Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:48, 09 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja grozi Ukrainie zamknięciem granicy
Szef Rospotrebnadzoru (Rosyjska Federalna Służba Nadzoru w Sferze Obrony Praw Konsumenta i Dobrobytu - red.) Giennadij Oniszczenko ostrzegł, że Rosja może zamknąć granicę z Ukrainą, jeśli nie zostanie rozwiązany problem wysokiej zachorowalności na cholerę w tym kraju – podaje tsn.ua.
- Jeśli będzie to samo, co w zeszłym roku z cholerą w Mariupolu (miasto we wschodniej części Ukrainy - red.), to po prostu zamkniemy granicę – powiedział Oniszczenko. Dodał, że obecnie trwają prace lekarzy sanitarnych z Ukrainy i Rosji nad tym, by adekwatnie reagować na ewentualny nagły wzrost zagrożenia cholerą. Oniszczenko wyraził nadzieję, że Ukraina rozumie wagę tego problemu, szczególnie w kontekście zbliżającego się lata, kiedy wielu Rosjan spędza wakacje na Krymie. Podobne pretensje Oniszczenko wysuwał wobec Ukrainy na początku tego roku. Wówczas niepokoiło go, że cholera na Ukrainie może wymknąć się spod kontroli po reformie ukaińskiej służby epidemiologicznej.
Oniszczenko dodał, że "Rosja nie będzie wpuszczać turystów na Ukrainę, jeśli powtórzy się epidemia cholery". W 2011 roku doszło do niej w obwodzie donieckim, lecz wtedy Rosja, dzięki skoordynowanym działaniom przeprowadzonym we współpracy z ukraińskimi władzami, nie zamknęła granicy dla ludzi i towarów.
>>>>
Widzimy ze Wolodii woda uderzyla do glowy . Putinizacja na wszystkich odcinkach . Koniec bedzie zalosny ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:48, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ukraina: pięć lat więzienia dla kolejnego członka rządu Tymoszenko
Wyrok pięciu lat więzienia za przestępstwa gospodarcze usłyszał dziś Wałerij Iwaszczenko, wiceminister obrony w rządzie skazanej wcześniej za nadużycia byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko.
Zgodnie z decyzją sądu w Kijowie Iwaszczenko został skierowany do kolonii karnej stając się trzecim wysokiej rangi byłym podwładnym Tymoszenko, którego wtrącono za kraty za prezydentury Wiktora Janukowycza. Iwaszczenko był oskarżony o niezgodne z prawem wydanie zezwolenia na wyprzedaż majątku upadającej stoczni wojskowej. Prócz kary pozbawienia wolności sąd odebrał mu tytuł urzędnika państwowego, oraz zakazał zajmowania stanowisk państwowych na okres trzech lat.
W ubiegłym tygodniu sąd w Kijowie skazał na trzy lata więzienia ministra ochrony środowiska w rządzie Tymoszenko Hryhorija Filipczuka. W lutym na cztery lata pozbawienia wolności skazano byłego szefa MSW Jurija Łucenkę. Stanął on przed sądem m.in. za to, że jako minister bezprawnie przyznał swemu kierowcy dodatek emerytalny w wysokości 40 tys. hrywien (ok. 16 tys. złotych).
Sama Tymoszenko usłyszała wyrok jako pierwsza w październiku ubiegłego roku. Sąd uznał ją za winną nadużyć, jakich jej rząd miał dopuścić się przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Była premier została skazana na siedem lat pozbawienia wolności. Opozycja twierdzi, że wyroki na Tymoszenko i członków jej ekipy to wyraz walki politycznej, którą toczy ekipa Janukowycza. O politycznym wymiarze ich spraw mówi także Unia Europejska, która zarzuca w związku z tym władzom w Kijowie wybiórcze stosowanie prawa.
>>>>
I znow to samo ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:19, 13 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Niemcy: przedstawiciel władz domaga się należytego leczenia Tymoszenko
Pełnomocnik rządu Niemiec ds. praw człowieka Markus Loening zaapelował dziś do ukraińskich władz, by zapewniły odbywającej karę więzienia byłej premier Julii Tymoszenko odpowiednią kurację w związku ze stanem jej kręgosłupa.
51-letnia Tymoszenko odbywa karę siedmiu lat wiezienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 r. Była premier jest przekonana, że wyrok wydano z motywów politycznych. Tymoszenko skarży się na swe zdrowie. Niemieccy lekarze, którzy zbadali ją w zeszłym miesiącu, stwierdzili, że cierpi ona na silne bóle kręgosłupa i wymaga leczenia w specjalistycznej klinice.
Markus Loening powiedział dziś w Kijowie dziennikarzom, że ukraińskie władze muszą zagwarantować to, że "ludzie, którzy są chorzy, a znajdują się w więzieniu, będą mieć zapewnione najlepsze możliwe leczenie".
Tymoszenko rozważa obecnie propozycję władz, aby poddała się stosownej kuracji w szpitalu w Charkowie.
Obrońca Tymoszenko Serhij Własenko powiedział wczoraj, że jego klientka nie zmieniła zdania na temat leczenia i ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie, kierując się rekomendacją niemieckich lekarzy. Własenko skomentował w ten sposób oświadczenie Prokuratury Generalnej Ukrainy, która poinformowała, że Tymoszenko już się zgodziła na leczenie w charkowskim szpitalu.
Obrońca byłej premier wyraził też zdumienie, że oświadczenie o leczeniu Tymoszenko wydała Prokuratura Generalna, a nie służba penitencjarna lub resort ochrony zdrowia.
Z powodu sprawy Tymoszenko, skazanej na siedem lat, znacznemu ochłodzeniu uległy stosunki między Ukrainą a Unią Europejską. Wyrok na byłą premier Bruksela uznała za dowód wybiórczego stosowania prawa.
Premier Litwy Andrius Kubilius powiedział dziś przebywającemu w Wilnie premierowi Ukrainy Mykole Azarowowi, że skazanie Tymoszenko jest "przeszkodą" dla aspiracji Ukrainy na drodze do Unii. Tymczasem Azarow oświadczył, że Julia Tymoszenko najpierw musi uznać swą winę, zanim zostanie rozważone "prawne rozwiązanie" w jej sprawie, która ciąży na stosunkach Kijowa z Zachodem.
- Najpierw powinna (Tymoszenko) uznać swą winę wobec narodu ukraińskiego, bo stoimy przed poważnymi problemami i każdy obywatel ukraiński musi płacić ze swej kieszeni za jej (Tymoszenko) nielegalne czyny - powiedział premier Azarow. - Kiedy wyrazi skruchę, uzna swą winę, wiele spraw da się rozwiązać. Takie przyznanie się do winy otworzy drogę do rozwiązań prawnych - dodał Azarow. Ale jednocześnie odrzucił możliwość przebaczenia opozycjonistce, podkreślając, że "ani rząd ani prezydent nie mogą podjąć decyzji w jej sprawie, która może być przedmiotem jedynie decyzji sądu".
>>>>
Nawet Hitlera w wiezieniu nalezalo by leczyc uczciwie a co dopiero Tymoszenko . Widzimy przy okazji tamtejsze wieziennicwo . Totalne sowieckie zbydlęcenie ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:07, 14 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Lekarze: nie można sądzić Tymoszenko w tym stanie.
Lekarze z niemieckiej kliniki Charite orzekli, że stan zdrowia byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko, która obecnie przebywa w więzieniu i uskarża się na silne bóle kręgosłupa, nie pozwala jej na udział w kolejnych procesach sądowych.
- Z medycznego punktu widzenia jej udział w procesie sądowym jest niewskazany" - oświadczył szef kliniki, profesor Karl-Max Einhaeupl, po zbadaniu Tymoszenko w żeńskiej kolonii karnej w Charkowie/
Pytany, czy Tymoszenko może uzyskać fachową pomoc we wskazanym przez władze ukraińskie szpitalu kolejowym w Charkowie, Einhaeupl odpowiedział: To dobry szpital, ale przewiezienie do niego Tymoszenko nie oznacza, że wyzdrowieje.
Pbrońca byłej premier Serhij Własenko powiedział, że jego klientka podejmie ostateczną decyzję w sprawie kuracji w charkowskim szpitalu, kierując się rekomendacją niemieckich lekarzy. Własenko skomentował w ten sposób oświadczenie Prokuratury Generalnej Ukrainy, która poinformowała, że Tymoszenko już zgodziła się na leczenie w szpitalu kolejowym.
51-letnia Tymoszenko odbywa karę siedmiu lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 r. Była premier, najważniejsza przeciwniczka prezydenta Wiktora Janukowycza, jest przekonana, że wyrok wydano z motywów politycznych.
Sprawa Tymoszenko doprowadziła do znacznego ochłodzenia stosunków między Ukrainą a Unią Europejską. Bruksela uznała wyrok na byłą premier za dowód wybiórczego stosowania prawa.
O uwolnienie Tymoszenko apelowało w styczniu Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy (ZPRE). Wezwało ono władze ukraińskie do wprowadzenia zmian, które przystosowałyby ukraińskie prawo do standardów Rady Europy oraz pozwoliły oczyścić z zarzutów przedstawicieli poprzedniej ekipy rządowej, skazanych na więzienie i sądzonych za rzekome malwersacje finansowe. Tymoszenko została skazana z artykułu, który zachował się w ukraińskim kodeksie karnym jeszcze z czasów ZSRR.
Choć ZPRE ostrzegło władze w Kijowie, że w razie niewypełnienia tych zaleceń Ukraina może liczyć się z sankcjami, na razie ekipa prezydenta Janukowycza nie zareagowała na te ostrzeżenia.
19 kwietnia w Charkowie rozpocznie się kolejny proces Tymoszenko, po którym może ona spędzić w więzieniu ogółem nawet 12 lat. Proces ten dotyczy machinacji finansowych firmy Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy (JSEU), którą była premier kierowała w latach 90. Firma ta handlowała m.in. gazem.
Na początku kwietnia ukraińska prokuratura otrzymała także dokumenty mogące świadczyć, że Tymoszenko zleciła w latach 90. głośne zabójstwo, którego ofiarą padł parlamentarzysta i biznesmen z Doniecka Jewhen Szczerbań.
Opozycyjna partia Batkiwszczyna, którą Tymoszenko kieruje zza krat, oświadczyła, że oskarżenia te są wymierzoną w przeciwników politycznych "brudną, niemoralną i bezpodstawną kampanią", za którą stoi wywodzący się także z Doniecka prezydent Janukowycz.
>>>>
To oczywiste . Chorych sie leczy a nie sadzi ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:14, 14 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ukraińskie eleganckie taksówki na Euro były tylko na pokaz.
Eleganckie nowe taksówki, które zobaczyli we Lwowie prezydenci UEFA i Ukrainy, okazały się jedynie fikcją na pokaz. Maszyny zostały zaparkowane przed lotniskiem tylko po to, aby mogli je obejrzeć Michel Platini i Wiktor Janukowycz uroczyście otwierający nowy terminal portu lotniczego.
Tuż przed uroczystością dziennikarze zobaczyli sześć nowych, pomalowanych na żółto i niebiesko taksówek, które zajechały przed nowy terminal. Wszystkie miały łotewskie numery rejestracyjne, które kierowcy w pośpiechu zdejmowali. Nie znali oni także ukraińskiego, tylko rosyjski.
Na bocznych drzwiach znalazł się adres internetowy taksi.ua i numer telefonu. Taka strona nie została nawet zarejestrowana, a telefon nie odpowiada.
Dzień po otwarciu taksówki wróciły na Łotwę. Przedstawiciele lotniska twierdzą, że chcieli pokazać wzór tego, jak mają wyglądać tego typu samochody. Niedługo odbędzie się konkurs, w wyniku którego zostanie wyłoniony oficjalny taksówkowy operator portu lotniczego.
Obecnie taksówki we Lwowie rzadko przypominają europejskie. Często są to stare, radzieckie samochody. Większość z nich nie ma liczników. Cenę ustala się z kierowcą przed rozpoczęciem kursu.
>>>>
No i prosze ! Nie ma to jak radzieckie metody !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:07, 17 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ukraińskie media: Janukowycz napisze książkę o pomarańczowej rewolucji
Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz zamierza napisać książkę o pomarańczowej rewolucji 2004 roku, gdy po protestach przeciwko fałszerstwom wyborczym nie udało mu się zająć najwyższego stanowiska w państwie - pisze we wtorek dziennik "Siegodnia".
O literackich planach Janukowycza poinformowało wydawnictwo "Nowyj Mir" z rodzinnego miasta prezydenta, Doniecka. Stało się to po skandalu, który wybuchł, gdy kilka dni wcześniej w deklaracji majątkowej Janukowycza dziennikarze wykryli, że otrzymał on honorarium o równowartości 2 mln dolarów za prawa autorskie do dzieł, które wyszły, bądź wyjdą spod jego pióra. "Janukowycz jest jednym z najlepiej opłacanych pisarzy w świecie", "Honorarium Janukowycza jest wyższe od honorariów (prezydenta USA Baracka) Obamy i autorów bestsellerów" - komentują doniesienia o wynagrodzeniu prezydenta ukraińskie media.
- Nie wiem, jakie powinny być nakłady, by takie honorarium było uzasadnione ekonomicznie. Dla ukraińskiego rynku jest to sprawa bez precedensu. Największe honoraria, które uzyskują ukraińscy autorzy podręczników, wynoszą 20-30 tysięcy hrywien (7,9-11,9 tys. złotych) - powiedział gazecie "Siegodnia" szef Ukraińskiego Stowarzyszenia Wydawców Książek, Ołeksandr Afonin.
W odpowiedzi na falę krytyki i żartów, które pojawiły się w internecie po wiadomości o wysokości honorarium Janukowycza, w niedzielę prezydent poinformował, że zarobione pieniądze przekaże na cele charytatywne. "Wynagrodzenie, które otrzymałem w tym roku za wydanie niektórych moich książek, skieruję na pomoc dla ubogich, chorych, a przede wszystkim dla dzieci" - oświadczył. Niebotycznie wysokie honorarium Janukowycza nie jest jego pierwszym potknięciem w sprawach dotyczących literatury. W ubiegłym roku gazeta internetowa "Ukrainska Prawda", analizując podpisaną imieniem i nazwiskiem prezydenta książkę "Opportunity Ukraine" (Ukraina - kraj możliwości), znalazła w niej całe fragmenty przepisane z prac innych autorów. W wyniku tego śledztwa wydana w Austrii książka nigdy nie trafiła do księgarń.
>>>>
To bedzie hit ! I co sie dowiemy ? Ze to spisek CIA ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:05, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Julia Tymoszenko jest zbyt chora, żeby uczestniczyć we własnym procesie.
Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko odmówiła udziału w rozpoczynającym się procesie sądowym, w którym występuje jako podejrzana o machinacje finansowe w kierowanej przez nią w latach 90. firmie Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy (JSEU).
Tymoszenko nie będzie uczestniczyć w procesie, gdyż nie pozwala jej na to zły stan zdrowia - podała ukraińska służba penitencjarna, która opublikowała podpisane przez opozycjonistkę oświadczenie w tej sprawie. Tymoszenko od wielu miesięcy uskarża się na bóle kręgosłupa.
Wcześniej Iwan Perwuszkin, naczelnik żeńskiej kolonii karnej w Charkowie, gdzie Tymoszenko odbywa wyrok siedmiu lar więzienia, oświadczył, że nie otrzymał żadnych dokumentów nakazujących władzom więziennym dostarczenie byłej premier do sądu. Informację, że Tymoszenko nie będzie na rozprawie, potwierdził również jej obrońca Serhij Własenko.
Kontrowersyjny proces
Kolejny proces Tymoszenko rusza w sądzie rejonowym w Charkowie. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), która prowadziła śledztwo na temat machinacji finansowych handlującej gazem firmy JSEU, zarzuca byłej premier popełnienie przestępstw, po udowodnieniu których może ona spędzić w więzieniu nawet 12 lat.
Jest to m.in. "organizowanie uchylania się od spłaty podatków na ogólną sumę przekraczającą 4,7 mln hrywien (ok. 1,95 mln złotych), kradzież oraz próba kradzieży środków budżetowych drogą wyłudzenia ponad 25 mln hrywien (ok. 10,4 mln złotych) z podatku VAT, fałszowanie dokumentów służbowych, a także uchylanie się od spłaty 681 tys. hrywien (ok. 283 tys. złotych) podatku dochodowego".
Zły stan zdrowia Tymoszenko
W ubiegłym tygodniu Tymoszenko po raz kolejny została przebadana przez lekarzy z niemieckiej kliniki Charite, którzy orzekli, że stan jej zdrowia nie pozwala na udział w procesach sądowych, i powtórzyli, że wymaga ona leczenia w specjalistycznym szpitalu.
51-letnia Tymoszenko odbywa karę więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 r. Była premier, najważniejsza przeciwniczka prezydenta Wiktora Janukowycza, jest przekonana, że wyrok wydano z motywów politycznych.
Sprawa Tymoszenko doprowadziła do znacznego ochłodzenia stosunków między Ukrainą a Unią Europejską. Bruksela uznała wyrok na byłą premier za dowód wybiórczego stosowania prawa.
>>>>
To oczywiste .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:18, 19 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ukraina: ruszył kolejny proces Julii Tymoszenko
W Charkowie, na wschodzie Ukrainy, rozpoczął się dziś kolejny proces byłej premier Julii Tymoszenko. Opozycjonistka, która już odbywa wyrok siedmiu lat więzienia, sądzona jest teraz za machinacje finansowe z lat 90., gdy kierowała firmą handlującą gazem.
Jeśli wina Tymoszenko zostanie udowodniona, może ona spędzić za kratkami nawet 12 lat. Obrońcy i zwolennicy byłej premier uważają, że jej sprawa ma wymiar polityczny, a celem jest zamknięcie ust głównej przeciwniczce prezydenta Ukrainy, Wiktora Janukowycza. Tymoszenko nie bierze udziału w rozprawie, gdyż jak oświadczyła wczoraj nie pozwala jej na to stan zdrowia. Była premier od miesięcy uskarża się na silne bóle kręgosłupa, a w sądzie reprezentowana jest przez obrońców, wśród których jest jej córka Jewhenija.
- Julia Tymoszenko oskarżona jest o oszukiwanie i okradanie narodu ukraińskiego. Nikt nie stoi ponad prawem bez względu na to, jakie stanowiska zajmował - oświadczył na początku procesu prokurator Wiktor Łobacz.
- Prokurator pozwala sobie na przekręcanie faktów i wyrażanie ocen politycznych - odparł na to jeden z adwokatów byłej premier, Serhij Własenko.
O polityczne umotywowanie procesu Tymoszenko oskarżył władze Ukrainy obecny w Charkowie ambasador Francji ds. praw człowieka Francois Zimeray. - To, co zobaczyłem, to absurd. Polityczna motywacja oskarżenia nie wywołuje wątpliwości - powiedział w sądzie dziennikarzom.
Prokuratura twierdzi, że Tymoszenko ponosi odpowiedzialność za przestępstwa finansowe dokonane przez firmę Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy (JSEU), na czele której stała w latach 1995-97.
Jest to m.in. "organizowanie uchylania się od spłaty podatków na ogólną sumę przekraczającą 4,7 mln hrywien (ok. 1,95 mln złotych), kradzież oraz próba kradzieży środków budżetowych drogą wyłudzenia ponad 25 mln hrywien (ok. 10,4 mln złotych) w ramach zwrotu podatku VAT, fałszowanie dokumentów służbowych, a także uchylanie się od spłaty 681 tys. hrywien (ok. 283 tys. złotych) podatku dochodowego".
W ubiegłym tygodniu Tymoszenko po raz kolejny została przebadana przez lekarzy z niemieckiej kliniki Charite, którzy orzekli, że stan jej zdrowia nie pozwala na udział w procesach sądowych, i powtórzyli, że wymaga ona leczenia w specjalistycznym szpitalu. Obecnie 51-letnia Tymoszenko odbywa karę siedmiu lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku.
>>>>
Kolejny ponury cyrk ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:55, 19 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ukraina: Reżim utrudnia dostęp do Tymoszenko
Ambasador Francji ds. praw człowieka Francois Zimeray ponownie nie dostał zgody na widzenie z przebywającą w więzieniu byłą premier Ukrainy Julią Tymoszenko . Służby więzienne wyjaśniły, że rzecznik nie ma wymaganych zezwoleń.
Próbę spotkania się z opozycjonistką Zimeray podjął po raz drugi. Po raz pierwszy widzenia z Tymoszenko odmówiono mu w styczniu. Zamiast rozmowy z byłą premier francuskiemu obrońcy praw człowieka zorganizowano spotkanie z kierownictwem żeńskiej kolonii karnej w Charkowie, gdzie Tymoszenko jest więziona. Francuzowi wyjaśniono, że o pozwolenie na widzenie powinien ubiegać się w sądzie i że o swych zamiarach powinien powiadomić ukraiński MSZ.
W czwartek w Charkowie rozpoczął się kolejny proces Tymoszenko, która odbywa już karę siedmiu lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 r., gdy stała na czele rządu. Tym razem była premier oskarżona jest o machinacje finansowe z lat 90., gdy kierowała firmą handlującą gazem.
Zimeray, który był obecny na rozprawie, ocenił w rozmowie z dziennikarzami, że sprawa Tymoszenko ma wymiar polityczny. - To, co zobaczyłem, to absurd. Polityczna motywacja oskarżenia nie budzi wątpliwości - oświadczył. Jedynym zagranicznym politykiem, któremu ukraińskie władze zezwoliły dotychczas na odwiedzenie Tymoszenko w kolonii karnej w Charkowie, jest polski europoseł Paweł Kowal, który widział się z nią na początku kwietnia.
>>>>
Po radziecku..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:46, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ukraina: Tymoszenko przewieziona do szpitala
Odbywająca karę siedmiu lat więzienia była premier Ukrainy Julia Tymoszenko nieoczekiwanie została przewieziona w nocy z piątku na sobotę z kolonii karnej do szpitala w Charkowie. Jej partia podejrzewa, że zrobiono to pod przymusem.
W szpitalu Tymoszenko ma przejść kurację związaną z silnymi bólami kręgosłupa, na które uskarża się od wielu miesięcy. Choć ukraińska służba penitencjarna poinformowała, że Tymoszenko wydała ustną zgodę na leczenie, kierowana przez opozycjonistkę partia Batkiwszczyna (Ojczyzna) podejrzewa, że byłą premier przetransportowano do szpitala pod przymusem.
"Dlaczego do przewiezienia doszło w nocy, zgodnie z najlepszymi tradycjami totalitaryzmu? Dlaczego w ogóle do tego doszło, jeśli według zaleceń międzynarodowej grupy lekarzy Julia Tymoszenko powinna być leczona w specjalistycznym szpitalu, a nie w klinice o profilu ogólnym?" - głosi oświadczenie Batkiwszczyny, która zażądała, by do Tymoszenko natychmiast dopuszczono jej obrońców.
Charkowski portal internetowy "Glavnoe" podał, że przewiezienie Tymoszenko do szpitala przypominało operację specjalną. Do żeńskiej kolonii karnej, gdzie więziona jest była premier, przyjechały po nią dwie karetki, eskortowane przez cztery samochody milicyjne. Pojazdy milicji dyżurowały także w tym czasie na ulicy przed więzieniem.
51-letnia Tymoszenko odbywa karę siedmiu lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Była premier utrzymuje, że jej sprawa inspirowana jest przez prezydenta Wiktora Janukowycza, z którym bez sukcesu konkurowała w wyborach prezydenckich na początku 2010 r.
W czwartek w Charkowie rozpoczął się kolejny proces byłej premier, w którym występuje ona jako oskarżona o machinacje finansowe z lat 90., gdy kierowała firmą handlującą gazem. Jeśli jej wina zostanie udowodniona, Tymoszenko może spędzić w więzieniu nawet 12 lat.
Z powodu sprawy Tymoszenko znacznemu ochłodzeniu uległy stosunki między Ukrainą a Unią Europejską. Wyrok na byłą premier Bruksela uznała za dowód wybiórczego stosowania prawa.
>>>>
Tak . To nie zarty !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:39, 22 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Tymoszenko wróciła ze szpitala do więzienia
Odbywająca karę siedmiu lat więzienia była premier Ukrainy Julia Tymoszenko, którą w nocy z piątku na sobotę nieoczekiwanie przewieziono do szpitala, w niedzielę równie nieoczekiwanie została przetransportowana z powrotem do żeńskiej kolonii karnej w Charkowie.
Władze, które dzień wcześniej twierdziły, że Tymoszenko wydała ustną zgodę na leczenie, w niedzielę przyznały, iż była premier nie chce poddać się kuracji szpitalnej. - Ku naszemu ogromnemu rozczarowaniu, odrzucając nasze propozycje, Julia Wołodymyriwna (Tymoszenko) odmówiła leczenia, w związku z czym nie mieliśmy możliwości jego kontynuacji. Nie są to usługi hotelowe. W szpitalu powinno się przechodzić leczenie - oświadczyła wiceminister zdrowia Raisa Mojsejenko.
W sobotę, po przetransportowaniu Tymoszenko do szpitala, jej partia Batkiwszyna (Ojczyzna) podejrzewała, że zrobiono to pod przymusem. Partia oświadczyła, że byłą premier wywieziono z więzienia w nocy, "zgodnie z najlepszymi tradycjami totalitaryzmu".
Tymoszenko od miesięcy narzeka na silne bóle kręgosłupa, które nie pozwalają jej samodzielnie się poruszać. Niemieccy lekarze, którzy ją badali, orzekli, że opozycjonistka musi być leczona w specjalistycznej klinice i że nie może ona uczestniczyć w procesie sądowym.
51-letnia Tymoszenko usłyszała wyrok siedmiu lat więzienia w październiku. Ukarano ją za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Była premier jest przekonana, że działania wokół niej inspiruje prezydent Wiktor Janukowycz, z którym przegrała wyścig o prezydenturę na początku 2010 r.
W czwartek w Charkowie rozpoczął się kolejny proces byłej premier, w którym występuje ona jako oskarżona o machinacje finansowe z lat 90., gdy kierowała firmą handlującą gazem. Jeśli jej wina zostanie udowodniona, Tymoszenko może zostać skazana nawet na 12 lat.
Jesienią na Ukrainie odbędą się wybory parlamentarne. Tymoszenko, jako osoba karana, nie może wysuwać w nich swojej kandydatury.
>>>>
I tak ja przezrzucaja w te i wewte...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:59, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ukraina: opozycyjne partie łączą się przed wyborami parlamentarnymi
Dwie najwyżej notowane w sondażach opozycyjne partie Ukrainy, Batkiwszczyna (Ojczyzna) byłej premier Julii Tymoszenko i Front Zmian byłego przewodniczącego parlamentu Arsenija Jaceniuka, wspólnie wystartują w zaplanowanych na jesień wyborach parlamentarnych.
Decyzję tę ogłosili dziś w Kijowie wiceprzewodniczący Batkiwszczyny Ołeksandr Turczynow i Arsenij Jaceniuk. Swój podpis pod "Deklaracją Jedności" dwóch ugrupowań złożyła także znajdująca się w więzieniu Tymoszenko. - Informujemy o naszym zjednoczeniu, by wspólnie iść do zwycięstwa w wyborach i odnowić na Ukrainie demokrację i sprawiedliwość - oświadczył na konferencji prasowej Turczynow. - To, że pod umową widnieje podpis Tymoszenko, jest bardzo ważne. Wiecie państwo, że nasze stosunki nie zawsze były łatwe, ale przeszliśmy ten etap na rzecz przyszłości kraju - dodał Jaceniuk.
W związku z tym, że zmieniona w grudniu przez parlament ordynacja wyborcza nie dopuszcza do udziału w wyborach bloków politycznych, przedstawiciele Frontu Zmian będą kandydowali z listy Batkiwszczyny.
Na wspólnej liście znajdą się także mniejsze ugrupowania: kierowany przez byłego szefa MSZ Borysa Tarasiuka Ludowy Ruch Ukrainy, Ludowa Samoobrona znajdującego się w więzieniu byłęgo szefa MSW Jurija Łucenki, partia Za Ukrainę oraz Partia Reformy i Porządek.
Na dzisiejszej konferencji do współpracy zaproszono również inne opozycyjne siły polityczne, w tym partię Udar (Cios) znanego boksera Witalija Kliczki. Ten ostatni nie podjął jeszcze decyzji w sprawie zjednoczenia. Jaceniuk zadeklarował jednak, że Kliczko może liczyć na poparcie opozycji w wyborach mera Kijowa, które mogą odbyć się w najbliższych miesiącach.
Pracą sztabu połączonych w poniedziałek ugrupowań pokieruje Turczynow. Pierwsze miejsca na listach wyborczych zajmie Tymoszenko oraz Jaceniuk, choć była premier, jako osoba skazana prawomocnym wyrokiem sądowym, nie ma prawa kandydowania ani w wyborach parlamentarnych, ani prezydenckich.
Zgodnie z wynikami badań socjologicznych z początku marca rządząca obecnie na Ukrainie prezydencka Partia Regionów może liczyć w wyborach parlamentarnych na 18,2 proc. głosów. Zdominowany przez Batkiwszczynę Blok Julii Tymoszenko cieszy się poparciem 19,6 proc. wyborców.
Komentując wówczas te wyniki eksperci wskazywali, że jeśli ugrupowanie byłej premier stworzyłoby koalicję z innymi formacjami opozycyjnymi, m.in. z Frontem Zmian (11,2 proc. poparcia) i Udarem Kliczki (6,5 proc.) Partia Regionów nie byłaby w stanie utrzymać władzy. Według sondażu komuniści mogą liczyć w wyborach na 7 proc. głosów.
Była premier Tymoszenko w październiku 2011 roku została skazana na siedem lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu przez jej rząd umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Opozycjonistka jest przekonana, że wyrok inspirował prezydent Wiktor Janukowycz, który chce wyrugować ją z polityki. Skazanie Tymoszenko krytykowane jest na Zachodzie, m.in. przez Unię Europejską. Zgodnie ze stanowiskiem Brukseli Tymoszenko została skazana za podjęcie decyzji politycznej. W marcu unijny komisarz ds. rozszerzenia i polityki sąsiedzkiej Sztefan Fuele oświadczył, że ocena jesiennych wyborów parlamentarnych na Ukrainie będzie zależała od tego, czy zostaną do nich dopuszczeni przedstawiciele opozycji, w tym Tymoszenko i skazany na cztery lata więzienia były szef MSW, Łucenko.
>>>>
Slusznie brawo !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:09, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Mąż Tymoszenko do Obamy, Putina i Merkel: nie pozwólcie jej zabić
Nie pozwólcie zabić mojej żony - z takim apelem zwrócił się do prezydenta USA Baracka Obamy, prezydenta elekta Rosji Władimira Putina i kanclerz Niemiec Angeli Merkel Ołeksandr Tymoszenko, mąż skazanej na siedem lat więzienia byłej premier Ukrainy.
O dążenie do zgładzenia opozycjonistki jej małżonek oskarżył ekipę prezydenta Wiktora Janukowycza i zażądał wprowadzenia sankcji wobec niego i pracujących z nim urzędników. Nie pozwalając na leczenie Julii Tymoszenko, którego wymaga ona w związku z silnymi bólami kręgosłupa, władze poddają ją torturom - wyjaśnił Ołeksandr Tymoszenko w opublikowanym w poniedziałek liście. Wśród jego adresatów jest także przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz i sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun.
"To, co dzieje się wokół Julii Tymoszenko, jest próbą jej zgładzenia, zabójstwa, które władze planują od samego początku jej prześladowania" - czytamy.
Ołeksandr Tymoszenko podkreślił, że represje stosowane wobec jego małżonki to próba odciągnięcia uwagi od kryzysu, który ogarnął ukraińskie państwo.
"Reżim Janukowycza nękany jest przez wewnętrzne sprzeczności oraz walkę między różnymi grupami wpływów. Odczuwalne jest zubożenie społeczeństwa, widoczny spadek produkcji przemysłowej i rolniczej. Kłamstwo przenika wszystkie działania władz od dołu do góry" - napisał.
Apel męża Tymoszenko związany jest m.in. z nieoczekiwanym przetransportowaniem jej do szpitala w nocy z piątku na sobotę. Choć władze twierdziły, że Tymoszenko wydała ustną zgodę na leczenie, w niedzielę przyznały, iż była premier nie chce poddać się kuracji szpitalnej, i odwiozły ją z powrotem do więzienia.
Kierowana przez Tymoszenko zza krat partia Batkiwszczyna (Ojczyzna) oświadczyła, że jej przywódczyni trafiła do szpitala pod przymusem.
Tymoszenko od miesięcy narzeka na bóle kręgosłupa, które nie pozwalają jej samodzielnie się poruszać. Niemieccy lekarze, którzy ją badali, orzekli, że opozycjonistka musi być leczona w specjalistycznej klinice i że nie może uczestniczyć w procesie sądowym.
51-letnia Tymoszenko usłyszała wyrok siedmiu lat więzienia w październiku. Ukarano ją za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Była premier jest przekonana, że działania wokół niej inspiruje prezydent Janukowycz, z którym przegrała wyścig o prezydenturę na początku 2010 r.
W miniony czwartek w Charkowie rozpoczął się kolejny proces byłej premier, w którym występuje ona jako oskarżona o machinacje finansowe z lat 90., gdy kierowała firmą handlującą gazem. Jeśli jej wina zostanie udowodniona, Tymoszenko może zostać skazana nawet na 12 lat.
W październiku na Ukrainie odbędą się wybory parlamentarne. Zgodnie z prawem Tymoszenko, jako osoba karana, nie może wysunąć w nich swojej kandydatury.
Ołaksandr Tymoszenko przebywa obecnie w Czechach. W styczniu uzyskał tam azyl.
>>>>>
No tak tylko czy Wolodia to odpowiedni adresat aby ratowac zycie ? Raczej aby niszczyc .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:38, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ukraina: rozpoczął się kolejny proces byłego szefa MSW Łucenki
W sądzie rejonowym dzielnicy Peczersk w Kijowie rozpoczął się proces skazanego już na cztery lata więzienia byłego szefa MSW Ukrainy i bohatera pomarańczowej rewolucji 2004 r. Jurija Łucenki.
Wyrok na opozycjonistę, który jest zaciekłym przeciwnikiem prezydenta Wiktora Janukowycza, wydano w lutym. Łucenko został skazany za sprzeniewierzenie pieniędzy państwowych. Przyznał m.in. swemu kierowcy dodatek emerytalny o równowartości 16 tysięcy złotych. Nowy proces Łucenki dotyczy figurantów śledztwa w sprawie wyjaśnienia próby otrucia byłego prezydenta Wiktora Juszczenki, do której doszło podczas prezydenckiej kampanii wyborczej w 2004 r. Juszczenko starł się w niej z Janukowyczem.
Oskarżenie zarzuca dziś Łucence, że kierując MSW z pominięciem prawa wydał zgodę na śledzenie kierowcy i ochroniarza byłego wiceszefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Wołodymyra Saciuka. To właśnie on był gospodarzem przyjęcia, na którym miało dojść do próby otrucia Juszczenki.
Po kolacji, którą Saciuk wydał we wrześniu 2004 r. na swojej daczy, Juszczenko zaczął narzekać na złe samopoczucie.
Austriaccy lekarze orzekli później, że pogorszenie stanu jego zdrowia było spowodowane zatruciem dioksynami, czyli silnie toksycznymi związkami chemicznymi o działaniu rakotwórczym. Ślady ich działania widoczne są na twarzy Juszczenki do dziś. Toczące się od kilku lat śledztwo nie ustaliło, kto stoi za próbą jego otrucia.
W 2006 r. ukraińska prasa pisała, powołując się na źródła milicyjne, że dioksyny mógł podać Juszczence ochroniarz Saciuka. Podczas pamiętnego przyjęcia na daczy swego szefa miał on nadzorować pracę kelnerów oraz sprawdzać serwowane gościom potrawy. Obecnie człowiek ten najprawdopodobniej ukrywa się za granicą. Sam Saciuk wyjechał z Ukrainy do Rosji w roku 2005, uchylając się od śledztwa w sprawie nadużyć służbowych popełnionych w czasie, gdy pracował w SBU. W latach 2005-2007 ukraińskie władze ścigały go listem gończym. Z poszukiwań zrezygnowano, gdy z Moskwy nadeszła wiadomość, że otrzymał on rosyjskie obywatelstwo. Saciuk wrócił na Ukrainę latem 2011 r., ponad rok po objęciu prezydentury przez Wiktora Janukowycza.
>>>>
Kolejne represje !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:23, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ukraina: Tymoszenko prowadzi głodówkę
Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko prowadzi od 20 kwietnia strajk głodowy - poinformował we wtorek dziennikarzy jej adwokat Serhij Własenko. Taką informację potwierdził w rozmowie z Onetem europoseł Paweł Kowal, który zaznaczył jednak, że z wszelkimi komentarzami trzeba się wstrzymać do chwili, kiedy poznamy więcej szczegółów sprawy. - Nie wiadomo czy to jest związane z przeniesieniem Tymoszenko do kliniki w Charkowie czy z czymś innym. Przedłużający się przebieg tej sprawy będzie nasilał taką tendencję i takie kroki mogą pojawiać się częściej - stwierdził polityk, który kilkanaście dni temu odwiedził b. premier w kolonii karnej w Charkowie.
Kowal zapowiedział też, że jutro spotka się z ambasadorem Unii Europejskiej przy Ukrainie i po raz kolejny poruszy sprawę Julii Tymoszenko. Własenko powiązał rozpoczęcie przez byłą premier głodówki z jej piątkowym przymusowym przewiezieniem do szpitala przez funkcjonariuszy więziennych. Tymoszenko od wielu tygodni skarży się na bóle kręgosłupa, ale nie wyraziła zgody na pobyt w ukraińskim szpitalu. Niemieccy lekarze, którzy ją badali, orzekli, że opozycjonistka musi być leczona w specjalistycznej klinice.
Jak relacjonował Własenko, 20 kwietnia trzech pracowników więzienia weszło do celi, gdzie znajduje się Tymoszenko i zaczęli zrzucać ją z łóżka, a następnie była premier została uderzona kilkakrotnie w brzuch do utraty świadomości. Odzyskała ją dopiero w szpitalu. - Na rękach (Tymoszenko) ma siniaki a na brzuchu wielki krwiak, który wciąż widać, choć minęły już cztery dni - powiedział Własenko. Dodał, że jest to rezultat przewożenia byłej premier do szpitala. Według adwokata z tego powodu przez dwa dni nie mógł on skontaktować się ze swoją klientką.
Własenko zaznaczył, że swoją głodówką Tymoszenko chce zaprotestować przeciwko temu, co dzieje się na Ukrainie i co dzieje się z nią w więzieniu.
Służba więzienna Ukrainy zaprzeczyła, jakoby użyto siły przy przewożeniu Tymoszenko do szpitala. - To nie miało miejsca. Transportowali ją pracownicy pogotowia ratunkowego, a nasi funkcjonariusze tylko asystowali. Przenoszono ją na rękach tylko tam, gdzie nie mogła iść, po schodach - powiedział dziennikarzom zastępca szefa kolonii karnej w Charkowie Ihor Kołpaszczykow.
Przedstawiciel władz więziennych nie potwierdził, ani nie zaprzeczył informacjom, że Tymoszenko rozpoczęła strajk głodowy.
51-letnia Tymoszenko usłyszała wyrok siedmiu lat więzienia w październiku 2011 roku. Ukarano ją za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Była premier jest przekonana, że działania wokół niej inspiruje prezydent Wiktor Janukowycz, z którym przegrała wyścig o prezydenturę na początku 2010 roku.
W ubiegły czwartek w Charkowie rozpoczął się kolejny proces byłej premier, w którym występuje ona jako oskarżona o machinacje finansowe z lat 90., gdy kierowała firmą handlującą gazem. Jeśli jej wina zostanie udowodniona, Tymoszenko może zostać skazana nawet na 12 lat.
Jesienią na Ukrainie odbędą się wybory parlamentarne. Tymoszenko, jako osoba karana, nie może wysuwać w nich swojej kandydatury.
>>>>
Niestety glodowki zrobily kariere ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:07, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Oświadczenie Tymoszenko. Zastosowano wobec niej przemoc?
Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko, która - jak przekazała jej obrona - od 20 kwietnia prowadzi w więzieniu strajk głodowy, oskarżyła władze penitencjarne o zastosowanie wobec niej przemocy fizycznej. W swoim liście Tymoszenko pisała m.in. o "bólu i rozpaczy", który towarzyszył jej w więzieniu.
Tymoszenko oświadczyła, że została uderzona przez jednego ze strażników, którzy w nocy z sobotę na niedzielę bez słowa wyjaśnienia przewieźli ją z żeńskiej kolonii karnej w Charkowie do miejscowego szpitala kolejowego. Była premier napisała o tym w liście, który opublikowano na stronie internetowej jej partii Batkiwszczyna (Ojczyzna). Opozycjonistka, która cierpi na chorobę kręgosłupa relacjonuje w nim, że trafiła do szpitala, choć nie wyrażała na to zgody. Twierdzi, że z celi została wyciągnięta siłą przez trzech potężnie zbudowanych mężczyzn, którzy narzucili na nią prześcieradło.
"Z bólu i rozpaczy zaczęłam się bronić, tak jak potrafiłam, i przez prześcieradło otrzymałam silny cios pięścią w brzuch; skuto mi ręce i nogi, podniesiono i powleczono w prześcieradle na dwór. Myślałam już, że to ostatnie chwile mego życia" - czytamy w liście.
Tymoszenko oświadczyła, że rozpoczęła głodówkę, by zwrócić uwagę świata na to, co dzieje się dziś na Ukrainie.
"Problemem nie jest los obecnych ukraińskich więźniów politycznych (...). Problem polega na zrozumieniu, że prezydent Ukrainy (Wiktor Janukowycz) konsekwentnie buduje w wielkim państwie europejskim o nazwie Ukraina obóz koncentracyjny przemocy i bezprawia" - napisała.
"Należy przyjąć do wiadomości tę tragiczną sytuację i powstrzymać ją przy użyciu wszelkich ukraińskich i międzynarodowych środków i wpływów. Nie możemy tracić czasu, gdyż będziemy mieli do czynienia z Libią lub Syrią w Europie Środkowej i będzie już za późno na gaszenie pożaru" - podkreśliła Tymoszenko.
O tym, że była premier prowadzi głodówkę poinformował jej adwokat Serhij Własenko, rozmawiając z dziennikarzami przed budynkiem kolonii karnej w Charkowie, gdzie Tymoszenko odbywa karę siedmiu lat więzienia.
Własenko także powiązał rozpoczęcie przez byłą premier głodówki z jej piątkowym przymusowym przewiezieniem do szpitala przez funkcjonariuszy więziennych. Tymoszenko od wielu tygodni skarży się na silne bóle kręgosłupa, ale nie zgodziła się na pobyt w ukraińskim szpitalu. Niemieccy lekarze, którzy ją badali, orzekli, że opozycjonistka musi być leczona w specjalistycznej klinice.
- Na rękach (Tymoszenko) ma siniaki, a na brzuchu wielki krwiak, który wciąż widać, choć minęły już cztery dni - powiedział Własenko. Dodał, że jest to rezultat przewożenia byłej premier do szpitala. Według adwokata z tego powodu przez dwa dni nie mógł on skontaktować się ze swoją klientką.
Służba więzienna Ukrainy zaprzeczyła, jakoby użyto siły przy przewożeniu Tymoszenko do szpitala. - To nie miało miejsca. Transportowali ją pracownicy pogotowia ratunkowego, a nasi funkcjonariusze tylko asystowali. Przenoszono ją na rękach tylko tam, gdzie nie mogła iść, po schodach - powiedział dziennikarzom zastępca szefa kolonii karnej w Charkowie Ihor Kołpaszczykow.
Przedstawiciel władz więziennych nie potwierdził informacji, że Tymoszenko rozpoczęła strajk głodowy, ale jej nie zaprzeczył.
51-letnia Tymoszenko usłyszała wyrok siedmiu lat więzienia w październiku 2011 roku. Ukarano ją za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Była premier jest przekonana, że działania wokół niej inspiruje prezydent Janukowycz, z którym przegrała wyścig o prezydenturę na początku 2010 roku.
W ubiegły czwartek w Charkowie rozpoczął się kolejny proces byłej premier, w którym występuje ona jako oskarżona o machinacje finansowe z lat 90., gdy kierowała firmą handlującą gazem. Jeśli jej wina zostanie udowodniona, Tymoszenko może zostać skazana nawet na 12 lat.
Jesienią na Ukrainie odbędą się wybory parlamentarne. Tymoszenko, jako osoba karana, nie może w nich kandydować.
>>>>
Faktycznie przekraczaj rozmiary chamstwa i nawet zemsty . To sowieckie zbydlecenie ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:57, 25 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Niepokój świata ws. Tymoszenko. Reakcja Rosji
Niemcy i Francja wyraziły zaniepokojenie stanem zdrowia byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko, która prowadzi w więzieniu głodówkę w proteście przeciwko "represjom politycznym". Rosja liczy, że Kijów zagwarantuje Tymoszenko jej prawa.
Szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle wyraził we wtorek "głębokie zaniepokojenie" stanem zdrowia Tymoszenko i jej głodówką, o której powiadomiła. "W dalszym ciągu naciskamy na władze ukraińskie, aby pani Tymoszenko zapewniono właściwą opiekę medyczną" - głosi oświadczenie ministra.
Berlin, jak pisze AFP, zabiegał w ostatnich tygodniach o to, by skarżąca się na problemy z kręgosłupem Tymoszenko była leczona berlińskiej klinice.
Zdaniem francuskiego MSZ ukraiński wymiar sprawiedliwości rozpatruje sprawę byłej premier kierując się motywami politycznymi. Taką opinię wyraził we wtorek rzecznik MSZ Francji Bernard Valero. Powiedział, że Paryż niepokoi się stanem zdrowia Tymoszenko. Przypomniał też, że w ubiegłym tygodniu ambasador Francji ds. praw człowieka Francois Zimeray ponownie nie dostał zgody na widzenie z przebywającą w więzieniu byłą premier Ukrainy. Służby więzienne wyjaśniły, że rzecznik nie ma wymaganych zezwoleń.
Na temat Tymoszenko wypowiedziało się też we wtorek rosyjskie MSZ. Oświadczyło, że Moskwa liczy na podjęcie przez władze Ukrainy niezbędnych działań w celu pełnego zagwarantowania Tymoszenko przysługujących jej praw.
"W Moskwie z zaniepokojeniem przyjęto doniesienia mediów o pogorszeniu się stanu zdrowia odbywającej karę więzienia byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko, która wymaga pilnej pomocy medycznej" - poinformowano w MSZ.
Adwokat odbywającej karę siedmiu lat wiezienia Tymoszenko powiedział, że prowadzi ona od 20 kwietnia strajk głodowy. Tymoszenko oskarżyła władze penitencjarne o zastosowanie wobec niej przemocy fizycznej przy przewożeniu jej - wbrew jej woli - do szpitala.
Oświadczyła, że rozpoczęła głodówkę, by zwrócić uwagę świata na to, co dzieje się dziś na Ukrainie. Służba więzienna Ukrainy zaprzeczyła, jakoby użyto siły wobec Tymoszenko.
51-letnia Tymoszenko odbywa karę siedmiu lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Była premier utrzymuje, że jej sprawa inspirowana jest przez prezydenta Wiktora Janukowycza, z którym bez sukcesu konkurowała w wyborach prezydenckich na początku 2010 r. W czwartek w Charkowie rozpoczął się kolejny proces byłej premier, w którym występuje ona jako oskarżona o machinacje finansowe z lat 90., gdy kierowała firmą handlującą gazem. Jeśli jej wina zostanie udowodniona, Tymoszenko może spędzić w więzieniu nawet 12 lat.
>>>>
Oczywiscie to skandal !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:03, 25 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Rząd Niemiec: pobicie Tymoszenko "nie do przyjęcia"
Niemiecki rząd wyraził głębokie zaniepokojenie doniesieniami o użyciu siły wobec znajdującej się w więzieniu byłej premier Julii Tymoszenko. Zdaniem rzecznika rządu Steffena Seiberta postępowanie władz ukraińskich jest "nie do przyjęcia".
- Jeżeli te doniesienia są prawdziwe, to postępowanie ukraińskich władz więziennych jest nie do przyjęcia oraz całkowicie niewspółmierne - powiedział Seibert dziennikarzom w Berlinie. Skrytykował politykę rządu w Kijowie wobec Tymoszenko i innych opozycjonistów jako "niemożliwą do pogodzenia z europejskimi wartościami. Strajk głodowy może mieć "olbrzymi wpływ" na zdrowie 51-letniej Tymoszenko. - To dlatego zezwolenie na odpowiednią opiekę medyczną jest obecnie ważniejsze niż kiedykolwiek w przeszłości - wyjaśnił rzecznik. - Niemiecka oferta (leczenia chorej w szpitalu w Niemczech - red.) jest nadal aktualna - dodał Seibert.
Jak wyjaśnił rzecznik, kanclerz Angela Merkel nie zaplanowała jeszcze wyjazdów na mecze podczas organizowanych w Polsce i na Ukrainie Mistrzostw Europy w piłce nożnej EURO2012.
We wtorek obrona Tymoszenko poinformowała, że opozycjonistka od 20 kwietnia prowadzi w więzieniu strajk głodowy. Jest to protest przeciwko zastosowaniu wobec niej przemocy. Tymoszenko opublikowała następnie list, w którym oświadczyła, że została uderzona przez jednego ze strażników, którzy w nocy z piątku na sobotę bez słowa wyjaśnienia przewieźli ją z żeńskiej kolonii karnej w Charkowie do miejscowego szpitala kolejowego.
Niemiecki minister spraw wewnętrznych Hans-Peter Friedrich wypowiedział się tymczasem przeciwko bojkotowi EURO 2012. - Nie groziłbym bojkotem - powiedział polityk bawarskiej CSU. Według niego pomysł bojkotu nie jest zgodny z tym, co jest celem sportu - integracją narodów i uczciwą konkurencją wśród młodzieży. Ukraina jest współorganizatorem rozpoczynających się 8 czerwca w Warszawie Mistrzostw Europy w piłce nożnej.
>>>>
Tak jest potepiamy pobicia !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:25, 25 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Rzeczniczka praw człowieka: na ciele Tymoszenko są sińce
Na ciele byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko, która oskarżyła władze więzienne o pobicie, widoczne są sińce - oświadczyła na konferencji prasowej w Kijowie ukraińska rzeczniczka praw człowieka Nina Karpaczowa.
Według Karpaczowej ślady zastosowania wobec Tymoszenko przemocy fizycznej widział przedstawiciel rzeczniczki, który spotkał się z opozycjonistką w żeńskiej kolonii karnej w Charkowie, gdzie odbywa ona wyrok siedmiu lat więzienia.
- Tymoszenko w obecności naczelnika kolonii wydała przedstawicielowi rzecznika praw człowieka zgodę na zewnętrzne oględziny swych obrażeń. W trakcie oględzin widział on sińce na przedramieniu i w okolicach łokcia prawej ręki, oraz znacznych rozmiarów siniec po prawej części brzucha w okolicach pachwiny - powiedziała Karpaczowa.
Rzeczniczka zażądała od prokuratora generalnego wszczęcia śledztwa w sprawie incydentu z Tymoszenko, oraz ukarania osób, które dopuściły się przemocy wobec byłej premier.
Tymoszenko oświadczyła, że w nocy z piątku na sobotę została pobita przez strażników więziennych, którzy bez jej zgody transportowali ją do szpitala w Charkowie. Była premier poinformowała, że konwojenci, którzy przyszli po nią do celi, bez żadnych wyjaśnień narzucili na nią prześcieradło, po czym "wywlekli na dwór".
Opozycjonistka wyjaśniła, że zaczęła się bronić, gdyż nie wiedziała, jakie zamiary mają strażnicy. "Myślałam już, że to ostatnie chwile mego życia" - napisała Tymoszenko w liście, opublikowanym na stronie jej partii Batkiwszczyna.
Była premier Ukrainy trafiła do więzienia po wydanym w październiku 2011 roku wyroku siedmiu lat pozbawienia wolności, na które została skazana za nadużycia przy zawieraniu przez jej rząd umów gazowych z Rosją w 2009 roku.
Tymoszenko jest przekonana, że jej sprawa jest zemstą polityczną prezydenta Wiktora Janukowycza, z którym przegrała wybory prezydenckie w 2010 r. W tych samych kategoriach była premier traktuje swój kolejny proces, który rozpoczął się niedawno w sądzie w Charkowie. Opozycjonistka jest w nim oskarżona o machinacje finansowe w firmie, którą kierowała w latach 90.
>>>>
Czyli jawne bestialstwo !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:46, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Janukowycz nie komentuje zagranicznych reakcji na pobicie Tymoszenko
Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz nie zechciał skomentować dziś reakcji wspólnoty międzynarodowej na doniesienia o pobiciu znajdującej się w więzieniu jego przeciwniczki politycznej, byłej premier Julii Tymoszenko.
Janukowycz oświadczył jedynie, że oficjalne stanowisko Ukrainy zostanie ogłoszone po zakończeniu śledztwa prokuratury, która zajmuje się incydentem z opozycjonistką. - Poleciłem Prokuraturze Generalnej Ukrainy przeprowadzenie dochodzenia w tej sprawie. Odpowiedź uzyskamy w najbliższym czasie - powiedział prezydent dziennikarzom.
Julia Tymoszenko, konkurentka Janukowycza w wyborach prezydenckich w 2010 r., odbywa obecnie wyrok siedmiu lat więzienia w żeńskiej kolonii karnej w Charkowie. Została skazana w październiku za nadużycia przy zawieraniu przez jej rząd niekorzystnych dla Ukrainy umów gazowych z Rosją w 2009 r.
Przedwczoraj obrona byłej premier poinformowała, że w więzieniu ogłosiła ona strajk głodowy. Tymoszenko oświadczyła następnie, że została pobita przez strażników, którzy w miniony weekend siłą wywieźli ją z kolonii karnej do szpitala.
Wczoraj informacje Tymoszenko o pobiciu potwierdziła ukraińska rzeczniczka praw człowieka Nina Karpaczowa. Oświadczyła ona na konferencji prasowej, że na ciele opozycjonistki widoczne są sińce.
Jeszcze przedwczoraj, gdy poinformowano o głodówce Tymoszenko, zaniepokojenie stanem jej zdrowia wyraziły Niemcy, Francja i Rosja.
Wczoraj niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung" doniósł, że na znak protestu przeciwko postępowaniu ukraińskich władz wobec byłej premier swój udział w spotkaniu prezydentów w Jałcie odwołał prezydent Niemiec Joachim Gauck.
Dziś w sprawie Tymoszenko wypowiedziała się szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Wezwała ona władze ukraińskie do "pełnego poszanowania prawa Julii Tymoszenko do odpowiedniej opieki medycznej we właściwej instytucji".
W wydanym komunikacie Ashton "przypomniała o zobowiązaniach Ukrainy do bezzwłocznego i bezstronnego zbadania wszelkich skarg dotyczących tortur i innych form okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania". Szefowa dyplomacji UE wyraziła też zaniepokojenie decyzją byłej premier o "rozpoczęciu strajku głodowego w celu zwrócenia uwagi międzynarodowej społeczności na sytuację na Ukrainie". Ashton zwróciła się też do ukraińskich władz, by - "jako znak politycznej woli wyjaśnienia sytuacji" - zezwoliły ambasadorowi UE na odwiedzenie Tymoszenko w więzieniu. Przedstawicielowi UE mieliby towarzyszyć niezależni specjaliści z dziedziny medycyny. Według komunikatu, ambasador UE został poinstruowany, by "przy najbliższej sposobności" udał się do Charkowa, gdzie w żeńskiej kolonii karnej przebywa Tymoszenko. Była premier uskarża się na problemy z kręgosłupem.
>>>>>
A co ma komentowac ? Wszystko nadzwyczaj jasne !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:52, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ukraina: z siedziby rządu zginęły cenne obrazy, zastąpiono je podróbkami
Ukraińska milicja poszukuje złodziei wartościowych obrazów, które wyniesiono z jednego z najlepiej strzeżonych miejsc w kraju - siedziby rządu w Kijowie. Ekspertyza wykazała, że oryginały dzieł wypożyczonych rządowi przez muzeum zastąpiono podróbkami.
Chodzi o obrazy znanego w b. ZSRR impresjonisty Mykoły Hłuszczenki. Według mediów ich łączna wartość może wynosić prawie 150 tysięcy dolarów. Dwa namalowane przez Hłuszczenkę pejzaże trafiły do siedziby rządu Ukrainy w sierpniu 2001 r. Od tego czasu premierami Ukrainy dwukrotnie byli obecny prezydent Wiktor Janukowycz oraz odsiadująca dziś karę siedmiu lat więzienia Julia Tymoszenko.
Milicja wszczęła śledztwo w tej sprawie w środę. Tego samego dnia ministerstwo kultury Ukrainy poinformowało, że według oceny ekspertów znajdujące się w budynku Rady Ministrów obrazy są podróbkami wykonanymi od pięciu do dziesięciu lat temu.
W latach 2002-2005 na czele rządu stał Wiktor Janukowycz. Po nim na kilka miesięcy stanowisko to objęła Julia Tymoszenko. Następnie do sierpnia 2006 r. rządem Ukrainy kierował Jurij Jechanurow.
Potem do władzy powrócił Janukowycz; był premierem do końca 2007 r., a po nim, do marca 2010 - Tymoszenko.
Urodzony w 1901 r. na Ukrainie Mykoła Hłuszczenko, znany także jako Nikołaj bądź Mikołaj Głuszczenko, jak nastolatek walczył przeciwko bolszewikom w szeregach antykomunistycznej armii Antona Denikina. Wraz z nią zbiegł do Polski, a następnie trafił do Niemiec, gdzie studiował sztuki piękne i utrzymywał szerokie kontakty z ukraińską emigracją. Gdy w latach 20. ubiegłego wieku zwrócił się do władz ZSRR z prośbą o pozwolenie na powrót na Ukrainę, zaproponowano mu współpracę z sowieckim wywiadem. W 1940 r., gdy działał pod agenturalnym pseudonimem "Jarema", przekazał Moskwie informację o przygotowaniach Niemiec do wojny z ZSRR.
>>>>
Takie rzeczy sie dzieja gdy tymczasem bija Julie ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:23, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Niemcy: prezydent potwierdza, że nie pojedzie na Ukrainę
Prezydent Niemiec Joachim Gauck nie weźmie udziału w planowanym na połowę maja spotkaniu prezydentów krajów środkowoeuropejskich w Jałcie na Ukrainie - potwierdził dziś jego rzecznik Andreas Schulze.
Decyzję, o której poinformował wczoraj wieczorem dziennik "Sueddeutsche Zeitung", uznano za znak protestu protestu przeciwko postępowaniu ukraińskich władz wobec byłej premier Julii Tymoszenko. - Sygnał, który wysyła prezydent, jest bardzo jasny - ocenił dziś pełnomocnik niemieckiego MSZ ds. praw człowieka Markus Loening w rozmowie z telewizją n-tv.
Jak zaznaczają niemieckie media, niezwykle rzadko zdarzało się, by prezydenci RFN odwoływali zagraniczne wizyty; ostatni raz uczynił to w 2011 r. ówczesny prezydent Christian Wulff, który nie pojechał do Bahrajnu na znak protestu przeciwko użyciu siły wobec demonstrantów w tym kraju.
Według rzecznika urzędu prezydenckiego Gauck uzgodnił swoją decyzję z niemieckim rządem, który wczoraj wyraził głębokie zaniepokojenie doniesieniami o użyciu siły wobec znajdującej się w więzieniu byłej premier Ukrainy. Rzecznik rząd Steffen Seibert oświadczył, że postępowanie władz ukraińskich jest "nie do przyjęcia".
Niemieccy politycy są zgodni, że bojkot zbliżających się piłkarskich mistrzostw Europy EURO-2012, których współgospodarzami są Polska i Ukraina, byłby złym pomysłem. - Dyskutowanie o bojkocie jest błędem - ocenił Loening. - Uważam, że więcej osiągniemy, gdy świat będzie mógł zajrzeć za kulisy na Ukrainie -.
Według "Sueddeutsche Zeitung" rozważana jest propozycja, by w przypadku wyjazdu na mecze turniejowe na Ukrainę kanclerz, prezydent i ministrowie ograniczyli do minimum swoje kontakty z władzami tego kraju.
Rząd w Berlinie nadal stara się o to, by rząd w Kijowie umożliwił leczenie cierpiącej na bóle kręgosłupa Julii Tymoszenko w Niemczech.
51-letnia Tymoszenko odbywa karę siedmiu lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Była premier, najważniejsza przeciwniczka prezydenta Wiktora Janukowycza, jest przekonana, że wyrok wydano z motywów politycznych. Niedawno w Charkowie rozpoczął się kolejny proces Tymoszenko, po którym może ona spędzić w więzieniu ogółem nawet 12 lat. Proces ten dotyczy machinacji finansowych firmy Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy (JSEU), którą była premier kierowała w latach 90. Firma ta handlowała m.in. gazem.
>>>>
Sluszna decyzja . Co by nie mowic jednak poziom moralny polityki Niemiec tym samym sie podniosl z poziomu kloaki za Schroedera ...
To cieszy ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:05, 27 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: Tymoszenko pilnie potrzebuje pomocy medycznej
Rosja zaapelowała dziś do władz w Kijowie o humanitarny stosunek do byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko, która - jak oświadczono - pilnie wymaga pomocy medycznej. Rzecznik MSZ Rosji podkreślił, że Moskwa śledzi to, co się dzieje wokół Tymoszenko.
- Mamy nadzieję, że władze Ukrainy podejmą wszelkie niezbędne kroki dla poszanowania przysługujących jej praw, że przejawią humanitaryzm i znajdą sposoby należytego i niekomplikującego polityki wewnętrznej uregulowania powstałej sytuacji - podkreślił Aleksandr Łukaszewicz. Odbywająca karę więzienia Tymoszenko, która cierpi na schorzenie kręgosłupa, rozpoczęła 20 kwietnia głodówkę, krytykując "represje polityczne" na Ukrainie i twierdząc, że padła ofiarą przemocy podczas przewożenia jej w ubiegłym tygodniu - wbrew jej woli - do szpitala.
"Głębokie zaniepokojenie" sprawą Tymoszenko wyraziła w czwartek Unia Europejska, a prezydent Niemiec Joachim Gauck potwierdził tego dnia, że nie weźmie udziału w planowanym na połowę maja spotkaniu prezydentów krajów środkowoeuropejskich w Jałcie, na ukraińskim Krymie; uznano to za znak protestu przeciwko postępowaniu władz Ukrainy wobec byłej premier.
51-letnia Tymoszenko odbywa karę siedmiu lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Była premier, najważniejsza przeciwniczka prezydenta Wiktora Janukowycza, jest przekonana, że wyrok wydano z motywów politycznych.
Niedawno w Charkowie rozpoczął się kolejny proces Tymoszenko, po którym może ona spędzić w więzieniu ogółem nawet 12 lat. Proces ten dotyczy machinacji finansowych firmy Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy (JSEU), którą była premier kierowała w latach 90. Firma ta handlowała m.in. gazem.
>>>>
Radzieccy dali glos .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:08, 27 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Lekarze z Charite apelują o leczenie Tymoszenko za granicą
Szef berlińskiej kliniki uniwersyteckiej Charite Karl Max Einhaeupl sceptycznie podchodzi do możliwości skutecznego leczenia Julii Tymoszenko na Ukrainie. Zaapelował do ukraińskiego prezydenta o umożliwienie byłej premier wyjazdu za granicę.
Einhaeupl podkreślił, że Charite jest gotowa zająć się leczeniem Tymoszenko. Była premier Ukrainy, odbywająca karę siedmiu lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku, cierpi na schorzenie kręgosłupa i prowadzi głodówkę. Jest przekonana, że wyrok na nią wydano z motywów politycznych. Lekarze z Charite chcą jeszcze raz ocenić stan zdrowia Tymoszenko - powiedział szef kliniki, podając jako powód rozpoczęcie w zeszłym tygodniu strajku głodowego przez byłą premier. Niemieccy medycy badali już opozycjonistkę, zanim rozpoczęła strajk głodowy, po tym, gdy użyto wobec niej siły podczas przymusowego przewożenia do szpitala w Charkowie.
Einhaeupl zwrócił uwagę, że Tymoszenko odmawia poddania się leczeniu na Ukrainie, "ponieważ nie ma zaufania do ukraińskiego systemu opieki medycznej".
- Apeluję do ukraińskiego prezydenta (Wiktora Janukowycza), aby kierując się wartościami humanitarnymi pozwolił jej wyjechać za granicę, do Europy, na leczenie - powiedział szef Charite. Podkreślił, że wyjątkowo sceptycznie podchodzi do leczenia Tymoszenko na Ukrainie "nawet z udziałem dwóch, czy trzech niemieckich lekarzy". Tymoszenko była główną rywalką Janukowycza podczas wyborów prezydenckich na Ukrainie w 2010 roku.
>>>>
Kolejny apel ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:40, 27 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ukraińska opozycja obawia się wprowadzenia "stanu wyjątkowego".
W Kijowie w trybie pilnym zwołano obrady parlamentu w związku z serią czterech wybuchów, które raniły 29 osób w Dniepropietrowsku, na wschodzie Ukrainy. Minister sprawiedliwości oświadczył, że nie ma podstaw do wprowadzenia stanu wyjątkowego.
Obawę, że wydarzenia w Dniepropietrowsku mogły być inspirowane przez władze, które dążą do ograniczenia aktywności przeciwników prezydenta Wiktora Janukowycza, wyraził opozycyjny wiceprzewodniczący Rady Najwyższej (parlamentu) Mykoła Tomenko.
Według Tomenki, deputowanego Bloku byłej premier Julii Tymoszenko, do wprowadzenia stanu wyjątkowego może nakłaniać prezydenta jego otoczenie. - Jeśli w kraju panuje wyjątkowa sytuacja, to należy zminimalizować prawa i wolności obywateli, w związku z czym prezydent może na jakiś czas wprowadzić stan wyjątkowy. Przecież jako gwarant konstytucji prezydent powinien na to wszystko zareagować - powiedział opozycjonista.
Spekulacje te uciął ukraiński minister sprawiedliwości Ołeksandr Ławrynowycz. - Nie ma żadnych podstaw, by mówić o wprowadzeniu stanu wyjątkowego - oświadczył w rozmowie z dziennikarzami.
Przedstawiciele opozycji oskarżyli jednocześnie rządzącą większość, która zdominowana jest przez prezydencką Partię Regionów, że wykorzystuje ona zamachy w Dniepropietrowsku, by doprowadzić do wznowienia pracy parlamentu.
Trybuny Rady Najwyższej okupowane
Od wtorku trybunę Rady Najwyższej Ukrainy przez 24 godziny na dobę okupują deputowani opozycyjni, którzy domagają się od władz wyjaśnień w sprawie pobicia w więzieniu odbywającej karę siedmiu lat pozbawienia wolności byłej premier Tymoszenko.
Obrona byłej premier poinformowała we wtorek, że 20 kwietnia ogłosiła ona w więzieniu strajk głodowy. Sama Tymoszenko oświadczyła następnie, że została pobita przez strażników, którzy w nocy z 20 na 21 kwietnia siłą wywieźli ją z kolonii karnej do szpitala. W piątek ukraińskie media opublikowały zdjęcia byłej premier, na ciele której widnieją sińce.
W wyniku wybuchów, do których doszło w Dniepropietrowsku w piątek około południa, rany odniosło 29 osób, w tym dziewięcioro dzieci. Eksplozje nastąpiły jedna po drugiej w krótkich odstępach czasu w popularnych częściach miasta. Prokuratura potraktowała te wydarzenia jako akt terroryzmu, a prezydent Janukowycz zapowiedział, że sprawcy ataków spotkają się z "adekwatną odpowiedzią" władz.
????
Czyli ze co ? To prowokacja wladz ? Jak na Bialorusi ? A zwlaszcza wysadzanie blokow w Moskwie przez KGB przed wyborami ? Faktycznie wyglada IDENTYCZNIE!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:49, 27 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Niemcy: prasa chwali Gaucka za odwołanie wizyty na Ukrainie
Piątkowa niemiecka prasa uznaje za słuszną decyzję prezydenta RFN Joachima Gaucka o odwołaniu wizyty na Ukrainie na znak protestu przeciwko postępowaniu władz tego kraju wobec byłej premier Julii Tymoszenko.
Komentatorzy wykluczają jednak bojkot finałów mistrzostw Europy w piłce nożnej, które odbędą się w Polsce i na Ukrainie. Gazety omówiła w czwartek agencja dpa. "To właściwy sygnał, chociaż podjęta z takim wyprzedzeniem decyzja o anulowaniu wizyty jest faktem niecodziennym" - pisze wydawany w Lipsku dziennik "Leipziger Zeitung".
Spotkanie prezydentów krajów środkowoeuropejskich w połowie maja w Jałcie byłoby dla ukraińskiego prezydenta Wiktora Janukowycza okazją do zdobywania popularności, której ze względu na prowadzoną przez niego "kampanię w celu unicestwienie opozycji" nie powinien otrzymać. Nawiązując do rozpoczynającego się 8 czerwca turnieju finałowego Euro 2012, komentator odrzuca możliwość zbojkotowania mistrzostw. "Bojkot nikomu nie pomoże" - czytamy. Należy jednak zrezygnować ze wszystkiego, co mogłoby pomóc Janukowyczowi w pokazaniu się jako "mąż stanu na skalę europejską".
Koloński dziennik "General-Anzeiger" wzywa Janukowycza, by "jak najszybciej zdecydował, czy będzie nadal stosował wobec Tymoszenko swoje brutalne metody". Który europejski polityk zechce pokazać się publicznie z prezydentem, który nakazuje znęcanie się nad politycznymi przeciwnikami? - pyta komentator. Jego zdaniem prezydent Ukrainy może spędzić Euro 2012 w samotności - bez zagranicznych gości.
Również monachijska gazeta "Sueddeutsche Zeitung" uznała postępowanie Gaucka za słuszne. Dzięki temu gestowi ukraińskie władze nie będą mogły wmawiać własnym obywatelom, że Zachód akceptuje ich działania - wyjaśnia komentator. Niemieccy politycy powinni również w czasie Euro 2012 powstrzymać się od podróży na Ukrainę. To byłby mocny sygnał, że można w tym kraju grać w piłkę nożną a równocześnie zepsuć Janukowyczowi zaplanowany pokaz.
To tak, jakby niemieccy socjaldemokraci po swoim zwycięstwie zaciągnęli Angelę Merkel do sądu a następnie zamknęli ją w obozie karnym - pisze "Maerkische Oderzeitung", chwaląc Gaucka za decyzję. "Czy Kijów ustąpi?" - zastanawia się komentator. Jego zdaniem odosobniony gest Gaucka to za mało, by zmienić sytuację, jednak w czasie Euro 2012 władze Ukrainy będą z pewnością chciały za wszelką cenę uniknąć negatywnych tytułów w zagranicznej prasie.
Berlińska gazeta "Der Tagesspiegel" napomina europejskich polityków, by unikali "fatalnego wrażenia", że chodzi im jedynie o Tymoszenko. Nigdy nie była ona li tylko "świetlaną bojowniczką o wolność", co sugerują jej zwolennicy. Zdaniem komentatora celem Zachodu powinny być praworządność, uczciwe wybory, wolność prasy i możliwość działania dla opozycji. "Bojkot byłby złą odpowiedzią" - ocenia "Der Tagesspiegel". Jednak trudno sobie wyobrazić, aby kanclerz Angela Merkel zasiadła obok Janukowycza na trybunie honorowej w Charkowie - zauważa komentator. 51-letnia Tymoszenko odbywa w Charkowie karę siedmiu lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Była premier, rywalka prezydenta Wiktora Janukowycza podczas wyborów prezydenckich na Ukrainie w 2010 roku, jest przekonana, że wyrok wydano z motywów politycznych.
>>>>
Tak jest to sluszne postepowanie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:59, 27 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Julia Tymoszenko została pobita? Ujawniono zdjęcia
Portal "Ukraińska Prawda" opublikował zdjęcia śladów domniemanego pobicia Julii Tymoszenko. Miało do niego dojść w nocy z piątku na sobotę, gdy skazana była przewożona z więzienia do szpitala. Zdjęcia wykonano w środę, a zatem pięć dni po incydencie.
Widać na nich 2-3-centymetrowy siniak na lewej ręce, o wiele mocniej stłuczony łokieć, a także potężny siniak wielkości dłoni w okolicach podbrzusza. Ukraińska rzeczniczka praw człowieka Nina Karpaczowa, której podwładny wykonał fotografie, przekazała je unijnym dyplomatom w czasie spotkania w Kijowie. Biegli lekarze sądowi, których wnioski opublikowała "Ukraińska Prawda", uznali, że siniaki mogą być wynikiem uderzeń twardymi przedmiotami. Jeden z nich mógł powstać, gdy Julię Tymoszenko mocno chwycono za rękę.
Wiceminister zdrowia Rajisa Mojsiejenko twierdzi, że była premier jest w dobrej formie, ale nie chce, aby badali ją lekarze. Jest to ta sama urzędniczka, która tydzień temu zapewniała, że w czasie przewożenia Julii Tymoszenko do szpitala z więzienia nie doszło do żadnych incydentów, a chora sama zgodziła się na leczenie.
Dopiero później jeden z przedstawicieli Służby Więziennej poinformował, że była premier nie chciała pójść do karetki wobec tego zastosowano - jak to określił "fizyczny wpływ" i zaniesiono ją do samochodu. Zaprzeczył jednak, aby skazana była bita, jak sama twierdzi.
>>>>
Oto zdejecia ( Kopali ją po brzuchu ??? ):
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:08, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Szef niemieckiej opozycji wezwał do bojkotu Euro 2012 na Ukrainie
Szef największej niemieckiej partii opozycyjnej, SPD, Sigmar Gabriel wezwał wszystkich polityków w swoim kraju do bojkotu piłkarskich mistrzostw Europy 2012 na Ukrainie.
- Politycy muszą uważać, gdyż mogą stać się klakierami reżimu. Będą być może siedzieli na stadionach obok dyrektorów więzień i pracowników tajnej policji - powiedział Gabriel w wywiadzie dla gazety "Bild am Sonntag", dodając: "W razie wątpliwości nie powinno się jechać (na Ukrainę)". Szef SPD wyraził ponadto swoje wątpliwości co do dalszego rozwoju stosunków Unii Europejskiej z Ukrainą. - Dopóki na Ukrainie trzyma się ludzi z powodów politycznych w więzieniach, tak długo nie można utrzymywać normalnych stosunków z tym krajem. W tych warunkach nie można ratyfikować umowy o stowarzyszeniu Ukrainy z UE - wyjaśnił Gabriel.
>>>>
SPD to ma duzo za uszami zwlaszcza w Rosji z Putinem .. Zobaczymy jak nowe przywodztwo sie spisze w tej partii ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:13, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ukraina: proces Tymoszenko będzie kontynuowany w maju
Na 21 maja wyznaczył sąd rejonowy w Charkowie rozprawę byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko, która - skazana już na siedem lat więzienia - oskarżona jest tym razem o machinacje finansowe z lat 90., gdy kierowała firmą handlującą gazem.
Jeśli jej wina zostanie udowodniona, Tymoszenko może zostać skazana nawet na 12 lat pozbawienia wolności. Sąd podjął decyzję o przeniesieniu rozprawy Tymoszenko w związku ze złym stanem jej zdrowia. Była premier od miesięcy uskarża się na silne bóle kręgosłupa, które nie pozwalają jej chodzić.
Prokuratura twierdzi, że Tymoszenko ponosi odpowiedzialność za przestępstwa finansowe popełnione przez firmę Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy (JSEU), na której czele stała w latach 1995-97.
Jest to m.in. "organizowanie uchylania się od spłaty podatków na ogólną sumę przekraczającą 4,7 mln hrywien (ok. 1,95 mln złotych), kradzież oraz próba kradzieży środków budżetowych drogą wyłudzenia ponad 25 mln hrywien (ok. 10,4 mln złotych) w ramach zwrotu podatku VAT, fałszowanie dokumentów służbowych, a także uchylanie się od spłaty 681 tys. hrywien (ok. 283 tys. złotych) podatku dochodowego".
Niedawno Tymoszenko po raz kolejny została przebadana przez lekarzy z niemieckiej kliniki Charite, którzy orzekli, że stan jej zdrowia nie pozwala na udział w procesach sądowych, i powtórzyli, że wymaga ona leczenia w specjalistycznym szpitalu.
Obecnie 51-letnia Tymoszenko odbywa karę siedmiu lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Była premier odsiaduje swój wyrok w żeńskiej kolonii karnej w Charkowie. W ubiegły wtorek Tymoszenko ogłosiła w więzieniu strajk głodowy. Jak oświadczyła, została pobita przez strażników, którzy w nocy z 20 na 21 kwietnia siłą wywieźli ją z więzienia do szpitala. W piątek ukraińskie media opublikowały zdjęcia byłej premier, na której ciele widnieją sińce.
>>>>
Dlaszy ponury ciag ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:49, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
"Sueddeutsche Zeitung": Zachód powinien stabilizować Ukrainę
Niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung" uważa, że piątkowe zamachy bombowe w Dniepropietrowsku nie miały związku z politycznym konfliktem na Ukrainie. Gazeta apeluje do Zachodu, aby stabilizował demokrację na Ukrainie.
W komentarzu, opublikowanym w sobotnim wydaniu największej opiniotwórczej niemieckiej gazety, jego autor zwraca uwagę na fakt, że sześć tygodni przed rozpoczęciem turnieju Euro 2012 z Ukrainy, współgospodarza piłkarskich mistrzostw Europy, dochodzą niepokojące sygnały - najważniejszy polityk opozycji Julia Tymoszenko w wyniku politycznego wyroku przebywa w więzieniu. "Niemiecki prezydent Joachim Gauck na znak protestu przeciwko kierującemu się chęcią zemsty wymiarowi sprawiedliwości odwołał spotkanie ze swoim ukraińskim kolegą" - czytamy w "SZ". Do tego dochodzi seria eksplozji w czwartym co do wielkości mieście Ukrainy.
Komentator przyznaje, że w "pierwszym momencie przerażenia" można było myśleć o związkach pomiędzy tym terrorystycznym zamachem a konfliktem w ukraińskiej polityce wewnętrznej. Po zastanowieniu dochodzimy jednak do wniosku, że "takie spekulacje prowadzą donikąd". Dniepropietrowsk jest co prawda miastem rodzinnym Tymoszenko, ale na tym wyczerpują się powiązania. "Gdyby zamachowcy chcieli uderzyć w rząd, celowaliby w polityków lub instytucje" - twierdzi "SZ".
Zdaniem komentatora, niezależnie od tego, kto stał za tym zamachem, przeprowadzonym w porze obiadowej w centrum miasta, jego celem było zastraszenie mieszkańców i wywołanie wśród nich poczucia niepewności. Chcieli zdestabilizować ukraińskie państwo i ukraińskie społeczeństwo. "Na tym nie mogło zależeć żadnej z obu zwaśnionych stron konfliktu" - ocenia dziennik.
Jak podkreśla gazeta, Zachód powinien po tych wydarzeniach uświadomić sobie, że Ukraina jest młodym państwem, które może pochwalić się dopiero 20-letnia tradycją. Pod wieloma względami walczy jeszcze o swoją tożsamość i swoje miejsce w Europie. "Wszystkie dyplomatyczne poczynania, także związane z turniejem Euro 2012, powinny służyć jednemu celowi: stabilizacji kraju" - czytamy w konkluzji. W wyniku czterech wybuchów, do których doszło w piątek w Dniepropietrowsku na wschodzie Ukrainy, rany odniosło 30 osób.
>>>>
Tak Ukrainie trzeba pomagac . Inaczej niz Syrii ale pomagac ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|