Dopalacze - o ,,nieszkodliwości'' narkotyków ,,miękkich''..

BRMTvonUngern

Łódź: śledztwo ws. śmierci mężczyzny podtrutego nieznaną substancją
Łódzka prokuratura wszczęła śledztwo ws. nieumyślnego spowodowania śmierci młodego mężczyzny, który zmarł na oddziale toksykologii Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi. Trafił on tam z podejrzeniem podtrucia nieznaną substancją wchodzącą w skład dopalaczy.
O wszczęciu śledztwa poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania. Zaznaczył, że to Instytut powiadomił prokuraturę o zgonie mężczyzny. - Z informacji przekazanych przez szpital wynika, że 10 czerwca został przywieziony na oddział toksykologii mężczyzna z podejrzeniem podtrucia nieznaną substancją wchodzącą w skład dopalaczy. Mimo wysiłków lekarzy 21-latek zmarł w niedzielę - powiedział rzecznik.

Dodał, że w związku z informacją szpitala Prokuratura Rejonowa Łódź-Widzew zdecydowała o wszczęciu śledztwa w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci mężczyzny. Kopania wyjaśnił, iż zlecona została sekcja zwłok 21-latka, badane są też okoliczności jego śmierci i jej przyczyna.

Według rzecznika kluczowe znaczenie w tym postępowaniu będą miały wyniki sekcji. Wtedy też prawdopodobnie będzie można odpowiedzieć na pytania: czy istotnie można mówić o zatruciu substancją wchodzącą w skład dopalaczy; a jeżeli tak, to w jakich okolicznościach doszło do ich spożycia i czy pozostaje to w związku ze zgonem.

Rzecznik przypomniał, że w Prokuraturze Rejonowej Łódź-Śródmieście toczy się śledztwo wszczęte po znalezieniu zwłok młodego mężczyzny przed jednym z nocnych klubów. Lokalne media sugerowały, że zmarł on po zażyciu dopalaczy. - I w tej sprawie zlecona została sekcja zwłok. Wstępne wyniki nie dały jednak podstaw do określenia przyczyny zgonu - powiedział Kopania i dodał, że aktualnie prowadzone są szczegółowe badania toksykologiczne.

Dopalacze to substancje psychoaktywne, które mogą działać podobnie do narkotyków; można je legalnie kupić w Polsce w sklepach tradycyjnych i internetowych. Dopalacze są sprzedawane m.in. jako przedmioty kolekcjonerskie, nawozy lub jako legalna alternatywa zabronionych środków.

>>>>>

Widzimy czym sie konczy ,,robienie sobie dobrze'' .A przeciez to ma byc glowna zaleta zachodniej cywilizacji liberalnej.
A utrata zycia nie jest przeciez ostateczna katastrofa.CO DALEJ Z DUSZĄ?!To was powinno interesowac!

Mathias

Jak dla mnie to skandalem jest, iż dopalacze były do tej pory tak łagodnie traktowane. Przecież to zwyczajne narkotyki! Robią z nas drugą Holandię...
Ostatnio mówiono w Wiadomościach o obławie na sklepy z dopalaczami. DOPIERO TERAZ?! Podobno ustawa już dawno weszła w życie! SKANDAL!
Był również przykład: 21-latek zmarł po zażyciu dopalaczy. I mówili to tak, jakbym miał go żałować. Mam żałować kogoś, kto z premedytacją zatruwał swój organizm? Dobrze mu tak! Spotkała go należyta kara za głupotę!

BRMTvonUngern

Wyniki sekcji zwłok 21-latka, który zmarł na oddziale toksykologii Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi, nie dały odpowiedzi, czy młody mężczyzna zatruł się tzw. dopalaczami. Prokuratura zleci przeprowadzenie szczegółowych badań toksykologicznych.
Prokuratura Łódź-Widzew wszczęła śledztwo ws. nieumyślnego spowodowania śmierci młodego mężczyzny po zawiadomieniu Instytutu Medycyny Pracy. 10 czerwca 21-latek został przywieziony na oddział toksykologii z podejrzeniem podtrucia nieznaną substancją wchodzącą w skład dopalaczy. Mimo wysiłków lekarzy mężczyzna zmarł w niedzielę w szpitalu. Przeprowadzona została sądowo-lekarska sekcja zwłok 21-latka.

- Jej wyniki nie pozwalają na jednoznaczne stwierdzenie, czy istotnie doszło do zatrucia substancjami wchodzącymi w skład dopalaczy i czy zatrucie pozostaje w związku ze zgonem. Konieczne jest przeprowadzenie szczegółowych badań toksykologicznych - powiedział rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.

Dodał, że wyniki takich badań powinny być znane w ciągu kilku tygodni. Według prokuratury znaczenie dla oceny sprawy będzie miała również dokumentacja leczenia szpitalnego. - Bez wątpienia wyniki badań i ustalenia poczynione przez Instytut będą miały znaczenie w opiniowaniu w tej sprawie - zaznaczył prokurator.

Śródmiejska prokuratura wciąż czeka też na wyniki badań toksykologicznych zleconych po śmierci innego mężczyzny, który zmarł przed jednym z łódzkich nocnych klubów. Lokalne media sugerowały, że 24-latek zmarł po zażyciu dopalaczy.

>>>>

Zrobili badania takie ktore nie mogly nic wykazac bo nie byly toksykologiczne.To po co je robili?
?????

>>>>>

Oczywiscie skandalem jest jak to przedstawiaja media.Oczywiscie nalezy zalowac ludzi za glupoe...Glupota to jest jedyny powod dlaczego nalezy ludzi zalowac!Tak!
Oczywiscie media przedstawiaja to jako ,,tragedie'' jakby to byla powodz a nie wynik ,,stylu zycia''.Ale przeciez ten ,,styl zycia'' jest ,,normalka'' w mediach i calym tym szol biznesie...Wszystkie te zboczenia narkotyki...
Oni jednym slowem mowia O SOBIE!

BRMTvonUngern

Władze Łodzi uruchomiły stronę internetową, na której można znaleźć informacje o zagrożeniach związanych z tzw. dopalaczami. Zapowiadają kolejne kontrole sklepów handlujących tymi używkami; dotąd zamknięto jeden tzw. smartshop.

Pod hasłem "Tylko słabi gracze biorą dopalacze" w Łodzi trwa kampania społeczna przeciwko dopalaczom, które mogą być niebezpieczne dla zdrowia i życia. W sklepach sprzedających te substancje psychoaktywne urzędy skarbowe, Państwowa Inspekcja Pracy, Inspekcja Handlowa, Sanepid, Straż Miejska i policja mają przeprowadzać wzmożone kontrole.

Po jednej z takich kontroli zamknięty został sklep z dopalaczami na osiedlu Dąbrowa. Okazało się, że najemca podnajmował lokal sklepowi z używkami, co było niezgodne z umową z miastem. Po kontroli zarekwirowano też partię dopalaczy.

- Będziemy rygorystyczni. Jeżeli ktoś próbuje grać nam na nosie, to musimy postępować z żelazną konsekwencją - mówił dziennikarzom pełniący obowiązki prezydenta Łodzi Tomasz Sadzyński.

Uruchomiono stronę internetową [link widoczny dla zalogowanych] z której można będzie dowiedzieć się o zagrożeniach, jakie niosą dopalacze. Są tam też adresy poradni i przychodni, gdzie można uzyskać pomoc. Do końca czerwca w jednym z pasaży przy ul. Piotrkowskiej łodzianie mogą przed kamerą wyrazić swój sprzeciw wobec tych używek. Z tych wypowiedzi ma powstać "społeczna galeria łodzian", która znajdzie się na stronie internetowej. Jak zapowiadają władze miasta, do końca czerwca z przejść podziemnych w centrum miasta znikną reklamy smartshopów.

Od września we wszystkich łódzkich gimnazjach ma zostać przeprowadzona akcja informująca o szkodliwości dopalaczy, połączona z warsztatami i koncertami. Projekt zakłada przeprowadzenie w sumie ok. 140 warsztatów - po trzy w każdym gimnazjum - oraz 15 koncertów hip-hopowych, podczas których wystąpi zespół złożony z podopiecznych Monaru. Warsztaty będą prowadzić specjaliści od terapii uzależnień, mają w nich uczestniczyć także osoby po terapii odwykowej.

Straż Miejska ma legitymować nieletnich, którzy znajdą się w pobliżu smartshopów.

>>>>

Przy okazji ,,wykryli'' ze ,,sklep'' nielegalnie ,,podnajmowal lokal'' !!!!
Ile takich lokali niekoniecznie z dopalaczami jest w Łodzi?A w Polsce?
A pozniej sie dziwic ze kazdego bogatego maja za zlodzieja...
Czyz tak bardzo sie myla?Jakby tak poszukac ktory z nich zrobil kase i niczego tam nie naruszyl?

BRMTvonUngern

Dwóch 17-letnich chłopców - mieszkańców Tarnowskich Gór - trafiło do szpitala w poważnym stanie po tym, jak w towarzystwie dwóch innych kolegów zażyli kupione w miejscowym sklepie "dopalacze" - poinformował zespół prasowy śląskiej policji. To kolejny w ostatnich dniach przypadek, kiedy nastolatkowie trafiają do szpitala po tego typu substancjach.

Jak wstępnie ustalili policjanci zajmujący się sprawą, czterej uczniowie jednego z tarnogórskich zespołów szkół technicznych we wtorek postanowili pójść na wagary. Wcześniej chłopcy odwiedzili sklep z "dopalaczami", gdzie kupili susz do palenia. W pobliskiej bramie zapalili "skręta". Dwóch z nich już w trakcie palenia zaczęło zachowywać się bardzo dziwnie.

Po wyjściu z bramy jeden z chłopców stracił przytomność, drugi z objawami silnego zatrucia nie był w stanie chodzić. Ich koledzy, zaskoczeni i przestraszeni sytuacją, uciekli. Poszkodowani z ulicy trafili do szpitala, policję powiadomił lekarz pogotowia ratunkowego.

Jak poinformował oficer prasowy tarnogórskiej policji starszy aspirant Rafał Biczysko, stan obu nastolatków poprawił się. Przebywający w szpitalu w Tarnowskich Górach prawdopodobnie już w środę zostanie przesłuchany, drugi przebywa w szpitalu w Zabrzu, policjanci czekają jeszcze na decyzję lekarzy, kiedy będzie można z nim porozmawiać.

Przesłuchano już natomiast sprzedawcę i kolegów hospitalizowanych 17-latków. - Informacje przez nich przekazane pokrywają się, wymagają oczywiście dalszej weryfikacji. Najprawdopodobniej jednak chłopcy nie spożywali wcześniej alkoholu ani innych środków odurzających. Kluczowe będą w tej sprawie wyniki badań lekarskich - powiedział Biczysko.

W tym tygodniu do białostockiego szpitala z podejrzeniem zatrucia "dopalaczami" trafiło pięciu białostockich licealistów, dwie inne osoby oraz dziewczyna z okolic Białegostoku. Kilka dni temu specyfikami zatruła się również czwórka licealistów z Krakowa. Wszyscy trafili na oddział toksykologii.

>>>>>>

No i znowu sami sobie stwarzaja Pieklo na ziemi.Po co?Podobnie jak Adam w Raju mial Boga czyli WSZYSTKO a wybral...
Wiadomo...Historia nikogo i niczego nie uczy!
Ja np. od dziecka juz wiedzialem ze jak sie bierze pierwszy narkotyk TO KONIEC!Czlowiek juz jest niewolnikiem.O tym rozmawialem z rowiesnikami np. bratem.I po prostu sie balismy brac!A zreszta nie bylo gdzie!W PRL NIC NIE BYLO!NARKOTYKOW TAKZE!
Najwyzej jakis klej butapren.Ale jak w domu bylo cos klejone to juz ze starchem sie wachalo...A NUZ JESTEM UZALEZNIONY!
Przy takim podejsciu nie bylo moznosci sie uzaleznic!
A teraz co jest!JAK W OGOLE MOZNA BRAC COS TAKIEGO!SKORO DZIECKO JEST W STANIE POJAC GROZE!To co dopiero teraz!I robia to dorosli!
>>>>>
Widzimy jakim darem byl PRL dla Polakow!Ta izolacja od zachodu!Od tego brudu!Nic nie bylo a wiec ludzie zyli jak mnisi!W ubostwie i wyrzeczeniu!Kto by myslal o narkotykach nie mowiac o zbaczaniu!
Wszystko co dopuszcza Bóg jest dobre!

BRMTvonUngern

Wymioty, słanianie się na nogach, przekrwione oczy i drżące ręce - takie objawy miało pięciu białostockich licealistów, którzy trafili do szpitala z podejrzeniem zatrucia tzw. dopalaczami. Policja wyjaśnia, jakie środki i gdzie młodzi ludzie nabyli. Niemal identyczna sytuacja powtórzyła się także na Śląsku.

Jak powiedział rzecznik prasowy podlaskiej policji Andrzej Baranowski, do zdarzenia doszło we wtorek około południa, w czasie plenerowej imprezy integracyjnej połączonej z ogniskiem, w której brali udział uczniowie jednego z białostockich liceów.

Nauczyciele zauważyli dziwne zachowanie pięciorga 16-17-latków, chłopaka i czterech dziewcząt. Młodzi ludzie słaniali się na nogach, wymiotowali, mieli przekrwione oczy i drżały im ręce. Do szpitala zostali przyjęci z diagnozą zatrucia po zażyciu tzw. dopalaczy.

- Teraz ich stan można określić jako dobry - powiedział dyrektor Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku Janusz Pomaski. Niewykluczone, że jeszcze w środę opuszczą szpital. Młodzież jest przesłuchiwana przez policję, która ustala, jakie środki i gdzie kupione, zostały przez nią zażyte.

Dyrektor Pomaski dodał, że statystykę zatruć po użyciu tzw. dopalaczy trudno jest ustalić, bo są one kwalifikowane jako tzw. inne zatrucia, bez konkretyzacji. Ocenił jednak, że praktycznie w każdym tygodniu kilkoro dzieci trafia do tej placówki z podejrzeniem zatrucia po zażyciu tzw. dopalaczy.

W tym tygodniu, niezależnie do grupy białostockich licealistów, do szpitala trafiły dwie inne osoby oraz dziewczyna z okolic Białegostoku, również z takimi objawami.

>>>>

,,Epidemia'' oczywiscie cywilizacyjna.Epidemia jest nie tylko wtedy gdy wirus sam sie przenosi ale i gdy ludzie bezrozumnie nasladuja innych...Takze mlodziez!

BRMTvonUngern

Najprawdopodobniej po zatruciu tzw. dopalaczami zmarł w nocy z piątku na sobotę 20-letni chłopak w Łaziskach (Śląskie). Na pewno "dopalacze" były przyczyną zatruć czterech osób w Zabrzu. Ich stan w sobotę rano był ciężki, lecz stabilny.

Jak poinformował Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji, nie zostało jeszcze formalnie potwierdzone czy to tzw. dopalacze stały się przyczyną śmierci 20-latka z Łazisk. Wiadomo, że chłopak w piątek wieczorem przyszedł do znajomych, mówiąc że wziął taką substancję i źle się czuje.

Ponieważ 20-latek czuł się coraz gorzej - mówił, że robi mu się słabo i gorąco, jego znajomi wezwali pogotowie. Przybyłym na miejsce ratownikom nie udało się skutecznie reanimować 20-latka. Policjanci sprawdzają okoliczności zdarzenia, przyczyna śmierci chłopaka zostanie w najbliższym czasie określona w sposób określony przez prokuratora i biegłych.

Wiadomo natomiast, że "dopalacze" były przyczyną zatruć czterech osób z Zabrza. Najpierw, w piątek po południu pogotowie pojechało tam do nieprzytomnej 33-letniej kobiety, u której lekarz stwierdził zatrucie nieokreśloną substancją. Na miejscu dolegliwości zgłosił też jej 40-letni mąż. Oboje zostali przewiezieni najpierw do szpitala miejskiego, a potem do szpitala św. Barbary w Sosnowcu.

Krótko potem zabrzańscy ratownicy zostali wezwani do dwóch nastolatek. Młodsza, 16-letnia, trafiła do zabrzańskiego centrum pediatrii, starszą, 18-latkę, przewieziono na oddział intensywnej terapii szpitala miejskiego. W obu przypadkach policjanci wiedzą już, w których zabrzańskich sklepach z tzw. dopalaczami kupiono środki, jakimi zatruli się poszkodowani.

(mj)

BRMTvonUngern

Zmarł 32-letni mężczyzna z Kępna (woj. wielkopolskie), który prawdopodobnie zażył dopalacze - poinformował rzecznik Komendanta Głównego Policji Mariusz Sokołowski.

Policja podała, że mężczyzna poczuł się źle i poinformował ojca, że wcześniej zażywał dopalacze. Opakowania po nich znaleziono w ubraniu. 32-latek zamarł w szpitalu w niedzielę nad ranem. Bezpośrednią przyczynę zgonu wyjaśni sekcja zwłok.

!!!!!!!!

No ja dziekuje!Tego nie da sie opisac!
A to dzieje sie naprawde!
acys szemrani kolesie mieszaja kwas solny z kwasem pruskim z arszenikiem srodkami owadobojczymi i chwastobojczymi pestycydami pobełtaja i wystawia w sklepie z naklejka ,,material kolekcjonerski''...
I uwaga!
Znajduja sie ,,ludzie?'' ktorzy to ŁYKAJĄ!
Tak!I jeszcze za to placa!
Nie pytam juz czy byscie cos takiego zrobili bo obawiam sie radosnej odpowiedzi tak!
Widzimy ze nastapila totalna degeneracja kraju przywislanskiego.Juz nie ma rozumow tylko kurze móżdżki!
To sa skutki cywilzacji ,,przyjemnosci''...

>>>>>

Jak slysze ktos tam po zazyciu widzi diably...To cieszy ze przynajmniej widac jasno a raczej ciemno kto za tym stoi!Niech ta osoba Bogu dziekuje ze jej tak jasno pokazuje!Dzieki temu ma szanse!

Naprawde jak widac ludzie sa gorsi niz dzikie drapiezniki. I dlatego Jezus musial tak okrutnie zginac.A jak widac kara wygnania z Raju nie byla wcale zbyt duza.Raczej zbyt mala...Bo Bóg jest Miłosierny!Juz 5 sierpnia Dzień Faustyny!

BRMTvonUngern

Media znalazly potwora:

Polska The Times": Trudno uwierzyć, że główną postacią, która stoi za dopalaczami w Polsce jest jedna osoba. To zaledwie 23-letni Dawid Bratko z Łodzi, który zyskał już miano króla dopalaczy.

>>>>>

Klura...I oczywiscie nie jest jeden jak wynika z dalszej czesci.

>>>>>>

Sam zarządza siecią stu kilkudziesięciu sklepów, zaś do innych dostarcza hurtowo towar. Jego ubiegłoroczny zysk na czysto jest szacowany na 5,5 mln zł. Prowadzi wystawny tryb życia.

>>>>

Jakie to zalosne!W zamian za sprzedanie duszy diablu - kasa.No i pozniej trzeba prowadzic wystawny tryb zycia aby na cos zuzyc ta kase.Aby miec jakas zaplate za sprzedana dusze!Ale biznes!Zreszta tak jest zawsze w takich sytucjach...Za jakie nedzne korzysci ludzi sprzedaja dusze!
Dzikie zwierzeta stoja wyzej moralnie bo one potrafia sie przyjaznic i oddac zycie w obronie czlowieka!!!

>>>>

Z dopalaczami pierwszy raz zetknął się na Wyspach Brytyjskich. Pracował tam jako barman. Wrócił do kraju i w październiku 2008 r. otworzył swój pierwszy sklep na ul. Piotrkowskiej w Łodzi.

>>>>

Oto i ,,korzysci'' z emigracji zarobkowej i naszego wejscia do UE. Widzimy jak dobrym okresem byl dla Polski PRL i jakim pozytywnym zjawiskiem Mur i zawieszona na nim Zelazna Kurtyna izolujaca nas od potwornosci zachodu!Bóg o nas dbal!A teraz przestal?Po prostu spelnil wasze pragnienia zeby w koncu miec zachod.NO TO MACIE!

>>>>

Interes z dopalaczami szedł tak dobrze, że mógł błyskawicznie otwierać kolejne punkty. I to nie tylko w dużych ośrodkach, ale także w małych miasteczkach.

>>>>

Oczywiscie zawsze musza byc podobni zalozycielowi tych sklepow , ktorzy tez sprzedzadza dusze w zamian za chwile ,,odlotu''.Na nich moze zarobic...

>>>>

Jego firma jest profesjonalnie zorganizowana. Ma wystawną siedzibę, zatrudnia dobrych adwokatów i oczywiście chemików, którzy natychmiast reagują na zmiany w przepisach.

>>>>

A wiec cala gromada bestii!!!Zaden tam jeden czlowiek.Lacznie z ,,prawnikami''.Ci ludzie sprzeniewierzaja sie swemu zawodowi- bo co innego bronic go gdyby grozilo mu wiezienie a co innego pomagac aby mogl wprowadzac nowe potwornosci na ,,rynek'' - to nie miesci sie W ZADNYM kanonie prawnika.Podobnie z chemikami.A siedziba jest wystawna aby pobudzic pyche i ulatwic sprzedaz duszy...

>>>>

Dawid Bratko o klientach sklepów z dopalaczami mówi wprost: to debile!

>>>>

Co nie przeszkadza mu zarabiac na nich.Coz za szacunek do czlowieka!Niszczyc go zarabiac na nim i mowic ze to debil.Najwyzszy stopien bestialstwa.Mamy tu ANTYEWANGELIE!Chrystus kocha ludzi , daje im Siebie i SZANUJE ICH!Tego tez uczy .Tutaj wszystko jest przeciw tej nauce.
Ale nie robmy z jednego ptwora w kraju.A iluz gosci z mediow i szol biznesu robiac swoj produkt mowi o targecie - to debile - i daje im swinstwa typu porno.Wystarczy spojrzec w media i szol biznes.
To sa medialni krulowie dopalaczy medialno-szolbiznesowych.
A w Sejmie?Kto robi ,,lipe dla ciemnego ludu'' cale te firmy od ,,wizrunku'' i ,,profesjonalne kampanie''.To wszystko sa dopalcze i dzialaja dokladnie tak jak ten gosc.
Ogolne bestialstwo.A co moze media szol biznes goscie z Sejmu nie szkodza tak jak dopalacze?Jeszcze bardziej wystarczy spojrzec jak rzadza i ilu jest bezrobotnych.Albo jak zdemoralizowane jest spoleczenstwo przez te media.
Bestialstwo!

>>>>

Sam oczywiście nie zażywa tych środków - pisze "Polska The Times".

>>>>

Niby ,,cwany'' ale pozniej trzeba bedzie stanac przed Bogiem.I wtedy zobaczymy kto tu byl debilem.Czy ci co brali czy ci co nie brali bo byli cwani a produkowali i zarabiali.Wiele z ofiar moze zostac usprawiedliwione jako oszukani przez cwaniakow.Czym usprawiedliwia sie ci cwaniacy.Skoro nie biora to sa trzezwi i nie ma tlumaczenia ze nie wiedzieli co robia...

>>>>

Tak to nie zart!Ludzie rzeczywiscie sa gorsi od dzikich drapieznikow.Czego nie tkniemy to widzimy bestialstwo.
Trzeba sie strzec aby do nich nie dolaczyc i samemu nie stac sie bestia.
Aby sie ustrzec trzebazrobic wszystko aby nie dazyc do kasy i slawy bo to najszybsza droga do bestialstwa...

BRMTvonUngern

Chemiczny Dawi kontratakuje:

Prawnicy wynajęci przez właścicieli sklepów z dopalaczami będą chcieli wykorzystać brak ekspertyzy medycznej wiążącej śmierć z zażyciem oferowanych przez nich środków - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

!!!!!!!!!

24-letni Dawid Bartko, już powiedział, że szykuje prawną kontrofensywę. Według niego akcja jest przeprowadzona bezprawnie, na polityczne zamówienie. Skarży się też, że stracił minimum 400 tysięcy złotych, a bez pracy zostało 100 osób i zapowiada, że jeszcze w tym tygodniu idzie z tym do sądu.

!!!!!!!!

Pokrzywdzony!Ludzie ,,stracili prace''.Widzimy tutaj ze diabel zawsze mowi jakiego to on dobra chce!
W ogole nie rozumieja o co chodzi!To nie jest jeden Cemiczny Dawi to sa jak widac ,,prawnicy'' gotowi za kase na wszystko.
Widzimy tutaj bestialstwo w pelnej ,,krasie''.Osobnicy ktorzy wyzbyli sie sumienia sa gotowi na wszystko!
JAK CZŁOWIEK MOŻE DOJŚĆ DO TAKIEGO ZWYRODNIENIA!!!

BRMTvonUngern

W środę wczesnym popołudniem Chemiczny Dawi przyjechał do jednego ze swoich lokali w centrum Łodzi i wszedł do środka. Chwilę później został wyprowadzony ze sklepu przez policję. Nie został jednak wtedy zatrzymany, bo - jak tłumaczyli funkcjonariusze - zrywając plomby, popełnił jedynie wykroczenie.

>>>>

Sprobowal na ile sobie moze pozwolic.Skoro go nie aresztowali uznal ze jest bezkarny...

>>>>

Kilkanaście minut później wszedł ponownie do sklepu (towarzyszyli mu inspektorzy sanepidu) i zaczął sprzedaż. Po dokonaniu transakcji został zatrzymany przez policję i przewieziony na komisariat w Łodzi. W tym przypadku, dokonując sprzedaży - zdaniem policji - popełnił już przestępstwo.

>>>>

Policja jak widzimy bardzo sie pilnuje w tej sprawie i ma racje.
Ale oczywiscie zwyrodnienie tych osobnikow jest niebywale.Bestie.
A w ogole to niektorzy uwazaja,ze ten 23- latek to tylko figurant a za nim stoja ,,wieksze sily''...Ciekawe jakie jesli w ogole?!

BRMTvonUngern

Profesor Wiktor Osiatyński w dzienniku "Polska The Times", mając własne doświadczenia w walce z nałogiem alkoholowym, mówi stanowczo: "dopalacze są efektem zupełnie bezmyślnego uregulowania sprawy narkotyków, jakie miało miejsce w 2000 r. To była zbrodnia, za którą odpowiedzialność personalną ponosi Barbara Labuda, pośrednio Aleksander Kwaśniewski oraz prawica pod wodzą posła Tadeusza Cymańskiego, która ją w tym wsparła!".

Jego zdaniem dzięki tej regulacji prawnej w jednym rzędzie postawiono handlarza, producenta, dostawcę, który żeruje na ludziach, oraz ofiary, czyli narkomanów.

>>>>

No tak to wyglada - jakies zalosne persony rzundzo pozniej znikajo a zostaje syf...

>>>>

Przy takim podziale narkomani również czują się wyrzuceni poza społeczeństwo i ciężko im szukać tam pomocy.

>>>>

Tu juz odlecial.Akurat obecnie kazdy narkoman wie ze sa osrodki w ktorych moga otrzymac pomoc jesli tylko chca.O ,,odrzucaniu'' nie ma mowy...

>>>>

Osiatyński zwraca też uwagę na ogromną dysproporcję pomiędzy wzrostem liczby zatrzymanych osób uzależnionych a ilością zatrzymanych handlarzy. Tych pierwszych przybyło o tysiąc procent, a tych drugich o kilka - grzmi. To właśnie dzięki temu policja poprawia swoje statystyki - zatrzymując uzależnionych a nie sprawców tych ludzkich tragedii.

>>>>

No niestety takie zycie...

>>>>

Antidotum na dopalacze, ma być zdaniem prof. Osiatyńskiego, m.in. legalizacja marihuany, pod warunkiem zachowania ścisłej kontroli dostępu do niej.

>>>>

Za atkie porady dziekujemy. ,,Mniejsze zlo '' itp . znamy efekty...

>>>>>

- Nie wierzę w żadne pogadanki i inne. Na to na całym świecie wydaje się miliony, a one nie działają, a czasami mają skutek wręcz przeciwny. Natomiast gdyby dzieci w szkole uczono wyrażania uczuć, rozpoznawania ich, uczono tego, w jaki sposób wyznaczać granice wokół siebie, w jaki sposób mówić "nie", jak wyrażać w sposób pokojowy złość albo strach, to na pewno później, jako ludzie dojrzali czy dojrzewający, potrzebowałyby mniej sztucznych środków, żeby sobie z własnymi deficytami radzić - podkreśla prof. Wiktor Osiatyński w rozmowie z "Polską The Times".

>>>>>

Trzeba ludziom przywrocic sens zycia.Nie jest nim przyjemnosc zmyslow.Sensem jest Bóg i TYLKO Bóg...

BRMTvonUngern

Chemiczny Dawi wypuszczony!
No i widzicie jak dziala ,,prawo''...
A przeciez ten ,,czlowiek'' zuchwale zlamal nalozona na dzialnosc tego ,,biznesu'' blokade do czasu wyjasnienia i demonstracyjnie na pokaz mediom sprzedawal chemie...Okazal wiec w sposb ostentacyjny pogarde dla porzadku i prawa w Polsce!To jest przestepstwo same w sobie przeciw porzadkowi prawnemu.Jesli ktos dokonuje pobicia w ciemnym zaulku to kryje sie z tym.Jest to przestepstwo ale przestepcaboi sie kary.Jesli mafiozo bije kogos w obecnosci mediow pokazujac jaki jest mocny i bezkarny TO JEST NIE TYLKO POBICIE!Jest tu drugie GROZNIEJSZE przestepstwo-ZAMACH NA PORZADEK PRAWNY!I TO DRUGIE JEST GROZNIEJSZE!Bo dotyczy istoty prawa!Jesli przestepcy zaczynaja demonstrowac pogarde dla prawa publicznie oznacza to juz upadek panstwa...
>>>>>
Faktycznie mamy upadek prawa.Te ,,uniwersytety'' produkuja jurystow a nie ksztalca prawnikow.Nie maja oni PRAWOŚĆI.Prawa nie mozna sie nauczyc wbrew klamstwom.Prawo wynika z prawości a ta jest CNOTĄ ktora nabywa sie praktyka a nie studiami.Tak jak kazda świętość wynika z czynienia dobra a nie czytania ksiazek o dobru.Ktore zreszta warto czytac!Upadek prawa jest wynikiem braku moralnosci a nie brakow w edukacji...
>>>>>
Oczywiscie skoro Chemiczny Dawi stworzyl sytuacje pogardy dla prawa to i teraz moze.W zwiazku z tym musi byc pilnowany.
Obecnie wszyscy zobacza nauke ze warto miec kase nawet kosztem smierci ludzi bo wtedy mozna wszystko.Tak ,,edukuje'' ludzi wymiar ,,sprawiedliwosci''...
Aresztowanie Zakajewa puszczenie Chemicznego Dawi oto ciag ,,sukcesow'' nowej ,,niezaleznej'' prokuratury.Jest gorzej niz za Ziobry.Jak zwykle lekarstwo bylo gorsze od choroby.Tak po 89 ,,rozwiazuja'' problemy.Jest to ,,ostateczne rozwiazanie kwestii polskiej''.

BRMTvonUngern

Policja zatrzymała 19 osób, w tym cztery kobiety, w wieku od 18 do 45 lat, którzy handlowali narkotykami oraz dodawali narkotyki do produkowanych dopalaczy.

Jak poinformowało biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, członkowie grupy w ciągu ostatnich trzech lat wprowadzili na rynek co najmniej 20 kilogramów narkotyków.

Z ustaleń policji wynika, że grupa działała w latach 2007-2010, głównie na terenie województwa łódzkiego. Trudniła się handlem i obrotem narkotykami, takimi jak amfetamina, marihuana i LSD. Członkowie grupy produkowali też dopalacze, do których dodawali narkotyki.

>>>>>

No jak zwykle tak to wyglada.Niby ,,legalny'' handel dopalaczami ale oczywiscie ,,spod lady'' dla zwolennikow ,,mocnych wrazen'' jest i wszystko inne...Takie sa realia.Jakby nie patrzec jest to zwyrodnialy biznes w ktorym mamy samo zlo i nie ma zadnych tlumaczen aby cos takiego mialo istniec.I nie ma tu porownania z alkoholem badz tytoniem poniewaz wielu ludzi uzywa tych rzeczy a z tego nie wynika ze rujnuja sobie zycie.Natomiast sposobu w jaki mozna zostac normalnym biorac dopalacze ktore sa mieszanina nie wiadomo czego jeszcze nikt nie wymyslil...

BRMTvonUngern

Oto mamy juz skutki dzialan ,,wymiaru sprawiedliwosci'':

Współpracownik Chemicznego Dawiego, zwanego , Toksyczny Tomi został zatrzymany w budynku Sejmu przez Straż Marszałkowską.
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mężczyzna wnosząc ze sobą do budynku ,,produkty kolekcjonerskie'' i konopie indyjskie chciał poruszyć problem walki z dopalaczami i legalizacji marihuany.

Toksyczny Tomi przebywa na komisariacie, nie wiadomo jeszcze jakie dalsze kroki zostaną w tej sprawie podjęte - poinformowała telewizja TVN24.
!!!!!!
Jak to nie wiadomo?Wiadomo ! ,,Wymiar sprawiedliwosci'' go wypusci...
>>>>>

- Jeżeli ktoś miałby dostępny naturalny środek (marihuanę – red.) nie chciałby używać środków syntetycznych - pouczał Toksyczny Tomi, który deklarował, że nie jest zwolennikiem zażywania dopalaczy.
>>>>>
Jak widac pilnie przeczytal wynurzenia Osiatynskiego...
>>>>>

Mężczyzna przyszedł do Sejmu, by spotkać się z posłami i premierem Donaldem Tuskiem.
!!!!!
No jasne od razu z Premierem i P-oslami.Jak mamy kase do Sejmu po prostu WCHODZIMY!Czyz nie tak jest?
>>>>>

Zatrzymany miał przy sobie ,,produkty kolekcjonerskie'' i konopie indyjskie. Straż Marszałkowska wezwała policję, która zabrała mężczyznę na komisariat.

Toksyczny Tomi chciał zorganizować w Łodzi manifestację, podczas której miał rozdawać ,,produkty kolekcjonerskie'' protestując w ten sposób przeciwko przyjętej przez Sejm ustawie skierowanej przeciwko produkcji i rozpowszechnianiu dopalaczy.

(RZ)

>>>>>

Czyli wszystko przebiega dokladnie tak jak mowilem.Kolesie kpia sobie coraz bardziej z wszystkiego.Zreszta to zasluguje na kpiny.Taki ,,Sejm'' ktory zlkwidowal kraj na rozkaz Brukseli zasluguje na takie odwiedziny i takich ,,gosci''...

BRMTvonUngern

Toksyczny Tomi, który chciał w poniedziałek wnieść do Sejmu m.in. doniczkę z sadzonką konopi indyjskiej, po przesłuchaniu w charakterze świadka został zwolniony z aresztu; nie przedstawiono mu zarzutów - poinformowała stołeczna policja.

Podczas zatrzymania mężczyzna miał przy sobie sadzonkę konopi indyjskiej a także torebkę środków, które określił jako "materiały kolekcjonerskie". -

- Przeprowadzone w policyjnym laboratorium testy tych środków nie potwierdziły zawartości substancji narkotycznych - wyjaśnił rzecznik Komendy Stołecznej Policji podinsp. Maciej Karczyński. Jak dodał, w ciągu kilku dni będą znane wyniki testów na substancje znajdujące się w roślinie.

Toksyczny Tomi ma przepustkę wystawioną przez Kancelarię Sejmu, upoważniającą do działalności lobbingowej na terenie parlamentu. Na podstawie tej przepustki chciał w poniedziałek wejść do Sejmu.
>>>>
No tak mial przepustke to nic mu nie moga zrobic!Fajni goscie maja przepustki do Sejmu!Przy okazji sie dowiedzielismy...Czy to nas dziwi?
ABSOLUTNIE NIE!
Jaki Sejm tacy goscie!
>>>>
Z informacji zamieszczonych na stronie internetowej Kancelarii Sejmu wynika, że Toksyczny Tomi chce działać na rzecz ochrony praw i wolności osób uzależnionych od substancji psychotropowych.
>>>>
No tak znamy te hasla z Parad Gejow.Teraz wszyscy bronia praw i wolnosci gdy juz komuny nie ma to front obrony ,,wolnosci'' rosnie...
Jakie to jest monotonne jakie nudne.Zlo jest przerazliwie nudne i monotonne i pieklo przeciez polega na wiecznej monotonii...TO JEST DOPIERO KOSZMAR!

BRMTvonUngern

Nie będzie zażalenia na decyzję sądu, który nie uwzględnił wniosku prokuratury o aresztowanie na trzy miesiące Chemicznego Dawiego, właściciela sieci sklepów z dopalaczami. Poinformował o tym rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania.

Śledczy zarzucają Chemicznego Dawiego (zgodził się na podanie danych) wprowadzenie do obrotu znacznych ilości środków odurzających oraz popełnienie dwóch przestępstw przewidzianych w ustawie o Państwowym Inspektoracie Sanitarnym. Postawiono mu również zarzut dwukrotnego wprowadzenia do obrotu substancji zakazanych przez Głównego Inspektora Sanitarnego.

W związku z zarzutami prokuratura wnioskowała do sądu o areszt dla podejrzanego, motywując to obawą matactwa i zagrożeniem surową karą. Według śledczych mężczyźnie może grozić kara do 10 lat więzienia.

>>>>>

A wiec mamy pokaz totalnej kompromitacji wymiaru sparwiedliwosci zarowno prokuratury jak i sadow.Nie wiedza one dlaczego goscia ktory na oczach kamer łamie prawo demonstracyjnie nalezy trzymac w areszcie.
A dlatego?Dlatego ze osobnik gwarantuje ze bedac na wolnosci bedzie lamal prawo- czego dal dowod.Takich nalezy trzymac.Puscic mozna tylko takich ktorzy sa podejrzani ale nie ma pewnosci ze sa winni.Koles ktory demonstracyjnie niszczyl policyjne plomby aby sprzedawac dopalacze JAWNIE POKAZAL BEZPRAWIE.
Oczywiscie to nie dziwi.W koncu mamy to co mamy dzieki TAKIEMU WYMIAROWI SPRAWIEDLIWOSCI!Zwyklego leszcza to by posadzili bez gadki...Zreszta ile przesiedzial Rutkowski!Za co?Ze byl konkrencja ,,jedynego szeryfa''...
Ale oczywiscie oni zaszkodza tylko tym gosciom BEZKARNOSC ROZZUCHWALA.Beda coraz bezczelniejsi i coraz bardziej bestialscy.Coraz bardziej beda gubic dusze...
Juz teraz jaki wygla ma Chemiczny Dawi strach sie bać jak czlowiek moze tak wygladac!!!:

BRMTvonUngern

Do obrony bestii dolaczaja bestie z ,,Fundacji Helsinskiej'':

- W demokratycznym państwie prawnym wszelkie działania podejmowane przez administrację publiczną muszą być jednak zgodne z zasadą praworządności. Oznacza to, że muszą mieć podstawę prawną i muszą być realizowane w granicach prawa. Nakłada to także szczególny obowiązek na przedstawicieli władz w zakresie informowania o podejmowanych działaniach czy ich komentowania - napisała fundacja.

W tym kontekście HFPC zaniepokoiły słowa premiera Tuska o dotychczasowych działaniach podejmowanych przez państwo ws. handlu dopalaczami "zgodnie z prawniczą rutyną", które okazały się nieskuteczne i że istnieje konieczność podejmowania działań "niestandardowych" oraz - jak ujął to premier 4 października - "musieliśmy uświadomić urzędnikom, że w tej kwestii nie można się troszczyć o bezwzględne przestrzeganie prawa, a trzeba zrobić wszystko, żeby wyeliminować to zagrożenie, działając czasami na granicy prawa".

HEHEHEHE!!!

Maja dzialac ,,jak do tej pory'' czyli totalna bezkarnosc bandytow!
Donald to sa twoi kolesie!Tak ich broniles onegdaj jak to oni bronia prawa.TO TERAZ SIE Z NIMI UZERAJ!
Ja juz dawno mowilem aby zdelegalizowac cala ta ,,Fundacje Helsinska'' TO SA BESTIE dbajacy tylko o wlasny interes...kosztem ludzi...
Prawa czlowieka w Polsce nie sa zagrozone przez panstwo tylko przez sojusz prawnikow-gangsterow i fundacji nie dajacych sie ruszyc!
TO JEST COS CO NISZCZY POLSKE!

BRMTvonUngern

Zarzut uprawy konopi indyjskiej usłyszał Toksyczny Tomi. Mężczyzna chciał wnieść do sejmu doniczkę z sadzonką tej rośliny - poinformował rzecznik Komendy Stołecznej Policji, podinsp. Maciej Karczyński. Mężczyźnie grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Tomasz O. nie trafi jednak do aresztu. Będzie odpowiadał z wolnej stopy.

Jak mówił w poniedziałek Toksyczny Tomi, sadzonkę konopi chciał wręczyć premierowi Donaldowi Tuskowi. - Z chęcią zaniósłbym mu rozwiązanie problemu, bo on chyba nie widzi tego rozwiązania - dodał.
>>>>

No z takie rzadu to sobi pokpiwa.Skoro dali mu przepustke to trudno aby czul respekt....

>>>>

Mężczyzna związany jest z Chemicznym Dawim. Toksyczny Tomi mówił, że ma z nim umowę - jeśli uda się zalegalizować konopie, to Chemiczny Dawi wycofa dopalacze z rynku.

>>>>

No bo bedzie wykanczal ludzi ,,naturalnymi'' truciznami...
A jak nie to to bedzie niszczyl chemia...
Nalezy miec nadzieje ( bo nie ma rzadu i wladz ) ze tym razem prawnicy nie urzadza kompletnej kompromitacji i ci oblesie nie wyjda triumfalnie w blasku kamer podziwiani przez Wszawke media i cale to towarzystwo jacy to oni sa macho...

Mathias

Cała sprawa jest o tyle irytująca, że musiało zginąć paru idiotów, żeby rząd ruszył d*psko... Bratko dobrze robi - dla takich "Tusków", co wszystko robią na pokaz: zero szacunku...

A że narkotyki to zło wcielone, jedna z najokrutniejszych szatańskich pokus, to każdy wierzący wie. Tylko że DUPAlacze zażywają zwykle ci, którzy zatracili ducha: skretyniali nastolatkowie, psychopatyczni zwyrodnialcy czy obłudnicy i faryzeusze, którzy chcą się przypodobać głupim koleżkom. Dla nich nie liczy się nic. A jeszcze mniej niż nic liczy się dla tej mafii, która handlem śmiercią zarządza...

BRMTvonUngern

Zdziwienie zachowaniem mediów ws. dopalaczy

Prawie 1400 sklepów z dopalaczami zamknięto niezgodnie z prawem. Ich właściciele mogą wygrać w sądzie odszkodowania od państwa, alarmowała "Gazeta Wyborcza". Rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego studzi jednak emocje. - Dziwię się, że niektóre media bezwiednie powtarzają argumenty prawników reprezentujących handlarzy "nowymi narkotykami" - stwierdza w rozmowie z Onet.pl Jan Bondar. Jak mówi nam Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, "póki co, to sądy, a nie posłowie i gazety, rozstrzygają spory o tym, co jest legalne, a co nielegalne". - Dziwię się, że niektóre media bezwiednie powtarzają argumenty prawników reprezentujących handlarzy "nowymi narkotykami". Argumenty, które nie znalazły uznania w ocenie sądów, z łatwością znajdują miejsce na łamach poważnych gazet - dodaje Bondar.

Rzecznik GIS dodaje, że "lektura leżących na jego biurku ekspertyz, sformułowanych przez wybitnych prawników - praktyków upoważnia mnie do poglądu, że droga do ewentualnych odszkodowań powinna zostać sklasyfikowana w kategoriach astronomii pozagalaktycznej".

Radzi jednocześnie spojrzeć na ludzki aspekt walki z dopalaczami. - We wrześniu 2010 r. notowano kilkaset zatruć dopalaczami, w zeszłym miesiącu tylko pięć. Nie da się zakwestionować obowiązku działania ochronnego podjętego przez organy państwowe w sytuacji bezwzględnego i skrajnego zagrożenia interesu publicznego najwyższej wagi - stwierdza.

A statystyki są klarowne. Jak informuje nas Ministerstwo Zdrowia, opierając się na danych krajowego konsultanta ds. toksykologii klinicznej, w październiku 2010 r., czyli przed rozprawą z dopalaczami, odnotowano 258 przypadków zatruć nimi, potem ich liczba znacząco spadała: 60 (listopad), 21 (grudzień), 13 (styczeń 2011 r.), 8 (luty), 15 (marzec), 5 (kwiecień). Podobnie w maju było ich również pięć.

>>>>>>

No tak Agora nic dziwnego ... To świńks ... Co ciekawe szkodza tuskowcom ktorych popieraja ale to poarcie jest z wyrachowania... Tak naprawde graja swoja gre ! I gotowi sa w kazdej chwili do zdrady...
Widzimy ze jak jest tylko jakas patologia niszczaca Polskę oni od razu sa za... Nie mowiac o tym ze sami ostro grzeja... Jak widac nie tylko alkohol przy okraglym stole...
Generalnie Michnik to satanista... Interesuje go abstrakcyjne zlo... Czyli zlo jako takie. Aby bylo zla jak najwiecej ... Taki mozna powiedziec kaplan szatana - mistyczne cialo szatana... Zreszta nie on jeden ! Takich jest pelno... Roznych masonow itp.

BRMTvonUngern

Jest jakas dobra wiadomosc :

Spada liczba zatruć dopalaczami

Według specjalistów, w ostatnich miesiącach zanotowano mniej zatruć tak zwanymi dopalaczami. W ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku zgłoszono około 340 zatruć tymi "nowymi narkotykami", podczas gdy od początku tego roku blisko 60. Jan Bondar - rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego przypomniał, że rejestrację zatruć wprowadzono od października ubiegłego roku. Według niego, w ubiegłym roku liczbę zatruć, które można wiązać z dopalaczami trzeba szacować na kilka tysięcy przypadków.

Wyjaśnił, że rejestracja zatruć dopalaczami, jako oddzielnego przypadku medycznego, rozpoczęła się po zamknięciu sklepów z dopalaczami. Natomiast wcześniej, oddziały ogólne występowały ponad tysiąc razy z prośbami o konsultację do oddziałów specjalistycznych toksykologicznych. Według niego, wiele osób trafiało na oddziały toksykologiczne po zażyciu tych substancji.

Jan Bondar dodał, że pod koniec ubiegłego roku przeprowadzono ponad trzy i pół tysiąca kontroli sklepów z dopalaczami. - Po badaniach, które przeprowadziliśmy, stwierdziliśmy, że były to mutacje tak zwanych twardych narkotyków - powiedział. Podkreślił, że skutki zdrowotne i społeczne zażywania dopalaczy były bardzo duże.

Doktor Piotr Burda - krajowy konsultant w dziedzinie toksykologii podkreślił, że tak zwane dopalacze to nic innego jak nowe narkotyki. -Tak naprawdę to są narkotyki, tylko to są narkotyki nowe. Zaistniały na rynku, czy zostały zsyntetyzowane, kilka - kilkanaście lat temu, a co chwilę powstają nowe - jak słyszymy - powiedział.

Na początku października ubiegłego roku Główny Inspektor Sanitarny zamknął prawie 1400 sklepów z tymi "nowymi narkotykami". Niektórzy właściciele sklepów uważają tę decyzję za bezprawną.

>>>>>

Jak widzimy kampania w mediach pomogla ... Jakos to do rozumu dotarlo ze pakowanie w siebie swinistwa jest debilizmem . Trzeba tak uswiadamiac ze wszystkimi patologiami od narkotykow przez pijactwo po zboczenia czy ,,aborcje''...

BRMTvonUngern

Powrót dopalaczy. "Przedawkowali i zginęli"

Dopalacze wracają na polski rynek tylnymi drzwiami i co gorsza, mają się całkiem dobrze. - Mam znajomego, który pierwszy raz to wziął i umarł po tym - mówi jeden z podopiecznych domu poprawczego.

>>>>

No teraz to ma sie szanse rozwinac . Sa Pkotowcy jest ,,atmosfera'' aby lud sie wykanczal dopalajac .. Gdzie rozum spi budza sie upiory ...

BRMTvonUngern

15-latek leżał na ławce i błagał o pomoc. Był po dopalaczach

Pogotowie zabrało do szpitala 15-latka, który leżał na ławce na jednej z ulic Ustki i wzywał przechodniów by udzielili mu pomocy. Z informacji, których serwisowi "Gazety Pomorskiej" udzielił Wojciech Bugiel z policji w Słupsku wynika, że wcześniej chłopak prawdopodobnie zażył dopalacze.

Lekarze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego szpitala w Słupsku stwierdzili, że toksyczny efekt wywołało działanie dopalaczy - mówi serwisowi gp24.pl Bugiel.

Policjanci będą przesłuchiwać nastolatka i jego kolegów. Chcą dotrzeć do osoby, która rozprowadzała toksyczne substancje.

Jak wynika z danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego, które niedawno opublikował "Dziennik Gazeta Prawna" problem dopalaczy jeszcze się nie skończył. Dziennie z ich powodu do szpitali w całym kraju trafiała w czasie wakacji jedna osoba dziennie. - Na szczęście nie jest aż tak źle jak w czasie, gdy dopalacze były legalne. Szacuje się, że zanim jesienią 2010 r. wprowadzono zakaz obrotu dopalaczami dochodziło do ok. 500 zatruć w skali miesiąca - mówił rzecznik GIS Jan Bondar. \

>>>>

Tak oni potrzebuja pomocy w najglebszym sensie tego slowa ...

BRMTvonUngern

Dwóch nastolatków w szpitalu po zażyciu dopalaczy

Dwaj 17-letni uczniowie z Bychawy trafili do szpitala po zażyciu dopalaczy. Ich kolega, który dał im niebezpieczne substancje stanie teraz przed sądem.

Dwaj licealiści poprosili kolegę o załatwienie narkotyków. Na jednej z bychawskich ulic odebrali od niego dwie szklane lufki. Gdy zaciągnęli się dymem, obaj stracili przytomności i upadli na chodnik. 17-latek, który dostarczył dopalacze przestraszył się i uciekł, nie udzielając pomocy nieprzytomnym. Pogotowie wezwali dopiero przypadkowi przechodnie.

W szpitalu okazało się, że jeden z chłopców miał złamany nos i żuchwę, a drugi doznał urazu ręki. 17-latek odpowie za spowodowanie niebezpieczeństwa utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za ten czyn grozi mu kara 3 lat pozbawienia wolności.

>>>>

Nieletni i nierozumni .

BRMTvonUngern

Bezsilni wobec dopalaczy w Koszalinie. Sanepid nie ma pieniędzy

Dopalacze w Koszalinie wciąż są dostępne, bo... sanepid nie ma pieniędzy na zbadanie ich składu. – Będziemy jednak nękać sprzedawcę i konfiskować towar – zapowiada dyrektorka koszalińskiej stacji.

Pod koniec września ujawniliśmy, że w centrum Koszalina można kupić tzw. dopalacze, czyli substancje o działaniu podobnym do narkotyków. Równocześnie z naszym "śledztwem", sprawą zajął się sanepid – jego inspektorzy wspólnie z policją weszli do sklepu i zarekwirowali podejrzane substancje w celu ich zbadania.

Po kilku dniach spokoju problem odżył. – Niby policja, niby sanepid, a sklep działa sobie w najlepsze – napisał do nas rozgoryczony Czytelnik. – Czy nasza policja i prawo jest tak nieudolne? Widocznie musi się wydarzyć tragedia, widocznie ktoś musi trafić do szpitala, żeby na poważnie się tym zajęto.

Na razie do koszalińskiego szpitala nie trafił jeszcze nikt po zatruciu dopalaczami. Obawy Czytelnika nie są jednak bezpodstawne, bo, jak potwierdziliśmy, sklepik znów działa, a dopalacze są sprzedawane spod lady.

– Przekazaliśmy już tę informację sanepidowi. Na tę chwilę my jedynie wspieramy inspektorów sanitarnych w ich działaniach i dopóki nie stwierdzą, że sprzedawane tam środki są nielegalne, nic więcej nie możemy zrobić – rozkłada bezradnie ręce Urszula Tartas, rzeczniczka koszalińskiej policji.

Tymczasem skonfiskowane kilka tygodni temu dopalacze czekają w sanepidzie na zbadanie. Razem z zarekwirowanymi temu samemu sprzedawcy podejrzanymi substancjami sprzedawanymi w minione wakacje w Mielnie.

– Nie mamy pienię-dzy na ich zbadanie – tłumaczy Ewa Betlewicz – Dawidziuk, dyrektorka koszalińskiej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, wskazując, że analiza składu jednego specyfiku kosztuje ok. 500 zł. – Mamy ściśle określony budżet i nie możemy przesunąć pienię-dzy z innych badań.

Dlatego pani dyrektor zwróciła się o pomoc do sanepidu w Szczecinie. Tam usłyszeliśmy, że na terenie całego województwa dopalacze wykryto tylko w Koszalinie. To jednak wcale nie przyspiesza sprawy.

– Musimy racjonalnie gospodarować pieniędzmi, dlatego trwa poszukiwanie najtańszego laboratorium, które mogłoby wykonać te bada-nia – informuje Małgorzata Kapłan, rzeczniczka wojewódzkiej stacji. – Przypuszczamy, że będzie to laboratorium kryminalistyczne komendy wojewódzkiej policji, ale czekamy jeszcze na ich ofertę. Myślę, że w ciągu dwóch tygodni dowiemy się, kto przeprowadzi badania i ile będą one kosztowały.

Nie oznacza to automatycznej analizy "koszalińskich” dopalaczy, bo najpierw muszą znaleźć się pieniądze na ten cel (sanepid nie wyklucza próby ich pozyskania z budżetu województwa), a i same badania zajmą sporo czasu.

– Musimy zbadać 29 róż-nych rodzajów substancji – uświadamia Małgorzata Kapłan. – Mamy na to wprawdzie półtora roku (na taki okres prawo dopuszcza konfiskatę – red.), ale zdajemy sobie sprawę, jak ważny jest czas, więc postaramy się zrobić to jak najszybciej.

Od tego, co wykażą badania, zależy bowiem nie tylko przyszłość "sklepiku”, ale przede wszystkim zdro-wie koszalinian. Jeśli okaże się, że w dopalaczach znajdowały się substancje zakazane lub szkodliwe, sprzedawcy grozi zamknięcie sklepu i grzywna co najmniej 20 tys. zł.

– Gdyby do tego okazało się, że specyfiki zawierają narkotyki, sprawą dodatkowo zajmie się policja – dodaje rzeczniczka wojewódzkiego sanepidu. Konkretnych terminów zakończenia badań jednak nie podaje, a dopóki skład dopalaczy pozostaje nieznany, sprzedawca może nimi handlować bez konsekwencji.

– Nie podoba mi się, że coś takiego jest w naszym mieście, ale prawo w takim przypadku jest bezsilne, a my sami nic nie możemy zrobić. Na razie pozostaje tylko nieustannie nękać sprzedawcę, licząc, że w końcu się zniechęci – komentuje prezydent Piotr Jedliński.

Tak też zamierza postę-pować koszaliński sanepid. – Będziemy obserwować ten sklep i inne podobne punkty i przy każdej okazji rekwirować towar, póki nie poznamy składu dopalaczy i nie będziemy mogli poczynić poważniejszych kroków – zapowiada Ewa Betlewicz-Dawidziuk.

....

Super dzialaja urzedy ....

BRMTvonUngern

Apel policji ws. dopalaczy. "Straszne spustoszenie"

W ostatnim okresie do zielonogórskich policjantów docierają informacje o kolejnych młodych ludziach przywożonych do szpitala z objawami silnych zatruć nieznanymi substancjami. W rozmowach z nieletnimi policjanci dowiadują się, że palili tzw. "dopalacze", kupowane przez internet. Policja apeluje do rodziców i opiekunów, aby zwracali uwagę na niepokojące sygnały i zmiany w zachowaniu dzieci, uczniów czy wychowanków. Dopalacze mogą doprowadzić do "strasznego spustoszenia" w organizmach najmłodszych.

Dwa tygodnie temu na Oddział Ratunkowy zielonogórskiego szpitala trafiły dwie nastolatki, które ciotka jednej z dziewcząt w dziwnym stanie odurzenia znalazła na przystanku autobusowym na Osiedlu Pomorskim. Nastolatki wspólnie z kolegami paliły skręty z marihuaną zmieszaną z dopalaczami. Po tym doświadczeniu źle się poczuły, zgubiły drogę w lesie i z trudnością dotarły na przystanek autobusowy na Osiedlu Pomorskim. Gdyby pomoc lekarzy nie przyszła na czas mogłoby się to zakończyć dla dziewcząt tragicznie.

Podobna sytuacja miała miejsce w ubiegłym tygodniu w Nowogrodzie Bobrzańskim. Nastolatka po wypaleniu skręta z dopalaczami biegała po ulicy, miała zaburzenia równowagi i rozbiła sobie głowę. W szpitalu lekarze odtruwali ją i opatrywali jej obrażenia. Również w ubiegłym tygodniu na ulicy w Zielonej Górze zasłabła kolejna młoda dziewczyna. Na szczęście stało się to w obecności innych osób i szybko otrzymała pomoc. Jak się okazało ona również paliła dopalacze.

Zielonogórscy policjanci w ubiegły wtorek (05.11) zatrzymali mężczyznę, który miał przy sobie kopertę z kilkunastoma torebkami dopalaczy kupionymi przez internet. Wydział ds. Przestępczości Narkotykowej prowadzi dochodzenie w sprawie posiadania środków odurzających, za których posiadanie grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.

Osoba, która udziela dopalaczy innym oprócz zarzutów z Ustawy o zapobieganiu narkomanii może także mieć postawiony zarzut z art. 160 Kodeksu Karnego – dotyczący narażenia na utratę życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu, za co również grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.

Zielonogórscy policjanci ostrzegają. Rozprowadzający dopalacze mieszają najróżniejsze substancje, najczęściej bardzo niebezpieczne. Środki te są nieobojętne zwłaszcza dla młodych organizmów. Zagrożeniem jest również to, że lekarze nie mając informacji, jakie substancje zażyła czy wypaliła zatruta osoba mają bardzo utrudnione działanie, co opóźnia ratowanie życia młodego człowieka.

Przestępcy handlując dopalaczami w internecie, nazywają sprzedawane przez siebie produkty "egzemplarzami kolekcjonerskimi", określają jako "środek pochłaniający wilgoć", "odświeżacz powietrza", "substrat środków czyszczących", itp. Na opakowaniach nie ma składu tych preparatów, co może nieść za sobą tragiczne skutki.

Stąd prośba policjantów skierowana do rodziców. "Zwracajcie uwagę na dziwne zachowanie Waszych dzieci, uczniów i wychowanków. Sprawdzajcie czy nie kupują w internecie środków o dziwnym przeznaczeniu, w paczuszkach z wymyślnymi nazwami są zazwyczaj małe torebki strunowe z zawartością roślinnego suszu czy proszku. Rozmawiajcie z młodymi ludźmi jak straszne spustoszenie w organizmie i czasem trwałe uszkodzenia mózgu powoduje używanie tych chemicznych preparatów" - apeluje podinsp. Małgorzata Barska.

...

Niewiarygodna glupota .

BRMTvonUngern

20-latek zmarł po zażyciu dopalaczy. Policja zatrzymała sprzedawcę

Policja zatrzymała w Katowicach 25-letniego mężczyznę, który w czerwcu miał sprzedać dopalacze 20-latkowi z Bielska-Białej. Mężczyzna po zażyciu substancji stracił przytomność. Mimo udzielenia natychmiastowej pomocy, kilka dni później, zmarł w szpitalu. Zatrzymanemu sprzedawcy grozi pięć lat więzienia.

,...

A warszawska chce legalizować ...

BRMTvonUngern

14-letni chłopiec wziął dopalacze i leżał na ulicy. Wszyscy go omijali

Następny przypadek zatrucia substancjami psychoaktywnymi w Gdańsku. 14-letni chłopiec leżał przez dłuższy czas bez ruchu na ulicy. Przechodnie omijali go szerokim łukiem. Pomogli mu dopiero strażnicy miejscy.

Prawie nieprzytomny 14-letni chłopiec został znaleziony przez patrol straży miejskiej w Gdańsku-Wrzeszczu. Z chłopcem nie było żadnego kontaktu. Stróże prawa natychmiast na miejsce wezwali karetkę pogotowia. Lekarz z zespołu ratowniczego, który przybył na miejsce zdarzenia orzekł, że stan chłopca najprawdopodobniej jest efektem brania tzw. dopalaczy, czyli nielegalnych substancji psychoaktywnych.

Funkcjonariusze z dzielnicowego posterunku straży miejskiej mieszczącego się przy ulicy Lilli Wenedy w gdańskim Wrzeszczu, zauważyli, że przed jednym z budynków przy ulicy Chrobrego leży człowiek. Od razu było widać, że jest to nieletni. Strażnicy chcieli uzyskać od leżącego jakiekolwiek informacje, ale podjęta próba nie powiodła się. Chłopak wypowiadał pojedyncze wyrazy i niezrozumiale bełkotał. Próby nawiązania kontaktu spełzły na niczym. Funkcjonariusze nie wyczuli od niego zapachu alkoholu.

Natychmiast o sytuacji powiadomione zostało pogotowie, które przybyło na miejsce zdarzenia w ciągu pięciu minut. Medyk, który pojawił się na miejscu orzekł, że leżący jest najprawdopodobniej pod wpływem tzw. dopalaczy. Po sprawdzeniu personaliów okazało się, że znaleziony przy ul. Chrobrego młody człowiek to 14-letni mieszkaniec Wejherowa. Leżącego przewieziono natychmiast do szpitala, a o zdarzeniu został powiadomiony Sąd Rodzinny dla Nieletnich.

Każdego tygodnia podobne sceny rozgrywają się na ulicach polskich miast. Walkę z psychodelikami rozpoczęto cztery lata temu, jesienią 2010 roku, gdy na polecenie ówczesnego ministra zdrowia i przy poparciu premiera zdelegalizowano wszystkie sklepy oferujące substancje psychoaktywne. Działania rządu spowodowały znaczny spadek osób hospitalizowanych w skutek zażywania substancji, ale też doprowadziły do tego, że handel psychodelikami przeniósł się do podziemia.

Odszukanie internetowego sklepu zajmującego się tak wątpliwymi interesami zajmuje kilka sekund. Komenda Główna Policji powołała trzy lata temu specjalną komórkę odpowiedzialną za śledzenie stron z dopalaczami. W efekcie jej działań udało się zamknąć już kilkanaście witryn internetowych z nielegalnymi towarami, a ich właścicielom przedstawić akty oskarżenia. Ludziom trudniącym się produkcją i sprzedażą dopalaczy stawiane są zarzuty narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia wielu osób, za co grozi nawet 10 lat więzienia.

...

Coraz bardziej super !

BRMTvonUngern

Ewelina Potocka | Onet
Zamordował po dopalaczach. Sąd skazał go na 25 lat

W słupskim Sądzie Okręgowym zakończył się proces 19-letniego Aleksandra G., który dwa lata temu zamordował ciotkę oraz próbował zabić wujka i jego kolegę. W momencie popełniania zbrodni chłopak znajdował się pod wpływem dopalaczy. Sąd skazał mężczyznę na 25 lat pozbawienia wolności.

Prokurator postawił Aleksandrowi G. zarzut morderstwa oraz próbę zabójstwa. Sąd nie mógł wymierzyć chłopakowi kary dożywocia, ponieważ w momencie popełniania zbrodni G. był niepełnoletni.

Wyraził skruchę

Jeszcze w ubiegłym roku młody mężczyzna nie przyznawał się do stawianych zarzutów, jednak już w tym roku wyrażał skruchę i relacjonował w jaki sposób zabił ciotkę.

Na ostatniej rozprawie mówił: - Ja chciałem przeprosić wujka, pana R. w szczególności Rafała i Darię, i powiedzieć, że żałuję tego co zrobiłem. Naprawdę.

Biegli uznali, że w momencie zdarzenia wypalone dopalacze nie miały wpływu na poczytalność 17-latka i młody mężczyzna był świadomy swoich czynów.

Zabił nożem kuchennym

Do zdarzenia doszło 27 września 2012 roku. Do domu jednorodzinnego przy ul. Bukowej w Słupsku przyszedł 17-letni Aleksander G. Nim przekroczył próg posesji, miał wypalić dwie "lufki" z dopalaczami.

Zgodnie z tym, co polecił mu ojciec, miał pożyczyć od krewnych akumulator. Aleksander G. najpierw przebywał w warsztacie na parterze posesji, a następnie poszedł na piętro. Tam rozmawiał z ciotką, która pokazywała mu pokój studiującego syna. W zeznaniach Aleksander G. przyznał, że cały czas był bardzo spragniony (to najprawdopodobniej efekt zażycia dopalaczy). Gdy chłopak zszedł do kuchni po napój, wziął ze sobą nóż.

- Wróciłem do ciotki. Kiedy ta stała do mnie tyłem, w pokoju jej syna zadałem jej kilka ciosów nożem. Upadła na ziemię. Szybko nakryłem ją kocem i wybiegłem z pokoju - zeznawał przed sądem.

Chwilę później chłopak rzucił się na wujka i jego kolegę. Zadał im po dwa ciosy nożem, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia. Został złapany niedługo potem. W chwili popełnienia przestępstwa miał skończone 17 lat i dziewięć miesięcy.

...

Koniecznie ,,zalegalizować" za mało ludzi ma dostęp ...