Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Bieda, nędza i bezdomność ...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 59, 60, 61 ... 89, 90, 91  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:12, 08 Sty 2016    Temat postu:

Marcin Wolski: napisałem "owsiki", a nie "Owsiaki"
Jacek Gądek
Dziennikarz Onetu

Marcin Wolski - Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta

Marcin Wolski - pisarz i publicysta - napisał felieton "Pożegnania" opublikowany w "Gazecie Polskiej" i na Niezalezna.pl. Znalazło się w nim zdanie, że "jest szansa na pozbycie się dokuczliwych Owsiaków i innych glist ludzkich". Jerzy Owsiak na antenie radiowej "Trójki" odpowiedział: "Wolałbym, żeby pan powiedział "skończony ch...", ale nie glista". W rozmowie z Onetem Wolski tłumaczy całe zamieszanie tym, że choć sam napisał "owsiki", to korektor w redakcji miał zmienić to słowo na "Owsiaki".

Jacek Gądek: - Sporym echem odbił się pana felieton z "Gazety Polskiej".
REKLAMA


Marcin Wolski: - Ale to typowy, prześmiewczy tekst - a nie programowy - i proszę go czytać w całości.

Właśnie à propos żartów - czy ten z felietonu jest dobry: Owsiak to glista ludzka?

Nie. To nie było tak, że Owsiak to glista ludzka. Miało być "owsiki i inne glisty ludzkie".

Nie "Owsiaki", ale "owsiki"? (Wydrukowane zdanie z felietonu "Pożegnania" brzmiało: "Jest szansa na pozbycie się dokuczliwych Owsiaków i innych glist ludzkich").

Tak, bo inaczej kalambur nie ma sensu. Ale na moje nieszczęście zmienił to korektor.

Czyli to wina korektora, a wydrukowane zdanie nie jest pana autorstwa?

Typowo inteligentny korektor jest w stanie położyć każdy tekst. Czasami robi to też autokorekta.

W tekście wysłanym przez pana do redakcji to zdanie brzmiało: "Jest szansa na pozbycie się dokuczliwych owsików i innych glist ludzkich"?

Tak. Bo ja posługuję się aluzją, a nie dokopywaniem wprost. Moją intencją było skrytykować Jerzego Owsiaka, ale go nie obrazić.

Czyli pod wydrukowanym zdaniem się pan nie podpisuje?

Podpisać się muszę, bo zostało już wydrukowane, choć nie było ono moją intencją.

Będzie pan oczekiwał sprostowania albo sam pan wróci do tematu i zamieści autosprostowanie?

Być może warto byłoby napisać felieton o błogosławionych zaletach korekty.

Jerzy Owsiak już odniósł się do pana wydrukowanego tekstu. Stwierdził, że kochał pana, gdy tworzył pan "wspaniały »Ilustrowany Magazyn Rozrywkowy«", "mądre, inteligentne" audycje.

Odwołam się do "Polskiego Zoo", gdzie również bawiłem się w dorabianie ludziom zwierzęcych postaci. Leszek Miller akceptował czerwonego pająka, a Józef Oleksy - dinozaura. To jest kwestia konwencji.

Skoro Miller nie miał za złe pająka, to według pana Owsiak mógł zaakceptować…

…owsika. Bo glista nie dotyczy już jego.

Szef WOŚP stwierdził, że wolałby, aby go pan nazwał "skończonym ch..." niż glistą.

Takiego słowa nie ma w moim słownictwie.

Pan nie darzy Jerzego Owsiaka specjalną sympatią?

I z wzajemnością. Kiedyś wydawał mi się postacią sympatyczniejszą, ale zniechęcił mnie swoją reakcją na dziennikarzy - podczas konferencji prasowej na jego polecenie wyprowadzono reportera TV Republika.

Jerzy Owsiak zaprasza różne postacie na Przystanek Woodstock - od ks. Wojciecha Lemańskiego po panią poseł Krystynę Pawłowicz. Pan przyjąłby zaproszenie na dyskusję?

To zależałoby od warunków, bo ja się dyskusji nie obawiam, aczkolwiek - powiem jak Zagłoba - nie lubię tłoku. Jeśli miałbym dyskutować z panem Jerzym Owsiakiem, to muszę powiedzieć, że idea "róbta co chceta" to antypozytyw tego, co myślę o młodzieży. Sam jestem konserwatystą.

Po zmianie władzy na konserwatywną nastał lepszy czy gorszy czas dla satyry?

Satyra najgorzej ma się wtedy, gdy nie dzieje się nic - w Polsce takie momenty rzadko się zdarzają. Mam z października (po wyborach parlamentarnych - red.) nadzieję, że będę mógł wrócić na pozycję satyryka, który równo bije we wszystkich kierunkach.

Będzie pan bił w i żartował z prezydenta Andrzeja Dudy, premier Beaty Szydło, prezesa Jarosława Kaczyńskiego?

Jeżeli będą rzeczy, które nie będą mi się podobały, to dlaczego nie? Znów wrócę do "Polskiego Zoo": wtedy bardziej obrażała się na mnie prawica, a nie lewica.

Były prezydent Bronisław Komorowski i była premier Ewa Kopacz to były łatwe cele?

Bardzo. Żartowanie z nich było łatwizną - dowodziły tego choćby reakcje publiczności podczas wieczorów autorskich. Ale to nie jest sytuacja dana raz na zawsze. Pamiętam, że były lata, kiedy żarty z Aleksandra Kwaśniewskiego i jego małżonki kiepsko "wchodziły" - tak było na początku ich panowania.

Prezydent Andrzej Duda podpisał małą ustawę medialną - to ucina pana aspiracje, aby zostać prezesem TVP? W końcu brał pan udział w konkursie na członków zarządu telewizji publicznej.

Nigdy nie miałem zostać prezesem TVP, ale proponowali mi, abym szedł do zarządu jako element równowagi.

Kto proponował?

Pewna grupa ludzi z prawicy. Ja nie mam aspiracji urzędniczych - czuję się artystą. Po ośmiu latach przerwy chciałbym móc coś zrobić w publicznej telewizji.

Prezesura TVP dla Jacka Kurskiego to dobry pomysł?

Lech Wałęsa mówił, że są konie do biegania i konie do jazdy. Wszystko zależy od tego, jak ta prezesura ma wyglądać. Czy TVP z prezesem Jackiem Kurskim na czele miałaby być stanem tymczasowym? Czy ten stan w czerwcu ustąpi normalnym procedurom, w których środowiska twórcze będą uczestniczyć w wyłonieniu Rady Mediów Narodowych, a potem wyłonią władze tych mediów? Oczywiście zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że prowizorka stanie się trwała - wtedy będę musiał uruchomić swoją duszę satyryka.

...

Potepiam tepienie Owsiaka w ten sposob. Mimo ze nie popieram tych dwuznacznych akcji. To jednak cyce dobrze na swoj sposob i jest to nasz blizni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:35, 08 Sty 2016    Temat postu:

Fundacja dziękuje darczyńcom i zaprasza na Drugi Bal Charytatywny

Oprawę artystyczną oraz muzyczną podczas Balu zapewni Grupa Nieformalna Extreme Art - Materiały prasowe

30 stycznia 2016 roku odbędzie się Drugi Bal Charytatywny Fundacji Dom Rodzinnej Rehabilitacji Dzieci z Porażeniem Mózgowym "Dom dla serc". Współorganizatorami Balu są Moszna Zamek sp. z.o.o oraz Nieformalna Grupa Extreme Art. Tym razem Bal odbędzie się w malowniczym zamku w Mosznej.

Podczas Balu najwięksi dobroczyńcy Fundacji za rok 2015 zostaną uhonorowani nagrodą "Dom dla serc" w pięciu kategoriach: indywidualny darczyńca, darczyńca instytucjonalny, przyjazny urzędnik, wolontariusz roku, partner wspierający. W ten sposób Fundacja pragnie okazać wdzięczność wszystkim darczyńcom, którzy wspierają ideę pomocy osobom niepełnosprawnym. Bal odbędzie się pod patronatem Marszałka Województwa Opolskiego i Prezydenta Miasta Opola. Cały dochód zostanie przekazany na rehabilitacje dzieci niepełnosprawnych w Fundacji Dom.
REKLAMA


Już po raz drugi Fundacja Dom Rodzinnej Rehabilitacji Dzieci z Porażeniem Mózgowym pragnie podziękować darczyńcom za wsparcie działalności Fundacji. To dzięki ludziom dobrej woli Fundacja może funkcjonować i jeszcze lepiej wspierać niepełnosprawnych w ich dążeniu do zdrowia i samodzielności.

W tym roku Bal odbywać się będzie w malowniczym zamku w Mosznej. O Mosznej krąży wiele legend i w każdej z nich tkwi ziarnko prawdy. Dziś, słynący z 99 wież i 365 pomieszczeń, zamek swym niesamowitym urokiem i bajkową architekturą, a także rozległym parkiem oczarowuje turystów przybywających z kraju i z zagranicy. Do teraz skrywa on wiele tajemnic, które czekają na odkrycie... Niektóre z nich można będzie poznać już podczas balu. W stylowo urządzonych wnętrzach o oprawę kulinarną zadba szef kuchni Restauracji Zamkowej, która specjalizuje się w regionalnej kuchni śląskiej i opolskiej.

Oprawę artystyczną oraz muzyczną zapewni Grupa Nieformalna Extreme Art zrzeszająca artystów i wykonawców z kraju i z zagranicy. Założycielami grupy są Barbara Hortyńska- Swendrowska i Joanna Zmarzlik. Grupa czynnie promuje kulturę polską na terenie kraju i za granicą. Jest organizatorem wielu imprez, ale również świadomie wychowuje młode pokolenia, ucząc wrażliwości na kulturę wyższą.

Podczas Drugiego Balu Charytatywnego Fundacja pragnie podziękować osobom i instytucjom, które w roku 2015 pomagały w realizacji misji kompleksowej rehabilitacji dzieci i młodzieży niepełnosprawnej oraz pomocy socjalnej, prawnej i psychologicznej dla ich rodzin. Podczas balu dobroczyńcy zostaną uhonorowani nagrodą "Dom dla Serc" w pięciu kategoriach: indywidualny darczyńca- osoba, która w 2015 roku wpłaciła najwyższą kwotę na konto Fundacji wg prowadzonej Księgi Darów, darczyńca instytucjonalny - nagroda dla firmy, która aktywnie wspierała Fundację, przekazując pomoc finansową i rzeczową, przyjazny urzędnik - urzędnik otwarty na sprawy osób niepełnosprawnych, wspierający działalność fundacji, wolontariusz roku - osoba, która bezinteresownie zaangażowała się w realizację misji Fundacji, partner wspierający - instytucja wspierająca finansowo zadania realizowane przez Fundację.

"Dom dla serc" to statuetka zaprojektowana przez Jakuba Sadanowicza, na podstawie grafiki Anny Rezik. Od początku do końca wykonana w pracowni ceramicznej Zakładu Aktywności Zawodowej. Nagroda została wręczona po raz pierwszy w roku 2014 osobom, które w szczególny sposób przyczyniły się do powstania, rozwoju i funkcjonowania Fundacji. Rok 2016 jest dla Fundacji szczególnie ważny. Bal to pierwsza z imprez rozpoczynających obchody 25-lecia Fundacji.

Uatrakcyjnieniem Balu, a jednocześnie okazją do wsparcia działań Fundacji na rzecz osób niepełnosprawnych będzie loteria i aukcja prac wykonanych przez podopiecznych Fundacji pod kierownictwem terapeutów i instruktorów zawodu z WTZ, ŚDS i ZAZ. Prace wystawione na aukcję charakteryzują się niepowtarzalną formą i w pełni oddają talent i zaangażowanie swoich twórców. Są jedyne w swoim rodzaju, zawierają mnóstwo uczuć, radości i trosk naszych niepełnosprawnych podopiecznych. Każda z nich ma własną historię i niesie ze sobą przesłanie. Są nie tylko oryginalnymi dziełami, ale również cząstką duszy każdego z twórców. Poza dziełami niepełnosprawnych artystów, na aukcji pojawią się również przedmioty przekazane przez darczyńców.

Już w styczniu na stronie Fundacji oraz na facebookowym profilu pojawi się katalog prac, który będzie na bieżąco uzupełniany o przekazywane przedmioty. Niewątpliwą atrakcją będzie również loteria, w której fanty będą stanowić niespodziankę dla gości.

Fundacja Dom Rodzinnej Rehabilitacji Dzieci z Porażeniem Mózgowym działa nieprzerwanie od 1991 roku. Dziś ma pod opieką 1070 rodzin, w których funkcjonuje jedna lub więcej osób niepełnosprawnych. Codziennie zajmuje się szeroko rozumianą rehabilitacją dzieci, młodzieży i dorosłych osób niepełnosprawnych.

Stara się, aby każda niepełnosprawna osoba, która do niej trafia, została objęta opieką we wszystkich sferach życia. Prowadzi rehabilitację leczniczą, społeczną i zawodową. Działa w dwóch budynkach. Pierwszy to Ośrodek Wczesnej Interwencji, gdzie rehabilitowane są dzieci od pierwszych dni życia. Zapewnia opiekę lekarzy rehabilitacji, neurologa, psychiatrów, stomatologów, fizjoterapeutów, logopedów, psychologów, pedagoga i terapeutów SI, ale również pracownika socjalnego i prawnika. W ośrodku rehabilitowanych jest około 115 dzieci dziennie.

Drugi budynek – to Ośrodek Rehabilitacji Społecznej i Zawodowej dla dorosłych osób niepełnosprawnych, gdzie prowadzony jest Warsztat Terapii Zajęciowej dla 30 osób, Środowiskowy Dom Samopomocy dla 40 osób, Zakład Aktywności Zawodowej, gdzie zatrudnionych jest 60 osób niepełnosprawnych oraz Świetlica Terapeutyczna dla 20 osób. W ramach ZAZ prowadzona jest również Galeria Twórczości Osób Niepełnosprawnych "Biały Kruk" – gdzie można podziwiać i kupować prace podopiecznych Fundacji.

Fundacja zapewnia rehabilitację ok. 260 osobom dziennie, ale każda z nich traktowana jest indywidualnie. - Andrzej, Grzegorz, Jola są z nami już ponad 20 lat, a maleńka Ola dopiero dołączyła do naszej rodziny. Specjaliści zadbają o to, aby żyło jej się jak najlepiej, mimo towarzyszącej jej do końca życia niepełnosprawności, ale Kacpra, Izy i Tomka mamy nadzieję już nie spotkać w salach terapeutycznych, właśnie zakończyli rehabilitację, są zdrowi! - mówią przedstawiciele Fundacji.

...

Dobre.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:38, 08 Sty 2016    Temat postu:

Rozpoczęła się druga zbiórka "Okulary dla Afryki"

Okulary należy wyczyścić i włożyć woreczka foliowego razem z małą kartką, na której napisane są moce szkieł - Shutterstock

Niepotrzebne, używane okulary korekcyjne można przekazać dla potrzebujących w Afryce – ruszyła właśnie druga edycja ogólnopolskiej zbiórki pod hasłem "Okulary dla Afryki".

- Zbieramy używane okulary korekcyjne tzw. plusy i minusy bez cylindrów oraz okulary przeciwsłoneczne. W polskich domach i szafach zajmują niepotrzebnie miejsce, a przecież mogą pomóc wielu ludziom – powiedziała pomysłodawczyni akcji, okulistka dr Iwona Filipecka.
REKLAMA


- Okulary to dla wielu ludzi w Afryce rzecz bezcenna. Ludzie nie mogą ich kupić, bo nie mają pieniędzy, ale także dlatego, że w wioskach czy w małych miastach nie mają do nich dostępu. W wielu miejscach, gdzie byłam na misjach w Afryce, ludzie nie wiedzieli, że oczy można leczyć, że jest lekarz od oczu, że okulary mogą przywrócić dobre widzenie. I niewyobrażalne dla nas Europejczyków jest to, jak można się cieszyć z takiej małej rzeczy, jaką są używane okulary – dodała.

Okulary powinny być w dobrym stanie – z nieuszkodzonymi elementami opraw oraz szkłami nieporysowanymi w centrum. Należy je wyczyścić i włożyć małego, najtańszego woreczka foliowego razem z małą kartką, na której napisane są moce szkła dla prawego i lewego oka. Woreczków nie należy zawiązywać - w trakcie misji nie ma czasu na ich odwiązywanie przy 100 osobach czekających w kolejce do badania.

Akcję współorganizuje klinika Okulus i Fundacja Dzieci Afryki. Okulary można wysyłać do 30 listopada tego roku na adresy kliniki w Bielsku-Białej i Jaworznie oraz fundacji w Warszawie.

Podczas pierwszej zbiórki, trwającej od czerwca 2014 do końca maja 2015 r., udało się zebrać ponad 6 tysięcy sztuk okularów, które trafiły do mieszkańców Tanzanii, Kamerunu, Ugandy i innych afrykańskich krajów.

Zbiórka okularów to część akcji społecznej "Okuliści dla Afryki", której celem jest pomoc medyczna i poprawa warunków życiowych ubogich mieszkańców Afryki – dzieci i dorosłych.

Od uruchomienia akcji w 2012 roku udało się zrealizować już 7 misji, łącznie przebadano okulistycznie blisko 6 tys. osób. Pomiędzy wyjazdami wolontariusze aktywnie angażują się w konferencje, szkolenia, organizację pomocy w kolejnych krajach. Na ten rok zaplanowano już dwie kolejne misje lekarzy okulistów do Kamerunu.

...

Tani sposob pomocy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:46, 08 Sty 2016    Temat postu:

Kraków: starszy mężczyzna miał tylko 32 st. Celsjusza
Piotr Ogórek
Dziennikarz Onetu

Kraków: starszy mężczyzna miał tylko 32 st. Celsjusza - Piotr Halicki / Onet

Choć w Krakowie nie ma już dużych mrozów, to niska temperatura wciąż może być niebezpieczna dla życia i zdrowia. W piątek po południu straż miejska i pogotowie ratowały starszego mężczyznę, który trząsł się z zimna. Jego organizm był wychłodzony, a temperatura ciała wynosiła zaledwie 32 stopnie Celsjusza.

Gdy tylko w Krakowie zaczęły się silniejsze mrozy, zarówno policja, jak i straż miejska apelowały do mieszkańców, aby nie być obojętnym na los innych, zwłaszcza bezdomnych, i zawiadamiać służby, jeśli widzimy, że ktoś przebywa na mrozie zbyt długo i potrzebuje pomocy.
REKLAMA


Tak właśnie stało się w piątek po południu. Tuż po godzinie 13 jeden z mieszkańców zauważył na os. Tysiąclecia mężczyznę siedzącego na ławce, który trząsł się z zimna. Mieszkaniec od razu powiadomił straż miejską.

Po chwili na miejscu pojawił się patrol, który stwierdził, że około 60-letni mężczyzna ma objawy hipotermii i od razu wezwali pogotowie. - Okazało się, że mężczyzna był chory na cukrzycę, miał niski poziom cukru i dodatkowo był w stanie hipoglikemii. Kontakt był z nim utrudniony. Cały się trząsł, było trudno mu się wysłowić – mówi nam Marcin Warszawski ze straży miejskiej.

W stanie hipoglikemii człowiek jest lekko otępiały, ma spowolnioną mowę. Ratownicy szybko zmierzyli temperaturę ciała starszego człowieka, która okazało się niska – zaledwie 32 stopnie Celsjusza. Mężczyzna miał mokre ubranie, możliwe że wcześniej upadł i leżał w śniegu. Został zabrany do szpitala. Według straży miejskiej wyglądał na bezdomnego, ale nie przesądzają tego, bo być może pochodzi z ubogiej rodziny.

Strażnicy dziękują za czujność mieszkańca i po raz kolejny przypominają, żeby nie pozostawać obojętnym na los bezdomnych i zgłaszać informacje o osobach zagrożonych wychłodzeniem czy potrzebujących pomocy na numer alarmowy 986, 997 czy 112. Strażnicy w takich sytuacjach udzielą zawsze informacji o możliwościach wsparcia socjalnego, a w razie konieczności pomagają w dotarciu do łaźni, ogrzewalni lub noclegowni.

...

Takie zdarzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:47, 08 Sty 2016    Temat postu:

Od pół roku żyją bez wody. "Nie dostaniemy pomocy, bo gmina jest zadłużona"


Ponad 1,5 tys. mieszkańców sołectw w gminie Koniecpol (woj. śląskie) wodę pitną ma tylko dzięki strażakom, którzy dowożą ją od pół roku. Na razie mieszkańcy mogą jedynie marzyć o wodociągu, ponieważ gmina jest zadłużona na ponad 14 mln złotych.

W gminie Koniecpol widok Straży Pożarnej nikogo nie dziwi. To właśnie tu do kilku sołectw woda zdatna do picia, prania i gotowania dowożona jest właśnie przez strażaków do kilkuset mieszkań. Bez dostępu do wody pozostaje od pół roku ponad 1,5 tys. mieszkańców.

Wodociąg może na razie pozostawać jedynie marzeniem mieszkańców. Nikt nie chce podjąć się jego budowy ze względu na to, że gmina jest zadłużona na 14 mln złotych.

...

Super opieka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:07, 09 Sty 2016    Temat postu:

| Polskie Radio RDC

Nie wpuścili niewidomych z psami do restauracji. 20 stycznia sąd wyda wyrok

Nie wpuścili niewidomych z psami do restauracji. 20 stycznia sąd wyda wyrok - Norbert Litwiński / Onet

"Z psem nie wolno" – usłyszeli niewidomi, szukający schronienia przed nawałnicą w jednej z warszawskich restauracji.

W 2013 roku trzy osoby z dysfunkcją wzroku razem z psami przewodnikami chciały wejść do restauracji "Blue Cactus". Nie zgodziła się na to obsługa.
REKLAMA


Niedoszli klienci oskarżają restaurację o dyskryminację i oczekują przeprosin. Pozwani zarzuty odpierają, twierdząc, że nie zakazywali przebywania w lokalu, tylko proponowali miejsca na patio.

– Poczułam się jak człowiek gorszej kategorii – mówi Dorota Ziental-Sobkowicz, jedna z pokrzywdzonych.

Pracownicy lokalu obawiali się, że psy mogą zagrozić innym klientom. – Nie przekonały ich ani okazywane certyfikaty potwierdzające wyszkolenie zwierząt, ani ustawa dająca prawo wprowadzania psów asystujących także do restauracji – przekonuje niewidomy Sebastian Grzywacz.

W piątek Sąd Okręgowy w Warszawie przesłuchał poszkodowanych. Wyrok w tej sprawie poznamy 20 stycznia.

Sprawa jest także objęta opieką programu prawnego antydyskryminacyjnego Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

...

Trzeba to jakos rozwiazac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:40, 09 Sty 2016    Temat postu:

Trzy osoby zmarły z powodu wychłodzenia, dwie śmiertelnie zatruły się czadem
9 stycznia 2016, 09:13
• Trzy osoby zmarły z powodu wychłodzenia ostatniej doby
• Dwie osoby śmiertelnie zatruły się czadem
• RCB apeluje o reagowanie na potrzeby sąsiadów

Trzy osoby zmarły w ciągu minionej doby z powodu wychłodzenia, a dwie osoby śmiertelnie zatruły się czadem - poinformowało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

Anna Adamkiewicz z RCB po raz kolejny zaapelowała o reagowanie na potrzeby sąsiadów, a także pomoc osobom bezdomnym i starszym, które przebywają na zewnątrz. Telefon do policji czy straży miejskiej może komuś uratować życie.

Od listopada w Polsce z powodu wychłodzenia zmarły 64 osoby.

...

Ciagle umieraja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:58, 11 Sty 2016    Temat postu:

W Polsce jest już ponad 787 tys. potencjalnych dawców szpiku kostnego. "To zupełnie inny świat"
Tomasz Gdaniec
8 stycznia 2016, 12:47
• Dawca: Rezygnując skazałbym drugiego człowieka na śmierć
• Wielgopolan: Wobec białaczki jesteśmy całkowicie bezbronni
• W polskiej bazie dawców komórek macierzystych zarejestrowanych jest ponad 787 tys. osób
• W 2015 r. przeprowadzono w Polsce ponad 1,1 tys. przeszczepów komórek macierzystych

- Dowiedziałem się, że mój znajomy zachorował na białaczkę. Wtedy podjąłem decyzję o rejestracji. To był luty 2014 roku. Ludzie zgłaszają się i czekają czasem całe życie na telefon z ośrodka. Do mnie odezwali się po czterech miesiącach. Nie spodziewałem się, że odbędzie się to tak szybko - mówi Wirtualnej Polsce Mariusz, dawca komórek macierzystych.

Jak podkreśla rozmówca pierwsze badania przeszedł w swoim mieście. Na kolejne musiał udać się już do Drezna. To tam jego szpik został przygotowany do podróży za ocean. W sierpniu odbyły się badania, a miesiąc później zabieg.

- Wszystkie procedury zostały mi wcześniej wyjaśnione. Cały czas wiedziałem, co będzie się działo i w jakiej kolejności. Na każdym etapie wielokrotnie padały pytania o moją zgodę. W każdym momencie, nawet leżąc na stole operacyjnym, mogłem się wycofać. Rezygnując skazałbym drugiego człowieka na śmierć. A tak zyskałem nowego, prawie 70-letniego dziadka z USA - dodaje Mariusz.

W Polsce funkcjonuje 15 ośrodków rejestrujących dawców. Aktualnie zarejestrowanych jest w nich ponad 787 tys. osób, ale tylko jeden proc. z nich będzie miało okazję podzielić się kiedykolwiek swoim szpikiem. Jak wynika ze statystyk z roku na rok wzrasta liczba pobrań komórek krwiotwórczych. W 2013 roku dokonano 659 przeszczepów a w 2015 już 1137. Tylko co czwarty zdiagnozowany pacjent ma szanse na znalezienie zgodnego genetycznie dawcy w swojej rodzinie, pozostali mogą liczyć jedynie na bezinteresowną pomoc zarejestrowanych osób.

- Wzrost liczby dawców to efekt zwiększającej się świadomości społecznej. Coraz częściej w mediach pojawiają się materiały dotyczące nowotworów krwi. Według Światowej Organizacji Zdrowia jest to najbardziej śmiertelna choroba pośród dzieci. Innym nowotworom można zapobiegać poprzez odpowiednią dietę lub styl życia. Wobec białaczki jesteśmy całkowicie bezbronni. Chorują zarówno dwutygodniowe noworodki, jak i osoby w podeszłym wieku - mówi Wirtualnej Polsce Dorota Wójtowicz-Wielgopolan z Fundacji DKMS Baza Dawców Komórek Macierzystych Polska.

Przeszczepienie komórek krwiotwórczych jest terapią ratującą życie w przypadku ponad 70 różnych chorób. Początki tej terapii w Polsce były trudne. Pierwszego przeszczepu szpiku kostnego pomiędzy niespokrewnionymi osobami dokonano 19 lat temu w Katowicach. Kłopoty piętrzyły się od samego początku. Samolot z Amsterdamu z komórkami macierzystymi na pokładzie najpierw miał opóźnienie, następnie miał problemy z wylądowaniem w Katowicach ze względu na załamanie pogody. Nad miastem rozpętała się śnieżyca, a lot przekierowano do Krakowa. Ostatecznie pobrany materiał do Śląskiej Akademii Medycznej dowiózł samochodem jeden z lekarzy. Operacja trwała trzy i pół godziny.

- To był zupełnie inny świat. Nie było w Polsce żadnych baz dawców. Wszystkiego trzeba było szukać na własną rękę i za swoje pieniądze. Mój przypadek w warszawskim Instytucie Hematologii prowadziła dr Ilona Seferyńska, która zajmowała się wcześniej pacjentką o podobnym schorzeniu. Tylko dzięki jej doświadczeniu i kontaktom udało się odnaleźć dla mnie dawcę w USA. Szukaliśmy go trzy lata - mówi Wirtualnej Polsce Urszula Jaworska, pierwsza osoba w Polsce, której przeszczepiono szpik kostny od dawcy niespokrewnionego.

Zabieg przeszedł pomyślenie, ale nie zakończył leczenia. Jaworska pozostawała w szpitalu jeszcze przez ponad trzy miesiące. Później dwa razy w tygodniu przychodziła na wizyty kontrolne. Ostatecznie, leczenie zakończyło się po pięciu latach od operacji.

- Twierdzę, że w ciągu ostatnich 19 lat największy postęp nastąpił właśnie w kwestii dawstwa komórek macierzystych. Od ośmiu lat funkcjonuje dobra ustawa. Dzisiaj jednym problemem chorego na białaczkę jest to, czy znajdzie się dawca. Nie trzeba go samemu szukać. Nie trzeba samemu płacić za leczenie. Ja przez trzy lata na walkę z chorobą wydawałam co miesiąc 30 tys. zł. Akredytowane szpitalne oddziały specjalistyczne mają nie tylko kadrę na światowym poziomie, ale również sprzęt. I co rzadkie, nie ma do nich kolejek - dodaje Jaworska, prowadząca dziś swoją fundację.

...

Cieszy ze rosnie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:57, 11 Sty 2016    Temat postu:

Medale św. Brata Alberta dla Moniki Kuszyńskiej, Kai Godek, Mariusza Wlazłego i Jana Kościuszki
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
duchowny katolicki obrządków ormiańskiego i łacińskiego, publicysta, opozycjonista

Medal św. Brata Alberta, fot. Grzegorz Popadiak

Medal od 20 lat nadawany jest osobom, które w sposób bezinteresowny pomagają osobom niepełnosprawnymi. Tegorocznymi laureatami są piosenkarka, matka dziecka niepełnosprawnego, siatkarz i restaurator.

Komunikat Kapituły Medalu św. Brata Alberta
REKLAMA


Kapituła Medalu św. Brata Alberta, zebrana w 99 rocznicę śmierci swojego Patrona, przyznała doroczne Medale Świętego Brata Alberta. Laureatami jubileuszowej 20-tej edycji zostały następujące osoby:

Monika Kuszyńska , piosenkarka z Łodzi – za wolę walki z niepełnosprawnością oraz za wspieranie organizacji charytatywnych.

Kaja Godek z Warszawy, matka dziecka niepełnosprawnego - za obronę życia dzieci niepełnosprawnych.

Mariusz Wlazły z Wielunia, zawodnik PGE Skry Bełchatów – za działalność na rzecz dzieci chorych i niepełnosprawnych na terenie województwa łódzkiego.

Jan Kościuszko z Krakowa, restaurator – za wieloletnią działalność na rzecz osób bezdomnych i potrzebujących pomocy oraz za organizację Wigilii na Rynku Głównym.

Medal św. Brata Alberta, ustanowiony w 1997 r., przyznawany jest za niesienie pomocy osobom niepełnosprawnym. W roku 1997 medal otrzymał ks. kardynał Franciszek Macharski, a w roku 1998 premier Jerzy Buzek i prof. Zbigniew Brzeziński. W latach następnych medale otrzymali m.in. śp. bp Jan Chrapek, ks. kardynał Stanisław Dziwisz, Rzecznicy Praw Obywatelskich prof. Andrzej Zoll i śp. dr Janusz Kochanowski, aktorzy Anna Dymna, Ewa Błaszczyk, Emilian Kamiński i Małgorzata Kożuchowska, piosenkarze Eleni Tzoka, Paweł Kukiz, Adam Nowak, Irena Santor i Lidia Jazgar, krakowskie Bractwo Kurkowe, sportowcy Justyna Kowalczyk, Agnieszka i Urszula Radwańskie, Robert Korzeniowski i Otylia Jędrzejczak, podróżnik i polarnik Marek Kamiński.

Medal, przedstawiający św. Brata Alberta przytulającego dzieci, zaprojektowany został przez Krzysztofa Sieprawskiego, podopiecznego Schroniska dla Niepełnosprawnych w Radwanowicach.

Wręczenie medali odbędzie się w poniedziałek 14 marca 2016 r. w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie w trakcie XVI Ogólnopolskiego Festiwalu Twórczości Teatralno-Muzycznej Osób Niepełnosprawnych „Albertiana" 2016, organizowanego przez Fundację im. Brata Alberta oraz Fundację Anny Dymnej „Mimo Wszystko”.

Festiwal rozpocznie Rok Jubileuszowy z okazji 100. rocznicy śmierci Adama Chmielowskiego – św. Brata Alberta

za Kapitułę Medalu św. Brata Alberta

Kraków, 25 grudnia 2015 r. (data ogłoszenia: 11 stycznia 2016 r.)

Przewodniczący Kapituły Medalu - Jan Bujnowicz

Prezes Fundacji im. Brata Alberta - Ks. Tadeusz Isakowicz - Zaleski

..

Brawo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:05, 12 Sty 2016    Temat postu:

Radny PiS postuluje, by udostępnić budynek Urzędu Miasta Poznania dla bezdomnych
Janusz Ludwiczak
Dziennikarz Onetu

Radny PiS postuluje, by udostępnić budynek Urzędu Miasta Poznania dla bezdomnych - Janusz Ludwiczak / Onet

– W ostatnim czasie w wyniku mrozów zamarzło kilka osób. Dlatego proszę, gdy temperatury spadną poniżej zera, udostępnić budynek Urzędu Miasta nie tylko dla osób bezdomnych, ale ludzi, którzy chcą się ogrzać – z taką inicjatywą wyszedł podczas wtorkowej sesji poznański radny PiS Michał Grześ.

Pod koniec listopada przy ul. Krańcowej otwarta została ogrzewalnia dla osób bezdomnych, która powstała w ramach projektu Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego. Placówką kieruje Caritas. Utrzymanie ogrzewalni kosztuje miasto 500 tys. złotych rocznie. Zdaniem radnego PiS, Michała Grzesia ogrzewalnia znajduje się zbyt daleko dworca Poznań Główny, dlatego pojawiła się propozycja, by w budynku Urzędu Miasta mogli przed mrozami schronić się bezdomni.
REKLAMA


– Kierowcy MPK alarmują, że autobusy i dworce komunikacji miejskiej pełnią rolę ogrzewali. Budynek Urzędu Miasta nocą i tak jest ogrzewany, dlaczego nie można udostępnić go dla osób bezdomnych? Tym ludziom wystarczy niewiele - korytarze i ławki, są tam też toalety – powiedział Michał Grześ, wiceprzewodniczący Rady Miasta Poznania.

Radny dodał, że jest w stanie udostępnić swój pokój. – Mamy kilkuset bezdomnych. Miasto wydało na 30-osobową ogrzewalnię pół miliona złotych. Tymczasem Wrocław przeznaczył 200 tys. złotych na ogrzewalnie dla ponad 100 osób. Miasto powinno zadbać o to, by ci ludzie nie zamarzli. Proponowałem, by ogrzewalnia dla bezdomnych powstała w hali ZNTK, naprzeciwko dworca, jednak prezydent woli obciążać swoje sumienie każdą zamarzniętą osobą – powiedział Onetowi Michał Grześ.

A co na to władze miasta?

– Wypowiedź pana radnego traktuję jako ironię. Z Caritas Archidiecezji Poznańskiej została podpisana umowa na prowadzenie ogrzewalni. Poznań może przyjmować osoby bezdomne, należy tylko pamiętać, że dana osoba musi wyrazić na to zgodę – powiedział Onetowi Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania.

Od początku roku w wyniku siarczystych mrozów w samym Poznaniu zmarły cztery osoby. Straż Miejska odwiedzając osoby bezdomne, rozdaje specjalne pakiety, w których znajdują się m.in. czekoladowy napój samoogrzewający, cukier w saszetkach, baton owocowy, cukierki z witaminą C oraz chusteczki higieniczne i termiczną pelerynę foliową.

Pakiety, które zakupił Wydział Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa Urzędu Miasta Poznania przeznaczone są dla osób będących w stanie zagrożenia zdrowia bądź życia.

...

Bez przesady. Urzad ma urzedowac. Miasta maja lokale rezerwowe. Mozna zorganizowac juz latem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:26, 12 Sty 2016    Temat postu:

Bezpłatna pomoc prawna w Katowicach
Paweł Pawlik
Dziennikarz Onetu

Bezpłatna pomoc prawna w Katowicach - Shutterstock

W Katowicach uruchomiono 12 punktów codziennej bezpłatnej pomocy prawnej. Prezydent Katowic Marcin Krupa wydał zarządzenie w tej sprawie. Porady mają teraz szerszy zakres i są skierowane do szerszej grupy mieszkańców, m.in. seniorów, osób do 26 roku życia, kombatantów, posiadaczy Karty Dużej Rodziny.

Punkty zostały uruchomione na podstawie ustawy w dnia sierpnia 2015 roku o nieodpłatnej pomocy prawnej oraz edukacji prawnej. To zadanie, które powinno być finansowane z budżetu państwa. Pomimo braku przekazania środków na ten cel, władze Katowic zdecydowały o rozpoczęciu świadczenia usług.
REKLAMA


Do tej pory porad z zakresu pomocy społecznej i prawa rodzinnego udzielał Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w ramach poradnictwa specjalistycznego i organizacje pozarządowe. Zgodnie z nową ustawą porady mają teraz szerszy zakres i są skierowane do szerszej grupy mieszkańców, m.in. seniorów, osób do 26 roku życia, kombatantów, poszkodowanych w wyniku klęsk żywiołowych.

Nowością jest również to, że w połowie punktów porad udzielają radcy prawni i adwokaci, w pozostałych przedstawiciele organizacji pozarządowych, ale z wykształceniem prawniczym lub odpowiednim stażem pracy.

– Dla wygody mieszkańców zdecydowaliśmy się zlokalizować punkty w różnych dzielnicach i w godzinach głównie popołudniowych – mówi prezydent Marcin Krupa.

Punkty nieodpłatnej pomocy, w których porady udzielane są przez organizację pozarządową działają przy: ul. Warszawskiej 42 (16.00 – 20.00), ul. Oblatów 24 (16.00 – 20.00), ul. Dębowej 16c (16.00 – 20.00), ul. Łętowskiego 6a (16.00 – 20.00), ul. Krakowskiej 138 (16.00 – 20.00), ul. Wojewódzkiej 23 (16.00 – 20.00).

Bezpłatne porady udzielane przez adwokata: ul. Pośpiecha 14 (16.00 – 20.00), ul. Adamskiego 22 (15.00 – 19.00), ul. Francuska 70 (16.00 – 20.00).

Bezpłatne porady udzielane przez radcę prawnego: ul. Traktorzystów 42 (16.00 – 20.00), ul. Hallera 28 (11.00 – 15.00), ul. Markiefki 44a (9.00 – 13.00).

Zgodnie z ustawą poradnictwo przysługuje osobie: której w okresie 12 miesięcy poprzedzającej zwrócenie się o poradę prawną zostało przyznane świadczenie z pomocy społecznej, która posiada ważną Kartę Dużej Rodziny, ważną legitymację weterana, która nie ukończyła 26 lat lub która ukończyła 65 lat. Z porad mogą skorzystać również osoby, które w wyniku klęski żywiołowej, katastrofy naturalnej lub awarii technicznej znalazła się w sytuacji zagrożenia lub poniosła straty.

...

Tez pomoc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:35, 12 Sty 2016    Temat postu:

Fakt24

Tu prawnik pomoże ci za darmo

Tu prawnik pomoże ci za darmo - Shutterstock

Na terenie całego Pomorza ruszyły punkty, w których można skorzystać z bezpłatnej pomocy prawnika. Zobacz, gdzie ich szukać i kto może otrzymać tu wsparcie.

Pomoc jest skierowana do osób, które z różnych względów nie mogą skorzystać z porady w prywatnej kancelarii, a także spełniają kryteria, o których mówi ustawa. Co to takiego? Do punktów pomocy prawnej mogą zgłaszać się młodzi ludzie do 26. roku życia, seniorzy po 65. roku życia, weterani i kombatanci, posiadacze Karty Dużej Rodziny oraz osoby, które otrzymują świadczenia z pomocy społecznej. Prawnicy pomogą także osobom doświadczonym przez sytuacje losowe, np. poszkodowanym w pożarze.
REKLAMA


Ważne jest też to, że jeśli ktoś nie spełnia kryteriów, o których mówią przepisy, i tak może zgłosić się do punktu pomocy prawnej. Fachowcy podpowiedzą, gdzie szukać wsparcia w takim wypadku.

– Każda osoba, która zwróci się do nas o nieodpłatną pomoc prawną nie odejdzie z "kwitkiem". Jeśli ktoś kto według kryterium ustawowego nie kwalifikuje się do uzyskania pomocy prawnej z ramienia Ministerstwa Sprawiedliwości, wówczas uzyskuje informacje, gdzie może takiej pomocy szukać. W każdym Centrum Pracy Socjalnej gdańskiego MOPR do dyspozycji mieszkańców są również prawnicy – mówi Monika Grochulska, koordynator Punktu Nieodpłatnej Pomocy Prawnej w Gdańsku.

Tu pomogą prawnicy:

Gdańsk

ul. Dyrekcyjna 5 (punkt MOPR) pn.-pt. 8.30-17

ul. Dyrekcyjna 5 (Stowarzyszenie Akcja Społeczna)pn., wt., czw., pt. 16-20; śr.11:30-15:30

ul. Elbląska 66A pn.-pt. 8-16

ul. Wyzwolenia 49 pn. 13-18; wt.- pt. 13-17

ul. Gościnna 14 pn.16-20; wt. i czw. 9-13; śr. 13-17; pt. 15-19

ul. Kisielewskiego 12

pn.- pt. 13-17

Gdynia

ul. 3 Maja 27/31, tel. (5Cool 625 76 19, pn. 8-12 i 12.30-16.30

ul. Traugutta 2, tel. (5Cool 661 31 51, pn. wt. śr. i pt. 8-12; czw.14-18

ul.Widna 8 wt. 14-18; śr 8-10; czw.-pt. 8-11; sob.: 8-16

ul. Żeglarzy 5, tel. (5Cool 625 56 56 pn.12.30-16.30; śr.14-18; czw. 8.30-12.30; pt.8-12; sob. 8.30-12.30

Sopot

ul. Boh. Monte Cassino 25, 3 piętro (Dom Towarowy Monte) pn. 12-19; wt. 11-19; śr. 15-19; czw. 13-21; pt. 13-21; sob. 10-15

Malbork

Starostwo Powiatowe, ul. Plac Słowiański 17, pokój 230 pn. wt. śr.10:30-14:30; czw.-pt. 11:30-15:30

Słupsk

ul. Słoneczna 15d (budynek Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie) tel. (59) 840 16 70 pn.-pt. 11-15

ul. 3 Maja 22 (budynek Młodzieżowego Centrum Kultury) pn.-pt. 13-17

ul. Kosynierów Gdyńskich 6 (budynek Przedszkola Miejskiego „Calineczka”) pn.-pt. 12-16

ul. Niedziałkowskiego 6 (budynek Słupskiego Centrum Organizacji Pozarządowych i Ekonomii Społecznej) pn.-pt. 14-18

Porady prawne udzielane są także w Zespole ds. Obsługi Prawnej. Mogą z nich skorzystać osoby nie spełniające kryteriów ustawowych, w każdy pierwszy wtorek i czwartek miesiąca. Więcej informacji tel. 508 401 747.

Pruszcz GD.

Urząd Miasta, ul. Grunwaldzka 20, pok. nr 3, tel. 607 805 018 czw. 12-14

Jeżeli sprawa jest nagląca to bezpłatnych porad udzielają prawnicy z Urzędu Miasta. Wtedy należy zadzwonić do sekretariatu i umówić się na konkretny dzień i godzinę tel. (5Cool 775 99 21

ul. Grunwaldzka 25, pok. 205 pn., wt., czw., pt. 8-12, śr. 12:30-16:30

Kolbudy

Urząd Gminy, ul. Staromłyńska 1 pn. 13-17; wt-śr. 9-13

Przywidz

Gminny Ośrodek Kultury, ul. Gdańska 15 czw.-pt. 14-18

Cedry Wielkie

Urząd Gminy, ul. Płażyńskiego 16 pn.,wt.,pt. 9-13

Suchy Dąb

Urząd Gminy, ul. Gdańska 17 śr. 8-12, czw. 11:30-15:30

Pszczółki

Urząd Gminy, ul. Pomorska 18 pn.-śr.16-20

Trąbki Wielkie

Gminny Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji ul. Sportowa 4 czw.-pt. 12-16

Chojnice

Centrum Edukacyjno – Wdrożeniowe, ul. Piłsudskiego 30a pn.- pt. 10-18

Brusy

Urząd Miejski, ul. Na Zaborach 1 pn.,śr. 8- 12, wt. 13-17, czw.-pt. 7-11

Wejherowo

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, ul. Kusocińskiego 17 pn.-wt. 8:30-12:30; śr. - czw. 11:30-15:30; pt. 10-14

Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, ul. Sobieskiego 279A pn.- pt.15-19

Reda

Urząd Miasta, ul. Pucka 9

pn.-śr. 11:30-15:30; czw. 13-17; pt. 11:15-15:15

Rumia

Urząd Miasta, ul. Sobieskiego 7 pn.13-17; wt.-pt. 7:30-11:30

Bolszewo

ul. Szkolna 52, pn.-czw. 10-14; pt.12-16

Choczewo

Urząd Gminy, ul. Pierwszych Osadników 17 pn. 11-15; pt.11-15

Łęczyce

ul. Długa 42B wt. 8-12; śr. 11-15; czw. 8-12

Szemud

Urząd Gminy, ul. Kartuska 13 wt. 11:30-15:30, czw. 8-12

Linia

Urząd Gminy, ul. Turystyczna 15 pn. 7:30-11:30; śr. 11:30-15:30; pt. 7:30-11:30

Gniewino

Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, ul. Pomorska 40/1 wt. 10-14; śr. 14-18; pt. 14-18

Luzino

Urząd Gminy, ul. 10 Marca 11 pn. 14-18; czw. 10-14

Puck

ul. Plac Wolności 2

pn.-pt. 8-12

Władysławowo

ul. gen. Józefa Hallera 19

pn.,śr.,pt. 9-13,wt.,czw. 12-16

Kosakowo

ul. Fiołkowej 2B pn.- pt. 8-12

Tczew

ul. Piaskowa 2, pok. nr 11

pn.-pt. 7.30-11.30

Gniew

ul. Plac Grunwaldzki 1 pn.-wt. 8-12; śr. 13-17; czw.-pt. 8-12

Subkowy

ul. Wybickiego 19a

pn.9-13, wt.12-16, śr.-pt. 9-13

Starogard Gd.

ul. Kanałowa 3

pn.-pt. 7:30-11:30 i 12-16

Skórcz

ul. Główna 28 pn., wt., czw., pt. 10-14; śr.14-18

Skarszewy

ul. Szkolna 9 pn., śr., czw., pt. 8-13 wt. 12-17

Czarna Woda

ul. Mickiewicza 7

pn. 13-17, wt.-pt.11-15

Kwidzyn

ul. Kościuszki 29b

pn.,wt.,śr.,pt. 8-10 i 14-16, czw. w dn. 21.01; 18.02; 17.03 punkt działa w godz. 8-10 i 14.30-16.30

Ryjewo

ul. Grunwaldzka 70

pn., wt., śr.16-20; czw. 17-21, pt. 7-11

Prabuty

ul. Łąkowa 24 pn., śr., pt. 11:30-15:30; wt., czw. 13-17

Kartuzy

Urząd Miejski, ul. Hallera 1, tel. (5Cool 694 51 59 pn., śr. 8-12; wt. czw. i pt. 12.30-16.30

Centrum Interwencji Kryzysowej, ul. Gdańska 12, tel. (5Cool 380 11 54 pn., śr. 15.30 -19.30; wt. 9-13; czw. 8-12; pt. 13-17

Żukowo

Publiczne Gimnazjum Nr 2 im. Jana Heweliusza, ul. Armii Krajowej 2e, tel. 697 444 044 pn., śr., pt. 15-19; wt. 9-13; czw. 10-14

Stężyca

Gminna Biblioteka Publiczna, ul. Jana III Sobieskiego 15a, tel. (5Cool 684 33 54 pn., wt., śr., pt. 8-12; czw. 13-17

Sierakowice

Dawne salki katechetyczne. ul. ks. B. Łosińskiego 1, tel. 609 180 837 pn., śr., czw., pt. 8-12; wt. 12-16

Bytów

Starostwo Powiatowe w Bytowie ul. Ks. Dra B. Domańskiego 2, pok. 119 pn.-pt. 7.30-15.30

Miastko

Starostwo Powiatowe w Bytowie Oddział Zamiejscowy w Miastku, ul. Grunwaldzka 1, pok.57 pn.-wt. 11-15, śr. -czw. 8-12, pt.11-15

...

Cenne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:02, 13 Sty 2016    Temat postu:

Radny Michał Grześ obwinia prezydenta Poznania za zamarznięcie pięciu osób
Zenon Kubiak
13 stycznia 2016, 09:30
• Tej zimy w czasie największych mrozów w Poznaniu zamarzło pięciu bezdomnych
• Zdaniem Michała Grzesia to skutek braku odpowiedniego miejsca, gdzie takie osoby mogą się ogrzać
• Radny PiS powtórzył swój apel, aby bezdomni mogli się ogrzać w budynkach Urzędu Miasta

Regulamin noclegowni dla bezdomnych zabrania korzystania z niej osobom, które są pijane. To jeden z głównych powodów, dla której wielu ludzi na co dzień mieszkających w koczowiskach, szałasach czy opuszczonych garażach i altanach, nawet w trakcie mrozów woli w nich pozostać. W efekcie tej zimy w Poznaniu zamarzło aż pięć osób.

Co prawda niedawno otwarto przy ul. Krańcowej ogrzewalnię, czyli miejsce, gdzie przed mrozem może schronić się każdy, ale zdaniem radnego PiS-u Michała Grzesia, to miejsce jest zbyt małe, położone zbyt daleko od centrum i niewielu bezdomnych o nim wie.

- Rolę ogrzewalni wciąż pełnią dworce, autobusy i tramwaje MPK, na co skarżą się kierowcy – zwracał uwagę podczas wtorkowej sesji Rady Miasta Grześ. – Te pięć osób, które zamarzło, obciążają Pana sumienie – dodawał w kierunku prezydenta Jacka Jaśkowiaka.

Radny powtórzył swój apel sprzed trzech miesięcy, aby do czasu zbudowania odpowiedniej ogrzewalni w centrum miasta w trakcie mrozów każdy mógł przyjść i ogrzać się w budynkach Urzędu Miasta.

- Może to być gabinet wiceprzewodniczących, jeżeli boi się pan o inne miejsca – powiedział do prezydenta Grześ, który jest jednym z wiceprzewodniczących Rady Miasta.

W odpowiedzi Jacek Jaśkowiak zapewnił, że nie ma takiej potrzeby, ponieważ w Poznaniu każda osoba bezdomna może liczyć na pomoc i schronienie.

- Rozmawiałem niedawno z arcybiskupem Gądeckim, który dziękował miastu za wspólne z Caritasem działania na rzecz bezdomnych – wyjaśniał prezydent.

...

Jesli brak miejsca... TO SKANDAL!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:24, 13 Sty 2016    Temat postu:

Radio Rzeszów

Charytatywny koncert "Serca Sercom" już w niedzielę

Charytatywny koncert "Serca Sercom" już w niedzielę - Shutterstock

W Rzeszowie trwają przygotowania do tegorocznego koncertu charytatywnego "Serca Sercom". W 10 edycji kolędowania rzeszowskich dziennikarzy i aktorów wyjątkowymi gośćmi będą siatkarze Asseco Resovii. O wysoki poziom wokalny i muzyczny zadba natomiast Zespół Pieśni i Tańca "Resovia Saltans" - podaje Radio Rzeszów.

Podczas poprzednich edycji prezentowały się m.in. takie zespoły jak: Klang, WueN, Połoniny, Orkiestra Garnizonowa 21 Brygady Strzelców Podhalańskich, studenci Instytutu Muzyki w Rzeszowie oraz Tomasz Szczepanik, lider zespołu Pectus.

Od początku dochód trafia do wychowanków z Domu Dziecka w Strzyżowie. Dzieci wraz z opiekunami są zawsze na koncercie. Sami decydują na co zostaną wydane zebrane pieniądze. Dziesiąty, jubileuszowy koncert "Serca Sercom" w najbliższą niedzielę o 16 na dużej scenie Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie.

...

Dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:51, 13 Sty 2016    Temat postu:

Album z kolorowankami pomoże wesprzeć niewidome dzieci

Premierę albumu "ZAKOLOROWANI" zaplanowano na 22 lutego 2016 roku - Materiały prasowe

NOTJUSHOP po raz kolejny wesprze dzieci ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących w Krakowie. Właśnie ruszyły prace nad albumem "ZAKOLOROWANI", z którego dochód zostanie przekazany dzieciakom z Tynieckiej. Premierę zaplanowano na 22 lutego.

Celem akcji "ZAKOLOROWANI" jest pozyskanie środków na zakup nowoczesnej drukarki 3D, która będzie wykorzystywana podczas zajęć z niewidomymi dziećmi uczącymi się w ośrodku przy Tynieckiej lub sfinansowanie remontu podłogi na jednym z pięter ośrodka. Cele te zostaną zrealizowane w zależności od wyników sprzedaży albumu.

Na pierwszy cel potrzeba 8 tysięcy złotych, koszt remontu oszacowano na 30 tysięcy złotych. Informacja o ilości zebranych środków będzie na bieżąco aktualizowana na stronie NOTJUSTSHOP po uruchomieniu sprzedaży.

Drukarka 3D lub remont podłogi w ośrodku przy Tynieckiej

W albumie znajdą się sylwetki przyjaciół firmy, dzieciaków, z którymi dotychczas zrealizowano różne projekty. Zaproszenia zostaną także rozesłane do aktorów, muzyków i blogerów.

- Każdy z nas ma w sobie siłę i moc, by pokolorować czyjeś życie. My chcemy przekonać, że wystarczą drobne gesty, by pokolorować życie potrzebujących - tłumaczy pomysłodawca akcji, Łukasz Kaliciński, właściciel NOTJUSTSHOP. - Łącząc siły, możemy zdziałać niesamowite rzeczy! Właśnie dlatego w naszym albumie znajdą się zwykli i niezwykli bohaterowie - ludzie z pierwszych stron gazet, ale także anonimowe dotychczas osoby, które na co dzień pomagają innym - dodaje.

"ZAKOLOROWANI" to kolejna inicjatywa krakowskiej firmy, której celem jest wsparcie dzieci z ośrodka przy Tynieckiej. W ubiegłym roku udało się zrealizować projekt "Przybij Pionę Tynieckiej", w ramach którego powstała kolekcja odzieży z odbitymi dłońmi uczniów ośrodka.

NOTJUSTSHOP to nie tylko sklep internetowy z odzieżą i akcesoriami. To miejsce, które zmienia tych, którzy potrzebują pomocy w tych, którzy pomagają innym. Angażując do kolejnych projektów dzieci z ubogich rodzin, pacjentów szpitali i hospicjów, tworzy designerskie produkty, z których częściowy dochód przeznaczany jest na pomoc kolejnym potrzebującym. Dotychczas dzięki nieszablonowym działaniom firma wsparła ponad 120 dzieci z całej Polski, przekazując łącznie kwotę ponad 20 tysięcy złotych.

...

Ciekawa akcja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:20, 14 Sty 2016    Temat postu:

Katowice: mieszkanie treningowe dla osób niepełnosprawnych
54
Katowice: mieszkanie treningowe dla osób niepełnosprawnych
Katowice: mieszkanie treningowe dla osób niepełnosprawnych - Shutterstock

Mieszkanie treningowe dla osób niepełnosprawnych intelektualnie, gdzie pod okiem trenerów będą mogli uczyć się samodzielnego życia, otwarto dziś w Katowicach.

- W Polsce brakuje kulturowego wzorca samodzielnego funkcjonowania osób niepełnosprawnych intelektualnie, jesteśmy raczej skłonni objąć ich skrzydłami naszej opieki. Również rodzice bywają w stosunku do tych osób nadopiekuńczy, pozbawiając je możliwości zdobycia ważnych umiejętności – powiedziała PAP naczelnik Wydziału Polityki Społecznej Urzędu Miasta w Katowicach Małgorzata Moryń-Trzęsimiech.

Pierwsze mieszkanie treningowe dla 8 osób przygotowano w kamienicy przy ul. Chopina. Pod okiem trzech trenerów osoby niepełnosprawne będą tam mogły zdobyć i doskonalić nowe umiejętności.

To m.in. nauka prowadzenia gospodarstwa domowego - przygotowywania posiłków oraz dbania o porządek i wystrój mieszkania, a także planowanie i organizacja dnia, czy zarządzanie budżetem domowym – grupa dysponuje określoną kwotą, która musi wystarczyć na wszystkie niezbędne wydatki oraz rachunki.

Mieszkańcy będą się też uczyć załatwiania spraw urzędowych – dowodu osobistego, paszportu, karty NFZ czy też legitymacji wydawanej przez Miejski Zespół Orzekania Niepełnosprawności, ale też trenować zachowania na poczcie, w sklepie czy kawiarni.

Zaplanowano także zajęcia z autoprezentacji i kształtowania własnego wizerunku – trenerzy nauczą podopiecznych m.in. jak dobrać strój do pogody i okoliczności i jak należycie zadbać o siebie. Beneficjenci będą też – czasem po raz pierwszy w życiu – samodzielnie przyjmować gości oraz uczyć się organizować czas wolny, np. jednodniową wycieczkę.

Jak poinformowała naczelnik Moryń-Trzęsimiech, pobyt w mieszkaniu treningowym ma trwać 3 miesiące, w uzasadnionych przypadkach może być przedłużony. O przyjęciach do mieszkania będzie decydować komisja. - Spodziewamy się dużego zainteresowania, mieszkanie na pewno nie będzie stać puste – powiedziała.

Koszt remontu, adaptacji i wyposażenia mieszkania na potrzeby tego przedsięwzięcia to 178 tys. zł.

>>>

Czy to jest sensowne?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:23, 15 Sty 2016    Temat postu:

Uruchomiono windę współfinansowaną przez papieża Franciszka


W poznańskiej szkole, w której uczą się dzieci z niepełnosprawnością psychoruchową, uroczyście uruchomiono windę, na której powstanie pieniądze przekazał papież Franciszek. Dotąd podopiecznych na piętro wnosili opiekunowie.

Niepubliczna Szkoła Podstawowa i Gimnazjum "Zawsze Razem" na poznańskim Piątkowie to placówka oświatowa i ośrodek rehabilitacyjny, w której dzieci z niepełnosprawnością psychoruchową uczą się i są rehabilitowane. Do szkół uczęszcza 39 dzieci, ok. 200 pacjentów przewija się co tydzień przez ośrodek leczniczo-rehabilitacyjny.

Placówka przez lata starała się o instalację windy - niezbędnej w przypadku piętrowego budynku. Po tym, jak przed rokiem pojawiła się informacja o 20 tys. zł przekazanych na jej budowę z Watykanu, inwestycję wsparły też inne podmioty: m.in. archidiecezja i wielkopolskie nadleśnictwa.

Winda kosztowała ok. 200 tys. zł. Szkole udało się zebrać ok. 250 tys. zł. - Podziękowania do papieża słane były wielokrotnie, poszło też zaproszenie na dzisiejszą uroczystość. Winda jest w naszej placówce niezbędna. Wszyscy nasi podopieczni: uczniowie szkoły i pacjenci ośrodka, to dzieci, które uczestniczą w rehabilitacji z powodu dysfunkcji narządu ruchu. Większość nich porusza się na wózku, a jeśli nawet o własnych siłach to z asystą - powiedziała dyrektor szkoły Maria Warda.

Przedstawiciele szkoły przyznają, że firma, która budowała windę, była pomocna w wyborze najlepszego urządzenia i wykonała inwestycję "po kosztach". Dzięki temu placówkę stać było jeszcze m.in. na odnowienie klatki schodowej.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, metropolita poznański powiedział, że budowa windy w poznańskiej placówce była najprawdopodobniej pierwszą inwestycją wspartą przez papieża Franciszka w Polsce. - Papież ma dosyć dzieł do wspierania w Rzymie, tych biedaków, bezdomnych, którzy są tam - powiedział abp Gądecki.

Z nowego nabytku szczególnie cieszy się opiekun dzieci Marek Woźniak, który przez lata pomagał wnosić i znosić podopiecznych ośrodka.

- Osiem lat pracowałem tutaj jako winda. Ale myślę, że kończy się ta pielgrzymka po schodach, kręgosłup odpocznie: teraz rozpoczniemy wyprawy windą. Dzieci bardzo się cieszą, czekają, kiedy skończy się lekcja i będą mogły nią pojechać - powiedział.

Wśród osób nagrodzonych w trakcie piątkowej uroczystości znalazł się również najmłodszy ofiarodawca: przed rokiem sześcioletni Franek, po obejrzeniu w TV materiału o papieskim darze dla poznańskiej szkoły, zdecydował się osobiście przekazać na windę wszystkie swoje oszczędności.

...

Dobra inicjatywa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:17, 17 Sty 2016    Temat postu:

Radio Rzeszów

Jasełka w języku migowym

Krosno zaprasza na jasełka w języku migowym - ThinkStockPhoto / Thinkstock

Jasełka inne niż wszystkie zaprezentuje w Krośnie grupa wychowanków Ośrodka Szkolno - Wychowawczego nr 2 im Janusza Korczaka z Przemyśla. Niesłyszący i słabosłyszący podopieczni przedstawią widowisko w języku migowym.

W przemyskim ośrodku dzieci w wieku od 6 do 24 lat przygotowują się do dorosłego życia. Nie tylko się uczą, ale rozwijają zainteresowania i talenty, mają zajęcia sportowe, teatralne, plastyczne, informatyczne. Funkcjonuje tu szkoła podstawowa, gimnazjum technikum i szkoła policealna.
REKLAMA


Jasełka zostaną zaprezentowane w krośnieńskim klasztorze OO Kapucynów w sali Ojca Pio o godzinie 16.00. Z kolei w niedzielę o tej samej porze jasełka w języku migowym będzie można obejrzeć w Miejskim Domu Kultury w Łańcucie.

...

Pieknie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:23, 17 Sty 2016    Temat postu:

IAR

Radom: streetworkerki wyruszyły na ulice

Szacuje się, że w Radomiu jest ponad 200 bezdomnych - Thinkstock

Spadła temperatura i leży śnieg, dlatego radomskie streetworkerki znowu ruszyły bezdomnym z pomocą. Przeszukują kanały ciepłownicze i opuszczone budynki. Rozdają żywność, leki i odzież, a przede wszystkim namawiają do zmiany trybu życia.

Praca jest ciężka, ale streetworkera Agnieszka Wolszczak nie zamierza się poddać. Namawia do noclegu w domu dla bezdomnych. Tłumaczy, że tam można się wykąpać, zmienić ubranie i dostać talon na obiad w jadłodajni prowadzonej przez radomską Caritas.
REKLAMA


Bezdomni doceniają pracę i zaangażowanie streetworkerek. Bez ich wsparcia trudno byłoby im przetrwać zimę. Czekają na rozmowę i ciepłą zupę, ale dla wielu z nich warunek, że korzystając z noclegowni, trzeba być trzeźwym, jest nie do spełnienia.

Projekt "Radom- siła w partnerstwie", realizowany przez Caritas Diecezji Radomskiej, ruszył w 2012 roku. Wtedy z unijnej kasy przeznaczono na niego prawie milion złotych. Wybrano i przeszkolono streetworkerów. Podobnie jak cztery lata temu, także i dziś, działanie te wspierają pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu oraz policjanci i strażnicy miejscy.

Szacuje się, że w Radomiu jest ponad 200 bezdomnych.

...

Brawo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:29, 17 Sty 2016    Temat postu:

Radio Olsztyn

W olsztyńskiej noclegowni brakuje miejsc

W olsztyńskiej noclegowni brakuje miejsc - Shutterstock

Olsztyńska noclegownia dla bezdomnych – zapełniona. Placówka ma 106 miejsc do spania. Teraz mieszka tam kilkadziesiąt osób więcej.

- Pomagamy wszystkim – zapewnia Wojciech Kosiorek, pracownik placówki. Olsztyńska placówka ma łóżka, lodówki i sprzęt RTV. Jest wspólna kuchnia, łazienka i pralnia z suszarnią. Noclegownia zapewnia też wyżywienie, niezbędną odzież, obuwie, środki czystości i pomoc socjalną.
REKLAMA


Dowiedzieliśmy się również, że przepełniona jest także izba wytrzeźwień. Podobna sytuacja jest w ełckiej noclegowni. Ta ma 46 miejsc, a przebywa w niej aktualnie 50 osób. Nie ma jednak problemu z wydawaniem posiłków i zaopatrzeniem. Podopieczni noclegowni otrzymują trzy posiłki, w tym dwa ciepłe. Osoby pod wpływem alkoholu zabierane są do izby wytrzeźwień, która też przygotowała kilka miejsc więcej. Dopiero później, gdy bezdomni wytrzeźwieją – są przewożeni do noclegowni.

...

SKANDAL! NIE MA MIEJSC A PRZECIEZ SA TO ZWYKLE PIETROWE LOZKA I WSPOLNE SALE! I TEGO BRAKUJE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:49, 19 Sty 2016    Temat postu:

Dziennik Wschodni
Lubelskie: policja uratowała 85-latka wychłodzonego w nieogrzewanym mieszkaniu

Policja - Thinkstock

W Tarnogrodzie (powiat biłgorajski) uratowano 85-latka, który leżał zmarznięty na podłodze w nieogrzewanym mieszkaniu. Temperatura ciała mężczyzny spadła poniżej 35 stopni Celsjusza - podaje "Dziennik Wschodni".

Wczoraj po południu policja otrzymała zgłoszenie od sąsiadów, zaniepokojonych tym, że od kilku dni nie widzieli samotnie mieszkającego 85-latka. Funkcjonariusze musieli wyważyć drzwi. Znaleźli wtedy mężczyznę leżącego na podłodze, przykrytego kurtką. Miał drgawki, nie można było nawiązać z nim kontaktu.
REKLAMA


Jak pisze "Dziennik Wschodni" - mieszkanie 85-latka nie było ogrzewane. Gdyby nie interwencja sąsiadów, sprawa mogłaby skończyć się tragicznie.

...

Tu tez trzeba uwazac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:26, 20 Sty 2016    Temat postu:

Policja apeluje: nie bądźmy obojętni; od listopada zamarzło 77 osób

Policja apeluje: nie bądźmy obojętni; od listopada zamarzło 77 osób - Shutterstock

W wielu rejonach kraju, jest mroźno - policja apeluje więc, by zwracać uwagę na osoby bezdomne, starsze czy pijane, znajdujące się na dworze. Od listopada zamarzło już 77 osób, tylko w styczniu - ok. 60.

Iwona Kuc z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji podkreśla w rozmowie z PAP, że tylko minionej doby policjanci pomogli ok. 30 osobom, które mogły ulec wychłodzeniu.
REKLAMA


- W okresie jesienno-zimowym, podczas patroli, policjanci zwracają większą uwagę na osoby, które na mrozie, szukają schronienia np. w pustostanach, altankach, przebywają na przystankach komunikacji miejskiej, w parku na ławce. Mamy też zgłoszenia od postronnych osób, które widząc kogoś, kto może potrzebować pomocy, reagują – zaznaczyła Kuc.

Policjanci cały czas apelują, by nie być obojętnym. - Jeden telefon może uratować czyjeś życie – zauważyła Kuc. Dzwonić można na numery: 112, 997 lub 986.

Z policyjnych danych wynika, że od listopada zamarzło 77 osób. W styczniu już ok. 60. Najtragiczniejsza była niedziela 3 stycznia – z wychłodzenia zmarło wówczas 12 osób.

Najczęściej ofiarą mrozów padają bezdomni, osoby nietrzeźwe, ale też osoby starsze przebywające na dworze. - Jeśli widzimy taką osobę - np. na ławce w parku; na chodniku, peronie, nie wahajmy się zadzwonić na numer alarmowy, aby powiadomić o tym funkcjonariuszy. Każde takie zgłoszenie jest natychmiast sprawdzane – podkreśliła Kuc.

Jak dodała policjanci, są zobligowani do udzielenia pierwszej pomocy takiej osobie, wezwania służby zdrowia oraz w miarę możliwości znalezienia schronienia.

Kuc przypomniała również, że alkohol jest w czasie mrozów szczególnie niebezpieczny, daje bowiem złudne poczucie ciepła; tymczasem organizm jest jeszcze bardziej narażony na wyziębienie. Dużym niebezpieczeństwem jest też wychodzenie na dwór pod wpływem alkoholu; zdarza się, że pijane osoby zasypiają na mrozie. - Dlatego nie przechodźmy obojętnie obok osób po alkoholu, gdy na dworze panują niskie temperatury. O tragedię nie trudno – zaznaczyła.

Policjanci apelują też, by zwracać uwagę na osoby starsze, samotne, które mogą mieć problem np. z odpowiednim ogrzaniem domu. - Jeśli w naszym otoczeniu ktoś taki jest, nie wstydźmy się, nie wahajmy, zapytajmy czy nie potrzebuje pomocy – apeluje policjantka.

Funkcjonariusze, jeśli wiedzą o takich osobach – samotnych, starszych, niezaradnych lub w trudnej sytuacji materialnej, informują ośrodki pomocy społecznej.

...

Trzeba uwazac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:23, 20 Sty 2016    Temat postu:

Bez przeprosin ws. odmowy wejścia do restauracji niewidomych z psami


Nie było odmowy wejścia do lokalu z powodu niepełnosprawności i poruszania się z psami; niewidomym zaproponowano miejsce, jakie było możliwe, ale go nie przyjęli - uznał w środę Sąd Okręgowy w Warszawie, oddalając ich pozew przeciw stołecznemu restauratorowi.

Chodzi o zdarzenia z czerwca 2013 r., gdy w niedzielę pogoda nagle zmieniła się z upału w oberwanie chmury (to wtedy zalana została Trasa AK, skutkiem czego zapadła decyzja o jej przebudowie). Tego dnia trójka niewidomych (dwoje korzysta z pomocy psów asystujących, a trzeci posługuje się białą laską) postanowiła schronić się przed nadchodzącą burzą w warszawskiej restauracji Blue Cactus.
REKLAMA


Jak twierdzą powodowie, nie wpuszczono ich do środka, argumentując, że w lokalu są dzieci, które psy mogą pogryźć. Miały także paść słowa, że restauracja woli zapłacić odszkodowanie za niewpuszczenie niewidomych niż za pogryzione dzieci. Trójce z psami zaproponowano miejsce na patio.

Sprawa trafiła do sądu, bo powodowie uznali, że nie wpuszczono ich do lokalu, podczas gdy ustawa gwarantuje im, że w miejscach użyteczności publicznej mają prawo przebywać z psem przewodnikiem. Żądali za to od spółki będącej właścicielem restauracji przeprosin w prasie oraz 50 tys. zł zadośćuczynienia na cel społeczny.

Pozwana spółka Santa Fe Partners chciała oddalenia powództwa, na które odpowiedziała pozwem wzajemnym. Jej pełnomocnik, mec. Leszek Kot, powiedział, że firma pozwała powodów w związku z tym, że rozpowszechniają nieprawdziwe informacje o tym, jakoby ich nie wpuszczono do restauracji - podczas gdy proponowano im miejsce na patio.

Dziś sędzia Jacek Tyszka oddalił oba powództwa - główne i wzajemne oraz orzekł, że ani właściciel restauracji nie musi przepraszać niewidomych, bo nie doszło do dyskryminacji ze względu na niepełnosprawność, ani też powodowie nie muszą przepraszać właściciela restauracji za szkalowanie go w mediach.

Zeznania powodów sąd uznał za wiarygodne tylko w części. - Powodowie nieprecyzyjnie zapamiętali przebieg wizyty w lokalu Blue Cactus. Były też rozbieżności ws. pogody - raz twierdzili, że gdy przyszli do restauracji, było przed burzą, w innym, że w trakcie, a w jeszcze innym - że zdążyli dojść do innej restauracji przed burzą. Te różnice w zeznaniach rzutują, o ile nie podważają, wiarygodności - mówił sędzia Tyszka.

Jak uznał sąd, powodom nie odmówiono wstępu do restauracji i skorzystania z oferty, bo zaproponowano im miejsce na osłoniętym patio. - Taka propozycja padła, ponieważ wewnątrz nie było dość miejsca, wolnego dużego stolika i warunków do pobytu trzech niewidomych osób i dwóch psów. Gdy zdarzenie miało miejsce, w restauracji było wielu gości, a powodowie nie mieli rezerwacji. Zachowanie obsługi, propozycja miejsca na patio, nie było uwłaczające godności. Powodowie nie byliby tam narażeni na potrącenia, byłoby też komfortowo dla psów. Nawet nie sprawdzali miejsca na patio, nie mogą więc teraz mówić, że miejsca były nieodpowiednie - wyliczał sędzia Tyszka.

Według niego wypowiedzi obsługi o psach (że mogłyby pogryźć dzieci) nie były bezpośrednią przesłanką wskazania miejsca na patio, bo obiektywnie brak było odpowiednich miejsc wewnątrz. - Zachowanie pracowników, by nie sadzać gości przy dwuosobowych miejscach w przejściu, było racjonalne. W okolicznościach tej sprawy nie było to dyskryminacją z uwagi na niepełnosprawność. Trudno wymagać, aby restaurator przeorganizował lokal w ten sposób, by spełnić ich oczekiwania. Skoro zdecydowali się nie skorzystać z propozycji restauracji, nie mogą twierdzić, że naruszono ich wolność - ocenił sędzia.

Zarazem sąd przyznał, że powodowie - formułując komentarze o tym, jak potraktowano ich w restauracji - naruszyli dobre imię firmy ocenami w mediach. - W okolicznościach sprawy powodowie nie działali jednak bezprawnie. Wykazali, że ich negatywne emocje wynikały z konkretnej sytuacji. Wolność słowa, rozumiana w znaczeniu prawa do krytyki, w realiach tej sprawy ma pierwszeństwo - historia, którą przedstawiali, nie była wymyślona. Krytyka była wywołana emocjami. Kluczowe były słowa, że psy mogą być niebezpieczne - to uzasadnia ich krytykę - wskazał sędzia Tyszka.

Wyrok jest nieprawomocny i można się od niego odwołać do Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Już wiadomo, że pełnomocnicy niewidomych powodów złożą apelacje, bo uważają, że rację mają ich klienci.

Właściciel restauracji Piotr Grajewski, choć zadowolony z wyroku, wyraził ubolewanie, że jego firma przez wiele miesięcy była przedstawiana w mediach jako nietolerancyjna. - To są zachowania, których my nie chcemy, którymi gardzimy. Zawsze byliśmy przyjaźni ludziom i zwierzętom - zapewnił.

...

Jest problem psow i trudno aby łazily miedzy ludzmi w resteuaracji. To tez trzeba zrozumiec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:24, 20 Sty 2016    Temat postu:

64 osoby zmarły w styczniu z wychłodzenia, każda pomoc bezdomnym cenna


Tylko w styczniu z wychłodzenia zmarły już 64 osoby. Szczególnie zagrożone są osoby bezdomne, w pomoc dla nich angażują się strażnicy miejscy, samorządowcy i organizacje pozarządowe, przekazując m.in. odzież, termosy, śpiwory i żywność.

Policja i organizacje pomocowe apelują by w czasie zimy zwracać szczególną uwagę na bezdomnych w miejscach publicznych, a także przebywających w czasowych schronieniach - altankach na działkach, pustostanach, piwnicach, stacjach transformatorowych, klatkach schodowych.
REKLAMA


Pomoc organizowana jest nie tylko w placówkach - schroniskach, domach i ośrodkach dedykowanych osobom bezdomnym, ale także bezpośrednio tam gdzie pomieszkują.

W stolicy akcję "Trochę ciepła dla bezdomnego" prowadzi wspólnie ze stołecznymi strażnikami Caritas Polska. Poprzez portal [link widoczny dla zalogowanych] organizacja zbiera fundusze na zakup dla bezdomnych śpiworów i kubków termicznych, w których otrzymują ciepłe posiłki.

Strażnicy miejscy i samorządowcy z Mikołowa (woj. śląskie) kupili termosy bezdomnym, którzy mimo mrozów nie chcą korzystać z pomocy miejscowego ośrodka pomocy społecznej i śpią pod gołym niebem. Dostarczyli im też używane kurtki.

Bezdomni z Leszna otrzymują posiłki, które mogą samodzielnie i łatwo podgrzewać dzięki specjalnym puszkom. Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Lesznie zakupił dotąd 40 takich puszek i rozdał z pomocą Straży Miejskiej.

Z przeprowadzanego cyklicznie przez resort pracy i polityki społecznej liczenia osób bezdomnych wynika, że jest ich w Polsce ok. 36 tys., w tym ok. 25 tys. przebywa w placówkach instytucjonalnych, a ok. 10 tys. - poza nimi. Większość z nich (80 proc.) to mężczyźni, ok. 15 proc. – kobiety, a 5 proc. – dzieci. W Polsce jest ok. 600 placówek noclegowych dla osób bezdomnych (schroniska, noclegownie, ogrzewalnie, domy/hostele).

...

Niestety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:26, 20 Sty 2016    Temat postu:

Kobieta eksmitowana w środku zimy. Miasto tłumaczy: ma zapewniony lokal socjalny
Magdalena Gałczyńska
Dziennikarz Onetu

Kobieta eksmitowana w środku zimy. Miasto tłumaczy: ma zapewniony lokal socjalny

Komornik wyeksmitował chorą kobietę w środku zimy. PiS grzmi: nie wolno tego robić, a miasto broni się, że kobieta ma zapewniony lokal socjalny - wyremontowany i gotowy do zamieszkania.

Kobieta, którą komornik wyeksmitował z lokalu, mieszkała przy ulicy Składowej. Według doniesień części mediów, z mieszkania usunięto ją na siłę, w piżamie. Kobieta jest przewlekle chora, mieszkania nie chciała dobrowolnie opuścić. Została więc z niego eksmitowana, na mocy decyzji sądu z grudnia.
REKLAMA


Jak tłumaczy łódzki magistrat, do żadnej eksmisji "na bruk" nie doszło. Kobieta ma zapewniony lokal socjalny przy ulicy Rudzkiej. Jest niewielki, ma niespełna 30 metrów kwadratowych, wyremontowany i gotowy do zamieszkania. Jak informuje magistrat, długi eksmitowanej kobiety wynoszą obecnie 34 tysiące złotych.

- Rozumiem, że problem jest poważny, czynszowi dłużnicy to faktycznie sprawa, którą nasze miasto musi jakoś rozwiązać - mówił radny PiS Marcin Zalewski - Pytanie tylko, czy na pewno należało eksmitować chorą kobietę, w dodatku w środku zimy? Czy nie można było poczekać kilka miesięcy? Przecież aż tak wielkich strat finansowych chyba by z tego powodu nie było, a tak cała sytuacja wygląda po prostu fatalnie dla miasta - dodaje radny opozycji.

- Poza tym, uważam, że każdą taką sprawę trzeba rozpatrywać indywidualnie i jeśli ktoś jest poważnie chory, tu z decyzją o eksmisji należałoby bardzo uważać - podkreśla Zalewski.

Łódź ma poważny problem z dłużnikami czynszowymi - zaległości ma blisko 20 tysięcy osób. Gdy ogłoszono program odpracowywania długów czynszowych, zgłosiło się do niego zaledwie kilka osób. Realną pracę podjęła jedna. Dlatego urzędnicy od dawna zapowiadali, że zaczną działać bardziej zdecydowanie. Eksmisje miały być przeprowadzane w każdym uzasadnionym przypadku, bo, zdaniem magistratu, część dłużników z niepłacenia czynszu zrobiła sobie sposób na życie.

...

Coraz lepiej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:31, 20 Sty 2016    Temat postu:

Kibice oddają krew. Ostatnio zebrali ponad 180 litrów
Alicja Wirwicka
Dziennikarka Onetu

Pogoń Szczecin zachęca do oddawania krwi - Shutterstock

Pogoń Szczecin zachęca kibiców do oddawania krwi. Podczas jesiennej edycji akcji "granatowo-bordowa krew" zebrano ponad 180 litrów krwi.

Akcja prowadzona jest przez szczeciński klub piłkarski od wielu lat. Z każdą kolejną odsłoną kibice Dumy Pomorza coraz liczniej oddają krew i jej składniki. Honorowi dawcy za oddanie krwi mogli każdorazowo otrzymać bilet na mecz Pogoni rozgrywany w Szczecinie.
REKLAMA


Jesienna edycja trwała od 1 sierpnia do 30 listopada 2015 roku. W jej trakcie krew i jej składniki oddało 28 kobiet i 291 mężczyzn, czyli łącznie 319 kibiców Dumy Pomorza.

- Panie miały nieco łatwiej, ponieważ wystarczyły dwie wizyty w centrum krwiodawstwa, aby znaleźć się w pierwszej czwórce – mówi Krzysztof Ufland - rzecznik prasowy Pogoni Szczecin. - Najhojniejsza krwiodawczyni oddała 1,2 litra krwi lub jej składników – dodaje.

U mężczyzn rywalizacja była nieco bardziej zacięta, bo aby znaleźć się w zwycięskiej czwórce, trzeba było oddać minimum 1,5 litra. Rekordzista był w centrum krwiodawstwa 4 razy. Zwycięzca oddał 2,4 litra krwi lub składników.

Łącznie fani Pogoni przelali w jesiennej edycji 188,425 l krwi i składników. Czterech najhojniejszych dawców i cztery najhojniejsze dawczynie otrzymają karnety na rundę wiosenną sezonu 2015/16 Ekstraklasy oraz zestaw upominków od RCKiK.

Kolejna edycja akcji "granatowo-bordowa krew" ruszy w lutym. Krew można oddawać od poniedziałku do piątku w godzinach 7.15 – 13.15, a także w wyznaczone piątki do godziny 16. Regionalne Centrym Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Szczecinie czynne jest również w niektóre soboty miesiąca. Lista wyszczególnionych dni znajduje się na stronie internetowej RCKiK.

...

Brawo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:03, 21 Sty 2016    Temat postu:

Zabrze: uratowali kobietę z głębokiej hipotermii
Paweł Pawlik
Dziennikarz Onetu

Zabrze: uratowali kobietę z głębokiej hipotermii - Norbert Litwiński / Onet

Ratownicy Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego uratowali kobietę będącą w stanie głębokiej hipotermii i zatrzymanym krążeniem. 45-latka znaleziona na terenie ogródków działkowych w Zabrzu była bliska śmierci.

Jak informują ratownicy do zdarzenia doszło w środę rano na terenie ogródków działkowych w okolicach ul. Czołgistów w Zabrzu. U leżącej tam kobiety w wieku ok. 45 lat ratownicy stwierdzili nagłe zatrzymanie krążenia, w dalszej części badania stwierdzono skrajne wychłodzenie organizmu. Po przywróceniu krążenia pacjentka została przewieziona do Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
REKLAMA


– Zasady akcji ratowniczych w przypadkach głębokiej hipotermii są określone w naszych wewnętrznych procedurach oraz planie działań ratowniczych dla województwa śląskiego – wyjaśnia Artur Borowicz, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach. – Niezależnie od działań przywracających krążenie, pacjent musi zostać ogrzany. Jest następnie przewożony do jednej z placówek szpitalnych przygotowanych do leczenia właśnie takich przypadków, gdzie zostaje podłączony do aparatury zapewniającej krążenie pozaustrojowe – dodaje.

W województwie śląskim cztery szpitale są wyznaczone do leczenia pacjentów w stanie głębokiej hipotermii. Oprócz Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu są to Górnośląskie Centrum Medyczne w Katowicach-Ochojcu, Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach-Ligocie oraz Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca w Bielsku-Białej.

W ciągu minionej doby z powodu wychłodzeniem organizmu zmarła jedna osoba. Do zdarzenia doszło w Częstochowie przy ulicy Św. Jacka, gdzie w pustostanie ujawniono zwłoki 40-letniego mężczyzny. Od początku zimy w województwie śląskim z powodu wychłodzenia zmarło dziewięć osób.

...

Brawo! Niestety znow te przypadki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:04, 21 Sty 2016    Temat postu:

Dawcom w darze. Oddaj krew i skorzystaj ze zniżek
Alicja Wirwicka
Dziennikarka Onetu

Specjalna akcja szczecińskiego Centrum Krwiodawstwa - Shutterstock

O tym jak ważne jest oddawanie krwi wiedzą prawie wszyscy, a przynajmniej powinni. By zachęcić kolejnych dawców Centrum Krwiodawstwa we współpracy z firmami przygotowali specjalną akcję.

Dawcom w darze - pod takim hasłem w całej Polsce działa akcja mająca promować krwiodawstwo. W Szczecinie Honorowi Krwiodawcy mogą korzystać z dziesięciu punktów ze specjalnymi zniżkami. Są to zarówno sklepy, salony kosmetyczne, restauracje, a także szkoła językowa.
REKLAMA


Warunek wzięcia udziału w promocji jest jeden. Trzeba oddać minimum 450 mililitrów krwi i wziąć specjalne zaświadczenie z Centrum Krwiodawstwa. - Początkowo, Akcja Dawcom w Darze miała promować równocześnie honorowe krwiodawstwo oraz aktywny styl życia, dlatego wśród uczestników przeważają schroniska górskie i inne obiekty noclegowe oraz sklepy turystyczne - mówi Kuba Terakowski, pomysłodawca i koordynator akcji. - Z czasem, do Akcji zaczęły zgłaszać się firmy o odmiennych profilach, często prowadzone przez samych krwiodawców i stąd ich pozorna przypadkowość - dodaje.

W ramach akcji dawcy w zamian za oddanie 450 mililitrów krwi będą mogli skorzystać w Szczecinie ze zniżek nawet do 40 procent.

W Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Szczecinie na potencjalnych dawców czeka dodatkowa mobilizacja. Jedna z firm szkoleniowych w zamian za oddanie krwi proponuje bezpłatne szkolenia. - To całkiem świeża sprawa - mówi dr Tadeusz Gębka z RCKiK w Szczecinie. - Wczoraj zgłosiła się do nas pani i zaproponowała, że każdy kto odda krew będzie mógł wziąć bezpłatny udział w szkoleniach, które oferuje jej firma - dodaje.

Po oddaniu krwi i otrzymaniu zaświadczenia dawca będzie mógł nauczyć się przejść kurs na wychowawcę kolonijnego, kierownika kolonii, czy dowiedzieć się jak założyć własną działalność gospodarczą oraz wiele innych. - Rozwiesiliśmy plakaty i dziś już zgłosiła się pierwsza pani, która powiedziała, że chętnie skorzysta z takiego szkolenia - mówi dr Gębka. - Wierzymy, że dzięki temu przybędzie nam krwiodawców - nie kryje nadziei.

A potrzeby w szczecińskim Centrum Krwiodawstwa są duże. Obecnie najpilniej poszukiwani są dawcy wszystkich grup krwi z tzw. minusem. - Osoby z krwią Rh- stanowią zaledwie 15 procent populacji, więc ta krew występuje niezwykle rzadko - przyznaje dr Gębka. - Najbardziej potrzebna jest nam krew Rh-, która w razie konieczności może być podawana każdej innej grupie - dodaje.

Krew można oddawać od poniedziałku do piątku w godzinach 7.15 – 13.15, a także w wyznaczone piątki do godziny 16. Regionalne Centrym Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Szczecinie czynne jest również w niektóre soboty miesiąca. Lista wyszczególnionych dni znajduje się na stronie internetowej RCKiK.

...

Tez cenne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:05, 21 Sty 2016    Temat postu:

Potrzebna pomoc dla kobiety, która ucierpiała podczas wichury
Katarzyna Kołodziejska
Dziennikarka Onetu

Potrzebna pomoc dla kobiety, która ucierpiała podczas wichury - Katarzyna Kołodziejska / Onet

W listopadzie doszło w Sopocie do tragicznego wydarzenia. Na kobietę i jej córkę spadło drzewo. 34-laka zginęła na miejscu, jej matka w stanie ciężkim trafiła do szpitala i nadal tam przebywa. Teraz wymaga długotrwałej i kosztownej rehabilitacji.

Obie kobiety wykonywały prace porządkowe. Do wypadku doszło, kiedy przechodziły przez przejście. - Obecnie stan zdrowia pani Jolanty znacznie się polepszył, jednak ze względu na liczne, poważne obrażenia będzie wymagała długotrwałej rehabilitacji i całodobowej opieki – informuje Onet Magdalena Czarzyńska-Jachim, rzecznik sopockiego ratusza.
REKLAMA


Miasto bezpośrednio po wypadku udzieliło całej rodzinie niezbędnego specjalistycznego wsparcia, zarówno psychologicznego, socjalnego, jak i finansowego. - Potrzebne będą jednak dodatkowe środki na pokrycie kosztów leczenia i rehabilitacji oraz zakup sprzętów ułatwiających samodzielne funkcjonowanie – dodaje rzecznik urzędu miasta w Sopocie.

Teraz każdy będzie mógł pomóc. W najbliższą niedzielę, 24 stycznia o godzinie 15 w Sali Herbowej w Urzędzie Miasta Sopotu odbędzie się Charytatywny Koncert Noworoczny. Cały dochód przeznaczony zostanie na leczenie oraz rehabilitację pani Jolanty. Koncert, przy wsparciu urzędników, organizowany jest przez przedszkole nr 10 w Sopocie, w którym pracuje pani Jolanta. - W programie koncertu jasełka w wykonaniu dzieci z grupy teatralnej ”Antrakcik” oraz przedszkola nr 10 w Sopocie, występ dzieci z oliwskiego ogniska muzycznego, a także wspólne śpiewanie kolęd i pastorałek z zespołem wokalno - instrumentalnym ”Skrzydła” - wylicza Magdalena Czarzyńska-Jachim.

Podczas koncertu, do puszek będą zbierane fundusze na dalsze leczenie oraz rehabilitację pani Jolanty. Odbędzie się też kiermasz. Licytowana będzie koszulka Trefla Sopot z autografami zawodników oraz przedmioty podarowane przez znajomych i przyjaciół pani Jolanty.

Caritas Archidiecezji Gdańskiej utworzyła specjalne subkonto (nr 13 1160 2202 0000 0001 0431 3691), na które można wpłacić pieniądze dla poszkodowanej. Zgromadzone środki zostaną przeznaczone na pokrycie kosztów leczenia i rehabilitacji oraz zakup sprzętów ułatwiających samodzielne funkcjonowanie.

...

Takie nieszczescia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:06, 21 Sty 2016    Temat postu:

"Ujął nas swoją postawą". Łódzcy strażnicy miejscy pomogli znaleźć mieszkanie bezdomnemu


Łódzcy strażnicy pomogli bezdomnemu panu Grzegorzowi, który mieszka od maja w namiocie na Retkini. Strażnicy miejscy pomogli mu zdobyć lokal socjalny. Pan Grzegorz ma 65 lat, "na bruk" trafił z mieszkania w bloku po rozstaniu z żoną i innych życiowych perypetiach.

Strażnicy postanowili mu pomóc. Dowiedzieli się, że trzy lata temu złożył wniosek o lokal socjalny, ale wciąż go nie dostał. Poszli więc do urzędu i pomogli mu wypełnić formalności.

- Ujął nas swoja postawą - powiedzieli strażanicy, którzy byli wstrząśnięci warunkami w jakich funkcjonuje pan Grzegorz, choć - jak zaznaczyli - w namiocie osłoniętym folią było czysto i panował porządek.

...

Brawo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 59, 60, 61 ... 89, 90, 91  Następny
Strona 60 z 91

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy