Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:45, 10 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Banki Żywności: niemal co trzeci Polak wyrzuca jedzenie
18:27, 09.10.2016
Tweet
Niemal co trzeci Polak przyznaje się, że zdarza mu się wyrzucać jedzenie, głównie z powodu przegapienia daty przydatności do spożycia lub zbyt dużych zakupów - wynika z najnowszego raportu „Nie marnuj jedzenia 2016” opracowanego przez Federację Polskich Banków Żywności.
Wśród produktów, które najczęściej lądują w koszu, są wędliny, pieczywo i warzywa. Według autorów raportu przyczyną nie jest zła wola Polaków, ale brak świadomości dotyczącej niemarnowania żywności.
"Wyrzucanie jedzenia to bardzo ważny problem pojawiający się na co dzień w każdym polskim domu. Chcemy uświadomić i edukować Polaków, jak w prosty sposób ograniczyć wyrzucanie wędlin, warzyw, owoców czy resztek z obiadu – podkreśla Marek Borowski, Prezes Federacji Polskich Banków Żywności.
Według raportu badani Polacy wśród najczęściej wyrzucanych produktów wskazują kolejno: wędliny (43 proc.), pieczywo (36 proc.), warzywa (32 proc.), owoce (27 proc.), jogurty (23 proc.), ziemniaki (20 proc.), mięso (17 proc.), mleko (17 proc.), ser (12 proc.), ryby (8 proc.), dania gotowe (8 proc.) oraz jaja (4 proc.).
Z kolei wśród najczęściej wymienianych przyczyn wyrzucania żywności są: przegapienie terminu przydatności do spożycia - 38 proc., zbyt duże zakupy - 15 proc., zbyt duże porcje posiłków – 13 proc., niewłaściwe przechowywanie żywności – 11 proc., zakup złego jakościowo produktu – 9 proc., to, że produkt lub danie okazuje się niesmaczne – 6 proc., brak pomysłów na wykorzystywania resztek – 3 proc., robienie zakupów bez listy – 2 proc.
Raport przywołuje tegoroczne badanie CBOS „Deklaracje Polaków dotyczące marnowania żywności” wskazujące, że wyrzucanie żywności zdarza się częściej osobom bardziej zamożnym oraz zajmującym wysokie stanowiska, a w znacznie mniejszym stopniu dotyczy osób starszych i o niższym poziomie dochodów. Ponadto Polacy deklarują, że wyrzucają mniej jedzenia niż w 2005 roku, co zdaniem autorów raportu może świadczyć o skuteczności kampanii społecznych.
Federacja przypomina, że 16 października obchodzony jest Światowy Dzień Żywności, podczas którego warto uświadomić sobie, jak dużo jedzenia wyrzucamy każdego dnia i jak można to ograniczyć. Z tej okazji Banki Żywności zorganizują szereg happeningów i warsztatów kulinarnych; wydarzenia są organizowane przede wszystkim z myślą o dzieciach i młodzieży, aby zmieniać ich nawyki i zachęcać do ograniczania marnowania żywności i prawidłowego odżywiania. (PAP)
...
Po co kupujecie dwa razy tyle chleba co potrzebujecie? Boicie sie umrzec z gloduz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:33, 10 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Kraków: Z ich włosów powstaną peruki dla chorych dzieci
Kraków: Z ich włosów powstaną peruki dla chorych dzieci
Dzisiaj, 10 października (13:01)
Politechnika Krakowska zamieniła się w salon fryzjerski. Kilkadziesiąt kobiet postanowiło ściąć włosy w ramach akcji „O włos od pomocy”. O ich nową fryzurę zadbają styliści.
O włos od pomocy /RMF FM
Z zebranych włosów powstaną peruki dla dzieci po chemioterapii i poważnych operacjach. Organizatorzy przygotowani są na przyjęcie nawet stu długowłosych darczyńców. Jedna peruka, która powstanie z naturalnych włosów jest warta nawet kilka tysięcy złotych. Składają się na nią włosy od 3-4 darczyńców, a ich jakość w porównaniu z perukami syntetycznymi jest nieporównywalna.
Podarowana peruka przywraca pewność siebie i sprawia radość u małego pacjenta, dla którego utrata włosów jest bardzo traumatycznym przeżyciem - mówią organizatorzy.
To pierwsze tego typu wydarzenie na krakowskiej uczelni. Akcja trwa do godziny 17.
...
Znakomicie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:54, 12 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Śmierć podopiecznych domu opieki w Zgierzu. Byli głodzeni?
Śmierć podopiecznych domu opieki w Zgierzu. Byli głodzeni?
Dzisiaj, 12 października (13:50)
Aktualizacja: 1 godz. 6 minut temu
Śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci pięciorga podopiecznych Domu Schronienia w Zgierzu prowadzi Prokuratura Okręgowa w Łodzi. Osoby te przedwczoraj i wczoraj zostały zabrane z placówki i trafiły do szpitali. Tam zmarły.
Dom Schronienia Samotnych i Potrzebujących oraz Samotnej Matki im. Matki Teresy z Kalkuty przy ul. Pułaskiej w Zgierzu
/Grzegorz Michałowski /PAP
Chodzi o Dom Schronienia Samotnych, Starszych i Potrzebujących oraz Samotnej Matki w Zgierzu. Jeszcze w tym tygodniu zostaną przeprowadzone sekcje zwłok pięciorga podopiecznych, którzy zmarli w szpitalu.
Śledztwo w tej sprawie od zgierskiej prokuratury przejęła Prokuratura Okręgowa w Łodzi. Zdecydował o tym stopień skomplikowania śledztwa, bo prokuratorzy będą sprawdzać działalność placówki od samego początku. To będzie wymagało żmudnej i długiej pracy oraz zasięgnięcia opinii biegłych z zakresu medycyny.
Prokuratorzy ustalają teraz, czy śmierć pięciorga podopiecznych ma związek z zaniedbaniami w zakresie opieki w ośrodku. Śledczy sprawdzą także, czy inni pensjonariusze nie byli narażani na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Zgierska prokuratura ma bowiem relacje rodzin podopiecznych o głodzeniu i zaniedbaniach w pielęgnacji. Pensjonariusze mieli m.in. nie dostawać leków ani swoich pieniędzy.
Dom Schronienia wczoraj skontrolowali inspektorzy z Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi i zdecydowali, że 13 osób - których stan zdrowia był najgorszy - musiało zostać przewiezionych do szpitali.
Okazało się też, że placówka, w której przebywa około 100 osób, działała bez zgody wojewody na prowadzenie całodobowej opieki nad osobami niepełnosprawnymi, przewlekle chorymi i starszymi.
..
Horror.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:37, 14 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Dom Schronienia w Zgierzu przejmował majątki pensjonariuszy? Prokuratura sprawdza
Dom Schronienia w Zgierzu przejmował majątki pensjonariuszy? Prokuratura sprawdza
Dzisiaj, 14 października (13:40)
Opiekunowie w Domu Schronienia w Zgierzu koło Łodzi mogli przejmować majątki, renty i emerytury pensjonariuszy. Tę hipotezę sprawdza łódzka Prokuratura Okręgowa – dowiedziała się dziennikarka RMF FM.
Dom Schronienia Samotnych i Potrzebujących oraz Samotnej Matki im. Matki Teresy z Kalkuty przy ul. Pułaskiej w Zgierzu
/Grzegorz Michałowski /PAP
Chodzi o upoważnienia, które mieli mieć prowadzący ośrodek, do dysponowania pieniędzmi lub kontami podopiecznych - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania. Zwracamy się do poszczególnych Zakładów Ubezpieczeń Społecznych, bo chcemy ustalić, kto był uprawniony do otrzymywania świadczeń emerytalnych i rentowych. Zamierzamy także dotrzeć do członków rodzin, sprawdzić sytuację finansową osób, które przebywały w ośrodku i ustalić, czy nie doszło do uszczupleń w tym zakresie - wyjaśnia rzecznik.
Prokuratura pracuje też nad powołaniem grupy kilku biegłych, którzy pomogą w sprawdzeniu stanu zdrowia osób, które były pensjonariuszami placówki. Specjaliści zajmą się także analizą dokumentacji medycznej. Przy tym będzie musiało pracować kilka osób, bo to są dziesiątki dokumentów do przejrzenia oraz konieczność zbadania osób, które teraz są w ośrodkach w różnych częściach kraju.
Dochodzenie rozrasta się również, dlatego że śledczy będą prześwietlać działalność ośrodka od początku. I w tym wypadku konieczne jest sprawdzenie: ile osób zostało przyjętych do ośrodka, na jakich zasadach, w jakim stanie zdrowia, czy nie doszło do jego pogorszenia i w ilu przypadkach nastąpił zgon.
Z naszych informacji wynika, że były przypadki, iż do placówki trafiały osoby bezpośrednio przywożone z poszczególnych szpitali, a pobyt niektórych podopiecznych był dotowany przez Ośrodki Pomocy Społecznej - dodaje rzecznik Krzysztof Kopania - Temu także się przyjrzymy.
W piątek kilku prokuratorów i policjanci z Komendy Wojewódzkiej przesłuchują personel medyczny szpitali, do których trafili pensjonariusze, zabrani z Domu Schronienia w Zgierzu. Śledczy będą też docierać do rodzin i zabezpieczać kolejne dokumenty medyczne.
Dotychczas przeprowadzone sekcje zwłok podopiecznych ośrodka, którzy zmarli w placówce i w szpitalach, nie ustaliły bezpośredniej przyczyny śmierci. Potrzebne będą dodatkowe badania tkanek. Teraz nie wiadomo, czy fatalna opieka w Domu Schronienia przyczyniła się do śmierci pięciorga pensjonariuszy.
(j.)
Agnieszka Wyderka
...
Szok. Takie bandziory i sobie dzialaly.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:27, 17 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Łódzkie: Odkryto kolejny nielegalny dom opieki. Pensjonariuszki były w bardzo dobrym stanie
55 minut temu
Kolejny nielegalny dom opieki odkryty w Łódzkiem. Placówka działała w Byszewach k. Koluszek, miała pięć pensjonariuszek w wieku od 70 do 94 lat. Jak ustaliła dziennikarka RMF FM Agnieszka Wyderka, kobiety były w bardzo dobrym stanie i nie działa się im żadna krzywda.
Ponieważ ośrodek w Byszewach działał bez wymaganych zezwoleń, jego podopieczne zostały przewiezione do szpitali (zdjęcie ilustracyjne)
/Archiwum RMF FM
Pensjonariuszkami zajmowały się dwie opiekunki, które miały odpowiednie przygotowanie do pielęgnacji osób w podeszłym wieku. Ponieważ jednak ośrodek działał bez wymaganych zezwoleń, podopieczne zostały z niego wczoraj zabrane i przewiezione do szpitali.
Teraz zarządzający domem opieki muszą spodziewać się kar od łódzkiego wojewody.
Prokuratura wszczęła postępowanie ws. domu pomocy w Wolicy
Ośrodek był prowadzony przez zupełnie inne osoby niż Dom Schronienia Samotnych i Potrzebujących oraz Samotnej Matki w Zgierzu.
Zgierska placówka została w czwartek zamknięta w trybie natychmiastowym. Dzień wcześniej łódzka prokuratura wszczęła śledztwo ws. śmierci czterech osób, przewiezionych we wtorek z tego ośrodka do miejscowych szpitali, i osoby, która zmarła w placówce w poniedziałek. Śledztwo zostało wszczęte ws. nieumyślnego spowodowania śmierci, które zagrożone jest karą do 5 lat więzienia.
W zgierskiej placówce w opinii inspektorów i śledczych panowały fatalne warunki. Pensjonariusze mieli chodzić głodni, a temperatura w pokojach nie przekraczała 10 stopni Celsjusza. Poważne zastrzeżenia budził również stan sanitarny ośrodka.
Jak informował w czwartek rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania, w sprawie przesłuchano już kilkadziesiąt osób, w tym przebywających w ośrodku i wolontariuszy.
Pojawiły się też informacje wskazujące na prawdopodobieństwo upoważnienia przez niektórych z podopiecznych osób prowadzących placówkę do dysponowania środkami finansowymi. Będzie to przedmiotem szczegółowych ustaleń - podał Kopania.
Małgorzata Pyka, zastępca dyrektora Wydziału Rodziny i Polityki Społecznej w ŁUW informowała, że zgierski Dom Schronienia im. bł. Matki Teresy z Kalkuty prowadził Kościół Starokatolicki w RP i nie wystąpił on do wojewody łódzkiego z wnioskiem o wydanie zezwolenia na prowadzenie placówki zapewniającej całodobową opiekę. Wystąpił natomiast z wnioskiem o wpisanie do rejestru placówek zapewniających miejsca noclegowe i został wpisany jako noclegownia do rejestru prowadzonego przez wojewodę. Zgodnie z ustawą o pomocy społecznej, utworzenie i prowadzenie noclegowni nie wymaga uzyskania zezwolenia wojewody. Jest ono wymagane do prowadzenia m.in. placówek zapewniających całodobową opiekę - wyjaśniła.
(edbie)
Agnieszka Wyderka
RMF FM/PAP
...
Nie wszystkie nielegalne domy opieki sluza przestepstwu. O ile wiem chodzi o normy UE!!! TAK ZNAM KSIEDZA KTORY MIAL WIELKA CHEC NA DOM OPIEKI NAD STARSZYMI LUB NIEPELNOSPRAWNYMI ALE JAK USLYSZAL NORMY UE TO ZREZYGNOWAL! Po prostu gdyby zabrac cale emerytury i dokladac z ofiar TO BY NIE STARCZYLO! Stad mamy szara strefe CO NIE OZNACZA PRZESTEPCZOSCI! Moga byc swietne domy opieki w ukryciu zeby obnizyc koszty. Moga to byc placowki znakomite. A te legalne moga byc strasze. PRZEDE WSZYSTKIM OLBRZYMIE OPLATY!
MAMY HORROR! Ta wspaniala opieka spoleczna DLA MEDIOLI ZA DOBRA! ZA DOBRZE LUDZIE MAJA TFU!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:12, 18 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Ofiara zimna w Wielkopolsce: W Kaliszu z wychłodzenia zmarł 40-latek
Ofiara zimna w Wielkopolsce: W Kaliszu z wychłodzenia zmarł 40-latek
Dzisiaj, 18 października (08:27)
Pierwsza ofiara zimna w Wielkopolsce. Policjanci informują, że w Kaliszu zmarł 40-letni bezdomny mężczyzna.
W Kaliszu z wychłodzenia zmarł 40-letni bezdomny mężczyzna
/Maciej Kulczyński /PAP
40-latek trafił do szpitala z objawami wychłodzenia. Reanimacja nie przyniosła skutku.
W związku z coraz niższą temperaturą policjanci i strażnicy miejscy apelują, żeby interweniować zawsze, kiedy widzimy osobę potrzebującą pomocy. Dotyczy to zwłaszcza bezdomnych, osób starszych i nietrzeźwych przebywających na dworze. Dzwońmy wówczas pod numer straży miejskiej, policji czy pod numer alarmowy 112.
...
Znowu sie zaczyna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:35, 18 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Stołeczna straż miejska przygotowuje się do zimowej pomocy bezdomnym i apeluje: Nie bądźmy obojętni
Stołeczna straż miejska przygotowuje się do zimowej pomocy bezdomnym i apeluje: Nie bądźmy obojętni
Wczoraj, 17 października (19:44)
W Warszawie trwają kontrole miejsc, w których mogą przebywać osoby bezdomne. Działania te ułatwią strażnikom miejskim prowadzenie stałego monitoringu oraz objęcie takich osób opieką w zbliżającym się okresie zimowym.
Stołeczna straż miejska przygotowuje się do zimowej pomocy bezdomnym
/straż miejska /
Część osób bezdomnych unika noclegowni i schronisk wybierając życie na ulicy. Na prowizoryczne schronienia adaptują pustostany, altany śmietnikowe, wnęki budynków. Inni budują namioty na terenach leśnych czy zajmują opuszczone altany działkowe.
Osoby bezdomne nie przywiązują się do jednego "adresu", tworzą tymczasowe schronienia, po czym, w zależności od potrzeb czy sytuacji przenoszą się. Przybywają też osoby bezdomne spoza Warszawy - mówi Romuald Modzelewski, Naczelnik V Oddziału Terenowego Straży Miejskiej m.st. Warszawy. Jesteśmy w trakcie kontroli tych miejsc i sprawdzenia ile osób w nich przebywa. Kontrole te pozwolą nam lepiej przygotować się do działań zimowych. Chcemy dotrzeć z ofertą pomocową do jak największej liczby osób, które będą próbowały schronić się przed mrozem w tymczasowych schronieniach - dodaje.
Strażnicy miejscy sprawdzają, w jakich warunkach żyją osoby bezdomne i jakiej pomocy potrzebują
/straż miejska /
Strażnicy miejscy sprawdzają, w jakich warunkach żyją osoby bezdomne i jakiej pomocy potrzebują. Przekazują im też informacje o możliwości skorzystania z pomocy noclegowni, schronisk i jadłodajni.
Przebywanie w tymczasowych schronieniach w trakcie silnych mrozów stanowi dla osób bezdomnych zagrożenie wychłodzenia organizmu, a nawet śmierci. Chcemy przekonać jak największą liczbę osób do skorzystania z pomocy instytucjonalnej. Możemy przekonywać i zachęcać, natomiast nie możemy nikogo zmusić do zmiany trybu życia - podkreśla Maciej Świątek, Naczelnik VI Oddziału Terenowego Straży Miejskiej m. st. Warszawy.
W ubiegłym roku warszawscy strażnicy miejscy kontrolami objęli ponad 130 miejsc na terenie miasta
/straż miejska /
W ubiegłym roku warszawscy strażnicy miejscy kontrolami objęli ponad 130 miejsc na terenie miasta. Przebywało w nich ok. pół tysiąca osób bezdomnych.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni warszawscy strażnicy miejscy pomogli ponad 30 osobom w znalezieniu miejsca lub też przewiezieniu do schronisk i noclegowni. W 10 kolejnych przypadkach, ze względu na stan zdrowia osób, konieczne było wezwanie służb medycznych.
Straż miejska apeluje, aby nie przechodzić obojętnie obok osób, które mogą potrzebować pomocy. Wystarczy niezwłocznie powiadomić właściwe służby.
Straż miejska apeluje, aby nie przechodzić obojętnie obok osób, które mogą potrzebować pomocy.
...
Znow ten smutny problem. Oczywiscie na 99% chodzi o alkoholikow a reszta zaburzenia psychiczne. Trzeba zwlaszcza uruchomic wydawanie goracego. Jakies tanie metalowe termosy zeby nie rozgrzewali sie wódą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:04, 19 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Szlachetna Paczka
To już ostatnia szansa na zostanie wolontariuszem Szlachetnej Paczki. Trwa wielka "dogrywka"
To już ostatnia szansa na zostanie wolontariuszem Szlachetnej Paczki. Trwa wielka "dogrywka"
Dzisiaj, 19 października (20:30)
Rekrutacja wolontariuszy do tegorocznej edycji Szlachetnej Paczki została przedłużona. Jeśli więc nie zdążyłeś zgłosić się w pierwszym terminie - nie zwlekaj. Czas na wysłanie swojej kandydatury masz tylko do 31 października. Szlachetna Paczka to akcja charytatywna, która od 16 lat łączy biednych i bogatych. Wolontariusze poszukują najuboższych rodzin w Polsce, a darczyńcy robią im bożonarodzeniowe prezenty. W sumie do projektu potrzeba aż 13 700 chętnych do pomocy.
Zaangażowani w Szlachetną Paczkę i ks. Jacek WIOSNA Stryczek
/superw.pl /
Wolontariusze nadal poszukiwani są w kilkudziesięciu miejscach w Polsce. Organizatorzy Szlachetnej Paczki nie zdradzają jednak o jakie regiony naszego kraju chodzi. Warto nie zwlekać - jeśli zgłosisz się wcześniej, możesz wybrać okolicę, w której chcesz pomagać - zachęca koordynatorka ds. projektów Katarzyna Skubera.
Idealny kandydat na wolontariusza Paczki powinien być zmotywowany do działania, otwarty i komunikatywny. Jak zauważają zaangażowani w projekt młodzi ludzie, dzięki wolontariatowi nabywa się umiejętności, które później są bardzo przydatne na rynku pracy.
Już obserwujemy, że po okresie wolontariatu wartość takiej osoby wzrasta. Gdy ktoś ma w CV, że był wolontariuszem Paczki, ma 100 proc. pewność, że dostanie pracę, a często nawet bardzo dobrą pracę - powiedział w rozmowie z RMF FM ks. Jacek WIOSNA Stryczek - twórca akcji charytatywnej.
Szlachetna Paczka tylko w ubiegłym roku pomogła 21 tys. rodzin. Wartość przekazanej pomocy sięgnęła 54 mln zł. W tym roku potrzeba rekordowo dużo wolontariuszy - aż 13 700 osób.
O tym, jak wygląda proces rekrutacji i gdzie się zgłosić, aby zostać wolontariuszem - przeczytacie >>> TUTAJ <<<
Ada Pałka
...
Cenne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:21, 20 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Łódzkie: Kolejne domy opieki zamknięte. Urzędnicy czekają na sygnały o nieprawidłowościach
Łódzkie: Kolejne domy opieki zamknięte. Urzędnicy czekają na sygnały o nieprawidłowościach
Dzisiaj, 20 października (16:41)
Dwie kolejne placówki opieki całodobowej nad osobami w podeszłym wieku i niepełnosprawnymi zamknął wojewoda łódzki. Tym razem są to ośrodki w Łodzi i Pabianicach – dowiedziała się dziennikarka RMF FM Agnieszka Wyderka.
Zdj. ilustracyjne
/PAP/DPA. /PAP/EPA
Urzędnicy odkryli te placówki, bo sprawdzają ogłoszenia, reklamy ośrodków w prasie i w internecie oraz reagują na każde zgłoszenie od osób, które mają wątpliwości, czy dana placówka działa legalnie. Pokłosiem tego w tym roku jest 17 kontroli Wydziału Rodziny i Polityki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego w domach opieki w Łódzkiem. Wobec ośmiu placówek, które prowadziły całodobową opiekę nad osobami starszymi i schorowanymi, wszczęto postępowanie administracyjne, żeby nałożyć kary finansowe - mówi zastępca dyrektora Wydziału Rodziny i Polityki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi, Małgorzata Pyka. Tak postępujemy w przypadku, gdy ośrodek działał nielegalnie, czyli bez pozwoleń i wymaganego wpisu do rejestru wojewody. Natomiast placówki w Łodzi i w Pabianicach zamknięto, bo warunki oraz rodzaj opieki zagrażały zdrowiu i życiu pensjonariuszy - dodaje dyrektor.
Urzędnicy proszą, aby zgłaszać wszystkie miejsca, w których opieka całodobowa nad ludźmi starszymi budzi jakiekolwiek wątpliwości. Największy bowiem problem jest ze znalezieniem ośrodków, które działają poza rejestrami.
Ośrodki w Łodzi i w Pabianicach zostały sprawdzone po 11 października (wtedy urzędnicy zdecydowali o zabraniu podopiecznych z Domu Schronienia w Zgierzu). Od tego krytycznego dnia do 20 października kontrole przeprowadzono w 6 placówkach. Wśród sprawdzonych ośrodków znalazł się m.in. dom opieki w Byszewach koło Koluszek, z którego zabrano pensjonariuszy. Podopieczni byli w dobrym stanie, ale placówka działała bez wymaganych zezwoleń.
W województwie łódzkim działa ponad 60 Domów Pomocy Społecznej i przeszło 20 placówek, które zajmują się całodobową opieką nad ludźmi chorymi lub starszymi. To są ośrodki legalne, wpisane do rejestru i spełniające standardy określone dla tego typu działalności.
(mn)
Agnieszka Wyderka
..
To moze biednym uniemozliwic skorzystanie. 5.000 miesiecznie na pewno nie zaplaca.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:57, 21 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Niepokojące statystyki: W Polsce może być ok. 100 nielegalnych domów opieki
Wczoraj, 20 października (19:35)
Z informacji urzędów wojewódzkich wynika, że w kraju może być ok. 100 placówek, co do których zachodzi podejrzenie prowadzenia bez zezwolenia całodobowej opieki nad osobami niepełnosprawnymi, przewlekle chorymi lub osobami starszymi – podało Ministerstwo Rodziny, Pracy I Polityki Społecznej. Taką informację przedstawiono na posiedzeniu sejmowej komisji polityki senioralnej. Miało to związek z nieprawidłowościami, do jakich doszło m.in. w Domu Schronienia Samotnych, Starszych i Potrzebujących oraz Samotnej Matki w Zgierzu.
Zdjęcie ilustracyjne
/PAP/DPA/CHROMORANGE /PAP/EPA
Jak wskazano w informacji dla posłów, minister Elżbieta Rafalska wystosowała do wszystkich wojewodów pismo z prośbą o wzmożenie działań kontroli i nadzoru nad placówkami zapewniającymi całodobową opiekę osobom niepełnosprawnym, przewlekle chorym i starszym. W drugim dokumencie zwróciła się do wójtów, burmistrzów i prezydentów miast z prośbą o ścisłą współpracę z wojewodami w celu identyfikacji podmiotów prowadzących placówki bez zezwolenia i rekomendowała, by zobligowali podległych sobie pracowników do zwrócenia uwagi na placówki budzące wątpliwości.
W informacji podano, że minister Rafalska wskazywała w piśmie do samorządowców, że osoby wymagające całodobowej opieki powinny być kierowane do domów pomocy społecznej prowadzonych przez samorządy lub na ich zlecenie - nie do innych placówek zapewniających całodobową opiekę.
"W związku z brakiem podstawy prawnej do takiego działania, gminy nie mogą ponosić częściowej lub całkowitej odpłatności za pobyt osób w tego rodzaju placówkach. Gmina nie może także finansować pobytu osób w tego rodzaju placówkach poprzez przyznanie osobom zasiłku celowego na sfinansowanie kosztów pobytu w placówce zapewniającej całodobową opiekę" - podkreśliło MRPiPS.
Ministerstwo wskazało, że zgodnie z przepisami w noclegowniach, schroniskach dla bezdomnych i ogrzewalniach mogą przebywać jedynie osoby zdolne do samoobsługi, których stan zdrowia nie zagraża zdrowi i życiu innych. Resort zapewnił ponadto, że jest w stałym kontakcie z urzędami wojewódzkimi właściwymi dla opisywanych w mediach w ostatnim czasie placówek m.in. w Zgierzu i Wolicy k. Kalisza; i że podopieczni tych podmiotów otrzymali niezbędną pomoc i opiekę.
Jak wyglądają statystyki?
Z danych przekazanych przez przedstawicieli MRPiPS wynika, że na koniec 2015 r. w Polsce zarejestrowane były 783 domy pomocy społecznej, w tym: 96 domów dla osób w podeszłym wieku (w których przebywało 6, tys. osób), 95 domów dla osób w podeszłym wieku oraz przewlekle somatycznie chorych (w których przebywało 8,9 tys. osób) a także 15 domów dla osób w podeszłym wieku i niepełnosprawnych fizycznie (w których przebywało 1,4 tys. osób).
W myśl obowiązujących przepisów, domy opieki mogą prowadzić - po uzyskaniu zgody wojewody - jednostki samorządu terytorialnego, kościoły, związki wyznaniowe, organizacje społeczne, fundacje, stowarzyszenia i inne osoby prawne, a także osoby prywatne.
MRPiPS poinformowało posłów, że na koniec ub.r. zarejestrowanych było 439 placówek prowadzących całodobową opiekę nad niepełnosprawnymi, przewlekle chorymi lub osobami w podeszłym wieku. Działalność gospodarcza w tym obszarze może być prowadzona po uzyskaniu zgody wojewody. Wymóg uzyskania zgody dotyczy również placówek prowadzonych w ramach działalności statutowej kościołów, organizacji i stowarzyszeń.
Jaka jest kara za prowadzenie nielegalnego domu opieki?
Ministerstwo wskazało, że podmiot prowadzący bez zezwolenia placówkę zapewniającą całodobową opiekę osobom niepełnosprawnym, przewlekle chorym lub starszym, w której przebywa więcej niż 10 osób podlega karze 20 tys. Kara może być ponowiona - w razie niezaprzestania prowadzenia placówki wojewoda nakłada kolejną karę w wysokości 40 tys. zł. W przypadku stwierdzenia zagrożenia życia lub zdrowia osób przebywających w placówce prowadzonej bez zezwolenia wojewoda może, poza nałożeniem kary pieniężnej, wydać decyzje nakazującą wstrzymanie prowadzenia tej placówki, z nadaniem rygoru natychmiastowej wykonalności.
...
Dzieki szarej strefie wielu biedniejszych stac. Co teraz bedzie jak je zlikwidujecie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:03, 24 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
gosc.pl » Wiadomości » Muzułmanie zamieszkali u biskupa
Muzułmanie zamieszkali u biskupa
|
KAI |
dodane 21.10.2016 14:30 Zachowaj na później
TerryJohnston / CC 2.0
Praktykująca 40-letnia muzułmanka z Maroka ze swoim synem zamieszkała u ordynariusza włoskiej diecezji Cuneo, bp. Piero Delbosco. Hierarcha oddał im do dyspozycji pokój z kuchnią i łazienką w swoim pałacu biskupim.
Ivana Lovera z Caritas diecezji Cuneo poinformowała, że kobieta dotychczas zajmowała malutkie pomieszczenie, zbyt ciasne dla dwóch osób. Szukała też pracy - najpierw otrzymała maszynę do szycia, dzięki której mogła zarobić na swe utrzymanie, a potem została zatrudniona jako opiekunka do dzieci. Gdy bp Delbosco poinformował, że może udostępnić nieużywane od lat pomieszczenia w pałacu, przeznaczono je właśnie dla niej.
Hierarcha odpowiedział w ten sposób na apel papieża Franciszka, by każda parafia i sanktuarium Europy przyjęły choć jedną rodzinę imigrantów. Sam Ojciec Święty we współpracy ze Wspólnotą św. Idziego zajął się w Rzymie kilkoma rodzinami, w dużej części muzułmańskimi.
...
Jest to symbol.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:01, 26 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Szef Domu Schronienia w Zgierzu zatrzymany. Ostatnio zmarło pięciu jego podopiecznych
1 godz. 25 minut temu
Aktualizacja: 1 godz. 8 minut temu
Łódzka policja - na polecenie Prokuratury Okręgowej w Łodzi - zatrzymała rano Marka N., który prowadził Dom Schronienia w Zgierzu. Ostatnio zmarło pięć osób, które wcześniej przebywały w tej placówce, a kilkadziesiąt trafiło do szpitali.
Marek N., który prowadził Dom Schronienia w Zgierzu, został zatrzymany
/Grzegorz Michałowski /PAP
O zatrzymaniu Marka N. poinformowała rzeczniczka łódzkiej policji Joanna Kącka.
Marek N. nie był poszukiwany. Jego zatrzymanie było poprzedzone zbieraniem dowodów i przesłuchaniami świadków - informuje reporter RMF FM Paweł Balinowski.
W domu opieki, który prowadził, było zimno, podopieczni byli głodzeni i nie dostawali leków. Zatrudniono niewykwalifikowany personel, a sama placówka działała bez koniecznej zgody wojewody.
Zgierska placówka została zamknięta w trybie natychmiastowym.
Mężczyzna jeszcze w środę ma być doprowadzony do prokuratury i przesłuchany w charakterze podejrzanego.
Śledczy badają, czy przebywający w placówce nie byli w niej narażani na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Początkowo sprawą zajęła się zgierska prokuratura. Jednak z uwagi na ciężar gatunkowy, szeroki zakres i skomplikowanie sprawy, postępowanie przejęte zostało do prowadzenia przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi.
(j.)
RMF FM/PAP
To ten sam co bylo o nim glosno. Juz byl karany i dalej prowadzil?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:19, 27 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Nowe zarzuty dla szefa Domu Schronienia w Zgierzu. Oszukał podopiecznego na 25 tys. zł
Nowe zarzuty dla szefa Domu Schronienia w Zgierzu. Oszukał podopiecznego na 25 tys. zł
57 minut temu
Aktualizacja: 22 minuty temu
Są kolejne zarzuty dla Marka N., który prowadził nielegalny Dom Schronienia w Zgierzu. W tej placówce zmarło 5 osób. Mężczyzna odpowie także za oszustwo. Prokuratura chce dla niego 3-miesięcznego aresztu.
Dom Schronienia w Zgierzu
/Grzegorz Michałowski /PAP/EPA
Ofiarą przestępstwa padł jeden z podopiecznych innego domu opieki, prowadzonego przez Marka N., znajdującego się w Działach Czarnowskich. Do oszustwa na kwotę ponad 25 tysięcy złotych doszło w 2012 roku.
Podejrzany o to mężczyzna cały czas jest przesłuchiwany. Prokuratura wydała już wniosek w sprawie 3-miesięcznego aresztu dla Marka N.
Wczoraj Marek N. usłyszał też zarzuty znęcania się nad 19 osobami i narażenia na niebezpieczeństwo życia i zdrowia 5 osób. Grozi mu 8 lat więzienia. Prowadzony przez niego ośrodek w Zgierzu, gdzie doszło do tragedii, działał bez koniecznej zgody wojewody. W budynku było zimno, a podopieczni byli głodzeni i nie dostawali leków.
(az)
Paweł Balinowski
...
Realne zycie w Polsce. Dlaczego oszukiwac moga tylko w Warszawie. A w Zgierzu to juz nie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:56, 27 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Jest nadzieja dla pani Barbary mieszkającej przy Targowej. Możliwe, że dostanie zastępcze lokum
1 godz. 38 minut temu
"Jeśli zostanę wyrzucona z lokalu socjalnego, nie będę miała, gdzie się podziać" - skarży się w rozmowie z RMF FM pani Barbara. To 61-letnia niepełnosprawna mieszkanka kamienicy przy ulicy Targowej w Warszawie. Z powodu przekazania budynku prywatnym właścicielom musi wyprowadzić się z zajmowanego do tej pory mieszkania.
Pani Barbara na podwórku kamienicy przy Targowej 64 w Warszawie
/Tomasz Gzell /PAP
Władze dzielnicy odmówiły jej przyznania nowego lokalu, tłumacząc to tym, że mieszkanie, które zajmowała do tej pory było za duże.
Jak dowiedział się nasz reporter Michał Dobrołowiczem w urzędzie dzielnicy Praga Północ, istnieje jednak szansa, że pani Barbara dostanie zastępcze lokum. Ma być wzięte pod uwagę dodatkowe zaświadczenie o stanie jej zdrowia.
Pani Barbara powiedziała, że mieszkanie może być malutkie, ale "żeby była łazienka i kuchnia". Wystarczy mi - mówi w rozmowie z RMF FM.
Aktualnie pani Barbara zajmuje 45-metrowe mieszkanie bez centralnego ogrzewania, a ciepła woda jest na gaz.
Decyzja w sprawie lokalu specjalnego zapadnie w tym tygodniu.
(az)
Michał Dobrołowicz
...
Tak opieka spoleczna w Polsce to horror. Brak chocby opieki zdrowotnej dla biednych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:33, 29 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
gosc.pl » Wiadomości » Pomoc irackich chrześcijan dla włoskich ofiar trzęsienia ziemi
Pomoc irackich chrześcijan dla włoskich ofiar trzęsienia ziemi
|
RADIO WATYKAŃSKIE |
dodane 29.10.2016 11:50 Zachowaj na później
PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI
Chrześcijanie w Irbilu, stolicy irackiego Kurdystanu, zebrali przez dwie niedziele we wszystkich tamtejszych parafiach 20 tys. dol. na pomoc dla ofiar sierpniowego trzęsienia ziemi w środkowych Włoszech.
Pieniądze od tych wyznawców Chrystusa żyjących wciąż w bardzo trudnej sytuacji przekazał nuncjuszowi apostolskiemu w Iraku abp. Albertowi Ortedze ordynariusz chaldejskiej archidiecezji Irbilu abp Bashar Matti Warda. „Jest to piękny gest solidarności ze strony ludzi, którym pomógł i nadal pomaga Kościół Powszechny” – powiedział papieski dyplomata.
...
Symboliczna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:23, 03 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Bezdomni pojadą do Ojca Świętego
łk
dodane 03.11.2016 12:11 Zachowaj na później
Podopieczni Dzieła Pomocy św. o. Pio odliczają już dni do rozpoczęcia pielgrzymki do Rzymu
Monika Łącka /Foto Gość
Już 9 listopada 35 bezdomnych, podopiecznych krakowskiego Dzieła Pomocy św. Ojca Pio, wyruszy do Rzymu. Wciąż można wesprzeć ich wizytę Wiecznym Mieście i u papieża Franciszka.
Bezdomni wezmą udział w Europejskich Rekolekcjach Radości i Miłosierdzia, które od 11 do 13 listopada poprowadzi w Rzymie sam papież Franciszek. - Wyjazd z naszymi podopiecznymi do Rzymu chcieliśmy zorganizować już dawno, ale zawsze coś nam przeszkadzało - czy to kwestie finansowe, czy noclegowe. Teraz czujemy, że to sam papież nas zaprosił i nie sposób nie odpowiedź na takie wezwanie - mówi Justyna Nosek z Dzieła Pomocy św. Ojca Pio.
Spotkanie w stolicy Włoch organizuje Stowarzyszenie "Fratello", które na co dzień przygotowuje spotkania dla osób wykluczonych. To właśnie ono zorganizowało w październiku 2014 r. wyjazd ubogich pielgrzymów do Rzymu na spotkanie z papieżem. Wielka radość uczestników i ich przemiana życia przekonały stowarzyszenie, że trzeba przygotować takie spotkanie na dużo większą, europejską skalę.
W sumie w przyszłym tygodniu z Krakowa do Rzymu wyjedzie 50 osób. - Jest taki wymóg organizatorów, by na każdą dwójkę lub trójkę osób bezdomnych przypadał jeden opiekun - tłumaczy J. Nosek. Dlatego z bezdomnymi wyjadą także pracownicy Dzieła, lekarz i pielęgniarka.
- Zabieramy samych panów, którzy z każdym dniem są coraz bardziej podekscytowani. Najczęściej reagują z niedowierzaniem, że jadą, że to możliwe. Niektórzy nawet nie spali całą noc, kiedy się o tym dowiedzieli. Dawaliśmy panom kilka dni do namysłu, jednak oni decydowali się od razu - opowiada J. Nosek. Jak dodaje, życiowym marzeniem jednego z podopiecznych Dzieła był wyjazd do trzech miejsc na świecie i Rzym był właśnie jednym z nich.
Na wyjazd potrzeba około 60 tys. zł. - Chcemy zapewnić naszym pielgrzymom odzież, zestawy higieniczne, plecaki, ubezpieczenie, noclegi i skromne wyżywienie. Na miejscu musimy też opłacić pakiet rekolekcyjny. Dlatego cały czas zbieramy pieniądze - mówi pracownica Dzieła Pomocy św. Ojca Pio.
Pielgrzymkę można wesprzeć na stronie internetowej: [link widoczny dla zalogowanych] lub darowizną przekazaną na konta organizacji (pamiętając o dopisku: "Pielgrzymka do Rzymu").
- Można nas także wspomóc rzeczowo, gdyż podopiecznych chcemy wyposażyć w przedmioty codziennego użytku: żel, maszynkę do golenia, bieliznę czy skarpety. Np. Stowarzyszenie Przewodników Kopalni Soli w Wieliczce zorganizowało dla nas zbiórkę pod hasłem: "Skarpeta" - mówi J. Nosek.
Każdy darczyńca otrzyma od bezdomnych kartkę pocztową z Wiecznego Miasta. Organizatorzy pielgrzymki mają nadzieję, że Europejskie Rekolekcje Radości i Miłosierdzia pokażą uczestnikom, jak cenni są w oczach Pana i że ich miejsce jest w centrum Kościoła, niezależnie od życiowych ścieżek.
...
Powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 4:20, 05 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Koncert Charytatywny "Black or White?" z okazji światowego Dnia Nowotworów Neuroendokrynnych
Koncert Charytatywny "Black or White?" z okazji światowego Dnia Nowotworów Neuroendokrynnych
Wczoraj, 4 listopada (21:55)
25 listopada z okazji światowego Dnia Nowotworów Neuroendokrynnych odbędzie się koncert charytatywny pod nazwą "Black or White", który ma wesprzeć Fundację na Rzecz Endokrynologii i Endokrynologii Onkologicznej "Pro Endocrinologia" Kliniki Endokrynologii w Krakowie. Na scenie będzie można zobaczyć kwartet muzyczny Solosters, artyści Teatru Muzycznego Roma, Karol Dziedzic z zespołem oraz tancerze Krakowskiej Akademii Tańca.
Zdj. ilustracyjne
/DPA/Britta Pedersen /PAP/EPA
Podczas koncertu towarzyszyć nam będą różne gatunki muzyki rozrywkowej od znanych przebojów wykonywanych przez kwartet wokalny "Solosters", aranżujący utwory muzyczne a capella, poprzez piosenki z różnych musicali wykonywane przez artystów Teatru Muzycznego Roma, jednego z najlepszych Teatrów Muzycznych w Polsce aż po znane, współczesne polskie covery wykonywane przez uczestnika i finalistę wielu programów muzycznych Karola Dziedzica wraz z zespołem - mówiła dr hab. n. med. Anna Sowa-Staszczak z Katedry i Kliniki Endokrynologii w Krakowie.
W trakcie koncertu osoby zainteresowane będą miały możliwość zapoznania się z tematem nowotworów neuroendokrynnych.
Koncert odbędzie się w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie, przy ul. Straszewskiego 21.
Bilety dostępne będą w Kasie Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie, ul. Straszewskiego 21, w cenie 50 złotych. Fundusze, które zostaną zebrane ze sprzedaży biletów zostaną przekazane Fundacji na Rzecz Endokrynologii i Endokrynologii Onkologicznej "Pro Endocrinologia" Kliniki Endokrynologii, w celu poprawy diagnostyki i leczenia pacjentów onkologicznych pozostających pod opieką Kliniki.
Oprócz koncertu Katedra i Klinika Endokrynologii UJCM w Krakowie 3 grudnia 2016 r. zaprasza na konferencję naukowo-szkoleniową dedykowaną specjalistom medycyny rodzinnej, chorób wewnętrznych i zainteresowanym lekarzom innych specjalizacji celem przybliżenia problemu diagnostyki i leczenia nowotworów.
W trakcie koncertu osoby zainteresowane będą miały możliwość zapoznania się z tematem nowotworów neuroendokrynnych. Guzy neuroendokrynne (NET) to nowotwory, które rozwijają się powoli i często niezauważalnie. Około 70 proc. guzów NET powstaje w obszarze jelit, żołądka i trzustki. Stanowią ok. 2 proc. wszystkich nowotworów przewodu pokarmowego. Choć występują podobnie często jak rak żołądka czy trzustki, wiedza o nich jest zdecydowanie niższa, co przekłada się na zbyt późne rozpoznanie choroby. Nowotwory NET mogą przebiegać bezobjawowo, czasami powodują napadowe zaczerwienienie twarzy, a także górnej połowy ciała, uporczywe biegunki, zmiany skórne, napady astmatyczne, czy bóle brzucha. Mogą również przypominać inne choroby, takie jak zapalenie śluzówki żołądka, kamica żółciowa czy zespół jelita drażliwego.
...
Dobro.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:23, 05 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
gosc.pl » Wiadomości » Urodzinowa akcja "litr paliwa zamiast piwa" dla niepełnosprawnych
Urodzinowa akcja "litr paliwa zamiast piwa" dla niepełnosprawnych
|
PAP |
dodane 05.11.2016 10:50
oatsy40 / CC 2.0
"Czterech facetów po 30-tce", jak określają samych siebie, świętuje urodziny na początku listopada. W ramach prezentu chcą zebrać 1922 "litrów paliwa" w internetowej zbiórce. Jeśli się uda - Lech Poznań zaprosi na mecz 200 podopiecznych Stowarzyszenia Na Tak.
"Każde przelane 5 zł to 1 litr paliwa, który pozwala jednorazowo przywieźć i odwieźć osobę niepełnosprawną ze Stowarzyszenia na Tak na rehabilitację" - podkreślają organizatorzy akcji. Pieniądze można "zatankować" za pomocą strony internetowej [link widoczny dla zalogowanych]
Na pomysł nietypowej zbiórki dla niepełnosprawnych dzieci wpadło - jak sami się określają - czterech facetów po trzydziestce: Krystian Włodarczak ze Stowarzyszenia Na Tak, Szymon Pawłowski z Lecha Poznań, franciszkanin o. Leonard Bielecki i dziennikarz TVP Tomasz Wolny, którzy obchodzą urodziny w pierwszych dniach listopada. W ramach swojego urodzinowego prezentu postanowili zaangażować nie tylko swoich znajomych, ale i mieszkańców miasta do udziału w akcji Litr Paliwa Zamiast Piwa, z której pieniądze zostaną przekazane dla niepełnosprawnych dzieci.
Do akcji postanowił się włączyć także klub piłkarski Lech Poznań, który obiecał, że jeśli w ciągu najbliższych pięciu dni uda się organizatorom zebrać minimum 1922 litrów (to rok założenia Lecha - PAP), klub zaprosi na swój mecz 200 podopiecznych Stowarzyszenia Na Tak.
"Urodziny ma się raz w roku i szkoda by było tego dnia nie wykorzystać jakoś szczególnie" - podkreślił w rozmowie z PAP Krystian Włodarczak ze Stowarzyszenia Na Tak.
Jak mówił, pierwszą urodzinową zbiórkę zorganizował już cztery lata temu. "Każdego roku dołączał do mnie kolejny jubilat; najpierw o. Leonard, rok później Tomek, a w tym - Szymon Pawłowski z Lecha Poznań. To, co jest w tej akcji najważniejsze to, to że zbiórka za każdym razem jest wielkim sukcesem, bo pokazuje i udowadnia, że wciąż są ludzie, którzy chcą pomagać" - dodał.
W ubiegłym roku urodzinowa akcja "tankowania" wirtualnych litrów paliwa opierała się na rywalizacji. Jak mówił Włodarczak, "ten kto z naszej trójki, który zebrał najmniej paliwa miał umyć wszystkie okna w Kamyku - jednej z placówek Stowarzyszenia Na Tak. Ostatecznie okna myliśmy wspólnie i sprawiło nam to tyle radości, że również w tym roku nie mogliśmy sobie odpuścić tej urodzinowej zabawy, mając przy okazji ważne zadanie do wykonania - pomóc niepełnosprawnym ze Stowarzyszenia Na Tak" - zaznaczył.
Stowarzyszenie Na Tak pomaga ok. 700 osobom z niepełnosprawnością intelektualną rocznie. Jest m.in. organizatorem Marszu na Tak, w którym biorą udział osoby z zespołem Downa, ich rodziny i przyjaciele.
Telekurier - Mycie okien Litr Paliwa Zamiast Piwa
StowarzyszenieNaTak
...
Ciekawe...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:07, 06 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Pomóż dzieciom przetrwać zimę"
Tomasz Burdzanowski /Foto Gość
Finał akcji w Lublinie w 2014 roku
"Pomóż dzieciom przetrwać zimę" to akcja charytatywna polegająca na zbieraniu darów dla potrzebujących rodzin z dziećmi. 20 listopada akcję rozpocznie zbiórka uliczna, potem - do końca roku - dary będą gromadzone na różnych imprezach w całym kraju.
Reklama
Akcja zrodziła się 24 lata temu w Lublinie, z biegiem lat rozprzestrzeniła się po różnych regionach kraju. W ubiegłym roku zebrano blisko 250 ton darów, pomoc trafiła do 15 tys. rodzin wielodzietnych i ponad stu placówek wychowawczych.
"Jesteśmy pospolitym ruszeniem, każdy może do nas dołączyć. Przygotowania organizacyjne już trwają, rejestrują się kolejne sztaby naszej akcji. Mamy już zgłoszenia z całej Lubelszczyzny, a także z Podkarpacia, Katowic, Warszawy, Koszalina, Krakowa" - powiedziała pomysłodawczyni akcji, dziennikarka Polskiego Radia Lublin, Ewa Dados. To podczas jej audycji dla dzieci pt. "Jasiek", powstała idea zbiórki. W poszczególnych miejscowościach dary zbierają społecznicy, którzy organizują się w sztaby i rejestrują je w komitecie koordynującym akcję w Lublinie. Formularz zgłoszenia można znaleźć na stronie internetowej [link widoczny dla zalogowanych] W ubiegłym roku w całym kraju w akcji uczestniczyło ok. 8 tys. wolontariuszy, zarejestrowano 566 sztabów.
20 listopada akcję w całym kraju rozpocznie uliczna zbiórka darów. W ruchliwych punktach poszczególnych miejscowości staną samochody oznakowane logo akcji: żółtym, uśmiechniętym słoneczkiem z napisem "Pomóż dzieciom przetrwać zimę". Później, do końca roku, zbiórki darów będą prowadzone na koncertach, aukcjach, zawodach sportowych i innych imprezach.
Można przynosić trwałą żywność, słodycze, ubrania, zabawki, przybory szkolne, książki, artykuły higieniczne, kosmetyki. Wolontariusze nie będą zbierać pieniędzy.
Powołane sztaby samodzielnie - w porozumieniu z samorządami, pomocą społeczną, parafiami - wyszukują potrzebujących w swoich miejscowościach. Zebrane dary przekazywane są do rodzin wielodzietnych i ubogich, domów dziecka, świetlic środowiskowych, ośrodków szkolno-wychowawczych.
W Lublinie z wolontariuszami od początku akcji współpracuje Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. "W tym roku będziemy się starali dotrzeć z pomocą do rodzin z jednym bądź dwójką dzieci. Do rodzin wielodzietnych jest skierowany program +Rodzina 500 plus+, więc ich sytuacja się poprawia. Będziemy też docierać do osób samotnych, starszych i niepełnosprawnych, które potrzebują pomocy" - powiedziała Magdalena Suduł z lubelskiego MOPR.
"W ubiegłym roku rozdysponowaliśmy ponad 21 ton darów wśród przeszło tysiąca rodzin. W tym roku, sądząc z liczby napływających próśb, bardzo wstępnie oceniamy, że potrzebujących może być około 600 rodzin" - dodała Suduł.
Wsparcie zadeklarowała Caritas Archidiecezji Lubelskiej. "Będę zachęcał zespoły parafialne Caritas do współpracy ze sztabami tej akcji bądź ich zakładania, aby ludzie mogli te dary lokalnie zagospodarować" - powiedział jej dyrektor, ks. Wiesław Kosicki.
"Jesteśmy podmiotem kościelnym, dlatego ważne jest dla nas to, aby uwrażliwiać ludzkie serca na biedę. Ona wciąż, mimo wielkiej pomocy państwa, jest obecna w naszych miastach i wioskach. Stąd nasz ciągły apel, by pomagać, a ta akcja przypomina o potrzebie dzielenia się z potrzebującymi" - dodał ks. Kosicki.
...
Cenne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:20, 09 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Kobieta mnie bije
ks. Wojciech Parfianowicz
dodane 08.11.2016 21:23
Jak pokazują statystyki, problem przemocy kobiet wobec mężczyzn jest zjawiskiem rosnącym. Henryk Przondziono /Foto Gość
Te słowa, wypowiedziane w charakterystyczny sposób przez Maksa, w którego wcielił się Jerzy Stuhr, w kultowej komedii "Seksmisja" (1983), wielu śmieszą do dzisiaj. Są jednak tacy, którym nie kojarzą się one z filmem. Przemoc kobiet wobec mężczyzn istnieje naprawdę.
W auli Politechniki Koszalińskiej 8 listopada odbyła się konferencja zatytułowana "Przemoc nie oznacza niemoc". Organizatorem spotkania były trzy podmioty: Wydział Technologii i Edukacji Politechniki Koszalińskiej, Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej oraz Centrum Kryzysowe dla Kobiet i Kobiet z Dziećmi.
Mówiono m.in. o przemocy wobec kobiet i osób starszych. Jeden z bloków poświęcono natomiast przemocy wobec mężczyzn. Jak przyznali zaproszeni prelegenci, jest to temat, o którym niewiele się mówi, zarówno w świecie nauki, jak i w mediach. Przemoc kobiet wobec mężczyzn to temat tabu, głównie z powodu pokutujących w społeczeństwie stereotypów na temat kobiecości, męskości i przemocy.
Jak zauważyła jedna z prelegentek, Agnieszka Tułaza (pedagog, terapeutka, specjalistka w zakresie pomocy ofiarom przemocy w rodzinie), już samo to, że słowo "ofiara" jest rodzaju żeńskiego, a "sprawca" - męskiego, wpływa na nasze postrzeganie tych ról w sytuacji konfliktu.
- Nadal, także instytucjonalnie, przesądza się, że ofiarą przemocy jest kobieta, ewentualnie dziecko, bardzo rzadko mężczyzna. Obraz mężczyzny krzywdzonego kłóci się bowiem z obrazem mężczyzny w ogóle. Męski oznacza: twardy, silny, nie skarżący się, potrafiący samodzielnie rozwiązywać problemy. Kobieta natomiast to istota miła, empatyczna, delikatna. Mężczyzna więc przeważnie postrzegany jest jako mniej poszkodowany, a bardziej odpowiedzialny za przemoc - mówiła Agnieszka Tułaza.
Prelegentka opowiedziała o jednej, dość typowej, sytuacji ze swojej praktyki zawodowej, kiedy to mężczyzna doświadczający przemocy, po interwencji policji w domu, trafił na grupę terapeutyczno-korekcyjną jako sprawca. Interweniującym trudno było uwierzyć, że to on jest ofiarą.
Nadkomisarz Robert Faryniarz, specjalista ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie, który pracuje m.in. z mężczyznami doświadczającymi przemocy ze strony kobiet, zauważył, że także oni sami często nie potrafią spojrzeć na siebie jako na ofiary: - Podczas zeznań, opisują sytuację bardzo racjonalnie. Podają fakty, nie mówią o uczuciach. Jak ognia unikają wobec siebie słowa "ofiara".
Wynika to m.in. z pejoratywnego znaczenia tego słowa, w odniesieniu do mężczyzn. Zwrot: "Ty ofiaro!", oznacza: nieudaczniku, niedorajdo, słabeuszu.
W jaki sposób kobiety krzywdzą mężczyzn? Najczęściej nie jest to przemoc fizyczna, choć i ta się zdarza, ponieważ kobiety naturalnie są słabsze od mężczyzn. Zachowania przemocowe kobiet dotyczą raczej sfery psychicznej. Są one nieraz o wiele bardziej brzemienne w skutki i potrafią doprowadzić mężczyznę nawet do samobójstwa. Stąd też zdarzają się pomyłki podczas interwencji policyjnych w domach. Jak podkreślił nadkom. Robert Faryniarz, nie zawsze ten, kto sprawił większe obrażenia fizyczne, jest głównym agresorem.
Dzieląc się swym doświadczeniem zawodowym, nadkom. Robert Faryniarz wymienił kilka przejawów przemocy kobiet wobec mężczyzn. Są to np.: uderzanie, kopanie, popychanie, rzucanie przedmiotami, oskarżanie o gwałt, grożenie niebezpiecznym narzędziem, wyzywanie, poniżanie, kontrolowanie rzeczy osobistych (np. telefonu), zakazywanie kontaktu z dziećmi, oczernianie w oczach dzieci (także zmuszanie dzieci do uczestnictwa w kłótniach między rodzicami), zakazywanie kontaktu z najbliższą rodziną, grożenie śmiercią.
Jaka jest skala zjawiska? Trudno o wiarygodne badania, ponieważ mężczyźni rzadko zgłaszają takie przypadki organom ścigania. Grzegorz Hamera z MOPS w Koszalinie, podał dane dotyczące miasta Koszalina, zebrane przy okazji wszczynania procedury tzw. Niebieskiej Karty. Na przestrzeni ostatnich 3 lat, mężczyźni (nie licząc dzieci płci męskiej) stanowili 9 proc. wszystkich ofiar przemocy domowej. Z wyżej wymienionego powodu, są to jednak dane mocno zaniżone. Nadkom. Robert Faryniarz mówił wręcz, że ponad 30 proc. ofiar przemocy domowej to mężczyźni.
Nadal więc to mężczyźni są jednak głównymi sprawcami przemocy w rodzinach. Ich agresja wobec kobiet przejawia się najczęściej znęcaniem się fizycznym, które powoduje widoczne obrażenia, niekiedy wyjątkowo dotkliwe, dokonane ze szczególnym okrucieństwem. To sprawia, że problem przemocy ze strony kobiet jest bagatelizowany, a mężczyźni jej doświadczający często nie mają gdzie udać się po pomoc. Jak zauważył Grzegorz Hamera, w Koszalinie, jedynym miejscem, gdzie mógłby się udać mężczyzna, jest Dom Miłosierdzia. Pozostałe placówki, są z natury przeznaczone dla kobiet, np. Dom Samotnej Matki czy Centrum Kryzysowe dla Kobiet.
Agnieszka Tułaza, w swoim wystąpieniu zastanawiała się także nad przyczynami kobiecej przemocy. Jak stwierdziła, niekiedy, choć stosunkowo rzadko, można mówić o przyczynach biologicznych. Chodzi o różnego rodzaju defekty fizyczne, jak np. padaczka skroniowa, czy zaburzenia układu limbicznego lub skrajnie złe tolerowanie zespołu napięcia przedmiesiączkowego, które mogą prowadzić do zaburzeń emocjonalnych i zachowań przemocowych.
Najczęściej jednak przyczyny przemocy u kobiet leżą gdzie indziej. Bywa, że jej stosowanie jest konsekwencją doświadczenia przemocy, nawet we wczesnym dzieciństwie. Są też przyczyny kulturowo-społecznie, jak choćby źle rozumiane równouprawnienie, które prowadzi do zamiany ról kobiety i mężczyzny w rodzinie. Dochodzą do tego także problemy osobowościowe. Jak stwierdziła Agnieszka Tułaza, niektóre kobiety przejawiają agresję wynikającą z wygórowanej ambicji, którą dyktują im współczesne trendy. Brak szybkiego sukcesu rodzi u nich frustrację i prowadzi do nadpobudliwości. Są też typy osobowości nastawione na nieustanną rywalizację, także w związku, co również prowadzi do częstych konfliktów, a w końcu także do przemocy.
Konferencję moderował ks. dr Mariusz Kołaciński, wykładowca na Wydziale Technologii i Edukacji Politechniki Koszalińskiej.
Koszalin, 8 listopada: konferencja o przemocy w auli Politechniki Koszalińskiej.
ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość
...
Tez trzeba pomocy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:33, 11 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
gosc.pl » Wiadomości » Papież przeprosił ubogich
Papież przeprosił ubogich
|
PAP |
dodane 11.11.2016 15:42 Zachowaj na później
PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO
Papież Franciszek podczas spotkania z ubogimi i bezdomnymi w piątek w Watykanie przeprosił ich za chrześcijan, którzy odwracają od nich wzrok. "Uczcie świat solidarności"- prosił uczestników audiencji, wśród których była grupa z Polski.
"Przepraszam za tych chrześcijan nieczytających Ewangelii, w której centrum znajduje się ubóstwo, proszę o wybaczenie za każdą sytuację, w której chrześcijanie w obliczu osoby ubogiej odwrócili się w drugą stronę" - mówił papież w czasie spotkania zorganizowanego w ramach Roku Miłosierdzia.
Zwracając się do kilku tysięcy ubogich przybyłych z 22 krajów podkreślił: "Wasze przebaczenie dla ludzi Kościoła jest dla nas święconą wodą, pozwala na nowo zrozumieć, że w sercu Ewangelii jest ubóstwo, a my chrześcijanie musimy zbudować Kościół ubogi dla ubogich".
Prosił ludzi biednych, by "nauczali ludzkość zdolności do marzeń, godności, solidarności i pokoju".
Franciszek powtarzał słowo "godność" mówiąc: "ubodzy, ale z godnością". "Nie przestawajcie marzyć" - zachęcał.
Jednym z uczestników spotkania, którzy przemawiali do papieża, był Robert Świderski. Mówił o cierpieniach i trudnych doświadczeniach ludzi społecznie wykluczonych, a także o tym, że mają marzenia. Na Franciszku słowa te zrobiły bardzo duże wrażenie i kilkakrotnie w swym improwizowanym wystąpieniu je cytował.
Pielgrzym z Francji apelował zaś o to, aby na wzór Światowego Dnia Młodzieży zorganizować też Światowy Dzień Ubogich.
Na zakończenie audiencji Franciszek modlił się z kilkoma ubogimi, którzy przytulili się do niego.
Jubileusz ludzi społecznie wykluczonych potrwa do niedzieli i zakończy się papieską mszą. W sobotę przed jego uczestnikami wystąpi z koncertem światowej sławy kompozytor Ennio Morricone.
...
Zdecydowanie ubodzy najwiecej wnosza do spoleczenstwa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:18, 12 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
gosc.pl » Wiadomości » Proboszcz oddał datki od przedsiębiorcy związanego z mafią
Proboszcz oddał datki od przedsiębiorcy związanego z mafią
|
PAP |
dodane 12.11.2016 11:56
mrdamian / CC 2.0
Proboszcz kościoła w miejscowości Bovalino w Kalabrii na południu Włoch oddał datek w wysokości 10 tysięcy euro na remont przeciekającego dachu, bo - jak stwierdził - pieniądze te "mają odór mafii". Decyzję tę podjął zgodnie ze wskazówkami miejscowego biskupa.
Biskup miejscowej diecezji Locri Francesco Oliva wydał - jak przypominają media - jasne polecenie kapłanom, by nie przyjmowali żadnych pieniędzy, które mogą pochodzić od miejscowej mafii, 'ndranghety.
Przestrzegł przed tym, gdy jeden z nawróconych mafiosów z Kalabrii ujawnił w składanych zeznaniach, że kościół w miejscowości Gioiosa Ionica zdołał zbudowany z pieniędzy gangu. Do wiernych i duchowieństwa biskup Oliva napisał list, w którym podkreślił: "Nie można niczego budować za pieniądze splamione krwią".
Ordynariusza diecezji, w której najpotężniejsza włoska mafia jest wyjątkowo aktywna, posłuchał proboszcz z Bovalino, ksiądz Massimo. Otrzymał on datek od dwóch firm na remont kościoła po gwałtownych ulewach.
Wkrótce okazało się, że obie spółki ofiarodawcy należą do aresztowanego w październiku przedsiębiorcy powiązanego z mafią. Dlatego proboszcz oddał w banku dwa czeki; każdy na sumę po 5 tysięcy euro. Jak powiedział, lepiej zrezygnować z prac remontowych niż przyjąć pieniądze od mafii.
Lokalna prasa podała, że potrzebne na remont dachu pieniądze zaoferowali zaraz potem wierni, a resztę ksiądz otrzymał z funduszu kościelnego.
Przypomina się, że w 2015 roku biskupi z Kalabrii wydali stanowczy dokument przeciwko tamtejszej mafii. W zaleceniach wydanych dla proboszczów podkreślili, że członkowie mafii nie mogą organizować procesji religijnych, finansować ich ani w nich aktywnie uczestniczyć.
Księżom polecili, by wspierali ofiary mafiosów i trzymali się z daleka od przestępczości zorganizowanej. Zauważa się, że opracowanie tych norm postępowania było konieczne, ponieważ zbyt często w przeszłości Kościół w regionie - kolebce 'ndranghety zajmował wobec niej niejednoznaczne stanowisko. Inicjatywa potrzebna była także z powodu ostentacyjnie okazywanej przez członków mafii religijności. Do sprzeciwu wobec mafii z Kalabrii nawoływał papież Franciszek podczas wizyty w tym regionie w 2014 roku.
...
Mafiozowi oddal? Po co? Dac jakiejs fundacji.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:34, 13 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
gosc.pl » Wiadomości » Poszukiwane rodziny, które otrzymają Szlachetną Paczkę
Poszukiwane rodziny, które otrzymają Szlachetną Paczkę
PAP/YT
|
PAP |
dodane 13.11.2016 09:00 Zachowaj na później
Agnieszka Otłowska /Foto Gość
Tysiące wolontariuszy Szlachetnej Paczki odwiedza rodziny, zgłoszone do udziału w tegorocznej XVI edycji akcji. Ci, których młodzi społecznicy wybiorą do finału, dwa tygodnie przed świętami Bożego Narodzenia otrzymają gwiazdkowe prezenty.
Bezpośrednia pomoc potrzebującym to istota Szlachetnej Paczki. Ich adresy od różnych instytucji i osób prywatnych pozyskują lokalnie działający wolontariusze. Aby zdążyć z organizacją świątecznych prezentów, już od października odwiedzają rodziny, rozmawiają z nimi i sprawdzają, czego im brakuje. Najbardziej potrzebujący zostaną włączeni do finału, co oznacza, że opis ich sytuacji trafia na listę na stronie internetowej szlachetnapaczka.pl. Z opublikowanej bazy danych darczyńcy sami wybierają tych, dla których przygotują prezenty. W tym roku lista zostanie uruchomiona 19 listopada.
Rok temu pomoc otrzymało prawie 21 tys. rodzin. Nie wiadomo, ile ich będzie tym razem. "Chcemy, żeby tych rodzin było ponad 20 tys. Ile ich będzie - dowiemy się. Nasi wolontariusze penetrują cały kraj" - mówi PAP pomysłodawca akcji ks. Jacek Stryczek.
Jak podkreślił, Szlachetną Paczkę otrzymują "tylko osoby biedne, a nie te, które wyglądają na biedne". W ocenie księdza, w projekcie szczególnie ważne jest to, że pozwala on rodzinie poczuć się ważnym dla kogoś, że ktoś daje rodzinie szanse na przetrwanie.
Wśród osób, które w tym roku czekają na Szlachetną Paczkę, są pani Alina Świerczyńska i jej dorosły syn Mariusz. Mieszkają w niewielkim, skromnym mieszkaniu w Krakowie. Pani Alina zrezygnowała z pracy, by opiekować się dotkniętym porażeniem mózgowym synem. Liczy się dla nich każdy grosz.
Jak wyznała pani Alina, najbardziej przydałyby się "jakieś najtańsze" pralka i lodówka. Jej syn zaś marzy o organach, ponieważ chciałby rozwijać zdolności muzyczne oraz o komputerze.
Pani Alina i Mariusz pierwszy raz otrzymali Szlachetną Paczkę rok temu. "Spodziewałam się wówczas małej paczuszki. Dostałam jednak więcej niż oczekiwałam. Otrzymaliśmy jedzenie, ubrania, środki czystości. Syn dostał rower. To wszystko sprawiło nam niesamowitą radość i na długo ułatwiło funkcjonowanie" - powiedziała.
Dodała także: "Gdybym spotkała sponsora, to pierwsze co bym zrobiła, to strasznie bym go uściskała i podziękowałabym mu bardzo. () I powiedziałabym mu, że to mu się wróci. Jeśli on daje dobro, to dobro wróci do niego, na pewno".
Są jednak rodziny, które nie życzą sobie pomocy. "Trafiłam do rodziny bardzo pozytywnie nastawionej do wolontariuszy i Szlachetnej Paczki, ale tak naprawdę, idąc do rodziny wolontariusz nigdy nie wie, jak zostanie odebrany" - zauważyła jedna z wolontariuszek Alicja Szarzyńska, która zajęła się wolontariatem, by móc - jak sama wyznała - "wysłuchać historii, których nikt nie zna".
"Heroizm, bohaterstwo rodziny, to jest dla mnie coś najbardziej niesamowitego" - dodała.
Ks. Stryczek liczy na to, że w tym roku, tak jak i w ubiegłym, paczki dla potrzebujących zechce przygotować wielu darczyńców. "Wiemy, że w Polsce jest wielu +smakoszy+ pomagania - w tamtym roku prawie 5 tys. rodzin było wybranych już w pierwszym dniu zamieszczenia bazy rodzin na naszej stronie internetowej" - powiedział.
Osoby i instytucje znające rodziny w potrzebie, pierwszy raz w tym roku mogą je zgłaszać za pomocą strony internetowej Szlachetnej Paczki. Zgłoszenia wciąż można nadsyłać.
Projekt organizuje Stowarzyszenie Wiosna.
W ubiegłym roku dzięki Szlachetnej Paczce pomoc otrzymało łącznie ponad 84 tys. osób (prawie 21 tys. rodzin). W 2015 r. rekordowa okazała się zarówno łączna wartość udzielonej pomocy, która wyniosła 54 mln zł, jak i średnia wartość jednej paczki - 2,6 tys. zł.
Co odkryli wolontariusze SZLACHETNEJ PACZKI | TV Paczka
TV Paczka
|
Cennne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:34, 14 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Szlachetna Paczka
„Więcej szczęścia jest w dawaniu niż w braniu”. Zostań darczyńcą Szlachetnej Paczki
„Więcej szczęścia jest w dawaniu niż w braniu”. Zostań darczyńcą Szlachetnej Paczki
Dzisiaj, 14 listopada (14:30)
Blisko 14 tys. wolontariuszy pomoże 20 tysiącom najbiedniejszych, polskich rodzin. W sobotę – 19 listopada – oficjalnie wystartuje tegoroczna edycja Szlachetnej Paczki. Wtedy również otwarta zostanie baza z historiami rodzin, które w tym momencie najbardziej potrzebują naszej pomocy. Każdy, kto postanowi zostać darczyńcą, będzie mógł wybrać osoby, którym zrobi przedświąteczny prezent. Jak czytamy na oficjalnej stronie Szlachetnej Paczki, do projektu włączane są rodziny, które znalazły się w trudnej sytuacji materialnej z niezależnych od siebie przyczyn. "Docieramy do prawdziwej biedy – tej ukrytej, a nie tej, która krzyczy i żąda pomocy. (…) Naszym celem jest mądra pomoc, czyli taka, która daje szansę na zmianę. Dlatego do Paczki trafiają te rodziny, dla których kontakt z wolontariuszem oraz wsparcie materialne będą impulsem do zmiany". O tym, dlaczego warto zostać darczyńcą i co czuje się, gdy tuż przed Świętami obdarowuje się prezentami najbiedniejsze polskie rodziny? Tego dowiecie się z rozmów reportera RMF FM Pawła Pawłowskiego z Wojciechem Baranem i Katarzyną Skuberą.
Wolontariusze Szlachetnej Paczki (Facebook/Szlachetna Paczka)
/Piotr Woźniakiewicz /Facebook
Dlaczego warto pomagać?
Wojciech Baran: Bo jak mówi taka stara prawda: więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu. Bycie darczyńcą to jest taka rola, która przynosi mnóstwo radości. To jest tak, jak w życiu, kiedy przygotujemy dla kogoś prezent. Sam fakt tego, że możemy komuś ten prezent ofiarować, możemy go przygotować i zobaczyć potem radość tej osoby, to sprawia, że sami jesteśmy szczęśliwi. Na tym to też polega w Szlachetnej Paczce.
Katarzyna Skubera: To jest niesamowita satysfakcja, jak pomaga się drugiemu człowiekowi. Ja jestem wolontariuszką Paczki już od pięciu lat i chciałam spróbować stanąć z tej drugiej strony, czyli zostać darczyńcą, zobaczyć, czy te emocje są takie same, czy rzeczywiście można czerpać taką dużą satysfakcję.
I co? Są takie same?
Ks. Stryczek: Szlachetna Paczka w CV to 100-proc. pewność na znalezienie dobrej pracy
Katarzyna Skubera: Emocje, które towarzyszą byciu darczyńcą są bardzo porównywalne do tego, jak się jest wolontariuszem. Nie ma tego spotkania z rodziną oko w oko, ale jest też później relacja, którą darczyńca dostaje. My pomagaliśmy rodzinie ze świętokrzystkiego. Marzeniem rodziny, całej rodziny, była piła mechaniczna, którą mogliby przygotowywać drewno na opał. I niesamowita satysfakcja, jak w tym prezencie dla darczyńcy, czyli tej relacji, przeczytaliśmy, że z piły cała rodzina najbardziej się cieszyła.
To był jakiś impuls, że zdecydowałaś się zostać darczyńcą?
Katarzyna Skubera: Ufam Wiośnie (Stowarzyszenie Wiosna to organizator Szlachetnej Paczki - przyp. red.) i temu, jak działa, jak sprawdzony ma system pomocy. Też wielu moich znajomych było darczyńcami i myślę, że to też mnie przekonało do tej roli.
Wojciech Baran: Przede wszystkim historie rodzin. One są bardzo poruszające. W Szlachetnej Paczce bardzo wyjątkowe jest to, że znamy imię, znamy historię tej rodziny, wiemy, czy tam jest pięcioro dzieci czy troje, wiemy, czego konkretnie potrzebują, co się wydarzyło, że ta rodzina jest teraz w trudnej sytuacji. I to ma dużo większą moc niż taka pomoc anonimowa. W sensie: wiem, że pomagam konkretnemu człowiekowi i potem jeszcze otrzymuję informację, co się zmieniło u tej rodziny.
To jest tak, że sam wybierasz rodzinę, której chcesz pomóc?
Wojciech Baran: Raczej nie, bo w większości Paczkę robię w... paczce, czyli z grupą znajomych, przyjaciół. Ostatnio to było około 50 osób, które zaangażowały się w robienie jednej paczki, więc wybór rodziny to jest takie nasze wspólne spotkanie, kiedy czytamy te historie, czytamy, jakie potrzeby ma konkretna rodzina i oceniamy, której jesteśmy w stanie pomóc.
Reporter RMF FM Paweł Balinowski podczas jednej ze studniówek Szlachetnej Paczki (Facebook/Szlachetna Paczka)
/Piotr Woźniakiewicz /Facebook
Jak wyglądała wasza pomoc w poprzednich latach?
Wojciech Baran: Można to robić na różne sposoby, ale najwięcej frajdy przynosi to wtedy, kiedy jak najwięcej rzeczy robimy razem, czyli razem umawiamy się na to, aby pójść na zakupy, kiedy umawiamy sobie jeden wspólny wieczór, żeby opakować te wszystkie prezenty w świąteczny papier, żeby to pięknie wyglądało. Przy tym jest mnóstwo takiego szczęścia, bo można przeżyć razem fajnie czas i zrobić coś dobrego razem. I to buduje taką wspólnotę.
Katarzyna Skubera: W poprzednich latach byłam wolontariuszką, czyli szkoliłam się, odwiedzałam rodziny, kwalifikowałam je do projektu, a później opiekowałam się darczyńcami, którzy przygotowywali paczki dla moich rodzin. Przez te pięć edycji była to masa spotkań, odwiedziłam na pewno kilkadziesiąt rodzin.
Co podarowaliście rodzinom w poprzednich latach?
Wojciech Baran: Taki prezent, który chyba najbardziej zapamiętałem, to była taka drobna rzecz: w jednej z rodzin wielodzietnych była dziewczynka, która trenowała w szkole podstawowej judo, ale rodziców nie było stać, aby kupić dla tej dziewczynki kimono. Ta dziewczynka trenowała w zwykłych ubraniach, bardzo się wstydziła. Natomiast była bardzo utalentowana. I pamiętam, że kupiliśmy takie nowe, niebieskie kimono i kiedy - bo też miałem okazję potem spotkać się z tą rodziną, bo wyraziła zgodę na kontakt z darczyńcą, na spotkanie z nami - ta dziewczynka dostała to kimono, pobiegła do swojego pokoju, wróciła za 5 minut już przebrana i jeszcze zaciągnęła nas do swojego pokoju, żeby pokazać medale z zawodów sportowych, w których już brała udział.
Wolontariuszki Szlachetnej Paczki (Facebook/Szlachetna Paczka)
/fot. Dariusz Rak /Facebook
Co wtedy czułeś, jak zobaczyłeś ją taką radosną, przebraną?
Wojciech Baran: To pomyślałem sobie, że Paczka to coś więcej niż tylko pomoc rzeczowa, że ta dziewczynka może spełniać swoje marzenia i w ogóle tak się na nas otworzyła: chciała nas zabrać do swojego pokoju, podzielić się swoimi sukcesami, staliśmy się jakoś bliscy sobie.
Jaka jest reakcja rodzin, kiedy otwierają te paczki?
Katarzyna Skubera: To są bardzo różne reakcje. Czasami rodzina stoi i nic nie mówi, patrzy się tylko na te pudełka, nie wie, co powiedzieć. Wiele razy zdarzyło mi się, że dzieci rzucały mi się na szyję, pani płakała, raz pani uklęknęła przede mną, trzymając mnie za nogi i dziękując za taką pomoc, że ktoś w końcu o nich pamięta, bo to im naprawdę pokazało, że nie są na świecie sami.
Czyli to ma wymiar większy niż materialny?
Wojciech Baran: Zdecydowanie. Dużo rodzin, po tym, jak otrzyma pomoc w Paczce nawet niedużo mówi o tych rzeczach, tylko więcej mówi o tym, że jest zaskoczona, że są jeszcze ludzie, którzy chcą pomagać.
Jak zachęcić kogoś do tego, żeby został darczyńcą? Dlaczego przekonywać ludzi, żeby do Was dołączyli i pomagali?
Katarzyna Skubera: Mamy takie marzenie w Paczce, że doprowadzimy kiedyś do takiej sytuacji, że w Polsce nie trzeba będzie zachęcać ludzi do tego, żeby sobie wzajemnie pomagali, tylko, że to będzie takie naturalne. I myślę, że to jest taką zachętą. Sami jeżeli bylibyśmy w takiej trudnej sytuacji chcielibyśmy mieć tę drugą osobę, na którą można liczyć. A te rodziny czasami zapominają, że ktoś o nich myśli i warto im o tym przypominać.
Szczegóły dotyczące tego, kto i w jaki sposób może zostać darczyńcą, znajdziecie na [link widoczny dla zalogowanych]
Paweł Pawłowski
, Ada Pałka
...
Cenne
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:13, 17 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Szlachetna Paczka
Kolorowo i hucznie w 16 polskich miastach. Marsze Szlachetnej Paczki na rozpoczęcie akcji
Kolorowo i hucznie w 16 polskich miastach. Marsze Szlachetnej Paczki na rozpoczęcie akcji
Dzisiaj, 17 listopada (15:45)
W aż 16 polskich miastach w sobotę - 19 listopada - odbędą się marsze Szlachetnej Paczki. Pochody zainaugurują tegoroczną akcję charytatywną. Marsze będą oznaczać także, że otwarta została baza rodzin, które potrzebują naszej pomocy. Od soboty będziecie mogli wejść na stronę [link widoczny dla zalogowanych] i wybrać tych, którym w tym roku chcecie sprawić przedświąteczny prezent.
Wolontariusze Szlachetnej Paczki podczas jednego z happeningów
/Dariusz Rak /Facebook
Marsze Szlachetnej Paczki odbędą się we wszystkich miastach wojewódzkich. Na jednym z nich - w Warszawie - pojawi się aktorka i ambasadorka akcji Julia Kamińska.
Będziemy głośni, będziemy kolorowi, będziemy na pewno machać flagami z logo Szlachetnej Paczki - zapowiada aktorka znana m.in. z roli w serialu BrzydUla. Postaram się jak najbardziej kolorowo ubrać. Szlachetna Paczka ma to do siebie, że organizuje happeningi wyjątkowe. To są rzeczy, które zapadają w pamięć, które rzucają się w oczy przechodniom i odnoszą - wydaje mi się - bardzo dobry skutek - podkreśliła Kamińska w rozmowie z reporterem RMF FM Michałem Dobrołowiczem.
Julia Kamińska - ambasadorka Szlachetnej Paczki
/Wojciech Rosegnal /
Sobotnie marsze będą nie tylko oficjalnym rozpoczęciem tegorocznej akcji. Będą oznaczały także, że otwarta jest już baza rodzin, którym możemy zrobić paczkę. Robienie paczki to fenomenalna zabawa i fajne takie poczucie. Wiadomo, że jak robimy coś dobrego to się po prostu czujemy dobrze - przyznaje aktorka, która w akcję zaangażowana jest już od kilku lat.
Wiem od wolontariuszy, którzy zajmują się wręczaniem paczek, że to jest zawsze ogromne wzruszenie i wielka radość. Tym bardziej, że to są naprawdę te rzeczy, których te rodziny potrzebują - opowiada Kamińska. To są rzeczy bardzo wzruszające dla ludzi takich, jak ja, którzy nie mają problemu np. z kupnem zimowych butów dla siebie. (...) Potrzeby tych rodzin są absolutnie podstawowe - dodaje ambasadorka.
O tym, dlaczego warto zostać darczyńcą i zrobić potrzebującym przedświąteczną paczkę przeczytacie w artykule: "Więcej szczęścia jest w dawaniu niż w braniu". Zostań darczyńcą Szlachetnej Paczki.
GDZIE I KIEDY ODBĘDĄ SIĘ MARSZE SZLACHETNEJ PACZKI?
- Białystok, 12:00, Rynek Kościuszki (Kościół Farny, ul. Kościelna 2)
- Katowice, 12:00, Plac Kwiatowy (Rynek)
- Kielce, 12:00, ul. Sienkiewicza 78
- Kraków, 12:00, Brama Floriańska
- Lublin, 12:00, Plac Łokietka
- Łódź, 12:00, Dom Handlowy Central, ul. Piotrkowska 165/169
- Olsztyn, 12:00, Most św. Jana
- Opole, 12:00, Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, ul. O. Józefa Czaplaka 1
- Poznań, 12:00, Plac Adama Mickiewicza
- Rzeszów, 12:00, Fontanna Multimedialna, Aleja Lubomirskich
- Sopot, 12:00, ul. Tadeusza Kościuszki 1 (Kościół pw. Świętego Jerzego)
- Szczecin, 12:00, Fontanna przy Deptaku Księcia Bogusława X
- Toruń, 11:00, Plac św. Katarzyny
- Warszawa, 10:30, Pomnik Mikołaja Kopernika, ul. Nowy Świat 72
- Wrocław, 12:00, Dworzec Główny, ul. Piłsudskiego 105
- Zielona Góra / 12:00 / Filharmonia Zielonogórska, Plac Powstańców Wielkopolskich 10
Ada Pałka
...
Znakomicie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:45, 19 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Kolorowe marsze w kilkunastu polskich miastach. Rusza XVI edycja Szlachetnej Paczki
27 minut temu
"Koniec ery dorobkiewiczów" - brzmi tegoroczne hasło akcji Szlachetna Paczka. "Należy tak pomagać, by ten ktoś obdarowany sam sobie radził w życiu" - wyjaśnił pomysłodawca Szlachetnej Paczki ks. Jacek Stryczek.
Kolorowe marsze w kilkunastu polskich miastach. Rusza XVI edycja Szlachetnej Paczki (8 zdjęć)
+ 5
Jak podkreślił w rozmowie z PAP ks. Stryczek, to hasło oznacza wejście akcji w nowy etap. Nie może być tak, że im więcej pomocy, tym więcej potrzebujących - powiedział i wyjaśnił, że Szlachetna Paczka będzie się starała uczyć ludzi przedsiębiorczości, zarabiania.
Paczka nie tylko łączy biednych i bogatych. Chcemy uczyć ludzi, by sami sobie radzili w życiu - powiedział pomysłodawca projektu.
Pomoc Szlachetnej Paczki dla rodziny nie zakończy się na wręczeniu prezentu. Wolontariusze od lutego będą odwiedzać poszczególne rodziny i rozmawiać z nimi. Postarają się przekonać obdarowanych, że zła sytuacja materialna, w jakiej znalazła się rodzina, jest stanem przejściowym i można go zmienić. Wolontariusze spróbują nauczyć rodzinę, jak definiować cele na przyszłość, jak myśleć pozytywnie - zapowiedział ks. Stryczek.
To jest dopiero początek nowej odsłony Szlachetnej Paczki. Ten projekt będzie się rozwijał przez najbliższe lata - powiedział inicjator akcji.
Ks. Stryczek przywołał też historie rodzin, które już "podniosły się" dzięki Szlachetnej Paczce i dziś same są darczyńcami. Pewna para, w bardzo złej sytuacji materialnej, otrzymała od nas dar kilka lat temu. Niedawno spotkałem tych ludzi na pewnym spotkaniu biznesowym i okazało się, że reaktywowali swoją firmę, wyszli na prostą, a teraz sami pomagają innym - opowiadał ks. Stryczek, zwracając uwagę, że Paczka (jej wartość niematerialna) jest dla wielu osób, którym wydaje się, że nikt o nich nie pamięta, impulsem do zmiany myślenia, pomaga uwierzyć w siebie, w swoją wartość.
Tegoroczną edycję Szlachetnej Paczki we wszystkich miastach wojewódzkich rozpoczną marsze wolontariuszy, które w większości miejsc, m.in. w Krakowie, wyruszą o godz. 12.00, w Warszawie o 10.30, w Toruniu o 11.00.
Na marszu w Warszawie pojawi się aktorka i ambasadorka akcji Julia Kamińska. Będziemy głośni, będziemy kolorowi, będziemy na pewno machać flagami z logo Szlachetnej Paczki- zapowiada aktorka znana m.in. z roli w serialu BrzydUla. Postaram się jak najbardziej kolorowo ubrać. Szlachetna Paczka ma to do siebie, że organizuje happeningi wyjątkowe. To są rzeczy, które zapadają w pamięć, które rzucają się w oczy przechodniom i odnoszą - wydaje mi się - bardzo dobry skutek- podkreśliła Kamińska w rozmowie z reporterem RMF FM Michałem Dobrołowiczem.
Sobotnia inauguracja oznacza, że zainteresowani przygotowaniem świątecznych prezentów będą już mogli na stronie internetowej szlachetnapaczka.pl zobaczyć spis potrzebujących rodzin i wybrać tę, której pomogą. Na udostępnionej liście znajdą się tysiące rodzin. Wolontariusze odwiedzili już 20 tys. rodzin i mają jeszcze odwiedzić 10 tys. - powiedziała Joanna Sadzik, menadżer w organizującym akcję krakowskim Stowarzyszeniu Wiosna.
Finał tegorocznej Szlachetnej Paczki nastąpi w weekend 10 i 11 grudnia. Wtedy też świąteczne prezenty zostaną przetransportowane do rodzin.
Pierwszym darczyńcą Paczki w tym roku została reprezentacja Polski w piłce nożnej.
Rok temu dzięki Szlachetnej Paczce pomoc otrzymało prawie 21 tys. rodzin, łącznie ponad 84 tys. osób. W 2015 roku rekordowa okazała się zarówno łączna wartość udzielonej pomocy, która wyniosła 54 mln zł, jak i średnia wartość jednej paczki - 2,6 tys. zł.
(az)
RMF FM/PAP
...
Niech dzialaja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:43, 19 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Polscy piłkarze pomogli samotnej matce. "Szlachetna Paczka to dobro, które idzie dalej"
Polscy piłkarze pomogli samotnej matce. "Szlachetna Paczka to dobro, które idzie dalej"
51 minut temu
W sobotę - 19 listopada - ruszyła XVI edycja Szlachetnej Paczki. Tego też dnia została otwarta baza rodzin, którym możemy zrobić przedświąteczny prezent. Pierwszym darczyńcą została reprezentacja Polski w piłce nożnej. Kadra narodowa pomogła samotnej matce z trójką dzieci. Do prezentów piłkarze dołączyli również biało-czerwony szalik z autografami oraz medal.
Piłkarze reprezentacji Polski przygotowują szlachetną paczkę
/Leszek Ogrodnik /
Dołączenie reprezentacji Polski do Szlachetnej Paczki ma zainspirować Polaków do pomagania innym. W tym roku Adam Nawałka i jego drużyna zrobili prezent dla samotnej kobiety wychowującej trójkę dzieci. W paczce znalazły się produkty, których rodzina potrzebuje najbardziej: ubrania, żywność i środki czystości.
Marzeniem jednego z chłopców z potrzebującej rodziny był szalik z napisem "Polska". Piłkarze spełnili jego marzenie - podarowali mu szalik z autografami całej Reprezentacji. Ponadto w paczce znalazł się "Medal za waleczność" - sportowcy w ten sposób chcieli docenić bohaterstwo całej rodziny, która mimo swojej trudnej sytuacji, nie poddaje się i walczy o lepszą przyszłość.
Reprezentacja Polski w Piłce Nożnej została pierwszym Darczyńcą tegorocznej Szlachetnej Paczki (18 zdjęć)
+ 15
Dla nas pomaganie ze Szlachetną Paczką jest czymś naturalnym, robimy to co roku - mówi Robert Lewandowski. Mam nadzieję, że dla rodziny, której pomagamy, te prezenty będą początkiem lepszej drogi. Wierzę, że Szlachetna Paczka to dobro, które idzie dalej. Cieszę się, że możemy do tego dołożyć swoją cegiełkę - podsumowuje kapitan biało-czerwonych.
To, że możemy dołączyć do Szlachetnej Paczki jest dla nas bardzo ważne - wyznaje Kuba Błaszczykowski. Mam wieli szacunek wobec wolontariuszy, którzy poświęcają swój czas, by pomagać innym i wkładają w to tyle serca. Nie mają z tego nic, oprócz poczucia spełnienia. Ale to chyba najlepsze, co można dostać w zamian. Wielki ukłon w ich stronę - dodaje pomocnik reprezentacji.
Cała drużyna z radością przygotowuje paczki - mówi Adam Nawałka. Zawsze staramy się pomóc tyle, ile możemy. Dajemy z siebie wszystko - i tu dziś, i na boisku, żeby nie zawieść ludzi, którzy trzymają za nas kciuki. Wszystkiego dobrego, serdeczności z całego serca dla wszystkich zaangażowanych w Szlachetną Paczkę - zakończył trener biało-czerwonych.
Piłkarska reprezentacja Polski zrobiła pierwszą, tegoroczną szlachetną paczkę /
Jak pomagać ze Szlachetną Paczką?
Jeszcze nie wiadomo, ile rodzin otrzyma pomoc w tym roku, ponieważ wolontariusze wciąż odwiedzają potrzebujących. Jak podkreślają organizatorzy, w tym roku Szlachetna Paczka zaprasza do pomagania na wiele sposobów: można nie tylko przygotować paczki dla ubogich, ale też pomagać dzieciom i wspierać potrzebujących licytując dzieła sztuki oraz kupując ubrania.
W Polsce kończy się era dorobkiewiczów - już nie chodzi o to, żeby "mieć", ale "się dziać". Ludzie chcą iść w kierunku sensu życia, a nie posiadania - mówi ks. Jacek Stryczek, założyciel Szlachetnej Paczki. Wierzymy w tę zmianę i wpisujemy się w nią. Tworzymy w ramach Paczki nowe projekty: Sztukę Teraz, Modę na Polskę oraz Inwestora Społecznego. Łączymy świat sztuki, mody i biznesu, bo wierzymy, że razem jesteśmy w stanie stworzyć piękniejszą Polskę - dodaje ks. Stryczek.
Aby pomagać potrzebującym ze Szlachetną Paczką, należy wejść na stronę: [link widoczny dla zalogowanych] W tym roku finał projektu zaplanowano na 10-11 grudnia.
Szlachetna Paczka maszeruje w Krakowie! /Józef Polewka, RMF FM
APA
...
Oby szczerze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:42, 19 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Startuje Szlachetna Paczka
jjw
dodane 19.11.2016 10:55
Szlachetna Paczka to ogólnopolski projekt pomocy rodzinom znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej, realizowany przez Stowarzyszenie WIOSNA.
Joanna Jureczko-Wilk/ Foto Gość
Na pomoc czeka 22 tys. rodzin. Można już wybrać tę, której chce się przygotować świąteczny prezent!
Na ulice 16 polskich miast wyjdą dziś znani aktorzy, sportowcy i wolontariusze, wspierający Szlachetną Paczkę. Marszami zainicjują tegoroczną świąteczną pomoc dla rodzin, które znalazły się w trudnej życiowo sytuacji. W tym roku jej organizator, ks. Jacek WIOSNA zapowiedział pewne zmiany. Doraźna materialna pomoc ma być impulsem dla obdarowanych, by sami próbowali zmienić swoją sytuację. Ma ich w tym wesprzeć i zdopingować do działania. Ks. Jacek podkreślił też, że od samego początku najważniejszym elementem akcji była nie jednorazowa pomoc materialna, ale spotkanie z człowiekiem potrzebującym.
Od soboty na internetowej stronie: [link widoczny dla zalogowanych] można wybrać rodzinę w potrzebie i spełnić jej konkretne marzenia lub kupić indeks dla wybranego dziecka z Akademii Przyszłości. Od tego roku wprowadzony zostaje także projekt Paczka Biznesu. Zacznie się od szkolenia wolontariuszy w obszarze zarabiania i wydawania pieniędzy. Następnie wolontariusze z tą wiedzą wrócą do potrzebujących rodzin, by pomóc im odnaleźć się na wolnym rynku.
Nowością są też: licytowanie dzieł sztuki, kupowanie ubrań znanych projektantów, pomoc prawna czy program edukacji finansowej dla rodzin w potrzebie.
Finał Szlachetnej Paczki odbędzie się 10-11 grudnia. Wtedy podarunki przygotowane przez darczyńców trafią do potrzebujących. W ubiegłym roku dzięki Szlachetnej Paczce pomoc otrzymało łącznie ponad 84 tys. osób (prawie 21 tys. rodzin). Rekordowa okazała się zarówno łączna wartość udzielonej pomocy, która wyniosła 54 mln zł, jak i średnia wartość jednej paczki - 2,6 tys. zł.
Jak można pomagać?
1. Sztuka Teraz: Kupując dzieło sztuki, wspierasz obiecującego artystę, rodziny w potrzebie i inwestujesz w polski rynek sztuki. Zapraszamy do licytowania na [link widoczny dla zalogowanych] od 20 listopada do 18 grudnia.
2. Moda na Polskę: Ania Kuczyńska, Robert Kupisz oraz inni słynni polscy projektanci stworzyli limitowaną kolekcję ubrań i biżuterii dedykowaną Szlachetnej Paczce. Połowa przychodu ze sprzedanych produktów, wesprze rodziny potrzebujące (reszta to koszty produkcji).
3. Inwestor Społeczny: Inwestorem może zostać firma lub osoba prywatna, która chce finansowo wesprzeć jeden z rejonów Paczki lub Akademii. Inwestor wpływa na życie rodzin w potrzebie i rozwój wolontariuszy w swojej najbliższej okolicy.
4. Wpłata. To najszybszy i najprostszy sposób na pomaganie potrzebującym.
5. Akademia Przyszłości: Darczyńca wybiera dziecko, któremu funduje Indeks Sukcesów. W ten sposób wspiera ucznia, który ma problemy w szkole i pochodzi z niezamożnej rodziny.
6. Przygotowanie paczki dla rodziny w potrzebie: Darczyńca wybiera rodzinę z bazy na stronie Paczki, następnie wspólnie z rodziną lub znajomymi przygotowuje dla niej pomoc, dopasowaną do jej potrzeb.
Szersze informacje oraz historie potrzebujących rodzin znajdują się na stronie [link widoczny dla zalogowanych]
...
Popieramy!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:36, 24 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Harcerze szykują lampiony
Joanna Jureczko-Wilk
dodane 24.11.2016 18:42 Zachowaj na później
Ks. Wojciech Jurkowski, naczelny kapelan ZHP, już czeka na przybycie światła z Betlejem
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość
Już niedługo po raz 26. w sztafecie przez kraje i kontynenty skauci przyniosą nam Betlejemskie Światło Pokoju.
"Odważnie twórzmy pokój" - to hasło przyświecające tegorocznej sztafecie Betlejemskiego Światła Pokoju. W obecności 130-osobowej grupy pielgrzymów 20 listopada w Betlejem zapłonął płomień Światła Pokoju. Wyniosła go z Groty Narodzenia Pańskiego 12-letnia Melanie Walterer z Austrii. Ogień, podtrzymywany przez skautów, przybędzie do Wiednia, gdzie 10 grudnia w ekumenicznym nabożeństwie zostanie przekazany skautom z Europy i Stanów Zjednoczonych do sztafety. Do Polski dotrze ze Słowacji.
11 grudnia o godz. 9 w kościele św. Józefa w Svicie pod Popradem czekać na światło będzie ponad 1650 harcerek i harcerzy Związku Harcerstwa Polskiego, którzy zaraz po ceremonii przekazania zawiozą je w rodzinne strony. W lampionach płonąć będą świece Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom. W ten sposób Betlejemskie Światło Pokoju rozpocznie swoją wędrówkę po Polsce, by znaleźć się na wigilijnych stołach tych, którzy chcą przyjąć je do swoich domów. Jeszcze 11 grudnia trafi na Wawel i na Jasną Górę. Jak co roku, otrzymają je również prezydent, premier rządu, ministrowie, marszałkowie Sejmu i Senatu, prymas Polski, biskupi diecezji. Harcerze zawiozą je do samorządowców i przekażą chętnym parafiom, z których każdy będzie mógł przenieść je do własnego domu.
- Hasło tegorocznej akcji nawiązuje do wydarzeń, które przeżywaliśmy w mijającym roku - 1050. rocznicy chrztu Polski i spotkania z papieżem Franciszkiem na Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie. Roznosząc płomień ze świętej groty, chcemy wszystkich zachęcić do odważnego czynienia dobra. Chcielibyśmy tym płomieniem rozgrzać serca, by były otwarte na każdego człowieka, szczególnie tego najmniejszego i najsłabszego. Chcemy dotrzeć do tych, którzy czują niepokój, dla których te święta z różnych powodów mogą być trudne lub smutne - mówi ks. Wojciech Jurkowski, naczelny kapelan ZHP.
Betlejemskie Światło Pokoju zorganizowano po raz pierwszy w 1986 r. w Linz w Austrii, jako część bożonarodzeniowych działań charytatywnych. Akcja nosiła nazwę "Światło w ciemności". Rok później patronat nad akcją objęli skauci austriaccy.
Związek Harcerstwa Polskiego bierze udział w przekazywaniu Betlejemskiego Światła Pokoju od 1991 r. Tradycją stało się, że ZHP otrzymuje je od austriackich skautów. Przekazanie światła odbywa się naprzemiennie - raz na Słowacji, raz w Polsce.
Polska jest jednym z ogniw betlejemskiej sztafety. Harcerki i harcerze przekazują światło dalej na Wschód: do Rosji, na Litwę, Ukrainę i Białoruś oraz do Niemiec i Danii.
...
Pieknie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:45, 25 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Wspaniały gest arcybiskupa. Sprzedał prezenty, by pomóc bezrobotnym
Wspaniały gest arcybiskupa. Sprzedał prezenty, by pomóc bezrobotnym
Wczoraj, 24 listopada (23:40)
Arcybiskup Mediolanu kardynał Angelo Scola wystawił na sprzedaż prezenty, które otrzymał, o łącznej wartości około 50 tysięcy euro. Dochód z ich sprzedaży zostanie przekazany osobom, które straciły pracę, oraz ich rodzinom.
Kardynał Angelo Scola
/Vandeville Eric /PAP/EPA
Wśród 54 podarunków są trzy obrazy z XVIII wieku i współczesne pejzaże, ikony, stara moneta, szkło powiększające z rączką z kości słoniowej, rzeźby, mosiężny półmisek na słodycze, grzebień, szczotka i lusterko ze srebra, chińska miska z ceramiki i japońskie kryształowe miseczki. Jest serwis do kawy, a także biżuteria, w tym pierścionek zaręczynowy z białego złota z brylantem. Podarowała go kardynałowi Scoli jedna z wiernych z okazji jego niedawnych 75. urodzin.
Przy każdym przedmiocie, który można obejrzeć w internetowym katalogu, widnieje cena wywoławcza - od kilkuset do kilku tysięcy euro.
Dochód z ich sprzedaży trafi na konto funduszu "Dajmy pracę", utworzonego przez archidiecezję mediolańską. Wsparcie finansowe, w tym również pieniądze na szkolenie zawodowe i staż, otrzymają zarówno Włosi, jak i cudzoziemcy.
To już trzecia edycja inicjatywy pod hasłem "Prezenty kardynała". Podczas jej prezentacji podkreślono, że w tym roku wiele z przekazanych metropolicie cennych podarków ofiarodawcy dawali właśnie z myślą o tym, by trafiły na aukcję dobroczynną.
Szacuje się, że z uzyskanych pieniędzy będzie można pomóc 25 rodzinom osób bezrobotnych.
Otrzymane z całego świata prezenty wystawia na sprzedaż także papież Franciszek. Niektóre z nich przekazuje na loterię dobroczynną. Właśnie trwa jej kolejna edycja.
...
To jest inspiracja...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|