Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:52, 18 Sie 2009 Temat postu: Duze klopty ekonomiczne Iranu! |
|
|
Iran: Zawirowania polityczne opóźnią duże zmiany w sektorze ropy naftowej
Zawirowania polityczne, do jakich doszło w wyniku budzących wiele kontrowersji i zastrzeżeń wyborów prezydenckich w Iranie, spowolniły wysiłki międzynarodowych koncernów naftowych na rzecz obejścia sankcji gospodarczych i znalezienia sposobu na zainwestowanie w kraju, w którym znajdują się drugie największe na świecie złoża ropy naftowej i gazu.
Jeszcze kilka miesięcy temu pozytywne sygnały wysyłane przez administrację Obamy pod adresem reżimu w Teheranie skłoniły największe i najbardziej wpływowe koncerny energetyczne na świecie do zrewidowania swoich ocen ryzyka w związku z potencjalnymi inwestycjami w Iranie. Pojawiły się nadzieje na to, że sankcje mogą być stopniowo znoszone.
Jednakże oburzenie opinii publicznej po czerwcowych wyborach prezydenckich doprowadziło do najpoważniejszego wewnętrznego kryzysu w Iranie od czasu rewolucji islamskiej w 1979 roku. Spowolniło to działanie irańskiej biurokracji i przestraszyło potencjalnych kontrahentów po stronie dużych koncernów naftowych.
„Trudno spowolnić żółwia. Ale właśnie coś takiego się tutaj stało,” powiedział dyrektor w jednym z międzynarodowych koncernów naftowych, prosząc jednak o zachowanie anonimowości, gdyż nie posiada on uprawnień do wypowiadania się w mediach. „Sytuacja po wyborach doprowadziła do całkowitej inercji. Nie podejmuje się żadnych decyzji.”
W trakcie pierwszych miesięcy prezydentury Obamy koncerny energetyczne zintensyfikowały swoje kontakty z irańskimi przedstawicielami sektora naftowego, mając nadzieję, że stosunki pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Iranem ulegną poprawie, bez względu na to, czy wybory prezydenckie wygra Mahmud Ahmadineżad czy też nie. Jednakże okres próbnego zbliżanie pomiędzy tymi dwoma krajami najwyraźniej dobiegł końca, a firmy znowu muszą podjąć trudną rozgrywkę o dostęp do irańskich złóż.
„Sądzę, że w Iranie nie ma co liczyć na pozytywne zmiany,” powiedział dyrektor w innym dużym koncernie naftowym, mający doświadczenie w pracy w Republice Islamskiej. „Nic tu się nie dzieje. Zupełnie nic. Myślę, że bez żadnego ryzyka można by powiedzieć, że po wyborach nic się tutaj w najbliższej przyszłości nie zmieni.”
Sankcje gospodarcze od dawna uniemożliwiają amerykańskim firmom inwestowanie w irańskim sektorze energetycznym. Europejskie przedsiębiorstwa były w mniejszym stopniu ograniczone niż koncerny z USA, jednakże odsuwają one w czasie zawarcie nowych umów ze względu na polityczną presję zachodnich rządów dążących do politycznej izolacji Iranu w związku z realizowanym przez ten kraj programem nuklearnym. Kraje zachodnie uważają, że Teheran pracuje nad budową broni nuklearnej, podczas gdy Iran uzasadnia prace nad energią nuklearną swoimi potrzebami energetycznymi.
Te uwarunkowania polityczne zmusiły europejskie koncerny energetyczne do prób przekonywania Iranu, że zależy im na kontraktach w sektorze energetycznym przy jednoczesnym umniejszaniu roli interesów prowadzonych z Teheranem w swoich krajach macierzystych.
„Międzynarodowe koncerny naftowe pozostają cały czas czujne. Jeżeli sytuacja zmieni się, będą one mogły przystąpić do robienia interesów,” mówi Ross Cassidy, analityk w firmie konsultingowej Wood Mackenzie. „Obecne zawirowania polityczne spowodują jednak, że cały proces będzie trudniejszy i bardziej powolny.”
Większość europejskich gigantów z sektora energetycznego ma gotowe plany wobec Iranu, do których realizacji z wielką chęcią byłyby gotowe przystąpić. Angielsko-holenderski Royal Dutch Shell, hiszpański Repsol, francuski Total oraz austriacki OMV – wszystkie te koncerny mają (aktualnie wstrzymane) projekty eksportowe w sektorze gazowym.
Norweski koncern StatoilHydro chce kontraktu usługowego w związku z projektem rozwoju pól gazowych. Tymczasem włoska firma Eni chciałaby w większym stopniu zaangażować się w pola gazowe Darkhovin.
ZMIANY W MINISTERSTWIE A RYNEK ENERGETYCZNY
Perspektywa zmian personalnych w ministerstwie ds. ropy naftowej dodatkowo jeszcze wzmocniła wpływ zawirowań politycznych w Iranie na publiczny sektor energetyczny.
Prezydent Ahmadineżad formuje obecnie nowy gabinet. Nowe twarze w ministerstwie oraz nowe osoby na innych ważnych stanowiskach w sektorze energetycznym mogą dodatkowo spowolnić rozwój tej branży.
„Zmiany w sektorze naftowym są powszechnie oczekiwane. Oznacza to, że najprawdopodobniej obecne negocjacje znajdą się w impasie, zaś pozyskiwanie zezwoleń na codzienną działalność państwowego koncernu, NIOC, będzie jeszcze trudniejsze i zajmować będzie jeszcze więcej czasu,” mówi Julia Nanay, analityczka w firmie konsultingowej PFC Energy.
Od wielu lat Teheran nie podpisał żadnej większej umowy w sprawie ropy naftowej. Zamiast tego irański reżim zwrócił się po pomoc w rozwoju swojego sektora energetycznego do koncernów naftowych i gazowych z państw azjatyckich zgłaszających coraz większe zapotrzebowanie na energię. Państwowe koncerny naftowe z Azji są w mniejszym stopniu podatne na presję ze strony zachodnich rządów. Firmy te dążą do zabezpieczenia dostaw energii na potrzeby przyszłego wzrostu gospodarczego, jednakże, jak zwracają uwagę analitycy, ich postępy w budowaniu pozycji w irańskim sektorze energetycznym pozostają jak do tej pory niewielkie.
„Firmy azjatyckie muszą równoważyć swoje relacje ze społecznością międzynarodową z potrzebami naftowymi i gazowymi wynikającymi z wymogów bezpieczeństwa energetycznego ich państw macierzystych,” mówi Nanay.
RYNEK ENERGETYCZNY
Rynek ropy naftowej, obciążony obecnie dużymi zapasami oraz słabnącym popytem, prawie w ogóle nie zareagował na zawirowania polityczne w Iranie, który to kraj jest drugim największym producentem ropy wśród państw OPEC. Wpływ wydarzeń w Teheranie byłby z pewnością większy jeszcze niecały rok temu, kiedy to ceny towarów i surowców na rynkach światowych znalazły się na rekordowo wysokim poziomie. Ceny ropy naftowej zazwyczaj idą w górę w związku z eskalacją napięć na Bliskim Wschodzie.
Irański eksport ropy naftowej najwyraźniej nie ucierpiał, jednakże wewnętrzne napięcia w tym kraju mogą doprowadzić do osłabienia krajowego popytu na ropę, wynika z opublikowanego w zeszłym miesiącu raportu firmy konsultingowej PFC Energy. Raport ten przewiduje, że w tym roku wzrost irańskiego popytu na produkty naftowe spadnie do około 30 000 baryłek dziennie, podczas gdy w 2008 roku wzrost popytu wynosił 126 000 baryłek dziennie.
Autor: Simon Webb
Redakcja: Keiron Henderson
>>>
A klopty gospodarki przeloza sie natychmiast na spoleczenstwo!Bedzie ono coraz bardziej wybuchowo nastawione!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 17:52, 18 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|