Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Ekonomiczne matoły tysiąclecia!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:18, 15 Maj 2009    Temat postu: Ekonomiczne matoły tysiąclecia!

No prosze jaki fajny artykul:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale musze skorygowac.
Jakkolwiek Tusk to szkodliwa kanalia nie jest ekonomista wiec pomijam.
Tak samo Kaczynski czy Pawlak coz wymagac od nieekonomistow.
Brak tu Orlowskiego czy Rybinskiego zamiast nieekonomistow lepiej ich dac!
Natomiast:
>>>
Sławomir Skrzypek, prezes NBP
"Unikałbym sformułowania "kryzys" w odniesieniu do Polski. Gdybyśmy przykładali właściwą miarę do tego słowa, to w Polsce kryzysu nie ma". ("Gazeta Bankowa" 02.01.2009 r.)
"Wierzę, że będziemy mieć dodatni wzrost gospodarczy w 2009 roku". (PAP, 13.02.2009 r.)
"Są szanse, że wzrost gospodarczy będzie wyższy niż 1,1 proc. zapisane w projekcji centralnej NBP, ale są też zagrożenia, że będzie niższy. Sytuacja na świecie jest bardzo dynamiczna, ale w naszym wypadku bardzo dużo jest w naszych rękach". (ISB, 18.03.2009 r.)
????
Coz w tym jest glupiego?
Wszak mamy dodatni wzrost w 1 kwartale?A zwrost PKB 1,1 jest do osiagniecia?Przeciez wszyscy wiemy ze Polska jest najlepsza...
Nie widze tu drastycznych glupot?O co chodzi?Aby zrobic ze Skrzypka idiote?Jesli sie robi ranking to uczciwie.
>>>>
A wiec przyjrzymy sie rzeczywistym oslom ktorych nawet dziecko dostrzeze:

Ryszard Petru, ekonomista, dyrektor ds. strategii BRE Banku
"Rok 2012 jest dość odległy: sądzę, że do tego czasu gospodarka zwolni, ale ciągle będzie rosła powyżej 4 proc.Ryszard PetruRok 2012 jest dość odległy: sądzę, że do tego czasu gospodarka zwolni, ale ciągle będzie rosła powyżej 4 proc." ("Manager Magazin",18.02.2008 r.)
Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing


Katarzyna Zajdel-Kurowska, zastępca dyrektora wykonawczego w MFW
"Kryzys na światowych rynkach finansowych nie powinien mieć istotnego wpływu na spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego w Polsce." (PAP, 18.09.2008 r.)
Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing
A teraz mega matoły:
Jacek Rostowski, minister finansów
"Obecnie nie przewidujemy zmiany w tym tempie (wchodzenia do strefy euro - przyp. red). Ten kryzys, ta sytuacja, powinien w pełni się ustabilizować do wczesnych miesięcy 2009 r." (Reuters, 07.10.2008 r.)
"Polska uniknęła bezpośrednich skutków światowego kryzysu finansowego (...). Polska ma silny sektor bankowy". (Money.pl, 15.01.2009 r.)
"Uodpornimy Polskę na wirus kryzysu i atak spekulantów." (TVN24, 14.04.2009 r.)

No tytaniczny talent ekonomiczny Vincenta jest szeroko znany!Ze nie trzeba omawiac!

prof. Jan Winiecki, doradca ekonomiczny WestLB Polska
"Nasilenie histerycznych nawoływań w Polsce do "ratowania" gospodarki nie ma uzasadnienia. Przewidywane spowolnienie gospodarki ma naturalne, cykliczne przyczyny i było już sygnalizowane wtedy, gdy nikomu u nas nie śniło się o kryzysie finansowym". ("Nowy Przemysł", 23.01.2009 r.)
"Ja po prostu nie poddaję się tej histerii. Przygotowałem różne warianty od 1,4 do 3,5 proc. wzrostu (PKB - przyp. red.)prof. Jan WinieckiJa po prostu nie poddaję się tej histerii. Przygotowałem różne warianty od 1,4 do 3,5 proc. wzrostu (PKB - przyp. red.)". ("Gazeta Wyborcza" 05.04.2009 r.)
Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing
Ten to juz wali na calosc!Jak byc debilem to na 100 %.

Ten charaterystyczny usmiech wiecznie zadowolonego z siebie cymbala!
NO I OCZYWISCIE:
Leszek Balcerowicz, ekonomista, były premier RP
"Nie mamy kryzysu wolnego rynku, nie mamy kryzysu kapitalizmu". ("Dziennik", 22.09.2008 r.)

"Kraj, który w przyszłym roku osiągnie 2 - 3 proc. wzrostu gospodarczego, będzie tygrysem gospodarczym". ("Gazeta Pomorska", 09.01.2009 r.)
>>>>
No tak wielki Baal ekonomi!!!
A gdziez tak fruwacie towarzyszu Baalu!
-Hen hen!Wysoko na szczytach ekonomii!Na wyzynach Karpat intelektu!
No tak Keniusz Garpat!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 17:55, 31 Lip 2012, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:48, 31 Lip 2012    Temat postu:

Sąd: Jan Winiecki winny pomówienia Sławomira Skrzypka

Prof. Jan Wi­niec­ki po­mó­wił w fe­lie­to­nie z 2007 roku ów­cze­sne­go pre­ze­sa NBP Sła­wo­mi­ra Skrzyp­ka – uznał Sąd Re­jo­no­wy w Po­zna­niu. Wi­niec­ki ma za­pła­cić 10 tys. zł. grzyw­ny i 15 tys. zł na­wiąz­ki na rzecz Ca­ri­tas Pol­ska.

Pro­ces z pry­wat­ne­go aktu oskar­że­nia wy­to­czył eko­no­mi­ście w 2008 r. Sła­wo­mir Skrzy­pek, ów­cze­sny pre­zes NBP. Skrzy­pek zgi­nął w ka­ta­stro­fie lot­ni­czej pod Smo­leń­skiem; wdowa po nim zde­cy­do­wa­ła o kon­ty­nu­owa­niu pro­ce­su i wy­stę­po­wa­ła w imie­niu zmar­łe­go męża.

W 2007 r. w swoim fe­lie­to­nie opu­bli­ko­wa­nym m.​in. w Gło­sie Wiel­ko­pol­skim oraz w in­ter­ne­cie Wi­niec­ki na­pi­sał m.​in., że Skrzy­pek nie ma kom­pe­ten­cji do spra­wo­wa­nia funk­cji szefa NBP: nie zna eko­no­mii i ję­zy­ków. Z fe­lie­to­nu wy­ni­ka­ło też, że nie ma on dy­plo­mu MBA Uni­wer­sy­te­tu Wi­scon­sin-La Cros­se w USA, a je­dy­nie prze­szedł tam szko­le­nie dla pra­cow­ni­ków ad­mi­ni­stra­cji pu­blicz­nej.

Sąd uznał, że Wi­niec­ki w fe­lie­to­nie po­mó­wił Sła­wo­mi­ra Skrzyp­ka pi­sząc, że "wy­dę­bił – przy­sło­wio­wym »psim swę­dem« – jakiś świ­stek pa­pie­ru stwier­dza­ją­cy, że szko­le­nie to jest rów­no­waż­ne z uzy­ska­niem stop­nia MBA", oraz że z po­mi­nię­ciem ofi­cjal­nej pro­ce­du­ry uzy­skał do­ku­ment po­twier­dza­ją­cy no­stry­fi­ka­cję dy­plo­mu w SGH w War­sza­wie.

Wi­niec­ki de­cy­zją sądu ma uiścić kosz­ty są­do­we oraz wy­dat­ki po­nie­sio­ne w spra­wie przez żonę Sła­wo­mi­ra Skrzyp­ka. Na jego koszt wyrok zo­sta­nie po­da­ny do pu­blicz­nej wia­do­mo­ści w me­diach, w któ­rych uka­zał się fe­lie­ton.

Był to drugi pro­ces w tej spra­wie, w sierp­niu 2009 r. Sąd Re­jo­no­wy w Po­zna­niu orzekł, że Wi­niec­ki po­mó­wił pre­ze­sa NBP, za co zo­stał ska­za­ny na 10 tys. zł grzyw­ny i 20 tys. zł na rzecz Ca­ri­tas Pol­ska. Wyrok uchy­lił po­znań­ski sąd okrę­go­wy.

Jana Wi­niec­kie­go nie było na sali w trak­cie ogło­sze­nia wy­ro­ku. Jego ad­wo­kat za­po­wie­dział ape­la­cję.

>>>>

Istotnie niebywale chamstwo . Zarzucal mu ze oszukal uczelnie co do swego wyksztalcenia . To jest swiadczenie nieprawdy . Kara jest sluszna .
I oczywiscie po takim wyroku Winiecki nie moze pelnic zdanych funkcji publicznych poniewaz nie spelnia kryteriow moralnych . Wszak jest niby ,,profesorem uczelni'' a zatem oskarzenie kogos o oszukanie uczelni to duzo gorzej nizby to zrobil jakis murarz czy piekarz ktory nie ma pojecia o uczelni .
Nie mowiac juz o jego prymitywizmie umyslowym i niezdolnosci intelektualnej . Wystarczy na te ,,twarz'' spojrzec :



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:57, 02 Sty 2013    Temat postu:

Oto pokaz glupoty i niekompetencji :

Hamulcowi 2012

Ponad 300 zgłoszeń do Gospodarczej Maliny 2012 napłynęło na konkurs organizowany przez "Puls Biznesu" oraz Pracodawców RP. Z grona zgłoszonych redakcja gazety wyłoniła dziewiątkę finalistów - po trzech w każdej z kategorii: Instytucja, Polityk i Przedsiębiorca.

Ta dziewiątka - to zdaniem czytelników instytucje, które najbardziej utrudniały życie przedsiębiorcom, politycy i urzędnicy, których decyzje negatywnie wpływały na rozwój gospodarki oraz przedsiębiorcy, którzy psuli dobre imię i wizerunek polskich firm.

W kategorii Instytucja trójka nominowanych to Prokuratura Gdańsk-Wrzeszcz (za zamiatanie pod dywan sprawy Amber Gold), Fiskus (za szukanie oszustów na rynku stali nie tam, gdzie oni grasują) i NSZZ Solidarność (za to, że związek wszedł w politykę i hamuje reformy).

?????

Rece opadaja co za brednie ... Amber Gold to smrodek ale drobny na tle olbrzyma jakim jest calosc gospodarki . Fiskus ... To zalosne . To jak narzekanie na pogode . Musi byc . To jakas mentalnosc chlopow Rosyjskich . Urzednicy zli car dobry . Gdyby nie bylo urzednikow bylby raj . Gdyby nie bylo podatkow ... ALE SA I NAWET DOBRZE ZE SA !
Solidarnosc ... No ta odpowiedz jest tak glupia i zenujaca ze nie skomentuje ... OSLY BARANY CYMBALY !

ZAPAMIETAJ CIEMNA MASO > NAJBARDZIEJ ZBRODNICZE INSTYTUCJE EKONOMICZNE TO :


RPP
RPP
RPP



Nominowani w kategorii Polityk, to wspólnie Ewa Kopacz i Bartosz Arłukowicz (zamieszanie w zdrowiu), Marek Sawicki (słynne taśmy PSL) i Jacek Rostowski (za manipulowanie statystykami długu publicznego).

>>>

Tu przynajmniej utrafili Vincenta . Jakis sukces jest ale to Mao .
Najwiekszymi szkodnikami w polityce ekonomicznej sa od najwiekszego :


Jaroslaw
Tusk
Vincent


W kategorii Przedsiębiorca lidera można wybierać spośród Marcina P. (Amber Gold), Grzegorza Leszczyńskiego (za nietrafione inwestycje) oraz Konrada Jaskóły (za doprowadzenie do bankructwa największej polskiej firmy budowlanej).

?????

A co to za goscie ??? Smieszne . Najgorsi biznesmeni DLA KRAJU NIE DLA SIEBIE BO TO ROZNICA SA :


o.Rydzyk
o.Rydzyk
o.Rydzyk


"PB" przypomina, że laureatami Gospodarczych Malin 2011 byli: ZUS, Donald Tusk i Ireneusz Król.

>>>>

Donia trafili rok temu ale w tym roku co zniknal ??? NIE JEST !
Jak zauwazyliscie w tym gronie TYLKO VINCENT jest ekonomista . I to zwyklym magiem . A reszta nie ma o ekonomii pojecia . NO WLASNIE A SZKODZI !

Podsumujmy . Najwieksze potwory ktore zrobily tragedie ekonomiczna w roku 2013 to w kolejnosci od najwiekszej zbrodni :






Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 18:57, 02 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:27, 01 Mar 2013    Temat postu:

Kolejny cyrk baranow :

,,Eksperci'': wejście Polski do strefy euro może dać wiele korzyści

Przystąpienie Polski do strefy euro niesie za sobą wiele potencjalnych korzyści, ale to od naszego przygotowania będzie zależało, czy staną się one rzeczywistością - mówili uczestnicy pierwszej części debaty eksperckiej dot. przystąpienia Polski do unii walutowej.

>>>>

A cusz to za eksperci ?

Marek Belka

"Te analizy, pozytywne i optymistyczne w tym czasie, pokazały wtedy, że korzyści z wejścia do strefy euro będą przeważały nad kosztami zarówno w długim, jak i krótkim okresie" - powiedział Belka.

>>>>

Tak jak w Grecji ?

Dodał, że w raporcie wskazywano, że nastąpi spadek stóp procentowych,

????

TO NIE MOZECIE PO PROSTU OBNIZYC BYDLAKI ! Ale cfani . Wysrubowali stopy a teraz klamia ze dzieki euro beda nizsze ! Macie szczescie ze wasze mordy nie sa w poblizu mojej reki .

zmniejszy się ryzyko kursowe, eliminacja kosztów transakcyjnych, wzrośnie wiarygodność polityki makroekonomicznej.

?????

Tak jak w Grecji ? Hiszpanii ? Portugalii ???
Po prostu przepisali stare klamstwa z wprowadzania euro w 1999 I WZIELI KASE ZA EKSPERTYZY a to wszystko juz dawno okazalo sie klamstwem . Realia sa takie jka w Grecji .
ZADAM SLEDZTWA W SPRAWIE KASY NA TE EKSPERTYZY BO TO KOLEJNA AFERA !!!



Przewodniczący sejmowej komisji finansów publicznych prof. Dariusz Rosati (PO) powiedział, że z jego szacunków, przygotowanych w 2010 r. wynika, iż korzyści z przyjęcia euro sięgnęłyby ok. 1,5 proc. PKB w skali roku

!!!

OOO ten nawet liczby podaje . Szkoda ze nie 15,0 % . Gdzie on to liczyl ??? Na scianie kibla w europralamencie ? Bezczelnie robia z was durni .

Rosati dodał, że do tego doszłyby korzyści długookresowe, wynikające ze wzrostu konkurencyjności i przyspieszenia inwestycji.

>>>>

Jak w Grecji ...



Niewątpliwie dużą korzyścią jest eliminacja ryzyka kursowego i kosztów transakcyjnych. (...) Wahania kursowe stanowią jedną z głównych barier wskazywanych przez przedsiębiorstwa jako czynnik, który ogranicza ich możliwość ekspansji czy wejścia na rynki zagraniczne" - zwrócił uwagę główny ekonomista Ernst&Young Marek Rozkrut.

????

Tego bęcwaała nie znam . Powtarza stare klamstwo o jakiejs eliminacji ,,ryzyka kursowego'' ... Ktorej to korzysci nikt nie zauwazyl przez 14 lat euro .

[link widoczny dla zalogowanych]

A to zaledwie magister to w sumie nie dziwi brak wiedzy elementarnej . Magistrow teraz jak psow .

Prezes Bankowego Funduszu Gwarancyjnego Jerzy Pruski zaznaczył, że w dyskusji na temat korzyści i kosztów przystąpienia Polski do strefy euro trzeba wziąć pod uwagę zmiany instytucjonalne w strefie euro, które zabezpieczają kraje posiadające euro przed skutkami przyszłych kryzysów.

>>>>

HAHAHA ! Juz UE wziela zarzadzila i zabezpieczyla przed kryzysem ! HAHAHA !
Ale baran ! Dziedzic Pruski .



W reakcji na jego wystąpienie przewodniczący Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego Ryszard Petru powiedział, że dewaluacja waluty nie prowadzi do trwałej poprawy konkurencyjności gospodarki.

>>>

Petru zapewne nie rozumie co to jest dewaluacja . Wiemy chocby z przykladu Polski lat 2008-13 ze KURS WALUTY TRWALE NAS ZABEZPIECZYL PRZED UPADKIEM EURO . Ale co wymagac od takiego .



Członek Rady Polityki Pieniężnej Andrzej Bratkowski wskazał natomiast, że zbytnie osłabienie waluty prowadzi do destabilizacji gospodarki.

>>>>

Powiedzial co wiedzial . A wiedzial nic .



Prezes Capital Strategy Stefan Kawalec powiedział, że kraj przystępujący do strefy euro pozbawia się bardzo ważnego mechanizmu dostosowawczego, jakim jest zmienność kursu walutowego. "To mechanizm bardzo skuteczny i bardzo trudny do zastąpienia, szczególnie w sytuacji kryzysowej" - zauważył.

>>>>

OOO szok ! Kawalec mowiacy prawde ???!!! Kto by sie spodziewal ! Zawsze trafi sie wsrod zbiorowiska plugawych lajdakow jeden przyzwoity !

Widzicie jaki ohydny element wyprodukowal PRL . Becwaly z tytulami robiacy wam wode z mozgu i tytulami pokryajacy klamstwa ...
Ohydne zwyrodnialy potworki . To oni zniszczyli Polske po 89 schladzajac . To im zawdzieczacie nedze ...
Teraz chca was wykonczyc ostatecznie za pomoca euro .
Sugeruje odebrac tytuly naukowe i zorganizowac Norymberge !
>>>>
Ekonomii nie nauczycie sie na uczelniach . Musicie isc na targ do sklepu . Obserwowac ludzi . Patrzec co z Grecja z Hiszpania Portugalia i calym euro . To szkola ekonomii w realu ! Owszem klasycy ekonomii sa dobrzy . Zwlaszcza polecam podreczniki gospodarskie jak prowadzic gospodarstwo rolne z ubieglych wiekow . No i komuna . Ekonomika komunistyczna jest taka patologia ze znakomicie pokazuje jak powinna wygldac normalna . ODWROTNIE ! Jedna z najlepszych szkol ![/list]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:42, 27 Mar 2013    Temat postu:

Paul Krugman ostrzega Polskę przed euro

Polska jeszcze nie zginęła. Liderzy są jednak zdeterminowani by dać szansę katastrofie - pisze na swoim blogu amerykański ekonomista i laureat Nagrody Nobla Paul Krug­man.

Jak podkreśla, przykład Polski to po­zytywna historia na tle pogrążonej w kryzysie Europy. Między innymi za sprawą utrzymania własnej wa­luty i płynnego kursu wymiany uniknęliśmy poważnych gospodar­czych kłopotów.

Tymczasem, politycy nadal chcą przystąpienia Polski do strefy euro. "Pomyślmy o Hiszpanii, Irlandii, a teraz również o Cyprze. Ilu jeszcze dowodów potrzeba, że strefa euro to pułapka" - pyta Paul Krugman.

Jak ocenia, przyjęcie przez Polskę wspólnej waluty oznacza pozbawie­nie się możliwości obrony przed kryzysem.

Źródło: krugman.​blogs.​nytimes.​com

....

Widzicie teraz dlaczego USA sa bogate . Bo tamtejsi ekonomisci jeszcze uzywaja rozumu i trzymaja prawdy . W Europce sa to juz zwyrodnialcy mowiacy co Bruksela kaze .

Ilu jeszcze dowodów potrzeba, że strefa euro to pułapka" - pyta Paul Krugman.

Zadne dowody nic nie dadza bo to sa nikczemnicy zdolni do kazdej podlosci dla osobistych korzysci . Im wiecej bedzie znamion katastrofy tym bardziej beda mowic o euro . I takie sa media i uczelnie . Nie miejmy zludzen ze to ,,politycy" tylko . Cala swolocz Wszawki .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:02, 29 Mar 2013    Temat postu:

"Euro to porażka. Dlaczego Polska chce dołączyć?"

"Euro to porażka na dużą skalę. Dlaczego więc Polska chce wejść do strefy euro?" - pisze komentator ekonomiczny "Washington Post" w czwartkowym wydaniu dziennika, nawiązując do artykułu Paula Krugmana, ostrzegającego Warszawę przed wejściem do strefy euro.

Gdy pod wpływem kryzysu finansowego "cały świat zaczął się zapadać w 2009 roku, tylko garstka krajów była w stanie znieść tę burzę (...). Polska gospodarka wzrosła wtedy 1,6 proc. Dla porównania: gospodarka USA skurczyła się w 2009 roku o 3,5 proc." - przypomina Dylan Matthews.

Tajemnicą spektakularnego sukcesu Polaków był spadek wartości złotego w latach 2009-2012, który przyczynił się do szybkiego rozwoju polskiego eksportu, a ten stał się kołem zamachowym gospodarki. "Zapewne dlatego Polska uniknęła recesji - pisze Matthews. - To wszystko (w wyniku) deprecjacji złotego".

"Oczywiście, jeśli Polska dołączy do strefy euro, nie będzie mogła strategicznie zdewaluować swej waluty w latach kryzysu i sprawić, że gospodarka będzie wciąż rosła" - podkreśla Matthews, nawiązując do przedstawionej w środowym wydaniu "New York Timesa" tezy Paula Krugmana, według której przyjęcie przez Warszawę wspólnej europejskiej waluty, to "w najlepszym przypadku hazard".

Tak jak Krugman, Matthews uważa, że po wejściu do strefy euro Polska nie będzie miała możliwości efektywnego radzenia sobie z recesją.

Krugman napisał w środę, że tajemnicą polskiego sukcesu jest fakt, iż kraj zachował własną walutę, uwalniając też kurs złotego. "W rezultacie w latach, w których do peryferyjnych krajów Europy napłynęły duże kapitały, w Polsce następowała aprecjacja złotego (...), a gdy nadszedł kryzys, (Warszawa) mogła skorygować szybko realny kurs jego wymiany".

Publicysta "NYT" i zarazem laureat ekonomicznego Nobla uznał, że przypadki załamań gospodarki Grecji, Hiszpanii, Portugalii czy Cypru sumują się i "dowodzą, że euro to pułapka", a kraje w nią złapane mogą "łatwo znaleźć się w sytuacji, w której nie ma dobrych rozwiązań na wypadek kryzysu".

....

Widzicie jacy zwyrodnialcy sa w Polsce u koryta . Juz nawet w USA sie zorientowali choc maja blade pojecie o Polsce . Tuski powinny stanac przed Trybunalem Karnym . Mnostwo hitlerkow jest u wladzy . W USA to niby kto jest prezydentem ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:39, 29 Mar 2013    Temat postu:

FT": Krugman wywołał dyskusję na temat wejścia Polski do strefy euro

....

Na zachodzie jak widac bo nie w Polsce .

"Financial Times" zwrócił uwagę na dyskusję, jaką wywołała teza Paula Krugmana, który w środowym wydaniu "New York Timesa" skrytykował plany Warszawy dotyczące wejścia do strefy euro. Temat podjął "Washington Post", zareagowali też polscy politycy.

"Polska, jak wiele ambitnych krajów jest bardzo wrażliwa na krytykę, nic więc dziwnego, że gdy laureat ekonomicznej nagrody Nobla Paul Krugman zajął stanowisko w sprawie planów Warszawy dotyczących akcesji do strefy euro, reakcja Polaków była żywiołowa" - komentuje brytyjski dziennik.

??!?

Krugman ostro skrytykował plany dołączenia do strefy euro - pisze "FT", przytaczając mocniejsze sformułowania publicysty "NYT": "To sprawia, że ma się ochotę walić głową o ścianę", Polacy "wciąż wierzą, że jeszcze jedna szarża kawalerii odeprze czołgi".

???

A od kiedy to Polacy wierza w odpieranie czolgow szarzami kawalerii ! Ale idioci sa w tej gazecinie . Co za niekompetencja .

W środę Krugman napisał na łamach "NYT", że tajemnicą polskiego sukcesu jest fakt, iż kraj zachował własną walutę, uwalniając też kurs złotego. "W rezultacie w latach, w których do peryferyjnych krajów Europy napłynęły duże kapitały, w Polsce następowała aprecjacja złotego (...), a gdy nadszedł kryzys, (Warszawa) mogła skorygować szybko realny kurs jego wymiany".

"I co teraz chcą zrobić polscy przywódcy? Oczywiście wejść do strefy euro" - ciągnął Krugman. Według niego przypadki załamań gospodarki Grecji, Hiszpanii, Portugalii czy Cypru sumują się i dowodzą, że euro to pułapka, a kraje w nią złapane mogą "łatwo znaleźć się w sytuacji, w której nie ma dobrych rozwiązań na wypadek kryzysu". Członkostwo w strefie euro to w opinii Krugmana "w najlepszym przypadku rodzaj hazardu, który może się fatalnie skończyć".

Dzień po opublikowaniu tekstu Krugmana jego tezę poparł "Washington Post" w artykule zatytułowanym "Euro to porażka na dużą skalę. Dlaczego więc Polska chce wejść do strefy euro?". O opinii publicysty "NYT" i reakcji Warszawy napisał też "Wall Street Journal".

"Financial Times" odnotowuje reakcje polskich polityków, przytaczając wpis na Twitterze szefa dyplomacji RP, Radosława Sikorskiego, który przebywając na Słowacji, zareagował: "Polska jeszcze nie jest stracona. Tu na Słowacji euro wygląda na dobry pomysł".

...

Zaa szyby limuzyny czy z pokoju hotelu.
Widzicie jaki tepy kretyn . I on jest w MSZ .

Brytyjski dziennik cytuje też wicepremiera, ministra finansów Jacka Rostowskiego, który ocenił, że Krugman mógł nie zrozumieć intencji polskich władz i uznać, że rząd chce jak najszybciej dołączyć do eurogrupy - tymczasem jest odwrotnie. "Będziemy musieli Polaków naprawdę do tego przekonać" - powiedział wicepremier.
....

Nastepny polglowek . Mowiac o wchodzeniu do euro nie mieli intencji wchodzic do euro . Vincent idiota .

Były minister skarbu Jacek Socha powiedział - jak pisze "FT" - że Krugman przecenia wpływ dewaluacji, która wprawdzie pomogła w pierwszej fazie kryzysu, pod koniec 2008 roku, ale potem wahania kursowe stały się raczej kłopotliwe dla polskiej gospodarki. "Na krótką metę zmiany kursu waluty mogą pomóc, ale w długiej perspektywie są destrukcyjne dla gospodarki" - zaznaczył Socha.

...

,,Filozof" sie znalazl . Na dluga mete euro Grecji pomoglo a Polsce zloty zaszkodzil . I taki cymbal szefowal gieldzie .

"FT" kończy tekst, zwracając się do publicysty "NYT", który rozpętał całą dyskusję: "Profesorze Krugman, jakiś komentarz?".

....

Do czego komentarz !? Toz barany becza to samo . Trzeba nam euro . Gdzie tu FT widzi dyskusje ? Predzej dyskutowac mozna z betonem . Ja znam ludzi sowieckich i jedyna dyskuja z nimi to piescia po mordzie .
Dlatego z nimi nie dyskutuje . Wole zachodnich jak Krugman bo on uzywa rozumu . Wszystkich rozumnych zreszta wole .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:25, 28 Maj 2013    Temat postu:

Tajemnice i oskarżenia o lobbing, czyli awantura wśród polskich ekonomistów

- Gdyby nie było OFE, polski PKB byłby mniejszy o 7 proc. – wyliczyli ekonomiści Janusz Jankowiak i Mirosław Gronicki. Ich raport wywołał burzę. – To płatny lobbing, który wykorzystuje w sposób nieetyczny narzędzia quasi naukowe – grzmi Bogusław Grabowski. A główny ekonomista Ministerstwa Finansów Ludwik Kotecki domaga się ujawnienia modelu obliczeń, z których korzystali Jankowiak i Gronicki. Wszystko w ramach publicznej dyskusji toczącej się w trakcie rządowego przeglądu systemu emerytalnego.

Awantura, która jest częścią publicznej dyskusji na temat OFE zaczęła się od raportu przygotowanego przez Janusza Jankowiaka, głównego ekonomistę Polskiej Rady Biznesu i Mirosława Gronickiego, byłego ministra finansów na zlecenie Konfederacji Lewiatan na temat wpływu OFE na polską gospodarkę od początku ich funkcjonowania, czyli w latach 1999-2012.

Ekonomiści wykazali, że bez OFE PKB Polski byłby w 2012 roku mniejszy o 7 proc., a dynamika PKB r/r byłaby niższa o 0,76 proc. Jednocześnie stopa bezrobocia, która obecnie i tak jest bardzo wysoka (według Badania Ekonomicznej Aktywności Ludności – BAEL – w I kwartale br. wyniosła 11,3 proc.), bez OFE byłaby wyższa o 2,21 pkt. proc.

Autorzy raportu wyliczyli również, że z drugiej strony deficyt sektora finansów publicznych byłby niższy w niektórych latach o około 1 pkt. proc., gdyby w 1999 roku nie powstały w Polsce OFE, ale już w 2012 roku jedynie o 0,08 pkt. proc., a relacja długu do PKB mogłaby być bez OFE mniejsza o 5 pkt. proc.

Janusz Jankowiak i Mirosław Gronicki w swoim raporcie przestawili też projekcje na przyszłość, wyliczając, jak wyglądałaby gospodarka bez OFE w 2030 roku. Ich zdaniem nominalny PKB byłby wówczas mniejszy o 8,5 proc., niższe byłoby realne tempo wzrostu gospodarczego przeciętnie o 0,3-0,6 proc. rocznie, a stopa bezrobocia według BAEL mogłaby być o 1,4- 1,8 pkt. proc. wyższa, osiągając w 2030 roku 9,2 proc. Do tego nominalny popyt krajowy, który jest jednym z głównych motorów polskiej gospodarki, mógłby być mniejszy o 8,7 proc.

Wnioski, do których doszli ekonomiści wywołały burzę. Bogusław Grabowski, członek Rady Gospodarczej przy premierze w piątek w radiu TOK FM ostro skrytykował raport Jankowiaka i Gronickiego, twierdząc, że ich wyliczenia „zaprzeczają rozumowi”.

- Okazuje się, że im więcej wydajemy na OFE, tym mamy większy wzrost gospodarczy, niższe bezrobocie, ale co ciekawe w dłuższym okresie czasu również mniejszy dług publiczny do PKB i lepszy bilans w obrotach bieżących. No na Boga, zwiększmy tam składki dwukrotnie, trzykrotnie. Nie ma żadnego problemu, bo przecież to nikogo nie boli. No perpetuum mobile – powiedział w radiu Grabowski.

Zarzucił jednocześnie autorom raportu, że nie są pracownikami naukowymi, bo nie borą udziału w życiu naukowym, a są twórcami komercyjnych analiz. Podkreślił jedocześnie, że członkami Konfederacji Lewiatan, na zlecenie której powstał raport, są również Powszechne Towarzystwa Emerytalne, współfinansują one zatem Lewiatana, a co za tym idzie również wspomniany raport. - Tutaj mamy typowy mechanizm płatnego lobbingu, który wykorzystuje w sposób nieetyczny narzędzia naukowe, quasi naukowe – powiedział w radiu Grabowski.

Wnioski, do jakich doszli autorzy raportu rozjuszyły również głównego ekonomistę Ministerstwa Finansów Ludwika Koteckiego, który w poniedziałek wydał oficjalne oświadczenie, w którym domaga się upublicznienia modelu, na podstawie którego ekonomiści oszacowali wpływ OFE na polską gospodarkę.

- Od dwóch tygodni zwracamy się o upublicznienie modelu, na którym dokonali obliczeń, po to, żeby zarówno niezależni, jak i rządowi eksperci mogli zrozumieć zastosowane mechanizmy, dzięki którym OFE mogłyby mieć tak pozytywny wpływ na polską gospodarkę i sprawdzić, czy nie zostały popełnione błędy w obliczeniach. Jeśli Mirosław Gronicki i Janusz Jankowiak chcą, żeby ich "wyniki" traktować poważnie w publicznej debacie, to wszyscy, nie tylko Ministerstwo Finansów, powinniśmy wiedzieć, na czym są one oparte: na jakich mechanizmach ekonomicznych, na jakich założeniach i na jakich równaniach – napisał w oświadczeniu Ludwik Kotecki.

Janusz Jankowiak twierdzi natomiast, że metodologia, jaka została użyta do tych wyliczeń jest własnością intelektualną autorów i normą jest, że takiej metodologii się nie ujawnia. Wyjątkiem jest sytuacja, w której założenia modelu mogą być sprzeczne z wynikami. Zaznaczył jednocześnie, że taki model nie będzie zrozumiały dla szerokiej publiczności, natomiast wraz z Mirosławem Gronickim wystosowali do Ministerstwa Finansów propozycję spotkania w gronie ekspertów, podczas którego model zostanie ujawniony. Dodali przy tym, że Ministerstwo powinno wówczas wyjawić własne modele, o ile takie istnieją. Janusz Jankowiak twierdzi, że resort finansów odrzucił tę propozycję.

Ludwik Kotecki odniósł się do tego w swoim poniedziałkowym oświadczeniu. - Propozycji Mirosława Gronickiego i Janusza Jankowiaka, żeby „spotkać się z laptopami i pogadać o modelach” nie można traktować poważnie – napisał Kotecki.

- Wezwania do ujawnienia naszego modelu służą temu, żeby przykryć brak tego rodzaju opracowań przygotowanych przez rząd, który właśnie prowadzi przegląd systemu emerytalnego – mówił Janusz Jankowiak we wtorek na konferencji prasowej, podczas której raport zaprezentowano dziennikarzom.

Rząd ma przedstawić swój raport po przeglądzie systemu emerytalnego w połowie czerwca. Termin ten został przesunięty, wcześniej premier informował, że powinien być gotowy w maju. Raport ten ma być przesłanką do oceny przyszłości Otwartych Funduszy Emerytalnych.

....

Wyliczenia PKB sa istotnie absurdalne . Toz gdyby to szlo do budzetu to budzet skladal by do bankow . Teraz OFE daja do ... bankow ;0))) Tak czy inaczej krazy to w bankach jak kazda duza kasa . Od czego tu wzrost PKB ? Tylko zagraniczni nabijaja sobie kabze .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:05, 10 Mar 2014    Temat postu:

Belka: w strefie euro łatwiej bronić swych interesów

Pol­sce by­ło­by ła­twiej bro­nić swych in­te­re­sów i wy­ra­żać opi­nie, gdyby była w stre­fie euro - oce­nia pre­zes Na­ro­do­we­go Banku Pol­skie­go Marek Belka.

>>>

A tak wyrazac opinii nie mozemy ... Trzeba rozpieprzyc gospodarke zeby byl glod ale z euro . I wtedy bedziemy bronic swoich ,,interesow" pogrzebowych ..

Nie da sie opisac glupoty IMECYLI I KRETYNOW KTORZY ZAJMUJA STANOWISKA BO BRAK SLOW ! BELKA DO PSYCHIATRY I NATYCHMIAST GOP ZDJAC BO TO GROZNY PSYCHOPATA !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:00, 17 Kwi 2014    Temat postu:

Leszek Balcerowicz laureatem nagrody Miltona Friedmana

Cato Institute ogłosił, że prof. Leszek Balcerowicz, były wicepremier i minister finansów RP, założyciel i przewodniczący Rady Forum Obywatelskiego Rozwoju, otrzyma nagrodę Miltona Friedmana za Promowanie Wolności (2014 Milton Friedman Prize for Advancing Liberty). Nagroda przyznawana jest co dwa lata.

W komunikacie Cato Institue przypomina, że prof. Leszek Balcerowicz jest powszechnie znany dzięki roli jaką odegrał w transformacji gospodarczej w Polsce.

"Wkład Leszka Balcerowicza w rozwój wolnego rynku w Europie Wschodniej jest nie do przecenienia", powiedział dyrektor generalny Cato Institute - John Allison. "Polska stała się wzorem dla innych krajów, jak przechodzić od socjalizmu do gospodarki opartej na indywidualnej odpowiedzialności i praworządności." - dodaje.

Leszek Balcerowicz jest autorem książek i wielu publikacji naukowych. Ostatnia książka pod jego redakcją "Odkrywając wolność. Przeciw zniewoleniu umysłów", stała się w Polsce bestsellerem. Znaleźć w niej można m.in. esej Miltona Friedmana.

Ustanowiona w 2002 roku, a przyznawana co dwa lata, nagroda Miltona Friedmana za Promowanie Wolności, to jedno z najważniejszych międzynarodowych wyróżnień przyznawanych za istotny wkład w działania na rzecz wolności. Nagroda zostanie wręczona 21 maja 2014 roku podczas uroczystej gali w Nowym Jorku. Przemówienie podczas gali wygłosi Garri Kasparow, były mistrz świata w szachach, jeden z liderów rosyjskiej opozycji, działacz na rzecz praw człowieka.

W poprzednich latach nagrodzeni zostali: chiński ekonomista Mao Yushi; irański pisarz i dziennikarz Akbar Ganji; przywódca wenezuelskiego ruchu na rzecz demokracji Yon Goicoechei; były premier Estonii Mart Laar; peruwiański ekonomista Hernando de Soto i brytyjski ekonomista Peter Bauer.

W skład międzynarodowej komisji przyznającej nagrodę wchodzą:

* John A. Allison, prezes i dyrektor generalny Cato Institute;
* David Friedman, profesor prawa, Uniwersytet Santa Clara;
* Giancarlo Ibarguen, członek rady nadzorczej, Uniwersytet Francisco Marroquina, Gwatemala;
* Václav Klaus, Cato Institute, były prezydent Republiki Czeskiej;
* Mao Yushi, chiński ekonomista; laureat Nagrody Miltona Friedmana w 2012 r.;
* Leo Melamed, prezes honorowy CME Group, prezes Melamed & Associate
* Mary Anastasia O'Grady, The Wall Street Journal;
* Parth Shah, założyciel i przewodniczący Centre for Civil Society, Indie;
* Vernon L. Smith, laureat Nagrody Nobla, profesor ekonomii i prawa, Uniwersytet Chapmana.

Cato Institute to amerykański think tank założony w 1977 roku. W swoich badaniach skupia się na zagadnieniach dotyczących polityki gospodarczej, wolności jednostki, ograniczonego państwa, wolnego rynku i pokoju. Jest organizacją pozarządową niezwiązania z żadną partią polityczną.


>>>

ALE OHYDA ! TAKIE KANALIE POSLUGUJA SIE NAZWISKIEM WYBITNEGO EKONOMISTY MILTONA FRIEDMANA !!! OHYDA !
Trzeba go bronic zatem przytoczmy co on mowil o Blacerowiczu :

Jeśli miałbym więc coś radzić Polakom lub Węgrom, to powiedziałbym: cokolwiek robicie, nie starajcie się zamrażać płac ani cen i nie ustalajcie stałego kursu waluty. Jeśli nie możecie wprowadzić reform, o których mówiłem, pozwólcie po prostu na swobodną fluktuację kursu.


[link widoczny dla zalogowanych]

Wbrew zaleceniom Friedmana, Plan Balcerowicza zakładał zamrożenie płac. Podatek zwany był popularnie ‚popiwkiem’ (podatek od ponadnormatywnych wynagrodzeń).
W 1991 roku rząd wycofał się z popiwku dla sektora prywatnego, a protesty związkowców wymusiły jego całkowitą likwidację do roku 1994.

>>> Popiwek upadal ale tragiczne skutki sa do dzis W POSTACI ZANIZONYCH PLAC !

W latach 1990-1991 mieliśmy do czynienia z kursem absolutnie sztywnym, mającym na celu ograniczyć inflację. Dokonano wtedy dewaluacji złotego, ale kurs oficjalny (1USD = 9500PLN) był oderwany od kursu czarnorynkowego (1USD = 7500PLN) – złoty był w rzeczywistości mocniejszy niż wynikałoby to z kursu oficjalnego.

!!!!

Realny kurs wynosil wtedy 6000 Balcerowicz dal 9500 ! Spowodowalo to eksplozje sztucznego eksportu ktory ogolocil rynek z towarow I PODBIL INFLACJE !!! KTORA MIAL HAMOWAC ! ROBILY TO OSOBY CHORE PSYCHICZNIE Z BALCEROWICZEM NA CZELE !


Prawdziwie poważnym i trudnym problemem są duże przedsiębiorstwa jak Stocznia Gdańska, huty i inne olbrzymy. Nie ma prostego sposobu na ich prywatyzację. Mój ulubiony sposób to rozdać je ludziom. Zapytajmy, kto jest ich właścicielem. Odpowie pan: „Rząd”. Ja odpowiadam: „Rząd? Gdzie tam, to własność całego narodu”. Więc dlaczego nie rozdać jej wszystkim ludziom. Tyle, że dając je ludziom, trzeba im również dawać dług, nie tylko aktywa.


FRIEDMAN DOKLADNIE MOWIL ZE TO WLASNOSC NARODU I NIE WOLNO DOPUSCIC ABY SPRZEDAWALI TO URZEDASI POD STOLEM BO TO NIE ICH ! I CO ? SPRZEDAWALI URZEDASI POD STOLEM !!!

Prawdziwie poważnym i trudnym problemem są duże przedsiębiorstwa jak Stocznia Gdańska, huty i inne olbrzymy. Nie ma prostego sposobu na ich prywatyzację. Mój ulubiony sposób to rozdać je ludziom. Zapytajmy, kto jest ich właścicielem. Odpowie pan: „Rząd”. Ja odpowiadam: „Rząd? Gdzie tam, to własność całego narodu”. Więc dlaczego nie rozdać jej wszystkim ludziom. Tyle, że dając je ludziom, trzeba im również dawać dług, nie tylko aktywa.


Kolejna sprawa dotyczy wysuwanych często sugestii, aby sprzedać przedsiębiorstwa cudzoziemcom. Ponieważ nie wydaje się, by rząd polski sprzedać mógł Polakom Stocznię Gdański, huty i inne wielkie przedsiębiorstwa po realnych cenach, ludzie powiadają, żeby sprzedać je cudzoziemcom. Uważam, że byłby to błąd. Po pierwsze, moglibyście je sprzedać tylko po bardzo niskich cenach, niemal za nic. Kto by na tym skorzystał? Głównie cudzoziemcy, nie Polacy. Po drugie sytuacja, w której duża część podstawowych środków produkcji danego kraju znajduje się w rękach cudzoziemców, jest na dłuższą metę politycznie nie do zaakceptowania.


TO ZEBY POLSKA GOSPODARKE PRZEJAL ZACHOD JEST DLA FIRDMANA ...


nie do zaakceptowania.
!!!!!!!


I TO DOKLADNIE TE BYDLAKI ZROBILY !


M. Friedman: Poprzez stworzenie cudzoziemcom takich samych reguł gry, jakie obowiązują Polaków, nie należy dawać im żadnych specjalnych przywilejów, ulg, czy zwolnień podatkowych.


DOSTALI ULGI I ZWOLNIENIA !!!

I TERAZ TE GNOJE MAJA CZELNOSC DAWAC NAGRODE FRIEDMANA KOLESIOWI KTORY DOKLADNIE ROBIL NA ODWROT I ZNISZCZYL KRAJ ! CO ZA SCIERWA ! COZ ZA OHYDA !!!
ZAKAZAC IM TEJ NAGRODY !
SPIERZAJCIE DZIADY RAZEM Z BALCEROWICZEM !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:03, 20 Maj 2014    Temat postu:

Ekonomiczne matoły dajo czadu znowó !

Ekonomiści: niskie stopy procentowe nie chronią przed stagnacją

Ni­skie stopy pro­cen­to­we nie uchro­nią roz­wi­nię­tych kra­jów Eu­ro­py przed ryz­kiem sta­gna­cji, po­dob­nej do tej, z którą od lat bo­ry­ka się Ja­po­nia - mó­wi­li we wto­rek eko­no­mi­ści pod­czas de­ba­ty "Rola stóp pro­cen­to­wych w go­spo­dar­ce".

De­ba­tę zor­ga­ni­zo­wa­ło To­wa­rzy­stwo Eko­no­mi­stów Pol­skich.

Mó­wiąc o po­li­ty­ce stóp pro­cen­to­wych prof. An­drzej Sła­wiń­ski (były czło­nek RPP) wska­zał na przy­pa­dek Ja­po­nii, która od dawna cier­pi na chro­nicz­ną sła­bość po­py­tu kra­jo­we­go i przez kil­ka­na­ście lat wal­czy­ła z de­fla­cją. W związ­ku z tym, że w Ja­po­nii nikt nie ocze­ku­je wzro­stu in­fla­cji, dłu­go­ter­mi­no­we stopy pro­cen­to­we są tam prak­tycz­nie na ze­ro­wym po­zio­mie.

"Za­czy­na się mówić, że kraje wy­so­ko roz­wi­nię­te mogą wejść w fazę dłu­go­ter­mi­no­wej sta­gna­cji, tak jak w Ja­po­nii" - po­wie­dział Sła­wiń­ski. Dodał, że ła­go­dze­nie po­li­ty­ki pie­nięż­nej za­czę­ło się w Ja­po­nii w marcu 2001 r. i nie wia­do­mo, kiedy się skoń­czy. "Po­ja­wia się py­ta­nie, czy w Eu­ro­pie, przy chro­nicz­nej sła­bo­ści po­py­tu kra­jo­we­go, ilo­ścio­we ła­go­dze­nie po­li­ty­ki pie­nięż­nej nie po­trwa znacz­nie dłu­żej, niż wszy­scy tego ocze­ku­ją" - po­wie­dział.

Dodał, że Ja­po­nia bo­ry­ka się z dra­ma­tycz­nym sta­rze­niem spo­łe­czeń­stwa, a pro­ces ten do­ty­czy - choć nie jest na razie tak do­tkli­wy - także nie­któ­rych kra­jów eu­ro­pej­skich, np. Nie­miec. Akcja kre­dy­to­wa w Ja­po­nii nie ru­szy­ła przez kil­ka­na­ście lat - po­dob­ną sy­tu­ację można ob­ser­wo­wać w stre­fie euro. We­dług Sła­wiń­skie­go od­po­wie­dzią na pro­ble­my Ja­po­nii nie by­ły­by re­for­my struk­tu­ral­ne, bo­wiem wy­daj­ność pracy w Ja­po­nii jest o wiele wyż­sza niż w Eu­ro­pie, czy USA. "To wciąż no­wo­cze­sna, wy­daj­na go­spo­dar­ka. W Eu­ro­pie jest go­rzej (...) tu wzro­stu wy­daj­no­ści nie ma" - dodał.

>>>

A moze od razu Korea Polnocna co ? Ale przybredzil . Akurat wybral kraj o specyficznej ekonomii . Spoleczenstwo kastowe gospodarka sterowana przez rzad . Cywilizacja KOLEKTYWNA ! Jednostka niczym ogol wszystkim . Nie wie o czym mowi a byl w RPP ! To sie nie dziwcie ze ZYJECIE W RUINACH !
W Japonii to jest tak ze jak oni puszcza pieniadz w gospodarke to tamtejszy lud glownie emeryci LECI DO BANKOW I ODKLADA ! PIENIADZE WRACAJA Z RYNKU :O))) NASTEPUJE DEFLACJA I JESZCZE WIEKSZY PED DO BANKOW ZEBY WPLACAC !!! :O))) Japonczycy stworzyli gospodarke deflacyjna nieznana gdzie indziej ! Tylko imbecyl porownuje ich z konsumpcyjnym zachodem .

Ob­ni­żek stóp pro­cen­to­wych NBP nie spo­dzie­wa się na­to­miast dr An­drzej Kon­dra­to­wicz (Uni­wer­sy­tet War­szaw­ski, Szko­ła Wyż­sza Psy­cho­lo­gii Spo­łecz­nej). Jego zda­niem mimo istot­nych po­do­bieństw mię­dzy sy­tu­acją roz­wi­nię­tych kra­jów eu­ro­pej­skich, a Ja­po­nią, są też zna­czą­ce róż­ni­ce. Do nich za­li­czył np. po­li­ty­kę imi­gra­cyj­ną.

"Eu­ro­pa i Pol­ska pro­wa­dzą po­li­ty­kę ak­tyw­ną i po­zwa­la­ją­cą na imi­gra­cję (...). Za­wsze to ro­bi­li­śmy. Na­to­miast Ja­po­nia jest kra­jem kom­plet­nie za­mknię­tym. Mimo pro­ble­mów we­wnętrz­nych wy­ni­ka­ją­cych ze sta­rze­nia się spo­łe­czeń­stwa i sta­gna­cji (...) Ja­po­nia nie sięga po na­rzę­dzie dużej imi­gra­cji" - po­wie­dział.

Jego zda­niem nie na­le­ży też de­mo­ni­zo­wać sta­gna­cji w Ja­po­nii. "Je­że­li go­spo­dar­ka, taka jak ja­poń­ska, może funk­cjo­no­wać w dłuż­szym okre­sie czasu w miarę przy­zwo­icie, bez bar­dzo głę­bo­kich za­ła­mań tylko w sta­gna­cji, ale przy wy­so­kich po­zio­mach do­cho­du, to nie ma po­wo­du do na­rze­ka­nia" - dodał.

>>> Cos probowal wyjasnic ale nie dotarl do sedna .

We­dług eko­no­mi­sty groź­ba po­wie­le­nia w Eu­ro­pie sce­na­riu­sza ja­poń­skie­go jest jed­nak cał­kiem re­al­na. "Wy­da­je mi się, że waż­niej­szym pro­ble­mem praw­do­po­dob­nie bę­dzie to, że w Sta­nach Zjed­no­czo­nych i Azji bę­dzie­my mieli do czy­nie­nia z dużo wyż­szym wzro­stem niż w przy­pad­ku Eu­ro­py wcho­dzą­cej w okres sta­rze­nia spo­łe­czeństw" - po­wie­dział. Dodał, że przy­kład Ja­po­nii po­ka­zał, iż spro­wa­dze­nie stóp do zera i tak nie jest w sta­nie po­bu­dzić go­spo­dar­ki. "Ale czy po­trzeb­ny jest nam wzrost PKB do szczę­ścia?" - za­zna­czył.

>>>

Glod jest dobry dla ludu . Nam nie potrzeba PKB skoro mamy UE !

Ot ,,ekonomisci" ... ZGRAJA WYJATKOWYCH TEPAKOW I BARANOW ! BALCEROWICZ TO NIE JEST PRZYPADEK TO OBJAW CHOROBY IMBECYLNEJ !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:45, 22 Cze 2014    Temat postu:

Na taśmie słychać głos należący prawdopodobnie do szefa NBP Marka Belki i szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza. - A mogę zadać inne pytanie znacznie trudniejsze? - pyta na nagraniu Sienkiewicz. I przedstawia Markowi Belce hipotetyczną sytuację, w jakiej może znaleźć się rząd na osiem miesięcy przed wyborami do sejmu. Sytuacja jest trudna. PiS ma 43 proc. poparcia. W budżecie państwa brakuje pieniędzy, opóźniają się wpływy do kasy państwa, cięcia są niewystarczające. W tej sytuacji wybory wygra PiS.

W dalszej części Sienkiewicz sonduje Belkę, czy w takiej sytuacji: nic nie robić, czy podjąć działania specjalne, o których rozmawiali wcześniej – czyli między innymi finansowanie deficytu przez NBP. Cel jest oczywisty - twierdzi "Wprost" - nie dopuścić w ten sposób do zwycięstwa PiS.

Sienkiewicz nie ma wątpliwości, że takiej operacji specjalnej nie da się przeprowadzić z ministrem finansów Jackiem Rostowskim – bo powie „w życiu”! Natomiast Marek Belka nie widzi problemu. Ale zaczyna wymieniać swoje warunki: "moim warunkiem excuse mea jest dymisja ministra finansów. Przychodzi nowy minister finansów, na razie nie muszę wam mówić, kto by mógł być, ale takie nazwiska i tacy ludzie są w kraju. I wtedy zrobimy to co trzeba, żeby uniemożliwić... Mówiąc krótko, aby kraj to zrozumiał... ".

W tym momencie, na kilka miesięcy przed rekonstrukcja rządu, przesądził się los urzędującego jeszcze wtedy ministra finansów - twierdzi 'Wprost".

W dalszej części rozmowa staje się bardzo wulgarna. Belka mówi o Jerzym Hausnerze jako "dygotalnym członku Rady Polityki Pieniężnej". - Dygotalny właśnie. On jest pii... . A patrz jak on się temu piii... podoba" - śmieje się szef NBP.

....

Nie bardzo rozumiem jak to mialoby zapobiec wygranej PiS z 43 % poparcia . W zaden spowob . Wyjasnijmy ZE TE BARANY TE KTORE SA WLASNIE NA SWIECZNIKU !!! taka konstytucje zrobily ze NIE WOLNO pozyczac w NBP czyli ostatnim banku polskim tylko trzrba w ,,bankach komercyjnych" czyli u banksterow ! TAKA BANDYCKA PSEUDOKONSTYTUCJA ZA KTORA NIKT NIE SIEDZI ! I teraz ona w nich samych uderza ! Co za ciule . Setny raz to mowie !

A poza tym Belka musi byc primabaleroną ekonomii Rostowski ma zniknac Hausner tez . TYLKO JA BEDE TANCZYC BO JESTEM NAJ !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:28, 17 Paź 2014    Temat postu:

Niskie podatki lepiej pobudzą gospodarkę niż obniżki stóp procentowych

Obniżka stóp procentowych nie wystarczy, by skutecznie pobudzić koniunkturę gospodarczą - ocenia członek Rady Polityki Pieniężnej prof. Jerzy Osiatyński. Lepszym instrumentem jest łagodna polityka fiskalna. Wzrost gospodarczy będzie stopniowo przyspieszał dzięki rosnącemu popytowi wewnętrznemu oraz napływowi środków z UE, choć zmiany będą powolne, a tegoroczny wzrost PKB będzie oscylować w pobliżu 3 proc.

‒ Naprawdę pożytecznym instrumentem pobudzania koniunktury jest polityka fiskalna, a nie polityka pieniężna. Polityka pieniężna może wpływać na pobudzenie kredytu konsumpcyjnego. Natomiast dla pobudzenia koniunktury podstawowe znaczenie ma polityka fiskalna – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria prof. Jerzy Osiatyński, członek Rady Polityki Pieniężnej.

Prof. Osiatyński zauważa jednak, że w przypadku prowadzenia polityki zmniejszania deficytu budżetowego stymulujące gospodarkę działania fiskalne, czyli np. obniżanie podatków, nie są możliwe. Wtedy polityka pieniężna, np. obniżka stóp procentowych, pozostaje jedynym dostępnym narzędziem.

Pobudzenie koniunktury jest niezbędne, bo ostatnie dane płynące z gospodarki nie są optymistyczne. Poniżej bariery 50 punktów pozostaje od kwartału wskaźnik koniunktury w przemyśle PMI, niska jest też dynamika sprzedaży detalicznej. Dobre sygnały płyną wprawdzie z rynku pracy, na którym rosną płace i maleje bezrobocie, ale to nie wystarczy do napędzenia gospodarki. Jak podkreśla prof. Osiatyński, tylko 40 proc. całkowitych dochodów gospodarstw domowych to wynagrodzenia, reszta to transfery (m.in. emerytury, renty, zasiłki, stypendia), a także odsetki, dywidendy i przychody z działalności gospodarczej.

...

Kolejny imbecyl ! Jak chcesz obnizac podatki osle jeden ? Ktore o ile? W USA to robili i narobili deficytu i jada do 200 % PKB dlugu . I co im to dalo ? Podatki maja byc jasne proste i na poziomie koniecznym dla funkcjonowania panstwa . Zatem nie mozna ich marnowac . To jest zrodlo utrzymania panstwa a nie ,,pobudzania" . Pobudzac to moga rozrzutnosc urzedasow . Ale profesory z PRL i UW ! POLSKE ZNISZCZYLI SCHLADZANIEM CZYLI WYSOKIMI STOPAMI I OBNIZANIEM PODAZY PIENIADZA ! KPN O TYM MOWIL OD 1990 ! CZYLI OD POCZATKU ! JEDYNA PRAWDZIWA PARTIA POLITYCZNA ! MADRZEJSZA NIE TAKIE NAUKOWCE !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:43, 23 Gru 2014    Temat postu:

Belka: trzymam kciuki, żeby ceny ropy już nie spadały

Niech ta dzisiejsza cena ropy już nie spada, bo jest wystarczająco dolegliwa dla Rosji, a dla nas zapewnia w miarę stabilną sytuację na rynku naftowym. Trzymam kciuki, żeby już nie spadała, bo jak coś gwałtownie spada, to później wzrasta ponad normę - powiedział Marek Belka. Szef NBP odniósł się do słów ministra finansów Mateusza Szczurka, który prognozuje, że w kolejnych miesiącach ceny paliw na stacjach powinny nadal tanieć - być może nawet do trzech złotych za litr. Zdaniem Marka Belki dla polskiej gospodarki byłoby lepiej, żeby cena utrzymała się na obecnym poziomie i dalej nie spadała.

...

NO I CO ? KOGO WARSZAWKA DALA DO NBP ! KANALIA ! OBERSWINIA ! STO RAZY MOWILEM ! A NACZELNY GNOJEK ZWIAL DO BRUKSELI ! NA KOGO GLOSUJECIE BARANY !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:46, 26 Maj 2015    Temat postu:

Marek Belka: młodzi wyborcy zagłosowali na komedianta

- Reuters

Kontrowersyjne słowa prezesa NBP Marka Belki w sprawie wyborów prezydenckich. – Młodzi wyborcy zagłosowali na komedianta – ocenił były premier podczas wręczenia nagrody i stypendiów im. Lesława A. Pagi. Szef NBP nie sprecyzował, którego kandydata miał na myśli.

W poniedziałkowym wystąpieniu skierowanym do studentów Marek Belka przyznał, że „w ciągu ostatnich 15 lat wydajność pracy w Polsce rosła znacznie szybciej niż w Czechach, na Węgrzech i Słowacji, a płace rosły dwa i pół razy wolniej”. „Ci, którym się nie udaje, udają się na zmywak do Dublina lub Londynu” – stwierdził.

...

Znowu w sylu Bienkowskiej. Tylko ze to jest niby profesor. Takim jak on zawdzieczacie tragedie ekonomiczna po 89...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:04, 18 Lip 2015    Temat postu:

Marek Belka: Polska była królikiem doświadczalnym

Marek Belka - Iza Procyk-Lewandowska / Onet

- Polska była królikiem doświadczalnym, a doświadczenie się powiodło. To niebywałe, jak się nam udało wyjść z tego cywilizacyjnego zapóźnienia po 300 latach. Rola Polski w historii polityki gospodarczej jest wielka - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Marek Belka, prezes Narodowego Banku Polskiego.

Choć Marek Belka podkreśla, że udało nam się osiągnąć bardzo dużo w ciągu ostatnich 25 lat, to zastanawia się, czy ten model rozwoju jest nas w stanie "pociągnąć dalej". - Statystyki nie kłamią i pokazują, że udział płac w PKB jest niski i dalej spada. To oznacza, że dotąd polska konkurencyjność polegała na niskich kosztach pracy i niskich podatkach, szczególnie dla przedsiębiorców. Zaraz na mnie wyleją pomyje, że mówię skandaliczne rzeczy, bo podatki są za wysokie i trzeba je obniżać. A ja mówię, że służba zdrowia, edukacja i wiele innych rzeczy są niedoinwestowane, i to właśnie dlatego, że podatki są niskie - mówi szef NBP.

...

Niebywale się udało.
Kraj w ruinie.
Młodzież w Londynie.
I taki kretyn na czele NBP.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:53, 02 Gru 2015    Temat postu:

Belka: obniżka stóp procentowych nie jest potrzebna
Środa, 2 grudnia 2015, źródło:PAP
Obniżka stóp procentowych nie jest potrzebna. Nie spowodowałaby, że kredyty stałyby się tańsze - poinformował w środę na konferencji prasowej prezes NBP Marek Belka. Rada Polityki Pieniężnej na grudniowym posiedzeniu pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie.


"Uważam, że obniżka stóp nie jest potrzebna. (...) Uważam, że najprawdopodobniej taka obniżka nie spowodowałaby dalszego potanienia kredytu" - powiedział Belka podczas środowej konferencji prasowej po grudniowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej.

...

Po co wam pieniadze? Chcecie zyc? Po co?
TO JEST PREZES NBP! NIEBEZPIECZNY PSYCHOPATA! NBP MUSI BYC OBJETY DEMOKRACJA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:04, 07 Gru 2015    Temat postu:

"Obecnie gospodarka jest niemal idealnie zrównoważona"

- Shutterstock

Obecnie gospodarka jest niemal idealnie zrównoważona, ze wzrostem gospodarczym zbliżonym do potencjału i stopą bezrobocia zbliżoną do naturalnej - ocenia Andrzej Rzońca, członek RPP.

"Następcom przekazujemy gospodarkę, która jest niemal idealnie zrównoważona. Wzrost i poziom PKB jest zbliżony do potencjału, a stopa bezrobocia do naturalnej stopy bezrobocia.

...

2 miliony w Londynie miliony w kraju, NATURALNA STOPA BEZROBOCIA! GOSPODARKA IDEALNA! TO NIE ZART TO TAKIE BYDLAKI ZNISZCZYLY POLSKE! I ZADNEJ KARY! JUDASZE WSZEDZIE JUDASZE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:42, 07 Gru 2015    Temat postu:

Obniżki stóp NBP nie miałyby obecnie sensu - uważa Andrzej Bratkowski z RPP

- Iza Procyk-Lewandowska / Onet

Obniżki stóp procentowych NBP nie miałyby obecnie sensu, zarówno ekonomicznego, z uwagi na działanie procykliczne, jak i politycznego – ocenia Andrzej Bratkowski z Rady Polityki Pieniężnej.

Według Bratkowskiego w IV kwartale tego roku dynamika wzrostu PKB powinna osiągnąć poziom podobny do III kwartału, czyli 3,5 proc.
REKLAMA


„(…) Podobna dynamika powinna utrzymać się w IV kwartale, a więc i w całym 2015 roku, przy nieco silniejszym wzroście konsumpcji indywidualnej i wolniejszym publicznej oraz inwestycji, a także nadal pozytywnej kontrybucji do wzrostu eksportu netto” – napisał Bratkowski w komentarzu na swojej stronie internetowej [link widoczny dla zalogowanych]

W jego opinii przewidywania dotyczące przyszłego roku obarczone są jednak większym ryzykiem.

„Obecny kryzys konstytucyjny, a także zapowiedzi wzrostu obciążeń fiskalnych, skoncentrowanych w stosunkowo wąskim obszarze gospodarki, mogą negatywnie wpłynąć na aktywność inwestycyjną całego sektora prywatnego oraz na równowagę sektora finansowego” - napisał.

„Z drugiej strony wzrost wydatków ponad poziom przewidywany przez już uchwaloną ustawę budżetową prawdopodobnie znacznie przekroczy zwiększone wpływy dochodów - co już jest sygnalizowane zapowiedziami zwiększonego deficytu w przygotowywanej rewizji budżetu” - dodał.

Członek RPP wskazuje, że trudno jest jednak obecnie ocenić zarówno wielkość wydatków, jak i salda budżetu w 2016 roku.

„Z ostatnich wypowiedzi przedstawicieli rządu jasno wynika, że zapowiedziane w kampanii wyborczej zmiany polityki gospodarczej miały charakter czysto deklaratywny i dopiero teraz rząd przygotowuje odpowiednie regulacje i oceny ich skutków” – napisał.

„Biorąc pod uwagę powolną, ale systematyczną poprawę koniunktury w USA i UE uważam, że jeśli sytuacja polityczna w Polsce nieco się uspokoi, a przyrost deficytu nie przekroczy zapowiadanych ostatnio kwot, można liczyć na pewne przyspieszenie wzrostu gospodarczego w 2016 r. do 3,8-4,2 proc.” - dodał.

Jego zdaniem głównym zagrożeniem dla takiego scenariusza może być odpływ kapitału w sytuacji rosnącej destabilizacji sytuacji politycznej lub w następstwie utraty kontroli nad finansami publicznymi.

„Choć, jak sądzę, obecny poziom stóp procentowych NBP jest nieco wyższy od optymalnego, to perspektywy wzrostu w scenariuszu bardziej optymistycznym, a także charakter zagrożeń związanych ze scenariuszem pesymistycznym wykluczają obniżki stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu decyzyjnym RPP, nawet jeśli decyzja ta będzie podejmowana już w nieco zmienionym składzie” - napisał.

Bratkowski podkreśla, że trudno wypowiadać się co do kierunku polityki pieniężnej w następnych miesiącach.

„Nie spodziewam się, by nowa RPP prezentowała wyraźnie jastrzębie nastawienie, dlatego raczej nie należy spodziewać się podwyżek (stóp NBP – PAP) wcześniej niż w połowie przyszłego roku, a jeśli nie będziemy mieli do czynienia z silnym odpływem kapitału, to także w całym 2016 r.” – napisał.

„Z drugiej strony obniżki stóp procentowych nie miałyby obecnie sensu, zarówno ekonomicznego (działanie procykliczne), jak i politycznego. Procykliczna polityka pieniężna, nawet przy założeniu bardzo cynicznych motywów działań politycznych, mogłaby mieć jakikolwiek sens dopiero pod koniec kadencji Sejmu, bo wtedy efekty inflacyjne pojawiłyby się po następnych wyborach” - dodał.

„Natomiast prowadzenie takiej polityki już w najbliższych miesiącach z dużym prawdopodobieństwem doprowadziłaby do najsilniejszego wzrostu inflacji w drugiej połowie obecnej kadencji. Jednak założenie, że nowa RPP będzie podejmowała racjonalne decyzje, jest tylko jednym z możliwych scenariuszy” – dodał.

...

Wiezienie dla was ma bardzo duzo sensu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:23, 15 Gru 2015    Temat postu:

Belka: sama polityka pieniężna nie przyspieszy wzrostu gospodarczego
Wtorek, 15 grudnia 2015, źródło:PAP
Trudno sobie wyobrazić, by za pomocą polityki pieniężnej można było trwale przyspieszyć wzrost gospodarczy - mówił we wtorek prezes NBP Marek Belka, na konferencji podsumowującej kadencję RPP. Dodał, że większe znaczenie mają zmiany strukturalne i proinnowacyjne w gospodarce.

...

Bo Belka jest trepem bez wyobrazni to nie moze sobie wyobrazic. Dlatego trzeba go usunac bo jest szkodnikiem. ZEBY ZROZUMIEC EKONOMIE TRZEBA MIEC WYOBRAZNIE BO TO CZYSTA ABSTRAKCJA! DLATEGO TĘPAKI TYPU BALCEROWICZ PETRU SA TAK SZKODLIWE! TRUDNO O GORSZYCH W TEJ NAUCE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:10, 09 Cze 2016    Temat postu:

Nie żyje ekonomista, prof. Jan Winiecki. "Ceniony w kraju, a jeszcze bardziej za granicą"
am/
2016-06-09, 12:38



Skomentuj
0
Nie żyje profesor Jan Winiecki, ekonomista o liberalnych przekonaniach, w latach 2010-16 członek Rady Polityki Pieniężnej. Zmarł we wtorek 7 czerwca w Warszawie, miał 77 lat.
NBP

Informację o śmierci profesora podało na swojej stronie internetowej Towarzystwo Ekonomistów Polskich (TEP), które Winiecki współzakładał i był jego honorowym przewodniczącym. Potwierdziła ją w czwartek Julia Patorska z Rady TEP.



"Profesor Jan Winiecki był przedstawicielem ekonomii politycznej w najlepszym tego słowa znaczeniu, w tradycji klasyków tego nurtu - Adama Smitha i Miltona Friedmana. Polemiczną werwę miał nie mniejszą niż ten ostatni. Polemizował bezkompromisowo, a często bardzo ostro, mając świadomość kosztów i konsekwencji takiej postawy. Czasem wystawiano mu za to słony rachunek" - podkreśliło TEP, żegnając Winieckiego.



Winiecki urodził się 21 czerwca 1938 r. w Sopocie. Studiował na Wydziale Handlu Zagranicznego Szkoły Głównej Planowania i Statystyki (obecnie SGH) w Warszawie, a następnie na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie w 1971 r. uzyskał stopień doktora; w 1978 r. habilitował się w zakresie międzynarodowej ekonomii politycznej.



W latach 1994-2003 zajmował stanowisko profesora i kierownika Katedry Międzynarodowych Stosunków Gospodarczych na Europejskim Uniwersytecie-Viadrina we Frankfurcie nad Odrą. Od 2003 r. był profesorem nadzwyczajnym w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.



"Ambasador polskiej ekonomii na świecie"



W latach 1985-89 był członkiem tzw. Konwersatorium, grupy doradców ekonomicznych "Solidarności", kierowanej przez prof. Bronisława Geremka.



13 stycznia 2010 r. Senat RP powołał prof. Jana Winieckiego w skład Rady Polityki Pieniężnej.



TEP w pożegnaniu Winieckiego określiło go jako "wybitnego ekonomistę, orędownika liberalizmu, cenionego w kraju - a jeszcze bardziej za granicą - zarówno za olbrzymi i oryginalny dorobek naukowy, jak i za działalność publicystyczno-polemiczną oraz pracę w ważnych krajowych i międzynarodowych instytucjach gospodarczych".



Jak wskazano, Winiecki "był dobrym i cenionym ambasadorem polskiej ekonomii na świecie - o czym mogą świadczyć jego bardzo liczne publikacje w międzynarodowych czasopismach naukowych i renomowanych wydawnictwach, takich jak Routledge, Edward Elgar czy Peter Lang".

PAP

...

CO TO ZA OBYCZAJ ABY WYCHWALAC KAZDEGO KTO ZMARL!
Winiecki to ponure monstrum niebywale tępe intelektualnie. W RPP niszczyl Polske wysokimi stopami. Zawsze byly dla niego za male. Ekonomiczny hitlerek. Ta ponura ,,postac" pokazuje jak tytulomania uczelniana ci wszyscy profesorowie nadzwyczajni wielokrotnie habilitowani dziekanowaani i rektorowani przypominaja glupia szlachte. Szlachcic bez urzedu jest jak pies bez ogona. Tutuly szlachty nie swiadczyly jednak o madrosci a ci tu daja sobie certyfikaty madrosci. Rosnie pycha i mamy w efekcie mlnstrum. I CO TERAZ? GDZIE ON POSZEDL? PYCHA NAJGORSZY GRZECH! A w nim poza pycha to nic nie bylo widac? I co mu pomoga tytuly?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:39, 29 Cze 2021    Temat postu:

Już 1/3 wielkości polskiej gospodarki to zasługa obecności w Unii Europejskiej

Ważne badanie autorstwa J, Hagemejer, J. Michałek, J.J. Svatko pokazuje, że gdyby Polska nie dołączyła do UE nasze PKB per capita byłoby obecnie o ok. 30% niższe.

...

niechcepieniedzy 3 godz. temu +3
1/3 odpływa zagramanice ( ͡° ͜ʖ ͡°)

...

Zwykli komentatorzy wykopu ogarniaja to lepiej niz tacy ,eksperci'.
Szok ale tepe trepy! Licza ile ekonomii w Polsce przejela UE i odejmuja od PKB jakoby bez UE tego by nie bylo! Jak UE opanuje 100% to znaczy ze bez UE PKB bylby 0!
To nie zart! Takie tlumoki tam siedza.

Liczac na szybkoi UE spowalnia nas 1-2% rocznie liczac 1,5%. to daje przez 17 lat 30%! O tyle bylibysmy bogatsi poza UE bez lgbt niszczenia wegla niszczenia malych przedsiebiorstw a nade wszystko nasza gospodarka bylaby bardziej w naszych rekach. UE to ekonomiczna katastrofa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:04, 05 Lip 2021    Temat postu:

Ceny ogrzewania w górę! Komisja Europejska ma wprowadzić nowe regulacje!

Komisja Europejska ma wkrótce zaproponować rozwiązania dla budynków i transportu, które mogą doprowadzić do wzrostu kosztów opału dla gospodarstw domowych - pisze poniedziałkowy Dziennik Gazeta Prawna.
KOMENTARZE (16) : najstarszenajnowszenajlepsze

jednorazowka 7 godz. temu +7
Gospodarka centralnie sterowana. ZSSR bis.
udostępnij

wiem_wszystko 9 godz. temu +5
Wincyj regulacji europa wytrzyma
...

Zbliza sie moment kiedy to wszystko pieprznie! Rolnictwo nie bo zwierzatka cierpio. Przemysl nie bo CO2 a uslugi trzeba zamknac bo covid...

Tymczasem syfersi powielaja klamstwa.

Bez Unii Europejskiej bylibyśmy biedniejsi o jedną trzecią – są na to dowody

businessinsider.com.pl  

Gdyby Polska nie weszła do Unii Europejskiej, wtedy jej PKB na głowę mieszkańca nie byłoby powyżej 33 tys. dol PPP, ale gdzieś w okolicach 21 – 22 tys dol. Czyli o jedną trzecią niżej.

... Co to za rzygi ten businessinsider?! Tlumoki nie potrafia obsugiwac kalkulatora.
33% wzrostu przez 17 lat to 1,7% rocznie mniej?! A poniewaz Pkb rosl ponad 3% to co? Bez UE rosl by 1,7%? Tepe waly! Oczywiscie ze rosl by spokojnie 5-6% i bylibysmy bogatsi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy