Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:27, 18 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Korpus pierwszego reaktora jądrowego trafił na Białoruś. W 2018 r. start elektrowni
akt. 18 grudnia 2015, 18:18
• Budowa białoruskiej elektrowni atomowej jest coraz bardziej zaawansowana
• Wwieziono korpus pierwszego reaktora jądrowego
• Elektrownia powstaje w Ostrowcu w obwodzie grodzieńskim
Korpus zbudowany w rosyjskim mieście Wołgodońsk przewożony jest koleją na specjalnej platformie. Waży 330 ton, ma 13 metrów wysokości, 4 i pół metra szerokości.
- 24 grudnia spodziewamy się na placu budowy korpusu reaktora dla białoruskiej elektrowni atomowej - powiedział mediom Anatol Bondar, główny inżynier budowanej elektrowni. Montaż reaktora potrwa pół roku, a jego uruchomienie jest planowane na listopad 2018 roku. Dwa lata później ma być oddany do użytku drugi blok energetyczny.
Białoruskie władze twierdzą, że dzięki elektrowni atomowej zmniejszą uzależnienie od gazu, z którego głównie wytwarza się prąd u naszych sąsiadów. Przeciwko białoruskiej elektrowni wielokrotnie wypowiadali się przedstawiciele władz Litwy. Twierdzili, że obiekt jest dla ich kraju niebezpieczny. Białoruska elektrownia atomowa ma stanąć zaledwie 50 kilometrów od Wilna, stolicy Litwy.
...
Jeszcze ruska technologia...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:17, 27 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Białoruś: szukają butów dla wielkoluda
27 grudnia 2015, 05:35
• Białoruskie media zaapelowały o pomoc w znalezieniu butów dla miejscowego wielkoluda
• 21-letni Wadim Byczkouski z miasta Wołożyn nosi już 51. rozmiar obuwia
• Dlatego ma ogromne problemy z jego nabyciem
Wadim, gdy szedł do przedszkola, nosił już 40. rozmiar obuwia. Mógł więc zakładać buty swojego ojca. W czwartej klasie szkoły podstawowej nosił 45. rozmiar i noga nadal rosła. Szybko zaczął mieć problemy z kupnem odpowiednich pantofli. Białoruskie fabryki szyją maksymalnie 48. rozmiar. Gdy noga nadal rosła, znajomi zaczęli mu przywozić duże buty z Polski. Ostatnio dostał w prezencie 51. rozmiar.
Niedawno mężczyzna, mający niemal 2 metry wzrostu, poszedł do wojska. Co ciekawe, w armii kamasze na jego nogę się znalazły. Jak mówi, czuje się w nich komfortowo. Chce jednak mieć buty wyjściowe do cywila. Próbował znaleźć prywatny zakład szewski w stolicy. Ale to wydatek około 6 milionów rubli, czyli tysiąca złotych.
Taniej podobno bierze szewc w położonym blisko polskiej granicy mieście Wołkowysk. Wadim musiałby najpierw pojechać na przymiarkę. Tymczasem droga w obie strony to pół tysiąca kilometrów.
Dlatego tygodnik „Nasza Niwa” i „ Gazeta Regionalna” zaapelowały do czytelników o pomoc w znalezieniu butów dla wielkoluda.
...
Prosze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:45, 05 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Białoruś: kara grzywny za udział w proteście i pikiecie
Dwóch białoruskich działaczy opozycyjnych zostało dziś skazanych na karę grzywny - Shutterstock
Dwóch białoruskich działaczy opozycyjnych zostało dziś skazanych na karę grzywny za udział w proteście oraz pikiecie, które przeprowadzono bez zezwolenia władz – poinformowało Centrum Praw Człowieka "Wiasna".
Działacz kampanii "Europejska Białoruś" Maksim Winiarski został skazany przez sąd w Mińsku na grzywnę wysokości 14,7 mln rubli białoruskich (3,2 tys. zł) za udział w akcji z 2 grudnia, kiedy to studenci protestowali w Mińsku przeciwko wprowadzeniu opłat za powtórne zdawanie egzaminów. Winiarski został także uznany za winnego niewłaściwego odnoszenia się do sądu.
REKLAMA
W grudniu na niższe grzywny za udział w tej akcji skazano dwóch innych jej uczestników.
Także dziś inny działacz "Europejskiej Białorusi" Leanid Kułakou został skazany przez sąd w Mińsku na karę grzywny wysokości 6,3 mln rubli białoruskich (1,4 tys. zł). 10 grudnia przeprowadził on jednoosobową pikietę, stając w stolicy z plakatem na rzecz zniesienia kary śmierci na Białorusi.
- 10 grudnia był międzynarodowy Dzień Praw Człowieka. Poprzez swoją akcję chciałem po prostu pozdrowić naszych białoruskich obrońców praw człowieka i wyrazić solidarność z nimi w walce o zniesienie kary śmierci. Nie znajduję znamion przestępstwa w swoich działaniach - oświadczył Kułakou.
"Wiasna" zaznaczyła w swoim raporcie za grudzień 2015 r., że na Białorusi brak jakichkolwiek zmian systemowych na rzecz poprawy sytuacji w sferze praw człowieka. Podkreśliła, że nadal karani są grzywnami uczestnicy pokojowych akcji, a władze wciąż odmawiają rejestracji powstających oddolnie organizacji społecznych.
"Wiasna" zaznaczyła również, że założyciel organizacji Platform Innovation, zajmującej się obroną praw więźniów, Michaił Żamczużny został uznany przez obrońców praw człowieka za więźnia politycznego. Żamczużnemu przedłużono w październiku wyrok pozbawienia wolności do 6,5 roku. Został on w lipcu skazany na 6 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze; uznano go za winnego umyślnego rozpowszechniania informacji stanowiących tajemnicę służbową, nielegalnego zdobycia środków w celu uzyskania informacji będącej tajemnicą służbową oraz próby łapownictwa.
...
Znowu rezimowi odbija.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:08, 10 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
IAR
Na Białorusi wydano wyrok śmierci
Na Białorusi wydano wyrok śmierci - istock
Na Białorusi skazano na karę śmierci mężczyznę oskarżonego o brutalne zabójstwo swojej sąsiadki. Jak poinformowały białoruskie media, sądzono go w mińskim sądzie obwodowym.
Wcześniej mężczyzna był skazany za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. W czasach Związku Radzieckiego otrzymał karę śmierci przez rozstrzelanie, jednak wyrok został zaskarżony w sądzie wyższej instancji i zmieniony. Odsiedział karę więzienia i wyszedł na wolność.
...
A jest winny czy wkrecili kryminaliste zeby poprawic statystyki?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:56, 11 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Białoruś: apel BAŻ w sprawie prześladowania niezależnych dziennikarzy
Białoruś: apel BAŻ w sprawie prześladowania niezależnych dziennikarzy - istock
Niezależne Stowarzyszenie Dziennikarzy Białoruskich (BAŻ) zwróciło się do administracji prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki w związku z nową falą prześladowań niezależnych dziennikarzy, którzy współpracują z zagranicznymi mediami.
BAŻ zwraca uwagę w apelu zamieszczonym dziś na stronie internetowej stowarzyszenia, że ostatnio wszczęto w obwodzie homelskim, na wschodzie kraju, trzy sprawy administracyjne przeciwko białoruskim dziennikarzom, których materiały pojawiły się w zagranicznych mediach. Dwie sprawy dotyczą dziennikarza Kanstancina Żukouskiego, którego materiały pokazano w nadającej z Polski telewizji Biełsat, a trzecia - dziennikarki Łarysy Szczyrakowej.
REKLAMA
"Przywrócenie podobnej praktyki uważamy za niedopuszczalne. Szkodzi to także wizerunkowi państwa i jego przywódcy" – podkreśla BAŻ.
Wyrażając zaniepokojenie z powodu nowych prześladowań dziennikarzy za wykonywanie obowiązków służbowych, BAŻ apeluje do władz o "podjęcie kroków na rzecz wstrzymania nieuzasadnionego ingerowania pracowników organów spraw wewnętrznych w prawo dziennikarzy do swobodnego uzyskiwania, przechowywania i rozpowszechniania informacji, a także w wolność wyrażania poglądów i przekonań", która jest zagwarantowana w konstytucji.
Stowarzyszenie wystąpiło z propozycją omówienia problemów poruszonych w apelu na spotkaniu z udziałem m.in. przedstawicieli administracji prezydenta Łukaszenki i innych organów państwowych oraz BAŻ.
Przypadki karania niezależnych dziennikarzy na Białorusi grzywnami nasiliły się w pierwszej połowie 2015 roku, ale ustały od sierpnia, gdy Łukaszenka obiecał przyjrzeć się tej sprawie.
Założony w 2007 roku Biełsat jest niezależną stacją białoruskojęzyczną, która nadaje z Polski programy dla widzów na Białorusi. Jej działalność jest finansowana głównie przez Telewizję Polską i polskie MSZ. Władze Białorusi od początku istnienia Biełsatu odmawiają mu akredytacji i nie godzą się na rejestrację jego biura w Mińsku.
...
Obrzydliwy rezim.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:59, 12 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Białoruś pod śniegiem, ponad 650 miejscowości bez prądu
Białoruś pod śniegiem, 200 miejscowości bez prądu - Shutterstock
Intensywne opady śniegu pozbawiły we wtorek prądu na Białorusi ponad 650 miejscowości. Władze mówią o "siarczystym piekle" na ulicach Mińska. Odwołano część lotów do stolicy, a prezydent Alaksandr Łukaszenka wezwał wszystkich do odśnieżania.
Z powodu opadów 651 miejscowości zostało pozbawionych prądu - głównie w obwodach mińskim, brzeskim, homelskim i mohylewskim.
REKLAMA
"Krótko: na drogach miasta – siarczyste piekło!" – napisała mińska milicja na Twitterze i zaapelowała, by zrezygnować z jazdy własnym samochodem i korzystać z transportu publicznego. Występują jednak znaczne opóźnienia w kursowaniu autobusów, trolejbusów i tramwajów.
W Mińsku spadło ponad 30 cm śniegu. Kierowcy informują w sieciach społecznościowych o korkach i wypadkach. Kilka linii lotniczych odwołało loty do Mińska, m.in. z Moskwy, Kijowa, Frankfurtu i Abu Zabi. LOT odwołał zarówno wtorkowy lot do Mińska, jak i z Mińska.
Łukaszenka zaapelował do wszystkich mieszkańców, by przyłączyli się do odśnieżania. - Bardzo was proszę - trzeba wyjść i pomóc w odśnieżaniu - oświadczył, dodając, że mimo podjęcia wszystkich możliwych środków nie udaje się nadążyć z usuwaniem śniegu w Mińsku.
Władze Mińska zaapelowały do mieszkańców, by zachowywali ostrożność, wychodząc z domu oraz idąc wzdłuż budynków, z powodu możliwych osunięć śniegu i spadających sopli lodu.
Białoruski Czerwony Krzyż organizuje na drogach punkty ogrzewania dla kierowców. Szlakami komunikacyjnymi przemieszczają się też mobilne punkty pomocy technicznej, a specjalne brygady ewakuują wymagające tego pojazdy i pasażerów w bezpieczne miejsca.
Meteorolodzy zapowiadają intensywne opady śniegu, a miejscami zamiecie i gołoledź, także na środę.
...
Niedobrze...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:08, 13 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Białoruś: dziennikarka ukarana grzywną za materiał dla Biełsatu
Białoruś: dziennikarka ukarana grzywną za materiał dla Biełsatu - istock
Niezależna dziennikarka z Homla na wschodzie Białorusi została dzisiaj skazana przez sąd w tym mieście na grzywnę wysokości 6,6 mln rubli białoruskich (prawie 1000 zł) za przygotowanie materiału dla nadającej z Polski telewizji Biełsat.
Łarysie Szczyrakowej zarzucono, że "nielegalnie przeprowadzała wywiady z mieszkańcami wioski Uryckaje", po czym przygotowała materiał poświęcony problemom pewnego młodego człowieka, wyemitowany następnie w Biełsacie.
REKLAMA
Sędzia podkreślił, że zgodnie z białoruską ustawą o mediach wywiady z obywatelami Białorusi mogą przeprowadzać tylko akredytowani dziennikarze.
Szczyrakowa przypomniała, że w poniedziałek niezależne Stowarzyszenie Dziennikarzy Białoruskich (BAŻ) zwróciło się do administracji prezydenta Alaksandra Łukaszenki w związku z nową falą prześladowań niezależnych dziennikarzy, którzy współpracują z zagranicznymi mediami. - W liście przypomniano przywódcy kraju jego obietnice, że nie będzie prześladować niezależnych dziennikarzy. Teraz widzimy, ile warte są obietnice tego człowieka – powiedziała.
Założony w 2007 roku Biełsat jest niezależną stacją białoruskojęzyczną, która nadaje z Polski programy dla widzów na Białorusi. Jej działalność jest finansowana głównie przez Telewizję Polską i polskie MSZ. Władze Białorusi od początku istnienia Biełsatu odmawiają mu akredytacji i nie godzą się na rejestrację jego biura w Mińsku.
...
Kolejne represje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:37, 15 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Grzywna dla działacza opozycyjnego za akcje wyborcze
Sąd uznał Siuczyka za winnego - Shutterstock
Lider opozycyjnego ruchu białoruskiego "Razem" Wiaczasłau Siuczyk został skazany na karę grzywny za udział w dwóch akcjach związanych z wyborami prezydenckimi w październiku 2015 r. – poinformowało dziś Radio Swaboda.
Sąd uznał Siuczyka za winnego udziału w zorganizowanej bez zezwolenia władz akcji 10 października, kiedy to kilka tysięcy osób przeszło ulicami Mińska w marszu na rzecz wolnych wyborów, oraz w mniejszej akcji protestu przeciwko fałszowaniu ich wyników dzień później.
REKLAMA
Działaczowi nakazano zapłacenie 6,3 mln rubli białoruskich, czyli równowartość 1,3 tys. zł.
W listopadzie zeszłego roku Siuczyk został ukazany wysoką grzywną (10,8 mln rubli, czyli 2,4 tys. zł) za udział w dwóch innych akcjach: 23 września na rzecz uczciwych wyborów prezydenckich i 4 października przeciwko planom rozmieszczenia na Białorusi rosyjskiej bazy lotniczej.
Wybory prezydenckie na Białorusi odbyły się 10 października. Według oficjalnych danych urzędujący szef państwa Alaksandr Łukaszenka zdobył w nich 83,47 proc. głosów. Szef misji obserwatorów OBWE na Białorusi Kent Harstedt podkreślił, że głosowanie było dalekie od demokratycznych standardów, a w szczególności odnotowano "poważne problemy" podczas liczenia głosów.
...
Znowu prostackie represje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:25, 19 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Białoruś: dziennikarz ukarany grzywną za materiał dla TV Biełsat
Niezależny dziennikarz z Homla na wschodzie Białorusi został ukarany przez sąd w tym mieście wysoką grzywną za przygotowanie materiału dla nadającej z Polski telewizji Biełsat – podało dziś niezależne Stowarzyszenie Dziennikarzy Białoruskich (BAŻ).
Kanstancin Żukouski został uznany za winnego przeprowadzania bez akredytacji wywiadów z mieszkańcami, "w wyniku czego stworzył materiał medialny", pokazany następnie w telewizji Biełsat. Sąd wymierzył mu grzywnę wysokości 7,35 mln rubli białoruskich (1470 zł).
REKLAMA
Rozprawa odbyła się 14 stycznia, ale dziennikarz był na niej nieobecny, a informację o decyzji sądu dostał pocztą wczoraj.
To już drugi w tym roku przypadek ukarania grzywną niezależnego dziennikarza z Homla. W zeszłym tygodniu sąd skazał Łarysę Szczyrakową na grzywnę wysokości 6,6 mln rubli białoruskich (prawie 1000 zł) – również za przygotowanie materiału wyemitowanego w Biełsacie.
W ubiegły poniedziałek BAŻ zwrócił się do administracji prezydenta Alaksandra Łukaszenki w związku z nową falą prześladowań niezależnych dziennikarzy, którzy współpracują z zagranicznymi mediami. Wyrażając zaniepokojenie z powodu nowych prześladowań dziennikarzy za wykonywanie obowiązków służbowych, BAŻ zaapelowało do władz o "podjęcie kroków na rzecz wstrzymania nieuzasadnionego ingerowania pracowników organów spraw wewnętrznych w prawo dziennikarzy do swobodnego uzyskiwania, przechowywania i rozpowszechniania informacji, a także w wolność wyrażania poglądów i przekonań", która jest zagwarantowana w konstytucji.
Założony w 2007 roku Biełsat jest niezależną stacją białoruskojęzyczną, która nadaje z Polski programy dla widzów na Białorusi. Jej działalność jest finansowana głównie przez Telewizję Polską i polskie MSZ. Władze Białorusi od początku istnienia Biełsatu odmawiają mu akredytacji i nie godzą się na rejestrację jego biura w Mińsku.
...
Prostackie represje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:16, 20 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Białoruś: 29 osób zmarło tej zimy na skutek mrozów
Na Białorusi 29 osób zmarło od początku tej zimy z powodu mrozów, a ponad 500 trafiło do szpitala – poinformował minister ds. sytuacji nadzwyczajnych Uładzimir Waszczenka na konferencji prasowej w Mińsku.
- Służby ratunkowe i lekarze ostrzegają mieszkańców, jak się zachowywać w razie silnych mrozów. Niestety ta zima okazała się tragiczna pod względem przemarznięć – liczba przypadków wzrosła prawie dwukrotnie. Ponad 500 osób trafiło do szpitala. Są także przypadki śmiertelne – 29 osób, w tym jedno dziecko – oznajmił minister.
Dodał, że nie wszyscy biorą sobie do serca na przykład zalecenie, by podczas silnych mrozów nie przesadzać z alkoholem.
Waszczenka wspomniał też o przejściu na Białorusi 12 i 16 stycznia dwóch potężnych śnieżyc, które wymagały dużych wysiłków w likwidacji ich skutków. W trakcie tej pierwszej zostało m.in. pozbawionych elektryczności około 800 miejscowości.
W ciągu ostatnich dni mrozy na Białorusi osłabły. Na środę zapowiadane jest minus 3-9 stopni C w ciągu dnia i minus 17-20 nocą. Synoptycy zapowiadają jednak od piątku powrót siarczystych mrozów.
....
Koszmar,
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:20, 26 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Białoruś: dziennikarz niezależnego portalu pobity w sądzie
Białoruś: dziennikarz niezależnego portalu pobity w sądzie - istock
Dziennikarz popularnego niezależnego portalu białoruskiego tut.by Pawieł Dabrawolski został w dziś pobity w budynku sądu w Mińsku podczas pełnienia obowiązków służbowych, a następnie wymierzono mu grzywnę.
Na salę, gdzie odbywała się rozprawa w sprawie grupy graficiarzy, weszło dwóch działaczy, którzy rozwinęli transparent z napisem "Politycznym prześladowaniom nie" i krzyczeli "Sztuka to nie przestępstwo". Dabrawolski, który znajdował się za drzwiami sali, zaczął rejestrować moment ich wyprowadzania i zatrzymywania. Został jednak zatrzymany wraz z nimi.
REKLAMA
Jak poinformowało Centrum Praw Człowieka "Wiasna", działaczy i dziennikarza wprowadzono do sąsiedniego pokoju, gdzie wszystkich pobito.
Dabrawolski powiedział, że milicjanci powalili go na podłogę i kopali przez 20 minut, chociaż widzieli jego akredytację. Według niego wymierzono mu kilkadziesiąt kopniaków. Na stronie tut.by zamieszczono zdjęcia obrażeń dziennikarza - siniaków i krwiaków na tułowiu - oraz porwanego ubrania.
Działaczom i dziennikarzowi zarzucono "brak szacunku dla sądu" oraz "niepodporządkowanie się poleceniom osób pełniących służbę" i wymierzono im grzywny od 9,45 mln do 10,5 mln rubli (1860-2070 zł).
Rzeczniczka sądu Julija Laskowa oświadczyła na Facebooku, że nie może skomentować sprawy nie znając jej wszystkich okoliczności, które będą wyjaśniane we wtorek. "Ale od siebie osobiście przepraszam całą społeczność dziennikarską" – napisała.
Sprawa graficiarzy, którzy latem 2015 r. umieścili na budynkach i na płocie w Mińsku napisy po białorusku: "Białoruś powinna być białoruska" oraz "Rewolucja świadomości już trwa" oraz pomazali farbą reklamę z wizerunkiem milicjanta, ma być kontynuowana we wtorek.
...
SZOK! BIJA W SADACH! ALE ZWYRODNIALSTWO!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:34, 26 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Białoruś: milicja o pobiciu dziennikarza w sądzie: utrudniał działania
Kierownictwo mińskiej milicji uzasadniło dziś użycie przez funkcjonariuszy siły wobec dziennikarza niezależnego białoruskiego portalu tut.by tym, że utrudniał on działania podjęte przez milicjantów i nie reagował na ich uwagi.
Dziennikarz Pawieł Dabrawolski został wczoraj pobity w budynku sądu w Mińsku podczas relacjonowania procesu w sprawie grupy graficiarzy, po czym wymierzono mu grzywnę.
REKLAMA
Dabrawolski, który siedział za drzwiami sali rozpraw, zaczął rejestrować na wideo wyprowadzanie dwóch młodych ludzi; rozwinęli oni transparent z napisem "Politycznym prześladowaniom nie" i krzyczeli "Sztuka to nie przestępstwo". Został jednak zatrzymany wraz z nimi. Według jego relacji wszystkich trzech wprowadzono do sąsiedniego pokoju i pobito. Wymierzono im też grzywny od 9,45 mln do 10,5 mln rubli (1860-2070 zł).
Według milicji wydarzenia rozwijały się następująco: "dwóch bezrobotnych" zakłócało posiedzenie sądu, a gdy milicjant poprosił ich o wyjście, nie zareagowali i "okazali nieposłuszeństwo", toteż użyto wobec nich siły.
Dziennikarz natomiast – według komunikatu zamieszczonego na stronie mińskiej milicji - "przedostał się do pomieszczenia służbowego", gdzie znajdowali się wspomniani dwaj ludzie, "utrudniał uzasadnione prawem działania milicjantów i nie reagował na uwagi, by zaprzestał swych bezprawnych działań". Siły użyto wobec niego "zgodnie z ustawą o organach spraw wewnętrznych".
"Co do prawidłowości jej zastosowania nakazano kontrolę służbową" - podkreślono w komunikacie.
Dabrawolski, którego – według jego relacji – OMON-nowcy (milicjanci z oddziałów specjalnych) powalili na ziemię i przez 20 minut kopali, powiedział Radiu Swaboda, że we wtorek czuje się gorzej niż poprzedniego wieczora: ma więcej siniaków i kręci mu się w głowie. Zapewnił też, że złoży odwołanie w związku z karą grzywny, którą uzasadniono m.in. tym, że napadł na OMON-owców.
...
Ohydne sowieckie ,,wyjasnienie". Napasc na milicjanta...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:01, 27 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Białoruś: obrońcy praw człowieka przeciw systemowi umów tymczasowych
Białoruś: obrońcy praw człowieka przeciw systemowi umów tymczasowych - istock
Białoruscy obrońcy praw człowieka wystąpili do władz państwa z postulatem rezygnacji z systemu krótkoterminowych umów o pracę, który ich zdaniem pozwala dyskryminować pewne grupy obywateli, np. członków niezależnych związków zawodowych czy opozycjonistów.
Obecnie zdecydowana większość osób jest na Białorusi zatrudniona na podstawie krótkoterminowych (od roku do 3 lat) umów o pracę, co według obrońców praw człowieka jest ''podstawowym mechanizmem represji, z którego władze korzystają w celu wywierania nacisków na osoby o innych poglądach, pedagogów w placówkach oświatowych, członków niezależnych związków zawodowych czy działaczy partii politycznych i organizacji społecznych'' – napisano w oświadczeniu, zamieszczonym w środę na stronie internetowej salidarnasc.org.
Obrońcy praw człowieka zwrócili się również do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o rozpatrzenie zgodności z konstytucją dekretu prezydenta Alaksandra Łukaszenki nr 29 z 1999 r., który stanowi podstawę prawną systemu umów krótkoterminowych.
Według nich dekret ten postawił pracowników w "sytuacji skrajnej zależności od pracodawcy". - Decyzja o przedłużeniu umowy zależy od subiektywnego stosunku pracodawcy do pracownika, podyktowanego wzajemnymi sympatiami i antypatiami, lojalnością lub nielojalnością itp. – podkreślają obrońcy praw człowieka.
Ich zdaniem stwarza to szerokie możliwości nadużywania stanowisk kierowniczych przez pełniące je osoby, które "otrzymały do dyspozycji niczym nie ograniczony mechanizm arbitralnego zwalniania niepożądanych pracowników".
List skierowany do parlamentu, Rady Ministrów i Sądu Najwyższego został podpisany przez 9 organizacji obrony praw człowieka, w tym Centrum Praw Człowieka "Wiasna" i Białoruski Komitet Helsiński.
...
Smieciowy im pchaja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:18, 28 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Obrońcy praw człowieka apelują do UE o plan działania
Obrońcy praw człowieka apelują do UE o plan działania
Obrońcy praw człowieka apelują do UE o plan działania - istock
Białoruscy obrońcy praw człowieka zaapelowali dziś do Unii Europejskiej o przygotowanie planu działań, oczekiwanych od władz Białorusi w sferze praw człowieka.
Autorzy apelu wzywają Unię Europejską do "przyjęcia w postaci wniosków Rady UE oraz opublikowania planu minimalnych działań oczekiwanych od władz Białorusi dla zapewnienia postępu w sferze praw człowieka", a także do opracowania wraz z władzami kraju "mapy drogowej wdrażania tego planu".
Sygnatariusze – w tym Centrum Praw Człowieka "Wiasna" i niezależne Stowarzyszenie Dziennikarzy Białoruskich (BAŻ) - zwracają uwagę, że mimo pewnych tendencji pozytywnych na Białorusi nie doszło do zmian systemowych, które prowadziłyby do poprawy w sferze praw człowieka.
- W związku z tym uważamy dalszą poprawę sytuacji w sferze praw człowieka za najważniejszy priorytet w kształtowaniu strategii stosunków z Białorusią zarówno dla białoruskich obrońców praw człowieka, jak i międzynarodowych partnerów – podkreślono.
Wśród kroków, których wykonania UE powinna się domagać, wymieniono m.in. rejestrację Centrum Praw Człowieka "Wiasna" i innych organizacji społecznych oraz zaprzestanie prześladowania dziennikarzy nadającej z Polski telewizji Biełsat, finansowanego przez polski MSZ Radia Racyja oraz innych dziennikarzy pracujących dla zagranicznych mediów.
Obrońcy praw człowieka uważają również za konieczne umorzenie umotywowanych politycznie spraw przeciwko niektórym osobom, m.in. dziennikarzowi specjalizującemu się w sprawach wojskowych Alaksandrowi Alesinowi oraz opozycjoniście Alesiowi Michalewiczowi. Ich zdaniem UE powinna się też domagać wycofania zakazu wjazdu do kraju osób, zmuszonych do jego opuszczenia z przyczyn politycznych.
Istotne jest również zlikwidowanie zakazu działalności niezarejestrowanych organizacji oraz wprowadzenie moratorium na wykonywanie kary śmierci.
- Białoruskie organizacje praw człowieka uważają połączenie stałego monitoringu, presji politycznej oraz inkluzywnego dialogu otwierającego przestrzeń dla społeczeństwa obywatelskiego za konieczny warunek postępów w sferze praw człowieka na Białorusi – ocenili sygnatariusze.
Dzisiejszą wizytę w Mińsku rozpoczął szef Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE Michael Georg Link, który spotkał się już z prezydentem Alaksandrem Łukaszneką.
>>>
Przytaczam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:11, 29 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Białoruś: odpowiedzialność karna dla złodziei-hakerów od 14. roku życia
Białoruś: odpowiedzialność karna dla złodziei-hakerów od 14. roku życia - istock
Wiek odpowiedzialności karnej za niektóre przestępstwa, m.in. przywłaszczenie z użyciem sprzętu komputerowego, został na Białorusi obniżony z 16 do 14 lat – poinformował dzisiaj wiceszef administracji prezydenckiej Waler Mickiewicz.
- Zmiany w kodeksie karnym przewidują obniżenie z 16 do 14 lat wieku, w którym obowiązuje odpowiedzialność karna za przywłaszczenie za pomocą sprzętu komputerowego – oświadczył Mickiewicz.
Ustawę wprowadzającą te zmiany prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka podpisał 5 stycznia.
Mickiewicz podkreślił, że przyczyną obniżenia minimalnego wieku odpowiedzialności karnej jest to, że rośnie liczba wspomnianych przestępstw popełnianych przez nieletnich.
Jak powiedział, odpowiedzialność karna za kradzież od 14. roku życia obowiązywała na Białorusi już od 1960 roku i zachowano ją w przyjętym w 1999 roku nowym kodeksie, ale choć wydzielono wówczas jako osobny rodzaj przestępstwa przywłaszczenie z użyciem sprzętu komputerowego, "nie skorygowano odpowiednio minimalnego wieku pociągania do odpowiedzialności karnej za jego popełnienie".
Przedstawiciel białoruskiego MSW Aleh Slapczenka powiedział w zeszłym roku, że na Białorusi jest co roku popełnianych 1,5-2 tys. przestępstw internetowych. W ciągu ostatnich 5-6 lat około 90 proc. z nich stanowiło przywłaszczenie z użyciem sprzętu komputerowego, np. zdobywanie danych dotyczących kart bankowych.
...
Szkoda ze nie od 4go.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:44, 01 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Na Białorusi karzą za brak pracy. Już 107 osób zapłaciło w Mińsku "podatek od pasożytnictwa"
1 lutego 2016, 16:45
• Białoruś ma nowe źródło dochodów - "podatek od pasożytnictwa"
• To kara jaka muszą zapłacić ci, którzy przepracują mniej niż 183 dni w roku
• Płacić ją muszą mieszkańcy Białorusi i cudzoziemcy mieszkający tam na stałe
• W Mińsku "podatek" zapłaciło w tym roku już 107 osób
Już 107 mieszkańców Mińska wniosło opłatę w związku z nieprzepracowaniem w ciągu roku wymaganej liczby dni, zwaną popularnie podatkiem od pasożytnictwa - powiadomił w poniedziałek przedstawiciel białoruskiego Ministerstwa Podatków Andrej Sabaleuski.
Zgodnie z dekretem prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki o zapobieganiu pasożytnictwu społecznemu obywatele Białorusi oraz cudzoziemcy mieszkający w Białorusi na stałe, którzy od 1 stycznia 2015 r. nie uczestniczyli w finansowaniu wydatków państwowych lub uczestniczyli w nim mniej niż 183 dni kalendarzowe w roku, są zobowiązani do wniesienia opłaty wysokości 4,2 mln rubli białoruskich (868 zł).
Osoby, które nie wniosą opłaty, będą karane grzywną oraz aresztem, a także obowiązkiem prac społecznych.
Do inspekcji podatkowej Mińska zgłosiło się w zeszłym roku i w styczniu bieżącego roku 267 osób, które zadeklarowały, że nie uczestniczyły w finansowaniu wydatków państwowych przez 183 dni. Zlecono im zapłacenie w sumie 779,3 mln rubli białoruskich (150 tys. zł).
107 osób już dokonało wpłaty na sumę 315,3 mln rubli (60 tys. zł).
W połowie stycznia przekazano do administracji prezydenta 10 tys. podpisów przeciw dekretowi o zapobieganiu pasożytnictwu społecznemu. Były one zbierane przez trzy miesiące przez działaczy Białoruskiej Partii Socjaldemokratycznej (Hramada).
Według wiceszefa partii Ihara Barysaua ten dekret jest antykonstytucyjny. - Prowadzi do tego, że ludzie faktycznie płacą podatek za mieszkanie w swoim kraju - oświadczył. Zdaniem działaczy dekret uderza nie tylko w niezarejestrowanych bezrobotnych, ale przede wszystkim w gospodynie domowe, a także niezależnych pracowników.
Łukaszenka podkreślił rok temu, że 0,5 mln osób w wieku produkcyjnym nie pracuje i nie płaci podatków, ale korzysta z bezpłatnej opieki medycznej i edukacji, jak również opłaca usługi komunalne i transport po cenie subsydiowanej przez państwo.
- Darmozjady, nieroby powinny pracować. Kto nie płaci podatków, powinien płacić. To normalna, cywilizowana zasada - podkreślił.
Oficjalnie bezrobocie na Białorusi wynosi obecnie 1 proc., wynika to jednak z faktu, że za bezrobotnych uznaje się tylko osoby, które zarejestrowały się jako bezrobotne. Tymczasem wielu ludzi rezygnuje z procedury rejestracji, gdyż jest ona dość skomplikowana i wymaga, by osoba ubiegająca się o zasiłek wykonywała prace społeczne, a ponadto sam zasiłek jest bardzo niski - wynosi równowartość 30-40 zł.
...
Sowiecki absurd,
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:34, 15 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
UE znosi sankcje wizowe i finansowe wobec Białorusi
UE znosi sankcje wizowe i finansowe wobec Białorusi - istock
Ministrowie spraw zagranicznych państw UE zgodzili się w poniedziałek na zniesienie sankcji wobec 170 obywateli Białorusi, w tym prezydenta Alaksandra Łukaszenki, oraz trzech białoruskich podmiotów - poinformowały źródła dyplomatyczne.
Sankcje w formie zakazu wjazdu do UE i zamrożenia aktywów zostały zawieszone już 29 października 2015 r. na cztery miesiące, do 29 lutego 2015 r. Była to odpowiedź na uwolnienie w sierpniu ub. roku wszystkich białoruskich więźniów politycznych i poprawę stosunków UE z Białorusią, w tym zaangażowania władz w Mińsku w rozmowy o rozwiązaniu konfliktu na Ukrainie.
Na liście objętych restrykcjami pozostały jeszcze cztery osoby, byli członkowie służb bezpieczeństwa Łukaszenki, podejrzewani o udział w niewyjaśnionym zaginięciu przeciwników politycznych białoruskiego prezydenta. Sankcje wobec nich przedłużono o 12 miesięcy. W mocy pozostaje też embargo na broń.
W przyjętym w poniedziałek dokumencie obradujący w Brukseli ministrowie ocenili, że "kroki podjęte przez Białoruś w ciągu minionych dwóch lat przyczyniły się do poprawy relacji UE-Białoruś". UE "docenia także konstruktywną rolę Białorusi w regionie" - napisano we wnioskach z obrad ministrów.
Przypomniano, że uwolnienie 22 sierpnia 2015 r. wszystkich białoruskich więźniów politycznych było "długo oczekiwanym krokiem, o który UE stale apelowała". Z kolei wybory prezydenckie na Białorusi 11 października 2015 r. odbyły się "w warunkach wolnych od przemocy".
- Rada UE uważa, że jest możliwe, by relacje UE-Białoruś rozwinęły się w bardziej pozytywnym kierunku - ocenili unijni ministrowie. - W tym kontekście Rada uzgodniła, że nie przedłuży zawieszonych obecnie restrykcji wobec 170 osób i trzech podmiotów - dodali.
Unia wezwała jednocześnie Białoruś do poszanowania zasad demokracji i praw człowieka, szczególnie w czasie tegorocznych wyborów parlamentarnych. Zaapelowała o rehabilitację byłych więźniów politycznych oraz potępiła wykonywanie kary śmierci na Białorusi.
Sankcje wobec przedstawicieli władz w Mińsku, w tym prezydenta Łukaszenki, UE wprowadziła w 2006 roku w związku z fałszowaniem wyników wyborów prezydenckich oraz represjami wobec białoruskiej opozycji.
..
Lukaszenka spelnia standardy UE. Kaczynski nie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:52, 15 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Białoruś: protest przedsiębiorców
- Andrej Isakovic / AFP
W centrum Mińska protestowali indywidualni przedsiębiorcy. Domagali się cofnięcia dekretu prezydenta Aleksandra Łukaszenki, który nakazuje posiadanie certyfikatów na importowane towary, potwierdzające ich jakość i legalność nabycia.
Na demonstrację przyszło około tysiąca białoruskich biznesmenów. Twierdzili, że handel na bazarach i w butikach przestał się opłacać. "Jeśli przedsiębiorca ma 100 towarów i na każdy musi wyrobić certyfikat, to nikomu to się nie opłaci" - mówił jeden z uczestników akcji protestacyjnej.
REKLAMA
Dekret dotyczy na przykład towarów importowanych z Chin, które białoruscy przedsiębiorcy nabywają hurtowo na bazarach w Moskwie. Rosyjscy handlarze z reguły nie wydają certyfikatów lub je fałszują.
Na wiecu przedsiębiorców pojawili się również przedstawiciele białoruskiej opozycji, którzy apelowali do władz o zmianę politykę gospodarczej.
Demonstracja odbywała się bez zgody władz stolicy. Mimo to służby porządkowe nie interweniowały.
...
Kolejny protest.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:54, 16 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Drugi wyrok śmierci na Białorusi w tym roku
16 lutego 2016, 18:15
• Rzeczniczka Sądu Najwyższego: drugi w tym roku wyrok śmierci na Białorusi
• Oficjalne dane na temat wyroków śmierci w tym kraju nie są publikowane
Drugi w tym roku wyrok śmierci zapadł na Białorusi - poinformowała rzeczniczka Sądu Najwyższego Julija Laskowa na Facebooku.
"Miński sąd obwodowy wydał wyrok w sprawie karnej o podwójne zabójstwo w wiosce Maczuliszczy" pod Mińskiem - napisała Laskowa. Sąd podjął decyzję w poniedziałek.
5 stycznia miński sąd obwodowy orzekł karę śmierci wobec wielokrotnie wcześniej karanego mężczyzny, którego uznano za winnego zabójstwa popełnionego z wyjątkowym okrucieństwem.
Białoruś jest jedynym krajem Europy, gdzie kara śmierci jest przewidziana prawem i regularnie wykonywana. Oficjalne dane na ten temat nie są publikowane. Według obrońców praw człowieka od 1995 r. wykonano na Białorusi ponad 300 wyroków śmierci. Zastępca prokuratora generalnego Białorusi Alaksiej Stuk powiedział w czerwcu zeszłego roku, że w latach 2009-15 wykonano na Białorusi 11 wyroków śmierci.
Z apelem do władz kraju o moratorium na karę śmierci występowali liczni.
...
Ale czy to sa winni ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:35, 12 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Na Białorusi zatrzymano wpływowego biznesmena Jurego Czyża
11 marca 2016, 22:00
• Jeden z najbardziej wpływowych biznesmenów Białorusi został zatrzymany przez organy ochrony prawa
• Informację podał portal białoruski tut.by, powołując się na dobrze poinformowane źródła
Według tych źródeł Czyż został zatrzymany przez Komitet Bezpieczeństwa Państwowego (KGB).
- Nic się nie stało bez zgody szefa państwa. Ale Czyż już od kilku miesięcy był w opałach - powiedziało wspomniane źródło. Jak dodało, biznesmen jest podejrzewany o organizowanie systemów wymuszeń i wyprowadzanie kapitału z kraju.
Białoruskie organy ochrony prawa nie skomentowały tych doniesień.
Czyż był jednym z biznesmenów objętych w 2012 r. sankcjami ekonomicznymi Unii Europejskiej wobec pogarszającej się sytuacji praw człowieka na Białorusi.
PAP
...
Znowu!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:06, 13 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
KGB Białorusi potwierdziło zatrzymanie biznesmena Jurego Czyża
Alaksandr Łukaszenka - Reuters
Białoruski Komitet Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) potwierdził zatrzymanie jednego z najbardziej wpływowych do niedawna biznesmenów Białorusi Jurego Czyża – poinformowała państwowa agencja BiełTA.
- Jury Czyż został zatrzymany przez funkcjonariuszy Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa ujętego w art. 342 cz. 2 kodeksu karnego Białorusi - "Uchylanie się od płacenia podatków w szczególnie dużym rozmiarze" – oświadczył rzecznik KGB Dźmitry Pabiarżyn.
REKLAMA
REKLAMA
Za przestępstwo takie grozi kara ograniczenia wolności do lat 5 lub pozbawienie wolności od 3 do 7 lat z konfiskatą mienia.
Jak dodał Pabiarżyn, wraz z Czyżem zatrzymano szereg osób podejrzewanych o dopuszczenie się tego samego przestępstwa lub wspólnictwo. Obecnie wszyscy znajdują się w areszcie KGB i są wobec nich prowadzone czynności śledcze.
O zatrzymaniu Czyża powiadomił w piątek wieczorem portal białoruski tut.by, powołując się na dobrze poinformowane źródła. Jedno ze źródeł portalu powiedziało, że biznesmen jest podejrzewany o organizowanie systemów wymuszeń i wyprowadzanie kapitału z kraju.
Czyż jest właścicielem wielosektorowego koncernu Triple i prezesem rady nadzorczej klubu piłkarskiego Dynamo Mińsk.
Był jednym z biznesmenów objętych w 2012 roku sankcjami ekonomicznymi Unii Europejskiej wobec pogarszającej się sytuacji praw człowieka na Białorusi, w związku z finansowym wspieraniem reżimu prezydenta Alaksandra Łukaszenki. Ze spisu podmiotów objętych sankcjami wykluczono go dopiero w tym roku, gdy UE zniosła sankcje wobec 170 obywateli Białorusi, w tym Łukaszenki.
Jeszcze niedawno Czyż był uznawany za jednego z najbardziej wpływowych biznesmenów kraju. Działał w m.in. sektorze energetycznym, budowlanym, transportowym, farmaceutycznym, gastronomicznym i turystycznym. Jednakże w ubiegłego roku został zatrzymany współwłaściciel Triple’a Kazbek Japrincew. Niezależne media informowały, że zarzucono mu próbę wyprowadzenia za granicę kapitału wartości 30-90 mln dol.
...
Znow jakies zagrania...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:18, 15 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Białoruś: zatrzymano kolejnego biznesmena
- Thinkstock
Kolejny białoruski biznesmen, właściciel największego na Białorusi koncernu drobiowego Servolux Jauhien Baskin został zatrzymany wraz ze współpracownikami - potwierdził we wtorek szef Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) Białorusi Walery Wakulczyk.
"Dyrektor finansowy Servoluxu i właściciel firmy Jauhien Baskin został zatrzymany na lotnisku przed odlotem. Ale nie to jest istotne, tylko to, że mamy dowody" - oświadczył Wakulczyk, dodając, że KGB wszczęło sprawę karną wobec kierownictwa firmy.
REKLAMA
REKLAMA
Jak powiedział, w poniedziałek zatrzymano w tej sprawie w sumie 15 osób - kierownictwo Servoluxu oraz podlegającej mu spółki Ecomol Agro.
O zatrzymaniu Baskina poinformował jako pierwszy popularny niezależny białoruski portal tut.by, powołując się na trzy źródła. „Nie wiem, co mu zarzucają, ale Baskina też +wzięli+” – zacytował tut.by jednego ze swoich niewymienionych z nazwiska informatorów.
Wakulczyk nawiązał też do zatrzymania w zeszłym tygodniu jednego z najbardziej wpływowych biznesmenów kraju, Jurego Czyża. Jak powiedział, Czyż przed zatrzymaniem usiłował zbiec z Białorusi samochodem. "Jechał na Zachód początkowo w kierunku granicy litewskiej, a potem trasy brzeskiej" - powiedział portalowi tut.by.
Dodał, że Czyż wyprowadzał środki finansowe z Białorusi za pośrednictwem fikcyjnej firmy utworzonej w Moskwie.
Czyża zatrzymano – jak powiadomiło wcześniej KGB – w związku z podejrzeniem uchylania się od płacenia podatków w szczególnie dużym wymiarze. Za takie przestępstwo grozi kara ograniczenia wolności do pięciu lat lub pozbawienia wolności od trzech do siedmiu lat wraz z konfiskatą mienia.
Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska
...
Masowe represje?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:40, 21 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
PAP
Białoruś: Biznesmen Jury Czyż oskarżony o uchylanie się od płacenia podatków
- AFP
Jednego z najbardziej wpływowych do niedawna białoruskich biznesmenów Jurego Czyża oskarżono o uchylanie się od płacenia podatków w szczególnie dużym rozmiarze. Poinformował o tym w poniedziałek rzecznik białoruskiego Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB).
„Oskarżono go o uchylanie się od płacenia podatków w szczególnie dużym rozmiarze” - powiedział agencji BiełTA rzecznik KGB Dźmitry Pabiarżyn.
REKLAMA
REKLAMA
Dodał, że Czyż, który został zatrzymany 11 marca, pozostaje w areszcie.Za przestępstwo zarzucane Czyżowi grozi kara ograniczenia wolności do lat 5 lub pozbawienie wolności od 3 do 7 lat z konfiskatą mienia.
Po zatrzymaniu Czyża KGB poinformowało, że wraz z nim zatrzymano szereg osób podejrzewanych o dopuszczenie się tego samego przestępstwa lub wspólnictwo.
Czyż jest właścicielem wielosektorowego koncernu Triple i prezesem rady nadzorczej klubu piłkarskiego Dynamo Mińsk.
Był jednym z biznesmenów objętych w 2012 roku sankcjami ekonomicznymi Unii Europejskiej wobec pogarszającej się sytuacji praw człowieka na Białorusi, w związku z finansowym wspieraniem reżimu prezydenta Alaksandra Łukaszenki. Ze spisu podmiotów objętych sankcjami wykluczono go dopiero w tym roku, gdy UE zniosła sankcje wobec 170 obywateli Białorusi, w tym Łukaszenki.
Jeszcze niedawno Czyż był uznawany za jednego z najbardziej wpływowych biznesmenów kraju. Działał w m.in. sektorze energetycznym, budowlanym, transportowym, farmaceutycznym, gastronomicznym i turystycznym. W ubiegłym roku został zatrzymany współwłaściciel Triple’a Kazbek Japrincew. Niezależne media informowały, że zarzucono mu próbę wyprowadzenia za granicę kapitału wartości 30-90 mln dol.
...
Znowu jakas paranoja?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:13, 16 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Białoruski dziennikarz zaszył sobie usta po wyroku sądu
ml/pr/
2016-04-15, 23:29
Skomentuj
0
Kanstancin Żukouski, niezależny dziennikarz z Homla na wschodzie Białorusi, zdecydował się na ten dramatyczny krok po tym, jak po raz kolejny białoruski sąd ukarał go wysoką grzywną za przygotowanie materiału wideo dla nadającej z Polski telewizji Biełsat.
YouTube/Telewizja Biełsat
Sąd wymierzył mu grzywnę w wysokości 7,5 mln rubli (ponad 1400 zł) za "nielegalne przygotowanie produkcji medialnych". Tyle samo ma zapłacić dziennikarka Łarysa Szczyrakowa, którą milicja uznała za współautorkę reportażu.
Po ogłoszeniu wyroku przez sąd w Homlu Żukouski zapowiedział, że w geście protestu zaszyje sobie usta. Słowa dotrzymał.
Uwaga: drastyczny film przedstawia zszywanie ust przez Żukouskiego
Kanstancina Żukouskiego w tym roku już sześciokrotnie karano w ten sposób za jego działalność dziennikarską. Ogólna kwota wymierzonych mu kar pieniężnych wyniosła już ponad 50 mln rubli, czyli niemal 10 tys. złotych.
belsat.eu
...
Bestie niszcza ludzi...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:22, 19 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
SERWIS INFORMACYJNY CIRE 24
Drukuj
Bałtowie połączą siły przeciwko elektrowni jądrowej na Białorusi
19.04.2016r. 13:55
Jak poinformował BiznesAlert.pl, rządy trzech państw bałtyckich zamierzają ograniczyć import energii elektrycznej z elektrowni jądrowej w Ostrowcu – zakomunikował litewski minister energetyki Rokas Masiulis.
Według słów polityka szefowie resortów odpowiedzialnych za energetykę na Litwie, Łotwie i Estonii przygotowują wspólne stanowisko w sprawie elektrowni jądrowej, która ma powstać bliskiej odległości od Wilna.
– Uzgodniliśmy, że przygotujemy wspólne stanowisko, które odzwierciedlałoby obawy państw bałtyckich w związku z budową elektrowni jądrowej w Ostrowcu i niespełnianiem przez nią wymogów dotyczących ochrony środowiska oraz bezpieczeństwa jądrowego. Ponadto, nasze stanowisko ma określić środki, jakie zamierzają zastosować państwa bałtyckie jeśli wspomniane wymogi nie będą przestrzegane, włącznie z ograniczeniem dostaw na rynek państw bałtyckich tamtejszej energii elektrycznej – powiedział Masiulis, który w ubiegłym tygodniu spotkał się ze swoimi odpowiednikami z Łotwy oraz Estonii.
Według ministra ważne, że wszystkie trzy państwa bałtyckie rozpoczęły dyskusje na temat elektrowni w Ostrowcu. – Szczególnie ważnym jest to, że zaczęliśmy rozmawiać o Ostrowcu we trzy państwa. Do tej pory nie miało to miejsca, tylko jeden Estończyk na spotkaniu dwustronnym o tym mówił, a teraz mówi o tym trzech ministrów – podkreślał w wywiadzie dla BNS Masiulis.
Litwa jest jednym z najbardziej zaciekłych przeciwników budowanej na Białorusi elektrowni. W ubiegłym roku Masiulis skierował do ministrów państw bałtyckich, Finlandii oraz Polski pismo, w którym wezwał do poszukiwania sposobów ograniczenia importu energii elektrycznej z niebezpiecznych elektrowni w Białorusi oraz w obwodzie kaliningradzkim.
W styczniu Masiulis spotkał się z ministrem gospodarki Estonii, który podobno miał poprzeć ideę rezygnacji z zakupu energii elektrycznej z elektrowni w Ostrowcu. Przy czym, według ministra, Finlandia nie popiera tej idei. Na początku marca premier Łotwy Māris Kučinskis obiecał wsparcie Litwy w sporze dotyczącym.
Podczas niedawnego spotkania z Masiulisem polski minister energii Krzysztof Tchórzewski poinformował, że energia elektryczna z niebezpiecznych elektrowni jądrowych nie powinna trafiać na rynek - przypomina BiznesAlert.pl.
Piotr Stępiński / Wojciech Jakóbik ,
...
A co tam Lukaszka szaleje?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:31, 22 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Białoruś stawia elektrownię jądrową niedaleko Wilna. Uruchomi ją za dwa lata
prz/
2016-04-22, 08:12
Skomentuj
0
Zaledwie 50 km dzieli budowaną przez Białoruś elektrownię atomową od zamieszkanej przez ponad pół miliona ludzi stolicy Litwy. I choć władze w Wilnie protestują oraz podkreślają, że Mińsk stawia obiekt wbrew umowom międzynarodowym, Białorusini chcą uruchomić pierwszy blok już w 2018 roku.
PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH
Biznes
Nie będzie pełnomocnika ds. elektrowni...
Świat
Putin: Rosja wybuduje elektrownie atomowe w...
Kraj
Są chętni do budowy pierwszej polskiej...
Elektrownia powstaje pod leżącym w obwodzie grodzieńskim Ostrowcem, 20 km od litewskiej granicy. Docelowo tworzyć ją mają dwa bloki energetyczne z rosyjskiej produkcji reaktorami nowej generacji WWER-1200 o mocy 1200 MW każdy.
Okres eksploatacji przewidziano na 60 lat. Paliwem ma być niskowzbogacony uran U-235. Źródłem zaopatrzenia w wodę do systemów chłodzenia będzie rzeka Wilia, płynąca później w kierunku Wilna.
Zdaniem ekspertów elektrownia atomowa to dla Białorusi jedyna szansa na zachowanie względnej niezależności energetycznej; kraj nie ma własnych zasobów węgla, a musi w jakiś sposób zastąpić dotychczasowe siłownie węglowe. Ewentualna budowa elektrowni gazowych jeszcze bardziej pogłębiłaby zależność od Moskwy - twierdzą. Paliwo jądrowe może importować skądkolwiek - dodają.
Władze w Mińsku wspominały też, iż nadwyżkę energii elektrycznej chciałyby sprzedawać do UE. Jednak to rozwiązanie kwestionują władze litewskie.
"Roboty prowadzone zgodnie z procedurami"
Miejsce budowy, oprócz spełnienia kryteriów bezpieczeństwa, wybrano właśnie ze względu na bliskość linii wysokiego napięcia, biegnących z litewskiej elektrowni atomowej w Ignalinie. Łączą one Białoruś z systemem energetycznym Unii Europejskiej.
Dziś - jak tłumaczył zastępca głównego inżyniera budowy ostrowieckiej elektrowni Władimir Gorin - na placu budowy pracuje ponad 5 tysięcy ludzi, działa już centrum szkoleniowe dla przyszłych kadr, a także prowadzi się treningi na symulatorze sterowni.
- Póki co mieścimy się w harmonogramie - podkreślił. - Po katastrofie w Czarnobylu wszystkie roboty prowadzone są zgodnie z procedurami (…) i panuje raczej konserwatywne podejście. Niczego nie można przeciągać - zauważył. Elektrownia jego zdaniem zostanie oddana do użytku w terminie, a więc w listopadzie 2018 roku.
Testy psychologiczne dla pracowników
Ekipy budowlane zakończyły już konstrukcję jednej z wież chłodniczych, druga właśnie powstaje. Częściowo ukończony jest budynek reaktora. Gorin wskazał, iż obudowa reaktora znalazła się już na placu budowy i zostanie zainstalowana w budowli w maju przyszłego roku.
Inżynier dodał, że docelowo ostrowiecka siłownia zatrudniać będzie około 2300 ludzi, czyli mniej więcej jedną osobę na megawat wytwarzanej energii. Zatrudnienie w Ostrowcu - oprócz Białorusinów - znaleźli już np. specjaliści od energii jądrowej z Ukrainy, Rosji i Litwy - powiedział.
Oprócz szkoleń personel przechodzi też testy psychologiczne, sprawdzające m.in. sprawność i wytrzymałość przy pracy zmianowej oraz odporność na wyzwania związane z wymaganiami pracy w takim obiekcie.
Elektrownia na kredyt
We wtorek inspekcję placu budowy przeprowadził szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Yukiya Amano. Jak powiedział dziennikarzom, postęp w pracach wywarł na nim duże wrażenie. Do 2018 roku zapowiedział jeszcze siedem misji kontrolnych MAEA, zauważył też, że Białoruś wypełniła wszystkie wcześniejsze rekomendacje agencji.
Budowę elektrowni atomowej na Białorusi planowano jeszcze w czasach ZSRR. Plany zawieszono po katastrofie w Czarnobylu w 1986 roku. W 1999 roku władze w Mińsku podpisały 10-letnie moratorium, wykluczające postawienie elektrowni jądrowej. Sytuacja zmieniła się po sporach gazowych z Rosją; Mińsk postanowił uniezależnić się od rosyjskiego surowca i - wbrew sprzeciwowi części opinii publicznej - wycofał się z moratorium.
Budowę elektrowni w Ostrowcu finansuje się z zaciągniętego w Rosji kredytu, opiewającego na 10 mld dolarów. Przewidziano, że sama siłownia kosztować będzie ok. 6 mld USD, pozostałe 4 mld mają pokryć wydatki na infrastrukturę, w tym rozbudowę linii i stacji kolejowej, budowę dróg dojazdowych oraz domów dla pracowników.
Liczne zastrzeżenia
Mimo że zleceniodawcą są białoruskie władze, głównym wykonawcą projektu jest rosyjska firma Atomstrojeksport, a dostawcą paliwa nuklearnego i odbiorcą odpadów radioaktywnych będzie rosyjskie przedsiębiorstwo Rosatom. Białoruskie firmy pełnią rolę podwykonawców.
Białoruscy przeciwnicy budowy elektrowni jądrowej przypominali, iż powodem moratorium były skutki katastrofy czarnobylskiej; to Białoruś - jak wskazywali- była najbardziej poszkodowanym krajem, ze skażeniem sięgającym 23 proc. jego terytorium.
Dodatkowo zaznaczali, że trudno jest uniezależnić kraj od rosyjskich surowców, zaciągając w Rosji nowy kredyt i jednocześnie zlecając najważniejsze prace firmom rosyjskim. Zwracali również uwagę, że w pobliżu miejsca budowy nie ma przemysłu, który skorzysta z mocy ostrowieckiej elektrowni. Jednak ich protesty nie powstrzymały inwestycji.
Teren pilnie strzeżony
Obecnie obiekt otacza poczwórne ogrodzenie, w tym miejscami mur i drut kolczasty. 200 hektarów terenu, na których prowadzone są prace, strzeże białoruskie wojsko.
Na odbywających się w tym tygodniu w Mińsku targach techniki jądrowej "Atomexpo 2016" przedstawiciel białoruskiej Akademii Nauk - Aleksy Dziermant powiedział, że przy eksploatacji elektrowni atomowej w Ostrowcu należy rozważyć współpracę energetyczną z krajami bałtyckimi. Jednak jego zdaniem Litwa, Łotwa i Estonia projekt oceniają raczej z perspektywy polityki, a nie gospodarki.
Władze w Wilnie podkreślają, że Mińsk - mimo iż twierdzi, że spełnia wszystkie normy MAEA oraz UE - nie dostarczył dokumentów niezbędnych do oceny środowiskowej przedsięwzięcia. W ten sposób według nich narusza zapisy konwencji z Espoo, dotyczącej inwestycji mogących mieć negatywny wpływ na obszar innego państwa.
Białoruś ratyfikowała konwencję z Espoo w listopadzie 2005 roku. Strefa ochronna obejmuje teren w promieniu 25 km od elektrowni, a więc także terytorium Litwy.
Również Komisja Europejska podkreśla, że Mińsk musi dotrzymywać zapisów konwencji. Zapewnia, iż pozostaje w kontakcie z władzami białoruskimi w celu przeprowadzenia tzw. stress testów ostrowieckiej elektrowni atomowej. Takie testy Białoruś planuje na koniec 2016 roku.
PAP
...
To nie jest sprawa jednego kraju.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:00, 24 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Podpisał akt rozpadu ZSRS, stał na czele państwa. Stanie przed sądem za wspieranie opozycji
Dodano dzisiaj 19:17 /13 2
/496
Stanisław Szuszkiewicz / Źródło: Wikipedia / Saligorsk.org [CC BY-SA 3.0]
Przed sądem na Białorusi ma stanąć były przywódca tego państwa oraz jeden z sygnatariuszy aktu rozpadu ZSRS 81-letni Stanisław Szuszkiewicz.
Szuszkiewicz, który w latach 1991-1994 kierował Radą Najwyższą Białorusi, co czyniło z niego faktycznego lidera państwa, a 8 grudnia 1991 roku podpisał tzw. układ białowieski, czyli traktat mówiący o tym, że Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich przestaje istnieć jako podmiot prawa międzynarodowego, został wezwany na 24 maja do mińskiego sądu.
Powodem oskarżenia Szuszkiewicza był jego udział w demonstracji opozycji, która odbyła się 15 maja w parku imienia Janki Kupały. W trakcie wiecu opozycji powołano Białoruski Kongres Narodowy. Organizacja ta ma być proeuropejską opozycją promującą demokrację oraz jednoczącą opozycję przed tegorocznymi wyborami.
Szuszkiewicz jest krytykiem działań Alaksandra Łukaszenki. Był z tego powodu szykanowany, m.in. odmawiano mu prawa do zarejestrowania własnej kandydatury w wyborach. W związku z oskarżeniem o udział w nielegalnym zgromadzeniu można spodziewać się, że otrzyma karę finansową.
/ Źródło: Polskie Radio
...
Znow tyran szaleje,
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:18, 21 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Łukaszenko: Będziemy odrywać głowy tym, którzy podniosą ceny
Dodano wczoraj 19:59
Aleksander Łukaszenko / Źródło: Wikipedia / CC 4.0
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko zapowiedział, że denominacja rubla nie wpłynie na podwyżki cen w sklepach. By przekonać obywateli, że na pewno tak się nie stanie, posłużył się dość nietypowym argumentem...siłowym.
– Nie będzie wzrostu cen w związku ze zmianą nominałów. Sam to gwarantuję. Będziemy odrywać głowy tym, którzy spróbują wykorzystać ten techniczny proces – zapowiedział prezydent Białorusi. Łukaszenko dodał, że ceny będą kontrolowane, "nawet jeżeli nie podoba się to handlarzom". – Nie będziemy jednak przesadzać, za bardzo naciskać – uspokoił. W ten sposób odpowiedział na społeczne obawy, że denominacja spowoduje automatyczny wzrost cen.
1 lipca na Białorusi do obiegu wejdą nowe ruble. Denominacja oznaczać będzie zmniejszenie nominału dotychczasowych banknotów o 4 zera. Wymiana będzie się więc odbywała w stosunku 10 000:1. Już od miesięcy ze zmianami mogą się oswajać klienci tamtejszych sklepów, które cenę podają zarówno w starej walucie, jak i w wersji po denominacji. Co ciekawe, nowe pieniądze zostały wydrukowane z błędem - Bank Narodowy poinformował, że na banknotach, które trafią do obiegu w lipcu, jest błąd ortograficzny w podpisie jednego z byłych prezesów. Fakt tłumaczony jest tym, że zastosowano już nowe reguły pisowni.
/ Źródło: lenta.ru, vesti.ru
...
Sowieckie pojecie o ekonomii...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:20, 30 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Białorusini przestają być milionerami. Mińsk denominuje swoją walutę
wyślij
drukuj
pch | publikacja: 30.06.2016 | aktualizacja: 09:00 wyślij
drukuj
W wyniku wprowadzenia do obiegu nowych pieniędzy (fot. wikipedia.org)
Białorusini z pewnym niepokojem oczekują jutra. 1 lipca u naszych sąsiadów zostanie przeprowadzona denominacja.
Hiperinflacja Białorusi – 237 milionów procent
W wyniku wprowadzenia do obiegu nowych pieniędzy, Białorusini przestaną być milionerami. Jeśli ktoś dotychczas zarabiał 5 milionów rubli, w drugim półroczu będzie to już tylko 500 rubli.
Czysto techniczny zabieg denominacji jednak wywołuje pewne niepokoje. Białorusini obawiają się wzrostu cen i zamieszania z cenami. Stare ruble będą równolegle funkcjonować z nowymi do końca tego roku. Nasi wschodni sąsiedzi boją się też, że jutro mogą mieć problemy z dostępem do gotówki. Już od kilku dni można zaobserwować zwiększone zainteresowanie wypłatą pieniędzy. W niektórych bankomatach wczoraj zabrakło gotówki. Dziś w nocy większość z nich nie będzie pracować z powodu wymiany banknotów na nowe.
Jutro największe banki nie będą obsługiwać klientów. Kolej ostrzegła, że tego dnia nie będzie można kupować biletów przez internet. Operatorzy telefonii komórkowej również poinformowali o możliwych problemach z opłatami za rozmowy.
IAR
....
E tam ruble wróble. Trzeba wrocic do slynnej kuny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:19, 13 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Białoruskie władze wydalają polskich księży. Nie ma uzasadnienia tej decyzji
Dodano dzisiaj 17:17
ksiądz (fot. mariangarai/fotolia.pl)
Białoruskie władze wydalą trzech polskich księży – informuje telewizja Biełsat. Białorusini nie przedłużyli im pozwolenia na prowadzenie działalności duszpasterskiej.
Z Białorusi mają zostać wydaleni: proboszcz mohylewskiego kościoła św. Kazimierza i św. Jadwigi Roman Schulz, proboszcz parafii Archanioła Michała w Iwieńcu Lech Bochenek i proboszcza parafii Przenajświętszego Serca Jezusowego w Kołodnicach (rejon miński) o. Jerzy Kotowski. O. Schulz będzie musiał opuścić Białoruś już 20 lipca tego roku.
Białoruskie władze nie odpowiedziały zwierzchnikowi Kościoła Katolickiego na Białorusi abp. Tadeuszowi Kondrusiewiczowi jakie są powody tej decyzji. Odmówiono także jej ponownego rozpatrzenia.
„Księża ci, długo i owocnie służyli na Białorusi — budowali i remontowali kościoły, katechizowali, zajmowali się chrześcijańskim wychowaniem dzieci i młodzieży, dobroczynnością itd. Wystarczy tylko popatrzeć na kościół św. Michała Archanioła w Iwieńcu, który dzięki staraniom o. Lecha Bochenka OFM CONV z ruin powstał na nowo jako perła architektury! A ile dzieci co dzień przychodzi do zbudowanej przez niego placówki! A jakie możliwości stworzył on dla chłopców, dziewcząt i dorosłych, by mogli uprawiać sport i prowadzić zdrowy tryb życia! Nie tylko na Białorusi, ale daleko za jej granicami znane są organizowane przez niego Dni Młodzieży, „Muzyczne warsztaty” i parafiady” – napisał w swoim oświadczeniu abp. Kondrusiewicz.
"Niektórzy polscy księża zajmują się tym, czym nie powinni"
W styczniu 2015 roku prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka mówił, że "nie jest do końca zadowolony z działalności niektórych z polskich księży". – Powiedziałem o tym nawet byłemu papieżowi podczas naszego spotkania. Mówiłem mu, że czasami zajmują się tym czym nie powinni, angażują się w sprawy, które ich nie dotyczą – mówił wówczas.
Łukaszenka mówił, że wśród księży są różne osoby, a niektóre z nich "popełniły przestępstwa administracyjne". Prezydent Białorusi przypomniał jednocześnie, że zawsze chciał tego, by więcej katolickich księży pochodziło z Białorusi. Dodał też, że nie utrudniał pracy duchownym pochodzącym spoza jego kraju i wciąż zaprasza ich na Białoruś.
Wypowiedzi prezydenta Białorusi były związane z wypowiedzią pełnomocnika białoruskiego rządu ds. religii i narodowości, który zarzucił niektórym polskim księżom "próby uprawiania polityki".
/ Źródło: Biełsat
...
Do piekla Lukaszence spieszno? A moze mysli ze wiecznie bedzie tyranem? Koniec juz bliski...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|