Dojrzewanie.

BRMTvonUngern

Krystyna Pawłowicz: Mam dość. Zastanawiam się, czy nie wycofać się z polityki
Janusz Schwertner
Redaktor Onet Wiadomości

Krystyna Pawłowicz - PAP/Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta

- Jestem zmęczona polityką. Uwielbiam sztukę, malarstwo, kocham czytać. Nakręcono przeciwko mnie przemysł pogardy, to trudne do zniesienia. Zastanawiam się, czy się nie wycofać - mówi w rozmowie z Onetem posłanka PiS, prof. Krystyna Pawłowicz.

Prof. Krystyna Pawłowicz to jedna z najbarwniejszych postaci obecnej kadencji Sejmu. Ceniona przez własne środowisko, atakowana przez lewicę i obóz władzy. Znana z jednych z najbardziej kontrowersyjnych wypowiedzi w ostatnich latach.
REKLAMA

Po czterech latach niespodziewanie zapowiada, że prawdopodobnie wycofa się z polityki. Ma dość. - Czuję się niesprawiedliwie traktowana. Zaczęło się od mojego wystąpienia ws. związków partnerskich. Od tego momentu nakręcono wobec mnie przemysł pogardy - opowiada.

Rzeczywiście, Krystyna Pawłowicz to jeden z najczęściej atakowanych polityków PiS. Trudno nie uznać jednak, że niektóre jej wypowiedzi - jak np. ta o "unijnej szmacie" - przekraczały granice. Z drugiej strony, momentami dało się zauważyć nagonkę wobec niej, która również nie miała wiele wspólnego z dobrym smakiem.

- To mnie przerasta. Czytam setki, tysiące obrażających mnie wpisów. Ja nigdy nie byłam do tego przyzwyczajona i nie mogę się przyzwyczaić. Walczę z tym, wytaczam procesy, ale już nie mogę. Zastanawiam się, czy jest sens dalej być w polityce. I nie ma znaczenia fakt, że PiS prawdopodobnie wygra najbliższe wybory. Spotykam się z nienawiścią i to mnie coraz bardziej męczy. A jestem inną osobą. Kocham sztukę, malarstwo, książki... - mówi Pawłowicz.

Dementuje też plotki, jakie roznosi dwóch znanych w całym kraju prawników. Według ich doniesień, prof. Krystyna Pawłowicz jest już szykowana przez PiS do Trybunału Konstytucyjnego. - Pierwsze słyszę. Kto roznosi taką plotkę? Chciałabym wiedzieć, bo to bardzo miła sugestia. Nie wydaje mi się jednak, żeby była prawdziwa. Choć doświadczenie mam, znam się na tym - mówi posłanka PiS, która przez cztery lata była sędzia Trybunału Stanu.

- Trudno mi na ten temat coś więcej powiedzieć. Tak jak panu powiedziałam - nie wiem, czy ja jeszcze w ogóle pozostanę w polityce - zakończyła.

...

A wszystko co robila poszlo w proznie bo posluzylo tylko klice prezesa. Jestem zaskoczony. Pozytywnie. Znak dojrzewania. W ogole to dziwne co robia osoby inteligentne w tak chamskim srodowisku? Prymitywna toporna sekta z kultem wodza na poziomie Wandalow czy Ostrogotow. Bedaca obciachem dla kraju o tak wysokiej kulturze. Osoby inteligentne powinny stronic od takiego elementu. Ale wiem ze ciagnie ten mandat Sejm. Wszyscy mysla ze to takie atrakcyjne. A to jest ciezka praca i zmaganie sie z chamstwem podloscia nikczemnoscia. Co widac po moim forum. Do tego trzeba miec specjalny talent. Np. ja moge chamom nawalic po ryjach a za chwile cos napisac o poezji nie mowiac juz o Ewangelii. Bo mam taka zdolnosc. Kto nie ma tego ta swolocz zniszczy. Stanie wulgarny cyniczny zdegenerowany. To go zniszczy. Dlatego odradzam osobom niepowolanym polityke. Mi to nie szkodzi WAM TAK! Kazdy jest inny na szczescie a do polityki nie trzeba wielu tylko niewielu ale dobrych!