Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
90% ofiar Al-Kaidy to muzułmanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:36, 22 Gru 2016    Temat postu:

gosc.pl » Wiadomości » Nigeria: Armia wyrwała z rąk Boko Haram 1880 osób
Nigeria: Armia wyrwała z rąk Boko Haram 1880 osób

|
PAP |
dodane 22.12.2016 06:58 Zachowaj na później

ConDevCenter / CC 2.0


W trakcie prowadzonej od tygodnia operacji wojskowej armii nigeryjskiej przeciwko Boko Haram w stanie Borno, w północno-wschodniej części kraju, uwolniono 1880 cywilów przetrzymywanych przez tę powiązaną z IS organizację - podało ministerstwo obrony Nigerii.

Działania armii nigeryjskiej koncentrują się na północnym wschodzie kraju. Do tej pory przeczesano obszar obejmujący 1300 km kw., przede wszystkim leżący na południe Maiduguri, stolicy stanu Borno, las Sambisa, który w czasach kolonialnych był parkiem narodowym, a w ostatnich latach został przekształcony w bastion Boko Haram.

Według ekspertów organizacja, która w marcu 2015 roku złożyła deklarację posłuszeństwa Państwu Islamskiemu (IS), trzyma pod bronią do od 6 tys. do 8 tys. bojowców. Połowa z nich stacjonuje w lesie Sambisa oraz w rejonie wzgórz Gwoza. Pozostali znajdują się w sąsiadujących z Nigerią - Nigrze, Czadzie i Kamerunie.

Organizacja przeżywa w ostatnim okresie trudności. Pod koniec 2014 roku Boko Haram kontrolowało znaczne terytoria w północno-wschodniej Nigerii, mniej więcej wielkości Belgii, ale zostało z nich wyparte przez wojska nigeryjskie, wspierane przez żołnierzy z sąsiednich krajów. Choć organizacja znalazła się w odwrocie, nadal przeprowadza zamachy samobójcze w północno-wschodniej Nigerii i sąsiednim Kamerunie, Nigrze oraz Czadzie. Głównym celem ataków były m.in. pełne ludzi targowiska.

Na początku sierpnia IS wyznaczyło nowego lidera Boko Haram - Abu Musaba al-Barnawiego. Jego frakcja zdecydowanie potępia wcześniejsze zamachy na muzułmańskich cywilów na północnym wschodzie Nigerii, postulując skoncentrowanie się na celach należący do państwa oraz chrześcijańskich, a także nawołując do propagowania dżihadu.

Dżihadyści z Boko Haram, którzy początkowo stawiali sobie za cel walkę z zachodnią edukacją w Nigerii, zabili już ponad 20 tys. ludzi i zmusili do ucieczki z domów ponad 2,5 mln osób.

...

To cieszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:49, 23 Gru 2016    Temat postu:

Anis Amri nie żyje. Zamachowiec z Berlina zginął w strzelaninie w Mediolanie
oprac.Natalia Durman
akt. 23 grudnia 2016, 12:24
Zamachowiec z Berlina, 24-letni Anis Amri, został zastrzelony w Mediolanie, na północy Włoch. Jako pierwsza poinformowała o tym agencja Reutera, powołując się na służby specjalne. Doniesienia potwierdził następnie na konferencji prasowej minister spraw wewnętrznych Włoch Marco Minniti. "To bez wątpienia Anis Amri" - oznajmił.




Muore a Sesto San Giovanni l’attentatore di Berlino La conferenza di Minniti Live [link widoczny dla zalogowanych] pic.twitter.com/7LQnLme80k
— Corriere della Sera (@Corriere) 23 grudnia 2016


Jak poinformował Minniti, ok. godz. 3 w nocy mężczyzna podczas rutynowej kontroli na terminalu autobusowym w San Giovanni wyciągnął pistolet i zaczął strzelać do funkcjonariuszy. Miał krzyczeć "Allahu Akbar!", próbował uciekać. Tunezyjczyk postrzelił włoskiego policjanta, który chciał go wylegitymować. Policjanci odpowiedzieli strzałami zabijając mężczyznę. Agent jest w szpitalu, jego życiu nic nie zagraża.


"There is absolutely no doubt that the person who was killed is Anis Amri" - Italy's interior minister Marco Minniti [link widoczny dla zalogowanych] pic.twitter.com/MMsSh5H5rm
— BBC Breaking News (@BBCBreaking) 23 grudnia 2016



Minniti podziękował na konferencji funkcjonariuszowi za jego poświęcenie. Zwrócił uwagę, że dzięki niemu Włosi mogą spokojnie i bezpiecznie spędzić święta. - Policjanci, którzy przeprowadzili akcję, wykonali wspaniałą pracę - mówił minister

Wyjaśnił, że obowiązujący we Włoszech stan podwyższonych środków bezpieczeństwa i wzmocnionych kontroli pozwala na natychmiastową identyfikację i "neutralizację" uciekającego osobnika, który dostaje się na terytorium kraju. - To oznacza, że system bezpieczeństwa działa - ocenił szef MSW.



+++ Minniti: "Il poliziotto che ha fermato il killer di Berlino, Cristian Modio, non è in pericolo di vita" [link widoczny dla zalogowanych]
— Corriere della Sera (@Corriere) 23 grudnia 2016


Amri nie miał on przy sobie dokumentów. Zidentyfikowano go na podstawie odcisków palców. Włoskie służby miały wcześniej informacje, że zamachowiec, poszukiwany w całej Europie, może przebywać na przedmieściach Mediolanu.

Włoski dziennik "La Repubblica" zamieścił na Twitterze film:


#Milano, ucciso attentatore di #Berlino in sparatoria con polizia: la scientifica sul luogo della sparatoria [VIDEO] [link widoczny dla zalogowanych]
— la Repubblica (@repubblicait) 23 grudnia 2016



Agencja prasowa Ansa podała powołując się źródła w oddziałach policji do walki z terroryzmem, że Amri przyjechał do Włoch z Francji. Przybył najpierw do Turynu, na północy kraju, i tam wsiadł do pociągu do Mediolanu, gdzie dotarł około 1 w nocy z czwartku na piątek. Z dworca głównego w stolicy Lombardii pojechał do Sesto San Giovanni; tam zatrzymał go patrol policji do kontroli.

Broń, z której postrzelił policjanta to ten sam pistolet, z którego zastrzelony został polski kierowca.


wg info La Repubblica, Amri miał w plecaku bilet - wskazujący że przyjechał z Francji [link widoczny dla zalogowanych]
— Wojciech Szewko (@wszewko) 23 grudnia 2016



Broń, z której Anis Amri postrzelił włoskiego policjanta, to ten sam pistolet, z którego zastrzelony został polski kierowca @RMF24pl
— Aneta Łuczkowska (@aneta_l) 23 grudnia 2016


Pojawiają się głosy, że Amri mógł mieć wspólnika w ucieczce.


Włoskie msw: #Amri miał prawdopodobnie wspólnika w ucieczce. @RMF24pl
— Adam Górczewski (@AdamGoorczewski) 23 grudnia 2016


Minniti powiedział, że prokuratura została już poinformowana o zabiciu Anima Amria Śledztwo w sprawie zajścia w Mediolanie trwa.

MSW Niemiec: ulga, że "zagrożenie zostało zlikwidowane"

Rzecznik MSW Niemiec Tobias Plate powiedział w Berlinie, że strona niemiecka nie otrzymała jeszcze od władz włoskich urzędowego potwierdzenia, iż zastrzelona w Mediolanie osoba jest poszukiwanym Anisem Amrim.

Plate powiedział, że oficer łącznikowy Federalnego Urzędu Kryminalnego BKA w Rzymie został poinformowany przez włoskich przedstawicieli, że poszukiwany w związku z zamachem w Berlinie został zastrzelony i zidentyfikowany.

- To nie jest jeszcze urzędowe potwierdzenie. Proszę o trochę cierpliwości - dodał rzecznik. - Napływające informacje utwierdzają nas w przekonaniu, że chodzi o (poszukiwaną) osobę - podkreślił. Jeśli to się potwierdzi, to MSW odczuwa wielką ulgę, że zagrożenie zostało zlikwidowane - dodał Plate.

Niemiecki MSZ podziękował Włochom za dobrą współpracę i wymianę informacji.

Poszukiwali go w całej Europie. Zabił 12 osób

Poszukiwania mężczyzny podejrzewanego o przeprowadzenie ataku, prowadzone były w całej Europie. Za aresztowanie Amriego niemieckie władze oferowały 100 tys. euro nagrody. Wszystko wskazuje, że to Anis Amri ukradł ciężarówkę z polskiej firmy przewozowej i wjechał nią w tłum ludzi przebywających na jarmarku. W ataku zginęło 12 osób, a około 50 zostało rannych. Terrorysta zabił też polskiego kierowcę TIR-a, który łapiąc za kierownicę, usiłował przeszkodzić mu w zamachu


L'attentatore di Berlino Anis Amri ucciso a Sesto: ha urlato "Allah Akbar" [link widoczny dla zalogowanych]
— la Repubblica (@repubblicait) 23 grudnia 2016


Dlaczego zdołał opuścić Niemcy?

Zdaniem doktora habilitowanego Krzysztofa Kubiaka z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach dotarcie do terrorysty było możliwe z kilku powodów. Po pierwsze uruchomiono bezprecedensowy na skalę europejską system poszukiwania przestępcy. Naukowiec mówił, że jeżeli powzięto tak dużą ilość środków mających na celu ujęcie sprawcy, to w końcu musiało do tego dojść. Dodatkowo twarz Tunezyjczyka była pokazywana we wszystkich europejskich mediach i dlatego możliwość pozostania w ukryciu była mocno ograniczona.

Kubiak dodał, że zastanawiające jest to, że mimo nawet tak dużej skali poszukiwań sprawca zdołał opuścić Niemcy i przedostać się do północnej części Włoch.

Dobrze znał Włochy

Amri dobrze znał Włochy. Przybył tu, gdy był nieletni w roku 2011 wraz z tysiącami swoich rodaków podczas tzw. arabskiej wiosny. Za wandalizm w ośrodku dla uchodźców skazany został na cztery lata więzienia. Podczas odbywania kary na Sycylii uległ radykalizacji. Po wyjściu z więzienia nie powrócił do Tunezji, lecz udał się do Niemiec. Miał tam jednak trudności z uzyskaniem azylu i zezwolenia na stały pobyt.

Operacja w Aalborg

Duńska policja podawała wcześniej, że w mieście portowym Aalborg widziano mężczyznę o wyglądzie przypominającym domniemanego zamachowca z Berlina. Trwała tam operacja antyterrorystyczna, policja zalecała mieszkańcom, by trzymali się z dala od terenu działań funkcjonariuszy.


Berlin Christmas market attack suspect Anis Amri has been killed in Milan, according to Italian state police. [link widoczny dla zalogowanych]
— CNN Breaking News (@cnnbrk) 23 grudnia 2016


WP, Reuters, IAR, PAP, Twitter, TVN24

...

Juz po nim. Opetany oczywiscie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:35, 24 Gru 2016    Temat postu:

Islamscy migranci muszą bez zastrzeżeń zaakceptować wolność religijną"

|
KAI |
dodane 19.12.2016 10:11

kard. Schönborn
HENRYK PRZONDZIONO /Foto Gość


Arcybiskup Wiednia kard. Schönborn ma nadzieję na zmiany w islamie.

Zbrojne konflikty, toczące się obecnie na Bliskim Wschodzie, można będzie rozwiązać tylko wówczas, gdy dojdzie do przemian w samym islamie - uważa kard. Christoph Schönborn . “Grupy religijne w islamie muszą się nauczyć wzajemnej tolerancji, a islamscy migranci muszą bez zastrzeżeń zaakceptować wolność religijną" - powiedział arcybiskup Wiednia w wywiadzie dla niedzielnego wydania austriackiego dziennika „Kurier”.

Odnosząc się do zastrzeżeń wobec muzułmanów kardynał podkreślił, że „być przeciwko czemuś nie jest jeszcze rozwiązaniem”. – Jeśli jesteśmy przekonani, że wartości chrześcijańskie są ważne dla życia, wówczas to przekonanie będziemy przybliżali tym, którzy do nas przybywają. I nie jest przypadkiem, że wielu muzułmanów chce u nas przejść na chrześcijaństwo - stwierdził kard. Schönborn.

Obecną sytuację w islamie przewodniczący episkopatu Austrii porównał z czasem wojny trzydziestoletniej sprzed 500 lat. Przypomnijmy: wojna w latach 1618-1648 była jednym z najbardziej krwawych konfliktów na terenach Świętego Cesarstwa Rzymskiego narodu niemieckiego. Pociągnęła za sobą miliony zabitych. Była to wojna religijna między protestantami i katolikami, w której chodziło też o hegemonię.

"Skutkiem tamtej wojny, po mozolnym, a zarazem oczyszczającym procesie, było oświecenie i tolerancja między protestantami i katolikami, co - miejmy nadzieję – dokona się również w islamie" powiedział kard. Schönborn. - Dlaczego także w islamie nie miałyby dojść do głosu "siły regenerujące", które przyniosłyby prawdziwą odnowę duchową i wyraźne "nie" dla stosowania przemocy? - pytał austriacki purpurat dodając, że ma taką nadzieję.

Jednocześnie jednak przestrzegł przed przedwczesnym optymizmem, gdyż - jak podkreślił – “wojna między szyitami i sunnitami wraz z jej obecnym natężeniem, to tylko początek”. Zdaniem kardynała sytuację utrudnia fakt, że konflikt stał się konfliktem globalnym, w czym eksperci widzą „najgłębszy kryzys”, jaki przeżywa islam w swojej historii.

...

Akurat wojna 30letnia to juz nie bardzo byla religijna. W XVI wieku bardziej zaraz po herezji Lutra zwlaszcza. Skutkiem herezji jest wojna zawsze. Np. obecny zalosny stan wielu biskupow i ksiezy jest skutkiem herezji smolenskiej.

Jednak to jest prawda KAZDY ,,ISLAM" KTORY ODRZYCA ZASADE WOLNOSCI RELIGIJNEJ MUSI BYC ZNISZCZONY!!! WIDZIMY ZE NIE INNEJ DROGI Z TAKIMI NIZ STRZELAC DO NICH!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:22, 27 Gru 2016    Temat postu:

Eksperci: większość dżihadystów ma kryminalną przeszłość
27 grudnia 2016, 13:30
Według badaczy z King's College w Londynie wielu dżihadystów znanych jest policji z różnych przestępstw na długo przed zamachami. Anis Amri, podejrzany o zamach w Berlinie Tunezyjczyk, miał zaledwie 24 lata. Sporą część swego krótkiego życia spędził za kratkami. Według francuskiej agencji prasowej AFP mężczyzna siedział w więzieniu za handel narkotykami.



Jak podała opiniotwórcza gazeta "Die Welt", Amri siedział też pięciokrotnie za kradzież. Przed siedmiu laty wyjechał do Włoch i kontynuował swoją przestępczą karierę. Włoski dziennik "La Stampa" pisze o popełnianych przez niego przestępstwach przeciw mieniu i o wyrządzonych szkodach. Kiedy Tunezyjczyk zamierzał podpalić szkołę, został aresztowany przez włoską policję. Sąd skazał go na cztery lata więzienia.

Biografie innych zamachowców są podobne. Także napastnicy z Paryża, którzy w listopadzie 2015 roku w pięciu różnych miejscach stolicy Francji zabili 130 osób, w przeszłości byli już karani. Jeden z nich, 29-letni Ismael Omar Mostefai aż osiem razy dostawał wyroki za drobne przestępstwa. Zamachowiec Mohamed Bouhlel, który latem przy pomocy ciężarówki dokonał masakry na promenadzie w Nicei i zabił 86 osób, był znany policji z bijatyk.

Zamachowiec-samobójca, który w marcu przeprowadził zamach w hali odlotów lotniska w Brukseli i zabił 31 osób, też wywodził się z przestępczego środowiska. Domniemany sprawca Ibrahim El Bakraoui był znanym policji złodziejem, a jego wspólnik Khalid El Bakraoui był karany za kradzież samochodów.


Mają już na swym koncie przestępstwa

Dla naukowców King‘s College w Londynie to nic nowego. "W wielu krajach europejskich większość dżihadystów ma kryminalną przeszłość" - głosi jedna z analiz badawczych.


Dla celów badawczych nad dżihadystami w państwach Unii Europejskiej przeanalizowano 79 biografii osób, które jeszcze przed radykalizacją poglądów dopuszczały się przestępstw i były z tego powodu pod obserwacją policji. Naukowcy przeanalizowali też doniesienia mediów na ten temat, dokumenty sądowe i urzędowe. Przeprowadzono także rozmowy z ekspertami ds. operacji antyterrorystycznych.

Wyniki analizy zamieszczono w raporcie pt. "ICSR Report: Criminal Pasts, Terrorist Futures: European Jihadists and the New Crime-Terror Nexus".

Przeprowadzone przez brytyjskich naukowców badania nie precyzują, ilu dżihadystów ma na swoim koncie przestępstwa, ale za to pokazują, jak z powodu przestępczej przeszłości może dojść do radykalizacji postaw. Szczególnie widoczne jest to, że sieci społecznościowe i środowisko, w jakim żyją dżihadyści i przestępcy, w dużej mierze się zazębiają.

Przestępcy i terroryści szukają swoich pomocników w podobnych kręgach. Tak powstają powiązania, dotychczas niespotykane - często wręcz niezamierzone.


W raporcie autorzy badań zaznaczają jednak, że wcale nie jest pewne, czy ugrupowania dżihadystów rzeczywiście kontaktują przestępców. Kursuje wprawdzie kilka anegdot, które na to wskazują, ale nie są odpowiednim dowodem. Przekonującym wyjaśnieniem jest natomiast fakt, że grupy przestępcze i grupy dżihadystów mają silne powiązania ze sobą i często poruszają się w tej samej przestrzeni.

To zaprzecza dawnej teorii, według której terroryści mieliby się wywodzić głównie z klasy średniej i wyższej. Były pracownik amerykańskiego wywiadu CIA Marc Sageman wywnioskował w swoich badaniach nad siatką terrorystyczną Al-Kaidy, że prawie 40 proc. jej członków ma dyplom wyższej uczelni. Sam Osama bin Laden był synem milionera. Dlatego też naukowcy długi czas nie okazywali zainteresowania przeanalizowaniem powiązań między środowiskiem przestępców i terrorystów.

Zostają dżihadystami dla odkupienia win

Ale jak to się dzieje, że przestępcy stają się dżihadystami? Dla dziesięciu islamistów objętych badaniami, rzeczywiście kluczową rolę w procesie radykalizacji odgrywały rzekomo słuszne praktyki religijne i nadzieja na zbawienie. Ich poglądy zmieniły się na skutek niespodziewanego wydarzenia lub osobistego kryzysu.

Mechanizm tego jest prosty: młodzi mężczyźni nagle dochodzą do wniosku, że popełniali błędy w swoim życiu. Dealer narkotyków Abderrozak Benarabe zradykalizował się, kiedy zdiagnozowano raka u jego brata. - Wielu ludzi zginęło z moich rąk. To będzie problem, kiedy spotkam Allacha – powiedział. Benarabe najpierw udał się do Syrii, gdzie walczył przeciwko rządowej armii. Potem z Danii zaopatrywał w pieniądze swoich przyjaciół dżihadystów i kupił trzy minivany. Tak zapisano w protokole jego zeznań.

Dla młodych ludzi wyjazd na dżihad jest formą odkupienia win; umiarkowane, pokojowe praktyki religijne nie pociągają ich. "Dżihad oferuje im możliwość nie tylko naprawienia krzywd, jakich dopuścili się jako przestępcy, ale zaspokaja też ich potrzeby" – piszą w raporcie autorzy badań. Ugrupowania dżihadystów dają im – zresztą jak przestępcze bandy – poczucie posiadania władzy, siły i możliwość przeżycia przygody oraz buntu we współczesnym społeczeństwie."

Radykalizacja za kratkami

Także pobyt w więzieniu odgrywa w biografiach wielu dżihadystów kluczową rolę. W raporcie z londyńskich badań mowa jest o tym, że 57 proc. późniejszych dżihadystów odbyło karę więzienia od miesiąca do 10 lat. Czas spędzony w więzieniu ma dla nich fatalne skutki: blisko jedna trzecia z nich radykalizuje się. Tak jak odsiadujący wyrok za kradzież Harry Sarfo.

Podczas odsiadywania kary w niemieckim więzieniu spotkał on dżihadystę René Marco Sepaca. Sepac przekonany, że Sarfo wyznaje "zły islam", zaopatrywał go w publikacje salafitów. - Nie miałem przedtem o tym pojęcia – zeznał później Sarfo. Także on pojechał do Syrii i na filmach propagandowych wymachiwał czarną flagą IS.

Dla dżihadystów więzienia są miejscem, gdzie mogą zaszczepić swoją ideologię podatnym na to odbiorcom. Lecz nie tylko osobiste spotkania wyraźnie przyczyniają się do radykalizacji, bo także fakt późniejszej integracji ze społeczeństwem byłych więźniów odgrywa istotną rolę.

W tej kwestii londyńscy badacze sformułowali zalecenia: więzienia muszą być wzmocnione personalnie. Pracownicy mają posiadać większą wiedzę w kwestiach ekstremizmu. Ponadto sensowny ma być udział liberalnych imamów w zapobieganiu radykalizacji więźniów, którzy potem w zamachach zabijają ludzi.

Stephanie Höppner/Barbara Cöllen (oprac. Magdalena Wojnarowska)

Polecamy także:
Niemiecka prasa: Politycy nie odważyli się powiedzieć, że ten typ jest bydlakiem
Ekspert: nie zawiodło państwo, tylko biurokracja
Deutsche Welle

...

Szatan tak dziala. Trzyma was na sznurku waszych grzechow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:15, 03 Sty 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Chrześcijanie i muzułmanie razem przeciwko terroryzmowi
Chrześcijanie i muzułmanie razem przeciwko terroryzmowi
RADIO WATYKAŃSKIE
dodane 03.01.2017 17:03 Zachowaj na później

Pogrzeb tureckiej ofiary zamachu we Stambule Yunusa Gormeka
PAP/EPA/DENIZ TOPRAK

Zarówno chrześcijanie, jak i muzułmanie Turcji zaniepokojeni są falą krwawego terroru przetaczającą się w ostatnich miesiącach przez ich kraj. Wskazuje na to wikariusz apostolski Anatolii zauważając, że zamachowcy z tzw. Państwa Islamskiego atakują wszystkich bez względu na wyznawaną religię.

...

Muzulmanie sa na pierwszej linii frontu. Oni gina najczesciej. Taka jest prawda. TO JEST ICH UDREKA NIE RADOSC!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:40, 07 Sty 2017    Temat postu:

gosc.pl
PAP
dodane 07.01.2017 18:37


Wicekanclerz Niemiec Sigmar Gabriel zapowiedział "walkę kulturową" z islamistami. Stwierdził też, że nie będzie tolerancji dla muzułmańskich kaznodziejów siejących nienawiść.

"W tej kwestii powinno obowiązywać zero tolerancji. Należy zamykać salafickie meczety, rozwiązywać gminy i wydalać kaznodziejów wzywających do nienawiści. I to tak szybko, jak tylko możliwe" - powiedział szef SPD w rozmowie z dziennikarzami "Spiegla", która ukazała się w sobotnim, najnowszym wydaniu tygodnika.

"Ten, kto nawołuje do przemocy, nie podlega w Niemczech ochronie wyznania. Tu nie chodzi o islam, lecz o wrogów naszej demokracji" - podkreślił socjaldemokrata.

Gabriel zastrzegł, że zaostrzanie prawa nie wystarczy do pokonania islamistów. "Jeżeli traktujemy tę walkę poważnie, musi ona być także walką kulturową" - zaznaczył.

Wyjaśniając, co ma na myśli, powiedział, że celem władz powinno być "zwiększenie spoistości społeczeństwa i zatroszczenie się o to, żeby całe dzielnice miast nie podupadały w wyniku zaniedbania, co prowadzi do radykalizacji mieszkańców". Gabriel zwrócił uwagę, że połowa dżihadystów wyjeżdżających do Syrii w celu włączenia się do walk po stronie Państwa Islamskiego to Niemcy, a nie uchodźcy. "Terroryzmu, który wyrósł na +domowej glebie+, nie zwalczy się prawem karnym. Potrzebne są prewencja, stabilizacja społeczeństwa i praca policji, służb i wymiaru sprawiedliwości" - wyjaśnił wicekanclerz.

Zdaniem Gabriela przyjęcie niemal miliona uchodźców w zeszłym roku z Syrii i innych krajów ogarniętych wojną domową było "wielkim humanitarnym dokonaniem". Błędem Angeli Merkel było to, że decydując się na otwarcie granicy kanclerz rozmawiała jedyni z Austrią, z nikim innym. "Jej poprzednikom coś takiego nie przydarzyłoby się" - zapewnił.

Gabriel jest wicekanclerzem i ministrem gospodarki w koalicyjnym rządzie Merkel. W jesiennych wyborach parlamentarnych jest najpoważniejszym kandydatem SPD - partii, której przewodzi - na kanclerza. SPD podejmie decyzję o nominacji 29 stycznia. Merkel zapowiedziała w zeszłym roku, że będzie ubiegała się po raz kolejny o reelekcję.

Ze względu na zagrożenie terroryzmem, kwestie bezpieczeństwa będą jednym z głównych tematów kampanii wyborczej.

...

W ogole nie do pojecia jest ze oni glosza legalnie mordowanie. TO NIE JEST ŻADNA ŁASKA ZE ONI ZAAKCEPTUJA TOLERANCJE RELIGIJNA! TO ICH OBOWIAZEK!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:08, 15 Sty 2017    Temat postu:

Anis Amri regularnie brał kokainę i ecstasy. Mógł być pod wpływem narkotyków podczas ataku

Dzisiaj, 15 stycznia (11:00)

​Zamachowiec z Berlina był nie tylko dilerem, ale sam też brał narkotyki. Taką informację - według "Die Welt" - zawiera komunikat przygotowany dla komisji Bundestagu w sprawie służb specjalnych. Komisja jutro zajmie się najświeższymi ustaleniami w sprawie Tunezyjczyka, który 19 grudnia w Berlinie zabił 12 osób.
Anis Amri
/PAP/EPA

Anis Amri z powodu narkotyków miał problemy już w Tunezji. W Niemczech z kolei z handlu zakazanymi środka uczynił źródło zarobku. Do tego - jak twierdzą śledczy - sam też regularnie zażywał kokainę i ecstasy. Według "Die Welt" mógł być też pod wpływem narkotyków 19 grudnia, gdy ukradł ciężarówkę, którą potem wjechał w tłum na berlińskim Charlottenburgu.

W plecaku zastrzelonego przez włoską policję w Mediolanie Tunezyjczyka nie było narkotyków. Był za to telefon, bilet, pianka do golenia, żel pod prysznic i 1000 euro. Skąd miał te pieniądze - to jedna z wielu zagadek.

Włoscy i niemieccy śledczy przyjmują, że Amri chciał dostać się do południowych Włoch. Wiedział dokąd zmierza, ale trasę planował spontanicznie. To m.in. celem podróży terrorysty ma się zająć na tajnym spotkaniu speckomisja Bundestagu.

(az)
Adam Górczewski

...

To nie sa ludzie religijni to sa ludzie na haju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:13, 15 Sty 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Zamachy we Francji
Terrorysta w liście do wielbicielki: Jestem dobrym muzułmaninem, nie mam się czego wstydzić
Terrorysta w liście do wielbicielki: Jestem dobrym muzułmaninem, nie mam się czego wstydzić

Dzisiaj, 15 stycznia (14:0Cool

"Jestem dobrym muzułmaninem, nie mam się czego wstydzić" - zapewnia jeden ze sprawców serii krwawych zamachów terrorystycznych w Paryżu Salah Abdeslam. W liście do wielbicielki wyjaśnił, że jako "poddany Allaha" chce "zreformować świat".
Salah Abdeslam
/Alexandre MARCHI /PAP/EPA

Fragment listu terrorysty do jednej z wielbicielek, której tożsamość nie została ujawniona, opublikowały francuskie media. Komentatorzy podkreślają, że to pierwsze oświadczenie Salaha Abdeslama po umieszczeniu go w wielkim zakładzie karnym we Fleury-Merogis pod Paryżem. Islamski ekstremista w czasie przesłuchań odmawia składania zeznań sędziom śledczym.

We wspomnianym liście terrorysta zapewnia, że "Allah ukształtował jego osobowość w sposób harmonijny" i sugeruje, ze woli Allaha powinni poddać się wszyscy ludzie.

Dyrekcja więzienia ujawnia, że ekstremista dostaje regularnie listy od wielbicielek, które chcą wyjść za niego za mąż i mieć z nim dzieci.

(az)
Marek Gładysz

...

Bo zachodnie nieszczesne kobiety zapomnialy juz czym jest slub i malzenstwo. A ten tu sugeruje jaki to wierny zasadom. Konkubianaty sa antykobiece. Widzicie jaka ohyda jest feminizm, gwalcaca nature kobiety ktora chce miec rodzine i dzieci nie konkubinat i ,,seks"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:02, 18 Sty 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → 47 zabitych, ponad stu rannych w zamachu w Mali
47 zabitych, ponad stu rannych w zamachu w Mali
PAP
dodane 18.01.2017 15:51

Armia malijska
Magharebia / CC 2.0


Co najmniej 47 osób zginęło, a 115 zostało rannych w środę w zamachu samobójczym koło bazy wojskowej w Gao na północy Mali - podały malijskie władze, na które powołuje się Reuters. Wśród ofiar śmiertelnych jest pięciu zamachowców. Według AP zginęło ponad 50 osób.

Wśród rannych są żołnierze i dawni bojownicy.

Na razie nikt nie wziął odpowiedzialności za atak, ale podejrzenie pada - jak wskazuje agencja Associated Press - na ekstremistów islamskich, którzy sprzeciwiają się zawartemu w 2015 r. porozumieniu pokojowemu między malijskim rządem a dawnymi bojownikami.

Według rzecznika armii Diarrana Kone jest to najkrwawszy atak w ciągu ostatnich kilku lat w tym zachodnioafrykańskim kraju.

W bazie stacjonują wojska rządowe Mali i członkowie różnych rywalizujących ze sobą prorządowych grup zbrojnych, które wspólnie patrolują niespokojne pustynne rejony na północy kraju zgodnie z porozumieniem pokojowym zawartym pod auspicjami ONZ.

Mali pogrążyło się w chaosie w 2012 roku, kiedy powiązani z Al-Kaidą islamiści wykorzystali wojskowy zamach stanu w Bamako do zawłaszczenia separatystycznej rebelii Tuaregów i zajęcia północy kraju. Latem 2013 roku do Mali zostały skierowane siły ONZ mające pomóc w normalizacji sytuacji.

W Mali wciąż dochodzi jednak do aktów terroru i potyczek między rywalizującymi ze sobą o wpływy ugrupowaniami zbrojnymi, ostatnio między prorządową milicją Gatia a tuareskimi separatystami na północy. W ostatnim okresie wzmogła się aktywność ugrupowań islamistycznych, które wykorzystują oporne wdrażanie procesu pokojowego w kraju do eskalacji napięć między zamieszkującymi go grupami etnicznymi.

...

Trzeba panstwa Tuaregow bo zawsze gdy jesr niesprawiedliwosc wszystko gnije.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:47, 18 Sty 2017    Temat postu:

Państwo Islamskie zapłaciło rodzinie terrorysty z Paryża 5 tys. dolarów. Krewni dostali też stado owiec
oprac.Adam Przegaliński
18 stycznia 2017, 15:57
5 tys. dolarów i stado owiec - taka była zapłata Państwa Islamskiego dla rodziny terrorysty, który dokonał zamachu przed stadionem w Paryżu.



Francuskie władze potwierdziły tożsamość jednego z terrorystów, którzy chcieli przeprowadzić zamachy samobójcze na Stade de France w listopadzie 2015 r. Irakijczyk z Mosulu Ammar Ramadan Mansour Mohamad al-Sabaawi użył fałszywego syryjskiego paszportu, żeby dostać się do Europy - informuje "Le Parisien", powołując się na przecieki z raportu wywiadu. Według dziennika, agenci mają te informacje od początku 2016 r.

Państwo Islamskie, które przyznało się do ataku, zapłaciło rodzinie ok. dwudziestoletniego Sabaawiego 5 tys. dolarów, po śmierci zamachowca. Krewni dostali też stado owiec.

Fałszywy paszport został znaleziony w okolicach stadionu, po zamachu. Terrorysta miał się dostać do Europy, ukrywając się wśród uchodźców na Lesbos w październiku 2015 r.


Zamachowiec próbował zdetonować bombę na stadionie, ale z powodu braku wejściówki nie został wpuszczony. Ładunek odpalił więc przed stadionem, popełniając samobójstwo i zabijając jedną osobę.
Politico Europe

...

Platni mordercy po prostu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:40, 08 Lut 2017    Temat postu:

MKCK zawiesza działania w Afganistanie po zabiciu sześciu jego pracowników

JAWAD JALALI /PAP/EPA
W wielu rejonach Afganistanu w weekend wystąpiły bardzo obfite i gwałtowne opady śniegu, jego warstwa przekracza już gdzieniegdzie dwa metry. Zginęło ok. stu osób

Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK) poinformował w środę, że zawiesza działalność w Afganistanie. Powodem jest atak na konwój z pomocą, w którym zginęło sześciu afgańskich pracowników organizacji.
Reklama

Informację o zawieszeniu działalności organizacji humanitarnej przekazał Reuters, cytując szefa operacji MKCK Dominika Stillharta, który wypowiadał się w Genewie.

Do ataku doszło w środę w prowincji Dżozdżan na północy Afganistanu graniczącej z Turkmenistanem, gdzie MKCK dostarczał środki do życia mieszkańcom poszkodowanym na skutek burz śnieżnych. W zaatakowanym konwoju jechało trzech kierowców i pięciu pracowników humanitarnych; odnaleziono zwłoki sześciu osób, a dwie są uważane za zaginione i poszukiwane przez policję.

"Ci pracownicy pełnili po prostu swoje obowiązki, bezinteresownie starając się nieść pomoc i wsparcie lokalnej społeczności" - oświadczył przewodniczący MKCK Peter Maurer.

Zdaniem gubernatora prowincji Lotfullaha Aziziego, ostrzału konwoju dokonali dżihadyści z IS, którzy są bardzo aktywni w tym rejonie. Państwo Islamskie jest odpowiedzialne za coraz więcej krwawych zamachów w Afganistanie.

Afgańscy talibowie poinformowali, że to nie oni stoją za atakiem na konwój, i zapowiedzieli, że zrobią wszystko, by znaleźć sprawców.

W wielu rejonach Afganistanu w weekend wystąpiły bardzo obfite i gwałtowne opady śniegu, jego warstwa przekracza już gdzieniegdzie dwa metry. Zginęło ok. stu osób.

...

Dzieki islamistom pomocy nie bedzie. Zapamietajcie co daje islamizm...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:58, 10 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Fiasko ośrodka deradykalizacji islamskich ekstremistów. Zaostrzyli swoje poglądy
Fiasko ośrodka deradykalizacji islamskich ekstremistów. Zaostrzyli swoje poglądy

Dzisiaj, 10 lutego (10:27)

Skandal wokół pierwszego kontrowersyjnego ośrodka „deradykalizacji” islamskich ekstremistów we Francji. Jego stworzenie zakończyło się kompletnym fiaskiem - ujawniają nadsekwańskie media.
Zdj. ilustracyjne
/ Ismael Mohamad Newscom /PAP


Rządowy ośrodek stworzono zaledwie trzy miesiące temu w zabytkowej rezydencji w miejscowości Beaumont-en-Veron koło miasta Tours. Psycholodzy mieli przekonywać muzułmańskich ekstremistów, że europejska cywilizacja nie jest "dziełem szatana", które należy zniszczyć. Zakończyło się to jednak porażką.

Pierwszych kilkunastu pensjonariuszy tego ośrodka, do którego zostali oni wysłani m.in. na mocy decyzji sędziów, uznało, że w ośrodku prowadzone jest "atyislamskie pranie mózgu". Po kilkunastu tygodniach zaczęli oni wygłaszać tezy jeszcze bardziej wrogie Zachodowi niż przedtem. Jeden z nich zaatakował nawet i pobił pracowników ośrodka, którego celem było "humanistyczne podejście" do potencjalnych terrorystów.

Natychmiastowego zamknięcia tego ostatniego żądają okoliczni mieszkańcy, którzy obawiają się o swoje bezpieczeństwo. MSW się jednak na to nie zgadza. Przedstawiciele resortu zapowiadają, że już w przyszłym miesiącu przysłani tam zostaną nowi muzułmańscy ekstremiści i eksperyment zostanie ponowiony.

(mpw)
Marek Gładysz

...

Jak widac bez Boga sie nie da. ,,Swiecki" belkot to absurd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:28, 14 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Co najmniej 10 zabitych w zamachu w Pakistanie. Do ataku przyznali się talibowie
Co najmniej 10 zabitych w zamachu w Pakistanie. Do ataku przyznali się talibowie

Wczoraj, 13 lutego (16:42)

Co najmniej 10 osób zginęło w zamachu bombowym na demonstrantów w centrum miasta Lahaur w północno-wschodnim Pakistanie. Do ataku przyznało się ugrupowanie talibów.

Według mediów do eksplozji doszło w tłumie protestujących aptekarzy i producentów leków. Dziennik "Dawn" poinformował, że poza zabitymi 40 osób zostało rannych.

Najwyraźniej był to zamach samobójczy, ale policja wciąż prowadzi dochodzenie w celu dokładnego ustalenia jego okoliczności - powiedział rzecznik policji Pendżabu, Nayab Haider.

Do przeprowadzenia zamachu przyznało się ugrupowanie pakistańskich talibów Dżamaat-ur-Ahrar (Stowarzyszenie Wolnych). Rzecznik organizacji zatelefonował do agencji Reutera przyznając się do ataku.

27 marca 2016 roku w zamachu bombowym w jednym z parków w Lahaurze zginęły co najmniej 72 osoby, w większości kobiety i dzieci. Do dokonania tego zamachu przyznało się również Dżamaat-ur-Ahrar.

(az)
RMF FM/PAP

...

To niosa islamisci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:47, 17 Lut 2017    Temat postu:

Terroryści z ISIS mordują muzułmanów. Dżihad metodą realizacji chorych ambicji
Jarosław Kociszewski
17 lutego 2017, 11:12

Terrorysta wysadził się w powietrze w roztańczonym tłumie w południowym Pakistanie. Mniej więcej w tym samym czasie samochód pułapka wybuchł w stolicy Iraku. W zamachach zginęło ponad 135 ludzi. Są setki rannych. Pomimo ponad dwóch tysięcy kilometrów dzielących pakistański Sehwan od Bagdadu obie masakry łączy to, że celem terrorystów byli wyznawcy Allaha, którzy w inny sposób kultywują tradycję Mahometa niż fanatycy z Państwa Islamskiego.



Pakistan przeżywa bardzo bolesny tydzień. W ciągu zaledwie kilku dni w serii zamachów bombowych zginęło ponad sto osób. Najtragiczniejszy był atak na świątynię w Sehwanie, gdzie bomba zabiła 80 ludzi w tym wiele kobiet i dzieci. Są setki rannych, których trzeba było przewozić do szpitala odległego o 70 kilometrów.

Fanatyk z Państwa Islamskiego zaatakował zatłoczoną świątynię suficką, gdzie trwała ceremonia, podczas której wierni muzyką i tańcem wprowadzają się w trans, wierząc, że zbliża ich to do Allaha. Modlitewne spotkania w tym miejscu odbywają się od ponad sześciu wieków. Słowa fakir czy derwisz wywodzą się właśnie z sufickiej tradycji ubóstwa, u której podstaw znaleźć można nawet postać Jana Chrzciciela.




Z kolei celem zamachowca w Bagdadzie była giełda samochodowa w dzielnicy zamieszkałej przez szyitów, czyli członków drugiego co do wielkości odłamu islamu. Tutaj zginęło przynajmniej 55 osób i tak jak w przypadku Pakistanu, odpowiedzialność za zamach wzięło na siebie ISIS.

Prześladowania chrześcijan to wygodna przykrywka

Ponad połowa wszystkich zamachów terrorystycznych przeprowadzonych na świecie w ciągu ostatnich kilku lat miała miejsce w Iraku, Afganistanie i Pakistanie, czyli w krajach muzułmańskich. Także zdecydowana większość ofiar to wyznawcy Allaha. Co do liczb eksperci różnią się między sobą, a szacunki wahają się od 82 proc. aż do 97 proc.


Fakt, że tak przytłaczającą większość ofiar islamskiego terroru stanowią sami muzułmanie podważa twierdzenia islamistów o świętej wojnie, dżihadzie przeciwko chrześcijańskim krzyżowcom i żydowskim okupantom. Przywódcy samozwańczego kalifatu twierdzą, że atakują odszczepieńców takich, jak szyici czy sufici, a więc ludzi, którzy w oczach fundamentalistów odeszli od jedynie słusznej drogi proroka Mahometa i interpretacji świętej księgi Koranu.

Twierdzenie fanatyków odrzuca zdecydowana większość autorytetów w świecie islamu. – Dżihadyści to fanatycy kalający spuściznę Proroka i absolutny margines. To przecież zaledwie kilka tysięcy odszczepieńców z liczącej półtora miliarda ludzi społeczności muzułmańskiej – tłumaczył wyraźnie wzburzony prof. Saad Abudayeh, politolog z Jordanii. Radykalizm ISIS wywołał nawet krytykę przywódców Al Kaidy i doprowadził do rozłamu wśród islamistów.

W rzeczywistości trudno jest odróżnić, w którym miejscu przebiega granica pomiędzy religijnym fanatyzmem a cynicznym wykorzystaniem wiary w celach politycznych. Bardzo często pozbawieni skrupułów zbrodniarze po prostu wysyłają łatwowiernych, zmanipulowanych samobójców, aby mordowali niewinnych ludzi tylko po to, by zrealizować swoje chore ambicje.

...

Celem jest wladza... A wbrew pozorom Pakistan to wspaniali ludzie. Co czytam polskich podroznikow ZACHWYCENI LUDZMI TAM!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:09, 17 Lut 2017    Temat postu:

Mosul: w dawnym sierocińcu ISIS szkoliło dzieci
oprac.Radosław Rosiejka
17 lutego 2017, 12:55
Iracka armia odbija z rąk tzw. Państwa Islamskiego kolejne dzielnice Mosulu. W jednej z nich odkryto ośrodek przygotowywania do walki dzieci-żołnierzy. Kompleks szkoleniowy ISIS był prowadzony w byłym sierocińcu. Indoktrynowano w nim kilkudziesięciu chłopców.



ISIS szkoliło w Mosulu dzieci do 16. roku życia, a starszych chłopców wysyłano do obozów wojskowych Państwa Islamskiego. W większości byli to szyici i jazydzi, którzy na początku pobytu w ośrodku płakali i pytali o swoich rodziców, a teraz uważają ich za „odstępców od wiary” – relacjonuje były pracownik sierocińca, cytowany przez agencję Reuters.

Chłopcy zostali oddzieleni od dziewcząt, przechodzili szkolenie ideologiczne i wojskowe, aby stać się „młodzieżówką kalifatu” do wykorzystywania przez ISIS przy wsparciu operacji wojskowych. Kompleks szkoleniowy w dzielnicy Az-Zuhur został opuszczony przez bojowników ISIS jeszcze przed operacją irackiej armii w Mosulu.
Lekcje angielskiego dla chłopców z ISIS
W kompleksie szkoleniowym znaleziono teksty i podręczniki, za pomocą których ISIS przekazywało chłopcom swoją ideologię. Treść książek historycznych wyłącznie skupia się na wczesnych latach islamu i uwypukla wydarzenia wojenne. Chłopców uczono też angielskiego z podręcznika „Angielski dla Państwa Islamskiego”. Na liście podstawowych słów znajdował się takie jak: armia, bomba, snajper, męczennik, szpieg, moździerz. W podręczniku były też rysunki, ale tylko takie, które są zgodne z rygorystyczną interpretacją zasad islamu. Kobieta została przedstawiona jako bezkształtna postać w czarnym nikabie, a wszystkie twarze ludzi i zwierząt zostały zamalowane.

Według relacji pracownika dawnego sierocińca w Mosulu, bojownicy zmuszali jazydów do zmiany wiary i uczyli dzieci, jak się modli w tradycji sunnickiej. A jednym z zadań postawionych przed dziećmi było nauczenie się Koranu na pamięć.
Odwiedziny w weekend
Słowa mężczyzny potwierdzają okoliczni mieszkańcy. Według nich, grupy dzieci przyjeżdżały do ośrodka szkoleniowego w Mosulu co kilka tygodni, a wśród nich były dzieci z Syrii. Do Az-Zuhur przyjeżdżali też starsi chłopcy, którzy zostali już zindoktrynowani i przechodzili szkolenie w ośrodku wojskowym, aby spędzić weekend „z młodszymi braćmi”.


Kilka tygodni przed ofensywą sił irackich i koalicji na Mosul tzw. Państwo Islamskie odwołało zajęcia i wysłało chłopców do ochrony lotniska niedaleko Tal Afar, które później opanowały siły prorządowe. - Powiedziałem im: Jeśli zobaczycie armię, porzućcie broń i powiedzcie, że jesteście sierotami, być może darują wam życie – powiedział dawny pracownik sierocińca.
PAP

...

To jest wielkie bluznierstwo. Mahomet nakazal troske o dzieci NIE MORDOWANIE ICH! To nie sa muzulmanie a satanisci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 8:55, 18 Lut 2017    Temat postu:

Der Spiegel": Dochody Państwa Islamskiego zmalały o połowę

Wczoraj, 17 lutego (20:20)

Dochody organizacji terrorystycznej Państwo Islamskie zmalały w ciągu ostatnich dwóch lat o 50 procent - podaje "Der Spiegel". Tygodnik powołuje się na raport londyńskiego King's College.
Bojownicy IS (zdj. archiwalne)
/Balkis Press /PAP/Abaca


Raport, który zostanie zaprezentowany w Monachium na konferencji poświęconej sprawom bezpieczeństwa podaje, że podczas gdy w 2014 roku IS dysponowało dochodami w wysokości 1,89 mld dol., to w 2016 roku wyniosły one w przeliczeniu na dolary 870 milionów.

Według autorów dokumentu spadek wynika z faktu, że IS już nie tylko nie zwiększa kontrolowanego obszaru, ale nieustannie traci grunt pod nogami w Iraku i Syrii, przede wszystkim zaś kontrolę nad źródłami ropy naftowej.

Jak podkreślają autorzy raportu to, że Państwo Islamskie biednieje nie oznacza jeszcze, że maleje zagrożenie atakami terrorystycznymi z jego strony.

Według obliczeń władz francuskich na przeprowadzenie zamachów 13 listopada 2015 roku w Paryżu terroryści z IS wydali nie więcej niż 20 tys. euro - powiedział Peter Neumann, jeden z czterech autorów raportu.

....

Jednak ten rodzaj satanizmu konczy sie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:12, 21 Lut 2017    Temat postu:

ISIS pozwoliło mi zgwałcić 200 kobiet, młody mężczyzna tego potrzebuje"

1 godz. 29 minut temu

​Członek Państwa Islamskiego zatrzymany przez Kurdów powiedział, że terrorystyczna organizacja “pozwoliła mu" zgwałcić ponad 200 kobiet. "Młody mężczyzna tego potrzebuje" - tłumaczył.
Zdj. ilustracyjne
/Balkis Press /PAP/EPA


Amar Hussein został schwytany przez kurdyjskie siły podczas walk w Kirkuku, położonego w irackim Kurdystanie. W rozmowie z agencją Reutera powiedział, że jego dowódcy z ISIS pozwolili mu gwałcić kobiety z irackich mniejszości. Młody mężczyzna potrzebuje tego. To normalne - mówił.

Dziennikarzom opowiadał, jak chodził od domu do domu w różnych miastach w Iraku i napastował m.in. jazydki. Twierdzi też, że zabił łącznie około 500 osób, od kiedy dołączył do Państwa Islamskiego w 2013 roku.

Zastrzeliliśmy każdego, kto miał zostać zastrzelony i ścięliśmy każdego, kto miał zostać ścięty - mówił Hussein. Siedem, osiem, dziesięć na raz. Czasem trzydzieści lub czterdzieści osób. Zabieraliśmy ich na pustynię i zabijaliśmy - dodał 21-latek.

Kurdyjskie służby twierdzą, że mają dowody na to, że Hussein gwałcił i mordował, jednak nie wiedzą na jaką skalę. Nie ma potwierdzenia, że liczby faktycznie są tak duże, jak twierdzi dżihadysta.

...

Islamisci jak Ruscy. Spelniaja ,,potrzeby". I TYLKO O TO W TYM WSZYSTKIM CHODZI! A pamietajcie ze te ,,kobiety" sa czesto niepelnoletnie I TO BARDZO!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:11, 24 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Świat kontra Państwo Islamskie
ISIS zmusza dzieci i niepełnosprawnych do przeprowadzania zamachów
ISIS zmusza dzieci i niepełnosprawnych do przeprowadzania zamachów

59 minut temu

Dżihadyści z Państwa Islamskiego w Syrii, Iraku i Afganistanie zmuszają dzieci i niepełnosprawnych do przeprowadzania zamachów przy pomocy samochodów-pułapek - oświadczył amerykański generał Matt Isler. Jak skomentował, to zwiastun nieuniknionej klęski ISIS.
Irackie dzieci biegną za wojskowym samochodem zmierzającym w kierunku południa Mosulu
/BASEL RASOL /PAP/EPA

Zdaniem cytowanego przez AFP Islera, dżihadyści wykorzystują dzieci i niepełnosprawnych, ponieważ brakuje im bojowników chętnych do przeprowadzania zamachów samobójczych.
W dawnym sierocińcu w Mosulu ISIS szykowało dzieci do walki

Jak stwierdził generał w rozmowie z dziennikarzami, amerykańscy żołnierze w Iraku widzieli samochody-pułapki prowadzone przez związanych ludzi. Z kolei żołnierze dowodzonej przez USA antydżihadystycznej koalicji obserwowali niejednokrotnie, jak pojazdy-pułapki w ostatniej chwili odsuwały się od celu zamachu. Widywaliśmy też patrole ISIS szukające kierowców (takich pojazdów) - opowiadał.

Zdaniem wojskowego, wiązanie kierowców samochodów-pułapek jest rozwiązaniem, jakie dżihadyści stosują od niedawna, prawdopodobnie od momentu dojścia irackich sił prowadzących ofensywę na Mosul - ostatni bastion ISIS w Iraku - do przepływającej przez środek miasta rzeki Tygrys.

...

Bestie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:46, 25 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
7 milionów ludzi cierpi głód wskutek terroru Boko Haram
7 milionów ludzi cierpi głód wskutek terroru Boko Haram

Wczoraj, 24 lutego (20:11)

W Kamerunie, Czadzie, Nigrze i Nigerii około 7,1 mln ludzi głoduje w konsekwencji terroru, jaki szerzy w tym regionie Afryki islamska organizacja terrorystyczna Boko Haram. Dane podała Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO).
W Kamerunie, Czadzie, Nigrze i Nigerii około 7,1 mln ludzi głoduje w konsekwencji terroru
/UNICEF / MARK NAFTALIN / HANDOUT /PAP/EPA

Komunikat FAO ukazał się w dniu, w którym w Oslo odbywała się konferencja humanitarna w sprawie zmobilizowania funduszów dla tego regionu. Podano na niej, że liczba osób głodujących i zagrożonych głodem na tych terenach wzrosła przeszło dwukrotnie od czerwca ubiegłego roku. Wśród nich jest 515 000 dzieci.

Według danych ONZ nawiedzony klęską głodu region Afryki będzie potrzebował w tym roku pomocy w wysokości 1,5 miliarda dolarów. Tymczasem, jak ogłoszono w Oslo, donatorzy zadeklarowali dotąd 672 miliony dolarów pomocy.

Stany Zjednoczone zakomunikowały, że poinformują w późniejszym terminie o swoim wkładzie w tę pomoc.

Mieszkańcy rozległych terenów wokół jeziora Czad znajdują się w dramatycznej sytuacji. Terror, jaki szerzą bojownicy Boko Haram, sprawia, że uprawa pól, tradycyjne połowy w jeziorze Czad czy na przykład doprowadzenie bydła do wodopoju za każdym razem wiążą się z niebezpieczeństwem utraty życia z rąk terrorystów.

Bezodpływowe jezioro Czad o powierzchni 1 350 km kw. bywa dla setek tysięcy mieszkańców tych terenów jedynym źródłem wody.

...

Islamisci to szatan.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:08, 25 Lut 2017    Temat postu:

Bangladesz: protest islamistów przeciw posągowi Temidy
oprac.Adam Styczek
24 lutego 2017, 22:00
Kilkuset sympatyków islamistycznej organizacji Hefazat-e-Islam demonstrowało w piątek w Bangladeszu, domagając się usunięcia sprzed gmachu Sądu Najwyższego posągu greckiej bogini sprawiedliwości Temidy, który uważają za "antyislamski".



Zwolennicy ekstremistycznej formacji związanej z rosnącą w siłę nową partią polityczną, której szeregi zasila gęsta sieć szkół koranicznych i meczetów, zgromadzili się w pobliżu głównego meczetu Bangladeszu w stolicy, Dhace, wznosząc okrzyki przeciwko Temidzie.

- Bangladesz jest krajem w 92 proc. muzułmańskim. Nie możemy tu zaakceptować żadnego idola w pobliżu gmachu najwyższego trybunału w kraju - oświadczył dziennikarzom sekretarz generalny Komitetu Centralnego Hefazat-e-Islam, Zunaid al-Habib.

Ostrzegł, że jeśli posąg Temidy "natychmiast nie zniknie, organizacja islamistyczna rozpocznie bardziej zdecydowane protesty".


Posąg Temidy został ustawiony na postumencie przed Sądem Najwyższym w grudniu ub. roku.

Po raz pierwszy Hefazat-e-Islam, której przywódcą jest Aziz ul-Islam, dała o sobie znać w 2013 roku, występując z żądaniem kary śmierci dla blogerów, którzy bronili w internecie świeckich ideałów.


Przez Bangladesz przeszła w latach 2013-2016 fala ataków na laickich autorów, cudzoziemców i przedstawicieli mniejszości religijnych. Ofiarą mordów na tle religijnym padło w tym czasie 70 osób.
PAP

...

To jest margines ciemniactwa bez przesady muzulmanie graja w Herosy bez problemu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:27, 26 Lut 2017    Temat postu:

Od neonazisty do dżihadysty. Historia niedoszłego zamachowca
Oskar Górzyński
akt. 26 lutego 2017, 11:29
W czwartek niemiecka policja w Northeim w Dolnej Saksonii zatrzymała Saschę L., niedoszłego islamskiego terrorystę, który planował zamach na posterunek policji. Okazało się, że mężczyzna ma za sobą nietypową historię. Zanim został wyznawcą dżihadu był neonazistą i islamofobem.



Jeszcze w 2013 roku Sascha L. był aktywnym działaczem grup faszystowskich, biorąc udział w marszach z pochodniami i publikował w sieci filmy ze swoimi tyradami, w których ostrzegał przed "muzułmańską zarazą" i "karaluchami", którzy zamierzają wprowadzić w Niemczech szariat i uczynić z Niemców niewolników. "Nawet pies wie, gdzie jest jego miejsce - a gdzie jest Twoje? Nie bądź głupszy niż pies i ratuj niemiecki lud przed planowaną zagładą!" - nawoływał w jednym z filmów.

Cztery lata później świat znów mógł usłyszeć o tym samym 26-letnim ekstremiście, który w międzyczasie przeszedł na drugą stronę barykady. L. z Berlina przeniósł się do Northeim, zapuścił brodę, przeszedł na islam i stał się salafitą rozpowszechniającym propagandę Państwa Islamskiego i działającym w środowisku najbardziej radykalnych dżihadystów. W ten sposób na jego trop wpadła saksońska policja, która w mieszkaniu dżihadysty-neofity znalazła cały skład materiałów niezbędnych do konstrukcji bomby. Jak zeznał L., jego planem było "zwabienie policji i w pułapkę" i detonacja materiałów wybuchowych.

Jak podał dziennik "Bild", ekstremista był przez długi czas bezrobotny, miał żonę i dziecko, lecz utrzymywał się z zasiłków Hartz IV. Policja nie wyklucza, że miał też związek z planowanym zamachem w niedalekim Goettingen, gdzie zatrzymano Algierczyka i Nigeryjczyka, którzy byli w końcowej fazie organizowania fali ataków w całej Dolnej Saksonii.

...

Wplyw szatana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:01, 28 Lut 2017    Temat postu:

Państwo Islamskie rekrutuje specjalistów. Z tej pracy nie można zrezygnować samemu
Jarosław Kociszewski
28 lutego 2017, 11:03
Na rynku pracy krążą kuszące oferty pracy dla specjalistów z różnych dziedzin na całym świecie. Wynagrodzenia za zdalną prace są konkurencyjne w stosunku do największych, globalnych korporacji. Jest tylko jeden haczyk – pracodawcą jest Państwo Islamskie, a realizacja ambicji zawodowych i finansowych niesie ze sobą spore ryzyko, o czym przekonał się właśnie australijski elektryk.



Policja w miasteczku Young trochę ok. 150 km na północ od Canberry, stolicy Australii aresztowała 42 letniego elektryka podejrzanego o wspieranie programu rakietowego Państwa Islamskiego. Nie budował pocisków ani nie planował zamachu terrorystycznego. Nigdy wcześniej nie zajmował się też budową rakiet ani technologią laserową. Mimo to headhunterzy z ISIS znaleźli zastosowanie dla jego umiejętności.

- ISIS poszukuje wysoko wykwalifikowanych fachowców w różnych dziedzinach, od elektroników po lekarzy, programistów, finansistów, grafików czy prawników. To jest państwo wirtualne, ale szuka wszystkich, których mogłoby zatrudnić normalne państwo – powiedział Wirtualnej Polsce Mariusz Borkowski, wieloletni korespondent na Bliskim Wschodzie, wykładowca Collegium Civitas. – Warunek religii w ogóle nie występuje, a wynagrodzenie jest konkurencyjne wobec wielkich, międzynarodowych korporacji.

Nie wiadomo ilu specjalistów zdalnie zatrudnia Państwo Islamskie, ale najprawdopodobniej są ich tysiące. Rekruci pochodzą głównie z Niemiec, Francji i Hiszpanii, ale także z Wielkiej Brytanii i krajów Skandynawskich. Od czasu do czasu pojawiają się doniesienia o zatrzymaniach w Azji czy Ameryce. Elektryk z Young nie był pierwszym aresztowanym Australijczykiem. Zdalna praca przez zaszyfrowane łącze powoduje, że zlecenia islamistów wykonywać można z dowolnego miejsca na Ziemi.



(fot. Getty Images)



Kariera bez odwrotu

Rekrutacja rozpoczyna się dokładnie tak samo, jak w przypadku szeregowych dżihadystów i kandydatów na terrorystów samobójców. - Headhunterzy wykorzystują media społecznościowe. Kontakt fizyczny nie jest potrzebny. Szukają specjalistów, którzy z jakiegoś powodu nie zostali docenieni w swoim zawodzie, są sfrustrowani, przechodzą załamanie albo po prostu mają problemy rodzinne lub finansowe – tłumaczy Borkowski. – Motywacją, która powoduje że człowiek staje się podatny na wpływy może być chęć przynależności do większej grupy, albo niesienia pomocy ludziom cierpiącym, prześladowanym i bombardowanym przez Amerykanów.


Początkowo współpracownik nie wie, o co chodzi. Jest urabiany powoli. Po jakimś czasie pojawia się bardzo atrakcyjna oferta finansowa. Są zawody, które wymagają wyjazdu. Najlepiej udokumentowane są przypadki lekarzy, którzy dostali propozycje pracy w świetnie wyposażonych, nowoczesnych szpitalach zajmujących się leczeniem i rehabilitacją rannych na Bliskim Wschodzie. Tutaj w grę wchodzi także możliwość spełnienia ambicji zawodowych. Pełnienie funkcji niedostępnej w kraju pochodzenia.

Borkowski podkreśla, że zdalni pracownicy ISIS widzą, kto ich zatrudnia. Często są z tego dumni. Islamiści nie występują pod przykrywką, nikogo nie udają, a ludzie, którzy zdecydowali się z nimi współpracować wiedzą, że ceną za duże pieniądze i możliwość samorealizacji jest niemal zakonna lojalność. Nie mają odwrotu. Islamiści dają do zrozumienia, że w chwili potrzeby wyciągnęli pomocną dłoń, ale ta sama dłoń bezlitośnie karze nielojalność. Ten wątek nigdy nie pojawia się na początku procesu rekrutacji. Pojmani i aresztowani współpracownicy ISIS przyznają niekiedy, że strach przychodzi, gdy jest już za późno.

...

Nic nowego. Tak jest z mafia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:18, 01 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Trump: Zmieciemy ISIS z powierzchni naszej planety
Trump: Zmieciemy ISIS z powierzchni naszej planety

Dzisiaj, 1 marca (05:34)

Donald Trump w swym wystąpieniu w Kongresie podkreślił znaczenie sojuszy takich jak NATO. Zapowiedział też "rzeczywistą i pozytywną reformę imigracyjną" oraz walkę z "radykalnym islamskim teroryzmem". Ponowił również obietnicę budowy "wielkiego muru" na granicy Stanów Zjednoczonych z Meksykiem.
Donald Trump
/JIM LO SCALZO / POOL /PAP/EPA

Wprowadzając w końcu w życie nasze przepisy imigracyjne, podniesiemy zarobki, pomożemy bezrobotnym, oszczędzimy miliardy dolarów i uczynimy nasze społeczności bezpieczniejszymi dla wszystkich - powiedział prezydent. Chcemy, aby wszyscy Amerykanie odnieśli sukces, ale to jest niemożliwe w warunkach bezprawia i chaosu - dodał.

Trump zapowiedział, przy aplauzie kongresmenów, "plan zdruzgotania i zniszczenia" Państwa Islamskiego (IS) i "zmiecenia tego okrutnego wroga z powierzchni naszej planety".

Podczas wystąpienia prezydent Trump ponowił również obietnicę budowy "wielkiego muru" na granicy Stanów Zjednoczonych z Meksykiem i podkreślił swoje "niewzruszone poparcie" dla Izraela. Po raz kolejny opowiedział się przeciw zniesieniu sankcji wobec Iranu.

Podkreślił też znaczenie sojuszy takich jak NATO. Zaznaczył jednak, że sojusznicy muszą sprawiedliwe ponosić koszty wspólnej obrony.

Moja praca nie polega na reprezentowaniu całego świata, ale na reprezentowaniu Stanów Zjednoczonych - stwierdził prezydent kończąc ponadgodzinne wystąpienie na wspólnej sesji obu izb (Izby Reprezentantów i Senatu) amerykańskiego Kongresu.

Wystąpienie Trumpa było jednak głównie skoncentrowane na wyzwaniach w dziedzinie polityki wewnętrznej. Prezydent zapowiedział m.in. stworzenie specjalnego funduszu modernizacji amerykańskiej infrastruktury wartości 1 biliona dolarów.

Program modernizacji infrastruktury ma być utworzony dzięki funduszom prywatnym i federalnym. Będzie on, jak podkreślił prezydent, oparty na dwóch podstawowych zasadach: kupuj amerykańskie towary i zatrudniaj amerykańskich pracowników.

...

Oni juz cienko przędą wiec zadna tam mission impossible.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:24, 03 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Zamach w Berlinie
Zamachowiec z Berlina regularnie zażywał kokainę i haszysz
Zamachowiec z Berlina regularnie zażywał kokainę i haszysz

1 godz. 43 minuty temu

​Tunezyjczyk Anis Amri, sprawca zamachu w Berlinie, w którym zginęło 12 osób, regularnie zażywał kokainę i haszysz - wynika z przedstawionych we Włoszech rezultatów sekcji jego zwłok. Terrorysta został 23 grudnia zastrzelony przez policję koło Mediolanu.
Anis Amri
/ Balkis Press / ABACA /PAP/EPA


Jak ustalono, Amri nie był pod wpływem narkotyków w dniu swej śmierci, gdy przyjechał do Włoch, po dokonaniu zamachu w Niemczech.

W raporcie na temat badań toksykologicznych, przytoczonym przez agencje Ansa i pochodzącym z prokuratury w Monzy, podkreśla się natomiast, że nie można wykluczyć, iż Amri był pod wpływem narkotyków 19 grudnia, gdy dokonał ataku na świąteczny jarmark w Berlinie za pomocą polskiej ciężarówki, a wcześniej zabił jej kierowcę - Łukasza Urbana.

Amri został zastrzelony kilka godzin po przyjeździe do Włoch. Podczas rutynowej kontroli w Sesto San Giovanni zaczął strzelać do policjantów z patrolu. Funkcjonariusze odpowiedzieli ogniem, zabijając terrorystę.

Amri złożył w pewnym momencie swojego życia przysięgę wierności dżihadystycznemu Państwu Islamskiemu. Organizacja terrorystyczna przyznała, że to ich bojownik przeprowadził zamach na jarmark bożonarodzeniowy w Berlinie.

(az)
RMF24-PAP

...

Taka to ,,religijnosc". Haszowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:59, 08 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Terroryści przebrani za lekarzy zaatakowali szpital w Kabulu
Terroryści przebrani za lekarzy zaatakowali szpital w Kabulu

21 minut temu

Grupa napastników, w tym przynajmniej jeden przebrany za lekarza, zaatakowało szpital wojskowy nieopodal ambasady amerykańskiej w stolicy Afganistanu, Kabulu. Trwa akcja służb specjalnych.
Wojsko stacjonujące nieopodal szpitala
/JAWAD JALALI /PAP/EPA


Jak poinformowały afgańskie ministerstwo obrony, zamachowcy przeprowadzili zamach bombowy na tyłach szpitala imienia Mohammada Dauda Chana. Do środka placówki wtargnęło od trzech do pięciu napastników uzbrojonych w karabiny i granaty. Terroryści zajęli pozycję na trzecim i czwartym piętrze szpitala. Do walki z nimi zostały wysłane specjalne służby.

Resort obrony powiedział także, że napastnicy mieli na sobie kitle, a pod fartuchami trzymali broń. Według wstępnych informacji zginęły 2 osoby, a co najmniej 13 jest rannych.

Szpital, w którym doszło do ataku, znajduje się po drugiej stronie ulicy od ambasady Stanów Zjednoczonych w Kabulu. Już wcześniej władze Afganistanu ostrzegały, że talibowie - którzy zyskują coraz większe wpływy w kraju - mogą próbować przeprowadzać zamachy na miejsca o dużym znaczeniu.

Jak na razie do zamachu nie przyznało się żadne ugrupowanie. Rzecznik talibów poinformował, że nie ma wiedzy o żadnym ataku.

...

Zwyrodnialcy nie maja zadnej moralnosci. Ani szpitali nie uszanuja ani pomocy humanitarnej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:34, 11 Mar 2017    Temat postu:

Irak. Masowa mogiła ofiar IS
oprac.Arkadiusz Jastrzębski
11 marca 2017, 16:18
Co najmniej 600 ciał znalazły irackie siły paramilitarne w zbiorowym grobie odkrytym na terenie więzienia koło Mosulu. Władze uważają, że są to szczątki ofiar pomordowanych przez dżihadystów z tzw. Państwa Islamskiego.



Ciała należą do osób pomordowanych po zajęciu więzienia przez bojowników z IS w 2014 roku. Wśród ofiar islamistów były także kobiety.

Iracka armia poinformowała, że wśród oddziałów, którym udało się przejąć więzienie z rąk islamistów, była prorządowa szyicka grupa paramilitarna Haszed al-Szabi, wspierana przez Iran. Ugrupowanie nie poinformowało, w jaki sposób udało się konkretnie określić liczbę ciał znajdujących się w grobie.

Zginęły tam setki ludzi


W raporcie z 2015 roku ONZ informowała o śmierci ok. 600 mężczyzn, głównie szyitów, których zabili bojownicy IS w czerwcu 2014 roku, gdy przejęli kontrolę nad więzieniem. Dżihadyści wywieźli osadzonych ciężarówkami do wąwozu, gdzie dokonali ich egzekucji. Ocalali opowiadali, że udało im się przeżyć, ponieważ zakryły ich opadające na nich zwłoki zastrzelonych mężczyzn.


Ponadto, również w 2015 roku, iracka deputowana informowała o umieszczeniu w tym samym więzieniu 500 kobiet należących do mniejszości jazydzkiej. Ta zamieszkująca region Niniwy w Iraku mniejszość wyznaje synkretyczną religię powstałą z połączenia wierzeń indoirańskich, judaizmu, nestorianizmu i islamu. Państwo Islamskie traktuje jazydów jako odstępców od wiary zasługujących na śmierć.


Ludzie czekają na pomoc


W Mosulu trwają walki pomiędzy irackimi siłami a fanatykami islamskimi. Organizacje humanitarne alarmują, że sytuacja cywilów jest dramatyczna i szacują, że obecnie w zachodniej części miasta przebywa około 750 tys. ludzi. Według agencji AFP od początku kontrofensywy na zachodni Mosul uciekło stamtąd już ponad 28 tys. Irakijczyków.

Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża zaalarmował kilka dni temu, że pod miastem użyto broni chemicznej. Nie podano jednak, która ze stron konfliktu miała posłużyć się toksycznymi substancjami. Źródła ONZ podały później, że 12 osób, w tym kobiety i dzieci, zostało poddanych leczeniu po narażeniu na taką substancję. Miały pęcherze na skórze, zaczerwienienie oczu, podrażnienie, wymioty i kaszel.

Zdobyte mosty


Według informacji przekazanych przez irackich dowódców, armia kilka dni temu przejęła most Wolności na rzece Tygrys. To drugi spośród pięciu mostów w Mosulu, który wrócił pod kontrolę rządowego wojska. Przeprawy są zniszczone, ale żołnierze chcą je odbudować i tym samym zwiększyć swój potencjał w walkach z oddziałami IS.


Mosul, położony na północy Iraku, został zdobyty przez IS w 2014 roku i stał się bastionem tej ekstremistycznej sunnickiej organizacji zbrojnej. Irackie siły przejęły w styczniu wschodnią część Mosulu po około 100 dniach zaciętych walk, a 19 lutego rozpoczęły kontrofensywę na część zachodnią miasta.
BBC, AFP, IAR, PAP

...

Taka ,,cywilizacja"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:18, 13 Mar 2017    Temat postu:

Brytyjski sąd skazał 53-latka za seks z dziewczynką z Polski
oprac.Bartosz Lewicki
13 marca 2017, 15:52
53-letni mężczyzna został skazany przez sąd w Bradford Crown w Wielkiej Brytanii za seks z 13-latką z Polski. Mężczyzna, pochodzący z Pakistanu, twierdził, że weźmie z dziewczynką ślub i powróci z nią do swojego kraju - podaje "Daily Mail". Został skazany na cztery i pół roku pozbawienia wolności.



Pakistańczyk, z zawodu kucharz, w lipcu ub. r. uprawiał z dziewczynką seks w specjalnie wynajętym pokoju. Twierdził, że jest w niej zakochany; obiecywał, że zostawi żonę i trójkę dzieci, by móc wziąć z nią ślub.

Mężczyzna został aresztowany po tym, jak dziewczynka zniknęła z domu. Po odnalezieniu w trakcie przesłuchania przyznała, że kilka dni wcześniej mężczyzna uprawiał z nią seks.

Po wyroku rzecznik NSPCC (brytyjskiej organizacji ds. zapobiegania przemocy wobec dzieci) powiedział, że nadużycie wobec 13-latki było "przerażające", a 53-latek słusznie został skazany na bezwzględne więzienie.

WP, Daily Mail

...

Oni tam jak widac ,,nie maja problemu pedofilii" bo u nich to ,,norma".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:53, 23 Mar 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Próba zamachu w Belgii - kolejne fakty
Próba zamachu w Belgii - kolejne fakty
PAP
dodane 23.03.2017 16:01

Policja przeszukuje podejrzany pojazd na parkingu, Antwerpia, Belgia
EPA/TWITTER.COM/FRANKLYANOUK BEST QUALITY AVAILABLE. EDITORIAL USE ONLY /PAP

Mężczyzna kierujący rozpędzonym samochodem usiłował w czwartek wjechać na zatłoczony główny deptak handlowy Antwerpii, na północy Belgii - poinformowała policja. Został zatrzymany, w jego samochodzie była broń. Władze twierdzą, że udało się zapobiec zamachowi.

Burmistrz Antwerpii Bart De Wever, cytowany przez agencję Belga, powiedział, że był to "potencjalny zamach terrorystyczny". Nie ma informacji o żadnych ofiarach.

"Około godz. 11 rano pojazd wjechał z dużą prędkością na (deptak) De Meir, zmuszając przechodniów do uskakiwania na boki" - powiedział szef miejscowej policji Serge Muyters na konferencji prasowej.

Dodał, że pojazdem kierował mężczyzna "o korzeniach północnoafrykańskich", który miał na sobie ubranie "kamuflażowe" i został zatrzymany po pościgu prowadzonym częściowo przez wyłączone z ruchu ulice handlowe zabytkowego centrum Antwerpii. Ostatecznie samochód i jego kierowcę udało się zatrzymać na nabrzeżach rzeki Skaldy.

Tam - według prokuratury federalnej, która przejęła dochodzenie w tej sprawie - w samochodzie znaleziono broń palną a także noże. Na miejsce skierowano saperów, wokół pojazdu wytyczono strefę bezpieczeństwa.

Prokuratura podała także, że zatrzymany kierowca pojazdu ma obywatelstwo francuskie i na stałe mieszka we Francji. Potwierdził to prezydent Francji Francois Hollande. "Wydaje się, że zamieszany w to jest obywatel francuski, możliwe, że z pewną ilością broni w bagażniku (...), który usiłował zabić albo przynajmniej sprowokować dramatyczny incydent" - powiedział Hollande dziennikarzom.

Według mediów zatrzymany to 39-letni Mohamed R. Po incydencie władze zwiększyły obecność wojska i policji na ulicach Antwerpii.

W Belgii obowiązuje trzeci w czterostopniowej skali poziom alertu antyterrorystycznego, co oznacza, że zamachy są "możliwe i prawdopodobne". Premier Belgii Charles Michel zapewnił w czwartek, że jego rząd "pozostaje zmobilizowany". Burmistrz De Wever na Twitterze podziękował w imieniu mieszkańców miasta "wojskowym, którzy podjęli interwencję i służbom policji".

Antwerpia to stolica Flandrii, drugie co do wielkości miasto Belgii i drugi co do wielkości port w Europie. Reprezentacyjny deptak De Meir należy do największych i najbardziej uczęszczanych ulic handlowych w całym kraju, przyciągając nie tylko Belgów, ale także turystów z pobliskiej Holandii.

...

Staje sie jasne ze to scenariusz. Pierwsze pokolenie urodzone na Zachodzie z Mahometem w tle i Ruscy tez majacza...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:14, 23 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Szła do szkoły odebrać córki. 43-latka jedną z zabitych przez zamachowca z Londynu
Szła do szkoły odebrać córki. 43-latka jedną z zabitych przez zamachowca z Londynu

Dzisiaj, 23 marca (11:17)

43-letnia Aysha Frade jest jedną z trzech ofiar zabitych przez zamachowca z Londynu. Kobieta szła wczoraj do szkoły, by odebrać swoje córki. Na Moście Westminsterskim wjechał w nią samochód zamachowca.

Kobieta miała odebrać ze szkoły dwie córki: 8- i 11-letnią. Była na chodniku na Moście Westminsterskim, gdy wjechał w nią samochód zamachowca. Siła uderzenia była tak duża, że 43-latka wpadła pod przejeżdżający autobus.

Drugą śmiertelną ofiarą zamachowca jest 48-letni policjant Keith Palmer. Terrorysta śmiertelnie ugodził funkcjonariusza nożem, gdy ten próbował powstrzymać go przed wtargnięciem do parlamentu. Policjant pracował w ochronie parlamentu od 15 lat.

Funkcjonariusz był ojcem dwójki dzieci. Jego znajomi wspominają go jako świetnego kolegę. W 2007 roku uratował życie policjantce rannej w wypadku samochodowym.
Zamach w Londynie: Na tych filmach widać moment ataku i chwile tuż po nim...

We wczorajszym zamachu zginęły w sumie trzy osoby, a 29 zostało rannych. Policjanci zastrzelili także zamachowca. Służby znają nazwisko terrorysty, ale na razie go nie ujawniają.
Londyn: Na Moście Westminsterskim samochód uderzał w przechodniów (12 zdjęć)


"Daily Mail"
(mpw)

...

Kto czerpie z Mahometa staje sie bestia... Jest przeciez w piekle...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:16, 29 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Świat kontra Państwo Islamskie
Państwo Islamskie ścięło głowy dwóm "czarownikom" na Synaju
Państwo Islamskie ścięło głowy dwóm "czarownikom" na Synaju

Dzisiaj, 29 marca (06:44)

​Bojownicy egipskiego odgałęzienia Państwa Islamskiego umieścili w sieci wideo pokazujące, jak ścinają głowy dwóm mężczyznom, których uznali za uprawiających czary.

Nagranie ukazuje tworzenie przez Państwo Islamskie na północnym Synaju jednostki policji religijnej znanej jako Hisbah. Skalisty, rzadko zaludniony półwysep Synaj graniczy z Izraelem, Strefą Gazy i Kanałem Sueskim.

Jak pisze agencja Reuters, na temat tych informacji nie wypowiedziało się jak dotąd ani egipskie MSW, ani wojsko.

Na wideo widać dwóch starszych mężczyzn w pomarańczowych kombinezonach, których wyprowadzono z czarnego samochodu; następnie zaprowadzono ich na pustynię, gdzie ścięto im głowy. Jakiś mężczyzna odczytuje - jak twierdzi - werdykt koranicznego sądu, skazujący ich za "apostazję, czary, utrzymywanie, że potrafią przepowiadać przyszłość, i nawracanie ludzi na politeizm".

ISIS określa jako czarowników i heretyków muzułmańskich sufich i zwolenników sufizmu - mistycznego nurtu od wieków istniejącego w islamie.

Od 2013 roku, kiedy doszło do nasilenia walk, Państwo Islamskie zabiło na Synaju setki żołnierzy i policjantów. Nadane we wtorek wideo pokazuje jednak, że celem bojowników stali się cywile.

Na nagraniu zarejestrowano także rekwirowanie i palenie samochodów wypełnionych papierosami i narkotykami. Uwagę zwraca również to, że bojownicy mówiący na wideo nie noszą masek.

Sfilmowano ich też, jak w punktach kontrolnych rozdają kierowcom ulotki z religijnymi zaleceniami i jak napadają na spotkanie sufich i aresztują część zgromadzonych, którym wygłaszają następnie kazanie i każą podpisać dokument zobowiązujący do odprawienia pokuty.

Pokazano również, jak rozbijają talerze anten satelitarnych i odbiorniki telewizyjne, niszczą groby będące ich zdaniem w sprzeczności z muzułmańskimi pochówkami i kijami okładają ludzi oskarżonych o przemyt oraz wysadzają w powietrze sufickie miejsca kultu.

ISIS wprowadziło podobne jednostki policji religijnej na kontrolowanych przez siebie terytoriach Syrii i Iraku. Egipskie odgałęzienie po raz pierwszy dało znać o rozszerzeniu swoich działań poza ataki na siły bezpieczeństwa w grudniu, kiedy przeprowadziło zamach bombowy na kościół przylegający do katedry w Kairze. Zginęło wówczas 28 osób.

W lutym bojownicy w rozpowszechnionym w sieci wideo zagrozili Koptom, stanowiącym największą społeczność chrześcijańską na Bliskim Wschodzie, i zaczęli podawać nazwiska chrześcijan, których w razie nieopuszczenia przez nich Synaju czeka śmierć.

Według przedstawicieli Kościoła i organizacji obrońców praw człowieka bojownicy w ciągu trzech tygodni zabili siedmiu Koptów, doprowadzając tym do ucieczki z północnego Synaju niemal 200 rodzin.

...

Czyli znowu zamordowali muzulmanow tylko innego rodzaju. A ta religia NIE MA OFICJALNEJ WYKLADNI! Kazdy sobie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 22 z 30

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy