Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Dlaczego Bóg do tego dopuścił?!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:17, 25 Mar 2020    Temat postu: Dlaczego Bóg do tego dopuścił?!

Niezwykłe świadectwo lekarza z Lombardii. „Cieszę się, że powróciłem do Boga”
Data publikacji: 2020-03-22 11:00
Data aktualizacji: 2020-03-22 11:18:00
WIADOMOŚCI
Fot. MASSIMO PINCA/Reuters
W sieci opublikowano świadectwo 38-letniego lekarza z Lombardii, który pracuje w jednym ze szpitali zajmujących się chorymi zakażonymi koronawirusem. Podkreśla w nim, że dzięki temu bolesnemu doświadczeniu, które obserwuje na co dzień i dużym wsparciu zakażonego kapłana, „powrócił do Boga”.

Powszechna opinia, że nawet z największego zła, Pan Bóg jest w stanie wygenerować wiele dobra, prawdopodobnie ma potwierdzenie w świadectwie Iuliana Urbana, 38-letniego lekarza z włoskiej Lombardii, który zajmuje się chorymi na COVID-19. W swoim świadectwie opublikowanym na facebookowej stronie True Love in Jesus podkreśla, że dzięki tragicznym wydarzeniom, on i jego znajomi lekarze powrócili do Boga i zerwali z ateizmem. „Codziennie szukamy pokoju, prosząc Pana, by pomógł nam się na Nim oprzeć, byśmy mogli opiekować się chorymi” – pisze lekarz.

„Nigdy w najmroczniejszych koszmarach nie wyobrażałem sobie, że mogę zobaczyć i doświadczyć tego, co dzieje się tutaj w naszym szpitalu od trzech tygodni. Koszmar płynie, rzeka staje się coraz większa” – opisuje sytuację w jednym z lombardzkich szpitali. Lekarz dodaje, że sytuacja jest już na tyle poważna, że praca personelu medycznego zaczyna sprowadzać się do roli „sortownika na taśmie”, który decyduje, kto powinien przeżyć, a kto powinien umrzeć w domu. Ta dramatyczna sytuacja na tyle wstrząsnęła 38-letnim mężczyzną, że zbliżył się do Boga.

„Jeszcze dwa tygodnie temu moi koledzy i ja byliśmy ateistami; to było normalne, ponieważ jesteśmy lekarzami i powiedziano nam, że nauka wyklucza istnienie Boga. Zawsze śmiałem się z moich rodziców, którzy chodzili do kościoła” – pisze Iulian Urban. Wskazuje, że w jego nawróceniu dużą rolę odegrał również włoski kapłan, który trafił na oddział i pomimo złego stanu zdrowia, towarzyszył umierającym pacjentom, czytając im Pismo Święte. „Dziewięć dni temu przybył do nas 75-letni duszpasterz. Był dobrym człowiekiem, miał poważne problemy z oddychaniem, ale miał przy sobie Biblię i zrobił na nas wrażenie, gdy czytał ją umierającym i trzymał ich za rękę” – opowiada lekarz.

„Zdaliśmy sobie sprawę, że tam, gdzie człowiek nic nie może zrobić, potrzebujemy Boga i zaczęliśmy prosić Go o pomoc, kiedy mamy tylko kilka wolnych minut. Rozmawiamy ze sobą i nie możemy uwierzyć, że my, zatwardziali ateiści, codziennie szukamy pokoju, prosząc Pana” – relacjonuje Iulian Urban. Dodaje, że kapłan, który zrobił na personelu szpitala niezwykłe wrażenie, zmarł. Jednak dokonał w lekarzach głębokiej przemiany duchowej. 38 – letni nawrócony mężczyzna podkreśla, że zmarłemu księdzu udało się przynieść pokój, którego nie nikt nie był w stanie odnaleźć.

„Nie byłem w domu przez 6 dni, nie wiem, kiedy ostatni raz jadłem i zdaję sobie sprawę z mojej bezwartościowości na tej ziemi, ale chcę się poświęcić do swojego ostatniego oddechu pomaganiu innym. Cieszę się, że powróciłem do Boga, gdy otaczają mnie cierpienia i śmierć moich bliźnich” – napisał na profilu True Love in Jesus.

....

Dokladnie! Dlaczego Bóg dopuszcza itd. DLATEGO! WŁAŚNIE DLATEGO! Ale nie mogl jakos lagodniej? Od 1945 w Italii bylo 75 lat pokoju Bóg mowil łagodnie i co? Sami wiecie ze łagodnie to do was nie dociera. Jasiu zaloz czapke bo sie przeziebisz nie skutkuje! A to nie zarty to gra o zycie wieczne! Albo niebo albo pieklo!

Mlodzi wyksztalceni z duzych miast sa wszedzie tacy sami. Wierza w siebie a nie w Boga. Wystarczy ze skoncza jakas uczelnie. Teraz kazdy w Italii nawet najtepszy ateista siedzi w zamknieciu i duma nad sensem zycia! Nigdy by do tego nie doszlo gdyby bylo lagodnie. Umierali by spokojnie i szli do piekla co jest wlasnie tragedia a nie smierc!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:40, 13 Kwi 2020    Temat postu:

105 księży zmarło we Włoszech od początku epidemii

105 księży zmarło we Włoszech od początku epidemiiPAP/EPA/MATTEO BAZZI
Jeden z najmłodszych księży zmarłych z powodu koronawirusa miał 45 lat, najstarszy - 104

105 księży zmarło we Włoszech od początku epidemii koronawirusa - pisze o tym w niedzielę dziennik "Corriere della Sera". Wśród kapłanów było wielu proboszczów, którzy zakazili się, bo nie chcieli zostawić wiernych i czuwali przy nich w chorobie.

Wielu z tych zmarłych kapłanów to byli "księża ulicy", niosący, również w sędziwym wieku, pomoc ubogim, wychodzącym z nałogu, bezdomnym - zauważa dziennik.

Odnotowuje, że w najbardziej dotkniętej przez epidemię diecezji Bergamo w Lombardii zmarło 25 księży i 14 zakonników. Tam również w tym okresie zmarły 84 zakonnice.

Jeden z najmłodszych księży zmarłych z powodu koronawirusa miał 45 lat, najstarszy - 104.

Wielu duchownych zmarło także w środkowych i południowych Włoszech. Byli wśród nich misjonarze, którzy wrócili do kraju po kilkudziesięciu latach spędzonych na misjach, na przykład w Afryce.

W Wielki Czwartek papież Franciszek nazwał zmarłych w czasie epidemii kapłanów "świętymi z sąsiedztwa".

...

Czesc z nich zmarla jak wszyscy ale wielu zglosilo sie a nie musieli co jest poswieceniem i wielu Bóg powolal tam bo to byl najlepszy czas! Zapewne zreszta dla kazdego zmarlego to czas najlepszy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:30, 30 Lip 2020    Temat postu:

Francja: „Chroń swój kościół”. Nocna straż młodych katolików przed świątyniami
Data publikacji: 2020-07-29 17:00
Data aktualizacji: 2020-07-29 17:46:00
WIADOMOŚCI
[link widoczny dla zalogowanych]
W związku z tym, że w kraju nad Sekwaną coraz częściej dochodzi do ataków na kościoły i aktów profanacji, dwóch młodych francuskich katolików, Gauthier i Guillaume, postanowiło działać. Razem z przyjaciółmi zaczęli czuwać nocą przed świątyniami, aby odstraszyć potencjalnych agresorów. Z czasem przyłączali się do nich inni. Tak powstał ruch Protège ton église („Chroń swój kościół”), do którego należą dziś setki młodych. Organizacja działa już w Paryżu, Nantes, Nicei i wielu innych francuskich miastach.


„Obserwatorzy” to zazwyczaj ludzie młodzi. Najstarsi z nich mają około trzydziestu lat. Większość studiuje, ale są i tacy, którzy pracują lub prowadzą własne firmy. – W naszej działalności chodzi przede wszystkim o pokazanie, że nie jesteśmy obojętni i że Francja jest w stanie chronić swoje dziedzictwo i korzenie – powiedział Gauthier.

Trzon organizacji stanowią katolicy, ale zdarzają się wśród nich także wyznawcy innych religii. – Zależy nam jedynie żeby byli to ludzie zrównoważeni, dojrzali, których nie poniosą emocje i nie dojdzie np. do bijatyki z wandalami – wyjaśnia Gauthier.
Organizują się przez internet. Po akcji wrzucają na media społecznościowe zdjęcia z nocnych czuwań. Starają się jednak nie pokazywać twarzy. Chcą w ten sposób uniknąć agresywnych komentarzy w sieci lub konfrontacji z niedoszłymi wandalami.

Organizacja „Chroń swój kościół” dzieli się informacjami z paryskim l'Observatoire de la christianophobie (Obserwatorium Chrystianofobii), które skrupulatnie dokumentuje działania antychrześcijańskie we Francji. – Nie ochronią fizycznie ponad 40 tysięcy kościołów w naszym kraju. Ich działania są symboliczne, pomagają budzić sumienia i uświadamiać ludziom zagrożenia – powiedział Guillaume de Thieulloy, założyciel Obserwatorium.

Ich misja pokazuje także, że Francja nie jest tak zlaicyzowanym krajem, jakby się wydawało. Chrześcijaństwo jest wciąż żywe i to głównie dzięki ludziom młodym. Widać to nie tylko podczas nocnych czuwań, ale także choćby w demonstracjach pro-life czy wsparciu dla prześladowanych chrześcijan.

Protège ton église przyjmuje wciąż nowych członków, a tych, którzy nie mogą uczestniczyć w czuwaniach prosi, aby przyłączyli się do nich poprzez modlitwę. – Módlcie się za nas, ale także za tych, którzy dopuszczają się profanacji, o ich nawrócenie, bo jest tak jak powiedział Jezus: oni „nie wiedzą co czynią” – powiedział Gauthier.

Organizacja ma swojego patrona. Jest nim błogosławiony Noël Pinot, który został aresztowany podczas tajnej Mszy w czasie rewolucji francuskiej. Idąc na szafot miał jeszcze na sobie szaty liturgiczne. Świadkowie zeznali, że wchodząc po schodach na zgilotynowanie, recytował słowa wypowiadane przez kapłana na początku Mszy (przed reformą liturgiczną): Introibo ad altare Dei („przystępuję do ołtarza Bożego”).


Źródło: vaticannews.va / KAI

...

Tak! Dlatego Bóg dopuszcza! Jemu koscioly nie sa potrzebne! Potrzebne sa nam! I kazde ozywienie wiary jest bezcenne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy