Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Dziennikarz krytykował organy bezpieczeństwa i zniknął !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:49, 18 Wrz 2012    Temat postu:

Rosyjskie media: już jesienią nowy konflikt gazowy z Ukrainą

Ukra­ina i Rosja szyb­ko zbli­ża­ją się do no­we­go kon­flik­tu ga­zo­we­go, który tym razem może się za­cząć nie zimą, jak zda­rza­ło się to w prze­szło­ści, lecz już na po­cząt­ku se­zo­nu grzew­cze­go - ostrze­ga dzi­siaj "Nie­za­wi­si­ma­ja Ga­zie­ta".

We­dług eks­per­tów, na któ­rych po­wo­łu­je się ro­syj­ski dzien­nik, Mo­skwa chce zmu­sić Kijów, by ten zre­zy­gno­wał z in­te­gra­cji z UE i przy­stą­pi­ła do Unii Cel­nej, utwo­rzo­nej przez Rosję, Bia­ło­ruś i Ka­zach­stan; chce też wy­wrzeć pre­sję na swo­ich eu­ro­pej­skich part­ne­rów w spra­wie bu­do­wy ga­zo­cią­gu South Stre­am, któ­rym su­ro­wiec z Rosji i Azji Środ­ko­wej ma być tło­czo­ny do Eu­ro­py z omi­nię­ciem Ukra­iny.

"NG" przy­po­mi­na, że Ukra­ina nie­daw­no ofi­cjal­nie po­wia­do­mi­ła ro­syj­ski Gaz­prom, że w 2013 roku kupi od niego tylko 24,5 mld me­trów sze­ścien­nych gazu, pod­czas gdy kon­trakt ob­li­gu­je ją do od­bie­ra­nia co naj­mniej 41,6 mld rocz­nie. Dzien­nik za­uwa­ża, że ro­syj­ski kon­cern może wy­stą­pić do mię­dzy­na­ro­do­we­go try­bu­na­łu ar­bi­tra­żo­we­go z żą­da­niem, by Ukra­ina za­pła­ci­ła za nie­ode­bra­ny gaz.

Źró­dło "NG" w ukra­iń­skim re­sor­cie paliw i ener­ge­ty­ki twier­dzi, że za­po­wia­da­jąc zmniej­sze­nie w przy­szłym roku ilo­ści ku­po­wa­ne­go gazu, Kijów chce wymóc na Rosji wzno­wie­nie roz­mów na temat ceny su­row­ca.

"Mo­ment jest sprzy­ja­ją­cy. Ko­mi­sja Eu­ro­pej­ska wsz­czę­ła do­cho­dze­nie do­ty­czą­ce po­li­ty­ki ce­no­wej Gaz­pro­mu. My mo­że­my do­pi­sać do eu­ro­pej­skiej agen­dy kwe­stię zmia­ny for­mu­ły ce­no­wej, na którą (w 2009 roku) zgo­dzi­ła się (pre­mier) Julia Ty­mo­szen­ko" - oświad­czył in­for­ma­tor ro­syj­skie­go dzien­ni­ka.

Pre­mier Ukra­iny My­ko­ła Aza­row oznaj­mił nie­daw­no, że jego kraj prze­pła­ca za ro­syj­ski gaz 5 mld do­la­rów rocz­nie. A cy­to­wa­ny przez "NG" ana­li­tyk Jurij Ko­rol­czuk sza­cu­je, że jeśli KE "do­pro­wa­dzi swoje do­cho­dze­nie do lo­gicz­ne­go końca", to cena gazu dla ukra­iń­skich od­bior­ców może spaść z obec­nych 430 do 270 do­la­rów za 1000 me­trów sze­ścien­nych.

Tym­cza­sem stro­na ro­syj­ska nie­zmien­nie twier­dzi, że je­dy­nym spo­so­bem na roz­wią­za­nie pro­ble­mu ceny gazu dla Ukra­iny jest jej wej­ście do Unii Cel­nej.

Zda­niem eks­per­tów w Ki­jo­wie, któ­rych opi­nie przy­wo­łu­je mo­skiew­ski dzien­nik, Rosja ma moż­li­wość wy­war­cia na­ci­sku na Ukra­inę. "Ukra­iń­ski Naf­to­haz za­cią­gnął kre­dy­ty w ro­syj­skich ban­kach, a od Gaz­pro­mu otrzy­mał za­licz­kę za tran­zyt gazu. Za­dłu­że­nie prze­kra­cza 4,5 mld USD. Wy­star­czy po­wie­dzieć: ła­mie­cie wa­run­ki dłu­go­ter­mi­no­wych kon­trak­tów - od­da­waj­cie na­tych­miast długi" - wy­ja­śnił jeden z roz­mów­ców "NG".

W oce­nie ana­li­ty­ka Wa­len­ti­na Ziem­lian­skie­go, "kon­flikt doj­rze­wa". - Wszyst­kie ostat­nie roz­mo­wy (mię­dzy Rosją i Ukra­iną) do­ty­czy­ły wiel­ko­ści za­pa­sów gazu w ukra­iń­skich ma­ga­zy­nach. To dziw­ne, zwa­żyw­szy na fakt, że nie ma pro­ble­mów z gro­ma­dze­niem su­row­ca. Obec­nie jest go tam około 17 mld me­trów sze­ścien­nych, a przed po­cząt­kiem zimy bę­dzie 21,5 mld. W prze­szło­ści zda­rza­ło się, że za­pa­sy na zimę były mniej­sze, jed­nak Gaz­prom nie oka­zy­wał za­nie­po­ko­je­nia - wska­zał ana­li­tyk.

- Można od­nieść wra­że­nie, że two­rzo­ny jest powód do oskar­że­nia part­ne­ra albo o kra­dzież gazu, albo ze­rwa­nie do­staw su­row­ca do Eu­ro­py - dodał.

"Nie­za­wi­si­ma­ja Ga­zie­ta" za­uwa­ża, iż ukra­iń­scy eks­per­ci pro­gno­zo­wa­li, że wojna ga­zo­wa mię­dzy Rosją i Ukra­iną wy­buch­nie zimą, jed­nak teraz prze­wi­du­ją, iż na­stą­pi to szyb­ciej".

"Wi­dzi­my, że Gaz­prom ma pro­ble­my w Eu­ro­pie. Buł­ga­ria czyni prze­szko­dy w bu­do­wie South Stre­am. Gaz­pro­mo­wi może być na rękę przy­po­mnie­nie Eu­ro­pie kry­zy­su z 2009 roku, kiedy to do­sta­wy gazu przez ukra­iń­skie te­ry­to­rium zo­sta­ły na jakiś czas prze­rwa­ne, a ga­zo­cią­gi omi­ja­ją­ce Ukra­inę na­bra­ły w oczach za­ma­rza­ją­cych Eu­ro­pej­czy­ków do­dat­ko­wej war­to­ści" - oświad­czył jeden ze spe­cja­li­stów, cy­to­wa­nych przez "NG".

"Re­al­nych pod­staw dla ta­kie­go roz­wo­ju wy­da­rzeń nie ma. Wsze­la­ko w naj­bliż­szym cza­sie mogą zo­stać sztucz­nie stwo­rzo­ne. Na li­sto­pad pla­no­wa­ne są ważne roz­mo­wy mię­dzy Mo­skwą i Sofią na temat South Stre­am. W tym samym cza­sie wy­ga­sa ter­min ro­syj­skie­go ul­ti­ma­tum wobec Ukra­iny w spra­wie Unii Cel­nej" - dodał eks­pert.

Kijów za­bie­ga o ob­ni­że­nie ceny ro­syj­skie­go gazu od ponad dwóch lat, ar­gu­men­tu­jąc, że jako bez­po­śred­ni są­siad Rosji płaci za błę­kit­ne pa­li­wo wię­cej niż jego od­bior­cy w Niem­czech. Obec­ne kon­trak­ty mię­dzy ro­syj­skim Gaz­pro­mem i ukra­iń­skim Naf­to­ha­zem mają obo­wią­zy­wać do 2019 roku.

Stro­na ukra­iń­ska twier­dzi, że w tym roku spro­wa­dzi z Rosji naj­wy­żej 27 mld me­trów sze­ścien­nych su­row­ca, a w ko­lej­nych la­tach - jesz­cze mniej. Ukra­ina jest naj­więk­szym od­bior­cą ro­syj­skie­go gazu na ob­sza­rze daw­ne­go ZSRR i głów­nym kra­jem tran­zy­to­wym przy jego do­sta­wach do państw UE. W 2011 roku eks­port su­row­ca na Ukra­inę przy­niósł Gaz­pro­mo­wi 12,4 mld do­la­rów. Wię­cej - 13 mld USD - ro­syj­ski kon­cern za­ro­bił tylko w Niem­czech.

Ma­gi­stra­la South Stre­am ma pro­wa­dzić z Rosji po dnie Morza Czar­ne­go, przez wy­łącz­ną stre­fę eko­no­micz­ną Tur­cji, do Buł­ga­rii, gdzie po­win­na się po­dzie­lić na dwie nitki: pół­noc­ną - do Sło­we­nii przez Ser­bię i Węgry oraz po­łu­dnio­wą - do Włoch przez Gre­cję. Pla­no­wa­na jest rów­nież bu­do­wa od­no­gi do Chor­wa­cji.

Moc prze­sy­ło­wa ma­gi­stra­li ma wy­nieść 63 mld me­trów sze­ścien­nych gazu rocz­nie. Ga­zo­ciąg bę­dzie się skła­dać z czte­rech nitek o prze­pu­sto­wo­ści po 15,75 mld me­trów sze­ścien­nych. Gaz­prom chce roz­po­cząć bu­do­wę w grud­niu tego roku. Pierw­szą nitkę za­mie­rza uru­cho­mić w 2015 roku, a pełną moc South Stre­am miał­by osią­gnąć w 2018 roku.

>>>>

Kreml juz planuje kolejna rozrobe a zachodnie glupki pobudowaly im rurociagi ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:49, 20 Wrz 2012    Temat postu:

Organizacje ukraińskie: naruszenia przed wyborami budzą obawy.

Budzi obawy liczba naruszeń odnotowanych przez organizacje ukraińskie w kampanii przed wyborami 28 października - mówił w Warszawie Ołeksandr Czernenko z Komitetu Wyborców Ukrainy. Zastrzegł, że nie można teraz ocenić, jak wpłyną one na wynik wyborów.

Czernenko oraz Olha Ajwazowska z drugiej ukraińskiej organizacji - Opora, mówili o sytuacji przedwyborczej na Ukrainie w Fundacji im. Stefana Batorego, na prezentacji Międzynarodowej Społecznej Misji Obserwacyjnej powołanej przez organizacje pozarządowe z Litwy, Niemiec i Polski.

Przedstawiciele ukraińskich organizacji ocenili, że największym problemem w obecnej kampanii jest wykorzystywanie przez władze "adminresursu" (dosłownie: zasobów administracyjnych). Chodzi o wykorzystywanie zajmowanego stanowiska przez władze różnego szczebla (np. władzy nad ludźmi, jaką ono daje, czy dostępu do mediów, pieniędzy publicznych), po to, by skłonić ludzi do głosowania na danego kandydata lub przeciwko innemu.

Organizacje monitorujące kampanię rejestrują też przypadki przekupywania wyborców, ingerowania jednych kandydatów w kampanię innych, nielegalnej agitacji - wyliczali ich przedstawiciele. Zastrzegli, że naruszenia w różnym stopniu wpływają na ostateczne preferencje wyborców.

Czernenko, którego Komitet Wyborców Ukrainy obserwuje wybory na Ukrainie od 12 lat, ocenił, że obecnie rzadsze są przypadki wyraźnego łamania prawa. Częściej stosowane są różnego rodzaju "technologie" wyborcze i wykorzystywanie luk w prawie. To działania, które formalnie nie są sprzeczne z prawem i dlatego trudno z nimi walczyć.

Na przykład - wskazał - do takich praktyk wykorzystano istniejącą na Ukrainie możliwość głosowania poza miejscem zamieszkania. Przywołał przypadki, kiedy kandydujący w wyborach szefowie firm lub uczelni zmuszają pracowników lub studentów, by zarejestrowali się na głosowanie poza miejscem zamieszkania - w punkcie wyborczym, gdzie o mandat ubiegają się ich zwierzchnicy.

Ajwazowska wskazała, że kandydaci, którzy nie startują z ramienia partii politycznych, padają ofiarą innego procederu - w ich okręgu rejestrowani są inni kandydaci o identycznym imieniu i nazwisku.

Obaj przedstawiciele ukraińskich obserwatorów wskazali na rolę partii, które określają jako "techniczne", tj., jak wyjaśniła Ajwazowska, "biorących udział w wyborach nie po to, by wygrać, ale by reprezentować interesy innych sił". Wskazała, że kilka takich partii zarejestrowało zaledwie 1-5 kandydatów w wyborach w skali całego kraju, ale dostały miejsce dla swego przedstawiciela w każdej z 225 okręgowych komisji wyborczych.

- To sytuacja, kiedy komisje okręgowe - te, które będą formować komisje obwodowe i ustalać rezultaty podliczania głosów, w większości są zmonopolizowane przez partie "techniczne", częściej reprezentujących interesy (rządzącej) Partii Regionów, niż innych partii - wskazała Ajwazowska.

Mimo takiego przygotowania do wyborów, które "już wiele mówi", sytuacja na Ukrainie "może zmieniać się na lepsze, krok za krokiem" - przekonywała Ajwazowska.

- Mój optymizm budzi to, że jeśli przyjadą obserwatorzy międzynarodowi, zrozumieją, co dzieje się na Ukrainie i na co warto zwracać uwagę; jeśli ukraińskie organizacje społeczne będą dobrze prowadzić obserwację - to wiele może się zmienić, nawet przed dniem głosowania - mówiła.

- Już robiliśmy duże postępy w demokratyzacji procesu wyborów, ordynacji wyborczej, a teraz zrobiliśmy ogromny krok wstecz. Po to, by nie cofnąć się do poziomu Rosji i Białorusi, potrzebujemy waszego poparcia - apelowała.

Międzynarodową Społeczną Misję Obserwacyjną wyborów parlamentarnych na Ukrainie powołały: Centrum Studiów Wschodnich (Litwa), European Exchange (Niemcy) i Fundacja im. Stefana Batorego. Na Ukrainę wysyła ona dziesięciu obserwatorów długoterminowych i 150 krótkoterminowych.

Obserwatorzy będą pracować w sześciu regionach Ukrainy: Lwowie, Tarnopolu, Kijowie, Charkowie, Dniepropietrowsku i Odessie, stosując metodologie używane przez OBWE. W dzień po wyborach ogłoszą raport wstępny z obserwacji, a końcowe wnioski - pod koniec listopada.

Misja jest finansowana z programu polskiej współpracy rozwojowej MSZ, funduszy Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej i MSZ Litwy.

>>>>

Rzeczywiscie z taka ,,praworzadnoscia'' trudno o uczciwe wybory ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:24, 22 Wrz 2012    Temat postu:

Julia Tymoszenko: wybory parlamentarne na Ukrainie już zostały sfałszowane.

Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko zaapelowała do Zachodu o "złamanie kręgosłupa dyktaturze" w jej kraju i oświadczyła, że wyznaczone na 28 października wybory parlamentarne na Ukrainie "zostały sfałszowane jeszcze przed ich rozpoczęciem".

Odezwę znajdującej się w więzieniu opozycyjnej polityk opublikował opiniotwórczy tygodnik kijowski "Dzerkało Tyżnia".

"Nie chcę oszukiwać siebie samej, ani wprowadzać w błąd innych: prawda polega na tym, że wybory parlamentarne już zostały sfałszowane i jeśli dziś nie zostaną podjęte odpowiednie kroki, które powstrzymają dyktaturę, to po takich wyborach dyktatura na Ukrainie zapanuje na długo! Będzie to koniec wolności i niepodległości Ukrainy" - czytamy w odezwie.

Zdaniem Tymoszenko, pomagając obecnie Ukrainie, świat demokratyczny "pomoże też sobie". "Za naszymi (ukraińskimi - PAP) neodyktatorami stoją podobne im reżimy, które wspierają się nawzajem i bronią wspólnego porządku światowego, w którym nie ma miejsca dla demokracji i wartości, uznawanych przez ludzkość" - napisała była premier.

"Wierzę, że świat nie chce i nie potrzebuje globalnych, autorytarnych konglomeratów na obszarze poradzieckim, graniczącym z Unią Europejską i NATO. Dlatego kwestię obrony demokracji na Ukrainie należy rozwiązać szybko i zdecydowanie. Tylko wolna Ukraina może być w awangardzie wolności, która wyciągnie cały ten region zza krat poradzieckiej niewoli" - podkreśliła opozycjonistka.

Tymoszenko po raz kolejny opowiedziała się za międzynarodową izolacją władz jej państwa. "Demokracje światowe powinny zaprzestać goszczenia dyktatorów, ich rodzin, zauszników i zwolenników. (...) Należy sporządzić listy osób, którym odmawia się wiz, by dyktatorzy i przyjaciele dyktatorów zostali zamknięci w granicach systemów, które sami stworzyli" - oświadczyła Tymoszenko.

W czwartek, składając wizytę w Kijowie, prezydent Bronisław Komorowski zapewnił, że Polska wspiera europejskie aspiracje Ukrainy, jednak przeszkodą w tym procesie może być sprawa Tymoszenko.

Była ukraińska premier, konkurentka prezydenta Wiktora Janukowycza w wyborach prezydenckich w 2010 roku, odbywa karę siedmiu lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Obecnie przebywa w szpitalu w związku z przewlekłą chorobą kręgosłupa.

Wyrok siedmiu lat więzienia dla Tymoszenko za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku był niejednokrotnie krytykowany przez UE, która uważa, iż opozycyjna polityk została skazana za podjęcie decyzji o charakterze politycznym. Tymoszenko twierdzi, że jej skazanie inspirował prezydent Wiktor Janukowycz, który dąży do całkowitego usunięcia jej z życia politycznego kraju.

Jako osoba skazana opozycjonistka nie ma prawa wysuwać swej kandydatury w październikowych wyborach do parlamentu, w których jej partia Batkiwszczyna (Ojczyzna) będzie głównym przeciwnikiem prezydenckiej Partii Regionów Ukrainy.

>>>

Faktycznie bagno ogarnai kraj ..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:46, 28 Wrz 2012    Temat postu:

To nie jest kraj dla dziennikarzy. Ukraina podąża drogą Białorusi?.

Ludzie na Ukrainie informację czerpią z telewizji, które w większości należą do oligarchów. Żaden z nich nie będzie ryzykował swoich interesów dla wolności słowa, dlatego stacje nie krytykują władz. Syn ukraińskiego premiera może w oczywisty sposób naginać prawo i pozostanie bezkarny, ponieważ prawie nikt nie nagłaśnia tych nadużyć. Tymczasem władze szykują zmiany w prawie, które jeszcze bardziej ograniczą wolność prasy - pisze Katarzyna Kwiatkowska dla Wirtualnej Polski.

Na Ukrainie biało. Pierwszy raz w historii tego państwa czołowe ukraińskie czasopisma wyszły z białymi, pustymi okładkami. To protest przeciwko szykowanym przez Partię Regionów zmianom w prawie przewidującym nawet pięć lat więzienia za oszczerstwo. Gdy projekt ustawy przyjęła w pierwszym czytaniu Rada Najwyższa, w środowisku dziennikarskim zawrzało.

- Ten projekt złożył deputowany Witalij Żurawski - mówi Kristina Berdinskich, dziennikarka tygodnika "Korrespodent". - Nie określono nawet, co dokładnie kryje się za pojęciem "oszczerstwo". W takim razie przecież i status na Facebooku może posłużyć do wszczęcia sprawy karnej. O tym co jest oszczerstwem, a co nie miałby decydować sąd - wskazuje.

- Boimy się tej ustawy przede wszystkim dlatego, że nie mamy zaufania do naszego wymiaru sprawiedliwości. Wyroków uniewinniających jest zastraszająco mało, to promil procenta. W naszym kraju nikt nie chce mieć do czynienia z Temidą. Istnieje więc poważne zagrożenie, że sądy zostaną wykorzystane przez władze do zamykania ust niewygodnym dziennikarzom i przedstawicielom opozycji - ocenia dziennikarka.

Tarcza dla rządzących

Po co Ukrainie nowe prawo, skoro istnieje już odpowiedzialność administracyjna za oszczerstwo? To zdaniem ekspertów, działaczy praw człowieka i medioznawców zupełnie wystarczy dla ochrony czci pomówionej w mediach osoby.

Odpowiedź jest prosta: wybory do parlamentu. Deputowani rządzącej Partii Regionów bardzo chcieli zdążyć z nową ustawą przed październikowym głosowaniem. Byłaby to doskonała tarcza przed krytycznymi artykułami. W czasie kampanii wyborczej dochodzi do licznych nadużyć.

- Syn premiera Azarowa prowadzi swoją kampanię za pieniądze z budżetu - relacjonuje Berdyńskich. - Przyjeżdża do swojego obwodu i ogłasza mieszkańcom: macie takie złe drogi, ja je naprawię! Tymczasem koszt remontu zostaje pokryty z budżetu. Ludzie nie wiedzą, że kandydat do parlamentu swoje obietnice spełnia za publiczne pieniądze. Choć jak większość dzieci wysoko postawionych polityków, syn Azarowa jest bardzo bogatym człowiekiem.

- Pisaliśmy o tym. Prosiliśmy o komentarz premiera, który zignorował sprawę. Proszę sobie porównać: w Polsce temat zatrudnienia Michała Tuska nie znika z pierwszych stron gazet, u nas syn jednej z najwyższych osób w państwie może w oczywisty sposób naginać prawo i pozostanie bezkarny - kontynuuje Berdyńskich.

Bicz na dziennikarzy śledczych

Oczywiście, przyznaje dziennikarka "Korrespondeta", na Ukrainie zdarzają się nieuczciwi dziennikarze, którzy publikują artykuły na polityczne zamówienie. Jednak nowe prawo nie zapobiegnie korupcji. To bicz na dziennikarzy śledczych.

Nowa ustawa grozi wewnętrzną cenzurą. - Groźba więzienia może sprawić, że dziennikarze nie będą już tak gorliwie jak wcześniej tropić afer związanych z politykami. Wydawcy będą zdecydowanie ostrożniejsi. Bo przecież w każdej chwili mogą wylądować na sali oskarżonych - podkreśla dziennikarka.

Projekt ustawy skrytykowała cześć polityków Partii Regionów, w tym wicepremier Boris Koleśnikow. Również przedstawiciel prezydenta w parlamencie, Jurij Miroszniczenko nie żałował ostrych słów Żurawskiemu. Zapytany, dlaczego głosował w parlamencie za przyjęciem ustawy, Miroszniczenko odpowiedział, że nie było go tego dnia w Radzie Najwyższej i zagłosowano za niego!

- To jest niestety powszechna praktyka naszych deputowanych. Podpowiedzieliśmy mu: proszę iść na trybunę i powiedzieć, że cofa pan swój głos. To nie zmieniłoby sytuacji, bo zostałby jeszcze 243 głosy, a do przyjęcia ustawy w pierwszym czytaniu było potrzebne 226. Miroszniczenko pokazałby jednak dobry przykład innym deputowanym. Szkoda, że się na to nie zdecydował - ubolewa Berdyńskich.

Polityczna schizofrenia

W poniedziałek, pod wpływem fali krytyki, deputowany Żurawski zapowiedział, że wycofa swój projekt z parlamentu. Ukraińskich dziennikarzy to jednak nie uspokaja.

Po pierwsze, prośbę Żurawskiego musi teraz zatwierdzić parlament głosami minimum 226 deputowanych. - Trudno uwierzyć, że ci sami ludzie, którzy niedawno głosowali za przyjęciem ustawy, teraz poprą jej wycofanie. Co za polityczna schizofrenia! Dlatego my dziennikarze nadal będziemy protestować - zapowiada Kristina Berdinskich.

- W poniedziałek idziemy pod Radę Najwyższą. Trzeba patrzeć władzom na ręce. Istnieje bowiem niebezpieczeństwo, że Partia Regionów zamiecie sprawę pod dywan, a jak tylko krytyka przycichnie, deputowani wrócą do pomysłu. Tak było z ustawą o językach. Prezydent Janukowycz obiecał przedstawicielom inteligencji, że nie dopuści, by rosyjski stał się de facto drugim językiem państwowym na Ukrainie, a parlament i tak przegłosował projekt. Prezydent go podpisał i ustawa weszła w życie - przypomina.

Pytana o ocenę wolności słowa na Ukrainie, dziennikarka tygodnika "Korrespodent" odpowiada, że na Ukrainie mają wolną prasę i internet, ale gorzej jest z telewizją. - Od dwóch lat telewizyjni dziennikarze są znacznie ostrożniejsi w krytycznym komentowaniu działalności władz. Kanały TV należą do oligarchów, a żaden z nich nie będzie ryzykował swoich interesów dla wolności słowa - wyjaśnia.

Berdyńskich przyznaje, że prasa wykrywa mnóstwo afer, ale władze na nie zwykle nie reagują, bo dobrze wiedzą, że to nie wpłynie na ich poparcie wśród elektoratu. Większość wyborców po prostu o tym nie przeczyta.

- Ludzie na Ukrainie czerpią informację właśnie z telewizora. O aferze na Krymie, gdzie dziewięć hektarów drogiej, nadmorskiej ziemi państwo przekazało na 25 lat fundacji, do której należą politycy Partii Regionów i oligarchowie, poinformował tylko nasz tygodnik i TVi, mała telewizja kablową, którą władza stara się teraz zwalczyć. W głównych serwisach informacyjnych o tym nie powiedziano słowa - podsumowuje dziennikarka.

Katarzyna Kwiatkowska

>>>>>

Jak widzicie ,,Pomaranczowi'' to bylo zjawisko NA WYROST ! Wypchniete dzieki pomocy z Polski ! Kraj absolutnie nie dojrzal do demokracji . Niestety teraz raczej wraca do ,,normy radzieckiej'' niz spada ponizej tej normy ... Przeciez nawet spoleczenstwo nie jest demokartyczne . Spoleczenstwo z silna oligarchia tworzy dyktatury jak w Ameryce Lacinskiej a nie demokracje . Wymagaja one klasy sredniej ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:21, 28 Wrz 2012    Temat postu:

Władze planują sprzedaż 1200 państwowych przedsiębiorstw

Wła­dze Ukra­iny za­po­wia­da­ją wiel­ką pry­wa­ty­za­cję mie­nia pań­stwo­we­go, która ma objąć 1200 przed­się­biorstw, znaj­du­ją­cych się obec­nie na li­ście 1500 pod­mio­tów go­spo­dar­czych do­tych­czas nie­pod­le­ga­ją­cych prze­kształ­ce­niom wła­sno­ścio­wym.

Część firm, któ­rych z róż­nych przy­czyn pań­stwo nie chce się po­zby­wać, zo­sta­nie wy­dzier­ża­wio­nych. W czwar­tek mi­ni­ster­stwo in­fra­struk­tu­ry Ukra­iny po­da­ło, że plany te do­ty­czą m.​in. naj­więk­sze­go i naj­waż­niej­sze­go lot­ni­ska w kraju, w Bo­ry­spo­lu pod Ki­jo­wem. Kon­ce­sja na użyt­ko­wa­nie tego portu lot­ni­cze­go zo­sta­nie wy­da­na w ra­mach otwar­te­go kon­kur­su – po­in­for­mo­wa­no.

Wcze­śniej ukra­iń­skie media pi­sa­ły, że usta­wa do­pusz­cza­ją­ca ogrom­ną pry­wa­ty­za­cję mie­nia pań­stwo­we­go może być uchwa­lo­na przez par­la­ment jesz­cze przed za­pla­no­wa­ny­mi na 28 paź­dzier­ni­ka wy­bo­ra­mi par­la­men­tar­ny­mi.

We­dług dzien­ni­ka „Kom­mier­sant-Ukra­ina” na sprze­daż pójdą m.​in. ko­pal­nie, win­ni­ce i go­rzel­nie pań­stwo­we. Spry­wa­ty­zo­wa­ne mają zo­stać te­le­wi­zyj­ne cen­tra nadaw­cze, wy­daw­nic­twa, hale wi­do­wi­sko­we oraz obiek­ty spor­to­we, jak zmo­der­ni­zo­wa­ny przed Euro 2012 Sta­dion Olim­pij­ski w Ki­jo­wie, czy zbu­do­wa­ny od pod­staw sta­dion Arena Lwiw we Lwo­wie.

Na li­ście obiek­tów pod­le­ga­ją­cych pry­wa­ty­za­cji nie bę­dzie jed­nak przed­się­biorstw o zna­cze­niu stra­te­gicz­nym, czyli pań­stwo­wych spół­ek pa­li­wo­wych, ta­kich jak Naf­to­haz Ukra­iny, który kon­tro­lu­je m.​in. prze­sy­ła­nie ro­syj­skie­go gazu do od­bior­ców w kra­jach UE. Pod mło­tek pójdą na­to­miast za­kła­dy ener­ge­tycz­ne o mniej­szym zna­cze­niu.

„To bar­dzo śmia­ły krok, który może ra­dy­kal­nie zmie­nić sy­tu­ację w sek­to­rze ener­ge­tycz­nym. Za­an­ga­żo­wa­nie ka­pi­ta­łu pry­wat­ne­go może uzdro­wić sy­tu­ację w tej sfe­rze, jed­nak wy­łącz­nie pod wa­run­kiem przej­rzy­stej pry­wa­ty­za­cji i za­cho­wa­nia kon­tro­li pań­stwo­wej nad tą ga­łę­zią” – po­wie­dział „Kom­mier­san­to­wi” dy­rek­tor In­sty­tu­tu Badań Ener­ge­tycz­nych Dmy­tro Ma­ru­nycz.

Zda­niem cy­to­wa­nych przez ga­ze­tę ana­li­ty­ków udzia­łem w pry­wa­ty­za­cji w pierw­szej ko­lej­no­ści będą za­in­te­re­so­wa­ni in­we­sto­rzy ukra­iń­scy, na­stęp­nie ro­syj­scy, a do­pie­ro potem przed­sta­wi­cie­le in­nych kra­jów. Spe­cja­li­ści oba­wia­ją się jed­nak, by wy­prze­daż ma­jąt­ku pań­stwo­we­go nie do­pro­wa­dzi­ła w dłuż­szej per­spek­ty­wie do ob­ni­że­nia do­cho­dów bu­dże­to­wych.

„Nasze ba­da­nia po­ka­zu­ją, że wiele przed­się­biorstw po spry­wa­ty­zo­wa­niu ogra­ni­cza spła­tę po­dat­ków. Dla­te­go na­le­ży rze­tel­nie ob­li­czyć, co przy­nie­sie taki krok i nie zwra­cać je­dy­nie uwagi na moż­li­wość do­raź­ne­go za­ro­bie­nia na pry­wa­ty­za­cji, lecz brać też pod uwagę po­trze­by bu­dże­to­we w ko­lej­nych la­tach” – po­wie­dział „Kom­mier­san­to­wi” Wa­łe­rij Hec z In­sty­tu­tu Eko­no­mii Ukra­iń­skiej Aka­de­mii Nauk.

>>>>

Znow napompuja oligarchow . TRZEBA LUDZIOM ODDAC ICH WLASNOSC A NIE AFERZYSTOM !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:32, 28 Wrz 2012    Temat postu:

Ukraina zachęca i odpycha

Pol­scy przed­się­bior­cy skar­żą się na kło­po­ty ze służ­ba­mi cel­ny­mi i od­zy­ska­niem VAT na Ukra­inie. Duży rynek kusi jed­nak wiele firm, które mają na­dzie­ję, że re­la­cje będą coraz lep­sze - czy­ta­my w "Pul­sie Biz­ne­su".

Ga­ze­ta do­da­je, że za­dłu­że­nie ukra­iń­skie­go fi­sku­sa wobec pol­skich in­we­sto­rów z ty­tu­łu nad­pła­co­ne­go po­dat­ku VAT wy­no­si bli­sko 9 i pół mi­lio­na zło­tych. Służ­by celne nę­ka­ją na­szych przed­się­bior­ców na gra­ni­cy i pod­wyż­sza­ją cło nawet sied­mio­krot­nie. Firmy nie mogą od­zy­skać na­leż­no­ści, nawet gdy sądy naj­wyż­szej in­stan­cji przy­zna­ją im słusz­ność.

Umowy są zry­wa­ne, a przej­mo­wa­ne spół­ki nie współ­pra­cu­ją. Jacek Pie­cho­ta z Pol­sko-Ukra­iń­skiej Izby Go­spo­dar­czej uważa, że pro­ble­my ma kil­ka­na­ście firm, ale to ich przy­pad­ki są na­gła­śnia­ne, choć sta­no­wią nie­wiel­ki od­se­tek. Jego zda­niem ob­ser­wu­je­my wzrost za­in­te­re­so­wa­nia pol­skich firm in­we­sty­cja­mi na Ukra­inie, a sta­ty­sty­ki nie za­wsze mówią praw­dę.

Wię­cej na ten temat - w "Pul­sie Biz­ne­su".

>>>>

Nie nalezy za wszelka cene tam sie pchac ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:57, 03 Paź 2012    Temat postu:

Ukraiński parlament chce zakazać "propagandy" homoseksualizmu

Rada Najwyższa Ukrainy uchwaliła w pierwszym czytaniu zmiany w prawie, które zakazują "propagandy" homoseksualizmu. Jeśli zmiany wejdą w życie, osoby podejmujące tematykę mniejszości seksualnych będą musiały liczyć się z odpowiedzialnością karną.

"Popularyzacja homoseksualizmu stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego, gdyż prowadzi do epidemii HIV/AIDS, oraz niszczy instytucję rodziny i może doprowadzić do kryzysu demograficznego" - napisali w uzasadnieniu autorzy projektu nowelizacji kilku ustaw, dotyczących m.in. ochrony praw dzieci i bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej.

Inicjatywę, popartą w głosowaniu przez 289 deputowanych, skrytykowała wcześniej m.in. organizacja Amnesty International. Ukraińscy posłowie, którzy przygotowują się do zaplanowanych w końcu miesiąca wyborów parlamentarnych, nie wzięli jednak pod uwagę argumentów, iż ich działalność może naruszać prawa człowieka.

Amnesty International, prosząc przewodniczącego parlamentu Wołodymyra Łytwyna, by Rada Najwyższa nie podejmowała zmian ustawodawczych dotyczących "propagandy" homoseksualizmu podkreślała, iż "będą one zaprzeczeniem zobowiązań Ukrainy w ramach umów międzynarodowych w dziedzinie praw człowieka".

Parlament Ukrainy poparł we wtorek projekt, w którym zawarto propozycje odpowiedzialności karnej za działania, propagujące stosunki seksualne między osobami tej samej płci, oraz m.in. wykorzystywanie dla tego celu programów telewizyjnych i radiowych.

Autorzy zmian ustawodawczych chcą także karać za wwożenie, oraz rozpowszechnianie na Ukrainie materiałów o treściach homoseksualnych, co dotyczy m.in. czasopism i filmów o tej tematyce.

W czerwcu, podczas koncertu na głównym placu Kijowa, Majdanie Niepodległości, do powstrzymania dyskryminacji środowisk LGBT (lesbijki, geje, biseksualiści, transseksualiści) na Ukrainie nawoływał brytyjski muzyk Elton John. W wygłoszonym ze sceny apelu prosił on Ukraińców, by nie dopuścili do przyjęcia przez parlament zmian, godzących w prawa mniejszości seksualnych.

>>>>

To madre i sluszne prawo powinno byc poparte przez wszystkich . Zboczenia niszcza zachod widac to wyraznie totez widzac ich ruine trzeba temu zapobiec . I jest to wzor dla Polski i dla calego swiata . Istotnie zakaz ,,propagandy'' to nadzwyczaj trafne ujecie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:51, 03 Paź 2012    Temat postu:

Ukraina: Rząd przygotowuje amnestię, ale nie dla Tymoszenko

Rząd Ukra­iny przy­go­to­wał pro­jekt usta­wy o amne­stii, która ma być ogło­szo­na jesz­cze w tym roku i objąć około 1500 więź­niów ska­za­nych za lek­kie prze­stęp­stwa. Amne­stia nie bę­dzie jed­nak do­ty­czyć osób, od­sia­du­ją­cych wy­ro­ki za nad­uży­cie wła­dzy.

Ozna­cza to, że nie może na nią liczy dwój­ka naj­bar­dziej zna­nych ukra­iń­skich więź­niów, była pre­mier Julia Ty­mo­szen­ko, oraz były szef MSW Jurij Łu­cen­ko, któ­rych uwol­nie­nia do­ma­ga­ją się Unia Eu­ro­pej­ska i Stany Zjed­no­czo­ne.

W pro­jek­cie prze­ka­za­nej par­la­men­to­wi usta­wy o amne­stii jasno stwier­dzo­no, że nie będą nią ob­ję­te osoby, które do­pu­ści­ły się nad­uży­cia wła­dzy, oraz ska­za­ni za sprze­nie­wie­rze­nie pie­nię­dzy pań­stwo­wych.

"Rząd pro­po­nu­je Ra­dzie Naj­wyż­szej (par­la­men­to­wi) wy­łą­cze­nie z amne­stii Ty­mo­szen­ko i Łu­cen­ki” – ko­men­tu­ją w środę tę wia­do­mość ukra­iń­skie media.

Ty­mo­szen­ko zo­sta­ła ska­za­na w ubie­głym roku na sie­dem lat wię­zie­nia za nad­uży­cia przy za­wie­ra­niu przez jej rząd umów ga­zo­wych z Rosją w 2009 roku. Opo­zy­cyj­na po­li­tyk uważa, że jej wyrok in­spi­ro­wał obec­ny pre­zy­dent Wik­tor Ja­nu­ko­wycz, z któ­rym prze­gra­ła wy­bo­ry w 2010 roku. Ty­mo­szen­ko za­rzu­ca Ja­nu­ko­wy­czo­wi dą­że­nie do wy­ru­go­wa­nia jej z po­li­ty­ki.

Łu­cen­ko, mi­ni­ster spraw we­wnętrz­nych w ga­bi­ne­cie Ty­mo­szen­ko, zo­stał ska­za­ny w lutym bie­żą­ce­go roku na czte­ry lata wię­zie­nia za sprze­nie­wie­rze­nie pie­nię­dzy pań­stwo­wych. Przy­znał m.​in. swemu kie­row­cy do­da­tek eme­ry­tal­ny o rów­no­war­to­ści 16 tys. zło­tych.

Jako osoby ska­za­ne Ty­mo­szen­ko i Łu­cen­ko nie mogą uczest­ni­czyć w wy­zna­czo­nych na 28 paź­dzier­ni­ka wy­bo­rach par­la­men­tar­nych na Ukra­inie.

>>>>

Czarny humor...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:20, 05 Paź 2012    Temat postu:

Ukraina: trzy lata w zawieszeniu na dwa za jajecznicę na "wiecznym ogniu"

Na trzy lata wię­zie­nia w za­wie­sze­niu na dwa lata ska­zał sąd w Ki­jo­wie młodą ko­bie­tę, która w grud­niu 2010 r. usma­ży­ła ja­jecz­ni­cę i pod­grza­ła pa­rów­ki na "wiecz­nym ogniu" przy Gro­bie Nie­zna­ne­go Żoł­nie­rza.

We­dług ska­za­nej Hanny Siń­ko­wej wyrok ma pod­ło­że po­li­tycz­ne. Siń­ko­wa chcia­ła swą akcją za­pro­te­sto­wać prze­ciw­ko ła­ma­niu praw we­te­ra­nów wo­jen­nych oraz mar­no­wa­niu za­si­la­ją­ce­go "wiecz­ny ogień" i ku­po­wa­ne­go od Rosji gazu.

Ta dzia­łacz­ka Brac­twa Ar­ty­stycz­ne­go Świę­te­go Łu­ka­sza nie przy­zna­ła się do winy i za­po­wie­dzia­ła ape­la­cję. Nie zgo­dzi­ła się z ar­gu­men­ta­cją sądu, który stwier­dził, że do­pu­ści­ła się "zbez­czesz­cze­nia grobu".

- Przed sądem nie udo­wod­nio­no, że po­mnik (Grób Nie­zna­ne­go Żoł­nie­rza) jest miej­scem po­chów­ku – po­wie­dzia­ła ska­za­na ga­ze­cie in­ter­ne­to­wej "Ukra­in­ska Praw­da".

Od­wo­ła­nie od wy­ro­ku za­mie­rza także zło­żyć stro­na oskar­ża­ją­ca. "Nie po­zwo­li­my na bez­kar­ne hań­bie­nie pa­mię­ci przod­ków, żoł­nie­rzy, któ­rzy od­da­li życie w obro­nie oj­czy­zny" – oświad­czył pro­ku­ra­tor Dmy­tro Baj­diuk.

Akcję sma­że­nia jajek Siń­ko­wa, któ­rej to­wa­rzy­szy­ły dwie inne, nie­usta­lo­ne przez śledz­two osoby, prze­pro­wa­dzi­ła w grud­niu 2010 r. Zo­sta­ła za­trzy­ma­na po opu­bli­ko­wa­niu filmu z akcji w in­ter­ne­cie, po czym spę­dzi­ła trzy mie­sią­ce w aresz­cie śled­czym.

>>>>

fajowe wyroki ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:47, 06 Paź 2012    Temat postu:

Wyraz "porno" przoduje w zapytaniach ukraińskich internautów

Słowo "porno" jest najczęściej wpisywanym wyrazem do wyszukiwarek internetowych na Ukrainie. Na drugim miejscu jest "praca" – podał ukraiński serwis informacyjny Korespondent.biz.

Słowo "porno" to najczęściej wpisywana fraza do wyszukiwarek systemu Google i Yandex na Ukrainie. Takie wnioski przedstawia badanie firmy Aszmanow i Partnerzy Ukraina, działającej w branży marketingu internetowego.

Eksperci tej firmy zwrócili uwagę na to, czego najczęściej szukali ukraińscy internauci w okresie od 3 września do 3 października br. Okazało się, że słowo "porno" miało 56 proc. udziału w ogólnej liczbie zapytań. Na drugim miejscu znajdowało się słowo "praca" (14 proc. ogółu zapytań). Trójkę liderów zamyka wyraz "seks" (11 proc. ogółu zapytań).

Eksperci firmy Aszmanow i Partnerzy Ukraina zwrócili też uwagę na to, że słowo "miłość" miało zaledwie 8 proc. udziału w ogólnej liczbie zapytań ukraińskich internautów. Dla porównania wyraz "sport" miał 5 proc., "polityka", "szczęście" i "jedzenie" zdobyły po 1 proc. Najrzadziej poszukiwane słowa to: "wybory", "narkotyki" i "alkohol".

Autorzy raportu zaznaczają, że badaniem zostały objęte zapytania zawierające słowa, których znaczenie jest zrozumiane bez dodatkowych tłumaczeń szerokiemu audytorium. Podkreślają też, że wpisując do wyszukiwarek wymienione wyżej frazy, internauci mogli szukać materiał, który nie jest bezpośrednio związany ze znaczeniem podanej frazy. Na przykład mogli użyć słowa "porno" w celu znalezienia filmu tego gatunku. Mogli też poszukać publikacji naukowych dotyczących psychiatrycznych zaburzeń aktorów, grających w filmach tego gatunku.

>>>>

Akurat szukali ,,publikacji naukowych''... A ci co szukali slowa ,,seks'' to akurat mieli na mysli co innego ??? To pewnie ci bardziej delikatni ...
67 % zapytan o porno !!! Niestety kraj jest zdemoralizowabny . Stad najszybszy ubytek ludnosci w swiecie ! Tak an Ukrainie ubywa najszybciej ludzi ... Niestety kraj jest ruina pod kazdym wzgledem . Trzeba odrodzic moralnosc > NIE MA INNEGO WYJSCIA ! Tylko wychowanie Kościoła ! jak tam z nauczaniem religii w szkolach ? A programy religijne w mediach ??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:20, 06 Paź 2012    Temat postu:

Ukraina: Wmurowano kamień węgielny pod pomnik polskiego naukowca

W Kijowie wmurowano w piątek kamień węgielny pod pomnik prof. Wojciecha Świętosławskiego, absolwenta Politechniki Kijowskiej i rektora Politechniki Warszawskiej. Pomnik stanie przy gmachu wydziału chemii Politechniki Kijowskiej, gdzie uczony studiował.

Wmurowanie kamienia węgielnego odbyło się przy okazji kolejnej promocji na Ukrainie studiów w Polsce oraz polsko-ukraińskich rozgrywek piłkarskich drużyn akademickich Studenteuro 2012.

- Świętosławski jest osobą, która łączy nasze narody; urodził się i wychował na Ukrainie, a swe życie poświęcił pracując na rzecz Polski – podkreślił przed uroczystością Hennadij Warłamow, prorektor Politechniki Kijowskiej.

- Inicjatywa upamiętnienia profesora Świętosławskiego wyszła od dr. Janusza Fuksa z polskiej Sekcji Wychowanków Politechniki Kijowskiej, a władze politechniki w Kijowie ją poparły – powiedział PAP Waldemar Siwiński z Fundacji Edukacyjnej "Perspektywy", która zajmuje się promocją polskich uczelni na Ukrainie.

Wojciech Alojzy Świętosławski urodził się w 1881 r. na Wołyniu. W 1899 r. ukończył gimnazjum w Kijowie, a następnie otrzymał dyplom inżyniera na wydziale chemicznym Politechniki Kijowskiej.

W 1918 r., po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, przeprowadził się do Warszawy. Wykładał w Uniwersytecie Warszawskim i Politechnice Warszawskiej, której był rektorem w latach 1928-1929.

W latach 1935-1939 był ministrem wyznań religijnych i oświecenia publicznego. Zmarł w 1968 r. w Warszawie.

Świętosławski - jeden z twórców współczesnej termochemii - był dwukrotnie zgłaszany do Nagrody Nobla.

>>>>

Jedna z nielicznych dobrych wiadomosci z tego kraju !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:05, 18 Paź 2012    Temat postu:

Biografia Tymoszenko: nie umiała się ubrać ani umalować

Przy­pro­wa­dzi­li ślicz­ną dziew­czy­nę, ale zu­peł­ną pro­win­cjusz­kę, która nie umia­ła ani się ubrać, ani do­brze uma­lo­wać, ani prze­ma­wiać, tylko się uśmie­cha­ła. Za­an­ga­żo­wa­no grupę spe­cja­li­stów i w ciągu pół roku po­wsta­ła zu­peł­nie inna osoba. Ele­ganc­ka ko­bie­ta, spo­koj­nie, ale z szy­kiem ubra­na, z pro­fe­sjo­nal­nym ma­ki­ja­żem, nie­bo­ją­ca się pu­blicz­nych wy­stę­pów – pisze o po­cząt­kach ka­rie­ry byłej pre­mier Ukra­iny Maria Prze­ło­miec w swo­jej książ­ce "Ty­mo­szen­ko. Hi­sto­ria nie­do­koń­czo­na".

Nie­zna­ne fakty, dra­ma­tycz­ne zwro­ty akcji, eks­klu­zyw­ne wy­wia­dy, po­ru­sza­ją­ce zdję­cia. Dziś uka­zu­je się bio­gra­fia Julii Ty­mo­szen­ko, au­tor­stwa Marii Prze­ło­miec. "Ty­mo­szen­ko. Hi­sto­ria nie­do­koń­czo­na" (Wy­daw­nic­two Nie­ca­łe). Wię­cej na [link widoczny dla zalogowanych]

W stycz­niu 2000 roku miało miej­sce spo­tka­nie człon­ków no­we­go ukra­iń­skie­go rządu z przed­sta­wi­cie­la­mi sek­to­ra ener­ge­tycz­ne­go. Zgro­ma­dze­ni na sali męż­czyź­ni roz­ma­wia­li swo­bod­nie. Nikt nie zwra­cał uwagi na drob­ną, ciem­no­wło­są ko­bie­tę o wy­glą­dzie dziew­czyn­ki. Pró­bo­wa­ła coś po­wie­dzieć, ale jej głos ginął w pa­nu­ją­cym gwa­rze. Na spo­tka­niu, które od­by­ło się mie­siąc póź­niej, było już cicho jak ma­kiem za­siał. Nikt nie od­wa­żył się prze­rwać prze­ma­wia­ją­cej wi­ce­pre­mier ds. ener­ge­ty­ki Julii Ty­mo­szen­ko. W ten spo­sób ukra­iń­ska że­la­zna dama we­szła do wiel­kiej po­li­ty­ki. Za­cznij­my jed­nak od po­cząt­ku.

"Byłam czło­wie­kiem apo­li­tycz­nym, cho­ciaż za­wsze nie­for­mal­nym li­de­rem. Po­li­ty­ką za­czę­łam zaj­mo­wać się wtedy, gdy po­li­ty­ka za­ję­ła się mną".

Wy­glą­da na to, że po­li­ty­ka za­ję­ła się przy­szłą panią pre­mier gdzieś w po­ło­wie lat 90. Być może o wszyst­kim za­de­cy­do­wał pe­wien epi­zod. W 1995 roku Ty­mo­szen­ko od­by­wa­ła po­dróż w in­te­re­sach z Za­po­ro­ża do Mo­skwy. Jak zwy­kle wio­zła przy sobie więk­szą sumę pie­nię­dzy i jak zwy­kle ich nie za­de­kla­ro­wa­ła. Tak wów­czas ro­bi­li wszy­scy. Tym­cza­sem nie­ocze­ki­wa­nie wzię­to ją na re­wi­zję i zna­le­zio­no nie­zgło­szo­ne 26 tys. USD oraz 3 mln ukra­iń­skich kar­bo­wań­ców. Julia Ty­mo­szen­ko zo­sta­ła oskar­żo­na o kon­tra­ban­dę i aresz­to­wa­na.

To był wstrząs, tym bar­dziej że in­te­re­sy szły świet­nie, wła­śnie przy­go­to­wy­wa­no prze­mia­nę Ukra­iń­skiej Nafty w Zjed­no­czo­ne Sys­te­my Ener­ge­tycz­ne Ukra­iny, a pro­tek­tor Pawło Ła­za­ren­ko zo­stał wi­ce­pre­mie­rem. Zda­niem My­chaj­ła Brod­skie­go (też biz­nes­me­na, a więc czło­wie­ka zo­rien­to­wa­ne­go w ukra­iń­skich re­aliach) aresz­to­wa­nie mogło mieć z tym pe­wien zwią­zek i być może było ostrze­że­niem kon­ku­ren­cji za­rów­no pod ad­re­sem no­we­go wi­ce­pre­mie­ra, jak i jego pro­te­go­wa­nej.

Julię wy­cią­gnię­to z aresz­tu bar­dzo szyb­ko. Obu­rze­ni pra­cow­ni­cy Ukra­iń­skiej Nafty na­pi­sa­li list do pro­ku­ra­tu­ry, rę­cząc za swoją dy­rek­tor, za­dzia­łał też ad­wo­kat tłu­ma­czą­cy, że Julia ma na wy­cho­wa­niu nie­let­nią có­recz­kę, na­ci­snę­li wy­so­ko po­sta­wie­ni przy­ja­cie­le. Ale Ty­mo­szen­ko zro­zu­mia­ła, że we wschod­niej Eu­ro­pie szczyt od upad­ku dzie­li bar­dzo mały krok i że same pie­nią­dze, a nawet po­li­tycz­ne po­par­cie nie wy­star­czą. Po­trzeb­ne jest coś wię­cej. Naj­le­piej da­ją­cy nie­ty­kal­ność po­sel­ski im­mu­ni­tet.

Kiedy więc oka­za­ło się, że w 299 okrę­gu bo­bryń­skim ob­wo­du ki­ro­woh­radz­kie­go w grud­niu 1996 roku mają odbyć się wy­bo­ry uzu­peł­nia­ją­ce do par­la­men­tu, Julia nie wa­ha­ła się ani chwi­li.

(…)

W trak­cie kam­pa­nii już nie mer­ce­de­sem, ale ro­dzi­mą wołgą wy­bo­isty­mi dro­ga­mi do­cie­ra­ła do za­pa­dłych wsi, obie­cy­wa­ła do­pro­wa­dze­nie gazu do od­le­głych miej­sco­wo­ści. Bez­płat­nie roz­da­ła w Ki­ro­woh­ra­dzie 5 tys. ton węgla dla mar­z­ną­cych szkół i szpi­ta­li. Da­wa­ła pie­nią­dze na od­bu­do­wę zruj­no­wa­nych cer­kwi (w 1997 roku zo­sta­nie za to od­zna­czo­na przez Ukra­iń­ską Cer­kiew Pra­wo­sław­ną Or­de­rem św. Bar­ba­ry Mę­czen­ni­cy).

Wła­śnie w tym okre­sie rodzi się nowa Julia. Kam­pa­nia wy­bor­cza wy­ma­ga­ła bo­wiem od Ty­mo­szen­ko nie tylko czę­ste­go wy­jeż­dża­nia i skła­da­nia obiet­nic, ale także kom­plet­nej zmia­ny wi­ze­run­ku. Za­ję­ło się tym kilku spe­cja­li­stów, wśród nich był nie­ży­ją­cy już Ołek­sandr Kry­wen­ko, bli­ski przy­ja­ciel po­li­to­lo­ga Kosta Bon­da­ren­ki tak opi­su­ją­ce­go ten okres:

"Sasza Kry­wen­ko opo­wia­dał mi, jak po­znał Julię. W po­ło­wie lat 90. zwró­cił się do niego dnie­pro­pie­trow­ski gu­ber­na­tor Pawło Ła­za­ren­ko, mó­wiąc, że jest taka młoda ko­bie­ta, któ­rej warto pomóc. Przy­pro­wa­dzi­li ślicz­ną dziew­czy­nę, ale zu­peł­ną pro­win­cjusz­kę, która nie umia­ła ani się ubrać, ani do­brze uma­lo­wać, ani prze­ma­wiać, tylko się uśmie­cha­ła. Za­an­ga­żo­wa­no grupę spe­cja­li­stów, wśród nich byli »po­lit­tech­no­lo­dzy« Wik­tor Ne­bo­żen­ko, Oleh Po­lak­czuk i Petro Ja­kow­czuk. Za­czę­li z nią pra­co­wać i w ciągu pół roku po­wsta­ła zu­peł­nie inna osoba. Ele­ganc­ka ko­bie­ta, spo­koj­nie, ale z szy­kiem ubra­na,z pro­fe­sjo­nal­nym ma­ki­ja­żem, nie­bo­ją­ca się pu­blicz­nych wy­stę­pów. Cho­ciaż trze­ba przy­znać, że nawet w jej pierw­szych, z po­cząt­ku dosyć nud­nych i nie­po­rad­nych prze­mó­wie­niach za­wsze była jakaś ener­gia, która dzia­ła­ła na ludzi.

(…) Potem po­ja­wi­li się spe­cja­li­ści uczą­cy, jak roz­ma­wiać z me­dia­mi, za­dba­li o wi­ze­ru­nek i w ten spo­sób na ukra­iń­skiej sce­nie po­li­tycz­nej po­ja­wi­ła się nowa gwiaz­da. A gdzieś w '97 roku to już była ta Julia Ty­mo­szen­ko, którą znamy".

Maria Prze­ło­miec

>>>>

Na pewno takie prace sa potrzebne . Trzeba jednak uwzgledniac realia miejsca i czasu . Czyli np. wszechogarniajaca mentalnosc sowiecka . Nie mozna ich oceniac np. kryteriami Szwecji !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:47, 24 Paź 2012    Temat postu:

Na Ukrainie zatrzymano majora Melnyczenkę - to on ujawnił taśmy ws. zabójstwa Gongadzego

Ukraińskie siły bezpieczeństwa zatrzymały byłego ochroniarza eksprezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy, majora Mykołę Melnyczenkę, znanego z ujawnienia nagrań, które mogą świadczyć, iż Kuczma zlecił zabicie dziennikarza Georgija Gongadzego w 2000 roku.

W związku z publikacją tych dokonanych z podsłuchu nagrań Melnyczenko jest obwiniany o podrabianie dokumentów i ujawnienie tajemnicy służbowej.

Były funkcjonariusz ukraińskiego odpowiednika Biura Ochrony Rządu został zatrzymany po wyjściu z samolotu na podkijowskim lotnisku Boryspol. Melnyczenko przyleciał z Nowego Jorku - poinformowała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.

Międzynarodowy list gończy za Melnyczenką wydano jesienią 2011 roku w związku z tym, że uchylał się od śledztwa. Od tego czasu przebywał w Izraelu, Włoszech i USA, a ukraińskie władze zabiegały o jego ekstradycję. W sierpniu Melnyczenko został aresztowany w Neapolu, jednak włoski sąd nie znalazł podstaw, by wydać go Ukraińcom.

Georgij Gongadze, dziennikarz gazety internetowej "Ukrainska Prawda", który tropił korupcję na najwyższych szczeblach władzy, zaginął we wrześniu 2000 roku. Dwa miesiące później jego pozbawione głowy ciało odnaleziono w lesie w okolicach Kijowa. Na opublikowanych w tym samym roku taśmach Melnyczenki słychać, jak Kuczma w gniewie mówi, że należy pozbyć się Gongadzego.

W marcu ubiegłego roku, opierając się na nagraniach Melnyczenki, Prokuratura Generalna Ukrainy postawiła Kuczmie zarzut nadużycia władzy poprzez wydanie bezprawnych poleceń "osobom zajmującym wysokie stanowiska" w MSW, co w konsekwencji doprowadziło do zabicia Gongadzego. Kuczma oświadczył wtedy, że gotów jest przysiąc na Biblię, iż to nie on zlecił zabójstwo dziennikarza.

W grudniu 2011 roku sąd rejonowy kijowskiej dzielnicy Peczersk orzekł, że decyzja prokuratury o wszczęciu śledztwa przeciwko Kuczmie była niezgodna z prawem. Sąd ogłosił, że nagrania Melnyczenki zostały dokonane bezprawnie i nie mogą być dowodem w sprawie udziału Kuczmy w morderstwie dziennikarza. Decyzję sądu pierwszej instancji utrzymał w mocy Sąd Apelacyjny.

Do zamordowania Gongadzego przyznał się były generał MSW Ołeksij Pukacz. Został on zatrzymany w lipcu 2009 roku, po sześciu latach poszukiwań. Tuż po aresztowaniu wskazał miejsce, gdzie ukryto głowę Gongadzego. Obecnie toczy się proces Pukacza, którego oskarżono o umyślne zabójstwo dziennikarza. Były generał MSW zeznaje, że zabójstwo zlecił Kuczma, który był prezydentem Ukrainy w latach 1994-2005.

>>>>>

O ZEMSTA ! Za ujawnienie zbrodni .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:33, 25 Paź 2012    Temat postu:

Ukraina: Melnyczenko oskarżony o ujawnienie tajemnicy państwowej.

Major Mykoła Melnyczenko, dawny ochroniarz b. prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy, usłyszał zarzuty ujawnienia tajemnicy państwowej. W 2000 r. Melczynenko opublikował nagrania, mogące świadczyć, że to Kuczma zlecił zabicie dziennikarza Georgija Gongadzego.

Oskarżenie przedstawiła mu prokuratura generalna w Kijowie, dokąd Melnyczenko trafił, gdy w środę dobrowolnie powrócił na Ukrainę, mimo że jest ścigany międzynarodowym listem gończym. Wojskowy został zatrzymany na podkijowskim lotnisku w Boryspolu - poinformował jego adwokat Mykoła Nedilko.

Dlaczego wrócił?

Nadal nie wiadomo, z jakich powodów były ochroniarz Kuczmy nieoczekiwanie pojawił się na Ukrainie na kilka dni przed zaplanowanymi na niedzielę wyborami parlamentarnymi. Media spekulują, że Melnyczenko może być wykorzystany przez władze przeciwko odbywającej karę siedmiu lat więzienia przeciwniczce prezydenta Wiktora Janukowycza, byłej premier Julii Tymoszenko. Jej partia Batkiwszczyna jest jednym z najważniejszych opozycyjnych rywali wyborczych prezydenckiej Partii Regionów Ukrainy.

"Warto zauważyć, że dla prokuratury generalnej Melnyczenko jest interesujący nie tylko jako osoba występująca w sprawie 'skandalu kasetowego' (dotyczącego śmierci Gongadzego). We wrześniu oświadczył on, że posiada nagrania, które świadczą rzekomo, że Tymoszenko zamieszana jest w zabójstwo deputowanego Rady Najwyższej (parlamentu) Jewhenija Szczerbania" - napisał dziennik "Kommiersant-Ukraina".

Ukraińska prokuratura od miesięcy zapowiada, że oskarży Tymoszenko o udział w zabójstwie w latach 90. parlamentarzysty i biznesmena Szczerbania, który ograniczał wpływy kierowanej przez byłą premier korporacji Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy w zagłębiu węglowym Donbas na wschodzie Ukrainy.

Międzynarodowy list gończy za Melnyczenką wydano jesienią 2011 roku w związku z tym, że uchylał się od śledztwa. Od tego czasu przebywał w Izraelu, we Włoszech i USA, a ukraińskie władze zabiegały o jego ekstradycję. W sierpniu Melnyczenko został aresztowany w Neapolu, jednak włoski sąd nie znalazł podstaw, by wydać go Ukraińcom.

Zabójstwo dziennikarza

Georgij Gongadze, dziennikarz gazety internetowej "Ukrainska Prawda", który tropił korupcję na najwyższych szczeblach władzy, zaginął we wrześniu 2000 roku. Dwa miesiące później jego pozbawione głowy ciało odnaleziono w lesie w okolicach Kijowa. Na opublikowanych w tym samym roku taśmach Melnyczenki słychać, jak Kuczma w gniewie mówi, że należy pozbyć się Gongadzego.

W marcu ubiegłego roku, opierając się na nagraniach Melnyczenki, prokuratura generalna Ukrainy postawiła Kuczmie zarzut nadużycia władzy poprzez wydanie bezprawnych poleceń "osobom zajmującym wysokie stanowiska" w MSW, co w konsekwencji doprowadziło do zabicia Gongadzego. Kuczma oświadczył wtedy, że gotów jest przysiąc na Biblię, iż to nie on zlecił zabójstwo dziennikarza.

W grudniu 2011 roku sąd rejonowy kijowskiej dzielnicy Peczersk orzekł, że decyzja prokuratury o wszczęciu śledztwa przeciwko Kuczmie była niezgodna z prawem. Sąd ogłosił, że nagrania Melnyczenki zostały dokonane bezprawnie i nie mogą być dowodem w sprawie udziału Kuczmy w morderstwie dziennikarza. Decyzję sądu pierwszej instancji utrzymał w mocy sąd apelacyjny.

Do zamordowania Gongadzego przyznał się były generał MSW Ołeksij Pukacz. Został on zatrzymany w lipcu 2009 roku, po sześciu latach poszukiwań. Tuż po aresztowaniu wskazał miejsce, gdzie ukryto głowę Gongadzego. Obecnie toczy się proces Pukacza, którego oskarżono o umyślne zabójstwo dziennikarza. Były generał MSW zeznaje, że zabójstwo zlecił Kuczma, który był prezydentem Ukrainy w latach 1994-2005.

<<<<

Stary syf . ,, tajemnica panstwowa''...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:24, 25 Paź 2012    Temat postu:

Maria Przełomiec
Biznes na otarcie łez

"Teść po­sta­no­wił pomóc Julii «za­ro­bić pierw­szy mi­lion» i w ten spo­sób ukra­iń­ski dżin zo­stał wy­pusz­czo­ny z bu­tel­ki. Am­bi­cje, in­te­li­gen­cja i ener­gia Julii Ty­mo­szen­ko skie­ro­wa­ły się w zu­peł­nie inną stro­nę niż życie ro­dzin­ne" - pisze w bio­gra­fii byłej pre­mier Ukra­iny Maria Prze­ło­miec. Książ­ka "Ty­mo­szen­ko. Hi­sto­ria nie­do­koń­czo­na" uka­za­ła się 17 paź­dzier­ni­ka.

Jedna z bli­skich Julii Ty­mo­szen­ko osób, znana ukra­iń­ska dzien­ni­kar­ka Julia Mo­sto­wa twier­dzi, że w tym cza­sie głów­ną am­bi­cją przy­szłej pre­mier było być dobrą matką i ide­al­ną panią domu. Nie­ste­ty Ołek­sandr, ty­po­wy złoty mło­dzie­niec, nie po­tra­fił spro­stać ocze­ki­wa­niom swo­jej ślicz­nej i mą­drej żony. Przy­szło roz­cza­ro­wa­nie, a wtedy bar­dzo lu­bią­cy nie­zwy­kłą sy­no­wą Hien­na­dij Ty­mo­szen­ko po­sta­no­wił zre­kom­pen­so­wać Julii nie­zbyt udany zwią­zek, uła­twia­jąc jej za­ję­cie się biz­ne­sem. W Mo­skwie u wła­dzy był już wtedy Mi­cha­ił Gor­ba­czow, przy­szedł czas na ener­gicz­nych, mło­dych ludzi, po­tra­fią­cych sko­rzy­stać z szan­sy, jaką da­wa­ła pie­re­stroj­ka. Teść po­sta­no­wił pomóc Julii "za­ro­bić pierw­szy mi­lion" i w ten spo­sób – jak mówi Mo­sto­wa – ukra­iń­ski dżin zo­stał wy­pusz­czo­ny z bu­tel­ki.

Am­bi­cje, in­te­li­gen­cja i ener­gia Julii Ty­mo­szen­ko skie­ro­wa­ły się w zu­peł­nie inną stro­nę niż życie ro­dzin­ne. Py­ta­nie, dla­cze­go Julia za­ję­ła się ro­bie­niem in­te­re­sów, sta­wia sobie także ukra­iń­ski po­li­to­log, ongiś opo­zy­cjo­ni­sta, teraz zwią­za­ny z rzą­dzą­ca Par­tią Re­gio­nów Kost Bon­da­ren­ko, [...] "Od­po­wie­dzi na to py­ta­nie trze­ba szu­kać w Dnie­pro­pie­trow­sku lat 80. Nie wiem jed­nak, co osta­tecz­nie skło­ni­ło de­li­kat­ną ko­bie­tę do tego, by zająć się biz­ne­sem, który wtedy przy­po­mi­nał Dziki Za­chód, z bez­par­do­no­wy­mi woj­na­mi ze strze­la­ni­ną włącz­nie. Prze­ży­wa­li naj­sil­niej­si, któ­rzy potem le­ga­li­zo­wa­li swoje in­te­re­sy i za­czy­na­li być uczci­wy­mi przed­się­bior­ca­mi. Myślę, że nigdy nie po­zna­my całej praw­dy o tym okre­sie życia Julii Ty­mo­szen­ko: co się z nią dzia­ło w tym cza­sie, jak mu­sia­ła wal­czyć i z kim mu­sia­ła wal­czyć. Pa­mię­taj­my tylko, że wtedy takie me­to­dy były nor­mal­ne". Tyle Bon­da­ren­ko. A z daw­nych ide­ałów po­zo­sta­ło jedno – Julia Ty­mo­szen­ko do dzi­siaj jest bar­dzo tro­skli­wą panią domu. Jej pierw­sze py­ta­nie od progu brzmi: "Czy nie je­ste­ście głod­ni?", a na­stęp­nie nie spo­cznie, do­pó­ki nie na­kar­mi swego go­ścia tak, że – jak to ujęła Mo­sto­wa – cała krew od­pły­wa mu z głowy do żo­łąd­ka. [...]

Pierw­szy in­te­res Julii to za­ło­żo­na w 1988 roku przy po­mo­cy te­ścia wy­po­ży­czal­nia kaset wideo. Być może ten wybór zde­ter­mi­no­wa­ło sta­no­wi­sko Hien­na­di­ja Ty­mo­szen­ki, który był wów­czas sze­fem wy­dzia­łu zaj­mu­ją­ce­go się dys­try­bu­cją fil­mów w ob­wo­dzie dnie­pro­pie­trow­skim, czyli także wy­da­wa­niem li­cen­cji dla wy­po­ży­czal­ni. Jak pro­spe­ro­wał ka­se­to­wy in­te­res pań­stwa Ty­mo­szen­ków, nie wia­do­mo. O tym eta­pie swo­jej go­spo­dar­czej dzia­łal­no­ści Julia Ty­mo­szen­ko mówi nie­wie­le. Biz­nes szedł jed­nak na tyle do­brze, że za­ro­bio­ne pie­nią­dze po­sta­no­wio­no za­in­we­sto­wać w po­waż­niej­sze przed­się­wzię­cie, czyli po­śred­nic­two w do­sta­wach rzad­kich me­ta­li do i z Azji Środ­ko­wej. Ty­mo­szen­ko­wie nie byli w tym cza­sie je­dy­ny­mi mło­dy­mi zdol­ny­mi w swoim mie­ście. Prócz nich pro­wa­dze­niem pierw­szych in­te­re­sów za­ję­ła się cała grupa dnie­pro­pie­trow­skich kom­so­mol­ców. Na jej czele stał szef Ob­wo­do­we­go Ko­mi­te­tu Kom­so­mo­łu, obec­ny wi­ce­pre­mier Ser­hij Ti­hip­ko. Mło­dzi lu­dzie razem zor­ga­ni­zo­wa­li ośro­dek Ter­mi­nal, który miał han­dlo­wać ma­te­ria­ła­mi ro­po­po­chod­ny­mi. W tym cza­sie w Rosji ro­dzi­ły się inne post­kom­so­mol­skie for­tu­ny. To wła­śnie wtedy swoje pierw­sze pie­nią­dze ro­bi­li słyn­ni póź­niej­si oli­gar­cho­wie: Mi­cha­ił Cho­dor­kow­skij, Oleg De­ri­pa­ska, Wła­di­mir Gu­siń­skij czy Irina Ha­ka­ma­da. Część zna­la­zła się potem na li­ście naj­bo­gat­szych osób świa­ta, część mu­sia­ła z Rosji ucie­kać, Mi­cha­ił Cho­dor­kow­skij tra­fił do łagru, Irina Ha­ka­ma­da do opo­zy­cji. Wszy­scy oni jed­nak za­czy­na­li na po­wsta­łej w 1990 roku pierw­szej ro­syj­skiej to­wa­ro­wo-su­row­co­wej gieł­dzie za­ło­żo­nej w Mo­skiew­skim Mu­zeum Tech­ni­ki. Aby móc uczest­ni­czyć w gieł­do­wej sesji, trze­ba było wy­ku­pić mi­ni­mum jedną akcję, kosz­tu­ją­cą, ba­ga­te­la, 100 ty­się­cy rubli (śred­nia pen­sja wy­no­si­ła wtedy około 250 rubli). Akcja, którą wów­czas ku­pi­ła Julia, po roku warta była już 4,5 mi­lio­na. Bro­ke­rzy mo­skiew­skiej gieł­dy ode­gra­li swoją rolę m.​in. pod­czas słyn­ne­go puczu Ja­na­je­wa, który w sierp­niu 1990 roku pró­bo­wał od­su­nąć od wła­dzy Gor­ba­czo­wa i przy­wró­cić w ZSRR stare po­rząd­ki. Wspar­li wów­czas bar­dzo wy­raź­nie siły de­mo­kra­tycz­ne, bro­niąc także swo­ich pierw­szych praw­dzi­wych pie­nię­dzy. Gdy w 1991 roku Ukra­ina od­zy­ski­wa­ła nie­pod­le­głość, Ty­mo­szen­ko­wie na­le­że­li już do naj­bo­gat­szych biz­nes­me­nów Dnie­pro­pie­trow­ska. Ołek­sandr ne­go­cjo­wał rzą­do­we kon­trak­ty z za­gra­ni­cą, po­bie­ra­jąc przy tym sute pro­wi­zje. Z kolei Julia zo­sta­ła dy­rek­to­rem ge­ne­ral­nym kor­po­ra­cji Ukra­in­skyj Ben­zyn (Ukra­iń­ska Nafta) za­opa­tru­ją­cej w pa­li­wo rol­nic­two ob­wo­du dnie­pro­pie­trow­skie­go. Okres cią­gle jesz­cze był pio­nier­ski, a ro­bie­nie ma­jąt­ku wy­ma­ga­ło po­świę­ceń. Jako była pre­mier, w trak­cie kam­pa­nii wy­bor­czej 2006 roku Ty­mo­szen­ko bę­dzie ba­wi­ła swo­ich współ­pra­cow­ni­ków opo­wie­ścią, jak to nagle we­zwa­na w ja­kimś pil­nym in­te­re­sie do Niż­ne­go No­wo­gro­du, nie mogąc do­stać bi­le­tu na po­ciąg, dała kon­duk­to­ro­wi na­pi­wek i w dro­gim fu­trze mu­sia­ła ła­do­wać się na ławkę pod su­fi­tem służ­bo­we­go wa­go­nu, by ewen­tu­al­na kon­tro­la jej nie wy­pa­trzy­ła. Mimo ta­kich przy­gód dy­rek­to­ra ge­ne­ral­ne­go, firma Ukra­in­skyj Ben­zyn jest już po­waż­nym przed­się­bior­stwem z "filią" na Cy­prze, po­zwa­la­ją­cą ko­rzy­stać z ulg po­dat­ko­wych. To są pierw­sze na­praw­dę duże pie­nią­dze i pierw­sze skom­pli­ko­wa­ne sys­te­my ob­ro­tów bez­go­tów­ko­wych, pierw­sze nauki, z kim han­dlo­wać, a z kim le­piej nie za­dzie­rać. Lek­cji udzie­lał wów­czas Julii dnie­pro­pie­trow­ski kra­jan Wik­tor Pin­czuk, wła­ści­ciel firmy In­ter­pi­pe, który swój ma­ją­tek zro­bił na wy­mia­nie ukra­iń­skich rur na turk­meń­ski i ro­syj­ski gaz.

Przez pe­wien czas Pin­czuk i Ty­mo­szen­ko pra­co­wa­li razem, ale ich drogi dosyć szyb­ko się ro­ze­szły. Może gdyby Julia wie­dzia­ła, że za kilka lat jej wspól­nik ożeni się z córką pre­zy­den­ta Kucz­my i zmie­ni w za­cię­te­go wroga, by­ła­by ostroż­niej­sza, a może i nie (ostroż­ność nie jest bo­wiem naj­więk­szą za­le­tą Julii). W każ­dym razie Pin­czu­ka za­stę­pu­je ktoś wtedy zde­cy­do­wa­nie bar­dziej wpły­wo­wy, czyli Pawło Ła­za­ren­ko, wy­so­ki urzęd­nik ob­wo­do­wej ad­mi­ni­stra­cji od­po­wie­dzial­ny za rol­nic­two. Julia miała go po­znać przez swego te­ścia i był to bar­dzo cenny kon­takt dla dy­rek­to­ra sprze­da­ją­cej pa­li­wo kor­po­ra­cji. Tym cen­niej­szy, że Ła­za­ren­ko wkrót­ce zo­stał gu­ber­na­to­rem ob­wo­du.

Nie­zna­ne fakty, dra­ma­tycz­ne zwro­ty akcji, eks­klu­zyw­ne wy­wia­dy, po­ru­sza­ją­ce zdję­cia. 17 paź­dzier­ni­ka uka­za­ła się bio­gra­fia Julii Ty­mo­szen­ko, au­tor­stwa Marii Prze­ło­miec. "Ty­mo­szen­ko. Hi­sto­ria nie­do­koń­czo­na" (Wy­daw­nic­two Nie­ca­łe). Wię­cej na [link widoczny dla zalogowanych]

>>>>

Istotnie mozna sie zastanawic czy polityka dala jej szczescie porownywalne z sytuacja gdyby byla wzorowa matka i zona ... Ale kobiety sa twarde zwlaszcza na Ukrainie a cos dobrego zrobila zwlaszcza w okresie pomaranczowym teraz pokutuje za grzechy ! Oczywiscie nie popieram tego sadyzmu co z nia robia ale kazde bezprawie jakie nam czynia jest pokuta ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:28, 25 Paź 2012    Temat postu:

Ukraina: córka Tymoszenko ostrzega przed powrotem dyktatury

Córka byłej pre­mier Ukra­iny Julii Ty­mo­szen­ko, opo­zy­cjo­nist­ki od­sia­du­ją­cej karę sied­miu lat wię­zie­nia, oświad­czy­ła w Ge­ne­wie, że wy­bo­ry par­la­men­tar­ne bez udzia­łu jej matki w naj­bliż­szą nie­dzie­lę mogą do­pro­wa­dzić do re­stau­ra­cji "dyk­ta­tu­ry" na Ukra­inie.

- Jeśli świat de­mo­kra­tycz­ny i misje ob­ser­wa­to­rów nie zgło­szą w końcu, że (wy­bo­ry par­la­men­tar­ne) nie są ani wolne, ani uczci­we, mo­że­my uj­rzeć le­gi­ty­mi­za­cję ukra­iń­skiej dyk­ta­tu­ry, dyk­ta­tu­ry (Wik­to­ra) Ja­nu­ko­wy­cza - po­wie­dzia­ła na kon­fe­ren­cji pra­so­wej Je­whe­ni­ja Ty­mo­szen­ko.

- A wtedy bę­dzie już za późno, by ra­to­wać ukra­iń­ską de­mo­kra­cję - do­da­ła.

- Ukra­ina wej­dzie na drogę dyk­ta­tu­ry, jeśli pre­zy­dent (Ja­nu­ko­wycz) wygra nie­dziel­ne wy­bo­ry; je­stem pewna, że re­pre­sje wzro­sną, bę­dzie wię­cej aresz­to­wań, wię­cej mor­derstw i może to nawet do­pro­wa­dzić do lu­do­bój­stwa - po­wie­dzia­ła Je­whe­ni­ja Ty­mo­szen­ko.

Córka przy­wód­czy­ni po­ma­rań­czo­wej re­wo­lu­cji z 2004 roku uczest­ni­czy­ła w Ge­ne­wie w po­sie­dze­niu Rady Praw Czło­wie­ka ONZ, która oce­nia­ła wy­peł­nia­nie przez Ukra­inę prze­pi­sów od­no­szą­cych się do praw pod­sta­wo­wych.

Na sesji tej kraje za­chod­nie, m.​in. USA, Wiel­ka Bry­ta­nia, Ka­na­da, Au­stra­lia oraz kraje Unii Eu­ro­pej­skiej, do­ma­ga­ły się na­tych­mia­sto­we­go zwol­nie­nia Ty­mo­szen­ko z wię­zie­nia i re­wi­zji jej pro­ce­su.

Julia Ty­mo­szen­ko, kon­ku­rent­ka pre­zy­den­ta Ja­nu­ko­wy­cza w wy­bo­rach pre­zy­denc­kich w 2010 roku, od­by­wa karę wię­zie­nia za nad­uży­cia przy za­wie­ra­niu umów ga­zo­wych z Rosją w 2009 roku. Jako osoba ska­za­na nie ma prawa star­to­wać w za­pla­no­wa­nych na nie­dzie­lę wy­bo­rach par­la­men­tar­nych. Jej par­tia Bat­kiwsz­czy­na bę­dzie w nich jed­nym z głów­nych prze­ciw­ni­ków pre­zy­denc­kiej Par­tii Re­gio­nów Ukra­iny. Son­da­że wska­zu­ją, że par­tia Ja­nu­ko­wy­cza może li­czyć na 25 proc. gło­sów, a opo­zy­cyj­na Bat­kiwsz­czy­na - na bli­sko 20 proc.

Obec­nie Ty­mo­szen­ko w związ­ku z prze­wle­kłą cho­ro­bą krę­go­słu­pa prze­by­wa w szpi­ta­lu, skąd za­ape­lo­wa­ła o utwo­rze­nie sze­ro­kiej ko­ali­cji opo­zy­cyj­nej.

>>>>

Tak to dyktatura ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:37, 26 Paź 2012    Temat postu:

Wyborczy apel Julii Tymoszenko: nie oddawajcie na władzę żadnego głosu.

"Nie oddawajcie na nich ani jednego głosu" - zaapelowała była premier Ukrainy Julia Tymoszenko wzywając rodaków, by w wyborach parlamentarnych sprzeciwili się rządzącej Partii Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza. "Wybory to nie oddzielna bitwa taktyczna, w której możecie pozwolić sobie na przegraną. Jest to wojna, która może zakończyć się waszym zwycięstwem i szansą na zmiany, albo całkowitą historyczną porażką" - czytamy w odezwie Tymoszenko.

Tymoszenko, przywódczyni jednej z najważniejszych partii opozycyjnych Batkiwszczyna, ogłosiła swój apel z więzienia w Charkowie, gdzie odbywa karę siedmiu lat pozbawienia wolności. Przeciwniczka prezydenta Janukowycza znalazła się tam przed rokiem, skazana za nadużycia przy zawieraniu w 2009 roku niekorzystnych dla kraju umów gazowych z Rosją.

"Wybory parlamentarne 28 października są szczególne. Nie jest to oddzielna bitwa taktyczna, w której możecie pozwolić sobie na przegraną. Jest to wojna, która może zakończyć się waszym zwycięstwem i szansą na zmiany, albo całkowitą historyczną porażką. Jeśli dzięki waszym głosom Janukowycz przetrwa na tych wyborach jako polityk, zakończy on stanowienie dyktatury i w sposób pokojowy nigdy władzy nie odda" - czytamy w odezwie Tymoszenko.

Była premier przedstawiła pięć punktów, które - jak podkreśliła - pozwolą Ukrainie na uniknięcie dyktatury.

W pierwszym punkcie Tymoszenko napisała, że wybory są sposobem na odsunięcie od władzy oligarchów. Wyjaśniła tu, że w czasach, gdy sama rządziła państwem, nie mogła pozbyć się wpływowych klanów gdyż - jak zasugerowała - ówczesny prezydent Wiktor Juszczenko, tak jak wszyscy inni prezydenci Ukrainy, był przez oligarchów przekupiony.

"Oni (oligarchowie) nigdy nie odchodzili od władzy. Oni po prostu zawsze kupowali sobie prezydentów i większość w parlamencie" - czytamy w odezwie.

W drugim punkcie Tymoszenko ostrzegła, by ludzie wystrzegali się głosowania na kandydatów z obozu Janukowycza w okręgach jednomandatowych. "Będziecie głosowali na kandydata, który wam najwięcej podarował. Wszystkie te prezenty zakończą się od razu po wyborach" - napisała.

Trzecia porada byłej premier mówi, żeby wyborcy nie wierzyli w propagandę ze strony obozu władzy, iż opozycja niczym nie różni się od rządzących. "Tak, opozycja nie jest idealna () ale różni się ona zasadniczo od rządzącej mafii we wszystkich aspektach" - podkreśliła.

W czwartym punkcie Tymoszenko prosi, by Ukraińcy nie głosowali na opłacane przez oligarchów "fałszywe partie opozycyjne". W piątym nawołuje społeczeństwo, by wraz z opozycją zmobilizowało się do walki z dyktaturą.

"Odsunięcie mafii od władzy nie jest wyłącznie zadaniem opozycji. Sama opozycja się z tym nie upora. Jest to wojna przeciwko dyktaturze i niesprawiedliwości, która potrzebuje wysiłku każdego z nas" - napisała Tymoszenko.

Faworytem wyborów parlamentarnych na Ukrainie jest rządząca Partia Regionów, której przewodniczącym honorowym jest prezydent Janukowycz. Naprzeciw partii władzy staną w najbliższą niedzielę dwie najważniejsze formacje opozycyjne: Batkiwszczyna, oraz partia Udar (Cios) boksera Witalija Kliczki.

>>>>

Tak strzezcie sie ! Nie musicie kochac Julii ale nie zakladajcie sobie petli na szyje glosujac na gosci ktorzy wam zrobia rezim ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:05, 27 Paź 2012    Temat postu:

Melnyczenko: wróciłem, bo w USA obawiałem się o swoje życie

Wróciłem na Ukrainę, gdyż w USA obawiałem się o swe życie – oświadczył major Mykoła Melnyczenko, dawny ochroniarz byłego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy, ścigany przez Kijów za opublikowanie nagrań w sprawie śmierci dziennikarza Georgija Gongadzego.

Oficer, który w środę został zatrzymany na głównym lotnisku Ukrainy w Boryspolu pod Kijowem w związku z zarzutem ujawnienia tajemnicy państwowej, w piątek odzyskał wolność. Opuścił areszt wpłacając kaucję o równowartości ok. 30 tys. złotych i zobowiązując się, że nie będzie opuszczał miejsca zamieszkania.

O powrocie Melnyczenki na Ukrainę zdecydował – jak on sam powiedział - „instynkt samozachowawczy”.

„Większe szanse przetrwania mam na Ukrainie, niż w USA” – oświadczył dziennikarzom w sądzie, który decydował o środku zapobiegawczym wobec byłego ochroniarza.

Melnyczenko podkreślił, że jest ścigany przez „bardzo wpływowych ludzi”, którym zależy, by nie zeznawał w sprawie zaangażowania Kuczmy w zabójstwo Gongadzego. Zapewnił także, że gotów jest odpowiedzieć przed sądem na pytania dotyczące śmierci w latach 90. parlamentarzysty i biznesmena Jewhena Szczerbania.

W czwartek Mykoła Melnyczenko został oskarżony o ujawnienie tajemnicy państwowej w związku z tym, że w 2000 roku opublikował wykonane z podsłuchu nagrania, mogące świadczyć, że to Kuczma zlecił zabicie Gongadzego.

Oskarżenie przedstawiła mu prokuratura generalna w Kijowie, dokąd trafił, gdy w środę dobrowolnie powrócił na Ukrainę. Melnyczenko pojawił się w kraju przed zaplanowanymi na niedzielę wyborami parlamentarnymi. Media spekulowały, że może być wykorzystany przez władze przeciwko odbywającej karę siedmiu lat więzienia przeciwniczce prezydenta Wiktora Janukowycza, byłej premier Julii Tymoszenko. Jej partia Batkiwszczyna jest jednym z najważniejszych opozycyjnych rywali wyborczych prezydenckiej Partii Regionów Ukrainy.

„Warto zauważyć, że dla prokuratury generalnej Melnyczenko jest interesujący nie tylko jako osoba występująca w sprawie +skandalu kasetowego+ (dotyczącego śmierci Gongadzego). We wrześniu oświadczył on, że posiada nagrania, które świadczą rzekomo, że Tymoszenko zamieszana jest w zabójstwo deputowanego Rady Najwyższej (parlamentu) Jewhena Szczerbania” – napisał w czwartek dziennik „Kommiersant-Ukraina”.

Ukraińska prokuratura od miesięcy zapowiada, że oskarży Tymoszenko o udział w zabójstwie Szczerbania, który ograniczał wpływy kierowanej przez byłą premier korporacji Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy w zagłębiu węglowym Donbas, na wschodzie Ukrainy.

Międzynarodowy list gończy za Melnyczenką wydano jesienią 2011 roku w związku z tym, że uchylał się od śledztwa. Od tego czasu major przebywał w Izraelu, we Włoszech i USA, a ukraińskie władze zabiegały o jego ekstradycję. W sierpniu Melnyczenko został aresztowany w Neapolu, jednak włoski sąd nie znalazł podstaw, by wydać go Ukraińcom.

Dziennikarz gazety internetowej "Ukrainska Prawda" Georgij Gongadze, który tropił korupcję na najwyższych szczeblach władzy, zaginął we wrześniu 2000 roku. Dwa miesiące później jego pozbawione głowy ciało odnaleziono w lesie w okolicach Kijowa. Na opublikowanych w tym samym roku taśmach Melnyczenki słychać, jak Kuczma w gniewie mówi, że należy pozbyć się Gongadzego.

W marcu ubiegłego roku, opierając się na nagraniach Melnyczenki, prokuratura generalna Ukrainy postawiła Kuczmie zarzut nadużycia władzy poprzez wydanie bezprawnych poleceń "osobom zajmującym wysokie stanowiska" w MSW, co w konsekwencji doprowadziło do zabicia Gongadzego. Kuczma oświadczył wtedy, że gotów jest przysiąc na Biblię, iż to nie on zlecił zabójstwo dziennikarza.

W grudniu 2011 roku sąd rejonowy kijowskiej dzielnicy Peczersk orzekł, że decyzja prokuratury o wszczęciu śledztwa przeciwko Kuczmie była niezgodna z prawem. Sąd ogłosił, że nagrania Melnyczenki zostały dokonane bezprawnie i nie mogą być dowodem w sprawie udziału Kuczmy w morderstwie dziennikarza. Decyzję sądu pierwszej instancji utrzymał w mocy sąd apelacyjny.

Do zamordowania Gongadzego przyznał się były generał MSW Ołeksij Pukacz. Został on zatrzymany w lipcu 2009 roku, po sześciu latach poszukiwań. Tuż po aresztowaniu wskazał miejsce, gdzie ukryto głowę Gongadzego. Obecnie toczy się proces Pukacza, którego oskarżono o umyślne zabójstwo dziennikarza. Były generał MSW zeznał, że zabójstwo zlecił Kuczma, który był prezydentem Ukrainy w latach 1994-2005.

>>>>

Fajne rzeczy sie dzieja ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:47, 28 Paź 2012    Temat postu:

"Tylko ślepi i głusi mogą uznać te wybory za uczciwe"

Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko zaapelowała do rodaków o masowy udział w niedzielnych wyborach parlamentarnych, gdyż – jak stwierdziła – tylko wysoka frekwencja będzie w stanie "ograniczyć fałszerstwa wyników, planowane przez obecne władze" jej kraju.

Tymoszenko, która odbywa obecnie karę siedmiu lat więzienia, odda swój głos w szpitalu w Charkowie, gdzie leczona jest - pod strażą - z powodu przewlekłego schorzenia kręgosłupa.

"Każdy musi walczyć z dyktaturą tak, jak może. Jest to nasza wspólna sprawa i zadanie każdego z nas. Właśnie dlatego zwracam się dziś do wszystkich Ukraińców. Przyjdźcie na wybory! Wasz masowy udział w głosowaniu może być antidotum na fałszerstwa i waszym osobistym wkładem w odsunięcie od władzy (prezydenta Ukrainy Wiktora) Janukowycza i jego całej kryminalnej »rodziny«" – głosi odezwa byłej premier, opublikowana w niedzielę na jej stronie internetowej.

Tymoszenko po raz kolejny oceniła, że wybory do Rady Najwyższej zostały sfałszowane jeszcze przed ich rozpoczęciem.

"Tylko ślepi i głusi mogą uznać te wybory za uczciwe i niezależne bez względu na to, kto odniesie w nich zwycięstwo. Najważniejsze jest to, że o faktach masowych fałszerstw wiedzą wszyscy niezależni obserwatorzy, wszyscy dziennikarze, wszyscy politycy, wszystkie przedstawicielstwa dyplomatyczne i nasi obywatele (…)" – napisała opozycyjna polityk.

"Jeśli zgodzicie się na to polityczne poniżenie, będzie to oznaczało, że jesteście tego warci. Bierzcie przykład z narodów, które zwyciężają dyktatorów nawet za cenę swego życia. Jestem z wami całym sercem w tej walce" – czytamy w apelu.

Julia Tymoszenko została skazana na więzienie za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 r. Wyrok ten krytykowany jest na Zachodzie, w tym w UE, która uważa, iż opozycyjna polityk została ukarana za podjęcie decyzji o charakterze politycznym. Tymoszenko twierdzi, że jej skazanie inspirował prezydent Janukowycz, który dąży do usunięcia jej z życia politycznego.

Jako osoba skazana Tymoszenko nie ma prawa do kandydowania w wyborach. Pierwsze miejsce na listach wyborczych jej partii Batkiwszczyna zajmuje w związku z tym były przewodniczący parlamentu Arsenij Jaceniuk.

>>>>

Faktycznie . Szemrane pseudowybory ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:00, 28 Paź 2012    Temat postu:

Ukraina: zakaz demonstracji od dnia wyborów do 12 listopada

Okręgowy sąd administracyjny w Kijowie w obawie przed możliwymi konfliktami między zwolennikami różnych sił politycznych, wydał zakaz demonstrowania w centrum stolicy Ukrainy od niedzieli, dnia wyborów parlamentarnych, aż do 12 listopada.

O pozwolenie na przeprowadzenie demonstracji na centralnym placu Kijowa, Majdanie Niepodległości i na placu przed siedzibą Centralnej Komisji Wyborczej, wystąpiła tzw. Koalicja Uczestników Pomarańczowej Rewolucji.

"Biorąc pod uwagę potencjalne niebezpieczeństwo konfliktów między organizacjami o różnych poglądach politycznych (…) sąd postanowił zakazać jakichkolwiek imprez masowych (oprócz państwowych) do 12 listopada włącznie" – czytamy w udostępnionym przez Koalicję orzeczeniu sądu.

W niedzielnych wyborach na Ukrainie ścierają się rządząca Partia Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza, oraz ugrupowania opozycyjne, Batkiwszczyna byłej premier Julii Tymoszenko i partia Udar boksera Witalija Kliczki. Szanse na wejście do Rady Najwyższej mają także koalicjanci „Regionów” z partii komunistycznej i nacjonalistyczna Swoboda.

Komentatorzy są przekonani że zwycięstwo wyborcze przypadnie ugrupowaniu rządzącemu. Analitycy wskazują, że Partia Regionów zdobędzie więcej głosów od ugrupowań opozycyjnych w okręgach jednomandatowych.

Ukraińcy głosują w niedzielę według zmienionej rok temu i popartej przez obecną opozycję ordynacji wyborczej. Połowa 450-osobowego parlamentu wybierana jest z list partyjnych, a połowa - w okręgach jednomandatowych.

Pomarańczowa rewolucja rozpoczęła się 22 listopada 2004 r. Masowe protesty trwały 17 dni i rozpoczęły się, gdy Centralna Komisja Wyborcza w Kijowie uznała, że drugą turę wyborów prezydenckich wygrał ówczesny premier i faworyt obozu władzy, obecny prezydent Janukowycz.

W wyniku protestów doszło do powtórki głosowania, w której zwyciężył ówczesny kandydat opozycji demokratycznej, były prezydent Wiktor Juszczenko. Pomarańczowy był kolorem jego kampanii wyborczej.

>>>>

Przygotowali wielkie oszustwo i boja sie kolejnego pomaranczowego wybuchu !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:45, 28 Paź 2012    Temat postu:

Są już pierwsze wyniki wyborów na Ukrainie

Partia Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza zdobyła 28,1 proc. w wyborach parlamentarnych na Ukrainie. Na drugim miejscu znalazła się Zjednoczona Opozycja, która zdobyła 23, 4 procent głosów. Okazuje się, że całkiem spory sukces odniosła partia Witalija Kliczki. Zdobyła ona około 15 proc. głosów.

Do parlamentu wchodzą także komuniści i najconalistyczna Swoboda, na których zagłosowało po 12,5 procent wyborców.

O wiele lepsze wyniki od tych, które były w sondażach, zdobyły rządząca Partia Regionów i Zjednoczona Opozycja. Mniej Ukraińców niż się spodziewano poparło Uderzenie Witalija Kliczki.

Ta partia miała zająć nawet drugie miejsce, tymczasem otrzymała trzecie. Wynik komunistów jest zgodny z oczekiwaniami. Na tę partię głosowało wiele osób ze wschodniej i południowej Ukrainy, którzy są rozczarowani rządami Partii Regionów.

Za to nacjonalistyczna Swoboda w sondażach miała dwukrotnie mniejsze poparcie. Prawdopodobnie ugrupowaniu udało się zdobyć zwolenników także poza zachodnią Ukrainą.

Opublikowane dane dotyczą jedynie list wyborczych, czyli połowy z 450 ukraińskich deputowanych. Druga połowa jest wybierana w okręgach jednomandatowych. Tutaj prognozy będą znane dopiero później.

>>>>

Czekamy na orzeczenie co do uczciwosci obserwatorow czyli Kowala .
Cieszy sukces Kliczki . W koncu jakas nowa sila ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:31, 29 Paź 2012    Temat postu:

OBWE skrytykowała wybory parlamentarne na Ukrainie

Podczas niedzielnych wyborów parlamentarnych na Ukrainie nie zostały zapewnione równe szanse, przede wszystkim z powodu nadużywania administracji państwowej - oceniła misja obserwacyjna Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).

- Wybory charakteryzowały się brakiem zapewnienia równych szans, co było spowodowane przede wszystkim nadużywaniem administracji państwowej, brakiem przejrzystości kampanii wyborczej i finansowania partii oraz brakiem zrównoważonej informacji w mediach - oświadczyła OBWE.

Organizacja dodała, że "pewne aspekty okresu przedwyborczego stanowiły krok wstecz w porównaniu z poprzednimi wyborami". Wybory prezydenckie w 2010 roku, wygrane przez obecnego szefa państwa Wiktora Janukowycza, państwa zachodnie uznały za uczciwe.

Obserwatorzy OBWE oświadczyli, że negatywnie odbił się na wyborach fakt, iż nie mogła w nich wziąć udziału była premier Julia Tymoszenko. Odbywa ona obecnie karę więzienia za nadużycia przy zawieraniu przez jej rząd umów gazowych z Rosją.

- Ze względu na nadużycia władzy i nadmierną rolę pieniędzy w tych wyborach wydaje się, że nastąpił regres w procesie demokracji na Ukrainie - oświadczyła wiceprzewodnicząca Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE Walburga Habsburg Douglas, która stała na czele krótkoterminowej misji obserwacyjnej OBWE.

Szefowa misji długoterminowej Audrey Glover oceniła, że "brak należytej reakcji ze strony władz na różne naruszenia wyborcze przyczynił się do klimatu bezkarności".

OBWE oceniła, że głosowanie w dniu wyborów przebiegło spokojnie. - Choć głosowanie i liczenie głosów obserwatorzy w większości ocenili pozytywnie, to proces ustalania wyników głosowania oceniony został negatywnie z powodu braku przejrzystości - oświadczyła organizacja. - To rzuciło cień na wybory i na proces demokracji, w którym do ostatniego czasu Ukraina czyniła postępy - dodała Glover.

- Ukraińcy zasługiwali w tych wyborach na coś lepszego. Oligarchizacja całego procesu sprawiła, że wyborcy stracili wpływ na wybory, a także zaufanie do nich. Niestety, wielki potencjał demokratyczny społeczeństwa ukraińskiego nie został urzeczywistniony w głosowaniu - oświadczył szef delegacji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (PACE) Andreas Gross.

Po przeliczeniu przez Centralną Komisję Wyborczą 65,2 proc. głosów oddanych na listy partyjne rządząca Partia Regionów, z której wywodzi się Janukowycz, uzyskuje 33,86 proc. głosów. Opozycyjna Batkiwszczyna (Ojczyzna) Tymoszenko ma 22,74 proc. głosów. Na trzecim miejscu jest Komunistyczna Partia Ukrainy (KPU), którą poparło 14,6 proc. wyborców. Na partię UDAR (Cios) boksera Witalija Kliczki głosowało 13,07 proc., a na nacjonalistyczną Swobodę - 8,81 proc. - wynika z danych CKW.

>>>>

Czyli falszywy wynik ! POTĘPIAMY ŁŻEWYBORY !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:06, 29 Paź 2012    Temat postu:

Po wyborach Tymoszenko ogłosiła strajk głodowy

Prze­by­wa­ją­ca w wię­zie­niu była pre­mier Ukra­iny Julia Ty­mo­szen­ko roz­po­czę­ła strajk gło­do­wy w pro­te­ście prze­ciw­ko - jak oświad­czy­ła - "sfał­szo­wa­niu wy­bo­rów" par­la­men­tar­nych, które od­by­ły się w nie­dzie­lę - prze­ka­zał jej ad­wo­kat.

We­dług do­tych­cza­so­wych da­nych naj­wię­cej gło­sów w wy­bo­rach zdo­by­ła rzą­dzą­ca Par­tia Re­gio­nów, z któ­rej wy­wo­dzi się pre­zy­dent Wik­tor Ja­nu­ko­wycz. Opo­zy­cyj­na Bat­kiwsz­czy­na (Oj­czy­zna) Ty­mo­szen­ko za­ję­ła dru­gie miej­sce.

Ty­mo­szen­ko od­by­wa karę sied­miu lat wię­zie­nia w Char­ko­wie. Zo­sta­ła ska­za­na za nad­uży­cia przy za­wie­ra­niu umów ga­zo­wych z Rosją w 2009 r.

>>>>

Potepiamy falszerstwo !!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:14, 30 Paź 2012    Temat postu:

Głodującej Tymoszenko zakazano spotkania z przedstawicielką OBWE

Julia Tymoszenko, która przebywa w ukraińskim więzieniu, ogłosiła kolejny strajk głodowy. W związku z tym służba penitencjarna wycofała zgodę na widzenie byłej premier z wiceprzewodniczącą Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE Walburgą Habsburg Douglas.

Służba więzienna przyznała, że choć wydała pozwolenie na widzenie, to "odmowa przyjmowania przez Julię Tymoszenko posiłków", która sprawiła, że osadzona musi przebywać pod stałym nadzorem lekarzy, uniemożliwia to spotkanie.

Tymoszenko ogłosiła głodówkę wczoraj w proteście przeciwko - jak oświadczyła - "sfałszowaniu wyborów" parlamentarnych.

Także w poniedziałek Habsburg Douglas przedstawiła w Kijowie ocenę misji obserwatorskiej OBWE, która uznała, że "pewne aspekty okresu przedwyborczego stanowiły krok wstecz w porównaniu z poprzednimi wyborami".

"Ze względu na nadużycia władzy i nadmierną rolę pieniędzy w tych wyborach wydaje się, że nastąpił regres w procesie demokracji na Ukrainie" – czytamy w komunikacie misji, na której czele stała Habsburg Douglas.

Julia Tymoszenko prowadzi głodówkę w szpitalu, dokąd została przewieziona kilka miesięcy temu z więzienia w związku z przewlekłą chorobą kręgosłupa.

Według dotychczasowych danych Centralnej Komisji Wyborczej w niedzielnych wyborach najwięcej głosów zdobyła rządząca Partia Regionów, z której wywodzi się prezydent Wiktor Janukowycz. Opozycyjna Batkiwszczyna Tymoszenko zajęła drugie miejsce.

Tymoszenko odbywa karę siedmiu lat więzienia w Charkowie. Została skazana za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 r. W ocenie Zachodu, w tym UE, Tymoszenko ukarano za decyzję o charakterze politycznym. Była premier oskarża o inspirowanie wyroku prezydenta Janukowycza.

Ogłoszona w poniedziałek głodówka jest już drugim takim protestem, który prowadzi Tymoszenko. Wcześniej głodowała ponad dwa tygodnie na przełomie kwietnia i maja, gdy ogłosiła, że została pobita przez strażników więziennych, a na dowód pokazała wówczas sińce na swym ciele.

>>>>

Nazizacja postepuje ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:25, 01 Lis 2012    Temat postu:

Julia Tymoszenko apeluje, by nie uznać wyniku wyborów na Ukrainie

Uwięziona b. premier Ukrainy Julia Tymoszenko, przebywająca w szpitalu, w wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera" zaapelowała do polityków w Europie, by pomogli jej "uratować" kraj i do wspólnoty międzynarodowej, by nie uznała wyników niedawnych wyborów.

W opublikowanej w czwartek we włoskim dzienniku rozmowie była szefowa ukraińskiego rządu, skazana na siedem lat więzienia za popełnienie nadużyć podczas podpisywania umowy gazowej z Rosją, oświadczyła: "Nie chcę sprawiać wrażenia, że narzekam. Wybrałam drogę walki o Ukrainę wolną i demokratyczną, o sprawiedliwość, przeciwko korupcji i oligarchii, które przekształcają mój kraj w nielegalną własność kryminalnej rodziny".

Stwierdziła również, że strażnicy więzienni, którzy jej pilnują przyjmują rozkazy od prezydenta Wiktora Janukowycza. "Przemoc, jakiej doświadczam codziennie na rozkaz Janukowycza, nie zmieni moich przekonań, nie zdławi mojego ducha, ani mojego ciała" - oświadczyła Tymoszenko.

Podkreśliła, że jej decyzja o rozpoczęciu strajku głodowego na znak protestu przeciwko, jak twierdzi, sfałszowaniu niedawnych wyborów parlamentarnych, to krok "skrajny, ale konieczny".

"Zostałam pozbawiona wszystkich innych sposobów zaprotestowania lub też wyrażenia mej opinii. Jeśli władze spróbowałyby karmić mnie pod przymusem, dokonałyby naruszenia Konwencji Europejskiej i dopuściłyby się kolejnego aktu przemocy, jaka dołączona zostałaby do długiej listy tortur, przy pomocy których próbowały mnie złamać" - stwierdziła była premier.

Zaapelowała do wspólnoty międzynarodowej, aby nie uznawała wyniku niedawnych wyborów parlamentarnych i "nie legitymizowała reżimu". "Proszę o zjednoczenie sił, by walczyć z dyktaturą i powstrzymać upadek demokracji, wolności i praw człowieka w moim kraju" - oznajmiła Julia Tymoszenko.

"Może nadszedł czas, aby w zglobalizowanym świecie międzynarodowe instytucje wypracowały strategie prowadzenia dochodzenia na temat systemów korupcji i dyktatury" - dodała była ukraińska premier.

"Transformacja Ukrainy w reżim totalitarny wydaje się procesem nieodwracalnym, ale możemy jeszcze odzyskać naszą wolność"- powiedziała Tymoszenko największej włoskiej gazecie.

....

Sluszny apel ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:51, 02 Lis 2012    Temat postu:

Przedstawicielka CKW mówi o fałszerstwach wyborczych na Ukrainie
2012-11-01 (18:45)


Wybory parlamentarne, które odbyły się na Ukrainie w zeszłą niedzielę, były najbrudniejszymi wyborami w historii tego kraju - oświadczyła wiceprzewodnicząca Centralnej Komisji Wyborczej w Kijowie Żanna Usenko-Czorna, która twierdzi, że wynik głosowania jest fałszowany.

Usenko-Czorna oceniła, że o "brutalnych fałszerstwach" świadczy brak wyników wyborów od komisji z szeregu okręgów jednomandatowych.

CKW podliczyła dotychczas 99,58 proc. głosów, oddanych w wyborach na kandydatów z list partyjnych, lecz nie ma jeszcze wszystkich danych z głosowania w okręgach jednomandatowych. Na Ukrainie połowa 450-osobowego parlamentu wybierana jest z list partyjnych, a połowa - w okręgach jednomandatowych.

- Mamy 14 okręgów jednomandatowych, z których CKW nie otrzymała wyników głosowania nawet drogą elektroniczną - powiedziała Usenko-Czorna dziennikarzom.

- O ile dzień głosowania przebiegał dosyć spokojnie i przejrzyście, to główny etap w wyborach, liczenie głosów i rezultaty wyborów, na dzień dzisiejszy wszedł w jakąś straszną fazę - zaznaczyła.

W ubiegły poniedziałek wybory parlamentarne na Ukrainie skrytykowała misja obserwacyjna Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). - Ze względu na nadużycia władzy i nadmierną rolę pieniędzy w tych wyborach wydaje się, że nastąpił regres w procesie demokracji na Ukrainie - czytamy w komunikacie misji.

We wtorek członkowie CKW Ukrainy informowali o rozbieżnościach między napływającymi do Kijowa danymi z liczenia głosów nadchodzących drogą elektroniczną a protokołami na papierze. Opozycja alarmowała wówczas, że w okręgach wyborczych, w których przedstawiciele władz ponieśli porażkę, protokoły okręgowych komisji odsyłane są do ponownego liczenia, a kandydaci z ramienia władz w okręgach jednomandatowych zaskarżają wyniki wyborów w sądach.

Premier Ukrainy Mykoła Azarow odpowiedział na to w środę, że wybory były uczciwe, a krytyczne oceny międzynarodowych obserwatorów uznał za "niesprawiedliwe".

Według wstępnych wyników zwycięstwo w wyborach odniosła Partia Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza. Ugrupowania opozycyjne, Batkiwszczyna Tymoszenko i partia Udar boksera Witalija Kliczki, znalazły się na kolejnych miejscach. Do parlamentu wchodzą także komuniści, oraz nacjonalistyczna partia Swoboda.

....

Oczywiste oszustwo . A sa jakies szacunki ile procent oszukali ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:30, 02 Lis 2012    Temat postu:

Ukraina: starcia z milicją w Perwomajsku z powodu wyniku wyborów

Do potyczek zwolenników opozycji z oddziałami specjalnymi milicji Berkut doszło w nocy z czwartku na piątek w Perwomajsku na południu Ukrainy, gdzie okręgowa komisja wyborcza nie może wyznaczyć zwycięzcy wyborów parlamentarnych w okręgu jednomandatowym.

Według lokalnych mediów w starciach, w których milicja zastosowała gaz łzawiący, ucierpiała co najmniej jedna osoba. Portale internetowe donoszą, że funkcjonariusze Berkuta bili stronników opozycji pałkami i kopali. W ukraińskich sieciach społecznościowych pisze się już o wymierzonym we władze powstaniu w Perwomajsku.

Konflikt w tym ponad 60-tysięcznym mieście toczy się wokół sporu, czy w wyborach zwyciężył kandydat z ramienia opozycji Arkadij Kornacki, czy przedstawiciel władz Witalij Trawianko. Wstępne wyniki wyborów świadczyły o sukcesie opozycjonisty, jednak następnie na stronie internetowej Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) w Kijowie pojawiły się dane, zgodnie z którymi wybory wygrał Trawianko.

Wywołało to oburzenie opozycji, która zaczęła domagać się przeliczenia głosów. W piątek nad ranem do siedziby okręgowej komisji wyborczej, gdzie rozgrywają się te wydarzenia, wtargnęli funkcjonariusze Berkuta i - jak piszą portale - brutalnie rozpychając zgromadzonych tam ludzi, zaczęli wynosić protokoły wyborcze do stojącego obok samochodu.

Zwolennicy kandydata opozycji oświadczyli, że milicja chce zniszczyć dokumenty i otoczyli pojazd Berkuta, który zablokowano następnie samochodami ciężarowymi.

Władze w Kijowie nie skomentowały dotychczas tych wydarzeń. Według portalu nikvesti.com siedziba okręgowej komisji wyborczej w Perwomajsku jest obecnie chroniona przez kilkuset milicjantów. Media piszą, że ciężarówki, należące do firmy kandydata opozycyjnego, zablokowały drogi wjazdowe do miasta.

CKW Ukrainy podała, że nie otrzymała jeszcze protokołów z głosowania w wyborach parlamentarnych, które odbyły się w niedzielę, z 13 okręgów jednomandatowych. Wstępne wyniki głosowania świadczą, że we wszystkich tych okręgach zwyciężyli przedstawiciele opozycji.

W czwartek wiceprzewodnicząca CKW Żanna Usenko-Czorna oświadczyła, że brak wyników od komisji z szeregu okręgów jednomandatowych świadczy o tym, że wybory są tam brutalnie fałszowane.

W poniedziałek wybory parlamentarne na Ukrainie skrytykowała misja obserwacyjna Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). "Ze względu na nadużycia władzy i nadmierną rolę pieniędzy w tych wyborach wydaje się, że nastąpił regres w procesie demokracji na Ukrainie" – głosi komunikat misji.

>>>>

Juz zaczynaja sie protesty i brutalizcja rezimu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:36, 02 Lis 2012    Temat postu:

Wiceszefowa ukraińskiej CKW: powtórzyć głosowanie w niektórych okręgach

Centralna Komisja Wyborcza Ukrainy powinna podjąć decyzję o powtórce głosowania w okręgach jednomandatowych, w których są problemy z podsumowaniem głosów, oddanych w niedzielnych wyborach parlamentarnych - oceniła wiceszefowa CKW Hanna Usenko-Czorna.

Dzień wcześniej alarmowała ona, że wyniki w kilku okręgach jednomandatowych są fałszowane.

- Powinniśmy kierować się konstytucją i uznawać wyniki głosowania za w pełni nieważne oraz podejmować decyzje o powtórnym głosowaniu w takich okręgach, ponieważ obecnie ustalenie rezultatów wyborów na podstawie protokołów, które w nocy "poprawiane" były przez Berkut, jest tam całkowicie niemożliwe – powiedziała Usenko-Czorna dziennikarzom.
Wiceprzewodnicząca CKW odniosła się w ten sposób do wydarzeń w Perwomajsku na południu Ukrainy, gdzie w nocy z czwartku na piątek oddziały specjalne milicji Berkut siłą wyniosły protokoły z głosowania z okręgowej komisji wyborczej.

Interwencja Berkutu była następstwem konfliktu o zwycięstwo w wyborach między kandydatem opozycji i przedstawicielem władz. Choć według wstępnych wyników sukces w wyborach odniósł opozycjonista na stronie internetowej CKW w Kijowie pojawiły się dane, zgodnie z którymi wybory wygrał kandydat popierany przez władze.

Sytuacja w Perwomajsku nadal pozostaje napięta. Okręgowa komisja wyborcza otoczona jest przez milicyjne kordony, a decyzji w sprawie zwycięzcy wyborów wciąż nie ma.

....

Nie wystarczy powtorzyc . Musza byc zagwarantowane zasady !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:51, 04 Lis 2012    Temat postu:

Opozycja ukraińska zwołuje protest
przeciwko fałszerstwom
wyborczym

Ukraińska opozycja zwołuje swych
zwolenników przed Centralną Komisję
Wyborczą (CKW) w Kijowie na protest
przeciwko fałszowaniu wyników
wyborów parlamentarnych, a jeden z
jej przywódców Anatolij Hrycenko
apeluje, by opozycja odmówiła
przyjęcia mandatów poselskich.
W niedzielę CKW Ukrainy podała, że
w dwóch okręgach
jednomandatowych, gdzie - według
opozycji - zwyciężyli jej
przedstawiciele, wybory wygrali
kandydaci popierani przez władze.
Stało się tak w Obuchowie pod
Kijowem oraz w Winnicy. Podobne
spory trwają w Kaniowie i
Perwomajsku na południu kraju.
Przeciwnicy władz twierdzą, że tam,
gdzie nie ogłoszono dotychczas
wyników głosowania, trwa
fałszowanie wyborów na korzyść
kandydatur rządzącej Partii Regionów
prezydenta Wiktora Janukowycza.
Protest przed CKW zwoływany jest na
poniedziałek.
"Trzeba już powiedzieć 'dość'!
Musimy działać odpowiedzialnie i
zdecydowanie! W takich warunkach
nie można iść do Rady (Najwyższej,
czyli parlamentu)" - napisał były
minister obrony Hrycenko w
odezwie, opublikowanej w gazecie
internetowej "Ukrainska Prawda".
Polityk przekazał, że ideę odmowy
przyjęcia mandatów powinien
poprzeć zjazd Zjednoczonej Opozycji,
która uczestniczyła w wyborach w
zeszłą niedzielę pod sztandarami
partii Batkiwszczyna znajdującej się
za kratkami byłej premier Julii
Tymoszenko.
Hrycenko poinformował, że główni
politycy opozycyjni, Arsenij Jaceniuk i
Ołeksandr Turczynow poparli jego
pomysł i prowadzą rozmowy na temat
odrzucenia mandatów z przywódcami
innych ugrupowań, Udarem (Ciosem)
boksera Witalija Kliczki oraz
nacjonalistyczną Swobodą.
Do niedzieli, która jest siódmym
dniem po wyborach, CKW Ukrainy
zdołała podliczyć 99,91 proc. głosów,
gdyż nadal nie ma wyników z części
okręgów jednomandatowych. Na
pierwszym miejscu utrzymuje się
Partia Regionów, która zdobyła 30
proc. poparcia. Za nią, z wynikiem
25,52 proc. znajduje się
Batkiwszczyna. Na kolejnych
miejscach są: Udar (13,95 proc.),
komuniści (13,18 proc.) i partia
Swoboda (10,44 proc.).

.....

Popieramy protesty przeciw haniebnym falszom !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:18, 05 Lis 2012    Temat postu:

Opozycja ukraińska: możemy nie uznać wyników wyborów

Ze względu na fałszerstwa wyborcze w okręgach jednomandatowych ukraińska opozycja gotowa jest nie uznać wyników wyborów parlamentarnych, które odbyły się w tym kraju 28 października - podała w poniedziałek partia Batkiwszczyna b. premier Julii Tymoszenko.

Ugrupowania opozycyjne, do których, prócz Batkiwszczyny zaliczany jest Udar (Cios) boksera Witalija Kliczki oraz nacjonalistyczna Swoboda, protestują tego dnia przeciwko fałszerstwom przed siedzibą Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) w Kijowie. Wiec, który zgromadził ok. tysiąca osób, odbywa się mimo sądowego zakazu demonstracji obowiązującego w ukraińskiej stolicy do 12 listopada.

Opozycja domaga się od prezydenta Wiktora Janukowycza, prokuratora generalnego oraz CKW uznania zwycięstwa wyborczego jej przedstawicieli w kilkunastu jednomandatowych okręgach i ukarania osób zaangażowanych w fałszowanie wyborów.

"Jeśli władze nie zatrzymają fałszerstw procesu wyborczego i niezgodnego z prawem przywłaszczania mandatów poselskich uzyskanych przez kandydatów opozycyjnych, Zjednoczona Opozycja Batkiwszczyna gotowa jest do uznania Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy kolejnej kadencji za nielegalną i będzie nalegać na przeprowadzenie wcześniejszych wyborów parlamentarnych i prezydenckich" - głosi oświadczenie.

Do poniedziałku, ponad tydzień po wyborach, CKW Ukrainy podliczyła 99,95 proc. oddanych w nich głosów. Na czele pozostaje prezydencka Partia Regionów z wynikiem 30 proc. Kolejne miejsca zajmują: Batkiwszczyna (25,53 proc.), Udar (13,96 proc.), Komunistyczna Partia Ukrainy (13,18 proc.) i Swoboda (10,44 proc.).

>>>>

To oczywiste . Co to za wybory ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 12 z 17

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy