Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:46, 17 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Podszedł do niej i zaczął strzelać". Sześcioro rannych w strzelaninie w Filadelfii
az/
2016-09-17, 10:35
Dwoje funkcjonariuszy policji i czterech cywilów zostało w piątek wieczorem postrzelonych przez napastnika w amerykańskim mieście Filadelfia. Mężczyzna zginął podczas strzelaniny z policjantami, która wywiązała się podczas próby ucieczki.
AP
Świat
Strzelanina w Teksasie. Są ofiary
Świat
Strzelanina w klubie na Florydzie. Są ofiary...
Sierżant Sylvia Young została postrzelona co najmniej osiem razy przez napastnika, który bez ostrzeżenia otworzył ogień, kiedy funkcjonariuszka siedziała w samochodzie - poinformował przedstawiciel policji z Filadelfii Richard Ross.
- On po prostu podszedł do niej i zaczął strzelać. Nic nie powiedział - tłumaczył Ross na konferencji prasowej. Dodał, że napastnik wystrzelił w jej kierunku ok. 15 pocisków.
Strzały usłyszał znajdujący się w pobliżu patrol policji, który zaczął ścigać podejrzanego. Podczas ucieczki mężczyzna zaczął się ostrzeliwać raniąc w nogę ochroniarza w okolicznym lokalu. Postrzelił też kobietę, którą próbował wykorzystać jako żywą tarczę - dodał Ross. Napastnik poważnie ranił jeszcze dwie kolejne osoby.
Napastnik zginął
Pościg zakończył się strzelaniną z policjantami, w trakcie której napastnik zginął, a jeden z funkcjonariuszy został ranny - podkreślił Ross.
- Mamy w tej sprawie wiele pytań bez odpowiedzi, to bardzo dziwna sytuacja - dodał przedstawiciel policji.
W lipcu br. w Dallas w Teksasie czarnoskóry snajper, były żołnierz, otworzył ogień do funkcjonariuszy, zabijając pięciu z nich. Niedługo po tym trzech policjantów zostało zastrzelonych w Baton Rouge w stanie Luizjana.
Do ataków na funkcjonariuszy doszło po tym jak na początku lipca podczas próby zatrzymania policja w Baton Rouge zabiła czarnoskórego 37-letniego Altona Sterlinga, co wywołało falę protestów. Napięcie wzrosło, gdy dzień po zabiciu Sterlinga policjanci zastrzelili czarnoskórego, 32-letniego Philando Castile'a w stanie Minnesota.
PAP
..
Amerykanie to uzbrojone dzieci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:07, 18 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
USA: wybuch bomby na trasie biegu
prz/luq/
2016-09-17, 20:27
Bomba była ukryta w śmietniku na trasie charytatywnego biegu w New Jersey. Nikomu nic się nie stało, ale organizatorzy odwołali wydarzenie i ewakuowali wszystkich uczestników imprezy, a także okolicznych mieszkańców w obawie, że może dojść do kolejnych wybuchów. Odwołano także zaplanowane na weekend Święto Morza.
Pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne
Świat
Wybuch w ośrodku sportowym w Belgii. Jedna...
Ładunek domowej roboty eksplodował ok. 9:35 lokalnego czasu w Seaside Park. Pięć minut po zaplanowanym starcie charytatywnego biegu na 5 km. Bieg był jednak opóźniony z powodu plecaka, który wzbudził podejrzenia policji. Okazało się, że należał do licealisty, jednego z uczestników biegu i nie stanowił zagrożenia.
Impreza została zorganizowana w celu zebrania pieniędzy dla amerykańskich weteranów piechoty morskiej oraz rodzin marynarzy, którzy zginęli podczas służby.
Materiał wybuchowy umieszczono w metalowej rurze dla zwiększenia siły rażenia.
Nie poinformowano o możliwych motywach ataku.
Ładunków mogło być więcej
Jak poinformował portal NJ.com, w pobliżu miejsca eksplozji znaleziono także drugi ładunek. Nie wiadomo jednak, czy został zdetonowany. Służby podejrzewają, że mogło być więcej ładunków, które były połączone, ale ostatecznie nie wybuchły.
W pobliżu trasy biegu znajdowało się ok. 3 tys. osób, w tym 1,6 tys. biegaczy.
W 2013 r. w trakcie maratonu w Bostonie dwaj bracia z Czeczenii wysadzili domowej roboty bomby w pobliżu mety wyścigu. Zginęły trzy osoby, a 264 zostały ranne.
Reuters, dailymail.co.uk
...
Znowu koszmar.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:50, 18 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Silna eksplozja na Manhattanie. Są ranni. Burmistrz: to celowe działanie
mr/
2016-09-18, 07:50
Co najmniej 29 osób zostało rannych w wyniku eksplozji w dzielnicy Chelsea, w centrum Manhattanu w Nowym Jorku w sobotę wieczorem (czasu lokalnego). Prawdopodobnie wybuchła bomba podłożona w pojemniku na śmieci - poinformowała policja. W trakcie przeszukiwania funkcjonariusze natrafili na drugi ładunek wybuchowy. Znaleziono szybkowar podłączony kablami do telefonu komórkowego.
Świat
USA: wybuch bomby na trasie biegu
Świat
Podejrzewany o związki z IS 15-latek...
Świat
Porzucone auto przed katedrą Notre Dame:...
Eksplozja nastąpiła na 23 ulicy między 6 a 7 Aleją, w ruchliwej dzielnicy Chelsea, niedługo przed godz. 21 (3 nad ranem czasu polskiego).
Według straży pożarnej żaden z rannych nie jest w stanie zagrażającym życiu, chociaż stan jednego z nich określa się jako ciężki. Rannych niezwłocznie przewieziono do szpitala.
Policja zablokowała okoliczne ulice. Biały Dom podał, że prezydent Obama został poinformowany o wydarzeniu.
Wybuch "zamierzonym" rezultatem
Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio, który przybył na miejsce wybuchu, oświadczył na konferencji prasowej, że "na obecnym etapie nie ma dowodów, że był to zamach terrorystyczny". Dodał jednak, że wybuch był "zamierzonym" rezultatem.
Burmistrz oznajmił też, że władze Nowego Jorku nie mają wiarygodnych informacji o konkretnym zagrożeniu terrorystycznym dla miasta. - Nie będziemy zastraszeni. Mamy najlepszą policję w kraju - powiedział.
De Blasio zaapelował do mieszkańców miasta do dzielenie się z władzami wszelkimi informacjami pomocnymi w wykryciu sprawców eksplozji.
Domowy ładunek wybuchowy
Policja nowojorska poinformowała wcześniej, że nie znalazła śladów wskazujących, że był to wybuch instalacji gazowej.
Jak poinformowała policja, prawdopodobnie wybuchła bomba podłożona w pojemniku na śmieci, a ściślej tzw. improwizowane urządzenie wybuchające (improvised explosive device - IED), czyli domowym sposobem sporządzony ładunek wybuchowy. Skrótu IED używa się dla określenia prymitywnych bomb używanych przez terrorystów w Iraku i Afganistanie.
W pobliżu miejsca eksplozji znaleziono również drugi ładunek - szybkowar połączony przewodami z telefonem komórkowym. W pobliżu potencjalnego improwizowanego ładunku wybuchowego odnaleziono także zapisaną kartkę papieru. Informacje CNN potwierdzają także anonimowi rozmówcy agencji prasowej Associated Press. Domniemany drugi ładunek został znaleziony cztery przecznice od miejsca wcześniejszej eksplozji na Manhattanie.
Jak podała agencja Associated Press saperzy zabrali podejrzany ładunek i przewieźli go na specjalny poligon policyjny w dzielnicy Bronx. Tam ma być poddany dalszym badaniom. Agencja Reutera przypomina, że szybkowary wyładowane materiałami wybuchowymi były wykorzystane podczas zamachów w Bostonie z 2013 roku. Zginęły wtedy trzy osoby, a ponad 260 zostało rannych.
Przywódcy państw w delegacji
Wcześniej tego samego dnia bomba wybuchła w miejscowości Seaside Park, w stanie New Jersey. Nie spowodowała ofiar w ludziach, ani większych szkód. Burmistrz de Blasio powiedział, że nie ma związku między tymi wydarzeniami.
Do Nowego Jorku przyjechali już przywódcy wielu państw, którzy w przyszłym tygodniu wezmą udział w dorocznej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, m.in. prezydent RP Andrzej Duda.
Jak poinformował na Twitterze dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta RP Marek Magierowski, wybuch miał miejsce ok. 20 przecznic od hotelu, w którym mieszka Andrzej Duda i polska delegacja. - Wszystko pod kontrolą - podkreślił.
PAP
...
Nie ma pokoju.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:56, 18 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Atak nożownika w USA. IS: to my. Napastnik nie żyje
grz/
2016-09-18, 17:45
Osiem osób zostało rannych w ataku nożownika, do którego doszło w niedzielę rano polskiego czasu w centrum handlowym w mieście St. Cloud w Minnesocie. Napastnik został zastrzelony przez policjanta po służbie.
Reuters
Kraj
"Setki szwagrów, szwagierek, kolesi". Rozmowa...
Jak podała policja, agresor "odnosił się do Allaha". - Potwierdziliśmy, że zanim zaatakował ostatnią z osób spytał, czy jest ona muzułmaninem - powiedział szef policji w St. Cloud Blair Anderson.
Pytał o wyznanie, mieszkał w St. Cloud
Podkreślił, że na razie nie wiadomo, czy atak miał podłoże terrorystyczne. Anderson odmówił podania szczegółów, zdradził jedynie, że atakujący był mieszkańcem St. Cloud.
CNN informuje, że mężczyzna był przebrany w uniform pracownika ochrony centrum.
Cops: Man stabs 8 people at MN mall before off-duty officer kills him; witness says he asks if 1 target was Muslim. [link widoczny dla zalogowanych]
— CNN Breaking News (@cnnbrk) 18 września 2016
Dżihadyści przyznali się do ataku
W niedziele po południu propagandowa agencja prasowa dżihadystów Amak poinformowała, że napastnik należał do Państwa Islamskiego.
Według tego źródła "żołnierz Państwa Islamskiego" działał w odpowiedzi na apel o "atakowanie obywateli państw należących do koalicji krzyżowców".
Wybuch w Nowym Jorku
W nocy z soboty na niedzielę w Nowym Jorku doszło do eksplozji, w której rannych zostało co najmniej 29 osób. Władze miasta podały, że był to wynik "celowego działania".
CNN, AFP
...
To co mowi IS nie ma znaczenia. Licza sie fakty.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:06, 19 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Media: 5 osób zatrzymanych w związku z wybuchem w Nowym Jorku
az/
2016-09-19, 06:17
Chaos informacyjny po eksplozji w Nowym Jorku. Telewizja ABC podała informację o pięciu osobach zatrzymanych. FBI zaprzecza tym doniesieniom. Nie wiadomo, kto stoi za wybuchem. Sobotnia eksplozja spowodowała obrażenia u 29. osób. - Stan jednej z nich określany jest jako ciężki - poinformował reporter Polsat News Stanisław Wryk dodając, że pozostali ranni już opuścili szpital.
Świat
Silna eksplozja na Manhattanie. Są ranni....
Gubernator stanu Nowy Jork eksplozję, do której doszło w sobotę wieczorem, nazywa aktem terroryzmu.
Bomba, która eksplodowała na Manhattanie, była zrobiona z wypełnionego materiałem wybuchowym i szrapnelami szybkowaru - podobnie jak urządzenie znalezione w trakcie poszukiwań po wybuchu. Według doniesień dziennika New York Times, obie bomby miały zapalnik zrobiony z lampek choinkowych i oba były odpalane przez telefon komórkowy.
Eksplozja w dzielnicy Chelsea spowodowała obrażenia u 29. osób. Obecnie w szpitalu przebywa jedna osoba, której stan lekarze określają jako poważny. W wyniku policyjnych poszukiwań kilka przecznic dalej znaleziono kolejną przygotowaną do odpalenia bombę, która została zneutralizowana. Oba ładunki miały inną konstrukcję od bomby rurowej użytej kilka godzin wcześniej na trasie biegu charytatywnego w stanie New Jersey, po drugiej stronie rzeki Hudson. Atak w Nowym Jorku władze nazwały aktem terroru, nie wskazano podejrzanych. Nikt też nie przyznał się do jego zorganizowania.
Polsat News
...
Jak to chaos? Kraj sie zawalil? Tak trudno sie dowiedziec?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:14, 21 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
USA: znaleziono plecak z pięcioma ładunkami wybuchowymi w pobliżu stacji kolejowej
ml/
2016-09-19, 09:11
Pakunek porzucono w koszu na śmieci przed lokalnym pubem w mieście Elizabeth w stanie New Jersey. Znajdował się około 100 metrów od stacji kolejowej. Wstrzymano ruch pociągów. W plecaku nie było telefonu komórkowego ani innego urządzenia, dzięki któremu można zdalnie zdetonować ładunek.
Twitter/Chris Bollwage
Świat
Media o zatrzymaniach w związku z wybuchem w...
Świat
Silna eksplozja na Manhattanie. Są ranni....
Saperzy z FBI próbowali rozbroić jeden z ładunków przy użyciu robota. Jego ramię przecięło kabel, co doprowadziło do eksplozji. Nikt nie ucierpiał.
- Wiem, że są jeszcze inne ładunki. Nie wiem z czego są zrobione, ale zostaną usunięte - powiedział Chris Bollwage, burmistrz miasta.
Zaznaczył, że "gdyby w tym samym czasie eksplodowały wszystkie ładunki, to byłoby bardzo dużo ofiar".
Burmistrz jest zdania, że ktokolwiek zostawił plecak, najprawdopodobniej chciał się go pozbyć. - To nie jest bardzo zatłoczony obszar miasta - dodał.
Na plecak natknęli się dwaj bezdomni. Jak informowali policję, w środku znajdowały się przewody i rurka. Służby przeszukały inne okoliczne śmietniki, ale nie znalazły nic podejrzanego.
Nie wiadomo, czy ładunki znalezione w Elizabeth należą do autorów wczorajszego wybuchu bomby na Manhattanie. Spowodował on obrażenia u 29 osób.
polsatnews.pl. CNN, PAP
...
Znow groza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:07, 21 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
USA: ostre starcia z policją po zastrzeleniu czarnoskórego mężczyzny
ml/
2016-09-21, 11:39
Kilkunastu policjantów zostało rannych w zamieszkach, które wybuchły w nocy z wtorku na środę w Charlotte w Karolinie Północnej, gdzie policja zastrzeliła czarnoskórego mężczyznę stwarzającego według władz zagrożenie. Podczas zamieszek policja użyła gazu łzawiącego.
AP
Świat
Policjant zastrzelił 13-latka z wiatrówką
Świat
USA: policja zastrzeliła kobietę, która...
Protesty wybuchły we wtorek wieczorem po zastrzeleniu 43-letniego Keitha Lamonta Scotta w osiedlu w północno-wschodniej części miasta. Jeszcze w środę rano trwały na autostradzie międzystanowej 85, gdzie zebrały się dziesiątki ludzi. Odcinek autostrady został zamknięty w obu kierunkach. Według relacji telewizyjnych protestujący napadali na samochody dostawcze i podpalali na autostradzie przewożone przez nie towary - poinformowała agencja AP.
Officers, demonstrators injured as protests erupt following fatal police shooting in Charlotte, North Carolina. [link widoczny dla zalogowanych] pic.twitter.com/tIfaJNZKfI
— ABC News (@ABC) 21 września 2016
Wcześniej duża grupa demonstrujących zgromadziła się w pobliżu miejsca, w którym zastrzelony został czarnoskóry mężczyzna. Protestujący niszczyli oznakowane wozy policyjne; kilkunastu funkcjonariuszy zostało rannych, w tym jeden uderzony w twarz kamieniem. Policja użyła gazu łzawiącego, żeby rozproszyć tłum.
Police now shooting tear gas trying to disperse protesters on I-85, get fire under control #KeithLamontScott pic.twitter.com/vzPU6BvAL2
— Charlotte Observer (@theobserver) 21 września 2016
Część demonstrujących skandowała: "Życie czarnoskórych ma znaczenie" i "Ręce do góry, nie strzelać".
Policja twierdzi, że miał broń
Jak poinformował w oświadczeniu rzecznik Keith Trietley, policjanci z Charlotty przyjechali we wtorek po innego podejrzanego, gdy zobaczyli Scotta, który wysiadał z samochodu z bronią, po czym się cofnął. Gdy do pojazdu zbliżyli się funkcjonariusze, Scott ponownie wyszedł z auta z bronią. Policjanci uznali, że mężczyzna stwarza "bezpośrednie zagrożenie" i przynajmniej jeden z nich oddał strzał. Scott został przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono zgon.
Demonstranci i rodzina zabitego mężczyzny kwestionują doniesienia jakoby był on uzbrojony.
Do niepokojów w Charlotte doszło kilka godzin po innej demonstracji w mieście Tulsa w Oklahomie, gdzie w ubiegłym tygodniu biała policjantka zastrzeliła nieuzbrojonego czarnoskórego mężczyznę. Setki ludzi zebrały się przed komendą policji domagając się zwolnienia ze służby funkcjonariuszki.
PAP
...
Znow wojna ras...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:28, 22 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Nie ustają zamieszki w Charlotte. 4 policjantów rannych
grz/
2016-09-22, 07:21
W nocy ze środy na czwartek, już drugą noc z rzędu, trwały zamieszki w Charlotte, w stanie Karolina Północna w proteście przeciwko zastrzeleniu przez policję czarnoskórego mężczyzny, który - jak twierdzą władze - nie usłuchał polecenia, że ma rzucić broń. CNN informuje, że 4 policjantów zostało rannych. Gubernator wprowadził w mieście stan wyjątkowy i godzinę policyjną.
Flickr/Serg Hoholok/CC BY 2.0
Świat
"Nie rzucił broni". Policja o zastrzeleniu...
Protest miał początkowo pokojowy, spokojny przebieg. Kilkuset demonstrantów maszerowało ulicami miasta, kiedy rozległy się strzały. Według początkowych doniesień, miał zginąć jeden z protestujących mężczyzn, ale potem podano, że ofiara żyje, chociaż jest w stanie krytycznym. Policja poinformowała, że mężczyzna został postrzelony przez innego cywila.
Po tym incydencie demonstranci zaczęli rozbijać szyby w budynkach w centrum Charlotte, plądrować sklepy i rozpalać ogniska na ulicach. Policjanci w hełmach i pałkami zablokowali główne ulice. Przeciwko demonstrantom użyto gazu łzawiącego. Telewizja pokazywała policjantów wyłapujących i aresztujących najbardziej agresywnych uczestników protestu.
Gubernator ogłosił stan wyjątkowy
Gubernator Karoliny Północnej ogłosił w Charlotte stan wyjątkowy. Wprowadzono tam godzinę policyjną, zapowiadając, że każdy, kto pozostanie na ulicach, zostanie aresztowany. Do miasta skierowano w celu wsparcia lokalnej policji Gwardię Narodową i policję drogową.
W czasie podobnych zamieszek w Charlotte poprzedniej nocy kilkunastu policjantów odniosło obrażenia w starciach z demonstrantami. Doszło do nich po zabójstwie 43-letniego, czarnoskórego Keitha Lamonta Scotta.
Według początkowych doniesień, opartych na relacji córki Scotta rozpowszechnionej w Internecie, był on nieuzbrojony i czytał książkę w samochodzie. Policja miała go zastrzelić bez żadnego powodu. Książki jednak na miejscu zdarzenia nie znaleziono.
W środę rano na konferencji prasowej szef policji w Charlotte, Kerr Putney, powiedział, że incydent miał zupełnie inny przebieg, niż to wynikało z relacji córki Scotta.
Nie rzucił broń, więc go zastrzelono
Policja - jak poinformował - przybyła na osiedle, by przeszukać jedno z mieszkań należące do podejrzanego o przestępstwo. Przed budynkiem policjanci zauważyli samochód, z którego wysiadł Scott. Według Putney'a, miał on w ręku pistolet. Policjanci zaczęli do niego krzyczeć, żeby go rzucił na ziemię.
- Powiedziano mu to raz, drugi, trzeci, ale on nie usłuchał. Wtedy jeden z funkcjonariuszy do niego strzelił, uznając, że Scott stanowi zagrożenie - powiedział Putney.
Strzał okazał się śmiertelny. Oddał go policjant Brentley Vinson - też czarnoskóry, który pełnił służbę od dwóch lat. Został on urlopowany na czas śledztwa, które departament policji wszczął w sprawie incydentu.
Putney nie powiedział, że Scott robił z bronią cokolwiek, co uzasadniałoby zastrzelenie go - na przykład, że unosił pistolet i kierował go w stronę policjantów.
Prawo zezwala na noszenie legalnie posiadanej broni
Czarni mieszkańcy Charlotte nie mogą zrozumieć dlaczego doszło do zabójstwa. W Karolinie Północnej prawo zezwala na noszenie legalnie posiadanej broni. Niektórzy prawnicy twierdzą, że policja nie miała podstaw żądać od Scotta, żeby rzucił pistolet.
- Kiedy w New Jersey wytropiono terrorystę, który podłożył bombę w Nowym Jorku, policja go nie zabiła; doszło do wymiany ognia i on strzelał. Dlaczego oszczędzono życie terrorysty, a nie oszczędzono życia człowieka, który nikomu nie zagrażał? - powiedziała jedna z kobiet w Charlotte telewizji CNN.
Jeden z przywódców organizacji afroamerykańskich nacjonalistów Nation of Islam, B.J. Murphy, wezwał do bojkotu Charlotte. - Jeżeli życie czarnych nie ma znaczenia, to i ich pieniądze nie powinny mieć znaczenia - powiedział.
Wiele ofiar policji było nie uzbrojonych
Przypadki zabójstwa czarnych mężczyzn przez policję zdarzają się coraz częściej w USA. Kilka dni wcześniej podobna tragedia miała miejsce w Tulsa, w stanie Oklahoma. Wiele ofiar było nie uzbrojonych.
Prezydent Barack Obama w środę złożył kondolencje rodzinom ofiar i rozmawiał przez telefon z burmistrzami Charlotte i Tulsy. W sprawie zabójstw Afroamerykanów głos zabrali kandydaci na prezydenta w listopadowych wyborach Hillary Clinton i Donald Trump.
Afroamerykanie uważają, że u podłoża tych incydentów leżą uprzedzenia rasowe policjantów. Wielu komentatorów wini jednak wyszkolenie policji, która zbyt pochopnie używa broni i to ze skutkiem śmiertelnym. Inni zwracają uwagę na łatwość dostępu do broni w USA.
PAP, CNN
...
Powszechny dostep do broni. POLICJANCI NIE CHCA ZGINAC BO ZA POZNO SIEGNELI PO BRON!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:15, 22 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Przywiązał córkę za włosy do sklepowego wózka i robił zakupy
oprac.Karolina Wojdyna
22 września 2016, 18:09
• Erika Burch była świadkiem drastycznej sceny w jednym ze sklepów sieci Walmart w Cleveland w Texasie
• Mężczyzna będący na zakupach z córką, mijając sklepowe półki ciągnął dziewczynkę za włosy
• Kobieta zrobiła zdjęcie i opublikowała je na Facebooku. Fotografia już obiegła sieć wzbudzając powszechne oburzenie
Jak mówi Erika Burch, która zrobiła zdjęcie, w poniedziałek podczas zakupów zobaczyła ojca idącego z dzieckiem między sklepowymi półkami. Dziewczynka była przywiązana za włosy do sklepowego wózka, który pchał jej ojciec. Dziecko krzyczało z bólu i prosiło go, by przestał.
Proszę przestań, ranisz mnie, proszę przestań, obiecuję, że więcej tego nie zrobię, proszę przestań, puść mnie - prosiło dziecko.
Jak mówi autorka zdjęcia, prosiła mężczyznę, by przestał. W odpowiedzi usłyszała, by pilnowała własnych spraw. Kobieta przekazała zdjęcie policji, tam natomiast usłyszała, że dziecko musi być zranione, by móc wykazać znęcanie się. W dodatku ojciec ma prawo do dyscyplinowania własnego dziecka.
Erika Burch postanowiła opublikować zdjęcie na Facebooku. Wzbudziło ono ogromne oburzenie internautów, którzy domagają się odnalezienia ojca - sadysty i postawienia mu zarzutu znęcania się nad dzieckiem.
Policja z Cleveland już prowadzi śledztwo w tej sprawie. Tym razem zajęła się tym na poważnie.
cbsnews.com
...
Tu psychiatra potrzebny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:53, 22 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Policja w Charlotte: 9 rannych, 44 zatrzymanych po zamieszkach związanych z zastrzeleniem czarnoskórego Keitha Lamonta Scotta
22 września 2016, 18:40
• Druga noc gwałtownych protestów w Charlotte w Karolinie Północnej
• Według policyjnych danych w zamieszkach rannych zostało 9 osób
• Zatrzymano 44 uczestników protestów
• Zamieszki wybuchły po zastrzeleniu przez policję czarnoskórego Keitha Lamonta Scotta
Dziewięć osób zostało rannych, a 44 zatrzymano podczas drugiej nocy gwałtownych protestów po zastrzeleniu przez policję czarnoskórego mężczyzny w Charlotte w Karolinie Północnej - poinformował w czwartek szef tamtejszej policji Kerr Putney.
Protesty, które przerodziły się w zamieszki, zapoczątkował przypadek śmiertelnego postrzelenia przez funkcjonariusza we wtorek po południu 43-letniego czarnoskórego Keitha Lamonta Scotta, który według policji nie zareagował na wezwanie, by rzucił broń. Z kolei rodzina i świadek utrzymują, że w chwili zdarzenia mężczyzna trzymał książkę.
Putney oświadczył, że policja planuje pokazanie filmu wideo przedstawiającego tę sytuację rodzinie zastrzelonego mężczyzny, ale zastrzegł, że w najbliższym czasie nagranie nie zostanie upublicznione. Mówił, że 43-latek nie zareagował na kilkakrotne wezwania do rzucenia broni, ale na konferencji poinformował, że film nie ukazuje definitywnie, by Scott w kogoś z niej celował.
Jak zaznaczają amerykańskie media, nagranie będzie kluczowe dla wyjaśnienia sprawy. Nie jest jednak jasne, jaki jest zapis z kamer noszonych na ciele, które mieli przy sobie trzej obecni przy incydencie funkcjonariusze. Czarnoskóry policjant, który oddał strzał do Scotta, nie miał przy sobie kamery.
Po zamieszkach ze środy wieczór w stanie krytycznym pozostaje jeden mężczyzna, który został postrzelony - nie jest jasne, czy przez innego cywila, czy funkcjonariusza. W czasie nocnych protestów policja użyła gazu łzawiącego, gumowych kul i granatów hukowo-błyskowych, aby rozpędzić demonstrantów, którzy plądrowali sklepy i rozbijali witryny. Rozbite zostały m.in. szklane drzwi znajdującego się w centrum hotelu Hyatt. Na oknach wypisano sprayem hasło: "Black Lives Matter" (życie czarnoskórych ma znaczenie). Podpalano też kosze na śmieci.
Według antypolicyjnej organizacji utworzonej na bazie ruchu protestu, Mapping Police Violence, dokumentującej podobne zdarzenia, śmierć Scotta jest 214. zabójstwem czarnoskórej osoby przez policję w tym roku w USA. Nie ma podobnych danych rządowych na szczeblu krajowym.
PAP
...
Groza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:21, 23 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Kolejne protesty w Charlotte, władze wprowadzają godzinę policyjną
akt. 23 września 2016, 05:33
• W szpitalu w Charlotte w Karolinie Północnej zmarł mężczyzna, który poprzedniego dnia został postrzelony w tym mieście podczas protestów przeciwko brutalności policji
• Po kolejnych protestach w Charlotte w Karolinie Północnej, władze miasta poinformowały na Twitterze o wprowadzeniu godziny policyjnej
• Będzie obowiązywać od północy czasu lokalnego (w piątek od godz. 6 czasu polskiego) do godziny 6.
Podczas starć z siłami porządkowymi, które użyły przeciwko demonstrantom gazu łzawiącego, gumowych kul i granatów hukowo-błyskowych, 26-letni mężczyzna został postrzelony w głowę. Władze zapewniają jednak, że nie przez policję.
Protesty w Charlotte, które przerodziły się w zamieszki, zapoczątkowało zastrzelenie przez funkcjonariusza we wtorek 43-letniego czarnoskórego Keitha Lamonta Scotta. Według policji nie zareagował on na wezwanie, by rzucił broń. Z kolei rodzina i świadek utrzymują, że w chwili zdarzenia mężczyzna trzymał książkę.
Rodzina Scotta zażądała od władza upublicznienia nagrania wideo przedstawiającego zdarzenie.
Według antypolicyjnej organizacji utworzonej na bazie ruchu protestu, Mapping Police Violence, dokumentującej podobne zdarzenia, śmierć Scotta jest 214. zabójstwem czarnoskórej osoby przez policję w tym roku w USA. Nie ma podobnych danych rządowych na szczeblu krajowym.
W czwartek wieczorem czasu lokalnego na ulicach Charlotte ponownie zaczęli gromadzić się demonstranci.
Wcześniej gubernator Karoliny Północnej ogłosił w mieście stan wyjątkowy. Wprowadzono tam godzinę policyjną, zapowiadając, że każdy, kto pozostanie na ulicach, zostanie aresztowany. Do Charlotte skierowano w celu wsparcia lokalnej policji Gwardię Narodową i policję drogową.
W czwartek wieczorem czasu lokalnego na ulice Charlotte ponownie wyszły setki ludzi, by protestować przeciwko zastrzeleniu we wtorek przez policję 43-letniego czarnoskórego Keitha Lamonta Scotta.
Protesty w Charlotte trwają trzecią noc z rzędu. Wyjątkowo gwałtowny przebiegł miały w środę wieczorem. Policja użyła gazu łzawiącego, gumowych kul i granatów hukowo-błyskowych, aby rozpędzić demonstrantów, którzy plądrowali sklepy i rozbijali witryny.
W czwartek zmarł 26-letni mężczyzna, który został postrzelony w głowę podczas protestów poprzedniej nocy. Władze zapewniają, że nie postrzelił go policjant.
Wcześniej gubernator stanu Karolina Północna wprowadził w Charlotte stan wyjątkowy i skierował do miasta Gwardię Narodową.
...
Znowu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:31, 24 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
USA: strzelanina w centrum handlowym w Burlington. Są ofiary
akt. 24 września 2016, 11:07
• Cztery osoby zginęły w strzelaninie w centrum handlowym w mieście Burlington w stanie Waszyngton w USA
• Sprawca, który otworzył ogień do osób robiących zakupy, zbiegł - poinformował rzecznik policji na Twitterze
• Do zdarzenia doszło o godz. 19.30 czasu lokalnego (5.30 w Polsce) w centrum handlowym Cascade Mall
EMS starting to enter to attend to injured inside Mall w/ police escort and after initial clearance. pic.twitter.com/Nkfb7co6sa
— Sgt. Mark Francis (@wspd7pio) 24 września 2016
Władze Waszyngtonu informują, że w strzelaninie na przedmieściach Seattle zginęły cztery osoby. Mężczyzna w stanie krytycznym został śmigłowcem przetransportowany do szpitala.
Wcześniej informowano o trzech zabitych osobach, dane jednak zmieniają się, gdyż policja cały czas przeszukuje miejsce strzelaniny.
Ranna kobieta ma obrażenia, które nie zagrażają jej życiu.
Sprawca jest na wolności. Trwa policyjna obława. Ewakuowano pobliski stadion, na którym licealiści rozgrywali mecz futbolowy.
Do strzelaniny doszło około 7 wieczorem czasu lokalnego w centrum handlowym Cascade w miejscowości Burlington, gdy w galerii handlowej w Burlington było wielu kupujących. Sprawca uciekł zanim na miejsce przyjechała policja.
Nie jest jasne jak wiele padło strzałów. Policja poinformowała, że napastnikiem był ubrany na szaro Latynos. Po raz ostatni widziano go, gdy kierował się z centrum handlowego w kierunku pobliskiej autostrady.
Sprawcy, który uzbrojony był w karabin "typu myśliwskiego", poszukuje FBI i policja z psami wspierana przez śmigłowiec - podał rzecznik policji stanowej Mark Francis i zaapelował do mieszkańców Burlington, by nie wychodzili w miarę możliwości z domów.
Do akcji poszukiwania sprawcy włączono helikoptery. W tej chwili nie wiadomo, czy działał on samodzielnie i jakie były jego motywy.
W amerykańskich mediach społecznościowych opublikowano zdjęcie z kamer przemysłowych - prawdopodobnie sprawcy strzelaniny.
Here is the shooter. We believe just one shooter. Notify authorities if you see him. Armed with rifle. pic.twitter.com/GXeWCPYnx5
— Sgt. Mark Francis (@wspd7pio) 24 września 2016
Biuro FBI w Seattle poinformowało, że "nie posiada informacji, z których wynikałoby, że planowane są kolejne ataki w stanie Waszyngton"; komunikat FBI nie zawiera jednak żadnych dodatkowych wyjaśnień czy szczegółów. Motywy zbrodni nadal pozostają nieznane.
Reuters przypomina, że niespełna tydzień wcześniej doszło do masakry w miejscowości St. Cloud w stanie Minnesota, gdzie mężczyzna w mundurze prywatnej firmy ochroniarskiej zranił nożem osiem osób w centrum handlowym Crossroads Mall. Napastnik został zastrzelony.
Według propagandowej agencji prasowej dżihadystów Amak był on bojownikiem Państwa Islamskiego (IS). Według tego źródła "żołnierz Państwa Islamskiego" działał w odpowiedzi na apel o "atakowanie obywateli państw należących do koalicji krzyżowców".
W całych Stanach Zjednoczonych w wyniku przemocy z użyciem broni ginie rocznie ponad 10 tysięcy osób.
PAP,
IAR,
STORYFUL,
x-news.pl
...
I znowu!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:01, 25 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
New York Times" poparł Hillary Clinton w wyborach do Białego Domu
24 września 2016, 21:35
• "New York Times" poparł w sobotę Hillary Clinton w wyborach prezydenckich w USA
• Dziennik podkreślił zalety kandydatki Demokratów
• - To nie są normalne wybory - czytamy w artykule redakcyjnym
Obszerny, zajmujący całą szpaltę artykuł redakcyjny wzywający do głosowania na Clinton zaczyna się od podkreślenia, że "nie są to normalne wybory" i od wzmianki na temat kandydata Republikanów, który - jak pisze "NYT" - "nie ujawnia nic konkretnego ze swoich planów, obiecując gruszki na wierzbie".
W rzeczywistości Trump ujawnił swoje plany całkiem konkretnie w sprawach polityki gospodarczej i imigracyjnej.
Dziennik zaznacza na początku, że nie popiera Clinton tylko dlatego, że Trump nie nadaje się na prezydenta, ale w następnym akapicie znowu przypomina o zagrożeniu, jakie stanowi ideologia reprezentowana przez kandydata GOP.
- Następny prezydent obejmie urząd w okresie ofensywy trybalistycznych, bigoteryjnych ruchów i ich przywódców. Na Bliskim Wschodzie, w Azji, Rosji i Europie Wschodniej, nawet w Wielkiej Brytanii i USA, wojny, terroryzm i presja globalizacji podmywają fundamenty demokratycznych wartości, osłabiają sojusze i rzucają wyzwanie ideałom tolerancji i dobroczynności - czytamy w edytoriale.
Dopiero potem "NYT" uzasadnia poparcie Clinton argumentami pozytywnymi - wyliczając zalety kandydatki Demokratów predestynujące ją do najwyższego urzędu. - Nasze poparcie wynika z szacunku dla jej intelektu, doświadczenia, twardości i odwagi przez cały okres jej służby publicznej - stwierdza nowojorski dziennik.
Jego zdaniem, Clinton nie wykorzystała dotąd w swej kampanii okazji do przypomnienia swoich osiągnięć, chociaż zawsze była obrońcą ludzi borykających się z trudnościami w czasach ekonomicznych przesileń i "starała się zapewnić, by Stany Zjednoczone pozostały siłą na rzecz dobra w często brutalnym świecie".
- Hillary Clinton jest jednym z najbardziej nieustępliwych polityków swojego pokolenia, której gotowość badania sytuacji i korygowania kursu jest rzadka w epoce skrajnej partyjnej polaryzacji. Przez osiem lat w Senacie i cztery jako sekretarz stanu dowiodła swej nieugiętości, a zarazem zdolności do ponadpartyjnej współpracy. Okazała opanowanie polityki i dyplomatycznych niuansów oraz zdolności słuchania wyborców i swych kolegów, co jest zbyt rzadkie w Waszyngtonie - czytamy w artykule.
Dziennik przyznaje, że dorobek Clinton jako sekretarz stanu nie jest bez skazy - przypominając tu "porażki administracji (prezydenta Baracka) Obamy, najbardziej w Libii" - ale podkreśla, że sukcesy na tym polu przeważają. Jako osiągnięcie wymienia m.in. reset w stosunkach z Rosją, który nazywa "rozsądną próbą naprawy relacji z konkurencyjnym mocarstwem nuklearnym".
"NYT" przyznaje też, że kandydatka Demokratów "popełniła także błędy", gdyż okazała "pożałowania godną skłonność do działania w skrytości", czego przejawem była "zła decyzja korzystania z prywatnego serwera mejlowego w Departamencie Stanu".
Wyraża jednak opinię, że jest to sprawa, której znaczenie niknie w zestawieniu z "innymi wyzwaniami" czekającymi przyszłego prezydenta, którym Clinton stawi czoła, natomiast Trump nie sprosta. Dodaje, że "w poniedziałek wykaże szczegółowo" jak niekompetentny jest kandydat Republikanów.
PAP
...
Bestie poparly Hitlery. Tego sie mozna bylo spodziewac.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:33, 26 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Strzelania w centrum handlowym Houston. Dziewięć osób rannych, sprawca nie żyje
akt. 26 września 2016, 17:28
• Dziewięć osób zostało rannych w strzelaninie w centrum handlowym w Houston
• Sprawca został zastrzelony przez funkcjonariuszy policji
• Stan jednego rannego jest krytyczny
Według relacji świadków mężczyzna oddał kilkadziesiąt strzałów w kierunku samochodów, które stały na parkingu centrum lub przejeżdżały w pobliżu budynku. Agencja Reutera zaznacza, że wszystkie postrzelone osoby w momencie zdarzenia były w samochodach.
Gdy na miejsce przybyła policja, sprawca zaczął strzelać w kierunku funkcjonariuszy. Policjanci odpowiedzieli ogniem, zabijając mężczyznę.
Według źródeł policyjnych cytowanych przez AP mężczyzna był prawnikiem i miał problemy w swojej kancelarii. Mieszkał w okolicy miejsca zdarzenia. W pobliżu policja znalazła wiele sztuk broni.
W piątek w USA również doszło do strzelaniny w centrum handlowym - w Cascade Mall w Burlington (stan Waszyngton). Mężczyzna otworzył tam ogień z karabinu "typu myśliwskiego", zabijając pięć osób. W sobotę aresztowano podejrzanego Arcana Cetina, pochodzącego z Turcji obywatela USA. Na razie nie wiadomo, co było motywem tej zbrodni.
PAP,
REUTERS
...
I co tu miec pretensje do Arabow...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:54, 27 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
USA: Rośnie liczba zabójstw. "To największy wzrost od co najmniej 20 lat"
Wczoraj, 26 września (22:49)
Liczba zabójstw w USA zwiększyła się w 2015 roku w porównaniu z rokiem poprzednim o 10,8 proc., co jest największym takim rocznym wzrostem od co najmniej 20 lat - poinformował dziennik "New York Times", powołując się na dane FBI.
zdjęcie ilustracyjne
/Paweł Żuchowski /Archiwum RMF FM
Wskaźnik zabójstw jest jednak niemal o połowę niższy w porównaniu z latami 90., gdy w efekcie przestępczości narkotykowej sięgnął rekordowego poziomu.
Według raportu FBI w USA odnotowano w 2015 roku blisko 16 tys. zabójstw, z których znaczną część popełniono w dużych miastach, takich jak Baltimore, Chicago i Waszyngton. Natomiast łączna liczba przestępstw z użyciem przemocy wzrosła w ubiegłym roku w porównaniu z rokiem 2014 o 3,9 proc., do 1,2 mln.
Jak jednak zaznacza "New York Times", w ciągu ubiegłych 15 lat tylko dwukrotnie zdarzyło się, by poziom tej przestępczości był niższy.
APA
...
Upadajacy kraj...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:00, 29 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Nie ma gwarancji, że Snowden nie zostanie wydany USA. Sąd odrzucił wniosek
Nie ma gwarancji, że Snowden nie zostanie wydany USA. Sąd odrzucił wniosek
Wczoraj, 28 września (23:01)
Norweski sąd apelacyjny odrzucił wniosek byłego współpracownika wywiadu USA Edwarda Snowdena, który domagał się gwarancji, że nie zostanie wydany Stanom Zjednoczonym, jeśli przyjedzie do Norwegii odebrać nagrodę przyznaną mu przez tamtejszy PEN Club.
Snowdenowi w USA grozi do 30 lat więzienia za ujawnienie szczegółów programu inwigilacji
/Paweł Żuchowski /Archiwum RMF FM
Podtrzymana została zatem decyzja sądu pierwszej instancji z czerwca. Sąd apelacyjny w Oslo argumentował, że nie jest uprawniony do zbadania, czy warunki do ekstradycji Snowdena do USA są spełnione, dopóki nie pojawi się on na norweskim terytorium i Waszyngton formalnie nie wystąpi z wnioskiem w sprawie ekstradycji.
Oskarżony o szpiegostwo w swoim kraju, Edward Snowden, który w 2013 roku ujawnił informacje o masowej inwigilacji prowadzonej przez amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Narodowego, zwrócił się do sądu w kwietniu. Chciał otrzymać gwarancję, że będzie mógł odebrać w Norwegii Nagrodę Ossietzky'ego, przyznawaną co roku w uznaniu zasług w obszarze wolności słowa, bez obawy, że zostanie odesłany za Atlantyk.
Nagroda ma zostać wręczona 18 listopada. Norweski PEN Club ogłosił, że ma teraz zamiar zwrócić się do Sądu Najwyższego.
Także w 2015 roku Snowden nie mógł się udać do Norwegii, aby odebrać inną nagrodę, również w dziedzinie wolności słowa. Przyjął wyróżnienie w czasie specjalnie zorganizowanej wideokonferencji.
33-letni Snowden od czerwca 2013 roku przebywa w Rosji, która przyznała mu azyl. W USA grozi mu do 30 lat więzienia za ujawnienie szczegółów programu inwigilacji.
APA
...
Snowden akurat uwaza ze broni wolnosci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:05, 29 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Strzelanina w USA. Nastolatek otworzył ogień w podstawówce
Wczoraj, 28 września (21:30)
Aktualizacja: Dzisiaj, 29 września (05:12)
Dwaj uczniowie i jedna osoba dorosła zostali ranni, gdy nastolatek otworzył ogień w szkole podstawowej w Townville w amerykańskim stanie Południowa Karolina - podała policja. Napastnik został zatrzymany. Policja ustaliła, że nastolatek najpierw w domu zastrzelił swego ojca, po czym samochodem wjechał na teren pobliskiej szkoły.
14-letni chłopiec, który otworzył ogień w szkole podstawowej w Townville w amerykańskim stanie Karolina Południowa, wcześniej zastrzelił swego ojca.
Jak podają miejscowe media, do zdarzenia doszło wczesnym popołudniem w szkole, do której uczęszcza blisko 300 dzieci. Według telewizji WYFF-TV, ranni to dwaj uczniowie, którzy zostali śmigłowcami odwiezieni do szpitala, i nauczycielka.
Szkołę zamknięto, a uczniów ewakuowano do miejscowego kościoła baptystycznego. Rodziców poproszono, by tam zgłaszali się po swoje dzieci. W okolice szkoły skierowano wiele wozów policji i służb ratunkowych.
Nie ma informacji o tym, czy napastnik uczęszczał do szkoły, w której otworzył ogień. Nie wiadomo też, jakie miał motywy.
(mn
...
Niedlugo przedszkola.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:22, 29 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Donald Trump: Jako prezydent będę uznawał poświęcenia Polski na rzecz wolności
Wczoraj, 28 września (19:59)
Aktualizacja: Wczoraj, 28 września (22:06)
Republikański kandydat na prezydenta USA Donald Trump na spotkaniu z przedstawicielami Polonii w Chicago zapewnił, że zależy mu na silnym NATO i z uznaniem wypowiedział się o wypełnianiu przez Polskę zobowiązań i jej roli w Sojuszu. "Jako prezydent będę uznawał poświęcenia Polski na rzecz wolności. Jesteśmy zaangażowani na rzecz silnej Polski, bardzo zaangażowani, i na rzecz silnej Europy Wschodniej jako przedmurza wolności i bezpieczeństwa" – mówił.
Donald Trump
/PAP/EPA/Andrew Gombert /PAP/EPA
Donald Trump oświadczył, że Polska wypełnia swoje zobowiązania w kwestii obronności. Chcemy, żeby NATO było silne, co oznacza, że chcemy, by więcej krajów szło za przykładem Polsk" - oznajmił. Gdyby wszyscy mieli taki sam wkład, jak Polska, wszyscy nasi sojusznicy byliby bezpieczniejsi - dodał republikański kandydat.
Trump wielokrotnie powtarzał, że NATO jest organizacją "przestarzałą", i oświadczył, że pod jego rządami USA przyjdą z pomocą zaatakowanym sojusznikom z NATO tylko jeśli kraje te wypełnią finansowe "zobowiązania" wobec Ameryki.
Trump zapewnił, że jeżeli wygra wybory, to zajmie się sprawą zniesienia amerykańskich wiz dla Polaków już w pierwszych tygodniach po objęciu urzędu. Sprawę przyłączenia Polski do ruchu bezwizowego poruszył podczas zamkniętego spotkania z Trumpem prezes Kogresu Polonii Amerykańskiej Frank Spula.
Powiedziałem mu, że sprawa ciągnie się od wielu lat i dopominanie się o to jest dla nas żenujące, ale od 2004 roku staramy się o zniesienie amerykańskich wiz dla Polaków. Usłyszałem od Trumpa, że jak zostanie prezydentem, to załatwi to. Odpowiedziałem: będziemy trzymać pana za słowo - relacjonował.
Uczestniczący w zamkniętym spotkaniu z Trumpem konsul generalny RP w Chicago Piotr Janicki powiedział PAP, że republikański kandydat na prezydenta zadeklarował, że jeżeli wygra wybory, to zajmie się sprawą włączenia Polski do programu ruchu bezwizowego (Visa Waiver Program) zaraz po objęciu urzędu. Padła deklaracja, że zajmie się sprawą w pierwszych tygodniach swojej prezydentury - stwierdził Janicki. Chciał wiedzieć, jaka jest geneza tego problemu, a także jakie są powody, dla których Polacy w tym programie nie uczestniczą - dodał konsul. Donald Trump jako kandydat jest znany z twardego podejścia do imigracji, ale usłyszeliśmy, że nie będzie to dotyczyło polskich obywateli i nie dostrzega zagrożenia ze strony polskich obywateli, którzy przyjeżdżają (do USA) głównie turystycznie - zauważył.
Podkreślił, że decyzje w sprawach wizowych zależą od Kongresu, który uchwala odpowiednie prawo, jednak - zdaniem Janickiego - jeżeli w Białym Domu byłby prezydent, który - jak zadeklarował Donald Trump - będzie naciskać na Kongres w tej sprawie, "to tylko z pożytkiem dla polskiej sprawy w tej konkretnej kwestii".
(mn
...
Dla Polski uznanie a z Ruskimi biznes. Typowe na Zachodzie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:46, 29 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Trump spotkał się z Polonią amerykańską. Spula: "Widziałem przyjazne nastawienie Trumpa do Polski"
Trump spotkał się z Polonią amerykańską. Spula: "Widziałem przyjazne nastawienie Trumpa do Polski"
Wczoraj, 28 września (22:47)
Widziałem przyjazne nastawienie Donalda Trumpa do Polski - mówi naszemu korespondentowi Pawłowi Żuchowskiemu Frank Spula - prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej. Dziś w Chicago kandydat Republikanów na prezydenta USA spotkał się z przedstawicielami Polaków w Stanach Zjednoczonych.
Frank Spula
/Paweł Żuchowski /Archiwum RMF FM
Jak przebiegało to spotkanie ?
Były dwa spotkania. Jedno prywatne z liderami Polonii, prezesami organizacji i członkami Polonii Amerykańskiej. Rozmawialiśmy na temat Rosji. O sprawach dotyczących stosunku Rosji do Polski. Rozmawialiśmy też o pomocy wojskowej dla Polski. Poruszyliśmy również temat współpracy gospodarczej. To była bardzo długa rozmowa. Trump mówił, co będzie robiła administracja, żeby promować relacje między Stanami Zjednoczonymi a Polską. Oczywiście była też rozmowa o starym temacie, czyli zniesieniu wiz.
Co wówczas powiedział Donald Trump ?
Powiedział, że jak on zostanie prezydentem to daje słowo, że będzie promował, żeby Polska była włączona do ruchu bezwizowego. Żeby wizy zostały wreszcie zniesione. Ja mu wówczas powiedziałem, że prezydent Obama obiecał to już prezydentowi Komorowskiemu, i że prezydent Bush też już to obiecał. Ale wiemy, że ani jeden ani drugi tej sprawy nie załatwił.
Pan wierzy w słowa Donalda Trumpa ? On też może wiele obiecać.
Wie pan, mi to ciężko zrozumieć, że ta sprawa ciągnie się tyle lat. Od tylu lat rozmawiamy, żeby wizy zostały zniesione. Dwaj prezydenci obiecali i zawsze zganiają winę na polityków na Kapitolu. Jak był Bush to mówił, że to wina Demokratów. Jak jest Obama to mówi, że to wina Republikanów. Ja nie wiem, czy Trump może załatwić ten problem. Ale trzeba jego słowa brać poważnie i liczyć, że on pomoże to załatwić. Wspomniał, że on Polaków szanuje. Zaznaczył, że ma przyjaciół polskiego pochodzenia. Teraz możemy mu wierzyć. Kolejny krok to to, czy zostanie prezydentem.
Jak Pan odbiera podejście Donalda Trumpa do Polaków ?
Ja jestem zbudowany. Widziałem też entuzjazm wśród tych, którzy byli na tym spotkaniu. To się dało wyczuć. Wielu ludzi go popiera. Ale też wielu popiera Clinton.
A pan ?
Ja Donalda Trumpa.
A dlaczego akurat Trump ?
Ma dobre nastawienie do Polski. Dlatego, że do tej pory nikt za Polską się nie wstawiał. Czy to był Bush czy Obama. To wygląda tak, jakby Polska nie istniała. Jakby pan Obama chciał, żeby wizy były zniesione to już by dawno było zniesione.
Paweł Żuchowski
...
Prawdziwe podejscie do Polski pokazuje stosunek do Ruskich.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:42, 29 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Wybory prezydenckie w USA 2016
Fakty
Donald Trump spotkał się z Polonią Amerykańską, ale nie oznacza to oficjalnego poparcia
Donald Trump spotkał się z Polonią Amerykańską, ale nie oznacza to oficjalnego poparcia
Dzisiaj, 29 września (20:17)
Po wczorajszym spotkaniu Donalda Trumpa z Polonią w USA wśród Polaków mieszkających w Stanach Zjednoczonych rozgorzała dyskusja na temat udzielenia poparcia kandydatowi Republikanów. Jego przeciwnicy są oburzeni i stawiają pytanie: DLACZEGO padły takie słowa?
Donald Trump spotkał się z Polonią Amerykańską, ale nie oznacza to oficjalnego poparcia /RMF FM
Prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej Frank Spula zapewnił Trumpa o pełnym poparciu, razem z innymi Polakami zaśpiewał mu w Chicago nawet STO LAT, a w rozmowie ze mną nie ukrywał, że on sam jest za Donaldem Trumpem. Zaznaczył jednak, że wielu Polaków popiera też Hillary Clinton. W każdym razie niektórzy odebrali wczorajsze spotkanie jako oficjalne poparcie Donalda Trumpa. Ale tak nie jest.
Donald Trump nie jest oficjalnym kandydatem, którego popiera Polonia. Otrzymałem maila w tej sprawie wysłanego przez inną osobę z tej organizacji w którym wyraźnie napisano, że Kongres Polonii Amerykańskiej nie udziela poparcia kandydatom. Dziwi więc to całe zamieszanie. I brak zgody członków Kongresu Polonii Amerykańskiej. Dlatego, że to może nam zaszkodzić.
Jak ustaliłem kilkanaście dni temu Kongres wysłał zaproszenie do sztabów. Zaprosił zarówno Trumpa, jak i Clinton, mając nadzieję, że będzie mógł przedstawić kandydatom problemy Polski i Polaków. I to jest działanie, które trzeba jak najbardziej pochwalić. Trump zareagował błyskawicznie. Możemy przyznać punkt Donaldowi Trumpowi, że będąc w Chicago spotkał się z Polonią bo to ważne, aby nie pomijali nas amerykańscy politycy. I ważne też, by Polacy mieszkający w USA chcieli głosować. Trump wykorzystał szansę by poprosić Polaków o głos, a teoretycznie może otrzymać nawet kilka milionów głosów Amerykanów polskiego pochodzenia.
Nie wiem na co czeka Hillary Clinton, zwłaszcza, że jej mąż naraził się Polonii, która w większości popiera Prawo i Sprawiedliwość. Przypomnę - Bill Clinton powiedział w czasie wiecu wyborczego, że w Polsce zapomniano o demokracji. Wśród Polonii zawrzało a wielu uznało, że kandydatka Demokratów powinna odciąć się od tych słów, czego nie zrobiła. Dlatego w oczach polonijnych wyborców Trump na pewno zyskał tym, że pojawił się w Chicago.
Jednak na chłodno analizując to co powiedział, muszę wyraźnie podkreślić, że złożył puste obietnice. I mam nadzieję, że Polonia zdaje sobie z tego sprawę. Choćby kwestia wiz. Zapowiedział, że problem rozwiąże w ciągu kilku tygodni. Jak wiemy, sprawy nie udaje się załatwić od lat. Donald Trump zapomniał, że prezydent specjalnie w tej kwestii nic nie może. Musi na to zgodzić się Kongres. Prezydent George W. Bush chciał to zrobić, ale jak podkreślał - przeszkadzali mu w tym Demokraci. Barack Obama złożył nawet obietnicę Bronisławowi Komorowskiemu w czasie jego wizyty w Białym Domu. Potem przedstawiciele amerykańskiej dyplomacji wskazywali, że przeszkadzają w tym Republikanie. Dziś kolejną osobą, która obiecuje przyłączenie nas do programu Visa Waiver. A Donald Trump mówi, że załatwi sprawę w ciągu kilku tygodni.
Moim zdaniem wizy nie zostaną zniesione w najbliższych latach. W tym roku nie załatwi tego administracja Obamy, bo Barack Obama kończy swoją prezydenturę. Rzucił więc słowa na wiatr. W przyszłym roku Donald Trump - gdyby został prezydentem - też będzie miał inne sprawy na głowie. Podobnie będzie jeżeli prezydentem zostanie Hillary Clinton. Czy w 2018 roku byłaby na to szansa ? Też nie sądzę. Do zniesienia wiz dla Polaków naprawdę długa droga - niezależnie kto zostanie 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych. I dlatego obietnica Trumpa załatwienia sprawy w ciągu kilku tygodni to po prostu bujda.
Paweł Żuchowski
...
Te wybory to koszmar ale na pewno nie glosujcie na Clintonowe to nazistka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:49, 01 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Trump nie przebiera w środkach, niszczy byłą miss
12:00, 01.10.2016
Tweet
Donald Trump rozpętał bezwzględną kampanię czarnego PR-u przeciw byłej Miss Universum, która skrytykowała go jako mizogina. Krytykę wykorzystała Hillary Clinton, atakując swego oponenta podczas niedawnej debaty telewizyjnej obojga kandydatów do Białego Domu.
W piątek rano (czasu USA) kandydat Republikanów na prezydenta, usiłujący zniszczyć kobietę, która przypomniała jego seksistowskie wypowiedzi, rozesłał tweety, w których twierdzi, że była miss, Alicia Machado z Wenezueli, nagrała kiedyś "seks-taśmę wideo".
W rzeczywistości wiadomość o taśmie oparta jest na pogłoskach i filmie, który – jak udowodnił portal internetowy Snopes specjalizujący się w sprawdzaniu faktów – pokazuje inną kobietę. Istnieje też taśma z telewizyjnego reality-show niewyraźnie pokazująca Machado w scenie erotycznej, ale pod kołdrą ze swoim partnerem.
Trump nazwał Machado w tweetach osobą "odrażającą" i sugerował, żeby obejrzeć jej rzekome "seks-wideo".
Komentatorzy w USA wyrażają zażenowanie metodami kandydata GOP. Nawet popierający go były republikański przewodniczący Izby Reprezentantów Newt Gingrich w wywiadzie dla telewizji Fox News odradził mu ataki na Machado. Jego zdaniem zaszkodzą one Trumpowi w jego kampanii prezydenckiej.
Najnowsze sondaże wskazują na rosnącą przewagę Hillary Clinton po debacie w kluczowych dla zwycięstwa w wyborach stanach "wahających się", jak Floryda i Pensylwania.
Machado zdobyła koronę Miss Universum w 1996 r. Trump był wtedy współwłaścicielem korporacji będącej organizatorem konkursu. Machado przeprowadziła się potem do USA i w tym roku uzyskała obywatelstwo amerykańskie.
W wywiadach radiowych i telewizyjnych powiedziała, że Trump nazwał ją "Miss Piggy" i opowiadał w wywiadach, że przytyła, bo "je jak świnia". Skarżył się, że Machado była osobą "okropną", sprawiającą ogromne kłopoty.
W czasie prezydenckiej debaty telewizyjnej w nocy z poniedziałku na wtorek Clinton przypomniała wypowiedzi Machado. Trump miał także nazwać byłą królową piękności "panną gosposią" - co odnosiło się do jej latynoskiego pochodzenia.
Kobiety z uboższych krajów Ameryki Łacińskiej pracują często w USA jako pomoce domowe. Hillary przypomniała w ten sposób, że Trump obrażał nie tylko kobiety, ale i Latynosów. Na początku swej kampanii nazwał nielegalnych imigrantów z Meksyku "gwałcicielami i handlarzami narkotyków".
Clinton zwróciła uwagę na amerykańskie obywatelstwo Machado, dające jej prawo do głosowania w wyborach. Wenezuelska miss powiedziała, że korzystając ze swej popularności, namawia członków hiszpańskojęzycznej społeczności w USA do głosowania na Clinton. Oświadczyła, że "ktoś taki jak Trump nie może być prezydentem".
Kandydatkę Demokratów popiera około 70 procent latynoskich wyborców.
Sympatyzujące z kandydatem GOP media podały, że Machado ma za sobą przeszłość z półświatka: jako młoda kobieta w Wenezueli była dziewczyną mężczyzny oskarżonego o usiłowanie morderstwa; kiedy ten został uznany za winnego, groziła śmiercią prowadzącemu sprawę sędziemu.
Trump podniósł i ten wątek w swoich tweetach. Od wtorku nieustannie atakuje też byłą miss na spotkaniach z wyborcami.
Oskarżył też Clinton, że "wykorzystała" Machado do swej kampanii wyborczej i w zamian pomogła jej załatwić obywatelstwo amerykańskie. (PAP)
...
Taki jest obecnie poziom ,,wspanialej" demokracji USA! To nie jest demokracja to oligarchia z elementami ochlokracji.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:59, 04 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Wybory prezydenckie w USA 2016
Dziś debata kandydatów na wiceprezydenta USA. "Tak nudne, jak patrzenie na schnącą ścianę"
Dziś debata kandydatów na wiceprezydenta USA. "Tak nudne, jak patrzenie na schnącą ścianę"
44 minuty temu
"Oglądanie tego pojedynku będzie tak nudne, jak patrzenie na schnącą farbę na ścianie" - tak żartuje się przed dzisiejszą debatą kandydatów na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych. Wieczorem czasu lokalnego w Farmville w stanie Wirginia w czasie telewizyjnej debaty zmierzą się Tim Kaine z Partii Demokratycznej i Mike Pence z Partii Republikańskiej. Politycy przez półtorej godziny będą odpowiadać na pytania dziennikarki telewizji CBS Elaine Quijano.
...
,,Polityka" w USA kompletnie beznadziejna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:03, 04 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Donald Trump przyznaje, że unikał płacenia podatków. Nie widzi problemu
Dzisiaj, 4 października (06:30)
Donald Trump przyznał, że wykorzystał przepisy prawa podatkowego na swoją korzyść, kiedy uniknął płacenia fiskusowi przez 18 lat, odpisując od podatków wielomilionowe straty poniesione przez swoje firmy. Nie uważa jednak, by zrobił coś złego.
Donald Trump
/ SHAWN THEW /PAP/EPA
Kandydat Patii Republikańskiej(GOP) na prezydenta tłumaczył, że jego biznes poważnie ucierpiał na początku lat 90. z powodu – jak twierdził – recesji w tym okresie i kryzysu na rynku nieruchomości. Podkreślił, że mimo przeciwności losu, jego deweloperska firma przetrwała i obecnie jest znacznie większa.
Warunki dla sektora nieruchomości wtedy były tak ciężkie, jak w czasie kryzysu w 1929 r. i nieporównanie trudniejsze niż w czasie kryzysu na tym rynku niż w 2008 r. A mimo to moja firma jest dziś większa, silniejsza i zatrudnia tysiące ludzi - powiedział.
Media mówiły wtedy, że nigdy już nie powrócę... Ale ja nigdy się nie poddaję. Mój największy atut to temperament zwycięzcy. Wiedziałem jak zwyciężać - dodał.
Na początku lat 90. ubiegłego stulecia w USA miała miejsce recesja, ale na znacznie mniejszą skalę niż Wielki Kryzys z lat 1929–1933 i recesja w latach 2007-2009. Trump poniósł wtedy straty głównie wskutek bankructwa swoich kasyn w Atlantic City i linii lotniczych Trump Airlines. Wraz ze stratami wskutek spadku wartości jego hotelu Plaza na Manhattanie wyniosły one w sumie 916 milionów dolarów.
W przemówieniu w Pueblo kandydat GOP zaatakował Hillary Clinton jako skorumpowanego polityka, który nie zna biznesu i bogaci się przez wykorzystanie swojej władzy.
Ci, którzy spędzają całe życie w rządzie, nie mają pojęcia o pracy w biznesie. Jak moja przeciwniczka Hillary Clinton... - powiedział.
W tym momencie ludzie zebrani na jego wiecu przerwali mu zaczęli skandować: „Zamknąć ją!..”
Hillary Clinton w ciągu całej swej kariery nie stworzyła ani jednego miejsca pracy. Nie dodała ani dolara do amerykańskiej gospodarki. Ja zarobiłem pieniądze postępując zgodnie z prawem. Ona je zarobiła sprzedając rządowe przywileje i łamiąc prawo - kontynuował Trump.
Przedstawił następnie czarny obraz gospodarki USA, przypominając o wzroście długu publicznego i deficytu handlowego za rządów prezydenta Baracka Obamy.
Dług został podwojony za Obamy. Mamy otwarte granice i gospodarkę, która nie tworzy miejsc pracy. Głupio wydajemy pieniądze, broniąc m.in. krajów, które powinny za to więcej płacić - powiedział.
W poniedziałek dwa najnowsze sondaże pokazały, że po ostatniej debacie telewizyjnej tydzień temu Hillary Clinton powiększyła przewagę nad Trumpem. Według sondażu CNN/ORC, gdyby wybory odbyły się dzisiaj, na kandydatkę demokratów głosowałoby 47 procent Amerykanów, a na Trumpa – 42 procent. Podobny wynik przyniósł sondaż Reuters/Ipsos.
Tego samego dnia prokuratura generalna stanu Nowy Jork zabroniła fundacji charytatywnej Trumpa zbierać dalsze fundusze. Fundacja – jak wyjaśnił prokurator Eric Schneiderman – nie ma odpowiedniego certyfikatu uprawniającego do zbiórek pieniężnych. Musi go uzyskać do 15 października, jeśli chce kontynuować działalność. Uzyskanie certyfikatu łączy się z koniecznością poddania jej dokładnej kontroli.
Jak podał wcześniej „Washington Post”, fundacja naruszyła prawo, ponieważ pokrywała prywatne wydatki Trumpa i przekazywała donacje dla polityków.
...
Typowy kapitalista. Kasa za wszelka cene. A Hitlery jeszcze gorsza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:55, 10 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Tracę erotyczne zainteresowanie kobietami powyżej lat 35". Kolejne wypowiedzi Trumpa szokują
"Tracę erotyczne zainteresowanie kobietami powyżej lat 35". Kolejne wypowiedzi Trumpa szokują
Wczoraj, 9 października (21:33)
Kolejne nagrania wypowiedzi Donalda Trumpa potwierdziły jego skłonność do mówienia o kobietach oraz seksie w sposób wulgarny i seksistowski. Jego polityczni sojusznicy bronią go jednak, atakując jednocześnie Hillary Clinton.
Donald Trump
/PAP/EPA/JIM LO SCALZO /PAP/EPA
W nocy z soboty na niedzielę telewizja CNN przypomniała nagrania wypowiedzi Trumpa w radiowym programie Howarda Sterna, który słynie z bezpruderyjnego traktowania seksu i wyciągania ze swych rozmówców-celebrytów intymnych zwierzeń na ten temat.
W jednym z tych programów Trump mówi, że "nie obchodzi go", czy zadowala kobietę, z którą sypia. W innym przyznaje, że "nie ma problemu" z uprawianiem seksu z 25-latką (sam był wtedy o kilkadziesiąt lat starszy). Sugeruje też, iż traci erotyczne zainteresowanie kobietami powyżej lat 35.
Kiedy indziej przyznaje, że miewał seks z dwiema kobietami na raz. Kiedy Stern prowokująco zagaduje, że starsza córka Trumpa, Ivanka, to "kawał niezłej pii....", miliarder potakuje i mówi, że "Ivanka zawsze była bardzo ponętna".
W rozmowach Sterna z Trumpem na określenie odbywania stosunków płciowych obaj używają wulgarnych, slangowych czasowników.
Poprzedniego dnia ujawniono nagranie prywatnej rozmowy Trumpa w 2005 r. z ekipą realizatorów telewizyjnej opery mydlanej, w której miał gościnnie wystąpić. W rozmowie nowojorski miliarder chełpi się swymi podbojami erotycznymi, używając nieparlamentarnych słów, i mówi, że "kiedy się jest gwiazdą" - tak jak on - to kobiety "na wszystko pozwalają".
Wypowiedzi Trumpa wywołały burzę w USA. Potępiło go wielu prominentnych Republikanów, a niektórzy członkowie Kongresu z tej partii wezwali go do rezygnacji z dalszego kandydowania na prezydenta.
W niedzielnym programie telewizji NBC republikański kongresman Mike Lee zaapelował do kierownictwa GOP, żeby skłoniło Trumpa do ustąpienia i zastąpiło go Mike'iem Pence'm jako kandydatem do Białego Domu. Pence jest kandydatem Republikanów na wiceprezydenta.
Doradcy Trumpa i jego polityczni sojusznicy wyrażają dezaprobatę dla jego seksistowskich komentarzy, ale bronią go i podkreślają, że stoją za nim miliony jego zwolenników, którzy głosowali na niego w prawyborach.
Występujący w programie telewizji CNN "State of the Union" w niedzielę były burmistrz Nowego Jorku Rudy Giuliani starał się bagatelizować wypowiedzi kandydata GOP i podkreślił, że Trump za nie przeprosił.
To była przecież taka gadanina w męskiej szatni. Kto z nas mężczyzn nie używał czasem takiego języka, niech pierwszy rzuci kamieniem - powiedział Giuliani.
Prowadzący program Jake Tapper zaprotestował.
Ja nigdy takiego języka nie używałem! - powiedział.
Giuliani skierował rozmowę na Hillary Clinton. Przypomniał, że kiedy w latach 90. media ujawniły zdrady małżeńskie jej męża Billa Clintona, Hillary brała udział w akcji dyskredytowania prawdziwych i domniemanych kochanek Billa.
Jedną z nich, Gennifer Flowers, Hillary nazwała publicznie słodką idiotką (bimbo). Stażystkę Monicę Lewinsky, z którą Clinton miewał seks w Białym Domu, określiła jako "narcystyczna wariatkę".
APA
...
USA jest programowo krajem prostakow. Trzeba o tym pamietac. To przeciwienstwo Polski ktora ma byc szlachecka a prostactwo ktore obserwujemy to wynik utraty elit i wzoru z USA.
Ale przeciez znamy Berlusconiego. Nie przypadkiem bylo tam to samo. Tymi ludzmi rzadzi kasa a kobiety sobie kupuja... Tak tez je traktuja jak towar. A u Clintonow jeszcze gorzej z tym. Nie trzeba nawet mowic.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:17, 11 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Wybory prezydenckie w USA 2016
Republikanie zdają się opuszczać Donalda Trumpa
Republikanie zdają się opuszczać Donalda Trumpa
Wczoraj, 10 października (22:53)
Po ostatnich skandalach z Donaldem Trumpem i jego niedzielnej debacie z Hillary Clinton, Partia Republikańska zdaje się opuszczać swego kandydata na prezydenta USA. Jej przywódcy skupiają się na wyborach do Kongresu.
Donald Trump
/SAUL LOEB /PAP/EPA
W poniedziałek republikański przewodniczący Izby Reprezentantów Paul Ryan powiedział, że "nie będzie bronił Trumpa", ani prowadził z nim kampanii przed wyborami. Na telekonferencji tego dnia oświadczył, że "będzie prowadził kampanię tylko o miejsca w Izbie Reprezentantów i promował nasz program".
Także lider republikańskiej większości w Izbie Kevin McCarthy wezwał kongresmenów, aby skupili się na walce o własną reelekcję. W praktyce oznacza to zwykle, że członkowie Kongresu nie występują razem z kandydatem do Białego Domu na wiecach, a kierownictwo partii wspomaga finansowo ich batalię o reelekcję.
Republikanie dominują obecnie w obu izbach Kongresu: w Senacie, gdzie mają przewagę w stosunku 54 do 44 miejsc nad Demokratami, i w Izbie Reprezentantów, gdzie przeważają większością 247 do 186 mandatów.
Przewiduje się jednak, że następujący ostatnio spadek poparcia dla Trumpa może skłonić wielu niezdecydowanych wyborców do głosowania na demokratycznych kandydatów do Kongresu. Przywódcy GOP obawiają się przejęcia tam większości przez Demokratów.
Według sondażu telewizji NBC po ujawnieniu taśm z rozmowami Trumpa, gdzie w wulgarnych słowach chełpi się on swymi podbojami seksualnymi, gdyby wybory odbyły się dzisiaj, demokratyczna kandydatka Hilary Clinton wygrałaby wybory z przewagą 11 punktów procentowych.
Kilka dni wcześniej Clinton prowadziła różnicą tylko 4-5 procent. Podobny trend zarysował się w innych sondażach. W poniedziałek ośrodek badania opinii Reuters/Ipsos opublikował wyniki analizy prawdopodobnego głosowania w poszczególnych stanach. Na jej podstawie ocenia się, że Hillary ma już 95 procent szans na osiągnięcie w wyborach minimum 270 głosów elektorskich potrzebnych do zdobycia prezydentury.
Jeszcze w połowie września, przed pierwszą debatą telewizyjną obojga kandydatów, prawdopodobieństwo wygranej Clinton szacowano na 60 procent, a pod koniec września, po tej debacie - przegranej zdecydowanie przez Trumpa - na 85-90 procent. Niedzielna debata prawdopodobnie zahamowała spadkowy trend poparcia dla Trumpa, ale go nie odwróciła - jej wynik oceniano na ogół na remis.
W poniedziałek szefowa sztabu kampanii Trumpa Kellyanne Conway zaatakowała republikańskich członków Kongresu za porzucanie kandydata GOP. Republikanie ci potępiają jego skandalizujące wypowiedzi z nagrań. Conway zarzuciła im hipokryzję mówiąc w wywiadzie dla telewizji MSNBC, że "niektórzy z nich" sami molestowali seksualnie kobiety.
...
Kandydat obciachowy. A pielegniarka jeszcze gorsza. Dno kompletne. Pokazuje to ze w USA nie ma demokracji, jest pseudodemokracja. NIE MA WOLNOSCI I DEMOKRACJI BEZ WARTOSCI MORALNYCH! To mowil nasz Jan Pawel II. Prawde tych widzicie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:25, 12 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Panika u republikanów. Donald Trump gwałtownie traci w stosunku do Hillary Clinton
Dzisiaj, 12 października (07:4
Od 10 do nawet kilkunastu procent przewagi ma tej chwili Hillary Clinton nad Donaldem Trumpem. Wszystkie ostatnie sondaże wskazują, że gdyby wybory odbyły się dziś, to 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych zostałaby kandydatka demokratów.
Donald Trump i Hillary Clinton po poniedziałkowej debacie
/JIM LO SCALZO /PAP/EPA
Sondaż dla NBC i dziennika "Wall Street Journal" wskazuje, że Clinton ma poparcie 46 procent ankietowanych a Donald Trump 35 procent. Miliarder ma też inny problem - swoje poparcie dla niego wycofują także prominentni politycy partii republikańskiej.
Republikanie obawiają się, że stracą przez Trumpa większość na Kapitolu. W tej chwili dominują w obu izbach Kongresu: w Senacie, gdzie mają 54 miejsca (44 należą do demokratów) i w Izbie Reprezentantów, gdzie przeważają większością 247 do 186 mandatów. Jeżeli po listopadowych wyborach te proporcje się odwrócą, to republikanie nie będą mieli większego wpływu na amerykańską politykę. Tego się obawiają.
Lider republikańskiej większości w Izbie wezwał nawet kongresmenów, aby skupili się na walce o własną reelekcję. Niektórzy wciąż wskazują, że Donald Trump powinien zrezygnować z tego wyścigu. Uważają, że kandydatem na prezydenta powinien wówczas zostać Mike Pence, który jest obecnie kandydatem na wiceprezydenta.
Wybory w USA już 8 listopada. Wówczas dowiemy się, kto będzie nowym lokatorem w Białym Domu.
Donald Trump w tarapatach. Traci poparcie w sondażach i partii [Paweł Żuchowski/RMF FM/US CBS/Ruplty]
...
Inna sprawa ze satanistyczne media USA popieraja satanistke. Demokracja w USA polega na tym ZE WIEMY NA CZYJA KORZYSC KLAMIA MEDIA! Mowia to otwarcie. A nie ze sa obiektywne. Faktycznie to co odwalili Republikanie to dno 250 lecia USA.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:15, 15 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Wybory prezydenckie w USA 2016
Złośliwe komentarze o katolikach w mailach szefa kampanii Clinton
Złośliwe komentarze o katolikach w mailach szefa kampanii Clinton
Dzisiaj, 15 października (10:53)
W ujawnionych przez WikiLeaks mailach szefa kampanii prezydenckiej Hillary Clinton Johna Podesty znalazły się złośliwe komentarze na temat katolików. Znalazły się także słowa poparcia dla liberalnych zmian w Kościele, co oburzyło konserwatywnych komentatorów.
Hilary Clinton
/ANDREW GOMBERT /PAP/EPA
W mailu z 2012 roku Podesta przyznał, że pomógł założyć dwie katolickie organizacje, których celem jest wywołanie zmian w Kościele katolickim. Była to odpowiedź na korespondencję od Sandy'ego Newmana, szefa lewicowej organizacji Voices for Progress, w której pisze on o "potrzebie Katolickiej Wiosny, w której katolicy sami wystąpią o zakończenie średniowiecznej dyktatury i wprowadzenie nieco demokracji, szacunku dla równości płci w Kościele katolickim", a także proponuje, by to ludzie od Clinton "zasiali nasiona rewolucji".
W odpowiedzi Podesta napisał, że właśnie po to, by wesprzeć zmiany "stworzyliśmy Catholics in Alliance for the Commom God (CACG)... podobnie jak Catholics United", ale zastrzegł, że jak w przypadku większość "wiosennych ruchów" zmiany muszą przyjść od dołu.
W artykule relacjonującym korespondencję Podesty dziennik "Catholic Herald" przypomniał, że pierwsza z wymienionych przez Podestę organizacji określana jest przez swych krytyków jako "koń trojański" mający na celu doprowadzenie do zmian w nauce Kościoła, a jej dyrektor Fred Rotondaro opowiada się za kapłaństwem kobiet, antykoncepcją, a także stwierdził kiedyś, że "seks gejów pochodzi od Boga"; natomiast "Catholics United" krytykowała biskupów, którzy odmawiali udzielania komunii politykom wspierającym aborcję.
Oburzenie treścią maili wyraził m.in. związany z think tankiem American Enterprise Institute Marc Thiessen, który czasie prezydentury George'a W. Busha pisał dla niego przemówienia. Na łamach "Washington Post" Thiessen stwierdził, że najbliższe otoczenie Clinton stworzyło grupy, by "podbudzać katolicką wiosnę", a sama "Hillary Clinton jest zagrożeniem dla wolności religijnej". Zarzucił jej, że jako prezydent USA nie będzie szanować poglądów religijnych konserwatystów, ale będzie ich zmuszać ich do zmiany przekonań i przyjęcia jej radykalnego programu, obejmującego finansowaną ze środków publicznych aborcję na życzenie.
Z kolei prof. prawa Princeton University Robert George napisał na łamach "Wall Street Journal", że treść maili Podesty to przykład "antykatolickiej bigoterii" ze strony ludzi z otoczenia Clinton.
Maile ws. zmian w Kościele to nie jedyne dotyczące katolików, jakie obejmuje ujawniona od tygodnia przez WikiLeaks korespondencja Podesty. Już wcześniej demaskatorki portal opublikował maila z 2001 roku, z którego wynika, że dyrektora ds. komunikacji Clinton, Jenifer Palmari żartowała sobie na temat katolików oraz ewangelików, wyśmiewając ich zacofane poglądy.
Jak dotąd Podesta nie potwierdził autentyczności publikowanych przez WikiLeaks maili. Odmawiał komentarzy na temat ich treści, jednocześnie twierdząc, że za kradzieżą maili stoi Rosja, która chce w ten sposób wpłynąć na wynik wyborów. Sprawę bada FBI.
..
O TO AFERA! DEMOKACI STOSUJA METODY KGB! WPROWADZAJA AGENTOW WPLYWU DO KOSCIOLA POPRZEZ LIPNE ORGANIZACJE! KGB PRZY NICH TO NIEUDACZNIKI! Widzicie wiele ,,katolickich" organizacji jest tylko po to aby niszczyc od srodka!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:39, 17 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Pence: Są dowody, że Rosja próbuje wpłynąć na wynik wyborów w USA
Dzisiaj, 17 października (05:33)
Republikański kandydat na wiceprezydenta USA Mike Pence przyznał, że istnieją dowody, iż Rosja usiłuje wpłynąć na wynik wyborów w USA, gdyż ujawnia informacje pochodzące z włamań swoich hakerów do rządowych amerykańskich systemów komputerowych. "Myślę, że jest coraz więcej dowodów, które obciążają Rosję i powinno się z tego wyciągnąć poważne konsekwencje" - powiedział Pence w wywiadzie dla telewizji NBC. Podobną opinię wyraził w rozmowie z telewizją Fox.
Mike Pence
/Michael Reynolds (EPA) /PAP/EPA
Nie ulega wątpliwości, że dowody na to wskazują - powiedział odpowiadając na pytanie, czy Rosja ingeruje w wybory w USA. Powinny być zastosowane surowe sankcje przeciwko Rosji lub jakiemukolwiek innemu krajowi, który narusza prywatność albo bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych - dodał.
Kandydat GOP na prezydenta Donald Trump, wielokrotnie o to pytany, nigdy nie oskarżył Rosji. Nie sądzę, by ktokolwiek wiedział, czy to Rosja włamała się do komputerów DNC - powiedział podczas pierwszej debaty telewizyjnej z kandydatką Demokratów Hillary Clinton. To mogłaby być Rosja, ale mogłyby być też Chiny, albo mnóstwo innych ludzi - dodał.
W czasie drugiej debaty Trump jeszcze bardziej stanowczo kwestionował odpowiedzialność Rosji za włamania. Za każdym razem, gdy coś się złego dzieje, lubią mówić, że to Rosjanie... Może nie było żadnego włamania. Ale zawsze obwiniają Rosję - powiedział.
Tymczasem administracja USA otwarcie oskarżyła Rosję o próby wpływania na wybory. Powołała się na opinię amerykańskich służb specjalnych, które stwierdziły, że wszelkie dowody wskazują, iż to agenci rosyjscy włamali się do komputerów DNC i innych systemów.
Putin odrzuca oskarżenia USA ws. hakerskich ataków. Sugestie nazwał "przedwyborczą retoryką"
Pence wcześniej potępił także Rosję za agresję na Ukrainie i określił rosyjskiego prezydenta Władimira Putina mianem "małego tyrana". Trump nigdy nie krytykował Putina, a w ostatniej debacie sugerował, że należy współpracować z Rosją i reżimem syryjskim w walce z Państwem Islamskim.
W wywiadzie dla NBC Pence oświadczył, że on i Trump "absolutnie" uznają wyniki wyborów, chociaż kandydat GOP do Białego Domu skarżył się, że wybory są "ustawione" na jego niekorzyść i na wiecach wzywał swoich zwolenników, żeby kontrolowali przebieg głosowania w lokalach wyborczych.
Według najnowszego sondażu telewizji NBC i "Wall Street Journal", gdyby wybory odbyły się dzisiaj, Clinton zdobyłaby 48 procent głosów, a Trump - 37 procent. Reszta przypadłaby kandydatom niezależnym: Gary'emu Johnsonowi i Jill Stein. Inny sondaż, telewizji ABC i "Washington Post", pokazuje jednak tylko czteroprocentową różnicę między obojgiem głównych kandydatów: 47 proc. dla Clinton, a 43 proc. dla Trumpa.
APA
...
Oczywostosc. To sa Ruscy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:56, 18 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Nie słyszeli o Leninie i Mao Zedongu. Młodych Amerykanów cechuje ogromna ignorancja historyczna
Wczoraj, 17 października (23:55)
Według raportu fundacji na rzecz ofiar komunizmu młode pokolenie Amerykanów, tzw. millenialsi, wykazuje większą sympatię dla socjalizmu czy komunizmu niż starsza generacja. Cechuje ich też ogromna ignorancja historyczna.
Zdjęcie ilustracyjne
/Archiwum RMF FM
Swój pierwszy "Doroczny raport o postawach w USA wobec socjalizmu" ogłosiła Victims of Communism Memorial Foundation (Fundacja Pamięci Ofiar Komunizmu), z której inicjatywy - i za jej pieniądze - kilka lat temu wzniesiono w Waszyngtonie pomnik ofiar komunizmu.
Raport, oparty na sondażu przeprowadzonym na reprezentatywnej próbie ludności USA, wykazał znaczne różnice w poglądach na temat socjalizmu i komunizmu między starszymi a młodymi Amerykanami.
Zaledwie 37 proc. pokolenia millenialsów (osób urodzonych po 1980 roku) ma "zdecydowanie nieprzychylną" opinię o komunizmie, podczas gdy w całej populacji ma taką opinię 57 proc. badanych. 45 proc. Amerykanów w wieku od 16 do 20 lat deklaruje wolę głosowania na socjalistę, a 21 proc. - na komunistę.
Pytani o kapitalizm Amerykanie w wieku powyżej 65 lat w znakomitej większości (64 proc.) odpowiadają, że mają o nim opinię pozytywną, natomiast wśród millenialsów (18-35 lat) tylko 42 proc. wyraża się przychylnie o kapitalizmie.
Według sondażu aż 32 procent Amerykanów z pokolenia millenialsów uważa, że administracja byłego prezydenta George'a W. Busha odpowiada za śmierć większej liczby ludzi niż rządy Józefa Stalina. Z raportu wynika, że respondenci mają tu prawdopodobnie na myśli głównie ofiary wojny w Iraku, których liczbę niektóre źródła szacują na setki tysięcy ludzi (Irakijczyków i wojsk koalicji pod wodzą USA). Jednak liczbę ofiar komunizmu szacuje się na miliony. W samym ZSRR - jak się ocenia - reżim komunistyczny zabił 20-30 milionów ludzi.
Z sondażu wynika również, że 33 proc. Amerykanów młodego pokolenia nie słyszało o Włodzimierzu Leninie, a 42 proc. - o Mao Zedongu. Spośród tych, którzy wiedzieli coś o Leninie, 25 proc. miało o nim pozytywną opinię.
To z powodu takiej szeroko rozpowszechnionej ignorancji na temat komunizmu założyliśmy fundację budowy pomnika jego ofiar, która postanowiła mówić prawdę - powiedział jej współzałożyciel Lee Edwards, ekspert konserwatywnego think tanku Heritage Foundation.
...
Nie slyszeli o Leninie i Mao ale raczej czerwonemu przychylni. Typowe ignoracja plus arogancja = USA.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137096
Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:56, 19 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
USA: Trzecia debata prezydencka tuż tuż. To ostatnia szansa dla Trumpa
Dzisiaj, 19 października (06:24)
W Las Vegas odbędzie się dziś trzecia i ostatnia już debata telewizyjna kandydatów na prezydenta USA. To ostatnia szansa dla biznesmena Donalda Trumpa, by powalczyć o prezydenturę przed wielomilionową widownią z faworytką sondaży demokratką Hillary Clinton.
Dziś trzecia debata prezydencka w USA. Zobacz wideorelację naszego korespondenta (RMF FM, US CBS i RUPTLY)
Na trzy tygodnie przed wyborami Clinton - sądząc z większości sondaży - wysunęła się na zdecydowane prowadzenie przed nominowanym przez Partię Republikańską Trumpem. Zgodnie z opublikowanym w poniedziałek badaniem Reuters/Ipsos Clinton prowadzi nie tylko w zazwyczaj głosujących na Demokratów stanach na wschodnim i zachodnim wybrzeżu, ale także w dużych kluczowych stanach "wahających się", jak Północna Karolina, Floryda i Wirginia.
Zwycięstwo w nich wystarczy Clinton, by zdobyć 310 tzw. głosów elektorskich i wygrać wybory, nie uwzględniając nawet wyniku w kilku stanach, gdzie obaj kandydaci idą obecnie łeb w łeb, jak Newada, Kolorado, Ohio czy Iowa.
Środowa debata jest więc postrzegana jako jedna z ostatnich szans dla Trumpa, a na pewno ostatnia przed tak liczną widownią, by stanąć Clinton na drodze do Białego Domu. Komentatorzy przyznają, że na trzy tygodnie przed wyborami wszystko jest wciąż możliwe; niewykluczone też, że poparcie dla Trumpa jest większe, gdyż niektórzy ankietowani mogą nie przyznawać się do tego otwarcie.
Donald Trump
/TANNEN MAURY /PAP/EPA
Trumpowi zaszkodziły nagrania wideo z seksistowskimi wypowiedziami
Bez wątpienia pozycja biznesmena pogorszyła się w ostatnich tygodniach, głównie po emisji nagrania wideo z seksistowskimi wypowiedziami Trumpa z 2005 roku.
Podczas drugiej debaty prezydenckiej 9 października Trump próbował ratować sytuację, mówiąc, że to tylko takie męskie gadanie w szatni. Zaprzeczył, by kiedykolwiek dopuścił się napaści seksualnej na kobietę, ale od tego czasu mnożą się oskarżenia od kobiet, które twierdzą, że Trump obmacywał je i całował bez ich zgody.
W poniedziałek na ratunek Trumpowi przyszła jego żona Melania. W wywiadzie dla telewizji CNN powiedziała, że wierzy w zapewnienia męża, iż oskarżenia kobiet są fałszywe. Utrzymywała, że rewelacje na ten temat to rezultat skoordynowanej akcji Clintonów i mediów, aby go skompromitować.
O sprawę tę z pewnością będą pytać także prowadzący w środę debatę. Co ciekawe, nie jest to temat, który z łatwością podchwyciła przeciwko Trumpowi jego bezpośrednia rywalka. Wręcz przeciwnie - jak dotąd Clinton bardzo oszczędnie wypowiadała się ws. oskarżeń wysuwanych pod adresem Trumpa przez kobiety. A jeśli już to robiła, to nie z własnej inicjatywy, ale proszona o komentarz przez media, szybko zmieniając temat na inny. Wydaje się to zrozumiałe z uwagi na pozamałżeńskie skandale jej męża, byłego prezydenta Billa Clintona.
41 proc. Amerykanów zgadza się z zarzutami Trumpa, że wybory są "ustawione"
Oczekuje się, że Trump wykorzysta debatę, by po raz kolejny wysunąć tezę, że amerykańskie wybory będą sfałszowane i "ustawione" pod kandydatkę Demokratów, co zdaniem przeciwników biznesmena świadczy o jego słabnącej pozycji.
Niektórzy przewidują, że jeśli Trump przegra z Clinton niewielką liczba głosów, to zakwestionuje wynik, doprowadzając do protestów rozczarowanych wyborców. Według sondażu Politico i Morning Consult, aż 41 proc. Amerykanów zgadza się z zarzutami Trumpa, że wybory są "ustawione" na jego niekorzyść.
Pojedynek Trump-Clinton rozpocznie się o godz. 21 (godz. 3 w nocy ze środy na czwartek czasu polskiego) i będzie się składać z sześciu bloków tematycznych, jak imigracja, wydatki państwa i dług, gospodarka, polityka zagraniczna, Sąd Najwyższy oraz zdolność każdego z kandydatów do prezydentury. Debatę poprowadzi dziennikarz Fox News Chris Wallace.
Oczekuje się, że debatę obejrzy kilkadziesiąt milionów widzów, ale mniej niż obejrzało poprzednie pojedynki. Pierwszą debatę oglądało rekordowe ponad 84 mln telewidzów, a drugą 66,5 mln.
(mal)
RMF FM/PAP
....
Po pierwsze Amerykanie sa prostaccy, wystarczy slownictwo z tamtejszego kina ktore niestety przeszlo do Polski kraju szalecheckiego KIEDYS! Trudno mu zarzucac ze gada jak zwykly tamtejszy. Po drugie gdy Klintonisci zarzucaja komus rozpuste to jest skrajnie zalosne...
Po trzecie wybory sa ustawione w mediach. To widac. USA nie spelniaja kryteriow demokracji z uwagi na brak obiektywnego przekazu medialnego. To przekresla demokracje. To tak jak jazda samochodem bez benzyny. Masz wolnosc mozeszesz jechac gdzie chcesz. Tylko drobiazg nie ma benzyny. No ale nikt nie zabrania jezdzic. Wolnosc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|