Bezkorowcy ...

BRMTvonUngern

Miller: SLD zagłosuje przeciwko odwołaniu Nowickiej

SLD zagłosuje przeciwko odwołaniu Wandy Nowickiej z funkcji wicemarszałka Sejmu - zapowiedział szef SLD Leszek Miller. Według niego, wniosek o pozbawienie Nowickiej tej funkcji to "happening" Janusza Palikota.

- Nie ulega wątpliwości, że to, co się w tej sprawie dzieje jest kolejnym teatrem Janusza Palikota. Szkoda tylko, że ofiarą tego przedstawienia staje się kobieta bardzo wartościowa, zasłużona dla polskich kobiet i różnych ruchów feministycznych. Pani Wanda Nowicka nie zasłużyła sobie na takie potraktowanie - powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej w Gdyni Miller.

Przewodniczący SLD podkreślił, że jego partia zagłosuje przeciwko odwołaniu Nowickiej z funkcji wicemarszałka Sejmu.

- Nie widzimy żadnych powodów dla odwołania Wandy Nowickiej ze stanowiska wicemarszałka Sejmu. Pani Nowicka wypełnia regulamin Sejmu, dobrze reprezentuje Sejm na zewnątrz, świetnie sobie radzi z prowadzeniem obrad i pracą w prezydium Sejmu - podkreślił.

Miller ma nadzieję, że Nowicka dobrowolnie nie zrezygnuje z pełnionej funkcji.

Klub Ruchu Palikota złożył wniosek o odwołanie Wandy Nowickiej (RP) z funkcji wicemarszałka Sejmu. Decyzja ta to pokłosie przyjęcia przez Nowicką nagrody za 2012 rok - nagrody takie otrzymali wszyscy wicemarszałkowie oraz marszałek Sejmu; wszyscy też ostatecznie zapowiedzieli przekazanie nagród na cele społeczne.

W ubiegłym tygodniu posłowie Ruchu zdecydowali, że nową kandydatką na wicemarszałka Sejmu będzie posłanka Anna Grodzka.

Miller zadeklarował też, że klub SLD spotka się z prof. Piotrem Glińskim jako kandydatem PiS na nowego premiera pod warunkiem, że Prawo i Sprawiedliwość złoży poprawny wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska.

-Wówczas chętnie spotkamy się z profesorem Glińskim i chętnie posłuchamy, co ma do przedstawienia, zadamy mu pytania. Zrobimy tak, bo wymaga tego chociażby elegancja parlamentarna - wyjaśnił lider SLD.

Miller zauważył, że "na dziś" prof. Gliński jest osobą prywatną i nie ma podstaw, aby SLD miało się z nim spotykać.

>>>>

Miller nigdy nie widzial problemu w grabieniu publicznej kasiory . O co chodzi w ogole ?

BRMTvonUngern

RP złożył wniosek o odwołanie Wandy Nowickiej

Klub Ruchu Palikota złożył wniosek o odwołanie Wandy Nowickiej (RP) z funkcji wicemarszałka Sejmu - poinformował wiceszef Ruchu Artur Dębski.

Półtora tygodnia temu klub Ruchu Palikota wycofał poparcie dla Nowickiej, jako wicemarszałka Sejmu. Decyzja ta to pokłosie przyjęcia przez Nowicką nagrody za 2012 rok - nagrody takie otrzymali wszyscy wicemarszałkowie oraz marszałek Sejmu; wszyscy też ostatecznie zapowiedzieli przekazanie nagród na cele społeczne.

W ubiegłym tygodniu na kolejnym posiedzeniu klubu posłowie Ruchu zdecydowali, że nową kandydatką na wicemarszałka Sejmu będzie posłanka Anna Grodzka.

Sejm odwołuje wicemarszałka Sejmu, na wniosek złożony przez co najmniej 15 posłów, bezwzględną większością głosów w obecności, co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

>>>>

Sluszny wniosek ! Oto nadeszla historyczna chwila ! Pierwszy wniosek pkotow ktory POPIERAM !!!

BRMTvonUngern

nna Grodzka wstępuje do partii Janusza Palikota

Czy zostanie pierwszym transseksualnym wicemarszałkiem Sejmu, czy nie - Anna Grodzka postanowiła wstąpić do partii Palikota. I przekonywać, że podziałów nie ma - czytamy w tygodniku "Wprost".

Anna Grodzka ma się bowiem teraz związać ze swoją formacją jeszcze mocniej. Jak dowiedział się "Wprost", Grodzka zgłosiła właśnie akces do jednego z krakowskich kół Ruchu. Wcześniej nie była formalnie członkiem tej partii. Zdaniem naszych rozmówców, to właśnie efekt ustaleń między nią a Palikotem, dotyczących jej kandydatury.

– Grodzka zapowiedziała, że chce wypełnić deklarację członkowską i to nas bardzo cieszy – przyznał Andrzej Rozenek, rzecznik partii.

Niemal od początku istnienia Ruchu Palikota ściera się w nim kilka frakcji. Grodzka, wraz z Robertem Biedroniem i Wandą Nowicką, to nurt najbardziej lewicowy. Kiedy Palikot ogłosił "liberalny zwrot" formacji, grono to poważnie myślało o odejściu z klubu i przejściu do SLD lub stworzeniu własnego koła. W ostatniej chwili politycy Ruchu zerwali rozmowy z Sojuszem i do żadnych ruchów nie doszło. Leszek Miller ponownie zaprosił teraz Wandę Nowicką. Jednak gdyby odeszła, to już raczej samotnie.

>>>>

Kolejny cyrk . Grodzki wstepuje do Pkota ...

BRMTvonUngern

Roman Kuźniar: wicemarszałek Anną Grodzką zadziwimy świat

- Kiedy pani Anna Grodzka została wybrana do parlamentu, już było pierwsze zdziwienie. Gdyby teraz została wicemarszałkiem, to byłoby przeciwko stereotypowi Polski za granicą. Wicemarszałek Grodzką zadziwimy świat - mówi Roman Kuźniar, doradca prezydenta ds. międzynarodowych w Kontrwywiadzie RMF FM.

- Euro to fala wzbierająca. Wierzę, że Polska będzie mogła przyjąć europejską walutę w 2016, najpóźniej w 2017 roku.

>>>>

Mozg Kuzniara to fala opadajaca ... Dramatycznie ...

Prezydent próbuje trochę "dźgnąć", mobilizować rząd w tej sprawie - przyznaje gość RMF FM. Chodzi o zmierzenie się z wyzwaniem. - Wyzwaniem, przed którym zbyt długo nie możemy uciekać. Pakt fiskalny wszedł w życie, nas nie może tam nie być - mówi o wejściu do grupy krajów posługujących się walutą euro gość RMF FM. - Prezydent jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo Polski, dlatego mobilizuje rząd do szybszego przyjęcia euro w Polsce. Nie ma co odwlekać. Euro jest bardzo dobre dla Polski – dodaje Kuźniar.

>>>>

Jeszcze bardziej niz dla Grecji .

- Zablokowane środki unijne? Jesteśmy krajem sukcesów. Nie wszyscy nas kochają. Np. na Wyspach chętnie patrzą, jak nam się noga podwinie - tłumaczy Kuźniar w RMF FM.

>>>

Imperialisci brytyjscy tak zawsze . Jak nauczal zreszta slusznie towarzysz Lenin ...
Istotnie z - dziwiacie . Bo dziwkami jestescie .
I takie matoly nosza tytul prof. Dlatego nie szanuje gosci z tym tytulem .

BRMTvonUngern

Wanda Nowicka ostro o Monice Olejnik, broni za to... prof. Krystyny Pawłowicz

To wredna wypowiedź. Rozmowy ze mną i prof. Środą na temat startu do Parlamentu Europejskiego były prowadzone wiele miesięcy temu. Teraz, gdy ta sprawa wypłynęła, próbuje się za jej pomocą bezpardonowo uderzać w Magdę. To zagrania poniżej pasa - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską wicemarszałek sejmu Wanda Nowicka (Ruch Palikota), odnosząc się do wypowiedzi Moniki Olejnik na Facebooku. Dziennikarka napisała: "Magda Środa dostała obietnicę jedynki na liście do PE, więc zamiast pisać o Palikocie polującym na Nowicką, pisze o karmieniu ptactwa". Nowicka broni też... prof. Krystyny Pawłowicz: - Wolno jej mniej niż np. posłowi Hofmanowi, Górskiemu, Pięcie, którym różne okropne wypowiedzi nie zaszkodziły, szybko dadzą jej po nosie.

>>>>

Po prostu msci sie za odwolanie . Wystarczylo ze starcila stanowisko a juz Grodzki przestal byc dowodem postepu feministycznego a stal sie facetem o konskim pysku . Od homofilii do homofobii jeden krok .
Pani Wando co pani robi ? Po co pani to bagno ? Ja nieustannie ostrzegam . I groch o sciane .

BRMTvonUngern

Jacek Żalek: przywódcy Ruchu Palikota nie ukrywają, że chcą wywoływać skandale

Jacek Żalek odmawia Ruchowi Palikota prawa do wicemarszałka sejmu i komplementuje Annę Grodzką. - Ona potrafi słuchać, potrafi rozmawiać, budzi sympatię. Jest osobą dialogu i zasługuje, żeby pełnić tę funkcję - mówił w Radiu ZET o kandydatce Ruchu Palikota poseł Platformy, dla którego jedyną wadą posłanki jest partia, która chce wywołać "rewolucję społeczną".

- Moim zdaniem Grodzka będzie lepsza niż Nowicka. Uważam, że powinniśmy się zastanowić poważnie czy przedstawiciel Ruchu Palikota powinien zasiadać w tym ciele - argumentował Żalek, którego zdaniem obecność przedstawiciela Ruchu Palikota w Prezydium Sejmu oznacza umożliwienie tej partii „wszczynania awantur politycznych”. - Przywódcy tej partii nie ukrywają, że chcą wywoływać skandale i chcą prowadzić rewolucję społeczną - mówił.

Żalek ocenił, że Ruch Palikota odpowiada również za poziom piątkowej debaty w sejmie (chodzi o głosowanie ws. związków partnerskich - przyp. red.). - Bez wątpienia debata przekroczyła granice dobrego smaku. Nie obarczałbym tutaj tylko pani prof. Krystyna Pawłowicz, bo ona raczej odpowiadała na prowokacje - zaznaczył i dodał, że ta debata była „wyrazem niskiej kultury politycznej” w Polsce. - Ten język wprowadza Ruch Palikota. I ja żałuję, że na ten język odpowiadamy - podsumował.

>>>>

Jednak Pawlowicz jest beznadziejna bo robi dokladnie to o co chodzi Pkotom . Wchodzi w prowokacje . Czlowiek rozumny nie daje soba manipulowac ... Sejm nie powinien byc pornograficznym cyrkiem .

BRMTvonUngern

Ruch Palikota: sami decydujmy, jakiej płci jesteśmy

Ruch Palikota chce, byśmy sami decydowali, jakiej płci jesteśmy. Ma już projekt ustawy w tej sprawie - informuje "Rzeczpospolita".

Politycy Ruchu Palikota, widząc, ile emocji i zainteresowania opinii publicznej wywołał ostatni spór wokół związków partnerskich, postanowili kuć żelazo, póki gorące. I inicjować kolejne światopoglądowe batalie.

Do sejmu trafił właśnie nowy projekt ustawy o ustalaniu płci autorstwa Anny Grodzkiej. Czeka dopiero na rozpoczęcie procedury legislacyjnej, ale posłowie RP liczą, że jak ich koleżanka zostanie wicemarszałkiem, prace nad ustawą ruszą z kopyta.

Ustawa kwestionuje zasadę medycznego ustalania płci, które odbywa się przy narodzinach dziecka i jest podstawą do stwierdzenia płci i wpisania jej do metryki. Twórcy ustawy twierdzą, że "płeć metrykalna jest ustalana na podstawie pobieżnej oceny wyglądu narządów płciowych niemowlęcia" lub też wyniku badania płci genetycznej.

Dalej przekonują, że właściwe ustalanie jej w przypadku dziecka odbywa się dopiero wtedy, gdy kształtują się najważniejsze narządy płciowe, a więc w okresie dojrzewania, czyli... między 11. a 16. rokiem życia. To wówczas zdaniem polityków RP kształtuje się „tożsamość".

– To kolejna próba ratowania swojej egzystencji przez dołujący w sondażach Ruch Palikota. Takich projektów było wiele: ustawa o apostazji czy próba legalizacji marihuany – komentuje tę propozycję dr Rafał Chwedoruk, politolog z UW. – Sam Palikot był już przecież konserwatystą, później kapitalistą, wreszcie zadeklarowanym socjalistą. On walczy o życie, a przetrwanie daje mu odcinanie kuponów od wojny światopoglądowej - dodaje politolog.

>>>

Ta jest plaec wynikiem wyboru a nie faktu obiektywnego . Czolem kretynom !

BRMTvonUngern

Tusk: głos przeciw odwołaniu Nowickiej jest obroną godności kobiety

Głosowanie przeciwko odwołaniu z funkcji wicemarszałka Sejmu Wandy Nowickiej jest obroną godności kobiety, podobnie jak ewentualne głosowanie za wyborem Anny Grodzkiej na funkcję wicemarszałka - powiedział premier Donald Tusk.

....

Szczeka opada . Takie idiotyzmy wygadywac . Doniowi sie mozg zlasował . Bredzi o godnosci kobiety w koncu . Ci goscie w sejmie to coraz wieksze swiry . Chodza po scianach i obgryzaja tynk .
Rzadza wami psychole . Ja bym sie martwil na waszym miejscu .

BRMTvonUngern

Anna Grodzka: Ruch Palikota będzie domagał się odwołania wszystkich wicemarszałków sejmu

Ruch Palikota będzie domagał się odwołania wszystkich wicemarszałków sejmu - zapowiada Anna Grodzka. W radiowej Trójce powiedziała, że stanie się tak, jeżeli sejm nie odwoła z funkcji Wandy Nowickiej, której Ruch Palikota cofnął rekomendację. Zdaniem Grodzkiej, Nowicka sama złoży rezygnację.

Nad wnioskiem o odwołanie Wandy Nowickiej sejm ma głosować w piątek. We wtorek kierownictwo klubu Platformy Obywatelskiej uznało, że nie ma podstaw do odwołania Wandy Nowickiej. Informując o tym, Małgorzata Kidawa-Błońska zaznaczyła, że nie jest to oficjalne stanowisko całego klubu.

W ubiegłym tygodniu klub RP wycofał poparcie dla Nowickiej. Decyzja ta to pokłosie przyjęcia przez nią nagrody za 2012 rok; nagrody otrzymali wszyscy wicemarszałkowie oraz marszałek sejmu, wszyscy też ostatecznie zapowiedzieli przekazanie ich na cele społeczne. Posłowie Ruchu zdecydowali, że nową kandydatką na wicemarszałka sejmu będzie posłanka Anna Grodzka.

Nowicka poinformowała, że w związku z wnioskiem o jej odwołanie podda się "wszystkim przewidzianym przez przepisy prawa procedurom".

....

I Kopacz tez ! Sluszny wniosek ! Drugi ktory popieram !

BRMTvonUngern

Palikot: gwałcą podmiotowość mojego ugrupowania!

Lider RP Janusz Palikot uważa, że pozostałe kluby parlamentarne dopuszczają się przemocy wobec jego ugrupowania w związku ze sprawą odwołania wicemarszałek Wandy Nowickiej. - Gwałci się autonomię, podmiotowość mojego ugrupowania, wmawia się nam intrygi, teatrzyk - mówił.

Palikot mówił, że "z dyskusji o tym, kto ukradł rower, inne kluby chcą zrobić dyskusję o tym, czy Palikota ograli czy nie". - Jest nastrój wojowniczy w klubie, ale on nie jest dobry dla Ruchu Palikota. Powinniśmy raczej pokazać przemoc ze strony innych klubów - uważa poseł.

Pytany później, co ma na myśli mówiąc o przemocy ze strony innych klubów, odparł: - Mam na myśli to, że się po prostu gwałci autonomię, gwałci podmiotowość mojego ugrupowania, wmawia się nam jakieś intrygi, teatrzyk i nie wiadomo co, a tymczasem wiadomo, że za tym wszystkim stoi po pierwsze kołtun polski, który wychodzi a to ustami Millera, a to ustami Tuska, a to ustami Ewy Kopacz, czyli niechęć do głosowania ws. Anny Grodzkiej, tego dziwoląga wciąż dla większości tych parlamentarzystów.

Według niego dochodzi do tego wstyd po przyznaniu nagród dla członków Prezydium Sejmu, "które sobie przyznano po cichutku i liczono, że to się nigdy nie stanie przedmiotem debaty publicznej, ale stało się". - Żeby zagłuszyć te dwie sprawy - z jednej strony kołtuna, z drugiej - te ćwierć miliona, próbuje się wmówić opinii publicznej, że ja tu coś rozgrywam. Co ja proponuję? Kobietę za kobietę - mówił szef RP.

Na pytanie, co klub RP zamierza z tym zrobić, odparł, że jego zdaniem Nowicka nie zostanie odwołana, ale złoży rezygnację, a na funkcję marszałka zostanie powołana Anna Grodzka. - ...wtedy się upijemy. Jeśli się okaże, że tak nie będzie, to się zastanowimy i przełożymy picie na następny raz - mówił.

Palikot poinformował także, że w czwartek odbędzie się posiedzenie klubu RP, na którym posłowie RP zastanowią się co dalej robić.

....

Nie mozecie miec tylko wy egoistycznej przyjemnosci z gwaltu . Wczoraj gwalciliscie wy dzis gwalca was . Gwalt niech sie gwaltem odciska . Sami tego chcieliscie .

BRMTvonUngern

Proces cywilny Grodzka-Terlikowski za zamkniętymi drzwiami

W Sądzie Okręgowym w Warszawie rozpoczął się proces cywilny, który posłanka Anna Grodzka (RP) wytoczyła za naruszenie dóbr osobistych dziennikarzowi Tomaszowi Terlikowskiemu. Sąd zdecydował, że proces będzie toczył się za zamkniętymi drzwiami. Pozwany stwierdził, że proces nie zmieni jego poglądu i według niego "Grodzka pozostaje mężczyzną".

O utajnienie procesu wniósł nieobecny w sądzie Terlikowski i jego adwokat Piotr Kwiecień. Prowadząca rozprawę sędzia Danuta Kowalik nie uzasadniła tej decyzji.

- Pozwany wielokrotnie w mediach i w internecie, m.in. na portalu fronda.pl, naruszał dobra osobiste posłanki Grodzkiej, związane z jej życiem intymnym, dobrami dotyczącymi integralności płci i seksualności. Naruszał też jej godność. Domagamy się ochrony dóbr osobistych i zakazu naruszania tych dóbr w przyszłości - powiedziała przed rozprawą reprezentująca Grodzką przed sądem mec. Anna Stach.

Stach poinformowała, że w pozwie nie domagają się publicznych przeprosin w mediach, a jedynie zasądzenia 30 tys. zł na rzecz Fundacji Trans-Fuzja, pracującej na rzecz osób transseksualnych.

W odpowiedzi na pozew Kwiecień domaga się odrzucenia powództwa.

Terlikowski po zapowiedzi pozwu mówił w mediach, że jakakolwiek decyzja sądu w procesie nie zmieni jego poglądu na tożsamość płciową osób transseksualnych, jak Grodzka. W jego ocenie o tożsamości płciowej nie decyduje sąd, ale genom. Dlatego - według niego - Anna Grodzka od strony genetycznej pozostaje mężczyzną.

....

Jak widzicie wbrew klamstwom mediow to Grodzki przesladuje a nie jest ofiara . I to kogo ? Terlikowski to nie sejmowy bluzgacz i wyraza opinie a nie skandalizuje . Wyjatkowo chamski proces kneblowy . TFU !!!

BRMTvonUngern

Jacek Gądek | Onet
"Polski efekt wow!" czy "chora osoba" - Anna Grodzka rozpala emocje

- To paskudne wykorzystywanie chorej osoby, Anny Grodzkiej, do swoich politycznych celów - tak Tomasz Terlikowski widzi kandydowanie Anny Grodzkiej na stanowisko wicemarszałka Sejmu. Broni jest z kolei prof. Jan Hartman, zauważając, że dzięki posłance Ruchu Palikota Polska może uzyskać "efekt wow!" na świecie.

W piątek Sejm zajmie się wnioskiem klubu RP o odwołanie Wandy Nowickiej. Przeciwne temu wnioskowi są PO, PSL i SLD, co oznacza, że Nowicka może zachować stanowisko. Na jej miejsce Ruch Palikota zgłosił już Annę Grodzką. A sprawą odwołania i powołania nowego wicemarszałka media żyją od ponad tygodnia.

Terlikowski widzi w tym "żer" liberalnych mediów. Z kolei Hartman buduje analogię z rokiem 2006, kiedy to "Polska stała się rodzinnym przedsięwzięciem bliźniaków" (Lecha i Jarosława Kaczyńskich), a teraz mamy szansę - dzięki Annie Grodzkiej - znaleźć się "w awangardzie postępu etycznego".

Terlikowski: Palikot wykorzystuje chorą osobę

Jaki jest cel sporo wokół Nowickiej i Grodzkiej? Tomasz Terlikowski, pytany przez Onet, nie ma wątpliwości.

- Janusz Palikot miał kłopot, bo nie było go widać, więc rzucić coś na żer liberalnym mediom. To paskudne wykorzystywanie chorej osoby, Anny Grodzkiej, do swoich politycznych celów - mówi Onetowi Terlikowski, szef serwisu Fronda.pl o wystawieniu Anny Grodzkiej jako kandydatki na wicemarszałka Sejmu.

Prof. Hartman: panie mogą stać się damami stanu

Zupełnie inne zdanie ma prof. Jan Hartman.

W ocenie Hartmana i Wanda Nowicka, i Anna Grodzka są właściwymi osobami do pełnienia funkcji wicemarszałka Sejmu. Etyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego przyznaje, że od początku - gdy Grodzka uzyskała mandat poselski - liczył, że zostanie ona wicemarszałkiem, taką też myśl mieli w tyłu głowy niektórzy politycy Ruchu Palikota.

- Najważniejsze jest, aby obie panie pokazały opinii publicznej swoją klasę i przemówiły wspólnym głosem, by podkreślić, że polityka nie musi dzielić i degradować, ale może łączyć. Teraz oczy całej Polski zwrócone są na Wandę Nowicką i Annę Grodzką, które mają niepowtarzalną szansę, aby stać się damami stanu - mówi prof. Jan Hartman.

"Elektoraty nie zniosą Grodzkiej"

Jednak w ocenie Tomasza Terlikowskiego nie ma mowy o tym, aby ideą przyświecającą zgłoszeniu kandydatury Anny Grodzkiej była walka o tolerancję i wzniecenie debaty o dyskryminacji.

Konserwatywny publicysta sądzi, że Anna Grodzka nie zostanie wicemarszałkiem Sejmu. Dlaczego? - Platforma Obywatelska zrobi wszystko, aby w ogóle nie głosować nad tą kandydaturą i właśnie w tej chwili trwają burzliwe prace, by tego uniknąć. W PO, ale też w SLD dobrze wiedzą, że elektoraty tych partii nie zniosą Anny Grodzkiej.

Polski "efekt wow!"

A gdyby jednak Grodzka wygrała głosowanie i objęła eksponowaną funkcję?

Jak podkreśla w rozmowie z Onetem prof. Hartman, gdyby Anna Grodzka została wicemarszałkiem Sejmu, to byłaby to sensacja na skalę międzynarodową. - Polska zostałaby windą wyniesiono na znacznie wyższy poziom prestiżu i znalazłaby się w awangardzie postępu etycznego, pozbywając się wizerunku kraju zaściankowego i ksenofobicznego - dodaje.

Prof. Hartman dodaje jednocześnie: - Wybranie Anny Grodzkiej byłoby kontrapunktem dla poprzedniego wydarzenia w podobnej kategorii, czyli objęcia władzy w Polsce przez dwóch jednojajowych braci bliźniaków, co stało się w 2006 r. Cały świat się wtedy śmiał, że Polska stała się rodzinnym przedsięwzięciem bliźniaków. Teraz, zamiast rozbawienia, możemy uzyskać "efekt wow!". Ludzie będą pytać: Polska? Jak to możliwe?

Etyk uzasadnia taką analogię tym, że tak w 2006 r. jak i obecnie w centrum zainteresowania pozostawał aspekt biologiczny - wtedy braterstwo bliźniacze, a teraz transseksualność.

W opinii Hartmana perspektywa wywołania efektu odwrotnego do tego sprzed siedmiu lat, jest bardzo kusząca i ma ogromny walor wychowawczy.

Terlikowski: aby tylko nie głosować

Możliwe jednak, że do głosowania nad kandydaturą Anny Grodzkiej nie dojdzie. Powód? PO, PSL i SLD są za utrzymaniem Wandy Nowickiej na stanowisku. Ona jednak - jak już to zadeklarowała - może się zrzec funkcji. W innym scenariuszu Nowicka mogłaby zostać usunięta z klubu Ruchu Palikota, a tym samym stracić mandat to zasiadania w prezydnium Sejmu.

Terlikowski wskazuje jednak inne rozwiązanie.

- Najlepszym wyjściem byłoby pozbawienie Ruchu Palikota stanowiska wicemarszałka Sejmu - sądzi, zauważając, że i Wanda Nowicka, i Anna Grodzka nie są osobami, które byłyby właściwymi w fotelu zastępcy Ewy Kopacz (PO).

Tomasz Terlikowski jest w sporze sądowym z Anną Grodzką, która wytoczyła mu proces za określanie ją mianem mężczyzny.

....

No tak Hartman bredzi o rewolucjach ,,damach stanu'' potwierdzajac niski poziom kadry naukowej w kraju . Na tle tego belkotu blyszczy Terlikowski . Oczywiscie to jest granie chorymi . Czt Zapatero czy Hollande czy Cameron czy Tusk czy Miler czy Palikot . Rozne opcje jedna lajdacka metoda .

BRMTvonUngern

"The Guardian" o Annie Grodzkiej i polskiej homofobii

Polska posłanka Anna Grodzka mogłaby przejść do historii, zostając transseksualnym politykiem na jednym z najwyższych stanowisk w państwie - pisze brytyjski "The Guardian". Gazeta dodaje też, że Polacy mają problem z i są "konserwatywnym" społeczeństwem, które ma problem,

Sprzeciw polityków wobec nominacji Grodzkiej odzwierciedla - według dziennika - szeroko rozpowszechnione w Polsce uprzedzenia w związku z transseksualizmem posłanki Ruchu Palikota. "Nawet jeśli przeciwnicy Grodzkiej przyznają, że jest inteligentna i pełna szacunku, a jej polityka czy osoba nie budzą kontrowersji, ewidentnie mają problem z jej zmianą płci" - pisze gazeta.

Niestety, wrogość wobec praw mniejszości LGBT w Polsce nie ogranicza się do polityków - stwierdza dziennik, powołując się na wyniki niedawnych sondaży. "Od homofobicznych uczuć nie jest wolny nawet szef partii Grodzkiej, Palikot" - wskazuje brytyjska gazeta, przypominając, że w 2009 roku Janusz Palikot spekulował na blogu na temat seksualnych preferencji Jarosława Kaczyńskiego.

Jako całość Polska dziś jest nadal - jak pisze "The Guardian" - "konserwatywnym, homogenicznym społeczeństwem, niewygodnie czującym się z mniejszościami - czy to seksualnymi, etnicznymi, czy religijnymi". Zaś "polskie społeczeństwo przywykło do postępowania z ludźmi, których fizyczny wygląd i światopogląd mieszczą się w pewnych granicach. Odróżnianie się jest traktowane czasem ze sceptycyzmem lub nawet wrogością" - ocenia brytyjski dziennik.

I tu właśnie "The Guardian" widzi rolę Grodzkiej - jako czynnika inicjującego zmianę postaw społeczeństwa wobec odmienności. Obecność transseksualnej polityk na wysokim stanowisku państwowym pomogłoby - pisze dziennik - "otworzyć oczy niektórym ludziom w tym kraju na fakt, że świat nie składa się wyłącznie z osób, które wyglądają, myślą i czują tak jak oni".

>>>>

Guradian ma problem.
Brytania ma problem np. z homopremierem i homokonserwatyzmem.
Grodzka ma problem ze soba .
>>>
Polska ma problem z trzema powyzej ...

BRMTvonUngern

Przepadł wniosek Ruchu Palikota o odwołanie Wandy Nowickiej

Posłanka Ruchu Palikota Wanda Nowicka pozostanie wicemarszałkiem Sejmu. Posłowie odrzucili wniosek o jej odwołanie, który zgłosił Ruch Palikota. Zagłosowało za nim jedynie 45 parlamentarzystów. Przeciw było 245 posłów. Wstrzymało się od głosu 13 osób. Janusz Palikot zapowiedział już, że będzie rekomendował usunięcie Nowickiej z klubu.

Palikot powiedział dziennikarzom, że zarekomenduje usunięcie Wandy Nowickiej z klubu, ale decyzja należy do samego klubu.

- Jestem strasznie rozżalony, jestem potwornie smutny. Zawiodłem się na Wandzie (Nowickiej - red.), na osobie ideowej. Szkoda, że tak postąpiła, bo zniszczyła siebie i część tej sprawy, o którą walczyła. Zawsze będzie podejrzewana o interesowność, niezależnie od jej prawdziwych intencji - powiedział.

Tuż po głosowaniu na mównicy pojawiła się sama wicemarszałek. Podkreśliła, że nie ma merytorycznych powodów do składania rezygnacji z funkcji wicemarszałka Sejmu. Podziękowała też posłom za utrzymanie jej na stanowisku. Zapewniła również, że funkcję wicemarszałka będzie sprawować najlepiej jak potrafi.

- Proszę was, żebyście uszanowali naszą decyzję. Czy chcecie wystąpić w roli polskiego kołtuna? To właśnie osoba Anny Grodzkiej jest drugim powodem, dla którego nie chcecie uszanować tej decyzji. Macie coś przeciwko tej kandydaturze? To uszanujcie tradycję w parlamencie i udowodnijcie, że nie jesteście kołtunami - apelował, tuż przed głosowaniem, Janusz Palikot.

- Nie czuję się winna. Zostałam potraktowana w sposób instrumentalny. To co wspaniałe, to ogromna solidarność ze strony wielu środowisk. Bez względu na wynik, który zaakceptuję, będę robiła to, co robię. Mam bogate plany - Sejm przyjazny kobietom, swoje ustawy - mówiła dziś rano w Sejmie dziennikarzom Nowicka.

Kolejnym punktem rozpatrywanym przez izbę był projekt dotyczący ustalenia nowej liczby wicemarszałków Sejmu (ma ich być czterech). Zgodnie z uchwałą niższej izby parlamentu w obecnej kadencji marszałek ma pięciu zastępców.

- To są kpiny z posłów, kpiny z Sejmu. Jak długo chcecie dać się wodzić za nos? W tym czasie, gdy trwa ta hucpa, tysiące osób tracą prace. A my nie znajdujemy czasu, by na ten temat debatować. Jakie wydarzenia ma to przykryć? Nie ma na to zgody. Czas skończyć z tym przedstawieniem. Czas przerwać ten chocholi taniec i przywrócić tej izbie należną godność - mówiła Beata Szydło.

W głosowaniu posłowie odrzucili propozycję PiS. Za tym projektem zagłosowało 131 posłów. Przeciw było 308. Trzy osoby wstrzymały się od głosu.

Ruch Palikota wycofuje poparcie dla Wandy Nowickiej

Przed rozpoczęciem posiedzenia izby spotkał się klub Ruchu Palikota. Pierwotnie był on planowany na wczorajszy wieczór. To właśnie na nim Janusz Palikot miał przekonywać Wandę Nowicką, by zrezygnowała z funkcji, jeśli nie odwoła jej Sejm.

Wniosek o odwołanie Wandy Nowickiej z funkcji wicemarszałka złożył Ruch Palikota. Klub wycofał rekomendację dla swojej posłanki po tym jak przyjęła nagrodę w wysokości 40 tys. za 2012 r. Nagrody takie otrzymali wszyscy wicemarszałkowie oraz marszałek Ewa Kopacz (45 tys.). Po medialnej burzy wszyscy zadeklarowali przekazanie nagród na cele społeczne.

Ruch Palikota chciał, by Nowicką zastąpiła inna posłanka tego klubu, Anna Grodzka.

Już wcześniej wiadomo było, że kluby PO, PSL i SLD będą głosować przeciwko odwołaniu Nowickiej. Ich przedstawiciele argumentowali, że nie ma podstaw do odwołania ze stanowisko wicemarszałka posłanki Ruchu Palikota.

- Pani Wanda Nowicka jest dobrze ocenianym wicemarszałkiem, Janusz Palikot ze sprawy, która była wypełnieniem regulaminu Sejmu, uczynił przedmiot ataku na wydawałoby się dla niego ważną osobę, jaką jest Wanda Nowicka. Wydaje się, że w tej sytuacji powinniśmy zachować się z dystansem do tego wniosku - mówił dziennikarzom szef klubu Platformy Rafał Grupiński.

Podobnego zdania byli politycy PSL i SLD. - SLD nie widzi żadnych powodów merytorycznych, żeby głosować za wnioskiem o odwołanie pani marszałek Nowickiej, która wypełnia swoje powinności godnie, zgodnie z regulaminem, świetnie reprezentuje polski Sejm na zewnątrz - przekonywał wtorek lider SLD Leszek Miller.

????

Dlaczego tylko 45 bylo za odwolaniem ? A gdzie SP ??? Co tam sie dzieje ???

BRMTvonUngern

Wpadka Ewy Kopacz podczas głosowania w Sejmie

Tuż po głosowaniu nad wnioskiem Ruchu Palikota o odwołanie Wandy Nowickiej z funkcji wicemarszałka Sejmu głos zabrała marszałek Sejmu Ewa Kopacz i przyznała się do pomyłki w głosowaniu. - Przepraszam za moją pomyłkę, ale pomyłka jest rzeczą ludzką. Wanda, wiesz, że od początku do końca trzymałam za ciebie kciuki. Bardzo serdecznie cię przepraszam - powiedziała posłanka PO.

Ewa Kopacz, choć chciała głosować przeciwko odwołaniu Nowickiej, to jednak omyłkowo zagłosowała za odwołaniem posłanki Ruchu Palikota.

Co ciekawe, przeciwko odwołaniu Wandy Nowickiej zagłosowało także - poza samą zainteresowaną, dwoje posłów Ruchu Palikota: Robert Biedroń i Anna Grodzka.

Posłowie jednak nie odwołali Wandy Nowickiej z funkcji wicemarszałka Sejmu. Za odwołaniem Nowickiej było 45 posłów; przeciw - 245, a 13 wstrzymało się od głosu.

Odwołania Nowickiej chciał Ruch Palikota. Klub ten wycofał rekomendację dla Nowickiej na funkcję wicemarszałka oraz złożył wniosek o jej odwołanie po tym, gdy przyjęła nagrodę za rok 2012 w wysokości 40 tys. zł. Nagrody takie otrzymali wszyscy wicemarszałkowie, a także marszałek Sejmu Ewa Kopacz (45 tys. zł).

Po medialnej burzy wszyscy zadeklarowali przekazanie nagród na cele społeczne.

Wanda Nowicka tuż po głosowaniu, w którym Sejm nie odwołał jej z funkcji wicemarszałka, zadeklarowała, że nie złoży rezygnacji. - Nie widzę żadnych merytorycznych powodów do tego, by rezygnować - podkreśliła posłanka RP.

Podziękowała także posłom za wsparcie. - Wysoka Izbo, chciałabym wszystkim podziękować za wsparcie i pomoc, którą od państwa uzyskałam - podkreśliła. Jak dodała, wynik głosowania traktuje jako "przejaw solidarności ponad partyjnymi podziałami".

- Decyzja Wysokiej Izby, by nie odwołać mnie z funkcji wicemarszałkini utwierdza mnie w głębokim przekonaniu, że nie ma również merytorycznych podstaw, by składać rezygnację - oświadczyła Nowicka.

>>>>

Kopacz to juz jest tak zeswirowana ze nie dziwi ...

BRMTvonUngern

Jacek Żalek: Ruch Palikota nie powinien mieć swojego wicemarszałka

Ruch Palikota nie powinien mieć swojego przedstawiciela w prezydium sejmu – twierdzi Jacek Żalek, poseł Platformy Obywatelskiej. - To nie jest miejsce, by prowadzić wojny ideologiczne, co już zapowiedział Palikot – uzasadnia. Mimo to poseł nie zdecydował jeszcze, kogo poprze podczas głosowania ws. ewentualnej zamiany na stanowisku wicemarszałka. – Co innego, w jaki sposób chciałbym zagłosować, a co innego, jak powinienem to zrobić – przyznaje poseł Żalek. Członek konserwatywnego skrzydła Platformy wspominał też początki Janusza Palikota w PO. – Zaczynał od obrony krzyża, który teraz chce zdejmować. Nie chce go zdjąć tylko zdejmować, by przykuć na sobie uwagę uwagę – twierdzi.

>>>>

PiS rowniez nie powinien miec . Ugrupowania obledne niepoczytalne . Otwacie lamiace wszelkie zasady nie powinny w ogole byc w parlamencie . Zachowanie PARLAMENTARNE znaczy w jezyku polskim kulturalne i cywilizowane .

BRMTvonUngern

Wanda Nowicka wyjaśnia walkę o stanowisko: straciłabym wiarygodność

Wanda Nowicka w audycji "Sterniczki" Programu Pierwszego Polskiego Radia dokładnie wyjaśniła przyczyny swojej decyzji o stanięciu przeciwko własnej partii i walce o stanowisko wicemarszałka sejmu. - Środowisko kobiece poczuło, że (decyzja o wniosku o odwołaniu) to jest policzek wymierzony w działalność na rzecz kobiet i praw kobiet. Straciłabymu wiarygodność jako działaczka na rzecz praw kobiet. Bo tu mówię "kobiety, walczcie o swoje prawa!", a sama o swoje prawo nie walczę. To zdecydowałam się zawalczyć - opowiadała kulisy podejmowania decyzji dotychczasowa wicemarszałkini z Ruchu Palikota.

Dodała, że od początku, kiedy klub Ruchu Palikota zdecydował o cofnięciu jej rekomendacji, nie poczuwała się do winy. - Uważałam, że zostałam wykorzystana, ale myślałam też, że nie ma wyjścia. Skoro klub wycofuje rekomendację, to trzeba zrezygnować. Wtedy traktowałam to jeszcze jako sprawę osobistą - mówiła o swojej pierwszej reakcji na "aferę premiową" Nowicka.

Później, kiedy wsparcia wicemarszałkini udzieliły liczne działaczki ruchu kobiecego, Nowicka kierowała się w stronę walki z własną partią. - Środowiska kobiece, a zwłaszcza Kongres Kobiet, stanęły za mną murem i potwierdziły to, co ja czułam. Takie zachowanie partii wobec mnie jest przykładem tego, że wartości które reprezentuję, mogą stać się nieistotne i mogą zostać odrzucone. Środowisko kobiece poczuło, że to jest policzek wymierzony w działalność na rzecz kobiet i praw kobiet - tłumaczy.

Wanda Nowicka przyznała, że środowiska kobiece jednocześnie straciły wiarę w Janusza Palikota. - To, co Ruch tak deklaruje, że działa mocno na rzecz praw kobiet, to jest tylko zagrywka polityczna - oceniła.

- Kobiety, Kongres Kobiet, zaczęły przekonywać mnie do tego, że ja nie mogę ustąpić, bo to by była nie tylko moją osobistą porażką, ale również porażką całego środowiska. Straciłabym wiarygodność jako działaczka na rzecz praw kobiet. Bo tu mówię "kobiety, walczcie o swoje prawa!" a sama rezygnuję i o swoje prawo nie walczę. To zdecydowałam się zawalczyć - ucięła wicemarszałkini sejmu.

...

Widzimy ze stolek wart jest kazdego upodlenia . Oczywiscie dorabia ideologie ze ,,srodowisko kobiece"( Cokolwiek by to mialo znaczyc . Kobiety to plec a srodowisko to jest np. kryminalne ) tego chce .
Typowe klamstwa . Chodzi o stolek i ukaranie Pkota ... Co innego mowia co innego mysla . Stad sa obleśni . Godson np. robi to co mysli i mowi stad jest wzorem !

BRMTvonUngern

Janusz Palikot: powinniśmy odwołać Wandę Nowicką z klubu

Wanda Nowicka ujawnia kulisy ustaleń z Januszem Palikotem. - Będziesz skończona w polityce, przyklei się do ciebie ta łatka - tak, wedle relacji Nowickiej miał ją ostrzegać Palikot. Z kolei Janusz Palikot powiedział wcześniej w programie "Tak jest" w TVN24: - Moje stanowisko jest takie, że powinniśmy odwołać Wandę Nowicką z klubu.

- Liczę się z konsekwencjami, ale politykę można budować na wartościach - przekonywała Nowicka. Dodała, że jeśli można realizować cele w ramach partii, to należy to robić, a jeśli to się nie udaje, to również poza partią.

Palikot zapowiedział też, że sejm nie uniknie głosowania w sprawie Anny Grodzkiej. - Najpóźniej za dwa tygodnie kolejny wniosek - zadeklarował.

W piątek sejm nie odwołał Nowickiej ze stanowiska wicemarszałka. Za odwołaniem posłanki Ruchu Palikota było 45 posłów, przeciw - 245, a 13 wstrzymało się od głosu. Przeciw głosowała większość posłów PO, PSL i wszyscy z SLD. Nie głosował klub PiS. Za odwołaniem zagłosował prawie cały klub Ruchu Palikota.

Wanda Nowicka - jak zapowiadał wcześniej Janusz Palikot - miała sama zrzec się stanowiska wicemarszałka sejmu. Nie uczyniła tego. Palikot zarekomendował klubowi usunięcie Nowickiej, ale i tak się nie stało. - Po dłuższym namyśle klub uznał, że musi to jeszcze przemyśleć - relacjonował Palikot. Nie krył jednak rozczarowania. Ocenił, że "jest bardzo zdziwiony postawą Wandy Nowickiej".

Dodał, że odbyła się bardzo burzliwa rozmowa z Nowicką, która deklarowała chęć pozostania w klubie.

Nie wiadomo, kiedy zapadnie decyzja dotycząca usunięcia Nowickiej. - Nowicka zawiodła nasze zaufanie - mówił lider Ruchu Palikota.

....

Tak jest . Trzeba ja odwolac . Bedzie reprezentowala sama siebie . To dziwactwo czyli nikogo nie reprezentujacy marszalek bedzie jakas kompromitacja PO i kuriozum parlamentaryzmu . W koncu im pomagam ale jak naprawiaja zlo ktore uczynili to trzeba pomoc .

BRMTvonUngern

Szokujące słowa Janusza Palikota na temat Nowickiej

- Czytając to podświadomie, to być może Wanda Nowicka chce być zgwałcona. Ale to nie ze mną, bo ja nie jestem typem człowieka, który się do takiej roboty nadaje - powiedział o swojej klubowej koleżance Janusz Palikot. Wypowiedź wyemitowały "Fakty" TVN. Polityk komentował w ten sposób wcześniejsze wypowiedzi wicemarszałek Sejmu.

- W sensie moralnym Wanda Nowicka nie jest już naszą koleżanką, naszym współpracownikiem - podkreślił lider Ruchu Palikota.

Wczoraj Nowicka była gościem programu "Fakty po Faktach". Komentowała w nim m.in. głosowanie posłów nad jej odwołaniem ze stanowiska wicemarszałka Sejmu oraz opowiadała o rozmowie z Palikotem, która odbyła się tuż przed głosowaniem. - Straszył mnie, czym to się skończy jeżeli nie zrezygnuję. Mówił, że będę skończona w polityce - mówiła posłanka Ruchu Palikota.

Jak relacjonowała, była pod "ogromną presją tych wszystkich mężczyzn z prezydium". Przyznała też, że od 10 dni próbowano ją zmusić do rezygnacji z zajmowanego stanowiska. - Traktowałam to głównie w kategoriach osobistych. Nie widziałam innych możliwości, uważałam, że nie mam wyjścia - dodała.

Palikot chciał odwołania Nowickiej. Sejm postanowił inaczej

Sejm nie w piątek odwołał Wandy Nowickiej ze stanowiska wicemarszałka. Janusz Palikot tuż po głosowaniu mówił, że będzie rekomendował usunięcie jej z klubu. Posłowie Ruchu, wobec deklaracji Nowickiej o woli współpracy, odłożyli jednak decyzję w tej sprawie.

Za odwołaniem Nowickiej było zaledwie 45 posłów; przeciw - 245, a 13 wstrzymało się od głosu. Przeciw głosowała większość posłów PO, PSL i wszyscy z SLD. Nie głosował klub PiS. Za odwołaniem zagłosował prawie cały klub Ruchu Palikota.

Nowicka po głosowaniu dziękowała posłom. - Chciałabym wszystkim podziękować za wsparcie i pomoc, którą od państwa uzyskałam - podkreśliła. Jak dodała, wynik głosowania traktuje jako "przejaw solidarności ponad partyjnymi podziałami". Zadeklarowała też, że nie złoży rezygnacji. - Nie widzę żadnych merytorycznych powodów do tego, by rezygnować - podkreśliła posłanka RP.

- Zawiodłem się na Wandzie, na osobie ideowej. Szkoda, że tak postąpiła, bo zniszczyła siebie i część tej sprawy, o którą walczyła. Zawsze będzie podejrzewana o interesowność, niezależnie od jej prawdziwych intencji - powiedział Palikot komentując fakt, że Nowicka nie rezygnowała z funkcji wicemarszałka.

Po głosowaniu w gmachu przy Wiejskiej zebrał się klubu Ruchu Palikota. Sam Palikot mówił dziennikarzom, że podczas tego posiedzenia będzie rekomendował usunięcie Nowickiej z klubu. Posłowie Ruchu zdecydowali jednak, że odłożą w czasie decyzję w sprawie członkostwa Nowickiej w klubie.

- Nie podejmujemy dzisiaj żadnej decyzji dotyczącej tego, czy Wanda Nowicka zostaje w klubie, czy nie - oświadczył po posiedzeniu klubu Palikot. Dodał, że podczas posiedzenia Nowicka deklarowała wolę współpracy z klubem.

- Klub uznał, że musimy to jeszcze przemyśleć. Oczekujemy od Wandy Nowickiej sprecyzowania warunków tej współpracy - oświadczył lider RP. Dodał, że on sam żałuje, że Nowicka nie została usunięta z klubu. Klub Ruchu Palikota wróci do sprawy za dwa tygodnie.

Ruch Palikota wycofał rekomendację dla Nowickiej na funkcji wicemarszałka oraz złożył wniosek o jej odwołanie po tym, gdy przyjęła nagrodę za rok 2012 w wysokości 40 tys. zł. Nagrody takie otrzymali wszyscy wicemarszałkowie, a także marszałek Sejmu Ewa Kopacz (45 tys. zł). Po medialnej burzy wszyscy zadeklarowali przekazanie nagród na cele społeczne.

...

Ja sie na niej nie zawiodlem . Od poczatku ostrzegalem to nie . Wspaniala kobieta wspaniala kobieta . No to maja te wspanialosci .
Oczywiscie robi z siebie ofiare tak samo jak Grodzki . A oczywiscie Pkot zasluzyl na taki cyrk za prowokowanie Grodzkim .

BRMTvonUngern

Burza po słowach Janusza Palikota o Wandzie Nowickiej

Słowa Janusza Palikota na temat Wandy Nowickiej wywołały wśród polityków różnych ugrupowań ostrą polemikę. Jako "wstrętne" i "obrzydliwe" nazwał je w "7 Dniu Tygodnia" w Radiu Zet Jacek Protasiewicz z Platformy Obywatelskiej.

...

O taa . Zachowanie PO jest mile i pachnace .

Z kolei Andrzej Rozenek z Ruchu Palikota stwierdził, iż Wanda Nowicka "zachowała się po świńsku wobec Anki Grodzkiej, bo tak się nie robi, że się kogoś wypuszcza, a potem nie rezygnuje".

"Nowicka jest marionetką w rękach Tuska"

Andrzej Rozenek w "7 Dniu Tygodnia" bardzo ostro krytykował Wandę Nowicką za brak rezygnacji ze stanowiska wicemarszałkini Sejmu. - Wanda Nowicka jest marionetką w rękach Donalda Tuska i Leszka Millera. W Ruchu miała zupełnie niezależną sytuację, ale nie umiała tego docenić i zachować się z klasą. Zachowała się po świńsku wobec Anki Grodzkiej, bo tak się nie robi, że się kogoś wypuszcza, a potem nie rezygnuje - mówił rzecznik Ruchu Palikota.

Dostało się również broniącym Nowickiej działaczkom z Kongresu Kobiet, które nazwane zostały "słynnym, mitycznym środowiskiem feministycznym". - Wanda Nowicka dostała 7 tys. głosów. Tyle, co nasz najmłodszy poseł - argumentował Rozenek.

...

Az milo sluchac jak Pkoci mowia prawde o calym tym feminizmie ! Zbiorowisko potworkow i psychopatek promowanym przez media na glos kobiet .

Polityk Ruchu bronił też Janusza Palikota i jego piątkowej wypowiedzi z TVN24 o tym, że "Wanda Nowicka chciałaby zostać zgwałcona".

- Wypowiedź Janusza Palikota jest wyrwana z kontekstu, wcześniej było o filozofii Nietzschego. Wanda Nowicka mówi, że była straszona przez Janusza Palikota, a nigdy nie była. To Nietzsche mówił, że tylko słabi ludzie uważają dyskusję za przemoc. Od tego się zaczęło i zaczęło się wielkie larum. W ogóle nie wiem, o co jest to larum. O to, że nie chce gwałcić? To chyba dobrze - wyjaśniał Rozenek.

...

Dobrze . W ogole dobrze sie stalo ze maski opadly i skonczylo sie pieprzenie jaka to Nowicka jest wspaniala a feministki jak to walcza o kobiety . Prawda jest smierdzaca . Osobnicy ktorzy morduja wlasne dzieci sa obrzydliwi i zdolni do kazdego swinstwa . Ja ostrzegalem przed Nowicka ale Pkot w swej glupocie uznal ze Nowicka drazni katolikow to jest super . Trzeba ja brac . I wzial . Pieprzac jaka wspaniala . No to ma :0)))
Tak glupiec sam sie karze . I to poczatek . Bedzie tak po kolei . Z kazdym . Z Biedroniem co bedzie . Za chwile Pkoci odkryja jakie pedaly sa oblesne .

BRMTvonUngern

Nagła śmierć radnego SLD ze Świnoujścia

Nie żyje radny SLD ze Świnoujścia Tadeusz Kaczmarek, a jego żona trafiła do szpitala w ciężkim stanie - podaje Radio Szczecin. Przyczyną niedzielnej tragedii było zatrucie tlenkiem węgla.

Z relacji córki zmarłego wynika, że pojechała do rodziców, ponieważ od rana nikt w domu nie odbierał telefonu. Na pomoc było już jednak za późno.

Bezpośrednią przyczyną tragedii było zatrucie tlenkiem węgla, którego stężenie w domu jednorodzinnym radnego SLD było zawyżone - czytamy na stronie Radia Szczecin.

Tadeusz Kaczmarek miał 56 lat.

...

Tak . Dla kazdego z nich ta zabawa w zwalczanie Boga sie skonczy . I co ? Trzeba stanac przed Bogiem .

BRMTvonUngern

Tajna instrukcja dla najważniejszych działaczy Ruchu Palikota

"Super Express" dotarł do tajnej instrukcji, jaką rzecznik partii Andrzej Rozenek wysłał do najważniejszych działaczy Ruchu Palikota. W instrukcji politykom tłumaczy się jak mają atakować wicemarszałkinię Sejmu Wandę Nowicką.

"O całej sprawie nagród nie dowiedzielibyśmy się nigdy, gdyby nie publikacja »Super Expressu«. Wanda Nowicka sprawę przyjęcia nagrody ukryła przed klubem Ruchu Palikota" - czytamy w mailu.

Zachowanie Nowickiej określa się jako "mętne", "absurdalne" czy "żenujące".

...

No tak . Zreszta nie oni pierwsi .

BRMTvonUngern

Kowal: Ta historia jest żenująca. Sejm zdziczeje

- Cała ta historia od początku do końca jest dość żenująca. Pokazuje jak mało poważny potrafi być Sejm. Pomóc mu może tylko zmniejszenie o połowę liczby posłów i wicemarszałków, co proponujemy jako PJN. Inaczej polski Sejm kompletnie zdziczeje niczym zaniedbany sad - powiedział w rozmowie z Onetem Paweł Kowal (PJN). Odniósł się on do zamieszania, jakie wyniknęło w Sejmie po przyznaniu premii dla marszałków.

Paweł Kowal (PJN) zapytany, jak ocenia negocjacje unijne, w których brał udział Donald Tusk, powiedział, że "w tej grze liczy się nie tylko kwota, ale i zasady wydawania środków oraz konkurencyjność rolnictwa". - Donald Tusk postawił wszystkie karty na odpowiednio wysokie fundusze spójności, za które modernizowane są drogi i powstają słynne "Orliki". Odpuścił natomiast pieniądze na rozwój obszarów wiejskich. W negocjacje unijne szturmem wkroczyła krajowa polityka, bowiem premier powalczył o środki, z których korzystają przede wszystkim wyborcy i działacze Platformy Obywatelskiej - powiedział.

Zaznaczył, że premier "zapomniał, że w czasach kryzysu może pogłębić się problem cen żywności". - Jednak jeden z doradców z pewnością szepnął mu, że rolnicy tak głosują na PSL i PiS, więc to z punktu widzenia PO "elektorat nie do zdobycia" - dodał Paweł Kowal.

"W Polsce pogłębi się podział na Polskę lokalną i »miastową«"

- Przez to w kraju niebezpiecznie pogłębi się podział na Polskę lokalną i "miastową". Co i rusz słyszymy o kolejnych likwidowanych połączeniach komunikacyjnych i trudnościach ludzi z małych miejscowości w otrzymaniu pracy. Premier szybko zapomniał, co widział z okien Tuskobusa. A nie jest to ten sam świat, który miga za szybami mknących 130 km/h po Warszawie rządowych limuzyn" - zaznaczył lider PJN.

Paweł Kowal odniósł się również do propozycji, według której księża mają wyjaśniać mieszkańcom wątpliwości na temat gazu łupkowego. Powiedział, że "to nie jest nowość, PJN już wcześniej proponował podobne rozwiązania". - Tak samo jak w sprawie polityki rodzinnej czy zniesienia gimnazjów byliśmy pierwsi. Moje środowisko zgłaszało postulat zaangażowania księży w informowanie o gazie łupkowym już pół roku temu, w pierwszym raporcie Fundacji Energia dla Europy pt. "Gaz łupkowy. Zanim pojawią się korzyści" - powiedział.

"Cała ta historia jest dość żenująca"

Dodał, że "w Polsce silna jest tradycja księży zaangażowanych społecznie dla dobra lokalnej wspólnoty". - Księża są lokalnymi liderami opinii społecznej i także oni, jeśli chcą mogą pomagać rozwiewać mity, jakie propaganda nieuczciwych organizacji ekologicznych podnosi przeciwko gazowi łupkowemu. Te zaś są totalnie absurdalne, żeby przypomnieć tylko słynny film "Gasland", od którego odcięły się nawet mniej wojujące organizacje ekologiczne. W filmie tym oglądamy np. ogień lecący z kranów - trudno o głupszy obrazek - podkreślił.

Lider PJN odniósł się również do zamieszania, jakie wyniknęło z przyjęcia przez marszałków Sejmu premii. - Cała ta historia od początku do końca jest dość żenująca. Pokazuje jak mało poważny potrafi być Sejm. Pomóc mu może tylko zmniejszenie o połowę liczby posłów i wicemarszałków, co proponujemy jako PJN. Inaczej polski Sejm kompletnie zdziczeje niczym zaniedbany sad - powiedział Paweł Kowal.

"On nie jest w stanie zapanować nad partią noszącą jego własne nazwisko"

Dodał, że "Janusz Palikot, który szedł do wyborów pod hasłem zmian w Sejmie okazuje się mistrzem bezsensownych, ideologicznych gier, które ośmieszają parlamentaryzm". - Zapędził się jednak i udało mu się nawet podzielić lewicę i napuścić na siebie środowiska feministyczne i LGBT. Chciał walki z konserwatystami, ale okazało się, że rozhuśtał swoją własną partię. Jednak środowiska kobiet są bardziej zdecydowane i wpływowe niż uważał Palikot i murem stanęły za Wandą Nowicką, sięgając przeciw Palikotowi po argumenty rodem z feministycznej propagandy - dodał.

Zaznaczył, że "teraz poseł z Biłgoraja musi się borykać ze wzmocnioną Nowicką i silną Grodzką, która przez ostatni tydzień niemal nie wychodziła ze studia telewizyjnego i nie znikała z gazet". - Sam natomiast potężnie osłabł, ponieważ pokazał, że nie jest w stanie zapanować nad partią noszącą jego własne nazwisko - podkreślił Kowal.

...

Pokonali sie wlasnym szalenstwem ! Zastapienie Nowickiej Grodzkim to haniebny atak na kobiety ! No oczywiscie wszak zastapia babe chlopem ! :0)))

BRMTvonUngern

Palikot: Nowicka dała się omamić rajfurom politycznym

Prawda jest po mojej stronie. To Wanda Nowicka dała się omamić takim politycznym rajfurom jak Donald Tusk. To oni robią z niej ofiarę - mówił Janusz Palikot w programie "Fakty po faktach" w TVN24. I dodał: to nie ja muszę się oczyścić, to nie ja wziąłem premię - mówił.
- Nie ma żadnego podziału w Ruchu Palikota, to są mity. Klub jest zwarty i gotowy - mówił Janusz Palikot. Jak dodał, wszyscy w klubie chcieli usunięcia Nowickiej, to on "liczył na pewną refleksję".

- Wanda Nowicka w tak emocjonalny sposób prosiła o niepodejmowanie tej decyzji, że mimo jednomyślności w klubie, to ja namawiałem do tego, by takiej decyzji nie podejmować - przekonywał w "Faktach po faktach".

Jak dodał Janusz Palikot, nie ma innej możliwości niż usunięcie jej z klubu.

...

Omamili ja rajfurzy tacy jak Pkot .

BRMTvonUngern

Posłowie RP zapewne zdecydują o usunięciu Nowickiej z klubu

W środę po południu zbierze się klub Ruchu Palikota, który najprawdopodobniej zdecyduje o usunięciu ze swoich szeregów wicemarszałek Sejmu Wandy Nowickiej - wynika z rozmów PAP z politykami RP. Sama zainteresowana nie wyklucza, że wkrótce zaangażuje się w nowy projekt polityczny.

Nowicka powiedziała, że nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji, ale raczej weźmie udział w środowym posiedzeniu klubu. Pytana, jakiej decyzji klubu oczekuje i z jakimi propozycjami przyjdzie na posiedzenie zaznaczyła, że zawsze była osobą niezależną politycznie, a afiliacja partyjna jest dla niej sprawą drugorzędną.

Posiedzenie klubu zaplanowano na środę na godz. 14.30 - poinformował poseł Ruchu Wincenty Elsner. Jeszcze w piątek Janusz Palikot deklarował, że klub zbierze się za dwa tygodnie.

- Mieliśmy zaczekać do kolejnego posiedzenia sejmowego, czyli dwa tygodnie, rozwój wypadków był jednak szybszy, niż się spodziewaliśmy. Spirala negatywnych wypowiedzi szczególnie Wandy Nowickiej bardzo szybko się nakręcała, więc postanowiliśmy szybciej ten klub zwołać - podkreślił Elsner.

Jego zdaniem w obecnej sytuacji trudno sobie wyobrazić, na czym miałaby polegać dalsza współpraca Nowickiej z klubem RP. - Nie przesądzam, jak będę głosował, bo czekam jeszcze na to, co powie sama Wanda Nowicka. Natomiast na dzisiaj mój optymizm co do tego, że może ona pozostać w klubie, jest znacznie niższy, niż to było po poprzednim posiedzeniu - zaznaczył poseł.

Jak dodał, już podczas piątkowego posiedzenia klubu były głosy, że nie należy czekać i od razu zdecydować o przynależności Nowickiej do klubu. - Osobiście byłem zwolennikiem wstrzymania się z tą decyzją. Teraz jednak muszę powiedzieć, że ten czas został zmarnowany - powiedział Elsner.

Klub RP zebrał się w piątek po tym, jak Sejm nie zgodził się na odwołanie Nowickiej z funkcji wicemarszałka, o co wnioskował Ruch. Nowicka poinformowała wówczas, że nie ma merytorycznych powodów do tego, żeby sama rezygnowała.

Rzecznik klubowej dyscypliny Wojciech Penkalski poinformował, że ma już przygotowany wniosek o odwołanie Nowickiej. - Jestem wielkim orędownikiem tego, żeby poprosić koleżanki i kolegów o usunięcie jej z naszego klubu. Mam już przygotowany wniosek w tej sprawie. Przedłożę go dziś na ręce przewodniczącego Janusza Palikota, a jutro na klubie uzasadnię - oświadczył.

Według Penkalskiego Nowicka zachowała się "skandalicznie", ponieważ nie dotrzymała złożonej klubowi obietnicy, że zrezygnuje z funkcji wicemarszałek Sejmu, nawet jeśli posłowie jej nie odwołają. Ponadto - mówił - Nowicka "wysyłała sygnały", że chce założyć własną partię. - Niech idzie swoją drogą, ewentualnie niech któraś z partii ją przytuli - dodał.

Usunięcia Nowickiej z klubu chce też inny poseł Ruchu Artur Dębski. - Będę głosował za usunięciem Wandy Nowickiej z klubu, natomiast na pewno nie będą namawiał kolegów, by zrobili to samo - powiedział Dębski. Jak dodał, już podczas piątkowego posiedzenia był zwolennikiem usunięcia Nowickiej z szeregów klubu.

- Zadałem jej wtedy jedno pytanie, na które nie uzyskałem odpowiedzi: jak się czuje z tym, że Sejm, który odrzucił projekt ustawy Roberta Biedronia o związkach partnerskich, czyli Sejm panów posłów Żalka i Gowina, stanął po jej stronie - relacjonował Dębski.

Według niego, Nowicka zawiodła zaufanie, co uniemożliwia dalszą współpracę z klubem. - Jak mam wierzyć osobie, która przy wielu świadkach zapewniała, że zrezygnuje nawet, gdy Sejm jej nie odwoła, jak mam wierzyć, gdy teraz będzie zapewniać o woli współpracy? - pytał Dębski.

Decyzji, jak głosować, nie podjął jeszcze wiceszef klubu Ruchu Robert Biedroń. - Muszę się jeszcze przespać z tą decyzją. Dla mnie jest to trudna sytuacja - Wanda Nowicka jest bardzo bliską mi osobą, ale z drugiej strony umówiliśmy się na coś, czego Wanda nie dotrzymała (chodzi o zapowiedź rezygnacji z funkcji wicemarszałka - red.). Klub ma więc wiele powodów, żeby podjąć taką, nie inną decyzję - powiedział Biedroń.

Poseł obawia się jednak, że usunięcie Nowickiej doprowadzi do kolejnego rozłamu na lewicy. - Nie chciałbym rozbijać lewicy - uważam, że jesteśmy tak potrzaskani, że powinniśmy się raczej jednoczyć, a nie dzielić. Będę mówił o tym na klubie - dodał Biedroń.

Nowicka powiedziała, że nie ma wielkich emocji dotyczących tego, czy zakończy się jej uczestnictwo w klubie, czy nie. - Dla mnie najważniejsze jest to, żebym mogła, niezależnie od tego, jaki jest mój status, jako parlamentarzystki, realizować swój program wyborczy - podkreśliła Nowicka. Jak dodała, przynależność klubowa to dla niej sprawa techniczna i bardzo się cieszy, że w środę się ona rozstrzygnie.

Nowicka zaznaczyła, że to, co miałaby do zaproponowania klubowi RP, to kontynuowanie pracy na rzecz wzmacniania Ruchu Kobiet w Ruchu Palikota. Jak oceniła, to niezwykle ważna kwestia w świetle nadchodzących wyborów.

"RP wprowadził suwak na listach wyborczych i parytet. Teraz chodzi o to, by znaleźć kobiety i je przygotować do tego, żeby mogły w tych wyborach brać udział. To jest dla mnie bardzo ważne, to była moja inicjatywa i chętnie bym to kontynuowała, jeżeli taka możliwość będzie" - podkreśliła wicemarszałek.

Jak zaznaczyła, jeśli jednak nie będzie miała takiej możliwości, będzie współpracować z innymi kobietami "w celu budowy silnej grupy kobiecej, która weźmie udział we wszystkich nadchodzących w najbliższym czasie wyborach".

Pytana o doniesienia o tym, że chce zakładać własną formację polityczną Nowicka zaznaczyła, że jako polityk musi brać pod uwagę każdą możliwość. - Na pewno będę brała poważnie pod rozwagę również możliwość zaangażowania się w jakiś nowy projekt polityczny - powiedziała.

Na pytanie, czy miała propozycje przystąpienia do innych klubów parlamentarnych odparła, że nie, ale na nie czeka. - Nigdy nie należałam do żadnej partii i do żadnej partii się nie zapisuję - podkreśliła wicemarszałek.

Jak dodała, dla niej najważniejsze jest takie zorganizowanie sobie pracy parlamentarzystki, aby nadal móc realizować swoje priorytety polityczne, a więc sprawy kobiet, osób wykluczonych i świeckiego państwa. "Współpraca z ugrupowaniem to tylko instrument do realizacji tych celów, a nie cel sam w sobie" - dodała.

W piątek Sejm nie odwołał Nowickiej ze stanowiska wicemarszałka, czego chciał jej klub. Janusz Palikot po głosowaniu mówił, że będzie rekomendował usunięcie jej z klubu. Posłowie Ruchu podczas piątkowego posiedzenia klubu, wobec deklaracji Nowickiej o woli współpracy, odłożyli decyzję w tej sprawie.

W sobotę doszło do ostrej wymiany zdań między Palikotem a Nowicką. Palikot komentował wypowiedź Nowickiej, która stwierdziła, że ją zastraszał.

- Czytając to podświadomie, czyli psychoanalitycznie, być może Wanda Nowicka chce być zgwałcona, ale to nie ze mną. Ja nie jestem typem człowieka, który się do takiej roboty nadaje - powiedział w TVN24 Palikot.

- Tej wypowiedzi nie da się skomentować w poważny sposób. Wydaje mi się, że Janusz Palikot przeżył bardzo poważne załamanie nerwowe. Chyba powinien się udać do lekarza jak najprędzej - odpowiedziała Nowicka Palikotowi na antenie tej samej stacji.

Wniosek RP o odwołanie Nowickiej z funkcji wicemarszałka miał związek z nagrodą za 2012 rok, w wysokości 40 tys., którą posłanka Ruchu przyjęła wraz z pozostałymi członkami Prezydium Sejmu.

>>>>

Nic dziwnego .

BRMTvonUngern

Wanda Nowicka: sprawa nagród była tylko pretekstem do pozbycia się mnie

Wanda Nowicka nie wyobraża sobie pozostania w klubie Ruchu Palikota po słowach, jakie padły pod jej adresem ze strony partyjnych kolegów. Nie wyklucza natomiast współpracy z partią. - Sprawa nagród była tylko pretekstem do pozbycia się mnie - mówiła w TVN 24.

Dziś po południu zbiera się klub Ruchu Palikota, który ma zdecydować, czy usunąć ze swoich szeregów wicemarszałek Sejmu Wandę Nowicką. Partia poinformowała, że ma już przygotowany wniosek o odwołanie Nowickiej.

Sama Nowicka nie wyobraża sobie pozostania w klubie parlamentarnym Ruchu Palikota. - Z mojego punktu widzenia to czas przeszły dokonany. (...) Nie wyobrażam sobie pozostania w klubie po słowach kolegów posłów na mój temat - mówiła w programie "Jeden na jeden".

Zdaniem Nowickiej w jej sprawie "zerwano podstawowe zaufanie", co uniemożliwia jakąkolwiek rozmowę czy porozumienie. - To wszystko legło w gruzach - dodała.

Nowicka nie wyklucza jednak zaangażowania w działalność partii, do której jednak nie należy. - Tworzyłam Ruch Kobiet w ramach Ruchu Palikota i nie chciałabym tego zostawiać. Nie myślę o własnej partii, ale myślę o różnych scenariuszach politycznych. Nie myślę też o przechodzeniu do żadnej z istniejących partii, mam w ogóle złe doświadczenia z partami. Zawsze byłam niezależna - powiedziała.

Jak dodała, sama nie odejdzie z klubu, bo "zrobiłabym im na rękę, gdybym sama odeszła".

Nowicka ma zwłaszcza żal do Janusza Palikota za te słowa: "W naszych czasach nawet twardą wymianę poglądów nie uważa się za przemoc. Czytając to podświadomie, być może Wanda Nowicka chce być zgwałcona. Ale to nie ze mną, bo ja nie jestem typem człowieka, który się do takiej roboty nadaje".

- Trzeba mieć świadomość, że taka wypowiedź nt. gwałtu świadczy o tym, jak wygląda sytuacja kobiet w Polsce. Że można dowcipkować, używając metafory gwałtu jako żartu. To brak zrozumienia dla praw kobiet, a gwałt to bardzo poważna sprawa - powiedziała Nowicka.

Wicemarszałkini uważa, że cała sprawa z premiami dla prezydium Sejmu, to był tylko pretekst do usunięcia jej z klubu. - To bardzo prawdopodobne, że Palikot potraktował całą sprawę jako pretekst do pozbycia się mnie - mówiła.

A co było powodem do wyrzucenia jej z klubu? - Mogło chodzić o ustawę "67" (wydłużającą wiek emerytalny do 67. roku życia, która poparł Ruch Palikota - red.). Wtedy z Anną Grodzką i Robertem Biedroniem głosowaliśmy przeciwko tej ustawie, bo to był zły projekt. Ja czułam, że wtedy mieli w klubie do nas o to pretensje - powiedziała.

W piątek Sejm nie odwołał Nowickiej ze stanowiska wicemarszałka, czego chciał jej klub. Janusz Palikot po głosowaniu mówił, że będzie rekomendował usunięcie jej z klubu. Posłowie Ruchu podczas piątkowego posiedzenia klubu, wobec deklaracji Nowickiej o woli współpracy, odłożyli decyzję w tej sprawie.

Głosowanie nad odwołanie Nowickiej było efektem przyjęcia premii przez prezydium Sejmu. Ruch Palikota zdecydował, że wicemarszałkini rekomendowana przez nich, przyjęła nagrodę, to powinna ustąpić ze stanowiska.

W sobotę doszło do ostrej wymiany zdań między Palikotem a Nowicką. Palikot komentował wypowiedź Nowickiej, która stwierdziła, że ją zastraszał.

>>>

Dla was w Warszawce grabienie kasy to TYLKO pretekst . DLA NAS KWESTIA FUNDAMENTALNA . Bo pokazujaca jaki element jest przy korycie . Po takich chwilach prawdy sie poznaje . Nie po tym co mowia . Bo mowia zawsze to samo . Jacy oni dla nas dobrzy .

BRMTvonUngern

Wanda Nowicka wykluczona z Ruchu Palikota

Ruch Palikota zdecydował o wykluczeniu Wandy Nowickiej ze swojego klubu. W tajnym głosowaniu tylko jedna osoba wstrzymała się od głosu, reszta była za wykluczeniem posłanki ze swoich szeregów. - Nasze drogi z klubem się dzisiaj rozeszły - powiedziała Nowicka po wyjściu z sali obrad.

- Byłam na to przygotowana. Dla mnie był to rozdział zamknięty już wcześniej. Trzeba było przez to przejść i przeszłam. Życie zaczyna się na nowo - stwierdziła. Jak zaznaczyła, spotkanie odbyło się w kulturalnej atmosferze, a na jego zakończenie podziękowała posłom Ruchu Palikota za pracę w klubie.

Była posłanka Ruchu Palikota zapowiedziała, że w najbliższych dniach skupi się na organizacji pracy jako posłanki niezależnej. Zapowiedziała także m.in. złożenie projektu o edukacji seksualnej. Nie wykluczyła, że poparcia dla swojego pomysłu będzie szukać także w ugrupowaniu Janusza Palikota.

Kilka minut po spotkaniu decyzję klubu tłumaczył Janusz Palikot. - Jedna osoba wstrzymała się, pozostałe głosy były za odwołaniem Nowickiej - przyznał.

Jak zaznaczył, Nowicka "oszukała klub", a także "wystawiła do wiatru Ankę Grodzką". Dodał, że ta sytuacja jest dla niego trudna etycznie. Przyznał, że - jak to określił - nie był przygotowany na zdradę ze strony najbliższych współpracowników.

Wcześniej Palikot informował, że ma już przygotowany wniosek o odwołanie Nowickiej. Sama zainteresowana wcześniej przekonywała, że nie wyobraża sobie pozostania w klubie parlamentarnym RP.

Nowicka miała żal do szefa RP Janusza Palikota za te słowa: "W naszych czasach nawet twardą wymianę poglądów nie uważa się za przemoc. Czytając to podświadomie, być może Wanda Nowicka chce być zgwałcona. Ale to nie ze mną, bo ja nie jestem typem człowieka, który się do takiej roboty nadaje".

- Trzeba mieć świadomość, że taka wypowiedź nt. gwałtu świadczy o tym, jak wygląda sytuacja kobiet w Polsce. Że można dowcipkować, używając metafory gwałtu jako żartu. To brak zrozumienia dla praw kobiet, a gwałt to bardzo poważna sprawa - mówiła Nowicka.

W piątek Sejm nie odwołał Nowickiej ze stanowiska wicemarszałka, czego chciał jej klub. Janusz Palikot po głosowaniu mówił, że będzie rekomendował usunięcie jej z klubu. Posłowie Ruchu podczas piątkowego posiedzenia klubu, wobec deklaracji Nowickiej o woli współpracy, odłożyli decyzję w tej sprawie.

Głosowanie nad odwołanie Nowickiej było efektem przyjęcia premii przez prezydium Sejmu. Ruch Palikota zdecydował, że wicemarszałkini rekomendowana przez nich, przyjęła nagrodę, to powinna ustąpić ze stanowiska. W sobotę doszło do ostrej wymiany zdań między Palikotem a Nowicką. Palikot komentował wypowiedź Nowickiej, która stwierdziła, że ją zastraszał.

>>>

Brawo ! I prawidlowo . W ogole nie trzeba bylo jej brac . Ale oczywiscie marszalek jest TYLKO I WYLACZNIE reprezentantem klubu i jesli straci zaufanie powinien ustapic . Jedyna jego racja jest reprezentowanie klubu . Teraz reprezentuje sama siebie ! TEGO JESZCZE NIE BYLO ! KURIOZUM !

BRMTvonUngern

Podczas konferencji prasowej Janusz Palikot mówił m.in. o pii... w polityce, przekonywał, że Wanda Nowicka "została zgwałcona politycznie" przez Donalda Tuska i Leszka Millera, a pytany o swój nieparlamentarny język stwierdził, że nie boi się ewentualnych wniosków do Komisji Etyki Poselskiej. - KEP jest parodią etyki - dodał.

Podczas spotkania z dziennikarzami Palikot zdradził kulisy usunięcia Nowickiej z klubu Ruchu Palikota, przekonując, że cała sprawa była dla niego bardzo trudna i bolesna. - Nie byłem przygotowany na tego typu zdradę ze strony najbliższych współpracowników - dodał.

Stwierdził również, że jest świadom "tragedii", jaką przeżywa teraz Wanda Nowicka. - Ona została wykorzystana przez Ewę Kopacz, Donalda Tuska i Leszka Millera. To jest ofiara - powiedział. Odnosząc się do swoich poprzednich słów (w jednym z wywiadów powiedział: "»...« być może Wanda Nowicka chce być zgwałcona. Ale to nie ze mną, bo ja nie jestem typem człowieka, który się do takiej roboty nadaje"), próbował wyjaśniać ich sens.

- Wanda Nowicka wzięła pieniądze, złożyła deklarację i weszła w rolę ofiary. To jest mechanizm freudowski, który zastosował Donald Tusk z Leszkiem Millerem. To oni ją zgwałcili politycznie. To oni ją doprowadzili do sytuacji, z której będzie musiała się tłumaczyć do końca życia. Co ja mogę jej okazać? Tylko współczucie - powiedział.

Jego słowa, nie po raz pierwszy podczas tej konferencji, zdziwiły dziennikarzy. Pytany przez Klaudiusza Szlezaka z Polsat News, czy nie obawia się, że zostanie ukarany przez Komisję Etyki Poselskiej nie pozostawił złudzeń. - Komisja Etyki Poselskiej jest parodią etyki. Ja mam nadzieję, że Magda Środa i prof. Hartman opracują jakiś kanon dla ich działalności - powiedział.

Tłumacząc swoje wcześniejsze określenia (mówił m.in. o "pii..." w Sejmie - red.) podkreślił, że wszyscy Polacy używają tego słowa. - pii... polityczne jest adresowane do Ewy Kopacz i Leszka Millera. To Kopacz namówiła Wandę do złamania słowa. To ona przyłożyła rękę do tego zła. Wanda Nowicka jest ofiarą - zakończył.

Kilkadziesiąt minut wcześniej politycy Ruchu Palikota zdecydowali o usunięciu Wandy Nowickiej z klubu parlamentarnego. Od takiej decyzji wstrzymał się tylko Robert Biedroń. Choć głosowanie było tajne, sam się ujawnił. "Śniły mi się dzisiaj demony, śniły anioły. Nikt mnie nie przekonał. Dlatego się wstrzymałem. Nie ma wroga na lewicy!" - napisał na Twitterze już po spotkaniu.

>>>>

Pkot piii... partie stworzyl to pii... ma . Czemu sie dziwi ? Sam tego CHCIALES ! Ja ostrzegalem .
Oczywiscie smieszne jest robienie z Nowickiej ofiary . Poszla na stolki i trzyma sie stolkow . To jej cel . Kopacz to piaskowa babka i robienie z niej demona jest smieszne .

Od poczatku ostrzegalem . Wlasciwie ja sie moge tylko cieszyc . Wszystko idzie po mojej mysli . Widzicie tutaj jak koncza ci co gwalca prawa Boga . Upadek komuny to widocznie byl dla was ZA MAŁY POKAZ . Trzeba jeszcze kolejny raz sie sparzyc . Czlowiek jest idiota ...

BRMTvonUngern

Będzie Ruch Nowickiej? "Myślę o projekcie politycznym"

- Myślę o jakimś projekcie politycznym - stwierdziła w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Wanda Nowicka. Była już posłanka Ruchu Palikota zaznacza jednak, że jest za wcześnie, by cokolwiek precyzowała. - Na pewno mnie i innym zależy na takiej partii, która będzie wolna od partyjniactwa - podkreśliła.

Nowicka została wczoraj usunięta z Ruchu Palikota. Jak stwierdziła w rozmowie z dziennikiem, teraz musi na nowo zorganizować swoją pracę w Sejmie.

- Potem muszę zająć się sprawami, które dwa tygodnie temu zawiesiłam, bo zajmowałam się przede wszystkim swoim życiem partyjnym - powiedziała. Wymieniła w tym kontekście jej interwencję w sprawie lobbingu strażniczek w straży granicznej i lokalu w Warszawie dla teatru osób niepełnosprawnych umysłowo. Wicemarszałkini Sejmu zamierza również złożyć własny projekt ustawy o edukacji seksualnej.

Rozmówczyni "Gazety Wyborczej" stwierdziła, że myśli o nowym projekcie politycznym. Przyznała jednak, że jest jeszcze zbyt wcześnie na ujawnianie szczegółów. - Zbliżają się wybory - i te do Parlamentu Europejskiego, i te do naszego, i moim celem jest, by kobiety miały szanse w nich startować na równych prawach z mężczyznami, by były kwoty i suwak - powiedziała.

Nowicka została zapytana przez dziennikarkę "Gazety Wyborczej" o feralną nagrodę finansową, którą otrzymała jako wicemarszałkini. - Mam już dosyć tłumaczenia się z tej nagrody. Ja ją zwróciłam. Ale uczciwie mówiąc, nie umiem powiedzieć, co bym zrobiła, gdybym się dowiedziała wcześniej, że mam ją dostać. Chciałabym teraz powiedzieć, że bym protestowała, ale nie wiem, czy tak by było - stwierdziła.

Jednak jej zdaniem w całej aferze nie chodzi tylko o te pieniądze. - Jestem przekonana, że moje rozchodzenie się z klubem zaczęło się od głosowania nad ustawą emerytalną wydłużającą czas pracy do 67. roku życia. Ja, Robert Biedroń i Anna Grodzka wyłamaliśmy się w klubie i głosowaliśmy przeciwko - powiedziała. Dodała, że cała ich trójka "zaczęła wtedy być postrzegana jako nie bardzo pasująca do klubu".

Wanda Nowicka stwierdziła również, że nie ma obaw siedzenia w sejmowych ławach między Leszkiem Millerem a Januszem Palikotem. - Jeśli się okaże, że mam zostać w tym samym (miejscu - przyp. red.), dam radę, jestem dość odporna psychicznie - powiedziała.

....

Super ! Nowicka to najlepsza osoba do tworzenia ruchow politycznych . Ja juz mam nazwe BSP . Bierzmy Sobie Premie .

BRMTvonUngern

Posłanka Ruchu Palikota w "Gazecie Wyborczej": pogubiliśmy się

- Prawdopodobnie poniosło go i najzwyczajniej palnął, co mu ślina na język przyniosła - tak posłanka Halina Szymiec-Raczyńska ocenia w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" słowa Janusza Palikota o tym, że Wanda Nowicka chce być podświadomie zgwałcona. Członkini Ruchu Palikota napisał list otwarty do lidera ugrupowania, w którym pisze o kryzysie w partii.

- Napisałam list, który dla Janusza i części moich kolegów może być w odbiorze bolesny i gorzki - powiedziała Szymiec-Raczyńska. Jak jednak podkreśliła, wciąż uważa, że "Ruch Palikota to grupa ludzi z ogromnym potencjałem", która "może zaproponować wiele naprawdę dobrych rozwiązań."

- Jednocześnie uważam, że nieco się pogubiliśmy. Potrzebujemy teraz czasu, refleksji i szczerej rozmowy - dodała.

Szymiec-Raczyńska skrytykowała Palikota za jego słowa wypowiedziane pod adresem Nowickiej. - Prawdopodobnie poniosło go i najzwyczajniej palnął, co mu ślina przyniosła - powiedziała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". - To nie jest dyskurs, do jakiego aspirowaliśmy. Między innymi dlatego chcę, byśmy usiedli i porozmawiali - zaznaczyła.

Posłanka Ruchu Palikota zdobyła się na określenie problemów wewnątrz jej ugrupowania. - Zapomnieliśmy o obietnicy, że wniesiemy do debaty publicznej nową, lepszą jakość, zajmiemy się problemami ludzi, a nie mediów, a fundamentami będą liberalizm gospodarczy, neutralność światopoglądowa i wrażliwość społeczna - powiedziała.

Dodała, że zdaje sobie sprawę z tego, iż jej list nie wszystkim członkom Ruchu Palikota się spodobał. Jak jednak zaznaczyła, "czasami trzeba zadać ból, żeby wyleczyć".

Więcej na ten temat w "Gazecie Wyborczej".

....

Ojoj . Poltora roku zniewaznia Kościoła . Chamskich i bluzgow . I nagle sie ... pogubili . Ze bluzgali i lamali tym zreszta prawo bo ziewazanie religii jest karalne . Tak Warszawka zapisala !!! Zreszta chodzilo o judaizm ale nie mogli tego tak zapisac . Natomiast prokuratura wie o co chodzilo i sciga tylko obrazanie judaizmu .
Nie . Pogubili sie bo odwolali Nowicka . Odwolywanie gosci chlapiacych budzetowa kasiore to pogubienie sie . Powinni chlapac ...