Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:58, 21 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Dariusz Joński: Jest jakaś znieczulica w Platformie Obywatelskiej, premiera ci ludzie po prostu nie obchodzą
- Wydaje mi się, że jest jakaś znieczulica w Platformie Obywatelskiej, że premiera po prostu ci ludzie nie interesują - dodaje Joński.
...
Prawda ci goscie mogliby obslugiwac Auschwitz ale ...
Wy byliscie bardzo czuli dzisiaj dla kasjerek w marketach w niedziele .
Jonski moj ,,ulubiony" kretyn sejmowy ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:22, 22 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Joński: rodzimy handel cierpi w konkurencji z hipermarketami
Rzecznik Sojuszu Lewicy Demokratycznej Dariusz Joński proponuje opodatkowanie wielkich sieci handlowych. Wszystko dla drobnych polskich handlowców, którzy tracą w konkurencji z gigantami. - Niestety w Polsce jak grzyby po deszczu pojawiają się kolejne hipermarkety. Rodzimy handel na tym cierpi - mówi Onetowi polityk.
- Powinniśmy opodatkować te hipermarkety, żeby nasz handel bronić. Małe targowiska nie są w stanie konkurować z wielkimi supermarketami. Jesteśmy gotowi przygotować projekt opodatkowania hipermarketów - oświadczył w rozmowie.
Zaznaczył jednak, że nie można jednak zabraniać ludziom zakupów w niedzielę. - Nasza gospodarka nie jest tak silna, jak niemiecka, żebyśmy mogli sobie na to pozwolić. Gdybyśmy zakazali handlu w niedzielę, zwiększyłaby się liczba bezrobotnych - podkreślił.
Zobacz całą wypowiedź Dariusza Jońskiego dla portalu Onet.
...
Jak zes glosowal osle w sprawie niedzieli !? To nie udawaj teraz . Za glupi jestes zeby nas oszukac .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:19, 23 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Wpadka Janusza Palikota. "Wczoraj każdy mógł zrobić karierę"
– Wczoraj każdy mógł zrobić karierę. Szczególnie Dorota Gardias, za co ostro została przeze mnie ochrzaniona. Jacek Kwiatkowski (poseł Twojego Ruchu – red.) był nieprzygotowany do merytorycznego wejścia w tę sprawę. Podobnie Artur Górczyński – powiedział Janusz Palikot w Sejmie, kierując swoje słowa do posłów Twojego Ruchu. Poseł nawiązał do protestujących rodziców niepełnosprawnych dzieci, którzy od kilku dni protestują w Sejmie. Do nagrania dotarła 300polityka.pl.
- Dziękuję za szczerość. To jest koniec Palikota i całego tego ruchu. I całe szczęście - skomentował to nagranie w "Faktach po Faktach" Stefan Niesiołowski (PO). - To jest makabra. Przepraszam, ale to jest świństwo. Dziwię się, że Dorota Gardias, pielęgniarka, pojechała tam za namową Janusza Palikota - oceniła te słowa Henryka Krzywonos, która także była gościem programu TVN24.
Na nagraniu słychać, jak Janusz Palikot mówi, że "najpierw trzeba zbudować zaufanie z takimi ludźmi, udzielić im realnej pomocy, a potem być ich negocjatorem". - Jak się okazuje, to była nieprawdopodobna szansa, do zrobienia całej kampanii do Parlamentu Europejskiego, albo zrobienia kariery w polskiej polityce – mówił lider Twojego Ruchu.
Spotkanie, z którego pochodzi nagranie, odbyło się w sobotę w godzinach porannych. Czyli po pierwszym spotkaniu Donalda Tuska z protestującymi rodzicami dzieci niepełnosprawnych.
– Jeśli dzisiaj do porozumienia nie dojdzie, a nie dojdzie, chyba że Tusk przyniesie w walizkach pieniądze od Millera z Kiejkut czy od Putina za Krym, to te osoby nie zgodzą się na zawarcie żadnych porozumień, bo one Tuskowi nie wierzą. To będzie ciągnęło się dalej. Trzeba być bardzo uważnym i konsekwentnym w balansowaniu pomiędzy realnością tego społecznego protestu, a naszym wchodzeniem, bo oczywiście nie można przesadzić, jeśli chodzi o nadmierne upartyjnianie – mówi dalej Janusz Palikot na nagraniu.
Posiedzenie klubu, na którym Janusz Palikot wypowiada wspomniane słowa, zostało nagrane przez Kancelarię Sejmu.
???
Ale o co chodzi ? CHODZI O TO ABY ZROBIC KARIERE !!! Coz za nowosc ? Skoro ktos robi kariere bluzgajac na Boga i decydujac sie na pieklo po smierci TO CO TAM JAKIES DZIECI ! Przeciez to bylo jasne od poczatku . A mediom to sie widac podoba bo ciagle tych cwokow pokazuja .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:43, 24 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Szef TR na posiedzeniu klubu mówił, że jest to dobra sytuacja do stworzenia wizerunku polityka w eurowyborach. Jan Hartman, jeden z liderów Twojego Ruchu, w specjalnym oświadczeniu broni Janusza Palikota "Cynizmem jest udawanie, że politycy nie powinni myśleć o karierze i wykorzystywaniu po temu okazji" - napisał Hartman.
...
Pan prof. ,,etyk" nie bedzie udawal bedzie szedl po korzysci osobiste :O)))
- Palikot powiedział prawdę - mówi z kolei Andrzej Rozenek.
...
Hitler tez mowil prawde . Podludzi trzeba wykonczyc . Cieszmy sie i popierajmy ,,prawde" .
Oświadczenie Hartmana umieścił dziś rano na blogu w Onecie Janusz Palikot. "W trakcie dyskusji nad uchwałą Przewodniczący Twojego Ruchu Janusz Palikot wygłosił krytyczną opinię o działaniach kilkorga naszych polityków, wskazując, że kariera polityka polega na tym, że – cytuję – »udziela realnej pomocy ludziom«, by dzięki temu zbudować kapitał polityczny. Prowadząc posiedzenie i słuchając tej wypowiedzi ani przez chwilę nie odniosłem wrażenia, że jest to wypowiedź cyniczna" - czytamy w oświadczeniu Hartmana.
???? OHOHO ! ALE DIALEKTYKA !
Jego zdaniem, "cynizmem jest za to udawanie, że politycy nie powinni myśleć o karierze i wykorzystywaniu po temu okazji". W dalszej części oświadczenie Hartman pisze, że jako etyk i polityk potwierdza "myśl Janusza Palikota: kariera polityka powinna być budowana na zdobywaniu zaufania i udzielaniu realnej pomocy ludziom".
??? Tak to mozna wytlumaczyc kazdego ...
Hartman sugeruje również, że w mediach manipuluje się nagraniem. "Kancelaria Sejmu dokonała nagrania na naszą prośbę i proszę wszystkie zainteresowane osoby, a zwłaszcza dziennikarzy, o zapoznanie się z całością przebiegu posiedzenia, które notabene było otwarte dla mediów. Brzydzę się polityką spreparowanych nagrań, »wrzutek« i wszelkich tego rodzaju manipulacji. Jej przeciwieństwem jest polityka transparencji – taka właśnie, jaką uprawia Twój Ruch" - czytamy.
??? Kariera zrobiona na ludziach sie nie brzydze ? Zniewazaniem ludzi religijnych tez ...
Oświadczenie, zamieszczone na blogu Palikota, opatrzone jest wezwaniem: "Ludzie, opamiętania! Myśmy sami wystąpili o nagranie! Nie mamy nic do ukrycia!".
... Czyli wpadka . Nagraliscie prawde o sobie .
- Poseł Gurczyński czy Kwiatkowski zajmują się tym od wielu miesięcy. Janusz Palikot powiedział prawdę. Zwracam uwagę, że nasze zebrania są jawne, każde media mogą przyjść i posłuchać, o czym rozmawiamy. Proszę posłuchać, co się dzieje u innych - niczego się nie dowiecie. Hipokryzją jest chociażby to, że Macierewicz żeruje na tragedii smoleńskiej, a o tym się nie mówi - skomentował zamieszanie Andrzej Rozenek, rzecznik Twojego Ruchu.
... To wieksza kanalia od was tylko ze to nie zmienia waszej podlosci .
Z kolei Janusza Zemke SLD nie dziwi zachowanie Janusza Palikota, bo - jak mówi - "on stara się wykorzystywać" tego typu sytuacje. Zemke dodał, że chciałby wiedzieć, co o takim sposobie polityki myśli wspierający Palikota Aleksander Kwaśniewski i jeden z liderów Twojego Ruchu, profesor etyki Jan Hartman. Na to ostatnie pytanie odpowiedź już ma.
>>>
No wlasnie . Ostrzegalem Olka przed tymi lumpami . Stracili juz rozum od podlosci jak na Kremlu . Otwarcie mowia o brudach bo sa bezkarni .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:35, 26 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Dramat prześladowanej rodziny z Oławy. "Boimy się o życie"
Pani Ilona i trójka jej dzieci żyją w ciągłym strachu. Jej były konkubent znęcał się i wielokrotnie groził śmiercią swojej rodzinie. Sąd uznał winę mężczyzny, jednak wymierzył mu jedynie karę grzywny. Nie zakazał nawet kontaktu z prześladowaną rodziną. - Boimy się o nasze życie, boję się o życie dzieci - mówi zrozpaczona kobieta z Oławy, opowiadając swoją historię.
- Rzucał we mnie różnymi przedmiotami, telefonami, butami, nożem. Gonił mnie, wyzywał i mówił: "pamiętaj, zabiję ciebie i zabiję dzieci" - wyznaje pani Ilona.
Zdaniem matki poszkodowanej kobiety mężczyźnie "nie chodzi o dzieci". - On się mści na Ilonie, on ją traktuje jak swoją własność, ma zachowania psychopaty - mówi.
Mąż pani Ilony nie bał się więzienia i przez dziesięć lat znęcał się nad rodziną. Sąd uznał jego winę, jednak wymierzył mu jedynie karę grzywny. Nie zdecydował o zakazie zbliżania się do rodziny. Przedstawiciele sądu nie potrafią wytłumaczyć takiej decyzji. Ich zdaniem kara była "wystarczająca".
- Moim marzeniem jest zapomnieć o tych wszystkich sytuacjach, zamknąć ten rozdział, zająć się dziećmi i swoim życiem - mówi pani Ilona.
...
Jednak zauwazmy ze nikt tych kobiet w konkubinaty nie wpycha . Same sobie ten los gotuja .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:17, 27 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Warszawa: zabiła partnera podczas sprzeczki
Zabójstwo w stolicy. Zaczęło się od kłótni kochanków. W jej trakcie 30-letnia kobieta chwyciła nóż kuchenny i rzuciła się na swego 42-letniego partnera. Zadała mu kilka ciosów. Zmarł w szpitalu. Kobiecie grozi dożywocie.
Wszystko wydarzyło się w jednym z mieszkań na warszawskiej Ochocie. Policjanci zostali powiadomieni, że doszło w nim do awantury, w wyniku której kobieta zaatakowała nożem mężczyznę. Kiedy funkcjonariusze pojawili się pod wskazanym adresem, znaleźli leżącego na podłodze 42-latka. Miał na ciele widoczne rany kłute.
Natychmiast wezwano na miejsce karetkę pogotowia. Mężczyzna w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala. Niestety, lekarzom, mimo natychmiast podjętej reanimacji, nie udało się go uratować. 42-latek zmarł.
Jak ustalili policjanci, śmiertelne ciosy zadała mężczyźnie 30-letnia Monika P., jego partnerka. - Kobieta tłumaczyła, że tego dnia spożywała z nim alkohol. W pewnym momencie doszło między nimi do sprzeczki. Kobieta chwyciła nóż kuchenny i zadała konkubentowi kilka ciosów – mówi Onetowi młodsza aspirant Edyta Wisowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa III.
Monika P. była kompletnie pijana. Badanie stanu jej trzeźwości wykazało blisko dwa promile alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze zatrzymali kobietę i przewieźli do policyjnego aresztu.
Kiedy 30-latka doszło do siebie, usłyszała w prokuraturze zarzut zabójstwa. Grozi jej dożywocie. Sąd aresztował ją tymczasowo na trzy miesiące.
...
Kolejny ,,partnerski" zwiazek .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:18, 28 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Poseł Wojciech Penkalski z Twojego Ruchu kolejny raz zatrzymany przez policję
Czwartek, 27 marca 2014, źródło:PAPPAP
fot.newspix.pl / Jacek Herok
Policjanci drogówki z Lidzbarka Warmińskiego zatrzymali posła Wojciecha Penkalskiego (Twój Ruch) za przekroczenie prędkości i rozmawianie przez telefon w czasie jazdy. Poseł nie miał też przy sobie OC. Nie dostał mandatu, bo policjanci go rozpoznali.
Rzeczniczka prasowa warmińsko-mazurskiej policji Anna Fic poinformowała, że Penkalski został zatrzymany przez patrol drogówki we wsi Zagony w powiecie Lidzbark Warmiński w środę przed godz. 16.
- W terenie zabudowanym poseł jechał 89 km na godz., a w tym miejscu było ograniczenie do 50 km. Poza tym w czasie jazdy rozmawiał przez telefon - poinformowała Fic. Dodała, że gdy policjant przystąpił do kontroli drogowej okazało się, że Penkalski nie ma przy sobie obowiązkowej polisy OC.
- Policjant chciał ukarać kierowcę mandatem, kierowca się nie sprzeciwiał, nie pokazał legitymacji poselskiej. Jednak w czasie wykonywania czynności drugi z policjantów z tego patrolu rozpoznał posła Penkalskiego, bo już wcześniej zatrzymywał go do kontroli drogowej- podkreśliła Fic. Przyznała, że z tego powodu policjanci odstąpili od wypisania mandatu, ponieważ - jak dodała - byłby on nieważny z mocy prawa.
Fic zapowiedziała, że o tym zdarzeniu za pośrednictwem Komendy Głównej zostanie poinformowana marszałek sejmu.
Penkalski już kilkakrotnie był zatrzymywany przez warmińsko-mazurską drogówkę. Ostatnio, w połowie stycznia, także policjanci z Lidzbarka Warmińskiego próbowali go zatrzymać za przekroczenie prędkości. Policja podawała, że początkowo poseł nie zatrzymał się do kontroli, a interweniującemu policjantowi groził zwolnieniem z pracy. Poseł podawał wówczas, że nie zauważył ograniczenia prędkości i zaprzeczał, by uciekał przed policją.
>>>
No tak zmarnowal szanse na kariere i te rzeczy ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:49, 29 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ateiści oddali hołd Kazimierzowi Łyszczyńskiemu - PAP
Ateiści oddali hołd Kazimierzowi Łyszczyńskiemu. W 325 rocznicę stracenia autora pierwszego polskiego traktatu ateistycznego ponad 200 osób wzięło udział w marszu ateistycznym. Marsz rozpoczął Warszawskie Dni Ateizmu. Na zakończenie marszu na Rynku Starego Miasta odbyła się inscenizacja stracenia Kazimierza Łyszczyńskiego.
W rolę Kazimierza Łyszczyńskiego wcielił się filozof i polityk Twojego Ruchu, profesor Jan Hartman, który podkreślał, że marsz był pokazaniem, że w Polsce są również ateiści, którzy mają w społeczeństwie równe prawa z osobami wierzącymi. Filozof przypomniał, że w Polsce jest około 10 procent ateistów i wyjaśniał, że ten światopogląd nie jest żadną ideologią lecz kwestią niewiary w istnienie jakiegoś "wielkiego ducha, który stworzył świat".
Uczestnicy marszu chcieliby aby Polska nie była tak bardzo katolicka i aby istniał rozdział Kościoła i państwa. Twierdzili, że religia ma negatywny wpływ szczególnie na dzieci, a ateizm daje wolność wyborów, nie obarcza lękiem.
W ramach Dni Ateizmu odbywają się debaty i wykłady między innymi: "Religia a demokracja: wolność słowa i sumienia oraz równość praw w Polsce" czy "Kobiety a religia".
...
I znow darmowa reklama tych gnoi w mediach . Nie mowiac o tym ze robia falszywy obraz Polski tych lat ktora byla ,,Panstwem bez stosow" jak napisal historyk . A te 4 !!!! przypadki na 300 lat to tylko swiadczy tym bardziej . Teraz jest wiecej przestepstw sadowych .
Przypominam ze to sa obrzygliwcy nie ateisci . Jak chcecie poznac prawdziwego ateiste to poczytajcie prof. Kotarbinskiego . Polecam .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:53, 29 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
A. Kwaśniewski skreślony z listy Europy Plus do PE
Aleksander Kwaśniewski kandydat koalicji Europa Plus - Twój Ruch do Parlamentu Europejskiego został skreślony z podkarpackiej listy. Powodem było zatajenie przez niego, że był w przeszłości karany – powiedział rzecznik prasowy Twojego Ruchu Andrzej Rozenek.
- Szanujemy to, że wyrok został zatarty i nie wyklucza możliwości kandydowania, ale pan Kwaśniewski powinien nas o tym wcześniej poinformować - dodał.
O skreślenie listy wnioskowała przewodnicząca Twojego Ruchu na Podkarpaciu Marta Niewczas.
!!!! A CO TO ???
W piątek "Gazeta Wyborcza" napisała, że Kwaśniewski był wójtem podradomskiej gminy Głowaczów. W 2001 r. został skazany prawomocnym wyrokiem za przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę skarbu państwa i gminy. Sąd zakazał mu też przez osiem lat pełnienia funkcji w samorządzie terytorialnym oraz związanych z odpowiedzialnością za mienie.
Przed startem do PE Kwaśniewski zmienił także swoje imię - wcześniej był Dariuszem.
,,, HAHA TO NIE TEN CIEKAWE DO KOGO CHCIAL SIE UPODOBNIC ! NIE DO ODGADNIECIA
Podczas prezentacji na początku marca w Rzeszowie kandydatów podkarpackiej listy Europy Plus - Twój Ruch, Kwaśniewski był przedstawiany, jako radny i politolog z Warszawy. Mówił wówczas dziennikarzom, że chciałby w przyszłości kupić gospodarstwo rolne na Podkarpaciu i je uprawiać. Miał kandydować z 10. miejsce na liście.
!!!
Raz politolog raz rolnik raz Dariusz raz Aleksander . KAMELEON !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:17, 30 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Napieralski o Palikocie: osoba o zerowej wiarygodności, uosobienie cynizmu
- Palikot jest osobą o zerowej wiarygodności, to żywe uosobienie cynizmu - tak, w rozmowie z Onetem, powiedział Grzegorz Napieralski, odnosząc się do ostatnich wypowiedzi lidera Twojego Ruchu.
Szef Twojego Ruchu Janusz Palikot wydaje książkę "Zdjąć Polskę z krzyża". Wątki antyklerykalne mają też pojawić się w kampanii wyborczej. Do tej sprawy odniósł się Grzegorz Napieralski.
W rozmowie z Onetem podkreślił, że "Palikot jest osobą o zerowej wiarygodności, to żywe uosobienie cynizmu". - Zrobi wszystko, żeby ratować swój wynik w wyborach do Europarlamentu, bo wie, że jeśli znajdzie się pod kreską, to będzie to jego koniec - podkreślił Napieralski.
Dodał, że "wydawanie książki, mówienie o niej, ma zrobić szum, przypomnieć o Palikocie, ale to są odgrzewane kotlety". - Jeszcze niedawno wydawało się, że postanowił zmądrzeć i próbuje z innymi ludźmi - Siwcem, Kwaśniewskim, Kaliszem, tworzyć nową jakość. Dziś po raz kolejny widać, że to są wszystko puste gesty - zaznaczył Napieralski.
Podkreślił, że "tak, jak dawniej wydawał pismo Ozon, konserwatywne, prokościelne, walczące z »pedałami«, tak dziś walczy z Kościołem".
- Nie ma co o tym mówić, uważam, że o człowieku świadczy suma jego życiowych wyborów. W przypadku Palikota widać, że to czyste wyrachowanie. Trudno tego nie widzieć, dlatego tak bardzo dziwię się, co z nim jeszcze robią tacy ludzie jak Marek Siwiec, Robert Kwiatkowski, czy Aleksander Kwaśniewski - dodał na koniec Napieralski.
...
Oczywiscie to osobnik moralnie ohydny . Ale czyz to nowosc ? Przeciez wypelnial listy wyborcze tylko pod jednym katem . Czy jestes zbolem i czy bluzgasz na katolikow ? Ludzie o tym wiedzieli i zaglosowali . To o czym mowa ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:04, 31 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Roszada na liście Europy Plus Twojego Ruchu do PE
Przewodniczący Twojego Ruchu w Rzeszowie Robert Smucz zastąpi Aleksandra Kwaśniewskiego na podkarpackiej liście do PE Europy Plus Twój Ruch. Kwaśniewski został skreślony z listy po tym, jak okazało się m.in., że kilka tygodni temu zmienił imię.
Liderka listy do PE na Podkarpaciu Marta Niewczas na konferencji prasowej w Rzeszowie powiedziała, że informacja o tym, że Kwaśniewski jeszcze półtora miesiąca temu miał na imię Dariusz była dla niej "szokiem". - Nadużył mojego zaufania, okazał brak lojalności i odpowiedzialności, a przede wszystkim zatajenie tych informacji spowodowało, że nie będzie kandydował z naszej listy do europarlamentu - dodała.
W piątek "Gazeta Wyborcza" napisała, że Kwaśniewski przed startem do PE zmienił imię - wcześniej był Dariuszem. Natomiast będąc wójtem podradomskiej gminy Głowaczów, w 2001 r. został skazany prawomocnym wyrokiem za przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę skarbu państwa i gminy. Sąd zakazał mu przez osiem lat pełnienia funkcji w samorządzie terytorialnym oraz związanych z odpowiedzialnością za mienie. Wyrok uległ zatarciu i zgodnie z prawem Kwaśniewski jest osobą niekaraną.
Niewczas zaznaczyła, że gdyby Kwaśniewski poinformował liderów partii o tym, że był karany i zmienił imię, wówczas mógłby kandydować do PE z listy Europy Plus Twój Ruch. - W życiu trzeba być uczciwym i lojalnym w stosunku do drużyny - dodała.
Kwaśniewskiego na liście zastąpi Robert Smucz, lider Twojego Ruchu w Rzeszowie. Jak powiedział na konferencji, Kwaśniewski sam zgłosił się do centrali TR w Warszawie i wyraził chęć startu w wyborach do PE. Jak tłumaczył Smucz, TR nie zdecydował się na wystawienie Kwaśniewskiego w Warszawie, aby wyborcy nie pomyśleli, że kandyduje były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
- Ze względu na szacunek wobec byłego prezydenta (...) liderzy partii poprosili zarząd wojewódzki w Rzeszowie, aby umieścić go na podkarpackiej liście. Zgodziliśmy się, wierząc, że jest tym, za kogo się podaje. Okazało się, że nas oszukał - powiedział Smucz.
>>>
Przeciez koles WYKORZYSTAL IMIE ZEBY ZROBIC KARIERE ! TO O CO CHODZI ? SAM NACZELNY ZACHECAL !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:07, 31 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Sąd oddalił zażalenie ws. homilii abp. Michalika
Wrocławski sąd oddalił zażalenie działaczki ruchu feministycznego Małgorzaty Marenin na postanowienie o umorzeniu postępowania z prywatnego aktu oskarżenia przeciw abp. Józefowi Michalikowi za jego wypowiedź podczas kazania w październiku ub. r.
Sędzia Krzysztof Głowacki uzasadniając oddalenie zażalenia podkreślił, że sąd pierwszej instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie i słusznie podjął decyzję o umorzeniu. - Sąd pierwszej instancji trafnie zwrócił uwagę, że wypowiedź zniesławiająca musi posiadać takie informacje, na podstawie których możliwa jest identyfikacja osoby lub grupy osób, których to zniesławienie dotyczy. Stwierdzenie "agresywne feministki" czy "osoby po rozwodzie" takich kryteriów nie spełniają, nie konkretyzują bowiem indywidualnie oznaczonej organizacji feministycznej czy organizacji zrzeszającej osoby po rozwodzie - mówił sędzia.
W prywatnym akcie oskarżenia Marenin, która jest działaczką świętokrzyskich struktur Twojego Ruchu, napisała, że hierarcha wskazał w homilii jako współodpowiedzialne za zjawisko pedofilii "agresywne feministki" oraz rodziców decydujących się na rozwód. Jej zdaniem abp Michalik pomówił ją jako przedstawicielkę ruchu feministycznego oraz jako osobę po rozwodzie, wychowującą dziecko w niepełnej rodzinie, o postępowanie, które poniża ją w opinii publicznej i naraża na utratę zaufania potrzebnego w działalności społecznej.
W styczniu wrocławski sąd rejonowy umorzył postępowanie uzasadniając, że wypowiedź abp. Michalika podczas homilii wygłoszonej we Wrocławiu w żadnym stopniu nie wyczerpuje znamion przestępstwa.
>>>
Brawo ! Takie sprawy nalezy szybko ucinac jak wszelkie sadowe awanturnictwo . I tak sprawy trwaja 5 lat ... WAZNE ZYCIOWO SPRAWY TYPU NIESLUSZNIE POBRANE OPLATY KTORE NISZCZA FIRMY BADZ NIEZAPLACONE DOSTAWY ! Tu decyduje sie byc albo nie byc ludzi a nie LANS JAKIEGOS SWIRA !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:12, 03 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Kandydat SLD chce „utopić złego księdza”
W rozmowie z reporterem telewizji Superstacja Grzegorz Gruchalski zapowiedział, że zorganizuje happening, w którym utopi w Wiśle „złego opasłego księdza”. Dopytywany przez dziennikarza wyjaśnił, że chodzi o kukłę.
Gruchalski jest szefem młodzieżówki SLD, kandyduje w majowych wyborach do europarlamentu. W rozmowie z dziennikarzem powiedział: - Będziemy topili księdza jako symbol opasłości Kościoła. Tego, że Kościół ma dużo pieniędzy na swoje działania (...) Weźmiemy takiego dużego opasłego księdza i utopimy go w Wiśle.
Dość refleksyjny, nawet jak na Superstację, dziennikarz zapytał członka postkomunistycznej partii, czy pomysł na happening nie kojarzy się mu z zabójstwem księdza Popiełuszki. Wtedy Grzegorz Gruchalski zaczął się tłumaczyć. - Może ten przekaz jest trochę wyostrzony, natomiast musimy pamiętać, że jeśli nie pokażemy twardej retoryki, to nie będziemy w stanie się przebić. My nikogo nie chcemy zabijać. Nie chcemy mordować żadnych księży. Absolutnie. Jesteśmy pacyfistami, sprzeciwiamy się jakimkolwiek rozwiązaniom siłowym, natomiast chodzi nam o symbol Kościoła. Symbolem Kościoła jest katolicki ksiądz. Ten opasły, zły ksiądz, który po prostu ma dużo pieniędzy, jeździ dobrymi samochodami – tłumaczył z właściwą dla wiejskiego mądrali swadą.
Pomysł młodego członka SLD skrytykował rzecznik partii Dariusz Joński (ten sam, który powiedział kiedyś, ze Powstanie Warszawskie wybuchło w roku 1988).
Poseł Andrzej Jaworski z PiS zapowiedział tymczasem, że złoży w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. - Nawiązuje do utopienia ks. Jerzego Popiełuszki w Wiśle. To jest bardzo smutne, ale też pokazuje, że komuna powraca. Nie widzę innej możliwości niż oddać tę sprawę do prokuratury. Żaden polityk nie może czuć się bezkarny, nawołując publicznie do popełnienia przestępstwa i posługując się językiem nienawiści w stosunku do jakiejkolwiek grupy – powiedział portalowi niezalenza.pl poseł PiS Andrzej Jaworski.
Gruchalski zreflektował się po czasie i zamieścił na Twitterze przeprosiny. Z właściwą sobie "bystrością" napisał, że „nikogo bym nie zabił, bo to zwyczajnie złe”.
...
Grzegorz Piotrowski wychowawca mlodziezy z SLD . Tak glosujecie .
Ten poziom entelegencji .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:13, 05 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
33-latek umieszczał w sieci nagie zdjęcia ,,partnerki" .
Do 10 lat więzienia grozi 33-latkowi z Łodzi oskarżonemu o spowodowanie pożaru mieszkania swojej byłej partnerki. Mężczyzna odpowie także za opublikowanie na jednym z portali społecznościowych zdjęć nagiej pokrzywdzonej oraz filmów o charakterze seksualnym z jej udziałem.
Akt oskarżenia w tej sprawie Prokuratura Rejonowa Łódź-Bałuty skierowała już do miejscowego sądu. 33-letni Piotr W. przebywa w areszcie, częściowo przyznał się do zarzutów - poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania.
Jak ustalono, mężczyzna pozostawał z pokrzywdzoną w konkubinacie do marca 2013 roku. Z tego związku pochodzi dwuletni syn, a kobieta jest matką trojga dzieci. Po rozstaniu 33-latek chciał zmusić byłą partnerkę do powrotu.
Jak ustalili śledczy, od października ub. roku wielokrotnie sprawca nachodził pokrzywdzoną w jej mieszkaniu. Groził jej pobiciem, spaleniem, a także pozbawieniem życia jej i dzieci z wcześniejszego związku. - Oskarżony bez zgody kobiety zamieszczał na swoim profilu na jednym z portali społecznościowych jej nagie zdjęcia, a także pliki filmowe z jej udziałem podczas czynności seksualnych - wyjaśnił Kopania.
Na początku stycznia w nocy podpalił mieszkanie kobiety i sam anonimowo zadzwonił do straży pożarnej. Ogień szybko się rozprzestrzenił. Spaleniu uległo wyposażenie mieszkania. W mieszkaniu nie było w tym czasie nikogo - pokrzywdzona wraz z dziećmi ukrywała się u koleżanki.
Zdaniem śledczych ze względu na położenie lokalu, znajdujące się w nim liczne elementy łatwopalne i 11-kg butla gazowa, ogień zagrażał życiu i zdrowiu wielu osób. Piotr W. został zatrzymany i po przedstawieniu zarzutów trafił do aresztu.
...
Partnerstwo... Zwiazki i Pkocka ,,moralnosc" ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:52, 06 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Kalisz i Palikot wyśmiani na spotkaniu z Polonią w Londynie
Janusz Palikot i Ryszard Kalisz spotkali się z Polonią mieszkającą w stolicy Wielkiej Brytanii. Nie obyło się jednak bez incydentu. - Jest pan błaznem. Niech pan szybciej odejdzie z polityki. Tak będzie lepiej dla Polaków - powiedział do Kalisza jeden z uczestników spotkania, wręczając mu gumowe serdelki.
...
Istotnie jest to obciach .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:50, 07 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
"The Daily Telegraph" pisze o polskim pośle, który zamieszkał w Londynie
"Polski poseł mieszka w Londynie, żeby się przekonać, dlaczego tam jest tak dobrze" - donosi na pierwszej stronie brytyjski dziennik "The Daily Telegraph". Artur Dębski z Twojego Ruchu przed odlotem powiedział warszawskiemu korespondentowi gazety, że chce się przekonać, co przyciąga tylu Polaków do Wielkiej Brytanii.
Dębski odleciał do Londynu podczas weekendu tanimi liniami lotniczymi bez konkretnego planu, co będzie robił. "Mam 45 lat i mój angielski nie jest najlepszy. Może będę pracował w kuchni, może w sklepie" - powiedział poseł "Daily Telegraphowi".
Cel tej misji jest jednak jak najbardziej konkretny. Dębski deklaruje: "Musimy powiedzieć Polsce i naszemu rządowi, co działa w Wielkiej Brytanii, i przenieść to do kraju". Jak się ocenia, od 2004 roku ponad milion Polaków sprowadziło się do Wielkiej Brytanii i poseł Twojego Ruchu nie jest odosobniony w opinii, że wyjazd tylu młodych ludzi za granicę jest dla kraju niebezpieczny.
Co więcej, przeprowadzony przez instytut IPSOS sondaż opinii, cytowany przed "Daily Telegrapha", wskazuje, że 72 proc. Polaków w Wielkiej Brytanii nie zamierza wracać, a 40 proc. myśli o podjęciu starań o brytyjskie obywatelstwo.
Narodowy Bank Polski ocenia, że w miarę zakorzeniania się w nowym kraju Polacy przekazują coraz mniej funtów rodzinom w Polsce.
Polityczni przeciwnicy oceniają pomysł Artura Dębskiego jako element PR-u. Ale poseł Twojego Ruchu się tym nie zraża i zamierza po powrocie napisać raport o swoich doświadczeniach - donosi "The Daily Telegraph".
>>>
Bo jeszcze czasem cos wypatrzy ! Problemy z glowa ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:04, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
16-latek zabił o rok starszą dziewczynę, bo zaszła w ciążę
Tragiczny finał poszukiwań zaginionej 17-letniej Małgosi z Krzaków (woj. podkarpackie). Ciało dziewczyny znaleziono w sosnowym młodniku koło cmentarza w pobliskim Kłyżowie. Była w piątym miesiącu ciąży. Do zabójstwa przyznał się 16-letni Przemysław z Kłyżowa, prawdopodobnie ojciec nienarodzonego dziecka.
- Przez dwa dni funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli przy wsparciu Ochotniczej Straży Pożarnej prowadzili poszukiwania 17-letniej mieszkanki Krzaków. Wczoraj w nocy znaleziono zwłoki zaginionej. Policja wraz z prokuraturą wyjaśnia dokładne okoliczności śmierci młodej kobiety - poinformował WP.PL rzecznik podkarpackiej policji kom. Paweł Międlar.
Jak dodał rzecznik, odbyła się już wizja lokalna z udziałem podejrzanego. Na miejscu pojawiło się ok. 50 mieszkańców miejscowości, m.in. rodzina zamordowanej nastolatki.
Jak poinformowała szefowa Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli prok. Barbara Bandyga, 16-letni mieszkaniec Kłyżowa usłyszał już zarzut zabójstwa.
Jak ustalili śledczy, pomiędzy chłopakiem a dziewczyną doszło do sprzeczki - prawdopodobnie pokłócili się o ciążę nastolatki. Chłopak uderzył dziewczynę a potem udusił. Ciało zakopał niedaleko cmentarza.
Nastolatek przyznał się do winy i wytłumaczył swoje zachowanie. Prokuratura dla dobra śledztwa nie zdradza jednak szczegółów.
Wiadomo, że chłopak znał się z dziewczyną od kilku lat i mieszkał w sąsiedniej miejscowości.
Prokuratura będzie wnioskować o tymczasowe aresztowanie 16-latka. Sprawa trafi do Sądu Rodzinnego, który zdecyduje, czy potraktować go jak osobę dorosłą czy jako nieletniego.
...
,,Wolne zwiazki" plus seksualizacja dzieci ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:46, 11 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Marta Niewczas: Leczenie homoseksualistów? Równie dobrze można leczyć bokserów
- Równie dobrze można by stwierdzić, że trzeba leczyć bokserów - tak mistrzyni karate Marta Niewczas ("jedynka" Europy Plus na Podkarpaciu) odpowiada bokserowi Tomaszowi Adamkowi ("jedynka" Solidarnej Polski w Krakowie).
>>>>
Aha czyli sportowcy to zboczncy ? Dziekuje w imieniu srodowiska .
Po pierwsze to kobieta i nie powinna zajmowac sie z zasady polityka .
Po drugie z wypowiedzi widac ,,rozum celebrytki" ...
Zreszta nikt z IQ powyzej 0 nie startuje od Pkota chyba ze kompletny gangster ...
I takich wybieracie a pozniej emigracja ... No bo co innego z takimi ,,fachowcami" ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:01, 12 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Palikot: uznajemy odrębność etniczną Ślązaków
Lider Twojego Ruchu Janusz Palikot zadeklarował w Katowicach, że jego ugrupowanie uznaje odrębność etniczną Ślązaków i opowiada się za przyznaniem im takich praw, jakie mają inne mniejszości narodowe i etniczne w Polsce. Podkreślił też, że popiera autonomię Śląska.
Palikot uczestniczył w prezentacji kandydatów do Parlamentu Europejskiego koalicji Europa Plus Twój Ruch. Liderem śląskiej listy jest znany reżyser i Ślązak Kazimierz Kutz.
- To są dwie kwestie – czy uznajemy odrębność etniczną Ślązaków i uznajemy, ze wszystkimi dzisiejszymi możliwościami, jakie mają inne mniejszości w Polsce, jak niemiecka, białoruska czy litewska. To powinien Śląsk dostać – powiedział Janusz Palikot. - Inaczej by mnie tu nie było – wtrącił Kutz.
Drugą kwestią – jak mówił lider Twojego Ruchu – jest zakres autonomii, czyli decydowania o niektórych aspektach polityki regionalnej, np. podatkowym, na szczeblu regionów. Palikot opowiada się za społeczną debatą na ten temat, która "obniży poziom lęku".
- Śląsk przez lata był uważany za region zamożny, w który się inwestowało, oczywiście również eksploatowało. Ponieważ to jeden z najbogatszych regionów Polski, jest pewien lęk w pozostałych częściach Polski, że gdyby te szczególne uprawnienia były nadmiernym kosztem budżetu centralnego, ucierpiałyby inne regiony. Trzeba coś wynegocjować, a tej dyskusji w Polsce nie ma – powiedział Palikot.
Jak mówił, moment na taką dyskusję nie jest obecnie dobry ze względu na sytuację na Ukrainie, rozbijanej "poprzez regionalizację". - Nad tematem ciąży więc strach. Ja jestem jednak za autonomią, Polska na niej zyska, jeśli to nie będzie kosztem jej rozbicia, bo Polski dzielnicowej nie chcemy – dodał.
Zachęcał regionalne środowiska społeczne i polityczne do przygotowania konkretnych propozycji, które mogłyby być ważnym elementem takiej dyskusji. - Kiedy się temat odczaruje, poziom lęku znacznie spadnie. Trzeba jednak mówić językiem XXI wieku, a nie resentymentów XX wieku – zaznaczył.
Kutz ocenił, że takim stawianiem sprawy odrębności, Ślązaków w przeszłości i obecnie "wypycha się z Polski". - Bo nie można żyć cały czas w świadomości, że nie jest się w pełni obywatelem, że jest się dwuznacznym, gorszym, który za mało kocha Polskę – mówił.
..
Pkot to partia zdrady narodowej przypominam niekumatym . NIE MA NARODU SLASKIEGO !!! Narod musi miec tradycje historie swiadomosc to powazna sprawa a nie paru gosci chetnych do dotacji . W Afryce prawie nie ma narodow mimo ze sa panstwa ! Tak narod to nie jest na zawolanie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:09, 15 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
, Agnieszka Keller | Onet
Wiesio załatwił SLD, czyli Orlengate
Wśród głośnych afer III RP ta była najbardziej "dęta". Stosunkowo błahe wydarzenie posłużyło do rozpętania niewiarygodnej awantury politycznej. 10 lat temu afera wywołała polityczne tsunami.
Sama nazwa Orlengate sugeruje, że musiała to być afera-gigant. Dotyczyła przecież jednej z najbogatszych polskich firm, największego koncernu paliwowego w naszej części Europy. Czy wykryto tam miliardowe przekręty? Nie! Istota afery polegała na tym, że 7 lutego 2002 roku UOP zatrzymał na parę godzin prezesa zarządu PKN Orlen, Andrzeja Modrzejewskiego, po czym pozwolił mu wrócić do domu!
Starzy eseldowcy do dziś mają pretensje do byłego ministra skarbu, Wiesława Kaczmarka. "Ale nas Wiesio załatwił" - wspominają na zakrapianych spotkaniach. Rzeczywiście, gdyby nie gadulstwo Kaczmarka w rozmowie z Dominiką Wielowieyską z "Gazety Wyborczej" dwa lata później, świat by się nie dowiedział, że zatrzymanie Modrzejewskiego było zaplanowaną operacją, która miała skłonić członków zarządu i rady nadzorczej Orlenu do odwołania prezesa - co też zrobili następnego dnia.
Inna rzecz, że ówczesne władze miały do tego doskonały pretekst. Od dawna bowiem toczyło się śledztwo dotyczące niegospodarności w IX Narodowym Funduszu Inwestycyjnym, którego prezesem był wcześniej Modrzejewski. Dlatego prokuratura miała pełne prawo go przesłuchiwać, choć zapewne obeszłoby się bez spektakularnego zatrzymania - wystarczyło wysłać wezwanie, podobnie jak do Barbary Blidy w innej już epoce.
Miller musi odejść!
2 kwietnia 2004 roku na pierwszej stronie "GW" ukazał się wielki artykuł pt. "Miller, Orlen i UOP". Stawiał on śmiałą tezę, że premier osobiście zlecił służbom "przyskrzynienie" prezesa Orlenu. Decyzja miała zapaść na poufnej naradzie, w której udział wzięli - oprócz Millera i Kaczmarka - minister sprawiedliwości Barbara Piwnik oraz szef UOP Zbigniew Siemiątkowski. Od razu wyjaśnijmy, że nigdy nie znaleziono na to dowodów: Leszek Miller, rzecz jasna, wszystkiego się wyparł, Wiesław Kaczmarek zaś oświadczył, iż - mówiąc o naciskach politycznych - nie miał na myśli samego premiera.
Ale mleko już się rozlało. "Wyborcza" miała wtedy taką rangę, że jej oskarżeń nie można było zlekceważyć. Obowiązywała sformułowana przez Ewę Milewicz doktryna "SLD mniej wolno", z czego logicznie wynikało, iż elitom postsolidarnościowym wolno więcej. Artykuł w "GW" wywołał burzę w mediach i w Sejmie, tym potężniejszą, że po aferze Rywina rząd Millera był o krok od dymisji, a prezydent Kwaśniewski szukał nowego kandydata na premiera; został nim ostatecznie prof. Marek Belka. Według uzgodnionego już harmonogramu politycznego, Miller miał odejść 2 maja 2004 roku, dzień po uroczystym przyjęciu Polski do UE. Lecz po rewelacjach "Wyborczej" podniósł się krzyk, żeby premier natychmiast podał się do dymisji.
Leszek Miller wygłosił telewizyjne orędzie do narodu: "Nigdy nie posługiwałem się służbami specjalnymi niezgodnie z prawem. Polska nie jest w chaosie. To tylko część polityków walczy o swoje skrywane interesy…".
Komisja na tropie
28 maja 2004 roku powołano sejmową komisję śledczą w celu zbadania "nieprawidłowości w nadzorze Ministerstwa Skarbu Państwa nad przedstawicielami skarbu państwa w spółce PKN Orlen oraz zarzutów wykorzystania służb specjalnych dawnego UOP do nielegalnych nacisków na wymiar sprawiedliwości w celu uzyskania postanowień służących do wywierania presji na członków zarządu PKN Orlen". Za jej powołaniem głosowało 397 posłów, prawie cały Sejm. Warto to porównać z zachowaniem partii rządzących później.
W komisji zasiadło 11 osób. Przewodniczącym został Józef Gruszka z PSL, który po roku stresującej pracy na tym stanowisku doznał udaru mózgu; zastąpił go Andrzej Aumiller z Unii Pracy. Niekwestionowanymi gwiazdami tego zespołu byli posłowie opozycji: Zbigniew Wassermann z PiS, Roman Giertych z LPR, Konstanty Miodowicz z PO i Antoni Macierewicz, reprezentujący wtedy Ruch Katolicko-Narodowy.
Komisja orlenowska przeszła do historii jako zajmująca się wszystkim, co tylko wpadło do głowy jej członkom, choćby nie miało to żadnego związku z właściwym przedmiotem jej pracy. Świadkowie na ogół odpowiadali pokornie na najbardziej nawet absurdalne pytania, tłumaczyli się ze swoich życiorysów, pozwalali się lustrować. Prezydent Aleksander Kwaśniewski odmówił stawienia się przed komisją. "W zastępstwie" przesłuchano jego żonę, sugerując jej niejasne interesy w fundacji Porozumienie bez Barier, na co nie było ani śladu dowodu.
Jedyne istotne odkrycie "komisarzy" dotyczyło przyczyn, dla których władza chciała szybko pozbyć się Modrzejewskiego. Orlen szykował się wtedy do zawarcia wieloletniego, wartego 14 mld dolarów kontraktu na dostawy rosyjskiej ropy z pośrednikiem, cypryjską firmą J&S. Siemiątkowski zeznał, że według służb firma J&S była niepewnym partnerem i zbędnym pośrednikiem. Co ciekawe, następca Modrzejewskiego Zbigniew Wróbel podpisał później ten kontrakt! Jakie powiązania i prowizje się za tym kryły - posłowie nie zdołali wykryć. Nie da się bowiem przed kamerami telewizji, po amatorsku rozpracowywać przepływów wielkich pieniędzy.
Kulczyk, Dochnal, Jarucka…
Mnóstwo czasu komisja poświęciła tropieniu tzw. układu wiedeńskiego. Współtworzyli go Kuna i Żagiel, polscy biznesmeni prowadzący interesy za granicą. To dzięki ich pośrednictwu w lipcu 2003 roku potentat finansowy Jan Kulczyk - rzekomo upoważniony do tego przez prezydenta - spotkał się w Wiedniu ze sławnym rosyjskim szpiegiem Władimirem Ałganowem. Mieli omawiać kwestię prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej, na którą ponoć ostrzyli sobie zęby Rosjanie. Tyle że do prywatyzacji nie doszło…
Inny, równie sensacyjny wątek dotyczył lobbysty Marka Dochnala, który miał negocjować z ministrem skarbu - Zbigniewem Kaniewskim, następcą Wiesława Kaczmarka - sprzedanie Rosjanom najważniejszych firm energetycznych w Polsce. Faktycznie jednak nie sprzedano żadnej z nich, komisja operowała głównie podejrzeniami i przypuszczeniami.
Największą ofiarą Orlengate stał się ówczesny marszałek Sejmu i kandydat na prezydenta w roku 2005, Włodzimierz Cimoszewicz. Poseł Konstanty Miodowicz z PO i jego kolega, prawnik Wojciech Brochwicz - obaj specjaliści od służb specjalnych! - przedstawili opinii publicznej niejaką Annę Jarucką, asystentkę Cimoszewicza, gdy ten pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych. Była asystentka zeznała przed komisją, że szef kazał jej przerobić jego oświadczenie majątkowe w punkcie dotyczącym nabycia akcji Orlenu. Miało o tym świadczyć sfałszowane nieudolnie "upoważnienie". W wyniku zmasowanej nagonki medialnej Cimoszewicz wycofał się z wyścigu prezydenckiego.
Jarucką skazano za fałszywe zeznania - niestety, dopiero po latach. Politycy, którzy ją promowali, nie ponieśli żadnych konsekwencji.
Co się stało z głównymi bohaterami Orlengate?
Andrzej Modrzejewski został w 2006 roku uniewinniony w dwóch procesach: o ujawnienie poufnej informacji Grzegorzowi Wieczerzakowi i o niegospodarność w IX NFI.
Za nadużycie uprawnień przy zatrzymaniu Modrzejewskiego skazani zostali Zbigniew Siemiątkowski, b. szef UOP, i Ryszard Bieszyński, b. dyrektor zarządu śledczego UOP.
Wiesław Kaczmarek "wypadł" z polityki.
Leszek Miller, niczym Wańka-wstańka, po wielu zawirowaniach politycznych odbił się od dna i kieruje SLD.
...
Ale metody to za Lesia byly gangsterskie Oczywiscoe nie az takie jak za PiS . Trzeba byc sprawiedliwym .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:25, 15 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Śledczy zabezpieczyli telefon i auto Mai Antosik - kandydatki Twojego Ruchu do PE
Śledczy prowadzący sprawę mafii paliwowej działającej w Olsztynie w związku z prowadzonym postępowaniem zabezpieczyli telefon należący do kandydatki Twojego Ruchu Europy Plus w wyborach do PE Mai Antosik oraz auto, którego użyczał jej domniemany założyciel grupy.
Policjanci CBŚ zabezpieczyli telefon komórkowy należący do Mai Antosik, kandydatki Twojego Ruchu Europy Plus w wyborach do Parlamentu Europejskiego (nr 3 na liście w okręgu warmińsko-mazursko-podlaskim) przed tygodniem, gdy prowadzili w Olsztynie akcję związaną z zatrzymywaniem członków mafii paliwowej. Antosik w oświadczeniu poinformowała, że z zatrzymanym Grzegorzem M. łączy ją "relacja czysto prywatna" - jest ojcem jej dziecka.
- Telefon komórkowy należący do pani Mai Antosik został w związku z tą sprawą zabezpieczony, ale więcej dla dobra postępowania nie możemy ujawnić - powiedziała rzecznik prasowa warmińsko-mazurskiej policji Anna Fic.
Rzecznik prasowy prowadzącej to śledztwo Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Zbigniew Czerwiński powiedział, że "sprawdzane będą ewentualne połączenia wykonywane z tego telefonu, czy mogły mieć te połączenia związek z mafią paliwową".
- Postępowanie jest na początkowym etapie, sprawdzane są w nim różne osoby i różne wątki. Na tę chwilę możemy mówić wyłącznie o osobach, które mają zarzuty. Ta pani ich nie ma - podkreślił prokurator Czerwiński.
W reakcji na działania CBŚ Antosik oświadczyła, że na prośbę policji dobrowolnie przekazała swój telefon policyjnym technikom; przyznała, że "miało to związek z zatrzymaniem Grzegorza M." (czyli domniemanego szefa mafii paliwowej, którą przed tygodniem rozbili policjanci CBŚ).
W związku z prowadzonym w tej sprawie śledztwem zatrzymano także auto, które użytkowała Antosik. Policja i prokuratura odmówiły bliższych informacji na ten temat.
Sama Antosik przyznała w oświadczeniu, że policja zatrzymała również samochód, który użyczał jej Grzegorz M., "należący do łotewskiej firmy, w której był zatrudniony". - Samochód został zatrzymany w celu potwierdzenia właściciela. Z informacji jakie otrzymałam od policji, zarówno samochód jak i telefon mają zostać zwrócone w ciągu dwóch tygodni - podkreśliła.
Antosik poinformowała, że z zatrzymanym Grzegorzem M. łączy ją "relacja czysto prywatna" - jest ojcem jej dziecka. - Nigdy nie ograniczałam mu kontaktu z dzieckiem, w związku z tym w naturalny sposób utrzymywaliśmy ze sobą kontakt - dodała.
- Grzegorz M. w mojej obecności nigdy nie zachowywał się w sposób, który chociażby sugerował, że jest zamieszany w jakąś nielegalną działalność, dlatego też chciałabym wierzyć, że zaszło jakieś nieporozumienie. Z uwagi jednak na fakt, że śledztwo ciągle jest w toku, nie chciałabym tej sprawy więcej komentować - podkreśliła.
Antosik zapewniła, że teraz najważniejszymi dla niej kwestiami są wychowanie dziecka i kampania do europarlamentu. - W swojej kampanii będę koncentrować się na problematyce regionalnej m.in. emigracji ludzi młodych, bezrobociu i realnej pomocy dla rodzin oraz potrzebie większej integracji europejskiej. Nie chciałabym, aby sprawy dotyczące ojca mojego dziecka były ważniejsze niż moja własna działalność społeczno-polityczna - oświadczyła.
Maja Antosik startuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego z listy Twojego Ruchu Europy Plus z trzeciego miejsca; za nią jest m.in. krytyk muzyczny Robert Leszczyński. Na swojej stronie umieściła wspólne zdjęcie m.in. z Aleksandrem Kwaśniewskim, Markiem Siwcem, Ryszardem Kaliszem, Januszem Palikotem i Wandą Nowicką.
Według komunikatu policji sprzed tygodnia, "śledczy podejrzewają, że zatrzymane osoby (w tym Grzegorz M.) utworzyły kolejno po sobie działające trzy firmy-słupy, które fałszowały dokumentację związaną z obrotem paliwami płynnymi".
"W ciągu roku z krajów Unii Europejskiej sprowadzili do Polski 1100 cystern z paliwem. Towar ten był następnie sprzedawany odbiorcom po cenach znacznie niższych od rynkowych. Z góry zakładali, że nie będą odprowadzać do Skarbu Państwa należnego podatku VAT. W ten sposób mogli dokonać uszczuplenia należności podatkowych na ponad 30 milionów złotych" - podkreślono w komunikacie policji.
Jak podano, domniemanym założycielem tej grupy był znany boss olsztyńskiego półświatka Grzegorz M. ps. Predator, który przed 2 laty przedterminowo wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał m.in. 12-letni wyrok za podżeganie do zabójstwa i porwanie przedsiębiorcy. "Predator" został aresztowany na 3 miesiące.
....
Akurat oni gorsze rzeczy robia .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:05, 16 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Jan Hartman wśród komiksowych superbohaterów. Zobacz nowy spot polityka Twójego Ruchu
- W Nowym Yorku jest Spiderman, w Gotham City jest Batman, a u nas jest Hartman - mówi działacz Twojego Ruchu. Czy doczekamy się na wydanie komiksu o znanym polityku? Nie. Okazuje się, że te słowa są tylko fragmentem pierwszego spotu, z którym Jan Hartman w roli głównej zaczyna swoją kampanię do Parlamentu Europejskiego.
- Najlepsze kasztany są na placu Pigalle. Najlepszy kandydat jest w Krakowie - zachęca do swojej kandydatury Hartman. Drugoplanowym bohaterem spotu jest maskotka będąca nawiązaniem do jego nazwiska, która zapewne będzie towarzyszyła w całej kampanii profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Hartman: liczymy na sześć mandatów do PE
- Moim zdaniem zdobędziemy pięć mandatów, ale wierzymy w sumie w sześć – mówi Onetowi Jan Hartman, lider listy Europa Plus Twój Ruch z okręgu małopolsko-świętokrzyskiego.
- Moja kampania będzie stateczna i będzie polegać głównie na bezpośrednich spotkaniach z wyborcami. Zamierzam jeździć po wielu miejscowościach, w tym też tych mniejszych, przez cały maj. Mój wizerunek na żywo jest zdecydowanie inny niż w mediach – przekonuje lider listy Europy Plus i Twojego Ruchu.
Choć sondaże dla Twojego Ruchu nie są najlepsze – partia oscyluje wokół progu wyborczego - to Jan Hartman ma nadzieję na dobry wynik w majowych wyborach. - Wierzymy w dwucyfrowy wynik wyborczy, przynajmniej na poziomie 10 procent. W kierownictwie partii mówi się o zdobyciu pięciu mandatów, ale zakładamy, że może być lepiej. Przynajmniej będzie jeden mandat z Małopolski – dodaje Hartman.
Profesor podkreśla, że w Brukseli chciałby się zajmować tym, na czym się zna, czyli głównie szkolnictwem wyższym. - Chciałbym pracować na rzecz naszych szkół i studentów. Po pierwsze, poprzez włączenie polskich uczelni w europejskie programy badawcze – pod tym względem jesteśmy w ogonie Europy, a po drugie, przez wykorzystanie programu Erasmus do maksymalizacji wymiany studenckiej, tak, żeby każdy student mógł studiować przez semestr lub dwa na zachodzie. Chciałbym także, aby dochodziło do rewizyt studentów z zachodu u nas – wyjaśnia profesor.
Jan Hartman widzi siebie w komisji edukacji i kultury Parlamentu Europejskiego. Chciałby się specjalizować w sprawach wolności internetu i tworzenia nowego prawa autorskiego, które z jednej strony ochrania twórców, ale z drugiej nie ogranicza dostępu do bezpłatnych materiałów w internecie. - Chodzi o stworzenie takiego nowego ładu między interesami twórców a społeczeństwem. To najważniejsze zadanie dla komisji edukacji i kultury na najbliższe pięć lat - mówił Onetowi.
>>>
Karieraman chyba :O)))
Hartman hanbi nazwe naukowca i ateisty . Owszem naukowiec moze byc dziwakiem ale sympatycznym . Hartaman jest dziwakiem negatywnym ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:56, 23 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Trzej posłowie Twojego Ruchu ukarani przez komisję etyki
Komisja etyki poselskiej ukarała trzech posłów Twojego Ruchu. Nagany otrzymali Wojciech Penkalski i Michał Kabaciński, a upomnienie Marek Domaracki - poinformował wiceszef komisji Tomasz Garbowski z SLD.
Penkalski został ukarany naganą za niecenzuralne słowa wobec funkcjonariuszy policji - powiedział Garbowski.
6 stycznia 2014 r. Penkalski został zatrzymany przez policję - prowadząc samochód, znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Według relacji policjantów, poseł TR nie zatrzymał się do kontroli, a interweniującemu funkcjonariuszowi groził zwolnieniem z pracy. Badanie alkomatem dało wynik negatywny. Penkalski twierdził, że nie zauważył ograniczenia prędkości i zaprzeczał, by uciekał przed policją i groził policjantom.
Komisja etyki naganą ukarała także posła Kabacińskiego za jego wypowiedź podczas sejmowej debaty nad nowelą Prawa o zgromadzeniach, która odbyła się 24 stycznia. - To nie kominiarki i nie zakryte twarze są zagrożeniem w Polsce. Tu siedzą Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz, ojcowie chrzestni kiboli i nacjonalistów, którzy podpalają ambasadę Rosji - mówił wówczas Kabaciński.
Wniosek o ukaranie Kabacińskiego złożyła marszałek sejmu Ewa Kopacz.
Domaracki został ukarany upomnieniem za wpis na serwisie społecznościowym 21 stycznia: "Wolałbym bzyk kozę niż posłankę Pawłowicz".
O ukaranie Domarackiego wnioskowali: pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz oraz Stowarzyszenie na Rzecz Lesbijek, Gejów, Osób Biseksualnych, Osób Transpłciowych Oraz Osób Queer "Pracownia Różnorodności".
Komisja etyki poselskiej może ukarać posła zwróceniem uwagi, upomnieniem lub naganą.
...
W ogole to jest smierdzaca kloaka . Ale lut zaglosowal ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:54, 29 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
W sejmiku województwa powstał nowy klub radnych
Rozpadł się klub radnych SLD w sejmiku województwa łódzkiego. Troje jego dotychczasowych członków utworzyło nowy klub - Lewicę Samorządową. Po podziale w klubie SLD pozostały trzy osoby. W samorządzie województwa łódzkiego władzę sprawuje koalicja PO i PSL.
Nowy klub tworzą: Irena Nowacka z Sieradza, Danuta Kałuzińska z Radomska oraz Wiesław Garstka z Kutna, który został liderem klubu.
We wtorek spotkali się oni z mediami i poinformowali, że wcześniej podjęli decyzję o wystąpieniu z partii. Zapewniali jednak, że nadal pozostają przy lewicowych poglądach, a opuszczenie klubu SLD jest z ich strony "uczciwą decyzją". Jak mówili, nie chcą obciążać Sojuszu własnymi wypowiedziami na sesji, czy być zobligowani do głosowania zgodnego z decyzją SLD.
Pytani o przyczyny wystąpienia z Sojuszu mówili, że była to trudna decyzja, tym bardziej, że z partią byli związani od wielu lat. Kałuzińska, która - jak powiedziała - była szefową SLD w Radomsku 10 lat, przyznała, że poczuła się w SLD niepotrzebna.
- Skoro było się szefową, skoro jest się radną województwa, można oczekiwać, że partia będzie ode mnie czegoś chcieć, da mi do zrozumienia, że jestem potrzebna. Tymczasem nic takiego nie było. Po co więc mam być w takiej organizacji? Człowiekiem lewicy się jest niezależnie od tego, czy się ma legitymację partyjną, czy nie - mówiła.
Z kolei Garstka zwrócił uwagę, że w Kutnie następuje "dezintegracja środowiska lewicowego". Poinformował, że 20 osób będących członkami lokalnego SLD złożyło rezygnację z członkostwa. Tymczasem - jak twierdzi - na te niepokojące zjawiska brak jest reakcji władz wojewódzkich SLD, a on sam "nie jest w stanie firmować tego".
Z zarzutami radnych nie zgadza się rzecznik Sojuszu w Łódzkiem Tomasz Jura. Według niego głównym powodem wystąpienia z SLD, a także z klubu radnych Sojuszu, były sprawy związane z listami wyborczymi. - Nie ma co ukrywać, każda z tych osób miała ambicję być liderem w jesiennych wyborach samorządowych, w wyborach do sejmiku województwa łódzkiego oraz być na bardzo wysokim miejscu na listach w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Tymczasem takiej gwarancji nikt im dać nie mógł - powiedział.
W sejmiku województwa łódzkiego rządzi koalicja PO (14 radnych) i PSL (7). Opozycję tworzą: PiS (8 radnych), SLD (3), Lewica Samorządowa (3) i jedna radna niezależna.
...
O cos im sie sypie ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:29, 30 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Miller: pozostając poza strefą euro, marginalizujemy nasze szanse
Pozostając poza strefą euro, marginalizujemy nasze szanse i możliwości - uważa Leszek Miller.
>>>
Grecja natomiast MAKSYMALIZUJE !
Miller jest glupi jak but z lewej nogi . I tac cuś bylo premierem ba okazuje sie niezastapiony ... Bo innego komuszki nie daly rady wybrac ...
I NA TAKICH GLOSUJECIE BARANY ! A potem emigracja .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:13, 01 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Paweł Kukiz: jestem zły na Kościół, że pozwolił Tuskowi na ślub tuż przed wyborami
- Tusk i Kaczyński nie wierzą w Boga. Tusk zawsze mówił o księżach per "czarni". Kaczyński z kolei nie zna słów modlitwy. Obaj afiszują się z Kościołem, a tak naprawdę mają inne przekonania - powiedział Janusz Palikot w "Kropce nad i" na antenie TVN24. - Jestem zły na Kościół o to, że tak bez przeszkód pozwolił Tuskowi na ślub, tuż przed wyborami - przecież to był tylko zabieg PR-owy - powiedział z kolei znany muzyk Paweł Kukiz.
Paweł Kukiz z Januszem Palikotem na antenie TVN24 dyskutowali przede wszystkim o hipokryzji w polityce. - Pan kiedyś wydawał czasopismo "Ozon", w którym pisał o "zakazie pedałowania", a teraz kreuje się pan na obrońcę homoseksualistów - grzmiał Kukiz. - Ja nie zyskuje sobie przychylności dzięki tym poglądom, więc trudno posądzać mnie o hipokryzję - odpowiadał Palikot. - Hipokrytami są Tusk z Kaczyńskim, którzy są głęboko niewierzący, a manifestują przywiązania do Kościoła - dodał.
Palikot z Kukizem znaleźli jednak "wspólny język" w temacie ślubu Donalda Tuska. - Mam pretensje do Kościoła o to, że tak łatwo zgodził się na ten ślub tuż przed wyborami. Przecież to był tylko zabieg PR-owy - mówił Kukiz. - Tu się zgadzamy, są pewne granice hipokryzji - odpowiedział Palikot. - Tusk był znany jako facet od związku partnerskich. Nagle się okazało, że bierze ślub. Wszyscy byli w szoku - opowiadał.
Rozmówcy "Kropki nad i" spierali się jednak o sprawę "Tęczy" na Placu Zbawiciela. - Dlaczego Twój Ruch tak bardzo broni tej "Tęczy"? Czy nie lepiej byłoby zorganizować w tej sprawie referendum, panie polityku? Mieszkańcy by zdecydowali czy ją chcą, czy nie. Jeśli byliby na "tak", to wtedy służby porządkowe powinny interweniować - mówił Kukiz. - Większość rezygnuje z przemocy na rzecz praw mniejszości - odpowiedział Palikot. - Ale pan proponuje, żeby mniejszość terroryzowała większość - odpierał muzyk.
Goście TVN 24 spierali się też o kwestię legalizacji marihuany. - Najpierw zajmijcie się poważnymi sprawami - takimi jak ustrój państwa, ordynacja wyborcza, a dopiero potem marihuaną - mówił Kukiz. - Znam mnóstwo ludzi, którzy dzięki marihuanie przestali pić. Ludzie giną na drogach po alkoholu, a nie po marihuanie. A legalizacja marihuany doprowadzi tak naprawdę do ograniczenia jej konsumpcji, bo dzisiaj jest to "owoc zakazany". Dla pana to nie są poważne sprawy? - pytał lider Twojego Ruchu.
- Dzisiaj Polska potrzebuje innej mentalności - mniej nienawiści, mniej zazdrości, a więcej europejskości. Dzisiaj w Europie oddziela się państwo od Kościoła. U nas wiecznie słyszy się od biskupów, kto ma być premierem, a kto ministrem. Czy to jest rola Kościoła? - pytał Palikot. - Pan wiecznie popada ze skrajności w skrajność - odpowiadał Kukiz.
...
Kukiz nie powinien szukac ,,wspolnego jezyka" z obrzygusami od Urbana Piotrowskiego i tym podobnych . To jest szambo !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:06, 02 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
SLD rozpoczął akcję "3 razy tak"
Akcję "3 razy tak" - na rzecz podniesienia najniższych emerytur o 200 zł, płacy minimalnej nie mniejszej niż 10 zł za godzinę oraz ograniczenia umów na czas określony rozpoczęli w piątek przed Sejmem liderzy SLD.
SLD zamierza złożyć trzy projekty ustaw, które wprowadzą podwyżkę emerytur o 200 zł, ustalą wynagrodzenie minimalne na poziomie 10 zł za godzinę oraz ograniczą umowy okresowe. Ostatni projekt miałby zakładać, że po 24 miesiącach umowy okresowe przechodziłyby na czas nieokreślony - poinformował rzecznik SLD Dariusz Joński.
- Celem naszej akcji jest przywrócenie ludziom w Polsce nadziei na godniejsze warunki życia - powiedział Joński. - Emerytury są wypłacane na najniższych progach, ludzie otrzymują za swoją pracę głodowe wynagrodzenia, stąd dzisiejsza akcja SLD - dodał sekretarz generalny Sojuszu Krzysztof Gawkowski.
W ramach akcji SLD zawiązał komitet obywatelski, którego pełnomocnikiem został Joński. Ma on zebrać w całej Polsce 100 tys. podpisów pod związanymi z akcją projektami ustaw. Działacze Sojuszu zamierzają jeździć po kraju Polsce busami, reklamującymi akcję "3 razy tak" i zbierać podpisy. - Nasze postulaty nie znajdują zrozumienia w Sejmie, dlatego zdecydowaliśmy się na komitet obywatelski, by ilość podpisów w jakiś sposób przekonała rządzących, że tym tematem trzeba się zająć - tłumaczył w piątek Joński.
Pierwszy przystanek SLD-owskiego busa ma być w Łodzi, gdzie politycy Sojuszu będą zbierać podpisy. Akcji będzie towarzyszyć rozdawanie ulotek z głównymi postulatami akcji.
- Tak na dobrą sprawę moglibyśmy dziś zaapelować do pana premiera Donalda Tuska: panie premierze Tusk, niech pan zaśpiewa dla tych ludzi piosenkę "Hey Jude", może w ten sposób, skoro inaczej pan nie potrafi, osłodzi pan troski milionów ludzi. Może pański śpiew zatrzyma tysiące mieszkańców naszego kraju, którzy z niego wyjeżdżają w poszukiwaniu lepszego życia. Skoro nic innego pan nie ma im do zaproponowania - mówił rzecznik SLD.
Podczas konferencji prasowej politycy SLD zapewniali, że ich akcja nie jest nawiązaniem do znanego referendum z 1946 roku, ale raczej do numeru 3, który ma lista komitetu wyborczego SLD w wyborach do Parlamentu Europejskiego, a także do tego, że są trzy projekty ustaw.
Gawkowski i Joński, odpowiadając na pytania dziennikarzy, ostro skrytykowali kandydata Polski Razem do Parlamentu Europejskiego, europosła Marka Migalskiego, który w czwartek spalił flagę ZSRR. - To co robi Marek Migalski jest skandaliczne - powiedział Joński. - To jest nieodpowiedzialne, bo nasze stosunki z Rosją są napięte, a takie akcje nie przysparzają żadnych pozytywnych rezultatów. Wiemy doskonale, że na wschodzie szacunek do symboli jest duży i trzeba wiedzieć co można, a czego nie można, nawet w granicach kampanii wyborczej - dodał.
- To pokazuje, jak wielkie ciśnienie jest w politykach, którzy zasmakowali brukselskich pieniędzy, by tam wracać - dodał Gawkowski.
....
No tak zale nad flaga radziecka . Powrot do ohydnych stalinowskich czasow . Przypomne ze ,,kampanie referendalna" przed 3 razy tak polegala na mordowaniu AKowcow jako wrogow 3xtak . Takie to zabawne ... SLD to psychole ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:30, 02 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Zabarykadował się w domu i groził śmiercią partnerce
Negocjatorzy, antyterroryści i wszystkie służby w pogotowiu – sceny jak z filmu sensacyjnego rozegrały się w Warszawie. 36-latek zabarykadował się w mieszkaniu i groził, że zabije swoją konkubinę. Policjanci podjęli decyzję o sforsowaniu drzwi. Mężczyzna został zatrzymany. Okazało się, że był poszukiwany.
Wszystko wydarzyło się na warszawskiej Ochocie. Policjanci dostali sygnał, że w jednym z mieszkań na terenie dzielnicy doszło do awantury. Mężczyzna miał grozić śmiercią swojej partnerce. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce.
Drzwi do mieszkania były zamknięte. Przebywający w nim mężczyzna nie chciał otworzyć. Ze środka dobiegały odgłosy przesuwania ciężkich przedmiotów oraz płacz kobiety. Wezwano pogotowie ratunkowe, straż pożarną i pogotowie gazowe, którego pracownicy odłączyli dopływ gazu do budynku.
Na miejsce przyjechali też funkcjonariusze Biura Operacji Antyterrorystycznych KGP oraz policyjni negocjatorzy. Ci podjęli próby rozmowy z awanturującym się mężczyzną. Nie udało się go jednak przekonać do otwarcia drzwi. - Z uwagi na realne zagrożenie życia przetrzymywanej przez 36-latka kobiety, dowodzący akcją zastępca komendanta rejonowego policji Warszawa III podjął decyzję o siłowym wejściu do mieszkania – informują stołeczni funkcjonariusze.
Antyterroryści sforsowali drzwi i obezwładnili mężczyznę. Okazało się, że 36-letni Rafał O jest poszukiwany - sąd wydał nakaz doprowadzenia go do zakładu karnego, gdzie ma odsiedzieć dwa lata więzienia za popełnione wcześniej przestępstwa.
Przetrzymywanej przez 36-latka kobiecie udzielona została pomoc medyczna. Potem trafiła do szpitala. Na szczęście okazało się, że jej obrażenia były tylko powierzchowne.
...
,,Wolne zwiazki" ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:10, 04 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Leszek Miller ma tulipana noszącego jego imię
Lider SLD Leszek Miller ma tulipana noszącego jego imię. Polityk wziął udział w premierowym pokazie nowej odmiany, zorganizowanym podczas Międzynarodowych Targów Tulipanów w Chrzypsku Wielkim w woj. wielkopolskim.
Wcześniej odmianami tulipanów uhonorowano m.in. Jana Pawła II, Lecha i Marię Kaczyńskich, Aleksandra i Jolantę Kwaśniewskich oraz Annę Komorowską. Kolor i wygląd stworzonego w Holandii tulipana "Leszek Miller" aż do sobotniej uroczystości trzymany był w ścisłej tajemnicy. Leszek Miller spodziewał się, że kwiat będzie czerwony; podczas ceremonii w Chrzypsku Wielkim okazało się, że miał częściowo rację.
- On jest biało-czerwony: czerwony z białymi brzegami. Jest piękny, ma duży kielich. Szczególnie pasuje do dzisiejszego, świątecznego dnia i jest też powiązany z dziesiątą rocznicą wejścia Polski do Unii Europejskiej - powiedział Miller.
Właściciel gospodarstwa ogrodniczego Bogdan Królik z Chrzypska Wielkiego, przyznał, że uhonorowanie b. premiera nową odmianą tulipana ma związek z rocznicą przystąpienia Polski do UE i faktem, że to Miller podpisał Traktat Akcesyjny. Leszek Miller powiedział, że to jedno z bardziej oryginalnych sposobów upamiętnienia jego udziału w przystąpieniu Polski do UE.
- Ja kocham kwiaty, przede wszystkim róże i tulipany, cieszę się więc, że to jest tulipan. Przed laty podczas oficjalnej wizyty w Singapurze moje imię otrzymały też orchidee - powiedział.
...
No prosię ! Chyba tulipan robiony przez pijakow odbijajacych grubsza czesc butelki . Z szyjki i reszty powstaje ,,tulipan" .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:47, 06 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Superstacja
"Nie sądzę, że Mroczek był na trzeźwo". W Sejmie kpią z okradzionego posła
- Okradł mnie złodziej, który miał damskie ciuszki i gustowną zieloną torebunię. Zabrał mi telefon komórkowy, który ukrył w tapczanie - opowiada reporterowi Superstacji poseł Maciej Mroczek z Twojego Ruchu. Koledzy z Sejmu już kpią z polityka. "Nie sądzę, że Mroczek był wtedy na trzeźwo" - komentuje Stanisław Żelichowski z PSL. A Przemysław Wipler dodaje: "Są transseksualni posłowie i piosenkarze, to są i transseksualni złodzieje".
Poseł Maciej Mroczek z Twojego Ruchu podróżował autem w okolicach Zielonej Góry. W pewnym momencie został zatrzymany przez autostopowiczkę, którą następnie podwiózł około 20 km. Chwilę później zorientował się, że z samochodu zniknął jego telefon komórkowy.
- Przeprowadziłem śledztwo w miejscowości, gdzie wysiadła ta pani - opowiada Mroczek przed kamerą Superstacji.
- Wtedy pani okazała się być panem. Po prostu przebrała się. To znaczy... przebrał się pan. Przeprowadziłem wywiad środowiskowy i okazało się, że pan jest znany ze swoich skłonności. Łatwo było trafić do domu sprawcy. Myślę, że jest osobą transseksualną, ale nie przebiera się po to, by okradać ludzi - mówi poseł Mroczek.
Dopytywany przez reportera Superstacji czy nie domyślił się, że ma do czynienia z mężczyzną, polityk zapewnia, że nie był w stanie prawidłowo rozpoznać, ponieważ skoncentrowany był na bezpiecznej jeździe. Pasażerka miała damskie ubrania i torebkę, a jej głos również nie wskazywał odmiennej płci niż ta widoczna na pierwszy rzut oka.
Przygoda skończyła się szczęśliwie, ponieważ skradziony telefon udało się odzyskać. Sprawca ukrył go w tapczanie, a posłowi udało się go przekonać do oddania sprzętu.
Opisane zdarzenie stało się pretekstem do licznych kpin z posła Mroczka.
- Promują lekkie narkotyki i nie sądzę, że Mroczek był tak zupełnie na trzeźwo - mówi Stanisław Żelichowski z PSL.
- Sam ludzi podwożę i nikt mnie nie okradł. A gdybym był najarany, to różne rzeczy mógłbym zrobić - dodaje Żelichowski.
Z kolei Przemysław Wipler, poseł Republikanów, dodaje, że są to uboczne skutki rewolucji obyczajowej.
- Mamy transseksualnych posłów i transseksualnych piosenkarzy, no to trudno, żebyśmy nie mieli transseksualnych złodziei. Transseksualiści są wśród nas - podsumowuje w rozmowie z Superstacją poseł Przemysław Wipler.
...
Wlasciwie to oni lubia klimaty trans homo niewiadomo to i majo ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|