Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:25, 13 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Caritas Polska otrzymała w tym roku od podatników ponad 2,6 mln zł
Ponad 2,6 mln zł otrzymała w tym roku Caritas Polska z 1 proc. od podatników za rok 2012 - poinformował rzecznik prasowy Caritas Paweł Kęska.
Jak powiedział Kęska, Caritas Polska otrzymała w tym roku od podatników 2 mln 605 tys. 510 zł. To blisko jeden milion zł więcej niż wpłaty za rok 2011. Przekazane środki zostaną przeznaczone na zakup sprzętu rehabilitacyjnego do wypożyczalni Caritas w całej Polsce.
- Zaufanie - podkreślił - jest wielkim zobowiązaniem do jeszcze gorliwszej służby na rzecz najsłabszych członków społeczeństwa -powiedział ks. Marian Subocz, Dyrektor Caritas Polska.
- Jestem bardzo poruszony tym, że Polacy pozostają wrażliwi na los i potrzeby osób chorych, niepełnosprawnych, starszych, niedołężnych. Twój 1 proc. pomoże chorym i potrzebującym. Przekaż go Caritas, której celem jest wyposażenie wypożyczalni sprzętu rehabilitacyjnego, prowadzonych przez Caritas w całej Polsce. Z wypożyczalni korzystają tysiące chorych. W ich imieniu, a także w imieniu ich rodzin, z całego serca dziękuję wszystkim naszym darczyńcom za wrażliwe serca i za okazane nam zaufanie – powiedział ks. Subocz.
Poinformował, że od 2011 roku Caritas Polska, dzięki wpłatom 1 proc. podatku dochodowego, zakupiła 2400 łóżek pielęgnacyjno-rehabilitacyjnych z materacami przeciwodleżynowymi, 463 koncentratory tlenu i 336 ssaków medycznych dla osób chorych przewlekle i terminalnie. Sprzęt o wartości ponad 5,7 mln zł trafił do 114 wypożyczalni, stworzonych dzięki staraniom dyrektorów 44 diecezjalnych Caritas.
Poza sprzętem zakupionym przez Caritas Polska, diecezjalne wypożyczalnie dysponują też m.in. podnośnikami, rowerami rehabilitacyjnymi, wózkami, balkonikami i chodzikami.
Caritas Polska jest największą organizacją pozarządową działającą na polu charytatywnym. Została reaktywowana 10 października 1990 roku przez Konferencję Episkopatu Polski. Odwołuje się do tradycji pracy charytatywnej Caritas sprzed 1950 roku. Działa w oparciu o ustawę z dnia 17 maja 1989 r. o stosunku państwa do Kościoła katolickiego. Od 2004 r. posiada status organizacji pożytku publicznego.
>>>
Tak zaufanie maja NAJWYZSZE . To dobrze !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:24, 13 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Elblag24.pl
Kolejna zbiórka krwi w Braniewie
12 września bieżącego roku, Klub Honorowych Dawców Krwi "Strażak" działający przy Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Braniewie zorganizował kolejną zbiórkę krwi. W VIII edycji programu "Ognisty Ratownik – Gorąca Krew" uczestniczyli pracownicy KP PSP w Braniewie, Wojskowej Straży Pożarnej,członkowie Ochotniczych Straży Pożarnych oraz sympatycy pożarnictwa.
Pracownicy Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Elbląga zainstalowali sprzęt niezbędny do poboru krwi w świetlicy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP. Łącznie do akcji honorowego krwiodawstwa przystąpiło kilkanaście osób, które po badaniach mogły oddać krew. Podczas akcji zebrano blisko 9 litrów krwi – 19 osób zostało dopuszczonych do oddania krwi.
To już trzecia akcja związana z poborem krwi zorganizowana przez braniewskich strażaków z KP PSP w ich siedzibie. Wszystkim, którzy w niej uczestniczyli, składamy serdeczne podziękowania a dla pozostałych zaproszenie do udziału w tak szczególnym programie.
>>>>
Pieknie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:25, 13 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Ewelina Potocka | Onet
Nowe miejsce dla bezdomnych i bezrobotnych w Sopocie
Kolejna duża inwestycja w Sopocie. Tym razem miasto stawia na mieszkańców, którzy cierpią z powodu wykluczenia społecznego lub istnieje niebezpieczeństwo, że takowe może im grozić. Na granicy Sopotu Głównego i Kamiennego Potoku powstanie Inkubator Przedsiębiorczości Społecznej.
- Intencją leżącą u podstaw koncepcji projektu powołania SIPS jest podjęcie szeroko rozumianej współpracy różnych podmiotów na rzecz wykluczonych lub zagrożonych wykluczeniem społecznym mieszkańców Sopotu. Ma on także pomóc bezrobotnym od dłuższego czasu oraz niepełnosprawnym. W rezultacie podejmowanych działań w inkubatorze osoby te zdobędą nowe kwalifikacje zawodowe i będą mogły powrócić na rynek pracy. Na początku chcielibyśmy, by osoby które trafią do tego miejsca zajmowały się np. uporządkowaniem i dbaniem o Park Grodowy – twierdzi prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
W ramach inwestycji, w Sopockim Inkubatorze Przedsiębiorczości Społecznej uruchomione zostanie Centrum Integracji Społecznej, Centrum Aktywizacji Zawodowej i Pośrednictwa Pracy, punkt konsultacji psychologicznych oraz spółdzielnia socjalna, która działalność rozpocznie jeszcze jesienią tego roku.
Dzięki zajęciom w SIPS bezrobotni i bezdomni mają także uczyć się, w jaki sposób planować i organizować codzienne życie czy dbać o gospodarstwo domowe. Dla bezdomnych przewidziane będą także mieszkania treningowe.
SIPS mieścić się będzie w budynku dawnego młyna papierniczego, przy ul. Młyńskiej 11.
Inwestycja została dofinansowana przez rząd w kwocie 280 tysięcy złotych.
>>>>
Wreszcie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:38, 14 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Bez dachu nad głową. Jest wyrok sądu, lokalu brak
Czteroosobowa rodzina z Lewina Brzeskiego (opolskie) do wtorku musi opuścić swoje mieszkanie. Choć sądowy wyrok wskazuje konieczniość wskazania lokalu zastępczego przed opuszczeniem dotychczasowego lokum, władze gminy zwlekają z tą decyzją. Państwo Kołodziejczykowie ubolewają, że bezdusznosć urzędników wygrywa z dobrem małych dzieci.
....
Po prostu super .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:10, 15 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Ponad 500 osób pobiegnie charytatywnie
Sto jedenaście pięcioosobowych sztafet firmowych zgłosiło się do charytatywnego biegu Katowice Business Run, który odbędzie się w niedzielę. Celem imprezy jest zebranie środków na zakup protez nóg dla dwojga podopiecznych Fundacji Jaśka Meli "Poza Horyzonty" .
Trasa wyznaczona została w katowickiej Dolinie Trzech Stawów. Każdy uczestnik pokona 3,8 km. Opłata startowa wynosi 50 złotych od osoby, firmy mogą też "kwestować" za pomocą strony internetowej.
Całość uzyskanych środków zostanie przekazana na zakup protez dla 32-letniego Łukasza z Częstochowy i 17-letniej Moniki z Rudy Śląskiej. Oboje są ofiarami wypadków kolejowych.
- Jest to wydarzenie integrujące lokalny biznes, stanowiące część dużej inicjatywy Poland Business Run. W tym samym czasie podobne biegi ruszą w Krakowie i Poznaniu. Cieszymy się, że idea spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem w Katowicach i nie tylko skompletowaliśmy zaplanowaną liczbę uczestników w niespełna miesiąc, ale też ogłosiliśmy dodatkowe zgłoszenia dla kolejnych dziesięciu – powiedział Marcin Nowak z współorganizującej wydarzenie firmy Capgemini Polska.
....
Niech pomagaja .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:45, 16 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Katarzyna Nylec | Onet
Odebrali klucze do mieszkań socjalnych, remontowali bezdomni
Mieszkania socjalne wyremontowali m.in. bezdomni
Władze Świętochłowic przekazały klucze do czterech mieszkań socjalnych. Wszystkie wyremontowali bezrobotni i bezdomni. Przeznaczono na ten cel 100 tys. złotych, z czego aż 80 tys. złotych to środki z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
W dwóch zamieszkają bezdomni, którzy uczestniczyli w remoncie. W pozostałych zamieszkają osoby niepełnosprawne w szczególnie trudnej sytuacji życiowej. Nowe mieszkania socjalne znajdują się w Świętochłowicach-Lipinach, na ulicach Wallisa i Świerczyny.
- To ważny projekt, szczególnie w dzielnicy, która tak bardzo potrzebuje pomocy – twierdzi Dawid Kostempski, prezydent Świętochłowic. W każdym mieszkaniu wymieniono instalację elektryczną, piece węglowe, okna i drzwi oraz położono nowe tynki i pomalowano pomieszczenia.
Kostempski zapowiada, że projekty związane z powstawaniem mieszkań socjalnych będą w mieście kontynuowane. - W przyszłym roku utworzymy kolejnych 25, przy okazji realizowanego projektu remontu budynku po byłej Szkole Podstawowej nr 4, w której powstanie tyle samo mieszkań komunalnych – dodaje prezydent.
....
Cos cieszy !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:43, 18 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Ośrodek dla chorych psychicznie w budynku zabytkowej plebanii
Połomia: w budynku zabytkowej plebanii powstanie Powiatowy Ośrodek Wsparcia dla Osób z Zaburzeniami Psychicznymi.
We wtorek między gminą Mszana a powiatem wodzisławskim doszło do podpisania umowy w sprawie użyczenia przez gminę na rzecz powiatu remontowanego budynku zabytkowej plebanii. Umowa została zawarta na czas nieokreślony.
Jeszcze w tym miesiącu rada powiatu ma podjąć stosowną uchwałę. Placówka rozpocznie swoją działalność 1 grudnia.
- Zgodnie z umową, koszty związane z utrzymaniem budynku, a także opłaty za energię elektryczną, wodę, gaz, odbiór odpadów będzie ponosił powiat. Gmina natomiast wyremontuje i wyposaży obiekt - wyjaśnia Mirosława Książek-Rduch z Urzędu Gminy w Mszanie.
Gmina mogła liczyć na dotację od wojewody: 100 tys. złotych na wyposażenie placówki, 25 tys. złotych na zakupy inwestycyjne oraz 77 tys. złotych na pokrycie kosztów bieżącego funkcjonowania ośrodka.
- Dwie pierwsze dotacje wykorzysta gmina, w przypadku trzeciej złożymy wniosek do wojewody o możliwość przesunięcia dotacji na powiat, bo to on będzie prowadził ośrodek i pokrywał koszty bieżące. Gdy składaliśmy wniosek o dotację w marcu, nie było jeszcze podstaw, by o te pieniądze starał się powiat. Dziś jest to możliwe dzięki umowie użyczenia, którą podpisaliśmy ze starostwem - wyjaśnia Joanna Szymańska, sekretarz gminy Mszana.
125 tysięcy złotych, które pozyskała gmina, zostanie wydane na zakup wyposażenia: mebli, komputerów, sprzętu rehabilitacyjnego, drabinek i materacy do sali gimnastycznej, wyposażenia pracowni zajęciowych oraz na zakupy inwestycyjne, m.in.: zabudowę kuchni czy zakup pieca do wypalania ceramiki.
Placówka w Połomi będzie ośrodkiem pobytu dziennego, czynnym od poniedziałku do piątku (ok. 8 godzin dziennie). Będzie ona świadczyła usługi opiekuńcze, wychowawcze i rehabilitacyjne dla dorosłych niepełnosprawnych intelektualnie. Docelowo wsparciem zostanie objętych 35 osób (w wieku od 18 roku życia) z terenu powiatu wodzisławskiego.
Powiatowy Ośrodek Wsparcia zapewni profesjonalną opiekę i pomoc specjalistów, m.in.: psychologa, pedagoga, instruktora terapii zajęciowej, fizjoterapeuty lub rehabilitanta oraz pracownika socjalnego. Zajęcia prowadzone będą w formie indywidualnej oraz grupowej w pracowniach: ceramicznej, komputerowej, teatralno-integracyjnej, krawiectwa, tkactwa i rękodzieła, plastycznej i witrażu, kulinarnej (kuchnia), gimnastycznej i sali rekreacyjnej. W ramach zajęć kulinarnych placówka zapewni uczestnikom posiłek.
....
Pieknie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:25, 20 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Piotr Halicki | Onet
Skrzyżuj sztućce, pomożesz dzieciom. Nietypowa akcja .
Zasada jest prosta – po skończonym posiłku wystarczy skrzyżować sztućce na talerzu, a obsługa lokalu doliczy do naszego rachunku 5 zł, które zostanie przeznaczone na posiłek dla jednego z 700 tys. niedożywionych polskich dzieci. Właśnie ruszyła nowa akcja PCK. Już włączyły się w nią pierwsze lokale w Warszawie i Krakowie.
Według raportu Głównego Urzędu Statystycznego, w Polsce blisko 700 tys. dzieci nie jada regularnie ciepłych posiłków. Mimo wielu działań, prowadzonych przez organizacje charytatywne, od 2011 roku ich liczba utrzymuje się na stałym poziomie. Dlatego Polski Czerwony Krzyż rusza z inicjatywą, której celem jest zminimalizowanie problemu niedożywienia dzieci w naszym kraju.
Ta nietypowa akcja odbywa się pod hasłem „Bardzo Dobre Maniery”. – To rozwiązanie osadzone w powszechnie znanych zasadach restauracyjnego savoir-vivre’u. Opiera się na zwyczajowej komunikacji między gościem a obsługą za pomocą odpowiedniego ułożenia sztućców – tłumaczy Agata Szczotka-Sarna, specjalistka ds. promocji w PCK.
Zasada jest prosta - po skończonym posiłku w jednym z lokali gastronomicznych, które włączyły się do akcji, wystarczy skrzyżować sztućce na talerzu. W ten sposób informujemy obsługę, aby doliczyła do naszego rachunku 5 zł, które następnie w całości trafią do PCK. Właśnie tyle kosztuje ciepły obiad dla jednego z tysięcy polskich dzieci, które nie jadają go regularnie.
Są już pierwsze lokale, które wprowadziły u siebie Bardzo Dobre Maniery. W Warszawie są to restauracje BY the WAY i HerbaBerba, w Krakowie – Love Krove i Hamsa. Do akcji można dołączyć w każdej chwili. Aby to zrobić, wystarczy wejść na stronę bdbmaniery.pck.pl i skontaktować się z Polskim Czerwonym Krzyżem.
- Nie jest to kolejna jednorazowa zbiórka – to inicjatywa, która ma na celu zapewnić trwałe rozwiązanie problemu niedożywienia – podkreśla Agata Szczotka-Sarna. - Jeśli Bardzo Dobre Maniery się przyjmą, Polacy jako pierwsi na świecie uczynią z pomagania głodnym dzieciom element zasad dobrego zachowania. A z naszego doświadczenia wynika, że Polacy chcą pomagać. Bardzo Dobre Maniery oznaczają zniwelowanie wszelkich barier stojących im na przeszkodzie – dodaje.
Podobnie sądzą restauratorzy. - Ta nowatorska inicjatywa ma bardzo duży potencjał, ponieważ nie jest akcją jednorazową. Wierzymy, że uda się w ten sposób wykorzystać dobre maniery naszych klientów w bardzo szczytnym celu. – mówi Agnieszka Dudzińska z BY the WAY. - Bierzemy udział w tym przedsięwzięciu, ponieważ niewielkim kosztem możemy realnie pomóc niedożywionym dzieciom – dodaje Viola Lubacz z HerbaBerba.
Polski Czerwony Krzyż jest organizacją z ponad 90-letnią historią, zrzeszoną w największym ogólnoświatowym ruchu humanitarnym - Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca. PCK kieruje się siedmioma zasadami: humanitaryzmem, bezstronnością, neutralnością, dobrowolnością, jednością, niezależnością i powszechnością. Misją organizacji jest zapobieganie ludzkim cierpieniom i łagodzenie ich skutków oraz ochrona ludzkiej godności, bez względu na pochodzenie, podział terytorialny, czy wyznanie.
....
Bardzo ciekawe .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:27, 20 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Otwarcie centrum pomocy bezdomnym i ubogim
Pomoc dla bezdomnych i ubogich to cel Dzieła Pomocy św. Ojca Pio, które w poniedziałek otworzy w Krakowie nowy budynek. Będą w nim m.in. łaźnia, jadłodajnia i ambulatorium medyczne. Potrzebujący będą mogli z nich korzystać od początku października.
- Centrum ma służyć ludziom, którzy sobie nie radzą, są pozbawieni pomocy, ubogim i bezdomnym. Chcemy ich wspierać w rozwiązywaniu ich problemów - mówił dzisiaj podczas konferencji prasowej dyrektor Dzieła Pomocy św. Ojca Pio o. Henryk Cisowski.
Nowy obiekt ma pięć kondygnacji i prawie 2,5 tys. m kw. powierzchni użytkowej. Jego budowa i wyposażenie kosztowały ponad 15 mln zł i zostały w całości sfinansowane przez Dzieło Pomocy św. Ojca Pio z wpływów z 1 proc. podatku.
Budynek powstał w sercu Krakowa, przy ul. Smoleńsk, na działce należącej do sióstr felicjanek. Jak podkreślił o. Cisowski ma to symboliczny wymiar - przypomina, że ludzie ubodzy są częścią społeczeństwa.
W piwnicy budynku znajduje się łaźnia dla bezdomnych, samoobsługowa pralnia i magazyn odzieży. W łaźni jest pięć kabin prysznicowych, w tym jedna przystosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych, brodziki do mycia nóg i umywalki z lustrami. Każda osoba korzystająca z łaźni dostanie ręcznik, zestaw środków do mycia i czyste ubranie.
Na parterze umieszczona została jadłodajnia z nowoczesnym zapleczem kuchennym. Ciepły posiłek będzie mogło tu zjeść codziennie ponad 300 osób. To kontynuacja działalności Kuchni Społecznej siostry Samueli, którą od 140 lat prowadzi Zgromadzenie Sióstr Felicjanek.
Piętro budynku zajmuje ambulatorium medyczne Stowarzyszenia Lekarzy Nadziei. Są tam gabinety internistyczne ze sprzętem do wykonywania USG i EKG, gabinety: ginekologiczny i stomatologiczny oraz pomieszczenie zabiegowe do zmiany opatrunków.
W pierwszej kolejności w nowym ambulatorium uruchomione będą gabinety internistyczny i ginekologiczny, potem także dyżury stomatologa. Przychodnia Lekarzy Nadziei do końca tego roku pozostanie w dotychczasowych pomieszczeniach przy ul. Olszańskiej.
- Dzięki odstąpieniu nam pierwszego piętra udało się stworzyć nowoczesne ambulatorium i godne warunki przyjmowania pacjentów – mówił w środę przewodniczący Zarządu Głównego Stowarzyszenia Lekarze Nadziei prof. Zbigniew Chłap.
Jak podkreślił, budynek powstał w ekspresowym, „kapucyńskim” tempie.
W salach na drugim piętrze Centrum Dzieła Pomocy św. o. Pio odbywać się będą zajęcia aktywizujące bezrobotnych oraz spotkania grup wsparcia. Znajdują się tam sale szkoleniowe i komputerowe.
Dzieło Pomocy św. Ojca Pio powstało z inicjatywy Braci Kapucynów. Od 2010 r. na terenie klasztoru, przy ul. Loretańskiej działa specjalistyczna poradnia psychologiczna oraz punkt konsultacyjny, w którym świadczona jest pomoc prawna, socjalna i zawodowa dla bezdomnych i ubogich.
Z punktu konsultacyjnego korzysta rocznie od 2,2 do 2,5 tys. osób, a z poradni psychologicznej ok. 450 pacjentów. Pomoc udzielana w nowym budynku to dopełnienie tej działalności.
Bracia kapucyni mają nadzieję, że pieniądze potrzebne na utrzymanie Centrum uda się zdobyć z 1 proc. podatku i środków od darczyńców.
- Myślę, że stajemy się dobrym partnerem dla miasta, możemy sprostać wymaganiom, których do tej pory nie spełnialiśmy i będziemy aplikować o dotację przyznawane w ramach różnych projektów socjalnych – mówił o. Cisowski.
O fundusze mogą zabiegać wszyscy korzystający z budynku, także siostry felicjanki i Stowarzyszenie Lekarze Nadziei.
Szacuje się, że w Krakowie przebywała rocznie od 2,5 do 3 tys. bezdomnych.
....
Zatem czekamy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:27, 20 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Pierwsza taka olimpiada. Były chwile wzruszenia
Chwile wzruszenia, radości, ale przede wszystkim wielkie emocje towarzyszyły I Sportowej Paraolimpiadzie "Pod Dębami" w Ostrówku. Dzieci rywalizowały w takich konkurencjach jak bieg przełajowy, rzut do kosza, strzelanie piłką do bramki. Do Ostrówka przyjechała młodzież ze szkół w Warszawie, Legionowie, Grodzisku Mazowieckim, Markach, a także z placówek w innych miejscowościach.
....
Piekny ruch rozwija sie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:52, 20 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Superproboszcz ze Skórca. Ksiądz wybudował biednej rodzinie dom
Księdza Stanisława Chrycę z parafii pw. Nawrócenia Świętego Pawła Apostoła w Skórcu na Mazowszu wszyscy chwalą za dobroć i wielkie serce. Jednej z rodzin pomógł nawet wybudować dom. To duchowny pełen cnót, których od kapłanów wymaga papież Franciszek - czytamy w "Super Expressie".
Ksiądz pomógł m.in. pani Annie Obłoza w budowie nowego domu dla jej rodziny. Kobieta ma siedmioro dzieci, nie pracuje, a pensja męża wystarcza na skromne przeżycie. - Ksiądz dał nam ponad 5 tys. zł na budowę. Prócz tego cały czas nadzoruje prace, załatwia potrzebne materiały, płaci za nie z własnej kieszeni - mówi pani Anna.
Kobieta, kiedy zapytała księdza, czy sam ma z czego żyć, usłyszała, że jemu wiele nie potrzeba.
Rodzina Obłozów nie jest jedyną, której pomaga ks. Chryca. Duchowny daje np. dzieciom z ubogim rodzin bilety miesięczne, aby mogły dojechać do szkoły. Organizuje dla nich kolonie i wycieczki. Potrzebującym przywozi artykuły spożywcze.
W 2011 r. ks. Chryca został odznaczony Orderem Uśmiechu.
....
No prosz z barejowskiego Skorca .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:55, 20 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Katarzyna Nylec | Onet
Kaja czeka na 13 operację. Potrzeba 150 tys. złotych
Cierpiąca na rzadkie schorzenie genetyczne 10-letnia tarnogórzanka potrzebuje pomocy. W środę, w Tarnogórskim Centrum Kultury odbędzie się koncert charytatywny na rzecz leczenia dziewczynki.
Kaja jest normalną dziewczynką – lubi się bawić, chodzić do szkoły, pływać, jeździć na koniu. Od reszty rówieśników różni ją genetyczna choroba zwana zespołem Aperta.
To bardzo rzadkie schorzenie genetyczne układu kostnego. Dotyka średnio jedno na 160 tysięcy dzieci.
Choroba objawia się m.in. zrastaniem kości czaszki, wklęsłą środkową częścią twarzy i zrośniętymi palcami. - Schorzenie powoduje m.in. problemy z oddychaniem i swobodnym rośnięciem – mówi Angelika Więcław, mama Kai.
Dzieci z tym zespołem wymagają wielu skomplikowanych operacji m.in.: powiększenia i modelowania czaszki, wieloetapowego rozdzielania palców rąk i nóżek i rekonstrukcja czaszki.
Kaja ma za sobą już 12 takich operacji, ostatnia, bardzo kosztowna i pierwsza przeprowadzona w USA odbyła się w grudniu. Wtedy częściowo zrekonstruowano dziewczynce czaszkę.
Kolejna, i chyba jeszcze ważniejsza operacja wciąż przed Kają. - Główka potrzebuje jeszcze "poprawy" tak, aby swobodnie rozwijać mógł się mózg – dodaje mama dziewczynki. Koszt zabiegu to około 150 tysięcy złotych. Pomoc w zbieraniu pieniędzy Kai zaoferował Filip Miller, tarnogórski filmowiec i dźwiękowiec, który postanowił nakręcić o dziewczynce film dokumentalny.
Film ma opowiadać o drodze Kai do normalności. Opiekę artystyczną nad rozpoczętą już produkcją obiecał Andrzej Celiński, światowej sławy reżyser, dramaturg oraz scenograf teatralny i filmowy, do którego filmów Miller realizował dźwięk.
Ważną częścią zbiórki, ale i filmu będzie środowy koncert charytatywny podczas którego na scenie Tarnogórskiego Centrum Kultury wystąpi zespół NEW LIFE’m.
Środowy koncert zaplanowano na godzinę 19.00. Darmowe wejściówki można odbierać już w kasie TCK.
...
Oczywiscie wielu potrzebuje stad lazdy moze sie rozejrzec u siebie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:50, 23 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
W Kielcach można oddać krew pępowinową
W Świętokrzyskim Centrum Matki i Noworodka w Kielcach kobiety rodzące dzieci mogą oddać na cele społeczne krew pępowinową, która później może być wykorzystywana przy leczeniu kilkudziesięciu schorzeń onkologicznych.
Jak wyjaśnił dyr. Świętokrzyskiego Centrum Matki i Noworodka w Kielcach Rafał Szpak, przyszła mama musi wyrazić zgodę na pobranie krwi i jednocześnie zrzec się praw do niej. Później krew trafia do banku na przechowywanie i w przypadku zgodności tkankowej może z niej skorzystać każdy pacjent - nie tylko w Polsce.
- Mieliśmy takie przypadki, że krew pobrana u nas pasowała do leczenia chorego we Francji czy Irlandii - powiedział dyrektor. Z krwi pępowinowej może również skorzystać dziecko i matka, od której została ona pobrana.
Szpak dodał, że wszystkie kobiety, którym zaproponowano pobranie krwi pępowinowej, chętnie się na to zgadzały, bowiem jest to zabieg bezbolesny i bezinwazyjny. Krew pobierana jest podczas porodu, już po odcięciu pępowiny.
Jak podkreślił Szpak, komórki macierzyste pobrane z krwi pępowinowej mają lepsze zdolności namnażania niż te pobrane na przykład ze szpiku; są one wykorzystywane przy leczeniu kilkudziesięciu schorzeń onkologicznych.
Świętokrzyskie Centrum Matki i Noworodka w Kielcach jest jednym ze szpitali w Polsce wytypowanych przez Ministerstwo Zdrowia do pobierania krwi pępowinowej na cele społeczne. Do tej pory funkcjonowały jedynie tzw. pobory prywatne - przyszli rodzice zawierali umowy z firmą, która pobierała krew pępowinową i później przechowywała wyselekcjonowane z niej komórki macierzyste.
W Świętokrzyskim Centrum Matki i Noworodka w Kielcach odbywa się od kilkunastu do kilkudziesięciu pobrań miesięcznie. Krew pępowinową można oddać także m.in. w Szpitalu św. Zofii w Warszawie.
W zeszłym roku w całym kraju na cele społeczne krew pępowinowa została pobrana od około 2 tys. kobiet.
Świętokrzyskie Centrum Matki i Noworodka w Kielcach powstało w wyniku przekształcenia Specjalistycznego Szpitala Położniczo-Ginekologicznego i Noworodków. Specjalizuje się w ginekologii, położnictwie i neonatologii. W zeszłym roku w szpitalu przyszło na świat ok. 1700 dzieci.
>>>
Jak zawsze potrzeba .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:29, 24 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Warsztaty finansowe dla wychowanków domów dziecka
Ok. 100 wychowanków małopolskich domów dziecka, m.in. w Krakowie, Brzesku, Kętach, Klęczanach i Oświęcimiu, weźmie udział w bezpłatnych warsztatach finansowych. W lekcjach, które rozpoczną się w październiku, uczestniczyć będzie młodzież powyżej 15. roku życia.
Pierwsze zajęcia, organizowane w ramach kampanii społecznej "Finansowi saperzy - rozbrajająco szczerze o pieniądzach", odbędą się w Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej przy ul. Zyblikiewicza w Krakowie. Podczas akcji młodzi ludzie zdobędą niezbędną wiedzę o finansach, która ułatwi im start w dorosłe życie. Dowiedzą się m.in. jak wybrać dobre konto bankowe i je otworzyć, na co zwracać uwagę myśląc o kredycie, jak mądrze oszczędzać.
- Zazwyczaj to rodzice odpowiadają za przekazanie dzieciom podstawowej wiedzy finansowej – zauważyła Anna Czarnik, dyrektor Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej. - Wychowawcy w naszych placówkach starają się uczyć dzieci postępowania z pieniędzmi, ale profesjonalne wsparcie będzie na pewno przydatne. Dlatego z chęcią przystąpiliśmy do akcji – dodała.
Specjaliści od finansów będą prowadzić zajęcia w oparciu o metody edukacyjne, które ułatwią skuteczne zapamiętanie materiału. - Chcemy w prosty i przystępny sposób przekazać młodym ludziom wiedzę o finansach. Zależy nam też na interakcji z uczestnikami, dlatego będziemy zachęcać do zadawania pytań i dzielenia się wątpliwościami – powiedział Konrad Dziubek z organizującej warsztaty firmy Gemini Polska.
Kursy w małopolskich domach dziecka potrwają do końca listopada.
>>>
Dobry pomysl .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:09, 27 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Babcia walczy o edukację niepełnosprawnej wnuczki
- Nie wiem już, gdzie szukać pomocy - mówi Halina Róż, która opiekuje się niepełnosprawną wnuczką. Dziewczynka uczy się w Gorzowie i mimo, że powinna mieć zagwarantowane dojazdy do szkoły, jest z tym problem.
Estera ma 15 lat. Urodziła się z porażeniem mózgowym, wodogłowiem, rozszczepem kręgosłupa. Co 3-4 godziny musi być cewnikowana. Przez pierwsze trzy lata chodziła do szkoły w Ośnie. Nie czuła się tam dobrze.
- Zawsze siedziałam sama i nikt się do mnie nie odzywał - wspomina. Poza tym szkoła nie jest w ogóle przystosowana dla dzieci niepełnosprawnych.
Babcia dziewczynki Halina Róż podkreśla, że odkąd wnuczka poszła do szkoły w Gorzowie, w której są klasy integracyjne (uczy się tam już trzeci rok) bardzo się otworzyła, zaczęła rozmawiać, chętnie się uczy.
- Nie wyobrażam sobie, żebym mogła dla niej znaleźć lepszą szkołę - chwali "szesnastkę" przy Dunikowskiego. Problemem są jednak dojazdy, które organizuje Ośrodek Pomocy Społecznej w Ośnie. Po dzieci niepełnosprawne przyjeżdża codziennie bus.
- Najpierw kilkoro wiezie do szkoły specjalnej w Sulęcinie, potem wraca do Ośna, zabiera Esterę i Kubę z autyzmem i jedzie z nimi do Gorzowa - opowiada pani Halina. Skarży się jednak, że OPS nie dostosował godzin do planu lekcji wnuczki, co powoduje, że niektóre musi opuszczać.
- Nie chcę tego. Jak Estera skończy szkołę to będzie mogła na siebie zarobić, a nie w opiece prosić o złotówkę na chleb - tłumaczy swój upór. Opowiada, że problemy z dojazdami ciągną się od ubiegłego roku. W niektóre dni musiała zawozić dziewczynkę do Gorzowa autobusem. Dźwigała wózek, choć przy schorzeniach kręgosłupa, które ma, nie było to łatwe (jest na stałej rencie). Teraz już nie ma na to siły.
Dlatego prosiła OPS o zmianę godzin dojazdów. Nic to jednak nie dało. W ostatni piątek Estera miała na koniec dnia polski. Lekcję skończyła o 15.00, a bus przyjechał po nią godzinę wcześniej. Nie pojechała nim, bo chciała być w szkole do końca.
- Musiałam wynająć samochód i zabrać ją ze szkoły, bo co miałam robić? - pyta jej babcia. Opowiada, że do "szesnastki” dowożone są też dzieci m.in. z Drezdenka, Strzelec. Zawsze na czas, żeby mogły być na każdej lekcji. - U nas nie idzie się dogadać - skarży się.
- Jest rzeczą niemożliwą, żeby o 5 rano bus zabierał dzieci z Ośna do Sulęcina. Bo o tej godzinie musiałby wyjechać, żeby Estera była na 8 w szkole - mówi.
- Przesada - reaguje babcia. - W zeszłym roku bus wyjeżdżał o 6 rano i wszyscy zdążyli na czas - komentuje słowa M. Czerwińskiej. Nie zgadza się też z jej opinią dotyczącą piątkowych powrotów. Wiceszefowa OPS tłumaczy, że kierowca nie może zabierać Estery o 15.00 ze szkoły, bo w Sulęcinie czeka na niego 6-7 dzieci, które dojeżdżają do Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego.
- Musiałyby na niego czekać do 17.00, bez opieki, bo szkoła jest otwarta do 15.00 czy 16.00 - mówi. - Zresztą kierowca musi potem jechać jeszcze po podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy - dodaje.
Sprawdziliśmy. Świetlica w SOSW jest czynna w piątki do 15.20 (bus z Esterą jest w stanie tam dojechac krótko przed 16.00) , ale dyrektorka ośrodka Krystyna Tylczyńska podkreśla, że gdyby wiedziała o problemie, szukałaby wyjścia.
- OPS z Ośna nie informował mnie o tym - mówi. Po chwili proponuje : - Mogę zmienić harmonogram pracy i w ten jeden dzień opiekę nad dziećmi w świetlicy, od momentu jej zamknięcia do przyjazdu busa, przejmie wychowawca z internatu. Zawsze jest jakieś rozwiązanie. Trzeba tylko dobrej woli.
...
Takiej pomocy ludzie oczekuja .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:44, 30 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Pożar strawił dom. Matka z dziećmi mieszka w chlewie
Pod koniec sierpnia spłonął dom, w którym mieszkało 13 osób, w tym samotna matka wychowująca pięcioro dzieci. Niektóre dzieci pani Jadwigi znalazły schronienie u bliskich, jednak ona sama wraz z dwójką małych dzieci zmuszona została zamieszkać w budynku, który służył kiedyś jako chlew. Drugiej z rodzin udało się znaleźć schronienie w Dworku pod Gdańskiem. Jednak kobieta i jej dzieci nadal czekają na lokal zastępczy.
>>>>
Mamy panstwo opiekuncze ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:41, 01 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Węgry: Parlament za usunięciem bezdomnych z ulic
Parlament Węgier przyjął ustawę, której celem jest usunięcie bezdomnych z ulic miast - podał portal BBC News. Uchwalone wczoraj wieczorem prawo budzi niepokój u obrońców praw człowieka, którzy alarmują, że nie pozwala ono na bycie bezdomnym.
Głównym założeniem ustawy, która ma wejść w życie w przyszłym tygodniu, jest przeniesienie bezdomnych z ulic do schronisk i przytułków. Ci, którzy nie podporządkują się nowym przepisom, mogą być skazani na prace publiczne, grzywnę lub karę więzienia. Ostatnia sankcja ma dotyczyć głównie tych, którzy bez pozwolenia budują sobie schronienie.
Kilkuset manifestantów zebrało się w poniedziałek wieczorem przed budynkiem parlamentu, aby wyrazić swój sprzeciw wobec decyzji polityków. - Ludzie bezdomni zawsze byli nękani przez władze - podkreślała aktywistka organizacji Miasto Należy do Wszystkich, Teszsa Udvarhelyi. - Różnica jest taka, że ten rząd uprawomocnia stygmatyzowanie tych ludzi, nęka ich i poddaje ich karze - dodała.
Przedstawiciele organizacji Miasto Należy do Wszystkich szacują, że na ulicach samego Budapesztu żyje około 10 tys. osób, podczas gdy w schroniskach jest zaledwie 6 tys. miejsc. W ocenie organizacji w przytułkach panują złe warunki, a ludzie nie mają prywatności. Tych informacji nie potwierdzają przedstawiciele centroprawicowego rządu. - Są miejsca w schroniskach zarówno w ciągu dnia, jak i w nocy - zapewnił rzecznik rządu premiera Viktora Orbana, Ferenc Kumin.
....
A przytulki to tez nie moga byc stosy lozek w malych pokoikach po trzydziestu . Musza byc jakies warunki .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:28, 02 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Fatalne warunki w budynku socjalnym. "Tu żyć się nie da"
Dwie lęborczanki chcą pomóc osobom mieszkającym w budynku socjalnym przy ulicy Gdańskiej 96 i wymusić na urzędnikach remont.
- To wstyd, że ludzie w XXI wieku muszą mieszkać gorzej niż zwierzęta – mówią dwie, młode mieszkanki miasta które postanowiły, że pomogą mieszkańcom budynku socjalnego przy ulicy Gdańskiej 96 w Lębork
Magdalena Jędrzejewska i Wioletta Lewandowska postanowiły, że zrobią wszystko, by lokale wyglądały inaczej.
- Zaczęło się od tego, że moja mama dostała eksmisję do lokalu socjalnego właśnie do budynku numer 96 – mówi pani Magdalena.
– Idąc więc z koleżanką postanowiłyśmy sprawdzić, gdzie to jest. Wcześniej słyszałyśmy pogłoski, że warunki mieszkaniowe są tam złe. Krany i prysznice są niesprawne, w niektórych pomieszczeniach były myszy. Ogrzewanie jest tylko w pokojach, okna są nieszczelne, zagrzybione lub w ogóle ich brak. Nazywają to "umieralnią", gdyż do zgonów dochodzi nawet kilka razy w miesiącu.
>>>>
Budynki socjalne to nie maja byc ruiny . PROSTE MOZE ALE W PELNI FUNKCJONALNE !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:28, 02 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
SZLACHETNA PACZKA staje na głowie żeby znaleźć wolontariuszy!
Mistrzowie Szymon Kołecki i Szymon Ziółkowski pakują z wolontariuszami, dziesiątki osób wychodzą na ulice i tańczą poloneza, setki łączą się na ogólnopolskich szkoleniach. To znak – SZLACHETNA PACZKA czeka na wolontariuszy!
W województwie wielkopolskim do potrzebujących rodzin dotrze w tym roku 680 SuperW. Na zgłoszenia czekamy do 15 października szczególnie w Poznaniu, Jarocinie, Kaliszu i Koninie.
Aby dołączyć do drużyny SZLACHETNEJ PACZKI wystarczy wejść na [link widoczny dla zalogowanych] wybrać rejon najbliższy miejscu zamieszkania i zarejestrować się.
9000 SuperW
a tych ma być w Polsce ponad 9000. Wolontariusz Paczki dociera do prawdziwej biedy, wchodzi
tam, gdzie inni są obojętni albo boją się wejść. Dla wielu z nich już sama wizyta wolontariusza jest pomocą, dodaje wiary w ludzi, pokazuje, że nie są sami.
My naprawdę łączymy biednych i bogatych! - opowiada Ania, liderka Paczki w Krakowie.
Najważniejsze w życiu
SuperW to kluczowa postać w SZLACHETNEJ PACZCE – przekracza swoje granice, pomaga tym, którzy stracili już nadzieję na lepsze, czują się bezradni, opuszczeni i nieważni.
To właśnie dzięki wolontariuszom pan Karol otrzymał wózek inwalidzki, dzięki któremu pierwszy raz od wielu lat mógł zobaczyć krakowski rynek, Pani Jadwiga – wsparcie, dzięki któremu znalazła pracę, a pan Zbyszek pierwszy raz od dziesięciu lat ma z kim porozmawiać!
- Dla 68 proc. wolontariuszy udział w projekcie był jednym z najważniejszych wydarzeń w życiu, 80 proc. jest przekonanych, że na trwałe zwiększyła się u nich otwartość na innych ludzi, ponad połowa deklaruje, że bardziej ufa innym – podkreśla Łukasz Miszon, Dyrektor projektu SZLACHETNA PACZKA.
Paczka jednoczy naprawdę
Co roku w przemyślany sposób jednoczy potrzebujących, wolontariuszy, darczyńców przygotowujących pomoc materialną i dobroczyńców finansujących organizację projektu.
Tylko w 2012 roku SZLACHETNA PACZKA dotarła do 13 235 rodzin w potrzebie – osób starszych, samotnych, rodzin dotkniętych chorobą lub niepełnosprawnością, samotnych rodziców i rodzin wielodzietnych.
>>>>
Cieszy nas to .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:18, 04 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Kancelaria Prezydenta: prośba Ikonowicza skierowana do Prokuratora Generalnego
Prośba Piotra Ikonowicza o ułaskawienie została na początku tygodnia skierowana do Prokuratora Generalnego - poinformowała w czwartek szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek. To - dodała - powoduje nadanie sprawie biegu.
"Prośba Piotra Ikonowicza o ułaskawienie, która wpłynęła w piątek, została niezwłocznie na początku tygodnia skierowana do Prokuratora Generalnego, co owocuje nadaniem sprawie biegu" - powiedziała PAP Trzaska-Wieczorek.
Zaznaczyła, że "prezydent przy podejmowaniu decyzji bierze pod uwagę opinie istotnych organów zaangażowanych w proces ułaskawieniowy, a więc sądu i prokuratora". Jak dodała, prezydent "konsekwentnie realizował tę zasadę".
W 2000 roku Ikonowicz - działacz lewicowy, współtwórca Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej - brał udział w blokowaniu eksmisji pary starszych ludzi w Warszawie. Został oskarżony przez właściciela lokalu o naruszenie nietykalności cielesnej.
W 2008 roku Ikonowicz został skazany na 6 miesięcy ograniczenia wolności; w tym czasie miał wykonywać prace społeczne. W związku z tym, że odmówił on wykonywania prac społecznych, zostały one zamienione na 90 dni aresztu. Działacz ma rozpocząć odbywanie kary 14 października.
W piśmie do prezydenta Ikonowicz napisał, że wyroku ograniczenia wolności polegającego na pracach społecznych nie wykonał, "gdyż uważa go za niedopuszczalny". Ponadto, jak argumentował, jego obowiązki związane z niesieniem pomocy prawnej osobom zagrożonym lub dotkniętym wykluczeniem społecznym nie pozwalały mu na to.
Ikonowicz chciał, by sąd zaliczył mu w poczet kary działalność w ramach stowarzyszenia Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej, co - jak napisał w piśmie do prezydenta - okazało się niemożliwe.
Trafiające do prezydenta prośby o ułaskawienie przekazywane są Prokuratorowi Generalnemu w celu nadania im biegu (tzw. tryb pierwszy) albo rozpatrywane są w tzw. trybie drugim – prezydenckim, z urzędu.
Tryb pierwszy, zastosowany w przypadku Ikonowicza, polega na przekazaniu prośby o ułaskawienie do Prokuratora Generalnego; ten przesyła ją do sądu, który wydał w danej sprawie wyrok. Jeżeli w danej sprawie orzekał tylko sąd pierwszej instancji i wyda on opinię pozytywną, to przesyła Prokuratorowi Generalnemu akta sprawy wraz ze swoją opinią, a w razie negatywnej opinii pozostawia prośbę bez dalszego biegu.
Tzw. tryb drugi polega również na przekazaniu prośby skazanego o ułaskawienie do sądu jak w trybie pierwszym z tym, że negatywne zaopiniowanie prośby przez sąd nie powoduje pozostawienia prośby bez biegu.
...
To nie byla dzialalnosc przestepcza ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:16, 04 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Akcja "Podziel się posiłkiem". Wielka życzliwość ludzi z regionu
W kilkunastu miastach województwa rozpoczęła się zbiórka żywności pod hasłem "Podziel się posiłkiem". Wolontariusze zbierają produkty, które trafią do najbiedniejszych uczniów i ich rodzin - informuje Radio Kielce.
Akcja prowadzona jest przez Świętokrzyski Bank Żywności. Zebrane produkty będą przekazywane za pośrednictwem pedagogów szkolnych oraz organizacji zajmujących się opieką nad ubogą młodzieżą.
Wolontariusze spotykają się z ogromnym zrozumieniem i życzliwością ludzi z województwa. Zbiórki prowadzone są w sklepach sieciowych w piątek i sobotę.
Świętokrzyski Bank Żywności zajmuje się przeciwdziałaniem marnotrawstwu żywności, zmniejszeniem obszarów niedożywienia na terenie województwa oraz pozyskaniem i rozdawnictwem żywności.
>>>>
Piekne !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:19, 05 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Piknik Kulinarny przy okazji zbiórki żywności
W całym kraju w ramach akcji "Podziel się posiłkiem" zbierana jest żywność dla potrzebujących dzieci. Na Lubelszczyźnie wolontariusze Banku Żywności stoją w blisko 200 placówkach.
W Lublinie zbiórce towarzyszy Piknik Kulinarny. Można się dowiedzieć jak nie marnować żywności. Szefowa lubelskiego Banku Żywności Marzena Pieńkosz-Sapieha przypomina, że trwałości jedzenia sprzyja przechowywanie go w odpowiedniej temperaturze. "Należy też przetwarzać żywność, na przykład mięso gotowane i surowe można przerobić na pasztet"- podkreśla. .
Piknik Kulinarny, na który przyjechał także Jan Kuroń, odbywa się w siedzibie Banku Żywności w Lublinie.
...
Marnowanie zywnosci to hanba .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:20, 05 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Przez Kraków przeszedł VI "Marsz Nadziei i Życia"
W sobotę przez Kraków przeszedł VI "Marsz Nadziei i Życia", zorganizowany przez Fundację Urszuli Smok "Podaruj Życie". Celem akcji jest nagłośnienie idei dawstwa szpiku kostnego oraz przybliżenie mieszkańcom sytuacji osób chorych onkologicznie.
Marsz wyruszył sprzed krakowskiego magistratu, a następnie ulicą Grodzka przeszedł na Rynek Główny. Marsz zakończył się pod Wieżą Ratuszową akcją "Uwolnić marzenia", czyli wypuszczeniem w górę zielonych balonów z listami osób chorych na nowotwory.
Na rynku odbyły się występy artystyczne dzieci i młodzieży ze Szkoły Podstawowej nr 98, Międzyszkolnego Ludowego Zespołu Pieśni i Tańca „Krakowiak” oraz Młodzieżowego Domu Kultury – Grunwaldzka 5. Działał też punkt informacyjny, w którym można było dowiedzieć się więcej na temat dawstwa szpiku kostnego.
Wcześniej w krakowskim magistracie aktorzy: Maja Ostaszewska, Urszula Grabowska, Małgorzata Kalicińska, Tadeusz Huk, Błażej Peszek czytali listy napisane przez osoby chore na białaczkę lub inne nowotwory. Listy zawierają nie tylko ich doświadczenia związane z chorobą, ale przede wszystkim marzenia, postanowienia i plany na przyszłość.
- Osoby chore mówią w tych listach to, co dla nich jest najważniejsze, przybliżają swój świat, opisują swoje marzenia, plany na przyszłość, przeżycia związane z chorobą. To piękne, bardzo wzruszające listy - mówiła organizatorka akcji Urszula Smok.
Jak przyznała, inicjatywa jest wciąż aktualna, choć społeczne postrzeganie chorych na nowotwory zmieniło się na korzyść. - Kiedy ja chorowałam, to choroba nowotworowa była tematem tabu, od tego czasu wiele się zmieniło. W tym roku przed marszem zadałam sobie pytanie, czy wciąż jest to potrzebne, ale jak otrzymałam te listy, to zrozumiałam, że nie mogę tego przerywać - zaznaczyła.
- Osoby chore zaczynają wychodzić z cienia, zaczynają przyznawać się do problemów, do swojej choroby. Oczekują też wsparcia od innych, bo jest ono bardzo ważne – mobilizuje do walki o życie, o zdrowie - dodała Urszula Smok.
Patronat honorowy nad marszem objęli: metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz oraz prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.
Założycielka Fundacji "Podaruj Życie", Urszula Smok, chorowała na białaczkę i przeszła pomyślnie przeszczep szpiku kostnego. Celem działalności Fundacji jest niesienie pomocy chorym na nowotwory krwi, osobom po przeszczepie szpiku, popularyzowanie idei dawstwa szpiku oraz prowadzenie jedynego w Polsce Południowej Rejestru Dawców Szpiku. Fundacja działa od 11 lat i obejmuje pomoc osobom chorym z całego kraju.
Jak informuje Fundacja, jedną z najbardziej skutecznych metod leczenia białaczki jest przeszczep szpiku kostnego. Aby był on możliwy konieczny jest dawca. Najlepszym rozwiązaniem jest posiadanie zgodnego genetycznie dawcy rodzinnego, ale jest to możliwe tylko u ok. 30 proc. chorych. Najczęściej zachodzi konieczność poszukiwania dawcy wśród osób niespokrewnionych.
Statystycznie w Polsce średnio co 1,5 godziny ktoś dowiaduje się że zachorował na białaczkę lub inne choroby układu krwiotwórczego. W sumie – rokrocznie – daje to ponad 6 tys. nowych przypadków zachorowań. Często jedyną szansą na wyleczenie jest przeszczep szpiku od zdrowego dawcy – członka rodziny lub osoby niespokrewnionej.
Na całym świecie jest zarejestrowanych 19 milionów potencjalnych dawców szpiku. Zasoby polskich rejestrów są wciąż małe – do końca 2012 roku zarejestrowano ponad 380 tys. potencjalnych dawców.
....
Piekna idea .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:51, 08 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
472 tony żywności zebrano podczas ogólnopolskiej zbiórki
472 tony artykułów spożywczych zebrano podczas tegorocznej edycji Ogólnopolskiej Zbiórki Żywności, zorganizowanej w miniony weekend przez Banki Żywności. Zebrane produkty zostaną przekazane organizacjom i instytucjom, które zajmują się dożywianiem dzieci.
Zbiórka prowadzona była w ponad 2,5 tys. sklepów na terenie całej Polski; do udziału w niej zachęcało 35 tys. wolontariuszy Banków Żywności. Organizowana była przez Federację Polskich Banków Żywności w ramach akcji Podziel się posiłkiem.
Organizatorzy podkreślają, że znakomity wynik zbiórki to w dużej mierze zasługa wolontariuszy, którzy zachęcali klientów w sklepach do dzielenia się, pracowali także w magazynach Banków Żywności przy sortowaniu i ważeniu żywności.
Zebrane artykuły spożywcze zostaną przekazane organizacjom oraz instytucjom, które na co dzień zajmują się dożywianiem dzieci, m.in.: szkołom, świetlicom, domom dziecka oraz organizacjom pozarządowym.
Według Federacji Polskich Banków Żywności niedożywienie dotyczy 7,4 proc. dzieci uczących się w szkołach podstawowych - w województwach warmińsko-mazurskim i podlaskim jest to blisko 10 proc., w województwach pomorskim i kujawsko-pomorskim 8,8 proc. a w woj. dolnośląskim i opolskim 7,8 proc. dzieci.
FPBŻ zaznacza, że w Polsce w 40 proc. klas szkół podstawowych jest co najmniej jedno niedożywione dziecko. W sumie 160 tys. dzieci cierpi codziennie z powodu niedożywienia. Według badań 370 tys. dzieci nie odżywia się w sposób niezbędny dla ich prawidłowego rozwoju - dzieci potrzebujące dożywiania mają problemy z nauką, gorzej sobie radzą w relacjach z rówieśnikami.
>>>>>
Dobra wiadomosc .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:53, 08 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Śmierć bezdomnego mężczyzny w pustostanie
Policjanci z Bydgoszczy wyjaśniają okoliczności, w jakich doszło do śmierci bezdomnego mieszkańca miasta. Do wyjaśnienia zatrzymano 5 osób. Przyczynę śmierci 52-letniego mężczyzny ustali sekcja zwłok.
W poniedziałek - 7 października, krótko przed godz. 12.00, policja w Bydgoszczy otrzymała informację o zwłokach mężczyzny w pustostanie na terenie dawnych zakładów Makrum, na Osiedlu Leśnym.
Po przybyciu na miejsce policjanci potwierdzili zgłoszenie, a przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon mężczyzny. Ponieważ nieżyjący posiadał na ciele obrażenia, o zdarzeniu powiadomiono prokuratora.
Policjanci ustalili, że dzień wcześniej 52-letni bezdomny spożywał alkohol w towarzystwie innych osób. Do wyjaśnienia kryminalni zatrzymali osoby przebywające w pustostanie - czterech mężczyzn i kobietę. Wszyscy byli nietrzeźwi.
Teraz policjanci wyjaśniają, co było przyczyną śmierci bezdomnego. Wyniki sekcji zwłok będą w tej sprawie decydujące.
>>>>
Niestety znowu ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:28, 09 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Fundacja Dzieci Niczyje zaprasza na warsztaty
Co robić w sytuacji, gdy dziecko się buntuje, w jaki sposób wyznaczać mu granice, jak budować więź pomiędzy rodzicem a dzieckiem - tego dowiedzą się uczestnicy warsztatów organizowanych przez Fundację Dzieci Niczyje.
Warsztaty "Grunt to przywiązanie" przeznaczone są dla rodziców dzieci w wieku 1-3 lata. Zajęcia są bezpłatne, rozpoczną się 15 października.
Warsztaty adresowane są do rodziców potrzebujących wsparcia w codziennych wyzwaniach związanych z rodzicielstwem. Jak przekonują organizatorzy, czasem opieka nad małym dzieckiem przestaje cieszyć i staje się pasmem zmagań: pojawiają się trudne emocje, kłopoty ze stawianiem granic dziecku, maluch nie reaguje na komunikaty rodziców, nudzi się albo buntuje. Podczas zajęć rodzice będą mogli dowiedzieć się, jak radzić sobie w takich sytuacjach i jak budować z dzieckiem relację, w której zabawa będzie podstawą do wzmocnienia bezpiecznej więzi pomiędzy rodzicem i dzieckiem.
Dzięki udziałowi w warsztatach rodzice będą mogli przyjrzeć się swojej relacji z dzieckiem, lepiej zrozumieć potrzeby dziecka, nauczyć się, jak wzmacniać samodzielność i poczucie własnej wartości u dziecka. Będą też mieli możliwość spotkania w gronie rodziców, którzy mierzą się z podobnymi wyzwaniami wychowawczymi.
Praca metodą warsztatową zakłada aktywny udział uczestników w proponowanych aktywnościach - dyskusjach, "burzach mózgów", pracach w parach lub podgrupach.
Warsztaty prowadzone są w ramach programu "Dobry Rodzic - Dobry Start", który FDN od kilku lat prowadzi w Warszawie, we współpracy m.in. z placówkami ochrony zdrowia, ośrodkami pomocy społecznej i żłobkami. Fundacja stara się, aby w każdej z tych instytucji rodzic otrzymał podstawowe informacje: jak radzić sobie z emocjami, stresem, jak stawiać granice i wychowywać bez przemocy, gdzie szukać pomocy.
Fundacja oferuje różne formy wsparcia - długotrwałą pomoc psychologiczną, wsparcie wolontariuszy w zorganizowaniu codziennych czynności, np. zakupów z dzieckiem, które nie chce ani minuty usiedzieć w wózku, a także różnego rodzaju zajęcia warsztatowe.
Warsztaty "Grunt to przywiązanie" potrwają do 3 grudnia, odbywać się będą we wtorki, w godz. 12.00-14.30, w Praskim Centrum Dziecka i Rodziny Fundacji Dzieci Niczyje, przy ul. Walecznych 59.
W trakcie warsztatów fundacja zapewni opiekę dzieciom od 12 miesiąca życia, które są gotowe pozostać bez rodziców w sali zabaw.
Rodziców zainteresowanych udziałem powinni przesłać wypełniony formularz zgłoszeniowy na adres mailowy warsztaty@fdn.pl lub na nr faksu 22 672-65-86. Formularz dostępny jest na stronie [link widoczny dla zalogowanych]
>>>>
To wazna pomoc !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:17, 10 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Setki bydgoszczan bez zasiłków
Nie ma pieniędzy na zasiłki stałe dla bydgoszczan. W kasie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej brakuje około 600 tysięcy złotych.
Środków nie przelało Ministerstwo Pracy, które z kolei czeka na akceptację Ministerstwa Finansów.
Zasiłków obecnie nie dostało około 1400 osób. MOPS zapewnia, że sytuacja zostanie rozwiązana do połowy października.
Zasiłki stałe należą się osobom, które nie mogą liczyć na inne świadczenia z ZUS - np. emerytury.
Z tej formy pomocy korzystają też niepełnosprawni bez prawa do renty.
Słuchaj wiadomości z Twojego miasta w Radiu PLUS. Zawsze w rytmie .
>>>
Panstwo Opieku ... pacyjne .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:17, 10 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Marsz solidarności z osobami chorymi psychicznie w Lublinie
Marsz solidarności z osobami chorymi psychiczne przeszedł w czwartek przez centrum Lublina. Zorganizowano go z okazji Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego.
W archikatedrze lubelskiej odprawiona została msza św. Po niej chorzy, ich rodziny, opiekunowie, młodzież szkolna przeszli Krakowskim Przedmieściem na Plac Litewski, gdzie rozpoczął się prozdrowotny piknik. Ustawione zostały kiermasze z pracami plastycznymi wykonanymi przez chorych na warsztatach terapii zajęciowej, występowali artyści, m.in. teatr Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży i zespół PANdamusic, porad udzielali psychiatrzy, psychologowie oraz pracownicy socjalni.
Na Placu Litewskim wywieszone zostały tablice głoszące: „Co czwarty z nas miał lub będzie miał problemy ze zdrowiem psychicznym” oraz „Schizofrenia – nie oceniaj, nie drwij, pomóż”.
Psychiatra prof. Andrzej Czernikiewicz podkreślił, że bardzo ważna jest postawa osób bliskich chorym, zwłaszcza rodzin, poszerzanie ich wiedzy i współpraca ze specjalistami.
- To nie my, lekarze, jesteśmy ekspertami, to państwo, rodziny i pacjenci jesteście ekspertami i dzięki temu, my bardziej potrafimy rozumieć losy państwa, no i wspólnie możemy się dzięki temu rozwijać – powiedział Czernikiewicz.
Hasłem lubelskich obchodów Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego jest „Schizofrenia - wiem, rozumiem, mogę pomóc” – powiedział ks. Tadeusz Pajurek, prezes Charytatywne Stowarzyszenie Niesienia Pomocy Chorym „Misericordia”, głównego organizatora obchodów.
- Chcemy dotrzeć do jak największej grupy osób, szczególnie młodzieży, ale też rodziców, opiekunów, nauczycieli, katechetów, żeby stworzyć środowisko, w którym osoby z zaburzeniami psychicznymi nie zostaną same. Chodzi o to, aby pomóc im dotrzeć do specjalistów, bo leczenie choroby może sprawić, że człowiek chory będzie normalnie funkcjonować – powiedział ks. Pajurek.
Przy Stowarzyszeniu „Misericordia” działa środowiskowy dom samopomocy, gdzie osoby z zaburzeniami psychicznymi uczą się żyć i pracować i trafiają na otwarty rynek pracy. Stowarzyszenie prowadzi firmę cateringową zatrudniającą ponad 30 osób chorych. Od przyszłego roku zamierza przyjąć kolejnych 20. Firma działa trzeci rok, staje do przetargów, obsługuje imprezy dla 350 osób – poinformował ks. Pajurek.
- Chore osoby mają dzięki temu nową jakość życia. Mają umowy o pracę, wakacje, samodzielnie pieniądze, a dotąd miały tylko renty. Mieszkają u nas w hostelu albo w swoich domach, przychodzą na terapię i do pracy – dodał ks. Pajurek.
Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego obchodzony jest od 1992 r. Został ustanowiony przez Światową Federację Zdrowia Psychicznego.
>>>
Tez tu wazna jest pomoc .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:29, 11 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Katarzyna Nylec | Onet
Koncern energetyczny pomaga ubogim dzieciom
Fiński koncern energetyczny Fortum już po raz drugi przyznał stypendia dzieciom z ubogich śląskich. W ramach prowadzonego wspólnie z Fundacją Ulica programu "Fortum dla Śląskich Dzieci" 74 młodych mieszkańców Zabrza i Bytomia otrzymało szansę na rozwój swoich talentów i zainteresowań. Młodzież będzie brała udział w zajęciach dziennikarskich, fotograficznych oraz tanecznych.
Program "Fortum dla Śląskich Dzieci" ma pokazać młodym ludziom ze Śląska, znajdujących się często w trudnej sytuacji życiowej, że są w stanie spełnić swoje marzenia, jeśli tylko uwierzą w siebie. Program obejmuje dwa etapy. Pierwszym są grupowe zajęcia warsztatowe, drugim indywidualne stypendia. W pierwszym etapie, który trwał od kwietnia do czerwca wzięło udział 120 dzieci w wieku 11-14 lat, po 60 w Zabrzu i Bytomiu. Opiekę nad młodzieżą sprawowało 20 wolontariuszy.
Pierwszy etap programu "Fortum dla Śląskich Dzieci" obejmował dwa rodzaje zajęć, które odbywały się cyklicznie, w każdą sobotę. Oprócz warsztatów prowadzonych w czterech blokach tematycznych - dziennikarstwo, fotografia, teatr, taniec - młodzież wzięła udział w spotkaniach ze znanymi Ślązakami. Dziennikarze, politycy, aktorzy, muzycy dzielili się z dziećmi swoimi doświadczeniami pokazując, jak wyglądała ich ścieżka kariery.
- Stypendiami postanowiliśmy nagrodzić najbardziej zaangażowanych, kreatywnych, pomysłowych młodych ludzi. W tej edycji do drugiego etapu zakwalifikowaliśmy 48 osób, ale firma Fortum widząc jak ważne jest ich wparcie dla dzieci, zdecydowała także o kontynuacji 26 stypendiów z roku 2012 – mówi Adrian Kowalski z Fundacji Ulica.
Zajęcia stypendialne będą realizowane od października tego roku do marca 2014 roku. Warsztaty będą nastawione na praktyczne rozwiązywanie problemów, pozwolą na zgłębienie wiedzy oraz mają pomóc dzieciom wypracować swój indywidualny styl. Dodatkowym elementem będą Talony Pozytywnej Energii, które stypendyści otrzymywać będą za frekwencję oraz zaangażowanie na zajęciach. Talony będzie można wymieniać na nagrody-niespodzianki.
Fortum zamierza kontynuować swój autorski program również w przyszłym roku.
...
Oczywiscie gdy to robi koncern zawsze sa podejrzenia o reklame . Ale nie przekreslajmy ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:29, 11 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Rozpoczęła się akcja "Pola nadziei"
Ponad sto cebulek żonkili posadzono w Białymstoku w ramach tegorocznej inauguracji akcji na rzecz hospicjów "Pola nadziei". Ma ona popularyzować ideę opieki paliatywnej.
"Pola nadziei" przeprowadza w regionie już po raz czwarty Białostockie Hospicjum Dla Dzieci, które prowadzi Fundację "Pomóż Im". W tym roku akcja odbywa się pod hasłem "Odkryjmy radość z dzielenia się".
Przed wydziałem nauk o zdrowiu Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku posadzono 120 cebulek. Ale teren uczelni to nie jedyne miejsce, gdzie posadzone będą kwiaty. Jak poinformowała Magdalena Wieremiejuk z Fundacji "Pomóż Im", w tym roku przygotowano ok. 3 tys. cebulek, które posadzone zostaną m.in. przed szkołami, przedszkolami czy urzędami. Do tej pory zgłosiło się ok. 90 podmiotów. Wieremiejuk dodała, że akcja po raz pierwszy odbędzie się także w Łomży.
Główna część akcji odbędzie się wiosną, kiedy żonkile zakwitną. Kwiaty będzie można kupić, a datki zostaną przeznaczone na cele charytatywne; niektóre żonkile będą rozdawane, by w ten sposób popularyzować ideę opieki hospicyjnej. Oprócz tego zostaną zorganizowane "żonkilowe" konkursy plastyczne, a także warsztaty dla wolontariuszy, którzy chcą pomagać fundacji.
Wieremiejuk powiedziała, że dzięki zdobytym podczas kwest pieniądzom, fundacja pomaga nieuleczalnie chorym dzieciom, ich rodzeństwu i rodzinom w żałobie. - Dzieciom zapewniamy całodobową opiekę lekarską i pielęgniarską, rehabilitację, leki, sprzęt medyczny i rehabilitacyjny, rodzinom zaś wsparcie psychologiczne i duchowe. Rodzicom dzieci, które odeszły, proponujemy dalszy kontakt i wsparcie w postaci grup wsparcia w żałobie - dodała.
Prowadzące akcję "Pola nadziei" Białostockie Hospicjum dla Dzieci nie jest placówką stacjonarną. Hospicjum tworzy zespół lekarzy, pielęgniarek, specjalistów, którzy dojeżdżają do chorych dzieci, przebywających w swych domach. Często to dzieci nieuleczalnie chore, którym lekarze pomagają poprawić komfort życia. Pod opieką fundacji przebywa stale 30 nieuleczalnie chorych dzieci z regionu. Dzięki specjalistycznej opiece w domach nie muszą przebywać w szpitalach. Hospicjum prowadzi Fundacja "Pomóż Im" - jedna z placówek, na którą mieszkańcy regionu chętnie przeznaczają swój 1 proc. odpisu od podatku.
....
Bardzo dobrze !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|