Andrzej Pęczak na szlaku pokuty!

BRMTvonUngern

Zajmijmy sie tymi ktorymi juz nie zajmuja sie media.Media zajmuja si bowiem tylko tymi co sa na stolkach a zapominaja jak to sie konczy.Tworzac falszywy obraz rzekomego szczescia bycia w Wszawce na stanowisku.Tymczasem niestety te ,,kariery'' maja potem dal zy ciag:

>>>>>>

"Polska Dziennik Łódzki": Andrzej Pęczak, były poseł SLD, i prawa ręka premiera Leszka Millera, jest w ciężkiej depresji. Jego stan psychiczny jest na tyle zły, że Pęczak miewa myśli samobójcze. Wkrótce trafi do szpitala psychiatrycznego.

Informacje o ciężkiej depresji Pęczaka przedstawiła w czwartek w Sądzie Rejonowym w Łodzi sędzia Monika Wieczorek. Pochodziły z opinii biegłych psychiatrów. W sądzie oczywiście go nie było. Sędzia Wieczorek zapytała więc jego obrońcę o to, gdzie jest oskarżony i kiedy trafi do szpitala.

- Pan Pęczak jest w domu. Do szpitala trafi w najbliższym czasie. Pod uwagę brane są dwie placówki: szpital w Warcie pod Sieradzem i szpital im. Babińskiego przy ul. Aleksandrowskiej w Łodzi - wyjaśnił adwokat Marian Koperski.

>>>>>>

Ktos tu moze powiedziec UDAJE!Ale NAPRAWDE NIE UDAJE!Wystarczy na niego spojrzec:

W areszcie siedział od listopada 2004 do stycznia 2007 r. Gdy wyszedł, był cieniem dawnego człowieka. Schudł, nabawił się chorób. Gdy siedział za kratami, porzuciła go żona, zabierając syna. Odwrócili się też dawni koledzy. Pęczak twierdził, że utrzymuje się z 1,9 tys. zł renty i ledwie starcza mu na życie i leki. Dementował pogłoski, że na tajnych kontach ulokował milion złotych. Zamieszkał (do dziś) w swojej willi w Żabiczkach pod Konstantynowem, której nie mógł sprzedać, bo zajęła ją prokuratura. Z czasem okazało się, że cierpi na nowotwór. Z mediami nie chce rozmawiać.

Wiesław Pierzchała, Polska Dziennik Łódzki

>>>>

A wiec zadne tam udawanie.Kiedys byl wypasiony i zaokraglony:

A teraz wyglada jak by wyszedl z Auschwitz:

Tymczasem depresja nie jest czyms zlym.Zwlaszcza przy takim zyciorysie.JEST ONA ZBAWIENNA:

http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/ciemna-noc-depresji,2533.html

Wielkie jest MIŁOSIERDZIE BOGA!I tym razem daje On szanse!
Te wszystkie cierpienia lacznie z ekstremalnym wychudzeniem to oczyszczanie z grzechu i ze zla.Bo przeciez zasluzyl on calkowicie na to!
Z takiego zla nie da sie wyjsc bezbolesnie.I teraz pytanie czy Peczak skorzysta z tej łaski czy ja odrzuci...
Jest to łaska zwazmy ze inni towarzysze nakradli i nic im sie tu na ziemi nie stalo.Co bedzie pozniej?Albo UB i SB pobierajacy wielkie emerytury?A gdzie kara za grzechy?Strach pomyslec co bedzie jak umra?!Ja im nie zazdroszcze tej kasy jesli to ma byc jedyna radosc jaka ich spotka w zyciu ktore przeciez jest wieczne i zaczyna sie po tzw. smierci...
Tymczasem Pęczak pokutował!Czyli dostal szanse!Nie wiemy dlaczego ten a nie inny dostaje?To powie nam Bóg po przejsciu z tego zycia.I to ma byc przejscie do :

BRMTvonUngern

Były poseł SLD Andrzej P. skazany na 2 lata
Magdalena Gałczyńska
Dziennikarz Onetu

Były poseł SLD Andrzej P. skazany na 2 lata - shutterstock / Shutterstock

Po dziewięciu latach były wojewoda łódzki Andrzej Pęczak został skazany na dwa lata i osiem miesięcy więzienia oraz 14 tysięcy złotych grzywny. Był oskarżony o przyjmowanie łapówek od podłódzkich biznesmenów, braci G. Wyrok jest nieprawomocny.

Sąd Rejonowy Łódź-Śródmieście rozpatrywał zarzuty, związane z informacjami uzyskanymi od braci G. – podłódzkich biznesmenów, którzy ujawnili, że łódzcy politycy, nie tylko SLD przez lata przyjmowali od nich łapówki. G. twierdzili także, że Pęczak kazał polecił im sponsorować klub piłkarski Widzew.
REKLAMA

Pęczak miał, według prokuratury, przyjąć od braci G. 50 tysięcy złotych łapówki oraz przedmioty – konkretnie rośliny – warte 15 tysięcy. Były baron SLD nie przyznał się do winy. Prokurator żądał dla niego kary trzech i pół roku więzienia. Sąd zdecydował, że mają to być dwa lata i osiem miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności.

Podczas odczytywania wyroku na sali sądowej nie było ani Pęczaka, ani jego obrońcy.

...

Pokuta jest dla niego dobra.