Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:52, 02 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Niektóre obecne w pożywieniu substancje mogą hamować ważny enzym SARS-CoV-2
Komputerowe symulacje i badania in vitro wskazują, że znajdowane w niektórych produktach związki hamują proteazę niezbędną koronawirusowi SARS-CoV-2 do namnażania. Naukowcy wymieniają zieloną herbatę, kakao, gorzką czekoladę i winogrona odmiany...
...
Nie rzuccie sie na czekolade czasem myslac ze no teraz to nie zachorujemy! Te badania to mniej wiecej BYĆ MOŻE TROCHĘ HAMUJĄ a nie ze likwiduja calkowicie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:02, 03 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Remdesiwir jest nie skuteczny Francja domaga sie zwrotu kwoty od producenta.
Dodatkowo. Minister który podważał skuteczność chlorochiny i azotremacyny, został zdymisjonowany ze stanowiska w agencji bezpieczeństwa leków. Po opublikowaniu wyników leczenia i skuteczności chlorochiny uznano to za dzianie przeciw pacjentom w szpitalach i państwu. Będzie miał proces.
...
Spoleczenstwo jest wsciekle. Decyzje rzadu nie sa dowodem na nic innego jak tylko to ze musza wykonywac jakies ruchy bo sie boja tracic poparcie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:03, 04 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
"Znaleziono lek doustny blokujący transmisję SARS-CoV-2"
"Naukowcy zainfekowali fretki wirusem SARS-CoV-2 i rozpoczęli leczenie nowym lekiem przeciwwirusowym - Molnupiravirem" wynik: "lek całkowicie tłumi przenoszenie wirusa w ciągu 24 godzin - odkryli naukowcy z Instytutu Nauk Biomedycznych Uniwersytetu Georgia"
KOMENTARZE (12) : najstarszenajnowszenajlepsze
Squatlifter 2 godz. temu +10
Super. Ale i tak taki lek nie ma szans na wdrożenie dopóki nie "wyszczepią" większości populacji.
Plany działań już są ustalone.
udostępnij
SpasticInk 2 godz. temu via Android +9
@Squatlifter leki na covid są niepoprawne politycznie ( ͡º ͜ʖ͡º)
...
No niestety zamowienia na szczipionki juz poszly! Nie ma mowy zeby leczyc! Nie po to wirusa detonowali zeby mozna bylo wrocic do normalnosci!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:33, 14 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Minister Marcin Warchoł był zakażony koronawirusem! "Pomogła mi amantadyna"
Na swoim Twitterze Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości, napisał jaki specyfik pomógł mu oraz jego bliskim pokonać COVID-19. Była to amantadyna. Zdrowie jest ważne, ale pytamy polityka kiedy brał ten lek, skoro od 1 grudnia nie może on być stosowany w leczeniu koronawirusa.
...
towarzysz_Jan_Winnicki 5 godz. temu +19
Nie ma obecnie szerszych badań klinicznych potwierdzających skuteczność i bezpieczeństwo terapii amantadyną w leczeniu COVID-19. Dlatego Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji nie wydała rekomendacji stosowania tej terapii. Jako Ministerstwo Zdrowia nie możemy więc rekomendować terapii, które nie są przetestowane - mówi Interii rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz
nie możemy więc rekomendować terapii, które nie są przetestowane ...
- dlatego za miliardy kupujemy szczepionki, które również nie są do końca przetestowane i jeszcze bierzemy jako państwo na siebie odpowiedzialność finansową za ewnetualne powikłania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Brzmi logicznie.
udostępnij
Tunia 4 godz. temu +8
@towarzysz_Jan_Winnicki: nie biorą, bo ustawa kowidowa zwalnia ich z odpowiedzialności za wszystko pod pretekstem walki z koronką ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚
...
Ale jak zachoruja szybko biora te niesprawdzone leki i zdrowieja...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:41, 14 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Leki do walki z Covidem-19 są już na rynku - twierdzi Moshe Rogosnitzky.
Izraelczyk twierdzi: "Niektóre mogą być stosowane samodzielnie lub w połączeniu z innymi." "Zamiast na nowo wymyślać koło, musimy zidentyfikować istniejące leki, które mogą leczyć Covid-19, wybrać najbezpieczniejsze i zweryfikować skuteczność, wykorzystując metody szybkiej oceny."
...
To Oczywiste.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:44, 17 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Dr Bodnar: Amantadyna jest skuteczna w 80-90 proc. przypadków
Wszelkie światowe opracowania w neurologii podają, że amantadyna jest skuteczna w 80-90 procentach przypadków. Nikt do tej pory nie obalił tych badań. Takie same mam spostrzeżenia co do skuteczności leczenia amantadyną w chorobie COVID-19 – mówi portalowi DoRzeczy.pl dr Bodnar.
...
To jest ten poztywny Bodnar ratujacy zycie nie ten morderca dzieci ktory to nazwisko uczynil ohydnym.
To mowi ktos kto tym leczyl wiec nie ma lepszej weryfikacji. Nie ma co kombinowac. Wielu potwierdzilo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:34, 19 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Lockdown wpływa na śródmózgowie? Pandemia zaburza pracę mózgu
Destrukcyjny głód relacji społecznych. Badanie z MIT jest potwierdzeniem że samotność działa jak sygnał. Gdy brakuje nam pokarmu, tak samo gdy brakuje nam towarzystwa, nasz mózg konstatuje, że ten brak jest bardzo istotny dla życia i zaczyna działać w kierunku likwidacji owego braku.
...
Czyli tworzenie sobie wyobrazen.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:35, 23 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Prof. zw. dr hab.
Prof. zw. dr hab. Roman Zieliński
Roman Zieliński jest profesorem biologii o specjalności genetyka z prawie 40-letnim doświadczeniem w pracy naukowej i dydaktycznej. Studiował biologię, ze specjalizacją genetyka, na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, w latach 1971-1976.
Doktorat z genetyki (1980 r.) i habilitację z genetyki (1986 r.) uzyskał na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, tytuł profesora (1998 r.) również na UAM w Poznaniu. W 2007 r. został profesorem zwyczajnym. Tworzył od podstaw Katedrę Genetyki na Uniwersytecie Szczecińskim, która była jedną z pierwszych jednostek wprowadzających analizę PCR do badań genetycznych (1995 r.).
Stworzył Katedrę Genetyki na nowopowstałym Wydziale Biologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, gdzie pracował do 2014 r.
Więcej o autorze
Wywiad z prof. zw. dr hab. Romanem Zielińskim
15.12.2020 r.
Panie Profesorze, jest Pan bardzo aktywnym użytkownikiem mediów społecznościowych, gdzie na swoim koncie na FB uświadamia Pan ludzi, korzystając ze swojej obszernej wiedzy z dziedziny genetyki i biologii. W jednym z postów nazwał Pan Narodowy Plan Szczepień „Narodowym Planem pogoni za społeczeństwem z igłą i strzykawką”. Dlaczego?
Roman Zieliński: W istocie tak to właśnie wygląda. Konsultacje tego kuriozalnego dokumentu, który bardziej przypomina biuletyn reklamowy niż opracowanie rządowo-eksperckie, trwały trzy dni. Nie sądzę też, że jakiekolwiek uwagi zostaną uwzględnione. A przecież proponowana technologia mRNA nigdy nie była stosowana u ludzi. Nie znamy skutków ubocznych, które mogą pojawić się po wielu miesiącach lub latach. Rządowi pseudoeksperci zapewniają, że produkt jest bezpieczny, ale żadnego dowodu nie dostarczają. Natomiast producent został zwolniony z odpowiedzialności za działania uboczne. Czyli wyprodukował coś, czego nie jest pewny.
Był Pan jednym z naukowców, którzy podpisali „Apel naukowców i lekarzy o powstrzymanie szczepień na SARS-CoV-2 i powrót do normalności”, pod agidą dr. hab. Korab-Karpowicza, w którym ustosunkowujecie się do Narodowego Planu Szczepień oraz wskazujecie, że szczepionki są niebezpieczne, niezbadane i niepotrzebne. Adresatem Apelu jest Prezydent RP i Rząd.
Czy adresaci w jakikolwiek sposób ustosunkowali się do Waszego apelu? Była jakaś reakcja?
RZ: Apel o który Pani pyta był drugim Apelem jaki został wystosowany do Prezydenta RP i Rządu w dniu 14.12.2020 r. i jeszcze nie doczekał się odpowiedzi. Powiem nieskromnie, że miałem swój udział w zredagowaniu obu tych Apeli. Na pierwszy pierwszy Apel do Prezydenta RP i Rządu „W sprawie szczepień na koronawirusa SARS-CoV-2”, z dnia 30.11.2020 r. odpowiedzi udzielili: Minister Zdrowia, dr n. ekon. Adam Niedzielski, Prezes Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, dr Grzegorz Cessak oraz Dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego i Państwowego Zakładu Higieny, dr hab. n. o zdr. Grzegorz Juszczyk.
W obszernej odpowiedzi z dnia 16.12.2020 r na pierwszy Apel poinformowano, że szybkie uruchomienie szczepień na koronawirusa jest reakcją rządu na pilne społeczne zapotrzebowanie związane z pandemią koronawirusa, a „wszelkie działania podejmowane w celu otrzymania skutecznych szczepionek przeciwko COVID-19, podlegają rygorystycznym procedurom i gwarantują nam wszystkim najwyższe możliwe bezpieczeństwo”.
Na stronie nr 5. autorzy tej odpowiedzi wyjaśniają: „Należy podkreślić , że mRNA podawane w szczepionce replikuje się w cytoplazmie, nie dostając się do jądra komórkowego, a co za tym idzie – nie może integrować się z DNA człowieka”.
W ten sposób dowiedzieliśmy się, że ten preparat, nazywany „szczepionką”, jest produktem inżynierii genetycznej, w postaci konstruktu jakim jest zrekombinowany RNA. Jego zadaniem jest nie tylko pobudzenie naszego układu immunologicznego do wytworzenia przeciwciał na białko S koronawirusa, lecz również replikowanie się w naszym organizmie. Tak więc, obcy element genetyczny, super wirus, jakim jest konstrukt mRNA, będzie angażował aparat translacyjny naszego organizmu w celu wyprodukowania białka S, a także aparat replikacyjny, w celu namnożeniu aktywnych, wirusowych cząstek mRNA.
W ten sposób autorzy tej „nowoczesnej technologii” poszli o krok dalej niż dotychczasowi producenci GMO. Przypomnijmy, że do otrzymywania GMO wykorzystuje się konstrukt DNA z obcym genem, który wprowadza się do komórek roślin lub zwierząt. Od tego momentu konstrukt ten żyje własnym życiem, na co eksperymentator nie ma już wpływu. Konstrukt ten jednak nie namnaża się w cytoplazmie, ani też nie podlega translacji. Konstrukt ten jedynie włącza się w dowolnych miejscach w genom gospodarza, w dowolnej liczbie kopii. Skutkuje to zmianą ekspresji genów oraz ich mutacjami. Ponadto, w odpowiedzi na stres, jakim jest ten obcy konstrukt DNA, w genomie biorcy uruchamiane zostają transpozony, które również mogą zmieniać ekspresję genów i działać mutagennie. Również konstrukt mRNA ze „szczepionki” może zostać włączony do genomu, w tym przypadku ludzkiego i wywołać podobne efekty jakie występują u GMO.
W odniesieniu do „szczepionki” na koronawirusa wprowadzone cząstki mRNA będą dodatkowo podlegać replikacji i translacji. Tak więc w „szczepionce” otrzymamy inwazyjną cząstkę, podobną do złośliwego wirusa lub złośliwych komórek nowotworowych, rzekomo dla naszego dobra. Osoby, które wahają się jeszcze przed przyjęciem tej genetycznej „szczepionki” niech uświadomią sobie, że po jej przyjęciu wprowadzą do swojego organizmu pasożytniczą cząsteczkę mRNA, podobną do wiroidów wykrytych do tej pory jedynie u roślin. Wiroidy roślinne nazywane są pasożytami transkrypcji, ponieważ przejmują one aparat transkrypcyjny swojego gospodarza, doprowadzając go do choroby lub śmierci.
Producent, firma Pfizer, w ulotce pisze, że nie jest znany wpływ szczepienia na płodność. Czy to oznacza, że to szczepienie może wpływać na płodność?
RZ: Tego preparatu nie można nazywać szczepionką. To nie jest szczepionka w swojej istocie. Nazywam to konstruktem mRNA, rekombinowanym RNA, preparatem, który jest dziełem inżynierii genetycznej. W ulotce producenta preparatu przeciwko C-19 jest jasno napisane, że nie badano wpływu tego produktu na płodność. Czyli nie wiemy czy mogą być skutki uboczne czy nie.
Niemieccy lekarze, wskazują na fakt, że białko wirusa, które ma być produkowane przez nasz organizm jest podobne do syncytyny – białka, które jest niezbędne w zagnieżdżeniu płodu. Podobieństwo to stwarza ryzyko, że wytworzone przeciwciała mogą również atakować syncytynę i w ten sposób wpływać na płodność. Syncytyna jest wytwarzana w tylko w krótkim okresie czasu podczas zagnieżdżania płodu. Ponieważ nie prowadzono badań w tym kierunku, takiej możliwości nie można ani potwierdzić, ani wykluczyć. Być może dlatego producent nie zaleca podawania konstruktu mRNA kobietom w ciąży, a uczestniczki badań klinicznych instruowano aby przez kolejne dwa miesiące nie zachodziły w ciążę.
Tak, ta informacja znajduje się również w ulotce producenta…
RZ: Okazuje się jednak, że problem utrzymania ciąży nie jest jedynym związanym z podobieństwem pomiędzy białkiem produkowanym przez konstrukt mRNA przeciwko C-19 a syncytyną.
Syncytyna podlega silnej ekspresji w plemnikach ludzkich. W tym samym czasie w ludzkich oocytach ekspresji podlegają receptory syncytyny 1. Wskazuje to na istotną rolę syncytyny w fuzji komórek, w tym podczas łączenia się plemnika i komórki jajowej. Tym samym syncytyna 1 jest nie tylko istotna dla zagnieżdżenia zarodka, ale również dla prawidłowego funkcjonowania plemników. Zbadanie wpływu tego konstruktu na płodność kobiet i mężczyzn powinna być obowiązkowa przed jakimkolwiek wprowadzeniem tego produktu na rynek.
Oprócz syncytyny 1 wytwarzana jest również syncytyna 2, której rola polega na osłabianiu reakcji immunologicznej matki przeciwko zagnieżdżonemu zarodkowi w błonie śluzowej macicy. Istnieje homeostaza pomiędzy syncytyną 1 i syncytyną 2, będącymi białkami związanymi z rozrodczością. Wykazano, że podczas infekcji przez wirusa grypy również wydzielana jest syncytyna. Ta delikatna homeostaza może być w znacznej mierze zakłócona. Białka S koronawirusa są homologiczne do białek syncytyny i dlatego istnieje uzasadniona obawa, że przeciwciała wytworzone na białko S wirusa będą również wiązać się z syncytyną, co może zakłócić rozwój zarodka, zahamować rozwój plemników oraz utrudnić efektywne zapłodnienie. Może też powstać reakcja autoimmunologiczna, gdyż przeciwciała mogą zostać również skierowane na białka S, które znajdą się na powierzchni komórek.
Czyli potencjalna bezpłodność może dotyczyć nie tylko kobiet, ale także mężczyzn? Jest to naprawdę przerażająca wizja, szczególnie dla młodych osób w wieku rozrodczym.
Jednak osoby starsze, nasi seniorzy, też nie mogą się czuć bezpieczni przyjmując ten preparat zwany potocznie szczepieniem na COVID. Według danych jakie przedstawia producent w ulotce, badania były prowadzone wyłącznie na osobach zdrowych w wieku do 55 lat. Tymczasem nasz rząd ogłosił, że seniorzy będą pierwszymi w kolejce do szczepień.
Jaki może być wpływ takiego szczepienia na seniorów? Co im grozi?
RZ: Medykament przeciwko C-19 nie ma ukończonych badań, nadal jest w fazie testowej. Tak naprawdę wszystko się może wydarzyć po przyjęciu go przez seniora.
Z pomocą skutecznych terapii rząd umożliwi seniorom skrócenie ich czasu na ziemskim padole, a środki zgromadzone w ramach emerytur kapitałowych zostaną ochoczo zagospodarowane na zasypanie dziury budżetowej. Należy wykazać się solidarnością pokoleniową i zmniejszyć cierpienia rządu przez ochocze nastawienie ramion do podania mRNA znanego nam wirusa.
Eksperci pracujący na zlecenie rządu twierdzą, że podanie mRNA seniorom powinno stanowić bezwzględne zalecenie ponieważ straszny wirus zniszczy ich płuca w szalonym tempie. Na dowód porównują, że podatność na śmiertelne powikłania u 25 latka wynosi 1/200, a u 85 latka 20/200. Faktycznie mamy 20-krotny wzrost podatności i nie brzmi to dobrze. Założę się, że niejedna osoba czytając to przestraszy się i ochoczo wystawi ramię.
Tymczasem jest to klasyczna manipulacja statystyką i liczbami, aby pokazać zagrożenie większe niż faktycznie jest. Jest to stary chwyt z serii pułapek myślenia, w których nasz mózg zapisuje liczby ale nie wysila się na przeliczenia i zastanowienie co te liczby oznaczają. Prawdopodobieństwo powikłań u zdrowego 25-latka wynosi 1/200, co daje 0,5%, a więc jest ono bardzo małe.
Natomiast dane odnośnie 85-latka dotyczą grupy schorowanych 85-latków, czyli mamy pierwszą manipulację: zdrowy młody człowiek kontra schorowany senior. Porównanie nieuprawnione, gdyż należałoby najpierw podać prawdopodobieństwo u zdrowego 85-latka, a dopiero potem u schorowanego. Założę się, że u tego pierwszego będzie znacznie niższe. Ale niestety, to jest typowa manipulacja, a także częsty błąd w środowisku medycznym, w którym panuje przekonanie, że każda osoba starsza jest chora. Nie jest to prawdą. Faktycznie wzrasta częstość chorób z wiekiem, ale wiele z nich jest efektem niezdrowego stylu życia i można im skutecznie zapobiegać. Co więcej, zmiana stylu życia u osoby 60+ ma kolosalny wpływ na stan zdrowia.
Stare powiedzenie: Jak dbasz, tak masz…
RZ: Wracając do liczb. Pierwsza manipulacja to porównanie zdrowego z chorym. Druga manipulacja polega na podaniu liczb zamiast procentów. Otóż 20 osób na 200 w przypadku schorowanych 85 latków to 10%. Jest to nadal 20 razy więcej niż dla 25-latka, ale 10% może wciąż być akceptowalne zwłaszcza biorąc pod uwagę, że skutki uboczne podania mRNA mogą też wystąpić z taką częstością. O ile 10% przez nasz mózg zostanie odebrane jako mała liczba, to 20 osób już nie. I o to chodzi. O zmylenie mózgu i wykorzystanie szybkiej ścieżki myślenia: stereotypu lub przyzwyczajenia. Nasz mózg jest dość leniwy i gdy może iść na skróty to tak robi. Ośrodki korowe, które przeprowadziłyby analizę danych uruchamiane są później. Nim się uruchomią to układ podkorowy, stereotypowy da odpowiedź. I tę cechę naszego mózgu perfekcyjnie wykorzystują manipulatorzy. Dlatego czytając artykuł o bezwzględnej konieczności podania seniorom mRNA można mieć pewność, że nie o ich dobro chodzi, a o dobro ZUS. Dlatego wszyscy, nie tylko seniorzy powinni jak najszybciej włączyć myślenie, aby nie dać się ogłupić kolorowym reklamom propagującym przyjmowanie mRNA, sami wiecie jakiego wirusa.
No właśnie, w debacie na temat innowacyjności proponowanych nam „szczepień” na wirusa SARS-CoV-2, potocznie na C-19, padają stwierdzenia, że mRNA zawarty w „szczepionce” może wpływać na nasze ludzkie DNA. W jaki sposób? Co to właściwie oznacza dla przeciętnego człowieka?
RZ: Pani pytanie nawiązuje do zagadnienia jakim jest Centralny Dogmat Biologii Molekularnej, przedstawiony przez Watsona i Crick’a. Wymienieni naukowcy otrzymali wcześniej nagrodę Nobla za opracowanie modelu podwójnej nici DNA. W sformułowanym przez nich Dogmacie, stanowiącym podstawę biologii molekularnej, informacja genetyczna jest przekazywana zarówno od DNA, poprzez RNA do białka, jak i od RNA do DNA. Tak więc informacja ta krąży pomiędzy tymi dwoma kwasami nukleinowymi. Oznacza to, że każda cząstka RNA, jaka znajdzie się w cytoplazmie komórki może zostać przekształcona na DNA i włączona do genomu.
Tak rzeczywiście się dzieje, czego przykładem są włączane do genomu człowieka retrotranspozony, wirusowego pochodzenia, które stanowią około 60% ludzkiego genomu. W podobny sposób przemieszcza się do jądra tRNA i mRNA. W komórce występują enzymy, zwane odwrotną transkryptazą, umożliwiające przepisanie RNA na DNA. Należą do nich ludzka telomeraza oraz odwrotna transkryptaza pochodzenia wirusowego.
Proces odwrotnej transkrypcji, czyli przepisywania w komórce kwasu rybonukleinowego na deoksyrybonukleinowy, jest starym ewolucyjnie mechanizmem. Byłoby dziwne gdyby z tego procesu zostały wyłączone cząstki mRNA wprowadzone do naszych komórek wraz z tą „szczepionką”. Zagrożeń związanych z wprowadzeniem tego konstruktu mRNA w „szczepionce”jest wiele i jednym z nich jest możliwość jego włączenia się do genomu człowieka i związany z tym wpływ na zmianę ekspresji genów i ich mutacje. Potencjał wpływu transgenu na genom jest nie do przecenienia, o czym świadczą wyniki badań genetycznych nad GMO u roślin. Ich mutagenny wpływ na genom jest nawet silniejszy niż po zastosowaniu mutagenów chemicznych.
Samoreplikujące się cząsteczki RNA zawarte w „szczepionce”, oprócz bardzo prawdopodobnej ingerencji w nasz genom, o czym wcześniej mówiłem, mogą wywołać jeszcze wiele innych niekorzystnych efektów. Zacznę od tego, że ten konstrukt genetyczny musi przedostać się przez błonę komórkową, aby wniknąć do wnętrza komórki. W tym celu jest on otoczony osłonką lipidową z udziałem glikolu polietylenowego (PGE), który jest nierozpuszczalny w komórce i działa na nią toksycznie. Cząstki wirusowego RNA znajdujące się w cytoplazmie są bardzo reaktywne i mogą rekombinować z innymi wirusami, zarówno w procesie rekombinacji homologicznej jak i heterologicznej.
Może to dotyczyć również konstruktu mRNA znajdującego się w szczepionce. Ten konstrukt może być też identyfikowany jako obcy mRNA, ponieważ mRNA gospodarza jest odpowiednio znakowany. Może to skutkować reakcją autoimmunologiczną. Trwałość konstruktu mRNA mają zapewnić wstawione w tym celu zmodyfikowane nukleotydy, toksycznie oddziałujące na komórkę. RNA komórkowe uczestniczy w rozlicznych szlakach sygnałowych, a obcy konstrukt mRNA może szlaki te zakłócać. Generalnie, nasza wiedza dotycząca szlaków sygnałowych w komórce jest bardzo skromna i dlatego z wielką obawą należy patrzeć na możliwe efekty tej manipulacji genetycznej po przyjęciu „szczepionki”.
Czy to możliwe, że osoby po szczepieniu „szczepionkami” firmy Pfizer będą rozsiewać wirusa SARS-CoV-2, podobnie jak po szczepieniu przeciw odrze. Czy osoby zaszczepione mogą zarażać?
RZ: Dla porównania powiem, że szczepionka na wirusa grypy ma efektywność około 50%, to znaczy chroni ona tylko co drugą zaszczepioną osobę. Ochrona ta nie musi być jednak całkowita, to znaczy przebieg choroby może być jedynie łagodniejszy. Trzeba zwrócić uwagę, że połowiczny efekt szczepionki na grypę ma miejsce w sytuacji gdy szczepionka jest każdego roku dostosowywana do aktualnie występujących zmutowanych szczepów wirusa grypy, a na jej zawartość składa się „koktajl” tych atenuowanych szczepów.
W odniesieniu do szczepionki mRNA na SARS-CoV-2 odpowiedź immunologiczną ma wywołać jedynie pojedynczy antygen, jedno białko S, wytwarzane przez nasz organizm na wirusowej matrycy. Najnowsze badania wskazują, że taka szczepionka, np. u kotów wzmaga ich zachorowalność i śmiertelność. Podobnego zdania są naukowcy odnośnie możliwych efektów zastosowania tej szczepionki u ludzi.
Tak więc, odpowiadając na Pani pytanie, odpowiedź nasuwa się taka: osoby zaszczepione na SARS-CoV-2 nie uchronią się przed zakażeniem koronawirusem, a nawet mogą mieć poważniejsze objawy COVID-19, a co za tym idzie, będą rozsadnikiem tego wirusa.
W jaki sposób seniorzy mogą się ochronić przed zachorowaniem na koronawirusa, jeśli nie szczepieniem?
RZ: Nie mówmy tylko o seniorach, każdy z nas w ten sam sposób może uniknąć ciężkiego zachorowania. Rządzący zamykają w domach osoby 70+ ku ich zgubie. A potem dziwią się, że wzrasta liczba zgonów. Tymczasem to nie wiek, a styl życia jest głównym czynnikiem ryzyka. O tym wiedziały nasze babcie, które rzadko chorowały, ale jadły własnoręcznie zrobione produkty z zebranych we własnym ogrodzie warzyw. Dzisiaj mało kogo stać na taki luksus.
Żyjemy w małych mieszkaniach na kredyt, stłoczeni w blokach, zabiegani, niewyspani. Jesteśmy w wiecznym stresie. Od dawna wiadomo, że stres pogarsza przebieg każdej infekcji. Ile razy dopadała nas grypa, gdy skończyliśmy ważny projekt i po wielu nieprzespanych nocach sądziliśmy, że odpoczniemy, nadrobimy zaległości w treningu. A tu klapa: zostaliśmy przykuci do łóżka.
Nie inaczej jest z COVID. Nie stanowi on zbytniego zagrożenia dla organizmu zdrowego nawet jeżeli jest to osoba nieco starsza. Zagrożeniem są choroby współistniejące, które wynikają z niezdrowego trybu życia, a więc otyłość, cukrzyca, nadciśnienie. Pan dr Marek Wasiluk w obszernym artykule na Onet, właśnie otyłość uważa za jedną z przyczyn ostrego przebiegu COVID. Otyłość jest wynikiem braku ruchu i niezdrowego żywienia. Szacuje się, że 9% wszystkich rocznych zgonów w Europie jest spowodowana brakiem ruchu. Choroby wynikające z braku ruchu kosztują rocznie UE około 80 mld dolarów (wg. WHO). I tę kwotę można zaoszczędzić promując ruch i zdrowy styl życia.
Niestety, w dobie kowidianizmu zapomniano o podstawowej zasadzie, która obowiązywała od wieków. Wprowadzono zalecenia, które przeczą prastarej wiedzy i istocie człowieka jako gatunku biologicznego. Zakaz wychodzenia z domu, maseczki, przesadna sterylizacja pomieszczeń i ciała – to są zalecenia prowadzące do zwiększenia podatności na zachorowanie, a nie takie, które chronią przed nimi. Zwłaszcza dla osób starszych zalecenia te są wyrokiem śmierci. Dlatego trudno uwierzyć, że są one wydawane dla naszego dobra. Należałoby bowiem założyć, że politycy i wielu ekspertów nagle doznało zbiorowej amnezji pod wpływem niegroźnego wirusa.
Zalecenia tak bardzo przeczące dotychczasowej wiedzy o odporności człowieka na choroby bardziej przypominają działania eugeniczne niż dbałość o interes społeczny. I za te działania rządy powinny być rozliczone, gdyż naraziły one zdrowie i życie tysięcy ludzi. To właśnie obniżenie zdrowotności społeczeństwa przez tzw. środki zaradcze doprowadziły do gwałtownego wzrostu zgonów jesienią. Nie dość, że mamy poważną chorobę zwaną syndromem przewlekłej niewydolności służby medycznej, to dodatkowo mamy obniżoną odporność na skutek wielomiesięcznego noszenia inkubatorów mikroorganizmów na twarzy, siedzenia w domu i w związku z tym ograniczenia w przyjmowaniu witaminy D.
Zdrowie polega na zdolności organizmu do ochrony przed wirusami, a nie na tworzeniu sterylnego organizmu. Hodowla w warunkach sterylnych zawsze prowadzi do dużej śmiertelności, gdy organizmy hodowane w taki sposób stykają się ze środowiskiem naturalnym. Zapewne wie to każdy ogrodnik, który do produkcji kwiatów wykorzystuje kultury in vitro (sterylne). Dzisiaj rządy uczyniły z ludzi organizmy hodowane in vitro i trudno się dziwić, że takie osoby po zetknięciu ze środowiskiem nie są w stanie się przed nim bronić.
Dlatego nie dajmy się zwariować i prowadźmy zdrowy styl życia bez maseczek i z pełnią ruchu. Ja już zacząłem i z tej okazji przygotowałem 30 kg kiszonej kapusty. W razie czego zimę przeżyję suplementując się własnoręcznie wyprodukowaną „bombą witaminową”.
My również wychodząc z inicjatywą Stolik Wolności staramy się propagować wśród ludzi niezakładanie masek, przebywanie na świeżym powietrzu i oddychanie pełną piersią oraz uświadamiać ludzi w temacie szczepień, w czym wywiad z Panem zapewne odegra istotną rolę.
RZ: Dzisiaj ofiarą psychopatycznych działań padło całe społeczeństwo, któremu wmówiono, że przeziębienie to zabójczy wirus, a jedynym sposobem ochrony jest całkowita eksterminacja społeczeństwa. Jasna koncepcja: nie będzie ludzi, nie będzie wirusa. Tzw. obostrzenia to nic innego niż zarządzenia kapo z obozu pracy, których jedynym celem jest upodlenie, złamanie kręgosłupa, zniszczenie woli walki i stworzenie z człowieka „zombie”, który nie myśli i nie czuje.
Taka osoba staje się marionetką, z którą można zrobić wszystko. Nakazy noszenia maseczek utrudniających oddychanie i stanowiących wylęgarnię mikroorganizmów, zakaz spacerów, śpiewu, tańców, spotkań w połączeniu z przymuszaniem do niechcianych terapii i straszeniem szczepionkami to bezprecedensowa przemoc prowadząca de facto do uśmiercenia znacznej części populacji. Może być ona jedynie porównana z podobnymi praktykami, które miały miejsce w czasie II wojny światowej, szczególnie w stosunku do określonych grup ludności lub z działaniem sekt zniewalających ludzi.
Ta bezprecedensowa przemoc spotyka się z akceptacją większości społeczeństwa, które potulnie dostosowuje się do bezmiaru okrucieństwa serwowanego przez zdrajców. Społeczeństwo zachowuje się tak jakby doszło do zbiorowego syndromu sztokholmskiego. Nie tylko zgadza się na bezprawie narzucane przez warszawskich oprawców, ale niczym ofiary omawianego syndromu zdaje się z tymi sprawcami współdziałać prowadząc do jeszcze większych strat w ludziach.
Gdzie są naukowcy, profesorowie, którzy zawsze mieli usta pełne frazesów, a teraz milczą w obliczu zagłady? Dlaczego milczą medycy, biolodzy, psycholodzy, socjolodzy? Dlaczego głosy rozsądku nie są powszechne?
W zamian mamy pseudoekspertów udowadniających każdym słowem, że sprzedali się za kilka srebrników. Dlaczego te tzw. elity zamykają oczy na jawne pogwałcenie godności osoby ludzkiej i jej prawa do życia zgodnie z własnymi przekonaniami, prawa do nietykalności własnego ciała? Żadna epidemia, nawet prawdziwa nie uprawnia do rujnowania ludziom życia, do zabraniania korzystania z dobroci Natury.
Dla przypomnienia, chorym na hiszpankę zalecano przebywanie na świeżym powietrzu. Żadna epidemia nie uprawnia do narażania ludzi na chorobę i śmierć wskutek irracjonalnych zarządzeń. W październiku już wzrosła liczba zgonów jako efekt odłożonych operacji, braku diagnostyki nowotworowej (40-50% mniej osób kierowanych jest na szybką ścieżkę), skierowaniu wszystkich działań medycznych na niezbyt groźnego wirusa.
W kolejnych miesiącach liczba zgonów dalej będzie wzrastała jako efekt wielomiesięcznych zaniedbań. Dodatkowo, w okresie jesienno-zimowym towarzyszy nam gwałtowny wzrost liczby osób cierpiących na grypę, stany grypopodobne oraz przeziębieniowe, które zostaną okrzyknięte jako te powodowane przez koronawirusa.
Na własne życzenie, wielu zamiast leczyć przeziębienie domowymi sposobami, odda się w ręce Marsjan, którzy zamkną ich za kolczastymi drutami i poddadzą eksperymentom z niesprawdzonymi terapiami. Część się podda, bo spanikuje. Inni, gdyż przeziębienie nieco dłużej potrwa, nieco silniejsze będą objawy nie wykluczając ostrych ze względu na drastyczne obniżenie odporności całego społeczeństwa.
Osoby 70+ już są poddawane powolnej eutanazji ze względu na zakaz wychodzenia z domu, który przeszedł bez echa. W końcu kogoś trzeba poświęcić, przy okazji ratując ZUS. Czy to się różni od segregacji na rampie? Genialny pomysł psychopaty.
Żadne racjonalne głosy nie przemawiają do zamaskowanych tłumów. Nie obrażając baranów, te tłumy jak „barany” idą na rzeź. To ci zamaskowani, którzy stracili odporność, ci, którzy ograniczyli spacery i aktywność fizyczną ponoszą winę za wzrosty zgonów. To oni są winni przepełnionym szpitalom, gdyż unikając spacerów i słońca znacznie obniżyli zawartość witaminy D w swoim organizmie, doprowadzając do większej podatności na choroby. Tłumy na plażach i basenach opalające się w maseczkach – to im zawdzięczamy kolejne restrykcje.
Trzeba wyraźnie powiedzieć, że pandemia to ściema. Obostrzenia dotyczące maseczek, dystansu społecznego i kwarantanny są przeciwzdrowotne. Nie ma żadnego uzasadnienia na sianie paniki i stosowanie terroru biomedycznego w odniesieniu do obecności wirusa przeziębieniowego, którego 80% z nas przechodzi bezobjawowo. Szczepionki są niepotrzebne. Wirusy są wszędzie, od zawsze. Jedyną skuteczną obroną jest budowanie własnej odporności. Szczepienia to droga donikąd. Wirusów jest wiele.
Nie zaszczepimy się na wszystkie z nich. Każde zaszczepienie, czyli próba farmakologicznej obrony nas przed nimi, jedynie nas osłabi i w zdwojony sposób wystawi na kolejne wirusy. One tylko na to czekają. Szczepienia powszechne, czyli dla wszystkich i na wszystko to marzenie przemysłu farmaceutycznego. Oni chcą abyśmy byli coraz słabsi i całkowicie uzależnieni od farmakoterapii. Oni manipulują szczepionkami, wymyślając te szkodliwe dla nas specyfiki, na rzecz których wymyślają pandemie. Skończył się 20. letni okres ochrony patentowej dla szczepionki na grypę i dlatego grypa musiała zniknąć. W jej miejsce pojawił się COVID. Następne patogeny i choroby są już w przygotowaniu.
Ja jednak liczę, że jakąś część społeczeństwa uda nam się wybudzić z tego letargu. Jak dotąd idzie nam to całkiem dobrze. Korzystamy ze wsparcia wspaniałych, odważnych ludzi, którzy są autorytetami, jak Pan i nie boją się głosić prawdy. Jest Was mniejszość, ale mam wrażenie, że ostatnio coś jakby ruszyło i coraz więcej lekarzy i naukowców mówi tym samym głosem co Pan.
Pan jest przedstawicielem środowiska naukowego. Sądzi Pan, że prawda kiedyś wyjdzie na jaw?
RZ: Jedną z pozytywnych stron działalności naukowej jest to, że prawda zawsze kiedyś ujrzy światło dzienne. Zawsze znajdzie się naukowiec, który bliżej przyjrzy się publikacji lub zechce powtórzyć opisany wcześniej eksperyment. Czasami sprawa jest oczywista, dosłownie rzuca się w oczy. Tak było z procedurą testu RT-qPCR do diagnostyki koronawirusa.
Mówiliśmy już od marca-kwietnia, czyli od samego początku, że test ten jest niewiarygodny i powinien być natychmiast wycofany. W tym co twierdziliśmy nie było żadnej nieoczywistości, gdyż o tym uczymy studentów, to abecadło biologii molekularnej. Dziwiło nas jedynie to, że żaden polski naukowiec nie przyznał nam racji, a wręcz przeciwnie, przesądzał o naszej niewiedzy.
Mogę jedynie powtórzyć, że szkoda pieniędzy na taką naukę i takich naukowców.
No właśnie, Pan wraz z żoną jesteście genetykami, biologami i od kilkudziesięciu lat zajmowaliście się badaniami roślin, zwierząt i bakterii, wykorzystując do tego testy PCR, takie same, jakimi dziś bada się nas pod kątem diagnostyki zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Oglądałam uważnie Wasz wywiad w Alter Shot TV dotyczący tego tematu. Utkwiło mi w pamięci to jak łatwo można zafałszować wyniki i jak bardzo niemiarodajny jest to sposób diagnozowania wirusów (o czym sam wynalazca pisał). Czy może Pan w uproszczeniu wyjaśnić dlaczego tak się dzieje? Czy idąc na taki test, płacąc za to niemałe pieniądze dowiem się czy mam COVID-19?
RZ: Wykonanie testu PCR polega na przeprowadzeniu bardzo precyzyjnej reakcji molekularnej, w której istotną role odgrywają nawet takie elementy jak to z jakiej firmy pochodzi termocykler, w którym reakcja ta jest przeprowadzana lub firma w której zostały zakupione odczynniki chemiczne. Ponadto jest to reakcja bardzo złożona, tym bardziej gdy wyjściowym materiałem genetycznym jest RNA, a nie DNA. Taka sytuacja ma miejsce w odniesieniu do koronawirusa, którego RNA należy najpierw przekształcić na cDNA w procesie odwrotnej transkrypcji (RT), aby następnie poddać go namnożeniu za pomocą reakcji PCR. Dlatego w odniesieniu do tego wirusa przeprowadza się dwie reakcje, określane jako RT-qPCR.
RT oznacza przekształcenie wirusowego RNA na cDNA, za pomocą enzymu zwanego odwrotną transkryptazą, a „q” oznacza ilościowy pomiar namnażania się cDNA za pomocą reakcji PCR. Kolejną cechą tej reakcji jest jej ogromna czułość, polegająca na możliwości namnażania DNA przy niewielkiej już liczbie cząstek. Warunkiem niezbędnym dla prawidłowego przeprowadzenia reakcji PCR jest czystość DNA, ponieważ przy jej braku może zostać namnożony także inny materiał genetyczny. W praktyce laboratoryjnej reakcję tę optymalizuje się w przypadku analizy każdego obiektu badawczego, np. kolejnego gatunku lub w przypadku użycia kolejnego systemu markerowego. Możliwość manipulowania parametrami tej reakcji wpisana jest w jej optymalizację. Błędne odczyty można więc uzyskać nie znając do końca mechanizmu biochemicznego tej reakcji lub popełniając błędy w jej przeprowadzeniu, albo też nie dotrzymując wymogów dotyczących czystości matrycy użytej do jej powielenia w reakcji PCR.
W odniesieniu do diagnostyki koronawirusa, te wszystkie błędy często kumulują się. Mogą też być one celowo generowane, poprzez zmianę parametrów tej reakcji, w tym manipulowanie profilami termicznymi lub liczbą cykli namnażania DNA. Przy podniesieniu temperatury tego namnażania możliwość wykrycia cząstek DNA w próbie maleje ponieważ startery użyte do tego namnażania tracą możliwość przyłączenia się do matrycy. I odwrotnie, przy obniżeniu tej temperatury reakcja staje się mało specyficzna, co skutkuje zwiększoną możliwością wykrywania obcego DNA.
Istotny wpływ na specyfikę reakcji mają też same startery. Muszą one spełniać określone wymogi odnośnie ilości G+C, których zawartość powinna przekraczać 50%. W przeciwnym razie będą one niespecyficznie przyłączać się do matrycy. Problem z uzyskaniem wiarygodnych wyników w odniesieniu do diagnozowania zakażeń koronawirusem za pomocą testu RT-qPRC polega na tym, że w próbie biologicznej jaką stanowi wymaz z nosogardzieli znajduje się mieszanina kwasów nukleinowych pochodzących od różnych patogenów w niej występujących oraz znajdującego się tam również ludzkiego materiału genetycznego. Możliwość namnażania się tego obcego materiału genetycznego wynika z tego, że zawiera on sekwencje homologiczne do starterów użytych w tej reakcji.
Niespecyficzność reakcji RT-qPCR wpisana jest w testy za pomocą których usiłuje się zdiagnozować obecność koronawirusa. Świadczy o tym sposób skonstruowania starterów, które nie spełniają wymogów aby być specyficznymi, ponieważ udział występujących w nich zasad G+C jest poniżej 50%. Twórcy patentów na testy na koronawirusa, których udziałowcem jest amerykański panel CDC, zastrzegają się, że tymi testami można wykryć również inne mikroorganizmy, a wynik pozytywny testu nie oznacza zakażenia koronawirusem, a wynik negatywny nie wyklucza braku jego obecności. Wspomniany wyżej panel CDC szacuje wiarygodność swoich testów do diagnostyki koronawirusa na 35%. Obecnie istnieją również inne oszacowania tej wiarygodności, które jej poziom zaniżają do około 10%.
Powstaje więc pytanie po co w takim razie stosować te testy. Odpowiedź jest taka, że ich intencją nie jest wykrycie obecności koronawirusa w badanej próbie z wymazu z nosogardzieli, ponieważ testy te do tego się nie nadają. Ich rola jest zgoła inna. Mają one za zadanie uwiarygodnić pandemię koronawirusa. Testy te w zależności od ustawionych parametrów przeprowadzenia analizy zawsze mogą coś wykryć lub nie. Daje to możliwość manipulowania przebiegiem pandemii w zależności od zapotrzebowania politycznego. Przykłady tego mieliśmy w odniesieniu do testowania górników na Śląsku. Podobne przykłady płynęły z USA, gdzie w niektórych hrabstwach uzyskiwano 100% testów pozytywnych. Wyników testów PCR nie koreluje się z objawami chorobowymi, ani nie prowadzi się różnicującej diagnostyki, np. na zakażenia wirusem grypy. Test sobie i choroba sobie.
Jak się więc znaleźć w tym testowaniu. Po prostu należy starać się unikać tego testowania. Niewiarygodne testy PCR do diagnostyki koronawirusa mają uwiarygadniać nieistniejącą pandemię tegoż wirusa, o ile on w ogóle istnieje. Wielu naukowców przypuszcza, że SARS-CoV-2 może być wirusem złożonym komputerowo na bazie wcześniej zsekwencjonowanych wirusów SARS. Należy pamiętać, że do tej chwili nie zsekwencjonowano wirusa SARS-CoV-2, który zostałby uzyskany z hodowli komórkowej. Oznacza to brak wzorca tego wirusa (brak złotego standardu). Wirusa tego nie uzyskano również w formie krystalicznej.
Bardzo dziękuję za rozmowę i poświęcony mi czas.
Życzę Państwu zdrowych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia i nadziei na to, że przyszły rok będzie przełomowy dla nas, wolnych ludzi.
RZ: Jest to wspaniałe życzenie, którym chciałbym także obdarzyć zarówno Panią jak i wszystkich ludzi dobrej woli organizujących Stoliki Wolności, a także wszystkich naszych Rodaków.
Rozmowę prowadziła
Agnieszka Kisielewska
Stolik Wolności
Prof. zw. dr hab. Roman Zieliński
Roman Zieliński jest profesorem biologii o specjalności genetyka z prawie 40-letnim doświadczeniem w pracy naukowej i dydaktycznej. Studiował biologię, ze specjalizacją genetyka, na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, w latach 1971-1976.
Doktorat z genetyki (1980 r.) i habilitację z genetyki (1986 r.) uzyskał na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, tytuł profesora (1998 r.) również na UAM w Poznaniu. W 2007 r. został profesorem zwyczajnym. Tworzył od podstaw Katedrę Genetyki na Uniwersytecie Szczecińskim, która była jedną z pierwszych jednostek wprowadzających analizę PCR do badań genetycznych (1995 r.).
Stworzył Katedrę Genetyki na nowopowstałym Wydziale Biologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, gdzie pracował do 2014 r.
W ciągu 16 lat pracy na UWM działania Prof. Romana Zielińskiego doprowadziły do powstania jednostki zajmującej się genetyką molekularną i rozpoznawalnej na poziomie międzynarodowym. Potwierdzeniem wysokiej pozycji jednostki oraz dorobku Prof. Romana Zielińskiego było pozyskanie 9 międzynarodowych projektów badawczych, w tym koordynowanego przez Profesora, prestiżowego projektu w ramach 6 Programu Ramowego UE (Contract MTKD-CT-2004-509834) oraz sieci badawczej COST (FA0603).
Rangę kierowanej przez Prof. Zielińskiego jednostki podkreślały także liczne prośby o odbycie stażu z zakresu metod molekularnych w kierowanej przez niego Katedrze Genetyki. W latach 2004-2007 w Katedrze Genetyki przebywało 14 stażystów z różnych państw europejskich oraz kilkunastu stażystów z ośrodków w Polsce. W sumie Katedra Genetyki kierowana przez Prof. R. Zielińskiego współpracowała z 41 partnerami zagranicznymi uczestniczyła jako koordynator lub partner w 19 międzynarodowych konsorcjach badawczych.
Prof. zw. dr hab. Roman Zieliński ma duże doświadczenie dydaktyczne. Organizował i prowadził zajęcia z genetyki, diagnostyki medycznej, genetyki człowieka, cytogenetyki, biologii komórki, biologii medycznej, cytofizjologii, biologii molekularnej, genetyki molekularnej, ewolucji molekularnej, genetyki populacyjnej, mutagenezy, regulacji prawnych w biotechnologii. W trakcie pracy na UWM w Olsztynie prowadził zajęcia na trzech kierunkach studiów: Biologia, Biotechnologia oraz Pielęgniarstwo. Profesor R. Zieliński był promotorem 36 prac licencjackich, 49 prac magisterskich, 9 prac doktorskich, w tym pracy z zakresu nauk medycznych, obronionej na Akademii Medycznej w Lublinie.
Prof. R. Zieliński opublikował 110 artykułów naukowych w recenzowanych czasopismach międzynarodowych, 45 doniesień konferencyjnych, w tym 30 na konferencjach międzynarodowych, sporządził liczne raporty do Komisji Europejskiej i ekspertyzy dla jednostek prywatnych i państwowych, w tym dla Stoczni Szczecińskiej, jednostek policji, parków narodowych, szpitali. Prace Prof. R. Zielińskiego były cytowane 363 razy, a indeks H = 10.
...
Ciekawy artykul! Oczywiscie zadnych lokdalnow szczepionek. Siedzenia w domu bez ruchu. Niespacerowania itd. Nie mowiac o leczeniu telefonicznym. Natomiast nie jest nieomylny. Bledem jest sprowadzanie tego do koncernow. Wiekszy to jest przekret niz tylko opchniecie produkcji big pharmy. Nie rozbrajal bym czujnosci. Nie wiadomo co oni moga puscic. Na pewno gorszy syf. Jednak bym zachowywal dystans i zakrywal twarz.
Oczywiscie witaminy cebula czosnek imbir itd. Natura jest silnym dostarczycielem srodkow na problemy w tym i choroby.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:24, 23 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
SZCZEPIONKA NA COVID – „RYZYKO POWAŻNYCH POWIKŁAŃ”
HomeSzczepionki COVID-19COVID-19Szczepionka na Covid – „Ryzyko poważnych powikłań”
Szczepionka na Covid, „Ryzyko poważnych powikłań” – wywiad z Lorettą Bolgan z Harvard Medical School w Bostonie.
Loretta Bolgan: „mówić o szczepionce to jak grać w rosyjską ruletkę.
“Zawsze byłam zwolenniczką swobody szczepień i leczenia, jednak tym razem jestem całkowicie przeciwna dopuszczeniu szczepionki. Nikt nie przestrzega zasady ostrożności. Populacja ludzka będzie traktowana jak króliki doświadczalne.”
„Zmiany epigenetyczne i bezpłodność”
Magister chemii i technologii farmaceutycznej, doktor nauk farmaceutycznych, badaczka z Harvard Medical School w Bostonie, a także specjalistka pracująca dla firm produkujących zestawy diagnostyczne i zajmująca się rejestracją leków. Loretta Bolgan obawia się:”
dużego ryzyka ciężkich odczynów poszczepiennych,
niebezpieczeństwa wystąpienia reakcji autoimmunologicznych,
ciężkich schorzeń układu nerwowego;
możliwości pojawienia się zmian epigenetycznych albo takich, które doprowadzą do zmian w ekspresji genów.
Wreszcie, prawdopodobieństwa że dotknięty zostanie układ rozrodczy, a więc całego spektrum problemów z płodnością”.
Pani doktor, skąd Pani niepokój?
Stąd, że nie zostały spełnione wymagania konieczne aby dopuścić tę szczepionkę do obrotu. Kiedy nie mamy wystarczających wiarygodnych danych należy stosować zasadę ostrożności, której tu nie zastosowano. Tak naprawdę, mimo zapewnień producentów, testy które wykonano były niekompletne i nie mamy twardych danych. Ryzykujemy, że skutki podania szczepionki poznamy dopiero po jej zastosowaniu u ludzi. Szczególnie ważne jest ryzyko powikłania ze skutkiem śmiertelnym – wszystkie szczepionki przeciwko SARS zostały wstrzymane, ponieważ zwierzęta umierały w wyniku ciężkich komplikacji ze strony płuc, jeśli po ich podaniu kolejny raz zaraziły się wirusem.
Czym jest ciężka reakcja niepożądana?
Do ciężkiej reakcji niepożądanej dochodzi wtedy, kiedy nasz układ odpornościowy reaguje zaostrzeniem przebiegu choroby, przeciwko której się szczepimy. Albo inaczej – wywołując chorobę, przed którą mielibyśmy się chronić. Ale tu mamy do czynienia z dwoma problemami: z typem wirusa, który jest użyty do wyprodukowania szczepionki oraz z tym, że wstrzykujemy materiał genetyczny, nie mając do tego odpowiednich badań. W teorii szczepionka powinna być bezpieczna, gdyby wirus nie mutował. Ale on mutuje…
Po kolei. Czy może nam Pani wytłumaczyć dlaczego niebezpieczeństwo tkwi w tym, jakiego typu wirusa użyto do stworzenia szczepionki?
Zacznijmy od szczepionki z Oxfordu. Przewiduje ona stworzenie wektora, w którym umieszczony jest fragment kolca, albo inaczej sekwencji genowej, która powinna wywołać produkcję przeciwciał, a została zsyntetyzowana chemicznie na bazie sekwencji udostępnionych przez Chińczyków. Ale przechodząc z człowieka na człowieka wirus uległ poważnym zmianom. Poza tym, będąc wirusem z grupy RNA-wirusów, ma zdolność tworzenia pomniejszych populacji mutantów. To takie „prawie gatunki”, które tworzą się w organizmie zarażonej osoby i konkurują między sobą. Mogą one wykształcić oporność na szczepienie, ale co gorsza może to prowadzić do selekcji tych mutantów, które są najgroźniejsze i najbardziej zakaźne. Taka osoba ryzykuje, że zarazi się groźniejszym wirusem.
Jakie jest prawdopodobieństwo, że tak się stanie?
Właśnie w tym problem, że nie wiemy. Badania na zwierzętach zostały przeprowadzone na pierwotnym szczepie wirusa, nie na tym, który występuje obecnie. Istnieje ryzyko, że będziemy podawać materiał genetyczny nie mając niezbędnych twardych danych z badań. Podam jeszcze jeden przykład: fragment z materiałem genetycznym wnika do komórki i zostaje „przełożony” na białko przez rybosomy. W teorii powinien pozostać na poziomie cytoplazmy. Istnieje jednak ryzyko, że to RNA nie zostanie w całości przekształcone w białko, ale także w DNA w formie podwójnej helisy i zostanie zatransportowane do jądra komórkowego wywołując niemożliwe do przewidzenia skutki. Powtarzam, nie dysponujemy wystarczającymi badaniami, które mogłyby nas zapewnić, że tak się nie stanie. Ryzykujemy, że to wszystko zostanie odkryte dopiero wtedy, kiedy szczepionka zostanie podana ludziom.
Chce Pani powiedzieć, że ludzie będą królikami doświadczalnymi?
Szczepionka została stworzona tak, aby nie łączyła się z naszym DNA, jednak nie mamy na to badań i nie można przewidzieć co naprawdę się stanie. Materiał genetyczny poddany inżynieryjnej obróbce, po wstrzyknięciu może wywołać odczyny niepożądane w postaci ostrej reakcji ze strony układu odpornościowego, tak zwanej burzy cytokinowej, z powodu której tak wiele przypadków COVID-19 okazało się śmiertelnych. Mogą również ujawnić się zmiany epigenetyczne oznaczające zmiany w ekspresji genów. Nie modyfikacje sekwencji, ale zmiany sposobu ekspresji genów.
Mówiła Pani o zaostrzeniu choroby, z którą powinniśmy walczyć. Jak mogłoby do tego dojść?
Szczepionkę tworzy się, aby spowodować wytwarzanie przeciwciał, ale nie chroni ona przed zarażeniem i przenoszeniem wirusa. Mówi nam się, że ta szczepionka ma skuteczność na poziomie 95%, ale ja podważę tę informację: mowa jest o zdolności wytworzenia przeciwciał po szczepieniu, ale nikt nie gwarantuje, że da nam ochronę. Aż do momentu, kiedy będziemy mieć dowody że tak nie jest będę twierdzić, że taka osoba może nadal zarazić się i być zakaźna. Twierdzą, że osoby zaszczepione są chronione przed chorobą, ale nie wiemy tego na pewno, ponieważ wybierano modele zwierzęce, w których nie doszło do żadnych komplikacji.
Zastanówmy się więc dlaczego zostały wstrzymane szczepionki przeciwko SARS. Badania na zwierzętach, które zawsze muszą poprzedzać badania na ludziach, wykazały, że zwierzęta umierały na skutek powikłań ze strony płuc przy ponownym zakażeniu wirusem. Szczepionkę uznano za przyczynę tego zdarzenia niepożądanego, więc wstrzymano prace nad nią. Tym razem zwierzęta zaszczepiono szczepionką zawierającą antygen o sekwencji wirusa z Wuhan, jednak powtarzam, że wirus, który krąży obecnie, już zmutował. Nikt nie przeprowadził takich badań, które dałyby nam pewność. Szczepionki wprowadzane do obrotu mówią nam tylko tyle, że dany człowiek jest w stanie wytworzyć przeciwciała w odpowiedzi na szczepienie, co do reszty pozostajemy w niepewności. Niezbędne jest monitorowanie w długiej perspektywie, jednak badania kliniczne przewidują jedynie krótkoterminową aktywną obserwację, trwającą 7-15 dni.
Co widać po 7 czy 15 dniach?
W karcie charakterystyki znajdziemy takie ostre reakcje jak: zaczerwienienia, wyczuwalną twardość tkanek w miejscu podania, gorączkę, brak apetytu, anafilaksję (poważna reakcja alergiczna). Reakcje autoimmunologiczne nie ujawniają się natychmiast, widać je dopiero po pewnym czasie, a zwłaszcza mogą się ujawnić po podaniu dawek przypominających. Mogą wystąpić też reakcje pogłębiające się z upływem czasu, już wyjaśnię, o czym mowa. Ten wirus powoduje wytworzenie przeciwciał przeciwko organizmowi gospodarza, i to już wiemy z literatury. Oznacza to, że oprócz przeciwciał skierowanych przeciwko wirusowi są wytwarzane przeciwciała przeciwko ludzkim białkom. Kiedy mamy do czynienia z reakcją układu odpornościowego na ludzkie białka, mówimy o reakcji autoimmunologicznej. Dużą część białek stanowiących obiekt ataku autoimmunologicznego stanowią białka ośrodkowego układu nerwowego. Oznacza to wystąpienie takich chorób jak SLA, stwardnienie rozsiane i innych ciężkich schorzeń. Ale tego nie wiemy i nie będziemy wiedzieć, jeśli nie będziemy prowadzić aktywnego nadzoru nad bezpieczeństwem stosowania preparatu. Poza tym, nie jest wystarczająco poznane szkodliwe działanie na układ rozrodczy.
To znaczy bezpłodność?
Tak, ale nie tylko.
Szczepionka została wyprodukowana tak szybko, że pozwala mi to wątpić, czy została odpowiednio oczyszczona z pozostałości procesu produkcyjnego. Spieszę wyjaśnić – po zsyntetyzowaniu fragmentu sekwencji genetycznej i stworzeniu wektora trzeba wyprodukować tego ogromne ilości. 300 milionów dawek szczepionki nie może powstać na drodze syntezy, trzeba znaleźć system, który pozwoli na replikację tego fragmentu na skalę przemysłową. Używa się do tego linii komórkowych – i tak, szczepionka adenowirusowa z Oxfordu jest produkowana z wykorzystaniem unieśmiertelnionych linii komórkowych, konkretnie pochodzenia płodowego, potencjalnie kancerogennych. Jeśli w szczepionce zostaną pozostałości procesu produkcyjnego, może to nieść ze sobą duże niebezpieczeństwo. Płodowe DNA ma dużą zdolność wbudowywania się w DNA gospodarza, a ze względu na unieśmiertelnienie geny tych komórek są zmienione i mogą wywołać kancerogenezę. Potem zostaje jeszcze problem, na który wskazuje badanie wykonane przez ISS [Istituto Superiore di Sanità – Państwowy Instytut Zdrowia we Włoszech] w sprawie szczepienia przeciw grypie.
Co ma do rzeczy szczepienie przeciw grypie?
Trzy lata temu zwróciłam uwagę podsekretarzowi włoskiego Ministerstwa Zdrowia na badanie ISS, które wykazywało, że zapadalność na ciężkie zapalenia płuc wzrastała o 50% w populacji osób zaszczepionych przeciw grypie. Dodatkowo wynikało z niego, że wśród zaszczepionych śmiertelność była o 12% wyższa ze względu na cięższy przebieg choroby.
[link widoczny dla zalogowanych]
Możliwe, że to zbieg okoliczności, ale kilka miast, w których dwa miesiące wcześniej rozpoczęto szczepienia przeciw grypie, ogłoszono czerwoną strefę. Już trzy lata temu pokazałam dowód, zasygnalizowałam niebezpieczeństwo cięższego przebiegu choroby, ale nie wzięto tego pod uwagę. Przeciwnie, dwa miesiące później zaczęła się kampania szczepień, zupełnie bez uwzględnienia tak poważnego ryzyka.
Tak jak w przypadku szczepionki przeciwko grypie, tak samo szczepionka na Covid – poza znanym i potencjalnym ryzykiem, jakie niesie, nie wiemy na jak długo będzie skuteczna.
To znaczy, że nie wiemy przez jak długi czas będzie nas chronić?
Dokładnie. Wydaje się, że przez bardzo krótki, kilka miesięcy. Na przykład szczepionka adenowirusowa powoduje wytworzenie przeciwciał przeciwko wektorowi, nie można podawać dawek przypominających. Adenowirus zostanie rozpoznany przez układ odpornościowy, więc nie można użyć tego samego wektora, a więc nie można podać dawki przypominającej. Przeciwciała, które faktycznie nas chronią, zakładając, że zostaną wytworzone, pozostają w organizmie przez ograniczony czas, maksymalnie 2-3 miesiące. Innym problemem jest fakt, że w momencie, w którym adenowirus zaczyna namnażać się, aby wytworzyć białko, „wypluwa” fragment sekwencji antygenu, który został w nim umieszczony. Tak więc, namnaża się adenowirus, a nie replikuje się sekwencja – stąd problemy ze skutecznością, wynikające z samej konstrukcji szczepionki.
A co powie Pani o problemach z przechowywaniem?
Poza tym, szczepionka musi być przechowywana w minus osiemdziesięciu stopniach, i jest niezwykle ważne, aby tego przestrzegać. Zdegradowany materiał genetyczny powoduje silny odczyn zapalny, wywołuje ostrą reakcję zapalną. Tak więc, bardzo niebezpieczne jest podanie zdegradowanej szczepionki.
Aby dowiedzieć się więcej:
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
...
Ciekawe ze to sie powtarza. Zmiany genetyczne i utrata plodnosci...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:36, 23 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Dr W. Bodnar w MN! Amantadyna skuteczna w leczeniu COVID-19?
Amantadyna wraca do aptek i znowu może być używana jako lek na COVID-19. Jej działanie ochronne ma być sprawdzone w badaniach klinicznych Polski. Gościem Karola Plewy był dr Włodzimierz Bodnar lekarz, który od marca apeluje do Ministerstwa Zdrowia, by podawać amantadynę chorym na COVID-19.
KOMENTARZE (14) : najstarszenajnowszenajlepsze
friko9 7 godz. temu +11
Tak wyglądają polskie państwo sowieckie w pigułce.
Dr Bodnar od pół roku mówił o tym co zauważył i domagał się badań. Lekarze się do niego zgłaszali oddolnie dowiadywali o jej stosowaniu. Żaden instytut ani agencja polska nie podjęły się badań na prośbę Bodnara, a minister zdrowia ani nie odpisywał ani nawet go nie przyjął gdy konfederacja zaprosiła go do sejmu. Gdy terapia zyskiwała rozgłos zakazano jej stosowania w Polsce.
Za to wystarczyło że przyszedł przykaz od ministra sprawiedliwości ( a może naczelnika? ) i dało się w kilka dni zlecić badania nad lekiem.
udostępnij
Omenu 7 godz. temu +11
@friko9: A rozkaz przyszedł, bo się wszystko wydało i brytyjski uniwersytet zbadał środek. Gdyby nie to, nic by nie ruszyło
udostępnij
SpasticInk 7 godz. temu via Android +3
@friko9
@Omenu
Badania i tak pewnie zlecone przez MZ pod tezę, że nie działa albo że ma dużo skutków ubocznych ¯\(ツ)/¯
udostępnij
vxfsfsff 6 godz. temu +7
Kurna chłopie jest kasa do przekręcenia na szczepionkach i reset gospodarczy, a nie żebyś ty teraz skuteczny lek wynalazł
...
Ogladalem! Jeden z lepszych programow tego medium. Znac dlugie doswiadczenie w temacie! Cos pieknego! Nie jakis mlodziak pieprzy o wszystkim a na niczym sie nie zna.
Prosta sprawa z tym lekiem. Od dziesiecioleci pomaga na tego typu choroby! Emerytowani farmaceuci od razu wiedza co to bo lata sprzedawali!
Skoro dzialal zawsze to i teraz musi! Ludzie! To nie jest cos z Marsa. Covid zmontowali z istniejacych paskudztw wiec leki na te paskudztwa pomagaja! I nic dziwnego ze sa dobre efekty! Nikt nie mowi ze tylko. Ale stosowac to co zawsze. Ruch witaminy w produktach rolnych oczywiscie czosnek cebula pieprz imbir. To co pali potocznie. Chrzan musztarda itd.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:34, 25 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Koronawirus: Dobrowolne, rozsądne postępowanie? Przymus ślepą uliczką?
Niemieccy naukowcy przebadali to, jak działa przymus i dobrowolna współpraca na motywację w kwestii przestrzegania obostrzeń związanych z pandemią. Wynik jest istotny - zaufanie do władz kluczowym czynnikiem. W przypadku większości rzeczy przymus nie przynosi lepszych efektów, a nieraz gorsze.
...
Dlatego najlepiej dzialala dobrowolna kwarantanna w marcu! Jak zaczeli zamykac lasy scigac staruszki na cmentarzach sami tam chodzac ludzie dali sobie spokoj z traktowaniem tego na powaznie. No i mamy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:22, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
W dniu 20 grudnia br. wylatuje w powietrze “z niewiadomych przyczyn” i do dziś płonie wielka fabryka farmaceutyczna na Taiwanie SCI Pharmtech, drugi światowy producent leków anty-kovidowych opartych na hydrochlorochinie. Skuteczność tych leków w leczeniu COVID-19 została dowiedziona w oparciu o przebijające się z trudem do wiadomości publicznej doniesienia wielu lekarzy o rozgłosie światowym, w tym opisywanego przez nas na Legionie prof. Didiera Raoulta z Marsylii, od początku plandemii skutecznie leczącego setki chorych plaquenilem, za co spotykają go liczne szykany ze strony francuskich środowisk “naukowych”. Pożar wytwórni tych nie-szczepionkowych, bezpiecznych i tanich leków jest ciosem wymierzonym w coraz głośniejszą w świecie terapię nie-szczepionkową (jeśli w ogóle uznać szkodliwe i niesprawdzone szczepionki za jakąkolwiek “terapię”). Mafia covidowa trzyma się coraz mocniej, a ogłupienie ludzkości postępuje, więc zdają się być bezkarni.
Panie przybądź! Marana Tha!
...
Istotnie eksterminacja niezaleznej farmacji. Łatwo sie domyslic ze to pekinczyki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:30, 01 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Apel naukowców i lekarzy w sprawie szczepień na koronawirusa SARS-CoV-2
W związku z mającą wkrótce ruszyć akcją szczepień przeciwko koronawirusowi lekarze i naukowcy z Polski wystosowali w tej sprawie petycję. Skierowali ją do władz kraju, w tym Prezydenta i Premiera. Apelują, by miały szczepienia charakter dobrowolny, a obywatele zostali poinformowani...
Anna_ 34 min. temu +2
"Nie są to tradycyjne szczepionki, ale substancje mogące w komórkach ludzkich prowadzić do modyfikacji ekspresji genów. Tego rodzaju szczepionki mogą być niebezpieczne, dopóki ich skuteczność i brak poważnych efektów niepożądanych nie zostanie naukowo udowodniona.
Wyniki badań na ludziach czy zwierzętach są niejednoznaczne i nie dają podstaw potwierdzenia bezpieczeństwa stosowania szczepionek mRNA.
Ponadto wprowadzony mRNA może reagować z RNA wirusów i bakterii w naszym organizmie. Zagrożeniem dla człowieka jest więc to, że osoby zaszczepione będą mniej odporne na inne choroby.
Szczepionki oparte o mRNA nie były wcześniej dopuszczane do obrotu na rynku, a więc ich długoletnie skutki uboczne nie są znane.
Pośpiesznie wprowadzane na rynek szczepionki przeciw wirusowi SARS-CoV-2 nie zostały dotąd należycie zbadane, ich badania kliniczne zostały oparte o wyjątkowo łagodne zalecenia Europejskiej Agencji Leków (EMA) i dlatego mają cechy eksperymentu na ludzkości na wielką skalę."
...
Dlatego wlasnie nie jest to to samo co maseczka. Podejrzany specyfik bez niezaleznych badan! Absolutnie nie ma zadnego obowiazku moralnego brac! Gdybyscie odmawiali oczywistego znanego niegroznego leku to mozna by mowic ze igracie ze smiercia ale nie takie cos!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:34, 04 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Włodzimierz Bodnar: - Amantadyna nie jest szkodliwa dla naszego organizmu
Opublikowano: 4 stycznia 2021 13:11
WIADOMOSCI Przemyski lekarz Włodzimierz Bodnar niemal każdego dnia odpowiada na pytania dotyczące tego, czy amantadyna, którą stosuje w leczeniu COVID-19, jest szkodliwa dla naszego organizmu.
włodzimierz bodnarpulmonologprzemyślamantadynacovid-19koronawirus
Amantadyna jest stosowana przez dr Włodzimierza Bodnara - specjalistę chorób płuc z Przemyśla w leczeniu COVID-19. Wyniki jakie są osiągane przez taką terapię są bardzo dobre, a u niektórych pacjentów objawy zakażenia koronawirusem ustępują już po 48 godzinach. Wiele osób nie ma pełnego zaufania do takiego postępowania i wskazuje, że ten specyfik jest toksyczny.
Na takie "oskarżenia" reaguje dr Bodnar i tak to tłumaczył na portalu Radia Maryja.
- Amantadyna w pierwszym etapie ma działanie główne przeciwwirusowe. Oprócz tego amantadyna działa też przeciwobrzękowo, częściowo przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie. Pojawiały się doniesienia, że dawka toksyczna dla człowieka to 2,4 g, czyli mówimy o 24 kapsułkach. Były przypadki na świecie, że ktoś zażył całe opakowanie (50 kapsułek) i przeżył. Jeżeli ktokolwiek mówi o toksyczności amantadyny, kłamie. Amantadyna to związek pochodzenia organicznego, który nie rozkłada się w organizmie. 85 proc. wydalanych jest z moczem, a 15 proc. wydala się w postaci acetylowanej. Nie może więc uszkodzić organizmu.
- uzupełnia lekarz.
W Przemyślu doktor Bodnar tworzy własny ośrodek badań klinicznych nad amantadyną.
- Podejmuję działania nad stworzeniem własnego centrum diagnostyczno-badawczego w Przemyślu. Taki ośrodek będzie oparty na badaniach diagnostycznych o najwyższych standardach, czyli między innymi na rezonansie, tomografii i innych obiektywnych badaniach. Takie podejście da niezbite dowody skuteczności leczenia i podniesie ich wiarygodność. (...) Dokładne badania diagnostyczne tego typu nie wymagają ślepej próby, więc nie naraża się pacjentów na uszczerbek na zdrowiu lub utratę życia. W obecnej sytuacji uważam, że taki niezależny ośrodek powinien w Polsce zacząć funkcjonować. W pierwszej kolejności będziemy się skupiać na skuteczności leczenia amantadyną w COVID-19 oraz zespołów poCOVIDowych, a także innych jednostek chorobowych.
- wyjaśnia lekarz.
Trwa zbiórka pieniędzy na ten cel, a także poszukiwanie sponsorów i kadry naukowej.
...
Oczywiscie sa przeciwskazania znane od lat. Jak przy kazdy mocnym leku! Ot tak to mozna popić ziółka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:01, 05 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Szwedzki epidemiolog: zaszczepieni mogą dalej zarażać.
Tegnell: Z dotychczasowych badań wynika, że szczepionka chroni przed poważnymi chorobami i śmiercią. Jednak w badaniach nie ma nic, co gwarantuje, że nie zostaniesz zaraźliwy. Jest przynajmniej teoretycznie możliwe, że nadal możesz być zaraźliwy, nawet jeśli nie zachorujesz.
...
Czyli w porzadku! Szczepionka CHRONI TYLKO CIEBIE! NIKOGO WIECEJ! Niezaszczepieni NIKOGO NIE MORDUJA NAJWYZEJ SIEBIE! Wiec jak bedzie siana nienawisc do nieszczepiacych sie pamietajcie ze oni nikomu nic nie zrobili!
Szczepionki powoduja ze choroba przechodzi lagodnie a nie ze znika.
A oczywiscie inna sprawa co oni nam wstrzykuja! Nie znaczy ze to cos pomoze!
A znajac jacy za tym stoja to ja dziekuje! Pomodle sie lepiej!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:45, 08 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Matematyczny model wskazuje na optymalne sposoby leczenia COVID-19
Naukowcy opracowali matematyczny model wskazujący na skuteczność różnych rodzajów leczenia stosowanych dotychczas u pacjentów z COVID-19 w zależności od wieku, stopnia zaawansowania choroby i współwystępujących problemów zdrowotnych.
...
Bardzo ciekawe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:51, 09 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
1/3 zgonów z powodu covid-19 ma związek z cukrzycą. Specjaliści alarmują(WAŻNE)
Już ponad 10 tysięcy osób zmarłych z powodu covid-19 w Polsce miało zdiagnozowaną cukrzycę. Wielu spośród pacjentów nie wiedziało jednak wcześniej o chorobie. S...
...
Wyrazne wskazanie. Tu juz nie ma mowy o przypadkach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:18, 11 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Spray do nosa zabija 99,9% koronawirusa, dzisiaj rozpoczynają się testy w UK
Wystartowały badania kliniczne nad sprayem do nosa zabijającym koronawirusa
W poniedziałek w Wielkiej Brytanii rozpoczęły się badania kliniczne sprayu do nosa produkcji kanadyjskiej firmy SaNOtize. Według wcześniejszych badań oparty na tlenku azotu preparat ma 99,9 proc. skuteczności w walce z SARS-CoV-2.
Dzisiaj rozpoczęły się badania kliniczne sprayu do nosafirmy SaNOtize. W/g wcześniejszych badań oparty na tlenku azotu preparat ma 99,9 proc. skuteczności w walce z SARS-CoV-2. Eliminuje koronawirusa w drogach oddechowych, zanim zaatakuje organizm człowieka.
...
I prosze! Tlenek azotu! Dawajcie ludziom spreje! Plus amantadyna i won ze szczepionkami!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:28, 11 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
NajczÄstsze pytania o amantadynÄ. Odpowiada dr WÅodzimierz Bodnar z PrzemyÅla
W związku z faktem, że pojawia się mnóstwo pytań dotyczących stosowania amantadyny w przypadku zakażenia wirusem SARS-CoV-2, dr Włodzimierz Bodnar zebrał najważniejsze z nich i odpowiedział na nie, umieszczając je na stronie przychodni Optima w Przemyślu w której przyjmuje pacjentów.
Oto one:
1. Mam kwarantannę – nie mogę jechać do lekarza, nie zrobię zastrzyku u pielęgniarki itd.
Zgodnie z rozporządzeniem z dnia 28 listopada 2020 zawieszenie kwarantanny lub izolacji ma miejsce, także kiedy konieczna jest wizyta u lekarza. W tych sytuacjach nie ma obowiązku zgłaszania się do sanepidu. Dodatkowo warto pamiętać o Stanie wyższej konieczności (art. 26), gdy czynności mają na celu ratowania zdrowia i życia, swojego oraz bliskich.
2. Czy mogę brać inne leki z amantadyną?
Nigdzie nie pisaliśmy, że lek koliduje z innymi czy innym leczeniem. Warto pamiętać, że większość leków nie jest testowana pod kątem interakcji z innymi lekami. I nie dotyczy to tylko amantadyny. Jednak z jakichś względów dużo osób zwraca uwagę na amantadynę, a nie na inne leki, które są stosowane jednocześnie. Przeciwwskazania stosowania dokładniej opisaliśmy na naszej stronie. Szczegóły pod tym linkiem w schemacie.
3. Mam ból głowy i gorączkę, nie mogę spać, czy inne objawy, czy mam brać leki na objawy w trakcie COVID-19?
TAK! Pacjent ma leczyć się także objawowo. Choroba powinna jak najmniej obciążać i męczyć pacjenta. Pacjent ma wypoczywać podczas choroby, by wspomóc regenerację. Na przykład nie rozumiemy podejścia, żeby nie brać leków na gorączkę, bo podobno gorączka zwalcza infekcję. Zmęczony pacjent, która nie śpi od kilku dni, ma obniżoną odporność, źle toleruje leki itd. A sama gorączka nie zwalczy wirusa.
4. Wziąłem amantadynę, poczułem się po niej źle (wymioty, skoki ciśnienia i wiele innych).
COVID-19 daje szereg objawów, w tym niecharakterystyczne. Często COVID-19 postępuje w trakcie leczenia i daje kolejne objawy, a pacjent myli to z przyjętym lekiem. Dodatkowo dużo pacjentów stresuje się chorobą. Amantadyna wysyca się dopiero po 48-72 godzinach i dopiero wtedy ma pełne działanie. Łączenie objawów z bezpośrednio zażytym lekiem może być pochopne. Pacjent podczas choroby bierze mnóstwo innych leków, obciążając żołądek. Dlatego tak ważne jest stosowanie osłony na żołądek. Podawanie zbędnych suplementów może go nadwyrężyć. Objawy niepożądane amantadyny poparte naszym doświadczenie opisaliśmy na naszej stronie. Szczegóły w tym artykule.
5. Czy wypisywanie amantadynę na recepcie jest nielegalne?
Jest w pełni legalne, gdy jest wypisane na 100% płatności. Ministerstwo Zdrowia w swoim komunikacie z 16.12.2020 podało podstawę prawną:Zgodnie z art. 4 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (Dz. U. z 2018 r. poz. 617) lekarz ma obowiązek wykonywać zawód, zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością (..) produkty zawierające amantadynę mogą być ordynowane przez lekarza we wszystkich wskazaniach rejestracyjnych oraz poza tymi wskazaniami (…) Pełny komunikat i wnioski w tym artykule
6. Gdzie kupić lek?
W Polsce leki sprzedają apteki, nie przychodnie. Chlorowodorek amantadyny jest ponownie dostępny w aptekach, jednak musi to być wersja z importu (np. w zagranicznym opakowaniu). Docierają do nas sygnały, że nie wszystkie apteki go zamówiły. Ministerstwo Zdrowia w swoim komunikacie z 16.12.2020 dodało, że są dostępne inne leki, które mają w składzie amantadynę, jak choćby siarczan amantadyny. Podobny skład chemiczny i działanie ma także chlorowodorek rymantadyny.
7. Biorę amantadynę, COVID-19 nie mija po 3 dobach.
Są dwie możliwości:
To nie jest COVID-19, aczkolwiek ten lek również działa na grypę. Jednak nadal jest wiele innych chorób.
Są już powikłania wywołane przez chorobę. W COVID-19 powikłania są dość szybkie. Powstają bardzo często ogniska zapalne (np. w płucach) i wymaga to leczenia jak zapalenie płuc. W poszukiwania ognisk zapalnych pacjent powinien być zbadany i osłuchany przez lekarza mającego ‘dobre ucho’ i/lub wykonać zdjęcie RTG dobrze opisane przez radiologa.
8. Biorę antybiotyk, czy wyleczy mnie z COVID-19?
NIE! Antybiotyki nie działają na wirusy. Nigdy nie działały. Antybiotyk jest podawany co najwyżej osłonowo lub w celu leczeniu zapalenia płuc (jednak wówczas powinien być podawany domięśniowo/dożylnie).
9. Nie ma kto mnie zbadać, nikt nie zrealizuje badania diagnostycznego jeśli jestem chory na COVID-19.
Niestety nie mamy na to wpływu. Robimy co w naszej mocy, nasza przychodnia jest otwarta na każdego pacjenta jak przed pandemią, ale nie zbadamy całej Polski.
…
Lek. Włodzimierz Bodnar, pulmonolog z Przemyśla, od niemal roku stara się o dopuszczenie amantadyny w powszechnym leczeniu koronawirusa. Przemyski lekarz informował, że w okresie luty-październik 2020 roku udokumentował ponad 100 przypadków wyleczeń z COVID-19, a każdego kolejnego dnia do tej listy dopisywanych było po kilkanaście osób.
Wart dodać, że dr Bodnar postanowił utworzyć własne centrum diagnostyczno-badawcze nad amantadyną, które chce otworzyć w Przemyślu.
Lekarz z Przemyśla zaapelował o zgłaszanie się do niego chętnych sponsorów. Ruszyła zbiórka pieniędzy oraz rozpoczęto poszukiwanie kadry naukowej. Po więcej szczegółów odsyłamy do oryginalnego komunikatu na stronie przychodni – TUTAJ.
[link widoczny dla zalogowanych]
Decyzja o stworzeniu własnego ośrodka badawczego jest następstwem tego, że ministerstwo zdrowia postanowiło wykluczyć ze swoich badań jego metodę leczenia.
Źródło: rzeszow24.pl, Przychodnia Lekarska Optima w Przemyślu
...
I bardzo dobrze! Leczmy sprawdzonymi metodami!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:06, 12 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Epidemiolog: Grypa często jest fałszywie liczona jako Covid
Czołowy epidemiolog Knut Wittkowski twierdzi, że ogromny spadek zachorowań na grypę można przypisać temu, że wiele z nich jest fałszywie liczonych jako przypadki COVID-19. Wittkowski to były Kierownik Epidemiologii, Biostatystyki, Badań na Uniwersytecie Rockefellera.
...
Na to wyglada. Zanik grypy to absurd. Trzeba by przebadac jaki % to naprawde covid.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:20, 14 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Izrael: po drugiej dawce szczepionki częściej występują objawy
Po otrzymaniu drugiej dawki szczepionki przeciw COVID-19 organizm wyposażony jest już w przeciwciała, co zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia objawów takich jak zmęczenie, bóle głowy i mięśni, dreszcze, a czasem i gorączka
!!!
Ewnement! Po szczepionce objawy sie nasilaja!!!
Co to ma byc!
Izrael: Lockdown i 24% ludzi zaszczepionych. Mimo to kolejne rekordy zakażeń
Rząd decyduje się na kolejne i coraz surowsze obostrzenia. Czy szczepionka na pewno działa? Czy Polskę również czeka kolejny lockdown jesienią 2021?
!!!
Patrzmy co sie dzieje zamiast bezmyslnie szczepic!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:12, 15 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Doktor Włodzimierz Bodnar polemizuje z Moniką Olejnik. "Programy o amantadynie były nieetyczne i szkodliwe" [VIDEO]
Odważna deklaracja dr Włodzimierza Bodnara Czy to koniec leczenia amantadyną w Przemyślu?
Przemyscy sokiści złapali złodziei nastawni
Pijany przemyślanin zaatakował policjanta. Grozi mu więzienie
WIADOMOSCI Nadal głośno jest o dr Włodzimierzu Bodnarze - pulmonologu z przemyskiej Przychodni Optima, który amantadyną leczy zakażonych COVID-19. O tej terapii była mowa w programie Moniki Olejnik "Kropka nad i". Niestety, wywołała polityczną burzę, bo za odwagę w chwaleniu tego leczenia dostało się politykowi PiS - Marcinowi Warchołowi.
lekarzamantadynacovid-19włodzimierz bodnarmonika olejnikoptimaprzemyślmarcin warchoł
Po emisji dwóch programów "Kropka nad i" Moniki Olejnik z 12 stycznia oraz 13 stycznia, dr Włodzimierz Bodnar postanowił opublikować list otwarty do dziennikarki stacji TVN24.
LIST DO MONIKI OLEJNIK - "W Polsce jest pandemia, a jedyną wiedzę jaką Pani chyba czerpie jest od tych straszących o toksyczności amantadyny"
- Przez wiele lat oglądałem Pani reportaże i byłem pełen uznania za dociekliwość i dążenie do ustalenia prawdy. Nie mogę jednak przejść obojętnie wobec tego co się wydarzyło w programie "Kropka nad i" w programie TVN24 w dniu 12.01.2021 oraz 13.01.2021 i wobec Pani stanowiska o leczeniu amantadyną. To pośrednio dotyczy też mojej osoby i bardzo wielu chorujących pacjentów na COVID-19. Jestem niezmiernie zdumiony Pani stanowiskiem i mam wrażenie, że nie poznaję Panią z poprzednich lat. Ze zdziwieniem oglądałem Pani ogromne zaangażowanie w krytykę co do leczenia choroby COVID-19 amantadyną.
Programy wyemitowany w dniu 12.01. oraz 13.01 są dla mnie w pełni niezrozumiałe. Mógłbym nawet posunąć się do twierdzenia, że był nieetyczny i szkodliwy. Mam nadzieję, że to wynikało z Pani nieświadomości tematu. Chciałbym się upewnić – czy kiedykolwiek miała Pani okazję odwiedzić stronę mojej przychodni lekarskiej Optima Przemyśl? Stronę, gdzie wiele osób błagalnie prosi o pomoc w celu ratowaniu ich zdrowia i życia? Osób chorych na COVID-19. Czy takie odruchy jak współczucie i chęć pomocy ludziom umierającym i cierpiącym już nie istnieją?
Jednocześnie krytyka, że Pan Minister Marcin Warchoł leczył się nielegalnie amantadyną jest daleki od etyki i mijająca się z prawdą. Lek jest dostępny i lekarz ma prawo wypisać zgodnie z prawem poza wskazaniami. Zachęcam do zapoznania się ze stanowiskiem Ministerstwa Zdrowia i ustawą o zawodzie lekarza z 1996 roku.
Minister Warchoł jako jeden z nielicznych nagłośnił tą sprawę, czego media nie chcą pokazać od wielu miesięcy. Tyle razy zapraszałem telewizje, w tym też TVN do mojej przychodni. Czyli pokazać, jak można pracować i leczyć skutecznie ludzi na chorobę COVID-19 nie zamykając przed nimi drzwi. I nie tylko COVID-19. Po prostu pracować tak jak przed pandemią. Podejście, które pozwala ratować chorych i odpowiednio diagnozować. Chorych, którzy są nieskutecznie leczeni teleporadą w całej Polsce.
Ale mam obawy, nie wiem, czy Panią takie rzeczy interesują. Jakieś nieszczęścia i śmierć jakichś tam 500 osób dziennie, osób które umierają na COVID-19? Dzisiaj, jutro, w najbliższych miesiącach. Dla tych osób nie ma na dzisiaj alternatywy. W Polsce przecież jest pandemia! A jedyną wiedzę, jaką Pani chyba czerpie jest od "wszystkowiedzących" doradców, którzy straszą o "toksyczności" amantadyny, nie mając żadnego poparcia naukowego. Od doradców, którzy nie mają nic do zaoferowania obecnie chorym, którzy setkami dziennie umierają, a tysiące zostaje inwalidami (lub w domenie medialnej "Ozdrowieńcami").
- Niestety nie mam takiej możliwości propagandowej w przeciwieństwie do Pani telewizji w jakiej Pani zasiada. Leczyłem i leczę ludzi mimo tak potężnych przeciwności. Mam wdzięczność tysięcy osób w Polsce. Nie wiem, czy to taki szczytny cel, aby żyć w nieświadomości lub jak wielu ludzi w zakłamaniu. Czy może Panią irytować to, że ktoś miał odwagę powiedzieć swoje zdanie? Myślałem, że żyjemy jeszcze w wolnym kraju i każdy ma prawo powiedzieć co myśli i jakie ma odczucia. Ale może mi się to tylko wydaje? Zadaję te same pytania do przedstawiciela SLD, posła Tomasza Trelę, który wzywa z tego powodu ministra do dymisji, czy czuje że zrobił wszystko w tej kwestii, ratowania ludzi? Gdzie był do tej pory, co zrobił, gdy umiera tyle osób. Mógł dawno w tej kwestii się wykazać.
- pisze dr Bodnar.
BĘDZIE REPORTAŻ O PRACY LEKARZA!
W sieci pojawiła się zapowiedź reportażu z Przychodni Optima w Przemyślu, gdzie od kilku miesięcy tysiące osób może liczyć na dr Bodnara i amantadynę. Trwa walka o ludzkie życie, a amantadyna pomaga je ratować! Przypomnijmy, że lekarz zapowiedział, że nie będzie już brał udziału w publicznej dyskusji na temat badań klinicznych i samego procesu leczenia COVID-19.
...
Wiadomo komu sluzy szpryca24. Aj waj! A jak geszeft to oni nie maja ltosci!
Rusin emigruje a ty Olejnik co?! Mam ci spakowac walizki!
Amantadyna pomaga to juz pewne wszyscy lekarze maja obowiazek to stosowac pod grozba bycia winnym niepotrzebnych smierci! A to nie przelewki!
Oczywiscie ze stare leki dzialaja! Niby czemy nie?!
Organizm sie nie zmienil budowa i funkcjonowaniem.
Tu chodzi o zbicie goraczki i przeczyszczenie pluc. Covid sam z siebie rzadko zabija. Jak organizm przetrwa infekcje to jest uratowany. I tyle!
Leczyc nie szczepic syfem! Zreszta po gigantycznej fali zgonow to juz do jesieni mamy odpornosc! Po co ci debile szczepia ludzi z przeciwcialami i 99% odpornoscia?! A szczepic zdrowych ponizej 40tki to w ogole abberacja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:26, 18 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Epidemiolog z Kalifornii apeluje o wstrzymanie dystrybucji szczepionek Moderny.
Porodem ma być ciężka reakcja alergiczna u niektórych zaszczepionych w jednej z partii szczepionek przeciw covid19 firmy Moderna.
...
No prosze...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:08, 19 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Eksperci: Ofiar walki z koronawirusem będzie znacznie więcej niż samego wirusa.
– Wszystko wskazuje, że ofiar walki z koronawirusem będzie znacznie więcej niż samego wirusa. Czy powszechne szczepienia przeciwko COVID-19 uratują sytuację? Mamy nadzieję, że w zakresie samego SARS-CoV-2 tak, ale w pozostałych obszarach jest już za późno – piszą eksperci w „Menedżerze Zdrowia”.
Strach przed kontaktem z systemem opieki zdrowotnej, rozdmuchiwany przez media i agencje rządowe, spowodował nienaprawialne konsekwencje. Po drugiej i trzeciej fali COVID-19 przychodzi na naszych oczach fala zachorowań na schorzenia, których leczenie zostało odroczone lub zaniechane z powodu epidemii, i kolejna fala, która będzie trwała wiele lat, wynikająca z zaniechania badań profilaktycznych i porzucenia nawyków zdrowego stylu życia. Wszystko wskazuje, że ofiar walki z SARS-CoV-2 będzie znacznie więcej niż samego koronawirusa.
...
Freza 46 min. temu +1
Każdy człowiek, który popierał lockdown, jest za to odpowiedzialny. Zrobili lockdown i w rezultacie mamy: jescze więcej trupów, jeszcze większe zadłużenie i jeszcze niższy wzrost gospodarczy. Geniusze po prostu.
...
Baa! Jeszcze milicja szaleje obecnie po tym wszystkim niszczac protesty ekonomiczne! Obled!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:24, 20 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Analiza:Czemu 2 fala w UK Covid jest lagodniejsza niz pierwsza.
Ustandaryzowane wg wieku dane smierci (age-standardised mortality rates (ASMR)) sa 62.5% nizsze niz w kwietniu 2020. 632.2 na 100 tys osob w kwietniu spadlo do 233.6 w Grudniu. Wiecej w komentarzu.
KOMENTARZE (4) : najstarszenajnowszenajlepsze
kasia-magdalena-sawicka 5 godz. temu 0
To samo ładnie w Szwecji widać, fala jesienna to jakaś połowa wiosennej, następna fala już pewnie nie będzie w ogóle widoczna w statystykach.
...
Istotnie nabrali sporej odpornosci. To samo w Polsce. Gdyby szczepili to by mowili ze to efekt szczepionki! Tymczasem jest bez niej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:34, 20 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Izrael.
Nieciekawe wiesci! Szczepionka dziala slabo. Widac zawód! Pierwsze szczepienie malo dalo. Mnostwo zachorowalo po nim. Zobaczymy drugie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:44, 24 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Izrael "hermetycznie zamknięty". Ruch lotniczy zostanie zawieszony?
Rząd Izraela zdecydował o zawieszeniu wszystkich lotów do kraju i z kraju - poinformował dziennik "Haarec". Wprowadzone z powodu pandemii koronawirusa ograniczenie ma obowiązywać od północy z poniedziałku na wtorek do końca stycznia.
Izrael światowym liderem w liczbie nowych zakażeń
Podanie pojedynczej dawki szczepionki wydaje się mniej skuteczne, niż zakładaliśmy – powiedział Nachman Ash, doradca izraelskiego rządu w sprawie walki z pandemią. Izraelczycy alarmują też, że za dużą część notowanych w ostatnich tygodniach przypadków odpowiada nowy wariant koronawirusa.
!!!
No to klops! Przy tak ostrej jezdzie w gore to wirus sie wypali bo nie bedzie kogo zarazac wkrotce. Beda bredzic ze to od szczepionki. A u nas wirus bez szczepionki opadl.
Nie wiadomo czy szczepionka NIE OSLABIA W PIERWSZYCH TYGODNIACH! Organizm walczy ze szczepionka a tu od tylu wirus atakuje i system obronny pada! Stad eksplozja wirusa! Szczepi sie PRZED SEZONEM GRYPY A NIE W SRODKU ZEBY NIE PRZECIAZAC ORGANIZMU!.
Szczepionka polega na tym ze dajemy oslabione wirusy ktore powoduja alarm i organizm walczy tworzac przeciwciala stad zyskujemy srodki do walki w razie infekcji! Ale gdy organizm walczy ze szczepionka moze przyplątac sie i wirus i wtedy jest blado bo organizm sie nie rozerwie na dwoje.
Oczywiscie nie wiem jak tam to jest. Malo kto wie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:35, 26 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Znikoma ilość zarażonych po szczepieniu potwierdza skuteczność preparatu Pfizera
Tylko 20 ze 128,600 osób zaszczepionych dwoma dawkami szczepionki Pfizera w Izraelu zostało zainfekowanych COVID-19. Żadna nie wymagała hospitalizacji choć połowa z nich miała choroby współistniejące. Dane te są zgodne z wynikami z badań klinicznych tej szczepionki.
..
Zobaczymy co bedzie dalej! Pamketajmy ze szczyt wirusa to oni mieli w listopadzie! I bez szczepionki bylby spadek bo wirus sie wypalił! Tak jak i u nas! Po prostu sa przeciwciala.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:34, 29 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
W Izraelu juz mowia o TRZECIEJ DAWCE!
...
satq 12 godz. temu +1
I czwartą, i piątą...
...
PANDEMONIA MA TRWAĆ!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:47, 30 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Szef Pfizer: Szczepionki wkrótce przestaną chronić przed nowymi wariantami COVID
CEO Pfizer zapowiedział, że celem firmy jest skrócenie cyklu powstawania nowej szczepionki do 100 dni. Dane z badań szczepionki Johnson & Johnson pokazały jedynie 57% skuteczności na szczep koronawirusa z RPA, a efektywność szczepionki Novavax spadła poniżej 50%. [EN]
KOMENTARZE (1 : najstarszenajnowszenajlepsze
Pokretny 20 min. temu 0
Fajnie że powiedział to co rozumie każdy kto uważał na biologi w szkole. Wielu na tym serwisie było to potrzebne.
udostępnij
Bonanzaa 1 godz. temu 0
Co ten PIS robi to ja już niewiem
udostępnij
Katechetka 1 godz. temu +1
Jeszcze tylko dla zwierząt i roślin trzeba wymyśleć szczepionkę i wszędzie gdzie się da wbić igłe
...
Widzicie skutecznosc spada z 91% do 57 a nawet 50% poniewaz szczepy wybite sa zastepowane przez te odporniejsze! I one sie namnazaja. Poniewaz to troche trwa to chwilowo zachorowalnosc spada.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|