Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Bestialska napaść ZOMONu na kandydata Uładzimira Niaklajeu !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 60, 61, 62  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:06, 23 Mar 2012    Temat postu:

Łukaszenka: te egzekucje były dla mnie osobistą tragedią

Pre­zy­dent Bia­ło­ru­si, Alek­san­der Łu­ka­szen­ka, po­wie­dział, że eg­ze­ku­cja Ka­wa­lio­ua i Ka­na­wa­łaua była dla niego oso­bi­stą tra­ge­dią – do­no­si BBC. Mło­dzi męż­czyź­ni zo­sta­li uzna­ni win­ny­mi ata­ków ter­ro­ry­stycz­nych w miń­skim me­trze 11 kwiet­nia 2011 roku.

- To była ko­lej­na wiel­ka tra­ge­dia mo­je­go życia. Jesz­cze bar­dziej niż samym ska­zań­com współ­czu­łem ich ro­dzi­com. Nie mo­głem im pomóc – po­wie­dział dyk­ta­tor. - Czę­sto za­da­ją mi py­ta­nie "Co jest dla pana naj­trud­niej­sze?" Opo­wia­da­łem o tym wiele razy, naj­cięż­sze dla mnie jest pod­pi­sa­nie do­ku­men­tów, w któ­rych od­rzu­ca się proś­bę o uła­ska­wie­nie. Odkąd je­stem pre­zy­den­tem uła­ska­wi­łem tylko jed­ne­go czło­wie­ka, o ile do­brze pa­mię­tam – opo­wia­da Łu­ka­szen­ka.

Jak po­da­je por­tal BBC stwier­dził on także, że Unia Eu­ro­pej­ska nigdy nie pro­si­ła go o odło­że­nie w cza­sie eg­ze­ku­cji, żądał za to cał­ko­wi­te­go mo­ra­to­rium na karę śmier­ci.

Ro­dzi­nę ska­za­nych i mię­dzy­na­ro­do­wą opi­nię pu­blicz­ną zszo­ko­wa­ła także wy­po­wiedź Alek­san­dra Łu­ka­szen­ki, we­dług któ­rej pro­ces Ka­wa­lio­ua i Ka­na­wa­łaua był w pełni trans­pa­rent­ny i uczci­wy.

- Był to ab­so­lut­nie trans­pa­rent­ny pro­ces od po­cząt­ku do końca. U pra­cow­ni­ków Fe­de­ral­nej Służ­by Bez­pie­czeń­stwa Rosji, izra­el­skie­go Mo­sa­du i In­ter­po­lu, któ­rzy uczest­ni­czy­li we wszyst­kich eta­pach śledz­twa, w żad­nej fazie nie po­ja­wi­ły się żadne py­ta­nia ani wąt­pli­wo­ści - cy­tu­je pre­zy­den­ta jego służ­ba pra­so­wa.

O roz­strze­la­niu oskar­żo­nych pań­stwo­wa te­le­wi­zja Bia­ło­ru­si po­in­for­mo­wa­ła w so­bo­tę.

Ich pro­ces przez cały czas trwa­nia bu­dził licz­ne pro­te­sty za­rów­no na are­nie mię­dzy­na­ro­do­wej jak i na Bia­ło­ru­si. Nie­daw­no prze­pro­wa­dzo­ne son­da­że nie­za­leż­ne­go bia­ło­ru­skie­go ośrod­ka NI­SE­PI po­ka­zu­ją, że wię­cej Bia­ło­ru­si­nów (43,3 proc.) nie wie­rzy w winę Ka­wa­lio­ua i Ka­na­wa­łaua niż w nią wie­rzy (37 proc.).

Łu­ka­szen­ka wy­po­wie­dział się też na temat ewen­tu­al­no­ści ode­bra­nia Bia­ło­ru­si prawa do or­ga­ni­zo­wa­nia w 2014 r. mi­strzostw świa­ta w ho­ke­ju na lo­dzie. O taki krok ape­lo­wał m.​in. Ruch Oby­wa­tel­ski Free Be­la­rus Now, sku­pia­ją­cy bia­ło­ru­skich opo­zy­cjo­ni­stów, ich ro­dzi­ny i ad­wo­ka­tów miesz­ka­ją­cych na Za­cho­dzie.

- To za­bie­gi czy­sto po­li­tycz­ne, które nie mają nic wspól­ne­go ze spor­tem. Jeśli do tego doj­dzie, ude­rzy to w wi­ze­ru­nek Mię­dzy­na­ro­do­wej Fe­de­ra­cji Ho­ke­ja na Lo­dzie. Bia­ło­ruś za­słu­ży­ła na te mi­strzo­stwa – oznaj­mił Łu­ka­szen­ka. Par­la­ment Eu­ro­pej­ski pod­jął w czwar­tek de­cy­zję o odło­że­niu na ko­niec marca przy­ję­cia bar­dzo kry­tycz­nej re­zo­lu­cji ws. Bia­ło­ru­si, w któ­rej ape­lu­je się m.​in. o prze­nie­sie­nie mi­strzostw ho­ke­ja w 2014 r. do in­ne­go kraju. PE uznał, że da czas re­żi­mo­wi na re­ak­cję i po­pra­wę.

>>>>

Tak to jest dla Lukaszenki osobista tragedia...
Za takie ,,numery'' jest wieczne potepienie . Nie wolno zbijac niewinnych nawet przestepcow !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:34, 23 Mar 2012    Temat postu:

Białoruś: zatrzymania opozycjonistów przed Dniem Wolności

Kliku dzia­ła­czy mło­dzie­żo­wych zo­sta­ło za­trzy­ma­nych w Miń­sku przed przy­pa­da­ją­cym w nie­dzie­lę Dniem Wol­no­ści, ob­cho­dzo­nym przez opo­zy­cję w rocz­ni­cę pro­kla­mo­wa­nia w 1918 roku Bia­ło­ru­skiej Re­pu­bli­ki Lu­do­wej.

W czwar­tek wie­czo­rem za­trzy­ma­no dwoje dzia­ła­czy kam­pa­nii „Re­wo­lu­cja Po­przez Sieci Spo­łecz­no­ścio­we” Nastę Szu­lej­kę oraz Mi­cha­iła Kost­ka. Za­rzu­co­no im wy­wie­sze­nie pod ko­pu­łą cen­trum han­dlo­we­go „Sto­li­ca” bia­ło-czer­wo­no-bia­łej hi­sto­rycz­nej flagi Bia­ło­ru­si, za­ka­za­nej przez obec­ne wła­dze. Jak in­for­mu­je Radio Swa­bo­da, opo­zy­cjo­ni­ści znaj­du­ją się obec­nie w aresz­cie i w ich spra­wie jest spi­sy­wa­ny pro­to­kół za drob­ne chu­li­gań­stwo po­le­ga­ją­ce na zor­ga­ni­zo­wa­niu nie­le­gal­nej akcji i udzia­łu w niej.

Rów­nież w czwar­tek wie­czo­rem za­trzy­ma­no dzia­ła­czy or­ga­ni­za­cji Mody Front Ra­ma­na Pra­ta­sie­wi­cza i Mi­ko­łę Dzie­mi­dzien­kę, któ­rzy wy­szli na spo­tka­nie gru­pie swo­ich ko­le­gów opusz­cza­ją­cych miń­ski areszt – in­for­mu­je Cen­trum Praw Czło­wie­ka „Wia­sna”. Tego pierw­sze­go zwol­nio­no, a w spra­wie dru­gie­go spi­sa­no pro­to­kół za drob­ne chu­li­gań­stwo.

Wnio­ski o zgodę na zor­ga­ni­zo­wa­nie róż­nych im­prez w te­go­rocz­ny Dzień Wol­no­ści zło­ży­ły śro­do­wi­ska opo­zy­cyj­ne w wielu mia­stach Bia­ło­ru­si, ale wła­dze ze­zwo­li­ły jak dotąd tylko na wiec i po­chód w Miń­sku od Aka­de­mii Nauk do placu Ban­ga­lo­re. De­mon­stra­cja ma się za­koń­czyć kon­cer­tem.

W ubie­głym roku opo­zy­cja chcia­ła prze­pro­wa­dzić wiec i po­chód od placu Ja­ku­ba Ko­ła­sa do skwe­ru Janki Ku­pa­ły w sercu Miń­ska, ale do­sta­ła zgodę tylko na wiec na le­żą­cym dalej od cen­trum placu Ban­ga­lo­re. Mimo to opo­zy­cjo­ni­ści pró­bo­wa­li przyjść pod po­mnik Ku­pa­ły na skwe­rze no­szą­cym jego imię, by zło­żyć tam kwia­ty, a także na plac Ja­ku­ba Ko­ła­sa. Mi­li­cja za­trzy­ma­ła wó­czas ponad 50 osób. Dzień Wol­no­ści to za­ka­za­ne przez obec­ne wła­dze bia­ło­ru­skie świę­to nie­pod­le­gło­ści, ob­cho­dzo­ne w rocz­ni­cę pro­kla­mo­wa­nia w 1918 roku Bia­ło­ru­skiej Re­pu­bli­ki Lu­do­wej - pierw­sze­go w hi­sto­rii pań­stwa bia­ło­ru­skie­go.

>>>>

Jak widac bydlaki juz ich represjonuja z wyprzedzeniem !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:21, 23 Mar 2012    Temat postu:

Białoruś planuje nową falę prywatyzacji

Bia­ło­ruś za­pla­no­wa­ła w tym roku ko­lej­ną falę pry­wa­ty­za­cji. Wła­dze za­po­wia­da­ją sprze­daż przed­się­biorstw war­to­ści 2,5 mld do­la­rów , w tym za­kła­dów prze­twór­stwa ropy Naf­tan. Ich spis ma zo­stać ujaw­nio­ny wkrót­ce.

Wi­ce­pre­mier Bia­ło­ru­si Uła­dzi­mir Sie­masz­ka za­po­wie­dział w tym ty­go­dniu, że lista przed­się­biorstw do pry­wa­ty­za­cji zo­sta­nie opu­bli­ko­wa­na wkrót­ce, wspo­mniał jed­nak, że rząd do­pusz­cza moż­li­wość sprze­da­ży kon­tro­l­ne­go pa­kie­tu akcji Naf­ta­nu. Inne firmy, które praw­do­po­dob­nie tra­fi­ły na listę pry­wa­ty­za­cyj­ną, wy­mie­nia nie­za­leż­na ga­ze­ta in­ter­ne­to­wa „Bie­ło­rus­ski­je No­wo­sti”. Przed­sta­wi­ciel Pań­stwo­we­go Ko­mi­te­tu ds. Ak­ty­wów Re­pu­bli­ki Bia­ło­ruś Ryhor Kuź­nia­cou mówił wcze­śniej, że do spry­wa­ty­zo­wa­nia w tym roku prze­wi­dzia­no 19 przed­się­biorstw stra­te­gicz­nych, ale nie po­wie­dział, któ­rych.

Sie­masz­ka za­zna­czył, że kon­tro­l­ny pa­kiet Naf­ta­nu zo­stał­by sprze­da­ny „na kon­kret­nych wa­run­kach”. „Cena po­win­na być ryn­ko­wa, żeby rząd uzy­skał pie­nią­dze na uzu­peł­nie­nie re­zerw wa­lu­to­wych kraju” – za­zna­czył.

Wśród in­nych wa­run­ków wy­mie­nił per­spek­ty­wy zwięk­sze­nia przez in­we­sto­ra wpły­wów do kasy pań­stwa z ty­tu­łu po­dat­ków. „Po­win­ni­śmy się prze­ko­nać, że w ciągu 5-10 lat (na­byw­ca) po­dwoi albo po­troi sumę pła­co­nych po­dat­ków” – oznaj­mił. Jak dodał, wa­run­kiem jest też utrzy­ma­nie płac i świad­czeń so­cjal­nych pra­cow­ni­ków co naj­mniej na do­tych­cza­so­wym po­zio­mie.

Sie­masz­ka przy­znał, że na­by­ciem Naf­ta­nu nie jest za­in­te­re­so­wa­ny ro­syj­ski Łu­ko­il, ale jako al­ter­na­tyw­nych in­we­sto­rów wy­mie­nił inne firmy: Ro­snieft, Sur­gut­nie­ftie­gaz, TNK-BP.

We­dług in­for­ma­cji „Bie­ło­rus­skij No­wo­stiej” na li­ście zna­la­zły się praw­do­po­dob­nie także przed­się­bior­stwa trans­por­tu ropy, te­le­ko­mu­ni­ka­cyj­ne, sa­mo­cho­do­we, wa­rzel­nie oraz jeden bank – Pa­ri­tiet­bank.

W stycz­niu sprze­da­ży Pa­ri­tiet­ban­ku nie wy­klu­czy­ła sze­fo­wa Banku Na­ro­do­we­go Bia­ło­ru­si Na­dzie­ja Jer­ma­ko­wa. „To ma­leń­ki banki i moż­li­we, że znaj­dzie­my na niego na­byw­cę w tym roku” - po­wie­dzia­ła.

Na lu­to­wej wer­sji listy zna­la­zły się – jak piszą „Bie­ło­rus­skie No­wo­sti” – dwie wa­rzel­nie: Brie­st­sko­je Piwo i Kry­ni­ca. Wśród pla­no­wa­nych do sprze­da­ży firm naf­to­wych ga­ze­ta wy­mie­nia też przed­się­bior­stwo Ho­mel­tran­snieft Druż­ba, które za­pew­nia trans­port ropy m.​in. do Pol­ski, Ukra­iny, Wę­gier, Sło­wa­cji, Czech i Nie­miec, a także wiel­kie firmy MTS (te­le­ko­mu­ni­ka­cja), MAZ (Miń­ska Fa­bry­ka Sa­mo­cho­dów) i Bie­łAZ (fa­bry­ka wy­wro­tek).

Wcze­śniej przed­sta­wi­ciel­ka Pań­stwo­we­go Ko­mi­te­tu ds. Ak­ty­wów Re­pu­bli­ki Bia­ło­ruś Hanna Kar­nie­wicz za­po­wie­dzia­ła, że sprze­daż firm roz­pocz­nie się latem, a wśród 133 firm do pry­wa­ty­za­cji 83 sta­no­wią takie, któ­rych nie udało się sprze­dać w ub. roku.

Eko­no­mi­ści pod­kre­śla­ją, że włą­cze­nie danej firmy do listy pry­wa­ty­za­cyj­nej nie ozna­cza, iż rze­czy­wi­ście zo­sta­nie sprze­da­na. Nie­za­leż­ny por­tal Te­le­graf za­uwa­ża, że w 2011 r. Bia­ło­ru­si udało się sprze­dać tylko 38 firm, choć na li­ście pry­wa­ty­za­cyj­nej było ich 180.

Przy­kła­dem może być wspo­mnia­ny MTS – na razie nie zna­lazł się in­we­stor, który byłby skłon­ny za­pła­cić za pań­stwo­we udzia­ły w tej fir­mie mi­liard do­la­rów. Nie­któ­rzy za­gra­nicz­ni in­we­sto­rzy są zda­nia, że Bia­ło­ruś za­wy­ża war­tość spół­ki o 40 proc.

Pry­wa­ty­za­cja firm na sumę co naj­mniej 7,5 mld dol. w ciągu 3 lat była jed­nym z wa­run­ków przy­zna­nia Bia­ło­ru­si w 2011 r. 3 mld dol. kre­dy­tu z Fun­du­szu An­ty­kry­zy­so­we­go Eu­ro­azja­tyc­kiej Wspól­no­ty Go­spo­dar­czej (EaWG). W ub. roku udało się Miń­sko­wi łatwo speł­nić ten wymóg, sprze­da­jąc Gaz­pro­mo­wi po­zo­sta­łe 50 proc. akcji ope­ra­to­ra sys­te­mu prze­sy­łu gazu Bieł­trans­gaz za 2,5 mld dol.

Jak pod­kre­śla­ją bia­ło­ru­scy eks­per­ci, Rosji za­le­ży, by bia­ło­ru­skie przed­się­bior­stwa stały się wła­sno­ścią ro­syj­skie­go ka­pi­ta­łu. Eko­no­mi­sta Barys Ża­li­ba już pod ko­niec stycz­nia wy­ra­żał prze­ko­na­nie, że wła­dzom Bia­ło­ru­si nie po­zo­sta­nie inne wyj­ście jak sprze­da­wać firmy Rosji, gdyż „za­chod­ni wek­tor jest teraz wy­klu­czo­ny”.

Zda­niem spe­cja­li­stów Łu­ka­szen­ka mógł­by wpraw­dzie sprze­dać pry­wa­ty­zo­wa­ne firmy nie­któ­rym bia­ło­ru­skim oli­gar­chom, ale wią­za­ło­by się to dla niego z ry­zy­kiem.

„Tam, gdzie są nie­za­leż­ne pie­nią­dze, po­ja­wia się także nie­za­leż­ność w in­nych po­sta­ciach. Wła­ści­cie­le pie­nię­dzy za­czy­na­ją fi­nan­so­wać wła­sną prasę i wła­sne siły po­li­tycz­ne. Mocna war­stwa wła­ści­cie­li za­wsze sta­no­wi za­gro­że­nie dla je­dy­no­władz­twa” – za­zna­czył po­li­to­log Alak­sandr Kła­sko­uski, któ­re­go cy­tu­je por­tal udf.​by.

Jaki wa­riant wy­bie­rze zatem Łu­ka­szen­ka? "Bę­dzie zmu­szo­ny ma­new­ro­wać" - uważa Kła­sko­uski.

>>>>

Lukszennko odda kraj Kremlowi . JEDNA WIELKA ZBRONIA ! Ostrzegamy kremlowdkich bandytow ze nie uznamy tych praw wlasnosci . Bedziecie musieli ODDAC !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:53, 23 Mar 2012    Temat postu:

Białoruś: opozycjoniści skazani na areszt przed Dniem Wolności

Troje dzia­ła­czy ska­za­no dziś w Miń­sku na kary 5-10 dni aresz­tu przed przy­pa­da­ją­cym w nie­dzie­lę Dniem Wol­no­ści, za­ka­za­nym przez wła­dze świę­tem nie­pod­le­gło­ści, ob­cho­dzo­nym przez opo­zy­cję w rocz­ni­cę pro­kla­mo­wa­nia pierw­sze­go pań­stwa bia­ło­ru­skie­go w 1918 r.

Dwoje dzia­ła­czy kam­pa­nii "Re­wo­lu­cja Po­przez Sieci Spo­łecz­no­ścio­we" Nasta Szu­lej­ka oraz Mi­cha­ił Kost­ka zo­sta­li ska­za­ni na 5 dni aresz­tu, a dzia­łacz or­ga­ni­za­cji Młody Front Mi­ko­ła Dzie­mi­dzien­ka - na 10 dni. Wszyst­kich ska­za­nych za­trzy­ma­no wczo­raj wie­czo­rem. Szu­lej­ce i Ko­st­ce za­rzu­co­no wy­wie­sze­nie pod ko­pu­łą cen­trum han­dlo­we­go "Sto­li­ca" bia­ło-czer­wo­no-bia­łej hi­sto­rycz­nej flagi Bia­ło­ru­si, za­ka­za­nej przez obec­ne wła­dze. Dzie­mi­dzien­kę za­trzy­ma­no wraz z innym dzia­ła­czem Mło­de­go Fron­tu przy miń­skim aresz­cie, dokąd przy­szli, by po­wi­tać grupę ko­le­gów wy­cho­dzą­cych na wol­ność – in­for­mu­je Cen­trum Praw Czło­wie­ka "Wia­sna".

Wnio­ski o zgodę na zor­ga­ni­zo­wa­nie róż­nych im­prez w te­go­rocz­nym Dniu Wol­no­ści zło­ży­ły śro­do­wi­ska opo­zy­cyj­ne w wielu mia­stach Bia­ło­ru­si, ale wła­dze ze­zwo­li­ły jak dotąd tylko na wiec i po­chód w Miń­sku od Aka­de­mii Nauk do placu Ban­ga­lo­re. De­mon­stra­cja ma się za­koń­czyć kon­cer­tem.

W ubie­głym roku opo­zy­cja chcia­ła prze­pro­wa­dzić wiec i po­chód od placu Ja­ku­ba Ko­ła­sa do skwe­ru Janki Ku­pa­ły w sercu Miń­ska, ale do­sta­ła zgodę tylko na wiec na le­żą­cym dalej od cen­trum placu Ban­ga­lo­re. Mimo to opo­zy­cjo­ni­ści pró­bo­wa­li przyjść pod po­mnik Ku­pa­ły na skwe­rze no­szą­cym jego imię, by zło­żyć tam kwia­ty, a także na plac Ja­ku­ba Ko­ła­sa. Mi­li­cja za­trzy­ma­ła wów­czas ponad 50 osób.

Dzień Wol­no­ści to za­ka­za­ne przez obec­ne wła­dze bia­ło­ru­skie świę­to nie­pod­le­gło­ści, ob­cho­dzo­ne przez de­mo­kra­tycz­ną opo­zy­cję w rocz­ni­cę pro­kla­mo­wa­nia w 1918 roku pierw­sze­go w hi­sto­rii pań­stwa bia­ło­ru­skie­go - Bia­ło­ru­skiej Re­pu­bli­ki Lu­do­wej. Po roz­pa­dzie ZSRR na po­cząt­ku lat 90. świę­to nie­pod­le­gło­ści Bia­ło­ru­si ob­cho­dzo­no 27 lipca, w dzień ogło­sze­nia de­kla­ra­cji su­we­ren­no­ści w 1991 roku. Z ini­cja­ty­wy pre­zy­den­ta Alak­san­dra Łu­ka­szen­ki w 1996 roku świę­to prze­nie­sio­no na 3 lipca, który jest uzna­wa­ny ofi­cjal­nie za datę wy­zwo­le­nia spod oku­pa­cji hi­tle­row­skiej w 1944 roku.

>>>>

No tak probuja ,,pozamiatac'' przed czasem ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:08, 24 Mar 2012    Temat postu:

Dawne majątki magnackie niszczeją, państwo chce je sprzedać

Dawne ma­jąt­ki szla­chec­kie i ma­gnac­kie na Bia­ło­ru­si są w dra­ma­tycz­nym sta­nie. Aby je ra­to­wać, Mi­ni­ster­stwo Kul­tu­ry bę­dzie je sprze­da­wać przez agen­cje nie­ru­cho­mo­ści. Zruj­no­wa­ne pa­ła­ce można kupić już za sym­bo­licz­ne 100 zł. Ad­re­sa­tem ofert są głów­nie Ro­sja­nie.

Jak oce­nił w roz­mo­wie z PAP pre­zes bia­ło­ru­skie­go To­wa­rzy­stwa Ochro­ny Za­byt­ków Anton Asta­po­wicz, to do­brze, że wła­dze coś robią w tej spra­wie, ale lep­szym wyj­ściem by­ła­by re­sty­tu­cja. Za­da­nie sprze­da­ży ma­jąt­ków wła­dze po­wie­rzy­ły agen­cjom Sil­wan oraz Czas Pik. Na stro­nie in­ter­ne­to­wej Sil­wa­nu po­ja­wi­ła się już nowa ka­te­go­ria ofert – „pa­ła­ce i ma­jąt­ki”. Na razie obej­mu­je 16 po­zy­cji, a wśród nich ma­ją­tek Rey­ta­nów w wio­sce Hru­szów­ka, pałac Po­toc­kich w Wy­so­kim, a także pałac Ra­dzi­wił­łów w wio­sce Po­ło­necz­ka (obwód brze­ski).

„Na Bia­ło­ru­si trwa sprze­daż pa­ła­ców i ma­jąt­ków. Część z nich jest za­byt­ka­mi ar­chi­tek­tu­ry, a część nie. Prze­waż­nie są w ge­stii miej­sco­wych władz” – po­wie­dzia­ła nie­za­leż­ne­mu ty­go­dni­ko­wi „Nasza Niwa” sze­fo­wa Sil­wa­nu Ade­li­na Pa­po­wa, do­da­jąc, że nie­ba­wem ofer­ta w jej agen­cji po­więk­szy się o ko­lej­ne obiek­ty.

We­dług „Na­szej Niwy” ad­re­sa­tem ofert są przede wszyst­kim Ro­sja­nie. Jak po­wie­dział PAP Asta­po­wicz, „na Bia­ło­ru­si nie ma pry­wat­ne­go biz­ne­su, który byłby w sta­nie kupić takie obiek­ty i od­po­wied­nio je od­re­stau­ro­wać”. Za­py­ta­ny, czy ofe­ro­wa­ne ma­jąt­ki mogą na­by­wać Po­la­cy, od­parł, że w obec­nej sy­tu­acji po­li­tycz­nej jest to za­pew­ne nie­re­al­ne.

Cena pro­po­no­wa­na na­byw­com jest bar­dzo niska. „Na przy­kład ma­ją­tek ksią­żąt Ro­ma­no­wów w ob­wo­dzie Mo­hy­lew­skim jest sprze­da­wa­ny za 300 tys. rubli bia­ło­ru­skich (118 zł)” – mówi Pa­po­wa. Tłu­ma­czy to tym, że więk­szość pa­ła­ców jest w ru­inie - „stoją tylko ścia­ny”.

Fa­tal­ny stan około 100 daw­nych ma­jąt­ków po­twier­dza Asta­po­wicz: „Stan za­cho­wa­nia ze­spo­łów par­ko­wo-pa­ła­co­wych na­le­żą­cych kie­dyś do szlach­ty i ma­gna­te­rii można okre­ślić jed­nym sło­wem: kry­tycz­ny”. Są wśród nich dawne ma­jąt­ki tak zna­nych rodów, jak Ra­dzi­wił­ło­wie, Sa­pie­ho­wie czy Cze­czot­to­wie.

Jak pod­kre­śla Asta­po­wicz, naj­więk­sze znisz­cze­nia daw­nym ma­jąt­kom przy­nio­sła II wojna świa­to­wa, po­czy­na­jąc od zimy 1943 r., a w nie­któ­rych re­gio­nach nawet wcze­śniej. So­wiec­cy par­ty­zan­ci umyśl­nie je nisz­czy­li, by Niem­cy nie mogli ich wy­ko­rzy­sty­wać. Po za­koń­cze­niu wojny bu­dyn­ki, które się za­cho­wa­ły, włą­czo­no w wio­sko­wą in­fra­struk­tu­rę, prze­zna­cza­jąc np. na szko­ły.

„Od dru­giej po­ło­wy lat 80. pań­stwo za­czę­ło dużo in­we­sto­wać w koł­cho­zo­wą go­spo­dar­kę wiej­ską. Bu­do­wa­no nowe szko­ły, szpi­ta­le i urzę­dy, a bu­dyn­ki w ma­jąt­kach opu­sto­sza­ły i za­czę­ły szyb­ko po­pa­dać w ruinę. Czę­sto je nawet roz­bie­ra­no, by po­zy­skać ma­te­riał bu­dow­la­ny” – opo­wia­dał Asta­po­wicz.

Wy­ra­ził zro­zu­mie­nie dla de­cy­zji o po­wie­rze­niu sprze­da­ży agen­cjom nie­ru­cho­mo­ści, gdyż - jak oce­nił - trze­ba jakoś ra­to­wać te obiek­ty. Jed­nak we­dług niego le­piej by­ło­by prze­pro­wa­dzić re­sty­tu­cję. „Te ma­jąt­ki zo­sta­ły kie­dyś przez wła­dze so­wiec­kie za­bra­ne pra­wo­wi­tym wła­ści­cie­lom.(…) Nor­mal­nym kro­kiem ze stro­ny pań­stwa by­ło­by zna­le­zie­nie po­tom­ków wła­ści­cie­li i zwró­ce­nie im tych dóbr" - uznał szef To­wa­rzy­stwa Ochro­ny Za­byt­ków

Zwró­cił uwagę, że trud­no sobie wy­obra­zić, by ma­ją­tek w Hru­szów­ce, gdzie uro­dził się Ta­de­usz Rey­tan, mógł jako wła­sność ro­syj­skie­go in­we­sto­ra po­zo­stać „ośrod­kiem ducha Rze­czy­po­spo­li­tej”.

Jak oce­nił Asta­po­wicz, za­le­d­wie ok. 10 proc. ze­spo­łów par­ko­wo-dwor­skich jest w do­brym sta­nie. Jed­nym z po­zy­tyw­nych przy­kła­dów jest dawny ma­ją­tek Niem­ce­wi­czów w Sko­kach w ob­wo­dzie brze­skim, któ­re­go re­stau­ra­cja wła­śnie się koń­czy. We wnę­trzu dwor­ku, któ­re­go wła­ści­cie­lem był m.​in. pi­sarz Ju­lian Ur­syn-Niem­ce­wicz, od­no­wio­no stare dę­bo­we scho­dy, a pod­czas re­stau­ra­cji od­kry­to na te­re­nie kom­plek­su bru­ko­wa­ny trakt z XVIII w.

>>>>

No tak . Wlascicielom nie oddadza ale sprzedadza zlodziejom i gangsterom z Rosji ... Oczywiscie nie uznajemy sprzedazy kradzionego ...
Przypomne zreszta ze carat ROZDAWAL majtki ukradzione Powstancom urzedasom . Pod haslami komunizmu tzn. ze walcza ze szlachta dla dobra ludu ... Pozniej jak wiemy przyszedl bolszewizm i ich wymordowal . Tyle sie nacieszyli kradzionym . Kto mieczem wojuje ... Tak bedzie i teraz ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:00, 25 Mar 2012    Temat postu:

Białoruś: zatrzymano około 100 anarchistów

Około 100 anarchistów zostało zatrzymanych w Mińsku przed koncertem na rzecz mińskiego ruchu Jedzenie Zamiast Bomb – informuje Radio Swaboda, powołując się na młodzieżową działaczkę.

Według Lery Hocinej, tuż przed rozpoczęciem koncertu do sali wdarł się oddział OMON i zatrzymał wszystkich obecnych, czyli około 100 osób, w tym wiele dziewcząt. Informacja ta nie została na razie oficjalnie potwierdzona. Inicjatywa Jedzenie Zamiast Bomb działa na całym świecie. Zajmuje się wydawaniem bezpłatnych posiłków, zwracając uwagę na problem nierówności społecznych i bezdomności.

????

O co chdzi ???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:28, 25 Mar 2012    Temat postu:

Ok. 2 tys. osób na obchodach Dnia Wolności w Mińsku.

Ok. 2 tys. osób zebrało się w centrum Mińska na demonstracji z okazji świętowanego przez opozycję Dnia Wolności. Niektórzy zebrani mają na kartonach wypisane hasła: "Wolność więźniom politycznym". Zebrani skandują; "Niech żyje Białoruś".

W tłumie powiewają biało-czerwono-białe historyczne flagi Białorusi i kilkanaście flag Unii Europejskiej, które trzymają działacze kampanii "Europejska Białoruś".

W tym roku zgodę na przeprowadzenie wiecu wyraziły władze Białorusi. Pochód ma przejść od Akademii Nauk do placu Bangalore poza centrum Mińska, gdzie na zakończenie obchodów odbędzie się koncert.

>>>>

Tak bedzie Bialorus . Tylko nie europjska a Bialoruska . Europa nie jest zadnym wzorcem ani punktem odniesienia . Oni gnija od wlasnych podlosci ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:41, 25 Mar 2012    Temat postu:

Kilka tysięcy osób uczciło Dzień Wolności w MińskuWiecem na placu Bangalore zakończyły się w niedzielę w Mińsku obchody świętowanego przez białoruską opozycję Dnia Wolności. W podchodzie przeszło kilka tysięcy osób, powiewając historycznymi flagami Białorusi i flagami Unii Europejskiej.

Wiec w Mińsku, fot. PAP/EPA Państwowa agencja BiełTA pisze, że w demonstracji uczestniczyło znacznie mniej ludzi, niż zapowiadali organizatorzy, ale według środowisk opozycyjnych przyszło nawet 5 tys. osób. Uczestnicy demonstracji, na którą zezwoliły w tym roku władze Białorusi, przemaszerowali sprzed Akademii Nauk do położonego poza centrum placu Bangalore, skandując m.in. „Niech żyje Białoruś” oraz „Wolności”. Niesiono transparenty z nazwiskami więźniów politycznych i ich fotografie, karton z hasłem "Fuck Kremlin", a także odnoszący się do prezydenta Alaksandra Łukaszenki napis "Zróbmy mu Ctrl+Alt+Delete". Po dotarciu do miejsca wiecu wielu ludzi zaczęło się w silnym deszczu rozchodzić, nie czekając na przemówienia. W pewnym momencie spadł nawet grad.

W wystąpieniach lidera opozycyjnego Ruchu O Wolność Alaksandra Milinkiewicza, Wiktara Iwaszkiewicza i innych przywódców opozycji przewijał się temat jesiennych wyborów do Izby Reprezentantów, niższej izby parlamentu. Było ich jednak bardzo słabo słychać, gdyż przemawiali przez megafon, a dodatkowo zagłuszał ich deszcz. Organizatorzy skarżyli się, że wbrew umowie na miejsce wiecu nie przepuszczono samochodu z nagłośnieniem.

Na wiecu wystąpiła też żona głodującego opozycjonisty Siarhieja Kawalenki, którą przywitały owacje. Zaapelowała do Łukaszenki, by zwolnił jej męża, skazanego na ponad 2 lata kolonii karnej za złamanie warunków odbywania kary z maja 2010 roku. Coraz słabszy Kawalenka został przymusowo podłączony do kroplówki w mińskim szpitalu więziennym.

Władze zezwoliły tym razem na użycie tradycyjnej symboliki, czyli przede wszystkim biało-czerwono-białej historycznej flagi, używanej w latach 1918-19 przez Białoruską Republikę Ludową i po rozpadzie ZSRR do 1995 roku, a obecnie uznawanej tylko przez środowiska opozycyjne. Właśnie za wywieszenie takiej flagi w Witebsku Kawalenka został skazany w 2010 r. na ograniczenie wolności.

W demonstracji uczestniczyli m.in. szef opozycyjnej białoruskiej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Anatol Labiedźka, współprzewodniczący komitetu organizacyjnego na rzecz stworzenia partii Białoruska Chrześcijańska Demokracja Wital Rymaszeuski, szef Białoruskiego Frontu Narodowego (BNF) Alaksiej Janukiewicz i inny znany polityk opozycji Wincuk Wiaczorka. Zaśpiewało kilku artystów, m.in. Źmiecier Wajciuszkiewicz, którego koncerty są często zrywane w ostatniej chwili przez władze białoruskie.

W tłumie widać było także kilkanaście flag UE. Trzymali je działacze kampanii „Europejska Białoruś”. „Występujemy za europejskim kierunkiem na Białorusi. Chcielibyśmy ją widzieć obok państw unijnych, a nie Rosji czy Kazachstanu” – powiedział PAP działacz kampanii Uładzimir.

Można też było dostrzec tęczowe flagi środowisk homoseksualnych, do których Łukaszenka odnosi się z dużą niechęcią. Na początku marca prezydent powiedział o niekryjącym swego homoseksualizmu szefie dyplomacji niemieckiej Guido Westerwellem, że „lepiej być dyktatorem niż niebieskim" (ros. gejem).

"Od 1987 roku chodzę na wszystkie demonstracje i akcje, jakie są organizowane. Mamy dyktaturę i jest coraz gorzej. Chcę, żeby wreszcie coś się zmieniło" - powiedziała PAP kobieta w średnim wieku.

Dwudziestokilkuletni Leanid na obchody przyszedł po raz pierwszy. "Chcę zobaczyć, ilu nas jest i kogo będzie więcej: nas czy milicji. Uważam, że w naszym kraju Białorusin to nie narodowość, tylko stanowisko obywatelskie" - przyznał w rozmowie z PAP.

Stojący w grupie kilku starszych osób pan jeszcze przed wyruszeniem pochodu wyrażał obawy, że zgoda władz na jego przeprowadzenie jest "lipna". "Ale nie boimy się, bo ile się można bać?" - dodała starsza pani. Ostatecznie zarówno on, jak i inni wyciągnęli kartony z hasłami domagającymi się zwolnienia więźniów politycznych.

Jeden z uczestników pochodu zbierał do tekturowej puszki pieniądze na pomoc dla więźniów politycznych. Zapytany, czy dużo ludzie dają, odparł: „Różnie. Co kto może”.

Pochód i wiec odbył się pod ścisłym nadzorem milicji. Mężczyźni po cywilnemu filmowali osoby zbierające się pod Akademią Nauk, a na plac Bangalore przepuszczano ludzi tylko przez bramki, sprawdzając zawartość teczek i torebek.

W niedzielę oraz w ciągu poprzednich kilku dniu doszło do zatrzymań w Mińsku i innych miastach. Dwoje działaczy kampanii "Rewolucja Poprzez Sieci Społecznościowe" zostało skazanych w piątek w Mińsku na 5 dni aresztu, a działacz organizacji Młody Front - na 10 dni. W niedzielę zatrzymano kilku opozycjonistów i obrońcę praw człowieka w Mińsku, Grodnie, Połocku i innych miastach.

W ubiegłym roku opozycja chciała przeprowadzić wiec i pochód od placu Jakuba Kołasa do skweru Janki Kupały w sercu Mińska, ale dostała zgodę tylko na wiec na placu Bangalore. Mimo to opozycjoniści próbowali przyjść na zaplanowane miejsca, by złożyć tam kwiaty. Milicja zatrzymała wówczas ponad 50 osób.

Dzień Wolności to zakazane przez obecne władze białoruskie święto niepodległości, obchodzone przez demokratyczną opozycję w rocznicę proklamowania w 1918 roku pierwszego w historii państwa białoruskiego - Białoruskiej Republiki Ludowej. Po rozpadzie ZSRR na początku lat 90. święto niepodległości Białorusi obchodzono 27 lipca, w dzień ogłoszenia deklaracji suwerenności w 1991 roku. Z inicjatywy prezydenta Alaksandra Łukaszenki w 1996 roku święto przeniesiono na 3 lipca, który jest uznawany oficjalnie za datę wyzwolenia spod okupacji hitlerowskiej w 1944 roku.

>>>>

Absudalne sowieckie swieto niczego ...
A ludzie chca prawdziwych swiat !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:41, 25 Mar 2012    Temat postu:

Kilka tysięcy osób uczciło Dzień Wolności w MińskuWiecem na placu Bangalore zakończyły się w niedzielę w Mińsku obchody świętowanego przez białoruską opozycję Dnia Wolności. W podchodzie przeszło kilka tysięcy osób, powiewając historycznymi flagami Białorusi i flagami Unii Europejskiej.

Wiec w Mińsku, fot. PAP/EPA Państwowa agencja BiełTA pisze, że w demonstracji uczestniczyło znacznie mniej ludzi, niż zapowiadali organizatorzy, ale według środowisk opozycyjnych przyszło nawet 5 tys. osób. Uczestnicy demonstracji, na którą zezwoliły w tym roku władze Białorusi, przemaszerowali sprzed Akademii Nauk do położonego poza centrum placu Bangalore, skandując m.in. „Niech żyje Białoruś” oraz „Wolności”. Niesiono transparenty z nazwiskami więźniów politycznych i ich fotografie, karton z hasłem "Fuck Kremlin", a także odnoszący się do prezydenta Alaksandra Łukaszenki napis "Zróbmy mu Ctrl+Alt+Delete". Po dotarciu do miejsca wiecu wielu ludzi zaczęło się w silnym deszczu rozchodzić, nie czekając na przemówienia. W pewnym momencie spadł nawet grad.

W wystąpieniach lidera opozycyjnego Ruchu O Wolność Alaksandra Milinkiewicza, Wiktara Iwaszkiewicza i innych przywódców opozycji przewijał się temat jesiennych wyborów do Izby Reprezentantów, niższej izby parlamentu. Było ich jednak bardzo słabo słychać, gdyż przemawiali przez megafon, a dodatkowo zagłuszał ich deszcz. Organizatorzy skarżyli się, że wbrew umowie na miejsce wiecu nie przepuszczono samochodu z nagłośnieniem.

Na wiecu wystąpiła też żona głodującego opozycjonisty Siarhieja Kawalenki, którą przywitały owacje. Zaapelowała do Łukaszenki, by zwolnił jej męża, skazanego na ponad 2 lata kolonii karnej za złamanie warunków odbywania kary z maja 2010 roku. Coraz słabszy Kawalenka został przymusowo podłączony do kroplówki w mińskim szpitalu więziennym.

Władze zezwoliły tym razem na użycie tradycyjnej symboliki, czyli przede wszystkim biało-czerwono-białej historycznej flagi, używanej w latach 1918-19 przez Białoruską Republikę Ludową i po rozpadzie ZSRR do 1995 roku, a obecnie uznawanej tylko przez środowiska opozycyjne. Właśnie za wywieszenie takiej flagi w Witebsku Kawalenka został skazany w 2010 r. na ograniczenie wolności.

W demonstracji uczestniczyli m.in. szef opozycyjnej białoruskiej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Anatol Labiedźka, współprzewodniczący komitetu organizacyjnego na rzecz stworzenia partii Białoruska Chrześcijańska Demokracja Wital Rymaszeuski, szef Białoruskiego Frontu Narodowego (BNF) Alaksiej Janukiewicz i inny znany polityk opozycji Wincuk Wiaczorka. Zaśpiewało kilku artystów, m.in. Źmiecier Wajciuszkiewicz, którego koncerty są często zrywane w ostatniej chwili przez władze białoruskie.

W tłumie widać było także kilkanaście flag UE. Trzymali je działacze kampanii „Europejska Białoruś”. „Występujemy za europejskim kierunkiem na Białorusi. Chcielibyśmy ją widzieć obok państw unijnych, a nie Rosji czy Kazachstanu” – powiedział PAP działacz kampanii Uładzimir.

Można też było dostrzec tęczowe flagi środowisk homoseksualnych, do których Łukaszenka odnosi się z dużą niechęcią. Na początku marca prezydent powiedział o niekryjącym swego homoseksualizmu szefie dyplomacji niemieckiej Guido Westerwellem, że „lepiej być dyktatorem niż niebieskim" (ros. gejem).

"Od 1987 roku chodzę na wszystkie demonstracje i akcje, jakie są organizowane. Mamy dyktaturę i jest coraz gorzej. Chcę, żeby wreszcie coś się zmieniło" - powiedziała PAP kobieta w średnim wieku.

Dwudziestokilkuletni Leanid na obchody przyszedł po raz pierwszy. "Chcę zobaczyć, ilu nas jest i kogo będzie więcej: nas czy milicji. Uważam, że w naszym kraju Białorusin to nie narodowość, tylko stanowisko obywatelskie" - przyznał w rozmowie z PAP.

Stojący w grupie kilku starszych osób pan jeszcze przed wyruszeniem pochodu wyrażał obawy, że zgoda władz na jego przeprowadzenie jest "lipna". "Ale nie boimy się, bo ile się można bać?" - dodała starsza pani. Ostatecznie zarówno on, jak i inni wyciągnęli kartony z hasłami domagającymi się zwolnienia więźniów politycznych.

Jeden z uczestników pochodu zbierał do tekturowej puszki pieniądze na pomoc dla więźniów politycznych. Zapytany, czy dużo ludzie dają, odparł: „Różnie. Co kto może”.

Pochód i wiec odbył się pod ścisłym nadzorem milicji. Mężczyźni po cywilnemu filmowali osoby zbierające się pod Akademią Nauk, a na plac Bangalore przepuszczano ludzi tylko przez bramki, sprawdzając zawartość teczek i torebek.

W niedzielę oraz w ciągu poprzednich kilku dniu doszło do zatrzymań w Mińsku i innych miastach. Dwoje działaczy kampanii "Rewolucja Poprzez Sieci Społecznościowe" zostało skazanych w piątek w Mińsku na 5 dni aresztu, a działacz organizacji Młody Front - na 10 dni. W niedzielę zatrzymano kilku opozycjonistów i obrońcę praw człowieka w Mińsku, Grodnie, Połocku i innych miastach.

W ubiegłym roku opozycja chciała przeprowadzić wiec i pochód od placu Jakuba Kołasa do skweru Janki Kupały w sercu Mińska, ale dostała zgodę tylko na wiec na placu Bangalore. Mimo to opozycjoniści próbowali przyjść na zaplanowane miejsca, by złożyć tam kwiaty. Milicja zatrzymała wówczas ponad 50 osób.

Dzień Wolności to zakazane przez obecne władze białoruskie święto niepodległości, obchodzone przez demokratyczną opozycję w rocznicę proklamowania w 1918 roku pierwszego w historii państwa białoruskiego - Białoruskiej Republiki Ludowej. Po rozpadzie ZSRR na początku lat 90. święto niepodległości Białorusi obchodzono 27 lipca, w dzień ogłoszenia deklaracji suwerenności w 1991 roku. Z inicjatywy prezydenta Alaksandra Łukaszenki w 1996 roku święto przeniesiono na 3 lipca, który jest uznawany oficjalnie za datę wyzwolenia spod okupacji hitlerowskiej w 1944 roku.

>>>>

Absurdalne sowieckie swieto niczego ...
A ludzie chca prawdziwych swiat !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:54, 25 Mar 2012    Temat postu:

Białoruś: korespondent Radia Racyja zatrzymany

Korespondent Radia Racyja Aleksander Jaroszewicz jest jedną z kilkunastu osób przetrzymywanych wciąż w areszcie po zatrzymaniu około 100 uczestników koncertu punkowego na rzecz mińskiego ruchu Jedzenie Zamiast Bomb - informuje w niedzielę portal Karta'97.

Jak pisze portal, Jaroszewicz będzie sądzony za drobne chuligaństwo. Rozprawy 13 zatrzymanych mają się odbyć w poniedziałek - informują obrońcy praw człowieka. W sobotę wieczorem, tuż przed rozpoczęciem koncertu charytatywnego w sali Mińskiej Fabryki Traktorów, do środka wdarł się oddział OMON i zatrzymał wszystkich obecnych, czyli około 100 młodych osób, w tym wiele dziewcząt.

Według obrońców praw człowieka używano siły. Jedna z dziewczyn powiedziała, że gdy próbowała skorzystać z telefonu komórkowego, milicjant uderzył ją w twarz. Niektórych zatrzymanych pobito w drodze na komisariat. Jedna osoba została tak mocno poturbowana, że trafiła do szpitala – informuje opozycyjny portal Karta’97.

Po godzinie 22 zatrzymanych zaczęto zwalniać. Wcześniej kazano im napisać wyjaśnienia i pobrano odciski palców – pisze na swojej stronie internetowej niezależny tygodnik „Nasza Niwa”.

Oficjalnie celem zatrzymania było „sprawdzenie użycia i rozpowszechniania substancji narkotycznych”.

Inicjatywa Jedzenie Zamiast Bomb działa na całym świecie. Zajmuje się wydawaniem bezpłatnych posiłków, zwracając uwagę na problem nierówności społecznych i bezdomności.

Według białoruskich obrońców praw człowieka na Białorusi inicjatywa jest pod presją organów porządkowych. W ubiegłym roku milicja kilkakrotnie zrywała jej akcje, bez żadnych podstaw zatrzymując osoby wydające bezpłatne posiłki – pisze „Nasza Niwa”. Nadające w języku białoruskim Radio Racyja jest finansowane ze środków polskiego MSZ. Jego dziennikarze niejednokrotnie otrzymywali od MSZ w Mińsku odmowę przyznania akredytacji, umożliwiającej legalną pracę na Białorusi.

>>>>

Kolejne przesladowania ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:03, 26 Mar 2012    Temat postu:

Białoruś: Kawalenka przeniesiony na oddział psychiatryczny

Głodujący opozycjonista Siarhiej Kawalenka, którego tydzień temu przymusowo podłączono do kroplówki w areszcie w Mińsku, został przeniesiony dzisiejszej nocy na oddział psychiatryczny w Witebsku – poinformowały niezależne portale białoruskie.

O przeniesieniu Kawalenki na oddział psychiatryczny kolonii karnej Witba-3 władze mińskiego aresztu poinformowały jego matkę oraz wiceszefa opozycyjnej Partii Konserwatywno-Chrześcijańskiej-Białoruski Front Narodowy (PKCh-BNF) Jurego Bieleńkiego. - Powiedzieli nam, że aby wyprowadzić go z głodówki, nie ma innego wyjścia, niż skierować go do takiego szpitala, gdzie na podstawie dokładnej diagnozy zostaną zastosowane metody przymusowego karmienia. Milicjanci odmówili przeniesienia Siarhieja do cywilnego szpitala, chociaż nalegaliśmy na takie rozwiązanie – powiedział Bieleńki Radiu Swaboda.

Kawalenka, który jest witebskim działaczem PKCh-BNF, głoduje z dwutygodniową przerwą od 19 grudnia 2011 r., kiedy to został zatrzymany. Domaga się unieważnienia wyroku ponad dwóch lat kolonii karnej za złamanie warunków odbywania kary ograniczenia wolności z 2010 r., wymierzonej mu za powieszenie na noworocznej choince w Witebsku historycznej biało-czerwono-białej flagi Białorusi.

Przy wzroście 182 cm Kawalenka waży obecnie 51 kg. Biało-czerwono-białej flagi używano w latach 1918-19 w Białoruskiej Republice Ludowej i po rozpadzie ZSRR do 1995 roku. 14 maja 1995 roku z inicjatywy nowo wybranego wówczas prezydenta Alaksandra Łukaszenki na Białorusi odbyło się referendum, w wyniku którego zmieniono historyczną symbolikę białoruską na starą sowiecką z niewielkimi modyfikacjami: z czerwono-zielonej flagi zniknęły sierp i młot oraz pięcioramienna gwiazda. Biało-czerwono-białej flagi używają obecnie białoruskie środowiska opozycyjne.

>>>>

No tak schizofrenia bezobjawowa . Znamy to z czasow ardzieckich . Oczywiscie schizofrenie ma Lukaszka i to calkiem objawowowa ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:37, 26 Mar 2012    Temat postu:

Białoruś: wstrzymano ruch powietrzny między Mińskiem a Moskwą

Strony białoruska i rosyjska czasowo zdjęły zakaz lotów między Mińskiem a Moskwą – powiedział dyrektor generalny białoruskich linii lotniczych Bieławia, Anatol Husarau, którego cytuje portal internetowy Karta’97. Wcześniej informowano o wstrzymaniu ruchu powietrznego między stolicami Białorusi i Moskwy.

- Dowiedzieliśmy się właśnie, że Rosjanie zdjęli zakaz lotów. Także my ze swojej strony odwołaliśmy zakaz – powiedział Husarau. - Decyzja o zdjęciu zakazu została jednak podjęta czasowo, do czwartku – podkreślił. - W czwartek zaczną się rozmowy na temat połączeń lotniczych między Mińskiem a Moskwą - dodał. Na razie nie ma informacji o wznowieniu rejsów między stolicami Białorusi i Rosji.

- Rosyjskie władze lotnicze wstrzymały komunikację powietrzną między Mińskiem a Moskwą – oświadczył wcześniej wicedyrektor białoruskich linii lotniczych Bieławia, Ihar Czarhiniec nie podając przyczyny.

- Na chwilę obecną zostały odwołane wszystkie loty do Moskwy. Przedstawiciel Bieławii pokazał nam telegram, że Rosawiacja pozbawiła licencji firmę Bieławia i nie przyjmuje białoruskich samolotów, w odpowiedzi na co Mińsk nie przyjmuje lotów z Moskwy – powiedział jeden z pasażerów, którego cytuje niezależna gazeta internetowa "Biełorusskije Nowosti".

Odwołane zostały wszystkie dzisiejsze loty do Moskwy. Jak pisze na swojej stronie internetowej niezależny tygodnik "Nasza Niwa", Bieławia proponuje pasażerom za darmo zmianę lotu na dowolny inny kierunek.

>>>>

Tak ZBiR nie ma perspektyw . To sie musi zawalic ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:54, 26 Mar 2012    Temat postu:

Białoruś: grzywny i areszt dla zatrzymanych na koncercie

Na grzyw­ny lub dwie doby aresz­tu ska­za­no dziś 11 osób za­trzy­ma­nych przed­wczo­raj przed kon­cer­tem na rzecz miń­skiej ini­cja­ty­wy Je­dze­nie Za­miast Bomb. Ko­re­spon­den­to­wi Radia Ra­cy­ja Alek­san­dro­wi Ja­ro­sze­wi­czo­wi wy­mie­rzo­no karę grzyw­ny.

Jak in­for­mu­je Radio Swa­bo­da, za "drob­ne chu­li­gań­stwo" pięć osób ska­za­no na dwie doby aresz­tu, a po­zo­sta­łych na grzyw­ny wy­so­ko­ści od 70 tys. do 3,5 mln rubli bia­ło­ru­skich (27-1350 zł). Ja­ro­sze­wi­czo­wi, który miał re­la­cjo­no­wać kon­cert, na­ka­za­no za­pła­cić 150 tys. rubli (40 zł) - pisze na swo­jej stro­nie in­ter­ne­to­wej nie­za­leż­ny ty­go­dnik "Nasza Niwa". Przed­wczo­raj wie­czo­rem, tuż przed roz­po­czę­ciem cha­ry­ta­tyw­ne­go kon­cer­tu pun­ko­we­go w sali Miń­skiej Fa­bry­ki Trak­to­rów, do środ­ka wdarł się od­dział sił spe­cjal­nych mi­li­cji OMON i za­trzy­mał wszyst­kich obec­nych, czyli około 100 mło­dych osób, w tym wiele dziew­cząt. We­dług obroń­ców praw czło­wie­ka uży­wa­no siły. Jedna z dziew­czyn po­wie­dzia­ła, że gdy pró­bo­wa­ła sko­rzy­stać z te­le­fo­nu ko­mór­ko­we­go, mi­li­cjant ude­rzył ją w twarz. Nie­któ­rych za­trzy­ma­nych po­bi­to w dro­dze na ko­mi­sa­riat. Jedna osoba zo­sta­ła tak mocno po­tur­bo­wa­na, że tra­fi­ła do szpi­ta­la – in­for­mu­je opo­zy­cyj­ny por­tal Karta’97.

Po godz. 22 za­trzy­ma­nych za­czę­to zwal­niać. Wcze­śniej ka­za­no im na­pi­sać wy­ja­śnie­nia i po­bra­no od­ci­ski pal­ców – po­da­ła "Nasza Niwa". Ofi­cjal­nie celem za­trzy­ma­nia było "spraw­dze­nie uży­cia i roz­po­wszech­nia­nia sub­stan­cji nar­ko­tycz­nych".

Ini­cja­ty­wa Je­dze­nie Za­miast Bomb dzia­ła na całym świe­cie. Zaj­mu­je się wy­da­wa­niem bez­płat­nych po­sił­ków, zwra­ca­jąc uwagę na pro­blem nie­rów­no­ści spo­łecz­nych i bez­dom­no­ści.

We­dług bia­ło­ru­skich obroń­ców praw czło­wie­ka w ich kraju ini­cja­ty­wa zna­la­zła się na ce­low­ni­ku or­ga­nów po­rząd­ko­wych. W ubie­głym roku mi­li­cja kil­ka­krot­nie zry­wa­ła jej akcje, bez żad­nych pod­staw za­trzy­mu­jąc osoby wy­da­ją­ce bez­płat­ne po­sił­ki – pisze "Nasza Niwa". Na­da­ją­ce w ję­zy­ku bia­ło­ru­skim Radio Ra­cy­ja jest fi­nan­so­wa­ne ze środ­ków pol­skie­go MSZ. Jego dzien­ni­ka­rze nie­jed­no­krot­nie otrzy­my­wa­li od MSZ w Miń­sku od­mo­wę przy­zna­nia akre­dy­ta­cji, umoż­li­wia­ją­cej le­gal­ną pracę na Bia­ło­ru­si.

>>>>

Kolejne oblesne represje ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:04, 26 Mar 2012    Temat postu:

Radni solidaryzują się z głodującym Siarhiejem Kawalenką

Ma­ło­pol­scy radni wo­je­wódz­cy jed­no­gło­śnie przy­ję­li w po­nie­dzia­łek uchwa­łę, w któ­rej wy­ra­zi­li so­li­dar­ność z gło­du­ją­cym dzia­ła­czem Par­tii Kon­ser­wa­tyw­no-Chrze­ści­jań­skiej - Bia­ło­ru­ski Front Na­ro­do­wy Siar­hie­jem Ka­wa­len­ką.

- Na­za­jutrz po Dniu Wol­no­ści, hi­sto­rycz­nym świę­cie 25 marca upa­mięt­nia­ją­cym pro­kla­mo­wa­nie Bia­ło­ru­skiej Re­pu­bli­ki Lu­do­wej jako Sej­mik Wo­je­wódz­twa Ma­ło­pol­skie­go czu­je­my obo­wią­zek wy­ra­że­nia naj­wyż­sze­go za­nie­po­ko­je­nia lek­ce­wa­że­niem pro­ce­dur de­mo­kra­tycz­nych na Bia­ło­ru­si, czego wy­ra­zem jest prze­trzy­my­wa­nie w wię­zie­niu dzia­ła­cza Par­tii Kon­ser­wa­tyw­no-Chrze­ści­jań­skiej - Bia­ło­ru­ski Front Na­ro­do­wy Siar­hie­ja Ka­wa­len­ki - na­pi­sa­li radni w przy­ję­tej uchwa­le. W do­ku­men­cie radni wy­ra­zi­li so­li­dar­ność z jego pro­te­stem w obro­nie prawa eks­po­no­wa­nia hi­sto­rycz­nych bia­ło­ru­skich sym­bo­li na­ro­do­wych i wol­no­ści słowa, która jest fun­da­men­tem de­mo­kra­tycz­ne­go spo­łe­czeń­stwa.

Ma­ło­pol­scy radni we­zwa­li wszyst­kich, któ­rym bli­skie są ide­ały wol­no­ścio­we, do gestu so­li­dar­no­ści z gło­du­ją­cym opo­zy­cjo­ni­stą i in­ny­mi oso­ba­mi wal­czą­cy­mi o prze­strze­ga­nie spra­wie­dli­wo­ści i de­mo­kra­tycz­nych stan­dar­dów na Bia­ło­ru­si. Wy­ra­zem po­par­cia ma być wy­eks­po­no­wa­nie hi­sto­rycz­nej bia­ło­ru­skiej flagi na­ro­do­wej w bar­wach bia­ło-czer­wo­no-bia­łej.

W ra­mach so­li­dar­no­ści z bia­ło­ru­ską opo­zy­cją hi­sto­rycz­na flaga tego pań­stwa po­ja­wi­ła się w sali obrad ma­ło­pol­skie­go sej­mi­ku wo­je­wódz­kie­go oraz w ga­bi­ne­tach mar­szał­ka wo­je­wódz­twa Marka Sowy i prze­wod­ni­czą­ce­go sej­mi­ku Ka­zi­mie­rza Bar­czy­ka.

- Mam proś­bę, by ta hi­sto­rycz­na flaga bia­ło­ru­ska stała (...) tak długo, jak ostat­ni wię­zień po­li­tycz­ny re­żi­mu Łu­ka­szen­ki nie od­zy­ska wol­no­ści - za­ape­lo­wał po­my­sło­daw­ca uchwa­ły radny Sta­ni­sław Handz­lik.

Ka­wa­len­ka, który jest wi­teb­skim dzia­ła­czem opo­zy­cyj­nej Par­tii Kon­ser­wa­tyw­no-Chrze­ści­jań­skiej - Bia­ło­ru­ski Front Na­ro­do­wy (PKCh-BNF), ogło­sił gło­dów­kę w chwi­li za­trzy­ma­nia 19 grud­nia 2011 roku. W po­ło­wie stycz­nia za­czę­to go kar­mić przy­mu­so­wo, potem przez jakiś czas jadł sam raz dzien­nie, ale na po­cząt­ku lu­te­go wzno­wił gło­dów­kę. Pod ko­niec lu­te­go prze­nie­sio­no go z wi­teb­skie­go aresz­tu do szpi­ta­la wię­zien­ne­go w Miń­sku. W so­bo­tę wi­ce­pre­zes PKCh-BNF Jury Bie­leń­ki po­wie­dział, że Ka­wa­len­kę pod­łą­czo­no przy­mu­so­wo do kro­plów­ki.

Opo­zy­cjo­ni­sta zo­stał ska­za­ny pod ko­niec lu­te­go na ponad dwa lata ko­lo­nii kar­nej za zła­ma­nie wa­run­ków od­by­wa­nia kary z maja 2010 roku, kiedy to ska­za­no go na karę ogra­ni­cze­nia wol­no­ści za wy­wie­sze­nie bia­ło-czer­wo­no-bia­łej hi­sto­rycz­nej flagi Bia­ło­ru­si, za­ka­za­nej przez obec­ne wła­dze. Sąd uznał, że na­ru­szył on po­rzą­dek pu­blicz­ny i sta­wiał opór siłom bez­pie­czeń­stwa.

14 maja 1995 roku z ini­cja­ty­wy nowo wy­bra­ne­go wów­czas pre­zy­den­ta Alak­san­dra Łu­ka­szen­ki na Bia­ło­ru­si od­by­ło się re­fe­ren­dum, w wy­ni­ku któ­re­go zmie­nio­no hi­sto­rycz­ną sym­bo­li­kę bia­ło­ru­ską na starą so­wiec­ką z nie­wiel­ki­mi mo­dy­fi­ka­cja­mi: z czer­wo­no-zie­lo­nej flagi znik­nę­ły sierp i młot oraz pię­cio­ra­mien­na gwiaz­da. Bia­ło-czer­wo­no-bia­łą flagę, uży­wa­ną w la­tach 1918-19 przez Bia­ło­ru­ską Re­pu­bli­kę Lu­do­wą i po roz­pa­dzie ZSRR do 1995 roku, obec­nie uzna­ją tylko śro­do­wi­ska opo­zy­cyj­ne. Zwol­nie­nia gło­du­ją­ce­go opo­zy­cjo­ni­sty do­ma­ga­ją się bia­ło­ru­skie siły pro­de­mo­kra­tycz­ne oraz spo­łecz­ność mię­dzy­na­ro­do­wa.

>>>

Oczywiscie popieramy go !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:16, 28 Mar 2012    Temat postu:

Białoruś: liderzy opozycji mają być sądzeni za chuligaństwo

Li­de­rzy bia­ło­ru­skiej opo­zy­cji Ana­tol La­biedź­ka, Siar­hiej Ka­la­kin i Alak­san­der Atrosz­czan­kau, za­trzy­ma­ni w nocy z wtor­ku na środę w po­cią­gu ja­dą­cym do Mo­skwy, mają być są­dze­ni za „drob­ne chu­li­gań­stwo”, być może już jutro – in­for­mu­ją nie­za­leż­ne por­ta­le.

- Msz­czą na nas za pryn­cy­pial­ne sta­no­wi­sko do­ty­czą­ce ko­niecz­no­ści wpro­wa­dze­nia sank­cji prze­ciw­ko re­żi­mo­wi - po­wie­dział Atrosz­czan­kau przez te­le­fon por­ta­lo­wi Karta'97. Wszyst­kich trzech opo­zy­cjo­ni­stów wy­sa­dzo­no w nocy z po­cią­gu ja­dą­ce­go do Mo­skwy. To pierw­szy przy­pa­dek, gdy osoby ob­ję­te za­ka­zem wy­jaz­du z kraju nie zo­sta­ły prze­pusz­czo­ne przez bia­ło­ru­sko-ro­syj­ską gra­ni­cę. Do tej pory za­wra­ca­no je tylko na gra­ni­cy z Pol­ską lub Litwą.

- Cel­ni­cy oznaj­mi­li po­cząt­ko­wo, że po­dej­rze­wa się ich o trans­port sub­stan­cji nar­ko­tycz­nych. Zo­sta­li prze­wie­zie­ni do aresz­tu w Orszy, gdzie wciąż się znaj­du­ją.(…) Teraz za­rzu­ca im się, że do­pusz­cza­li się chu­li­gań­stwa w po­cią­gu – po­wie­dzia­ła żona Atrosz­czan­kaua, Daria Kor­sak, którą cy­tu­je Radio Swa­bo­da.

O tym, że roz­pra­wa ma się odbyć jutro, mi­li­cja po­wia­do­mi­ła ojca opo­zy­cjo­ni­sty, Alak­san­dra. Radio Swa­bo­da in­for­mu­je jed­nak, że na ju­trzej­szej wo­kan­dzie sądu w Orszy, która już zo­sta­ła wy­wie­szo­na, nie ma na­zwisk opo­zy­cjo­ni­stów.

Atrosz­czan­kau - ko­or­dy­na­tor kam­pa­nii „Eu­ro­pej­ska Bia­ło­ruś”, Ka­la­kin - lider par­tii „Spra­wie­dli­wy Świat” oraz La­biedź­ka - szef opo­zy­cyj­nej Zjed­no­czo­nej Par­tii Oby­wa­tel­skiej mieli w środę wie­czo­rem le­cieć z Mo­skwy do Bruk­se­li na spo­tka­nie z unij­nym ko­mi­sa­rzem ds. roz­sze­rze­nia i po­li­ty­ki są­siedz­kiej Szte­fa­nem Fuele. Atrosz­czan­kau miał także udzie­lić wy­wia­du ro­syj­skim dzien­ni­ka­rzom.

"Za­czę­ło się praw­dzi­we po­lo­wa­nie na li­de­rów opo­zy­cji” – ko­men­tu­je za­trzy­ma­nia opo­zy­cyj­ny por­tal Telegraf.​by.

Pre­zy­dent Bia­ło­ru­si Alak­sandr Łu­ka­szen­ka po­twier­dził w ubie­głym ty­go­dniu, że wła­dze stwo­rzy­ły listę osób ob­ję­tych za­ka­zem wy­jaz­du z kraju, i za­po­wie­dział jej eg­ze­kwo­wa­nie "z pełną mocą".

W ostat­nich ty­go­dniach unie­moż­li­wio­no wy­jazd z Bia­ło­ru­si na Litwę i do Pol­ski kil­ku­na­stu oso­bom - opo­zy­cyj­nym po­li­ty­kom, obroń­com praw czło­wie­ka i dzien­ni­ka­rzom, m.​in. wła­śnie La­biedź­ce i Ka­la­ki­no­wi. Ka­la­kin in­for­mo­wał póź­niej, że udało mu się prze­kro­czyć gra­ni­cę okręż­ną drogą – przez Rosję.

Ofi­cjal­nie po­da­wa­ne są różne po­wo­dy ob­ję­cia cza­so­wym za­ka­zem wy­jaz­du. La­biedź­kę MSW po­wia­do­mi­ło, że przy­czy­ną jest „uchy­la­nie się od obo­wiąz­ków na­ło­żo­nych na niego przez sąd”, ale nie po­da­ło, ja­kich. Re­dak­to­ro­wi na­czel­ne­mu nie­za­leż­ne­go ty­go­dni­ka "Nasza Niwa" An­dre­jo­wi Dyńce oraz sze­fo­wi or­ga­ni­za­cji obro­ny praw więź­niów "Plat­for­ma" An­dre­jo­wi Ban­da­ren­ce (obaj mają ponad 40 lat) wy­ja­śnio­no, że po­wo­dem za­ka­zu wy­jaz­du jest uchy­la­nie się przez nich od służ­by woj­sko­wej.

Mi­ni­stro­wie spraw za­gra­nicz­nych 27 państw UE przy­ję­li w pią­tek nowe sank­cje wobec re­żi­mu Bia­ło­ru­si, w tym de­cy­zję o za­mro­że­niu ak­ty­wów 29 firm, na­le­żą­cych do trzech oli­gar­chów, wspie­ra­ją­cych reżim pre­zy­den­ta Alak­san­dra Łu­ka­szen­ki. W przy­ję­tej de­kla­ra­cji mi­ni­stro­wie za­po­wie­dzie­li wpro­wa­dza­nie ko­lej­nych sank­cji, "do­pó­ki wszy­scy więź­nio­wie po­li­tycz­ni nie zo­sta­ną uwol­nie­ni". Jed­no­cze­śnie za­de­kla­ro­wa­li, że będą uła­twiać po­dró­że do UE zwy­kłych oby­wa­te­li Bia­ło­ru­si i ob­ni­żać kosz­ty wiz. Bia­ło­ru­scy nie­za­leż­ni po­li­to­lo­dzy wy­ra­ża­li po­gląd, że roz­sze­rze­nie sank­cji spo­wo­du­je ude­rze­nie w spo­łe­czeń­stwo oby­wa­tel­skie oraz po­sze­rze­nie listy opo­zy­cjo­ni­stów i dzia­ła­czy ob­ję­tych za­ka­zem wy­jaz­du z kraju.

>>>>

No tak chuliganstwo stare radzieckie obledne metody ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:30, 30 Mar 2012    Temat postu:

Białoruś: liderzy opozycji skazani na grzywny

Sąd w Orszy (wschód Bia­ło­ru­si) ska­zał dziś na kary grzyw­ny li­de­rów bia­ło­ru­skiej opo­zy­cji Ana­to­la La­biedź­kę, Siar­hie­ja Ka­la­ki­na i Alak­san­dra Atrosz­czan­kaua, za­trzy­ma­nych w nocy z wtor­ku na środę w po­cią­gu ja­dą­cym do Mo­skwy.

Opo­zy­cjo­ni­stów uzna­no za win­nych „drob­ne­go chu­li­gań­stwa” z ar­ty­ku­łu do­ty­czą­ce­go nie­cen­zu­ral­ne­go wy­ra­ża­nia się. Na­ka­za­no im za­pła­cić po 350 tys. rubli bia­ło­ru­skich (136 zł). Atrosz­czan­kau - ko­or­dy­na­tor kam­pa­nii „Eu­ro­pej­ska Bia­ło­ruś”, Ka­la­kin - lider par­tii „Spra­wie­dli­wy Świat” oraz La­biedź­ka - szef opo­zy­cyj­nej Zjed­no­czo­nej Par­tii Oby­wa­tel­skiej mieli w środę wie­czo­rem le­cieć z Mo­skwy do Bruk­se­li na spo­tka­nie z unij­nym ko­mi­sa­rzem ds. roz­sze­rze­nia i po­li­ty­ki są­siedz­kiej Szte­fa­nem Fuele. Atrosz­czan­kau miał także udzie­lić wy­wia­du ro­syj­skim dzien­ni­ka­rzom.

- Za­trzy­ma­li nas z wy­du­ma­ne­go po­wo­du. Pra­wie dwie doby prze­trzy­ma­li w aresz­cie. To oczy­wi­ste, że ma to zwią­zek z na­szy­mi pla­na­mi wy­jaz­du do Bruk­se­li, a także udzie­le­nia wy­wia­du w Mo­skwie. W re­zul­ta­cie unie­moż­li­wio­no nam wy­jazd – po­wie­dział Atrosz­czan­kau.

Opo­zy­cjo­ni­stów wy­sa­dzo­no z po­cią­gu ja­dą­ce­go do Mo­skwy w Orszy. To pierw­szy przy­pa­dek, gdy osoby ob­ję­te za­ka­zem wy­jaz­du z kraju nie zo­sta­ły prze­pusz­czo­ne przez bia­ło­ru­sko-ro­syj­ską gra­ni­cę. Do tej pory za­wra­ca­no je tylko na gra­ni­cy z Pol­ską lub Litwą.

- Za­czę­ło się praw­dzi­we po­lo­wa­nie na li­de­rów opo­zy­cji – ko­men­tu­je za­trzy­ma­nia opo­zy­cyj­ny por­tal Telegraf.​by.

Pre­zy­dent Bia­ło­ru­si Alak­sandr Łu­ka­szen­ka po­twier­dził w ubie­głym ty­go­dniu, że wła­dze stwo­rzy­ły listę osób ob­ję­tych za­ka­zem wy­jaz­du z kraju, i za­po­wie­dział jej eg­ze­kwo­wa­nie "z pełną mocą".

W ostat­nich ty­go­dniach unie­moż­li­wio­no wy­jazd z Bia­ło­ru­si na Litwę i do Pol­ski kil­ku­na­stu oso­bom - opo­zy­cyj­nym po­li­ty­kom, obroń­com praw czło­wie­ka i dzien­ni­ka­rzom, m.​in. wła­śnie La­biedź­ce i Ka­la­ki­no­wi. Ka­la­kin in­for­mo­wał póź­niej, że udało mu się prze­kro­czyć gra­ni­cę okręż­ną drogą – przez Rosję.

Ofi­cjal­nie po­da­wa­ne są różne po­wo­dy ob­ję­cia cza­so­wym za­ka­zem wy­jaz­du. La­biedź­kę MSW po­wia­do­mi­ło, że przy­czy­ną jest „uchy­la­nie się od obo­wiąz­ków na­ło­żo­nych na niego przez sąd”, ale nie po­da­ło ja­kich. Re­dak­to­ro­wi na­czel­ne­mu nie­za­leż­ne­go ty­go­dni­ka "Nasza Niwa" An­dre­jo­wi Dyńce oraz sze­fo­wi or­ga­ni­za­cji obro­ny praw więź­niów "Plat­for­ma" An­dre­jo­wi Ban­da­ren­ce (obaj mają ponad 40 lat) wy­ja­śnio­no, że po­wo­dem za­ka­zu wy­jaz­du jest uchy­la­nie się przez nich od służ­by woj­sko­wej.

Mi­ni­stro­wie spraw za­gra­nicz­nych 27 państw UE przy­ję­li w pią­tek nowe sank­cje wobec re­żi­mu Bia­ło­ru­si, w tym de­cy­zję o za­mro­że­niu ak­ty­wów 29 firm na­le­żą­cych do trzech oli­gar­chów wspie­ra­ją­cych reżim pre­zy­den­ta Alak­san­dra Łu­ka­szen­ki. W przy­ję­tej de­kla­ra­cji mi­ni­stro­wie za­po­wie­dzie­li wpro­wa­dza­nie ko­lej­nych sank­cji, "do­pó­ki wszy­scy więź­nio­wie po­li­tycz­ni nie zo­sta­ną uwol­nie­ni". Jed­no­cze­śnie za­de­kla­ro­wa­li, że będą uła­twiać po­dró­że do UE zwy­kłych oby­wa­te­li Bia­ło­ru­si i ob­ni­żać kosz­ty wiz. Bia­ło­ru­scy nie­za­leż­ni po­li­to­lo­dzy wy­ra­ża­li po­gląd, że roz­sze­rze­nie sank­cji spo­wo­du­je ude­rze­nie w spo­łe­czeń­stwo oby­wa­tel­skie oraz po­sze­rze­nie listy opo­zy­cjo­ni­stów i dzia­ła­czy ob­ję­tych za­ka­zem wy­jaz­du z kraju.

>>>>

No tak . ,,chuliganstwo'' ... Znamy te numery ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:39, 30 Mar 2012    Temat postu:

Białoruś: liderzy opozycji zatrzymani na granicy z Rosją

Li­de­rzy bia­ło­ru­skiej opo­zy­cji Ana­tol La­biedź­ka, Siar­hiej Ka­la­kin i Alak­sandr Atrosz­czan­kau zo­sta­li za­trzy­ma­ni w nocy z wtor­ku na środę na gra­ni­cy z Rosją. Wy­pro­wa­dzo­no ich z po­cią­gu ja­dą­ce­go do Mo­skwy – in­for­mu­je por­tal Karta’97.

To pierw­szy przy­pa­dek, gdy opo­zy­cjo­ni­ści ob­ję­ci za­ka­zem wy­jaz­du z kraju nie zo­sta­li prze­pusz­cze­ni przez bia­ło­ru­sko-ro­syj­ską gra­ni­cę. Do tej pory za­wra­ca­no ich na gra­ni­cy z Pol­ską lub Litwą. Ko­or­dy­na­tor kam­pa­nii „Eu­ro­pej­ska Bia­ło­ruś” Atrosz­czan­kau zdą­żył w mo­men­cie za­trzy­ma­nia za­te­le­fo­no­wać do re­dak­cji opo­zy­cyj­ne­go por­ta­lu Karta’97, ale nie mógł nic po­wie­dzieć. Przez kilka minut dzien­ni­ka­rze sły­sze­li, jak trwa wy­pro­wa­dza­nie opo­zy­cjo­ni­stów z prze­dzia­łu.

Osta­tecz­nie za­rów­no on, jak i lider par­tii „Spra­wie­dli­wy Świat” Ka­la­kin oraz szef opo­zy­cyj­nej Zjed­no­czo­nej Par­tii Oby­wa­tel­skiej La­biedź­ka, zo­sta­li wy­sa­dze­ni z po­cią­gu.

Do za­trzy­ma­nia do­szło w Orszy, a opo­zy­cjo­ni­stów prze­wie­zio­no na miej­sco­wy ko­mi­sa­riat - po­da­je Radio Swa­bo­da, po­wo­łu­jąc się na in­for­ma­cję po­da­ną na Fa­ce­bo­oku przez przed­sta­wi­cie­la opo­zy­cyj­nej Bia­ło­ru­skiej Chrze­ści­jań­skiej De­mo­kra­cji .

Wszy­scy trzej opo­zy­cjo­ni­ści mieli w środę wie­czo­rem le­cieć z Mo­skwy do Bruk­se­li na spo­tka­nie z przed­sta­wi­cie­la­mi Ko­mi­sji Eu­ro­pej­skiej. Atrosz­czan­kau miał także udzie­lić wy­wia­du ro­syj­skim dzien­ni­ka­rzom.

Kar­cie’97 udało się przez chwi­lę po­roz­ma­wiać z La­biedź­ką. Za­py­ta­ny, na ja­kiej pod­sta­wie za­trzy­ma­no opo­zy­cjo­ni­stów, od­parł, że w mo­men­cie za­trzy­ma­nia po­wia­do­mi­li ich, że szu­ka­ją nar­ko­ty­ków, a teraz jest „szyta” spra­wa ad­mi­ni­stra­cyj­na.

- Za­czę­ło się praw­dzi­we po­lo­wa­nie na li­de­rów opo­zy­cji – ko­men­tu­je za­trzy­ma­nia opo­zy­cyj­ny por­tal Telegraf.​by.

Pre­zy­dent Bia­ło­ru­si Alak­sandr Łu­ka­szen­ka po­twier­dził w ubie­głym ty­go­dniu, że wła­dze stwo­rzy­ły listę osób ob­ję­tych za­ka­zem wy­jaz­du z kraju, i za­po­wie­dział jej eg­ze­kwo­wa­nie "z pełną mocą".

W ostat­nich ty­go­dniach unie­moż­li­wio­no wy­jazd z Bia­ło­ru­si na Litwę i do Pol­ski kil­ku­na­stu oso­bom - opo­zy­cyj­nym po­li­ty­kom, obroń­com praw czło­wie­ka i dzien­ni­ka­rzom, m.​in. wła­śnie La­biedź­ce i Ka­la­ki­no­wi. Ka­la­kin in­for­mo­wał póź­niej, że udało mu się prze­kro­czyć gra­ni­cę okręż­ną drogą – przez Rosję.

Ofi­cjal­nie po­da­wa­ne są różne po­wo­dy ob­ję­cia cza­so­wym za­ka­zem wy­jaz­du. La­biedź­kę MSW po­wia­do­mi­ło, że przy­czy­ną jest „uchy­la­nie się od obo­wiąz­ków na­ło­żo­nych na niego przez sąd”, ale nie po­da­ło, ja­kich. Re­dak­to­ro­wi na­czel­ne­mu nie­za­leż­ne­go ty­go­dni­ka "Nasza Niwa" An­dre­jo­wi Dyńce oraz sze­fo­wi or­ga­ni­za­cji obro­ny praw więź­niów "Plat­for­ma" An­dre­jo­wi Ban­da­ren­ce (obaj po 40-ce) wy­ja­śnio­no, że po­wo­dem za­ka­zu wy­jaz­du jest uchy­la­nie się przez nich od służ­by woj­sko­wej.

Mi­ni­stro­wie spraw za­gra­nicz­nych 27 państw UE przy­ję­li w pią­tek nowe sank­cje wobec re­żi­mu Bia­ło­ru­si, w tym de­cy­zję o za­mro­że­niu ak­ty­wów 29 firm, na­le­żą­cych do trzech oli­gar­chów, wspie­ra­ją­cych reżim pre­zy­den­ta Alak­san­dra Łu­ka­szen­ki. W przy­ję­tej de­kla­ra­cji mi­ni­stro­wie za­po­wie­dzie­li wpro­wa­dza­nie ko­lej­nych sank­cji, "do­pó­ki wszy­scy więź­nio­wie po­li­tycz­ni nie zo­sta­ną uwol­nie­ni". Jed­no­cze­śnie za­de­kla­ro­wa­li, że będą uła­twiać po­dró­że do UE zwy­kłych oby­wa­te­li Bia­ło­ru­si i ob­ni­żać kosz­ty wiz. Bia­ło­ru­scy nie­za­leż­ni po­li­to­lo­dzy wy­ra­ża­li po­gląd, że roz­sze­rze­nie sank­cji spo­wo­du­je ude­rze­nie w spo­łe­czeń­stwo oby­wa­tel­skie oraz po­sze­rze­nie listy opo­zy­cjo­ni­stów i dzia­ła­czy ob­ję­tych za­ka­zem wy­jaz­du z kraju.

>>>>

No tak oblesny rezim szaleje ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:30, 30 Mar 2012    Temat postu:

Żona głodującego opozycjonisty na Białorusi: on umiera

Żona gło­du­ją­ce­go opo­zy­cjo­ni­sty Siar­hie­ja Ka­wa­len­ki, któ­re­go w ze­szłym ty­go­dniu przy­mu­so­wo pod­łą­czo­no do kro­plów­ki, po­wie­dzia­ła po jego czwart­ko­wym spo­tka­niu z ad­wo­ka­tem, że mąż umie­ra.

- (Ad­wo­kat - red.) po­wie­dział, że Siar­hiej umie­ra. Waży już tylko 45 kg, w wą­tro­bie i żo­łąd­ku za­czę­ły za­cho­dzić nie­od­wra­cal­ne pro­ce­sy, ale nikt w żaden spo­sób mu nie po­ma­ga. Naj­wy­raź­niej cze­ka­ją, aż umrze – po­wie­dzia­ła Alena Ka­wa­len­ka, którą cy­tu­je Radio Swa­bo­da. Żona opo­zy­cjo­ni­sty skie­ro­wa­ła w czwar­tek skar­gę do pro­ku­ra­tu­ry ob­wo­du wi­teb­skie­go, gdzie obec­nie jest prze­trzy­my­wa­ny Ka­wa­len­ka, a także do in­nych urzęd­ni­ków z wnio­skiem o na­tych­mia­sto­we oka­za­nie Ka­wa­len­ce nie­zbęd­nej po­mo­cy me­dycz­nej.

W środę matka Ka­wa­len­ki wi­dzia­ła się z psy­chia­trą z od­dzia­łu psy­chia­trycz­ne­go przy ko­lo­nii kar­nej w Wi­teb­sku, dotąd opo­zy­cjo­ni­stę prze­nie­sio­no na po­cząt­ku tego ty­go­dnia.

Do­ma­ga­ją się od mo­je­go syna, żeby na­pi­sał oświad­cze­nie o prze­rwa­niu gło­dów­ki. Do tego czasu nie będą mu za­pew­niać ko­niecz­ne­go le­cze­nia – oznaj­mi­ła Li­dzi­ja Ka­wa­len­ka, któ­rej słowa przy­ta­cza na swo­jej stro­nie in­ter­ne­to­wej nie­za­leż­ny ty­go­dnik "Nasza Niwa".

Ka­wa­len­ka, który jest wi­teb­skim dzia­ła­czem opo­zy­cyj­nej Par­tii Kon­ser­wa­tyw­no-Chrze­ści­jań­skiej-Bia­ło­ru­ski Front Na­ro­do­wy (PKCh-BNF), gło­du­je z dwu­ty­go­dnio­wą prze­rwą od 19 grud­nia 2011 r., kiedy to zo­stał za­trzy­ma­ny. Do­ma­ga się unie­waż­nie­nia wy­ro­ku ponad dwóch lat ko­lo­nii kar­nej za zła­ma­nie wa­run­ków od­by­wa­nia kary ogra­ni­cze­nia wol­no­ści z 2010 r., wy­mie­rzo­nej mu za po­wie­sze­nie na no­wo­rocz­nej cho­in­ce w Wi­teb­sku hi­sto­rycz­nej bia­ło-czer­wo­no-bia­łej flagi Bia­ło­ru­si.

Bia­ło-czer­wo­no-bia­łej flagi uży­wa­no w la­tach 1918-19 w Bia­ło­ru­skiej Re­pu­bli­ce Lu­do­wej i po roz­pa­dzie ZSRR do 1995 roku. 14 maja 1995 roku z ini­cja­ty­wy nowo wy­bra­ne­go wów­czas pre­zy­den­ta Alek­san­dra Łu­ka­szen­ki na Bia­ło­ru­si od­by­ło się re­fe­ren­dum, w wy­ni­ku któ­re­go zmie­nio­no hi­sto­rycz­ną sym­bo­li­kę bia­ło­ru­ską na starą so­wiec­ką z nie­wiel­ki­mi mo­dy­fi­ka­cja­mi: z czer­wo­no-zie­lo­nej flagi znik­nę­ły sierp i młot oraz pię­cio­ra­mien­na gwiaz­da. Bia­ło-czer­wo­no-bia­łej flagi uży­wa­ją obec­nie bia­ło­ru­skie śro­do­wi­ska opo­zy­cyj­ne.

>>>>

Bedziemy sadzic Lukaszenke za morderstwa ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:07, 10 Kwi 2012    Temat postu:

Białoruś: prasa: MSW zabroniło milicjantom wyjazdów do UE

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Białorusi zakazało milicjantom wszystkich rang – od dzielnicowych po wysokich stopniem oficerów - jeździć do państw Unii Europejskiej – pisze we wtorek dziennik "Komsomolskaja Prawda w Biełorusii".

- Dlaczego nagle podjęto taką decyzję, nikt nie komentuje. Ale wiele osób wiąże to z sankcjami Unii Europejskiej, z powodu których niektórzy milicjanci, sędziowie i prokuratorzy nie mogą teraz jeździć do UE – pisze "Komsomołka". Gazeta podkreśla, że w MSW nie chcą komentować tej decyzji. "Bez komentarzy" – powiedziano dziennikowi w biurze prasowym resortu. Inny pracownik ministerstwa oznajmił zaś dziennikarce: "Sama pani rozumie... Nie wolno nam niczego mówić na ten temat".

Niesprecyzowane źródło w milicji potwierdziło jednak dziennikowi istnienie zakazu. "Zakazano wyjazdów do Europy" – cytuje je gazeta.

"Komsomołka" dodaje, że na razie nie jest jasne, czy zakaz jest bezwzględny, czy też milicjanci wybierający się do krajów UE będą musieli spełnić pewne warunki, by tam wyjechać. Gazeta nie wyklucza, że będą musieli uzyskać na to zgodę swojego przełożonego, co już od lat obowiązuje milicjantów mających dostęp do tajemnicy państwowej. 23 marca ministrowie spraw zagranicznych 27 państw UE przyjęli nowe sankcje wobec Białorusi, w tym decyzję o zamrożeniu aktywów 29 firm należących do trzech oligarchów, wspierających reżim prezydenta Alaksandra Łukaszenki. W przyjętej deklaracji ministrowie zapowiedzieli wprowadzanie kolejnych sankcji, "dopóki wszyscy więźniowie polityczni nie zostaną uwolnieni". Unijna "czarna lista" liczy już 243 przedstawicieli reżimu Łukaszenki, w tym sędziów, prokuratorów i milicjantów.

>>>>

A co to znowu za odlot ? Ukarali milicjanotow za to ze wspieraja rezim ???
Lukaszko juz kompletnie szalony i nie wie co robi widac po twarzy opetanie :


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:33, 10 Kwi 2012    Temat postu:

Białoruś: 1,5 roku więzienia dla opozycjonisty za "kradzież złomu"

Karę półtora roku kolonii o zaostrzonym rygorze wymierzył w poniedziałek sąd w Żodzinie (50 km na wschód od Mińska) opozycjoniście Alaksandrowi Małczanauowi. Uznano go za winnego kradzieży złomu – informuje Radio Swaboda.

Sąd orzekł, że Małczanau ukradł złom wartości 737 tys. rubli białoruskich (290 zł) z nieczynnej części fabryki. Oskarżony nie przyznał się do winy. 23-letni Małczanau został w ubiegłym roku skazany na 3 lata więzienia za udział w protestach powyborczych w grudniu 2010 r., ale prezydent Alaksandr Łukaszenka go ułaskawił.

Skazany twierdzi, że zbierał porzucone przedmioty na terenie zamkniętego 20 lat temu zakładu, którego nikt nie pilnuje, żeby przeżyć, gdyż po wyroku za udział w proteście nikt nie chce go zatrudnić. Jak zapewnił, wcześniej różni ludzie zbierali złom w tej fabryce, ale nie byli zatrzymywani.

Drugi oskarżony Arciom Ihnacikau, który zbierał złom wraz z Małczanauem, został skazany na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na rok. 19 grudnia 2010 roku w Mińsku brutalnie zdławiono protest przeciwko oficjalnym wynikom wyborów, dającym prawie 80 proc. poparcia urzędującemu prezydentowi Łukaszence. Po demonstracji do aresztów trafiło ponad 600 osób. Kilkadziesiąt z nich stanęło przed sądem w sprawie karnej o masowe zamieszki, ponad 20 skazano na pobyt w kolonii karnej.

>>>>

Coraz bardziej debilne i kretynskie zarzuty dla przesladowanej opozycji ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:39, 10 Kwi 2012    Temat postu:

Polak pobity w Grodnie. Finał alkoholowej imprezy.

Milicja w Grodnie, na zachodniej Białorusi, zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy śmiertelnie pobili obywatela Polski. Portal internetowy "Telegraf" poinformował, że 56-letni Polak miał kartę stałego pobytu na Białorusi i mieszkał w Grodnie.

Według wstępnych ustaleń mężczyźni wspólnie pili alkohol. Potem doszło między nimi do kłótni i w konsekwencji Polak ze śladami pobicia trafił do szpitala, gdzie zmarł.

Zatrzymani to dwaj bezrobotni Białorusini w wieku 21 i 22 lat.

>>>>

Niestety smutna wiadomosc...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:04, 10 Kwi 2012    Temat postu:

Inflacja na Białorusi wyniosła 5 proc. w pierwszym kwartale br.

Inflacja na Białorusi wyniosła w pierwszym kwartale tego roku 5 proc. – poinformował we wtorek główny urząd statystyczny Biełstat. Oznacza to, że wskaźnik inflacji mieście się na razie w przedziale prognozowanym przez rząd.

Według Biełstatu w marcu inflacja wyniosła 1,5 proc., przy czym o 1,1 proc. podrożały towary spożywcze, towary niespożywcze – o 1,6 proc., a usługi – o 2,3 proc. Białoruś borykała się w 2011 roku z poważnymi problemami na rynku walutowym i deficytem handlowym. Inflacja w ubiegłym roku wyniosła 108,7 proc., a kurs dolara wzrósł o 187,33 proc.

Od listopada ceny na podstawowe produkty żywnościowe i towary przemysłowe są regulowane przez resort gospodarki, władze obwodowe oraz władze Mińska. W grudniu tę listę jeszcze poszerzono i obecnie wśród towarów, których ceny są regulowane przez resort gospodarki, są m.in. parówki, pierogi, sery, ryby, sól, kawa, herbata, chleb, mleko oraz jajka. Ceny regulowane przez władze obwodowe i mińskie obejmują m.in. mydło i rajstopy, a nawet usługi związane z naprawą obuwia. Według Ministerstwa Gospodarki inflacja w 2012 r. ma wynieść 19-20 proc.

>>>>

Zgodnie z tym co mowilem po uwolnieniu kursu problemy szybko sie skonczyly . Oczywiscie problemy rynkowe gospodarki a nie bytowe ludzi . Tu poziom znacznie spadl ... Gospodarka nie potrzebuje juz doplywu dewiz - nie trzeba wyprzedawac majatku . Gospodarka teraz potrzebuje wzrostu opartego na zdrowych karjowych zasadach a nie gospodarki typu Grecja...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:37, 11 Kwi 2012    Temat postu:

Białoruś: Kawalenka skierowany na badania psychiatryczne

Ska­za­ny na ponad 2 lata ko­lo­nii kar­nej bia­ło­ru­ski opo­zy­cjo­ni­sta Siar­hiej Ka­wa­len­ka, który od­ma­wia sa­mo­dziel­ne­go przyj­mo­wa­nia po­kar­mów, zo­stał we wto­rek skie­ro­wa­ny przez sąd na kom­plek­so­we ba­da­nia psy­chia­trycz­ne – po­da­ją nie­za­leż­ne media bia­ło­ru­skie.

De­cy­zję pod­jął sąd w Wi­teb­sku, który miał we wto­rek roz­pa­try­wać od­wo­ła­nie Ka­wa­len­ki od wy­ro­ku. Na roz­pra­wie przed­sta­wio­no po­przed­nią dia­gno­zę psy­chia­trów, któ­rzy na­pi­sa­li, że Ka­wa­len­ka jest w sta­nie roz­stro­ju psy­chicz­ne­go, prze­ja­wia­ją­ce­go się m.​in. od­mo­wą przyj­mo­wa­nia po­kar­mów – in­for­mu­je stro­na in­ter­ne­to­wa Cen­trum Praw Czło­wie­ka "Wia­sna". Ba­da­nie psy­chia­trycz­ne w wa­run­kach sta­cjo­nar­nych ma wy­ja­śnić m.​in., czy Ka­wa­len­ka cier­pi na cho­ro­bę psy­chicz­ną i czy na­le­ży wobec niego za­sto­so­wać przy­mu­so­we le­cze­nie psy­chia­trycz­ne.

Ka­wa­len­kę pod ko­niec marca prze­nie­sio­no na od­dział psy­chia­trycz­ny przy ko­lo­nii kar­nej w Wi­teb­sku. Jego żona Alena mówi, że 1 kwiet­nia za­czę­to go tam przy­mu­so­wo kar­mić.

Ka­wa­len­ka, który jest wi­teb­skim dzia­ła­czem opo­zy­cyj­nej Par­tii Kon­ser­wa­tyw­no-Chrze­ści­jań­skiej-Bia­ło­ru­ski Front Na­ro­do­wy (PKCh-BNF), gło­do­wał z dwu­ty­go­dnio­wą prze­rwą od za­trzy­ma­nia 19 grud­nia 2011 r. Do­ma­ga się unie­waż­nie­nia wy­ro­ku ponad dwóch lat ko­lo­nii kar­nej za zła­ma­nie wa­run­ków od­by­wa­nia kary ogra­ni­cze­nia wol­no­ści z 2010 r., wy­mie­rzo­nej mu za po­wie­sze­nie na no­wo­rocz­nej cho­in­ce w Wi­teb­sku hi­sto­rycz­nej bia­ło-czer­wo­no-bia­łej flagi Bia­ło­ru­si. Bia­ło-czer­wo­no-bia­łej flagi uży­wa­no w la­tach 1918-19 w Bia­ło­ru­skiej Re­pu­bli­ce Lu­do­wej i po roz­pa­dzie ZSRR do 1995 roku. 14 maja 1995 roku z ini­cja­ty­wy nowo wy­bra­ne­go wów­czas pre­zy­den­ta Alak­san­dra Łu­ka­szen­ki na Bia­ło­ru­si od­by­ło się re­fe­ren­dum, w wy­ni­ku któ­re­go zmie­nio­no hi­sto­rycz­ną sym­bo­li­kę bia­ło­ru­ską na starą so­wiec­ką z nie­wiel­ki­mi mo­dy­fi­ka­cja­mi: z czer­wo­no-zie­lo­nej flagi znik­nę­ły sierp i młot oraz pię­cio­ra­mien­na gwiaz­da. Bia­ło-czer­wo­no-bia­łej flagi uży­wa­ją obec­nie bia­ło­ru­skie śro­do­wi­ska opo­zy­cyj­ne.

>>>>

No tak . Lukszenko tam wysyla gdzie on najbardziej potrzebuje aby isc ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:49, 13 Kwi 2012    Temat postu:

Białoruś: "Narodnaja Wola” o pozwach przeciw opozycjonistom

Oficjalne białoruskie związki zawodowe składają pozwy przeciw opozycjonistom za wzywanie do sankcji przeciwko Białorusi, chociaż właściwym adresatem ich postulatów powinny być władze – pisze dziś komentatorka niezależnej gazety "Narodnaja Wola".

Komentatorka Swiatłana Kalinkina przypomina, że w ostatnich dniach pozwy przeciwko opozycjonistom Wiktarowi Iwaszkiewiczowi i Dźmitremu Wusowi za wzywanie do sankcji przeciw Białorusi złożyli z poparciem oficjalnych związków zawodowych pracownica rafinerii w Mozyrzu oraz pracownik grodzieńskich Azotów. Autorzy pozwów obarczają opozycjonistów winą za niestabilne perspektywy swoich przedsiębiorstw na zagranicznych rynkach. Uważają, że ich firmom grozi wstrzymanie produkcji, a także niepewność zatrudnienia i wynagrodzenia. Pracownik Azotów domaga się od opozycjonistów, by "zwrócili się do Unii Europejskiej, żeby sankcji nie było".

Kalinkina podkreśla, że na dyplomatycznej wojnie białorusko-unijnej tracą wszyscy Białorusini, choćby dlatego, że za wizę do UE muszą zapłacić 60 euro, chociaż w Rosji czy Ukrainie kosztuje ona 35 euro. Tam „w stosunkach z Europą wszystko się udaje: wizy są tanie, państwa realizują wspólne projekty, przywódcy się spotykają, rozwiązują problemy, ściskają sobie dłonie”, a tymczasem Białoruś ponosi w tej sferze „fiasko na wszystkich frontach”.

Komentatorka wyraża przekonanie, że napięte stosunki Białorusi z UE odstręczają także chińskich inwestorów, na których władzom tak zależy. Przypomina przy tym, że Chiny niedawno zrezygnowały z inwestycji w mińskie lotnisko. Według niej Białoruś, która liczy zaledwie 10 mln mieszkańców, ma dla Chin znaczenie głównie jako „logistyczna platforma dostarczania towarów do Europy”. „Innymi słowy, Pekin potrzebuje na Białorusi otwartej, szerokiej i niezawodnej drogi do Europy” – ocenia Kalinkina.

Podkreśla, że z finansowej przepaści Białorusi nie wyciągnie nikt oprócz Zachodu, gdyż pieniądze otrzymywane od Rosji to w istocie wykup białoruskich przedsiębiorstw, a od świata arabskiego – wykup ziemi pod hotele i kompleksy rozrywkowe. „Wszystko to tylko przedłuża agonię. Nic więcej” – podkreśla.

Kalinkina zwraca przy tym uwagę, że polski premier Donald Tusk zaproponował Białorusi w zamian za zwolnienie więźniów politycznych, zaprzestanie represji i przeprowadzenie jesienią uczciwych wyborów do parlamentu nawet 9 mld euro. Tusk wspomniał o takim pakiecie pod koniec września 2011 r. na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Warszawie.

„Jeśli związki zawodowe, adwokaci, przedsiębiorcy, fizycy, chemicy, poeci, malarze, robotnicy, nauczyciele itd. rzeczywiście chcą dobra swojego kraju(…), powinni apelować nie do Europy (o odstąpienie od sankcji – PAP), tylko żądać od władz białoruskich po pierwsze uwolnienia więźniów politycznych, po drugie dialogu społecznego, a po trzecie poważnych reform politycznych” – podkreśla komentatorka.

„Nie będzie żadnych politycznych konfliktów z Zachodem i żadnych sankcji, jeżeli nauczymy się w kraju prowadzić spory polityczne bez pomocy więzień i specnazu” - konkluduje.

23 marca ministrowie spraw zagranicznych 27 państw UE przyjęli nowe sankcje wobec reżimu Białorusi, w tym decyzję o zamrożeniu aktywów 29 firm należących do trzech oligarchów wspierających reżim prezydenta Alaksandra Łukaszenki. W przyjętej deklaracji zapowiedzieli wprowadzanie kolejnych sankcji, "dopóki wszyscy więźniowie polityczni nie zostaną uwolnieni". Po poprzednim rozszerzeniu sankcji 28 lutego władze Białorusi zwróciły się do ambasadorów UE i Polski, aby opuścili ten kraj i udali się na konsultacje, oraz wezwały swoich ambasadorów w Brukseli i Warszawie na konsultacje do Mińska. W odpowiedzi wszystkie kraje UE podjęły decyzję o wycofaniu swych ambasadorów z Mińska.

>>>>

Kolejny pomysl batka ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:35, 13 Kwi 2012    Temat postu:

Chcą pokazać Białorusinom jak prywatyzować

Jak prze­pro­wa­dzić sku­tecz­ną pry­wa­ty­za­cję, co przy­nio­sła­by ona Bia­ło­ru­si, jak w re­for­mach może pomóc UE - to te­ma­ty roz­po­czy­na­ją­ce­go się w po­nie­dzia­łek se­mi­na­rium, na które do War­sza­wy przy­ja­dą eks­per­ci i przed­sta­wi­cie­le m.​in. bia­ło­ru­skie­go spo­łe­czeń­stwa oby­wa­tel­skie­go.

Spo­tka­nie "Pry­wa­ty­za­cja i pry­wat­na przed­się­bior­czość na Bia­ło­ru­si. Moż­li­wo­ści mię­dzy­na­ro­do­we­go wspar­cia" or­ga­ni­zo­wa­ne jest przez MSZ, Fun­da­cję So­li­dar­no­ści Mię­dzy­na­ro­do­wej, Gieł­dę Pa­pie­rów War­to­ścio­wych i Cen­trum Ana­liz Spo­łecz­no-Eko­no­micz­nych (CASE). Dwu­dnio­we se­mi­na­rium otwo­rzą w po­nie­dzia­łek po po­łu­dniu w war­szaw­skich Ła­zien­kach szef MSZ Ra­do­sław Si­kor­ski, a także unij­ny ko­mi­sarz ds. roz­sze­rze­nia i po­li­ty­ki są­siedz­twa Ste­fan Fuele. Wy­da­rze­nie jest or­ga­ni­zo­wa­ne w ra­mach no­we­go in­stru­men­tu UE wobec Bia­ło­ru­si - Eu­ro­pej­skie­go Dia­lo­gu na rzecz Mo­der­ni­za­cji.

- Chce­my po­ka­zać, że Pol­ska, Unia Eu­ro­pej­ska ma do­świad­cze­nie i może się z Bia­ło­ru­sią po­dzie­lić - mówił w pią­tek dzien­ni­ka­rzom dy­rek­tor De­par­ta­men­tu Wschod­nie­go MSZ Artur Mi­chal­ski.

Do War­sza­wy zo­sta­li za­pro­sze­ni eks­per­ci z Bia­ło­ru­si zwią­za­ni za­rów­no ze śro­do­wi­ska­mi nie­za­leż­ny­mi, jak i wła­dza­mi bia­ło­ru­ski­mi. Mi­chal­ski wy­ja­śnił, że cho­dzi o za­sta­no­wie­nie się nad spo­so­ba­mi prze­pro­wa­dze­nia re­form na Bia­ło­ru­si, które prę­dzej, czy póź­niej będą mu­sia­ły zo­stać w tym kraju wdro­żo­ne.

Za­strzegł, że War­sza­wa, czy Bruk­se­la nie może ni­cze­go na­rzu­cić, bo Bia­ło­ru­si­ni sami zde­cy­du­ją, w jaki spo­sób będą prze­pro­wa­dza­li re­for­my. Za­de­kla­ro­wał jed­nak, że mo­że­my im w tym pomóc.

- Chce­my stwo­rzyć moż­li­wość spo­tka­nia eks­per­tów z Bia­ło­ru­si, nie­za­leż­nych eks­per­tów, ale rów­nież tych otwar­tych eks­per­tów ze stro­ny rzą­do­wej. My się nie za­my­ka­my, jeśli ktoś chce przy­je­chać, może przy­je­chać - pod­kre­ślił.

We­dług nie­ofi­cjal­nych in­for­ma­cji PAP z re­sor­tu spraw za­gra­nicz­nych więk­szość osób zwią­za­nych z wła­dzą w Miń­sku od­mó­wi­ło jed­nak wzię­cia udzia­łu w spo­tka­niu.

Bia­ło­ruś za­pla­no­wa­ła w tym roku ko­lej­ną falę pry­wa­ty­za­cji. Wła­dze za­po­wia­da­ją sprze­daż przed­się­biorstw o war­to­ści 2,5 mld do­la­rów, w tym za­kła­dów prze­twór­stwa ropy Naf­tan. Jed­nak we­dług roz­mów­cy PAP na razie mamy do czy­nie­nia ra­czej z za­po­wie­dzia­mi niż re­al­ny­mi dzia­ła­nia­mi.

Bia­ło­ru­ski rząd - zda­niem dy­plo­ma­ty - oba­wia się bo­wiem za­leż­no­ści od Rosji, a w obec­nych re­aliach trud­no by­ło­by za­pra­szać za­chod­nich in­we­sto­rów. War­szaw­skie se­mi­na­rium ma "przy­go­to­wać grunt" pod ewen­tu­al­ną pry­wa­ty­za­cję, gdy na Bia­ło­ru­si "zmie­ni się kli­mat".

Źró­dło PAP tak de­fi­niu­je ideę spo­tka­nia: skoro do re­form go­spo­dar­czych nie można przy­go­to­wać Bia­ło­ru­si­nów w ich kraju, ro­bi­my to u nas, z tymi, któ­rzy do nas przy­ja­dą.

W spo­tka­niu wezmą udział m.​in. przed­sta­wi­cie­le Or­ga­ni­za­cji Współ­pra­cy Go­spo­dar­czej i Roz­wo­ju (OECD), Eu­ro­pej­skie­go Banku Od­bu­do­wy i Roz­wo­ju (EBOiR) i Ko­mi­sji Eu­ro­pej­skiej. Wy­kład ma wy­gło­sić były wi­ce­pre­mier, twór­ca pol­skich prze­mian go­spo­dar­czych lat 90. Le­szek Bal­ce­ro­wicz.

Głów­nym ad­re­sa­tem se­mi­na­rium jest bia­ło­ru­skie spo­łe­czeń­stwo oby­wa­tel­skie, ale or­ga­ni­za­to­rzy są też otwar­ci na śred­ni szcze­bel urzęd­ni­czy.

We­dług pol­skich dy­plo­ma­tów za­pro­sze­nie przed­sta­wi­cie­li władz Bia­ło­ru­si miało ten walor, że gdyby oni przy­je­cha­li, to mo­gli­by się spo­tkać i po­roz­ma­wiać na neu­tral­nym grun­cie. We­dług źró­dła PAP, re­sort sta­rał sie wy­bie­rać spo­śród jed­no­stek zwią­za­nych z wła­dzą w Miń­sku ludzi my­ślą­cych w spo­sób "pro­mo­der­ni­za­cyj­ny". - Wła­dza bia­ło­ru­ska to nie jest mo­no­lit. Chce­my drą­żyć tę skałę - wy­ja­śni­ło źró­dło PAP.

Roz­mów­ca PAP pod­kre­ślił także, że pro­blem więź­niów po­li­tycz­nych unie­moż­li­wia nie­któ­re dzia­ła­nia, ale - jak dodał - jest wiele ob­sza­rów, w któ­rych można jed­nak roz­wi­jać współ­pra­cę z Bia­ło­ru­sią.

Mi­chal­ski mówił, że Pol­ska, a także Unia Eu­ro­pej­ska muszą re­ago­wać ostro na prze­trzy­my­wa­nie więź­niów po­li­tycz­nych, ale nie na­le­ży tego mylić z przy­ja­zną po­li­ty­ką wobec Bia­ło­ru­si­nów, czyli chę­cią nie­sie­nia im po­mo­cy. - UE nie ma moż­li­wo­ści po­wstrzy­ma­nia się przed kro­ka­mi re­stryk­cyj­ny­mi, po­nie­waż lu­dzie sie­dzą w wię­zie­niach (...), ale je­ste­śmy szcze­gól­nie za­in­te­re­so­wa­ni roz­wi­ja­niem po­zy­tyw­ne­go wy­mia­ru po­li­ty­ki wobec Bia­ło­ru­si - pod­kre­ślił.

War­szaw­skie spo­tka­nie bę­dzie pierw­szym z cyklu se­mi­na­riów po­świę­co­nych róż­nym sek­to­rom, które na Bia­ło­ru­si wy­ma­ga­ją re­for­my. Ko­lej­ne mają się od­by­wać za­rów­no w Miń­sku, jak i in­nych mia­stach eu­ro­pej­skich. Zwień­cze­niem dwu­dnio­wych debat w na­szym kraju ma być przy­ję­cie ka­ta­lo­gu re­ko­men­da­cji do­ty­czą­cych zmian go­spo­dar­czych. - Gdy wa­run­ki będą sprzy­ja­ły, bę­dzie można do tego się­gnąć - wy­ja­śnił roz­mów­ca PAP.

>>>>

Gnoje co zniszczyli Polske beda pokazywac Bialorusinom jak znoszczyc Bialorus . NIEDOCZEKANIE ! WON !
Bialorusini musza uwazac jakby chcieli wam jako ,,eksperta'' od gospodraki wciskac Blacerowicza . A od prywatyzacji Lewandowskiego .
STRZEZCIE SIE TO SA GNOJE GORZSZE NIZ BATKO .
Ja wiem ze jest on oblesny i macie go dosc ale ja wiem co mowie . Dopiero poznace co to znaczy miec dosc jak by wam zrobili 33 % bezrobocie . STRZEZCIE SIE !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:57, 13 Kwi 2012    Temat postu:

Białoruś: opozycjonista Kawalenka przerwał głodówkę

Ska­za­ny na ponad dwa lata ko­lo­nii kar­nej bia­ło­ru­ski opo­zy­cjo­ni­sta Siar­hiej Ka­wa­len­ka, który od wielu ty­go­dni od­ma­wiał przyj­mo­wa­nia po­kar­mów, prze­rwał strajk gło­do­wy – po­in­for­mo­wał dziś jego oj­ciec.

- Po­wie­dział, że za­czął pić soki i sa­mo­dziel­nie jeść. Już mu nie pod­łą­cza­ją sondy (do żo­łąd­ka) ani kro­plów­ki. Jest w nor­mal­nym na­stro­ju, za­da­wał dużo pytań o ro­dzi­nę – po­wie­dział po dzi­siej­szym wi­dze­niu z synem Alak­sandr Ka­wa­len­ka, któ­re­go cy­tu­je Radio Swa­bo­da. Siar­hiej Ka­wa­len­ka przed­wczo­raj zo­stał umiesz­czo­ny w szpi­ta­lu psy­chia­trycz­nym na obrze­żach Miń­ska, gdzie ma przejść zle­co­ne przez sąd kom­plek­so­we ba­da­nia psy­chia­trycz­ne. "Mówi, że trak­tu­ją go w szpi­ta­lu znacz­nie le­piej niż w ko­lo­nii (kar­nej) Wić­ba-3” w Wi­teb­sku, gdzie był wcze­śniej – po­wie­dział oj­ciec opo­zy­cjo­ni­sty. Ka­wa­len­kę pod ko­niec marca prze­nie­sio­no z miń­skie­go wię­zie­nia na od­dział psy­chia­trycz­ny przy ko­lo­nii kar­nej Wić­ba-3. Jego żona Alena mówi, że 1 kwiet­nia za­czę­to go tam przy­mu­so­wo kar­mić.

Ka­wa­len­ka, który jest wi­teb­skim dzia­ła­czem opo­zy­cyj­nej Par­tii Kon­ser­wa­tyw­no-Chrze­ści­jań­skiej-Bia­ło­ru­ski Front Na­ro­do­wy (PKCh-BNF), gło­do­wał z dwu­ty­go­dnio­wą prze­rwą od za­trzy­ma­nia 19 grud­nia 2011 roku. Do­ma­ga się unie­waż­nie­nia wy­ro­ku ponad dwóch lat ko­lo­nii kar­nej za zła­ma­nie wa­run­ków od­by­wa­nia kary ogra­ni­cze­nia wol­no­ści z 2010 roku, wy­mie­rzo­nej mu za po­wie­sze­nie na no­wo­rocz­nej cho­in­ce w Wi­teb­sku hi­sto­rycz­nej bia­ło-czer­wo­no-bia­łej flagi Bia­ło­ru­si. Bia­ło-czer­wo­no-bia­łej flagi uży­wa­no w la­tach 1918-19 w Bia­ło­ru­skiej Re­pu­bli­ce Lu­do­wej i po roz­pa­dzie ZSRR do 1995 roku. 14 maja 1995 roku z ini­cja­ty­wy nowo wy­bra­ne­go wów­czas pre­zy­den­ta Alak­san­dra Łu­ka­szen­ki na Bia­ło­ru­si od­by­ło się re­fe­ren­dum, w wy­ni­ku któ­re­go zmie­nio­no hi­sto­rycz­ną sym­bo­li­kę bia­ło­ru­ską na starą so­wiec­ką z nie­wiel­ki­mi mo­dy­fi­ka­cja­mi: z czer­wo­no-zie­lo­nej flagi znik­nę­ły sierp i młot oraz pię­cio­ra­mien­na gwiaz­da. Bia­ło-czer­wo­no-bia­łej flagi uży­wa­ją obec­nie bia­ło­ru­skie śro­do­wi­ska opo­zy­cyj­ne.

>>>>

No coz za ulga ... Walka trwa ! To nie jest zaden koniec !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:25, 15 Kwi 2012    Temat postu:

Sannikau: walka o uwolnienie wszystkich więźniów politycznych

Białoruski opozycjonista i były kandydat na prezydenta z 2010 r. Andrej Sannikau, zwolniony w sobotę z kolonii karnej po ułaskawieniu przez prezydenta Łukaszenkę, oświadczył, że teraz najważniejsza jest walka o zwolnienie wszystkich więźniów politycznych.

Sannikau podkreślił, że ogromne znaczenie miało wsparcie jego rodziny i białoruskiego społeczeństwa, które zrobiły wiele na rzecz jego uwolnienia. - Właśnie to zrodziło międzynarodową solidarność. A teraz powinniśmy domagać się uwolnienia także innych więźniów politycznych. Teraz to jest najważniejsze – powiedział. Jego słowa cytują białoruskie portale opozycyjne. Sannikau powtórzył oskarżenia pod adresem reżimu. - Moja odsiadka skończyła się we wrześniu. Potem zaczęło się katowanie – oznajmił. We wrześniu Sannikau został przeniesiony z kolonii karnej w Nowopołocku do Bobrujska. Przejściowo trafił do aresztu w Mohylewie. Jak informowała wówczas jego żona Iryna Chalip, w areszcie polityk trafił na współwięźniów, którzy przekonywali go, że grożą mu poważne problemy i może nie wyjść żywy z kolonii karnej. Od listopada Sannikau odbywał karę w kolonii karnej Wićba-3 w obwodzie witebskim.

Sannikaua przywiózł z Witebska jego sekretarz prasowy, także były więzień polityczny Alaksandr Atroszczankau. Opozycjonista dotarł do Mińska o godz. 2 w nocy.

Na placu przy dworcu kolejowym okrzykami "Niech żyje Białoruś!" i "Nasz prezydent" witało Sannikaua około stu osób z kwiatami, w tym obrońcy praw człowieka i byli więźniowie polityczni. Nie było natomiast jego żony, która wyrokiem sądowym za udział w protestach w grudniu 2010 r. ma m.in. zakaz wychodzenia na ulicę po godz. 22.

Sannikau podziękował wszystkim, którzy wspierali go przez 1,5 roku pozbawienia wolności. - Dziękuję wszystkim za wsparcie i solidarność. Dzięki nim nie tylko jestem na wolności, ale w ogóle przetrwałem - powiedział.

Sannikau, skazany w maju zeszłego roku na pięć lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze, został w sobotę zwolniony na podstawie decyzji o ułaskawieniu wydanej przez prezydenta Alaksandra Łukaszenkę. Sannikau był jednym z rywali Łukaszenki w wyborach prezydenckich w 2010 roku, zakończonych wielotysięczną demonstracją opozycji w Mińsku. Został aresztowany na demonstracji i oskarżony o organizację masowych zamieszek.

5 kwietnia Łukaszenka oświadczył, że rozpatrzy sprawy tych więźniów, którzy sami napisali prośbę o ułaskawienie. - Podejmiemy decyzję co do niektórych osób, które w końcu uznały zgubność swojego stanowiska i polityki wobec własnego państwa - powiedział wtedy.

O podpisaniu prośby o ułaskawienie przez Sannikaua powiadomiła pod koniec stycznia jego żona Iryna Chalip. Jak powiedziała, uczynił to pod wpływem tortur. Na początku lutego o złożeniu prośby o ułaskawienie poinformował chory na kręgosłup Źmicier Bandarenka, który odbywa wyrok dwóch lat kolonii karnej. Także jego żona podkreślała, że warunki odbywania przez niego kary należy uznać za tortury.

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, wyrażając zadowoleniem z uwolnienia Sannikaua, ponowiło apel o niezwłoczne uwolnienie wszystkich pozostałych więźniów politycznych na Białorusi.

Jacek Saryusz-Wolski, członek Parlamentu Europejskiego i wiceprzewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Partnerstwa Wschodniego EURONEST, zauważył, że "zwolnienie z więzienia na podstawie wniosku o ułaskawienie wymuszonego przez tortury nie jest metodą, której ani Unia Europejska ani Parlament Europejski oczekują".

W oświadczeniu ocenił, że "polityka sankcji nie zawsze działała, czego najdobitniejszym przykładem" jest kara śmierci dla Dźmitrego Kanawałaua i Uładzisłaua Kawalioua, sprawców zamachu w mińskim metrze. "Najwyraźniej jednak gdy UE zaczęła mówić jednym głosem i pokazała, że stać ją na przyjęcie bardziej radykalnych sankcji, władze w Mińsku drgnęły".

23 marca ministrowie spraw zagranicznych 27 państw UE po raz kolejny rozszerzyli sankcje wobec Białorusi, m.in. podejmując decyzję o zamrożeniu aktywów 29 firm należących do trzech oligarchów wspierających reżim Łukaszenki. W przyjętej deklaracji ministrowie zapowiedzieli wprowadzanie kolejnych sankcji, "dopóki wszyscy więźniowie polityczni nie zostaną uwolnieni". Po poprzednim rozszerzeniu sankcji 28 lutego władze Białorusi zwróciły się do ambasadorów UE i Polski, aby opuścili ten kraj i udali się na konsultacje, oraz wezwały swoich ambasadorów w Brukseli i Warszawie na konsultacje do Mińska. W odpowiedzi wszystkie kraje UE podjęły decyzję o wycofaniu swych ambasadorów z Białorusi.

>>>>

Oczywiscie nie mozna sie zadowolic tym ze mnie samego wypuscili . Trzeba myslec o wszystkich ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:46, 16 Kwi 2012    Temat postu:

Sannikau i Bandarenka apelują o zwolnienie więźniów politycznych

Były kan­dy­dat na pre­zy­den­ta Bia­ło­ru­si An­drej San­ni­kau i współ­pra­cu­ją­cy z nim Źmi­cier Ban­da­ren­ka za­ape­lo­wa­li w po­nie­dzia­łek do władz tego kraju o zwol­nie­nie wszyst­kich więź­niów po­li­tycz­nych.

San­ni­kaua i Ban­da­ren­kę uwol­nio­no w week­end. Obaj skie­ro­wa­li do pre­zy­den­ta Alak­san­dra Łu­ka­szen­ki proś­by o uła­ska­wie­nie. W po­nie­dzia­łek roz­ma­wia­li z pol­ski­mi dzien­ni­ka­rza­mi za po­mo­cą te­le­mo­stu. W War­sza­wie w kon­fe­ren­cji udział wzię­ła m.​in. Julia Ban­da­ren­ka - córka Źmi­cie­ra Ban­da­ren­ki i Wład Ko­biec - szef szta­bu San­ni­kaua.

San­ni­kau za­py­ta­ny o to dla­cze­go zo­stał zwol­nio­ny od­po­wie­dział, że przy­czy­ni­ła się do tego so­li­dar­ność ludzi na Bia­ło­ru­si oraz so­li­dar­ność mię­dzy­na­ro­do­wa. "Nie czuję się wolny, bo na Bia­ło­ru­si w ogóle nie ma wol­no­ści" - po­wie­dział.

San­ni­kau nie wy­klu­czył, że Łu­ka­szen­ka pró­bu­je "han­dlo­wać" więź­nia­mi po­li­tycz­ny­mi po­przez zwal­nia­nie w za­mian za znie­sie­nie nie­któ­rych sank­cji wobec Bia­ło­ru­si. Wy­ra­ził na­dzie­ję, że takie dzia­ła­nie władz w Miń­sku nie okaże się sku­tecz­ne.

- Mu­si­my teraz się skon­cen­tro­wać na uwol­nie­niu wszyst­kich więź­niów po­li­tycz­nych - po­wie­dział.

Do apelu San­ni­kaua przy­łą­czył się Ban­da­ren­ka oraz dzia­ła­cze opo­zy­cji obec­ni na kon­fe­ren­cji w War­sza­wie.

- Trze­ba pa­mię­tać, że Unia Eu­ro­pej­ska, a także Bia­ło­ru­si­ni żą­da­ją wy­pusz­cze­nia wszyst­kich więź­niów po­li­tycz­nych. To pierw­szy krok. Ko­lej­nym po­win­na być zmia­na prawa wy­bor­cze­go, prze­pro­wa­dze­nie wol­nych wy­bo­rów i znie­sie­nie cen­zu­ry me­diów - pod­kre­ślił Wład Ko­biec.

Unia Eu­ro­pej­ska przy­ję­ła de­cy­zję władz bia­ło­ru­skich w spra­wie San­ni­kaua i Ban­da­ren­ki jako pierw­szy krok, za któ­rym po­win­ny na­stą­pić ko­lej­ne - zwol­nie­nie wszyst­kich więź­niów po­li­tycz­nych i umoż­li­wie­nie im ko­rzy­sta­nia z pełni praw. Także pol­skie MSZ, wy­ra­ża­jąc w so­bo­tę za­do­wo­le­nie z uwol­nie­nia San­ni­kaua, po­no­wi­ło apel o nie­zwłocz­ne uwol­nie­nie wszyst­kich po­zo­sta­łych więź­niów po­li­tycz­nych na Bia­ło­ru­si.

San­ni­kau usły­szał w po­ło­wie maja 2011 roku wyrok pię­ciu lat ko­lo­nii kar­nej o za­ostrzo­nym ry­go­rze w związ­ku z opo­zy­cyj­ną de­mon­stra­cją w Miń­sku w wie­czór po wy­bo­rach pre­zy­denc­kich 19 grud­nia 2010 roku. Sąd uznał go za win­ne­go or­ga­ni­za­cji ma­so­wych za­mie­szek. Ban­da­ren­kę ska­za­no pod ko­niec kwiet­nia 2011 roku na dwa lata po­zba­wie­nia wol­no­ści za udział w pro­te­stach po wy­bo­rach pre­zy­denc­kich w grud­niu 2010 roku. Jesz­cze przed skie­ro­wa­niem na od­by­wa­nie wy­ro­ku zna­lazł się w szpi­ta­lu wię­zien­nym z po­wo­du po­waż­nych pro­ble­mów z krę­go­słu­pem. Latem prze­szedł w wię­zie­niu ope­ra­cję krę­go­słu­pa.

>>>>

Łaski batko nie robi . Wypracowuje sobie wyrok ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:36, 16 Kwi 2012    Temat postu:

Sannikau: chcieli mnie zmusić do samobójstwa

Były opo­zy­cyj­ny kan­dy­dat na pre­zy­den­ta Bia­ło­ru­si An­drej San­ni­kau, który zo­stał w so­bo­tę zwol­nio­ny z ko­lo­nii kar­nej po uła­ska­wie­niu przez pre­zy­den­ta, po­wie­dział w pierw­szym wy­wia­dzie po od­zy­ska­niu wol­no­ści, że pró­bo­wa­no go tam zmu­sić do sa­mo­bój­stwa.
An­drej San­ni­kau, fot. PAP/EPA

- Mogę tylko po­wie­dzieć, że moim zda­niem po­sta­wio­no sobie za cel znisz­czyć mnie fi­zycz­nie, a naj­chęt­niej do­pro­wa­dzić do sa­mo­bój­stwa, po­py­cha­jąc do bez­ter­mi­no­wej gło­dów­ki. Czyli zro­bić tak, żeby li­kwi­da­cję fi­zycz­ną można było uza­sad­nić do­bro­wol­ną de­cy­zją ode­bra­nia sobie życia – po­wie­dział San­ni­kau opo­zy­cyj­ne­mu por­ta­lo­wi Karta’97, który sam za­ło­żył. Od­mó­wił przy tym od­po­wie­dzi na py­ta­nie, w jaki spo­sób się nad nim znę­ca­no, tłu­ma­cząc, że jego ro­dzi­na, ko­le­dzy i lu­dzie po­dzie­la­ją­cy jego po­glą­da­mi są "za­kład­ni­ka­mi" jego wy­po­wie­dzi. - Wiem po sobie, w jaki spo­sób każde nie­ostroż­ne słowo może być wy­ko­rzy­sta­ne prze­ciw­ko nim – dodał.

San­ni­kau wy­ra­ził prze­ko­na­nie, że w sto­sun­ku do wszyst­kich więź­niów po­li­tycz­nych na Bia­ło­ru­si wła­dze zdję­ły wszel­kie ogra­ni­cze­nia na sto­so­wa­nie bez­pra­wia.

- To, co dzia­ło się ze mną i co dzie­je się z in­ny­mi – bez­pre­ce­den­so­we znę­ca­nie się i ka­to­wa­nie, nie ma na celu wy­mu­sze­nia pod­pi­sa­nia proś­by (o uła­ska­wie­nie – red.) czy przy­zna­nia się do winy. Praw­da jest dużo strasz­niej­sza: cho­dzi o to, żeby znisz­czyć fi­zycz­nie i mo­ral­nie – za­zna­czył.

Jego zda­niem służ­by spe­cjal­ne po­su­wa­ją się dziś w do­bo­rze metod dużo dalej niż za cza­sów sta­li­now­skich. - Nawet za Sta­li­na nie sto­so­wa­no wobec więź­niów po­li­tycz­nych tak nik­czem­nych metod, jak teraz na Bia­ło­ru­si – oce­nił.

San­ni­kau wy­ra­ził prze­ko­na­nie, że jego uła­ska­wie­nie przez Łu­ka­szen­kę "to oczy­wi­ście sku­tek środ­ków pod­ję­tych przez Unię Eu­ro­pej­ską". - Chcę jed­nak pod­kre­ślić, że tylko dzię­ki so­li­dar­no­ści Bia­ło­ru­si­nów, ro­dzin więź­niów po­li­tycz­nych, na­szych przy­ja­ciół i fak­tycz­nie ca­łe­go kraju w de­cy­zjach wpły­wo­wych struk­tur mię­dzy­na­ro­do­wych za­czę­ła się kry­sta­li­zo­wać wy­raź­na i pryn­cy­pial­na po­li­ty­ka wobec Bia­ło­ru­si – za­zna­czył.

Na­wią­zu­jąc do de­mon­stra­cji po wy­bo­rach pre­zy­denc­kich z grud­nia 2010 r., kiedy to zo­stał za­trzy­ma­ny wraz z ponad 600 in­ny­mi oso­ba­mi, wy­ra­ził prze­ko­na­nie, że były to "chwi­le naj­wyż­sze­go unie­sie­nia, które wła­dze prze­obra­zi­ły w naj­więk­szą tra­ge­dię ostat­nich lat".

- Do tej pory uwa­żam, że była wtedy moż­li­wość roz­po­czę­cia rze­czo­we­go dia­lo­gu w celu wyj­ścia z im­pa­su, ale wśród urzęd­ni­ków nie zna­lazł się ani jeden od­waż­ny czło­wiek, który byłby gotów wziąć na sie­bie od­po­wie­dzial­ność - pod­su­mo­wał.

Wy­wiad za­koń­czył po­dzię­ko­wa­nia­mi za wspar­cie i so­li­dar­ność oraz sło­wa­mi "Niech żyje Bia­ło­ruś!".

San­ni­kau zo­stał za­trzy­ma­ny w wie­czór roz­bi­cia opo­zy­cyj­nej de­mon­stra­cji po­wy­bor­czej 19 grud­nia 2010 r. W po­ło­wie maja 2011 roku do­stał wyrok pię­ciu lat ko­lo­nii kar­nej o za­ostrzo­nym ry­go­rze. Sąd uznał go za win­ne­go or­ga­ni­za­cji ma­so­wych za­mie­szek. Pod ko­niec stycz­nia 2012 r. żona San­ni­kaua Iryna Cha­lip po­wia­do­mi­ła o pod­pi­sa­niu przez niego pod wpły­wem tor­tur proś­by o uła­ska­wie­nie do pre­zy­den­ta Alak­san­dra Łu­ka­szen­ki.

57-let­ni San­ni­kau, lider opo­zy­cyj­ne­go ruchu "Eu­ro­pej­ska Bia­ło­ruś" jest z wy­kształ­ce­nia dy­plo­ma­tą; w la­tach 1995-1996 był wi­ce­mi­ni­strem spraw za­gra­nicz­nych Bia­ło­ru­si. Wyrok na niego był jed­nym z naj­wyż­szych w serii pro­ce­sów wy­to­czo­nych po wy­bo­rach opo­zy­cyj­nym kan­dy­da­tom i uczest­ni­kom de­mon­stra­cji.

Uwol­nie­nia więź­niów po­li­tycz­nych na Bia­ło­ru­si do­ma­ga się Unia Eu­ro­pej­ska, która 23 marca po raz ko­lej­ny roz­sze­rzy­ła sank­cje wobec Miń­ska. Mi­ni­stro­wie spraw za­gra­nicz­nych 27 państw UE pod­ję­li de­cy­zję o za­mro­że­niu ak­ty­wów 29 firm na­le­żą­cych do trzech oli­gar­chów wspie­ra­ją­cych reżim Łu­ka­szen­ki. W przy­ję­tej de­kla­ra­cji mi­ni­stro­wie za­po­wie­dzie­li wpro­wa­dza­nie ko­lej­nych sank­cji, "do­pó­ki wszy­scy więź­nio­wie po­li­tycz­ni nie zo­sta­ną uwol­nie­ni".

Po po­przed­nim roz­sze­rze­niu sank­cji 28 lu­te­go wła­dze Bia­ło­ru­si zwró­ci­ły się do am­ba­sa­do­rów UE i Pol­ski, aby opu­ści­li ten kraj i udali się na kon­sul­ta­cje, oraz we­zwa­ły swo­ich am­ba­sa­do­rów w Bruk­se­li i War­sza­wie na kon­sul­ta­cje do Miń­ska. W od­po­wie­dzi wszyst­kie kraje UE pod­ję­ły de­cy­zję o wy­co­fa­niu swych am­ba­sa­do­rów z Bia­ło­ru­si. We­dług źró­deł dy­plo­ma­tycz­nych de­cy­zja w spra­wie po­wro­tu am­ba­sa­do­rów ma za­paść na po­cząt­ku przy­szłe­go ty­go­dnia.

>>>>

Dlatego nie nalezy glodowac i ocierac sie o samobojstwo .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:09, 17 Kwi 2012    Temat postu:

Białoruś: orędzie prezydenta przeniesione, będzie zmiana tekstu

Orę­dzie pre­zy­den­ta Alak­san­dra Łu­ka­szen­ki do na­ro­du, za­pla­no­wa­ne na 19 kwiet­nia, zo­sta­ło prze­nie­sio­ne na póź­niej­szy ter­min. Pre­zy­dent po­le­cił zmie­nić jego tekst m.​in. w czę­ści do­ty­czą­cej po­li­ty­ki za­gra­nicz­nej – po­wie­dział jego rzecz­nik Pawał Lioh­ki.

Łu­ka­szen­ka od­rzu­cił przy­go­to­wa­ny dla niego pro­jekt orę­dzia i po­le­cił jego do­pra­co­wa­nie m.​in. w czę­ści do­ty­czą­cej po­li­ty­ki za­gra­nicz­nej oraz pry­wa­ty­za­cji wła­sno­ści pań­stwo­wej. - Opo­wie­dział się prze­ciw­ko zbyt ostre­mu re­ago­wa­niu na pro­ble­my po­wsta­łe w sto­sun­kach Bia­ło­ru­si z part­ne­ra­mi – za­zna­czył Lioh­ki. Jak dodał, pre­zy­dent po­le­cił też uwzględ­nić w orę­dziu sze­reg tez, m.​in. o „nie­do­pusz­czal­no­ści zbyt li­be­ral­ne­go po­dej­ścia przy sprze­da­ży wła­sno­ści pań­stwo­wej, o zde­cy­do­wa­nym od­rzu­ce­niu tzw. hur­to­wej pry­wa­ty­za­cji, a także o od­po­wie­dzial­nej i kom­plek­so­wej ochro­nie in­te­re­sów pro­stych ro­bot­ni­ków i wszyst­kich zwy­kłych oby­wa­te­li Bia­ło­ru­si pod­czas moż­li­wej pry­wa­ty­za­cji przed­się­biorstw”.

Lioh­ki nie po­wie­dział, na jaki ter­min orę­dzie zo­sta­ło prze­nie­sio­ne.

6 kwiet­nia szef ad­mi­ni­stra­cji pre­zy­den­ta Uła­dzi­mir Ma­kiej oznaj­mił, że jego kraj jest gotów wzno­wić nor­mal­ny dia­log z Unią Eu­ro­pej­ską, ale po­cze­ka na ko­lej­ną de­cy­zję Rady UE w spra­wie Bia­ło­ru­si. Naj­bliż­sze po­sie­dze­nie Rady UE ma się odbyć 23 kwiet­nia w Luk­sem­bur­gu, ale kwe­stia Bia­ło­ru­si nie zo­sta­ła jak dotąd włą­czo­na do pro­gra­mu obrad.

5 kwiet­nia sam Łu­ka­szen­ka pod­jął kwe­stię am­ba­sa­do­rów państw UE, któ­rzy wy­je­cha­li z Bia­ło­ru­si pół­to­ra mie­sią­ca temu. - Nie je­ste­śmy prze­ciw­ni po­wro­to­wi eu­ro­pej­skich am­ba­sa­do­rów, ale bę­dzie­my roz­pa­try­wać (kwe­stię) każ­de­go am­ba­sa­do­ra per­so­nal­nie - oznaj­mił. Dodał, że Bia­ło­ruś nie jest prze­ciw­na nor­ma­li­za­cji sto­sun­ków z UE. - Ale bez ja­kie­go­kol­wiek na­ci­sku i szan­ta­żu. Przy­mu­sza­nie nas pod pre­sją, na­kła­nia­nie i do­ma­ga­nie się speł­nie­nia wy­su­wa­nych wobec nas żądań przy­nie­sie re­zul­tat od­wrot­ny do za­mie­rzo­ne­go - za­zna­czył.

Am­ba­sa­do­ro­wie państw UE wy­je­cha­li z Bia­ło­ru­si pod ko­niec lu­te­go i na po­cząt­ku marca. De­cy­zję o ich wy­co­fa­niu pod­ję­to na znak so­li­dar­no­ści z am­ba­sa­do­ra­mi UE i Pol­ski, Mairą Morą i Lesz­kiem Sze­rep­ka, któ­rych wła­dze Bia­ło­ru­si po­pro­si­ły o opusz­cze­nie kraju i uda­nie się na kon­sul­ta­cje po roz­sze­rze­niu przez UE 28 lu­te­go sank­cji prze­ciw­ko Bia­ło­ru­si.

23 marca mi­ni­stro­wie spraw za­gra­nicz­nych 27 państw UE przy­ję­li nowe sank­cje wobec re­żi­mu Bia­ło­ru­si, w tym de­cy­zję o za­mro­że­niu ak­ty­wów 29 firm, na­le­żą­cych do trzech oli­gar­chów, wspie­ra­ją­cych reżim Łu­ka­szen­ki. W przy­ję­tej de­kla­ra­cji mi­ni­stro­wie za­po­wie­dzie­li wpro­wa­dza­nie ko­lej­nych sank­cji, "do­pó­ki wszy­scy więź­nio­wie po­li­tycz­ni nie zo­sta­ną uwol­nie­ni".

W ostat­ni week­end zwol­nie­ni zo­sta­li dwaj z nich, były opo­zy­cyj­ny kan­dy­dat na pre­zy­den­ta An­drej San­ni­kau i współ­pra­cu­ją­cy z nim Źmi­cier Ban­da­ren­ka. Obaj skie­ro­wa­li do pre­zy­den­ta proś­by o uła­ska­wie­nie. W wię­zie­niach nadal po­zo­sta­je 13 więź­niów po­li­tycz­nych, w tym były kan­dy­dat na pre­zy­den­ta Mi­ko­ła Stat­kie­wicz, ska­za­ny na 6 lat ko­lo­nii kar­nej, lider nie­za­re­je­stro­wa­nej or­ga­ni­za­cji Młody Front Źmi­cier Dasz­kie­wicz, ska­za­ny na 2 lata ko­lo­nii kar­nej, i szef Cen­trum Praw Czło­wie­ka „Wia­sna” Aleś Bia­lac­ki, ska­za­ny na 4,5 roku ko­lo­nii kar­nej.

>>>>

A kto takie glupie oredzie przygotowal ? Oczywiscie oddawanie gospodarki zbrodniarzom z Kremla jest zdrada i trzeba bedzie surowo osadzic sprawcow . BIALORUS DLA BIALORUSINOW !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 60, 61, 62  Następny
Strona 20 z 62

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy