Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135913
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:25, 18 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Podniesienie pensji minimalnej bez zgody strony społecznej
Dodano dzisiaj 15:26
Pieniądze, zdj. ilustracyjne (fot.Pio Si/Fotolia)
Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do 2 tysięcy złotych w 2017 roku nie uzyskała akceptacji ze strony Rady Dialogu Społecznego, wobec czego Rada Ministrów wyda rozporządzenie w tej sprawie do 15 września - poinformowało Ministerstwo Rozwoju.
Rada Ministrów podejmie decyzję w sprawie minimalnego wynagrodzenia w drodze rozporządzenia, zgodnie z ustawa z dn. 10.10.2002 roku. Ostateczny termin wydania rozporządzenia to 15 września.
W połowie czerwca premier Beata Szydło ogłosiła propozycję rządu, aby minimalne wynagrodzenie za pracę wzrosło od 2017 roku do 2 tys. zł z 1850 zł obecnie obowiązujących. Propozycja rządu miała być negocjowana ze stroną społeczną i dopiero po osiągnięciu porozumienia - wprowadzona. Wcześniej Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej proponowało podniesienie płacy minimalnej w przyszłym roku o 70 zł, to jest o 3,7%, do 1920 złotych.
W tym roku płaca minimalna wynosi 1850 złotych co stanowi około 1355 zł netto. W poprzednich latach podwyżki minimalnej pensji wynosiły 4-8%. Jak wynika z danych GUS, tyle zarabia około 13% ogółu zatrudnionych na etacie.
/ Źródło: ISBnews
....
To wszystko falsz i obluda. Dlaczego niby ,,liberalowie" Tuska popierajcy wyzysk czlowieka przez czlowieka forsowali pensje minimalna? Nie z dobroci serca tylko z uwagi na BUDZET! Jesli by wprowadzili liberalizm i brak pensji minimalnej to by byly zarobki typu 100 zl a po cichu 1500 dodatkowo. I wplywy panstwa minimalne A jak podniesli minimalna to juz nie da sie takich numerow. Ale o tym oficjanie nie powiedza. A panstwo organizuje niewolnictwo o nazwie ,,staże" za 816... Zebyscie nie mysleli ze minimalna to jest najmniejsza. A srednia okolo 3.000. Pewnie taka jest realna w kraju srednia pensja z szara strefa i z malymi miastami i wsiami gdzie sa najnizsze pensje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135913
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:07, 19 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
W sektorze publicznym pracuje się o 2 godziny mniej tygodniowo niż w prywatnym
ptw/
2016-07-19, 12:08
Osoba zatrudniona w sektorze prywatnym pracuje przeciętnie 39 godzin tygodniowo; ta z sektora publicznego o 2 godziny mniej - wynika z raportu Głównego Urzędu Statystycznego. Dane dotyczą IV kwartału 2015 roku i wskazują też na wzrost liczby pracujących Polaków.
Polsat News
Biznes
Prawie jedna trzecia Polaków zmieniła...
W ostatnim kwartale ubiegłego roku ludność aktywna zawodowo (w wieku 15 lat i więcej) liczyła w Polsce 17,5 mln osób. Pracowało 16 mln 280 tys. osób; 1 mln 210 tys. osób to bezrobotni.
Wskaźnik zatrudnienia, wynoszący w ostatnim kwartale 2014 roku 51,7 proc., w IV kwartale 2015 roku osiągnął poziom 52,6 proc. W porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku pracujących było o 262 tysiące więcej. Liczba osób bezrobotnych spadła natomiast o 200 tys. Według tej metodologii (BAEL) stopa bezrobocia zmniejszyła się z 8,1 proc. do 6,9 proc.
Wzrost liczby osób pracujących był większy wśród kobiet, a ze względu na miejsce zamieszkania - wśród mieszkańców miast.
Głównie pracownicy najemni
Zdecydowana większość Polaków pracuje w charakterze pracowników najemnych - było to 79,0 proc. ogółu zatrudnionych (w tym 69,9 proc. w sektorze prywatnym). Pracujący na własny rachunek stanowią 18,2 proc.
Niemal 28 proc. pracowników najemnych ma umowę na czas określony.
Najdłużej pracują mężczyźni w budownictwie
Przeciętny tygodniowy czas pracy w głównym miejscu pracy wyniósł 38,5 godzin; kobiety pracowały krócej niż mężczyźni (odpowiednio: 36,5 godzin i 40,2 godzin.). Dłużej pracowały osoby pracujące w sektorze prywatnym - 39 godzin. wobec 37 godz. w sektorze publicznym.
Najwyższą przeciętną liczbę godzin przepracowanych w tygodniu odnotowano w budownictwie (41,6 godzin) oraz w branży związanej z transportem i magazynowaniem (41,4 godziny). Na drugim biegunie znalazła się edukacja (34,5 godziny) oraz działalność związana z kulturą, rozrywką i rekreacją (35 godzin).
W więcej niż jednym miejscu pracy pracowało 902 tys. osób, czyli 5,5 proc zatrudnionych.
...
Czas pracy jest za dlugi. Ale w tych danych nic sie nie zgadza.
16280 tys. pracuje
1210 tys. bezrobotnych
9000 tys renty i emerytury
razem
26500 tys.
CO ROBI 4500 TYS DOROSLYCH KTORZY GLOSUJA A NIE MAJA DOCHODU I NIE SA NIBY BEZROBOTNI!!!
CZTERY I POL MILIONA! Tylu studentow nie ma. Rocznik mlodziezy to 350 tys. Gdyby wszyscy studiowali 5 lat to byloby 1750 tys, Ale to bzdura. Jest z milion.
W istocie brak pracy jest duzy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135913
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:22, 08 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Za godzinę pracy nie mniej niż 12 zł. Prezydent podpisał ustawę
wyślij
drukuj
do, łz | publikacja: 08.08.2016 | aktualizacja: 12:17 wyślij
drukuj
Ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2017 roku (fot. tvp.info/Paweł Chrabąszcz)
Kolejna obietnica wyborcza PiS została spełniona. Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o minimalnej stawce godzinowej za pracę. Od 2017 roku za godzinę pracy nie będzie wolno będzie płacić mniej niż 12 zł, a po waloryzacji – około 13 zł.
Rośnie płaca minimalna. Za pracę dostaniemy co najmniej 1850 zł brutto
W ustawie zapisano, że minimalna stawka wyniesie 12 zł za godzinę. Kwota ta będzie waloryzowana co roku w zależności od wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę dla osób zatrudnionych na etacie. Stawka godzinowa ma obejmować nie tylko osoby na umowach zlecenie, ale też samozatrudnionych, którzy jednoosobowo świadczą usługi dla firm.
Nowelizacja zakłada, że minimalna stawka godzinowa ma mieć zastosowanie do wszystkich umów, bez względu na sposób ustalania wynagrodzenia, czyli według stawki godzinowej, dziennej, tygodniowej, miesięcznej itd.
#wieszwiecej | Polub nas
Na mocy ustawy Państwowa Inspekcja Pracy uzyska prawo do kontroli przestrzegania przepisów prawa pracy oraz legalności zatrudnienia. Przewidziano także sankcje za naruszenie nowych przepisów. Za wypłacanie wygrodzenia w wysokości niższej od obowiązującej minimalnej stawki godzinowej będzie grozić kara grzywny od 1 tys. do 30 tys. zł.
Ustawa oraz stawka godzinowa wejdą w życie 1 stycznia 2017 roku, ale część przepisów wcześniej – w dniu ogłoszenia ustawy i 1 września bieżącego roku. PAP
...
Czyli 8 za godz.. A na ,,stazach" 4,50 za godzine. TO JEST OSZUSTWO!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135913
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:00, 25 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Bezrobotni kłamią w pośredniaku, że są niezdolni do pracy. To się im opłaca
wyślij
drukuj
łz,k | publikacja: 25.08.2016 | aktualizacja: 06:58 wyślij
drukuj
Wiele osób woli utrzymać status bezrobotnego i pracować na czarno (fot. Flickr/World Relief Spokane)
Osobom bezrobotnym zaczyna się opłacać kłamanie, że nie nadają się do pracy – pisze „Rzeczpospolita”. Urzędnicy – jak wskazuje dziennik – są bezradni.
GUS: bezrobocie najniższe od 1992 roku. W lipcu tylko 8,6 proc.
Gazeta podaje przykłady patologicznych zachowań. Jeden z bezrobotnych w Warszawie przed rejestracją w urzędzie poszedł na piwo, by podczas rozmowy z urzędnikiem śmierdzieć alkoholem. Inny przypadek na Pomorzu – petent twierdzi, że nie nadaje się do pracy, ale celowo przyszedł na rozmowę okularach spawacza wskazujących, że zarabia na czarno.
Do podobnych sytuacji dochodzi w całym kraju. Bohaterowie tych historii walczą o to, by przy rejestracji zakwalifikować się do tzw. profilu III. Obejmuje on tych, którym najtrudniej wrócić na rynek pracy i trzeba im najpierw pomóc stanąć na nogi. To osoby po przejściach, życiowo niezaradne, z nałogami i od lat niepracujące.
Spryciarze wykorzystujący ten mechanizm mogą potem miesiącami tkwić w rejestrach dla samego ubezpieczenia zdrowotnego, a jednocześnie pracować na czarno lub żyć z zasiłków.
– Urząd nie może bezrobotnego zakwalifikowanego do tego profilu skierować do pracy – tłumaczy Jerzy Kędziora, dyrektor pośredniaka w Chorzowie.
#wieszwiecej | Polub nas
– Ludzie szybko się zorientowali, że profil III daje możliwość utrzymania statusu bezrobotnego bez konieczności uczestniczenia w różnego rodzaju działaniach aktywizacyjnych – wyjaśnia dr Ewa Flaszyńska, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej Warszawa-Bielany. „Rzeczpospolita”
...
A to maja dobrze! Idzcie na bezrobocie jak to takie fajne. To oszusci chca miec na lekarza A ZDYCHAC POD PLOTEM NA GRYPE BEZ UBEZPIECZENIA!
Widzicie jakie bestie pracuja w redakcjach. Nawet od lekarza by biednych wykopali. Rzplita bojkotuje.
Bezrobotni chca uniknac przymusowej pracy za 800 zl 8 godz przez POL ROKU! na tzw. stazu. Czyli niewolnictwie. Jesli przerwiecie taki staz UTRATA UBEZPIECZENIA ZDROWOTNEGO TO SAMO JESLI NIE PODEJMIECIE! NIEWOLNICTWO! Stad robia co moga. Zreszta bezrobocie spada bo ci co nie kombinuja a nie chca niewolniczej pracy sa wykreslani. A rzad sie chwali. Pieklo po 89 stworzyli. Dlatego tak wazne jest skonczenie z lamaniem konstytucji i przyznanie najbiedniejszym prawa do opieki zdrowotnej WBREW ROZNYM REDAKTOROM POTWOROM!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135913
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:24, 25 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Bezrobocie w Polsce spada, ale liczba aktywnych zawodowo maleje
Stopa bezrobocia na koniec kwietnia br. wyniosła 6,3 proc, wobec 6,6 proc. w marcu - podał GUS.
...
To jest chore! Nie mozne spadac i to i to... Co jest grane?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135913
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:21, 30 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Polskie bezrobocie staje się naszym przekleństwem
Dzisiaj, 30 maja (18:43)
Aktywność zawodowa Polaków spadła do najniższego poziomu od trzech lat, a zatrudnienie rośnie tylko w sektorze publicznym. Mamiąc się danymi o malejącym bezrobociu, trwonimy okres dobrej koniunktury, nie wprowadzając reform strukturalnych. Wkrótce wszyscy za to zapłacimy - pisze Marcin Lipka, główny analityk Cinkciarz.pl. Na przestrzeni 12 miesięcy ponad 200 tys. osób przestało szukać pracy.
W pierwszym kwartale br. bezrobocie w Polsce wynosiło tylko 4,2 proc. To o 1,2 pkt proc. mniej niż przed rokiem i najniżej od ćwierć wieku - wynika z Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności (BAEL) przeprowadzanego przez GUS. Oznacza to, że na przestrzeni 12 miesięcy ponad 200 tys. osób przestało szukać pracy.
Fakt jednak, że ktoś nie szuka zatrudnienia, wcale nie oznacza, że je znalazł. Dlaczego obecnie dla Polski wskaźnik bezrobocia staje się bezużyteczną miarą, która raczej maskuje problemy niż pozwala spokojnie spać?
Reklama
Liczy się zatrudnienie, nie bezrobocie
Intuicyjnie wydaje się, że jeżeli bezrobocie spada, to zatrudnienie rośnie o tyle samo. To niestety nieprawda. Liczba pracujących w ciągu roku wzrosła jedynie o 63 tys., a bezrobotnych spadła o 217 tys. Co może jeszcze bardziej niepokoić, to fakt, że ten niewielki wzrost został całkowicie wygenerowany przez sektor publiczny. Zatrudnienie w prywatnych firmach spadło w ciągu roku o ponad 40 tys. osób i wyniosło jedynie nieco ponad 12,4 mln.
Wskaźnik aktywności zawodowej Polaków (czyli stosunek pracujących i szukających pracy do populacji w wieku powyżej 15 lat) obniżył się w pierwszym kwartale do zaledwie 56 proc., i był najniższy od prawie 3 lat. Z kolei liczba aktywnych zawodowo to tylko minimalnie więcej niż 17 mln - najmniej od 8 lat. Jeszcze w pierwszym kwartale 2014 r. aktywnych zawodowo było o prawie 400 tys. osób więcej.
Dobra koniunktura powinna nie tylko powodować wzrost aktywności zawodowej. Jeżeli to nie następuje, mamy do czynienia z poważnym problemem strukturalnym rynku pracy, który oznacza, że zasoby ludzkie w gospodarce są nieefektywnie wykorzystywane. Czym to może być spowodowane?
...
Urzedy pracy radosnie wykreslaja gdy ktos nie chce np. stazu 8 godz. dziennie za 780 miesiecznie. I mamy,, spadek bezrobocia". Niech one sie zajma po prostu rejestracja i proponowaniem a nie wykreslaniem. Aktywnych zawodowo powinno byc okolo 21 mln a jest 17. Gdzie 4 miliony?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135913
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:20, 13 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
1500 zł dniówki dla studenta, płatne ze środków publicznych
A Wy jak tam, nadal 1500 zł za miesiąc? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Aż mnie ciekawi, jakim cudem takie koszty osobowe są potem bez problemu rozliczanie - zatrudnianie studenta za 1500 zł dziennie jednak pachnie niegospodarnością. W szczególności przy 20 dniach roboczych to 2x#programista15k
...
Nie sadze. Chyba cos pomylili. Gdyby 1500 DZIENNIE! To by cala rodzine i kolegow zatrudnili a nie oglaszali. Pewnie na miesiac.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135913
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:06, 06 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Rekordowo niskie bezrobocie w Polsce ma dwa dna!
Dzisiaj, 6 lipca (09:4 Aktualizacja: Dzisiaj, 6 lipca (10:14)
Spada bezrobocie. Według danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w czerwcu wskaźnik bezrobocia wyniósł 5,9 procent wobec 6,1 procent w maju. Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes szacowali, że w ubiegłym miesiącu stopa bezrobocia spadła do 5,9 proc.
UDOSTĘPNIJ
200 tys. osób przestało szukać pracy! /©123RF/PICSEL
Stopa bezrobocia w czerwcu 2018 r. wyniosła 5,9 proc. wobec 6,1 proc. w maju - wynika z szacunków Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej.
Według danych resortu liczba bezrobotnych w czerwcu wyniosła 969 tys. osób i w porównaniu z majem 2018 roku spadła o 33,1 tys. osób (0,2 pkt. proc.).
Liczba bezrobotnych w czerwcu była o 1,1 pkt. proc. niższa niż przed rokiem.
Liczba wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej zgłoszonych przez pracodawców do urzędów pracy wyniosła 137,4 tys. Liczba ofert zgłoszonych w czerwcu była o 2,2 tys. niższa niż w maju 2017 r.
W kolejnych miesiącach można spodziewać się dalszego spadku bezrobocia, jednak nie będzie on tak szybki jak do tej pory - zapowiedziała minister rodziny pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. Resort wstępnie szacuje, że na koniec czerwca 2019 r. stopa bezrobocia spadnie do 4,9 proc.
"Będziemy mieć dalszy spadek bezrobocia, ale nie tak spektakularny, szybki jak do tej pory" - zapowiedziała Rafalska. "Wstępne prognozy resortu zakładają, że na koniec czerwca 2019 r. będziemy mieć 4,9 proc., ale jest to optymistyczny scenariusz" - dodała.
PAP
.........................
Aktywność zawodowa Polaków spadła do najniższego poziomu od trzech lat, a zatrudnienie rośnie tylko w sektorze publicznym. Mamiąc się danymi o malejącym bezrobociu, trwonimy okres dobrej koniunktury, nie wprowadzając reform strukturalnych. Wkrótce wszyscy za to zapłacimy - napisał Marcin Lipka, główny analityk Cinkciarz.pl.
W pierwszym kwartale br. bezrobocie w Polsce wynosiło tylko 4,2 proc. To o 1,2 pkt proc. mniej niż przed rokiem i najniżej od ćwierć wieku - wynika z Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności (BAEL) przeprowadzanego przez GUS.
Oznacza to, że na przestrzeni 12 miesięcy ponad 200 tys. osób przestało szukać pracy. Fakt jednak, że ktoś nie szuka zatrudnienia, wcale nie oznacza, że je znalazł. Dlaczego obecnie dla Polski wskaźnik bezrobocia staje się bezużyteczną miarą, która raczej maskuje problemy niż pozwala spokojnie spać?
Liczy się zatrudnienie, nie bezrobocie
Intuicyjnie wydaje się, że jeżeli bezrobocie spada, to zatrudnienie rośnie o tyle samo. To niestety nieprawda. Liczba pracujących w ciągu roku wzrosła jedynie o 63 tys., a bezrobotnych spadła o 217 tys. Co może jeszcze bardziej niepokoić, to fakt, że ten niewielki wzrost został całkowicie wygenerowany przez sektor publiczny. Zatrudnienie w prywatnych firmach spadło w ciągu roku o ponad 40 tys. osób i wyniosło jedynie nieco ponad 12,4 mln.
Wskaźnik aktywności zawodowej Polaków (czyli stosunek pracujących i szukających pracy do populacji w wieku powyżej 15 lat) obniżył się w pierwszym kwartale do zaledwie 56 proc., i był najniższy od prawie 3 lat. Z kolei liczba aktywnych zawodowo to tylko minimalnie więcej niż 17 mln - najmniej od 8 lat. Jeszcze w pierwszym kwartale 2014 r. aktywnych zawodowo było o prawie 400 tys. osób więcej.
Dobra koniunktura powinna nie tylko powodować wzrost aktywności zawodowej. Jeżeli to nie następuje, mamy do czynienia z poważnym problemem strukturalnym rynku pracy, który oznacza, że zasoby ludzkie w gospodarce są nieefektywnie wykorzystywane. Czym to może być spowodowane?
Nie tylko 500 plus i wiek emerytalny
Biorąc pod uwagę, że negatywne zmiany nastąpiły w ostatnich latach, na tapetę można wziąć kwestię wieku emerytalnego oraz program "Rodzina 500 plus". Pierwszy trop jest dobry, gdyż w ostatnim roku współczynnik zatrudnienia osób powyżej bieżącego wieku emerytalnego obniżył się z 8,2 proc. do 8,0 proc.
Program 500 plus, ze względu na kryterium dochodowe, także nie pomaga aktywizować zawodowo. Widać to zwłaszcza w danych z gospodarstw domowych posiadających jedno dziecko i pobierających świadczenie rodzinne. Na 829 tys. dorosłych w tych rodzinach pracuje tylko 514 tys., a pracy szuka jedynie 64 tys. Ponad 250 tys. pozostaje biernych zawodowo, czyli nie ma oraz nie szuka zatrudnienia, prawdopodobnie częściowo ze względu na ryzyko utraty świadczenia.
Ta niższa aktywność zawodowa rodzin z jednym dzieckiem dotyczy przede wszystkim kobiet. Współczynnik aktywności zawodowej kobiet w gospodarstwach domowych pobierających 500 plus wynosi 57,5 proc. (42,5 proc. pracy nie ma i jej nie szuka), a tam, gdzie świadczenie nie przysługuje, jest to 82,4 proc.
Nadużyciem byłoby jednak twierdzenie, że problemy polskiego rynku pracy to tylko wiek emerytalny oraz 500 plus. Istnieje inny, znacznie poważniejszy powód, że polskie dane wyglądają fatalnie - to systemowe zaniedbanie osób z wykształceniem poniżej wyższego.
Wieloletnie zaniedbania wszyscy zapłacimy
Rekordowo niski poziom bezrobocia maskuje poważne problemy strukturalne rynku pracy. Brak współpracy szkół zawodowych z przedsiębiorstwami, zbyt wysokie obciążenia podatkowe dla najsłabiej zarabiających, niedostateczna opieka instytucjonalna nad dziećmi w mniejszych miejscowościach, niewielka liczba szkoleń poprawiających kwalifikacje czy wreszcie brak zachęty dla przedsiębiorców oferowania pracy starszym osobom to tylko wybrane przyczyny ekstremalnie niskiego poziomu zatrudnienia osób bez wyższego wykształcenia.
Zero strukturalnych zmian na rynku pracy i niewykorzystanie okresu dobrej koniunktury do ich wprowadzenia spowoduje, że już niebawem wszyscy za to zapłacimy, gdyż zbyt mała ilość pracujących będzie musiała utrzymać rosnącą rzeszę osób bez zatrudnienia. Natomiast spokój, który nam teraz towarzyszy w związku z rekordowo niskim bezrobociem, będzie jawił się jedynie jako przekleństwo utraconych szans na reformy.
Cinkciarz.pl
..........................
- Jak podaje GUS , rynek pracy w Polsce jest na granicy hamowania gospodarki, jeśli już tak się nie dzieje - mówi w rozmowie z MarketNews24 dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. - W tym roku stopa bezrobocia może spaść nawet do 5 proc.
Jest to kolejny ważny sygnał dla prowadzących politykę gospodarczą.
- Powinniśmy już zastanawiać się przede wszystkim nie nad tym, jak zmniejszać bezrobocie, ale jak zwiększać aktywność zawodową, która w Polsce jest bardzo niska - komentuje ekspert.
Polski rynek pracy jednym z atrakcyjniejszych w Europie
W kwietniu br. stopa bezrobocia w Polsce była jedną z najniższych w Europie, a Polacy znaleźli się w grupie narodów najlepiej oceniających rodzimy rynek pracy. Lepsze nastroje w tym czasie panowały tylko w Niemczech, Austrii i Szwecji. Wg Eurostatu, największe problemy ze znalezieniem zatrudnienia mają obecnie pracownicy z krajów śródziemnomorskich.
To oni również są najmniej zadowoleni z warunków oferowanych im przez pracodawców - wynika z badania "Confidence Index" przeprowadzanego cyklicznie przez firmę rekrutacyjną Michael Page.
W marcu br. stopa bezrobocia w naszym kraju wyniosła 3, 9 proc., a w kwietniu 3, 8 proc., czyli prawie dwa razy mniej niż średnia w Unii Europejskiej (7,1 proc.) - podaje Europejski Urząd Statystyczny. Natomiast wg Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), stopa bezrobocia w Polsce na koniec marca 2018 r. wyniosła 6,6 proc., a miesiąc później zmniejszyła się o 0,3 pkt. proc. - do 6,3 proc. Mimo różnicy w danych statystycznych, wynikających z odmiennej metody obliczania, niepodważalnym faktem jest to, że bezrobocie w Polsce maleje, a polski rynek pracy coraz lepiej wypada również na tle europejskim.
Europejscy liderzy rynku pracy
Wg Eurostatu, w kwietniu br. niższe bezrobocie od Polski odnotowało tylko pięć krajów - Czechy (2,2 proc.), Islandia (2,9), Malta (3,0 proc.), Niemcy (3,4 proc.) i Węgry (3,7 proc.). Dane te znajdują również odzwierciedlenie w wynikach cyklicznych badań "Confidence Index" przeprowadzanych przez firmę Michael Page. Zgodnie z nimi, w I kwartale 2018 r. większość polskich pracowników (62 proc.) korzystnie oceniło krajowy rynek pracy i swoją obecną sytuację zawodową. Poziom optymizmu wśród Polaków był wyższy od średniej europejskiej o 4 p.p., co uplasowało Polskę na 4. pozycji w Europie. Bardziej usatysfakcjonowani rodzimym rynkiem pracy byli tylko Niemcy (69 proc.), Austriacy (68 proc.) i Szwedzi (68 proc.).
Co ciekawe, wg Eurostatu poziom bezrobocia w Austrii i Szwecji w kwietniu br. był o wiele wyższy niż w Polsce i wynosił kolejno 4,9 proc. i 6,3 proc. Analizując wyniki badania Michael Page, można jednak zauważyć, że reprezentanci tych krajów zdecydowanie lepiej niż Polacy oceniają przyszłość swojej kariery zawodowej. Awansu w ciągu najbliższego roku spodziewa się ponad 67 proc. Austriaków i niemal 60 proc. Szwedów. Dla porównania, wśród naszych rodaków promocji oczekuje 4 na 10 badanych.
.. ZelekZagan 5 godz. temu 0
Drugie dno to wysyłanie do #januszebiznesu gdzie taki "Biznesman" i jego firma są znani jako lokalny obóz pracy, nie przestrzega się tam przepisów BHP, robisz przy maszynach gdzie powinieneś mieć rzeczy ochronne a ich nie masz.
Do tego wiesz że po 3 miesiącach cię wywali bo jesteś zatrudniony na okres próbny, na twoje miejsce przyjdą kolejni z pośredniaka.
Odmówisz podjęcia pracy zostajesz wyrejestrowany na 160 dni czy ile tam teraz jest, a potem zdziwienie że ludzie wyjeżdżają na zmywak za granicę.
...
Tracisz lekarza. Ludzie rezygnuja z posredniaka.
Patologia jest olbrzymia. 17 mln aktywnych zawodowo a powinno byc 21 mln. Gdzje 4 miliony?
17 mln aktywnych
9 mln rencistow emerytow ale niektorzy pracuja! Czyli
8.5 mln
Dzieci 22 rocznikow po 350 tys. Liczac absurdalnie ze wszyscy studiuja.
7.5 mln
33 mln!
W kraju ponad 38 mln.
Brakuje ponad 5 mln! Nawet jak 1 milion gospodyn domowych to gdzie 4 mln?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135913
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:21, 26 Lis 2018 Temat postu: |
|
|
W Polsce pracuje 16.6 mln osób, najwięcej w historii
Najnowsze badania GUS dotyczące rynku pracy pokazują, że przebiliśmy kolejny poziom. W trzecim kwartale pracowało aż 16,62 mln osób. To najwięcej w historii badania BAEL, które jest prowadzone od 1992 roku.
...
To jest razem z szara strefa czyli z Ukraincami! Powinno byc 22 miliony aby bylo pelne zatrudnienie czyli bezrobocie 5,4 miliona! Tak! Dokladnie! Tyle wychodzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135913
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:29, 23 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Uważaj na takie ogłoszenia. Przez ofertę pracy możesz dać się wplątać w...
Aż 3 tys. zł netto za trzy godziny pracy dziennie - wydawałoby się, że ta oferta jest zbyt piękna, by mogła być prawdziwa. I tak prawdopodobnie jest. Oprócz wysłania dokumentów nieznanej osobie, można w ten sposób zostać "słupem" wykorzystanym do prania pieniędzy.
...
Zawsze duza kasa za nic to powazne klopoty.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135913
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:53, 01 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Koszt zasiłków dla bezrobotnych najniższy od co najmniej dekady. Ponad 400mln zł
Spada bezrobocie, a wraz z nim maleją koszty zasiłków. W rok suma wypłat spadła o ponad 200 mln zł. Wynik pozytywnie zaskoczył - resort pracy w planie zapisał kwotę o 430 mln zł wyższą.
...
Teatr zydowski 150 mln wszyscy bezrobotni 400 mln! Takie sa realia! Na biednych u nas to sie ostro oszczedza!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135913
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:26, 24 Lip 2019 Temat postu: |
|
|
Bezrobocie rekordowo niskie. Państwa na tym nie oszczędza ani złotówki
W czerwcu padł nowy rekord bezrobocia. Teoretycznie państwo powinno zaoszczędzić wielkie pieniądze na zasiłkach. Ale nic z tego, wypłaty nawet wzrosły. Do pracy ruszyli głównie ci, którzy i tak nie mieli prawa do zasiłku.
...
vilas 12 godz. temu +1
ale bezrobocie o niczym nie świadczy
to że jest mało zarejestrowanych bezrobotnych - tyle
o rynku pracy świadczy procent wakatów, Eurostat, unijna agencja to podaje, w Polsce mamy jeden z mniejszych procentów wakatów
na zachodzie procent wakatów (czyli wolnych stanowisk) to okolice 3%, w Polsce 1.1 %
czyli tej pracy nie ma , a niskie bezrobocie świadczy jedynie o tym, że ludzie się nie rejestrują - czemu ?
bo np. żeby pobierać zasiłek (nie tak jak na zachodzie) to trzeba najpierw rok przepracować na pełen etat na umowie o pracę (by zasiłek brać przez 3 czy 6 mcy, na zachodzie po zarejestrowaniu, że szuka się pracy jest zasiłek, u nas najpierw rok na umowie trzeba przepracować, więc na rynku śmieciówek nie spełni się kryteria do bycia bezrobotnym )
...
Sprawa jest bardzo prosta zatem! Trzeba spelnic tak ostre warunki na zasilek ze ludzie nie sa w stanie! I gdy jest olbrzymie bezrobocie to zasilki maja tylko praktycznie zwolnieni z posad panstwowych majcy papierki. Natomiast gdy bezrobocie niskie wiecej mamy ludzi z papierami i wiecej trzeba placic zasilkow. Czyli IM MNIEJSZE BEZROBOCIE TYM WIEKSZE ZASILKI! Gdyby bylo 100% bezrobotnych to nikt by nie mial papierow i zasilki byly by ZERO!
Takich mamy profesoszurow prafa pracy. Taki ,system' opracowali! W glowie sie nie miesci jakie scierwo kraj opanowalo!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135913
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:50, 28 Sie 2019 Temat postu: |
|
|
Pomysł urzędników z Tarnowskich Gór na spadek bezrobocia
PUP Tarnowskie Góry wprowadził niedawno dwa dodatkowe utrudnienia rejestracji nowych bezrobotnych - dzienny limit rejestracji tylko 20 bezrobotnych i skrócony czas przyjmowania rejestracji bezrobotnych o dwie godziny względem obsługi już zarejestrowanych bezrobotnych.
...
Ooo to beda kolejne rekordowe spadki bezrobocia. Tylko zatrudnienia nie ma... Gdzie te pare milionow ludzi jest co nie pracuje i nie jest bezrobotna?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|