Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:29, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Dyskryminowani Brytyjczycy wywalczyli sobie równouprawnienie
Akcję pracowników uniwersytetu w Walii agencja prasowa AFP nazywa premierą, ponieważ tego jeszcze nie było w Wielkiej Brytanii. Sąd przyznał rację męskiej części pracowników, którzy wnieśli pozew o dyskryminację.
18 pracowników Uniwersytetu Trinity Saint-Dawid w Walii: stolarze, blacharze i dozorca wnieśli skargę o nierówne traktowanie w zakładzie pracy. Część damska personelu była bowiem lepiej wynagradzana aniżeli męska, z czym panowie nie chcieli się pogodzić. W tabeli płac obie grupy były umieszczone na tym samym szczeblu, jednakże panie otrzymywały wyższe wypłaty za przepracowany miesiąc.
Zarząd uczelni argumentował, że różnice płacowe wyniknęły z powodu naniesienia zmian do wcześniej zawartych umów. Argumenty nie przekonały jednak adwokatów, którzy przyznali słuszność "dyskryminowanym panom".
Skargę wniesiono zaraz po przeprowadzeniu zmian w umowach pracowniczych. Nowe ustalenia mówiły o redukcji tygodniowych godzin pracy z 45 na 37. Wprawdzie uczelnia wypłaciła różnice za zmniejszony wymiar czasu pracy, jednak panowie nadal otrzymywali mniejsze wypłaty niż panie, chociaż należeli do tej samej grupy płacowej.
W Wielkiej Brytanii najczęściej kobiety wnoszą skargi o dyskryminację w zakładzie pracy. Zarabiają one o 19,7 procent mniej niż mężczyźni - podaje Brytyjski Urząd Statystyczny.
afp/ Małgorzata Mieńko
odp. red.: Elżbieta Stasik
...
No i macie gender . Mezczyzni powinni zarabiac wiecej chocby dlatego ze krocej zyja . A w ogole to placi sie za efekty nie za plec .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:38, 29 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Rząd: zgoda na ratyfikację Konwencji ws. zwalczania przemocy wobec kobiet
Rada Ministrów zgodziła się we wtorek na ratyfikację Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Teraz wniosek ratyfikacyjny będzie musiał zatwierdzić Sejm.
Konwencja ma chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy oraz dyskryminacji; oparta jest na idei, że istnieje związek przemocy z nierównym traktowaniem, a walka ze stereotypami i dyskryminacją sprawiają, że przeciwdziałanie przemocy jest skuteczniejsze.
...
Donki to smieci kompletne rzygowiny ... Patrzec na te wraki nie moge .
Czyli pompowac gender . Tylko debil ktory wierzy z Putin chroni Rosjan przed przemoca ze strony UPA uwierzy ze tu chodzi o przemoc . Chodzi o wladze . Metody identyczne tylko Putin to prymityw a Zachod to Bizancjum .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:47, 30 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Klaustrofob
Możliwe, że hiszpańskie dzieci zostaną prawnie zobowiązane do odrabiania prac domowych oraz szanowania nauczycieli
socjalizm to ustrój który bohatersko walczy z problemami które sam stwarza
BRMTvUngernSternberg
Super ! Dzieci do wiezienia za lekcje ! Zostawianie w ,,kozie" to byla zbrodnia .
The list of 50 gender options in full
Agender
Androgyne
Androgynes
Androgynous
Bigender
Cis
Cis Female
Cis Male
Cis Man
Cis Woman
Cisgender
Cisgender Female
Cisgender Male
Cisgender Man
Cisgender Woman
Female to Male
FTM
Gender Fluid
Gender Nonconforming
Gender Questioning
Gender Variant
Genderqueer
Intersex
Male to Female
MTF
Neither
Neutrois
Non-binary
Pangender
Trans
Trans Female
Trans Male
Trans Man
Trans Person
Trans*Female
Trans*Male
Trans*Man
Trans*Person
Trans*Woman
Transexual
Transexual Female
Transexual Male
Transexual Man
Transexual Person
Transexual Woman
Transgender Female
Transgender Person
Transmasculine
Two-spirit
Other .
[link widoczny dla zalogowanych]
Oficjalne standardy plciowe WHO ONZ MFW UE i czego tam jeszcze ?
Klaustrofob
socjalizm rozwala podstawowe struktury społeczne, podskórnie uczy braku szacunku dla rodziców (czyli niszczy podstawę posłuszeństwa), a potem prawnie nakazuje posłuszeństwo. pomyśleć, że są jeszcze ludzie, którzy jakiekolwiek bajdurzenie lewicowców traktują z powagą
...
Brawo coz za wnikliwa obserwacja praw natury !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:39, 04 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Rafał Cieniek | Onet
Ks. Dariusz Oko: czekają nas prześladowania chrześcijan i legalizacja pedofilii
- Jeśli ideolodzy lewicy wygrają, za jedno zdanie krytyki gender czy homoideologii czeka nas wyrzucenie z pracy, dotkliwe kary finansowe albo więzienie, kolejne prześladowanie chrześcijan oraz nieograniczona, przestępcza seks-deprawacja dzieci i młodzieży. Z czasem zapewne dojdzie do legalizacji pedofilii bez określenia dolnej granicy wieku - mówi w rozmowie z Onetem ks. dr hab. Dariusz Oko. Znany krytyk ideologii gender wskazuje na liczne zagrożenia, jakie jego zdaniem niesie za sobą zwycięstwo jej zwolenników. Kapłan mówi też o homolobby w Kościele, groźbach kierowanych pod jego adresem i manipulacji stosowanej przez polskie media.
Ksiądz dr hab. Dariusz Oko to urodzony w 1960 roku polski kapłan. Studiował we Włoszech i Niemczech. Pracuje jako wykładowca na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Znany jest ze swoich wystąpień medialnych, w których ściera się z przedstawicielami polskiej lewicy i środowisk walczących o prawa mniejszości seksualnych. W kręgach kościelnych Jest uważany za specjalistę z dziedziny krytyki gender studies. Jego przeciwnicy zarzucają mu prezentowanie niesprawdzonych danych statystycznych. Ks. Oko wydał niedawno książkę zatytułowaną "Moje życie", w której opowiada o tym jak wyglądała droga jego życia.
Rafał Cieniek: Pisze ksiądz w swojej książce: "grożono mi już prawie wszystkim: utratą pracy, mieszkania, zdrowia, procesami sądowymi, więzieniem, torturami i śmiercią". Kto to robił i w jakim celu?
Ksiądz dr hab. Dariusz Oko: Robią to wyznawcy lewackich ideologii, żeby mnie zastraszyć. Żeby zobaczyć choć małą próbkę, do czego ci ludzie są zdolni, wystarczy poczytać trochę komentarzy pod moimi tekstami na stronach gejowskich.
Boi się ksiądz?
- Oczywiście, że się boję, ale staram się mój strach przezwyciężyć, bo dla ratowania ludzi - szczególnie przed życiem w wiecznym absurdzie, przed utratą zbawienia - trzeba być gotowym na wszystko, także na śmierć. Tym bardziej musi być gotowy na to ksiądz.
Skąd wynika ta nienawiść określonych środowisk do księdza?
- A ta nienawiść do mnie wynika zapewne z tego, że w powszechnej opinii należę do osób najbardziej skutecznych w obnażaniu błędów, zakłamania i manipulacji lewackich ideologów oraz ich ateistycznych utopii. Nienawidzą mnie podobnie, jak wcześniej komuniści nienawidzili Kołakowskiego, Sołżenicyna i błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszkę. Niestety, w ich sercach nieraz łatwiej rodzi się nienawiść, niż zrozumienie i nawrócenie. Modlę się za nich.
"Maksymalnie szanować człowieka" - to księdza zasada. Za co ksiądz szanuje i ceni swoich przeciwników?
- Szanuję i cenię ich przede wszystkim za nieskończoną godność człowieka i Dziecka Bożego, którą każdy z nich posiada. Podziwiam ich, jak nieraz pomimo swojego ateizmu potrafią uczciwie żyć. Na przykład dyrektor mojego liceum, Stefan Gul, od którego starałem się uczyć skutecznego zarządzania. Albo wybitny profesor filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego, pan Jacek Filek, którego szczególnie cenię za znakomite analizy etyczne oraz za przenikliwą krytykę homoideologii. Podobnie szanuję znakomitego logika Uniwersytetu Warszawskiego, pana profesora Bogusława Wolniewicza, także mistrza dekonstrukcji współczesnych pseudo-nauk i ideologii. Kolejny znak, jak łaska może działać w ludziach, którzy zapewne bez swojej winy nie mogli świadomie przyjąć Chrystusa.
Ale poza tym genderowi ateiści są dla mnie często bolesnym ostrzeżeniem, jak bardzo niewiara może degradować człowieczeństwo. Znam to przecież z autopsji, sam przez pół roku byłem ateistą. Tylko miałem wtedy 14 lat i to mnie częściowo usprawiedliwia. Taka młodzieńcza głupota, która niektórym niestety zostaje na dłużej albo i na całe życie.
Życzy ksiądz genderystom, by odbyli "drogę Kołakowskiego". Przekonał już ksiądz kogoś swoją postawą, badaniami? Zna ksiądz "nawróconych genderystów"?
- Oczywiście. Na przykład zwróciło się już do mnie szereg osób, które starają się przezwyciężyć swoje homoseksualne skłonności. Pomagam im jak kiedyś kolegom w szkole. Prowadzę z nimi długie rozmowy, dostarczam materiały naukowe, modlę się za nich, znajduję terapeutów i opłacam terapię. Wielu udaje się podnieść - jak studentom po oblanym egzaminie. Najbardziej się cieszę, że także takie osoby stają się moimi przyjaciółmi. To najbardziej potwierdza sens tego, co robię i najbardziej objawia fałsz homoideologii. Oni go doświadczyli na samych sobie.
Pisze ksiądz o "złej twarzy" Kościoła, krytykował ją ksiądz już wcześniej. Czy Kościół potrafi zmierzyć się z tymi problemami?
- Żadna instytucja w świecie nie uczyniła tyle, co Kościół, by wyplenić pedofilię ze swoich szeregów. Było już tyle sympozjów, kontroli, wyznania win i regulacji prawnych. Czasami jest to aż przesadne. W krajach anglosaskich nauczyciele i księża nie mogą nawet pogłaskać dziecka po głowie albo ani sekundy nie mogą być z nim sami w kościele czy zakrystii. Niedawno podczas gościnnych wykładów w Irlandii widziałem takie przypomnienia na drzwiach kościoła. Jest to jednak olbrzymia różnica na przykład wobec świata kultury, w którym nawet przypadki Polańskiego czy Kroloppa nie wywołały żadnego zawstydzenia, żadnych tego typu reakcji.
Czy ze strony Kościoła był ksiądz atakowany? Niektórzy mówili o homolobby w Kościele. Czy uważa ksiądz, że takie zjawisko istnieje?
- Istnienie homolobby w Kościele potwierdził sam papież Franciszek wkrótce po swoim wyborze. Oczywiście nie jestem ulubieńcem tego ugrupowania. Kościół stara się maksymalnie ograniczać to zjawisko, choćby dlatego, że 80-90 proc. przypadków pedofilii miało w Kościele charakter homoseksualny. Dokładniej chodziło tu zwykle nie tyle o pedofilię, ale o efebofilię, czyli seksualny pociąg do dojrzewających chłopców w wieku 11-17 lat, co jest typowym zaburzeniem gejów. Dlatego w 2005 roku wydano surowy zakaz święcenia na kapłanów mężczyzn o skłonnościach homoseksualnych.
Jak wyglądałby świat pod rządami "genderystów"? Coś by się zmieniło dla przeciętnego człowieka?
- Wyglądałby jak u Orwella, jak współczesna wersja Rewolucji Październikowej. Możemy to sobie łatwo wyobrazić poprzez ekstrapolację obecnych tendencji. Władza totalitarna nieznosząca żadnego sprzeciwu, niesamowicie gardząca ludźmi. Bo rzeczywiście trzeba wielkiej pogardy dla człowieka, żeby deptać jego wiarę, sumienie, deprawować jego dzieci. Za jedno zdanie krytyki gender czy homoideologii będzie więc wyrzucenie z pracy, dotkliwe kary finansowe albo więzienie. Kolejne prześladowanie chrześcijan, zamienienia budynków kościelnych na muzea genderyzmu albo magazyny. Nieograniczona, przestępcza seks-deprawacja dzieci i młodzieży. Z czasem zapewne legalizacja pedofilii bez określenia dolnej granicy wieku (jak przez lata zabiegali o to genderyści z Partii Zielonych w Niemczech). Bardzo dużo seksu i wszelkiej rozwiązłości, ale bardzo mało małżeństw i bardzo mało dzieci, demograficzna katastrofa, wielkie umieranie. W końcu załamanie kulturowe i koniec naszej cywilizacji. Europa jako dom bezbronnych starców, który bez wystrzału zostaje zajęty przez islamistów. Oni genderyzmowi się nie poddają i dlatego im nie zabraknie żołnierzy, żeby nas podbić. Oni podobnie chętnie przejmą Europę, jak Putin przejął Krym. Tylko czekają na odpowiednią okazję, podobnie jak on czekał.
Boi się ksiądz zwycięstwa genderystów?
- Dla podanych wyżej powodów - tak. Genderyści to w istocie neomarksiści, podobnie myślący i podobnie zaślepieni jak ich protoplaści. Kolejne śmiertelne zagrożenie dla naszej cywilizacji. Kiedy osiągną władzę absolutną, to której tak zawzięcie dążą, będzie strasznie.
Neguje ksiądz samą teorię ról płciowych czy jedynie jej interpretację w duchu gender prowadzącym do odrzucenia definicji płci?
- Teoria ról płciowych jest uprawniona i potrzebna, tylko nie ich genderowe, ateistyczne, utopijne wydanie. Kiedy ateiści biorą się do takich rzeczy, to niejako muszą wszystko popsuć, bo mają fundamentalnie błędną antropologię i zerową teologię.
Czy możliwy jest jakikolwiek kompromis ws. ideologii gender między Kościołem a genderystami?
- Ewangelia uczy szacunku dla każdego człowieka, dlatego też Kościół najwięcej ze wszystkich uczynił dla równouprawnienia kobiet, stąd ich sytuacja jest najlepsza w krajach kultury chrześcijańskiej. Tego genderyści mogą i powinni uczyć się od Kościoła. Podobnie można studiować kulturowe znaczenie płci, tylko nie robić z tego najważniejszej dyscypliny świata. To raczej ograniczone pole studiów z pogranicza różnych dziedzin humanistyki. Natomiast Kościół nie może na żądanie genderystów wyprzeć się Chrystusa (jak wcześniej wymagało tego już wielu jego krwawych prześladowców). Nie zmuszą go do tego żadne szykany, groźby, więzienie. Dlatego chrześcijanie nigdy nie zgodzą się na przestępczą seks-deprawację dzieci, legalizację pedofilii, fanatyczne propagowanie homoseksualizmu i wszelkiej rozpusty, na totalitarną pogardę dla godności człowieka. I kiedyś ludzkość będzie za to bardzo wdzięczna Kościołowi. Podobnie, jak jest mu wdzięczna za zmagania z marksizmem, za jego przetrwanie i pokonanie.
Dlaczego zdecydował się ksiądz na wydanie książki o swoim życiu?
- W ostatnim roku coraz więcej dziennikarzy mówi i pisze o mnie. Wygląda na to, że niektórzy z nich czynią to jedynie na podstawie jakiejś szczątkowej wiedzy na mój temat i kierują się przy tym nie tyle dążeniem do prawdy, ale zleceniem swojej redakcji nakazującym im "zniszczenie tego Oka" - niezależnie od tego, ile by trzeba przy tym nakłamać i zmanipulować.
Wobec takiej niewiedzy, przekłamań i złej woli koniecznym stało się podanie informacji z pierwszej ręki. Zaoszczędzi to też trudu i pieniędzy szeregu redakcjom, które - wzorem innych - chciałyby jeszcze przeprowadzać dziennikarskie śledztwa na mój temat. Niech czytelnicy sami porównają prawdę mojego życia z tym, co o mnie dotąd się dowiadywali i niech sami wyciągną wnioski.
W swojej książce przyznaje ksiądz, że walczy na froncie wojny kulturowej i otrzymuje z tego powodu liczne groźby. Czy przez życie księdza jest trudniejsze, "staje się piekłem"?
- Skądże znowu. Cytując Ewangelię wg św. Łukasza, "Królestwo Boże już jest pośród nas". O ile żyjemy w łasce, niebo już teraz dla nas się zaczyna, bo jego istota polega na byciu we wspólnocie z Najwyższym oraz z siostrami i braćmi. Ja mam wielu potężnych oponentów i wrogów, ale jeszcze więcej jeszcze mocniejszych zwolenników i przyjaciół. Niejednokrotnie mówię o tym w mojej książce. Ludzie stojący po stronie Boga i człowieka zawsze o wiele więcej mogą, niż ci stojący po przeciwnej stronie. Każde "zwycięstwo" odniesione przeciw miłości i prawdzie jest ograniczone i tymczasowe. Dlatego też o wiele więcej otrzymuję i doświadczam wsparcia oraz modlitwy od tych najlepszych, niż nienawiści i pogardy od tych najgorszych.
Praca nad tą książką jeszcze lepiej uświadomiła mi, jak wiele zostało mi dane w całym życiu, jak wiele wspaniałych przyjaźni, dobra, prawdy, piękna i szczęścia. Dlatego też ten tekst ma być przede wszystkim hymnem wdzięczności na cześć Źródła wszelkiego dobra oraz na cześć ludzi, którym wszystko zawdzięczam.
Wyznaje ksiądz w książce, że przez pół roku był ateistą. Dzisiaj nie "korci" księdza do porzucenia wiary i oddania się np. filozofii?
- Od czasu tego młodzieńczego kryzysu nigdy już nie miałem tego rodzaju problemów. To dogłębne doświadczenie i przemyślenie absurdu ateizmu wystarczyło mi raz na całe życie. Chroni mnie wszystko, co dotąd poznałem, ale też codzienne studium, myślenie i modlitwa. A filozofia, teologia i wiara, nauka i duszpasterstwo tworzą w moim życiu jedną, cudowną, harmonijną całość, z której żadnej części nie chciałbym zrezygnować.
Rezygnacja z rodziny "ofiarą równą śmierci"? Dzisiaj ksiądz też tak na to patrzy?
- Nie tyle "równą", co "podobną" do śmierci. Tak, dla mnie pozostaje to jakimś wielkim brakiem, jakąś wielką tęsknotą. Przecież z głębi naszej natury jesteśmy stworzeni do małżeństwa, do bycia w najgłębszej wspólnocie z żoną i z dziećmi. To jest trochę jak kalectwo, z którym można żyć, nawet zapominać o nim, ale które jednak jakoś uwiera, ogranicza. Jednak zbawienie sióstr i braci jest czymś jeszcze nieskończenie ważniejszym, dla niego warto i trzeba ponieść każdą ofiarę.
I żyć w celibacie?
- Celibat pozwala poświęcić wszystkie siły i cały czas zmaganiom o zbawienie możliwie wszystkich, daje "duchowy luksus" kilku godzin modlitwy dziennie, czas na studiowanie rzeczy najwyższych i najważniejszych. Pozwala też poznać najpiękniejszych ludzi i zaprzyjaźnić się z nimi, otwiera nowe możliwości, niespotykane gdzie indziej. Jakkolwiek jest trudny i bywa arcytrudny (na przykład, gdy widzi się szczęście i harmonię najpiękniejszych, najbardziej udanych, religijnych rodzin) nie zrezygnowałbym z niego.
Dzisiaj podjąłbym tę samą decyzję, co trzydzieści lat temu. Trzeba też pamiętać, że warunkiem życia uczciwego, godziwego, jest gotowość nawet i do największej ofiary - jeśli okoliczności życia tego wymagają. Jeśli ktoś do tego nie jest gotowy, to niejako "musi" się załamać, zdradzić wobec poważnej groźby, szantażu czy tortur.
Nie boi się ksiądz mediów i w nich występuje, z drugiej strony pisze ksiądz o atakach medialnych na swoją osobę i sam mówi w ostrych słowach o działalności dziennikarzy...
- Główne media w Polsce są zdominowane przez ludzi o lewicowo-liberalnych poglądach, którzy używają ich jako narzędzi służących przede wszystkim nieszerzeniu prawdy, ale narzucaniu ich przekonań, które tylko czasami są zgodne z prawdą. Dlatego dowiadujemy się z nich w pierwszym rzędzie nie o tym, jak świat wygląda, ale jak wyobrażają go sobie ateistyczni właściciele mediów. Co gorsza, taka sytuacja panuje także w telewizji publicznej, która zasadniczo podporządkowana jest tylko jednej opcji politycznej. A to już jest łamanie praw człowieka, łamanie konstytucji, uśmiercanie demokracji.
Więc jak powinny wyglądać media?
- Media, zwłaszcza publiczne, powinny służyć całemu społeczeństwu, a nie tylko "grupie trzymające władzę". Dobrym rozwiązaniem wydaje się tutaj na przykład model niemiecki, gdzie z zasady pierwszy program telewizji (ARD) służy bardziej wyrażaniu poglądów lewicowych, a drugi (ZDF) prawicowych. Bez sprawiedliwego, zrównoważonego dostępu do mediów nie ma skutecznej opozycji, a bez takiej opozycji nie ma demokracji. Jest tylko dyktatura używająca mediów jako swojego głównego narzędzia panowania.
Mówi ksiądz o medialnych bitwach, w których brał udział, w których był ranny i krwawił. Może ksiądz podać jakiś przykład takiej klęski?
- Błędy popełniałem szczególnie na początku, nie wiedziałem wtedy jeszcze, jak bardzo trzeba uważać, bo każde moje nieopatrzne słowo, gest czy mina na pewno będą wykorzystane przeciw mnie, montażyści tylko na to czekają. Nie wiedziałem też, do jakiego stopnia może się posunąć manipulacja. Na przykład szereg dziennikarzy z mojego wykładu w Sejmie z 23 stycznia, który trwał prawie dwie i pół godziny, pokazało tylko kilkanaście sekund i to tylko z tego, co miało być chwilą przerwy, momentem odprężenia uwagi. Zupełnie pominęli najważniejsze i najpiękniejsze rzeczy.
A może jakiś sukces, z którego jest ksiądz szczególnie dumny?
- To doświadczenie z Sejmu przynosi też owoce. Pomaga zachować spokój, bo wiem, że od takich partnerów powinienem oczekiwać tego, co najgorsze. Trudno, żeby jakaś ich niegodziwość mogła mnie jeszcze zdziwić. A kiedy sympatycy pytają mnie, skąd mam takie szybkie riposty, to tłumaczę, że one często wcale nie są takie szybkie. Nieraz mają już miesiąc i więcej, bo przyszły mi do głowy w godzinę po programie, w którym nie wiedziałem, co odpowiedzieć na dokładnie ten sam zarzut.
To przyniosło szczególnie owoce w programie "Młodzież kontra" z 5 stycznia. Udało mi się tam przedstawić tyle dobrych argumentów, że teraz katecheci używają tego nagrania jako jednostki lekcyjnej, bo sami muszą w klasach często odpowiadać na bardzo podobne pytania.
Mówi ksiądz też o mediach wrogich kościołowi. Które to media?
- Wiadomo, to te, które codziennie najmocniej atakują Kościół i polskość. Musi być za tym jakaś wielka nienawiść - według samych standardów tych mediów. Ich dziennikarze każdą osobę, która powie bodaj jedno zdanie krytyczne wobec gejów (choćby najbardziej prawdziwe), natychmiast nazywają homofobem, człowiekiem pełnym nienawiści.
Zatem oni sami, którzy codziennie wypowiadają tysiące zdań krytycznych (i często nieprawdziwych) wobec Kościoła i księży, którzy mówią o nich źle i tylko źle, są według własnych słów "chrystofobami" - ludźmi pełnymi nienawiści wobec chrześcijan. Jednak wiele osób wierzy im tak, jak kiedyś członkowie PZPR wierzyli "Trybunie Ludu" i z podobnymi skutkami.
Skąd bierze się ich niechęć do Kościoła?
- Ich niechęć, a raczej wrogość do Kościoła, bierze się stąd, że sami też są ludźmi wierzącymi, tylko wierzącymi w liberalno-lewackie dogmaty i chcą służyć nie prawdzie, ale interesom postkomunistycznego układu w Polsce. Realizują całościową strategię tego układu zmierzającą do zniszczenia autorytetu Kościoła, który najbardziej przeszkadza w przeprowadzeniu obyczajowej rewolucji. Dlatego dają mu do wyboru, że albo zniknie, albo da się ukształtować według ich wyobrażeń na kształt czegoś w rodzaju "kościoła genderowego", czyli popełni duchowe samobójstwo, co na jedno wychodzi.
Jednak Kościół ten postkomunizm przetrzyma i przeżyje, podobnie, jak przetrzymał i przeżył komunizm.
Piszę ksiądz o "kapłanach-judaszach" i nic dziwnego, że media o nich mówią. Zdaniem księdza powinno być inaczej?
- Media mogą i powinny o tym mówić, ale we właściwych proporcjach - zgodnie z proporcjami rzeczywistości. Tymczasem o kapłanach ostatnio informuje się jak o samolotach. Gdy jeden spadnie, to staje się to głównym tematem na tygodnie, jednak nikt nie mówi, że tysiące innych dalej lata, świetnie wykonuje swoją służbę.
W mediach mówi się o księżach często podobnie jak naziści mówili o Izraelitach, że to samo zło. I to przynosi już zatrute owoce, dzieci w szkole i chuligani na ulicach krzyczą za kapłanami "pedofile".
Ale ludzie mają prawo wiedzieć o tym, że także wśród kapłanów zdarzają się czarne owce...
- O księżach można powiedzieć bezkarnie każdą niegodziwość, natomiast nie można nawet jednym zdaniem skrytykować gejów, bo od razu zostanie się napiętnowanym jako "homofob". Jakby księża byli podludźmi, którym można w dowolny sposób ubliżać, a geje istotami nadludzkimi, boskimi, których nie można skrytykować nawet jednym słowem. To jeden z wielu przykładów niegodziwości ludzi mediów i polityki.
Jakby Judasz były ważniejszy od Apostołów i samego Jezusa. Ale na tym właśnie polega ta manipulacja - tak "napompować" Judasza, żeby przesłonił cały Kościół.
Tacy "Judasze" zdarzają się też po drugiej stronie sporu?
- Gdyby odwrócić sytuację można podać przykład Wojciecha Kroloppa - geja i najgorszego pedofila Polski (potwornie skrzywdził kilkuset chłopców w chórze, którym przez 40 lat rządził) i z tego powodu żądać zamknięcia wszystkich chórów i w ogóle wszystkich placówek kultury (oraz organizacji gejowskich). Zarazem przemilcza się ocean dobra, który czyni Kościół.
System kościelny jest jak system szpitalny. Zdarzają się w nim nadużycia, jednak przede wszystkim codziennie miliony ludzi doznają w nim olbrzymiej pomocy - ale o tym media wolą milczeć.
...
Tak te same media obrzygujace ksiezy za pedofilie twardo bronia wszelkich swojakow nawet za nia skazanych . Wiec sie nie dziwcie jak za pare lat beda was tresowac w tolerancji dla pedofilow i gromic pedofobie . Tam nie ma zadnej moralnosci . Ich wladca szatan .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:39, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Rada miasta przyjęła stanowisko w sprawie gender
Kieleccy radni przyjęli na sesji stanowisko, w którym zaapelowali o nieuleganie naciskom środowisk, które "pod pozorem walki o równouprawnienie kobiet i mężczyzn, tworzą nową ideologię gender".
Stanowisko poparło 13 radnych (PiS, prezydenckie Porozumienie Samorządowe i jeden radny PSL), 6 głosowało przeciw (SLD, PSL), wstrzymał się jeden radny PSL. Dwóch radnych PO nie oddało głosu, a trzy radne tego klubu nie uczestniczyły w głosowaniu - wyszły z sali.
Stanowisko przyjęto "kierując się troską o przyszłość polskich rodzin i pomyślny rozwój młodego pokolenia". W myśl zapisów dokumentu, "jednym z podstawowych założeń ideologii gender jest twierdzenie, iż człowiek może w dowolny sposób określać swoją płeć, ponieważ jest ona wyłącznie kwestią kultury i osobistego wyboru oraz nadmierną seksualizacją dzieci".
Według autorów dokumentu, „takie traktowanie świadomości człowieka zagraża pojęciu małżeństwa, jako związku kobiety i mężczyzny”. W piśmie odnoszą się też do homilii papieża Jana Pawła II, wygłoszonej podczas mszy w podkieleckim Masłowie w 1991 r., w której "zdecydowanie sprzeciwiał się naruszaniu ładu moralnego opartego o prawo naturalne".
W stanowisku podkreślono też, iż w myśl polskiej konstytucji małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina i macierzyństwo, są pod "ochroną i opieką" państwa, a rodzice mają prawo do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami i sumieniem.
Wniosek o głosowanie nad stanowiskiem złożył na początku obrad w imieniu klubu radny PiS Mariusz Goraj. Jak mówił, inspiracją do stworzenia stanowiska był powiat wadowicki, którego rada jako pierwszy samorząd w Polsce, w oparciu o naukę społeczną Jana Pawła II, podjęła tego typu dokument. Podkreślił, że stanowisko ma charakter deklaratywny i nie jest uchwałą.
>>>
Brawo oto wzor !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:53, 11 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
~maczo : Nie wiem, kto jest autorem tego twierdzenia i czemu to ma służyć, ale twierdzę, że "równouprawnienie kobiet i mężczyzn" nie ma związku z ideologią gender , której "jednym z podstawowych założeń jest twierdzenie, iż człowiek może w dowolny sposób określać swoją płeć, ponieważ jest ona wyłącznie kwestią kultury i osobistego wyboru oraz nadmierną seksualizacją dzieci". Moim zdaniem to zupełnie inne sprawy. I niech mi tylko ktoś kulturalny (skoro to kwestia "kultury") powie, że nie różnię się od Barbie - będzie długo zbierał własne zęby. Nie wyobrażam sobie też, że mam pytać w przyszłości jakieś indywiduum czy jest samcem czy samicą, a nie jest mi obojętne, do kogo się dobieram. Szkoły powinny kłaść w edukacji nacisk na temat dymorfizmy i jego zaburzeń. A jak tego nie robią to obowiązek rodziców.
~świadomy : Cel genderyzmu - wyzwolenie z ‘ucisku’ norm
moralnych oznacza faktycznie demoralizację całego
społeczeństwa z naciskiem na młode pokolenie. Do
tego niezbędne jest pozbawienie rodziców ich praw,
by nie mogli stawić oporu.
W szeregu krajów, na których Polska się wzoruje
rodzicom już odebrano ich naturalne prawa.
Faktycznie nad swoimi dziećmi sprawują jedynie
opiekę w imieniu państwa. Jeśli uznaje ono, że robią
to niewłaściwie, to dzieci te są im odbierane.
Państwowe gender-wychowanie od przedszkola
demoralizuje dzieci, przyczyniając się do
powiększania szeregów seksoholików i zwolenników
tej ideologii.
mareknysa : Czy jeśli mi przyjdzie do głowy by dzisiaj określić swoją płeć na żeńską, to czy zajdę w ciążę i za 9 miechów urodzę, a może urosną mi piersi?... , raczej nie. Co najwyżej mogą ubrać damskie ciuszki, szpilki i coś poudawać. Tak więc całe owe gender to stek idiotyzmów i zwykłych kłastw nie mających z realnym życiem, z kulturą i ze wszystkim innym niczego wspólnego. Osoby propagujące ów stek idiotyzmów przyrównują siebie i swój poziom intelektualny do tego określenia. A po co owi radni to próbowali wprowadzić takie stanowisko Rady Miejskiej?... To proste. Liczą, że może znajdzie się ktoś, kto zrozumie proste argumenty, zrozumie słowa J.P. II i porzuci owe idiotyzmy o gender, na rzecz zdroworozsądkowego myślenia. Szkoda, że autor tego bzdetnego, "onetowskiego" artykułu wpisuje się w idiotyczną linię gender, ale ja się temu już nie dziwię, Onet i jego "żołnierzyki" już tak od jakiegoś czasu mają...
!!!!
Tak pisza ludzie ! Poziom ludnosci mamy wysoki to tylko media sa takie glupie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:30, 13 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ks. Dariusz Oko: Polska staje się krajem wymierającym
W ostatnim programie "Kropka nad i" Moniki Olejnik gośćmi byli ks. Dariusz Oko oraz Barbara Nowacka, kandydatka Europy Plus Twojego Ruchu do Parlamentu Europejskiego. W programie dyskutowano m.in. o kwestiach związanych z problemami demograficznymi Polski.
- Dane wskazują na wielki problem naszej cywilizacji. Potrzebujemy zdrowych rodzin i dzieci, a Polska staje się krajem wymierającym - mówił ks. Dariusz Oko w programie "Kropka nad i". - To nie przez Eurowizję - ripostowała Barbara Nowacka z Europy Plus Twojego Ruchu.
Niedawny finał Eurowizji i wygrana kontrowersyjnej drag queen z Austrii Conchity Wurst wywołały ogromne emocje także w Polsce. - Ta pani jeszcze trzy lata wcześniej żyła jako mężczyzna - zaznaczył ks. Oko. - Wydaje się, że do jego zwycięstwa przyczyniło się propagowanie genderyzmu, rozmywanie tożsamości płciowej. Wiele osób śpiewało tam nie gorzej, a może lepiej. Jego wygrana mogła być bonusem za postawę progenderową - stwierdził.
Z opinią duchownego nie zgodziła się Barbara Nowacka. - Drag queen to kreacja sceniczna. To mężczyzna, który na potrzeby artystyczne przebiera się za kobietę - wyjaśniła. Kandydatka do PE dodała również, że postulaty Solidarnej Polski o zmianę regulaminu Eurowizji uważa za "absolutne kuriozum".
>>>
Bezmyslne paplotanie Nowackiej akurat pokazuje ze KOBIETY NIE POWINNY ZAJMOWAC SIE POLITYKA :O)) Akurat feminizm to dowod na to ze kobiety sa glupie :O))) A koniecznie chca udowodnic ze sa madre :O)) Tymczasem tak sie skalda ze te madre kobiety sa w partiach dokladnie przeciwnych niz feminizm :O)) Albo feminizm albo madrosc . Nie ma innego wyjscia :O))) I bynajmnie kobieta nie musi nalezec do SP . Na przyklad Joanna Szczepkowska .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:38, 14 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
"Rzeczpospolita": gender nie przeszkadza
Rzecznik praw obywatelskich uważa, iż można ograniczać wpływ rodziców na naukę dzieci w szkole i przedszkolu – informuje dzisiejszy dziennik "Rzeczpospolita".
Program "Równościowe przedszkole" wywołał kontrowersje wśród rodziców m.in. z powodu warsztatów, podczas których chłopcy i dziewczynki mieli być przebierani w ubrania przeznaczone nie dla swojej płci. Zaprotestowała przeciw niemu fundacja Rzecznik Praw Rodziców. W liście do MEN, rzecznika praw dziecka i przewodniczącego Komitetu Badań Pedagogicznych PAN fundacja zwróciła się o jego ocenę. Wskazała ponadto, że sprawą powinien się zainteresować rzecznik praw obywatelskich.
Prof. Irena Lipowicz w piśmie do szefowej MEN Joanny Kluzik-Rostkowskiej z 29 kwietnia odniosła się do zawartości programu. Wskazuje, powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, że "konstytucja nie może gwarantować i nie gwarantuje, że wiedza przekazana w szkole będzie zgodna z przekonaniami rodziców".
Przytacza także wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który we wrześniu 2011 r. w sprawach dotyczących zakresu ingerencji państwa w proces edukacji w Niemczech i Danii uznał, że rodzice mają ograniczony wpływ na programy szkolne i "mogą edukować dzieci po szkole i w weekendy".
>>>
Jasne od kolchozu do eurokolchozu . Jak za komuny i to tej w wersji hard .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:39, 14 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Zdjęto spot, w którym seks i przemoc zachęcały do wyborów do PE
Po fali krytyki duński parlament przyznał się do błędu i wycofał wyborczy spot, w którym takimi środkami wyrazu, jak seks grupowy i przemoc, usiłowano nakłaniać młodych ludzi do głosowania w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego.
W krótkim filmie rysunkowym superbohater Voteman (ten, który głosuje) najpierw pokazany jest w łóżku z pięcioma kobietami, a potem jeździ na delfinach jak na nartach wodnych, by brutalnymi metodami dopilnować, żeby ludzie poszli na wybory.
Osobników, którzy nie zamierzają głosować, Voteman bije po twarzy i wrzuca do kabiny wyborczej. Superbohater przeszkadza też parze w łóżku, po czym wyrzuca oboje przez okno.
"Przyznaję, że parlament jako instytucja powinien w przyszłości ostrożniej podchodzić do tego, pod czym się podpisuje - napisał przewodniczący duńskiego parlamentu Mogens Lykketoft w mailu do deputowanych.
Kreskówkę usunięto z profilu parlamentu na Facebooku i z portalu YouTube, ale - jako że w internecie tak naprawdę nic nie ginie - jest ona w wielu mediach ilustracją do informacji o kontrowersyjnym pomyśle Duńczyków na propagowanie europejskich wyborów.
???
Sztuka czy nauka tym razem ? Oto macie Zahut .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:00, 16 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Afera we Francji. Chłopcy mają przyjść do szkoły w spódnicach
Académie de Nantes
Chłopcy z 27 liceów we francuskim Nantes powinni 16 maja założyć sukienki. Tego oczekują od nich urzędnicy.
Akcja "Podnosimy spódnice" (Ce que Soulève la jupe) ma być przykładem walki z seksizmem.
Pomysł narodził się w głowach samych uczniów. Włodarze w urzędzie miejskim chętnie go poparli - zauważa 20minutes.fr.
Dla uczniów, którym idea świecenia łydkami nie przypadła do gustu, przygotowano naklejki "Walczę z seksizmem. A ty?". Miesiąc wcześniej media we Francji żyły kłótnią o nauczanie idei gender w szkołach. Skrajna prawica urządziła nawet protesty pod niektórymi szkołami, rozsiewając plotki, jakoby pojawić się miały "zajęcia z masturbacji".
Reakcja na ideę noszenia sukienek przez chłopców z Nantes wzbudziła równie dużo krytycznych opinii. Frigid Barjot, była liderka ruchu Manif Pour Tous spytała na Twitterze ministra edukacji "czy dziewczynki dla równowagi będą musiały zakładać brody?"
....
Tak to nie sa zarty . Komunisci juz nie zajmuja sie tylko psuciem ekonomii TERAZ PSUJA WSZYSTKO OD PLCI POCZYNAJAC !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:37, 23 Maj 2014 Temat postu: Jan BodakowskiMarsz Szmat czyli jak z poważnego problemu zro |
|
|
Jan Bodakowski
Marsz Szmat czyli jak z poważnego problemu zrobić kabaret
Przemoc seksualna w Polsce jest poważnym problemem społecznym. Tysiące kobiet padają ofiara gwałtów, tysiące jest sprzedawanych do niewolniczej pracy w burdelach. Nienawiść do kobiet, traktowanie kobiet jako przedmiotów, które mają służyć zaspakajaniu chorych fantazji seksualnych, to przekaz obecny w pornografii, zatruwającej tożsamość milionów mężczyzn i chłopców. Akceptacji dla sprowadzenia kobiet do przedmiotów seksualnych uczy miliony kobiet kolorowa prasa kobieca.
W Sobotę 17 maja w Warszawie odbył się Marsz Szmat. Koalicja złożona z lewicowych ekstremistów, feministek, osób z zaburzeniami seksualnymi, zorganizowała protest, który miał zwrócić uwagę na problem przemocy seksualnej. Jednak w rzeczywistości lewicowa manifestacja sprowadziła poważny problem społeczny do kabaret, obscenicznego cyrku, lewicowej hucpy.
Marszowi Szmat przewodził transparent koalicja ateistów. Trudno powiedzieć czemu miało to służyć. Jak każdą lewicową demonstracje do promowania swoich ugrupowań wykorzystywali lewicowi ekstremiści z Pracowniczej Demokracji i poubierani odświętnie działacze Ruchu Palikota. Palikociarze mieli ze sobą portret posła Johna Godsona z Polski Razem i posłanki Pawłowicz z PiS. Trudno zgadnąć co akurat ci posłowie mieli wspólnego z zagadnieniem przemocy seksualnej. Można mieć nadzieje, że zachowanie sympatyków Palikota nie miało podtekstu rasistowskiej nienawiści do czarnoskórego posła.
Idące w marszu posiadaczki psów zawiesiły na swoich pupilach szmatki z napisem „jestem za sterylizacją”. Chłopcy nieśli transparenty „Ubrałam się jak szmata...”, obnażali swoje wydepilowane chuderlawe torsy, na koszule pozakładali kolorowe staniki, lub ubrali się w sukienki z lumpeksu. Niektórzy usiłowali poderwać uczestniczki pochodu na transparenty „kocham sex, nienawidzę seksizmu”. Transwestyci prezentowali skąpe sukienki. Feministki niosły transparenty „Niszcz patriarchat”, „Nie proś kobiety by się uśmiechała”, „Ala ma kota...” i prezentowały owłosienie pod pachami.
Pomimo, że uczestnicy marszu skandowali „Nie seksualnej przemocy” w marszu wzięły udział osoby ubrane jak zwolennicy sadomasochizmu. Jedna z pań ubrana była domina i wymachiwała szpicrutę, lateksowe obcisłe wdzianko i buty na wysokim obcasie sprawiały, że poruszała się z trudem i karykaturalnie.
Licznie zgromadzeniu dziennikarze liczyli, że w ramach protestu lewicowe aktywistki pokarzą nagie biusty. Pokusiła się o to tylko jedna z nich. Biust swój skrzętnie skrywała nawet aktywistka Femenu. Demonstrantki skandowały „chcemy seksu nie seksizmu” co mogło oznaczać, że zdesperowane brakiem sukcesów w życiu seksualnym osoby na lewicy żądają by państwo zapewniło im partnerów seksualnych – obala więc to lewicową teorie o tym, że brak seksu prowadzi do faszyzmu.
Zdaniem reportera portalu TVN24 „Przyszło około 150 osób. Głównie środowiska homoseksualne”. Trasa przemarszu biegła spod sejmu, niedaleko szaletu miejskiego który opisywany jest archiwaliach SB jako miejsce spotkań pederastów w PRL, wokół plastikowej palmy naprzeciw byłej siedziby PZPR, Alejami Jerozolimskimi, Marszałkowską, koło sodomickiej tęczy, kończąc się w krzakach na Polach Mokotowskich
Jednym z postulatów Marszu Szmat było wprowadzenie rzetelnej i obowiązkowej edukacji seksualnej zgodnej z wytycznymi WHO. Wytyczne te przewidują, według fragmentów dokumentu prezentowanego na stronie stop seksualizacji, że dzieci od 0 do 4 lat mają zostać nauczone onanizmu, zabaw seksualnych z innymi dziećmi, możliwości wybierania własnej preferencji seksualnej, ciekawości ciał innych osób.
Według wytycznych dzieci od 4 do 6 lat mają być nauczone akceptacji homoseksualizmu. Dzieci od 6 do 9 lat mają być nauczone korzystania z cyber seksu, onanizmu, oraz poinformowane o antykoncepcji i chorobach wenerycznych. Kolejne szczeble edukacji seksualnej maja ugruntowywać dotychczas narzucone dzieciom treści.
Jan Bodakowski
...
To dla matolow ktorzy twierdza ze ci goscie ,,poruszaja wazne problemy" . Poruszaja kompromitujac .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:44, 28 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Komisja Europejska przeciw zakazowi dotowania badań na embrionach ludzkich
Komisja Europejska odrzuciła Europejską Inicjatywę Obywatelską "Jeden z nas", której celem było zaprzestanie dotowania przez UE organizacji proaborcyjnych oraz badań nad komórkami macierzystymi z ludzkich embrionów. Inicjatywę poparło 1,9 mln obywateli UE.
- Po spotkaniu z organizatorami tej inicjatywy i przeanalizowaniu ich postulatów Komisja postanowiła, że nie przedstawi wniosku ustawodawczego w tej sprawie - poinformowała w środę Komisja.
Autorzy inicjatywy "Jeden z nas” wezwali UE do zaprzestania finansowania działań, które zakładają niszczenie ludzkich zarodków. Chodzi w szczególności o działania w dziedzinie badań naukowych, pomocy rozwojowej i zdrowia publicznego.
- Podeszliśmy do tej inicjatywy z pełnym zaangażowaniem i należytą uwagą. Trzeba jednak pamiętać, że państwa członkowskie i Parlament Europejski nie bez przyczyny zgodziły się na dalsze finansowanie badań naukowych w tej dziedzinie. Zarodkowe komórki macierzyste mają wyjątkowe cechy, dzięki którym mogą zostać wykorzystane w leczeniu groźnych dla życia chorób. Takie terapie są już na etapie badań klinicznych - oświadczyła komisarz UE ds. badań, innowacji i nauki Maire Geoghegan-Quinn.
Zapewniła, że Komisja będzie nadal stosowała rygorystyczne zasady i ograniczenia etyczne obowiązujące w odniesieniu do badań naukowych finansowanych przez UE. Jedna z tych zasad zakazuje dotowania badań, w których niszczy się zarodki.
Komisarz UE ds. rozwoju Andris Piebalgs podkreślił zaś, że społeczność międzynarodowa wyznaczyła sobie jako jeden z milenijnych celów rozwoju zmniejszenie współczynnika umieralności matek oraz wprowadzenie powszechnego dostępu do usług zdrowia reprodukcyjnego. - W ramach naszych programów rozwojowych w tej dziedzinie staramy się zwiększyć dostępność skutecznych usług planowania rodziny, aby zapobiegać w ten sposób potrzebie dokonywania aborcji - oświadczył.
KE wskazuje, że w przypadku finansowania wszystkich badań naukowych z wykorzystaniem ludzkich zarodkowych komórek macierzystych, przestrzegane są trzy ważne zasady: projekty muszą być zgodne z prawem państwa, w którym badania są prowadzone, muszą zostać zweryfikowane pod kątem naukowym oraz przejść rygorystyczną ocenę etyczną, a ponadto ze środków unijnych nie można finansować tworzenia nowych linii komórek macierzystych ani badań, w których niszczy się zarodki, w tym w celu pozyskania ludzkich zarodkowych komórek macierzystych.
Komisja Europejska wyjaśnia też, że nie oferuje wprost finansowania badań z wykorzystaniem ludzkich zarodkowych komórek macierzystych. Skupia się natomiast na wspieraniu badań, w których poszukuje się metod leczenia chorób lub rozwiązań problemów zdrowotnych, np. leczenia choroby Parkinsona, pląsawicy Huntingtona czy cukrzycy. Badania te mogą obejmować wykorzystanie ludzkich zarodkowych komórek macierzystych, jeżeli przewidują to najlepsze propozycje projektów.
W latach 2007 – 2013 UE sfinansowała 27 wspólnych projektów badawczych z wykorzystaniem ludzkich zarodkowych komórek macierzystych. Przeznaczono na nie 156,7 mln euro z budżetu UE. Łączne wydatki na badania naukowe w dziedzinie zdrowia wyniosły w tym samym okresie ok. 6 mld euro.
"Jeden z nas" była jedną z pierwszych zarejestrowanych europejskich inicjatyw obywatelskich. Zgodnie z traktatem lizbońskim grupa przynajmniej siedmiu obywateli z różnych krajów UE może zgłosić projekt zmian w prawie europejskim. Aby był on rozpatrzony przez Komisję Europejską oraz Parlament Europejski, konieczne jest zebranie pod nim co najmniej jednego miliona podpisów pełnoletnich obywateli z przynajmniej siedmiu krajów Wspólnoty.
Jeden z głównych autorów inicjatywy, włoski europoseł Carlo Cassini tłumaczył w zeszłym roku w Krakowie, że jej celem jest to, by "w centrum Europy stała godność ludzka". Inicjatywa uzyskała poparcie obywateli we wszystkich 28 krajach UE.
- Niestety okazuje się, że Komisja Europejska jest w stanie zgodzić się z obywatelami jedynie wtedy, gdy obywatele myślą tak jak Komisja. Narzędzie (Europejskiej Inicjatywy Europejskiej), które zostało stworzone jako narzędzie demokratyzujące UE lub korygujące stanowisko KE okazało się nieskuteczne - oświadczył w środę koordynator polskiego komitetu narodowego inicjatywy Jakub Bałtroszewicz, cytowany w komunikacie, opublikowanym na stronie internetowej inicjatywy.
- Komisja Europejska, wskazując na "najwyższe standardy etyczne", którymi się kieruje, mówi nie tyle, że nie widzi możliwości wprowadzenia zaproponowanych przez EIO "Jeden z nas" zmian, ale raczej, że nie widzi potrzeby, by takie zmiany wprowadzać - dodał.
>>>
Oczywiscie eksperymenty na ludziach to istota UE ! Mengele fajny gosc ! Hitler zalozycielem UE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:43, 26 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Na pl. Zbawiciela stanie symbol heteroseksualizmu?
Czy na pl. Zbawiciela, zamiast instalacji "Tęcza" stanie symbol heteroseksualizmu? Tego właśnie chce Komitet Społeczny Plac Zbawiciela 2016. Nowa instalacja miałaby stanąć w 2016 roku.
- Naszym celem jest postawienie nowej, artystycznej instalacji w miejsce najbardziej znanej tęczy w Polsce. Nie zamierzamy niczego niszczyć - chcemy postawić naszą instalację w roku 2016, kiedy to tęcza zostanie zdemontowana zgodnie z oficjalnymi deklaracjami władz miasta Warszawy. Uważamy, że proponowana przez nas koncepcja będzie elementem o wysokich walorach estetycznych i z pewnością wzbogaci wizualnie otoczenie. Oprócz walorów stricte artystycznych, nasz projekt ma także wymiar światopoglądowy. Stoimy bowiem na stanowisku, że skoro przez kilka lat w jednym z centralnych punktów stolicy mógł stać symbol środowisk LGBT, to przez kilka kolejnych lat w tym samym miejscu może stać międzynarodowy symbol heteroseksualizmu. Co bardzo istotne, nasz projekt będzie sfinansowany za pieniądze pozyskane od sponsorów i osób prywatnych wspierających naszą inicjatywę - przekazuje Komitet Społeczny Plac Zbawiciela 2016.
Jak mówi przewodniczący komitetu Maciej Binkowski w rozmowie z portalem NaTemat.pl, "nowoczesna wariacja tej formy będzie stanowiła ozdobę przestrzeni miejskiej, a do tego poniesie ze sobą ciekawe przesłanie. Tęcza stoi już ładnych kilka lat, więc naszym zdaniem czas na coś nowego i świeżego". Jak twierdzi, nie chodzi o przeganianie kogokolwiek, ani usunięcie na siłę obecnej instalacji. Ponieważ ma ona - wedle deklaracji władz - stać na pl. Zbawiciela jedynie do 2015 r., warto ją zastąpić czymś nowym. Według Komitetu - właśnie symbolem heteroseksualizmu.
Sprawa jest poważna, bo wysłano już oficjalne podanie do Biura Architektury i Planowania Przestrzennego miasta Warszawy.
>>>
Ale odlot . Nie ma zadnego ,,hteroseksualizmu" . Jest tylko norma i odhyl ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:46, 07 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
"Gazeta Wyborcza": mini dziewczę ze mnie czyni
W jednym z przedszkoli w Poznaniu 4-latki dostały na start wakacji kolorowanki z kontrowersyjnymi wierszykami. - Zupełnie jakby miały wyrastać na przyszłe tipsiary – mówi "Gazecie Wyborczej" jedna z matek.
- Zamiast w spodniach, pójdę w mini, ono dziewczę ze mnie czyni. I koturny też założę, trochę wyższa będę może – to jeden z cytatów z książeczki.
Zadaniem przedszkola i szkoły jest wspierać rozwój niezależnie od płci, koloru skóry, pochodzenia społecznego – podkreśla pedagożka z UAM w Poznaniu dr Iwona Chmura-Rutkowska.
Tymczasem – jak mówi – z takich materiałów dziewczynki uczą się, iż ich najważniejsze zadanie to zwracać swoim wyglądem uwagę innych.
>>>
I macie seksualizacje. Nie ucza sie zwracac wygladem a zwraca WULGARNYM wygladem . Odslanianiem CIAŁA ! Kobieta = nieubrana .
Pewnie baranom brakowalo rymu do uczyni ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:47, 23 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Aktor chwali się synkiem noszącym sukienki. Zdjęcia obiegły sieć
Pewien aktor stał się bardzo popularny w mediach społecznościowych, bowiem przyznał się, że jego syn lubi zakładać sukienki, a on nie ma nic przeciw. 23 tysiące osób podzieliło się linkiem do jego postu na Facebooku. Dziennikarzom CNN udało się porozmawiać z Sethem Menachemem.
- Ja nie miałem z tym problemu. Problem mieli inni. Choć przez jakiś czas niepokoiło mnie to, bowiem zauważyłem, że ludzie odbierali to jako manifestację moich poglądów na temat gender, choć tak naprawdę Asher po prostu lubił zakładać sukienki. W opublikowanym artykule opisałem pewną sytuację: szykowaliśmy się na przyjęcie, więc prosiłem, aby założył krótkie spodenki, przeczuwając reakcję zaproszonych osób. Ale on zaczął płakać, szlochać, a ja zrozumiałem, że próbuję na nim wymusić zachowanie, na którym zupełnie mi nie zależy. Więc pozwoliłem mu założyć sukienkę - mówił mężczyzna nawiązując do artykułu, od którego rozpoczęła się cała sprawa.
....
Typowy zachodni debil czyli wzór dla ko mediantow . Syn się generuje a on cały hepi ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:34, 25 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Donald Tusk: prof. Małgorzata Fuszara pasuje do tego, co zamierza realizować mój rząd
Nie miałem wątpliwości, że kompetencje i sposób działania prof. Małgorzaty Fuszary idealnie pasują do tego, co chcę zrobić jako premier polskiego rządu sprawach równościowych - mówił Donald Tusk o nowej pełnomocniczce rządu ds. równego traktowania.
Premier wymienił, że wśród spraw, które "będą potrzebowały autorytetu, siły perswazji oraz równocześnie umiejętności dialogu" nowej pełnomocniczki są: m.in. konwencja o zapobieganiu przemocy, konwencja bioetyczna, ustawa o in vitro.
- Mamy z panią profesor różne poglądy polityczne, nie we wszystkim się zgadzamy; ja jestem od paru lat liderem partii centroprawicowej i nie miałem żadnych wątpliwości, że kompetencje i sposób podejścia do spraw pani profesor idealnie pasują do tego, co chcę zrobić jako premier polskiego rządu w tych sprawach, i że te kolory ideologiczne niespecjalnie mają znaczenie wtedy, kiedy mówimy o takich najbardziej fundamentalnych kwestiach - powiedział Tusk.
Sama Fuszara powiedziała, że będzie chciała skoncentrować się na ochronie osób słabszych przed przemocą. Podkreśliła, że ratyfikacja Konwencji Rady Europy o przeciwdziałaniu i zapobieganiu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej jest "sprawą oczywistą". Oceniając krajową ustawę antyprzemocową powiedziała, że od strony legislacyjnej jest to ustawa "bardzo dobrze pomyślana, która ma bardzo dobre środki", ale jej funkcjonowanie wymaga poprawy.
Wśród innych zadań, które przed sobą stawia, wymieniła zagadnienia z obszaru pracy zawodowej - proces zamykania luki płacowej, ułatwienie rodzicom łączenia życia zawodowego i prywatnego - również po to, żeby "mężczyźni mogli się realizować w rolach rodzicielskich". Jak dodała, realizacja tych postulatów wymaga nie tylko prac na gruncie prawa, ale również pracy nad zmianą postaw społecznych.
Fuszara chciałaby także zmian w strukturach władzy (m.in. w biznesie, polityce, różnych gronach ekspertów) tak, żeby decyzje były podejmowane przez jak najbardziej reprezentatywne grona osób.
Chciałaby też umocnić "sieć pełnomocniczek krajowych" ds. równego traktowania. - Docelowym marzeniem byłaby sieć takich pełnomocniczek nie tylko w województwach, ale i na niższych szczeblach - powiedziała Fuszara.
???
W kazdej wiosce co ją mówię w każdym domu towarzyszka nadzorczyni ...
Podkreśliła, że bardzo zależy jej na współpracy z organizacjami pozarządowymi, które w jej ocenie mają bardzo dużą wiedzę ekspercką. Pytana o możliwość współpracy z organizacjami o charakterze prawicowym powiedziała, że prace nad niektórymi sprawami łączy różne środowiska.
- Dołożę wszelkich starań, aby ta współpraca była możliwa. Zawsze uważałam, i w badaniach to często podkreślałam, że jest cały szereg takich celów, co do których zarówno organizacje feministyczne, jak i organizacje tzw. prawicowe, mogą ze sobą współpracować, dlatego że nie ma człowieka, który powiedziałby, że nie jest np. przeciwko przemocy w rodzinie - powiedziała.
Premier podkreślił, że nowa pełnomocnik jest gotowa do dialogu z różnymi środowiskami. - Mamy wspólne poglądy, może nie w każdej sprawie, ale jeden wspólny pogląd łączy nas bardzo mocno, tzn. potrzeba działania na rzecz ochrony słabszych, którzy mają prawo do naszej solidarności, do naszej obecności, godności - powiedział Tusk. Jak dodał, są to m.in. mniejszości, osoby starsze, dzieci i niepełnosprawni.
Premier dodał, że we wspólnej pracy z nową pełnomocnik najważniejsze będą "tak oczywiste cechy jak zdrowy rozsądek, przyzwoitość, umiarkowanie", a nie ideologia.
Jak dodał, "w sejmie jest finał prac nad tzw. suwakiem", który ma zwiększyć szanse kobiet w życiu publicznym. - Mniej więcej równy udział kobiet i mężczyzn w życiu publicznym udaje się osiągać, z całą pewnością tzw. ustawa suwakowa, gwarantująca faktyczną równość na listach wyborczych, też powinna nam to umożliwić - dodał premier.
Nowa pełnomocniczka rządu powiedziała, że pełniła w gabinecie cieni Kongresu Kobiet funkcję ministry ds. równości płci i przeciwdziałania dyskryminacji. - Mam w związku z tym udział w formułowaniu postulatów Kongresu, liczą ok. 30 stron, zdaje sobie sprawę, że nie da się ich wszystkich zrealizować, zwłaszcza w ciągu jednego roku - powiedziała Fuszara.
Prof. Małgorzata Fuszara, prawniczka i socjolożka, od 1 sierpnia obejmie funkcję nowej pełnomocniczką rządu ds. równego traktowania. Zastąpi na tym stanowisku Agnieszkę Kozłowską-Rajewicz, która odeszła do Parlamentu Europejskiego.
Nowa pełnomocniczka to wieloletnia działaczka na rzecz równości praw kobiet; ekspertka specjalizująca się w zagadnieniach związanych z socjologią polityki, gender studies, socjologią mniejszości etnicznych, kulturowych i społecznych oraz socjologią prawa.
...
Czyli gender kretynka . Donio to imbecyl . Nie wie czym się bawi . Małpa z brzytwa . Kretyni u władzy to koszmar ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:32, 10 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Małgorzata Fuszara: każde środowisko ma oczekiwania, które powinniśmy zacząć zaspokajać
Chciałabym w każdej dziedzinie, którą zajmuje się mój urząd, zapoczątkować ważne działania; każde środowisko ma pewne oczekiwania i potrzeby, które powinniśmy zacząć zaspokajać - mówi PAP pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania prof. Małgorzata Fuszara.
...
Oczywiście z wyjątkiem katolików .
To pedofile mogą się cieszyć ich też zaspokoją ! Co za koszmar . Pomysł żeby zaspokajać każde zboczone żądania jest z piekła rodem . RZĄD NIE JEST OD ZASPOKAJANIA CHORYCH POWODÓW TYLKO OD RZĄDZENIA ! ALE ELEMENT NA STANOWISKACH !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:35, 20 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
LEGO walczy ze stereotypami. Kobiece postacie
Do tej pory wśród ludzików LEGO przedstawiających reprezentantów rozmaitych zawodów można było znaleźć jedynie męskie figurki. Jednak firma wypuściła właśnie zestaw o nazwie "Laboratorium badawcze". Zawiera panią naukowiec, panią astronom i paleontolożkę
>>>
Genderr glupki szaleja . A pani astronom naukowiec gornik czy traktorzystka TO TEZ STEREOTYP O KTORYM TE BARANY NIE WIEDZA ! Zreszta na ogol falszywy bo pewnie z 97 % tych zawodow to mezczyzni ...
:O)) Zastapic prawdziwy stereotyp falszywym ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:46, 05 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Radio PiK
Toruńska manifestacja Fundacji PRO "Prawo do życia"
Michał Zaręba
"To zagrożenie dla naszych dzieci i robienie z nich dewiantów", "Stop pedofilii". Takie hasła można było usłyszeć i przeczytać podczas manifestacji zorganizowanej na toruńskiej Starówce przez Fundację PRO "Pro prawo do życia".
Toruńscy działacze mówili o niebezpieczeństwach, na które będą narażone dzieci, po wprowadzeniu w Polsce nowych europejskich standardów edukacji seksualnej. Manifestacja odbyła się pod oknami biura Macieja Wydrzyńskiego, posła Twojego Ruchu.
Fundacja PRO "Pro prawo do życia" postuluje wprowadzenie do kodeksu karnego zapisów, które umożliwią karanie osób akceptujących zachowania seksualne u dzieci poniżej 15 lat.
Dzisiaj podobna manifestacja odbędzie się o godz. 17.00 przy biurze posła Tomasza Lenza z PO, a w niedzielę o 15.00 na Rynku Staromiejskim koło pomnika Mikołaja Kopernika.
...
Zahut to zło większe niż całą ta noworosja . Która wkrótce pójdzie na śmietnik .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:46, 05 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Radio PiK
Toruńska manifestacja Fundacji PRO "Prawo do życia"
Michał Zaręba
"To zagrożenie dla naszych dzieci i robienie z nich dewiantów", "Stop pedofilii". Takie hasła można było usłyszeć i przeczytać podczas manifestacji zorganizowanej na toruńskiej Starówce przez Fundację PRO "Pro prawo do życia".
Toruńscy działacze mówili o niebezpieczeństwach, na które będą narażone dzieci, po wprowadzeniu w Polsce nowych europejskich standardów edukacji seksualnej. Manifestacja odbyła się pod oknami biura Macieja Wydrzyńskiego, posła Twojego Ruchu.
Fundacja PRO "Pro prawo do życia" postuluje wprowadzenie do kodeksu karnego zapisów, które umożliwią karanie osób akceptujących zachowania seksualne u dzieci poniżej 15 lat.
Dzisiaj podobna manifestacja odbędzie się o godz. 17.00 przy biurze posła Tomasza Lenza z PO, a w niedzielę o 15.00 na Rynku Staromiejskim koło pomnika Mikołaja Kopernika.
...
Zahut to zło większe niż całą ta noworosja . Która wkrótce pójdzie na śmietnik .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:15, 09 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Episkopat: Kościół przeciwny Konwencji o przeciwdziałaniu przemocy
Kościół jest przeciwny Konwencji Rady Europy nt. zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej - przypominają polscy biskupi w związku z zaplanowanym na najbliższe posiedzenie Sejmu drugim czytaniem tej ustawy.
W przekazanym oświadczeniu, biskupi raz jeszcze podkreślają, że proponowana przez Radę Europy Konwencja nt. zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, choć poświęcona jest istotnemu problemowi przemocy wobec kobiet, "zbudowana jest na ideologicznych i niezgodnych z prawdą założeniach, których w żaden sposób nie można zaakceptować".
W oświadczeniu prezydium KEP podkreśliło, że Kościół katolicki od wielu lat prowadzi dziesiątki placówek w całym kraju, które pomagają ofiarom przemocy w rodzinie. "Rząd, chcąc zminimalizować ponure zjawisko przemocy wobec kobiet, powinien skupić się m.in. na doinwestowaniu istniejących już inicjatyw oraz powołać nowe, skoncentrować wysiłek zmierzający do tworzenia miejsc pracy dla kobiet – ofiar przemocy, udostępniając im mieszkania socjalne i dokonać skuteczne uregulowania prawne, gdy wskutek agresywnych działań muszą uciekać z mieszkań, będących wspólną własnością małżonków" - podkreślono w stanowisku biskupów.
W ocenie hierarchów polskie prawodawstwo ma dostateczne narzędzia do zwalczania zjawiska przemocy, także agresji wobec kobiet. "Uważamy, że rząd powinien wzmacniać pozycję rodzin, poprawiać poziom opieki zdrowotnej kobiet i dziewcząt, wspierać edukację zawodową kobiet, realizować programy wychowawcze, oparte na wzajemnym szacunku i współdziałaniu obydwu płci, w tym przygotowania do życia w rodzinie" - zaznaczyli.
O tym, że Polska ma wystarczające rozwiązania prawne, by przeciwdziałać przemocy wobec kobiet i przemocy domowej biskupi napisali w marcu w komunikacie wydanym po marcowych obradach Zebrania Plenarnego Episkopatu Polski. "Nie ma żadnej potrzeby wprowadzania rozwiązań opartych na redefinicji takich pojęć, jak np. płeć, rodzina czy małżeństwo" – podkreślali. Zaznaczyli, że liczne środowiska prorodzinne i kobiece oraz przedstawiciele środowisk naukowych dostrzegają niebezpieczeństwa przyjęcia tej konwencji.
...
Oczywiście chodzi o ideologię . Tylko glupiec mógł by przypuszczać że Polsce można torturowany kobiety i nie ma na to prawa . Ta konwencja nas obraża .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:13, 08 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Koncert Conchity Wurst przed Parlamentem Europejskim. Lunacek: walczymy o prawa społeczności LGBT
Przemysław Henzel
Jutro przed budynkiem Parlamentu Europejskiego wystąpi Conchita Wurst, triumfatorka tegorocznej edycji Eurowizji oraz ikona społeczności LGBT. Organizatorką występu jest Ulrike Lunacek, austriacka eurodeputowana z frakcji Zieloni - Wolny Sojusz Europejski. - To doskonały sygnał, wzywamy Komisję Europejską do opracowania "mapy drogowej" na rzecz walki z homofobią, dyskryminacją i prześladowaniem - podkreśliła posłanka. - To nie "tolerancja", lecz afirmacja. Według wielu sił politycznych, "postęp" polega właśnie na takim odwróceniu znaczeń - komentuje eurodeputowany PiS Kosma Złotowski.
Koncert Conchity Wurst przed Parlamentem Europejskim
Zaproszenie do Wurst wystosowali europosłowie z pięciu grup politycznych w Europarlamencie; oprócz Lunacek, byli to Dennis de Jong ze Zjednoczonej Lewicy Europejskiej - Nordyckiej Zielonej Lewicy (GUE/NGL), Sophie in't Veld z Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE), Sirpa Pietikainen z Europejskiej Partii Ludowej (EPP) oraz Daniele Viotti z Postępowego Sojusz Socjalistów i Demokratów (S&D).
Conchita Wurst to pseudonim artystyczny urodzonego w Austrii Thomasa Neuwirtha. 26-letni wokalista, występujący jako drag queen, wygrał w 59. Konkursie Piosenki Eurowizji, po czym został okrzyknięty ikoną środowisk LGBT. Zwycięstwo "damy z brodą" wywołało jednak od razu liczne kontrowersje w Europie; pojawiły się komentarze, według których triumf Wurst w popularnym konkursie był wynikiem ofensywy poprawności politycznej, a nawet elementem walki przeciwko tradycyjnym wartościom, a zwłaszcza tradycyjnej wizji rodziny.
Ulrike Lunacek, współprzewodnicząca grupy LGBT w PE, podkreśliła, że ogólnoeuropejskie poparcie dla Conchity oraz jej przesłanie podczas koncertu Eurowizji są “znakiem na rzecz otwartości i poszanowania odmienności”. - To są wartości, na których opiera się Unia Europejska; będziemy tych wartości bronić - dodała w rozmowie z serwisem internetowym Grupy ds. Społeczności LGBT.
Daniele Viotti uściśliła, że PE, podczas kadencji w latach 2014 -2019, będzie walczył "o szacunek i tolerancję (wobec społeczności LGBT) w Europie, a także poza nią". Na plakacie zapowiadającym koncert Wurst można przeczytać m. in., że jest to "europejski głos", a gospodarzami wydarzenia będą eurodeputowani, którzy zajęli się organizacją koncertu.
"Doskonały sygnał" dla Europy. "Chodzi o życie w godności, bez upokorzeń"
- Poznałam Conchitę, zanim jeszcze stała się sławna. Jako współprzewodnicząca grupy LGBT uznałam, że jest dobra okazja, by zaprosić ją do Parlamentu Europejskiego. Koncert Conchity oceniam jako doskonały sygnał dla wszystkich eurodeputowanych w PE - skomentowała dla Onetu Ulrike Lunacek. Jak dodała, muzyczny sukces Wurst musi teraz zostać przełożony na "konkretne środki służące walce z walce z dyskryminacją i homofobią oraz budowaniem różnorodnej Europy".
Austriacka polityk, odnosząc się do kontrowersji wobec Wurst, które pojawiły się zaraz po ogłoszeniu wyników Eurowizji, podkreśliła, że nie jest to kwestia politycznej poprawności lecz "codziennego życia społeczności LGBTI oraz tych osób, które nie reprezentują rodzin tradycyjnych, takich jak np. rodziny z tylko jednym rodzicem".
- Fundamentami Unii Europejskiej są równość i szacunek. Ostatnio przeprowadzone badania wskazują jednak, że wiele osób ze społeczności LGBT nadal ukrywa swoją tożsamość, żyjąc w izolacji, a nawet w strachu. W ciągu ostatniego roku aż 47 procent takich osób odczuło przejawy dyskryminacji lub prześladowania - stwierdziła Lunacek. Jak zaznaczyła, powoduje to konieczność wspierania praw podstawowych, tak by również te osoby mogły cieszyć się "życiem w godności, bez upokorzeń".
Lunacek: środowiska homofobiczne tracą poparcie
- Dlatego też wzywamy Komisję Europejską do opracowania całościowej "mapy drogowej" na rzecz walki z homofobią, dyskryminacją i prześladowaniem. Nie spoczniemy, dopóki osoby ze społeczności LGBT nie będą mogły żyć w Europie bez strachu - zapowiedziała posłanka.
Lunacek zadeklarowała również, że nie obawia się sprzeciwu ze strony środowisk konserwatywnych wobec jutrzejszego koncertu Wurst, choć przyznała, że "pewnego rodzaju sprzeciw będzie występował zawsze". - To część demokracji, ale szerokie poparcie ze strony różnych grup politycznych w PE dla rezolucji z 2012 roku przeciwko dyskryminacji oraz tzw. "raport Lunacek" to dowód, że środowiska homofobiczne tracą poparcie w Europie. A przykład Conchity Wurst pokazuje jak można przezwyciężać nietolerancję i dyskryminację ze względu na orientację seksualną i identyfikację płciową - zaznaczyła.
- Jestem pewna, że piosenka "Rise of a Phoenix" będzie wielkim sukcesem także w czasie występu przed budynkiem Parlamentu Europejskiego; mam także nadzieję, że przekona to część krytyków, że nie ma żadnego powodu, by obawiać się społeczność LGBT - powiedziała Lunacek. - A poza tym Conchita (podczas Eurowizji - Red.) otrzymała przecież także wiele głosów z Polski! - dodała.
...
Coraz wiekszy debilizm debilizm triumfuje w UE . To typowe socjologicznie zajwisko rowni pochylej . Jak sie zacznie zbaczac to zjezdza sie na dno . UE to zboland . Dlatego raduje nas jej coraz wiekszy upadek . Zyczymy jej tego samego co Noworadzieckim rychlego zdechniecia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:36, 08 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Conchita Wurst przed Parlamentem Europejskim: boli, gdy nie wiesz, kim jesteś
Kilkaset osób przyszło posłuchać Conchity Wurst przed Parlamentem Europejskim. Zwyciężczyni tegorocznego konkursu Eurowizji, znana także jako kobieta z brodą, przyjechała do PE, by apelować o równe prawa dla mniejszości seksualnych. - Z mojego doświadczenia wynika, że boli to, kiedy nie wiesz, kim jesteś - mówiła.
25-letnia Wurst jest mężczyzną i nazywa się Thomas Neuwirth, ale mówi o sobie w formie żeńskiej. Conchita przyjechała do PE na zaproszenie Zielonych oraz europosłów z innych grup politycznych.
Brukselskiej widowni zgromadzonej na esplanadzie Solidarności przy europarlamencie zaprezentowała się w białym stroju podkreślającym figurę i tradycyjnie z brodą oraz rozpuszczonymi włosami. - Jestem zaszczycona, że mogę wystąpić tu, w Parlamencie Europejskim.
...
Kuń czita nie wiem kim jest i ja to boli . Nie trzeba mnie o tym przekonywac ! To prawda . Widac ... Mnie tez boli gdy na to patrze . Wiec nie patrze .
Tylko kulkuset obserwatorow ? SKANDAL ! A GDZIE MILION EUROURZEDASOW ! OBECNOSC OBOWIAZKOWA !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:11, 10 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Zmienił płeć, ale się rozmyślił. Teraz znowu chce być mężczyzną - na koszt państwa
Brytyjscy podatnicy nie będą zadowoleni z niezdecydowania 30-letniej transseksualistki, która chce wrócić do swojej poprzedniej płci. Operację ma jej zrefundować państwo.
Matthew przeszedł operację siedem lat temu, gdyż nie był akceptowany w rodzinnym Chesterfield. Zabieg zmiany płci, kosztujący 10 tysięcy funtów (ponad 50 tysięcy złotych), przeszedł na koszt państwa. Wtedy zmienił imię na Chelsea. Jednak codzienne malowanie się i noszenie sukienek było zbyt męczące dla transseksualistki, która zapragnęła z powrotem stać się mężczyzną. Wszystkie zabiegi nie zrobiły z niej stuprocentowej kobiety i nie chciała się dłużej oszukiwać.
Chelsea domaga się operacji pomniejszenia piersi i rekonstrukcji męskich narządów płciowych. Ma to kosztować państwo 14 tysięcy funtów (prawie 75 tysięcy złotych). Jej samej nie stać na zabieg, gdyż utrzymuje się z pomocy socjalnej.
30-letnia Chelsea chce znowu być mężczyzną
Obecnie Chelsea dostaje zastrzyki testosteronu. Skróciła też włosy. Transseksualistka twierdzi, że tylko operacja da jej pełnię szczęścia. Jej entuzjazmu nie podziela brytyjski związek podatników, który sprzeciwia się fundowaniu kolejnej operacji, nazywając ją "absurdalną i podyktowaną próżnością".
...
Zachodni kretyni finansuja odloty chorych umyslowo zamiast ich leczyc . Takie sa skutki utraty Boga . Coraz wieksze skretynienie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:06, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
The Sunday Times
Faraon Tutanchamon miał zdeformowane ciało. Pochodził również z kazirodczego związku
"Wirtualna autopsja" wykazała, że egipski faraon Tutanchamon miał wystające zęby, kobiece biodra oraz zdeformowane stopy – podaje thesundaytimes.co.uk. Rewelacje te wypłynęły za sprawą filmu dokumentalnego BBC One "Tutanchamon: prawda odkryta".
"Wirtualna autopsja" dokonana przez naukowców we współpracy z BBC One, na którą składa się ponad 22 tys. skanów komputerowych, została przeprowadzona wraz z analizą genetyczną rodziny Tutanchamona. Naukowcom oprócz cech wyglądu zewnętrznego historycznego władcy, udało się ustalić, że jego rodzice byli rodzeństwem.
Naukowcy uważają, że fakt ten spowodował u niespełna 20-letniego faraona upośledzenie fizyczne, wywołane brakiem równowagi hormonalnej. Mity sugerują, że Tutanchamon został zamordowany lub zginął w katastrofie powozu, którego elementy znaleziono w czaszce oraz innych częściach szkieletu. Teraz naukowcy twierdzą, że być może nastoletni władca padł ofiarą choroby dziedzicznej. Za teorią tą przemawiałby argument, że tylko jedna z ran została zadana przed śmiercią, a zdeformowane stopy prawdopodobnie całkowicie uniemożliwiłby start w wyścigach rydwanów.
Wizualizacja przedstawiająca faraona Tutanchamona zamieszczona przez "The Sunday Times"
Prawdę o rodzicach Tutenchamona odkrył Albert Zink z Institute for Mummies and the Iceman we Włoszech, który badał DNA egipskiej rodziny królewskiej. Z jego badań wynika, że Echnaton, ojciec młodego władcy, miał kontakty seksualne ze swoją siostrą. W starożytnym Egipcie kazirodztwo nie było piętnowane, a ówcześni ludzie nie wiedzieli nic o skutkach zdrowotnych dotykających potomków z takich związków.
Hutan Ashrafian, wykładowca chirurgii w Imperial College w Londynie, powiedział, że kilku członków rodziny miało dolegliwości, które mogą być wyjaśnione przez brak równowagi hormonalnej. - Wielu z jego poprzedników dożywało sędziwego wieku. Tylko najbliższa linia Tutanchamona umierała wyjątkowo wcześnie.
Za dodatkowy dowód wskazujący na fizycznego ograniczenia faraona może posłużyć laska znaleziona w jego grobowcu. Młody faraon umarł w niejasnych okolicznościach, w wieku 20 lat, więc przedmiot ten nie był w tym przypadku oczywistym atrybutem.
...
Tam chodzilo o pyche . Nikt nie byl godzien malzenstwa z faraonem . Tylko ta sama krew czyli siostry bracia . Do takiego obledu doszla pycha i ubostwienie wladzy . I w koncu to padlo . Rzym zajal kraj degeneratow . Barbarzyncy ale o jasnych zasadach moralnych . Rodzina kobieta mezczyzna itp . Rzym slynal z instytucji rodziny . Mamy zreszta ich prawo .
Wszystko juz bylo . Czesto kretyni medialni bez kory mozgowej bredza w malignie o ,,nowoczesnych zwiazkach" homo bi trans kazi i co tam jeszcze . I o ,,konserwatystach o tradycyjnej moralnosci" . Barany . TO ZBOCZENKA SA KONSERWATYWNE KRETYNI ! JUZ W SODOMIE TYSIACE LAT TEMU ! TO KOŚCIÓŁ JEST NOWOCZESNY ! WPROWADZIL POJECIE MILOSCI ! JAKO ZWIAZKU DUCHOWO CIELESNEGO KTORY PROWADZI KU DOBRU NAJWYZSZEMU ! A NIE STARE OHYDNE ZBOCZENIA ! Gdzie seks jest pobudzaniem narzadow przyjemnosc coraz bardziej zwyrodnialymi sposobami bo ciagle sie nudza i trzeba nowych zboczen . Takze jak ktos wam bredzi o ,,nowoczesnym seksie" to pamietajcie ze zboczenia sa statozytne i juz w potopie min. o nie poszlo . To co glosi Kościół to nowoczesnosc .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:56, 28 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Francja: minister kultury przyznała, że nie ma czasu na czytanie
Francuska minister kultury Fleur Pellerin powiedziała w wywiadzie telewizyjnym, że od kiedy objęła stanowisko rządowe dwa lata temu prawie nie ma czasu na czytanie dla przyjemności. Jej wyznanie wywołało w kraju skrajne reakcje: od zrozumienia po oburzenie.
Pani minister, zapytana kilka dni temu w programie telewizyjnym o swoją ulubioną książkę tegorocznego literackiego noblisty Francuza Patricka Modiano, odparła, że jest zbyt zajęta, by czytać. - Bez żadnego problemu przyznaję, że w ciągu dwóch ostatnich lat nie miałam czasu czytać.(...) Czytam dużo notatek, wiele dokumentów prawnych, depesz AFP, ale (dla przyjemności) czytam bardzo mało - tłumaczyła.
Kilka minut wcześniej Fleur Pellerin powiedziała, że miała przyjemność zjeść lunch z francuskim pisarzem, gdy ogłoszono już, że został tegorocznym noblistą.
Bez zrozumienia wyznanie przyjął marokański pisarz, piszący w języku francuskim, Tahar Ben Jelloun, który oświadczył, że "minister kultury powinna być zanurzona w świecie literatury" i ubolewał, że "żyjemy w czasach, w których kulturę traktuje się po macoszemu".
Większym pobłażaniem wykazali się niektórzy internauci cytowani przez serwis BBC. "Najgorsze, że gdyby Fleur Pellerin powiedziała, że spędza wieczory nad książką, wielu wytknęłoby jej, że nie dość pracuje" - głosi jeden z komentarzy na Twitterze.
Fleur Pellerin jest członkiem francuskiego rządu od 2012 roku. W rządach Jean-Marca Ayrault odpowiadała m.in. za małe i średnie przedsiębiorstwa i gospodarkę cyfrową. Po przetasowaniach z sierpnia 2014 roku stanęła na czele resortu kultury w gabinecie Manuela Vallsa.
...
Przesuneli ja dla parytetu . Ma byc gender .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 1:13, 03 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Koszulki feministek to owoc niewolniczej pracy kobiet na Mauritiusie
Brytyjskie feministki muszą wypić piwo, którego same sobie naważyły. Niedzielna gazeta "Mail on Sunday" - a za nią inne media - twierdzą, że koszulki sprzedawane w celu zbierania funduszy na ruch feministyczny to owoc półniewolniczej pracy kobiet z Mauritiusa na Oceanie Indyjskim.
Koszulki z napisem "This is what a feminist looks like", czyli w wolnym tłumaczeniu: "Tak wygląda twarz feminizmu", założyli do zdjęcia: lider brytyjskich Liberałów, Nick Clegg i Labourzystów, Ed Miliband, a w parlamencie wystąpiła w niej zastępczyni Milibanda Harriet Harman. Chodziło o zawstydzenie siedzącego naprzeciw niej premiera Davida Camerona, który jako jedyny spośród liderów partyjnych nie wsparł w ten sposób organizacji feministycznej Fawcett Society.
Ale to nie premier wyszedł zawstydzony, tylko pozostali politycy, sama kampania feministek, wspierające ją pismo "Elle" i sieć sklepów Whistles, która sprzedaje te koszulki w Wielkiej Brytanii po 45 funtów. Bo jak donosi "Mail on Sunday", produkuje je firma tekstylna na Mauritiusie, której pracownice zarabiają 65 pensów na godzinę i nocują w hotelu robotniczym po 16 w jednej sali.
Fawcett Society wszczęło swoje własne dochodzenie, gdyż "Mail on Sunday" odwiedził tylko jedną z sześciu fabryk firmy Companie Mauricienne de Textile i jest jeszcze nadzieja, że koszulki pochodzą z innego zakładu, gdzie panują może nieco lepsze warunki. - Sieć Whistles zapewniła nas, że koszulki zostały wyprodukowane w Wielkiej Brytanii z poszanowaniem prawa pracy - powiedziała BBC szefowa Fawcett Society Eva Neitzert.
- Nick Clegg nie miał pojęcia, gdzie wyprodukowano koszulki i może tylko zakładać, że Fawcett Society również nie była świadoma ich pochodzenia. W innym wypadku organizacja nie prosiłaby o ich promowanie - powiedział rzecznik przywódcy brytyjskich Liberałów.
...
Nic nowego . Feminizm i gender to ruch zniewolenia kobiet . Oczywiscie wielu naiwnym kobietom sie zdaje ze skoro mowiacczeccgca dla nich to moze cos wywalcza . Nieszczescie ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:06, 13 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Kościół diagnozuje zasięg gender w szkołach
Włoskiemu rządowi nie podoba się inicjatywa Kościoła w Mediolanie wymierzona przeciwko ideologii gender. Mediolańska kuria arcybiskupia zwróciła się do ponad sześciu tysięcy nauczycieli religii, by sygnalizowali odbywające się w szkołach prelekcje na temat gender.
W liście do katechetów kuria w Mediolanie mówi o prowadzonej na terenie szkół i zakrojonej na szeroką skalę kampanii na rzecz wolnego wyboru własnej płci i orientacji seksualnej. "Aby dokładnie ocenić sytuację i faktyczny zasięg ideologii gender, prosimy nauczycieli o podanie nazwy szkoły, w której podejmuje się podobne plany" - czytamy w okólniku wysłanym do ponad sześciu tysięcy osób.
Podsekretarz w ministerstwie do spraw reform Ivan Scalfarotto nazwał inicjatywę mediolańskiej kurii niefortunną. Według niego jest to jawne namawianie nauczycieli religii do wzięcia na siebie roli tajnych agentów czy donosicieli i zdaniem polityka uwłacza to ich godności.
>>>
Ani sie obejrzeli a im zniszczyli mlodziez ! Beda zrujnowani ludzie bo zwyrodnialce testuja na nich swoje ideologie jak nazisci .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:43, 14 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Archidiecezja w Mediolanie przeprosiła za list w sprawie gender
Po słowach krytyki ze strony rządu Włoch i mediów archidiecezja w Mediolanie przeprosiła za list, jaki wysłała do ponad 6 tys. tamtejszych katechetów. W liście poproszono nauczycieli religii, by podali nazwy szkół, w których "szerzy się ideologia gender".
Archidiecezja mediolańska, najliczebniejsza w Europie i jedna z największych na świecie, przyznała, że e-mail rozesłany do katechetów placówek oświatowych wszystkich szczebli był "niewłaściwy". Przez media i niektóre środowiska został wręcz zinterpretowany jako zachęta do składania donosów na szkoły, w których na przykład prowadzi się prelekcje na temat tożsamości płci.
To pierwsza od lat tak głośna we Włoszech polemika wokół sprawy gender, która traktowana jest zazwyczaj marginalnie i nie budzi większych emocji.
W czwartek prasa, radio i telewizja rozpowszechniły list, jaki został wysłany z biura kurii w Mediolanie do spraw nauczania religii katolickiej. Napisano w nim do katechetów: "Jak wiecie, w ostatnim czasie uczniowie niektórych włoskich szkół byli odbiorcami zakrojonej na szeroką skalę kampanii, której celem była delegitymizacja różnic seksualnych poprzez głoszenie idei wolności, uprawniającej do wyboru własnej płci i orientacji seksualnej".
"Aby precyzyjniej ocenić sytuację i faktyczne szerzenie ideologii »gender« chcielibyśmy mieć dokładniejszą wiedzę na temat zaangażowanych w to szkół, zarówno tych, w których zrealizowano takie inicjatywy, jak i tych, gdzie zostały one tylko zaproponowane" - głosił list. Nauczyciele zostali poproszeni następnie o wskazanie wszystkich takich placówek w załączonej tabelce.
- Eufemistycznie można nazwać list kurii w Mediolanie niestosownym - oświadczył podsekretarz stanu w Radzie Ministrów Ivan Scalfarotto. Zwracając uwagę na to, jak ważną rolę pełnią nauczyciele religii, przedstawiciel rządu ocenił, że próba nakłonienia ich do bycia "donosicielami" uderza w ich godność i szkodzi Kościołowi.
Zdumienia tym pomysłem nie krył także przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch kardynał Angelo Bagnasco. Wyraził opinię, że to próba stworzenia "indeksu szkół".
Przedstawiciele różnych środowisk natychmiast zapowiedzieli pikiety przed siedzibą archidiecezji, kierowanej przez kardynała Angelo Scolę.
W związku z falą dyskusji wywołanej listem archidiecezja w stolicy Lombardii wydała oświadczenie, w którym uznała go za niewłaściwy i wystosowała przeprosiny. Wyjaśniono, że jego celem było poznanie potrzeb nauczycieli w kwestii programu wychowawczego, mającego przedstawiać w pluralistycznym społeczeństwie chrześcijańską wizję seksualności "w sposób odpowiedni i z poszanowaniem wszystkich" - jak dodano.
???
SKNDAL ! CZYZ JEZUS PRZEPRASZL HERODA ! Przynosza wstyd Kościołowi . Hierarchowie zachodu sa zdegenerowani jak tamtejsze spoleczenstwa . Zasada jest zelazna . JAKIE OWCE TACY PASTERZE ! Dlatego trzeba wiekszego wplywu duchownych spoza Zachodu . Nie mowiac o Polsce . WPLYW ZACHODU JEST ZA DUZY NA KOSCIOL ! KTORY NIE JEST ZACHODNI !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:26, 24 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Rekordowo krótka wizyta papieża -
Jutro papież Franciszek odwiedzi instytucje europejskie w Strasburgu i wygłosi przemówienie w Parlamencie Europejskim i w Radzie Europy. 26 lat temu, jeszcze przed upadkiem żelaznej kurtyny obie te Instytucje odwiedził papież Jan Paweł II.
Papież Franciszek przybędzie do Strasburga jutro o godzinie 10.00 i od razu uda się do Parlamentu Europejskiego. Po krótkiej ceremonii powitalnej i wciągnięciu na maszty flagi watykańskiej i unijnej przez żołnierzy Eurokorpusu około godziny 11.00 papież Franciszek wygłosi przemówienie na uroczystej sesji plenarnej. W samo południe Papież przybędzie do sąsiadującej z Parlamentem, Rady Europy. Oczekiwać tam będzie na niego ponad 700 osób, przedstawicieli 47 państw członkowskich, wśród nich kilkuosobowa polska delegacja parlamentarna. Po czterech godzinach pobytu w Strasburgu, papież Franciszek, odleci do Rzymu.
Jest to prawdziwy rekord, bowiem wizyta żadnego papieża poza Włochami nie była tak krótka. Zaplanowano ją tak, by ograniczyć koszty. Zdaniem obserwatorów będzie to także ważny sygnał dla europejskich instytucji, oskarżanych o niegospodarność i wydawanie wielkich pieniędzy na podróże i delegacje urzędników i przedstawicieli. Papież Franciszek spośród zaproponowanych przez Parlament samochodów, by przemieścić się z lotniska w Strasburgu, wybrał najskromniejszą limuzynę Peugeota 407. Bezpieczeństwa zwierzchnika Kościoła katolickiego i głowy Stolicy Apostolskiej strzec będzie tysiąc francuskich policjantów i 60 specjalistów od wykrywania ładunków wybuchowych. Na wizytę papieża w Strasburgu akredytowało się ponad 800 dziennikarzy.
...
To wazny sygnal . Zachod jest glownym siedliskiem szatana . Dwa centra zla . amerykanskie i europejskie . To stad zlo rozlewa sie na kraje biedniejsze . Aborcja eu tanazja invitro zboczenia niszczenie rodziny i czlowieka . Strzezcie sie tych co zabijajaja dusze ! Ostrzegal Zbawiciel . Tu ich wlasnie mamy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|