Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:08, 25 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
5. Festiwal Muzyki Filmowej: UNICEF pomaga dzieciom w Rogu Afryki
Róg Afryki dotknęła w ubiegłym roku największa od 20 lat klęska głodu. UNICEF od początku tragedii pomaga tysiącom dzieci i ich rodzinom. Potrzeby są nadal ogromne. Dlatego UNICEF Polska podczas tegorocznego Festiwalu Muzyki Filmowej przeprowadzi zbiórkę na rzecz potrzebujących dzieci w Rogu Afryki.
Do tej pory polscy Darczyńcy przekazali do Rogu Afryki ponad 2 mln PLN. UNICEF Polska nadal prowadzi zbiórkę funduszy, a swoje wsparcie można okazać poprzez dobrowolne wpłaty do puszek UNICEF podczas 5. Festiwalu Muzyki Filmowej w Krakowie. Stoisko organizacji znajdować się będzie w strefie wejścia do Hali Ocynowni Arcelor Mittal w dniach 25 i 26 maja. Pracownicy UNICEF Polska będą również udzielać dodatkowych informacji na temat działalności organizacji i prowadzonych przez nią akcji pomocowych. Swoje wsparcie na rzecz dzieci w Rogu Afryki można także kierować na specjalne konto akcji (73 1020 1013 0000 0102 0151 5907) lub przekazywać za pomocą darowizn online poprzez stronę internetową [link widoczny dla zalogowanych]
W lipcu 2011 roku największa od ponad 20 lat klęska głodu nawiedziła Róg Afryki.
Najbardziej dotknięte przez kryzys zostały Somalia, Kenia, Etiopia i Dżibuti, gdzie z powodu suszy i klęski głodu ucierpiało ponad 13 mln ludzi. Najnowsze dane pokazują, że ponad 8 mln osób w Rogu Afryki nadal potrzebuje natychmiastowej pomocy humanitarnej. Prawie jedna trzecia populacji Somalii, czyli ponad 2,5 mln osób, boryka się ze skutkami kryzysu humanitarnego, a ponad 323 tys. dzieci cierpi z powodu ostrego niedożywienia.
UNICEF to organizacja humanitarna i rozwojowa działająca na rzecz dzieci. Od ratujących życie szczepień, przez budowę szkół, po natychmiastową pomoc w sytuacji klęski humanitarnej - UNICEF robi wszystko, by dzieciom żyło się lepiej. Pracuje w małych wioskach i z rządami państw, bo uważa, że każde dziecko, niezależnie od miejsca urodzenia, koloru skóry czy religii, ma prawo do zdrowego i bezpiecznego dzieciństwa.
>>>
Pomagajmy Afryce madrze .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:20, 29 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Dziewczynki zmuszane do seksu. Mają leczyć z HIV
W odizolowanej od świata południowoafrykańskiej wiosce, starsi mężczyźni porywają nastoletnie dziewczynki, bo, jak wierzą, stosunek z nimi wyleczy ich z wirusa HIV. Leczniczą moc, według wierzeń, mają jedynie dziewice. Zdarza się, że dziewczynki liczą zaledwie 12 lat. Wielu z mężczyzn w wyniku HIV straciło swoje żony. Teraz zarażają młode pokolenie.
>>>>
I znow ten koszmar . Znow poganstwo . I rzady demonow .
Misjonarzy jak najwiecej . Na wage zlota ! Niech ucza dzikich o Bogu . O Miłości !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:58, 01 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Nigeria: porywacze zabili uprowadzonego Niemca
Niemiec uprowadzony w styczniu w Nigerii został zabity przez swoich porywaczy - podała agencja dpa, powołując się na dziennik "Daily Trust". Porywacze zastrzelili swoją ofiarę, gdy dowiedzieli się o planowanej przez wojsko akcji uwolnienia go.
Pracownik firmy Bilfinger Berger porwany został w końcu stycznia w mieście Kano na północy kraju.
Jak twierdzi Reuters, porywacze powiązani byli z organizacją islamskich terrorystów Al-Kaidą. Grupa, podająca się za północnoafrykańskie skrzydło organizacji, zaproponowała w marcu wymianę zakładnika na przetrzymywaną w niemieckim więzieniu muzułmankę.
>>>>
I znowu . To dal tych co bredza jakoby wojna z terrorem ,,nie miala sensu''...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:46, 03 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Charles Taylor skazany. Wspomnienia byłego nieletniego żołnierza
B. nieletni żołnierz: byłem chłopcem, którego do tego zmuszono
Jeden z byłych żołnierzy-dzieci z Sierra Leone opisuje, jak doszło do tego, że musiał brać udział w krwawej wojnie: - Nie mogliśmy uciec, każdy kto tego próbował był karany śmiercią - mówi. - Zabijanie ludzi było dla nas rutyną, nie zwracaliśmy już na to uwagi. Nie czuję się winny. Byłem małym chłopcem, którego do tego zmuszono - zapewnia.
>>>>
Bo nie jest winny . To oczywiste .
Były prezydent Liberii Charles Taylor został skazany przez Międzynarodowy Trybunał ONZ ds. Sierra Leone na 50 lat więzienia za zbrodnie wojenne popełnione w tym kraju w latach 1991-2001. Oskarżenie żądało kary 80 lat więzienia, co obrońcy uznali za karę "nadmierną i nieproporcjonalną". Trybunał nie ma możliwości skazywania na karę śmierci, bądź dożywocia. Taylor odbywać będzie karę w więzieniu brytyjskim. Podczas wojny w Sierra Leone zginęło 100-150 tys. ludzi, a w jej trakcie dopuszczono się potwornych zbrodni, z ludożerstwem włącznie. Za głównego winowajcę wojny od zawsze uważano Taylora z sąsiedniej Liberii, który sam wywołał wojnę domową we własnym kraju, a wywołując ją też u sąsiadów, zamierzał rabować ich cenne minerały. W Sierra Leone łupem watażki padły diamenty z tamtejszych łatwo dostępnych i bogatych złóż.
>>>>
Tak tym razem jest triumf sprawiedliwosci ktory jest balsamem duszy . Afryka przestaje byc dzika kraina gdzie wszystko wolno ! To cieszy ! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:42, 03 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Zamachowiec samobójca zabił 15 osób w kościele na obrzeżach Bauchi w Nigerii .
15 osób zabił, a 40 zranił zamachowiec samobójca, który wjechał samochodem z materiałami wybuchowymi w kościół na obrzeżach Bauchi w Nigerii. Zamachowiec, którego próbowano zatrzymać, sforsował punkt kontrolny. - Właśnie wyszedłem po porannej mszy, gdy usłyszałem głośny wybuch. Szybko wróciłem i zobaczyłem bardzo wiele osób leżących w kałużach krwi - powiedział świadek zamachu, cytowany przez agencję Reutera.
Do zamachu doszło, gdy ludzie wychodzili ze świątyni ewangelickiego Kościoła Żywej Wiary po porannej mszy. Zamachowiec, który także zginął, wybrał jako cel kościół w pobliżu lotniska w Bauchi - stolicy stanu o tej samej nazwie w środkowowschodniej Nigerii.
>>>>
I znow ohydna zbrodnia opetanych przez diabla . To demon niszczy Afryke ale rekami opetanych . Trzeba jak najwiecej misji . Jak widzicie misjonarze Kościoła przyniesli Afryce prawie cale dobro ktore kontynent ten dostal z zewnatrz ! Bo dusza jest najwazniejsza !
- Właśnie wyszedłem po porannej mszy, gdy usłyszałem głośny wybuch. Szybko wróciłem i zobaczyłem bardzo wiele osób leżących w kałużach krwi - powiedział cytowany przez agencję Reutera mechanik Aliku Jon. Według niego co najmniej sześć osób zginęło na miejscu.
Na razie nikt do zamachu się nie przyznał, chociaż - jak pisze agencja Associated Press - doszło do niego w czasie, gdy Nigeria przeżywa falę aktów przemocy dokonywanych przez islamistyczne ugrupowanie Boko Haram.
Sekta ta atakuje kościoły, instytucje ONZ, policję, wojsko, a ostatnio także redakcje gazet. Boko Haram, której nazwę tłumaczy się jako "zachodnia edukacja to świętokradztwo", prowadzi kampanię na rzecz wprowadzenia szariatu we wszystkich 36 stanach Nigerii.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:11, 04 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Nigeria: rozbił się samolot pasażerski
Samolot pasażerski McDonnell Douglas MD-83 uderzył w dwupiętrowy budynek i rozbił się w największym mieście Nigerii, Lagosie. Według świadków wkrótce po starcie maszyna zawadziła o linię wysokiego napięcia i uderzyła w budynek, położony w odległości czterech kilometrów od portu lotniczego. Wybuchł pożar. Spłonęły trzy okoliczne domy w gęsto zaludnionej okolicy. Przedstawiciel nigeryjskich władz lotniczych powiedział, że zginęli wszyscy pasażerowie. Władze stanu Lagos poinformowały, że na pokładzie znajdowały się 153 osoby.
Nigeryjska telewizja Channels TV podała, że z wraku maszyny wydobyto żywą dziewczynkę. Władze nie potwierdziły jednak tej informacji. Według nigeryjskich mediów, ofiary śmiertelne są także na ziemi. Ich liczba nie jest jednak znana. Nad dzielnicą, w której doszło do katastrofy, unoszą się kłęby gęstego dymu. Prace służb ratowniczych utrudniają zapadające ciemności.
Prezydent Goodlack Jonathan ogłosił trzydniową żałobę narodową.
Samolot należał do linii lotniczej Dana Air. Linie Dana Air istnieją zaledwie od ponad trzech lat i nie znajdują się na unijnej czarnej liście towarzystw lotniczych, których samoloty nie mogą lądować w Unii Europejskiej.
Maszyna leciała z Lagosu do stolicy kraju, Abudży. Media wcześniej cytowały już słowa Harolda Denurena, szefa Nigerian Civil Aviation Authority (odpowiednik polskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego), który powiedział, że nie wierzy w to, że ktoś z pasażerów tego samolotu mógł przeżyć katastrofę. W momencie wypadku, który nastąpił około godziny 16.45 czasu lokalnego (17.45 czasu polskiego) warunki pogodowe były bardzo dobre.
Nigeria ma od dawna opinię kraju o niskim poziomie bezpieczeństwa ruchu lotniczego. W wielu przypadkach ani dostawy prądu z państwowej sieci, ani zastępcze generatory dieslowskie nie są w stanie zapewnić ciągłej pracy instalacji radarowych na lotniskach. Międzynarodowy port lotniczy w Lagos jest głównym węzłem komunikacji powietrznej w Afryce Wschodniej. W 2009 roku obsłużył 2,3 mln pasażerów.
To drugi w ciągu zaledwie dwóch dni wypadek, w którym bierze udział samolot należący do przewoźnika z tego kraju. Wczoraj, późnym wieczorem w katastrofie na międzynarodowym lotnisku w stolicy Ghany - Akrze zginęło co najmniej 10 osób. Maszyna, która uległa temu wypadkowi należała do nigeryjskiego przewoźnika Allied Air Cargo.
Okoliczności tej tragedii są niejasne. Według niektórych relacji, do katastrofy doszło podczas lądowania, a według innych - podczas próby startu. Z relacji świadków wynika, że maszyna nie zdołała wyhamować na pasie startowym, przebiła ogrodzenie lotniska i uderzyła w autobus pełen pasażerów, który przejeżdżał pobliską drogą. Pojazd został zupełnie zniszczony. Uszkodzonych zostało też kilka samochodów.
>>>>
Niestety lataja starymi gratami nierzadko radzieckimi i takie sa skutki ... Oczywiscie czesto maja wybor albo latac gratem albo wcale bo za biedni ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:22, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Nigeria: ugrupowanie Boko Haram przyznało się
do zamachu w kościele
Islamistyczna grupa Boko Haram wzięła na siebie
odpowiedzialność za samobójczy zamach na wier
nych w kościele, do którego doszło w niedzielę w
Yelwa na obrzeżach Bauchi w Nigerii. Na miejscu
zginęło 40 osób, a 15 trafiło do szpitala.
Zamachowiec samobójca po sforsowaniu punktu
kontrolnego wjechał samochodem wypełnionym
materiałami wybuchowymi do ewangelickiego ko
ścioła, gdy ludzie wychodzili po mszy.
"Dziękujemy Bogu za zwycięstwo. Z sukcesem prze
prowadziliśmy samobójczy zamach na kościół w
Yelwa w stanie Bauchi" - maila tej treści rozesłał
rzecznik Boko Haram, Abu Qaqa.
Ostrzegł jednocześnie media, że będą atakowane,
jeśli będą pisać nieprawdę o Boko Haram.
Sekta ta atakuje kościoły, instytucje ONZ, policję,
wojsko, a ostatnio także redakcje gazet. Boko
Haram, której nazwę tłumaczy się jako "zachodnia
edukacja to świętokradztwo", prowadzi kampanię
na rzecz wprowadzenia szariatu we wszystkich 36
stanach Nigerii, również na terenach zamieszka
nych przez chrześcijan.
......
Znow ci opetani przez diabla ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:04, 10 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Somalijscy terroryści oferują 10 wielbłądów za informacje o Obamie
Grupa somalijskich bojowników wyszła z kontrofertą wobec propozycji Stanów Zjednoczonych, które oferują miliony za informacje prowadzące do ujęcia najbardziej poszukiwanych terrorystów i wyznaczyła nagrody w postaci wielbłądów za informacje o amerykańskich oficjelach.
Al-Shabaab wyznaczył nagrodę 10 wielbłądów za informacje o prezydencie USA Baracku Obamie oraz dwa wielbłądy za wiadomości o sekretarz stanu Hillary Clinton.
W oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej Al-Shabaab bojownicy śmieją się z działań USA, że Stany Zjednoczone oferują miliony dolarów za informacje o siedmiu najważniejszych członkach tej organizacji.
Człowiek wypowiadający się w oświadczeniu stwierdził, że nazywa się Fuad Mohamed Khalaf. Jest on uważany przez USA za szefa Al-Shabaab. Stany Zjednoczone oferują pięć milionów dolarów za informacje o miejscu jego pobytu. – Ktokolwiek kto dostarczy mudżahedinom informacje o miejscu pobytu niewiernego Baracka Obamy i pani Billa Clintona, kobiety, która nazywa się Hillary Clinton, dam mu nagrodę - powiedział mężczyzna.
Według somalijskiego uniwersytet w Gaalkacyo, który przeprowadził badanie skutków suszy, średni koszt wielbłąda w Somalii wynosi 700 dolarów.
Departament Stanu USA w programie "Nagrody za Sprawiedliwość" oferuje siedem milionów dolarów za informacje o miejscu pobytu Ahmeda Abdiego Aw-Mohameda, założyciela grupy islamistów w Somalii. Departament Stanu nazwał organizację al-Shabaab "zagrożeniem dla stabilności w wschodniej Afryce i dla bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych".
W tym roku on i lider Al-Kaidy, Ayman al-Zawahiri, wydali wspólne oświadczenia, ogłaszając fuzję pomiędzy tymi grupami terrorystycznymi.
>>>>
Ale atrakcyjna nagroda ! 12 wielbladow .
A jaki przelicznik :
Mezczyna 10
Kobieta 2
1 mezczyzna = 5 kobiet
No coz jak widac dzicy . Widzicie jakimi oni kategoriami operuja ! Te ludy naprawde maja mentalnosc sprzed tysiacleci ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:29, 11 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Nigeria: co najmniej sześciu zabitych w kolejnych atakach na kościoły
Co najmniej sześć osób zginęło, a kilkadziesiąt zostało rannych w najnowszych atakach na chrześcijańskie kościoły w centralnej i północno-wschodniej Nigerii. Do przeprowadzenia ataków przyznało się radykalne islamistyczne ugrupowanie Boko Haram.
W mieście Dżos leżącym w środkowej części kraju, na linii podziału między zamieszkaną w większości przez muzułmanów północą a chrześcijańskim południem, zamachowiec samobójca wjechał samochodem na teren Chrystusowego Kościoła Wybranego i zdetonował bombę - poinformował przedstawiciel tamtejszej policji.
Według policji i armii zginęło tam czterech ludzi, a także zamachowiec; ponad 40 innych jest rannych.
Bilans ofiar może wzrosnąć, ponieważ wiele osób zostało ciężko rannych.
Z kolei w mieście Biu, w północno-wschodnim stanie Borno, uzbrojeni napastnicy otworzyli ogień w czasie nabożeństwa odprawianego w lokalnym języku hausa. Śmierć poniosły dwie osoby.
Rzecznik ugrupowania Boko Haram oświadczył, że grupa stoi za oboma atakami. Według szacunków agencji AP, Boko Haram tylko w tym roku odpowiada za śmierć ponad 560 osób. Ugrupowanie obiera za cel kościoły, posterunki policyjne i inne obiekty służb bezpieczeństwa, które w północnej Nigerii często są atakowane przez zamachowców samobójców.
Nazwa Boko Haram w języku hausa znaczy "zachodnia edukacja to świętokradztwo".
>>>>
Znow opetani przez demony dokonuja potwornosci ... Ale ich czas juz w Afryce sie konczy . Coraz wiecej tych zbrodniarzy laduje przed Trybunalami . I dobrze !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:35, 12 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Nigeria: 27 zabitych wskutek ataku na tle rabunkowym na północy
Co najmniej 27 osób zginęło w poniedziałek we wsi w stanie Zamfara na północnym zachodzie Nigerii w ataku na tle rabunkowym dokonanym przez grupę uzbrojonych napastników - poinformowały lokalne władze.
Jedna z kobiet, której udało się ujść z życiem, powiedziała, że napastnicy zaatakowali w momencie, gdy mieszkańcy wioski przygotowywali się do sprzedaży swych produktów w zwykły dzień targowy. Kobieta przeżyła, gdyż zdołała się ukryć w jednym z pustych worków.
Ostatnio w rolniczym stanie Zamfara doszło do kilku poważnych incydentów tego typu. Policji jest tu mało, a posterunki znajdują się w dużych odległościach między rozległymi obszarami rolniczymi.
Do podobnych zdarzeń dochodzi w Nigerii często z powodu konfliktów etnicznych, religijnych lub sporów o ziemię.
>>>>
Znow koszmar w Nigerii !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:08, 12 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
10 wielbłądów i 20 kurczaków za głowy Baracka Obamy i Hillary Clinton.
Członkowie somalijskiej Al-Kaidy wyśmiali nagrodę 33 milionów dolarów za głowę swoich liderów, którą ustanowiły Stany Zjednoczone. Ich odpowiedź na ofertę Amerykanów to 10 wielbłądów za głowę prezydenta Baracka Obamy i 20 kurczaków za Hillary Clinton.
"Każdy, kto pomoże mudżahedinom ustalić miejsce pobytu Obamy i Hillary Clinton, zostanie nagrodzony 10 wielbłądami za informacje prowadzące do Obamy oraz 10 kurami i 10 kogutami za Hillary" - napisał Fuad Mohamed Khalaf w oświadczeniu. Lider Al-Szabaab (somalijskiej komórki Al-Kaidy) znalazł się na liście siedmiu przywódców tej organizacji, za których Stany Zjednoczone zaoferowały w zeszłym tygodniu w sumie 33 miliony dolarów.
Khalaf jednocześnie skrytykował postawę somalijskich władz, które uznały amerykański list gończy za "kluczowy moment w historii Somalii, w którym szansa na pełne ozdrowienie po latach chaosu jest na wyciągnięcie ręki". Przywódca stwierdził, że nagrody "niewiernych" oferowane za muzułmanów to "nic nowego", odwołał się przy tym do wersetów z Koranu, w których oferowano wielbłądy za wydanie proroka Mahometa.
W lutym tego roku Al-Kaida oświadczyła, że Al-Szabaab stała się jej komórką. W 2008 roku somalijska organizacja została wpisana przez Amerykanów na listę organizacji terrorystycznych. Bojownicy Al-Szabaab kontrolowali część terytorium Somalii, jednak w ostatnim czasie są wypierani przez kenijskie wojska na południu, etiopskie w centrum i somalijskie w rejonie Mogadiszu.
????
20 kurczakow ? Czy 10 kogutow ? Czy 2 Wielblady ?
A moze przelicznik 1 wielblad = 5 kogutow = 10 kurczakow ...
Zwazmy jednak ze w kraju glodu to majatek !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:54, 15 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Benjamin Steinlechner / UNICEF
Okrutny los. Piekło dzieci ulicy
Miał tylko 15-lat, gdy zmarła jego matka. To wtedy całe jego życie legło w gruzach. Ojciec ożenił się z kobietą, która zaczęła go bić. Chłopiec uciekł więc z domu i stał się jednym z tysiąca dzieci ulicy walczących każdego dnia o przetrwanie. Przeszedł prawdziwe piekło.
Prawie każdego dnia, Ojciec Stra spaceruje wokół miasta Cap Haitien, szukając na ulicach chłopców, którzy chcieliby znaleźć schronienie w Don Bosco Centre.
Podczas jednego z tych spacerów spotkał 15-letniego chłopca, którym był Pierre Juno. Życie Pierre’a Juno runęło w gruzach, kiedy zmarła mu matka. Jego ojciec ożenił się z kobietą, która biła Pierre’a. Chłopiec domu i stał się jednym z tysiąca dzieci walczących o przetrwanie na ulicach Haiti, narażonych na wykorzystanie, przemoc i wcielenie do gangów.
Ośrodek opiekuńczy dla dzieci Don Bosco jest jedyną instytucją tego rodzaju w Cap Haitien, zapewniającą schronienie przed przemocą i niepewnością życia na ulicy. Daje on również dzieciom możliwość kontynuowania nauki i uczestniczenia w zajęciach edukacyjnych.
Wszyscy, którzy chcą zamieszkać w tym ośrodku, muszą wcześniej podpisać odpowiednią deklarację, w której zobowiązują się do regularnego chodzenia do szkoły.
- Najważniejsze w pomaganiu dzieciom jest zrozumienie, jak wygląda życie na ulicy – mówi Ojciec Stra. Zachęcamy je, aby przychodziły do nas i spędziły z nami kilka godzin każdego dnia. - Dzięki temu mają okazję dowiedzieć się, jak wygląda życie w bezpiecznym środowisku. Przychodzą i wychodzą, kiedy tylko mogą lub tego chcą. W końcu to do nich należy decyzja, czy chcą z nami zostać, czy też nie.
Ośrodki opieki również potrzebują pomocy
Don Bosco Centre oferuje dzieciom coś wyjątkowego: nie tylko schronienie, ale także poczucie przynależności do wspólnoty. Zapewnia zarówno tymczasową pomoc i wsparcie, jak i pomaga nabyć umiejętności oraz wiedzę, która będzie przydatna w przyszłości.
Po doświadczeniu życia na ulicy, 15-letni Pierre Juno zaczyna nowe życie w Don Bosco w Cap Haitien.
Jest to jednak szansa, którą na Haiti otrzymuje niewiele dzieci. Jeszcze przed trzęsieniem ziemi w 2010 roku, które zdewastowało kraj, UNICEF oszacował, że w ośrodkach pomocy żyło co najmniej 50 tys. dzieci. Wiele z tych instytucji potrzebuje wsparcia, zapewniającego im rozwój i poprawę warunków, w których przebywają dzieci.
Większość dzieci, które mieszka w tych ośrodkach, nie jest sierotami. Najprawdopodobniej zostały tam umieszczone przez rodziców, z nadzieją, że otrzymają w nich odpowiednie wykształcenie i lepszą opiekę. Często jednak okazuje się, że dzieci żyją w zatłoczonych ośrodkach, nierzadko bez dostępu do urządzeń sanitarnych, przez co są bardziej podatne na choroby, takie jak cholera. Niestety narażone są również na wyzysk, zmuszane są do pracy fizycznej i wykorzystywane na tle seksualnym.
Podnoszenie standardu opieki
Dzięki wsparciu i pomocy UNICEF, rządowy instytut do spraw opieki socjalnej oraz badań społecznych (Institute for Social Welfare and Social Research - IBESR ) ciężko pracuje nad kontrolą i oceną standardów oraz jakości opieki, która zapewniania jest dzieciom w ośrodkach opiekuńczych.
UNICEF sprawdza również, czy warunki panujące w domach ich rodzin, pozwalają na bezpieczny powrót do domu. 150 pracowników socjalnych IBESR, przeszkolonych przez UNICEF, dokładnie sprawdza, czy na pewno dzieci mogą wrócić do swojego rodzinnego domu.
W międzyczasie ośrodek opieki Don Bosco Centre, jako partner UNICEF, aktywnie pomaga tym dzieciom, które tak jak Pierre, nie mogą jeszcze wrócić do domu. Na ulicach Haiti Pierre doświadczył przemocy i głodu. Jednak z pomocą Ojca Stra i ośrodka Don Bosco Centre będzie wiedział, jak zbudować dla siebie lepszą przyszłość.
- Chcę tu przychodzić, ponieważ wiem, że to mi pomoże – mówi 15-letni Pierre.
Ośrodki opiekuńcze (Residential Care Centres)
Na Haiti Mówi się o nich maison d’enfant - ośrodki stałej opieki, w tym sierocińce, żłobki (które zajmują się prawie wyłącznie dziećmi przeznaczonymi do międzynarodowej adopcji) i inne instytucje utworzone dla małych i dorastających dzieci. Do dzisiaj na Haiti zidentyfikowanych zostało 720 ośrodków opieki, w których jeszcze przed trzęsieniem ziemi mieszkało i spało 50 tys. dzieci. Ponadto niektóre ośrodki zapewniają aktywności w ciągu dnia dla członków lokalnej społeczności.
Warto pamiętać, że tylko część dzieci żyjących w ośrodkach opieki zostało osieroconych przez oboje rodziców. Zdarza się, że rodziny zmagające się z trudną sytuacją materialną, zachęcone przez tzw. akwizytorów, zostawiają dzieci w placówkach wierząc, że dają dzieciom lepszą opiekę. Takie zachowania nie wynikają jedynie z wszechobecnej na Haiti biedy, ale również z wieloletniej destabilizacji kraju, która doprowadziła do rozpadu systemu społecznego. W rzeczywistości wiele placówek opiekuńczych działa nielegalnie i brakuje nad nimi kontroli. Prawo z roku 1971 w sprawie ośrodków opiekuńczych podaje standardy i kryteria, do których powinny odnosić się takie placówki. Niestety liczba sierocińców, w tym powstających samowolnie, stale rośnie, przez co ich kontrola jest trudna.
UNICEF otrzymał kilka raportów o łamaniu praw dzieci w ośrodkach opieki, włączając w to wykorzystywanie seksualne. Co więcej, dzieci tam mieszkające okazały się bardziej narażone na cholerę z powodu przeludnienia, złych warunków mieszkaniowych, nieprawidłowego gospodarowania wodą, braku izolatek, oddzielnych sanitariatów i miejsc do gotowania.
Przed trzęsieniem ziemi rząd nie wiedział, ile dzieci żyje w ośrodkach ani gdzie one były. Teraz, przy wsparciu UNICEF, powstał pierwszy spis instytucji zajmujących się opieką, Directory of Residential Care Facilities założony przez IBESR. Skontrolowanych zostało 336 ośrodków, gdzie ponad 13,4 tys. dzieci zostało zarejestrowanych. Takie działania, które są standardem w innych krajach pozwalają rządowi akredytować i lepiej monitorować instytucje, a także zamykać te, które nie spełniają standardów.
Od 31 września 2011 roku około 8 780 dzieci zostało zarejestrowanych przez system Emergency Family Tracing and Reunification a 2 770 dzieci zostało połączonych z rodzinami z tymczasową opieką ośrodka. Wartość powrotu do rodziny dla każdego dziecka jest nieoceniona, a każdy sukces to połączone wysiłki co najmniej ośmiu organizacji.
>>>>
Niestety tak to zbyt czesto wyglada ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:35, 17 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Nigeria: 12 zabitych i 80 rannych w atakach na chrześcijańskie kościoły
Dwanaście osób poniosło śmierć, a 80 zostało rannych w atakach bombowych na trzy chrześcijańskie kościoły na północy Nigerii - podała agencja AP, powołując się na nigeryjski Czerwony Krzyż. Reuters informuje o aktach zemsty na muzułmanach.
Do najpoważniejszego zamachu doszło w niedzielę rano w mieście Kaduna, gdzie w wyniku eksplozji zginęło 10 osób, a 29 odniosło obrażenia - powiedział przedstawiciel Czerwonego Krzyża Andronicus Adeyemo. Ładunki wybuchowe eksplodowały też w odstępie dziesięciu minut w dwóch świątyniach w Zarii, zabijając dwie osoby i raniąc 51.
Jak pisze Reuters, dotychczas nikt nie przyznał się do zamachów, jednak w przeszłości chrześcijańskie świątynie były wielokrotnie atakowane przez radykalne islamistyczne ugrupowanie Boko Haram, dążące do wywołania waśni między chrześcijanami a muzułmanami w liczącym 160 mln mieszkańców kraju.
Według Reutersa w Kadunie doszło do aktów zemsty wobec muzułmanów. Z wypowiedzi naocznych świadków, na które powołuje się agencja, wynika, że młodzi chrześcijanie zatrzymywali na drodze prowadzącej z Kaduny na południe samochody, wyciągali z nich ludzi i zabijali ich. Cytowana przez Reutersa Haruna Isah mówiła o 20 zabitych.
Boko Haram dąży do stworzenia na terenie Nigerii islamskiego kalifatu, w którym ma obowiązywać islamskie prawo - szariat. Radykalne ugrupowanie odpowiada tylko w tym roku za śmierć ponad 560 osób. Ugrupowanie obiera za cel kościoły, posterunki policyjne i inne obiekty służb bezpieczeństwa, które w północnej Nigerii często są atakowane przez zamachowców samobójców.
Nazwa Boko Haram w języku hausa znaczy "zachodnia edukacja to świętokradztwo".
>>>>
I znow ohydne satanistyczne zbrodnie opetanych przez demony ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:54, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Nigeria: 52 osoby zginęły w starciach i atakach na kościoły
Co najmniej 52 osoby zginęły w niedzielnych atakach bombowych na trzy chrześcijańskie kościoły i w starciach, które po nich wybuchły na północy Nigerii - poinformowały służby medyczne. Rannych jest 150 osób.
Do najpoważniejszego zamachu doszło w niedzielę rano w mieście Kaduna. Ładunki wybuchowe eksplodowały też w dwóch świątyniach w Zarii. Na skutek wybuchów zginęło 16 osób - podała lokalna policja.
Zobacz zdjęcia: Krwawe ataki na kościoły w Nigerii
Chrześcijanie zareagowali odwetem, atakując meczety, stacje benzynowe i podpalając samochody. W sumie w eksplozjach i zamieszkach zginęło co najmniej 52 ludzi. W miastach, w których doszło do zamieszek zamknięto banki i urzędy, a ulice były opustoszałe - podaje AFP.
Do zamachów przyznała się radykalna islamistyczna organizacja Boko Haram, dążąca do wywołania waśni między chrześcijanami a muzułmanami w liczącym 160 mln mieszkańców kraju.
"Allah dał nam zwycięstwo w atakach na kościoły w Kadunie i Zarii, które spowodowały śmierć wielu chrześcijan i członków sił bezpieczeństwa" - oświadczył w komunikacie rzecznik Boko Haram, Abul Kaka.
Boko Haram dąży do stworzenia na terenie Nigerii islamskiego kalifatu, w którym ma obowiązywać islamskie prawo - szariat. Ugrupowanie obiera za cel kościoły, posterunki policyjne i inne obiekty służb bezpieczeństwa, które w północnej Nigerii często są atakowane przez zamachowców samobójców. Jak pisze AP, od kwietnia ubiegłego roku w walkach w Nigerii zginęło 800 osób, z tego aż 680 w Kadunie.
Nazwa Boko Haram w języku hausa znaczy "zachodnia edukacja to świętokradztwo".
>>>>
Rosnie ilosc ofiar satanistow ze Zboko Harem...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:46, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Nigeria: 80 osób zginęło od poniedziałku w walkach
Co najmniej 80 osób poniosło śmierć w trwających od poniedziałku starciach w północnej Nigerii wywołanych przez radykalnych islamistów prowadzących partyzancką wojnę przeciw rządowi - podała w środę agencja Reutera powołując się na policję i Czerwony Krzyż.
W Damaturu w północno-wschodniej części kraju doszło we wtorek do wymiany ognia między powstańcami a siłami bezpieczeństwa. W walce zginęło 34 członków islamistycznej sekty Boko Haram oraz 6 funkcjonariuszy policji. Według Reutera miasto znajduje się na terenie uważanym za bastion radykałów.
W Kadunie trwały natomiast starcia między chrześcijanami a muzułmanami, w których śmierć poniosło 40 osób, a 62 zostały ranne. Zamieszki wybuchły po serii zamachów bombowych na trzy chrześcijańskie kościoły w ubiegłą niedzielę na północy kraju. W wyniku eksplozji zginęło wówczas 21 osób. Młodzi chrześcijanie, biorąc odwet na ludności muzułmańskiej za masakrę, zabili następnie 52 osoby.
Chrześcijańskie świątynie są od dawna celem ataków ze strony radykalnego islamistycznego ugrupowania Boko Haram, dążącego do wywołania waśni między chrześcijanami a muzułmanami w liczącym 160 mln mieszkańców kraju.
Boko Haram dąży do stworzenia na terenie Nigerii islamskiego kalifatu, w którym ma obowiązywać islamskie prawo - szariat. Ugrupowanie obiera za cel kościoły, posterunki policyjne i inne obiekty służb bezpieczeństwa, które w północnej Nigerii często są atakowane przez zamachowców samobójców. Jak pisze AP, od kwietnia ubiegłego roku w walkach w Nigerii zginęło 800 osób, z tego aż 680 w Kadunie.
>>>>
Koszmar sie nakreca !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:22, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Watykan: Papież apeluje o przerwanie przemocy w Nigerii.
Benedykt XVI zaapelował o zaprzestanie ataków wymierzonych w chrześcijan w Nigerii. Sprawców zamachów na kościoły papież wezwał, by położyli kres przelewowi krwi w tym kraju.
Podczas audiencji generalnej w Watykanie Benedykt XVI powiedział, że śledzi z głębokim zaniepokojeniem informacje napływające z Nigerii, gdzie - jak podkreślił - "kontynuowane są zamachy terrorystyczne wymierzone przede wszystkim w wiernych chrześcijańskich".
- Zanosząc modlitwę za ofiary i tych, którzy cierpią, apeluję do sprawców przemocy, aby natychmiast przerwali przelew krwi tylu niewinnych. Wzywam do pełnej współpracy wszystkie warstwy społeczeństwa Nigerii po to, by nie podążano drogą zemsty, lecz by wszyscy obywatele współuczestniczyli w budowie społeczeństwa pokojowego i pojednanego, w którym w pełni chronione będzie prawo wyznawania wiary - mówił papież.
W niedzielę na północy Nigerii w atakach bombowych na trzy chrześcijańskie kościoły i w starciach, które po nich wybuchły, zginęły 52 osoby.
W katechezie papież mówił wiernym, zgromadzonym w Auli Pawła VI, że modlitwa jest antidotum na "egoizm" oraz "pragnienie władzy i posiadania", oczyszczającym serce.
Zachęcił także, aby w czasie wakacji zwracać większą uwagę na piękno natury i by dostrzegać w nim "piękno Boga".
Po polsku Benedykt XVI powiedział: - Poznając Chrystusa i Jego Ewangelię wzrastajmy w wierze, bądźmy w niej coraz bardziej dojrzali. Niech nasza postawa i nasze czyny świadczą o bliskości z Bogiem.
>>>>
Tak jest dosc zbrodni ! Nie mozna w ogole myslec o piekle nie mowiac o jego tworzeniu juz tu na ziemi ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:45, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ruszyła akcja "Puszka dla maluszka" na pomoc afrykańskim dzieciom
Na pomoc dzieciom w Sudanie i Etiopii trafią środki pozyskane dzięki rozpoczętej właśnie czwartej edycji akcji "Puszka dla Maluszka". By zdobyć pieniądze poznańska fundacja "Redemptoris Missio" zbiera aluminiowe puszki.
Do tej pory przedsięwzięcie prowadzone przez Fundację Pomocy Humanitarnej "Redemptoris Missio" organizowane było jesienią. Tegoroczną edycję zorganizowano wcześniej ze względu na kibiców Euro 2012.
Jak powiedziała w czwartek PAP koordynatorka akcji Justyna Janiec–Palczewska, rokrocznie dzięki ofiarodawcom udaje się zebrać kilka ton puszek.
- Każdy zebrany kilogram to kolejne pieniądze na pożywienie i leki dla afrykańskich dzieci. Puszki można przynosić całą dobę do siedziby Fundacji, można też je spieniężyć w najbliższym skupie złomu, a uzyskaną kwotę wpłacić na nasze konto. Pieniądze zostaną przekazane do ośrodków misyjnych w Sudanie i Etiopii, które dożywiają miejscowe dzieci – powiedziała.
Jak dodała, posiłek, jaki dzieci jedzą u sióstr, to najczęściej ich jedyne pożywienie w ciągu dnia.
Dzięki środkom zebranym w trakcie pierwszej edycji zbiórki udało się kupić trzy inkubatory, które ratują życie kameruńskich wcześniaków. Efektem kolejnych zbiórek były tysiące leków, witamin i odżywek wysłanych w paczkach do Afryki.
Fundacja Pomocy Humanitarnej "Redemptoris Missio" działa od 1992 roku, powstała z inicjatywy środowiska naukowego Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. Fundacja jest m.in. organizatorem akcji "Ołówek dla Afryki", podczas której zbierane są ołówki i długopisy dla afrykańskich dzieci. Wysłała tony odzieży i przyborów szkolnych dla dzieci z Afganistanu. Prowadzi też akcję "Opatrunek na ratunek"- zbiórkę opatrunków dla misyjnych szpitali i przychodni.
>>>>
Bardzo fajna akkcja pomocy Afryce !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:49, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
USA wpisują radykalnych islamistów z Boko Haram na listę terrorystów
Władze USA uznały w czwartek trzech domniemanych liderów radykalnego islamistycznego ugrupowania Boko Haram z Nigerii za "zagranicznych terrorystów". Po raz pierwszy członkowie Boko Haram znaleźli się na amerykańskiej liście terrorystów.
Jak poinformował Departament Stanu USA, chodzi o "najbardziej widocznego" przywódcę sekty Abu Bakara Szekaua oraz związanych z Boko Haram i Al-Kaidą w Afryce Północnej, Abu Bakara Adama Kambara i Chalida al-Barnawiego.
"Kierowana przez Szekaua Boko Haram przyznała się do przeprowadzenia wielu ataków na północy Nigerii (...). W ciągu ostatnich 18 miesięcy Boko Haram, czy stowarzyszeni z nią rebelianci zabili ponad 1000 osób" - poinformował Departament Stanu.
Jak wyjaśniły władze USA, decyzja o wpisaniu na czarną listę poszczególnych członków Boko Haram, a nie uznaniu całej grupy za "zagraniczną organizację terrorystyczną", czego domagało się kilku amerykańskich polityków, została podyktowana tym, by nie podnosić jej rangi w środowiskach ekstremistycznych.
Decyzja oznacza, że wszystkie aktywa, jakie trzej islamiści posiadają w USA, zostały zamrożone; obywatelom amerykańskim zakazano zaś prowadzenia z nimi jakichkolwiek interesów.
Sekta Boko Haram, która przeprowadziła w styczniu kilkadziesiąt zamachów, staje się filią Al-Kaidy z aspiracjami do przeprowadzania międzynarodowych ataków.
Boko Haram, której nazwę tłumaczy się jako "zachodnia edukacja to świętokradztwo", dąży do stworzenia we wszystkich 36 stanach Nigerii islamskiego kalifatu, w którym ma obowiązywać islamskie prawo - szariat; ugrupowanie walczy z tamtejszymi chrześcijanami i atakuje przedstawicieli władzy oraz sił bezpieczeństwa Nigerii.
>>>>
Wreszcie jakis ruch w tej sprawie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:55, 25 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Najnowszy raport o piratach
Wzrasta liczba zabójstw zakładników somalijskich piratów - czytamy w niedawno opublikowanym raporcie The International Maritime Bureau.
Liczba zabójstw wzrasta choć ilość porwań zmniejszyła się w porównaniu do poprzednich lat - alarmują autorzy raportu. Wydłużeniu uległ okres przetrzymywania zakładników. Z dotychczas zebranych danych wynika, że ubiegłym roku piraci zabili 35 przetrzymywanych zakładników. Jak podkreślają autorzy raportu, liczba ta może powiększyć się o dotychczas nieznane przypadki.
Zaskakujące wydają się okoliczności śmierci większości zakładników. Większość z nich zginęła bowiem w trakcie próby ich odbicia. Pozostali umierali w wyniku niedożywienia, chorób nabytych w trakcie niewoli lub została zamordowana przez porywaczy.
Zdaniem autorów wzrost liczby zamordowanych zakładników wynika z faktu, że firmy, których np. tankowce są porywane, często (choć z różnych powodów) nie są w stanie spełnić finansowych oczekiwań porywaczy. W konsekwencji zajęcia statku przez piratów część firm bankrutuje - nikt więc nie negocjuje stawki i uwolnienia zakładników. Dotychczas jednak piraci starali się utrzymać przy życiu porywane osoby, by uzyskać jak najwyższy okup.
W ubiegłym roku piraci strzelali do około 4 000 marynarzy - czytamy w statystykach raportu. Z tej liczby 968 marynarzy zostało pojmanych przez uzbrojonych piratów. 413 z nich zostało uwolnionych dzięki przeprowadzonym akcjom ratunkowym. Większość z marynarzy była przetrzymywana na zajętych przez piratów tankowcach czy jachtach.
Szacuje się, że conajmniej 1206 zakładników było przetrzymywanych przez somalijskich piratów, w tym 555 marynarzy zostało zaatakowanych i wziętych do niewoli w ciągu ubiegłego roku - w 2010 roku było to 645 marynarzy.
Połowa z zakładników doświadczyła przemocy, 10% było wyjątkowo brutalnie torturowanych.
Średnia długość przebywania w niewoli zwiększyła się o 50% sięgają średnio 8 miesięcy.
Niektórzy marynarze byli przetrzymywani przez ponad 2 lata - jak miało to miejsce w przypadku załogi Panama-flagged MV Iceberg porwanej w marcu 2010 roku.
>>>>
Niesteyy piraci ciagle grozni !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:59, 29 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Tanzania: ponad 40 martwych ciał w ciężarówce z imigrantami.
Ponad 40 martwych ciał znaleziono w ciężarówce w Tanzanii, którą w nieludzkich warunkach przemycano przez granicę przeszło 100 imigrantów - podaje serwis internetowy telewizji Al-Dżazira.
Jak poinformował tanzański wiceminister spraw wewnętrznych, 42 osoby udusiły się w zamkniętej ładowni. Pozostali byli skrajnie wyczerpani i nie mieli jedzenia. Kierowca porzucił samochód i uciekł, gdy zorientował się, że przemycani przez niego ludzie zaczęli umierać.
Jeden z anonimowych przedstawicieli władz powiedział agencji AFP, że ciężarówką, którą znaleziono w prowincji Dodoma, około 400 kilometrów na zachód od stolicy Tanzanii Dar es Salam, w przerażającym ścisku podróżowało ponad 100 Etiopczyków i Somalijczyków. Wcześniej podawano, że byli to imigranci z Malawi.
Al-Dżazira przypomina podobną tragedię, gdy w grudniu znaleziono 20 martwych uciekinierów z Somalii. Tanzania jest dla Somalijczyków i Etiopczyków krajem tranzytowym w drodze na południe kontynentu, do RPA - najzamożniejszego państwa Czarnego Lądu.
>>>>
I znow koszmar z tego rejonu ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:39, 01 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Co najmniej 10 zabitych w atakach na kościoły.
Co najmniej 10 osób zginęło w niedzielę od wybuchów granatów przy dwóch kościołach w mieście Garissa na północy Kenii - poinformowała kenijska policja.
- Dotychczasowy bilans ofiar ataków z użyciem granatów to co najmniej 10 zabitych i ponad 40 rannych - powiedział Reuterowi zastępca regionalnego komendanta policji Philip Ndolo.
>>>>
Kolejne ohydne zbrodnie opetanych przez diabla . Demon latwo nie odpuszcza !!! Ale przegra ostatecznie ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:31, 01 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Co najmniej 17 zabitych w atakach na kościoły.
Zamaskowani napastnicy zaatakowali w niedzielę przy użyciu granatów i broni palnej dwa kościoły w mieście Garissa na północy Kenii, zabijając co najmniej 17 osób i raniąc co najmniej 45 innych - poinformowały władze.
- Napastnicy mieli na głowach kominiarki - powiedział Reuterowi zastępca regionalnego komendanta policji Philip Ndolo. Według niego, uczestników ataku, który nastąpił około godziny 10.15 rano czasu lokalnego (9.15 czasu polskiego), było łącznie siedmiu. Wrzucili oni granaty do kościoła katolickiego i odległego od niego o 3 kilometry kościoła protestanckiego, a potem zaczęli strzelać. Wśród zabitych jest dwóch policjantów.
Na razie nikt nie przyznał się do odpowiedzialności za ten czyn. Jak zaznacza Reuters, skoordynowanie niedzielnych ataków przypomina taktykę nigeryjskiego zbrojnego ugrupowania islamistycznego Boko Haram, które zabiło setki ludzi po drugiej stronie kontynentu afrykańskiego.
Według policji, ataki mogli przeprowadzić sympatycy działającej w graniczącej z Kenią Somalii organizacji zbrojnej Al Szabaab, która ma powiązania z Al Kaidą, albo też zwykli bandyci. Garissa była bazą dla prowadzonych od października na terytorium Somalii akcji kenijskich sił bezpieczeństwa przeciwko Al Szabaab. Większość spośród około 150 tys. mieszkańców Garissy to etniczni Somalijczycy.
>>>>
Nowy bilans potwornych zbrodni ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:09, 05 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
NGO: Somalia nadal nie może się podnieść po klęsce głodowej
Skąpe opady i niekończący się konflikt w Somalii utrudniają poprawę sytuacji po zeszłorocznej klęsce głodowej. Pomoc międzynarodową blokują islamistyczne bojówki Al-Szebab - podało BBC, powołując się na organizację humanitarną Save the Children.
Skupiająca się na poprawie życia dzieci organizacja zaapelowała o zwiększoną pomoc dla Somalii oraz nowe podejście w rozwiązywaniu problemów, które sprawiają, że kraj jest tak podatny na klęskę głodu.
Wiele rodzin nadal boryka się ze skutkami zeszłorocznej, najgorszej od 60 lat suszy, w wyniku której zmarły tysiące ludzi. Wówczas sześciu rejonom Somalii nadano miano stref głodu.
"Będziemy mieć bardzo późne zbiory" - powiedziała Anne Mitaru z Save the Children.
Sytuację komplikuje fakt, że Somalijczycy masowo opuszczają obszary wiejskie. Wielu ludzi przekroczyło granicę, aby dostać się do obozów dla uchodźców w Kenii i Etiopii, lub udało się do stolicy Somalii Mogadiszu, która jest chroniona przez siły Unii Afrykańskiej.
Od 1991 roku w Somalii trwa wojna domowa. Kraj nie ma stabilnego rządu. Nieustannie trwają tam walki grup przestępczych, islamskich milicji i somalijskich klanów.
Duża część obszaru Somalii jest kontrolowana przez radykalne islamistyczne bojówki Al-Szebab, które zakazały działalności organizacjom międzynarodowym. W poniedziałek strona internetowa powiązana z somalijskimi islamistami opublikowała zdjęcia bojowników palących worki z żywnością w regionie Hiran, w środkowej części kraju. Worki najpewniej zostały skonfiskowane Międzynarodowemu Komitetowi Czerwonego Krzyża. Na stronie internetowej oświadczono, że MKCK ocenił, iż jedzenie się zepsuło i powinno być zniszczone.
Kryzys jest najbardziej dotkliwy na południowym obszarze Somalii, gdzie oddziały Al-Szebab są najsilniejsze.
Bank Światowy nie przewiduje, że Somalię dotknie skrajny głód, jednak podkreśla, że sytuacja pozostaje niebezpieczna.
>>>>
Dalszy ciag nieustajcego koszmaru !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:50, 14 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Nigeria: samobójczy zamach przed meczetem
W samobójczym zamachu w północno-wschodniej Nigerii śmierć poniosło co najmniej pięć osób. Młodociany terrorysta wysadził się w powietrze w piątek przed meczetem w Maiduguri - poinformował rzecznik nigeryjskich władz bezpieczeństwa.
Sześć osób, w tym dwóch żołnierzy, zostało ciężko rannych. Do ataku doszło po piątkowej modlitwie, w której uczestniczył wysoki rangą przedstawiciel rządu, znany z zaangażowania w walkę przeciwko terroryzmowi - podała agencja dpa.
Maiduguri uważane jest za bastion radykalnego islamistycznego ugrupowania Boko Haram, dążącego do wywołania waśni między chrześcijanami a muzułmanami w liczącym 160 mln mieszkańców kraju. Islamiści prowadzą partyzancką wojnę z rządem. Celem ataków są często chrześcijańskie świątynie.
Boko Haram dąży do stworzenia na terenie Nigerii islamskiego kalifatu, w którym ma obowiązywać islamskie prawo. Ugrupowanie obiera za cel kościoły, posterunki policyjne i inne obiekty służb bezpieczeństwa, które w północnej Nigerii często są atakowane przez zamachowców samobójców.
Dpa szacuje liczbę śmiertelnych ofiar trwających od roku walk na grubo ponad 1000.
>>>>
Kolejny koszmar ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:28, 16 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Liczba ataków piratów morskich spadła w pierwszym półroczu
Skala światowego piractwa morskiego zmniejszyła się o 54 proc. w pierwszej połowie 2012 roku, głównie dzięki mniejszej liczbie ataków dokonywanych przez piratów somalijskich - poinformowało w poniedziałek Międzynarodowe Biuro Morskie z siedzibą w Malezji.
Od stycznia do czerwca odnotowano 177 ataków, a w tym samym okresie rok wcześniej - 266. W sumie w bieżącym roku w ręce piratów dostało się 20 łodzi, a zakładnikami zostało 334 członków załóg.
Biuro sprecyzowało, że dzięki międzynarodowej misji patrolowej i zwiększonej czujności załóg w pierwszym półroczu liczba ataków dokonywanych przez somalijskich piratów spadła do 69; w tym samym okresie 2011 roku było ich 163.
Według poniedziałkowego raportu niepokojący jest natomiast wzrost liczby ataków w Zatoce Gwinejskiej, w zachodniej Afryce, których odnotowano 32, podczas gdy w zeszłym roku - 25.
>>>>
To cieszy ! Wreszcie dobra wiadomosc z Afryki ! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:31, 21 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
UNICEF: nadal potrzebna pomoc dla ofiar klęski głodu w Rogu Afryki
Mija rok od ogłoszenia klęski głodu w Rogu Afryki - przypomina UNICEF. Choć organizacji udało się pomóc milionom dzieci w Somalii, Etiopii i Kenii wciąż prawie 900 tys. dzieci mieszkających w tych krajach cierpi z powodu niedożywienia.
Rok temu kryzys humanitarny w Rogu Afryki osiągnął swój punkt kulminacyjny, a ONZ ogłosiła klęskę głodu w dwóch regionach na południu Somalii. Pomoc, która napłynęła z całego świata i długo wyczekiwane opady deszczu przyczyniły się do poprawy sytuacji, jednak kryzys w Rogu Afryki wciąż trwa - podkreśla UNICEF. W Somalii, Etiopii i Kenii pomocy potrzebuje 8 mln osób.
"Mimo iż dotarliśmy z pomocą do milionów dzieci i ich rodzin, wciąż wiele z nich czeka na nasze wsparcie. To był, i nadal jest, kryzys, w którym najbardziej cierpią dzieci. Musimy kontynuować nasze działania pomocowe, ale również zacieśniać współpracę z lokalnymi społecznościami, żeby przygotować ludzi na ewentualne kryzysy tego typu w przyszłości" – podkreśla dyrektor regionalny UNICEF w Afryce Południowej i Wschodniej Elhadj As Sy.
W zeszłym roku darczyńcy przekazali UNICEF ponad 396 mln dolarów na rzecz ofiar klęski głodu i suszy w Rogu Afryki. Dzięki temu organizacja znacznie rozszerzyła swoje działania pomocowe w Somalii, Kenii, Etiopii i Dżibuti, czyli tam, gdzie na pomoc humanitarną oczekiwało ponad 13 mln osób. W okresie pomiędzy lipcem a grudniem ubiegłego roku dostarczono około 63 tys. ton dostaw z ratującą życie pomocą humanitarną, z czego połowę stanowiła żywność uzupełniająca i terapeutyczna.
Nadal jednak 2,5 mln ludzi, czyli jedna trzecia populacji Somalii, potrzebuje natychmiastowej pomocy. W południowych regionach tego najbardziej dotkniętego klęską humanitarną kraju jedno na pięcioro dzieci cierpi na ostre, zagrażające życiu, niedożywienie. W Kenii 2,2 mln, a w Etiopii aż 3,2 mln ludzi pilnie oczekuje na pomoc humanitarną. Prawie 900 tys. dzieci mieszkających z tych krajów cierpi z powodu niedożywienia.
Z powodu kryzysu w Rogu Afryki tysiące ludzi musiało opuścić swoje domy. Ponad 626 tys. somalijskich uchodźców schroniło się w Kenii i Etiopii. Wewnątrz kraju ponad milion Somalijczyków zostało zmuszonych do opuszczenia domów w poszukiwaniu pomocy. Prawie 60 proc. z nich to dzieci. Według najnowszych danych sytuacja pogarsza się zwłaszcza na południu Somalii, gdzie w niektórych regionach ostre niedożywienie pośród dzieci poniżej piątego roku życia ponad dwukrotnie przekracza stan alarmowy.
Natychmiastowa pomoc humanitarna, mimo że niezbędna do polepszenia sytuacji zdrowotnej, żywieniowej i sanitarnej, nie zapobiegnie podobnym kryzysom w przyszłości. Dlatego bazując na doświadczeniu i wiedzy lokalnych społeczności w zakresie radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych, UNICEF stara się wdrożyć długoterminowy plan działania. "Musimy dbać o dotychczasowe ciężko wywalczone rezultaty i inwestować w dzieci, aby zapobiec podobnym kryzysom w przyszłości" – dodaje Elhadj As Sy.
Na kontynuację pomocy Somalii, Kenii i Etiopii UNICEF potrzebuje nadal 273 mln dolarów. Do tej pory zebrano tylko 33 proc. potrzebnych środków (dane z 12 lipca).
UNICEF Polska zebrał do tej pory ponad 2 mln zł dla potrzebujących dzieci w Rogu Afryki. Organizacja nadal prowadzi zbiórkę na ten cel. Pomoc można kierować na specjalne konto akcji 73 1020 1013 0000 0102 0151 5907 lub przekazywać w formie darowizn online poprzez stronę internetową [link widoczny dla zalogowanych]
>>>>
Niestety ten koszmar nie rozplynal sie w powietrzu ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:22, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
W Czarnej Afryce rośnie odporność wirusa HIV na leki.
2012-07-23 (15:10)
PAP
(fot. Thinkstockphotos)
W Czarnej Afryce w ciągu ostatniej dekady odnotowano znaczny wzrost odporności wirusa HIV na stosowane w terapii leki antyretrowirusowe, co utrudnia walkę z epidemią AIDS - poinformowała BBC.
26 tys. osób zakażonych wirusem HIV i mieszkających w rozwijających się krajach Afryki wzięło udział w badaniach opisanych w ostatnim numerze brytyjskiego medycznego pisma "Lancet".
Najszybszy wzrost odporności wirusa naukowcy ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i University College London (UCL) odnotowali na wschodzie i południu Afryki. W Afryce Zachodniej i Centralnej oraz w Ameryce Środkowej nie stwierdzono zmian w tym zakresie.
Uodpornianie się wirusa HIV na leczenie jest konsekwencją niewłaściwego (np. nieregularnego) zażywania leków przez chorych i jest zjawiskiem znanym naukowcom. Obecnie znane leki pozwalają zmniejszyć poziom wirusa we krwi chorych do poziomu niewykrywalnego, a także zwiększyć liczbę komórek odpornościowych, ale muszą być stosowane regularnie, bez przerw, do końca życia. Leki, na które wirus się uodpornił, nie są skuteczne i nie hamują rozwoju śmiertelnej choroby.
W Wielkiej Brytanii i USA również obserwuje się wzrastającą odporność HIV na terapię, jednak osoby zakażone znajdują się tam pod stałą opieką, a ich leczenie można w razie potrzeby odpowiednio zmodyfikować. W Afryce na południe od Sahary zmiana terapii i sprawowanie stałej opieki nad chorymi jest o wiele trudniejsze; brakuje tam dostępu do alternatywnych leków, które można podać pacjentom uodpornionym na inne specyfiki.
Bez zwiększania wysiłków przez kraje i organizacje międzynarodowe wzrost odporności wirusa HIV na leczenie może zagrozić trwającemu od dziesięciu lat spadkowi liczby zachorowań i zgonów związanych z HIV/AIDS w krajach rozwijających się - twierdzą eksperci z WHO i UCL.
>>>
Znow tragiczne wieci z Afryki ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:22, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Tristan McConnell,Jerome Starkey / The Times
Tutaj gwałty to codzienność
W ubiegłym roku głód zmusił setki tysięcy Somalijczyków do opuszczenia domów i szukania schronienia w stolicy, ale w Mogadiszu matki i ich młode córki szybko zorientowały się, że schroniły się w piekle. Przybyłe z prowincji kobiety stały się celem gangów uzbrojonych mężczyzn. Gwałciciele pozostają kompletnie bezkarni.
Sześcioletnia dziewczynka – najmłodsza z kilkunastu ofiar, z którymi rozmawiali dziennikarze "Timesa" – opowiedziała, jak została zaatakowana, kilkakrotnie uderzona pięścią w twarz, a następnie zgwałcona. Jej matka obserwowała całą scenę bezsilnie, nie mogąc jej w żaden sposób pomóc.
Matka dziewczynki powiedziała dziennikarzom, że zgłosiła tę napaść policji. Policjanci szybko aresztowali sprawcę, ale po kilku dniach wypuszczono go z więzienia. Kobiety nie mają pieniędzy, nie mają dokąd się przenieść, nadal więc mieszkają w tym samym miejscu, w pobliżu którego dwa miesiące temu doszło do gwałtu. – Nadal widujemy tego człowieka – mówi kobieta. Gwałciciel jest wolny, a mała dziewczynka żyje w ciągłym strachu, nie kontroluje czynności fizjologicznych, jest zbyt przerażona i zawstydzona, aby pójść do szkoły.
Żadna z kobiet, z którymi rozmawialiśmy w obozie i w nowo otwartym schronisku, nie zgodziła się na wymienienie jej z imienia i nazwiska. Wszystkie jednak opowiadały nam podobne historie o brutalnym wykorzystaniu i lęku, o domach, w których są całkowicie bezbronne, o tym, że nikt nie staje w ich obronie, o uzbrojonych mężczyznach folgujących swoim najbardziej prymitywnym popędom.
– Większość ofiar jest zbyt przerażona, aby zgłaszać się na policję. Kobiety boją się, że ich gwałciciele znajdą je i zabiją – mówi Fartuun Adan, szefowa Sisters Somalia, organizacji prowadzącej jedyne w Mogadiszu schronisko dla ofiar przemocy seksualnej. – Czasami policja jest informowana, ale zwykle to tylko pogarsza sprawę.
Trzydziestosiedmioletnia kobieta opowiadała nam, jak grupa mężczyzn z bronią wkroczyła w środku nocy do jej prowizorycznego schronienia, wdzierając się do niego przez ściany utworzone z porozwieszanych koców. – Nie przyszli po mnie, ale po moją córkę – mówiła. Kobiety walczyły z napastnikami; siedemnastoletnia dziewczyna została brutalnie uderzona w twarz i straciła część przednich zębów, ale zdołała umknąć w ciemności. Rozwścieczeni napastnicy zaczęli strzelać na oślep, zabijając drugą, dwunastoletnią córkę kobiety. Później zgwałcili jej matkę, dźgnęli ją nożem i zostawili, aby się wykrwawiła. Kiedy wreszcie odeszli, sąsiedzi na taczkach zawieźli ranną kobietę do szpitala.
Inna kobieta mówiła nam, że boi się o swoją dziewięcioletnią córkę. – W nocy chowam ją, aby była bezpieczna – tłumaczyła. – Nawet jeśli w nocy nic się nie dzieje, i tak się boję. Myślę tylko o tym, kiedy przyjdą. Czasami w ogóle nie śpię. Mówię córce, żeby nie ubierała się ładnie, żeby tylko członkowie gangów nie zwracali na nią uwagi.
Trzynastoletnia dziewczyna opowiadała, jak została złapana na ulicy i zgwałcona przez dwóch mężczyzn którzy grozili jej bronią. – Zakryli mi oczy dłońmi, przyłożyli lufę do boku – mówiła. – Zaciągnęli mnie do pustego budynku. Jeden z nich powiedział: "Jeśli się odwrócisz, strzelimy ci w głowę".
Gwałty to w Mogadiszu koszmarna codzienność. Ofiary boją się zeznawać, a cały wymiar sprawiedliwości, podobnie zresztą jak inne somalijskie instytucje, jest skorumpowany i niemal nie funkcjonuje. W dodatku ofiary przemocy seksualnej nadal są tu silnie stygmatyzowane.
Abdirizak Hassan Ali, dyrektor szpitala w stołecznym regonie Banaadir, rzadko przyjmuje ofiary gwałtów. Mówi, że zwykle za bardzo się boją, aby szukać pomocy medycznej. – Jeśli kobieta podczas gwałtu nie zostanie brutalnie pobita czy poraniona, zwykle nie zjawia się w szpitalu – tłumaczy.
Po 20 latach wojny domowej w Somalii jest mnóstwo broni. Całe pokolenie mężczyzn dorastało w przekonaniu, że przemoc jest sposobem na życie, pistolet oznaką władzy a kobieta przedmiotem i własnością.
– Przemoc seksualna to jeden z najgorszych i najbardziej trwałych skutków ciągnącego się od lat konfliktu – mówi Sheema Sen Gupta odpowiedzialna za program ochrony somalijskich dzieci prowadzony przez UNICEF. – Połowa wszystkich dzieci, których przypadki notuje UNICEF, to ofiary przemocy seksualnej. Ogromna większość tych gwałtów ma miejsce w obozach, w których chronią się ofiary ubiegłorocznego głodu. Tysiące prowizorycznych domków-namiotów, skleconych z patyków i szmat, to dziś stały element Mogadiszu.
Stolica Somalii powoli odbudowuje się po wojennych zniszczeniach, ale przedstawiciele organizacji humanitarnych twierdzą, że choć w samym mieście nie ma już walk, to kobiety nadal są tu narażone na przemoc i gwałty. – Kiedy kończą się walki, zawsze pozostaje mnóstwo żołnierzy, nad którymi nikt nie panuje – mówi Fartuun Adan. Ale kobieta dodaje także, że władze zauważają już ten problem. – Byliśmy pierwszą organizacją otwarcie mówiącą o gwałtach. Zwykle nikt o tym głośno nie mówi. Dziś władze zaczynają zdawać sobie sprawę ze skali problemu.
– Nie możemy zaprzeczyć, że takie rzeczy dzieją się w obozach dla uchodźców – mówi Mohamed Nur, burmistrz Mogadiszu i dodaje, że somalijska policja jest źle wyszkolona i wyposażona. – Wielu naszych funkcjonariuszy dawno powinno być na emeryturze, ich pensje są niskie, nie mają pojazdów, są gorzej uzbrojeni niż bandyci – wylicza. – Taka policja nie jest w stanie zapewnić ludziom ochrony.
>>>>
Tak wyglada kraj pod rzadami islamistow ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:36, 25 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Katastrofa humanitarna w Afryce. Uciekają do Europy
Co roku tysiące ludzi z Afryki i Bliskiego Wschodu próbują przedostać się do Europy. Decydują się przebyć trudną drogę, aby dotrzeć na Stary Kontynent. Tylko w 2011 roku na Morzu Śródziemnym zginęło ponad 1500 migrantów i uchodźców. Amnesty International rozpoczęła europejską kampanię "Kiedy przestajesz istnieć" na temat traktowania uchodźców i migrantów przez kraje Starego Kontynentu.
W klipie AI pokazano fikcyjny kryzys w Wielkiej Brytanii, który zmusza londyńczyków do ucieczki do Afryki, gdzie mają nadzieję otrzymać wsparcie i szansę na lepsze życie; zostają jednak aresztowani.
>>>>
Niestety ciagle koszmar ..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:30, 26 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Somalijscy talibowie czekają na szturm swych wrogów
Sześć lat temu przejęli na pół roku władzę w pogrążonej w chaosie Somalii, a Ameryka uznała ich za zagrożenie. Dziś zepchnięci do ostatniej reduty somalijscy talibowie czekają, aż ich wrogowie przypuszczą ostatni szturm.
Ostatnią redutą somalijskich talibów stało się portowe miasto Kismayo na południu kraju. Dowódcy sprzymierzonych armii Etiopii, Kenii i Ugandy, które wkroczyły do Somalii by rozgromić talibów, zapowiadają, że zajmą Kismayo przed 20 sierpnia, kiedy parlament, wybrany przez somalijską starszyznę klanową ma dokonać elekcji nowego prezydenta i rządu kraju, w którym od 20 lat trwa wojna domowa.
Początkiem chaosu stało się w 1991 roku obalenie przez rebeliantów prezydenta Mohameda Siada Barre. Pogromcy Barre, walcząc między sobą o władzę, wywołali nowy konflikt zbrojny, którego przerwać nie potrafiły ani wojska ONZ, ani oddziały USA przybyłe do Somalii, by zapobiec chaosowi i klęsce głodu.
Własny porządek w Somalii próbowali zaprowadzać także miejscowi muzułmańscy radykałowie, którzy jak afgańscy talibowie uznali, że islam, nieuznający podziałów etnicznych ani klanowych, będzie najlepszą receptą na przerwanie bratobójczej wojny. Jedną z takich organizacji była al-Ittihaad al-Islamija, dowodzona przez szejka Hasana Tahira Aweisa.
Religijny radykalizm był zawsze obcy Somalijczykom i odwołujące się do islamu partie nie uzyskiwały tam poparcia. Pomoc szejkowi Aweisowi zaoferował założyciel Al-Kaidy Osama bin Laden, w pierwszej połowie lat 90. przebywający na wygnaniu w Sudanie. W upadłym, somalijskim państwie, podobnie jak w Afganistanie, Saudyjczyk upatrywał bazę dla swoich bojowników.
Po zamachach z 11 września 2001 roku i inwazji na Afganistan zaniepokoili się tym także Amerykanie. Uznali, że do walki z Aweisem i jego towarzyszami warto zawrzeć sojusz nawet z somalijskimi watażkami, z którymi w latach 90. sami toczyli wojnę. Terror watażków i rabusiów sprawił jednak, że udręczeni Somalijczycy zaczęli wspierać muzułmańskich radykałów.
W 2005 roku szejk Aweis wraz z grupą mułłów założył Unię Trybunałów Islamskich, somalijską odmianę ruchu afgańskich talibów. Somalijczycy, jak ich afgańscy bracia, zyskali poparcie miejscowej ludności, mającej dosyć przemocy i bezprawia. Wiosną 2006 roku somalijscy talibowie w studniowej bitwie rozgromili w Mogadiszu wspieranych przez Amerykanów watażków i przejęli władzę w kraju. Rozbroili prywatne milicje, położyli też kres przestępczości. Po raz pierwszy w kraju zapanował pokój, choć ceną za niego były drakońskie prawa talibów.
Przestraszeni nie na żarty, że pod rządami talibów Somalia stanie się nową twierdzą Al-Kaidy, Amerykanie wezwali na pomoc Etiopię, chrześcijańską sojuszniczkę w Afryce, regionalne mocarstwo i odwieczną nieprzyjaciółkę Somalii. W grudniu 2006 roku etiopskie wojsko najechało na Somalię i w siedem dni pobiło talibów.
Inwazja przerodziła się jednak w krwawą okupację, a ta pomogła odrodzić się talibom. Już latem 2007 roku nowa wojna trwała w najlepsze, a gdy w 2009 roku zmęczone nią etiopskie wojska wycofały się z Somalii, talibowie wrócili do Mogadiszu. Przed powrotem do władzy powstrzymali ich ugandyjscy żołnierze z wojsk pokojowych Unii Afrykańskiej, wysłanych do Somalii, by bronić utworzonego przez ONZ somalijskiego rządu.
Talibom nie udało się pokonać wojsk Unii i szkolonej przez nie armii somalijskiej, a latem zeszłego roku zostali przez nie wyparci z Mogadiszu. Jesienią Somalię ponownie najechała Etiopia, a także druga sąsiadka – Kenia. Napierani od północy przez Ugandyjczyków, z zachodu przez Etiopczyków i od południa przez Kenijczyków, talibowie przegrywali bitwę za bitwą, aż wreszcie w maju dali się zepchnąć do Kismayo. Nie mając szans na równą walkę z regularnym wojskiem, odpowiadają terrorystycznymi zamachami w Mogadiszu, a także w Kenii.
Najbardziej zabójcze dla somalijskich talibów okazały się jednak frakcyjne spory. Jeszcze gdy Etiopia okupowała Somalię, wśród talibów doszło do rozłamu na „gołębi”, którzy złożyli broń i weszli do koalicyjnego rządu w Mogadiszu (były talib szejk Szarif Szejk Ahmed jest dziś prezydentem kraju) i „jastrzębi”, którzy utworzyli radykalny ruch al-Szabab („Młodzi”). Gwoździem do trumny „Młodych” okazała się zaś podjęta w lutym przez ich przywódcę Ahmeda Abdiego Godane decyzja o oficjalnym przystąpieniu do Al-Kaidy. Przeciwko dżihadystom Godane wystąpili nacjonaliści sędziwego szejka Aweisa. Nacjonaliści sprzeciwiają się terroryzmowi i gotowi są do układów z rządem w Mogadiszu.
Klęski i kłótnie talibów sprawiły, że w ich szeregach mnożą się dezercje. Odwróciła się też od nich starszyzna klanowa, wspierająca zawsze silniejszych. Jeśli w sierpniu talibom nie uda się odeprzeć ataku na Kismayo, pozostanie im tylko ucieczka. Już dziś, korzystając z pomocy somalijskich piratów, przerzucają broń z południa Somalii na północ, w góry Puntlandu, gdzie chcą się schronić, przeczekać obławę i liczyć na odmianę losu.
Wojciech Jagielski
>>>>
Taliban somalijski sie rozsypuje . To dobrze ! Przyniesli tylko zlo ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Czw 18:39, 26 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|