Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:12, 04 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Rząd Argentyny oskarża koncern Shell o spisek .
Szef urzędu prezydenckiego Argentyny Jorge Capitanich oskarżył w poniedziałek koncern Royal Dutch Shell o spisek wymierzony w interesy jego kraju, ponieważ naftowy gigant podniósł cenę paliwa. Wcześniej Argentyna zarzuciła Shellowi manipulowanie jej walutą.
Według komunikatu Capitanicha "nie było technicznych powodów" do podwyżki cen o 12 proc., a decyzja brytyjsko-holenderskiego koncernu była motywowana "chciwością".
Władze koncernu wydały oświadczenie w tej sprawie, wyjaśniając, że podniósł ceny ze względu na "ewolucję zmiennych kształtujących rynek paliwowy w Argentynie" oraz znaczącą podwyżkę cen ropy w lokalnej walucie.
Rząd prezydent Cristiny Kirchner wprowadził kilka programów mających na celu kontrolę zwyżkujących cen, by opanować inflację, która w ocenie niezależnych ekonomistów sięga 30 proc.
Argentyna boryka się z załamaniem kursu peso, niedoborem rezerw zagranicznych i kolosalną inflacją. Nie może też pozyskiwać pieniędzy z rynków, ponieważ po załamaniu w latach 2001-2002 ogłosiła niewypłacalność i nie była w stanie spłacić długu wartego ponad 100 mld dol.
Prezydent Kirchner oskarżyła w styczniu zagraniczne banki o ataki spekulacyjne na waluty wschodzących gospodarek, w tym peso. Tylko banki mogą dokonywać takich manewrów spekulacyjnych, ale dzieje się to "przy współpracy grup interesów, między innymi eksporterów i importerów" - napisała prezydent Argentyny na Twitterze.
Kilka dni wcześniej argentyński minister gospodarki i finansów Axel Kicillof oskarżył Shella o atak spekulacyjny na argentyńską walutę, czemu koncern zaprzeczył.
W ubiegłym roku rezerwy dewizowe Argentyny spadły o 40 proc., osiągając poziom najniższy od siedmiu lat. Analitycy przewidują, że gospodarka tego kraju wzrośnie w tym roku zaledwie o 1,5 proc. ze względu na niskie ceny surowców oraz spadek popytu Chin na argentyńską soję i inne produkty rolne.
Ponadto protekcjonistyczna polityka rządu w Buenos Aires, nacjonalizowanie prywatnych firm i wywłaszczenie hiszpańskiego koncernu energetycznego Repsol, który kupił argentyńską firmę YPF, a w 2012 roku musiał zgodzić się na renacjonalizację 51 proc. udziałów w niej, wystraszyły inwestorów - wyjaśnia AP.
....
Owszem kapitalisci sa chciwi i dusza ale i wladze Argentyny to nie aniolki .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:06, 17 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Papież poprosił o nowy argentyński paszport i dowód osobisty
Papież Franciszek chce podróżować po świecie jako obywatel Argentyny i z tego powodu poprosił władze swej ojczyzny o nowy paszport i dowód osobisty - poinformował w Buenos Aires minister spraw wewnętrznych Florencio Randazzo.
Szef MSW Argentyny wyjaśnił, że wniosek papieża został złożony w ambasadzie tego państwa w Rzymie.
- To kolejny gest papieża wobec naszego kraju, który napełnia nas dumą - oświadczył minister, cytowany przez agencję Ansa.
Nowe dokumenty dla Franciszka zostaną wysłane do watykańskiego Domu świętej Marty, gdzie mieszka. Paszport potrzebny będzie papieżowi w maju, gdy uda się z pielgrzymką do Ziemi Świętej.
...
Brawo ! Oto patrtiotyzm ! Franciszek chluba Argentyny ! A wladza to hanba !
Milosc ojczyzny to najbardziej katolicki katolicyzm . To dlatego Polska najbardziej katolicki kraj jest tez najbardziej patriotycznym !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:49, 17 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Watykan: Papież przyjął prezydent Argentyny
Papież Franciszek przyjął w Watykanie prezydent Argentyny Cristinę Fernandez de Kirchner -
Papież Franciszek przyjął dzisiaj w swym apartamencie w Domu Świętej Marty w Watykanie prezydent Argentyny Cristinę Fernandez de Kirchner. Było to już ich trzecie spotkanie w ciągu roku pontyfikatu argentyńskiego papieża.
W watykańskim hotelu Franciszek podjął argentyńską prezydent obiadem.
Agencja Ansa podała, że Cristina Fernandez de Kirchner przyjechała do Watykanu prosto z pogotowia rzymskiego szpitala, gdzie trafiła z powodu zwichnięcia nogi. Po badaniach unieruchomiono jej kostkę. Do papieża weszła kulejąc.
Przed spotkaniem Franciszek wyszedł do dziennikarzy, przede wszystkim z Argentyny, stojących przed Domem świętej Marty. Poproszony przez nich, by powiedział kilka słów odparł: - Błogosławię was i dziękuję za waszą pracę. Następnie zapewnił, że przekazuje błogosławieństwo całej swej ojczyźnie.
Już wcześniej papież kilkakrotnie mówił, że nie odwiedzi Argentyny przed 2016 rokiem.
...
Tak niewolnicy diabla i Sługa Boży .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:15, 28 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Argentyna: protest związków zawodowych
Protest związków zawodowych przeciwnych polityce prezydent Argentyny Cristiny Fernandez sparaliżował w środę Buenos Aires.
Związkowcy z Centrali Pracowników Argentyny (CTA), do której należy wielu zatrudnionych w sektorze publicznym, rozpoczęli 36-godzinny strajk i zorganizowali demonstrację, która zablokowała główne arterie miasta. Protestowali przeciw polityce fiskalnej rządu, skarżyli się na niskie płace i koszty życia. Członkowie CTA zaapelowali też do władz o wstrzymanie zwolnień w sektorze prywatnym.
Z powodu protestu zamknięto wiele urzędów w Buenos Aires i okolicznych miastach.
Media przewidują, że skutki strajku będą jeszcze bardziej odczuwalne w czwartek, ponieważ do protestu mają włączyć się zawodowi kierowcy, pracownicy gastronomii i część personelu szkolnictwa.
Szef gabinetu ministrów Jorge Capitanich skrytykował związki za blokowanie ruchu i handlu w sposób "totalitarny" i uznał ich działania za motywowane "politycznie".
CTA jest uważana za jedną z bardziej radykalnych organizacji pracowniczych w Argentynie. Krytykowała działania prezydent, nawołując do większych wydatków socjalnych.
Protest zorganizowano w okresie pogłębiających się problemów gospodarczych. Argentyńska gospodarka jest w recesji, inflacja sięga 40 proc.
Z końcem lipca kraj znalazł się w stanie technicznej niewypłacalności, gdyż upłynęła dozwolona miesięczna zwłoka w przekazaniu posiadaczom obligacji państwowych należnych im odsetek.
W 2001 roku masowe protesty i zamieszki doprowadziły do upadku rządu ówczesnego prezydenta Fernando del la Rua.
...
Kolejne protesty ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:20, 27 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Prezydent Argentyny Cristina Kirchner złamała nogę w kostce
Prezydent Argentyny Cristina Kirchner złamała nogę w kostce i jest leczona w szpitalu w Buenos Aires - poinformowały władze tego kraju. Kirchner z powodów zdrowotnych od ponad miesiąca wyłączona jest z życia publicznego.
"Prezydent Kirchner doznała złamania lewej kostki z przemieszczeniem" - podały źródła medyczne.
61-letnia prezydent nabawiła się kontuzji w swej rezydencji w prowincji Santa Cruz na południu kraju. Pierwszej pomocy udzielono jej w szpitalu w stolicy prowincji Rio Gallegos, lecz badania nie były kompletne z powodu awarii aparatury do rezonansu magnetycznego i została przewieziona do stolicy.
Kirchner nie uczestniczyła od ponad miesiąca w życiu politycznym kraju. W listopadzie była hospitalizowana z powodu zakażenia jelitowego i nie mogła udać się na spotkanie państw G20 w Australii.
W marcu skręciła lewą kostkę w Rzymie podczas wizyty oficjalnej w Watykanie i podczas spotkania z papieżem Franciszkiem musiała nosić but ortopedyczny.
Wybrana w 2007 roku i w 2011 na prezydenta Argentyny Kirchner zakończy swą kadencję po wyborach w październiku 2015 roku. W czasie swej drugiej kadencji czterokrotnie zawieszała z powodów zdrowotnych sprawowanie obowiązków. Pod koniec ubiegłego roku poddana została operacji krwiaka mózgu.
...
Nagrzeszyla ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:20, 04 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Argentyna demaskuje "symultaniczny atak" sępich funduszy na Amerykę Łacińską
Argentyński minister gospodarki Axel Kicillof skrytykował w wywiadzie prasowym "symultaniczny atak", jak nazwał wielką operację tzw. sępich funduszy, na niektóre kraje Ameryki Łacińskiej, wdrażające - jak Brazylia - umiarkowane programy redystrybucji bogactwa narodowego.
"Mamy do czynienia z rozpowszechnioną strategią polegającą na posługiwaniu się kwestiami finansowymi jako narzędziem walki przeciwko określonym procesom politycznym" - powiedział Kicillof w wywiadzie opublikowanym w niedzielę na łamach argentyńskiego dziennika "Pagina/12".
"W minionym roku próbowano doprowadzić Argentynę do +default+, tj. niewypłacalności przez podważenie restrukturyzacji zadłużenia pochodzącego z 2005 roku. Dziś widzimy, jak ci sami protagoniści, konkretnie fundusz Aurelius, przypuszczają atak na Brazylię. Te epizody stają się klasycznym przykładem prowadzenia wojny bez użycia oręża, na gruncie sądowym i dla osiągnięcia celów politycznych" - kontynuował argentyński minister gospodarki.
W ten sposób wskazuje on na manewry finansowe, które podczas niedawnych wyborów powszechnych w Brazylii miały w intencji ich inicjatorów przechylić szalę opinii publicznej na stronę konserwatystów.
Jako "symultaniczny atak" Kicillof wymienia w wywiadzie konflikt wokół zadłużenia Argentyny, wobec którego zastosowano moratorium w 2001 roku i "sprawę wytoczoną przez fundusz spekulacyjny Aurelius" brazylijskiemu państwowemu gigantowi naftowemu Petrobras.
Aurelius był jednym z inicjatorów sprawy sądowej przeciwko Brazylii założonej w sądzie w Providence (USA) pod pretekstem fałszowania przez Petrobras informacji dotyczących obrotów.
Wszystko to miało na celu, według autora wywiadu, doprowadzenie do załamania finansowego w regionie.
"Argentyna zdołała zrestrukturyzować swój dług i pozostało tylko 7 proc. niezrestrukturyzowane, z czego +sępie fundusze+ mają nieco ponad 1 proc., pretendując do zgarnięcia od tego zysku na poziomie 1600 procent" - oświadczył autor wywiadu, ilustrując sposoby działania "sępich funduszy".
Argentyna próbowała renegocjować tę część długu, oferując tym funduszom zyski rzędu 300 proc.
Kicillof przedstawił w wywiadzie obecną sytuację finansową Argentyny jako "niezwykle skomplikowaną", a bilans minionego 2014 roku jako "jeden z najbardziej złożonych w ciągu ostatnich jedenastu lat", w ciągu których od 2003 r. do 2007 urząd prezydenta piastował Nestor Kirchner, a od 2007 roku wdowa po nim - Cristina Fernandez de Kirchner.
W latach 1991-94 w Argentynie sprywatyzowano ponad 90 proc. dużego sektora przedsiębiorstw państwowych, a dochody z prywatyzacji przeznaczono na obsługę zadłużenia zagranicznego, które pozostaje wielkim problemem kraju od połowy lat 1970.
...
Znowu spiskologia . Jakos globalni kapitalisci najbrutalniej atakuje Wegry gdzie rzadza ,,konserwatysci" wedlug was . A czerwonych od was jakos nie widac . Globalni matacze najpierw mysla o kasie wlasnej a potem ideologii . I co ciekawe sa to komunisci na ogol ! Zachodni bogacze maja zboczenie komunistyczne jak cale tamtejsze je lity . A u was w Agentynie to juz koszmar . Zupelnie czerwoni .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:06, 19 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Argentyna: tajemnicza śmierć prokuratora, krytykującego panią prezydent
Tajemnicza śmierć prokuratora - PAP
Argentyński prokurator, który zarzucał prezydent Cristinie Fernandez de Kirchner działanie na korzyść Iranu w śledztwie w sprawie najpoważniejszego zamachu w historii kraju, został znaleziony martwy w swym mieszkaniu - poinformowały w poniedziałek władze.
Alberto Nisman od 2004 r. badał zamach bombowy na ośrodek kulturalny AMIA (Stowarzyszenie Argentyńsko-Izraelskie) w Buenos Aires z 1994 r., w którym zginęło 85 ludzi, a ok. 300 zostało rannych. Jako odpowiedzialnych za zamach Izrael od dawna wskazuje bojówki libańskiego Hezbollahu, wspierane przez Iran.
W nocy z niedzieli na poniedziałek 51-letniego Nismana znaleziono martwego w jego mieszkaniu w Puerto Madero, luksusowej dzielnicy Buenos Aires.
- Staramy się ustalić przyczyny śmierci. Mogę potwierdzić, że obok ciała znaleziono broń kalibru .22 - oświadczyła prokurator Viviana Fein, apelując o ostrożność.
W ubiegłym tygodniu Nisman oskarżył prezydent Fernandez oraz m.in. szefa MSZ Hectora Marcosa Timermana, że zgodzili się nie ścigać co najmniej dwóch byłych przedstawicieli władz Iranu w związku z zamachem. Nisman utrzymywał, że w zamian za oczyszczenie Irańczyków z podejrzeń Argentyna mogłaby zacząć wymieniać zboża na potrzebną krajowi irańską ropę.
Prokurator zwrócił się do sądu, by wezwał Fernandez i Timermana na przesłuchanie.
- Prezydent i jej minister spraw zagranicznych podjęli kryminalną decyzję o sfałszowaniu informacji w sprawie niewinności Iranu, by zaspokoić interesy handlowe, polityczne i geopolityczne Argentyny - mówił.
Szef gabinetu ministrów Jorge Capitanich nazwał zarzuty Nismana wobec argentyńskich władz "szalonymi, absurdalnymi, nielogicznymi, nieracjonalnymi, śmiesznymi i niezgodnymi z konstytucją".
Według argentyńskiego ministerstwa bezpieczeństwa w sobotę wieczorem ochroniarze Nismana poinformowali jego matkę, że prokurator nie otwiera drzwi do mieszkania ani nie odbiera telefonów. Przed drzwiami nadal leżały niedzielne gazety.
Matka Nismana wezwała na miejsce ślusarza, gdyż drzwi były zamknięte od środka. Na podłodze w łazience znalazła ciało syna.
Nisman w poniedziałek miał wziąć udział w spotkaniu za zamkniętymi drzwiami w parlamencie, podczas którego miał wyjaśnić swe oskarżenia pod adresem pani prezydent i przedstawić dowody przeciwko szefowej państwa. Gazeta "Clarin" napisała, że prokurator przed kilkoma dniami powiedział jej, iż "z tego powodu może skończyć martwy". W wywiadzie telewizyjnym poinformował też, że rozważa zgodę na zwiększenie osobistej ochrony.
Argentyńskie sądy oskarżają Iran o sponsorowanie zamachu bombowego z 1994 r., czemu Teheran zaprzecza. W 2007 r. Interpol wydał nakazy aresztowania pięciu Irańczyków i Libańczyka w związku z atakiem.
W 2013 r. Fernandez spróbowała utworzyć "komisję prawdy" wraz z Iranem, której celem miało być wspólne zbadanie antyżydowskiego zamachu. Izrael i organizacje żydowskie twierdziły, że komisja może zaszkodzić postępowaniu karnemu w tej sprawie. Ostatecznie plany stworzenia komisji zostały zablokowane przez argentyński sąd. Nisman uważał, że celem utworzenia komisji było anulowanie nakazów aresztowania Interpolu przeciwko Irańczykom, co miało być krokiem w kierunku normalizacji stosunków między Buenos Aires a Teheranem.
Atak z 1994 r. był najbardziej krwawym zamachem terrorystycznym w Argentynie, a zarazem najbardziej morderczym atakiem na instytucje żydowskie poza granicami Izraela od II wojny światowej.
...
OOO CO TO MA ZNACZYC ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:24, 20 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Argentyński prokurator Alberto Nisman popełnił samobójstwo
Wyniki autopsji wskazują, że prokurator Alberto Nisman, który zarzucał prezydent Cristinie Fernandez de Kirchner działanie na korzyść Iranu w śledztwie ws. zamachu z 1994 roku, popełnił samobójstwo - poinformowały argentyńskie władze.
Alberto Nisman od 2004 r. badał zamach bombowy na ośrodek kulturalny AMIA (Stowarzyszenie Argentyńsko-Izraelskie) w Buenos Aires z 1994 r., w którym zginęło 85 ludzi, a ok. 300 zostało rannych. Jako odpowiedzialnych za zamach Izrael od dawna wskazuje bojówki libańskiego Hezbollahu, wspierane przez Iran.
W nocy z niedzieli na poniedziałek 51-letniego Alberto Nismana znaleziono martwego w jego mieszkaniu w Puerto Madero, luksusowej dzielnicy Buenos Aires.
Wstępne wyniki autopsji wskazują, że prawnik popełnił samobójstwo, strzelając sobie w głowę. Argentyńska prokuratura chce jednak sprawdzić, czy prokurator nie odebrał sobie życia na skutek nacisków lub gróźb ze strony innych osób.
W ubiegłym tygodniu Nisman oskarżył prezydent Fernandez oraz m.in. szefa MSZ Hectora Marcosa Timermana, że zgodzili się nie ścigać co najmniej dwóch byłych przedstawicieli władz Iranu w związku z zamachem. Nisman utrzymywał, że w zamian za oczyszczenie Irańczyków z podejrzeń Argentyna mogłaby zacząć wymieniać zboża na potrzebną krajowi irańską ropę.
Prokurator zwrócił się do sądu, by wezwał Fernandez i Timermana na przesłuchanie.- Prezydent i jej minister spraw zagranicznych podjęli kryminalną decyzję o sfałszowaniu informacji w sprawie niewinności Iranu, by zaspokoić interesy handlowe, polityczne i geopolityczne Argentyny - mówił.
Szef gabinetu ministrów Jorge Capitanich nazwał zarzuty Nismana wobec argentyńskich władz "szalonymi, absurdalnymi, nielogicznymi, nieracjonalnymi, śmiesznymi i niezgodnymi z konstytucją".
Nisman w poniedziałek miał wziąć udział w spotkaniu za zamkniętymi drzwiami w parlamencie, podczas którego miał wyjaśnić swe oskarżenia pod adresem pani prezydent i przedstawić dowody przeciwko szefowej państwa. Gazeta "Clarin" napisała, że prokurator przed kilkoma dniami powiedział jej, iż "z tego powodu może skończyć martwy". W wywiadzie telewizyjnym poinformował też, że rozważa zgodę na zwiększenie osobistej ochrony.
Argentyńskie sądy oskarżają Iran o sponsorowanie zamachu bombowego z 1994 roku., czemu Teheran zaprzecza. W 2007 r. Interpol wydał nakazy aresztowania pięciu Irańczyków i Libańczyka w związku z atakiem.
W 2013 r. Fernandez spróbowała utworzyć "komisję prawdy" wraz z Iranem, której celem miało być wspólne zbadanie antyżydowskiego zamachu. Izrael i organizacje żydowskie twierdziły, że komisja może zaszkodzić postępowaniu karnemu w tej sprawie. Ostatecznie plany stworzenia komisji zostały zablokowane przez argentyński sąd. Nisman uważał, że celem utworzenia komisji było anulowanie nakazów aresztowania Interpolu przeciwko Irańczykom, co miało być krokiem w kierunku normalizacji stosunków między Buenos Aires a Teheranem.
Atak z 1994 r. był najbardziej krwawym zamachem terrorystycznym w Argentynie, a zarazem najbardziej morderczym atakiem na instytucje żydowskie poza granicami Izraela od II wojny światowej.
...
Jakis horror ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:57, 21 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Argentyna: była żona prokuratora wątpi, że mógł popełnić samobójstwo - PAP
Była żona argentyńskiego prokuratora, który krytykował prezydent Cristinę Fernandez de Kirchner, podała w wątpliwość hipotezę o jego samobójstwie - pisze EFE. Według AP wątpliwości wzbudza też to, że dzień później miał zeznawać przed parlamentem.
- Uważam, że to nie było samobójstwo - powiedziała Sandra Arroyo Salgado dziennikarzom przed wejściem do prokuratury, która wszczęła dochodzenie w sprawie "podejrzanej śmierci" Alberto Nismana.
Nisman badał zamach bombowy na ośrodek kulturalny AMIA (Stowarzyszenie Argentyńsko-Izraelskie) w Buenos Aires z 1994 r., w którym zginęło 85 osób, i zarzucał prezydent Fernandez działanie na korzyść Iranu w śledztwie w sprawie ataku. W nocy z niedzieli na poniedziałek prokurator został znaleziony martwy w swym mieszkaniu w argentyńskiej stolicy. Miał ranę postrzałową głowy, a obok ciała leżała broń. Kilka godzin później miał stawić się w argentyńskim parlamencie, by poinformować deputowanych o zarzutach wobec szefowej państwa.
Prowadząca dochodzenie w sprawie śmierci Nismana prokurator Viviana Fein poinformowała, że wstępne wyniki autopsji wskazują, iż mężczyzna popełnił samobójstwo, strzelając sobie w głowę. Według Fein nikt inny nie był zamieszany w jego śmierć.
Mimo to tysiące Argentyńczyków zebrały się w poniedziałek wieczorem przed rezydencją pani prezydent w Buenos Aires i w innych miastach, by żądać wyjaśnienia okoliczności śmierci Nismana. Niektórzy protestujący, nawiązując do hasła "Jestem Charlie", pod jakim manifestowano we Francji przeciwko zamachowi na redakcję tygodnika satyrycznego "Charlie Hebdo", używali sloganu "Jestem Nisman" i wykrzykiwali, że chcą "sprawiedliwości i prawdy".
Nisman, który otrzymywał listy z pogróżkami, pięć dni przed śmiercią zarzucił prezydent Fernandez oraz m.in. szefowi MSZ Hectorowi Marcosowi Timermanowi, że porozumieli się z Iranem, by chronić niektórych przedstawicieli władz w Teheranie przed ściąganiem w związku z zamachem na AMIA. Według Nismana, który swe wnioski opierał na podsłuchach telefonicznych, w zamian rząd chciał zwiększyć wymianę handlową z Iranem oraz wymieniać argentyńskie zboża na irańską ropę w czasie, gdy Argentyna pogrążona jest w kryzysie energetycznym. W poniedziałek Nisman miał przedstawić argentyńskim deputowanym dowody w tej sprawie.
- Z autopsji wynika, że to Nisman oddał strzał - powiedziała Fein. Nie wykluczyła jednak, że prokurator został nakłoniony do samobójstwa. Wyjaśniła, że broń nie należała do niego oraz że Nisman nie zostawił listu pożegnalnego. Według Fein na dłoniach mężczyzny nie znaleziono pozostałości prochu, co może jednak być związane z rodzajem broni.
Nisman zostawił też listę zakupów na poniedziałek, która najpewniej była przeznaczona dla jego pomocy domowej.
W oświadczeniu zamieszczonym na oficjalnej stronie internetowej prezydent Fernandez wyraziła ubolewanie z powodu śmierci prokuratora, przyznając, że wywołuje ona "zdziwienie i pytania".
Kongresmenka Cornelia Schmidt-Liermann powiedziała, że zamierzała w poniedziałek przyjechać po Nismana i towarzyszyć mu w parlamencie. "Wszyscy, którzy mieli z nim kontakt w ciągu 24 godzin przed śmiercią, mówią, że był pewny swojego wystąpienia" - powiedziała deputowana agencji AP. Schmidt-Liermann i inne osoby, które znały Nismana, twierdzą, że był obiektem gróźb ze strony irańskich agentów oraz nacisków ze strony argentyńskiego rządu.
Prokurator od 2004 r. badał zamach na siedmiokondygnacyjny budynek centrum żydowskiego, a został do tego wyznaczony przez nieżyjącego już męża Fernandez, ówczesnego prezydenta Nestora Kirchnera. Odpowiedzialnością za zamach Izrael od dawna obciąża bojówki libańskiego Hezbollahu wspierane przez Iran. Według agencji AFP w śledztwie w tej sprawie badano też tropy syryjski (zemsty za niedostarczenie Syrii materiałów wojskowych pod wpływem presji USA) oraz argentyński, mówiący o zaangażowaniu lokalnej organizacji ultraprawicowej.
Argentyna jest krajem z jedną z największych społeczności żydowskich na świecie. Według szacunków chodzi o ok. 200 tys. ludzi, mieszkających głównie w Buenos Aires.
Po wieloletnim śledztwie argentyński sąd przyjął w 2006 r. wniosek Nismana o wydanie nakazu aresztowania byłego irańskiego prezydenta, szefa MSZ i innych przedstawicieli władz w związku z atakiem. Następnie nakazy aresztowania wydał Interpol.
W 2013 r. Iran i Argentyna porozumiały się w sprawie wspólnego zbadania zamachu, co ze sceptycyzmem przyjęli żydowscy przywódcy, którzy obawiali się, że może to zaszkodzić śledztwu Nismana. Ostatecznie plany stworzenia tzw. komisji prawdy zostały zablokowane przez argentyński sąd. Nisman uważał, że celem komisji było anulowanie wydanych przez Interpol nakazów aresztowania Irańczyków, co miało być krokiem w kierunku normalizacji stosunków między Buenos Aires a Teheranem.
...
Dziwne . Jeszcze jakis Iran sie telepie . Toz to druga Rosja a tam tez ,,samobojstwa" seryjne ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:59, 22 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Argentyna: prezydent przekonana, że prokurator nie popełnił samobójstwa
Argentyński prokurator Alberto Nisman, który został znaleziony martwy w nocy z niedzieli na poniedziałek, nie popełnił samobójstwa, jak początkowo sądzono - napisała w czwartek prezydent Cristina Fernandez de Kirchner. Jej zdaniem chodziło o antyrządowy spisek.
Nisman został znaleziony martwy w nocy z niedzieli na poniedziałek w swym mieszkaniu w Buenos Aires. Miał ranę postrzałową głowy, a obok ciała leżała broń. Kilka godzin później prokurator miał się stawić w argentyńskim parlamencie, by przedstawić dowody przeciwko pani prezydent i szefowi MSZ Hectorowi Marcosowi Timermanowi.
Pięć dni przed śmiercią Nisman zarzucił im, że porozumieli się z Iranem, by chronić niektórych przedstawicieli władz w Teheranie przed ściganiem w związku z zamachem bombowym na ośrodek kulturalny AMIA (Stowarzyszenie Argentyńsko-Izraelskie) w Buenos Aires w 1994 r., w którym zginęło 85 osób.
Jeszcze we wtorek Fernandez utrzymywała, że Nisman się zabił. W czwartkowym liście otwartym, umieszczonym m.in. na jej blogu i kontach na Facebooku i Twitterze, zasugerowała, że prokurator padł ofiarą operacji agentów wywiadu, lojalnych wobec byłego szefa argentyńskich służb Antonio Stiusso, który został zwolniony w grudniu ub.r.
Według Fernandez dwaj główni świadkowie w sprawie zamachu zostali podstawieni Nismanowi. Szefowa rządu przekonywała, że dyskredytuje to oskarżenia prokuratora wobec niej i świadczy o spisku mającym na celu zszarganie jej imienia.
- Prokurator Nisman nie wiedział, że mężczyźni utożsamiani z agentami wywiadu nimi nie byli - podkreśliła w liście. "Szpiedzy, którzy nie byli szpiegami. Pytania, które stały się pewnikami. Samobójstwo (jestem o tym przekonana), które nie było samobójstwem" - napisała.
"Wykorzystali go, gdy był żywy, a potem potrzebowali go martwego. To smutne i przerażające" - dodała Fernandez.
"Zarzuty Nismana upadają. To prawdziwy skandal polityczny i sądowy" - oceniła prezydent, której mandat upływa pod koniec 2015 roku.
"Prawdziwą operacją przeciwko rządowi była śmierć prokuratora po oskarżeniu prezydent, ministra spraw zagranicznych i sekretarza generalnego Campory (ruchu politycznego popierającego Fernandez - red.) o osłanianie Irańczyków, oskarżanych o atak terrorystyczny na AMIA" - napisała szefowa państwa.
Na razie nikogo nie zatrzymano w związku ze śmiercią Nismana, która zszokowała Argentyńczyków. W mediach społecznościowych mnożą się teorie spiskowe; jako winnych często wskazuje się Ferandez i jej rząd.
Według prezydent w całej sprawie jest sporo niewiadomych. - Dlaczego prokurator, który korzysta ze świetnej jakości życia, miałby popełnić samobójstwo - pytała Fernandez. - Dlaczego do mieszkania Nismana pozwolono wejść prywatnemu lekarzowi, zanim powiadomiono sędziego, jego szefów, śledczych? - dodała.
Nisman był przekonany, że w zamian za działanie na korzyść Iranu rząd w Buenos Aires chciał zwiększyć wymianę handlową z tym krajem oraz wymieniać argentyńskie zboża na irańską ropę. Pomogłoby to wypełnić niedobory energetyczne w pogrążonym w kryzysie kraju. Argentyński rząd uznał te zarzuty za absurdalne.
Prokurator od 2004 r. badał zamach na siedmiokondygnacyjny budynek centrum żydowskiego, a został do tego wyznaczony przez nieżyjącego już męża Fernandez, ówczesnego prezydenta Nestora Kirchnera. Izrael od dawna odpowiedzialnością za zamach obciąża bojówki libańskiego Hezbollahu wspierane przez Iran. Według agencji AFP w śledztwie w tej sprawie badano też tropy: syryjski (zemsty za niedostarczenie Syrii materiałów wojskowych pod wpływem presji USA) oraz argentyński, mówiący o zaangażowaniu lokalnej organizacji ultraprawicowej.
...
Miejcie swiadomosc ze agenci Teheranu morduja ! To jest znane juz dawno . Nie trzeba wielkiej wiedzy !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:18, 26 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Argentyna: reporter, który napisał o śmierci prokuratora, opuścił kraj
Argentyński dziennikarz Damian Patcher, który - jak się uważa - pierwszy poinformował o tajemniczej śmierci prokuratora Alberto Nismana ogłosił, że z obawy o własne życie wyjechał z Argentyny - podał w niedzielę późnym wieczorem portal BBC News.
Patcher, który pracował dla "Buenos Aires Herald", wyjechał z Argentyny w sobotę. - Wyjeżdżam, ponieważ moje życie jest w niebezpieczeństwie - powiedział portalowi Infobae com. Dodał, że jego rozmowy telefoniczne były podsłuchiwane. Wyjaśnił, że wróci do Argentyny, jeśli jego źródła przekażą, że sytuacja się zmieniła.
Dziennikarz jako pierwszy powiadomił na Twitterze w nocy z 17 na 18 stycznia o śmierci Nismana. Prokurator od 2004 roku badał sprawę zamachu z 1994 roku na budynek centrum żydowskiego w Buenos Aires. Nismana znaleziono martwego w jego własnym mieszkaniu w nocy z 17 na 18 stycznia. Miał ranę postrzałową głowy; obok ciała leżała broń.
Kilka dni przed śmiercią Nisman zarzucił prezydent Argentyny Cristinie Fernandez de Kirchner oraz szefowi MSZ, że porozumieli się z Iranem i chronili niektórych przedstawicieli Teheranu przed śledztwem w sprawie zamachu. 18 stycznia prokurator miał się stawić w argentyńskim parlamencie, by przedstawić dowody przeciwko pani prezydent i szefowi MSZ Hectorowi Marcosowi Timermanowi.
Odpowiedzialnością za zamach na ośrodek AMIA (Stowarzyszenie Argentyńsko-Izraelskie) Izrael od dawna obciąża wspierane przez Iran bojówki libańskiego Hezbollahu. Nisman twierdził, że obecne władze Argentyny zrezygnowały z dochodzenia wobec dwóch byłych przedstawicieli Teheranu. Dzięki temu chciały zwiększyć wymianę handlową z Iranem i wymieniać argentyńskie zboża na irańską ropę.
Argentyński rząd uznał te zarzuty za absurdalne.
...
Tak z Iranami Putinami to nie sa zarty to zbrodniarze .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:23, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Prezydent Argentyny chce rozwiązać agencję wywiadowczą i powołać nową
Prezydent Argentyny Cristina Fernandez de Kirchner zapowiedziała , że chce rozwiązać obecną agencję wywiadowczą i na jej miejsce powołać nową. Wg prezydent za niedawną śmiercią prokuratura, który miał świadczyć przeciwko niej, stali agenci wywiadu.
Stosowna ustawa zostanie przesłana do parlamentu jeszcze do końca tygodnia. - Przygotowałam ustawę, która ma na celu zreformować służby wywiadowcze. Plan zakłada rozwiązanie obecnego wywiadu i utworzenie Federalnej Agencji Wywiadowczej - powiedziała de Kirchner w wystąpieniu telewizyjnym.
Ustawa ma być omawiana na nadzwyczajnym posiedzeniu niższej izby argentyńskiego parlamentu Kongresu Narodowego. Prezydent dodała, że kierownictwo wywiadu powinno zostać wybrane przez szefa państwa, lecz może je zatwierdzić Senat.
- Walka z bezkarnością jest priorytetem dla mojego rządu - podkreśliła, tłumacząc, że służby wywiadowcze zachowały te same struktury, jeszcze z czasów junty, której rządy skończyły się w 1983 roku.
Ogłoszenie planów reformy nastąpiło po tajemniczej śmierci argentyńskiego prokuratora Alberto Nismana, którego przed tygodniem znaleziono martwego w jego mieszkaniu w Buenos Aires. Miał ranę postrzałową głowy, a obok ciała leżała broń. Kilka godzin później prokurator miał się stawić w argentyńskim parlamencie, by przedstawić dowody przeciwko pani prezydent i szefowi MSZ Hectorowi Marcosowi Timermanowi.
Prokurator od 2004 roku badał sprawę zamachu z 1994 roku na budynek centrum żydowskiego AMIA (Stowarzyszenie Argentyńsko-Izraelskie) w Buenos Aires, w którym zginęło 85 osób.
Kilka dni przed śmiercią Nisman zarzucił prezydent de Kirchner oraz szefowi MSZ, że porozumieli się z Iranem, by chronić niektórych przedstawicieli władz w Teheranie przed ściganiem w związku z zamachem.
Odpowiedzialnością za zamach Izrael od dawna obciąża wspierane przez Iran bojówki libańskiego Hezbollahu. Nisman twierdził, że obecne władze Argentyny zrezygnowały z dochodzenia wobec dwóch byłych przedstawicieli Teheranu, dzięki czemu chciały zwiększyć wymianę handlową z Iranem i wymieniać argentyńskie zboża na irańską ropę.
Jeszcze we wtorek 20 stycznia prezydent utrzymywała, że Nisman popełnił samobójstwo. W czwartkowym liście otwartym, umieszczonym m.in. na jej blogu i kontach na Facebooku i Twitterze, zasugerowała jednak, że prokurator padł ofiarą operacji agentów wywiadu, lojalnych wobec byłego szefa argentyńskich służb Antonio Stiusso, który został zwolniony w grudniu ub.r.
Według de Kirchner dwaj główni świadkowie w sprawie zamachu zostali podstawieni Nismanowi. Szefowa rządu przekonywała, że dyskredytuje to oskarżenia prokuratora wobec niej i świadczy o spisku mającym na celu zszarganie jej imienia.
Na razie nikogo nie zatrzymano w związku ze śmiercią Nismana, która zszokowała Argentyńczyków. W mediach społecznościowych mnożą się teorie spiskowe; jako winnych często wskazuje się Cristinę Ferandez de Kirchner i jej rząd.
...
Takich numerow byc nie moze !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:37, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Śmierć Nismana, który od 2004 roku badał sprawę tego zamachu, odbiła się echem wśród społeczności żydowskiej w Argentynie, liczącej ok. 200 tys. osób. Wielu jej członków twierdzi, że teraz bliscy ofiar mają jeszcze mniejsze szanse na to, żeby winnych dosięgła sprawiedliwość.
Prokuratora znaleziono martwego w jego własnym mieszkaniu w nocy z 17 na 18 stycznia. Nisman miał ranę postrzałową głowy; obok ciała leżała broń. Dzień później prokurator miał przedstawić w argentyńskim parlamencie dowody przeciwko pani prezydent, szefowi MSZ Hectorowi Marcosowi Timermanowi i innym przedstawicielom władz. Twierdził, że porozumieli się oni z Iranem i chronili niektórych przedstawicieli Teheranu przed śledztwem w sprawie zamachu w zamian za obietnicę zwiększenia wymiany handlowej, w tym dostaw argentyńskiego zboża za irańską ropę.
W godzinnym, poniedziałkowym przemówieniu prezydent oświadczyła, że chce rozwiązać obecną agencję wywiadowczą i na jej miejsce powołać nową. Według Fernandez za niedawną śmiercią prokuratora stali agenci wywiadu. Mieli oni przekazywać Nismanowi fałszywe informacje i w ten sposób spiskować przeciwko rządowi. Szefowa państwa odrzuciła oskarżenia Nismana wobec niej i innych przedstawicieli władz. - To niedorzeczne, że nasz rząd może być podejrzewany o taki manewr - stwierdziła.
Śmierć prokuratora wywołała antyrządowe protesty w kraju. Mnożą się też teorie spiskowe - jako winnych często wskazuje się m.in. szefową państwa i jej rząd czy irańskich agentów. Władze poinformowały, że ciało Nismana zostanie przekazane rodzinie w środę. Pogrzeb ma się odbyć w czwartek.
...
To moga tez byc uklady wladzy w Argentynie moze byc Iran a moze jedni i drudzy . Jakies straszne szambo .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:53, 02 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Tajny układ między Argentyną a Iranem?
Tajemnicza śmierć prokuratora federalnego Alberto Nismana wstrząsnęła Argentyną. Mężczyzna zginął na kilka godzin przed rozpoczęciem rozprawy, na której miał zaprezentować dowody świadczące o tym, że argentyńska prezydent, Cristina Fernández de Kirchner, ukrywała fakt, iż za zamachem na żydowski ośrodek kultury, w którym zginęły 82 osoby, stały władze Iranu.
Choć według śledczych Nisman popełnił samobójstwo, to jego śmierć zaklasyfikowali oni jako podejrzaną, gdyż nie byli w stanie wykluczyć morderstwa ani tego, że mężczyzna został nakłoniony do samobójstwa.
Według raportu Nismana władze zaczęły tuszować całą sprawę w 2007 roku, kiedy śledczy ustalili, że autorami zamachu byli irańscy nacjonaliści. Prokurator twierdził, że w trakcie tajnych rozmów z władzami Iranu argentyńskie władze wynegocjowały porozumienie, które dawało ich krajowi dostęp do złóż ropy naftowej, pod warunkiem wycofania oskarżeń wobec obywateli Iranu.
...
Bardzo mętna sprawa .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:58, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Argentyna: tajemnicza śmierć prokuratora Nismana
Piotr Gruszka
Redaktor Onet Wiadomości
Śmierć Alberto Nismana wywołała poruszenie w Argentynie - AFP
Śmierć argentyńskiego prokuratora Alberto Nismana wciąż pozostaje niewyjaśniona. W kraju wybuchły antyrządowe protesty. Mnożą się też teorie spiskowe. Tymczasem dziennikarz Damian Patcher, który - jak się uważa - pierwszy poinformował o śmierci 51-letniego Nismana, w obawie o swoje życie, uciekł z Argentyny do Izraela.
Alberto Nisman został znaleziony martwy w nocy z niedzieli na poniedziałek (z 17 na 18 stycznia) w swym mieszkaniu w Puerto Madero, luksusowej dzielnicy Buenos Aires. Miał ranę postrzałową głowy, a obok ciała leżał pistolet kalibru .22.
Gdy rano wszystkie argentyńskie media podały informacje o śmierci prokuratora, na ulice wielu miast wyszły setki osób. Żądano pilnego wyjaśnienie motywów i okoliczności śmierci Nismana. Niektórzy protestujący, nawiązując do hasła "Jestem Charlie", pod jakim manifestowano we Francji przeciwko zamachowi na redakcję tygodnika satyrycznego "Charlie Hebdo", używali sloganu "Yo soy Nisman" ("Jestem Nisman") i wykrzykiwali, że chcą "sprawiedliwości i prawdy". Pojawiły się także głosy, że w sprawę śmierci śledczego mógł być także zamieszany rząd.
Protesty w Argentynie
- Zabójstwo Nismana wywołało falę masowego oburzenia społeczeństwa argentyńskiego. Argentyna jest w "przeddzień" wyborów prezydenckich. Z pewnością zabójstwo to stanowi jeden z najpoważniejszych kryzysów politycznych w okresie kończącej się prezydentury Cristiny Kirchner - mówi w rozmowie z Onetem dr Karol Derwich.
Zabójstwo Nismana wywołało falę masowego oburzenia społeczeństwa argentyńskiego
dr Karol Derwich
Naukowiec z Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreśla jednak, że choć niewątpliwie sprawa ta wpływa na wizerunek prezydent, to jednak - zdaniem badacza - nie należy oczekiwać, iż może mieć decydujące znaczenie dla wyników wyborów, bądź zapoczątkować jakieś szczególne trzęsienie ziemi na argentyńskiej scenie politycznej.
Kim był Nisman?
Alberto Nisman od 2004 roku (został do tego wyznaczony przez ówczesnego prezydenta Nestora Kirchner) badał sprawę zamachu bombowego na ośrodek żydowski AMIA (Stowarzyszenie Argentyńsko-Izraelskie) w Buenos Aires z 1994 roku. Zamach, w którym zginęło 85 ludzi, a setki zostało rannych, jest postrzegany jako jedna z najczarniejszych kart w nowożytnej historii Argentyny. Co więcej, był najbardziej morderczym atakiem na instytucje żydowskie poza granicami Izraela od II wojny światowej. Jako odpowiedzialnych za zamach Izrael od dawna wskazuje bojówki libańskiego Hezbollahu, wspierane przez Iran.
Kilka dni przed swoją śmiercią Nisman oskarżył m.in. prezydent Argentyny Cristinę Fernandez de Kirchner oraz ministra spraw zagranicznych Hectora Marcosa Timermana o tuszowanie śledztwa i chronienie co najmniej dwóch byłych przedstawicieli władz Iranu. Oczywiście nic za darmo. Nisman utrzymywał, że w zamian za oczyszczenie Irańczyków z podejrzeń Argentyna mogłaby zwiększyć wymianę handlową z Irakiem, w tym dostaw argentyńskiego zboża w zamian za cenną irańską ropę. Dla pogrążonej w kryzysie Argentyny taka wymiana mogłaby być zbawienna.
- Prezydent i jej minister spraw zagranicznych podjęli kryminalną decyzję o sfałszowaniu informacji w sprawie niewinności Iranu, by zaspokoić interesy handlowe, polityczne i geopolityczne Argentyny – mówił przed śmiercią śledczy.
Rząd w Buenos Aires nie zostawił suchej nitki na słowach Nismana. Ustami szefa gabinetu ministrów Jorga Capitanicha, nazwał zarzuty prokuratora jako "szalone, absurdalne, nielogiczne, nieracjonalne, śmieszne i niezgodne z konstytucją".
Całej pikanterii, a także pojawianiu się rzeszy spekulacji, dodaje fakt, iż Nisman w poniedziałek – 18 stycznia miał wziąć udział w spotkaniu za zamkniętymi drzwiami w parlamencie. Wtedy też miał wyjaśnić swe oskarżenia pod adresem prezydent i przedstawić dowody przeciwko de Kirchner.
W sprawie zamachu na ośrodek AMIA Interpol w 2007 roku wydał nakazy aresztowania pięciu Irańczyków i Libańczyka. W 2013 roku prezydent Fernandez spróbowała utworzyć "komisję prawdy" wraz z Iranem, której celem miało być wspólne zbadanie przyczyn zamachu. Pomysł ten nie spodobał się Izraelowi i organizacjom żydowskim, które twierdziły, że komisja może zaszkodzić postępowaniu karnemu. Ostatecznie plany stworzenia komisji zostały zablokowane przez argentyński sąd. Nisman uważał, że celem utworzenia komisji było anulowanie nakazów aresztowania Interpolu przeciwko Irańczykom, co miało być krokiem w kierunku normalizacji stosunków między Buenos Aires a Teheranem.
Nieufność prokuratora
Jak wynika z relacji informatyka Diega Lagomarsina, który znał Nismana od wielu lat, prokurator nie ufał policjantom, którzy go ochraniali i obawiał się o bezpieczeństwo córek. Nad bezpieczeństwem prokuratora czuwało 10 funkcjonariuszy. Dlatego też pożyczył od Lagomarsina pistolet. Miało to miejsce dzień przed tym, jak prokuratora znaleziono martwego.
- Powiedziałem mu, że to stara broń i nie wiem, czy będzie w stanie się nią obronić. Odpowiedział: "nie martw się, chcę trzymać ją w schowku w samochodzie, na wypadek, gdyby podszedł do mnie jakiś wariat i stwierdził, że jestem zdrajcą" – relacjonował, cytowany przez BBC, Lagomarsino, który jako ostatni widział Nismana żywego. Lagomarsino postawiono zarzut przekazania broni osobie, która nie była zarejestrowana jako jej właściciel.
Reakcja prezydent i liczne hipotezy
W sprawie śmierci Nismana kilkukrotnie wypowiedziała się także prezydent Argentyny. Niektóre jej wypowiedzi wywołały teorie spiskowe i niezliczone hipotezy.
W czwartek, a więc w cztery dni po odnalezieniu ciała prokuratora, Fernandez w liście otwartym, umieszczonym m.in. na jej blogu i kontach na Facebooku i Twitterze, zasugerowała, że prokurator padł ofiarą operacji agentów wywiadu, lojalnych wobec byłego szefa argentyńskich służb Antonio Stiusso, który został zwolniony w grudniu 2014 roku.
Według niej, dwaj główni świadkowie w sprawie zamachu zostali podstawieni Nismanowi. Szefowa rządu przekonywała, że dyskredytuje to oskarżenia prokuratora wobec niej i świadczy o spisku mającym na celu zszarganie jej imienia.
"Prokurator Nisman nie wiedział, że mężczyźni utożsamiani z agentami wywiadu nimi nie byli" - podkreśliła w liście. "Szpiedzy, którzy nie byli szpiegami. Pytania, które stały się pewnikami. Samobójstwo (jestem o tym przekonana), które nie było samobójstwem" - napisała.
"Wykorzystali go, gdy był żywy, a potem potrzebowali go martwego. To smutne i przerażające" - dodała Fernandez.
AMIA and prosecutor Nisman´s accusation [link widoczny dla zalogowanych] pic.twitter.com/24MAx36rFi
— Cristina Kirchner (@CFKArgentina) styczeń 23, 2015
Pytany o hipotezy dot. śmierci śledczego dr Derwich wskazuje na trzy najpoważniejsze. - Pierwsza to wersja rządowa, według której Nisman popełnił samobójstwo. Druga mówi o tym, iż w śmierć prokuratora zaangażowane były służby specjalne działające na zlecenie władz. Wreszcie trzecia, sugeruje, iż być może w śmierć Nismana mogły być uwikłane irańskie służby specjalne - wylicza naukowiec.
Ucieczka dziennikarza
Kolejnym wątkiem jest sprawa argentyńskiego dziennikarza Damiana Patchera. Uważa się, że to on jako pierwszy poinformował o tajemniczej śmierci Nismana. Tydzień temu ogłosił on, że z obawy o własne życie wyjechał z Argentyny do Izraela.
"Wyjeżdżam, ponieważ moje życie jest w niebezpieczeństwie" - powiedział portalowi Infobae.com Patcher, który pracował dla "Buenos Aires Herald". Dodał, że jego rozmowy telefoniczne były podsłuchiwane. Wyjaśnił, że wróci do Argentyny, jeśli jego źródła przekażą, że sytuacja się zmieniła.
Oburzenie organizacji żydowskich
Śmierć Nismana wywołała żywe reakcje w liczącej 200 tys. osób społeczności żydowskiej w Argentynie. Wielu jej członków twierdzi, że teraz bliscy ofiar mają jeszcze mniejsze szanse na to, żeby winnych dosięgła sprawiedliwość.
Organizacje żydowskie w Argentynie zbojkotowały nawet obchody Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu. W argentyńskim MSZ w zeszły wtorek odbyła się coroczna uroczystość, którą dotychczas organizował rząd wraz z kilkoma organizacjami żydowskimi. Choć w obchodach wziął udział przedstawiciel ambasady Izraela, to na obchodach 70. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz nie stawili się jednak lokalni przywódcy społeczności żydowskiej.
- W hołdzie ofiarom nie zasiądziemy przy tym samym stole z tymi, którzy nie mówią nam prawdy ani nie dążą do sprawiedliwości - powiedział przedstawicieli AMIA Mario Comisarenco.
Na pewno sprawa tajemniczej śmierci Nismana na jakiś czas zaostrzy relacje między Argentyną i Izraelem. - Trzeba mieć świadomość, iż bilateralne relacje między jednym a drugim państwem nie należą do priorytetowych dla ich rządów. Wydaje się więc, że im dłużej będzie trwało wyjaśnianie tej sprawy, im więcej w niej niewiadomych, tym bardziej negatywny może być jej wpływ na relacje bilateralne między Argentyną a Izraelem - podkreśla w rozmowie z Onetem dr Derwich.
Co dalej?
Choć według śledczych Nisman popełnił samobójstwo, to jego śmierć zaklasyfikowali oni jako podejrzaną, gdyż nie byli w stanie wykluczyć morderstwa ani tego, że mężczyzna został nakłoniony do samobójstwa.
W piątek w Buenos Aires odbył się pogrzeb Alberto Nismana. Został pożegnany przez rodzinę i najbliższych na cmentarzu żydowskim La Tablada. W uroczystościach pogrzebowych wzięły udział tysiące Argentyńczyków.
...
Dziwne . Istotnie Kirchner musiala by byc niespelna rozumu aby wydac rozkaz morderstwa dzien przed jego wystapieniem nt. afer rzadu . To byloby jej samobojstwo . Argentyna to nie Rosja . Tu jest wysoki poziom cywilizacji ze o Franciszku nie wspomne .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:32, 13 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Śledztwo ws. prezydent Argentyny Cristiny Fernandez de Kirchner będzie kontynuowane
Śledztwo dotyczące argentyńskiej prezydent będzie kontynuowane mimo śmierci prokuratora, który je prowadził - podało biuro prokuratora. Zarzucał on Cristinie Fernandez de Kirchner tuszowanie odpowiedzialności winnych zamachu na ośrodek żydowski w Buenos Aires w 1994 r. i tuszowania udziału Iranu w tej sprawie. Jak podają media, Cristina Fernandez de Kirchner została formalnie oskarżona.
Zginęło wtedy 85 osób, a ok. 300 zostało rannych.
Kilkanaście dni temu znaleziono ciało prokuratora Alberto Nismana w Buenos Aires, a przy nim - projekt nakazu aresztowania prezydent Argentyny Cristiny Fernandez de Kirchner. 26-stronicowy projekt leżał w koszu na śmieci w mieszkaniu Nismana. Prokurator miał też domagać się aresztowania ministra spraw zagranicznych Hectora Timermana. Odkrycie dokumentów potwierdziła prowadząca dochodzenie w sprawie śmierci Nismana prokurator Viviana Fein.
Alberto Nisman został znaleziony martwy z raną postrzałową głowy w swoim domu 18 stycznia. Obok ciała leżała broń. Śledczy uznali początkowo, że popełnił on samobójstwo. Prokurator następnego dnia miał złożyć wyjaśnienia w parlamencie w związku z zarzutami wobec pani prezydent i ministra spraw zagranicznych. Według Nismana, działali oni na korzyść Iranu w śledztwie dotyczącym zamachu na budynek centrum żydowskiego.
...
Trudno aby po takim czyms zakonczyc .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:40, 14 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Prokurator chce oskarżyć prezydent Argentyny o "ochronę terrorystów"
Prokurator Gerardo Pollicita wezwał wymiar sprawiedliwości do oskarżenia prezydent Argentyny Cristiny Fernandez de Kirchner i jej współpracowników na podstawie zarzutu "ochrony terrorystów" wysuniętego wcześniej przeciw nim przez prokuratora Alberto Nismana.
Nisman zmarł 18 stycznia we wciąż nie wyjaśnionych do końca okolicznościach. Pollicita wystąpił też do prowadzącego sprawę sędziego Daniela Rafecasa o oskarżenie argentyńskiego ministra spraw zagranicznych Hectora Timermana i kilku innych osobistości związanych z rządem.
Prokurator oparł się na oskarżeniach przeciwko pani prezydent i Timermanowi wysuniętych publicznie przez Nismana na cztery dni przed śmiercią. Dotąd nie zdołano wyjaśnić, czy Nisman popełnił samobójstwo, czy też został zamordowany.
Prokurator specjalny prowadzący dochodzenie w sprawie udziału Irańczyków w zamachu na żydowski ośrodek kulturalny AMIA Buenos Aires, w wyniku którego zginęło w 1944 roku 85 osób, oskarża Cristinę Fernandez i ministra Timermana oraz kilka innych osobistości o wdrożenie operacji mającej na celu uchronienie przed karą Irańczyków posądzonych o ten zamach, za co Iran miałby się odwdzięczyć, intensyfikując wymianę handlową z Argentyną.
Pollicita oskarża panią prezydent i jej współpracowników o działania mające na celu "zatarcie śladów" przestępstwa. Cristina Fernandez oświadczyła, iż uważa podejrzenia w tej sprawie za "absurdalne".
Sprawa śmierci Nismana wstrząsnęła argentyńską opinią publiczną. Nastąpiło to na osiem miesięcy przed wyborami prezydenckimi w Argentynie, a cała sprawa podważa wiarygodność urzędującej szefowej państwa.
Zwolennicy Cristiny Fernandez od pewnego czasu podejmują starania o zmianę konstytucji, co pozwoliłoby jej na kandydowanie w tegorocznych wyborach po raz trzeci na stanowisko prezydenta.
...
Sytuacja faktycznie jest ciezka ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:01, 18 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Papież Franciszek był podsłuchiwany? Kolejne oskarżenia z Argentyny
Papież Franciszek był podsłuchiwany przez argentyński wywiad, gdy jeszcze pełnił rolę arcybiskupa Buenos Aires? Tak twierdzi przyjaciel Ojca Świętego, z którym rozmawiał serwis The Daily Beast. To kolejne oskarżenie, które może położyć się cieniem na władzach Argentyny, a dokładnie na rodzinie Kirchnerów.
- Jorge Mario Bergoglio mówił mi wiele razy, że jego telefon jest na podsłuchu. (...) Nawet gdy go odwiedzałem, włączał radio, by zagłuszać naszą rozmowę. Twierdził: wszędzie są mikrofony. Uważaj na to, co mówisz - powiedział amerykańskiemu serwisowi Gustavo Vera, członek stołecznej rady miejskiej, który przyjaźnił się z przyszłym papieżem.
Według Very kardynał Bergoglio był podsłuchiwany co najmniej od 2005 roku. The Daily Beast zauważa, że właśnie od tego momentu mocno pogorszyły się stosunki władzy z Kościołem. Wśród ważkich tematów było m.in. prawo aborcyjne. Wkrótce zaczęły się też pojawiać oskarżenia pod adresem kardynała o współpracę z wojskową dyktaturą w latach 1976-83.
Lata, w których papież był rzekomo podsłuchiwany, to okres rządów rodziny Kirchnerów - prezydenta Nestora Kirchnera i od 2007 r. jego żony Cristiny Fernandez, obecnej głowy państwa. Czy to właśnie z ich polecenia sprawdzono przyszłego biskupa Rzymu? Tak twierdzi Gustavo Vera. A za wszystkim stać miał szef argentyńskiego kontrwywiadu Antonio Stiuso. Tu jednak sprawa się komplikuje.
Prezydent zwolniła Stiuso w grudniu ubiegłego roku. Miał on pomagać prokuratorowi Alberto Nismanowi budować sprawę m.in. przeciwko Kirchner. Chodzi o zamach bombowy na centrum żydowskie w 1994 roku. Nisman prawdopodobnie chciał formalnie oskarżyć prezydent o dogadanie się z podejrzanymi o atak Irańczykami i wycieszenie sprawy. Prawdopodobnie, bo taki akt oskarżenia znaleziono w koszu na śmieci w domu Nismana. On sam był martwy. W pierwszych doniesieniach mówiono o samobójstwie, ale ta wersja jest podważana. Śledztwo nadal trwa. A sam Siuso, którego chciano przesłuchać, przepadł.
Kirchner twierdzi tymczasem, że zarzuty wobec niej to zemsta eks-szefa służb i - jak cytuje The Daily Beast - "zamach stanu sądownictwa". 13 lutego tego roku prokurator Gerardo Pollicita wezwał bowiem do oskarżenia prezydent na podstawie zarzutów wysuniętych przez Nismana .
W całej historii nie ma prostych wyjaśnień, a wątków jedynie przybywa. Jak ocenia amerykański serwis, rzuca jednak ona nieco światła na działające w Argentynie podziemne rządy. A podsłuchy? Sama Stolica Apostolska milczy na ten temat.
...
Jakies szambo w tym kraju .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:07, 19 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
400 tys. ludzi domagało się wyjaśnienia okoliczności śmierci prokuratora w Argentynie
Ponad 400 tysięcy demonstrantów, według szacunków policji, domagało się na ulicach stolicy Argentyny, Buenos Aires, pełnego wyjaśnienia okoliczności śmierci prokuratora Alberto Nismana, a także "niezależnego wymiaru sprawiedliwości" w ich kraju.
Do udziału w demonstracji, która odbyła się w strugach ulewnego deszczu, wzywało wielu prokuratorów. Udział w niej wzięło kilku kandydatów opozycji w zaplanowanych na październik wyborach prezydenckich, w tym burmistrz Buenos Aires Mauricio Macri.
Alberto Nismana znaleziono martwego w jego własnym mieszkaniu w nocy z 17 na 18 stycznia. Miał ranę postrzałową głowy; obok ciała leżała broń. Dzień później prokurator miał przedstawić w argentyńskim parlamencie dowody przeciwko prezydent Cristinie Fernandez de Kirchner i innym przedstawicielom władz. Twierdził, że porozumieli się oni z Iranem i chronili niektórych przedstawicieli Teheranu przed śledztwem w sprawie zamachu bombowego na ośrodek żydowski w Buenos Aires, w którym zginęło 85 osób. W zamian władzom miano obiecać zwiększenie wymiany handlowej, w tym dostaw argentyńskiego zboża za irańską ropę.
Do tej pory nie ustalono jednoznacznie, czy Alberto Nisman został zamordowany, czy też odebrał sobie życie.
Prezydent Cristina Fernandez de Kirchner odrzuciła zarzuty Nismana wobec niej i innych przedstawicieli władz.
Według niej za śmiercią prokuratora stali agenci argentyńskiego wywiadu. Mieli oni przekazywać Nismanowi fałszywe informacje, by zszargać imię szefowej państwa, a następnie zabić prokuratora, by jeszcze bardziej ją oczernić.
Zwolennicy Cristiny Fernandez od pewnego czasu podejmują starania o zmianę konstytucji, co pozwoliłoby jej na kandydowanie po raz trzeci w wyborach na stanowisko prezydenta.
...
Lud sie burzy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:43, 26 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Argentyna: sąd oddalił zarzuty wobec prezydent Fernandez
Sąd w Buenos Aires oddalił zarzuty pod adresem prezydent Argentyny Cristiny Fernandez de Kirchner dotyczące zacierania śladów udziału Irańczyków w zamachu na żydowski ośrodek kulturalny AMIA Buenos Aires, w którym zginęło w 1994 roku 85 osób.
13 lutego prokurator Gerardo Pollicita oświadczył, że będzie kontynuował wysiłki zmarłego w niewyjaśnionych okolicznościach prokuratora Alberto Nismana, który zarzucił Fernandez oraz ministrowi spraw zagranicznych Hectorowi Timermanowi i kilku innym osobistościom związanym z rządem, że wdrożyli operację mającą na celu uchronienie przed karą Irańczyków posądzonych o ten zamach, za co Iran miałby się odwdzięczyć, intensyfikując wymianę handlową z Argentyną oraz dostarczając ropę w zamian za zboże.
Nisman został znaleziony martwy 18 stycznia we własnym mieszkaniu, cztery dni po wysunięciu tych zarzutów; wciąż nie wyjaśniono, czy prokurator popełnił samobójstwo, czy też padł ofiarą morderstwa.
Pollicita wezwał też wymiar sprawiedliwości do oskarżenia prezydent Fernandez i jej współpracowników na podstawie zarzutu "ochrony terrorystów", wysuniętego wcześniej przeciw nim przez prokuratora Nismana.
Sprawa śmierci Nismana wstrząsnęła argentyńską opinią publiczną. Nastąpiło to na osiem miesięcy przed wyborami prezydenckimi w Argentynie, a cała sprawa podważa wiarygodność urzędującej szefowej państwa.
19 lutego ponad 400 tysięcy demonstrantów domagało się na ulicach stolicy Argentyny pełnego wyjaśnienia okoliczności śmierci Nismana, a także "niezależnego wymiaru sprawiedliwości" w ich kraju.
Prezydent Fernandez odrzuciła zarzuty Nismana wobec niej i innych przedstawicieli władz. Jednak mianowała nowego szefa swojej kancelarii Anibala Fernandeza, który zastąpi Jorge Capitanicha, co Reuters tłumaczy kryzysem politycznym spowodowanym przez zarzuty Nismana i jego niewyjaśnioną śmierć.
Zwolennicy Cristiny Fernandez od pewnego czasu podejmują starania o zmianę konstytucji, co pozwoliłoby jej na kandydowanie w tegorocznych wyborach po raz trzeci na stanowisko prezydenta.
...
W tej sytuacji to co mozna ? Cokowiek sie powie kogos mozna skrzywdzic .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:19, 04 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Sporne Falklandy (Malwiny) na nowym argentyńskim banknocie
Falklandy na nowym argentyńskim banknocie - Bank Centralny Republiki Argentyny
Wielka Brytania zbagatelizowała we wtorek wyemitowanie nowego argentyńskiego banknotu z motywem Wysp Falklandzkich, nazywając to "tanim chwytem " i deklarując, że nie zamierza rozmawiać z Buenos Aires na temat zwierzchnictwa nad spornym archipelagiem.
Zmagająca się z wysoką inflacją Argentyna wprowadziła w tym miesiącu do obiegu nowy banknot o nominale 50 peso, który według banku centralnego ma przypominać o "niewygasających roszczeniach" do Malwinów - jak nazywane są tam Falklandy.
Na jednej stronie banknotu widnieje kontur archipelagu, na drugiej zaś dzierżący w ręku argentyński sztandar jeździec na koniu na tle cmentarza poległych Argentyńczyków na Falklandach i tonącego argentyńskiego krążownika ARA General Belgrano. Twarz jeźdźca jest odwrócona, ale chodzi tutaj o gauczo Antonio Rivero, który w 1833 roku miał kierować zbrojnym oporem przeciwko ustanowieniu brytyjskiego władztwa nad Falklandami.
"Co do emisji 50-pesowego banknotu, to nie możemy powstrzymać argentyńskiego rządu przed takimi tanimi chwytami" - oświadczył w odpowiedzi na parlamentarną interpelację w tej sprawie podsekretarz stanu w brytyjskim ministerstwie spraw zagranicznych Hugo Swire.
"Zgodnie z dzisiejszym kursem wymiany wart jest wstrząsające 3,72 funtów. I sądzę, że ma równoważną wartość polityczną" - dodał. Poinformował też, że argentyńska ambasada przesłała ostatnio do brytyjskiego parlamentu książkę i list, w którym skarży się na brak dialogu na temat suwerenności nad Falklandami.
"(Książka) ignoruje niewygodną prawdę, że niektórzy ludzie na wyspach mogą udowodnić swe falklandzkie pochodzenie na dziewięć pokoleń wstecz, czyli sięgając dawniej niż istnieją obecne granice Argentyny" - powiedział Swire. Jak jednocześnie zaznaczył, dyskusji nad suwerennością nie będzie, gdyż takie jest życzenie samych wyspiarzy.
Wyspy Falklandzkie stały się oficjalnie częścią imperium brytyjskiego w 1833 roku, co zapoczątkowało tam trwałe osadnictwo. Argentyna nigdy się z tym nie pogodziła i w 1982 roku jej wojska zajęły archipelag, ale w następstwie brytyjskiej kontrakcji zbrojnej musiały skapitulować. Wojna o Falklandy kosztowała życie 648 żołnierzy argentyńskich, 258 brytyjskich i trojga cywilnych mieszkańców wysp.
W trakcie działań wojennych atomowy okręt podwodny HMS Conqueror storpedował i zatopił ARA General Belgrano, choć znajdował się on poza ogłoszoną przez Brytyjczyków 200-milową strefą zamkniętą wokół Falklandów. Wraz z krążownikiem poszło na dno 323 członków jego załogi.
...
NIE KRADNIJ ! PRZYKAZANIA SA TE SAME DLA PANSTW CO DLA JEDNOSTEK ! Zajmijcie sie moze mordami politycznymi .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:38, 05 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Argentyna: apelacja prokuratury po oddaleniu zarzutów wobec prezydent
Prokurator badający zarzuty pod adresem prezydent Argentyny Cristiny Fernandez de Kirchner dotyczące zacierania śladów udziału Irańczyków w zamachu na żydowski ośrodek kulturalny AMIA złożył odwołanie od decyzji sądu oddalającej te zarzuty.
Jak komentują agencje, jest to kolejny etap skandalu, który wstrząsa Argentyną, odkąd badający tę sprawę prokurator Alberto Nisman został znaleziony martwy 18 stycznia we własnym mieszkaniu; nie wyjaśniono, czy prokurator popełnił samobójstwo, czy też padł ofiarą morderstwa.
Nisman zginął 18 stycznia cztery dni po wysunięciu zarzutów wobec Fernandez, ministra spraw zagranicznych Hectora Timermana i kilku innych osobistości związanych z rządem. Oskarżył ich o to, że wdrożyli operację mającą na celu uchronienie przed karą Irańczyków posądzonych o ten zamach, za co Iran miałby się odwdzięczyć, intensyfikując wymianę handlową z Argentyną oraz dostarczając ropę w zamian za zboże.
Śledztwo w tej sprawie nie schodzi z czołówek argentyńskich gazet - pisze Reuters.
W środę rząd zamieścił w lokalnych dziennikach pełnostronicowe ogłoszenie, w którym stwierdza, że znalezienie winnych zamachu w Buenos Aires, w którym zginęło w 1994 roku 85 osób, umożliwi dopiero zawarcie porozumienia z Teheranem, dzięki któremu można będzie przesłuchać irańskich obywateli.
Teheran zaprzecza, że ma cokolwiek wspólnego z zamachem na ośrodek AMIA.
Sprawa śmierci Nismana wstrząsnęła argentyńską opinią publiczną. Nastąpiło to na osiem miesięcy przed wyborami prezydenckimi, a cała sprawa podważa wiarygodność urzędującej szefowej państwa.
19 lutego ponad 400 tysięcy demonstrantów domagało się na ulicach stolicy Argentyny pełnego wyjaśnienia okoliczności śmierci Nismana, a także „niezależnego wymiaru sprawiedliwości" w ich kraju.
Rząd utrzymuje tymczasem, że zarzuty, jakie Nisman wysunął wobec prezydent Fernandez oraz bliskich jej polityków, to część kampanii oszczerstw mającej posłużyć przygotowaniu zamachu stanu - pisze Reuters i przypomina, że w ubiegłym stuleciu Argentyną wstrząsnęło sześć takich puczów.
Zwolennicy Cristiny Fernandez od pewnego czasu podejmują starania o zmianę konstytucji, co pozwoliłoby jej na kandydowanie w tegorocznych wyborach po raz trzeci na stanowisko prezydenta.
...
Trzeba wyjasnic . Nie moga ot sobie ginac prokuratorzy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:03, 05 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Bundestag potępił mord na Niemcowie; za likwidacją wiz dla Rosjan
Wszystkie partie polityczne w Bundestagu potępiły mord na opozycyjnym polityku rosyjskim Borysie Niemcowie, obarczając odpowiedzialnością za zbrodnię prowadzoną przez Kreml politykę nienawiści wobec przeciwników; chcą liberalizacji polityki wizowej.
- Ten cyniczny mord związany jest ze sztucznie podgrzewaną i agresywną atmosferą w kraju, w którym organizacje pozarządowe utrzymujące kontakty z partnerami za granicą muszą same zdeklarować się jako zagraniczni agenci i w którym prezydent wyklucza tych wszystkich, którzy krytykują jego politykę, jako narodowych zdrajców i członków piątej kolumny - powiedział w parlamencie pełnomocnik rządu Niemiec ds. kontaktów z Rosją Gernot Erler.
- Taki język może mieć zabójcze skutki, ponieważ prowadzi do uznawania za przestępstwo niewygodnych opinii i w konsekwencji do postawienia głosicieli (tych opinii) poza prawem - zaznaczył polityk SPD, do niedawna zwolennik bliskiej współpracy z Rosją.
Erler powtórzył, że rząd w Berlinie domaga się od kierownictwa rosyjskiego schwytania morderców i ich zleceniodawców, a następnie postawienia ich przed sądem.
- Równie konieczna jest zmiana atmosfery, która likwiduje wszelkie zahamowania przed nagonką na rzekomych zdrajców ojczyzny, będących w rzeczywistości obywatelami, którzy czynią jedynie użytek ze swojego prawa do posiadania odmiennych poglądów i publicznie je głoszą - powiedział Erler.
Przedstawiciel chrześcijańskich demokratów Franz Josef Jung powiedział, że "konfrontacyjna polityka" prezydenta Rosji Władimira Putina wobec opozycji wytworzyła w społeczeństwie nastrój nienawiści i histerii. Putin musi zatroszczyć się o położenie kresu tej polityce, która szkodzi samej Rosji - mówił poseł CDU.
Jego partyjny kolega Karl-Georg Wellmann nazwał "idiotycznymi bajkami" dotychczasowe próby tłumaczenia przez władze okoliczności zabójstwa. Jak podkreślił, Zachód musi się pożegnać z wyznawaną dotąd teorią konwergencji zakładającą, że "inne kraje staną się podobne do nas, jeśli będziemy z nimi współpracować".
- Akceptacja naszych wartości przez inne kraje nie może być warunkiem utrzymywania z nimi kontaktów - powiedział Wellmann. Jak tłumaczył, w przeciwnym razie Niemcy musiałyby zrezygnować z kontaktów z większością krajów na świecie.
W imieniu partii Zieloni Marieluise Beck wezwała do poparcia przez Zachód rosyjskiej opozycji. Opozycyjna parlamentarzystka określiła system stworzony przez Putina jako sojusz "służb specjalnych i oligarchii, opierający się na korupcji". Cechami tego systemu są samowola i brak szans na sprawiedliwość - mówiła. Jak zaznaczyła, putinowska Rosja raz po raz sięgała także w przeszłości po przemoc. Wymieniła w tym kontekście Czeczenię i Gruzję.
Beck zaapelowała o "otwarcie bram Europy" dla obywateli Rosji. - Pozwólmy im jeździć bez skomplikowanych i drogich procedur wizowych, traktujmy ich jak partnerów - powiedziała.
Wcześniej likwidacji wiz dla Rosjan domagał się przedstawiciel postkomunistycznej Lewicy Wolfgang Gehrcke. Jego zdaniem izolacja Rosji umacnia antydemokratyczne tendencje w tym kraju. - Otwórzmy Rosji drzwi do Europy, gdyż tylko w ten sposób przyczynimy się do jej demokratyzacji - mówił polityk Lewicy. - Zaprośmy Rosjan do Niemiec, do Europy - apelował Gehrcke. Za liberalizacją polityki wizowej opowiedzieli się też parlamentarzyści CDU i SPD.
???
ZNIESIENIEM WIZ CHCECIE POWSTRZYMAC BESTIALSTWO ? TO Z KRAJOW SPOKOJNYCH BEDA MUSIELI MIEC WIZY ? Z ROSJI NIE ? SAWCZENKO TO POMOZE ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:43, 05 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Argentyna: rodzina prokuratora Nismana twierdzi, że został zamordowany
Była żona prokuratora Alberto Nismana, który zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach po oskarżeniu prezydent Argentyny Cristiny Fernandez, poinformowała, że według niezależnych anatomopatologów Nisman nie popełnił samobójstwa, lecz został zamordowany.
Argentyńskie władze nie ujawniły jak dotąd oficjalnych wyników autopsji ani opinii patologów sądowych. Nieliczne rezultaty badania zwłok, jakie udostępniono opinii publicznej, miały wskazywać na samobójstwo, ale nie zapadł w tej sprawie żaden wyrok.
Była żona Nismana, sędzia Sandra Arroyo Salgado powiedziała dziennikarzom, że padł on ofiarą zabójstwa. "Alberto Nisman nie popełnił samobójstwa" - dodała przedstawiając dziennikarzom wyniki analizy niezależnych ekspertów.
Zdaniem Salgado "śmierć Nismana to kolosalna zbrodnia". Według niezależnych ekspertów ciało prokuratora zostało po śmierci przemieszczone, a w jego krwi - wbrew oficjalnym raportom - nie było alkoholu.
Nisman zginął 18 stycznia cztery dni po wysunięciu zarzutów wobec Fernandez, ministra spraw zagranicznych Hectora Timermana i kilku innych osobistości związanych z rządem. Oskarżył ich o to, że wdrożyli operację mającą na celu uchronienie przed karą Irańczyków posądzonych o zamach na żydowski ośrodek kulturalny AMIA.
Według Nismana Teheran miałby się odwdzięczyć, za zacieranie śladów udziału Irańczyków w ataku intensyfikując wymianę handlową z Argentyną oraz dostarczając ropę w zamian za zboże. W zamachu na ośrodek AMIA w Buenos Aires w 1994 roku zginęło 85 osób.
Jak komentuje AFP sprawa śmierci Nismana stała się skandalem, który wstrząsa całą Argentyną. 19 lutego ponad 400 tysięcy demonstrantów domagało się na ulicach stolicy Argentyny Buenos Aires pełnego wyjaśnienia okoliczności śmierci Nismana, a także „niezależnego wymiaru sprawiedliwości" w ich kraju.
Prokurator Gerardo Pollicita, który po śmierci Nismana bada zarzuty pod adresem prezydent Argentyny złożył w środę odwołanie od decyzji sądu oddalającej te zarzuty.
Śledztwo w sprawie śmierci Nismana nie schodzi z czołówek argentyńskich gazet; AFP przypomina, że jak dotąd hipoteza o samobójstwie prokuratora uważana była za najbardziej prawdopodobną.
Rząd utrzymuje tymczasem, że zarzuty, jakie Nisman wysunął wobec prezydent Fernandez oraz bliskich jej polityków, to część kampanii oszczerstw mającej posłużyć przygotowaniu zamachu stanu - pisze Reuters i przypomina, że w ubiegłym stuleciu Argentyną wstrząsnęło sześć takich puczów.
"Czy można rozważać inną hipotezę, niż taką, że szukano sposobu na spowodowanie politycznej destabilizacji?" - powiedziała Fernandez, która - jak pisze AFP - kończy swój mandat w bardzo burzliwej atmosferze.
Zwolennicy Cristiny Fernandez od pewnego czasu podejmują starania o zmianę konstytucji, co pozwoliłoby jej na kandydowanie w tegorocznych wyborach po raz trzeci na stanowisko prezydenta.
...
W ogole samobojstwo to absurd w tej sytuacji .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:08, 18 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Argentyna: Kroki prawne przeciw firmom poszukującym ropy wokół Falklandów
Argentyński rząd poinformował w piątek o podjęciu kroków prawnych przeciwko pięciu firmom, w tym trzem brytyjskim, prowadzącym poszukiwania ropy i gazu pod dnem morskim wokół spornych Wysp Falklandzkich, nazywanych w Argentynie Malwinami.
Występując na konferencji prasowej w rezydencji ambasadora Argentyny w Londynie, sekretarz stanu do spraw Falklandów Daniel Filmus powiedział, że sprawą tą zajął się sędzia w argentyńskim mieście Rio Grande. Skierował on pozwy przeciwko trzem firmom mającym siedziby w Wielkiej Brytanii i dwóm zarejestrowanym w USA.
Jak zaznaczył Filmus, osobom winnym nielegalnych poszukiwań bogactw naturalnych grozi w Argentynie kara od 5 do 10 lat pozbawienia wolności, a w przypadku podjęcia nielegalnego wydobycia wyroki mogą być jeszcze surowsze. Sędzia sam zadecyduje, jak dalej działać.
Próbne wiercenia wokół Falklandów prowadzą firmy Premier Oil, Falkland Oil and Gas, Noble Energy, Rockhopper i Edison International. Dwie pierwsze z nich poinformowały wcześniej w kwietniu o znalezieniu w swych inauguracyjnych odwiertach ropy i gazu.
Wyspy Falklandzkie stały się oficjalnie częścią imperium brytyjskiego w 1833 roku, co zapoczątkowało tam trwałe osadnictwo. Argentyna nigdy się z tym nie pogodziła i w 1982 roku jej wojska zajęły archipelag, ale w następstwie brytyjskiej kontrakcji zbrojnej musiały skapitulować. Wojna o Falklandy kosztowała życie 648 żołnierzy argentyńskich, 258 brytyjskich i trojga cywilnych mieszkańców wysp.
...
Znowu im w głowie diabeł miesza. Zamknijcie się zbrodniami w kraju!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:07, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Argentyna: prokurator oddalił zarzuty wobec pani prezydent
Argentyński prokurator oddalił zarzuty pod adresem prezydent Cristiny Fernandez de Kirchner dotyczące zacierania śladów udziału Irańczyków w zamachu na żydowski ośrodek kulturalny AMIA w Buenos Aires.
Najpewniej będzie to koniec sprawy, która ujawniła głębokie podziały wśród Argentyńczyków - pisze agencja AP.
- Nie doszło do przestępstwa - powiedział prokurator Javier De Luca. Tym samym nie podważył dwóch poprzednich decyzji sądowych. W oświadczeniu napisał, że jest to równoznaczne "z ostatecznym wyrokiem w tej sprawie". De Luca został przedzielony do sprawy przez najwyższy sąd apelacyjny.
W lutym zarzuty wobec szefowej państwa oddalił sędzia federalny. Po złożeniu odwołania sprawa trafiła do sądu apelacyjnego, który z powodu "braku dowodów" podtrzymał wcześniejszą decyzję.
Zarzuty pod adresem szefowej państwa sformułował prokurator Alberto Nisman, który w nocy z 17 na 18 stycznia został znaleziony martwy w mieszkaniu w Buenos Aires. Miał ranę postrzałową głowy; obok ciała leżała broń.
19 stycznia prokurator miał przedstawić w argentyńskim parlamencie dowody przeciwko pani prezydent i innym przedstawicielom władz. Twierdził, że porozumieli się oni z Iranem i chronili niektórych przedstawicieli Teheranu przed śledztwem w sprawie zamachu bombowego na AMIA, w którym w 1994 roku zginęło 85 osób. W zamian władzom miano obiecać zwiększenie wymiany handlowej, w tym dostaw argentyńskiego zboża za irańską ropę. Iran zaprzecza, jakoby był zamieszany w atak na ośrodek kulturalny.
Jak pisze agencja Reutera, po tajemniczej śmierci Nismana w Argentynie mnożą się teorie spiskowe, a bohaterką niektórych z nich jest pani prezydent. Jej rząd próbuje zdyskredytować zmarłego prokuratora. W ubiegłym tygodniu oskarżał Nismana o przyjmowanie łapówek od informatyka, z którym współpracował przygotowując śledztwo w sprawie zamachu. Szef gabinetu Fernandez oświadczył, że Nisman wydał te pieniądze na szampana, kobiety i luksusowe wakacje. Oskarżenia te wywołały oburzenie opozycji.
W opublikowanym w sobotę oświadczeniu Fernandez de Kirchner stwierdziła, że zdaniem Nismana szef jednego z funduszy hedgingowych Paul Singer mógłby pomóc społeczności żydowskiej. Argentyńskie władze prowadzą od dawna batalię sądową z Singerem w sprawie niespłaconych długów, a fundusze hedgingowe nazywają "sępami".
Okoliczności śmierci Nismana nadal nie zostały wyjaśnione. Śledczy badają zarówno hipotezę o zabójstwie, jak i samobójstwie. Ostatnią wersję odrzucają przyjaciele i rodzina prokuratora.
>>>
Nie wyglada to ciekawie. Ten co sie zajmowal zginal a kolejny oddalil . I po sprawie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:01, 25 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Argentyna: starcia z policją na północy po wyborach gubernatora
Policja na północy Argentyny użyła wczoraj wieczorem (dziś rano czasu polskiego) gazu łzawiącego i gumowych kul, by rozpędzić tysiące demonstrantów, którzy oskarżali władze o sfałszowanie wyników niedzielnych wyborów gubernatora Tucuman.
Lokalna telewizja TN pokazała zdjęcia policji strzelającej do tłumu zebranego na głównym placu w mieście San Miguel de Tucuman. Demonstranci odpowiedzieli, obrzucając funkcjonariuszy kamieniami. Według dziennika "Clarin" wcześniej protest odbywał się w sposób pokojowy.
REKLAMA
Niektórzy protestujący mieli zakrwawione twarze i duże szramy na szyjach. Nie jest jasne, ile osób odniosło obrażenia. Agencja AP pisze, że próby skontaktowania się z policją z San Miguel de Tucuman okazały się bezowocne.
Demonstranci twierdzą, że podczas niedzielnego głosowania doszło do fałszerstw, kradzieży i innych nieprawidłowości. Nie ukończono jeszcze liczenia głosów, ale po przeliczeniu 81,5 proc. z nich władze podały, że prowadzi kandydat rządzącego w Argentynie Frontu na rzecz Zwycięstw (FpV) Juan Manzur. Otrzymał on 54,4 proc. głosów, o 14 punktów procentowych więcej niż kandydat opozycyjnego sojuszu o nazwie Acuerdo para el Bicentenario, Jose Cano.
Nie czekając na ostateczne wyniki, argentyński rząd uznał zwycięstwo Manzura.
Jose Cano nie uznał swej porażki i domaga się ponownego przeliczenia głosów w prowincji Tucuman.
...
To sie dzieje!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:11, 15 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Argentyna: nowy szef urzędu statystycznego obiecuje jego wiarygodność
Pierwszy z lewej: nowy szef urzędu statystycznego Argentyny - Jorge Todesca - Reuters
Nowy szef argentyńskiego urzędu statystycznego INDEC Jorge Todesca obiecał w poniedziałek przywrócenie wiarygodności tej instytucji, której dane były przez lata uważane za niedokładne i manipulowane z przyczyn politycznych.
Todesca stanął na czele INDEC w ramach zmian w administracji państwowej po wygraniu wyborów prezydenckich przez reprezentanta centroprawicy Mauricio Macriego, który pokonał kandydata lewicowego obozu peronistycznego. Z obozem tym związana jest poprzednia prezydent Argentyny Cristina de Fernandez Kirchner.
REKLAMA
Jak pisze Reuters, oficjalne dane liczbowe na temat argentyńskiej inflacji były o około połowę niższe od prywatnych szacunków. Krytycy rządu twierdzili, iż było mu to potrzebne do redukcji spłat długu wewnętrznego, indeksowanego w oparciu, o wskaźnik wzrostu cen.
- Jest niepojęte, do jakiego poziomu zdegradowano INDEC. Jest on przeniknięty fałszywymi i zmanipulowanymi informacjami - powiedział Todesca.
Według najnowszych oficjalnych danych inflacja rok do roku wyniosła w Argentynie w październiku 14,3 proc., natomiast bazujące na prywatnych szacunkach dane przedstawione przez deputowanych w Kongresie mówią tutaj o 25 proc.
- Chcemy stworzyć nowy INDEC. Będzie on miał charakter instytucji autonomicznej. Mamy nadzieję na ukończenie projektu w ciągu trzech do czterech miesięcy - zadeklarował Todesca. Jak zaznaczył, po zbadaniu baz danych przedstawi w najbliższych dniach terminarz powrotu do podawania wiarygodnych informacji na temat inflacji.
W czerwcu bieżącego roku Międzynarodowy Fundusz Walutowy zarzucił Argentynie, że nie podejmuje wystarczających kroków na rzecz dostosowania swej statystyki do globalnych standardów.
...
Jak komuna w Chinach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:41, 30 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Argentyńczycy mają dość polityki rządu. Wyszli na ulice Buenos Aires
luq/
2016-04-30, 06:44
Skomentuj
0
Dziesiątki tysięcy ludzi protestowały w stolicy Argentyny przeciwko polityce oszczędnościowej rządu, zwolnieniom i inflacji. Demonstranci domagali się od prezydenta podjęcia zdecydowanych działań przeciwko rosnącemu bezrobociu i biedzie. Piątkową demonstrację w Buenos Aires zorganizowały największe argentyńskie centrale związkowe.
PAP/EPA/David Fernandez
Świat
Wybory prezydenckie w Argentynie. Zwyciężył...
Świat
"Protest porzuconych butów". Chorwaci chcą...
Związek zawodowy CTA szacuje, że od czasu przejęcia w grudniu urzędu prezydenta przez Mauricio Macriego pracę straciło blisko 70 tysięcy osób.
Kierowany przez niego centroprawicowy rząd przekonuje jednak, że sytuacja na rynku pracy ustabilizowała się, mimo zwolnień w sektorze publicznym.
Analitycy uważają, że w tym roku inflacja może osiągnąć 36 proc.
Od grudnia argentyński urząd statystyczny Indec nie podaje jednak żadnych danych dotyczących bezrobocia, inflacji i ubóstwa.
Od kilku miesięcy w Argentynie rosną napięcia społeczne. Strajkowali już m.in. lekarze, pracowniczy banków i urzędnicy. Związki zawodowe zagroziły strajkiem generalnym, jeśli rząd prezydenta Macriego nie zmieni swej polityki gospodarczej i społecznej.
PAP
...
Rosnie ferment...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:13, 28 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Argentyński dyktator skazany m.in. za "zniknięcie ponad 100 osób"
jak/
2016-05-28, 06:26
Skomentuj
0
Były dyktator Argentyny i przywódca junty wojskowej 88-letni Reynaldo Bignone został w piątek skazany na 20 lat więzienia za zbrodnie przeciwko prawom człowieka popełnione w latach 70. ub. wieku podczas wymierzonej przeciwko dysydentom tzw. Operacji Kondor.
PAP/EPA/Leo La Valle
Świat
Argentyńczycy mają dość polityki rządu....
Operację Kondor prowadziło sześciu dyktatorów państw południowoamerykańskich (Chile, Argentyny, Boliwii, Brazylii, Paragwaju i Urugwaju), którzy przy pomocy skoordynowanej akcji swych tajnych służb i policji starali się wyśledzić i zlikwidować swych przeciwników politycznych.
Sąd w Buenos Aires skazał Bignone, który w latach 1982-83 sprawował dyktatorską władzę w Argentynie, na 20 lat więzienia za "udział w przestępczym spisku, uprowadzeniach i zniknięciu ponad 100 osób i nadużyciach władzy".
Wyrok uważany jest za przełomowy bowiem po raz pierwszy proces wykazał przestępczą współpracę popieranych przez USA dyktatorskich reżimów w Ameryce Łacińskiej.
Bignone odsiaduje już karę dożywotniego więzienia za naruszenia praw człowieka w czasach rządów argentyńskiej junty wojskowej, w latach 1976-83. Razem z Bignone na kary od 8 do 25 lat więzienia skazano 14 innych byłych wysokich rangą oficerów.
PAP
...
To ci zboje z Falklandow.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|