Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:52, 06 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Irackie władze: Państwo Islamskie niszczy stanowisko archeologiczne Nimrud
Dżihadyści z Państwa Islamskiego (IS) zaczęli plądrować i niszczyć ciężkim sprzętem stanowisko archeologiczne Nimrud na północy Iraku, w miejscu jednej ze stolic imperium asyryjskiego - poinformowały irackie władze i źródła plemienne.
Źródła w Mosulu, od którego Nimrud jest oddalony o ok. 30 km, podały, że dżihadyści najpierw "obrabowali miejsce z cennych obiektów, po czym przystąpili do równania go z ziemią" za pomocą pojazdów wojskowych i buldożerów.
Ministerstwo turystyki Iraku podkreśliło na Facebooku, że członkowie IS niszczeniem starożytności "rzucają wyzwanie światu i ludzkości". Władze domagają się zwołania Rady Bezpieczeństwa ONZ, aby omówić możliwości ocalenia dziedzictwa w Iraku.
Nie sprecyzowano skali zniszczeń na stanowisku Nimrud. Starożytne miasto założone zostało w XIII wieku p.n.e. na wschodnim brzegu rzeki Tygrys; jest oddalone o kilkadziesiąt kilometrów od Mosulu, kontrolowanego przez Państwo Islamskie od czerwca 2014 roku.
W ubiegłym tygodniu radykalne ugrupowanie pokazało nagranie wideo, na którym jego bojownicy rozbijają młotami kolekcję bezcennych posągów i rzeźb z czasów asyryjskich, znajdującą się w muzeum w Mosulu. Niezidentyfikowany mężczyzna mówi na nagraniu, że zabytki zostały zniszczone, ponieważ promowały bałwochwalstwo.
...
Tak slynna Mezopotamia a scisle tzw Akkad . Miejcie swiadomosc ze JUZ MOZE NIE BYC ! PIASEK ! ZNICZYSZCZYLI WSZELKA KULTURE ! Szatan jest wrogiem wszystkiego co ludzkie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:23, 07 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Nigeria: zamachy bombowe w Maiduguri, co najmniej 47 zabitych
Co najmniej 47 osób zginęło, a 50 zostało rannych w sobotę w serii zamachów bombowych w mieście Maiduguri na północnym wschodzie Nigerii - podali świadkowie. To najbardziej krwawe zamachy, od kiedy islamiści z Boko Haram próbowali w styczniu zająć to miasto.
Wśród ofiar śmiertelnych są kobiety i dzieci - poinformował szef związku rybaków stanu Borno, który znajdował się na miejscu pierwszej eksplozji. Podany przez niego bilans został potwierdzony przez źródło medyczne i dowódcę lokalnej milicji.
Trzy ładunki eksplodowały w różnych miejscach - najpierw przy wjeździe na targ rybny Baga, potem na innym targowisku, a na końcu samochód pułapka wybuchł na przystanku autobusowym w pobliżu budynku należącego do służb bezpieczeństwa.
Maiduguri jest stolicą stanu Borno, bastionu ekstremistów z Boko Haram, którzy przez długi czas zamierzali uczynić z tego miasta stolicę swojego kalifatu, jaki chcieli wykroić w religijnie mieszanej Nigerii. Pod koniec stycznia rebelianci, najprawdopodobniej należący do Boko Haram, próbowali zająć miasto, ale zostali odparci w wyniku walk, w których zginęło ponad 100 ludzi.
W ubiegłym roku bojownicy Boko Haram zajęli w Nigerii terytorium wielkości Belgii. Nigeryjski prezydent Goodluck Jonathan, który 28 marca zamierza ubiegać się o reelekcję, był krytykowany za nieudolność w walce z rebeliantami. Z powodów bezpieczeństwa głosowanie przesunięto o sześć tygodni - z początkowego terminu 14 lutego.
...
Satanistyczne potwory znow morduja dzieci ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:55, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Władze Iraku: Państwo Islamskie niszczy starożytną Hatrę
Państwo Islamskie niszczy starożytną Hatrę - AFP
Irackie władze poinformowały, że rebelianci z Państwa Islamskiego (IS) rozpoczęli niszczenie starożytnego miasta Hatra. To dalszy ciąg ich kampanii niszczenia zabytków w Iraku w celu wyplenienia "bałwochwalstwa".
Przedstawiciel ministerstwa turystyki powiedział, że w sobotę rano wielu mieszkańców w okolicach starożytnej Hatry informowało o głośnych eksplozjach, a następnie buldożerach, które zjechały na miejsce. Informator ten rozmawiał z mediami anonimowo z obawy przed odwetem ze strony dżihadystów.
Z kolei przedstawiciel partii kurdyjskiej w Mosulu, na północy Iraku, powiedział agencji AP, że ekstremiści z IS już w czwartek rozpoczęli wywożenie z Hatry artefaktów, a w dziś zaczęli niszczyć to liczące ok. 2 tys. lat miasto, z czasów dynastii Seleucydów, wpisane w połowie lat 80. na listę dziedzictwa UNESCO. Ta wyspecjalizowana organizacja ONZ potępiła wieczorem niszczenie Hatry.
Sunniccy ekstremiści z Państwa Islamskiego od pewnego czasu niszczą bezcenne zabytki, twierdząc, że promują one bałwochwalstwo sprzeczne z ich fundamentalistyczną interpretacją islamskiego prawa. W ubiegłym tygodniu pokazali nagranie wideo, na którym rozbijali kolekcję rzeźb i posągów zgromadzoną w muzeum w Mosulu; wiele zniszczonych tam cennych obiektów pochodziła właśnie z Hatry.
Mosul jest największym irackim miastem kontrolowanym przez Państwo Islamskie.
W piątek ugrupowanie plądrowało stanowisko archeologiczne Nimrud, ok. 30 km od Mosulu. ONZ nazwała "zbrodnią wojenną" niszczenie Nimrudu, liczącego 3 tys. lat miasta, będącego jedną ze stolic imperium asyryjskiego. W styczniu Państwo Islamskie spaliło setki książek zgromadzonych w bibliotece i na uniwersytecie w Mosulu, w tym wiele rzadkich manuskryptów.
Irackie ministerstwo turystki oświadczyło, że brak zdecydowanej międzynarodowej reakcji na wcześniejsze rabunki i niszczenie przez islamistów zabytkowych obiektów zachęciło ugrupowanie do kontynuowania kampanii.
Archeolodzy porównali grabież i niszczenie irackiego dziedzictwa do wysadzenia w 2001 roku przez afgańskich talibów wykutych w skałach nad Bamjanem olbrzymich posągów Buddy z VI wieku. Jednak - jak zauważają komentatorzy - kampania Państwa Islamskiego obejmuje także nieuznawane przez nich muzułmańskie miejsca kultu i jest prowadzona na znacznie większą skalę i bardziej systemowo.
...
Cywilizacja ludzka na tych terenach zostanie zniszczona ... Szatan jest wrogiem czlowieka ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:49, 10 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Francja: Trzy lata więzienia za pomoc nastolatce w wyjeździe do Syrii
Sąd w Paryżu skazał dziś na trzy lata więzienia mężczyznę, który pomógł 14-letniej Francuzce w wyjeździe do Syrii, gdzie chciała poślubić poznanego w internecie dżihadystę z Państwa Islamskiego (IS). Był to pierwszy proces tego typu we Francji.
41-letni mężczyzna pomógł nastolatce w lutym 2014 roku w dotarciu na lotnisko w Lyonie, gdzie miała wsiąść do samolotu do Stambułu. Rodzice dziewczyny zgłosili jej zaginięcie na policji i została ona zatrzymana przed odlotem.
Wyjątkowo zdeterminowana młoda osoba po raz kolejny uciekła. Odnaleziono ją we wrześniu 2014 roku w Belgii, gdzie wyszła za miejscowego dżihadystę. Wkrótce znikła i prawdopodobnie jest ze swoim mężem w Syrii.
Wcześniej dziewczyna, która pomimo sprzeciwu rodziny zainteresowała się radykalnym islamem, poznała na Facebooku pewnego mężczyznę przedstawiającego się jako "Tony Toxico", bojownik Państwa Islamskiego. Poradził jej opuszczenie Francji, aby żyła w Syrii zgodnie ze swą religią. Potwierdziła, że chce wyjechać z kraju i do niego dołączyć, aby go poślubić.
Oskarżony, ojciec trzech dziewczynek, poznał również w internecie "Tony'ego Toxico", który poprosił go o pomoc nastolatce w ucieczce do Syrii. Zapłacił mu połowę ceny wynajmu hotelu w przeddzień odlotu do Syrii, a także za transport na lotnisko.
Przed sądem oskarżony, pracujący jako operator dźwigu, wyjaśnił, że zrobił "przysługę" swemu internetowemu znajomemu, traktując go jako "brata w wierze". Tłumaczył się swą "naiwnością" i "głupotą" i żałował, że nie wyperswadował dziewczynie wyjazdu do Syrii, tym bardziej że myślał, że ma ona 16, a nie 14 lat.
Sąd nie dał się przekonać, tłumacząc, że oskarżony na swym koncie na Facebooku dał wyraźne dowody sprzyjania dżihadystom w Syrii i utrzymywania z nimi kontaktów. Zgodnie z prawem może on starać się o wcześniejsze zwolnienie z więzienia, ale dopiero po odbyciu półrocznej kary.
Francuskie władze przyjęły w listopadzie nowe prawo antyterrorystyczne, mające na celu głównie zahamowanie wyjazdów dżihadystów do stref walk.
Według oficjalnych danych Francja jest jednym z głównych krajów zachodnich, skąd pochodzą dżihadyści przyjeżdżający z Europy do Syrii. Do tej pory w szeregach dżihadystów zginęło 90 Francuzów.
...
Bydlak ... Dziecko wysylal zboczencom .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:58, 11 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Państwo Islamskie publikuje nagranie egzekucji. Mężczyznę rozstrzeliwuje 10-latek
PAP
10 marca 2015, 21:25
Nagranie wideo zamieszczone w internecie przez Państwo Islamskie przedstawia egzekucję Palestyńczyka oskarżonego o szpiegowanie dla izraelskiego wywiadu. Mężczyznę rozstrzeliwuje młody chłopiec - podaje AFP.
IS zamieściło w internecie mniej więcej 10-minutowe nagranie wideo, na którym widać ubranego w pomarańczowy kombinezon mężczyznę oraz jego izraelski paszport; zostaje on przedstawiony jako Muhammad Said Ismail Musallam.
Mężczyznę oskarżonego o to, że jest agentem Mosadu, zabija jednym strzałem chłopiec w stroju przypominającym mundur polowy.
Mówiący po francusku dżihadysta grozi, że IS zaatakuje teraz mieszkańców Izraela i zdobędzie Jerozolimę; przypomina niedawne ataki we Francji, które były wymierzone w Żydów.
Wideo zawiera też listę nazwisk i zdjęcia osób, które przedstawione są jako izraelscy szpiedzy.
W lutym ojciec Muhammada Musallama zaprzeczył informacjom opublikowanym w anglojęzycznym periodyku wydawanym przez IS "Dabiq"; pismo przedstawiło tam tekst, który miał być wywiadem z 19-letnim Musallamem. Według IS był on szpiegiem wysłanym do Syrii przez Mosad.
- Mój syn jest niewinny. IS go oskarża, ponieważ on stara się uciec - powiedział wówczas ojciec Muhammada Musallama w rozmowie z AFP. Nie zdementował jednak informacji, że jego syn przerwał służbę wojskową w Izraelu, by dołączyć do dżihadystów w Syrii.
Rzecznik Szin Bet - izraelskich służb bezpieczeństwa - poinformował wówczas, że Musallam wyjechał 24 października do Turcji, a stamtąd do Syrii, gdzie dołączył do IS. Jednak według rzecznika Szin Bet "zrobił on to z własnej inicjatywy i bez wiedzy swych rodziców".
W połowie stycznia IS zamieściło w internecie wideo, które przedstawiało przesłuchanie i egzekucję dwóch mężczyzn określonych jako "rosyjscy agenci"; strzelał do nich mniej więcej 10-letni chłopiec.
Podczas przesłuchania jeden z pojmanych zeznał, że jest obywatelem Kazachstanu zrekrutowanym przez rosyjskie służby wywiadowcze (FSB). Drugi mężczyzna powiedział, że jest Rosjaninem, pracował niegdyś dla FSB, które zleciło mu zabicie niezidentyfikowanego członka IS.
...
Robia z dzieci narzedzia mordu . Widac satanizm .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:16, 11 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
The New York Times
Internetowa piewczyni dżihadu
Do Syrii nie wyjeżdżają osoby z marginesu społecznego, lecz piątkowe uczennice z dobrych domów. Pomaga im w tym pewna Brytyjka, która jeszcze niedawno też zbierała szkolne pochwały.
W oczach krewnych Aqsa Mahmood zapisała się jako inteligentna i lubiana nastolatka, gotowa pomagać w opiece nad dziadkami i trójką młodszego rodzeństwa. Słuchała Coldplay, czytała książki o Harrym Potterze i chętnie piła Irn-Bru, ulubiony napój bezalkoholowy w Szkocji. W przyszłości planowała zostać lekarką albo farmaceutką. Nikt z bliskich nie przewidział, że w listopadzie 2013 roku dziewczyna opuści swój dom w Glasgow, by wyjechać do Syrii, skąd z dużą skutecznością werbuje młode Brytyjki, zachęcając je, by dołączyły do Państwa Islamskiego.
Służby porządkowe w Zjednoczonym Królestwie przyglądają się teraz ewentualnym związkom łączącym Mahmood, która przyjęła imię Umm Layt (Matka Lwa) z niedawnym zaginięciem trzech nastolatek z Londynu. Podejrzewa się, że te dziewczyny również wyjechały do Syrii, chcąc wesprzeć terrorystów reprezentujących ISIS lub ISIL. Historie o pracowitych młodych kobietach dołączających, prawdopodobnie za czyjąś namową, do grona agresywnych dżihadystów brzmią ostatnio niepokojąco znajomo.
Dżihadysci online
Rzecznik londyńskiej Metropolitan Police podał, że jedna z zaginionych dziewczynek, Shamima Begum, 15 lutego, w kilka dni przed swoim wyjazdem z Wielkiej Brytanii, wysłała wiadomość na Twitterze do pewnej kobiety, której imienia jednak nie ujawniono. Specjaliści śledzący działalność dżihadystów online, w tym Audrey Alexander z londyńskiego International Center for the Study of Radicalization, ustalili, że tą osobą była 20-letnia Mahmood. Prawdopodobnie mieszka teraz w syryjskim Raqqa, będącym de facto stolicą Państwa Islamskiego, gdzie poślubiła dżihadystę i skąd prowadzi swą działalność "wirtualnej matki" gotowej doradzać, czasem w apodyktyczny sposób, swoim rówieśnicom, by poszły w jej ślady.
Podczas gdy rodziny zaginionych nastolatek we łzach wzywają dziewczynki do powrotu do domu, także rodzice Mahmood wydali oświadczenie skierowane do córki, w której nazwali ją "zakałą" rodziny. Podali, że są "pełni przerażenia i gniewu" na myśl o tym, że uciekinierka "mogła odegrać jakąkolwiek rolę" w rekrutowaniu dziewczynek dla Państwa Islamskiego. "Twoje działania stanowią niegodziwe wypaczenie islamu – napisali bliscy Mahmood w oświadczeniu upublicznionym przez ich prawnika Aamera Anwara. – Wzywamy cię do powstrzymania się od tych działań, jeśli kiedykolwiek nas kochałaś".
Dziewczynki z Londynu – 16-letnia Kadiza Sultana oraz 15-letnie Begum i Amira Abase – w klasie cieszyły się opinią pracowitych, chętnie zabierających głos i zaangażowanych, podobnie jak Mahmood. Z wpisów Sultany na Twitterze wynika, że obserwowała profile wielu dżihadystów. Begum, która miała skontaktować się z Mahmood, prosiła swoich obserwujących, by pamiętali o niej w duas, modlitwach.
Nastolatki najbliższym powiedziały, że nie będzie ich w domu tylko 17 lutego, jednak kamera na lotnisku Gatwick zarejestrowała dziewczyny kierujące się ku stanowisku Turkish Airways. Najpierw poleciały do Stambułu, skąd zgodnie z wiedzą Metropolitan Police udały się do Syrii. (…)
Tak jak one również "Aqsa była bardzo inteligentna, lubiana, ciepła i troskliwa", powiedział Anwar. Jednak Państwo Islamskie odmieniło przykładną młodą kobietę w "sztandarową postać brytyjskiej rekrutantki, a wcześniej cennego rekruta", dodał prawnik.
Bliscy Mahmood twierdzą, że "absolutnie nic" nie wskazywało na radykalizację dziewczyny. Najstarsza z rodzeństwa Aqsa mieszkała z rodzicami i dziadkami w średniozamożnej dzielnicy Glasgow. Nikt spośród jej krewnych nie nosił chusty, a jednak pewnego dnia Mahmood założyła hidżab i zaczęła "coraz śmielej, z coraz większym gniewem" mówić o wydarzeniach w Syrii. – Ale możecie pójść do jakiegokolwiek muzułmańskiego domu i usłyszycie podobne kwestie – zauważa Anwar. Radykalizacji ulegają nie społeczne wyrzutki, lecz "młodzi ludzie, którzy są inteligentni, lubiani, myślący i troskliwi".
15-latka to dobra żona
Gdy nie spotykają się ze zrozumieniem w rodzinach, w szkole, czy lokalnym meczecie, pozostaje im jeszcze internet. W ubiegłym roku zrobiło się głośno o 17-letnich bliźniaczkach z Manchesteru, które wyjechały do Syrii, mimo że wcześniej były piątkowymi uczennicami pragnącymi studiować medycynę.
Rola, jaką odegrała Mahmood w wyjeździe trójki londyńskich nastolatek, pozostaje niejasna, zwłaszcza że to Begum, a nie Mahmood zainicjowała korespondencję na Twitterze. (…) Szacuje się, że w gronie 550 zachodnich kobiet, które dołączyły do bojowników Państwa Islamskiego w Syrii lub Iraku jest około 100 Brytyjek, według wyliczeń nowojorskiego ośrodka analiz Soufan Group. W grupie rekrutów kobiety bywają młodsze od mężczyzn, zauważa Ross Frenett z Instytutu na rzecz Strategicznego Dialogu, londyńskiej organizacji badającej ekstremizm. Dżihadyści sądzą bowiem, że "z 15-latki będzie dobra żona, natomiast 14-latek nie nadaje się jeszcze do walki".
Kobiety zwerbowane przez Państwo Islamskie starają się zachęcić inne kobiety do poślubienia bojowników, by wraz z nimi budować nowe, archaiczne społeczeństwo islamskie. Mahmood dała się poznać jako jedna z najbardziej wyrazistych rzeczniczek ISIS oraz doświadczona rekrutantka działająca w internecie, jak podaje SITE Intelligence Group, badająca działalność dżihadystów w sieci. Za pośrednictwem bloga na Tumblr czy wielu internetowych kont na Twitterze podżegała do ataków terrorystycznych w krajach Zachodu, wzywając brytyjskich muzułmanów do pójścia w ślady "braci z Woolwich, Teksasu i Bostonu". Przy tym od czasu do czasu żaliła się na nudę związaną z wykonywaniem codziennych domowych obowiązków.
Nie rozbijajcie rodzin!
W kolejnych tweetach porównywała zimę w Syrii i w Szkocji zaznaczając, że ta pora roku Syryjczykom daje się szczególnie we znaki. "Siostry, proszę, pamiętajcie, żeby zabrać ze sobą odzież termiczną. Jak mnie nie posłuchacie, będziecie żałować", przestrzegała. Pouczała jeszcze swoje koleżanki tymi słowy: "Siostry, w imię Allaha, kontaktujcie się online raczej z siostrami, a nie z braćmi. Powinnyście wiedzieć, że wielu z braci, do których piszecie, jest żonatymi mężczyznami. Zachowajcie szacunek do siebie i nie rozbijajcie rodzin".
Rodziny trzech zaginionych nastolatek z Londynu mają za złe brytyjskim służbom specjalnym to, że nie zapobiegły wyjazdowi ich dzieci do Syrii, choć przecież monitorowały działania Mahmood w sieci. Przed ponad rokiem Aqsa z tureckiej granicy zadzwoniła do rodziców, by poinformować ich, że znowu zobaczą się w "dniu sądu": weźmie ich wtedy za ręce i poprowadzi do nieba. Wówczas agenci doradzali bliskim Mahmood, by nikomu nie mówili o zniknięciu dziewczyny, przypomina Anwar. – Gdyby służbom dobro Aqsy naprawdę leżało na sercu, to poruszyliby niebo i ziemię, by ją odzyskać jeszcze w listopadzie 2013 roku – twierdzi prawnik.
...
Typowe . NYT jest pismem komunistycznym a przeciez pracownicy nie pochodza ze slumsow . Zbrodnicze ideologie to zabawa elity nie ludu .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:14, 15 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
"Mirror": Państwo Islamskie użyło śmiercionośnej broni
ISIS używa broni chemicznej? Niewykluczone. Irackie nagranie uchwyciło wybuch, z którego powstały kłęby pomarańczowego dymu, sugerując, że zakazane środki, znane z I wojny światowej, ponownie są w użyciu - napisał "Mirror".
Brytyjska gazeta zwraca uwagę, że Państwo Islamskie było już wcześniej oskarżane o użycie broni chemicznej. Iraccy urzędnicy twierdzą, że bomba widoczna na materiale filmowym, jest dziełem ISIS.
Przypuszcza się, że na filmie widoczne są efekty użycia gazu chlorowego, który został zdelegalizowany na mocy prawa międzynarodowego.
Haider Taher, z zespołu saperów w Iraku powiedział w rozmowie z BBC, że film jest dowodem na używanie bomb chlorowych przez ISIS. Przyznał, że jego zespół rozbroił już dziesiątki urządzeń tego typu.
- Państwo Islamskie wypracowało nową metodę działania. Wprowadzają chlor do utworzonych w domach bomb i zostawiają je w okolicach dróg. Dym, który się z nich wydobywa, jest toksyczny dla tych, którzy będą go wdychać - powiedział Taher.
Jak pisze "Mirror", gaz chlorowy jest mniej groźny od innych, podobnych rodzajów broni, zwłaszcza na otwartej przestrzeni. Eksperci ds. Bliskiego Wschodu twierdzą, że bomby chlorowe mają raczej cel odstraszający.
Warto odnotować, że naukowcy nie są pewni czy źródłem widocznego na filmie rzeczywiście jest gaz chlorowy. Rozmówca "Mirror" zwraca uwagę, że istnieją też inne rodzaje gazów, które emitują dym o podobnym kolorze.
...
To zbrodniarze .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:28, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Atak terrorystyczny w Tunezji. Wśród rannych Polacy
19 osób, w tym 17 turystów zginęło w ataku terrorystycznym na muzeum w Tunisie. Wśród ofiar są także Polacy - poinformował premier Tunezji. Według polskiego MSZ rannych zostało także trzech obywateli Polski.
Zaatakowane zostało Muzeum Bardo, od nazwy dzielnicy Tunisu, w której jest położone. Po strzelaninie ewakuowano parlament, który przylega do budynku muzeum. Ataku dopuściło się co najmniej dwóch mężczyzn uzbrojonych w kałasznikowy.
Miejscowe służby przeprowadziły szturm i uwolniły przetrzymywanych zakładników. Zabito także dwóch napastników.
...
Kolejny cios w islam . Na swiecie juz islam kojarzy sie z masowaym mordowaniem ludzi .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:41, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Tunezja: atak terrorystyczny na parlament w Tunisie, ranni turyści z Polski
Atak terrorystyczny na muzeum w Tunisie, ranni turyści z Polski - AFP
Co najmniej osiem osób, w tym siedmiu turystów, zostało zabitych w ataku terrorystycznym na muzeum w Tunisie. Nie jest jasne, czy napastnicy wzięli zakładników. Wśród rannych jest trzech Polaków. Niewykluczone, że polscy turyści mogą być także wśród ofiar.
Podczas konferencji prasowej rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski powiedział, że według nieoficjalnych źródeł wśród ośmiu zabitych turystów może być czterech obywateli Polski.
Zaznaczył jednak, że nie może potwierdzić tych informacji. Doniesienia te weryfikują pracownicy ambasady w Tunisie. Co więcej, Polacy mogą być także w gronie osób przetrzymywanych przez terrorystów w Muzeum Bardo.
- W muzeum była dziś duża grupa Polaków - 36 osób. W czasie, gdy zwiedzali muzeum, doszło do ataku. Mamy potwierdzone informacje, że wśród rannych jest troje Polaków. Ich stan jest dobry, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, są już w szpitalach. Wciąż też nie jest ustalony los kilkunastu turystów z Polski - mówił dalej Wojciechowski.
W ataku na Muzeum Bardo w Tunisie zginęło siedmiu cudzoziemców oraz Tunezyjczyk. Po strzelaninie ewakuowano parlament, który przylega do budynku muzeum - takie informacje przekazał z kolei rzecznik tunezyjskiego MSW.
Według "The Telegraph" wśród zabitych jest dwóch Brytyjczyków, Francuz i Hiszpan. Napastnicy wzięli około 10 zakładników. Tymczasem włoskie MSZ twierdzi, że przetrzymywanych może być znacznie więcej. Lokalne władze nie komentują na razie tych doniesień.
- Muzeum Bardo było celem ataku terrorystycznego - powiedział rzecznik MSW Mohamed Ali Arui. Poinformował, że muzeum zostało zaatakowane przez co najmniej dwóch mężczyzn uzbrojonych w kałasznikowy.
- Jest osiem ofiar, w tym siedmiu obcokrajowców - powiedział rzecznik. Według niego w muzeum w chwili ataku przebywało około stu turystów, ale większość z nich została ewakuowana.
Arui nie potwierdził, czy napastnicy przetrzymują zakładników, o czym donoszą lokalne media. - Są jednak informacje, z których wynika, że w środku nadal przebywają turyści - oświadczył.
Muzeum archeologiczne i historyczne Bardo znajduje się ok. 4 km od centrum Tunisu i jest zaliczane do największych atrakcji turystycznych stolicy.
Nie jest jasne, kim są napastnicy, ale od jaśminowej rewolucji ze stycznia 2011 roku Tunezja boryka się z islamistycznymi ekstremistami, w tym z bojownikami powiązanymi z Państwem Islamskim (IS).
Szacuje się, że w szeregach dżihadystów w Syrii i Iraku walczy około 3 tys. obywateli Tunezji. Władze w Tunisie mają informacje, że kilkuset bojowników wróciło już do kraju i mogą oni stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego.
Około 60 tunezyjskich policjantów i wojskowych zginęło dotychczas w walkach zbrojnych przy granicy algierskiej, gdzie aktywna jest grupa zbrojona powiązana z Al-Kaidą.
...
Czy islam przetrwa do 2020 jesli bedzie mial taka ,,reklame" ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:57, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Atak terrorystyczny w Tunezji. Udana akcja policji
Służbom specjalnym udało się zlikwidować dwóch terrorystów, którzy w muzeum Bardo w Tunisie zabili co najmniej 19 osób osób i wzięli co najmniej kilkudziesięciu zakładników. Antyterroryści przypuścili szturm na muzeum, zakładników udało się uwolnić, sytuacja jest pod kontrolą.
W ataku terrorystów w muzeum w Tunisie zginęło 19 osób, w tym 17 turystów. Wśród zabitych są turyści polscy, włoscy, niemieccy i hiszpańscy. Tunezyjska telewizja podała, że w czasie wymiany ognia zginęło dwóch uzbrojonych napastników odpowiedzialnych za atak, a także policjant.
W muzeum w Tunisie w chwili ataku terrorystycznego było około 100 uczestników rejsu włoskiego statku wycieczkowego Costa Fascinosa. Nie wiadomo, ilu Włochów było w grupie zakładników, wziętych w muzeum. Kapitan włoskiego statku wezwał wszystkich pasażerów, by wrócili na pokład. Wtedy dopiero będzie znany dokładny bilans pokrzywdzonych obywateli włoskich w zamachu.
...
Brawo policja .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:00, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Tusk skomentował atak w Tunezji: nie damy się zastraszyć terrorystom
"Unia Europejska i Tunezja nie dadzą się zastraszyć terrorystom" - oświadczył przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk po zamachu na muzeum Bardo w Tunisie. Dodał, że UE jest gotowa wspierać Tunezję w walce z ekstremizmem.
"Jestem zszokowany dzisiejszym atakiem terrorystycznym na muzeum Bardo w Tunisie. Myślami jestem z rodzinami tych, których bliscy zginęli (...) i z tunezyjskim narodem" - oświadczył Tusk.
"Unia Europejska i Tunezja nie dadzą się zastraszyć przez terroryzm, niezależnie od tego, czy w naszych granicach czy poza nimi. Jesteśmy gotowi wspierać tunezyjski rząd w działaniach przeciwko brutalnemu ekstremizmowi i pochwalamy szybką reakcję władz, aby uwolnić zakładników" - dodał szef Rady Europejskiej.
Podkreślił, że "UE stoi u boku Tunezji w jej zaangażowaniu na rzecz pokoju i demokracji". "Nie okażemy strachu w obliczu takiej brutalności" - dodał.
Premier Tunezji Habib Essid poinformował, że w zamachu na muzeum Bardo w Tunisie zginęło dziewiętnaście osób, w tym 17 turystów. Wśród zabitych są turyści polscy, włoscy, niemieccy i hiszpańscy.
...
Miejmy nadzieje ze sie nie dadza .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:53, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Ewa Kopacz: rząd zorganizuje powrót Polaków z Tunezji
Premier Ewa Kopacz zadeklarowała w środę, że rząd zorganizuje powrót do kraju wszystkich Polaków, którzy przebywają obecnie w Tunezji, a zgłoszą taką chęć. Poinformowała ponadto, że w najbliższym czasie do Tunisu uda się grupa polskich lekarzy i psychologów.
- Uruchomiałam wszystkie dostępne środki, aby ustalić fakty, ale również zorganizować pomoc dla poszkodowanych Polaków i ich rodzin - oświadczyła Kopacz na środowym briefingu po posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.
Premier przyznała, że "niestety w zamachu (w Tunisie) prawie na pewno zginęli Polacy". Jak zaznaczyła, na dokładną liczbę ofiar trzeba będzie jeszcze poczekać.
- Jedyną precyzyjną informacją, którą w tej chwili dysponujemy, to że 20 polskich obywateli, którzy znajdowali się w tym autokarze ostrzelanym przez terrorystów, jest bezpiecznych i pozostanie w tej chwili pod opieką polskiej placówki dyplomatycznej - dodała premier.
Kopacz potwierdziła również, że są obywatele Polscy, którzy przebywają obecnie w dwóch szpitalach. - Część z nich wymaga szybkich i pilnych zabiegów operacyjnych - zaznaczyła.
Poinformowała też, że w "najbliższym, najkrótszym czasie" do Tunezji wyruszy ekipa polskich psychologów i lekarzy po to, by udzielić pomocy poszkodowanym i ich rodzinom. - Chcę zadeklarować, że każdy z tych obywateli polskich, który przebywał w tej grupie, jeśli zadeklaruje wcześniejszy powrót do Polski, będzie oczywiście mógł z niego skorzystać, a my ten powrót zorganizujemy - zapowiedziała.
Kopacz poinformowała, że prawdopodobnie w ciągu najbliższej godziny będzie rozmawiała z premierem Tunezji i będzie miała "szczegółową relację z jego strony. Powiedziała również, że zobowiązała szefa MSZ do "powtórzenia negatywnej rekomendacji w sprawie podróży (polskich obywateli) do Egiptu i Tunezji".
Dzisiaj doszło w Tunisie do zamachu terrorystycznego na słynne Muzeum Narodowe Bardo. Wśród turystów zwiedzających muzeum była duża grupa Polaków - 36 osób. Według nieoficjalnych informacji, podanych w środę przez rzecznika MSZ Marcina Wojciechowskiego, wśród zabitych mogło być czterech obywateli RP. Wciąż nie jest ustalony los kilkunastu osób z Polski, trzech polskich obywateli zostało rannych.
Premier Tunezji Habib Essid poinformował, że w ataku terrorystów zginęło 19 osób, w tym 17 turystów. Tunezyjski premier dodał, że wśród zabitych są turyści polscy, włoscy, niemieccy i hiszpańscy.
...
To zalamie turystyke w krajach Arabskich .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:55, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Itaka: w czwartek samolot zabierze z Tunezji 182 turystów podróżujących z biurem
W Tunezji przebywa 182 turystów podróżujących z polskim biurem podróży Itaka; w czwartek poleci po nich samolot, którzy zabierze ich do kraju. Itaka zawiesiła też sprzedaż wylotów do Tunezji - poinformował PAP wiceprezes biura Piotr Henicz.
Henicz potwierdził w rozmowie z PAP, że w muzeum Bardo w Tunisie, na które w środę dokonano zamachu terrorystycznego, przebywali turyści, którzy podróżowali z Itaką. Zaznaczył, że nie ma potwierdzonych informacji o ewentualnych ofiarach.
Dodał, że obecnie 182 turystów przebywa na zorganizowanych przez Itakę tygodniowych i dwutygodniowych wycieczkach bądź na wycieczkach objazdowych na terenie Tunezji. Podkreślił, że w czwartek wysłany zostanie po nich samolot, którym wrócą do Polski. Henicz poinformował również, że Itaka do odwołania zawiesiła sprzedaż wylotów do Tunezji.
Dziewiętnaście osób, w tym 17 turystów, zginęło w środę w ataku terrorystów w muzeum w Tunisie - poinformował w środę premier Tunezji. Jak podał, wśród zabitych są turyści polscy, włoscy, niemieccy i hiszpańscy. Premier Ewa Kopacz powiedziała w środę, że w zamachu w stolicy Tunezji "niestety, prawie na pewno zginęli Polacy".
Narodowe Muzeum Bardo w Tunisie to żelazny punkt wycieczek do Tunisu. Słynie m.in. z rzymskich mozaik. Wśród turystów zwiedzających w środę to muzeum była duża grupa Polaków - 36 osób.
...
Mnostwo krajow arabskich zarabia na turystyce . Teraz to sie skonczy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:56, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Świadek zamachu w Tunezji: wtargnęli do muzeum, zaczęli strzelać do bezbronnych ludzi - PAP
- Dwóch młodych ludzi wtargnęło na teren muzeum i zaczęli strzelać do bezbronnych ludzi, także tych uciekających - relacjonował na antenie TVN24 świadek wydarzenia, Abdelwaheb Khedimi. Według niego, napastnicy weszli do muzeum z torbą, w której mieli broń. Po chwili wyciągnęli kałasznikowy i zaczęli strzelać na oślep. Jak dodał, po około 20 minutach na miejscu pojawiły się oddziały antyterrorystów.
Khedimi, który jest tłumaczem i przewodnikiem polskich turystów w Tunezji, dodał, że po wejściu do akcji policji wokół muzeum powstała strefa zamknięta. Służby obawiały się bowiem, że terroryści mogli zostawić wewnątrz budynku ładunki wybuchowe. - Obok muzeum jest parlament, z którego ewakuowano ambasadorów - relacjonował dalej na antenie TVN24.
- Celem zamachowców na pewno byli turyści, cały przemysł turystyczny - ocenił Tunezyjczyk.
Atak terrorystyczny w Tunezji. Polacy wśród ofiar śmiertelnych
22 osoby, w tym kilkunastu zagranicznych turystów i dwóch napastników, zginęło w środę w ataku terrorystycznym na muzeum w Tunisie - poinformowała tunezyjska telewizja państwowa. Wśród ofiar są turyści polscy, włoscy, niemieccy i hiszpańscy.
Informację tę potwierdził rzecznik MSZ. Nie ujawnił jednak, ile osób zginęło. Wieczorem, w TVN24 Radosław Sikorski mówił, że mogło zginąć nawet siedmiu Polaków.
Jak poinformowały tunezyjskie władze, w zakończonym szturmie policji uwolniono już wszystkich zakładników przetrzymywanych w Muzeum Bardo. W wymianie ognia zginęło dwóch napastników i policjant. Wśród ofiar, oprócz zagranicznych turystów, jest dwoje pracowników muzeum - ochroniarz i sprzątaczka.
Minister zdrowia Said Aidi powiedział dziennikarzom, że rannych zostało 38 osób, w tym obywatele Francji, RPA, Polski, Włoch i Japonii.
Według premiera Tunezji dwóch lub trzech napastników zamieszanych w atak może być na wolności.
Premier Essid poinformował, że uzbrojeni napastnicy, ubrani w mundury wojskowe, otworzyli ogień do turystów, gdy ci wychodzili z autokaru, a następnie zapędzili ich do wnętrza gmachu muzeum. Premier nie wspomniał nic o próbie wzięcia zakładników - pisze agencja AFP.
Około stu turystów znajdowało się w muzeum, gdy "dwóch lub więcej uzbrojonych w kałasznikowy napastników" dokonało ataku.
....
Celem byli turysci . Niestety duzy udzial Polakow .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:03, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Premier Tunezji rozmawiał z Ewą Kopacz. Opisał, jak doszło do tragedii
PAP
18 marca 2015, 20:55
Premier Ewa Kopacz jest po zapowiadanej wcześniej rozmowie telefonicznej z premierem Tunezji Habibem Essidem. Premier wyraziła ubolewanie powodu aktu terrorystycznego, jaki miał miejsce w stolicy Tunezji oraz "potępiła ten bestialski akt" - podaje Centrum Informacyjne Rządu.
Według komunikatu CIR, premier Tunezji potwierdził, że wśród ofiar zamachu są obywatele polscy; przekazał kondolencje dla rodzin ofiar i osób poszkodowanych.
Premier Ewa Kopacz wyraziła ubolewanie z powodu aktu terrorystycznego, jaki miał dziś miejsce w stolicy Tunezji. Potępiła ten bestialski akt i wyraziła nadzieję, że inspiratorzy tego zamachu zostaną zdemaskowani i poniosą odpowiedzialność. Podkreśliła, że Polska będzie nadal zdecydowanie wspierać wysiłki społeczności międzynarodowej w walce z ekstremizmem i zagrożeniem terrorystycznym - podkreślono oficjalnym komunikacie po rozmowie.
Według komunikatu, Ewa Kopacz poinformowała, że służby konsularne RP "prowadzą na miejscu działania umożliwiające jak najszybszą identyfikację ofiar i osób poszkodowanych". "Zwróciła się z prośbą, aby tunezyjskie służby okazały im wszelkie możliwe wsparcie" - czytamy.
Jak podkreśla CIR, premier w rozmowie z szefem rządu Tunezji zapowiedziała, że w czwartek rano w Tunisie wyląduje polski samolot specjalny m.in. z ekipą psychologów i lekarzy, którzy mają nieść pomoc poszkodowanym obywatelom RP.
- Zapewniła o solidarności Polski z Tunezją w tych trudnych chwilach i zaproponowała wszelkie niezbędne wsparcie, jeśli tylko zaistnieje taka potrzeba - czytamy w komunikacie.
Jak zaznaczono, premier Tunezji Habib Essid potwierdził, że wśród ofiar zamachu są obywatele polscy. "Przekazał kondolencje dla rodzin ofiar i osób poszkodowanych oraz podziękował za deklarację wsparcia. Poinformował, że rząd Tunezji podejmuje wszystkie niezbędne działania w celu szybkiej identyfikacji ofiar" - głosi komunikat.
"Premier opisał sytuację w jakiej doszło do tragedii. Kiedy turyści opuszczali autokar w celu udania się do Muzeum Bardo, terroryści otworzyli ogień. Gdy turyści próbowali schronić się w budynku Parlamentu, terroryści odcięli im drogę i zaczęli strzelać na oślep" - podkreślono.
Tunezyjski premier dodał, że trwa proces identyfikacji ofiar i jak tylko zostanie zakończony strona polska zostanie poinformowana.
" Premier Habib Essid zapewnił, że polskiej ekipie, która ma przybyć w dniu jutrzejszym, zostanie udzielona wszelka niezbędna pomoc" - czytamy w komunikacie.
W środę wieczorem polski MSZ potwierdził, że wśród ofiar zamachu w Tunisie na pewno są Polacy. Poinformował też, że 11 osób z Polski zostało rannych; w najbliższym czasie z Warszawy do Tunezji uda się specjalny zespół, który ma pomóc polskim obywatelom, którzy ucierpieli w zamachu w Tunisie.
...
Co oni moga zrobic ? Tunezja dopiero ucierpi .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:07, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Watykan potępił zamach w Tunezji: nieludzki akt
Watykan potępił zamach terrorystyczny w Tunezji, w którym zginęło około 20 osób, a około 40 zostało rannych. Sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin nazwał atak "nieludzkim" czynem.
- To akt skrajnie okrutny, nieludzki, niepojęty, który trzeba potępić w najbardziej kategoryczny sposób - oświadczył watykański sekretarz stanu podczas rozmowy z dziennikarzami w Rzymie.
- Trzeba mieć nadzieję, że w imię Boga nie będzie się już więcej dokonywać przemocy - dodał kard. Pietro Parolin.
...
Ewidentnie szatan szaleje bo konczy sie jego czas . Czyzby w 2017 ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:10, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Sikorski: obawiam się, że prawdopodobnie mamy siedem ofiar śmiertelnych z Polski
- Obawiam się, że prawdopodobnie mamy siedem ofiar śmiertelnych ataku w Tunisie. To jest niepotwierdzona informacja, ale takie dane dostałem z MSZ - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski.
- To by oznaczało, że jest to największy atak na Polaków od czasu World Trade Center. Oby się to nie potwierdziło, ale taką informację otrzymałem - mówił dalej marszałek Sejmu.
- Nie mogę potwierdzić tej liczby. Mogę jedynie potwierdzić, że wśród ofiar śmiertelnych są Polacy - komentował słowa Sikorskiego w TVN24 Biznes i Świat rzecznik MSZ.
Sikorski dodał, że polecił już opuszczenie flagi na gmachu parlamentu do połowy masztu. Dodał także, że w Polsce najprawdopodobniej zostanie ogłoszona żałoba narodowa. Ostateczna decyzja jednak, zgodnie z prawem, należy do prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Wcześniej podczas konferencji prasowej rzecznik MSZ potwierdził, że wśród 22 ofiar śmiertelnych zamachu w Tunezji są też Polacy. Nie chciał jednak powiedzieć, ilu polskich turystów zginęło. Doniesienia tunezyjskich mediów mówiły o czterech ofiarach z Polski.
Marcin Wojciechowski poinformował też, że 11 osób z Polski zostało rannych. Zapowiedział również, że MSZ poda informację o liczbie ofiar śmiertelny dopiero wtedy, gdy dokona identyfikacji i potwierdzi tożsamość tych osób.
- W pierwszej kolejności (...) będziemy zawiadamiać rodziny tych osób. Potem będziemy przekazywać informacje o liczbie ofiar opinii publicznej - powiedział.
- W tej chwili mamy informację o 11 rannych polskich obywatelach. Wszystkie z tych osób przebywają w dwóch szpitalach. Trzy osoby przeszły operacje. Pozostałe osoby mają głównie rany postrzałowe, rany ortopedyczne, są w dobrym stanie. Jest im na bieżąco udzielana pomoc - podkreślił Wojciechowski.
Jeszcze dziś późnym wieczorem z Warszawy wyjedzie do Tunezji specjalny zespół m.in. lekarzy i psychologów, którzy mają pomagać ofiarom zamachu na muzeum Bardo w Tunisie.
- W ciągu kilku godzin z Warszawy wyjedzie specjalny zespół, który ma pomóc polskim obywatelom, którzy ucierpieli w zamachu (w Tunisie). W skład tego zespołu wejdzie czterech psychologów, dwóch lekarzy, pięciu pracowników służby konsularnej MSZ, jedna osoba z Centrum Operacyjnego MSZ dla zapewniania łączności, zabezpieczenia technicznego pracy tego zespołu - powiedział Wojciechowski na wieczornym briefingu prasowym.
....
Od czasow stanu wojennego najwiekszy akt terroru w ktorym ucierpieli Polacy ... Z tym ze oni mordowali jak leci ... Byle zamordowac ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:04, 19 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Pianista z Costa Concordii w Tunisie: moje przeznaczenie jest tragiczne
Pianista, który uratował się z katastrofy statku Costa Concordia w 2012 roku, jest na pokładzie włoskiego wycieczkowca tego samego armatora, Costa Fascinosa, stojącego w porcie w Tunisie. Grupa uczestników tego rejsu zwiedzała muzeum Bardo w chwili ataku terrorystów.
Według włoskiej ambasady w Tunisie w zamachu zginęło czterech Włochów - uczestników rejsu, a pięciu zostało rannych.
- Moje przeznaczenie jest tragiczne; dzwonią do mnie dziennikarze z powodu dramatów, których jestem świadkiem - powiedział agencji Ansa Antonello Tonna, pracujący na pokładzie wielkiego wycieczkowca Costa Fascinosa, który odbywał rejs po Morzu Śródziemnym.
Pianista nie poszedł z turystami do muzeum Bardo, był wtedy pod Tunisem.
W rozmowie z włoską agencją wyjaśnił, że to jego pierwszy rejs od chwili katastrofy Concordii 13 stycznia 2012 roku. Miał on się zakończyć 31 marca.
- Doświadczam teraz takich samych uczuć, jak w chwili tragedii Concordii - przyznał pochodzący z Sycylii Tonna.
Poinformował, że na pokładzie statku trwa oczekiwanie na powrót pasażerów, którzy trzema autobusami pojechali z portu do muzeum Bardo. Napięcie – dodał - jest ogromne.
Kapitan Costa Fascinosy zapewnia pasażerów, że statek jest bezpieczny, a jego załoga jest w stałym kontakcie z MSZ Włoch. W czwartek, a więc wcześniej niż planowano, Costa Fascinosa opuści port w stolicy Tunezji.
Kilka miesięcy po katastrofie Concordii, w której zginęły 32 osoby, Antonello Tonna nagrał wraz z ocalałą z niej piosenkarką z Holandii Justine Pelmelay piosenkę "Czas się zatrzymał".
...
Tak niektorzy to maja szczescie ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:06, 19 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Kraje, do których lepiej się nie wybierać
W ataku terrorystycznym na Muzeum Bardo w Tunisie zginęło 21 osób, w tym 17 turystów zagranicznych. Według szefa polskiego MSZ zginęło dwóch Polaków, dwóch jest zaginionych. Tunezja to jedno z miejsc najchętniej wybieranych przez turystów z naszego kraju. Jak do tej pory, polskie MSZ wydało kilkadziesiąt ostrzeżeń dla podróżujących.
Resort ostrzega przed podróżami do krajów, w których od dłuższego czasu trwają walki, ale również w te rejony, które pozornie wydają się bezpieczne. Zobacz, w których regionach świata może być niebezpiecznie.
Atak terrorystyczy w Tunezji
Muzeum archeologiczne i historyczne Bardo znajduje się około km od centrum Tunisu i jest zaliczane do największych atrakcji turystycznych stolicy. W chwili dokonania ataku w muzeum znajdowało się około 100 turystów.
Tunezyjskie władze informowały, że w wymianie ognia po ataku na muzeum zginęło dwóch uzbrojonych napastników, a dwóch lub trzech może być na wolności. Napastnicy, ubrani w mundury wojskowe, otworzyli ogień do turystów, gdy ci wychodzili z autokaru, a następnie zapędzili ich do wnętrza gmachu muzeum.
Prezydent Tunezji Bedżi Kaid Essebsi oświadczył, że władze jego kraju zrobią wszystko w celu zapobieżenia nowym atakom.
Jeszcze wczoraj po południu MSZ uruchomiło specjalną infolinię w sprawie ataku. Informacje można uzyskać pod numerem telefonu +48225238880.
...
~ilyes : Jestem z Tunezji i oferujemy Polakom najcieplejszych kondolencje i są bardzo przykro z tego brutalnego procesu i Tunezyjczyków i religii islam nie ma nic wspólnego z tym terrorystycznych Metarfa ludzi i Tunezyjczyków dalekich najlepszych i Tunezja będzie w porządku
...
Niestety przez grupki swirow ucierpia miliony ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:07, 19 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Samolot specjalny z lekarzami i psychologami w drodze do Tunisu
Samolot specjalny z zespołem lekarzy i dyplomatów, którzy mają pomagać ofiarom zamachu na muzeum Bardo w Tunisie, wyleciał dziś rano do Tunezji - poinformowało ministerstwo obrony.
Jak napisano w komunikacie, Siły Powietrzne utrzymują w gotowości do użycia kolejne samoloty transportowe, mogące w razie zgłoszonej przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych potrzeby ewakuować Polaków będących ofiarami zamachu terrorystycznego w Tunezji.
Wylot samolotu do Tunisu zapowiadał wczoraj wieczorem rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski. Zespół ma się zająć m.in. grupą około 20 osób, które już są bezpieczne, wyszły cało z zamachu.
- Będziemy także udzielać pomocy psychologicznej tym osobom, bo zakładamy, że mogą być pod wpływem szoku, że na pewno te przeżycia, które miały dzisiaj miejsce w muzeum Bardo, mogły mieć duży wpływ na ich psychikę - mówił rzecznik MSZ.
Wczoraj doszło w Tunisie do zamachu terrorystycznego na słynne Muzeum Narodowe Bardo. Terroryści z karabinami strzelali do zwiedzających muzeum i do ludzi w autobusach zaparkowanych opodal. Zginęły w nim 22 osoby, w tym 20 zagranicznych turystów - wynika z najnowszego bilansu tunezyjskiego MSW. Jest ok. 40 rannych.
Polskie MSZ potwierdziło, że wśród ofiar śmiertelnych na pewno są Polacy. - Ta liczba zabitych, ofiar zamachu wczorajszego, ciągle się zmienia; w nocy mieliśmy kilka informacji, podaje je ministerstwo spraw wewnętrznych Tunezji. Jeśli chodzi o polskie ofiary, to z tych potwierdzonych możemy dzisiaj z całą stanowczością - bo rozmawiałem i z ambasadorem i z konsulem jeszcze dzisiaj rano, nad ranem - to są dwie osoby, które zginęły, dwie osoby, które są zaginione i dziewięć osób, które przebywają w szpitalach, są ranne - powiedział dzisiaj Grzegorz Schetyna w TVP Info.
Premier Ewa Kopacz, która wieczorem telefonicznie rozmawiała z premierem Tunezji Habibem Essidem zadeklarowała, że polski rząd zorganizuje możliwość powrotu z Tunezji dla zainteresowanych tym obywateli Polski.
...
Co oni z tymi psychologami ? To jest tylko pewna teoria a ci z nich robia bostwa . Gdy nie ma Boga jest cokolwiek .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:09, 19 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Atak terrorystyczny w Tunezji. Sprzeczne doniesienia dotyczące ofiar
Sprzeczne informacje na temat ofiar zamachu w Tunisie. Według szefa MSZ Grzegorza Schetyny dwie osoby zginęły, dwie są zaginione, a dziewięciu Polaków przebywa w szpitalach. Z kolei wczoraj wieczorem premier Tunezji Habib Essid informował, że w ataku terrorystycznym na Muzeum Bardo w Tunisie zginęło 21 osób, w tym 17 turystów zagranicznych. Według niego, wśród ofiar jest jeden Polak. Wcześniej informowano o 22 ofiarach śmiertelnych. Radosław Sikorski w "Faktach po faktach" mówił z kolei nawet o siedmiu ofiarach z naszego kraju.
Sikorski: siedem ofiar z Polski; MSZ nie potwierdza
- Obawiam się, że prawdopodobnie mamy siedem ofiar śmiertelnych ataku w Tunisie. To jest niepotwierdzona informacja, ale takie dane dostałem z MSZ - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski.
Wcześniej podczas konferencji prasowej rzecznik MSZ potwierdził, że wśród ofiar śmiertelnych zamachu w Tunezji są też Polacy. Nie chciał jednak powiedzieć, ilu polskich turystów zginęło. Doniesienia tunezyjskich mediów mówiły o czterech ofiarach z Polski.
Najnowszy bilans ofiar ataku w Tunezji
Premier Tunezji Habib Essid poinformował późnym wieczorem, że w ataku terrorystycznym na Muzeum Bardo w Tunisie zginęło 21 osób, w tym 17 turystów zagranicznych, dwóch Tunezyjczyków i dwóch sprawców zamachu. Wcześniej informowano o 22 ofiarach śmiertelnych.
Według Essida, wśród ofiar śmiertelnych było pięciu Japończyków, czterech Włochów, dwóch Kolumbijczyków, dwóch Hiszpanów, jeden Australijczyk, jeden Polak i jeden Francuz. Tożsamości jednej osoby, która zginęła jeszcze nie ustalono.
Premier poinformował też, że w zamachu 44 osoby zostały ranne, wśród nich 13 Włochów, siedmiu Francuzów, czterech Japończyków, dwóch obywateli RPA, jeden Polak, jeden Rosjanin i sześciu Tunezyjczyków. Essid nie podał narodowości pozostałych rannych.
Informacje podane przez tunezyjskiego premiera różnią się od wcześniej podanych informacji polskiego MSZ, według którego 11 rannych polskich obywateli przebywa w dwóch szpitalach. Trzy osoby przeszły operacje. Pozostałe osoby mają głównie rany postrzałowe, rany ortopedyczne, są w dobrym stanie.
MSZ przekazywało też nieoficjalne informacje, według których wśród ofiar śmiertelnych mogło być czterech Polaków. Podawano też, że nie ustalono losu kilkunastu polskich turystów.
Po południu polskie MSZ uruchomiło specjalną infolinię w sprawie ataku. Informacje można uzyskać pod numerem telefonu +48225238880.
Muzeum archeologiczne i historyczne Bardo znajduje się ok. 4 km od centrum Tunisu i jest zaliczane do największych atrakcji turystycznych stolicy.
Tunezyjskie władze informowały, że w wymianie ognia po ataku na muzeum zginęło dwóch uzbrojonych napastników, a dwóch lub trzech może być na wolności. Napastnicy, ubrani w mundury wojskowe, otworzyli ogień do turystów gdy ci wychodzili z autokaru, a następnie zapędzili ich do wnętrza gmachu muzeum.
W chwili dokonania ataku w muzeum znajdowało się ok. 100 turystów.
Prezydent Tunezji Bedżi Kaid Essebsi oświadczył, że władze jego kraju zrobią wszystko w celu zapobieżenia nowym atakom. Podkreślił, że przed całym regionem stoi to samo wyzwanie; przywołał przykład sąsiedniej Libii, która pogrążyła się w chaosie i gdzie aktywnie działa dżihadystyczna organizacja zbrojna Państwo Islamskie.
...
Tak szybko to jeszcze nie ma danych .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:11, 19 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Co dalej z polskimi turystami w Tunezji?
W Tunezji jest około 290 polskich turystów. Większość z nich dziś wraca do kraju - powiedział na antenie TVN24 prezes Polskiej Izby Turystyki Paweł Niewiadomski. Jeszcze wczoraj wyloty turystów do tego kraju zawiesiły biura Itaka oraz Sun&Fun.
Wiceprezes biura podróży Itaka Piotr Henicz potwierdził wcześniej, że 182 turystów przebywa na zorganizowanych przez Itakę tygodniowych i dwutygodniowych wycieczkach bądź na wycieczkach objazdowych na terenie Tunezji. Podkreślił, że dziś wysłany zostanie po nich samolot, którym wrócą do Polski.
Henicz poinformował również, że Itaka do odwołania zawiesiła sprzedaż wylotów do Tunezji, a ci, którzy już wykupili wycieczki, otrzymują propozycję alternatywnych wyjazdów.
Na podobny krok zdecydowało się Sun&Fun. Jak powiedział prezes tego biura podróży Samir Hamouda, na zorganizowanych przez nie wycieczkach w Tunezji przebywają obecnie 62 osoby. Także je w czwartek ma zabrać wysłany z Polski samolot.
Hamouda dodał, że Sun&Fun, przynajmniej na kilka tygodni, zawiesiło wyloty do Tunezji i sprzedaż wycieczek do tego kraju.
Z kolei Rainbow Tours - inne duże biuro podróży - obecnie nie ma turystów w Tunezji. Jak powiedział rzecznik biura Radomir Świderski, pierwsze wyjazdy do tego kraju zaplanowane są na koniec kwietnia. - Na razie nie zawieszamy tych wyjazdów, ale będziemy na bieżąco obserwować sytuację - dodał.
Narodowe Muzeum Bardo w Tunisie to żelazny punkt wycieczek do Tunisu. Słynie m.in. z rzymskich mozaik. Wśród turystów zwiedzających w środę to muzeum była duża grupa Polaków - 36 osób.
...
Wszyscy zabiora teraz tyrystow z krajow islamskich ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:12, 19 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Zamach w Tunisie. Schetyna komentuje słowa Sikorskiego
Grzegorz Schetyna - Radek Pietruszka / PAP
- Obawiam się, że prawdopodobnie mamy siedem ofiar śmiertelnych ataku w Tunisie. To jest niepotwierdzona informacja, ale takie dane dostałem z MSZ - powiedział wczoraj w "Faktach po faktach" w TVN24 Radosław Sikorski. Dzisiaj Grzegorz Schetyna skomentował w TVP Info te słowa, mówiąc, że trzeba zachować w tej sprawie większą wstrzemięźliwość. - Nie wiem, skąd takie informacje. Byłem zaszokowany - mówił z kolei w RMF FM.
- Jeśli chodzi o polskie ofiary, to z tych potwierdzonych możemy dzisiaj z całą stanowczością - bo rozmawiałem i z ambasadorem, i z konsulem jeszcze dzisiaj rano, nad ranem - to są dwie osoby, które zginęły, dwie osoby, które są zaginione, i dziewięć osób, które przebywają w szpitalach, są ranne - powiedział Schetyna w TVP Info.
W dalszej części programu Schetyna skomentował słowa Radosława Sikorskiego.
- Obawiam się, że prawdopodobnie mamy siedem ofiar śmiertelnych ataku w Tunisie. To jest niepotwierdzona informacja, ale takie dane dostałem z MSZ - powiedział wczoraj w TVN24 marszałek Sejmu. Sikorski dodał, że polecił już opuszczenie flagi na gmachu parlamentu do połowy masztu. Dodał także, że w Polsce najprawdopodobniej zostanie ogłoszona żałoba narodowa.
Grzegorz Schetyna podkreślił, że sytuacja dotycząca liczby ofiar w zamachu może się zmienić, gdyż cały czas w muzeum znajdowane są ciała.
Odnosząc się do osób zaginionych, minister powiedział, że polski MSZ jest uzależniony od informacji ze strony tunezyjskiej. - Konsulowie są i w szpitalu, i w zakładzie medycyny sądowej, gdzie znajdują się zwłoki, ale proszę zobaczyć, że ta liczba w ogóle zabitych w całym zamachu, w całej operacji rośnie, dlatego że znajdowane są kolejne zwłoki na terenie muzeum, tam gdzie doszło do odbicia, czy to do zakończenia tej akcji. Musimy być cierpliwi, czekać na informację ze strony tunezyjskiej i oczywiście cały czas prowadzimy poszukiwania tych dwóch zaginionych Polaków - dodał.
Schetyna: przecież to nie był atak na turystów
W radiu RMF FM Schetyna był pytany o szczegóły zamachu. - Przecież to nie był atak na turystów, tak jak kiedyś zdarzało się w Egipcie, to był atak na parlament. Nieszczęśliwy wypadek spowodował, że było obok muzeum i zginęli turyści, ale tak się zdarza tam, gdzie są możliwe akty terrorystyczne. Terroryści, terroryzm nie wybiera, giną często, czy najczęściej, cywilni ludzie - podkreślił.
Pytany o to, kto może stać za atakiem w Tunisie, odparł, że mogą to być grupy związane z Państwem Islamskim, tunezyjscy islamiści, którzy wrócili z walk w sąsiednich państwach. - Mamy przesłanki, mamy informacje ze służb. To jest to, o czym mówimy od miesięcy, czy od lat - Tunezja i Egipt to nie są kraje, które są najlepszym kierunkiem wakacyjnym, turystycznym. Szczególnie miejsca wielkich miast, te poza resortami, poza hotelami. Dzisiaj to powtarzamy, idzie sezon wakacyjny i trzeba dobrze znaleźć swój pomysł na wakacje, żeby naprawdę przeżyć je w bezpieczny sposób - podkreślił szef MSZ.
Atak terrorystyczny w Tunisie
Wczoraj doszło w Tunisie do zamachu terrorystycznego na słynne Muzeum Narodowe Bardo. Terroryści z karabinami strzelali do zwiedzających muzeum i do ludzi w autobusach zaparkowanych opodal. Zginęło w nim 21 osób, w tym 17 zagranicznych turystów - wynika z najnowszego bilansu tunezyjskiego MSW. Jest ok. 40 rannych.
Polskie MSZ poinformowało, że wśród zwiedzających muzeum w krytycznym momencie była grupa 36 naszych obywateli. Dokładniejsze dane o ofiarach będą ujawnione po identyfikacji i potwierdzeniu tożsamości ofiar.
...
Co innego ofiar co innego OFIAR SMIERTELNYCH !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:17, 19 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Atak terrorystyczny w Tunezji. Co z wyjazdami do zagrożonych krajów?
Wczoraj doszło do ataku terrorystycznego na Muzeum Bardo w Tunisie. W zamachu zginęło co najmniej 21 osób, w tym dwoje Polaków. Po tych wydarzeniach ponownie pojawiło się pytanie, co z wyjazdami turystycznymi Polaków do krajów, w których sytuacja polityczna jest niepewna i w których dochodzić może do podobnych ataków terrorystycznych.
Tunezyjskie władze informowały, że w wymianie ognia po ataku na muzeum zginęło dwóch uzbrojonych napastników, a dwóch lub trzech może być na wolności. Napastnicy, ubrani w mundury wojskowe, otworzyli ogień do turystów, gdy ci wychodzili z autokaru, a następnie zapędzili ich do wnętrza gmachu muzeum. W chwili dokonania ataku w muzeum znajdowało się ok. 100 turystów.
Ostrzeżenia dla podróżujących
W związku z atakiem w Muzeum Bardo w Tunisie MSZ uruchomił specjalną infolinię dla rodzin: +48 22 523 8880. Jak czytamy na stronie polskiego MSZ, ostrzeżenie dla podróżujących do Tunezji z maja 2014 r. pozostaje aktualne.
W ostrzeżeniu tym można przeczytać, że "ze względu na potencjalny wzrost aktywności grup terrorystycznych w Tunezji i zagrożenia zamachami kierowanymi również przeciwko turystom, Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza wyjazdy do tunezyjskich miejscowości Bizerte, Tabarka, Hammamet, Tunis i Sousse oraz na wyspę Dżerba. Zdecydowanie odradza się również wyjazdy na tereny przygraniczne z Libią i Algierią, szczególnie do gubernatorstw Beja, Jendouba, Le Kef i Kasserine".
"W przypadku pojawienia się jakichkolwiek wątpliwości co do stanu bezpieczeństwa, zaleca się pozostawanie w ośrodkach hotelowych" - napisano w oświadczeniu.
Równie niebezpieczna sytuacja panuje w Egipcie. Polski MSZ przypomina, że w mocy pozostaje ostrzeżenie dla podróżujących z września 2014 r.
Jak czytamy w oświadczeniu, "w związku z nasileniem działalności grup przestępczych oraz możliwością ataków terrorystycznych Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza podróże do Egiptu z wyłączeniem wyjazdów do miejscowości nad Morzem Czerwonym po stronie afrykańskiej (Hurghada, El – Gouna, Safaga, Marsa Alam), a także Sharm el-Sheikh oraz niezbędnych podróży w celach biznesowych".
Dodano, że "Ministerstwo Spraw Zagranicznych uznaje za możliwe z punktu widzenia bezpieczeństwa obywateli zorganizowane lotnicze wyjazdy do ww. egipskich ośrodków turystycznych nad Morzem Czerwonym, kategorycznie ostrzegając przed wszelkimi wyjazdami indywidualnymi oraz grupowymi poza ośrodki turystyczne. Za szczególnie niebezpieczne uznaje się wyjazdy do centralnej i północnej części Synaju".
Wzrastające zagrożenie w północnej Afryce
Portal Verisk Maplecroft zamieścił na swojej stronie internetowej mapę, na której uwzględniono zagrożenie w krajach północnej Afryki. Jak czytamy na maplecroft.com, z wyjątkiem Maroka nastąpił wzrost aktywności terrorystycznej w całej Afryce Północnej.
Na mapie wyraźnie zaznaczono częstość niebezpiecznych zdarzeń w poszczególnych krajach Afryki. Największy okrąg to ponad 100 zdarzeń w danym kraju. Dodatkowo kolorami oznaczono poziom zagrożenia atakami terrorystycznymi. Kolor czerwony oznacza ekstremalne ryzyko. Szary oznacza brak danych.
Pojawiła się informajca, że biura podróży Itaka i Sun&Fun już powiadomiły, że zawieszają sprzedaż wylotów do Tunezji. Po turystów podróżujących z tymi biurami polecą samoloty.
Co zrobić podczas ataku terrorystycznego?
Co jeśli jednak znajdziemy się w kraju, w którym sytuacja nie jest bezpieczna i dojdzie do ataku terrorystycznego? MSZ zamieszcza informacje, które mogą nam w takiej sytuacji pomóc.
"Zwróć uwagę na to, co dzieje się wokół ciebie. Dotyczy to przede wszystkim miejsc publicznych, np.: supermarketów, środków komunikacji publicznej, imprez masowych" - czytamy na stronie ministerstwa.
Pojawiają się wytyczne dotyczącego tego, co może być sygnałem ostrzegającym o niebezpieczeństwie. Wśród nich znajdują się m.in.: rzucające się w oczy nietypowe zachowanie osób, pozostawione bez opieki przedmioty: paczki, torby, pakunki, samochody, a zwłaszcza furgonetki, parkujące w nietypowych miejscach, tj. w pobliżu kościołów i miejsc organizowania imprez masowych i zgromadzeń.
MSZ sugeruje, by nie dotykać podejrzanych przedmiotów pozostawionych bez opieki, powiadomić stosowne służby (policję, straż miejską, administratora obiektu), a jeżeli dojdzie do akcji ewakuacyjnej lub ratowniczej, zastosuj się do poleceń osób kierujących operacją.
Jak postępować w przypadku znalezienia się w grupie zakładników?
Podczas ataku terrorystycznego w Tunezji doszło do sytuacji, w której zamachowcy wzięli zakładników. Jak postępować w przypadku znalezienia się w takiej grupie?
MSZ sugeruje, by w takiej sytuacji robić to, co nam każą. "Nie graj bohatera i nie stawiaj oporu. Dyskutowanie z napastnikami lub bunt mogą tylko pogorszyć sytuację. Twoim zadaniem powinno być przetrwanie. Czekaj na akcję wyspecjalizowanej jednostki ratowniczej" - czytamy w poradach zamieszczonych na stronie ministerstwa.
MSZ w informacji zawartej na stronie internetowej podkreśla, że jeśli znajdziemy się wśród zakładników, powinniśmy starać się zwrócić uwagę napastników na fakt, że mają do czynienia z ludźmi (personifikowanie siebie i innych).
"Bądź spokojny, naturalny, znajdź postawę pośrednią między agresją a pasywnością i uległością, nie bądź »utrapieniem« dla napastników (bunt, dyskutowanie, silne reakcje emocjonalne), pamiętaj, że sytuacja może trwać długo - postaraj się rozwinąć u siebie potrzebę przetrwania, nie rób gestów zwracających uwagę porywaczy, nie zadawaj pytań, nie patrz w oczy terrorystom, bądź im posłuszny bez dyskusji, siedź spokojnie na miejscu, pytaj zawsze o pozwolenie, np. gdy chcesz wstać lub otworzyć torbę, na żądanie terrorystów oddaj im przedmioty osobiste, usuń (wyrzuć) wszelkie oznaki władzy, zajmowania ważnej pozycji, zapamiętaj szczegóły dotyczące porywaczy i otoczenia - może to pomóc władzom w uwolnieniu pozostałych zakładników oraz identyfikację porywaczy przy aresztowaniu" - czytamy na stronie MSZ.
...
Dla miejscowych turystyka to kwestia przezycia nie rozrywki ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:21, 19 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Europejska prasa po zamachu w Tunezji: to ciężki cios dla tego kraju - PAP
Europejskie gazety piszą na pierwszych stronach o wczorajszym ataku terrorystów w Tunisie. Od opisywania faktów, związanych z zamachem, prasa przeszła do analiz jego konsekwencji. Zdaniem mediów, ucierpi wizerunek Tunezji, a zatem i jej gospodarka.
Francuski dziennik "Le Monde" jest zdania, że zamach na muzeum Bardo w Tunisie to bardzo ciężki cios zadany tunezyjskiemu przemysłowi turystycznemu. Jest to główne źródło dochodów tego państwa, uchodzącego za najbardziej laickie i najlepiej zorganizowane w świecie arabskim.
Z turystyki wszyscy tam żyją - handel, transport, rzemieślnicy, rolnicy, budowlańcy i specjaliści od komunikacji".
"Le Monde" podkreśla, że po przewrocie w 2011 roku Tunezja bardzo powoli podnosiła się z klęczek i teraz otrzymała kolejny cios. W ubiegłym roku kraj ten odwiedziło nieco ponad 6 milionów turystów - o milion mniej niż cztery lata wcześniej, przed przewrotem.
Według "Le Parisiena", terroryści nie bez powodu wybrali właśnie to muzeum na cel ataku, bo jego popularność wśród turystów była duża, a chodziło o to, aby przestraszyć Zachód.
Wtedy bowiem, doprowadzając do biedy w kraju, łatwiej jest go wciągnąć w islamską pułapkę dżihadu. "Le Figaro" zaznacza, że spokojna Tunezja graniczy z Libią, będącą epicentrum terroryzmu w Maghrebie. To działające tam grupy, zdaniem gazety, stoją za zamachem mającym doprowadzić do chaosu w Tunezji.
Atak w Tunezji tematem numer jeden we Włoszech
Zamach terrorystyczny w muzeum w Tunisie jest tematem numer jeden włoskiej prasy. Podkreśla ona, że terroryści islamscy ugodzili w jedyny kraj, w którym pomyślnie zakończyła się tak zwana arabska wiosna.
"To nie Libia, gdzie po reżimie pułkownika Kaddafiego nastała chaotyczna wojna domowa, ani Egipt, gdzie przywrócenie porządku nastąpiło w wyniku przewrotu wojskowego" - pisze mediolański "Corriere della Sera".
W Tunezji istnieje klasa polityczna wychowana na francuskich wzorach, która zdolna jest kontrolować przemiany, oraz partia muzułmańska, która wolała się usunąć w cień, zamiast próbować dokonać islamizacji kraju - jak w Egipcie. Zdaniem największego włoskiego dziennika, Tunezja, mimo wczorajszych wydarzeń, ma szanse na to, aby demokracja mogła tam rosnąć i się umacniać.
"Tunezja to wąski pomost między dwoma brzegami Morza Śródziemnego, który dżihadyści chcieliby wysadzić w powietrze" - stwierdza rzymska "La Repubblica".
Wszystkie włoskie gazety przynoszą obszerne relacje świadków zamachu.
"Terrorysta stał dwa metry od nas i strzelał. Nie wiem, jakim cudem przeżyłem"
W zamachu w Tunisie zginęło dwoje Hiszpanów. Ofiary to para emerytów z Barcelony. Brali udział w rejsie wycieczkowym po Morzu Śródziemnym. Dwoje hiszpańskich turystów jest zaginionych.
Hiszpańska prasa informuje, że w ciągu ostatnich 20 lat w zamachach bombowych poza granicami Hiszpanii zginęło 22 obywateli tego kraju.
Zastrzelone przez terrorystów małżeństwo razem z 90 hiszpańskimi turystami zwiedzało okolice muzeum Bardo - informuje dziennik "La Vanguardia". I cytuje świadka wydarzeń: "Terrorysta stał dwa metry od nas i strzelał. Nie wiem, jakim cudem przeżyłem" - opowiada mieszkaniec Tarragony.
Komentatorzy zastanawiają się, czy popularna Tunezja będzie omijana przez turystów? I przypominają, że jest to najbardziej laicki z krajów arabskich. "Cywilny rząd, nowa konstytucja, ten kraj kroczy ku demokracji. Pewnie dlatego stał się celem terrorystów" - czytamy w "El Pais". Autor artykułu informuje jednak, że na frontach Syrii i Iraku, po stronie dżihadystów, walczą 3 tysiące Tunezyjczyków. "To dużo jak na 11-milionowy kraj" - twierdzi dziennikarz.
Prasa donosi też o dwóch zaginionych Hiszpanach. "Nie stawili się na statek. Nie ma ich wśród rannych i zabitych" - informują dzienniki.
...
Niestety kraje te moga sie pograzyc w nedzy i rozpaczy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:25, 19 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Zamach terrorystyczny w Tunezji. Kolejne elementy w "terrorystycznej układance" Państwa Islamskiego
Przemysław Henzel
We wczorajszym ataku terrorystycznym na muzeum Bardo w Tunisie zginęło 21 osób, w tym dwóch obywateli Polski. Jak poinformowano, ustalono już tożsamość dwóch sprawców zamachu, a trzech ich wspólników ujęto. Wiele wskazuje na to, że tragedia ta może wynikać z trzech przyczyn - ekspedycyjnego dżihadyzmu, wojny domowej w sąsiedniej Libii oraz śmierci jednego z najważniejszych dowódców ISIS w tym kraju. Rozwój ostatnich wydarzeń pokazuje, że Tunezja ma być kolejnym elementem w "terrorystycznej układance", która cały czas się powiększa, m.in. wskutek poważnych zaniedbań państw Zachodu.
Śmierć jednego z kluczowych dowódców ISIS. Rozbito komórki terrorystów w Tunezji
Zachodnie agencje prasowe w poniedziałek poinformowały, że podczas walk w rejonie Syrty w Libii śmierć poniósł Tunezyjczyk Ahmed al-Rouissi, najbardziej poszukiwany terrorysta w Tunezji. Według władz w Tunisie, Al-Rouissi stał za morderstwami lewicowych polityków w 2013 roku, co doprowadziło do wywołania chaosu politycznego w Tunezji. Jak poinformował serwis "Intelligencebriefs", po śmierci al-Rouissiego tunezyjskie siły bezpieczeństwa rozbiły cztery komórki zajmujące się w Tunezji rekrutowaniem ochotników do walki po stronie Państwa Islamskiego.
Niewykluczone, że wczorajszy zamach był odwetem za śmierć terrorysty oraz robicie części terrorystycznej siatki - tym bardziej że z wczorajszej wypowiedzi szefowej unijnej dyplomacji Federiki Mogherini wynika, że sprawcy ataku na muzeum Bardo mogą mieć związki z Państwem Islamskim. Ku tej tezie skłaniają się także media zachodnie, choć samo ISIS nie przyznało się do zamachu.
Ahmed al-Rouissi miał wcześniej współpracować z Seifallahem Ben Hassinem, założycielem organizacji terrorystycznej Ansar al-Sharia, której celem jest ustanowienie islamskiego kalifatu w Tunezji w sojuszu z ISIS. Ugrupowanie to powstało w 2011 roku, po tym jak przez świat arabski przetoczyła się tzw. Wiosna Ludów. Tunezja z tej rewolucyjnej fali wyszła właściwie bez szwanku, choć w kraju doszło do zmian na szczytach władzy. Ale po tym, jak "fala zmian" zaczęła opadać, Tunezyjczycy zaczęli wyjeżdżać na Bliski Wschód, gdzie wstępowali w szeregi Państwa Islamskiego.
Rozwój "ekspedycyjnego dżihadyzmu". Kolejny kraj na celowniku terrorystów
Według zachodnich mediów, to właśnie Tunezja dostarczyła największą liczbę ochotników na "świętą wojnę" pod czarnym sztandarem ISIS w Iraku i Syrii. Według amerykańskiej telewizji ABC, z Tunezji na dżihad wyjechało ponad 3000 osób, z których do kraju wróciło ok. 400; w walkach po stronie ISIS, według tunezyjskiego MSW, zginęło co najmniej 60 obywateli Tunezji.
Jedną z dróg wiodących do kalifatu Państwa Islamskiego było terytorium Libii, zmagającej się z coraz większym chaosem. Po obalenia Muammara al-Kaddafiego w 2011 roku w kraju wybuchła walka o władzę, która sprawiła, że w ostatnich miesiącach Libia nabrała cech "państwa upadłego". Obalenie dyktatora sprawiło także, że opustoszały rządowe magazyny z bronią, której część trafiła m.in. do islamskich organizacji terrorystycznych w Afryce Północnej. Broń ta znalazła się także w Tunezji, w której powstały obozy szkoleniowe dla terrorystów zasilających następnie szeregi ISIS.
Bojownicy ISIS jako strona w wojnie domowej. Próba wykrojenia kawałka terytorium
Z relacji dziennika "International Business Herald" wynika, że tunezyjska armia nie była w stanie całkowicie opanować sytuacji, choć jej żołnierzom udało się osiągnąć pewne postępy w walce zbrojnej, ale za cenę dotkliwych strat w ludziach. Nasilające się naloty koalicji międzynarodowej prowadzone na terytorium Iraku i Syrii sprawiły, że z czasem coraz większa liczba Tunezyjczyków wolała brać udział w dżihadzie w sąsiedniej Libii, w której bojownicy ISIS zdobyli pierwsze przyczółki, deklarując wierność kalifatowi Abu Bakra al-Baghdadiego.
Ahmed al-Rouissi po ucieczce z Tunezji przybył do Libii, gdzie wkrótce wyrósł na jednego z najważniejszych dowódców ISIS. Tunezyjski terrorysta wziął udział w wojnie domowej pomiędzy zdominowanym przez islamistów Powszechnym Kongresem Narodowym a uznawanym przez społeczność międzynarodową rządem, który został zmuszony do opuszczenia Trypolisu i schronienia się w Tobruku. W walce tej uczestniczy od kilku miesięcy ponad 1200 bojowników Państwa Islamskiego, którzy, korzystając zwyczajowo z chaosu i "próżni władzy", usiłują wykroić dla swojego terrorystycznego kalifatu kawałek libijskiego terytorium.
Poważne zaniedbania państw Zachodu. Terroryści zdobyli nową "bazę wypadową"
Obecna sytuacja w Libii to niestety pochodna zaniedbań Zachodu, który wprawdzie wsparł rewoltę, dzięki której obalono Kaddafiego, ale po zwycięstwie rebeliantów szybko stracił zainteresowanie wspieraniem procesu budowy demokracji. Państwa zachodnie otrzeźwiła nieco brutalna egzekucja dokonana klika tygodni temu przez ISIS na 21 egipskich chrześcijanach na jednej z libijskich plaży, ale nawet to wydarzenie nie skłoniło państw europejskich do udzielenia wsparcia wojskowego rządowi w Tobruku.
Libia stała się dla Państwa Islamskiego pierwszorzędną bazą wypadową do ataku na cele w południowej Europie, zwłaszcza w położonych relatywnie blisko Włoszech. Premier Matteo Renzi wezwał społeczność międzynarodową do interwencji w Libii, ale na razie apel ten pozostał "wołaniem na puszczy". Jeśli bojownicy ISIS będą nadal mogli swobodnie operować w Libii, to otwarcie kolejnego frontu dżihadu w sąsiedniej Tunezji stanie się tylko kwestią czasu.
Pochód terrorystów nabiera tempa. Niepokojące widomo kolejnych "kalifatów"
W styczniu Sojusz Północnoatlantycki przyznał, że sytuacja na południowej flance NATO jest coraz bardziej niebezpieczna, ale o konkretnej strategii walki przeciwko Państwu Islamskiemu na razie niewiele wiadomo. Co gorsza, pomimo świadomości zagrożenia, część państw członkowskich NATO, w tym Wielka Brytania, Niemcy i Francja, nadal obcina wydatki na cele wojskowe. Kompletnej nieodpowiedzialności państw europejskich towarzyszy tymczasem nasilający się pochód terroryzmu przez Afrykę Północną.
Terroryści kontynuują swoją ekspansję bez większych przeszkód, choć państwa zachodnie twierdzą, że rozumieją powagę sytuacji, ale odwiecznym problemem, zwłaszcza dla Europy, jest przejście od słów do czynów. Pięknymi deklaracjami państw UE o wspieraniu "demokratycznego procesu" i "budowy państwa prawa" można by pewnie wybrukować niejedną ulicę w piekle, jakie próbują zgotować Libii bojownicy ISIS. Na naszych oczach coraz pełniej wyłania się tymczasem terrorystyczna układanka, której następnym elementem ma stać się "kalifat" w Tunezji sprzymierzony z Państwem Islamskim ze stolicą w syryjskim mieście Rakka.
...
I pamietajmy o cwaniactwie Saudow ktorzy nie popieraja wolnosci tylko ,,wahabiotow" . I to sa sojusznicy Zachodu ci Saudowie . A wyhodowane przez nich potwory wymyslaja kalifaty .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:38, 19 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Śledztwo ws. zamachu w Tunisie, w którym zginęli Polacy
Atak terrorystyczny w Tunezji miał miejsce wczoraj po południu
Prokuratura Apelacyjna w Warszawie wszczęła śledztwo ws. zamachu terrorystycznego w Tunisie, w którym zginęli obywatele polscy. Z informacji polskiego MSZ wynika, że w zamachu zginęło dwóch Polaków, dwie osoby są zaginione, a dziewięcioro Polaków zostało rannych.
Jak poinformował rzecznik prasowy PA Zbigniew Jaskólski, śledztwo wszczęte z art. 118a par. 1 kodeksu karnego. Mówi on, że osobie dopuszczającej się w masowym zamachu przeciwko grupie ludności zabójstwa lub powodującej ciężki uszczerbek na zdrowiu grozi maksymalnie kara dożywocia.
Postępowanie prowadzi Wydział do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji. - Działania prokuratury oparte są o art. 110 par. 1 kk, który pozwala prowadzić postępowanie karne wobec cudzoziemców za czyny o charakterze terrorystycznym popełnione za granicą i skierowane przeciwko obywatelom polskim - podał Jaskólski.
Jak powiedział w czwartek rano w TOK FM prokurator generalny Andrzej Seremet, prokuratura wszczyna z urzędu śledztwo ws. poszkodowanych obywateli Polski w Tunezji. - Jest to związane z zasadą legalizmu i określonymi zasadami, które wynikają z kodeksu karnego i także w tym przypadku prokuratura (...) będzie wszczynać śledztwo. Z jakim skutkiem, zobaczymy. W każdym razie jest do tego zobowiązana. Będzie starała się współpracować na zasadach - tu chyba nie mamy umowy dwustronnej - przynajmniej na zasadzie wzajemności z Tunezją - powiedział Schetyna.
- Z naszych obserwacji i z tego, co wiemy, choćby na postawie przekazów medialnych, wydaje się, że jest to kraj w miarę zorganizowany, nie jest objęty jakąś anarchią, co dotyczy wielu państw tego regionu. Można wobec tego oczekiwać, że pewne nasze wnioski rekwizycyjne zostaną przez tamtejsze władze uwzględnione i zobaczymy, jaki przyniosą rezultat - dodał.
W środę doszło w Tunisie do zamachu terrorystycznego na słynne Muzeum Narodowe Bardo. Terroryści z karabinami strzelali do zwiedzających muzeum i do ludzi w autobusach zaparkowanych opodal. Zginęły w nim 22 osoby, w tym 20 zagranicznych turystów - wynika z najnowszego bilansu tunezyjskiego MSW. Jest ok. 40 rannych.
Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna poinformował w czwartek rano, że według najnowszych informacji w zamachu w Tunisie zginęło dwóch Polaków, dwie osoby są zaginione, a dziewięcioro Polaków zostało rannych.
...
Czyli co do Polski 2 zamordowanych 9 rannych i 2 szukaja . Czyli 11 ofiar DWIE SMIERTELNE !
Nie wiadomo ile bedzie ofiar tunezyjskich jak zamkna turystyke . Co jesc ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:09, 19 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Tunezja, Egipt, Turcja, Maroko - jechać czy nie?
Jacek Gądek
Dziennikarz Onetu
Tunezja, Egipt, Turcja, Maroko - jechać czy nie? - istock
Nawet co dziesiąty Polak, który wykupuje wycieczkę w biurze podróży, leci do Tunezji. Bo tanio i gorąco. W najbliższych tygodniach lepiej tam się jednak nie wybierać. Jeśli ktoś chce się czuć absolutnie bezpiecznie, to powinien też zrezygnować z Egiptu i Maroka. Turystyczna część Turcji jest za to bezpieczniejsza.
- Cztery biura zawiesiły wyjazdy do Tunezji - mówi Onetowi Jarosław Kulczycki z TravelPlanet.pl. Jedno do odwołania, a pozostałe do początku kwietnia. Zatem wycieczki na późniejsze terminy cały czas są sprzedawane. Na kwiecień, maj albo czerwiec można więc wykupić wycieczkę do Tunezji, ale nie sposób przewidzieć, jak rozwinie się sytuacja w tym państwie do tego czasu.
REKLAMA
A co zrobić, jeśli taką wycieczkę na marzec bądź kwiecień już mamy wykupioną? Jak mówi Onetowi prezes Polskiej Izby Turystyki Paweł Niewiadomski, biura podróży zawiesiły marcowe i część wyjazdów kwietniowych do Tunezji.
- I na przykład w zamian za te wyjazdy, które miały się odbyć do 2 kwietnia, biura proponują wycieczki zastępcze - do innych krajów. Jeśli któryś z klientów się nie zdecyduje, to otrzymuje zwrot kosztów - podkreśla. Późniejszych - majowych, czerwcowych… - wylotów, jak podkreśla Niewiadomski, biura odwołać nie mogą, bo termin jest zbyt odległy, aby to uzasadnić siłą wyższą. Ponadto biura, co zrozumiałe, liczą na uspokojenie sytuacji w Tunezji, bo sezon na ten kraj zaczyna się w maju.
Jechać? Nie jechać?
To już częściowo nieaktualne, ale w przewodniku po krajach świata "Polak za granicą" autorstwa polskiego MSZ wciąż można przeczytać: - Prezydent Tunezji 5 marca 2014 r. zniósł stan wyjątkowy, wprowadzony w czasie "jaśminowej rewolucji" w styczniu 2011 r. W dużych miastach (szczególnie w Tunisie) patrole wojskowe i specjalne oddziały policji strzegą ważnych gmachów państwowych, obiektów wojskowych, centrów handlowych, głównych arterii i ulic. Sytuacja polityczna wydaje się powoli stabilizować. Sytuacja w nadmorskich kurortach turystycznych jest w miarę stabilna. Przestrzega się jednak przed wyjazdami indywidualnymi i zorganizowanymi poza strefy turystyczne.
Po zamachu w stolicy Tunezji, w którym zginęło ponad 20 osób, sytuacja jednak się zmieniła.
Tunezja? "Nie podróżuj"!
18 marca wspomniana ochrona w Tunisie - stolicy, a więc i miejscu turystycznym - zawiodła. W muzeum Bardo zginęło dwóch Polaków i nie ma gwarancji, że rozmiar tragedii jeszcze się nie zwiększy.
Tuż po zamachu w Tunisie polskie MSZ przypomniało - powtórzmy: przypomniało - ostrzeżenie z maja 2014 r. "Ze względu na potencjalny wzrost aktywności grup terrorystycznych w Tunezji i zagrożenia zamachami kierowanymi również przeciwko turystom, odradza (się) wyjazdy do tunezyjskich miejscowości Bizerte, Tabarka, Hammamet, Tunis i Sousse oraz na wyspę Dżerba". A o wyjeździe na tereny przygraniczne - z Libią i Algierią - w ogóle nie powinno się nawet myśleć. MSZ zalecał wszystkim planującym wyjazd do Tunezji, aby rozważyły kwestię bezpieczeństwa i rezygnację z podróży.
W słowach przedstawicieli polskiego MSZ i premier Ewy Kopacz, którzy zwracali uwagę na to ostrzeżenie, można było się zatem doszukać komunikatu "a nie mówiliśmy?".
Zalecenie MSZ jest jasne: Nie podróżuj do Tunezji! I lepiej do Tunezji nie jechać.
Tanio i ciepło
Wycieczki do Tunezji są tanie i bardzo popularne - teraz będą jeszcze tańsze, bo zainteresowanie nimi spadnie. Na razie polskie biura podróży nie odwołują wyjazdów zaplanowanych na kwiecień, maj i kolejne miesiące. Z tymi zaplanowanymi jeszcze na marzec sytuacja jest dynamiczna.
Kierując się przezornością nie warto teraz kupować wycieczek do Tunezji - zwłaszcza na najbliższe tygodnie. I nie powinno mieć znaczenia to, że stanieją one o kilka "stówek".
Jeśli jednak ktoś się uprze, żeby lecieć albo po prostu musi, to warto pamiętać: podwyższona do maksimum ostrożność, zero wypadów na własną rękę - zwłaszcza w nocy poza kurort, unikać manifestacji, słuchać rezydentów biur podróży i kierownictwa hoteli.
Egipt? Lepiej się zastanów
Egipt? - Tam to zagrożenie ciągle istnieje. Jeśli można wybierać inne oferty turystyczne, to lepiej szukać innych miejsc, bo nie wiadomo, co tam się może zdarzyć - stwierdził dyplomatycznie, ale bardzo jasno Grzegorz Schetyna (PO), minister praw zagranicznych.
Więc jak? Egipt jest bezpieczny czy nie? W nadmorskich kurortach wygląda na bezpieczny, ale trzeba wiedzieć, że miejsca jak Hurghada czy Sharm el-Sheikh to enklawy z tańszymi albo droższymi hotelami, pięknym morzem i słońcem - pełne turystów. I oczywiście chronione. Ale to może sprawić, że kurort znajdzie się na celowniku ekstremistów, bo - brutalnie rzecz ujmując - śmierć jednego Włocha, Francuza, Niemca, Polaka może zwrócić większą uwagę mediów i państw niż dziesiątek Egipcjan. Egipt jednak żyje z turystów, więc i władze, i obywatele są zdeterminowani, by swój turystyczny raj chronić.
A co radzi polski MSZ w oficjalnych komunikatach? W czerwcu 2014 r. status był taki: "Ostrzegamy przed podróżą". Powód? Wzrost przestępczości, zagrożenie atakami terrorystycznymi. Potem ten status się zmienił na "Nie podróżuj", ale z ważnym zastrzeżeniem. Nie bez pewnego ryzyka, ale za możliwe pod względem bezpieczeństwa są bowiem podróże do miejscowości nad Morzem Czerwonym po stronie afrykańskiej - a są to np. Hurghada, El-Gouna, Safaga, Marsa Alam. Sharm el-Sheikh na półwyspie Synaj też jest w gronie miejscowości relatywnie bezpiecznych, ale nie powinno się tej enklawy w ogóle opuszczać.
I oczywiście wszystkie podróże turystyczne z Polski do Egiptu powinny być lotniczymi wycieczkami zorganizowanymi - czyli z biurem podróży. A nie indywidualne. A jeśli już się jest np. w Hurghadzie, to z takiego ośrodka turystycznego nie powinno się wyjeżdżać. Ani samodzielnie, ani w grupie. Centralny i północny Synaj? Lepiej zapomnieć.
Podróż do stolicy Egiptu - Kairu - wiąże się z ryzykiem. Podobnie też podróże w głąb państwa. Sytuacja polityczna, ogromne społeczne napięcia, demonstracje, które mogą wyglądać na pokojowe, ale przeradzające się w zamieszki - to wszystko sprawia, że turysta w Kairze nie jest na miejscu.
O tym, że klimat dla turystyki w północnej Afryce się zmienia, świadczy także ten fakt: Egipt przestaje indywidualnym turystom "wbijać" - oczywiście za opłatą - wizy wjazdowe do paszportów dopiero na egipskich lotniskach. Od 15 maja z takiej możliwości skorzystać będą mogli tylko turyści wycieczek zorganizowanych.
A może Maroko?
Skoro wyjazd do Tunezji i Egiptu wiąże się z ryzykiem, to może Maroko? Klimat podobny, plaże i ceny - również. Polskie władze i tu ostrzegają przed podróżą. Przyczyną jest wzrost zagrożenia zamachami terrorystycznymi. Zwłaszcza na południu i na Saharze pobyt turystów niesie dla nich zagrożenie.
Będąc w Maroku, uważać trzeba w większych miastach jak Rabat, Marrakesz, Agadir czy Casablanca.
Turcja? Bezpieczna, oprócz wąskiego pasa na południu
Turcja jest dla Polaków popularnym turystycznym celem. I jest bezpieczna, choć nie cała. To dlatego, że na południe od Turcji toczy się wojna domowa w Syrii, a również sąsiedni Irak jest pogrążony w chaosie w wyniku ofensywy Państwa Islamskiego. Jednak nadmorskie kurorty Turcji leżą o setki kilometrów od granicy z Syrią i Irakiem.
Zatem, jeśli ktoś chce jechać do Turcji, to może to zrobić bez obaw. Antalya, Izmir, Stambuł, Ankara… to miejsca przyjazne dla turystów. Ale od granicy z Syrią i Irakiem należy się trzymać z daleka. Słowem: kurorty położone nad Morzem Śródziemnym i Morzem Egejskim są bezpieczne.
To gdzie - z wymienionych państw - jechać w najbliższych kilku miesiącach? - Turcja - tu jest najbezpieczniej. Jeśli chodzi o kraje Maghrebu, to widzimy, jaka jest sytuacja. W Egipcie nie ma teraz wielkich niepokojów, ale MSZ przypomina o swoim ostrzeżeniu - mówi Onetowi Jarosław Kulczycki z TravelPlanet.pl. W końcu Tunezja też była stosunkowo spokojna - aż do zamachu w Tunisie.
Kiedy Tunezja znów będzie celem, ale dla turystów?
Jeśli sytuacja w Tunezji wróci do tej, jaka była przed zamachem w Tunisie, to turyści - zwłaszcza z Polski - szybko tam wrócą. Jednak na razie nie jest absolutnie jasne, kto był celem zamachu, a właśnie to może na dłuższy czas wymazać Tunezję z turystycznej mapy świata.
- Nie wiemy, czy celem terrorystów byli turyści, czy stali się oni przypadkowymi ofiarami. Wydaje się jednak, że faktycznie mogli być celem. I wtedy ta informacja zadziała tak, jak w przypadku Kenii, kiedy wiadomo było, że terroryści atakują tam przyjezdnych. Ruch turystyczny znacznie się przez to zredukował - komentuje Kulczycki.
Jego zdaniem Tunezyjczycy będą się starali wszystkimi siłami przyciągnąć turystów na nowo. - Bo turystyka to podstawowa gałąź przemysłu w Tunezji. Dotychczas zresztą z krajów, które przeszły arabską wiosnę, to reformy właśnie w Tunezji udały się najbardziej. Tunezyjczycy postarają się odbudować swój wizerunek.
Z uwagi na finansową atrakcyjność podróży do Tunezji można sadzić, że będzie to przez kolejne lata popularny dla Polaków kierunek. W czasie arabskiej wiosny, gdy było tam bardzo niebezpiecznie, liczba wyjeżdżających turystów spadła. Teraz też zapewne spadnie. Ale jeśli sytuacja się poprawi i minie trochę czasu, to Tunezja wróci do łask. Ale i wtedy uważać będzie trzeba nie tylko na to, aby ktoś jadący na skuterze nie wyrwał nam torebki, plecaka, telefonu komórkowego albo portfela.
I na koniec: swój wyjazd warto zarejestrować na Odyseusz (dostępnym na odyseusz.msz.gov.pl).
...
Ano wlasnie . Takie beda pytania turystow .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:26, 19 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Tunezja: ustalono tożsamość zamachowców, ujęto czterech wspólników
Ustalono tożsamość zamachowców i ujęto trzech wspólników - PAP
Ustalono tożsamość dwóch sprawców zamachu terrorystycznego na muzeum Bardo w Tunisie; jeden z nich był wcześniej znany tunezyjskiemu wywiadowi - ogłosił premier Tunezji Habib Essid. Ich czterech wspólników ujęto.
- Zidentyfikowaliśmy ich, to na pewno ci terroryści - powiedział Essid w rozmowie z francuskim radiem RTL. Jak dodał, na razie władze "nie potrafią powiedzieć, czy mają powiązania z tą czy inną organizacją terrorystyczną".
Essid powiedział, że władze tunezyjskie współpracują z innymi państwami, aby dowiedzieć się więcej na temat sprawców, zidentyfikowanych jako Yassine Abidi oraz Hatem Khachnaoui, którzy zginęli w wymianie ognia po ataku. Abidi już wcześniej był obiektem zainteresowania tunezyjskiego wywiadu, ale - bez konkretnego powodu - dodał.
Jak powiedział rzecznik tunezyjskiego MSW, podejrzani to "prawdopodobnie" Tunezyjczycy. Tunezyjski minister spraw zagranicznych Tajib Bakkusz poinformował w czwartek o zatrzymaniu wspólników zamachowców. "Dwóch zamachowców zostało zabitych, czworo ich wspólników zostało zatrzymanych".
- Wedle informacji, którymi dysponujemy, dwaj napastnicy, którzy zostali zabici, nie byli notowani. A więc ci młodzi (...) z pewnością są nowymi rekrutami terrorystów - podkreślił.
Wczoraj napastnicy, ubrani w mundury wojskowe, otworzyli ogień do turystów wychodzących z autokaru, a następnie zapędzili ich do pobliskiego muzeum Bardo w Tunisie. Tunezyjskie władze informowały wówczas, że dwóch lub trzech wspólników zamachowców może być na wolności.
...
To dobrze .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:31, 19 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Wpadka francuskiej dziennikarki. Podpowiedziała terrorystom, gdzie ukrywają sie turyści w Muzeum Bardo
Wpadka dziennikarki
Podczas relacjonowania zamachów z Muzeum Bardo w Tunezji, we francuskiej telewizji i-Tele doszło do niebezpiecznej wpadki. Dziennikarka, rozmawiając telefonicznie z jedną z turystek znajdującą się w muzeum w trakcie zamachu, omyłkowo podała jej położenie – informuje gazeta.pl
W trakcie rozmowy telefonicznej, kobieta relacjonowała co dzieje się w budynku, wielokrotnie powtarzając, że słyszy strzały oraz zniżając ton głosu. W pewnym momencie dziennikarka prowadząca rozmowę podała informację, że kobieta znajduje się na trzecim piętrze muzeum, tym samym potencjalnie ujawniając terrorystom położenie turystów.
Zachowanie dziennikarki zostało szeroko skrytykowane we francuskich mediach, które przypomniały kontrowersje wywołane relacjonowaniem zamachów na redakcję "Charlie Hebdo". Dziennikarka tłumaczy, że w momencie przeprowadzania rozmowy sądzono, że zamach ma miejsce w sąsiadującym z muzeum budynkiem parlamentu.
Dodaje też, że sama kobieta chciała opowiedzieć na antenie o sytuacji oraz wyjaśnia, że muzeum jest na tyle duże, że podanie informacji o piętrze nie ujawniło położenia turystów
...
Trzeba myslec . PO CO PODAJECIE DANE LUDZI BARANY ! TAK SOBIE MOZNA W REPORTAZU Z OGRODU ZOOLOGICZNEGO NIE Z MIEJSC GDZIE MORDUJA !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|