Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:25, 17 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Wypadek z udziałem szefa MON: Nie będzie śledztwa ws. przekroczenia uprawnień przez Macierewicza
Wypadek z udziałem szefa MON: Nie będzie śledztwa ws. przekroczenia uprawnień przez Macierewicza
Dzisiaj, 17 marca (10:34)
Prokuratura Rejonowa Toruń-Wschód odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie możliwego przekroczenia uprawnień przez szefa resortu obrony Antoniego Macierewicza. Posłowie Platformy Obywatelskiej zawiadamiali, że mógł on nakłaniać kierowcę do niezachowania ostrożności przed wypadkiem w Lubiczu Dolnym.
Antoni Macierewicz
/VALDA KALNINA /PAP/EPA
Prokurator Tomasz Sobczak z Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód potwierdził PAP, że po przeanalizowaniu treści zawiadomienia i okoliczności zdarzenia uznano, że nie ma podstaw do wszczęcia śledztwa.
Na początku lutego prokuratura Toruń Centrum-Zachód podała informację, że sprawa według właściwości została przekazana do działu ds. wojskowych Prokuratury Rejonowej Poznań-Grunwald.
Zdaniem autorów zawiadomienia, posłów PO - Arkadiusza Myrchy i Krzysztofa Brejzy - szef MON mógł nakłaniać kierowcę do niezachowania ostrożności. Zawiadomienie dotyczyło zarówno przekroczenia uprawnień ze strony ministra Macierewicza, przekroczenia przepisów w ruchu drogowym, jak i sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym.
Zdjęcia z wypadku z udziałem Antoniego Macierewicza (9 zdjęć)
+ 5
Wieczorem w środę 26 stycznia na drodze krajowej nr 10 w Lubiczu Dolnym k. Torunia, doszło do wypadku z udziałem samochodu, w którym jechał szef MON. W kolizji uczestniczyło 8 pojazdów, w tym dwa z kolumny żandarmerii wojskowej. Macierewicz, który wracał z sympozjum "Oblicza dumy Polaków", zorganizowanego w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, nie ucierpiał. Przesiadł się do innego samochodu i wrócił do Warszawy, gdzie jeszcze tego dnia wieczorem wziął udział w gali przyznania prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu nagrody Człowiek Wolności tygodnika "W Sieci".
Śledztwo w sprawie nieumyślnego naruszenia przez żołnierza z Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej w Warszawie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym wszczęła pod koniec lutego poznańska prokuratura.
(mn)
RMF24-PAP
..
Coz za zaskoczenie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:34, 20 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Skrzyżowanie, na którym doszło do wypadku limuzyny szefa MON, będzie przebudowane
Skrzyżowanie, na którym doszło do wypadku limuzyny szefa MON, będzie przebudowane
1 godz. 37 minut temu
Co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych będzie kosztowała przebudowa skrzyżowania w Lubiczu Dolnym koło Torunia, gdzie pod koniec stycznia doszło do wypadku z udziałem samochodu wiozącego Antoniego Macierewicza. W ubiegłym roku doszło tam do 8 kolizji.
Do wypadku doszło 25 stycznia / Tytus Żmijewski /PAP
Najpierw trzeba będzie sprawdzić, co należy zrobić, żeby skrzyżowanie było bezpieczniejsze. Taką analizę ma wykonać firma zewnętrzna. Zostanie ona zlecona, gdy resort przyzna dodatkowe środki.
Według drogowców, apele o przebudowę pojawiały się już wcześniej, ale po wypadku Antoniego Macierewicza wróciły ze zdwojoną siłą. Dlatego zdecydowali się poprosić o pieniądze.
Prace być może ruszą na początku przyszłego roku.
..
Tylko jedno skrzowanie? Trzeba rownloeglych autostrad dla wuadzy zeby nie musiala pospolitowac sie z pospolstwem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:07, 20 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Kilka godzin przed wypadkiem premier zmieniono procedury dot. osób ochranianych
oprac.Anna Kozińska
20 marca 2017, 12:11
10 lutego o godz. 14:48 w Biurze Ochrony Rządu zakończyła się reforma procedur dotyczących zasad hospitalizacji osób ochranianych. Tego samego dnia w Oświęcimiu doszło do wypadku z udziałem premier Beaty Szydło. Już wtedy zastosowano procedury przyjęte sześć godzin wcześniej.
Jak dowiedziało się Radio Zet, zgodnie z nowo przyjętymi zasadami Szydło została przewieziona do Wojskowego Instytutu Medycznego przy ul. Szaserów. Jeszcze szczęść godzin wcześniej z dokumentów wynikało, że w razie wypadku premier powinna trafić szpitala klinicznego MSWiA.
BOR podkreśla, że już w styczniu rozpoczęto przegląd dokumentów dot. hospitalizacji osób ochranianych. Publikacją zarządzenia ws. szpitala, do którego powinna trafić premier, zakończono te działania. Biuro zaznaczyło jednak, że „przedmiotowe instrukcje nie wykluczały innych szpitali do udzielenia pomocy osobom ochranianym”.
Dlaczego wprowadzono zmiany? Dokonano przeglądu dokumentów dotyczących przygotowania i realizacji działań ochronnych i okazało się, że BOR miał nieaktualne plany szpitali i dane kontaktowe pracowników placówek, a także informacje dot. podziału zadań między komórkami BOR.
RadioZet
...
To super to juz wiemy. Reforma pisoska. Efekt jak zwykle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:30, 23 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
4
2h temu
Najnowszy sondaż IPSOS: PiS traci poparcie. PO zyskuje
Z badania IPSOS przeprowadzonego w dniach 17-19 marca na zlecenie „Oko.PRESS” wynika, że PiS traci poparcie. Natomiast PO od stycznia notuje duże wzrosty poparcia. Na PiS chce zagłosować 32 proc. wyborców, a na PO 29 proc.
Najnowszy sondaż IPSOS: PiS traci poparcie. PO zyskuje
Z badania IPSOS przeprowadzonego w dniach 17-19 marca na zlecenie „Oko.PRESS” wynika, że PiS traci poparcie. Natomiast PO od stycznia notuje duże wzrosty poparcia. Na PiS chce zagłosować 32 proc. wyborców, a na PO 29 proc.
Według najnowszego sondażu do Sejmu weszłyby jeszcze cztery partię. Kukiz’15 cieszy się poparciem 10 proc. ankietowanych, a Nowoczesna może liczyć na 9 proc. W Sejmie znalazłyby się jeszcze PSL i SLD, na które chce zagłosować odpowiednio 6 i 5 proc. ankietowanych.
W porównaniu z poprzednim sondażem IPSOS dla „Oko.PRESS”, PiS zanotowało spadek poparcia o 3 pkt. proc. Natomiast Platforma zyskała aż 7 pkt. proc.
Jest to już kolejny sondaż preferencji wyborczych Polaków, w którym PO odrabia straty do partii rządzącej.
W badaniu przeprowadzonym 16 i 17 marca przez IBRiS dla „Rzeczpospolitej” , PiS cieszy się 29 proc poparcia i zanotowało jego spadek o 5 pkt. proc. Natomiast na PO chce zagłosować 27 proc. wyborców, co jest wzrostem o aż 10 pkt. proc. Nowoczesna cieszyła się poparciem również 9 proc. ankietowanych. Do Sejmu weszłyby jeszcze cztery ugrupowania – Kukiz’15 (8 proc.), PSL (6 proc.), SLD i Partia Razem (po 5 proc.).
Źródło: Oko.PRESS, WP
Jarosław Kaczyński (Agencja Gazeta, Fot: Sławomir Kamiński)
Według najnowszego sondażu do Sejmu weszłyby jeszcze cztery partię. Kukiz’15 cieszy się poparciem 10 proc. ankietowanych, a Nowoczesna może liczyć na 9 proc. W Sejmie znalazłyby się jeszcze PSL i SLD, na które chce zagłosować odpowiednio 6 i 5 proc. ankietowanych.
W porównaniu z poprzednim sondażem IPSOS dla „Oko.PRESS”, PiS zanotowało spadek poparcia o 3 pkt. proc. Natomiast Platforma zyskała aż 7 pkt. proc.
Jest to już kolejny sondaż preferencji wyborczych Polaków, w którym PO odrabia straty do partii rządzącej.
W badaniu przeprowadzonym 16 i 17 marca przez IBRiS dla „Rzeczpospolitej” , PiS cieszy się 29 proc poparcia i zanotowało jego spadek o 5 pkt. proc. Natomiast na PO chce zagłosować 27 proc. wyborców, co jest wzrostem o aż 10 pkt. proc. Nowoczesna cieszyła się poparciem również 9 proc. ankietowanych. Do Sejmu weszłyby jeszcze cztery ugrupowania – Kukiz’15 (8 proc.), PSL (6 proc.), SLD i Partia Razem (po 5 proc.).
Źródło: Oko.PRESS, WP
...
A zatem to juz pewne. Drugi sondaz to juz nie przypadek. Tylko dlatego przytoczylem z niewiarygodnej Rz bo wydawal sie akurat wiarygodny i to prawda. Drugi jest identyczny jak sie podnesie 27 do 29 to 29 trzeba do ponad 31 czyli 32. Identyczna w 100% proporcja bo przeciez to zaokraglenia.
Przypuszczam ze ten sondaz mozna uznac za wynik wyborow.
PiS 32
PO 29
Now 10
Kukiz 8
PSL 6
razem 85
Kilka innych partii te kilkanascie w sumie.
Razem 100 %
Wszystko sie zgadza.
I teraz pytanie. Prezes bedzie sie ratowal wyborami na jesien?
Czy bedzie scenariusz trwania za wszelka cene ile sie da.
Mowilem ze wybory sie szykuja.
PS. To wszystko co wyciaganalem z wp.pl. Tak poprawili technologie ze mam 3 wiadomosci A jak otwieram widze pół. Trudno nie kazdy sprzet pasuje do wszystkiego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:00, 23 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Beata Szydło w opałach! Bardzo zła wiadomość dla premier
2 dni temu, 2017-03-21 Finanse i Polityka
Bardzo niedobre wiadomości dla obozu rządzącego przynosi marcowy sondaż pracowni IBRIS dla „Rzeczpospolitej”. Coraz więcej Polaków krytycznie ocenia działalność premier Beaty Szydło i prezydenta Andrzeja Dudy.
W marcowym sondażu na zlecenie IBRIS zapytał Polaków o to, jak oceniają działalność premier Szydło i prezydenta Dudy. Odpowiedzi nie napawają optymizmem.
Dobrze ocenia Beatę Szydło zaledwie 33,2 proc. badanych. Odpowiedź „źle” wybrało za to aż 62,3 proc. uczestników badania.
Na identyczne pytanie zadane przez IBRIS 12 miesięcy temu, Polacy odpowiadali zupełnie inaczej. Wtedy dobrze oceniało premier 45 proc. ankietowanych, a przeciwnego zdania było 51 proc.
Spadek poparcia przez ostatni rok to zatem prawie 12 punktów procentowych!
Skąd takie tąpnięcie?
– PiS wyraźnie przeszacowało siłę Polski na arenie unijnej i swe nieprzejednane stanowisko w sprawie reelekcji Donalda Tuska. Koszty są więc większe niż zyski, które partia próbuje generować – komentuje wyniki sondażu dr hab. Ewa Marciniak, politolog z UW.
Traci nie tylko premier Beata Szydło. Również prezydent Duda nie ma najlepszej passy.
Działalność głowy państwa źle ocenia 56,5 proc. Polaków (rok temu było to 49,5 proc.), zaś swoją aprobatę deklaruje 39,7 proc. badanych (w marcu 2016 r. - 46,9 proc.).
Następne newsy »
Dodał(a): fastcake
Data: 2 dni temu, 2017-03-21
Kategoria: Finanse i Polityka
...
Ten sondaz pominalem bo znow niewiarygodna Rz. Ale wobec potwierdzania sie zalamania.
SPADEK SZYDLO Z 45 NA 33,2! TOTALNA KATASTROFA I ZALAMANIE! To skutek ,,zwyciestwa dyplomatycznego" ogloszonego przez prezesa w Brukseli. To byl Stalingrad. Mnostwo ludzi zadalo sobie pytanie. KTO NAMI RZADZI?!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:28, 24 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
a powody do niepokoju. Poparcie dla tego ugrupowania spadło do 27 proc.
Kolejny sondaż potwierdza spadek notowań PiS. Według badań ośrodka Kantar Public dla "Gazety Wyborczej" na ugrupowanie rządzące zagłosowałoby zaledwie 27 proc. badanych. Głosowanie na Platformę Obywatelską deklaruje 24 proc. ankietowanych.
+1
Głosuj
+1
Głosuj
Podziel się
Opinie
Gdyby wybory odbyły się teraz, w Sejmie znalazłoby się 5 partii (Agencja Gazeta, Fot: Sławomir Kamiński)
Z sondażu przeprowadzonego 23 marca, czyli niecałe dwa tygodnie po wyborze Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej, wynika, że notowania PiS nieznacznie spadły od ostatniego badania (w październiku głosowanie na PiS deklarowało 29 proc. badanych). Mocno, aż o 10 pkt procentowych, wzrosło poparcie dla Platformy Obywatelskiej.
Mocno spadły też notowania Nowoczesnej – z 19 do 8 proc.
Na Kukiz'15 zagłosowałoby 11 proc. badanych, na SLD - 5 proc. Poza Sejmem znalazłyby się: PSL - 3 proc., Partia Razem - 3 proc. oraz partia Wolność - 2 proc.
Źródło: wyborcza.pl
...
Ten sondaz jest slaby ale tez pokazuje to samo co poprzednie. Tez PO tuz za. Choc trzeba podniesc z 24 i 27 do 29 i 32 czyli o 20% bo przeciez suma musi byc 100% . Proprcja jednak identyczna. Trzy sondaze takie same. To juz jest pewne. PiS 32 PO 29... Kukiz Petru 8 do 10 I PSL jeszcze w Sejmie tuz za progiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:06, 29 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Kolizja limuzyny ŻW, którą jechał wiceszef MON Bartosz Kownacki
Kolizja limuzyny ŻW, którą jechał wiceszef MON Bartosz Kownacki
Dzisiaj, 29 marca (12:42)
Aktualizacja: Dzisiaj, 29 marca (12:56)
Stłuczka limuzyny Żandarmerii Wojskowej, którą jechał wiceminister MON Bartosz Kownacki. W zdarzeniu, do którego doszło na warszawskim Powiślu, nikt nie ucierpiał. Uszkodzone zostały 2 samochody.
BMW, którym jechał wiceszef MON.
/Bartłomiej Eider /RMF FM
Kolizja rządowej limuzyny w Warszawie
/RMF FM
Do kolizji doszło na skrzyżowaniu Ludnej i Wioślarskiej w Warszawie.
Limuzyna jechała od północy Wisłostradą. Uderzyła w suva marki volvo wyjeżdżającego z ulicy Ludnej. Samochód wiceministra ma uszkodzony przód. W uderzonym pojeździe zniszczenia są większe. Wystrzeliło w nim kilka poduszek powietrznych.
Kierowca volvo twierdzi, że miał zielone światło, natomiast limuzyna wyjechała zza ciężarówki. Nie wie, czy miała sygnały uprzywilejowania.
Część świadków twierdzi, że samochód używał sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Po kolizji wiceminister dał kierowcy swoją wizytówkę i odjechał innym autem.
Zdjęcie z miejsca kolizji
/Michał Dukaczewski /RMF FM
Bartosz Kownacki jechał z Biura Bezpieczeństwa Narodowego do Ministerstwa Obrony Narodowej.
Sprawę, jak podało MON, wyjaśnia Żandarmeria Wojskowa.
Kolizja limuzyny wiceszefa MON (5 zdjęć)
26 stycznia na drodze krajowej nr 10 w Lubiczu Dolnym k. Torunia, doszło do wypadku z udziałem samochodu, w którym jechał szef MON Antoni Macierewicz. W kolizji uczestniczyło osiem pojazdów, w tym dwa z kolumny Żandarmerii Wojskowej.
(łł)
Krzysztof Zasada
...
PiSoska telenowela trfa...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:20, 30 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Beata Szydłowpadka
1h temu
Wpadka premier Szydło. Internauci szybko wyłapali, że na zdjęciu jest coś nie tak
Przedstawiciele Kancelarii Premier Beaty Szydło zamieścili w środowy wieczór na Twitterze zdjęcie z rozmowy telefonicznej z brytyjską premier Theresą May. Internauci szybko wypatrzyli jednak, że telefon wygląda na wyłączony.
Głosuj
Głosuj
Podziel się
Opinie
(Kancelaria Premiera, Fot: Kancelaria Premiera)
W środę brytyjska premier Theresa May wysłała list do władz Unii Europejskiej formalnie rozpoczynając Brexit. Sprawa bardzo interesuje Polaków, których wielu mieszka na Wyspach. Nic dziwnego, że wieczorem doszło do telefonicznej rozmowy May z polską premier Beatą Szydło. Przedstawiciele jej kancelarii pochwalili się zdjęciem na Twitterze.
Nie przewidzieli jednak, że internauci wyjątkowo dokładnie przyjrzą się zdjęciu. Szybko wytknęli premier Szydło i jej pracownikom, że w chwili robienia zdjęcia raczej nie mogła nigdzie dzwonić, bo telefon wygląda na wyłączony. Lepiej widać to na zbliżeniach.
Większość internautów potraktowało to, jako zabawną wpadkę. Wyraz swojej radości dają w komentarzach, a pracownikom kancelarii radzą następnym razem lepiej zadbać o szczegóły.
...
Fajny tag. Beata Szydłowpadka
Szydłowpadka to prawdziwe nazwisko pani plemiel.
Jak widzicie WSZYSTKO TAM JEST OSZUSTWEM! Klamstwo i falsz tej wuadzy pobily juz rekordy. Zero prawdy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:52, 30 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Państwowa Służba Ochrony zastąpi BOR
Państwowa Służba Ochrony zastąpi BOR
Dzisiaj, 30 marca (09:16)
Aktualizacja: Dzisiaj, 30 marca (09:37)
Projekt ustawy o Państwowej Służbie Ochrony trafi dziś do konsultacji wewnątrzresortowych - poinformowało Ministerstwo Spraw wewnętrznych i Administracji. Nowa formacja zastąpi Biuro Ochrony Rządu.
PSO ma zastąpić BOR (zdj. ilustracyjne)
/www.bor.gov.pl /BOR
Jak tłumaczy resort, zmiany mają poprawić bezpieczeństwo ochranianych osób i obiektów.
W Państwowej Służbie Ochrony wprowadzone zostaną przepisy usprawniające procedury oraz czynności ochronne. Służbę w niej pełnić będzie więcej funkcjonariuszy. Opracowane zostaną nowe zasady naboru. Kandydaci poddawani będą badaniu na wariografie - czytamy w komunikacie MSWiA.
Pracą PSO będzie kierował komendant, który otrzyma status centralnego organu administracji rządowej. Ma to przyspieszyć i usprawnić proces decyzyjny - tłumaczy resort.
Nowa ustawa przewiduje, że ochroną PSO objętych zostanie więcej obiektów administracji państwowej. Nowe obiekty otrzymają ochronę na podstawie decyzji ministra spraw wewnętrznych.
O zmianach w BOR przedstawiciele resortu mówili już w lutym, kilka dni po wypadku limuzyny premier Beaty Szydło w Oświęcimiu. Zapowiadano wtedy, że po zmianach Biuro (roboczo proponowano wtedy nazwę "Narodowa Służba Ochrony") uzyska prawo do czynności operacyjno-rozpoznawczych. Zadania BOR za granicą miały być zmniejszone, a rozszerzone - w kraju.
Przebudowa i reorganizacja Biura - mówił wówczas nadzorujący BOR wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński - ma pozwolić na odbudowę etosu tej służby oraz umożliwić jej skupienie się na najważniejszych zadaniach, czyli ochronie kluczowych osób i obiektów w państwie. Służba miałaby otrzymać zagwarantowane ustawowo nowe kompetencje m.in. do prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych.
...
Panstwowa Intensywna Sluzba Ochrony. PISO.
Czekamy teraz na cyrk z PISO i kolejna sluzbe w jej miejsce
Kto odkupi samochody przez was zniszczone?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:00, 30 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Samochód wiozący wiceszefa MON nie mógł korzystać z przywilejów na drodze
Samochód wiozący wiceszefa MON nie mógł korzystać z przywilejów na drodze
Dzisiaj, 30 marca (12:00)
Aktualizacja: Dzisiaj, 30 marca (12:5
Wiceminister Obrony Bartosz Kownacki, którego kierowca doprowadził wczoraj do kolizji w Warszawie nie jest objęty ochroną Żandarmerii Wojskowej. W związku z tym wiozący go samochód nie mógł korzystać z przywilejów na drodze. Co więcej, jego kierowca nie był ani żandarmem, ani nawet żołnierzem.
Auto, którym podróżował wiceszef MON Bartosz Kownacki
/PAP/Paweł Supernak /PAP
Kownacki ratował życie?
Wygląda na to, że wczorajsze poruszanie się wiceministra obrony po Warszawie na sygnale nie miało podstaw prawnych. Kodeks drogowy dopuszcza łamanie przepisów przez pojazdy uprzywilejowane (a należą do nich pojazdy Sił Zbrojnych, a więc i Żandarmerii) tylko w trzech przypadkach:
- ratowania życia, zdrowia lub bezpieczeństwa - trudno za to jednak uznać przejazd urzędnika z Biura Bezpieczeństwa Narodowego do Ministerstwa Obrony Narodowej,
- przejazdu kolumny takich pojazdów - to też odpada, bo samochód był jeden,
- zapewnienie bezpieczeństwa osobom objętym ochroną.
Bartosz Kownacki jednak ochraniany przez Żandarmerię nie jest. Taką ochronę jeszcze kilka lat temu przewidywało rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej, jednak w 2012 wiceministrów wykreślono w nim katalogu ochranianych przez ŻW osób. W rozporządzeniu pozostawiono tylko możliwość objęcia ochroną Żandarmerii "innych osób, na podstawie odrębnej decyzji Ministra Obrony Narodowej".
Nie ma ochrony - nie ma przywilejów
Nie ma takiej odrębnej decyzji - powiedział nam dziś pytany o ochronę wiceministrów obrony rzecznik Żandarmerii Wojskowej mjr Artur Karpienko. Ochraniamy osoby objęte rozporządzeniem - dodał.
Skoro więc wiceminister ani nie ratował życia, ani nie jechał w kolumnie pojazdów uprzywilejowanych, ani nie był ochraniany - jego kierowca nie miał podstaw do używania sygnałów dźwiękowych i świetlnych i łamania przepisów. Niezależnie nawet od tego, że robiąc to powinien zachować szczególną ostrożność, a z pewnością nie było nią wjeżdżanie z impetem na skrzyżowanie na czerwonym świetle bez sprawdzenia, czy z prawej strony nie wjeżdża na nie ktoś, kto ma światło zielone.
Kim był kierowca Kownackiego?
Zgodnie z decyzjami szefa MON "potrzeby transportowe" wiceministrów w resorcie zabezpiecza Komendant Główny Żandarmerii Wojskowej. Najwyraźniej jednak chodzi wyłącznie o użyczenie samego samochodu, w tym wypadku "wypasionego" czarnego BMW. Jak się bowiem okazało, ukarany mandatem za spowodowanie kolizji kierowca Kownackiego nie tylko nie jest żandarmem, ale nawet żołnierzem. Rzecznik ŻW, która ukarała kierowcę mandatem właśnie z tego względu nie udziela na jego temat informacji.
Wnioski?
Niebędący osobą ochranianą przez Żandarmerię, nieratujący życia i niejadący w kolumnie pojazdów wiceminister obrony z nieznanych powodów jechał przez miasto na sygnale z BBN do swojego resortu. Auto należało do Żandarmerii, ale nie prowadził go żandarm. Ów nieznany kierowca z nieznanych powodów nie zachował ostrożności i doprowadził do kolizji z jadącym prawidłowo samochodem cywilnym, za co został przez Żandarmerię ukarany mandatem.
Kwestia tego, czy przepisy kodeksu drogowego zostały złamane w sprawie samej kolizji - jest poza sporem.
To, czy kierowca wiceministra miał w ogóle prawo do łamania przepisów i jazdy na sygnale - pozostaje niewyjaśnione, podobnie jak tożsamość kierowcy.
Jedyną hipotezą wyjaśniającą splot tych tajemnic jest podejrzenie, że wiceminister Kownacki objęty jest ochroną, ale nie Żandarmerii, tylko BOR. To dawałoby mu prawo do przywilejów na drodze, jednak w połączeniu z korzystaniem z należącego do Żandarmerii auta brzmi dość niedorzecznie.
Kolizja rządowej limuzyny w Warszawie
/RMF FM
"Ta sytuacja świadczy o przepychu władzy". Komentarze po kolizji z udziałem Kownackiego
/TVN24/x-news
Rzecznik rządu o stłuczce z udziałem Kownackiego
/TVN24/x-news
Koziej: Było mi żal Kownackiego
/Karolina Bereza, RMF FM
(MN)
Tomasz Skory
...
Przestepcy u wladzy. Oni prawem sie nie przejmuja...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:15, 31 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Marianna Fijewska
,wczoraj (20:2
PiS traci w sondażach. PO dosłownie depcze Kaczyńskiemu po piętach
Najnowszy sondaż nie jest optymistyczny dla Prawa i Sprawiedliwości. Partia rządząca odnotowała spadek poparcia na poziomie 5 punktów procentowych.
+1
Głosuj
+1
Głosuj
Podziel się
Opinie
(youtube.com, Fot: YouTube)
Najnowszy sondaż został przeprowadzony w dniach 29-30 marca na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie telefonów stacjonarnych i komórkowych wśród 1001 osób.
Na Prawo i Sprawiedliwość, Polskę Razem i Solidarną Polskę zagłosowałoby 29 procent Polakow, na Platformę Obywatelską 27 procent, a na Kukiz'15 10 procent. Oznacza to, że względem poprzedniego sondażu (7-8 marca) popracie dla PO wzrosło o 3 punkty procentowe, dla Kukiz'15 o 5 punktów procentowych. Zaś PiS odnotowal spadek na poziomie 5 punktów procentowych.
Ponad połowa polaków, bo aż 57 procent, chciałoby dymisji szefa MON. Za pozostawieniem Antoniego Macierewicza na stanowisku zagłodowało 26 procent Polaków, 17 procent nie ma zdania
..
Czwartu taki sam sondaz...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:09, 01 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
gosc.pl → Wiadomości → MON kupi samoloty do przewozu VIP-ów za ok. 2 mld zł
MON kupi samoloty do przewozu VIP-ów za ok. 2 mld zł
PAP
dodane 31.03.2017 19:05 Zachowaj na później
Boeingi Business Jet. Samolotami tej klasy mają latać polscy oficiele.
chanelcoco872 / CC 2.0
Inspektorat Uzbrojenia MON i amerykański koncern Boeing podpisały w piątek w Warszawie wartą ok. 523 mln dolarów (2 mld zł) netto umowę na dostawę trzech samolotów średniej wielkości B737 do przewozu najważniejszych osób w państwie. Obejmuje ona dwie nowe maszyny i jedną używaną.
"To nie jest samolot, trzeba sobie jasno powiedzieć, tylko i wyłącznie do przewozu najważniejszych osób w państwie. W pierwszej kolejności to jest powietrzny punkt kierowania krajem. Tam będą odpowiednie systemy ochrony pasywne i aktywne, tam będą systemy łączności do poziomu tajne, to gwarantuje możliwość kierowania państwem właśnie z pokładu tego statku powietrznego" - powiedział wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki, który odpowiada w MON za zakupy. Jego zdaniem, wyposażenie i zabezpieczenie polskich samolotów będzie porównywalne z Air Force One, którym lata prezydent USA.
Wartość umowy netto wynosi 523,6 mln dolarów, czyli ok. 2 mld 65 mln zł, a po doliczeniu podatku - ok. 2,5 mld zł.
Zamówienie przewiduje dostawę trzech samolotów Boeing 737-800NG, w tym jednego używanego w konfiguracji pasażerskiej (nie starszego niż pięć lat) i dwóch w konfiguracji z salonką do przewozu najważniejszych osób w państwie (oznaczonych jako BBJ2, od Boeing Business Jet). Ponadto obejmuje dostawę pakietu logistycznego i dokumentacji technicznej, szkolenie personelu latającego i technicznego oraz wsparcie eksploatacji.
Samolot używany ma zostać dostarczony do 15 listopada 2017 r., a nowe samoloty - do połowy września i połowy listopada 2020 r. Maszyny trafią do 1. Bazy Lotnictwa Transportowego w Warszawie.
Nowe samoloty, BBJ2, mają zasięg umożliwiający przewóz pasażerów z Warszawy do Nowego Jorku bez międzylądowania. Maszyny w tej konfiguracji mają mieć salon HEAD dla czterech pasażerów, przedział VIP dla dwóch osób, przedział biznes dla 12 pasażerów i klasę ekonomiczną dla 48 pasażerów (łącznie 66 miejsc). Na pokładzie będzie również zabudowane miejsce odpoczynku załogi i system podtrzymywania życia.
Używany samolot w konfiguracji pasażerskiej ma pomieścić 132 pasażerów. Zostanie dostarczony w konfiguracji typowej dla linii lotniczych, ale po kilku latach zostanie przebudowany do wersji z 12 miejscami w klasie biznes i 120 w klasie ekonomicznej.
Samoloty będą miały malowanie w barwach narodowych. Zostaną wyposażone aktywne i pasywne systemy ochrony i obrony, system identyfikacji swój-obcy, wojskowy system nawigacyjny oraz system łączności radiowej i satelitarnej - jawnej i szyfrowanej.
Umowa została zawarta w piątek w Inspektoracie Uzbrojenia. Wieczorem dziennikarzy zaproszono do MON na podpisanie protokołu przekazania umowy.
"Nie wszyscy w to wierzyli, uważali, że to jest niemożliwe, że Polska nigdy nie kupi samolotów do transportu najważniejszych osób w państwie i że MON nie wyda tych środków, które były zaplanowane" - powiedział przy tej okazji Kownacki, dziękując pracownikom Inspektoratu Uzbrojenia i partnerom z USA.
10 marca, dzień po unieważnieniu poprzedniego przetargu, Inspektorat Uzbrojenia MON uruchomił, w trybie zamówienia z wolnej ręki, postępowanie ws. pozyskania samolotów średniej wielkości do przewozu najważniejszych osób w państwie. Do negocjacji zaproszono Boeinga. Poprzedni przetarg został zakończony z powodu zbyt wysokiej ceny i błędów formalno-prawnych w ofertach, które złożyli Boeing oraz czeska firma Glomex. Miały wartość ok. 3,44 mld zł i ok. 2,66 mld zł.
W piątek Kownacki podkreślał, że wartość transakcji jest niższa niż w postępowaniu, które zostało zakończone 9 marca, a i inne warunki transakcji są korzystniejsze dla MON. Ministerstwu zależało na podpisaniu umowy w piątek, który jest ostatecznym terminem, kiedy można wykorzystać 540 mln zł zarezerwowanych w budżecie państwa jeszcze na 2016 r.
Decyzję o wyborze trybu zamówienia z wolnej ręki oprotestowały w Krajowej Izbie Odwoławczej trzy firmy pośredniczące na rynku lotniczym. KIO ma wydać wyrok w poniedziałek, ale w czwartek uchyliła zakaz zwarcia umowy, obowiązujący, co do zasady, zanim zapadanie rozstrzygnięcie. Nawet negatywne dla MON orzeczenie KIO nie będzie to miało wpływu na ważność umowy, lecz np. na ewentualne dochodzenie odszkodowań przez firmy, które się odwołały.
Wiceszef MON podkreślał, że KIO mogła wydać zgodę na zawarcie umowy przed ostatecznym rozstrzygnięciem. "Umowa jest ważnie zawarta i umowa będzie w związku z tym realizowana. Możemy już dzisiaj ogłosić pełny sukces tego postępowania" - przekonywał Kownacki.
Pytany przez PAP zaznaczył, że nie obawia się, że MON będzie miało kłopoty, jeżeli orzeczenie KIO będzie dla ministerstwa niekorzystne, a firmy, które się odwołały, pójdą do sądu. "Warto przyjrzeć się, czy te firmy dostarczały samoloty takiej wielkości i takiego standardu nie dla VIP-ów, tylko powietrzne punkty kierowania państwem, czy rzeczywiście mogły ponieść jakikolwiek uszczerbek. Nie dostrzegam tu żadnego zagrożenia" - przekonywał wiceszef MON.
Do KIO odwołały się: Aerospace International Group ze Słowacji (w poprzednim postępowaniu startowała w konsorcjum z firmą z Polski, ale nie dostała zaproszenia do złożenia oferty po negatywnej opinii Służby Kontrwywiadu Wojskowego), The Jet Business International z Wielkiej Brytanii oraz Altenrhein Aviation AG ze Szwajcarii (obie firmy nie startowały w poprzednim przetargu, co nie przeszkadza w złożeniu odwołania do KIO). Chciały unieważnienia postępowania z udziałem Boeinga i wskazywały, że zamierzają uczestniczyć w procedurze pozyskania samolotów.
Historia zakupu samolotów dla najważniejszych osób państwie sięga 1993 r. Jednak Kownacki mówił w piątek, że samolotów dla VIP nie udało się w Polsce kupić od 27 lat. "Uważam, że jest to wielki sukces ministerstwa obrony narodowej i nie tylko ministerstwa tylko całego rządu, że udało się tę sprawę po 27 latach zamknąć, po kilkunastu nieudanych postępowaniach" - powiedział Kownacki.
Wybór Boeinga do negocjacji Inspektorat Uzbrojenia uzasadnił tym, że ta firma ma wyłączne prawa do dysponowania miejscami na linii produkcyjnej tego modelu. Ostatnie dwa sloty są zarezerwowane dla Polski do drugiej połowy kwietnia, ponieważ Boeing zamierza zastąpić model B737-800 wersją B737 MAX.
Kownacki w piątek apelował, by wreszcie skończyć dyskusję wokół samolotów. Podkreślał, w przypadku najnowszych, dopiero wchodzących do produkcji modeli wymogi bezpieczeństwa nie pozwalają na używanie tych samolotów do przewozu VIP-ów, zbyt często bowiem w tych maszynach zdarzają się usterki.
Po katastrofie smoleńskiej w 2010 r. i rozformowaniu pułku specjalnego odpowiedzialnego za transport VIP-ów wojsko odpowiada za transport osób na najwyższych stanowiskach w państwie śmigłowcami. Należą one do 1. Bazy Lotnictwa Transportowego, utworzonej w miejsce 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego.
Transport na większe odległości odbywa się dwoma czarterowanymi od PLL LOT samolotami średniej wielkości Embraer 175; umowa w tej sprawie wygaśnie w 2017 r. Tam, gdzie niemożliwe jest użycie transportu cywilnego - np. w rejonie działań wojennych - wojsko przewozi oficjalne delegacje swoimi samolotami transportowymi.
Jedynym w Europie państwem, które używa B737-800 (BBJ2) do przewozu najważniejszych osób w państwie, jest Białoruś.
...
Bedzie co rozbijac i mowic ze zamach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:45, 11 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Skandal wokół wypadku Szydło
49 minut temu Kraj
Odczytywaniem danych z rejestratorów na miejscu wypadku premier Beaty Szydło w Oświęcimiu zajmował się biegły Jakub Zębala - mąż Marii Zębali, wiceszefowej Prokuratury Okręgowej w Krakowie, która nadzorowała oględziny.
Prokurator Maria Zębala pojechała na miejsce wypadku rządowej limuzyny w Oświęcimiu, aby nadzorować oględziny jako przedstawiciel kierownictwa Prokuratury Okręgowej.
Na miejscu byli również przedstawiciele policji z Oświęcimia oraz tamtejszej prokuratury rejonowej, a także dwaj biegli - Adam Reza i Jakub Zębala. Mąż prokurator Marii Zębali zajmował się podłączeniem specjalnego urządzenia służącego do odczytywania danych z rejestratorów wypadkowych.
Dane z rejestratorów to jedne z najważniejszych dowodów w śledztwie.
Podczas konferencji prasowej rzecznik Prokuratury Regionalnej w Krakowie Włodzimierz Krzywicki zapewniał, że informacje na nich zawarte będą miały "kapitalne znaczenie dla ostatecznej rekonstrukcji przebiegu wypadku".
Obecność małżeństwa podczas oględzin miejsca wypadku rządowej limuzyny w Oświęcimiu mogła mieć wpływ na bezstronność ich ocen? Po tym, jak o sprawie dowiedziało się kierownictwo Instytutu Ekspertyz Sądowych, Jakub Zębala został odsunięty od dalszego opiniowania w tym postępowaniu. Jednak zdaniem krakowskiej Prokuratury Okręgowej fakt iż prokurator i biegły pozostają w związku wcale nie wpłynął na ich obiektywizm.
– Prokurator Okręgowy Rafał Babiński w dniu zdarzenia korzystał z urlopu wypoczynkowego natomiast drugi z jego zastępców nie mógł udać się na miejsce wypadku z przyczyn osobistych. Niemożliwe było więc udanie się na miejsce zdarzenia innej osoby z kierownictwa Prokuratury Okręgowej w Krakowie – przekonuje Krzysztof Dratwa z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Prokurator Krzysztof Dratwa tłumaczy, że prokurator Maria Zębala była wyłącznie obecna przy oględzinach, ale nie wykonywała żadnej czynności. Dodaje, że skoro na miejscu obecna była także Grażyna Pniak, Prokurator Rejonowa z Oświęcimia, która nadzorowała oględziny oraz przedstawiciel oświęcimskiej policji, to nie można stwierdzić, że małżonkowie pracowali razem.
Jak doszło do wypadku premier Szydło?
Rządowa limuzyna wioząca premier Beatę Szydło miała wypadek w piątek, 10 lutego wieczorem.
W wyniku zdarzenia trzy osoby zostały poszkodowane. Najpoważniej ucierpiał kierowca limuzyny, który doznał złamań. Lekkie obrażenia odnieśli drugi funkcjonariusz BOR i premier Beata Szydło, która została przetransportowana do szpitala w Oświęcimiu, a następnie helikopterem do Wojskowego Instytutu Medycznego przy ul. Szaserów w Warszawie.
Następne newsy »
Dodał(a): fastcake
...
Trzeba znalezc bombe termobaryczna to potrzeba fachowcow od Monty Pajtona.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:52, 12 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Stłuczka rządowych limuzyn przed siedzibą PiS
Stłuczka rządowych limuzyn przed siedzibą PiS
46 minut temu
Kolejna stłuczka rządowych limuzyn. Do niegroźnego zderzenia doszło przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie.
Krótki filmik ze stłuczki zamieściła na Facebooku telewizja Polsat News. Widać na nim jak czarna limuzyna cofa się, ale nie jest w stanie utrzymać bezpiecznej odległości i uderza w drugi rządowy samochód.
W tych godzinach przy Nowogrodzkiej trwało spotkanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z ministrem obrony narodowej Antonim Macierewiczem. Jak informuje Polsat News, limuzyny biorące udział w stłuczce prawdopodobnie przyjechały po szefa MON.
...
Bomba termobaryczna? Bielawny do paki? To juz szczyt groteski. Niedlogo siedziba prezesa legnie w gruzach tak beda pedzic na rozkaz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:13, 20 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Wypadek limuzyny premier Beaty Szydło
Wypadek premier Szydło: Będzie nowa ekspertyza
Wypadek premier Szydło: Będzie nowa ekspertyza
Dzisiaj, 20 kwietnia (07:01)
Prokuratura Okręgowa w Krakowie poinformowała, że wystąpi o kolejną ekspertyzę dotyczącą wypadku z udziałem premier Beaty Szydło w Oświęcimiu. Śledczy przedstawili też harmonogram prac na najbliższy czas.
Zdjęcie z miejsca wypadku z udziałem premier Beaty Szydło
/PAP/Andrzej Grygiel /PAP
Nowa ekspertyza ma dotyczyć stanu zdrowia szefa ochrony premier Szydło i obrażeń doznanych przez niego w wypadku. Potrzeba taka wyłoniła się w toku śledztwa - poinformowano PAP w prokuraturze.
Od 24 kwietnia ruszą ponowne przesłuchania 10 funkcjonariuszy BOR-u obecnych na miejscu wypadku i przesłuchanych bezpośrednio po wypadku. Odbędą się one w kancelarii tajnej krakowskiej prokuratury. Będzie w nich uczestniczył obrońca 21-letniego kierowcy seicento, który nie przyznaje się do spowodowania wypadku. W Warszawie przesłuchany zostanie 11. funkcjonariusz - szef ochrony premier.
Kolejne przesłuchania świadków odbędą się 26 kwietnia i 9 maja w siedzibie Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu. W tych dniach ma się tam stawić pięciu świadków. To pacjenci z położonego nieopodal miejsca zdarzenia ośrodka leczenia uzależnień oraz inni świadkowie.
Jak doszło do wypadku?
Do wypadku doszło 10 lutego w Oświęcimiu. Policja podała, że rządowa kolumna trzech samochodów (pojazd premier Beaty Szydło jechał w środku) wyprzedzała fiata seicento; jego 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto szefowej rządu, które następnie uderzyło w drzewo.
Poważne obrażenia odnieśli premier i jeden z funkcjonariuszy BOR - szef ochrony Beaty Szydło. U drugiego funkcjonariusza - kierowcy auta - stwierdzono lżejsze obrażenia.
Beata Szydło do 17 lutego przebywała w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie.
Film w miejsca wypadku premier Szydło (źródło: oswiecim112.pl)
Kierowca seicento nie przyznaje się do winy
14 lutego prokuratorski zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku usłyszał kierowca fiata Sebastian K. Kierowca nie przyznał się do winy, prokuratura nie podawała treści jego wyjaśnień.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi zespół trojga prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Nadzór nad śledztwem sprawuje Prokuratura Regionalna w Krakowie.
(mn)
RMF24-PAP
...
Kreca kreca i skrecic nie mogo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:10, 24 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
oprac. Arkadiusz Jastrzębski
2h temu
Wypadek premier Beaty Szydło. Przesłuchują BOR-owców
W Prokuraturze Okręgowej w Krakowie rozpoczęły się przed południem ponowne przesłuchania funkcjonariuszy BOR, uczestniczących w wypadku z udziałem premier Beaty Szydło. Przesłuchania odbywają się w kancelarii tajnej, z udziałem obrońcy podejrzanego.
Głosuj
Głosuj
Podziel się
Opinie
(PAP, Fot: Andrzej Grygiel)
Śledczy będą przesłuchiwać 10 funkcjonariuszy do piątku. - Będą pytani głównie o kwestie dotyczące procedur bezpieczeństwa, stąd przesłuchania odbywają się w kancelarii tajnej - mówi prok. Rafał Babiński, szef Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Ze względu na stan zdrowia 11. funkcjonariusz BOR - poszkodowany w wypadku szef ochrony premier zostanie przesłuchany na terenie Warszawy. Prokuratura zamierza wystąpić o kolejną ekspertyzę, dotyczącą stanu jego zdrowia i doznanych obrażeń. Potrzeba taka wyłoniła się w toku śledztwa.
Problemy z rejestratorem
Jak podawało RMF FM, do głównego rejestratora samochodu audi A8, którym poruszała się premier, nie były podpięte m.in. systemy pozwalające lokalizować samochód , a także prędkościomierz. Powodem są względy bezpieczeństwa w poruszaniu się kolumn rządowych. Takie wymogi postawiło Biuro Ochrony Rządu oferentom pojazdów jeszcze na etapie ich zamawiania.
Po raz pierwszy funkcjonariusze BOR zostali przesłuchani jeszcze w dniu wypadku w trybie art. 308 Kpk, który mówi m.in. że "W granicach koniecznych dla zabezpieczenia śladów i dowodów przestępstwa przed ich utratą, zniekształceniem lub zniszczeniem, prokurator albo policja może w każdej sprawie, w wypadkach niecierpiących zwłoki, jeszcze przed wydaniem postanowienia o wszczęciu śledztwa lub dochodzenia, przeprowadzić w niezbędnym zakresie czynności procesowe".
Przesłuchania pozostałych świadków odbędą się 26 kwietnia i 9 maja w siedzibie Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu. W tych dniach zaplanowano przesłuchanie pięciu świadków m.in. pacjentów, położonego nieopodal miejsca wypadku, ośrodka leczenia uzależnień.
Powstaje "mapa wypadku"
Jak informowała prokuratura, trwa analiza materiałów wideo z miejsca wypadku , w ramach której ustalani są ewentualni świadkowie i numery rejestracyjne samochodów.
Powstaje także, sporządzana przez analityków, swoista mapa z miejsca wypadku, na którą nanoszone są lokalizacje poszczególnych świadków i szczegóły ich relacji.
Zeznania wszystkich świadków i cały zgromadzony materiał dowodowy zostaną przekazane biegłym, którzy na tej podstawie sporządzą opinię - rekonstrukcję przebiegu wypadku. Zakończenie śledztwa planowane jest do końca czerwca.
Wypadek premier
Do wypadku doszło 10 lutego w Oświęcimiu. Policja podała, że rządowa kolumna trzech samochodów (pojazd premier Beaty Szydło jechał w środku) wyprzedzała fiata seicento. Jego 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto szefowej rządu, które następnie uderzyło w drzewo.
W wyniku wypadku poważne obrażenia ciała, utrzymujące się dłużej niż 7 dni, odnieśli premier i jeden z funkcjonariuszy BOR - szef ochrony Beaty Szydło. U drugiego funkcjonariusza BOR - kierowcy pojazdu - stwierdzono lżejsze obrażenia. Beata Szydło do 17 lutego przebywała w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie.
14 lutego prokuratorski zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku usłyszał kierowca fiata Sebastian K. Kierowca nie przyznał się do winy, prokuratura nie podawała treści jego wyjaśnień. Śledztwo w tej sprawie prowadzi zespół trojga prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Nadzór nad śledztwem sprawuje Prokuratura Regionalna w Krakowie.
...
NU PANIE NIE MA PREDKOSCI BO REJESTRATOR BYL NIE PODLACZONY!
NO PACZCIE!
Tak sie wyjasnia katastrofe. Wzor wrecz...
Sama prawda od nich bije...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:01, 26 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Radio ZET
/
Motoryzacja
Rząd zamawia 258 aut, w tym 40 limuzyn
26.04.2017 10:07
Rządowa administracja zamawia 258 samochodów, w tym 40 limuzyn – tak wynika z informacji, do których dotarł portal „wp.pl”.
fot. kadr z wideo
Przetarg został ogłoszony przez Centrum Obsługi Administracji Rządowej, instytucję zajmującą się koordynacją zakupów w administracji publicznej. Samochody mają docelowo trafić do resortów: edukacji, infrastruktury, finansów, kultury, sportu, spraw wewnętrznych, sprawiedliwości i zdrowia, a także do urzędów wojewódzkich, GDDKiA, Urzędu Patentowego, czy Urzędu Górniczego.
Tradycyjnie już najdroższe pojazdy będą musiały spełnić ściśle określone wymogi – wyposażenie powinno obejmować centralny zamek z dostępem bezkluczkowym, system wspomagania parkowania, podgrzewane fotele, kamerę cofania, przyciemniane tylne szyby, asystentów wspomagania ruszania pod górkę i pasa ruchu.
Nie brakuje internautów krytycznie wypowiadających się na ten temat:
Wydatki rządu na nowe samochody mogą przyprawiać o ból głowy. Wcześniej został przeprowadzony przetarg na auta dla Biura Ochrony Rządu, który był rzekomo konieczny ze względu na lipcowy szczyt NATO w Warszawie. Do tego warto doliczyć liczne rozbite pojazdy. Jeśli nawet założymy, że każde auto z tych 258 kosztowałoby 40 000 zł, to za wszystkie trzeba byłoby zapłacić ponad 10 milionów złotych! Myślę, że spokojnie można podwoić tę liczbę, skoro na 20 limuzyn dla BOR-u wydano ponad 7 milionów.
Warto również przypomnieć o tym, że w ramach eksperymentu na zlecenie prokuratury, Biuro Ochrony Rządu rozbiło BMW serii 7 High Security warte około 2 miliony złotych.
RadioZET/wp.pl/MS
...
Przezedzili ostro szeregi limuzn trzeba dokupic zeby bylo co rozbijac w ,,eksperymentach" smolenskich. Wy płacicie to immnie szkoda.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:53, 26 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Radio ZET
/
Wiadomości RadioZET
/
Polska
Pękła opona i auto wpadło do rowu. Koniec śledztwa ws. wypadku limuzyny Dudy?
26.04.2017 14:12
reklama
W czerwcu możemy spodziewać się zakończenia śledztwa w sprawie wypadku limuzyny prezydenta Andrzeja Dudy. Jak dowiaduje się Radio ZET - w tej chwili prokurator kończy przesłuchiwać biegłych, którzy przygotowywali opinie w tej sprawie. Do wypadku doszło 4 marca 2016 roku w Lewinie Brzeskim. Pękła opona i auto wpadło do rowu. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
fot. PAP
Nie wiadomo jeszcze czy sprawa zakończy się postawieniem zarzutów. Oficjalnie prokuratura odpowiada, że na takie decyzje jeszcze za wcześnie.
reklama
Materiał dowodowy wskazuje już jednak na pewne zaniedbania. Samochód miał stare opony, które nie powinny się znaleźć w wyposażeniu. Dodatkowo system w aucie miał też ostrzegać przed niesprawną oponą i ten fakt rzekomo został zignorowany. Wreszcie postępowanie miało wykazać szereg innych zaniedbań w Biurze Ochrony Rządu.
Śledztwo trwa już ponad rok i jest niewygodne dla rządzących. Jak mówią naszemu reporterowi osoby znające sprawę - decyzję trzeba będzie jednak w końcu podjąć.
Wcześniej badano też, czy do wypadku doszło w wyniku zamachu. Tę wersję odrzucono na początku postępowania.
RadioZET.pl/ro, KM
..
Znowu sprawa ,,zamknieta"?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:31, 26 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Wypadek limuzyny premier Beaty Szydło
Sąd ws. wypadku premier Szydło: Zatrzymanie kierowcy seicento było bezzasadne
Sąd ws. wypadku premier Szydło: Zatrzymanie kierowcy seicento było bezzasadne
1 godz. 9 minut temu
Sąd Rejonowy w Oświęcimiu uznał na niejawnym posiedzeniu, że zatrzymanie Sebastiana K. - kierowcy seicento podejrzanego o nieumyślne spowodowanie wypadku z udziałem kolumny rządowej w Oświęcimiu - było bezzasadne.
Do wypadku doszło 10 lutego w Oświęcimiu
/Jacek Bednarczyk /PAP
Posiedzenie w tej sprawie odbyło się w środę z wyłączoną jawnością - poinformowała Grażyna Rokita z biura prasowego Sądu Okręgowego w Krakowie.
Zażalenie w sprawie zatrzymania Sebastiana K. złożył obrońca mec. Władysław Pociej.
Jak doszło do wypadku?
Do wypadku doszło 10 lutego w Oświęcimiu. Policja podała, że rządowa kolumna trzech samochodów (pojazd premier Beaty Szydło jechał w środku) wyprzedzała fiata seicento; jego 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto szefowej rządu, które następnie uderzyło w drzewo.
Poważne obrażenia odnieśli premier i jeden z funkcjonariuszy BOR - szef ochrony Beaty Szydło. U drugiego funkcjonariusza - kierowcy auta - stwierdzono lżejsze obrażenia.
Beata Szydło do 17 lutego przebywała w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie.
Kierowca seicento nie przyznaje się do winy
14 lutego prokuratorski zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku usłyszał kierowca fiata Sebastian K. Kierowca nie przyznał się do winy, prokuratura nie podawała treści jego wyjaśnień.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi zespół trojga prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Nadzór nad śledztwem sprawuje Prokuratura Regionalna w Krakowie.
RMF FM/PAP
...
Musial okazac sie winnym.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:40, 27 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Fala odejść z Biura Ochrony Rządu
Fala odejść z Biura Ochrony Rządu
37 minut temu
Od początku roku pisemne zgłoszenie wystąpienia ze służby złożyło już 47 funkcjonariuszy - usłyszał w BOR reporter RMF FM. Jak nieoficjalnie ustalili nasi dziennikarze, kolejnych kilkudziesięciu doświadczonych oficerów może odejść w ciągu najbliższych tygodni. To osoby, które już złożyły wstępne raporty w tej sprawie.
Zdj. ilustracyjne
/Jacek Turczyk /PAP
Łącznie z BOR odejdzie około stu funkcjonariuszy - w większości to najbardziej doświadczeni oficerowie, z kilkunastoletnim stażem. Wśród nich jest m.in. dyrektor i zastępca dyrektora zarządu ochrony premiera, ministrów i obiektów rządowych w centrum stolicy. Większość odchodzi, bo chce skorzystać z lepszych warunków przejścia na emeryturę, jakie daje im obecna ustawa o BOR, która za kilka miesięcy przestanie obowiązywać po wprowadzeniu nowej formacji - Państwowej Służby Ochrony.
Kolejny powód masowych odejść to zmiany w sposobie funkcjonowania BOR. Będziemy cieciami - mówią nieoficjalnie oficerowie Biura. Chodzi o przejęcie przez BOR ochrony miejsc, które w tej chwili pilnowali pracownicy agencji ochrony i wewnętrznych formacji instytucji państwowych. Nowa ustawa odbiera przyszłemu BOR-owi jedno z najbardziej prestiżowych zadań - ochronę placówek dyplomatycznych w krajach szczególnie zagrożonych. Te zadania miałaby przejąć specjalna formacja wojsk wewnętrznych, będąca reaktywacją dawnych Jednostek Nadwiślańskich.
Zmiany w BOR zapowiedziano po serii wypadków limuzyn BOR. W marcu 2016 pękła używana opona w BMW prezydenta, a w lutym 2017 roku w drzewo wjechało audi wiozące premier. Nowa ustawa, wprowadzającą Państwową Służbę Ochrony i likwidująca BOR, pod koniec marca trafiła do konsultacji wewnątrz-resortowych w MSWiA. W Biurze Ochrony Rządu, zajmującym się przede wszystkich ochroną osobistą nad najważniejszych osobami w państwie, służy około 1800 osób.
(az)
Grzegorz Kwolek
..
Jak widzicie to nie jakas obsesja jednego Macierewicza. To kaczyzm tak ma.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:08, 27 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
BOR i policja wyjaśnią sprawę parkowania limuzyny szefowej MEN
BOR i policja wyjaśnią sprawę parkowania limuzyny szefowej MEN
Dzisiaj, 27 kwietnia (13:53)
BOR i policja będą wyjaśniać okoliczności parkowania limuzyny szefowej MEN Anny Zalewskiej na miejscu dla niepełnosprawnych przed szkołą w Sieradzu - informuje dziennikarz RMF FM Mariusz Piekarski. Wczoraj minister odwiedziła miejscową szkołę podstawową z oddziałem integracyjnym. Jej auto stanęło na miejscu, przed którym stał znak informujący, że jest to miejsce dla osób niepełnosprawnych.
Anna Zalewska
/Grzegorz Michałowski /PAP
Jak informuje dziennikarz RMF FM, kierowcy limuzyny szefowej MEN - według taryfikatora - może grozić 5 punktów karnych i 500 złotych mandatu. Ale najpierw trzeba ustalić, czy kierowca nie miał prawa zaparkować na miejscu dla niepełnosprawnych, bo jak się okazuje, to miejsce parkingowe nie było w pasie drogi publicznej, a na terenie szkoły, i to dyrekcja - na czas wizyty szefowej MEN - obróciła znak.
Oznaczenie, że to jest miejsce dla niepełnosprawnych, to jest tylko znak pionowy, i został on obrócony wczoraj, na tę chwilę, na godzinę tak naprawdę, a miejsce to zostało wyłączone - mówi dyrektor szkoły Renata Sobczak.
Dyrektor szkoły zapewnia, że nie było sytuacji, by ktokolwiek ucierpiał, a rodzice nie mogli dowieźć dzieci, ponieważ do szkoły są one dowożone busem.
Renata Sobczak przyznała, że sytuacja jest niefortunna, bo limuzyna minister znalazła się w takim miejscu przed szkołą integracyjną. Teraz policja i BOR mają wyjaśnić, czy mimo obrócenia znaku samochód nie mógł tam zaparkować.
Rozpoczęcie postępowania nakazał szef BOR gen. Tomasz Miłkowski
"Decyzją Szefa Biura Ochrony Rządu gen. Tomasza Miłkowskiego, w dniu 27 kwietnia br. wszczęto postępowanie wyjaśniające w sprawie nieprawidłowości podczas manewru parkowania pojazdu służbowego BOR na miejscu przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych, do którego doszło 26 kwietnia 2017 roku w Sieradzu" - napisano w komunikacie BOR przesłanym do PAP.
Jednocześnie BOR wyraża "ubolewanie, iż ewentualne nieprawidłowości mogły przyczynić się do negatywnego odbioru inicjatywy Minister Edukacji Narodowej Anny Zalewskiej, związanej z udziałem w otwarciu sali gimnastycznej w lokalnej szkole integracyjnej".
Minister Zalewska na uroczystości w Sieradzu
Tworzymy szkoły nowoczesne; służące nie tylko uczniom, ale także nauczycielom i rodzicom - mówiła Anna Zalewska podczas wczorajszej uroczystości otwarcia nowej sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej Integracyjnej nr 8 w Sieradzu - jedynej w powiecie placówce integracyjnej.
Dziękuję za współpracę, dzięki której możemy wspólnie realizować między innymi takie projekty. Tym bardziej, że minister sportu, który ma obecnie do dyspozycji 160 mln zł na infrastrukturę sportową zgodził się, by dwie trzecie tych pieniędzy przeznaczonych zostało na sale gimnastyczne przy szkołach. Po to, żeby budować szkoły XXI wieku - powiedziała szefowa MEN.
Minister Zalewska podkreśliła też, że jedyna w powiecie sieradzkim placówka integracyjna jest przykładem nowoczesnej szkoły. Jak wyjaśniła, obok potrzebnej do właściwego rozwoju uczniów auli gimnastycznej, wkrótce szkoła będzie miała dostęp do szerokopasmowego internetu oraz tablice interaktywne, by "nauczyciele mogli realizować pomysły dzieci i sprawić, że uczniowie staną się mądrymi uczestnikami nowoczesnego świata".
W sieradzkiej SPI nr 8 uczy się 130 uczniów, w tym 30 niepełnosprawnych. Do tej pory nie mieli oni możliwości korzystania z sali gimnastycznej, która byłaby w pełni przystosowana dla dzieci z ograniczeniami ruchowymi. Jak powiedziała PAP dyrektor szkoły Renata Sobczak realizacja inwestycji z racji integracyjnego charakteru placówki ma ogromne znaczenie.
(ph)
Mariusz Piekarski
RMF FM/PAP
...
Specjalisci od wyjasniania tak zeby nie wyjasnic.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:28, 28 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Prof. Marek Durlik nie jest już szefem Centralnego Klinicznego Szpitala MSWiA w Warszawie
Prof. Marek Durlik nie jest już szefem Centralnego Klinicznego Szpitala MSWiA w Warszawie
17 minut temu
Dymisja szefa Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. Prof. Marek Durlik przestał być dyrektorem placówki - donosi portal politykazdrowotna.com. Informację potwierdził wydział prasowy ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji.
Prof. Marek Durlik nie jest już szefem Centralnego Klinicznego Szpitala MSWiA w Warszawie
/Radek Pietruszka /PAP
Zobacz również:
Potężna operacja śledczych. „Uderzenie w firmę profesora, który leczył ojca Ziobry”
Prof. Marek Durlik z przerwami pełnił funkcje dyrektora Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie od 1998 roku.
Jest specjalistą chirurgii ogólnej, onkologicznej i transplantologii klinicznej.
Od 2005 roku jest także Kierownikiem Kliniki Chirurgii Gastroenterologicznej i Transplantologii w szpitalu MSWiA.
TU PRZECZYTASZ WIĘCEJ O SPRAWIE
Według portalu politykazdrowotna.com szef MSWiA Mariusz Błaszczak odwołał całe kierownictwo szpitala w Warszawie, na czele z wieloletnim dyrektorem placówki, prof. Markiem Durlikiem.
Nieoficjalnie mówi się o tym, że odwołania kierownictwa szpitala MSWiA domagał się minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Chodziło m.in. o sprawę doktora G.
Prof. Marek Durlik w wypowiedziach bronił oskarżonego lekarza. Krótko potem na jakiś czas odszedł ze stanowiska dyrektora szpitala MSWiA.
...
Tym razem MSW nie Macio.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:26, 28 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Minister Anna Zalewska zabrała głos ws. parkowania "na kopercie"
Minister Anna Zalewska zabrała głos ws. parkowania "na kopercie"
Dzisiaj, 28 kwietnia (10:02)
Aktualizacja: 59 minut temu
Szefowa MEN Anna Zalewska przeprosiła za to, że w Sieradzu - podczas wizyty w tamtejszej szkole - jej limuzyna zaparkowała w miejscu zarezerwowanym dla osób niepełnosprawnych. "Jeśli chodzi o sytuację w Sieradzu po pierwsze chcę podziękować dziennikarzom za to, że są czujni, że reagują. Po drugie zwyczajnie przeprosić. Nie ma wytłumaczenia" - powiedziała minister.
Szefowa MEN Anna Zalewska podczas otwarcia sali gimnastycznej w szkole w Sieradzu
/Grzegorz Michałowski /PAP
Zobacz również:
BOR i policja wyjaśnią sprawę parkowania limuzyny szefowej MEN
Takie sytuacje nie mogą mieć miejsca i mówię to jako kierowca, który nigdy nie zapłacił mandatu - podkreśliła Anna Zalewska.
W czwartek szef BOR gen. Tomasz Miłkowski mówił o rozpoczęciu postępowania wyjaśniającego ws. nieprawidłowego parkowania samochodu BOR na miejscu dla niepełnosprawnych. Jednocześnie wyraził "ubolewanie, że "ewentualne nieprawidłowości mogły przyczynić się do negatywnego odbioru inicjatywy Minister Edukacji Narodowej Anny Zalewskiej, związanej z udziałem w otwarciu sali gimnastycznej w lokalnej szkole integracyjnej".
Szefowa MEN pojechała do Sieradza na otwarcie sali gimnastycznej w szkole integracyjnej. Na zdjęciu udostępnionym m.in. przez posła PO Cezarego Tomczyka widać, że czarny mercedes zaparkowany został na tzw. kopercie.
Mogą na niej parkować tylko osoby, które mają ważną kartę parkingową. Jest ona wydawana niepełnosprawnym lub placówce zajmującej się osobami niepełnosprawnymi. Można ją otrzymać tylko na podstawie orzeczeń wydawanych przez powiatowe lub miejskie zespoły ds. orzekania o niepełnosprawności. Osobie, która bez uprawnienia stanie na oznaczonym miejscu dla niepełnosprawnych grozi 500 zł kary i 5 punktów karnych.
Dyr. szkoły w Sieradzu: Samochód minister nie utrudnił niepełnosprawnym dojazdu
Samochód BOR, który przywiózł minister edukacji Annę Zalewską na uroczystość otwarcia sali gimnastycznej i zaparkował na miejscu dla niepełnosprawnych, nie utrudnił dojazdu uczniom szkoły - zapewnia natomiast dyrektor Integracyjnej Szkoły Podstawowej nr 8 w Sieradzu Renata Sobczak.
Minister Anna Zalewska, dyrektor szkoły Renata Sobczak oraz prezydent Sieradza Paweł Osiewała podczas otwarcia sali gimnastycznej w Szkole Podstawowej Integracyjnej nr 8 w Sieradzu
/Grzegorz Michałowski /PAP
Dyrektor twierdzi, że to ona sama podjęła decyzję o wyznaczeniu miejsca do parkowania dla minister edukacji - ma do tego pełne prawo, jako dysponent terenu, na którym zdarzenie miało miejsce.
Jako organizator uroczystości otwarcia sali gimnastycznej z udziałem minister Anny Zalewskiej zadecydowałam, aby na czas wydarzenia miejsce parkingowe z kopertą przeznaczyć dla gości. Znak pionowy oznaczający miejsce dla niepełnosprawnych, odwróciłam w drugą stronę, aby był nieaktualny pomiędzy godz. 12 i 13 - wyjaśniła.
Jak dodała, wjazd dla dzieci niepełnosprawnych udostępniony był w tym czasie z drugiej strony budynku, co - jej zdaniem - nie kolidowało z transportem uczniów do placówki. Dowóz uczniów do szkoły mamy zorganizowany między godz. 7 i 8 oraz 14 i 15. Wszystkie dzieci niepełnosprawne mają zapewniony dowóz specjalnym autobusem i z niego korzystają - zaznaczyła Renata Sobczak.
(ug)
RMF FM/PAP
...
A to nie byla Vina Tusca i pucz Schetyny?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:57, 02 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Warszawa: Kolizja śmieciarki i samochodu BOR
Warszawa: Kolizja śmieciarki i samochodu BOR
Dzisiaj, 2 maja (15:23)
Kolizja śmieciarki i samochodu Biura Ochrony Rządu na Alei Niepodległości w Warszawie, w pobliżu Biblioteki Narodowej.
Zdjęcie ilustracyjne /Jacek Skóra /RMF FM
REKLAMA
Jak poinformowała policja, ciężarowe iveco prawdopodobnie zajechało drogę należącej do BOR-u skodzie. W pewnym momencie doszło do stłuczki.
Na miejscu są jeszcze policjanci. Kierowcy powinni przygotować się na niewielkie utrudnienia w tym rejonie.
(łł)
Grzegorz Kwolek
...
Eksperymenty smolenskie beda sie powtarzac az ta glupota wreszcie padnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:53, 10 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
chodźcy
+3
oprac. Adam Przegaliński
,1h temu
Bochenek odpiera "atak" dziennikarzy: PO obiecywała przyjąć każdą liczbę uchodźców
Rzecznik rządu Kopacz mówił, że Polska jest gotowa przyjąć każdą liczbę uchodźców - powtarzał w Sejmie rzecznik rządu Rafał Bochenek. Dziennikarze zarzucili mu kłamstwo. Ale fakty są nieubłagane - tak właśnie było.
+1
Głosuj
+1
Głosuj
Podziel się
Opinie
Rzecznik rządu Rafał Bochenek (PAP, Fot: Radek Pietruszka)
Premier Beata Szydło jasno mówiła na forum Unii Europejskiej, że problem migracji powinien być rozwiązywany poza granicami Unii i że polski rząd nigdy nie zgodzi się na to, by Komisja Europejska odgórnie narzucała nam jakiekolwiek kwoty uchodźców - zwrócił się do dziennikarzy w Sejmie rzecznik rządu Rafał Bochenek, po czym w otoczeniu kamer ruszył do biura PO, by wręczyć "przesyłkę" Grzegorzowi Schetynie. Koperta zawierała dokumenty, które miały świadczyć o tym, jaką politykę w sprawie uchodźców prowadzi rząd Beaty Szydło.
Jak dodał, stanowisko rządu stoi w opozycji do tego, co mówiła przez lata Platforma Obywatelska, która "bezwzględnie i w sposób bardzo otwarty godziła się z polityką KE, z polityką UE, która bardzo jasno chciała narzucić kwoty uchodźców poszczególnym państwom członkowskim". Według niego, PO deklarowała w sposób otwarty między innymi, "iż przyjmie de facto każdą liczbę imigrantów, nie biorąc pod uwagę kwestii bezpieczeństwa".
"Jesteśmy przygotowani na każdą liczbę uchodźców"
Dziennikarze tłumnie ruszyli za Bochenkiem, zarzucając mu, że mówi nieprawdę, bo PO - jak podkreślali - mówiła o przyjęciu 12 tys. uchodźców. Ale internet nie zapomina obietnic polityków.
- Jako kraj jesteśmy przygotowani na każdą liczbę uchodźców. Chodzi o to, żeby podział uchodźców w Europie był sprawiedliwy. Weźmiemy na klatę wszystkie decyzje, które podejmiemy ws. uchodźców – mówił we wrześniu w Kontrwywiadzie RMF FM rzecznik rządu Cezary Tomczyk. Dodawał, że 12 tys. uchodźców, które ma przyjąć Polska to "podział sprawiedliwy".
Premier Ewa Kopacz mówiła w 2015 r., że "jesteśmy gotowi zrobić więcej. Przyjmiemy więcej niż 2 tys. osób". - Zastrzegamy sobie pełną kontrolę nad procesem weryfikacji przybyłych, aby być pewnym, że nie żywią wobec kraju, który ich przyjmuje, złych intencji - dodała.
O tym, że PO nie jest za przyjęciem uchodźców mówił dzienikarzowi TVP Info Grzegorz Schetyna.
...
Czyli PO tylko 12 tys. A PiS ZE ,,KAZDA LICZBE"!!! Klamia nieustannie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:15, 11 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Beata Szydło w "Rz": Czas limuzyn się skończył
Dzisiaj, 11 maja (06:30)
"Czas limuzyn się skończył" - stwierdziła premier Beata Szydło w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".
...
Pozyjemy zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:57, 15 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Kierowca szefowej MEN nie zostanie ukarany za parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych
Kierowca szefowej MEN nie zostanie ukarany za parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych
Dzisiaj, 15 maja (13:01)
Kierowca Biura Ochrony Rządu wożący minister edukacji Annę Zalewską nie zostanie ukarany mandatem za parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych w Sieradzu - dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Choć policyjne postępowanie w tej sprawie jeszcze się nie zakończyło, nie ma podstaw do ukarania funkcjonariusza.
Anna Zalewska podczas wizyty w Sieradzu
/PAP/Grzegorz Michałowski /PAP
Jak twierdzi policja - nie doszło do złamania przepisów. Miejsce parkingowe znajdowało się na szkolnym terenie. Na czas przyjazdu minister Anny Zalewskiej, decyzją dyrektor placówki, odwrócono znak i anulowano to miejsce jako przeznaczone dla niepełnosprawnych. Co więcej, zostało ono wyznaczone na postój ministerialnej limuzyny.
Na ostateczną decyzję policji o mandacie czeka BOR. Biuro prowadzi wewnętrzne postępowanie w tej sprawie.
Krzysztof Zasada
...
To nie jego prywatny dzialal niby na ,,korzysc" wuadzy ktorej bylo śpieszno.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:10, 19 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Wypadek z udziałem limuzyny Biura Ochrony Rządu, 1 osoba ranna
Wypadek z udziałem limuzyny Biura Ochrony Rządu, 1 osoba ranna
Dzisiaj, 19 maja (13:42)
Aktualizacja: 1 godz. 16 minut temu
Wypadek z udziałem limuzyny Biura Ochrony Rządu – dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. W okolicach Myszkowa (woj. śląskie) w audi A6 uderzyła ciężarówka. Funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu, poszkodowany w wypadku, ma tylko drobne potłuczenia - wynika z informacji przekazanych przez szpital w Myszkowie. Trafił tam na obserwację.
Zdj. ilustracyjne
/PAP/Leszek Szymański /PAP
Limuzyną podróżowali trzej funkcjonariusze BOR - nie było z nimi żadnej osoby ochranianej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pojazd, jadąc drogą krajową numer 1 w kierunku Częstochowy zwolnił, a kierowca próbował skręcać w prawo. Wtedy w tył samochodu uderzyła ciężarówka.
Auto BOR-u wypadło z drogi do rowu.
Funkcjonariuszy BOR, który skarżył się na jakieś dolegliwości, został przewieziony do szpitala w Myszkowie. Dwie pozostałe osoby jadące audi - drugi funkcjonariusz i kierowca-cywil - wyszły ze zderzenia bez szwanku.
Kierowca dostawczego mercedesa dostał 6 punktów karnych i mandat w wysokości 220 złotych.
(MN+j.)
Krzysztof Zasada
...
Cusz znowu zamach, nowy smolensk. Ktos zaskoczony?
Patrz nizej:
Beata Szydło w "Rz": Czas limuzyn się skończył
Dzisiaj, 11 maja (06:30)
"Czas limuzyn się skończył" - stwierdziła premier Beata Szydło w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".
...
Pozyjemy zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:31, 19 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
eata Szydło
+3
Magda Kazikiewicz
,6h temu
Rządowi politycy mają do dyspozycji 500 samochodów służbowych
Nie ma właściwie miesiąca, by nie doszło do wypadku z udziałem rządowej limuzyny. Okazuje się, że politycy Beaty Szydło mają do dyspozycji aż 505 samochodów służbowych.
+1
Głosuj
+1
Głosuj
Podziel się
Opinie
Premier Beata Szydło (PAP, Fot: Radek Pietruszka)
Politycy Nowoczesnej wystąpili do szefowej Kancelarii Premiera z pytaniami dotyczącymi wykorzystywania samochodów służbowych w rządzie Beaty Szydło. Okazuje się, że łącznie KPRM oraz ministerstwa mają do dyspozycji 505 samochodów służbowych.
- Tych samochodów jest zdecydowanie za dużo. To zaszłość z czasów PRL, gdy władza korzystała z licznych przywilejów. Dziś rząd nie powinien przesadzać i postawić na skromność. Mamy do czynienia z nadużywaniem korzystania z limuzyn. Wiele osób nie powinno z nich korzystać, zwłaszcza do celów prywatnych. Ciągle słyszymy o wypadkach z udziałem ministrów – mówi Wirtualnej Polsce Zbigniew Gryglas z Nowoczesnej, współautor interpelacji w sprawie samochodów w rządzie.
Jak wynika z informacji przedstawionych przez minister Kempę, 23 samochody kupiono za rządów PiS. Kosztowały w sumie 2,6 mln zł. "Ponadto, w 2016 r. Żandarmeria Wojskowa na potrzeby Ministerstwa Obrony Narodowej zakupiła 15 samochodów za kwotę 4,9 mln zł: 13 bmw i 2 audi" – pisze szefowa Kancelarii Premiera. 59 samochodów rząd użytkuje w ramach najmu długoterminowego.
A czym jeżdżą Polacy:
"Dbałość o oszczędne wydatkowanie środków publicznych, przy jednoczesnym zapewnieniu najwyższej jakości funkcjonowania administracji rządowej i bezpieczeństwa, jest jednym z priorytetów w działalności Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Rozpoczęto prace analityczne w celu racjonalizacji polityki zarządzania rządową flotą samochodową. Polityka ta musi bowiem opierać się na podejściu całościowym, uwzględniającym konieczność zapewnienia skutecznej realizacji zadań, oszczędne gospodarowanie środkami publicznymi, a także bezpieczeństwo osób podróżujących oraz innych uczestników ruchu" – tłumaczy minister Kempa liczbę samochodów, który dysponują politycy.
Służbowych limuzyn politykom na pewno przybędzie. Jak pisała niedawno Wirtualna Polska, rządowa administracja zamawia… 258 samochodów, w tym 40 limuzyn. Pojazdy trafią m.in. do ministerstw i urzędów wojewódzkich.
...
Za duzo! Trzeba zmniejszyc ich ilosc. I tu dobra zmiana jest najlepiej widoczna. Zmniejszanie ilosci idzie szybko.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:48, 25 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Bulwersująca decyzja szefów BOR. Kierowcy Biura mają być szkoleni przez firmy zewnętrzne
Bulwersująca decyzja szefów BOR. Kierowcy Biura mają być szkoleni przez firmy zewnętrzne
Dzisiaj, 25 maja (09:59)
Aktualizacja: 1 godz. 32 minuty temu
Szokujące decyzje szefostwa Biura Ochrony Rządu. Jak dowiedzieli się reporterzy RMF FM, nowe kierownictwo BOR-u chce, by to firmy zewnętrzne szkoliły funkcjonariuszy, którzy jeżdżą z najważniejszymi osobami w państwie. Co więcej, w rozesłanym do firm zapytaniu ofertowym ujawnione zostały m.in. szczegóły zabezpieczenia należących do BOR-u aut.
Limuzyna Biura Ochrony Rządu
/ Darek Delmanowicz /PAP
Według ustaleń reporterów RMF FM, pytania trafiły do co najmniej kilku firm z całej Polski, które specjalizują się w doskonaleniu jazdy kierowców. Termin składania ofert wyznaczono na dzisiaj.
Specjaliści, z którymi rozmawiał nasz dziennikarz Krzysztof Kot, są zszokowani taką decyzją: chociaż BOR sam nie dostarcza samochodów do szkolenia, to w zapytaniu ofertowym wskazuje na konkretną markę i parametry aut dot. wymiarów, pojemności czy mocy silników - czyli zdradza, jakim sprzętem dysponuje.
Najbardziej jednak szokuje kwestia ujawnienia danych nt. limuzyny opancerzonej. Poznajemy poziom jej opancerzenia, masę, moc silnika.
Co więcej, takich samochodów - poza służbami typu BOR - nie ma w Polsce nikt. Można je wypożyczyć np. w Niemczech, ale tylko z kierowcą. Tymczasem, jak wynika z zapytania ofertowego, ćwiczona ma być m.in. jazda na przestrzelonej pancernej oponie: żaden z instruktorów doskonalenia techniki jazdy, który nie pracował w służbach specjalnych, nie miał do czynienia z tego typu pojazdami.
Poza tym takie auta produkowane są pod konkretne zamówienia. Będą się różnić niuansami - chociażby w systemach bezpieczeństwa jazdy, co może robić ogromną różnicę w prowadzeniu.
"Przetarg to zagrożenie dla ochranianych osób"
To zagraża bezpieczeństwu najważniejszych osób w Państwie, to wygląda, jakby ktoś wystawiał premier lub prezydenta na strzał - tak ostro całą sprawę komentują byli oficerowie BOR w rozmowie z Krzysztofem Zasadą. Twierdzą, że potencjalny zamachowiec, który zapozna się z takim zapotrzebowaniem BOR, otrzymuje informację na temat floty samochodowej, którą w Polsce poruszają się VIP-y. Zna między innymi klasę opancerzenia pojazdów. To oznacza, że wie, czego użyć, by zniszczyć samochód z pancerzem VR7.
Rozmówcy Krzysztofa Zasady przypominają, że za ich czasów samochody kupowano w trybie bezprzetargowym, by maksymalnie ukryć ich parametry i możliwości. Szkolenie kierowców odbywało się natomiast w zamkniętym policyjnym ośrodku w Szczytnie. To koniec formacji, która miała najlepszych kierowców - mówi jeden z oficerów BOR.
Biernacki: Takie postępowanie to skandal
Takie postępowania to skandal, który osłabia bezpieczeństwo państwa. To BOR zawsze szkolił swoich kierowców, a także kierowców w innych służbach i instytucjach państwowych - tak sprawę komentuje były szef MSWiA Marek Biernacki, z którym rozmawiał Krzysztof Zasada. Biernacki zwraca uwagę, że na początku lat 90. funkcjonariusze byli wyszkoleni przez Secret Service i stworzyli "elitarną szkołę jazdy".
Najlepsi instruktorzy zawsze byli w BOR, jestem bardzo zaskoczony, że teraz BOR ogłasza tego typu konkurs, że będzie szkolony przez firmy z zewnątrz. Jest to sytuacja niespotykana. Marka kierowcy BOR-u zawsze była najwyższa - podkreśla Biernacki.
To w ogóle jakiś skandal, że BOR publicznie przedstawia, jakie parametry mają samochody i wozy ochrony. Przecież to jest informacja, jakie środki można zastosować, żeby ten pancerz - jeżeli to jest samochód pancerny - przebić, jakiej użyć broni. Jest to sytuacja, która godzi w bezpieczeństwo państwa polskiego, w bezpieczeństwo VIP-ów, w ogóle filozofia tego typu działania jest filozofią skandaliczną - dodaje Biernacki.
Dobór instruktorów kolejnym zagrożeniem
Kolejnym zagrożeniem będzie dobór instruktorów. To osoby z zewnątrz, niezwiązane ze służbami, lecz z prywatnymi firmami. Szkolenie z jazdy limuzyną opancerzoną ma odbyć zaledwie kilku kierowców. Nietrudno wywnioskować, że są szkoleni do wożenia prezydenta czy premier.
Każdy instruktor obserwując zachowanie konkretnego kierowcy - od razu wie, jakie są jego mocne i słabe strony. Co jeśli zechce tę wiedzę wykorzystać w niewłaściwy sposób, mogący potem zagrażać bezpieczeństwu? Instruktorów nie obowiązuje tajemnica państwowa, a będą mieli przecież dostęp do osób, które bezpośrednio wożą najważniejsze osoby w państwie. Pojawiają się też pytania, czy przed rozstrzygnięciem przetargu zgłoszeni instruktorzy będą weryfikowani przez służby specjalne i czy będą potem sprawdzani.
Zaproszenie do złożenia oferty
/Zrzut ekranu
Zaproszenie do złożenia oferty
/Zrzut ekranu
Zaproszenie do złożenia oferty
/Zrzut ekranu
Zaproszenie do złożenia oferty
/Zrzut ekranu
Zaproszenie do złożenia oferty
/Zrzut ekranu
Zaproszenie do złożenia oferty
/Zrzut ekranu
Zaproszenie do złożenia oferty
/Zrzut ekranu
Zaproszenie do złożenia oferty
/Zrzut ekranu
Zaproszenie do złożenia oferty
/Zrzut ekranu
(mpw)
Krzysztof Kot
, Krzysztof Zasada
...
A co maja zrobic. Pozwalniali ,,ubekow" to kto ma szkolic Kuchcinski? Blaszczak? Brudzinski? Ta wuadza to taki syf ze szok.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|