Ciągle ci sami bez przerwy bez przyzwoitości !

BRMTvonUngern

Autor: Piotr Szumlewicz

Na 11 członków Rady Gospodarczej przy premierze aż 9 działa lub działało dla instytucji związanych z Otwartymi Funduszami Emerytalnymi. Po tym jak rząd przedstawił zarys propozycji zmian w systemie emerytalnym, trwa spór o rolę OFE i to, czy lepiej potrafią one zarządzać pieniędzmi Polaków niż Zakład Ubezpieczeń Społecznych. - Mogę tylko powiedzieć, że żadna osoba związana z OFE tego projektu nie przygotowywała - komentuje minister w Kancelarii Premiera Michał Boni.

Otwarte Fundusze Emerytalne – co zrozumiałe – bronią swej pozycji, m.in. przez rozpoczęcie w mediach akcji protestacyjnej. Pozycja rządu jest mało zrozumiała. Jeśli OFE się nie sprawdziły, dlaczego nie proponuje się ich likwidacji? Jeśli się sprawdziły, dlaczego ingerować w dotychczasowe zasady ich funkcjonowania? Trwa konflikt między zespołem ekspertów pracującym pod kierownictwem Michała Boniego, a ministrem finansów, Jackiem Rostowskim. Do debaty nad kształtem systemu ubezpieczeniowego w Polsce wezwał prezydent Bronisław Komorowski.

W dyskusji mało kto zwraca jednak uwagę, kim są ludzie, którzy decydują o przyszłości naszych emerytur. Tymczasem może to mieć istotny wpływ na najbliższe decyzje rządu. Znaczna część otoczenia premiera Donalda Tuska, jak też twórców obecnego systemu emerytalnego, należy lub należała do rad nadzorczych Polskich Towarzystw Emerytalnych zarządzających OFE, lub innych instytucji powiązanych z funduszami. Funkcjonowanie OFE wiąże lub wiązało się więc dla nich z konkretnymi profitami materialnymi.

Od 2008 roku do rady nadzorczej ING PTE SA należy główny twórca nowego systemu emerytalnego i jeden z jego czołowych obrońców, Marek Góra. Na początku reformy emerytalnej do rady nadzorczej PTE Nationale Nederlanden SA należał inny autor reformy, Jerzy Hausner.

Bezpośredni związek z OFE ma współtwórczyni nowego systemu emerytalnego, Ewa Lewicka-Banaszak. Od 2002 roku jest ona prezeską Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, która zrzesza 12 spośród 14 towarzystw emerytalnych działających na rynku. Trudno się dziwić, że broni OFE, skoro na stronie IGTE możemy przeczytać, że „podstawowym celem działalności IGTE jest ugruntowanie zaufania społecznego do nowego systemu emerytalnego”.

Aż do dwóch rad nadzorczych PTE należał największy zwolennik OFE w obecnym rządzie, Michał Boni. Działał on w PTE od początku reformy, czyli od 1999 roku. W latach 1999–2003 był członkiem rady nadzorczej PTE Warta SA, a w latach 2004–2006 PTE Aviva SA. Również obecny minister finansów, Jacek Rostowski pracował w sektorze bankowym, w latach 2004–2007 będąc doradcą zarządu Pekao SA (większościowego akcjonariusza PTE Pekao SA).

Pod koniec 2010 roku rząd zdecydował, że do OFE popłynie mniej środków .Nie można też mówić o bezstronności szefa Rady Gospodarczej przy premierze, Jana Krzysztofa Bieleckiego, który w latach 2003–2010 był prezesem zarządu Banku Pekao SA. Członkiem rady nadzorczej Aegon PTE SA wciąż jest inny przedstawiciel rady gospodarczej przy kancelarii premiera Donalda Tuska, jeden z najpopularniejszych komentatorów ekonomicznych i zarazem obrońców OFE, Witold Orłowski. Kolejny członek Rady Gospodarczej, Bogusław Grabowski w latach 2004–2006 był prezesem zarządu Skarbiec Emerytura SA.

Istotne role w instytucjach zaangażowanych w nowy system emerytalny mieli lub mają również inni członkowie rady gospodarczej: Andrzej Klesyk (prezes zarządu PZU SA, stuprocentowego akcjonariusza PTE PZU SA), Dariusz Filar (w latach 1999–2004 główny ekonomista Pekao SA), Mateusz Morawiecki (doradca prezesa, potem członek zarządu, wreszcie prezes zarządu Banku Zachodniego WBK SA – akcjonariusza PTE Aviva), Aleksandra Wiktorow (pod koniec lat 90. wiceprzewodnicząca rady nadzorczej PZU Życie SA), Jacek Wiśniewski (kierownik zespołu analiz Pekao SA w latach 2001–2005), Małgorzata Starczewska Krzysztoszek (jedna z głównych ekonomistek Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan, do której należy Polski Związek Pracodawców Prywatnych Banków i Instytucji Finansowych oraz Polski Związek Pracodawców Prywatnych Zakładów Ubezpieczeń, Towarzystw Emerytalnych i Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych).

Na 11 członków Rady Gospodarczej przy premierze aż 9 działa lub działało dla instytucji związanych z Otwartymi Funduszami Emerytalnymi.

Warto zwrócić uwagę, że większość czołowych pozarządowych obrońców OFE również było lub jest związana z instytucjami finansowymi, które czerpią zyski z nowego systemu emerytalnego. Rafał Antczak w latach 2006–2008 był głównym ekonomistą grupy PZU, Ryszard Petru w latach 2004–2008 zajmował stanowisko Głównego Ekonomisty Banku BPH SA, Krzysztof Rybiński pod koniec lat 90. pracował w ING Banku SA, a potem w Banku Zachodnim WBK SA i Banku BPH SA (do 2006 akcjonariusz PTE Aviva), Marek Zuber w latach 1999–2002 pracował w Banku BPH SA, Stanisław Gomułka w latach 2002–2007 był głównym ekonomistą PZU SA i przewodniczącym Rady Nadzorczej PZU NFI Management. Trudno w tej sytuacji uznać powyższych ekonomistów za bezstronnych w sporze wokół reformy emerytalnej.

Niezależnie od tego, jakie rozwiązania ostatecznie przyjmie rząd, warto zastanowić się nad tym czy osoby działające w sektorze finansowym powinny decydować o sprawach, które mogą mieć związek z ich indywidualnymi interesami. Dotyczy to nie tylko dalszych losów Otwartych Funduszy Emerytalnych, ale też na przykład opodatkowania banków. Konsekwentne oddzielenie polityki i biznesu z pewnością pozwoliłoby rozwiać te wątpliwości.
Minister Boni odpiera zarzuty

– Projekt, który przedstawiłem dzisiaj (dotyczący zmian w systemie emerytalnym-red)jest projektem rządu. Założenia do tego projektu przedstawił pan premier 30 grudnia. Dzisiaj 24 stycznia przedstawiamy projekt do konsultacji, w których będą brali partnerzy społeczni, wszystkie instytucje, z czasem w parlamencie wszyscy inni. Moim zdaniem w przejrzysty sposób będziemy na ten temat dyskutowali – skomentował podczas poniedziałkowej konferencji prasowej minister w kancelarii premiera Michał Boni.

– Mogę tylko powiedzieć, że żadna osoba związana z OFE tego projektu nie przygotowywała – zapewnił.

>>>>>

I co?Wszedze ci sami bez konca.Nazwiska tak nudne ze budzace wymioty...Te same od 89.Okupuja wszystkie stanowiska.Jak trzeba ekspertyzy to oczywiscie ONI.Oczywiscie za pienaidze!A jakze!
Ekspertyzy mozna wyrzucic do smieci ale kasa poszla.
I oczywiscie nie udalo sie znalezc innych.Belka do NBP Winiecki do RPP a ci kolesie do rady...
Jest to waska grupka mafijan beneficjentow budzetu panstwa,
Oczywiscie ja im nie zazdroszcze wszak wszystko co mowia okazalo sie glupie.Ich porady przyniosly miliony bezrobotnych.Dostaja kase za destrukcje.Ewidentny uklad z diablem...
Czlowiek musi widziec ze to co robi jest dobre.A tacy przypominaja ekonomiczne ZOMO.Kasa za bestialstwo...
Ale coz ludowi nie podobal sie Giertyych i Lepper NIECH MA TE SAME GEBY JESZCZE 50 LAT I DLUZEJ.ZASLUZYLI!