Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:30, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Koncert charytatywny Czacki Second Stage. Wiemy kto zagra
Czacki Second Stage to koncert charytatywny organizowany wyłącznie przez uczniów LO Czackiego. Dwudniowa impreza odbędzie się na terenie szkoły, 13 i 14 czerwca (piątek i sobota). Na scenie zaprezentują się artyści z warszawskich liceów. Na scenie pojawi się aż 34 wykonawców!
Licealiści organizują koncert po raz piąty. Robią to by pomóc. Co rok współpracują z inną dużą organizacją - w tym roku fundacją pomagającą dzieciom. Przekażą jej całą kwotę uzbieraną ze sprzedaży biletów, gadżetów oraz przysmaków z kawiarenki.
Przesłuchania do koncertu trwały cały maj i ostatecznie wyłoniono najciekawszych wykonawców, którzy będą mieli na scenie swoje 5 minut.
Na spragnionych i zgłodniałych czekać będzie grill bar. Ogródek restauracyjny zorganizowany zostanie na świeżym powietrzu, gdzie będzie można również wypocząć na wygodnych leżakach lub wziąć udział w rozgrywkach sportowych. Dzięki ustawionym na szkolnym placu telebimom z transmisją "na żywo" będzie można swobodnie cieszyć się wszystkimi tymi atrakcjami, nie opuszczając ani jednego kawałka.
Bilet kosztuje 5 zł. Poniżej lista zespołów, które wystąpią:
Decemens
Misjonarze Rytmu
Olga Zaręba
Stella Śledziewska
Sirens
Dzieńdobry
Herzschmerz
Ozanka Jarczewska
Anna Grochowska
Piotr Sambierski
Paweł Izdebski
Zuzia Pietrzyk
Wyłącznik Główny
Woo Men
beats:metaphysical
Gruby Biznes
Już po dwudziestej
Totem Brygada
Masakraj
In 'Tact
The Tracks
Dear John
Decent Elephant
De Strojfisz
The Wiletts
Chase the Coven
Cuerdas
Swoop Solly
Naboo
Smutny Hipster
Heckler
Chór
Parujące wirówy
Freakshow
Koncert odbędzie się przy Polnej 5. Start już od 14.00. Poniżej zwiastun!
>>>
Brawo mlodzi ! Znakomity pomysl ! Nowe zespoly maja szanse a i pomoc jest ! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:49, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
, Katarzyna Nylec | Onet
Bezdomny zmarł w śmietniku. Kto zawinił?
Prokuratura Rejonowa w Piekarach Śląskich prowadzi postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Bezdomny 49-latek z osiedla Andaluzja w Piekarach zmarł w śmietniku. Kilka dni wcześniej zaniepokojona stanem zdrowia mężczyzny mieszkanka zadzwoniła po pogotowie, ale nie zabrano go do szpitala. Trafił na izbę wytrzeźwień.
Pan Daniel był osobą bezdomną. Kiedyś mieszkał na osiedlu, więc mieszkańcy go znali. W ostatnich dniach maja wyraźnie opadł z sił. Wielu mieszkańców nie pozostało obojętnych na jego los.
- Kilka razy kupiłam mu wodę i coś do jedzenia. Kilka razy. Ostatnio był bardzo słaby, z trudem mówił - wspomina Katarzyna Kulik, mieszkanka osiedla Andaluzja. Piekarzanka zadzwoniła po pogotowie. Dyspozytor oczekiwał jednak potwierdzenia, że pacjent sobie tej pomocy życzy.
- Rozłączyłam się, wtedy zapytałam pana Daniela czy zgadza się, żebym zadzwoniła po ambulans. Wyraził zgodę, więc ponownie zadzwoniłam po pogotowie - tłumaczy w rozmowie z Onetem kobieta.Gdy pogotowie dotarło na miejsce panię Katarzynę poproszono, by odeszła, ponieważ jest osobą obcą. Pogotowie nie zabrało mężczyzny do szpitala.
Kilka dni później pan Daniel zmarł. Na śmietniku.
- Ten mężczyzna umarł w nieludzkich warunkach. W rozmowie z dyspozytorem wspominałam, że wygląda na odwodnionego, że moim zdaniem to jest niebezpieczne dla jego zdrowia. Nawet jeśli nie można było go uratować, mógł przynajmniej umrzeć w godnych warunkach - uważa Katarzyna Kulik.
Jak zaznacza Jerzy Wiśniewski, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach, zespół pogotowia wykonał swoje obowiązki należycie. - Do tego mężczyzny przyjeżdżaliśmy dwukrotnie. Pierwszy raz 28 maja i kolejny 30 maja. W pierwszym przypadku mężczyzna leżał na chodniku przy ul. Długosza. Podczas rozmowy ratownicy wyczuli od niego woń alkoholu. Otrzymaliśmy wezwanie do rzekomo nieprzytomnego mężczyzny, a ten był przytomny, kontaktowy. Pan nie wyraził zgody na wykonanie badań, nie zamierzał też wejść do ambulansu - relacjonuje rzecznik. Mężczyznę przekazano do dyspozycji policji, która zawiozła go na izbę wytrzeźwień. Drugi wyjazd zespołu medycznego do pana Daniela zarejestrowano 30 maja.
- Siedział na przystanku, a obok niego stała puszka z piwem. Mężczyzna był w stanie dobrym, miał jednak rękę w gipsie i znów nie wyraził zgody na przeprowadzenie jakichkolwiek badań. Sytuacja się powtórzyła - przekazaliśmy go policjantom - dodaje Wiśniewski. Funkcjonariusze przewieźli bezdomnego na izbę wytrzeźwień.
Rzecznik WPR-u przypomina, że postąpiono zgodnie z przepisami, które wyraźnie mówią, że jeśli stan osoby się nie pogarsza i nie zagraża jego życiu, załoga ambulansu nie ma prawa przetransportować go do szpitala bez jego zgody.
Prokuratura czeka na wyniki sekcji zwłok bezdomnego.
>>>
Po prostu super !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:31, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Gazeta Lubuska
Mecz charytatywny dla Anety. Przyjdź i pomóż
Przyjaciele Anety Zatwarnickiej, zawodniczki Klubu Karate "Nidan" Zielona Góra organizują w Krośnie Odrzańskim mecz charytatywny. W trakcie imprezy będą zbierać pieniądze na jej rehabilitację i protezy.
W jednej drużynie zagrają politycy i dziennikarze. Ich przeciwnikami będą mistrzowie sztuk walki. Początek o godz. 17. Oprócz meczu zapowiadane są także inne atrakcje.
Aneta 2 stycznia trafiła na OIOM z podejrzeniem sepsy. Potem okazało się, że cierpi na toczeń. Kobiecie amputowano stopy oraz obie dłonie. Martwica objęła część twarzy.
W najbliższym czasie musi zostać poddana rehabilitacji oraz przygotowaniu do protezowania rąk i nóg. Konieczna jest kosztowna rehabilitacja i protezy, które ułatwią jej powrót do sprawności.
By pomóc, można wpłacić dobrowolną kwotę na jej subkonto:
Numer: 03114018500000209664001037
Stowarzyszenie "Warto jest pomagać"
ul. Bema 7/6
65-035 Zielona Góra.
...
Bardzo pieknie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:14, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Richard Rockefeller, syn filantropa Davida Rockefellera Sr. i były prezes Rockefeller Brothers Fund Inc. zginął w wypadku lotniczym. Jego samolot uderzył w ziemię po starcie z lotniska Westchester County w stanie Nowy Jork.
65-letni Rockefeller leciał do domu w Falmouth w stanie Maine, powiedział rzecznik rodziny Fraser Seitel. Jednosilnikowy turbośmigłowy Piper PA-46-500TP Meridian wystartował w piątek krótko po godzinie 8.00 rano podczas mgły i i spadł niecałe półtora kilometra dalej, powiedział operator portu lotniczego John Starace.
- Widoczność była bardzo zła, a pułap chmur wyjątkowo niski - powiedział Starace w rozmowie telefonicznej. - Była mgła i widoczność sięgała jedynie 400 metrów.
Richard Rockefeller był prawnukiem Johna D. Rockefellera, który zbił fortunę po założeniu w 1870 roku Standard Oil, a później zajął się działalnością charytatywną. Richard obchodził 99. urodziny swojego ojca podczas czwartkowej kolacji, powiedział Seitel. Był doświadczonym pilotem i na lotnisku Westchester County w White Plains wylądował w czwartek.
Meridian jest uważany za bardzo dobry samolot, a ten, którym leciał Rockefeller został zbudowany w 2001 roku, jak wynika z danych federalnej administracji lotnictwa (Federal Aviation Administration). Według FAA umiejętności pilotażu Rockefellera obejmowały też certyfikat na prowadzenie samolotu według wskazań przyrządów przy złej widoczności.
Dochodzenie prowadzą FAA i narodowa rada bezpieczeństwa transportu (National Transportation Safety Board). Starace powiedział, że Meridian wzbił się w powietrze, a potem zahaczył o drzewa przy budynku i runął na ziemię. Dodał też, że na ziemi nikt nie został ranny i nie zostały uszkodzone żadne budynki.
- Rodzina jest wstrząśnięta - powiedział Seitel. - To okropna tragedia. Richard był wspaniałym i kochanym członkiem rodziny, synem, bratem, mężem, ojcem i dziadkiem.
Jak podaje Marquis Who's Who Richard Gilder Rockefeller urodził się 20 stycznia 1949 roku w Nowym Jorku, jako syn Davida Rockefellera i Margaret z domu McGrath. Miał jednego brata Davida i cztery siostry - Abby, Neva, Margaret i Eileen.
Zostawił po sobie dwoje dzieci, powiedział Seitel. W ostatnim czasie pracował między innymi z weteranami lecząc zespół stresu pourazowego.
Richard Rockefeller praktykował wykładał medycynę w latach 1982 - 2000 w Portland w Maine, jak wynika z biografii zamieszczonej na stronie internetowej Rockefeller Brothers Fund, gdzie zasiadał w radzie powierniczej.
W latach 1989 - 2010 przewodniczył amerykańskiej radzie doradczej organizacji Lekarze Bez Granic niosącej pomoc medyczną ludziom w rejonach dotkniętych konfliktami, epidemiami i klęskami żywiołowymi. Do 2006 roku zasiadał też w radzie Rockefeller University w Nowym Jorku.
Rockefeller Brothers Fund to fundacja charytatywna założona w 1940 roku przez synów Johna D. Rockefellera Jr. W przeszłości Richard Rockefeller był też prezesem Rockefeller Family Fund.
Rodzina Rockefellerów należała niegdyś do najzamożniejszych rodzin w Stanach Zjednoczonych. Obecnie David Rockefeller Sr. zajmuje 193 miejsce na liście Forbesa najbogatszych Amerykanów z majątkiem szacowanym na 2,8 miliardy dolarów i jest najstarszym miliarderem na świecie.
Richard Rockefeller należał do grupy ponad 20 zamożnych osób, które razem z miliarderem Warrenem Buffettem i Georgem Sorosem naciskały w 2012 roku na Kongres na podwyższenie podatku od nieruchomości twierdząc, że taka podwyżka umożliwi Stanom Zjednoczonym zmniejszenie deficytu i "sfinansowanie istotnych usług". Później Kongres podwyższył górne stawki zwiększając jednocześnie możliwości zwolnienia od podatku w indywidualnych przypadkach.
Samolot Rockefellera był napędzany silnikiem turbinowym - droższym i lepszym od silnika tłokowego wykorzystywanego w większości prywatnych samolotów, jak wynika z danych FAA.
Meridian był wyposażony też w kabinę ciśnieniową umożliwiającą loty na wysokości 9100 metrów, jego zasięg wynosił 1 850 kilometrów, a maksymalna prędkość 482 kilometrów na godzinę, jak wynika z informacji na stronie internetowej Piper Aircraft Inc. Firma informuje, że najnowsza wersja Meridiana kosztuje 2,2 miliony dolarów.
Lotnisko Westchester County położone około 48 kilometrów od Nowego Jorku jest obsługiwane przez największych przewoźników, między innymi American, Delta, JetBlue i United. Około 75 procent lotów to loty prywatne i komercyjne, począwszy od małych jednosilnikowych dwuosobowych samolotów po firmowe odrzutowce.
Lotnisko zajmuje powierzchnię 702 akrów i ma dwa pasy startowe. W 2013 roku obsłużyło 150 998 lotów.
Od 1982 roku w obrębie 4,5 kilometrów od lotniska Westchester County miało miejsce 36 wypadków, jak podaje NTSB. W dziewięciu z nich byli ranni z 18 ofiarami śmiertelnymi.
Autorzy - Mary Schlangenstein i Alan Levin
...
Jak widzicie bogactwo nie pomaga ... Wobec smierci wszyscy rowni ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:24, 18 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
List ,,artystów" w obronie spektaklu "Golgota Picnic" z ,,artysta" Owsiakiem na czele ...
Spektakl "Golgota Picnic" ma być pokazany 27 i 28 czerwca w ramach Malta Festival Poznań. Przedstawienie argentyńskiego reżysera Rodrigo Garcii wzbudza kontrowersje.
Głos w sprawie spektaklu zabrał m.in. metropolita poznański abp Stanisław Gądecki. Arcybiskup skierował list do dyrektora festiwalu Michała Merczyńskiego, w którym pisał, że spektakl "odbierany jest powszechnie jako bluźnierczy i wyśmiewający w sposób ordynarny to, co dla chrześcijan jest największą świętością".
"Przedstawienie (…) ukazuje Chrystusa jako degenerata, egoistę, odpowiedzialnego za całe zło na świecie. Spektakl obfituje w lubieżne sceny, a pod adresem Chrystusa padają liczne wulgaryzmy. Występujący nago aktorzy kpią z Męki Pańskiej, a całość przesycona jest pornograficznymi odniesieniami do Pisma Świętego" - czytamy w liście abp. Gądeckiego.
...
Czyli typowy prymitywny bluzg aby zdobyc rozglos. ,,Artyzm" na poziomie Darskiego .
Grupa półgłówków z twórcą Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurkiem Owsiakem wysmazyla liscidlo.
- Niech sztuka broni się sama. A jej nawet najbardziej momentami drastyczny przekaz niech będzie tylko osądzony przez publiczność. Na samym końcu, ja sam też programowo nie oglądam wielu produkcji artystycznych, uważając je za słabe, złe i dla mnie samego szkodliwe. Ale zawsze będzie to moje prywatne zdanie – powiedział Owsiak.
Dal popis szamba moralnego guru . Wiecie teraz dlaczego ostrzegam przed Owsiakiem . Liscidlo podpisali .
Jan Klata Ten co te skamdale byly z aktorami
Agnieszka Holland wiadomo ..
Jan A.P. Kaczmarek. nie znam jak widac na szczescie ...
laureat Literackiej Nagrody Nobla John Maxwell Coetzee nie znam a skoro dostal Nobla znaczy nie warto . Barrack tez dostal .
laureat Oscara Andrzej Wajda no i co z tego ze Oscar Barrackowi tez by dali .
reżyserka, aktorka, dyrektorka Teatru Polonia w Warszawie Krystyna Janda;
... Janda ? Czy ona byla trzezwa a moze poszla za kolesiami bezmyslnie ?
reżyser Krystian Lupa cos slyszalem jakies dlugie nudne spektakle nie dla mnie . Przekaz musi bgc zwarty i jasny jak np. Reduta Ordona i to jest sztuka nie lanie wody .
Jak widac z Owsiakiem sa osobnicy majacy wielkie mniemanie o swoim artyzmie niestety nie wiadomo na czym oparte . W sztuce kreca sie rozni dziwni hochsztaplerzy ktorych najlepiej omijac . A ze nagradzaja ? Jak nagradzaja niech ogladaja
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:38, 18 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Opiekunowie niepełnosprawnych wnoszą o zaskarżenie ustawy o zasiłkach
Stowarzyszenie Opiekunów Osób Niepełnosprawnych "Stop Wykluczeniom" wystąpiło w środę do prezesa NIK i do prokuratora generalnego o zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego ustawy o ustaleniu i wypłacie zasiłków dla opiekunów.
Zdaniem Stowarzyszenia uchwalona w kwietniu br. ustawa nie wypełnia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z grudnia 2013 r. Trybunał zakwestionował wtedy nowelizację, która odebrała części opiekunów dorosłych niepełnosprawnych nabyte prawo do zasiłku.
Ustawa "nie przywraca w pełni praw nabytych do świadczenia pielęgnacyjnego, a jedynie daje możliwość ubiegania się o odmienną formę pomocy w postaci zasiłku dla opiekuna" - oceniło "Stop Wykluczeniom" w udostępnionych PAP pismach do prezesa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego i do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta.
Przed wejściem w życie nowelizacji uznanej przez TK za niekonstytucyjną świadczenie pielęgnacyjne przysługiwało wszystkim opiekunom w jednakowej wysokości. Na mocy zakwestionowanej przez Trybunał ustawy część opiekunów straciła prawo do świadczenia pielęgnacyjnego - zaczęło ono przysługiwać tylko rodzicom dzieci, których niepełnosprawność powstała przed osiągnięciem dorosłości. Od ub. roku dla opiekunów dorosłych przeznaczony jest specjalny zasiłek opiekuńczy w wysokości 520 zł, przy czym przysługuje on tylko wtedy, gdy łączny dochód dwóch rodzin - osoby sprawującej opiekę oraz wymagającej opieki - nie przekroczy kryterium dochodowego (obecnie 623 zł na osobę).
Stowarzyszenie ocenia, że ustawa "utrwala niczym nieuzasadnione bezprawne różnicowanie opiekunów osób niepełnosprawnych" w zależności od tego, kiedy powstała niepełnosprawność u ich podopiecznych.
Według Stowarzyszenia nowa ustawa "tylko teoretycznie" przywraca prawa do świadczenia pielęgnacyjnego w formie zasiłku dla opiekuna współmałżonkom - w praktyce ośrodki pomocy społecznej informują, że zasiłek się nie należy.
Ustawę uchwaloną w odpowiedzi na wyrok TK prezydent podpisał pod koniec kwietnia.
Zgodnie z ustawą opiekunowie osób niepełnosprawnych, którzy utracili prawo do świadczeń pielęgnacyjnych, otrzymają zwrot zaległych pieniędzy wraz z ustawowymi odsetkami (ok. 5,5 tys. zł). Przywrócone zostanie im również prawo do zasiłku, niezależnie od kryterium dochodowego, jednak w wysokości 520 zł - tyle wynosiło świadczenie pielęgnacyjne przed zakwestionowaną nowelizacją. Obecnie jest to 820 zł - takie świadczenie dostają w tej chwili rodzice niepełnosprawnych dzieci. Od maja świadczenia dla tej grupy wzrosną do 1 tys. zł, a w 2016 r. mają osiągnąć poziom płacy minimalnej.
Ustawa nie przywraca opiekunom dorosłych niepełnosprawnych prawa do świadczenia pielęgnacyjnego, ale wprowadza nowy rodzaj zasiłku przeznaczonego specjalnie dla tej grupy. To i zróżnicowanie świadczenia w zależności od tego, kiedy powstała niepełnosprawność, było powodem trwającego 30 dni protestu przed Sejmem. Opiekunowie niepełnosprawnych zapowiadali, że jeśli ustawa wejdzie w życie, dołożą starań, by ponownie trafiła do TK.
...
Tak to bylo chamstwo .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:07, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Radio PiK
Motocykliści zbierają krew dla dzieci
Motocykliści pomagają dzieciom. Ponad 500 litrów krwi udało się dotychczas zebrać na Kujawach i Pomorzu w ramach akcji pod hasłem "Motoserce".
Ostatnia odsłona akcji "Motoserce", w której motocykliści zbierają krew dla dzieci, odbywa się dzisiaj w Toruniu - wyjaśnia koordynator imprezy Sławomir Szczepankiewicz.
- To jest okres tuż przed wakacjami, kiedy zwiększone jest zapotrzebowanie na krew w związku ze zwiększoną liczbą wypadków komunikacyjnych. W tym roku w samym Kujawsko-Pomorskim udało nam się zebrać 508 litrów krwi, natomiast w całej Polsce w poprzednich pięciu edycjach - ponad 15 tys. litrów - powiedział Sławomir Szczepankiewicz.
...
Pieknie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:53, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Nowe nagrania tygodnika "Wprost". Jerzy Owsiak zabrał głos
Jerzy Owsiak na stronie internetowej WOŚP wydał komunikat w sprawie afery taśmowej. W czasie rozmowy prezesa Orlenu Jacka Krawca z byłym rzecznikiem rządu Pawłem Grasiem, którą dzisiaj upublicznił tygodnik "Wprost", pojawia się właśnie nazwisko Owsiaka.
Dzisiaj "Wprost" ujawnił nowe nagrania. Na jednym z nich Jacek Krawiec rozmawia z Pawłem Grasiem. Mówili między innymi o planach obchodów rocznicy 4 czerwca 1989 roku. "Ta, bo 4 czerwca to obsadza rozumiem Bronek, te wszystkie obchody, jakichś tam koncert Rolling Stonesów chce według najnowszych moich informacji. Tylko kasy szukają oczywiście. To Owsiak organizuje, chce ściągnąć kasę od spółek (...), 30 baniek, nie?" - mówił prezes Orlenu.
Prezes Zarządu Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy pisze, iż rozmowa Pawła Grasia i Jacka Krawca dotyczyła planowanych obchodów Święta Wolności, a więc 25. rocznicy pierwszych wolnych wyborów w Polsce. Rocznica ta obchodzona była w dniu 4 czerwca. Owsiak zaznacza, że wiele miesięcy temu Kancelaria Prezydenta RP zwróciła się do niego, aby "zaproponował pomysł na uświetnienie tej ważnej rocznicy".
"Jednym z pomysłów było zaproszenie na rocznicowy koncert wielkiej, światowej gwiazdy, takiej jak The Rolling Stones, Kings Of Leon, U2, czy Coldplay. Po wstępnym zaakceptowaniu takiej koncepcji złożone zostały zapytania ofertowe w kilku agencjach reprezentujących największych światowych muzyków. Z nadesłanych odpowiedzi zbudowany został wstępny budżet koncertu, który miał być dla uczestników spektaklem darmowym. Kancelaria Prezydenta zaproponowała, by sponsorów imprezy szukać wśród spółek Skarbu Państwa" – pisze Jerzy Owsiak.
Lider WOŚP zaznacza, iż w listopadzie 2013 roku odbyło się spotkanie, na którym przedstawił koncepcję przedsięwzięcia oraz wstępnie oszacowane koszty. "Całościowe koszty oszacowane zostały na ok. 25 mln złotych i tylko taka kwota została zaprezentowana na spotkaniu" – dodaje.
Owsiak wylicza, iż w spotkaniu zorganizowanym przez Kancelarię Prezydenta uczestniczyli przedstawiciele PKN ORLEN, PZU, PKO BP, Tauron i KGHM, oraz przedstawiciele gospodarza spotkania, a więc Kancelarii Prezydenta. Reprezentowali ją m.in. Jacek Michałowski oraz Paweł Lisiewicz. "Spotkanie miało bardzo oficjalny charakter" - zaznacza.
W dalszej części komunikatu czytamy, że w końcu żaden oficjalny koncert w dniu 4 czerwca nie został zorganizowany.
"Opisywanie tych profesjonalnych rozmów biznesowych, dotyczących ważnych obchodów państwowego święta, prowadzonych w siedzibie Prezydenta RP, tak potocznym i nieprzebierającym w słowach językiem, jest niedopuszczalne i jest znamienne dla poziomu polityków, których nagrania są w ostatnich dniach regularnie publikowane. Z Panem Pawłem Grasiem nigdy się nie spotkałem i nie rozmawiałem. Nie prowadziłem także żadnych innych, nieoficjalnych rozmów z przedstawicielami Kancelarii Prezydenta czy wymienionych spółek Skarbu Państwa. Jedyny nasz kontakt to było wyżej opisane spotkanie w Kancelarii Prezydenta” – podkreśla Owsiak.
Prezes Zarządu Fundacji WOŚ akcentuje, że niedopuszczalne jest sugerowanie, iż w jakikolwiek sposób ma związek z toczącą się aferą taśmową, czy też, że chciał "ściągnąć kasę od spółek".
...
Znowu nikt normalny nie powie ze tu ,,Owsiak kradnie" . Po prostu kolejny pieszczoch systemu .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:53, 23 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
50 wózków dla niepełnosprawnych w ramach akcji "Wózki dla Polski"
Już dzisiaj do niepełnosprawnych trafi 50 wózków, rozdawanych w ramach akcji "Wózki dla Polski". Sprzęt dotarł do Kielc i będzie wydawany w Hali Legionów przy ul. Bocznej (od godz. 10.00). Patronat nad wydarzeniem objął prezydent Kielc Wojciech Lubawski.
Kielce są gospodarzem akcji "Wózki dla Polski" już po raz trzeci. W czerwcu 2009 roku w ramach tego przedsięwzięcia do Kielc trafiło ponad 70 wyremontowanych wózków dla osób niepełnosprawnych. "Wózki dla Polski" - to część międzynarodowego programu realizowanego przez amerykańską organizację "Joni and Friends". Jest to organizacja założona przed trzydziestu laty w USA przez Joni Eriscon - Tada, która w wieku 18 lat została całkowicie sparaliżowana na skutek niefortunnego skoku do wody. Dzięki tej Fundacji do Polski trafiło już kilka tysięcy sztuk sprzętu rehabilitacyjnego.
Organizatorami akcji są: Urząd Miasta Kielce, Fundacja "Joni i Przyjaciele" Polska, Kościół Ewangelicko - Metodystyczny w Kielcach, Świętokrzyski Klub Krótkofalowców, Uniwersytet Jana Kochanowskiego.
...
Bardzo pieknie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:23, 23 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
wadowiceonline.pl
Pomóż chorej na białaczkę Lili i innym potrzebującym
Liliana Fila - Facebook Dni Dawcy Szpiku - Pomóż Lili i Innym
13 lipca w Domu Ludowym w Jaroszowicach odbędzie się akcja "Dni Dawcy Szpiku dla Lili i Innych Chorych". Celem jest pomoc w znalezieniu dawcy szpiku dla chorej na białaczkę 21-letniej Liliany Fili, a także innych potrzebujących.
Liliana Fila, studentka farmacji, miesiąc temu dowiedziała się, że choruje na białaczkę. Teraz przyjmuje drugą dawkę chemioterapii. Badania wykazały, że jej najbliżsi nie mogą być dawcami szpiki, stąd potrzeba przeszczepu od dawcy niespokrewnionego.
Akcja odbędzie się w niedzielę 13 lipca w godzinach 9:30- 15:30. Chętni pomóc będą mogli zarejestrować się w bazie potencjalnych dawców. Ale także dzień wcześniej w godzinach 10:00 do 16:00 na wadowickim rynku będzie można się zarejestrować.
...
Kolejne dobro .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:05, 24 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna z przeszczepioną twarzą zbiera na rehabilitację
Grzegorz Galasiński, 34-latek, któremu ponad rok temu lekarze przeszczepili twarz, znów znalazł się w potrzebie. Mężczyzna potrzebuje blisko 40 tys. zł na leczenie i dalszą rehabilitację. Pieniądze, które otrzymuje, to za mało, by opłacić wszystkie wizyty i zabiegi. W pomoc zaangażowali się internauci, którzy za pomocą strony siepomaga.pl zbierają potrzebne pieniądze. Na razie mężczyznę wsparło 138 osób, które łącznie wpłaciły 3742 zł. Pieniądze mają być zbierane także podczas specjalnie organizowanego koncertu charytatywnego.
>>>
Byc w biedzie to dawnie znaczylo w potrzebie nie tylko bez pieniedzy . Zeszta i dzis to samo znaczy np. gdy sie o tym dowiedza bedziesz biedny . W tym zdaniu nie chodzi o pieniadze . Zatem wszelka potrzeba ktorej nie mozna zaspokic to bieda .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:05, 24 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Caritas: kilkadziesiąt tysięcy dzieci skorzysta z letniego wypoczynku
Dzięki "Wakacyjnej Akcji Caritas" kilkadziesiąt tysięcy dzieci z ubogich rodzin będzie mogło skorzystać z letniego wypoczynku w górach, nad morzem i Mazurach - poinformował rzecznik Caritas Paweł Kęska.
Dodał, że w "Wakacyjną Akcję Caritas" włączają się wszystkie diecezjalne Caritas w Polsce, organizując wypoczynek letni dla dzieci i młodzieży z rodzin, których nie stać na wyjazd.
- Na kolonie wyjeżdżają dzieci – podopieczni świetlic socjoterapeutycznych i parafialnych oraz młodzież objęta programem "Skrzydła", dla których wyjazd poza miasto lub wieś bez wsparcia finansowego nie jest możliwy - podkreślił rzecznik Caritas.
Jak poinformował Kęska, w ramach współpracy z MSZ Caritas organizuje również wakacje w Polsce dla ponad 1650 dzieci polonijnych z Ukrainy, Białorusi, Litwy i Rumunii. Głównym celem projektu jest aktywna nauka języka polskiego połączona z integracją z dziećmi polskimi.
- Nie wszystkie dzieci mogą wyjechać na wakacje. Niektóre nawet nie mogą o tym marzyć. Dlatego zwracam się do wszystkich ludzi dobrej woli, pomóżmy dzieciom wyjechać na wakacje. Otwórzmy szeroko nasze serca i pokażmy, że jesteśmy w stanie im pomóc – apeluje dyrektor Caritas Polska ks. Marian Subocz.
Nowością w tegorocznej akcji - jak podkreśla rzecznik Caritas - jest konkurs plastyczny dla uczestników kolonii zatytułowany "Wakacyjna Przygoda". Dla autorów najlepiej ocenianych prac przewidziane są aparaty fotograficzne ufundowane przez firmę FujiFILM.
Diecezjalne Caritas dysponują 51 ośrodkami kolonijnymi (ponad 5 tys. miejsc). Na potrzeby akcji wypożyczanych jest także blisko 100 ośrodków wczasowych. Wakacyjna Akcja Caritas jest finansowana między innymi z Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom, zbiórek diecezjalnych, darowizn indywidualnych sponsorów i darczyńców oraz dotacji Ministerstwa Edukacji Narodowej i Ministerstwa Spraw Zagranicznych (w przypadku dzieci polonijnych). "Wakacyjna Akcja Caritas" jest jedną z największych inicjatyw prowadzonych w okresie letnim i jedną z najstarszych prowadzonych przez Caritas w Polsce.
Akcję można wesprzeć, wysyłając SMS o treści "Bilet" pod numer 72052 (koszt całkowity 2,46 zł) lub dokonać wpłaty na konto Caritas Polska z dopiskiem "Wakacyjna Akcja Caritas", ul. Okopowa 55, 01-043 Warszawa: Bank PKO BP S.A. 70 1020 1013 0000 0102 0002 6526.
Caritas Polska zbiera środki na wyjazdy kolonijne dla dzieci z ubogich rodzin od 23 czerwca do 9 sierpnia.
Caritas Polska jest największą organizacją pozarządową działającą na polu charytatywnym. Została reaktywowana 10 października 1990 r. przez Konferencję Episkopatu Polski. Odwołuje się do tradycji pracy charytatywnej Caritas sprzed 1950 roku. Działa w oparciu o ustawę z dnia 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego. Od 2004 roku ma status organizacji pożytku publicznego.
>>>>
Pieknie :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:13, 25 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Wyrzucamy na śmietnik miliony ton żywności
Mieszkańcy Wielkiej Brytanii rocznie marnują około 7 mln ton żywności, z czego aż jedna czwarta nie jest nawet wyjęta z opakowań. Eksperci obwiniają supermarkety kuszące promocjami i wytykają, że w brytyjskich domach coraz rzadziej się gotuje.
Z roku na rok marnowanej żywności przybywa. Głównie dlatego, że ludzie kupują jej za dużo, kuszeni promocjami w stylu "kup dwa w cenie jednego". W brytyjskich domach coraz rzadziej się też gotuje, coraz więcej rodzin zadowala się gotowymi daniami ze sklepów.
Około 4 mln ton to żywność nadająca się jeszcze do spożycia. Gdyby te produkty trafiły z powrotem do kuchni, pozwoliłyby na przygotowanie 6 posiłków tygodniowo dla wszystkich rodzin w UK, a każda z nich dzięki temu zaoszczędziłaby około 700 funtów rocznie.
Najczęściej na śmietnik trafiają takie produkty jak ziemniaki (około 230 tys. ton rocznie), a także świeże produkty "zielone" – sałaty w torebkach, świeże jarzyny itp. (260 tys. ton). Na trzecim miejscu znajdują się wszelkiego rodzaju owoce – około 240 tys. ton. Najczęściej wyrzucane są jabłka (10 tys. ton), a także marchew (46 tys. ton), jeden na dziesięć bananów również kończy na śmietniku.
Eksperci przekonują, że około 60 proc. wyrzucanych pomidorów i pieczarek nadal nadaje się do spożycia. Z ubiegłorocznego raportu Institution of Mechanical Engineers wynika, że blisko połowa żywności kupowanej w brytyjskich supermarketach ląduje w koszach na śmieci. Czytamy też m.in. o tym, że gdy dawniej kupowaliśmy więcej żywności w małych sklepach, mniej produktów było wyrzucanych. Zakupy w markecie sprawiają, że część osób traci poczucie wartości żywności.
Niedawno w kilku państwach UE przetoczyła się dyskusja na temat dat przydatności do spożycia. Zdaniem wielu ekspertów, daty nie powinny mówić nam o przydatności do spożycia, bo w większości wypadków – oprócz produktów szybko psujących się – po terminie zmienia się zazwyczaj tylko wygląd, ale nie smak. Przez to wiele produktów takich jak makarony, mąka czy konserwy lądują na śmietnikach niepotrzebnie. Miliony ton żywności trafia na wysypisko z powodu daty, a nie faktycznego zepsucia.
- Oczywiście każdy z nas ma swoje własne powody, dla których wyrzuca różne produkty spożywcze. Nie ma więc jednego rozwiązania, które sprawiłoby, że te miliony ton nie trafią na śmietnik. Chcemy jednak zwrócić uwagą na skalę tego zjawiska, żeby każdy sobie wyobraził te góry marnowanej żywności – mówi Emma Marsh z Waste and Resources Action Programme.
....
Zahut . To robi z ludzmi bogactwo ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:14, 25 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Centrum Pomocy białostockiej Caritas powstanie w Supraślu
Centrum Pomocy białostockiej Caritas, gdzie będzie działać dom matki i dziecka, świetlica środowiskowa oraz ośrodek rehabilitacyjno-edukacyjny dla osób niepełnosprawnych, powstanie w Supraślu k. Białegostoku. Będzie największą w regionie placówką organizacji.
Centrum Pomocy będzie znajdowało się w budynku, w którym przed laty znajdowała się szkoła pożarnictwa, był własnością skarbu państwa. Dom Matki i Dziecka ma zacząć działać już w sierpniu.
W środę wojewoda podlaski Maciej Żywno podpisał rozporządzenie, na mocy którego starosta białostocki będzie mógł przekazać budynek organizacji. Formalności mają zająć ok. miesiąca. Po podpisaniu aktu notarialnego, Caritas będzie mogła użytkować budynek.
Jak mówił Żywno, przekazywanie budynków ze skarbu państwa na rzecz organizacji pozarządowych przynosi konkretne efekty "przede wszystkim dla społeczności lokalnych, dla których chcą one pracować". Mówił, że przekazanie budynku dla Caritas to "pomoc dla ludzi, którzy potrzebują tej pomocy".
Powierzchnia użytkowa budynku wynosi blisko 3 tys. m kw. Jak ocenił dyrektor białostockiej Caritas ks. Grzegorz Kłoczko, przystosowanie go do potrzeb Centrum Pomocy będzie kosztowało ok. 500 tys. zł.
Obecnie w budynku trwają prace adaptacyjne, by w sierpniu można było otworzyć Dom Matki i Dziecka. Kłoczko mówił, że kobiety mają mieć tu znacznie lepsze warunki niż w poprzedniej siedzibie w Wasilkowie (niedaleko Białegostoku). Natomiast we wrześniu ruszy świetlica środowisko dla dzieci i młodzieży z Supraśla i okolic.
W przyszłym roku planowane jest otwarcie w centrum Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego dla dzieci i młodzieży z niepełnosprawnością intelektualną. Kłoczko mówił, że ma być to kompleksowa opieka nad tymi osobami. W ośrodku będzie działa szkoła, prowadzone będą zajęcia rehabilitacyjne i rewalidacyjne. Ma on zapewnić wychowankom wszechstronny rozwój w zależności od ich potrzeb i możliwości.
W Centrum Pomocy będzie się też znajdowało mieszkanie interwencyjne dla rodzin uchodźców, a w garażach magazyny do przechowywania i przekazywania darów dla potrzebujących.
Caritas Archidiecezji Białostockiej prowadzi ponad 30 placówek, m.in. punkty konsultacyjne, świetlice środowiskowe, noclegownie, dom dziecka, dom dla bezdomnych czy warsztaty terapii zajęciowej. Centrum Pomocy w Supraślu - jak ocenił Kłoczko - to największy budynek i "największe dzieło" białostockiej Caritas.
...
Brawo !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:15, 25 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Tomasz Pajączek | Onet
Będą zbierać pieniądze na chorego Wojtka
Na wrocławskich Sołtysowicach odbędzie się próba bicia rekordu Guinnessa w układaniu jak najdłuższego ciągu monet o nominale jedno złotowym. Organizatorzy akcji charytatywnej podkreślają, że liczy się każda złotówka. W ten sposób chcą pomóc choremu Wojtkowi.
Do zbiórki pieniędzy dojdzie w czwartek o godzinie 15 na placu przy ul. Sołtysowickiej 15b, tuż za sklepem Netto. - Zapraszamy firmy, grupy oraz osoby indywidualne. Każdy ufundowany metr będzie opisany i przeznaczony na leczenie chorego na porażenie mózgowe Wojtka Kaliciaka – mówi Beata Bassara, współorganizatorka akcji.
I jak dodaje Bassara – bijąc rekord Guinnessa dolnośląska fundacja "Przyjaciele" chce zebrać pieniądze na przystosowanie mieszkania Wojtka do życia jako osoby z dziecięcym porażeniem mózgowym. Chodzi przede wszystkim o remont i adaptację pokoju chłopca oraz łazienki.
Honorowym patronatem wydarzenie objął Paweł Jędrzejczyk – mistrz świata w kickboxingu, reprezentujący klub Puncher Wrocław. Wiadomo, że podczas akcji odbędzie się także koncert charytatywny. Nie zabraknie również atrakcji dla dzieci. - Będą dmuchańce i malowanie twarzy oraz mnóstwo gier i zabaw. Każdego, kto chce się włączyć do naszej akcji serdecznie zapraszamy – podkreśla Beata Bassara.
Wojtek Kaliciak ma 29 lat i mieszka z rodzicami w Leśnicy. Jest podopiecznym dolnośląskiej fundacji "Przyjaciele". Od października 2012 roku ze względu na swój bardzo ciężki stan zdrowia, Wojtek jest całkowicie zależny od pomocy innych.
Chłopak cierpi na padaczkę, deformację i niedowład wiotki kończyn oraz deformację kręgosłupa, w dodatku jest lekoodporny. Przebywa pod stałą opieką rodziców, którzy sami zapewniają mu rehabilitację, ale wyłącznie w warunkach domowych, bo jego stan zdrowia nie pozwala na dowożenie go do specjalistycznego ośrodka.
Dzięki fundacji – rodzice chłopca nie są jednak osamotnieni i mogą liczyć na pomoc, między innymi na sprzęt do rehabilitacji.
...
Pieknie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:41, 30 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Lato w pełni. Żebracy "atakują" restauracje i bary
Wraz z cieplejszymi dniami restauratorzy zaczęli otwierać tzw. ogródki z których klienci chętnie korzystają. Niestety lubią też z nich korzystać wszelkiej maści oszuści, złodzieje oraz żebracy. Zjawisko jest tym bardziej irytujące, im bliżej naszego talerza taki delikwent się znajduje. Często nie wiadomo, jak się zachować w takiej sytuacji, która jest trudna zarówno dla restauratora, jak i gościa.
- Restaurator nie ma zbyt wielu możliwości - mówi Mateusz pracownik jednego z wiodących trójmiejskich lokali gastronomicznych. Tak na prawdę są tylko dwie możliwości: walczyć z nimi lub żyć w zgodzie.
Pierwszą metodą nic się nie wskóra. To prawda, informując straż miejską lub policję o osobach uprawiających żebractwo uderza się tylko w żebrzących. Nie zaś, w osoby, które na tym bezpośrednio korzystają. Właśnie dlatego część restauracji ma niepisaną umowę z żebrakami. - Dostają darmowe jedzenie w zamian za nienapastowanie klientów - tłumaczy kelner.
Nasz rozmówca podkreśla też, iż gorsi od Cyganów są nasi, krajowi żebracy, albowiem nie można z nimi dojść do żadnego porozumienia i prawie zawsze kończy się to tzw. wyprowadzeniem za kołnierz. Nie jest to sytuacja przyjemna dla nikogo. Kelner dłużej przyjmuje zamówienia. Goście czekają lub idą do innego lokalu. „Szperacz” także musi iść gdzieś indziej.
Najbardziej dojmujący jest fakt, iż sprawy tego typu nigdy nie są proste do rozwiązania i łatwo pomylić osobę potrzebującą ze zwykłym oszustem.
...
Takie są problemy . To tez nędza moralna a nawet głównie. Pomoże modlitwa nie wieksza kasa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:16, 01 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Niezwykła akcja przy metrze Centrum w Warszawie
Czy wiesz, ile może jedna plastikowa zakrętka? W środę 2 lipca, w samo południe, na tzw. Patelni przy metrze Centrum w Warszawie odbędzie się zbiórka plastikowych zakrętek dla Hospicjum Małego Księcia.
Każdy może zbierać plastikowe zakrętki i przekazywać je na rzecz najciężej chorych dzieci, podopiecznych Hospicjum. Dzięki temu zamiast produkować tony śmieci, dajesz radość i spełnienie marzeń dzieciom, które mają niewiele czasu. Zbiórkę uatrakcyjnią występy żonglerów z Fundacji Sztukmistrze, którzy będą występować w zamian za plastikowe zakrętki. Zakręconej Akcji patronuje Magdalena Różczka, która zbiera zakrętki i wystąpiła w filmie promującym taką postawę i będzie z nami również w środę. Zapraszamy!
Inicjatorem Akcji jest Lubelskie Hospicjum dla Dzieci Im. Małego Księcia, które od kilku lat prowadzi zbiórkę zakrętek plastikowych tzw. „Zakręconą Akcję”. Zebrane zakrętki przekazywane są do firmy recyklingowej, za uzyskane w ten sposób środki finansowe spełniane są marzenia podopiecznych Hospicjum.
- Mamy nadzieję, że poprzez zbiórkę miejską w Warszawie zarazimy tą pozytywną ideą jeszcze większą liczbę osób, jednocześnie budując nawyki ekologiczne i ochrony środowiska - mówi Ewa Dados-Jabłońska z Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia.
...
Ja zbieram w Łodzi . Wystarczy się przychylić i jest. Ile te swiniaki ludzkie smieca. Czy świnie brydża w ogóle? Pełno butelek po trawnikach. Ale tu można pomoc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:37, 01 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Zarabiał na chorobie chłopca. Oszust od pół roku pozostaje bezkarny
Adam P., który na wrocławskim rynku sprzedawał pocztówki, z których dochód miał trafić do chorego chłopca, jest poszukiwany przez prokuraturę. Chory Mateusz, który od urodzenia cierpi na celiakię potrzebuje funduszy na jedzenie oraz rehabilitację. Pieniędzy jednak nie dostał.
- Niestety ten mężczyzna nie przebywa w miejscu swojego stałego zameldowania, nie zostało ustalone miejsce obecnego pobytu, w związku z tym postępowanie do czasu ustalenia tych danych zostało zawieszone - mówi Jakub Przystupa z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Prokuratorzy nie mogą wysłać za podejrzewanym listu gończego, ponieważ ten nie otrzymał do tej pory zarzutów .
...
Niestety takie kanalie tez są.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:07, 04 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Tomasz Pajączek | Onet
We Wrocławiu odbędą się mistrzostwa w piłce nożnej bezdomnych
Na co dzień mieszkają w noclegowniach albo w schroniskach, ale w piłkę nożną grają lepiej niż niejeden zawodowiec. I nie robią tego dla pieniędzy. Dla nich to forma terapii. Z orzełkiem na piersi wystąpią już w najbliższą sobotę i niedzielę, bo to właśnie wtedy na Rynku we Wrocławiu odbędą się VI Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w piłce nożnej ulicznej bezdomnych.
Polska kadra bezdomnych to jedna z najbardziej utytułowanych reprezentacji. W ostatnich latach biało-czerwoni dwukrotnie zostawali wicemistrzami świata, dwa razy stawali też na najniższym stopniu podium. O takich sukcesach, niektórzy zawodnicy, którzy zawodowo zajmują się sportem, mogą tylko pomarzyć.
5 i 6 lipca reprezentacja polskich bezdomnych zagra we Wrocławiu. - To impreza ważna z punktu widzenia sportowego, ale znacznie ważniejszy jest jej aspekt społeczny – mówi Maciej Gudra, kierownik Noclegowni św. Brata Alberta dla Bezdomnych we Wrocławiu. Bo jak podkreśla – zawodnikami, którzy biorą udział w turnieju są osoby bezdomne, przebywające w ośrodkach, a także uzależnieni od środków psychoaktywnych, którzy są w trakcie terapii.
W to, co robią na boisku – bezdomni wkładają całe swoje serce. Dla nich piłka nożna jest formą terapii. - Dzięki mistrzostwom pokazujemy, że osoba bezdomna i uzależniona nie wygląda jak stereotypowy bezdomny, że osoby te są zdeterminowane do realizacji swoich celów życiowych, trzeźwienia czy wyjścia z bezdomności – przekonuje Maciej Gudra.
Oprócz Polski – na wrocławskim Rynku zagrają także reprezentacje narodowe z Rosji, Ukrainy, Litwy, Niemiec, Węgier, Luksemburga, Austrii, a nawet Kirgistanu. Dodatkowo w zawodach weźmie też udział drużyna gospodarzy – złożona z podopiecznych Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta.
Dla polskiej kadry bezdomnych – turniej we Wrocławiu będzie próbą generalną przed mistrzostwami świata w Chile, które odbędą się w październiku. Kto wie, może po powrocie z Chile – los któregoś z kadrowiczów odmieni się na dobre.
Cztery lata temu los uśmiechnął się do Portugalczyka Bebe, który także występował w reprezentacji bezdomnych swojego kraju. I wyróżniał się na tle innych – i to do tego stopnia, że Manchester United kupił go za ponad 7 milionów funtów.
Początek zawodów w sobotę o godzinie 9. Finały odbędą się w niedzielę wieczorem.
>>>>
Znakomicie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:08, 08 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Wojewoda lubuski apeluje o oddawanie krwi
W wakacje szybko wyczerpują się zapasy krwi
Wojewoda lubuskie Jerzy Ostrouch apeluje do mieszkańców regionu, by nie zapominali o oddawaniu krwi. Jej zapasy bowiem w okresie wakacji maleją – czytamy na stronie Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Jak czytamy na lubuskie.uw.gov.pl, w tej chwili w magazynach Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Zielonej Górze jest krew grupy 0 Rh+ i B Rh+.
Wojewoda przypomina, że województwo lubuskie jest terenem tranzytowym. "Przez nasz region przemieszczają się turyści z całego kraju oraz Europy. To szczególnie ważne, by w Lubuskiem nie było braków krwi" – podkreśla.
Chętni do oddania krwi mogą się zgłaszać od poniedziałku do piątku w punktach poboru w Zielonej Górze, Gorzowie, Międzyrzeczu, Sulęcinie, Żarach i Żaganiu. Adresy placówek terenowych można znaleźć na stronie internetowej Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.
...
Znowu w wakacje krwi nie ma .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:21, 08 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Fundacja miała pomagać niepełnosprawnym dzieciom. Oszukiwała
Pani Zofia wzięła 43 tysiące złotych pożyczki na rzecz fundacji wspierającej chorych Kwiaty Polskie. Pieniądze przekazała dyrektor Barbarze R. Ta miała spłacać kredyt, ale tego, wg pani Zofii, nie robiła. Pod koniec czerwca Barbara R. została aresztowana. Prokurator przedstawił jej 9 zarzutów. Kobiecie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Pan Andrzej, wujek Filipa, założył stronę internetową, na której publikował oskarżenia pod adresem dyrektor i jej fundacji. Zaczęły się pogróżki i szantaż.
Według naszych nieoficjalnych informacji, kilka dni przed zatrzymaniem Barbary R. kilkanaście osób próbowało wyłamać drzwi do fundacji, by odzyskać pieniądze.
...
Niestety to ciemną strona po mocy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:12, 11 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Katarzyna Nylec | Onet
Organizują pokaz mody z myślą o chorej Natalce
W sobotę Żory zmienią się w tętniącą życiem stolicę mody. Pokazowi mody "Żory Be Fashion" przyświeca szczytny cel - zbiórka pieniędzy dla dwulatki walczącej z nowotworem.
Pokaz mody w ramach "Żory Be Fashion" odbędzie się w sobotę o godzinie 20. na scenie plenerowej Miejskiego Ośrodka Kultury w Żorach. Imprezę poprowadzi znany z telewizji prezenter Conrado Moreno. W trakcie trwania imprezy zebrane zostaną pieniądze dla Natalki Staśko - dzielnej dwulatki, która walczy z nowotworem złośliwym Neuroblastoma IV stopnia.
Uczestnicy imprezy będą mieli okazję zobaczyć kolekcję Anety Larysy Knap - Folk Design. Kierpce na obcasie czy ręcznie wyszywane dżinsy z folkowymi motywami to moda kreowana przez projektantkę. Połączenie tradycji z nowoczesnością, a przy tym dbałość o funkcjonalność każdego stroju, są głównymi znakami rozpoznawczymi Anety Larysy Knap. Artystka nie boi się różnorodności, a swoimi projektami wzbudza niesłabnące zainteresowanie i zwykłą ludzką ciekawość. Projekty Folk Desing noszą: Stanisław Karpiel Bułecka, Iwona Pawlović, zespół Enej czy Mateusz Ziółko, zwycięzca The Voice of Poland 2013.
W dniu pokazu rozstrzygnięty zostanie także konkurs modowy "Be Fashion" oraz zaprezentowane zostaną prace dyplomowe młodych projektantów z Wyższej Szkoły Technicznej (katedra Wzornictwo w Katowicach). Zwieńczeniem wieczoru będzie After Party w Miasteczku Westernowym Twinpigs. Dla gości zagra zespół Ustronsky, zobaczymy też pokaz Fire Show. Wstęp na After Party jest bezpłatny.
....
Pięknie brawo !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:34, 14 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
W regionie kurczą się zapasy niektórych grup krwi
Brakuje niektórych grup krwi -
Każda kropla krwi ratuje życie - podkreślają lekarze z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy. Apelują o oddawanie tego najcenniejszego z leków. Niedobory zapasów krwi występują zwłaszcza w wakacje.
- Apelujemy do wszystkich, także tych, którzy jeszcze nigdy nie oddawali krwi, żeby spróbowali. To nie boli - podkreśla pracownik centrum.
- W ten sposób mogę pomóc drugiemu człowiekowi. Oddawajmy krew. Warto. Komuś ratujemy tym życie - to wspaniałe uczucie - podkreślają krwiodawcy.
Obecnie najmniejsze zapasy dotyczą grup: A Rh+, A Rh-, 0 Rh -, B Rh -.
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy zaopatruje w krew i preparaty krwiopochodne ponad 30 szpitali województwa kujawsko - pomorskiego.
Odpowiednia, stała rezerwa krwi to bezpieczeństwo wszystkich. Nigdy nie można wykluczyć sytuacji, że ktoś z nas lub rodziny będzie jej potrzebował.
Krew można oddawać w siedzibie Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy przy ul. Markwarta 8 (od poniedziałku do piątku w godz.7.30-15.00, w czwartki do 17.00 w soboty 8.00-12.00), oddziałach terenowych (Włocławek, Inowrocław, Toruń, Brodnica, Grudziądz), stałych miejscach poboru (Chełmno, Rypin) oraz ambulansach do poboru krwi.
...
Znów trzeba pomoc .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:35, 14 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Puste Banki Żywności. Ponad dwa miliony ludzi zostanie bez pomocy?
Mleko w proszku, słone paluszki i przyprawa do kurczaka - to jedyne, na co obecnie mogą liczyć potrzebujący korzystający z pomocy Banków Żywności. Magazyny świecą pustkami. Zapasy skończyły się wiosną a perspektywa zapełnienia hal oddala się w czasie.
Sprawa jest bardzo poważna i może dotyczyć ponad dwóch milionów osób, które żyją w skrajnej biedzie i korzystają z pomocy Banków Żywności. Co takiego stało się, że mimo wzrostu środków na jedzenie, jest go w magazynach coraz mniej? Przyczyną są okrutne przepisy stanowione w UE.
....
A jakie to okrutne przepisy UE ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:33, 15 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Internauci pomogli małemu Kubusiowi choremu na raka
Dzięki internetowej akcji, rodzina chorego na raka Kubusia, w trzy dni uzbierała prawie 600 tys. złotych - donoszą "Nowiny24". Półtoraroczny chłopczyk walczy z rakiem. W wyniku choroby stracił lewe oko. Teraz nowotwór zagraża drugiemu.
- Nie spodziewaliśmy się takiego szybkiego odzewu. Ludzie wzywali do zbiórki, a pieniądze w szybkim tempie wpływały na konto. Telefony ciągle dzwonią. Ludzie piszą maile, niosą dobre słowo, nadzieję, że musi się udać – powiedziały dla portalu "Nowiny24" Wioletta i Grzegorz Szczepańscy - rodzice chłopczyka.
NFZ oferowało rodzicom jedynie amputację. Jednak dzięki zebranym pieniądzom, chłopczyk będzie mógł wyjechać na operację do Londynu.
U chłopca przed rokiem stwierdzono siatkówczaka. To nowotwór złośliwy, dość rzadko występujący, który atakuje oczy dzieci do lat pięciu. Pierwszym objawem jest biały refleks widoczny na oku. Taką zmianę zauważono też na oku Kuby.
W sierpniu zeszłego roku Kuba otrzymał protezę oka. Niestety radość nie trwała długo, ponieważ dwa miesiące później, podczas kontrolnej wizyty, lekarz zdiagnozował nowotwór w drugim oku. Diagnoza była jak wyrok. Pojawiły się kolejne chemie i kuracja niezwykle obciążająca organizm.
Po czym w połowie czerwca
Chłopiec otrzymał skierowanie do londyńskiego Moorfields Eye Hospital. Planowany zakres leczenia to "dotętnicze podanie do oka prawego Melphalanu". Jest to rodzaj chemii aplikowanej bezpośrednio do gałki ocznej. To skuteczna kuracja, po której dzieci odzyskują wzrok i mogą się dalej cieszyć życiem.
Jednakże wycena zabiegu, jaką przedstawiono rodzicom Kuby, wyniosła około 300 tys. zł, co znacznie przekracza ich możliwości finansowe.
Kiedy ojciec chłopca udał się do rzeszowskiego NFZ z wnioskiem o refundację, podpisanym przez onkologów z Warszawy, usłyszał, że zabieg, którego potrzebuje Kuba, nie jest w koszyku świadczeń i nie podlega refundacji. NFZ może jedynie zrefundować amputację oka.
Na sprawę Kuby nie pozostali obojętni przyjaciele rodziny, którzy założyli w internecie stronę OkoKuby.pl. Rodzice opisali tam historię dziecka, opatrzyli ją fotografiami oraz dokumentacją medyczną i prosili o pomoc. Chłopiec ma także swój profil na portalu społecznościowym Facebook.
...
Brawo internauci !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:35, 15 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Radio PiK
"Krew dla Zuzi". Potrzebna krew dla ratowania życia dziecka
To już kolejny apel do krwiodawców o pomoc. Sprawa jest naprawdę bardzo pilna. Chodzi o życie trzyletniej dziewczynki.
Zuzia cierpi na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Dziewczynka przebywa na Oddziale Hematologii Dziecięcej Szpitala im. dr A. Jurasza w Bydgoszczy.
Zuzia przeszła chemioterapię, jednakże występują u niej ostre powikłania. Niezbędne jest wytworzenie tzw. masy granolucytowej z krwi grup A Rh plus, oraz A Rh minus - zwłaszcza z tej grupy pierwszej. Masę da się uzyskać jedynie na bazie krwi świeżo pobranej.
Lekarze i rodzina apelują do krwiodawców o pilną pomoc. Chętni jej udzielenia powinni zgłaszać się do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa przy ul. Markwarta 8 w Bydgoszczy, hasło: "Krew dla Zuzi".
...
Potrzeby są ciągle ... abyście mogli zdobyć jakiekolwiek zasługi na czas życia wiecznego .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:17, 17 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Miliarder ze Szwecji został bezdomnym
Szwedzki miliarder Kjell Larsson, były właściciel wioski olimpijskiej w Lillehammer, został bezdomnym. Potentata rynku nieruchomości odnalazła na dworcu w Sundsvall (370 km na północ od Sztokholmu) lokalna gazeta.
"Widok jest tragiczny. W rogu stacji kolejowej w Sundsvall śpi Kjell Larsson. Opiera głowę na poduszce, nogi trzyma na torbach z pustymi butelkami" - opisuje gazeta "Dagbladet".
Na przełomie lat 80. i 90. należące do firmy Larssona apartamenty i hotele zlokalizowane w 6 krajach miały wartość 1,5 miliarda koron (ok. 700 mln złotych). Majątek zaczął nagle topnieć, gdy na początku lat 90. w Szwecji zapanował kryzys. Spadły ceny nieruchomości, a znacznie wzrosło oprocentowanie kredytów, z których finansowane były inwestycje. Dodatkowo biznesmen zaczął mieć problemy z fiskusem.
Mężczyzna próbował ratować dobytek, przepisując na żonę cały swój prywatny majątek, w tym domy w Tajlandii, w Hiszpanii oraz domek letniskowy w Szwecji. Stracił jednak wszystko, gdy małżeństwo skończyło się rozwodem.
Dziś dawny król nieruchomości próbuje odzyskać od byłej małżonki przynajmniej część pieniędzy. 71-letni Szwed całą swoją emeryturę w wysokości 9 tys. koron (ok. 4 tys. złotych) przeznacza na opłacenie adwokata.
- Oczywiście, że jestem zgorzkniały. Zostałem całkowicie bez środków do życia - wyznał "Dagbladet" Kjell Larsson. - Nie wstydzę się przyznać, że utrzymuję się ze zbierania butelek, konkurencja jest jednak duża - dodał.
"Dagbladet" przypomina, że w latach swojej świetności Kjell Larsson miał wielu przyjaciół; spotykał się z norweskimi ministrami, gościł na bankiecie noblowskim.
...
Niech się bogaczy uczą życia na takim przykładzie . Nic pewnego a zwłaszcza pieniądze . Tylko Bóg .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:37, 17 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
"Czyściciele" kamieniec usuwają lokatorów
Ekipa budowlana chciała zamurować wejście do kamienicy w centrum Poznania wtedy, gdy jej ostatni lokatorzy byli w sądzie na procesie "czyścicieli" kamienic - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Robotników powstrzymali anarchiści. Przybyła też policja.
Tego, że budowlańcy jednak wrócą, obawia się Jarosław Urbański z Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów, gdyż - jego zdaniem - chodzi o duże pieniądze. Kamienica z lokatorami została kupiona za grosze. Jeśli ostatni lokatorzy zostaną usunięci, to po remoncie będzie sprzedana z dużym przebiciem.
...
Wspaniały nam k raj Agora zbudowała ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:24, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Piotr Halicki | Onet
Więźniowie pomagają sprzątać Warszawę
Zamiatają chodniki, przycinają gałęzie, usuwają nielegalne plakaty i ogłoszenia. Robią to dobrowolnie i bezpłatnie. Stołeczny Zarząd Oczyszczania Miasta ma sojuszników w walce ze śmieciami w Warszawie – to skazani z Zakładu Karnego na Białołęce.
Jak informuje ZOM, więźniowie sprzątają stolicę każdego dnia powszedniego, o każdej porze roku. Najczęstsze prace wykonywane przez nich to zamiatanie i zbieranie zanieczyszczeń z chodników, skwerów, zieleńców, usuwanie przerostów trawy oraz oczyszczanie i wygrabianie mis, w których rosną drzewa.
- Wiosną przycinają krzewy i gałęzie drzew przy chodnikach i ścieżkach rowerowych. Przez cały rok usuwają ogłoszenia i plakaty zawieszane nielegalnie na słupach, latarniach i sygnalizatorach świetlnych. Czyste żeliwne obudowy koszy przy Krakowskim Przedmieściu i Nowym Świecie, to efekt copiątkowego mycia, realizowanego właśnie przez skazanych – wylicza Zarząd Oczyszczania Miasta.
Chętnych do dobrowolnej i bezpłatnej pracy rekrutuje personel zakładu karnego. Miasto sprzątane jest przez średnio 15 osadzonych. Odpowiednią odzież i obuwie robocze zapewnia ZOM. Wszyscy skazani pracujący na rzecz miasta, są ubezpieczeni od następstw nieszczęśliwych wypadków oraz przeszkoleni z zakresu BHP i przepisów przeciwpożarowych.
Tylko od początku tego roku więźniowie uporządkowali 735 tys. metrów kwadratowych powierzchni, skąd wywieziono 100 ciężarówek odpadów. Współpraca ZOM z Zakładem Karnym na Białołęce i angażowanie skazanych do pracy trwa już od 12 lat.
>>>
Pieknie ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:25, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Piotr Halicki | Onet
Zrobił zakupy ubogiemu mężczyźnie i… wzruszył internet
Prawdziwą furorę robi w sieci wpis jednego z użytkowników Facebooka. Mężczyzna zrelacjonował sytuację, w której zrobił ubogiemu mężczyźnie zakupy w sklepie i jaką to wywołało reakcję ludzi. Wzruszający post polubiło już ponad 170 tys. internautów. – To było tylko spontaniczne wyrażenie emocji – mówi Onetowi jego autor.
"Przed Tesco podszedł i zapytał, czy nie mam 10 gr, bo na chleb zbiera. Wyglądał schludnie, nie zalatywało od niego alkoholem, więc dostał 2 zł. Po chwili stał przed sklepem z bochenkiem chleba i jadł go tak, jakby to było najpyszniejsze jedzenie na świecie. Wziąłem go do sklepu i pozwoliłem zrobić zakupy" – tak zaczyna swoją opowieść Tomek Motyliński, który umieścił ją w sieci.
Wybierał tańszy chleb
Dołączył do niej zdjęcie rachunku, pisząc dalej: "Oto, co wybrał, przy czym jajka, kiełbasę i masło dołożyłem mu do koszyka ja, bo on wybierał chleb ten, a nie tamten, bo ten 12 gr tańszy, przy każdym produkcie przy okazji pytając, czy na pewno może. Czy czuję się lepiej? Nie, przez kilkanaście minut nie mogłem się pozbierać i ryczałem siedząc w aucie. Nie o taką Polskę mój ojciec walczył i jakoś pomimo upływu lat nie potrafię się z pewnymi rzeczami pogodzić" – czytamy w dalszej części wpisu.
"Ale wiecie co jest najgorsze? Miny ludzi stojących za nami w kolejce do kasy, w momencie, gdy się już zorientowali, co się dzieje. Zupełnie takie, jakbym co najmniej im z portfela pieniądze wyjmował... Głodnego trzeba nakarmić - wyryjcie to sobie we łbach, szczególnie, że mówi to Wam ateista…" – podsumował Tomek.
Zobacz post na facebooku
Ruszyła lawina
To wywołało prawdziwą lawinę komentarzy i "lajków". Zaczęło się od tego, że jego wpis zaczęli udostępniać na swoich profilach jego znajomi, a potem znajomi znajomych i ich znajomi. W ciągu czterech dni zamieściło go u siebie blisko 50 tysięcy użytkowników, ponad 170 tysięcy polubiło, a setki skomentowało.
- Nie miałem pojęcia, że ludzie aż tak na to zareagują. Zwłaszcza, że nie miałem takiego celu, umieszczając wpis przecież tylko na swoim prywatnym profilu. To było spontaniczne wyrażenie moich emocji, które nagromadziły się po tym zdarzeniu. Właściwie to chciałem wyrazić żal, jaki poczułem do ludzi, zwłaszcza tych, stojących za mną w kolejce, którzy byli oburzeni tym, że chciałem pomóc potrzebującemu człowiekowi – mówi Onetowi autor wpisu.
Jest nim Tomek Motyliński, informatyk z Włocławka. Niektórym może być znany jako "pogromca" policyjnych radarów ręcznych – to on jakiś czas temu rozpętał batalię mającą na celu udowodnienie, że źle mierzą prędkość. Za tę akcję zyskał kilka tysięcy "lajków". Liczba polubień jego postu o zakupach dla biednego mężczyzny przerosły jego najśmielsze oczekiwania.
Ważne są emocje
- Po zamieszczeniu tego wpisu pojechałem na ryby. W pewnym momencie zaczęli do mnie wydzwaniać znajomi, informując, że moja opowieść robi furorę w sieci. Kiedy wróciłem, miałem już ponad 40 tysięcy polubień. I rosły w szybkim tempie. Niesamowite. Nie wiem, dlaczego tak się stało. Moja koleżanka, która jest socjologiem, powiedziała mi, że nie chodzi o to, co napisałem, ale jak – że zawarłem tam wiele emocji – mówi nam pan Tomek.
Jeżeli chodzi o komentarze, przeważająca większość jest pozytywnych. "Szacunek dla Pana i oby dotarło to do głów rządzących krajem", "podziwiam takich ludzi, bardzo mnie cieszy, że jeszcze takie osoby są, potrzebującym trzeba pomagać", "z jednej strony - poprawiło mi to humor, widząc, że są jeszcze na tym świecie ludzie mający jakąś empatię. Z drugiej - przybija mnie fakt realiów, tak jak i Ciebie...", "Takich ludzi potrzebuje ten świat. Respekt" – to tylko pierwsze z brzegu komentarze.
Zdarzają się też jednak głosy krytyki. "Jakby każdy, kto pomaga w ten czy inny sposób, pisał o tym na fb, to nagle by sie okazało, że takich Panow Tomków jest więcej, niż 80 procent się tego spodziewało. Nie uważam, by była potrzeba chwalenia sie tym całemu światu i wytykania, jakby sie było jedynym, bo na szczęście sie nie jest”, „Wielkie mi halo! Jak ja kupowałem pijaczkom McZestawy lub kanapki dnia w Subwayu, to paragonów nie fotografowałem!" – piszą inni.
"Głodnego trzeba nakarmić"
- Wiadomo, wszędzie są hejterzy. Jednak cieszy mnie to, że na 79 tysięcy wiadomości prywatnych, które dostałem, a które – proszę mi wierzyć – przeczytałem, tylko siedem było negatywnych. Ja widzę to tak – dlaczego miałbym nie napisać o czymś, co może wywołać jakąś pozytywną reakcję różnych osób. Co prawda spodziewałem się, że dotrze to najwyżej do kilku moich znajomych. Cóż, stało się inaczej – mówi pan Tomek.
Jak podkreśla nasz rozmówca, mężczyzna, któremu pomógł, nie jest bezdomny. – Podwiozłem go potem do jego domu. On jest po prostu biedny. Jak mówił, nawet czasem światła nie zapala, bo go nie stać na prąd. Pomogłem mu, bo jakoś mnie wzruszył i po prostu był głodny. A głodnego trzeba nakarmić – dodaje włocławianin.
???
Z jakiej paki są głodni ? Jest opieką społeczna ? Zamiast się wzruszać ... Zadajmy sobie to pytanie bo ludzie opłaca podatki !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|